Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 972/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Mariusz Bartnik

Protokolant: st. sekr. sąd. Aneta Graban

po rozpoznaniu w dniu 9 grudnia 2016 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa D. O.

przeciwko M. N.

o zapłatę

I.utrzymuje w mocy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 20 września 2012 roku wydany w sprawie sygn. akt I Nc 317/12 w części - tj. co do kwoty należności głównej w wysokości 274.288,51 (dwieście siedemdziesiąt cztery tysiące dwieście osiemdziesiąt osiem 51/100) złotych oraz w zakresie zasądzonych od tej kwoty odsetek ustawowych od dnia 21 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że od dnia 1 stycznia 2016 roku powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie;

II.w pozostałym zakresie uchyla nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 20 września 2012 roku wydany w sprawie sygn. akt I Nc 317/12 i oddala powództwo;

III.znosi wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami;

IV.zasądza od pozwanego M. N. na rzecz powoda D. O. kwotę 3.437,50 (trzy tysiące czterysta trzydzieści siedem 50/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania;

V.nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gdańsku od powoda D. O. kwotę 24.062,50 (dwadzieścia cztery tysiące sześćdziesiąt dwa 50.100) złotych tytułem połowy nieuiszczonych kosztów sądowych;

VI.odstępuje od obciążenia pozwanego M. N. pozostałymi kosztami sądowymi.

UZASADNIENIE

Powód D. O. w pozwie przeciwko pozwanemu M. N. wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 550.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 stycznia 2012 roku do dnia zapłaty oraz z kosztami procesu.

W uzasadnieniu swego żądania powód wskazał, że jest w posiadaniu wystawionego przez pozwanego weksla własnego na kwotę 550.000 zł, w którym termin płatności został ustalony na 23 stycznia 2012 roku. Weksel ten, jak wyjaśniał, nabył w drodze indosu od W. D..

W dniu 20 września 2012 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał w sprawie sygn. akt I Nc 317/12 nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla, orzekając zgodnie z żądaniem pozwu.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwany M. N. wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pozwany wskazał, że dłużnikiem głównym z umowy nr (...) z dnia 23 września 2011 roku jest (...) Spółka z o.o. w G., ani zaś powód ani W. D. nigdy nie próbowali dochodzić roszczeń od spółki, kierując swe roszczenie bezpośrednio do pozwanego. W jego ocenie jednak nie jest on ani poręczycielem wekslowym ani na podstawie przepisów k.c., nie posiada więc legitymacji procesowej biernej do bycia stroną niniejszego postępowania. Pozwany podkreślał, że złożył podpis na wekslu jako osoba reprezentująca (prezes zarządu) spółki (...). Na wekslu nie widnieje żadna wzmianka, że pozwany jest poręczycielem wekslowym. Pozwany nie jest także poręczycielem innym niż wekslowy. Weksel miał bowiem zabezpieczać płatność wynikającą z umowy z dnia 23 września 2011 r., określającej zasady współpracy między (...) a (...) Sp. z o. o., a związaną z dostarczonym towarem. Tymczasem w chwili zawarcia umowy żaden towar nie został jeszcze dostarczony, a żadna faktura nie została wystawiona. Poręczenie zatem dotyczyło długu przyszłego, lecz umowa nie zawierała górnej granicy kwoty poręczenia, co jest wymogiem koniecznym i przesądza o nieważności oświadczenia. Odwołując się do stosunku podstawowego uzasadniającego wystawienie weksla pozwany zarzucił, że weksel został uzupełniony niezgodne z umową oraz z deklaracją wekslową. Podniósł też, że wierzytelność z umowy nr (...) wynosi 274.288,51 zł, a nie 550.000 zł. Powyższa kwota wynika z faktur VAT oraz podpisanego przez W. D. salda na koniec 2011 roku.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 15 września 2014 r. utrzymał powyższy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla w mocy.

Sąd uzasadniał, że w chwili indosowania weksla powód był w dobrej wierze, a w konsekwencji pozwany nie może powoływać się wobec niego na zarzuty subiektywne, przysługujące mu w stosunku do W. D., wynikające z czynności prawnych będących podstawą wystawienia weksla, a także na zarzuty wypełnienia weksla in blanco w sposób nieprawidłowy. Nie uwzględnił również podniesionego przez pozwanego zarzutu o charakterze obiektywnym, polegającego na kwestionowaniu, że był on osobiście wystawcą weksla stanowiącego podstawę wydania zaskarżonego nakazu zapłaty, ponieważ wg pozwanego działał on w imieniu (...) Sp. z o. o. w G.. Sąd uznał natomiast, że skoro na wekslu widnieje jedynie podpis oraz nr PESEL pozwanego i brak jest adnotacji, że działał on w imieniu osoby prawnej, przyjąć należało, że jako osoba podpisana na wekslu stał się dłużnikiem wekslowym. W konsekwencji przyjął, że zobowiązanie pozwanego w stosunku do powoda wynika z samej treści weksla i ma charakter abstrakcyjny, wobec czego zarzuty M. N. są niezasadne.

Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2015 r. sygn. akt I ACa 155/15 Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd II instancji wskazał na naruszenie przepisów prawa materialnego przez Sąd Okręgowy, który błędnie przyjął, że powód posiada w tej sprawie legitymację formalną do dochodzenia należności z tytułu spornego weksla na podstawie art. 16 i 17 prawa wekslowego, gdyż nabył weksel w drodze indosu od jego posiadacza, a w istocie remitenta W. D.. Wskazano, że Sąd a quo nie wziął pod uwagę, w jakiej dacie w stosunku do daty płatności weksla doszło do jego indosowania na rzecz powoda, a w konsekwencji nie uwzględnił regulacji zawartej w art. 20 prawa wekslowego. Sąd wskazywał, że sporny weksel był płatny w dniu 23 stycznia 2012 r., co oznacza, że powinien być przedstawiony do zapłaty bądź w tym dniu bądź w dwóch następnych dniach powszednich po dniu płatności (art. 38 prawa wekslowego). Jeżeli w powyższym terminie nie nastąpiła zapłata za weksel, jego posiadacz powinien co do zasady złożyć protest, chyba że - jak w niniejszej sprawie - został z tego obowiązku zwolniony. Po upływie zaś tego terminu bądź po proteście przeniesienie weksla przez indos jest dopuszczalne, jednakże inne są jego skutki, gdyż indos taki nie daje posiadaczowi weksla legitymacji formalnej wynikającej z art. 16 i 17 prawa wekslowego, lecz rodzi skutki zwykłego przelewu, do którego zastosowanie ma art. 513 k.c. W konsekwencji, wbrew stanowisku Sądu I instancji, pozwany był uprawniony do podniesienia wszelkich zarzutów, wynikających ze stosunku podstawowego, wobec czego konieczne było zbadanie wszystkich zgłoszonych przez niego zarzutów, opartych na stosunkach prawnych ze zbywcą weksla. Powód bowiem nabył wprawdzie sumę wekslową stwierdzoną wekslem, jednakże jego wierzytelność wobec pozwanego nie ma charakteru abstrakcyjnego, oderwanego od stosunków prawnych, z których wynikały wierzytelności objęte sumą, na którą weksel został wypełniony przez W. D. przed jego zbyciem powodowi.

Sąd Apelacyjny uznał, że w takiej sytuacji zbadania przez Sąd Okręgowy wymagają w zasadzie wszystkie kwestie podnoszone w sprawie przez pozwanego, począwszy od tego, czy zostały przez niego wystawione dwa weksle czy jeden, czy wystawcą weksla (weksli) był pozwany jako osoba fizyczna lub tylko jako prezes zarządzanej przez niego spółki, a skończywszy na tym, jaka jest ewentualnie wysokość sumy wekslowej, której zapłacenia może domagać się powód na podstawie przedmiotowego weksla. Sąd wskazywał na konieczność zbadania, czy istnieje w ogóle odrębny od umowy kredytu kupieckiego między W. D. a spółką (...) stosunek prawny, na mocy którego pozwany przejął na siebie samodzielną odpowiedzialność za dług tej spółki z tytułu umowy kredytu kupieckiego i czy został następnie zabezpieczony w drodze wystawienia weksla we własnym imieniu jako osoby fizycznej, czy towarzyszyło temu ewentualne choćby ustne porozumienie. Powód powinien więc wykazać, jaka była podstawa wystawienia tego weksla, w szczególności, że istotnie wiązało się to z udzieleniem przez pozwanego osobistego zabezpieczenia za długi wspomnianej wyżej spółki z tytułu kredytu kupieckiego wobec W. D.. Sąd II instancji wskazał również na konieczność rozstrzygnięcia kwestii ilości weksli, nakazując zbadać przy tym, czy nie istniał ewentualnie jakiś trzeci weksel, wobec znajdujących się w aktach różnych kopii. W tym zakresie - o ile strona pozwana podtrzymałaby takie twierdzenia, że chodzi o inny weksel - wskazano na potrzebę rozważenia, czy istnieje możliwość w drodze dopuszczenia dowodu z opinii odpowiedniego biegłego, stwierdzenia, czy rzeczywiście chodzi o inny weksel czy jest to kserokopia oryginału. Sąd Apelacyjny nakazywał również rozważyć argumentację pozwanego, że na umowie z dnia 23 września 2011 r. i na deklaracji wekslowej również nie było pieczęci spółki lub prezesa zarządu albo wzmianki o tym, że pozwany składa na nich podpisy w charakterze prezesa zarządu. Tym samym należy wyjaśnić, czy na podstawie spornego weksla pozwany odpowiada jako osoba fizyczna czy też odpowiedzialność ponosi zarządzana przez niego spółka. Dodatkowo wreszcie rozstrzygnąć należy, z jakiego tytułu pochodzi wierzytelność, na którą został wypełniony weksel, a także kwestię wysokości zobowiązania zwłaszcza w kontekście kwoty ok. 300.000 zł mającej stanowić odszkodowanie z umowy konsorcjum.

Po zobowiązaniu do zajęcia ostatecznego stanowiska w sprawie obie strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska i nie składały dodatkowych wniosków dowodowych, w szczególności w zakresie dowodu z opinii biegłego grafologa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) Spółka z o.o. z siedzibą w G. reprezentowana przez prezesa zarządu M. N. w dniu 23 września 2011 roku zawarła z W. D., prowadzącym działalność pod firmą (...) umowę Nr (...) dotyczącą warunków sprzedaży i realizacji dostaw produktów oferowanych do sprzedaży przez hurtownię materiałów budowlanych (...). W. D. zobowiązał się dostarczać spółce (...) towary w oparciu o składane zamówienia. Jednocześnie udzielił spółce kredytu kupieckiego w wysokości 100.000 zł.

Stosownie do § (...) ust. (...) umowy zabezpieczeniem kredytu handlowego był wystawiony weksel in blanco bez protestu, stanowiący wraz z deklaracją wekslową załącznik do umowy z dnia 23 września 2011 roku. W umowie wskazano, że W. D. ma prawo wypełnić niniejszy weksel na łączną sumę wierzytelności przysługujących (...) wobec spółki, powiększoną o należne odsetki, kary umowne oraz inne koszty.

W umowie zastrzeżono także, że strony mogą ustalić w razie potrzeby również dodatkowe formy zabezpieczenia należytego wykonania zobowiązań przez spółkę.

Wraz z umową strony podpisały deklarację wekslową do weksla in blanco, w której także wskazano, że W. D. ma prawo wypełnić ten weksel w dowolnym czasie do chwili wygaśnięcia wszelkich roszczeń (...) z umowy na łączną sumę wierzytelności przysługujących (...) wobec wystawcy, powiększoną o należne odsetki, kary umowne oraz wszelkie koszty związane z dochodzeniem tych wierzytelności przez (...) od wystawcy.

Do umowy załączono weksel in blanco, pod którym podpis złożył M. N., opatrując go pieczątką o treści: "Prezes Zarządu M. N.". Na wekslu znajdowała się także pieczątka spółki (...) zawierająca oznaczenie adresu, REGON-u, NIP-u, numeru telefonu oraz logo przedsiębiorstwa.

[dowód: umowa z dnia 23 września 2011 roku k. 27-28, deklaracja wekslowa k. 29, kserokopia weksla k. 162, 244, zeznania świadka W. D. - utrwalone nanośniku danych k. 207, k. 329, k. 496 ]

W związku z tym, że zadłużenie spółki przekroczyło wysokość kredytu kupieckiego ustalonego na kwotę 100.000 zł, W. D. zwrócił się do pozwanego M. N. o przedstawienie dalszych gwarancji bankowych lub ubezpieczeniowych. Wówczas M. N. osobiście zagwarantował spłatę kredytu kupieckiego i należności przysługujących W. D. od (...) z tytułu sprzedaży materiałów budowlanych. W wykonaniu powyższego porozumienia wręczył niewypełniony weksel in blanco, na którym znajdował się jedynie odręczny podpis o treści: ,,M. N.'' wraz z numerem PESEL pozwanego: (...). Jednocześnie z wekslem nie sporządzono deklaracji wekslowej na piśmie, lecz strony ograniczyły się wyłącznie do zawarcia ustnego porozumienia, że będzie mógł być on wypełniony na kwotę odpowiadającą zadłużeniu spółki wobec W. D..

[dowód: weksel k. 8, kserokopia weksla k. 30, zeznania świadka W. D.- utrwalone nanośniku danych k. 207, k. 329, k. 496]

W dniu 13 lipca 2011 r. B. D., prowadząca działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w P. zawarła z (...) Sp. z o. o. w G. umowę konsorcjum nr (...), zgodnie z którą partnerzy utworzyli konsorcjum w celu wzięcia udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego, ogłoszonego przez Zarząd (...) Województwa (...) w G. na wykonanie zadania pn. "(...)". Liderem konsorcjum była B. D.. W umowie wskazano, że w przypadku wygrania przetargu, partnerzy zobowiązali się uzgodnić i podpisać porozumienie wykonawcze, uszczegóławiające niniejszą umowę, w tym sposób zarządzania i organizacji kontraktu. Strony porozumiały się natomiast co do zasad rozliczenia i zaspokajania przez partnerów kar umownych, odszkodowań lub innych roszczeń związanych z realizacją kontraktu.

Konsorcjum wygrało przetarg, jednakże spółka (...) ostatecznie nie przystąpiła do wykonywania prac, zaś partnerzy nie podpisali żadnego dodatkowego porozumienia.

Na mocy umowy z dnia 29 grudnia 2011 roku zawartej pomiędzy B. D. prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w P. (cedent) a W. D. (cesjonariusz), cesjonariusz nabył wierzytelność przysługującą cedentowi względem (...) Sp. z o.o. w G. wskutek nienależytego wykonania przez (...) Sp. z o.o. robót objętych zadaniem "(...)" w ramach konsorcjum, tytułem poniesionej szkody i konieczności wykonania robót w zastępstwie w kwocie 307.500 zł.

Roboty te wykonała ostatecznie (...) Spółka z o. o. w P., której prezesem zarządu i jedynym udziałowcem jest W. D..

[dowód: umowa konsorcjum k. 245-247, umowa z dnia 29 grudnia 2011 roku k. 248, faktura z 5.12.2011 r.nr (...) k. 249, zeznania W. D. - utrwalone na nośniku danych k. 329, k. 496, zeznania pozwanego M. N. - utrwalone na nośniku danych k. 312, k. 509, k. 514]

W dniu 30 grudnia 2011 r. w G. został wypełniony weksel wystawiony przez M. N. na kwotę 550.000 zł. Nadano mu wówczas treść: "Weksel. G.,dnia 30.12.2011 r. na 550.000 złotych 23 stycznia 2012 zapłacę bez protestu za ten własny weksel na zlecenie W. D. sumę pięćset pięćdziesiąt tysięcy zł, płatny w G.".

Pod wekslem znajdował się skreślony pismem ręcznym podpis M. N. wraz z numerem PESEL: (...).

[dowód: weksel k. 8-8v]

Na kwotę wpisaną w wekslu składała się kwota 274.288,51 zł z tytułu nieuregulowanych należności spółki (...) sp. z o.o wobec W. D. wynikających z umowy z dnia 23 września 2011 roku zawartej między tymi podmiotami, a w pozostałej części kwota objęta umową cesji z dnia 29 grudnia 2011 r., nabyta od B. D..

[dowód: podsumowanie k. 34-36, faktury i dokumenty księgowe k. 39-95, k. 250-303 , zeznania świadka W. D. - utrwalone na nośniku danych k. 206, k. 329, 496]

W. D. i powód D. O. znali się z uwagi na przynależność do jednego koła łowieckiego.

W związku ze zobowiązaniami W. D. wobec powoda D. O. z tytułu niezrealizowanych inwestycji budowlanych, opiewających na kwotę ok. 250.000 zł, ten pierwszy zaproponował powodowi rozliczenie poprzez przekazanie mu w drodze indosu wypełnionego już weksla wystawionego przez M. N.. Z uwagi na to, że kwota wskazana na wekslu była wyższa niż wysokość wierzytelności przysługującej powodowi, ten zgodził się. Przed dokonaniem indosu W. D. przedstawił powodowi do wglądu weksel wystawiony przez pozwanego oraz dokumenty, na podstawie których ustalona została suma wekslowa w postaci faktur VAT wystawionych na rzecz spółki (...), umowy konsorcjum i umowy przelewu wierzytelności z dnia 29 grudnia 2011 roku. Powód uzyskał też informacje dotyczące inwestycji, której dotyczyło roszczenie odszkodowawcze z tytułu nienależytego wykonania robót przez (...) Sp. z o.o.

Ostatecznie W. D. indosował ma rzecz powoda weksel własny wystawiony przez pozwanego. Wówczas na odwrocie weksla uczyniono adnotację: "Dnia 30 stycznia 2012 r. ustępuje na zlecenie D. O.", pod którą własnoręczny podpis złożył W. D..

[dowód: weksel k. 8-8v, zeznania świadka W. D. utrwalone na nośniku danych k. 206, k. 329, 496, zeznania powoda D. O. utrwalone na nośniku danych k. 320, k. 509]

Pismem z dnia 10 sierpnia 2012 r. powód wezwał pozwanego M. N. do wykupienia weksla wypełnionego na kwotę 550.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty, w nieprzekraczalnym terminie do dnia 20 sierpnia 2012 r.

[dowód: wezwanie do zapłaty z 10.08.2012 r. k. 9, potwierdzenia nadania k. 10]

Sąd zważył co następuje:

Ustalenia stanu faktycznego Sąd poczynił na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów, a także na podstawie zeznań świadka W. D. i powoda D. O.. Świadek oraz powód obszernie wyjaśniali okoliczności, w jakich doszło do wystawienia obu weksli przez M. N., a później wypełnienia jednego z nich i wreszcie indosowania, a ich zeznania były w tym zakresie spójne i logiczne. Świadek W. D. tłumaczył również szczegółowo, co złożyło się na kwotę, na którą wypełnił weksel, a także podawał fakty związane z zawarciem umowy konsorcjum przez B. D., prowadzącą działalność pod firmą (...), a (...) Sp. z o. o. oraz późniejszej cesji roszczeń przysługujących z tego tytułu B. D. na jego rzecz. Zeznania świadka w tym zakresie korespondowały w pełni z przestawionymi dokumentami, wobec czego i w tym zakresie Sąd uznał, że polegają one na prawdzie.

W konsekwencji Sąd uznał za wiarygodne zeznania pozwanego M. N. jedynie w tym zakresie, w jakim jego wersja była spójna z twierdzeniami świadka W. D. oraz powoda D. O.. W szczególności prawdziwe są jego wyjaśnienia dotyczące zawartej umowy konsorcjum z B. D. i przyczyn, dla których ostatecznie spółka (...) nie przystąpiła do wykonania zadania w zakresie przebudowy stacji pomp w S.. Pozwany odmiennie od świadka wskazywał natomiast, że roszczenia odszkodowawcze, które stały się przedmiotem późniejszej cesji, są nieuzasadnione, jednakże kwestia ta okazała się ostatecznie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Istotnym było jedynie to, że to właśnie część kwoty objętej umową cesji złożyła się na sumę 550.000 zł, na którą uzupełniono weksel, to zaś ostatecznie było kwestią niesporną. Przyznana przez pozwanego, a niekwestionowana przez powoda była także kwestia wysokości zadłużenia spółki (...) wobec W. D., objęta wekslem, a więc 274.288,51 zł.

Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom pozwanego w części, w jakiej twierdził, że wystawił nie dwa lecz jeden weksel, stanowiący zabezpieczenie roszczeń z umowy z dnia 23 września 2011 r., który został przez niego podpisany wyłącznie w imieniu spółki (...) jako prezesa jej zarządu. W oczywisty sposób stoi to bowiem w sprzeczności z treścią dokumentów załączonych do akt sprawy. Złożono do nich bowiem jeden weksel podpisany przez M. N. wyłącznie imieniem i nazwiskiem, na którym podany został również jego nr PESEL, a także drugi, na którym widnieje pieczęć o treści "Prezes Zarządu M. N." i parafa pozwanego, a także pieczęć samej spółki (...). Sąd miał na uwadze, że ten drugi dokument jest jedynie kopią weksla in blanco, jednakże z drugiej strony powód potwierdził pieczątki na niej się znajdujące oraz fakt, że podpisuje się podobnie. W tej sytuacji wiarygodną w ocenie Sądu jest wersja prezentowana przez powoda i świadka W. D., który wskazywał, że w rzeczywistości pozwany podpisał dwa weksle - jeden we własnym imieniu, drugi w imieniu spółki. Z powyższym koresponduje zresztą treść samej umowy z dnia 23 września 2011 r. oraz deklaracji wekslowej do niej załączonej, w której wyraźnie wskazano, że zabezpieczeniem kredytu kupieckiego udzielonego przez W. D. jest weksel podpisany przez jego kontrahenta, a więc spółkę, co sugerowałoby, że jest to weksel opatrzony jej pieczęcią i podpisany parafą przez powoda jako prezesa zarządu. Na wekslu załączonym do pozwu brak jest natomiast jakiejkolwiek wzmianki o tym, by pozwany , wystawiając go, działał w imieniu osoby prawnej.

W tym miejscu wskazać należy również, że pozwany przyznał, że kopia weksla załączonego do zarzutów pozwanego z dnia 15 października 2012 r. jest niewypełnioną kopią oryginału weksla załączonego do pozwu, a nie kopią oddzielnego trzeciego weksla i oświadczył, że wobec tego w tym zakresie pozwany nie wnosi o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego grafologa.

W ocenie Sądu powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Odnośnie podstawy prawnej żądania Sąd wskazuje, że szczegółowe rozważania w tej kwestii przeprowadził już Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 czerwca 2015 r. Jako że wywody te są dla Sądu wiążące, Sąd odwołuje się do nich w całości, nie widząc potrzeby powielania ich w niniejszym uzasadnieniu.

Przechodząc do rozważań dotyczących zarzutów zgłoszonych przez pozwanego, a związanych ze stosunkami prawnymi, z których wynikały wierzytelności objęte sumą, na którą został wypełniony weksel przez W. D. przed jego zbyciem, Sąd wskazuje w pierwszej kolejności, że w jego ocenie, wbrew temu co twierdzi pozwany M. N., zostały wystawione nie jeden, lecz dwa weksle. Jak już wskazywano wyżej, zdaniem Sądu przesądza o tym fakt złożenia do akt nie tylko weksla, na którym oparto żądanie pozwu, ale i kopii weksla podpisanego przez pozwanego, w którym wyraźnie wskazano, że czyni to jako prezes zarządu (...) Sp. z o. o. Jak wynika z zeznań pozwanego, potwierdził on, że pieczątki uwidocznione na wekslu są tożsame z pieczątkami, którymi posługuje się on działając jako prezes zarządu, podobnie jak identyczna jest pieczęć firmowa. Pozwany przyznał również, że istotnie podpisuje się podobnie. I choć ostatecznie zaprzeczał, że podpisał jednak weksel in blanco, którego kopię przedłożyła strona powodowa, to Sąd przychylił się w tej kwestii do twierdzeń D. O., uznając, że jego wersja wydarzeń jest logiczną i spójną. Sąd miał przy tym na uwadze również i to, że w treści umowy z dnia 23 września 2011 r. a także sporządzonej wspólnie z nią deklaracji wekslowej wyraźnie wskazano, że weksel ma być wystawiony przez kontrahenta W. D., a więc spółkę (...). W konsekwencji również z treści samego weksla wynikać powinno, że został on wystawiony przez spółkę, a powód, podpisując go, winien wskazać, że działa w jej imieniu jako prezes jej zarządu. To zaś wskazywałoby na weksel, którego kopię złożyła strona powodowa (k. 162), opatrzony pieczęciami spółki oraz pozwanego ze wskazaniem pełnionej w organach spółki funkcji. Nielogicznym byłoby w ocenie Sądu w tej sytuacji załączenie do umowy weksla in blanco, którego treść w żaden sposób nie koresponduje ani z treścią umowy ani deklaracji wekslowej, w której pozwany podpisałby się wyłącznie imieniem i nazwiskiem, a zamiast danych firmy, numeru KRS, NIP czy REGON wskazałby własny numer PESEL.

Pozwany akcentował też brak pieczęci firmowej na umowie z dnia 23 września oraz na deklaracji wekslowej stanowiącej załącznik do tejże umowy. Wskazywał, że nielogicznym byłoby nieopatrzenie tychże dokumentów pieczęcią firmową, skoro miał nią w tym dniu dysponować, gdyż znalazła się ona na rzekomym wekslu, którego kopię przedłożył powód. Argumentacja ta jest jednak o tyle chybiona, że zarówno z treści umowy, jak również sporządzonej wraz z nią deklaracji wekslowej wyraźnie wynika, kto jest jej stroną - w obu dokumentach wymieniono bowiem wyraźnie (...) Sp. z o. o. jako stronę umowy. W tej sytuacji mimo że brak jest adnotacji przy podpisie M. N., iż działa on w imieniu spółki, powyższe nie budzi jednak żadnych wątpliwości. Nie było więc konieczności opatrywania go dodatkowo pieczęcią. Natomiast stosownych informacji brak jest w treści samego weksla in blanco, załączonego do pozwu. Tymczasem w tym przypadku właściwym było uczynienie przy podpisie pozwanego odpowiedniej wzmianki o tym, że działa on wyłącznie jako prezes zarządu. W ocenie Sądu powód nie uczynił tego na wekslu załączonym do pozwu z uwagi na to, że w istocie nie był to weksel stanowiący zabezpieczenie kredytu kupieckiego z umowy z dnia 23 września 2011 r. Wekslem in blanco wystawionym wraz z umową był bowiem ten, którego kopię strona powodowa przedłożyła na k. 162.

Sąd rozważał dalej, że kolejnym argumentem potwierdzającym, iż w rzeczywistości pozwany podpisał dwa weksle, było to, że limit kredytu kupieckiego udzielonego umową z dnia 23 września 2011 r., a którego spłatę zabezpieczał weksel wystawiony przez spółkę, to kwota 100.000 zł. Tymczasem, jak wynika z przedstawionych faktur oraz zeznań W. D., a co przyznał sam pozwany, zadłużenie spółki było dużo większe i pod koniec 2011 r. sięgnęło kwoty ponad 270.000 zł. W tej sytuacji wiarygodne stały się tłumaczenia świadka, że wobec przekroczenia limitu kredytu przez spółkę, poszukiwał on dodatkowego zabezpieczenia - co umożliwiały zresztą postanowienia samej umowy z dnia 23 września 2011 r. (vide § (...) ust. (...) in fine). Zabezpieczeniem tym miał być właśnie kolejny weksel in blanco, tym razem wystawiony przez pozwanego osobiście, co zdaniem Sądu pozwany ostatecznie uczynił. To zaś, że nie sporządzono przy tym pisemnej deklaracji wekslowej w żaden sposób czyniło powyższego nieprawidłowym. Nie ma bowiem wymogu sporządzenia deklaracji wekslowej w formie pisemnej, a dla jej ważności wystarczającym jest zawarcie jej w formie ustnej. Tak też się stało w niniejszej sprawie. Jak bowiem ustalono, pozwany i świadek zawarli ustne porozumienie, w którym pozwany zagwarantował spłatę zadłużenia spółki wynikającego z powyższej umowy i udzielonego kredytu kupieckiego, zawierając tym samym odrębną umowę z W. D.. W związku zaś z tą gwarancją wystawił podpisany osobiście weksel in blanco, co do którego uzgodniono, że świadek mógł uzupełnić go właśnie o kwotę zadłużenia spółki.

W konsekwencji powyższych rozważań Sąd przyjął, że pozwany M. N. w rzeczywistości wystawił dwa weksle - jeden w imieniu spółki oraz drugi - we własnym imieniu, załączony do pozwu w sprawie niniejszej oraz że sumę wekslową stwierdzoną drugim z nich nabył powód D. O..

Sąd w dalszej części rozważał kwestię wysokości zobowiązania pozwanego wobec powoda, zwłaszcza w kontekście zarzutów związanych z objęciem sumą wpisaną na wekslu także należności wynikających z umowy konsorcjum zawartej z B. D.. Podkreślić bowiem należy, że pozwany przyznał, iż zobowiązania spółki (...) Sp. z o. o. wobec W. D. wyniosły 274.288,51 zł, powód zaś nie wskazywał, by w rzeczywistości miała być to inna kwota. Podobnie zeznawał również W. D.. Poza sporem było również i to, że pozostałą część sumy wekslowej stanowiło roszczenie odszkodowawcze, nabyte przez W. D. od B. D. umową cesji z dnia 29 grudnia 2011 r. Pozwany kwestionował jednak samą możliwość objęcia sumą wekslową zadłużenia z tego tytułu, jak również zasadność tegoż roszczenia, wywodząc, że żadne roszczenie odszkodowawcze nie przysługiwało B. D. w związku z zawartą między nią a spółką (...) umową konsorcjum. Podzielając argumentacje pozwanego w tym zakresie Sąd doszedł do przekonania, że istotnie żadna kwota związana z ewentualnymi rozliczeniami partnerów w ramach umowy konsorcjum nie mogła zostać zaliczona na poczet sumy wekslowej, na którą uzupełniono weksel in blanco wystawiony przez M. N.. W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z ustnymi uzgodnieniami między pozwanym a W. D., weksel in blanco zabezpieczał wyłącznie należności z umowy zawartej między W. D. a (...) Sp. z o. o. z dnia 23 września 2011 r. i świadek mógł go uzupełnić wyłącznie na kwotę powstałego z tego tytułu zadłużenia spółki. Tym samym uzupełnienie go o jakiekolwiek inne należności stało w sprzeczności z deklaracją wekslową zawartą do tegoż weksla.

Po drugie, stroną ustnego porozumienia z pozwanym był wyłącznie W. D., któremu w dacie zawierania umowy nie przysługiwały żadne wierzytelności wynikające z umowy konsorcjum. Strony nie mogły więc uzgodnić, że wystawiony weksel in blanco zabezpiecza również roszczenia nabyte umową cesji. Ta została bowiem zawarta dopiero 29 grudnia 2011 r., a więc już po wystawieniu weksla in blanco i na dzień przed jego wypełnieniem na kwotę 550.000 zł. Dodatkowo roszczenia te, o ile zresztą w ogóle przysługiwały B. D., a czego Sąd w niniejszej sprawie w żaden sposób nie przesądza, były roszczeniami nie wobec M. N., ale wobec spółki (...). Skoro zaś, jak ustalono, weksel in blanco wystawił pozwany osobiście, tym bardziej ewentualne zadłużenie spółki z tego tytułu nie mogło być uwzględnione w sumie wekslowej. Brak jest bowiem jakichkolwiek dowodów na to, by pozwany również gwarantował spłatę i z tego tytułu. W samej zresztą umowie konsorcjum także nie ma żadnych uzgodnień co do ewentualnego wystawienia weksla in blanco czy to przez spółkę (...) czy też samego M. N. w związku z tą umową.

W konsekwencji Sąd uznał więc, że W. D. mógł uzupełnić weksel in blanco wystawiony przez M. N. osobiście wyłącznie na kwotę zadłużenia spółki, której spłatę gwarantował pozwany - a więc na sumę 274.288,51 zł. Takiej też kwoty mógł więc obecnie domagać się powód D. O..

W związku z powyższym Sąd w punkcie I wyroku na podstawie art. 496 k.p.c. utrzymał w mocy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla z dnia 20 września 2012 r. sygn. akt I Nc 317/12 w części - tj. co do kwoty należności głównej 274.288,51 zł.

Sąd jednocześnie utrzymał w mocy powyższy nakaz zapłaty również w zakresie zasądzonych odsetek od tejże kwoty, jednakże jako datę początkową ich naliczania wskazał dzień 21 sierpnia 2012 r. Powyższe jest bowiem konsekwencją tego, że podstawą, na której powód może opierać swoje żądanie w niniejszym procesie, jest nie tyle sam weksel i art. 16 i 17 prawa wekslowego, ale wyłącznie przepisy dotyczące przelewu wierzytelności. Skoro tak, to zdaniem Sądu odsetki od żądanej kwoty należą się dopiero od dnia następnego po dniu płatności wskazanym w wezwaniu do zapłaty z dnia 10 sierpnia 2012 r. - tj. od dnia 21 sierpnia 2012 r. Dodatkowo w treści rozstrzygnięcia, uwzględniając nowelizację przepisu art. 481 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 r., zastrzeżono, że od tejże daty powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.

W pozostałym zakresie Sąd uchylił nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla z dnia 20 września 2012 r. i oddalił powództwo, o czym orzekł w punkcie II wyroku.

Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd uwzględnił, że powód wygrał niniejszy proces w połowie. (wartość przedmiotu sporu 550.000 do zasądzonej kwoty 274.288,51 to 49,87%). Wobec powyższego Sąd, opierając się na zasadzie art. 100 k.p.c. zniósł wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego, o czym orzekł w punkcie III wyroku.

Natomiast odnośnie powstałych kosztów sądowych, na które złożyły się koszty opłaty od pozwu uiszczonej przez powoda oraz nieuiszczone koszty opłaty od zarzutów w wysokości 20.625 zł oraz opłaty od apelacji w kwocie 27.500 zł, od zapłaty których pozwany został zwolniony, Sąd rozstrzygnął w ten sposób, że stosownie do art. 100 k.c. w punkcie IV wyroku zasądził od pozwanego M. N. na rzecz powoda D. O. kwotę 3437,50 zł tytułem kosztów postępowania, stanowiącą połowę uiszczonej opłaty od pozwu. Co do kosztów sądowych nieuiszczonych przez pozwanego, Sąd w punkcie V wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 02005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U. z 2014 r. poz. 1025 ze zm.) nakazał ściągnąć od powoda D. O. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 24.062,50 zł tytułem połowy opłat od zarzutów od nakazu zapłaty oraz od apelacji. Natomiast w punkcie VI wyroku na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych Sąd odstąpił od obciążenia nimi w pozostałym zakresie pozwanego M. N., mając na uwadze jego trudną sytuację majątkową i rodzinną, która stała się zresztą podstawą do częściowego zwolnienia go z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w toku procesu.