Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 363/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 08 grudnia 2016r.

Sąd Rejonowy w Augustowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Krystyna Osewska

Protokolant: Małgorzata Dzikowska

w obecności M. B. Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Augustowie

po rozpoznaniu dn. 17.11.2016r., 08.12.2016r. sprawy karnej P. K. (1) syna E. i M. z d. S., urodzonego dn. 22 stycznia 1988r. w A.

oskarżonego o to, że:

w dniu 05 sierpnia 2016 roku pomiędzy godziną 11:00, a 12:00 w A. przy ul. (...) w nieustalony sposób wszedł do wnętrza mieszkania, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewnianej szkatułki, w której znajdowała się różnego rodzaju biżuteria srebrna w postaci pierścionków, kolczyków, łańcuszków, bransoletek oraz zegarka marki (...) wartości 100,00 zł, czym spowodował łączne straty w wysokości 5.000,00 zł działając na szkodę K. P. (1), przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio karany, m.in. wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie sygn. akt II K 70/10 z art. 278 § 1 kk, wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie sygn. akt II K 322/13 z art. 278 § 1 kk, wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie sygn. akt 608/14 z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dnia 23 marca 2016 roku sygn. akt 491/16 z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, za podobne przestępstwa umyślne i w ciągu pięciu lat od odbycia za nie co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności,

tj. o czyn z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

I.  Oskarżonego P. K. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 05 sierpnia 2016r. około godz. 11:00 - 12:00 w A. przy ul. (...) przez uchylone okno wszedł do wnętrza mieszkania znajdującego się na parterze bloku, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewnianej szkatułki z zawartością biżuterii srebrnej w postaci pierścionków, kolczyków, łańcuszków, zawieszek i bransoletek o wartości 4 900 zł oraz zegarka marki (...) o wartości 100 zł, czym spowodował straty w łącznej wysokości 5 000 zł działając na szkodę K. P. (1), przy czym popełnił ten czyn w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwa podobne – skierowane przeciwko mieniu wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 27.04.2011r. w sprawie II K 68/11 obejmującym skazania w sprawach Sądu Rejonowego w Suwałkach II K 47/10 i Sądu Rejonowego w Augustowie II K 70/10, co stanowi czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podst. art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk skazuje go na karę 1 (jednego) roku i 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności.

II.  Na podst. art. 63 § 1 i 5 kk zalicza oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dn. 05.08.2016r. godz. 14.50 do dn. 06.08.2016r. godz. 12.45 przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

III.  Na podst. art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego środek kompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 4 900,00 (cztery tysiące dziewięćset 00/100) złotych na rzecz pokrzywdzonej K. P. (1).

IV.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. K. (1) kwotę (...),20 (jeden tysiąc trzydzieści trzy 20/100) złotych brutto tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu sądowym.

V.  Zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 363/16

UZASADNIENIE

Oskarżony P. K. (1) stanął pod zarzutem tego, że w dn. 05 sierpnia 2016r. pomiędzy godziną 11:00, a 12:00 w A. przy ul. (...) w nieustalony sposób wszedł do wnętrza mieszkania, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewnianej szkatułki, w której znajdowała się różnego rodzaju biżuteria srebrna w postaci pierścionków, kolczyków, łańcuszków, bransoletek oraz zegarka marki (...) wartości 100,00 zł, czym spowodował łączne straty w wysokości 5.000,00 zł działając na szkodę K. P. (1), przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio karany, m.in. wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie sygn. akt II K 70/10 z art. 278 § 1 kk, wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie sygn. akt II K 322/13 z art. 278 § 1 kk, wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie sygn. akt 608/14 z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dnia 23 marca 2016 roku sygn. akt 491/16 z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, za podobne przestępstwa umyślne i w ciągu pięciu lat od odbycia za nie co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, tj. o czyn z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

P. K. (1) skazany został wyrokiem Sądu Rejonowego w Suwałkach z dn. 10.03.2010r. w sprawie II K 47/10 za przestępstwo z art. 286 § 1 kk na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat, której wykonanie następnie zarządzono.

P. K. (1) wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 12.04.2010r. w sprawie II K 70/10 został skazany za przestępstwo z art. 278 § 1 kk na karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat, której wykonanie następnie zarządzono.

Ww. orzeczenia zostały objęte wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Augustowie w sprawie II K 68/11, którym orzeczono karę łączną 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą skazany odbywał w okresie od dn. 26.02.2014r. do dn. 05.05.2014r., przy czym na poczet kary łącznej zaliczono okresy od dn. 19.12.2010r. do dn. 07.02.2011r. i od dn. 22.02.2011r. do dn. 25.04.2012r.

W dn. 05.08.2016r. P. K. (1) razem ze swoją dziewczyną Natalią K. N. spożywali alkohol, później spotkali się z A. B. (1). Wszyscy przebywali w rejonie Urzędu Pracy w A. na ul. (...). Około godz. 11:00 – 12:00 P. K. (1) oddalił się od ww., poszedł pod blok na ul. (...), wszedł na teren ogródka znajdującego się przy tym bloku, wspiął się na parapet i przez uchylone okno mieszkania nr (...) znajdującego się na parterze bloku wszedł do niego, do pokoju T. P. (1). Następnie wszedł do innego pokoju, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewnianej szkatułki z zawartością biżuterii srebrnej w postaci pierścionków, kolczyków, łańcuszków, zawieszek i bransoletek o wartości 4 900 zł oraz zegarka marki (...) o wartości 100 zł, czym spowodował straty w łącznej wysokości 5 000 zł na szkodę K. P. (1).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

- częściowo wyjaśnień oskarżonego P. K. (1) (k. 62v, 169-169v, 170v, 171-171v),

- zeznań świadków:

- częściowo K. P. (1) (k. 3, 82v, 169v-170),

- częściowo S. P. (1) (k. 11v-12, 170v),

- J. M. (1) (k. 36v-37, 170v-171),

- M. M. (2) (k. 39v, 171),

- A. B. (1) (k. 69v-70, 171),

- S. J. (1) (k. 199v-200),

- S. B. (1) (k. 48v-49, 200-200v),

- częściowo T. P. (1) (k. 200v-201),

- A. K. (2) (k. 64v-65, 201),

- K. R. (1) (k. 54v),

- dowodów z dokumentów:

- protokołu przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie (k. 2-3),

- protokołu oględzin (k. 7-8, 9-9v, 78-79),

- materiału poglądowego (k. 8a-8cv, 80),

- płyty CD-R (k. 8j),

- notatki służbowej z użycia psa służbowego (k. 10-10v),

- protokołu zatrzymania osoby (k. 15, 21, 25, 29),

- protokołu przeszukania (k. 16-18, 23-24, 26-27, 30-31, 46-47, 52-53),

- protokołu użycia alkometru (k. 20, 22, 28, 32),

- protokołu okazania (k. 34-35),

- odpisów orzeczeń (k. 93, 94-95, 96-97, 98-99, 106, 107, 114, 115, 116, 148, 149, 150, 151, 152),

- kopii opinii o stanie zdrowia psychicznego (k. 122-123).

Oskarżony P. K. w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w dniu zdarzenia był w towarzystwie swojej dziewczyny N. K. N., razem spożywali alkohol, a później spotkali się z A. B.. Według oskarżonego, wszyscy przebywali do godz. ok. 11.00 w rejonie Urzędu Pracy na ul. (...). P. K. w pewnym momencie zostawił znajomych, udał się w kierunku baru (...), a następnie z terenu ogródka przy bloku wspiął się na parapet i ręką otworzył uchylone okno w pokoju T. P., wszedł do wnętrza mieszkania. W mieszkaniu nikogo nie było, a oskarżony od razu poszedł do pokoju rodziców T. P., gdzie zauważył stojącą na szafce nocnej drewnianą szkatułkę. P. K. wyjaśnił, że w szkatułce była „garść” (k. 62v) srebrnej biżuterii. Wziął szkatułkę z zawartością, otworzył drzwi balkonowe i wyskoczył przez balkon, odszedł dalej, opróżnił ją, po czym wyrzucił. Następnie ww. wrócił do N. K. N. i A., B., wszyscy udali się pod jego blok i dopiero tam pokazał ww., co ma. Znajomi powiedzieli, że „i tak nic z tego nie będzie” (k. 62v), więc całość wyrzucił gdzieś w krzaki. Oskarżony dodał, że nie wie, dlaczego miał przy sobie damski zegarek pochodzący z mieszkania P.. P. K. wyjaśnił, że we trójkę poszli do miasta i tak spotkali A. K., wszyscy razem kupili piwo, poszli pod blok chyba na ul. (...) i tam zatrzymała ich policja. Oskarżony dodał, że widział, iż nie ma samochodu S. P., dlatego postanowił wejść do ich mieszkania.

Początkowo, na rozprawie P. K. nie przyznawał się do winy. Twierdził, że w toku dochodzenia przyznał się, bo kiedy został doprowadzony na komendę, był zastraszony i uderzony, były kierowane groźby, że zostanie on doprowadzony do aresztu. Oskarżony dodał, że miał zegarek, który, okazało się, pochodził z kradzieży, bo znalazł go w ogródku przy mieszkaniu państwa P.. P. K. podszedł do okna T. P., ale nie było go w domu, wtedy też znalazł ten zegarek i wziął go ze sobą. Po odczytaniu poprzednich wyjaśnień P. K. potwierdził, że są one zgodne z prawdą, wtedy ponownie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyraził żal. P. K. wyjaśniając dalej podał, że podszedł do okna T. P. przez ogródek, nie zastał go i tam znalazł zegarek, następnie wrócił do znajomych N. K. N. i A. B.. Do mieszkania P. nie wchodził i nic nie ukradł, wziął tylko z ogródka zegarek. Według ww. będąc pod wpływem alkoholu, nie wiedziałby jak otworzyć okno, gdyż jest tam wysoko. P. K. nie umiał odpowiedzieć, dlaczego w toku dochodzenia i w pewnym momencie na rozprawie przyznawał się do winy, może dlatego, że myślał, że jest na przegranej pozycji. Według ww. na komendzie został on zastraszony i pobity, dlatego przyznał się do zarzucanego czynu, czego świadkiem był A. K.. P. K. wyjaśnił, że biżuteria, o której mówił A. B. była jego matki, z piwnicy i dotyczy to innej sprawy, w której poddał się dobrowolnie karze. P. K. wyjaśniał też, że w dniu zdarzenia zostawił A. B. i N. K. N., poszedł w kierunku mieszkania P., a później szybko pobiegł po srebro matki, do siebie do piwnicy, od której miał klucz. To srebro było mu potrzebne na alkohol, kradł je przez kilka dni. P. K. dodał, że niejednokrotnie bywał w mieszkaniu P., ale w dniu zdarzenia tam nie był. Mógł on tam być 2-3 tygodnie wcześniej, nie dotykał okna z zewnątrz, tylko w parapet stukał dłonią. Oskarżony dodał, że będąc u P. wychodził czasem na balkon, gdzie palił papierosy, czasami z T. P. siedzieli w kuchni, jak pili piwo, czy wino. P. K. dodał, że nie pamięta, o której godzinie, ale tego dnia „na dróżce” (k. 170v) spożywał z T. P. alkohol w postaci piwa.

Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego za wiarygodne tylko w zakresie, w jakim przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, potwierdził, że z terenu ogródka przy bloku wspiął się na parapet i ręką otworzył uchylone okno w pokoju T. P., następnie wszedł do wnętrza mieszkania, udał się do pokoju K. i S. P., skąd zabrał stojącą przy szafce nocnej drewnianą szkatułkę z zawartością biżuterii. Natomiast Sąd nie dał wiary twierdzeniom negującym popełnienie zarzucanego mu czynu, albowiem w tym zakresie pozostają w sprzeczności z zebranym materiałem dowodowym o charakterze obciążającym. Oskarżony zmieniał swoje stanowisko, początkowo przyznawał się do winy, później już nie, po chwili twierdził, że wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego są zgodne z prawdą, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyraził żal, bo „i tak nie ma szans na wygraną” (k. 169v). Oskarżony zmieniał swoje stanowisko, nie był zdecydowany, nie potrafił określić czy przyznaje się do winy, czy też nie. Świadczy to tylko i wyłącznie o niedolnym realizowaniu prawa do obrony, albo w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej w przypadku nie przyznawania się, albo doprowadzenia do orzeczenia łagodnej kary w związku z okolicznością łagodząca w postaci przyznania się.

Z zeznań przesłuchanej w charakterze świadka K. P. wynika, że nie była ona bezpośrednim świadkiem zdarzenia, o którym poinformował ją mąż S. P.. Ww. zwolniła się wówczas z pracy, wróciła do domu i oboje z mężem stwierdzili, że nie ma szkatułki z biżuterią, innych rzeczy nie szukali, ale wszystko było na miejscu. Świadek dodała, że tylko zegarek odzyskała. Mieszkanie było ubezpieczone od włamania, ale ubezpieczyciel nie wypłacił żadnego odszkodowania z uwagi na stwierdzenie, że nie było włamania, skoro nie ujawniono śladów. K. P. na rozprawie twierdziła, że widziała ślady włamania, rysy na zewnątrz okna, przy klamce, tzn. na wysokości klamki. Nie są to głębokie rysy, tylko pociągnięcie czymś ostrym, okno nie było naprawiane, normalnie zamyka się. To okno jest w pokoju, który zajmuje T. P.. Pokrzywdzona podała, że kiedy w dniu zdarzenia wychodziła do pracy, w domu był jej syn i mąż. Syn wyszedł z domu ok. godz. 10.00 i zostawił okno przymknięte „na rozszczelnienie” (k. 170), klamka zostawiona była pod kątem. Według ww., kiedy jej mąż wychodził z domu, to wszystkie okna zostały zamknięte. K. P. opisała też skradzioną biżuterię, która znajdowała się w szkatułce.

S. P. również nie był bezpośrednim świadkiem kradzieży. Ww. zeznał, że wyjechał z domu na ok. 40 min., a kiedy wrócił, w pokoiku było otwarte na oścież okno, w dużym pokoju drzwi balkonowe były na oścież otwarte i firanka częściowo zerwana. Ww. zeznając pierwszy raz podał, że firanka była zsunięta, że w małym pokoju jedna część okna była otwarta, druga, mniejsza, uchylona, a roleta i firanka były zarzucone na okno. Później zobaczył, że w sypialni brakuje skrzynki z biżuterią żony, wtedy zadzwonił do żony i zapytał, czy ją gdzieś przestawiła, następnie zadzwonił do syna i zapytał, czy przychodził do domu w tym czasie. Podczas dochodzenia ww. zeznał, że zadzwonił do syna, a kiedy ten powiedział, że nie był w domu świadek zadzwonił do żony. S. P. dodał, że przed wyjściem z mieszkania zawsze zamyka dwa okna od strony ogródka, w małym pokoiku i w pokoju, od parkingu jedno lub dwa okna latem mogą być uchylone. Według ww., sprawca wszedł do mieszkania przez okno w pokoju syna. Ww. nie przyglądał się, czy na tym oknie są widoczne jakieś ślady. Świadek podał, że jak wychodzi z domu, zawsze sprawdza, czy okna są zamknięte, jak nie, to zamyka je do końca, „na 100%, na siłę” (k. 170v). Ww. nie zostawia klamki w pozycji pod skosem, tylko w dół. Świadek jest pewien, że zamknął to okno zostawiając klamkę w pionie. Ww. potwierdził, że ubezpieczyciel nie wypłacił odszkodowania.

T. P. zeznał, że o popełnieniu czynu przez oskarżonego dowiedział się od funkcjonariuszy Policji. W dniu zdarzenia wyszedł z domu ok. godz. 09.00, może trochę wcześniej. Z oskarżonym i jego dziewczyną poszli na piwo, a kiedy oskarżony i jego dziewczyna poszli do sklepu, świadek pojechał z innym kolegą, a po ok. 1 godz. dowiedział się, że do jego mieszkania było włamanie, że zniknęło srebro. Świadek zeznał, że kiedy wychodził z domu, okno zostawił na pół otwarte, a później ojciec je zamknął. Według świadka, ojciec zamyka okno zostawiając klamkę pod kątem, by pokój się wietrzył. T. P. nie był świadkiem dokonywania przez oskarżonego jakichś kradzieży, znają się od ok. 10 lat. Przed zdarzeniem oskarżony często bywał u świadka w mieszkaniu, ostatni raz był ze swoją dziewczyną dzień przed tym zdarzeniem. Ww. widział po zdarzeniu ślady, odciski butów na parapecie, porwaną firankę, widział też ślady na oknie przy klamce. T. P. zeznał, że okno to zostało trochę poniszczone, porysowane, oskarżony ukradł jego matce szkatułkę ze srebrem. Świadek nie wie, dlaczego oskarżony dokonał tej kradzieży.

Żaden członek rodziny P. nie był bezpośrednim świadkiem kradzieży, każdy z nich opisał to, co zastał, o czym się dowiedział od innych. Sąd obdarzył walorem wiarygodności zeznania ww. świadków, za wyjątkiem twierdzenia, że okno w pokoju T. P. było zamknięte, a nie uchylone, bowiem w tym zakresie są one nielogiczne i niespójne, chociażby z wyjaśnieniami oskarżonego, którym Sąd dał wiarę, ale także z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności protokołem oględzin. Sąd nie wyklucza, że członkowie rodziny P. wychodząc z mieszkania mają zwyczaj sprawdzania i zamykania każdego okna, nie mniej jednak w dniu zdarzenia tak nie było. S. P. ostatni wyszedł z mieszkania i możliwe, że przez przeoczenie, lub pośpiech nie zamknął okna w pokoju syna i zostało ono uchylone, a P. K. przechodząc obok, widząc uchylone okno, a także to, że nie ma samochodu S. P., postanowił wykorzystać sytuację i wszedł do mieszkania, a następnie dokonał kradzieży. Oględziny miejsca zdarzenia wykluczyły, by sprawca wszedł do mieszkania uszkadzając okno. Na oknie nie ujawniono żadnych śladów włamania, zabezpieczono jedynie ślady linii papilarnych. Poza tym wyjątkiem zeznania ww., w przeważającej części są spójne i logiczne oraz korespondują ze sobą wzajemnie oraz z pozostałymi dowodami. Występujące w zeznaniach S. P. niejasności dot. tego, kiedy, ile razy i do kogo najpierw dzwonił oraz, że firanka była częściowo zerwana, albo zsunięta nie są na tyle istotne, by mogły zaważyć na wiarygodności jego zeznań.

Świadek J. M. z relacji siostry M. M. dowiedziała się, że siostra przechodząc obok ogródka pod blokiem widziała kogoś, kto stamtąd wychodził, później pokazała jej tego mężczyznę, który przechodził przez podwórko. Świadek podała też opis tego mężczyzny, wskazała, że ten przechodzący przez podwórko mężczyzna był ubrany w podobną koszulkę jak ten, którego widziała w ogródku. Świadek dodała, że mężczyzna ten, według niej, przychodził kiedyś do T. P..

Świadek M. M. podała, że wracając do domu widziała jednego mężczyznę, który wychodził z ogródka z tyłu bloku, w którym świadek mieszka. Świadek dodała, że mężczyzna ten nie niósł niczego, opisała też, jak on wyglądał. M. M. następnie po wejściu do mieszkania przez okno zobaczyła mężczyznę, który chodził niedaleko bloku, powiedziała siostrze J. M., że wcześniej chyba go widziała, był on w podobnej koszulce do tego, którego widziała wcześniej w ogródku.

Sąd uznała zeznania J. M. i M. M. za wiarygodne, nie znajdując przy tym racjonalnych podstaw do odmiennej oceny, tym bardziej, że są one spójne i logiczne oraz korespondują ze sobą wzajemnie.

Przesłuchany w charakterze świadka A. B. zeznał, że w dniu zdarzenia ok. godz. 11.30-12.00 spotkał P. K. i N. K. N. w rejonie ul. (...), możliwe, że w okolicy Urzędu Pracy, później wszyscy poszli do sklepu, który obecnie nazywa się Groszek. Świadek wszedł do sklepu, a kiedy wyszedł, przy sklepie była tylko N. K. N.. Po pewnym czasie oskarżony wrócił do nich, wyjął jakiś zegarek i powiedział, by poszli do lombardu. Według świadka poszli oni pod blok przy ul. (...) i tam oskarżony pokazał, że ma jakąś biżuterię. Z relacji A. B. wynika, że biżuteria ta nie była droga, oskarżony zdenerwował się i wyrzucił ją do kosza, następnie udali się do lombardu. Świadek zaczekał na zewnątrz, do środka poszedł oskarżony z N. K. N., a kiedy po ok. 10-15 min. wyszli oskarżony miał 100 zł oraz ten zegarek, odpowiedział, że miał trochę fantów i tam je zostawił. Stamtąd wszyscy udali się za sklep nocny, gdzie wypili wódkę. Tam też spotkali A. K., następnie poszli w rejon bloków przy ul. (...). A. B. dodał, że podczas zatrzymania dowiedział się, że została okradziona matka kolegi, K. P.. Świadek zeznając na rozprawie dodał, że na komendzie dowiedział się, że „kolega ukradł biżuterię i coś jeszcze” (k. 171). Według ww. rozmawiał on o tej kradzieży z oskarżonym, który powiedział, że „żałuje i w ogóle” (k. 171).

Świadek A. K. zeznał, że w dniu zdarzenia ok. godz. 13.00 spotkał oskarżonego, jego dziewczynę i A. B. na ul. (...), porozmawiali ze sobą ok. 5 min., następnie świadek wrócił do domu. Po obiedzie wyszedł z domu, a będąc na ul. (...) przy sklepie (...) ponownie spotkał ww. P. K. kupił wówczas w sklepie 4 piwa, a kiedy je wypili, poszli w stronę centrum i będąc na ul. (...) zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Policji, następnie dowiezieni do komendy, gdzie wykonano z nimi czynności w związku z kradzieżą z włamaniem. Świadek dodał, że nie widział, by oskarżony miał przy sobie srebrną szkatułkę. Widział natomiast, że miał zegarek. Według ww. oskarżony powiedział policjantom, że zegarek ten ma z piwnicy od siebie.

Zeznania ww. świadków Sąd uznał za wiarygodne nie znajdując podstaw do odmiennej oceny, ponieważ tworzą one spójną i logiczną całość korespondującą ze sobą wzajemnie i z wyjaśnieniami oskarżonego złożonymi w toku postępowania przygotowawczego, którym Sąd w pełni dał wiarę. Z akt sprawy nie wynika, z jakiego powodu świadkowie mieliby ewentualnie złożyć fałszywe zeznania, działając przy tym na niekorzyść oskarżonego.

Funkcjonariusz Policji S. J. uczestniczący w czynnościach oględzin miejsca zdarzenia wskazał, że według niego sprawca dostał się do mieszkania najprawdopodobniej przez okno znajdujące się obok balkonu, na co wskazują ślady nr 1 i 2, a przez balkon sprawca mógł wyjść. Z relacji świadka wynika, że okno, przez które do mieszkania wszedł sprawca mogło być uchylone lub domknięte. Sprawca działając siłą, poprzez mocniejsze popchnięcie mógł spowodować otwarcie okna. S. J. ustosunkowując się do stanowiska K. P., która podawała, że myjąc okno zauważyła zadrapania na zewnątrz okna na wysokości klamki zeznał, że nie każde zadrapanie może świadczyć o używaniu narzędzia do otworzenia okna.

Ww. świadek wykonywał jedynie czynności służbowe, uczestniczył w oględzinach miejsca zdarzenia i przedstawił swoje spostrzeżenia. Zeznania są spójne z materiałem dowodowym, logiczne i przekonywujące. Nie mając zatem żadnych racjonalnych podstaw do podważenia wiarygodności zeznań świadka Sąd uznał je za wiarygodne.

Zeznania S. B. i K. R. nie wniosły nic istotnego do wyjaśnienia sprawy.

Z kopii opinii o stanie zdrowia psychicznego sporządzonej dn. 28.09.2016r. wynika, że P. K. nie jest osobą chorą psychicznie, ani upośledzoną umysłowo. Biegli rozpoznali u niego uzależnienie mieszane – od alkoholu i wielu substancji psychoaktywnych. W czasie zarzucanego mu czynu (zarzut dot. okresu od dn. 24.09.2015r. do dn. 27.09.2015r.) rozpoznawał jego znaczenie, zdolność do pokierowania swoim postępowaniem miał zachowaną. Nie zachodzą przesłanki art. 31 § 1 i 2 kk. Sąd obdarzył walorem wiarygodności ww. opinię jako wydaną przez biegłych dysponujących wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem, jest też należycie uzasadniona. Mając na uwadze treść opinii wydanej w innej sprawie Sąd uznał, że nie ma podstaw do stwierdzenia, że w sprawie niniejszej zachodzi uzasadniona wątpliwość co do poczytalności oskarżonego, która uzasadniałaby potrzebę dopuszczenia dowodu z opinii biegłych.

Z protokołu oględzin wynika, iż funkcjonariusze Policji ujawnili ślady linii papilarnych (k. 7-8, 9-9v) adekwatne do okoliczności zdarzenia.

Dowody z pozostałych dokumentów w postaci: materiału poglądowego, płyty CD – R, notatki urzędowej z użycia psa służbowego, protokołów przeszukania uzupełniają osobowe źródła dowodowe, stąd też zostały obdarzone walorem wiarygodności.

Zebrany materiał dowodowy jest spójny, nie pozostawia wątpliwości co do winy oskarżonego oraz istotnych okoliczności popełnienia zarzucanego mu czynu.

P. K. za przestępstwa przeciwko mieniu był uprzednio skazany:

1)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 11.09.2009r. w sprawie II K 409/09 za przestępstwo z art. 288 § 1 kk na karę 8 miesięcy ograniczenia wolności poprzez wykonywanie nieodpłatnej, kontrolowanej pracy porządkowej i remontowej na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym, którą wykonał;

2)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Suwałkach z dn. 10.03.2010r. w sprawie II K 47/10 za przestępstwo z art. 286 § 1 kk na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat, której wykonanie następnie zarządzono;

3)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 12.04.2010r. w sprawie II K 70/10 za przestępstwo z art. 278 § 1 kk na karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat, której wykonanie następnie zarządzono;

4)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 11.09.2013r. w sprawie II K 322/13 za przestępstwo z art. 278 § 1 kk i art. 64 § 1 kk na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od dn. 26.10.2013r. do dn. 26.02.2014r.;

5)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 02.04.2015r. w sprawie II K 19/15 za przestępstwa m. in. z art. 286 § 1 kk i in. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat, której wykonanie następnie zarządzono;

6)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 04.05.2015r. w sprawie II K 136/15 za przestępstwo z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat, której wykonanie następnie zarządzono;

7)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 05.02.2015r. w sprawie II K 608/14 za przestępstwo m. in. z art. 279 § 1 kk na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 5 lat, której wykonanie następnie zarządzono;

8)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 23.03.2016r. w sprawie II K 491/15 za przestępstwo z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności;

9)  wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 25.10.2016r. w sprawie II K 394/16 za przestępstwo z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności.

Ww. skazania w sprawach II K 70/10 tut. Sądu i II K 47/10 Sądu Rejonowego w Suwałkach zostały objęte wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Augustowie w sprawie II K 68/11. Wymierzono wówczas karę łączną 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą P. K. odbywał w okresie od dn. 26.02.2014r. do dn. 05.05.2014r., przy czym na poczet kary łącznej zaliczono okresy od dn. 19.12.2010r. do dn. 07.02.2011r. i od dn. 22.02.2011r. do dn. 25.04.2012r.

Czyn będący przedmiotem niniejszej sprawy oskarżony popełnił zatem w warunkach art. 64 § 1 kk – w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne w rozumieniu art. 115 § 3 kk – skierowane przeciwko mieniu.

W świetle dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych P. K. w dniu zdarzenia wszedł do wnętrza mieszkania znajdującego się na parterze bloku przy ul. (...) w A. przez uchylone okno, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewnianej szkatułki z zawartością biżuterii srebrnej oraz zegarka marki (...).

Sąd nie podziela stanowiska Prokuratora co do popełnienia czynu z art. 279 § 1 kk. Przestępstwo z art. 279 § 1 kk stanowi kwalifikowaną postać kradzieży, w której znamieniem kwalifikującym jest sposób działania sprawcy, usuwającego przeszkodę służącą zabezpieczeniu mienia (Małgorzata Dąbrowska-Kardas, Piotr Kardas, art. 279. W: Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 kk, wyd. IV. Wolters Kluwer, 2016).

Konstrukcja przestępstwa przewidzianego w art. 279 kk określa dwie czynności sprawcze, z których pierwsza polega na przełamaniu zabezpieczenia rzeczy ruchomej (usunięciu przeszkody materialnej) zamykającego dostęp do rzeczy innym osobom, druga zaś sprowadza się do zaboru zabezpieczonej rzeczy ruchomej (por. wyrok SN z dn. 23.02.2000r., IV KKN 172/99, LEX nr 51140). Zabezpieczeniem jest tylko taka przeszkoda materialna utrudniająca dostęp do rzeczy, która ma charakter specjalny, nie stanowi więc tzw. zwykłego zamknięcia. Zabezpieczenie oznacza, iż normalny dostęp do zabezpieczonej rzeczy jest niemożliwy. Nie może być uznane za zabezpieczenie np. zamknięcie drzwi na zwykłą klamkę, bez zamknięcia zamka na klucz, haczyk, zasuwkę itp. (por. D. Pleńska, O. Górniok (w:) System Prawa Karnego..., t. 4, s. 439). W takim bowiem przypadku istnieje możliwość normalnego dostępu do rzeczy. Włamaniem zatem nie będzie sytuacja, kiedy sprawca dostał się do pomieszczenia przez uchylone okno.

Podkreślić należy, że ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za kradzież z włamaniem. Ponadto oskarżony nie jest, w ocenie Sądu, takim wysoko wykwalifikowanym przestępcą, który mógłby dysponować wiedzą specjalistyczną i odpowiednim sprzętem umożliwiającym pokonanie okna bez widocznego, jednoznacznego uszkodzenia.

Zgodnie z art. 278 § 1 kk ten, kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Zgodnie z art. 64 § 1 kk, jeżeli sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany, sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał oskarżonego za winnego tego, że w dn. 05.08.2016r. ok. godz. 11:00 – 12:00 w A. przy ul. (...) przez uchylone okno wszedł do wnętrza mieszkania znajdującego się na parterze bloku, skąd dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drewnianej szkatułki z zawartością biżuterii srebrnej w postaci pierścionków, kolczyków, łańcuszków, zawieszek i bransoletek o wartości 4 900 zł oraz zegarka marki (...) o wartości 100 zł, czym spowodował straty w łącznej wysokości
5 000 zł działając na szkodę K. P. (1), przy czym popełnił ten czyn w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwa podobne – skierowane przeciwko mieniu wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Augustowie z dn. 27.04.2011r. w sprawie II K 68/11 obejmującym skazania w sprawach Sądu Rejonowego w Suwałkach II K 47/10 i Sądu Rejonowego w Augustowie II K 70/10, co stanowi czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podst. art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk skazał go na karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności (orzekając w granicach od 3 miesięcy do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności).

Na podst. art. 63 § 1 i 5 kk Sad zaliczył na poczet orzeczonej kary pozbawienia okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dn. 05.08.2016r. godz. 14.50 do dn. 06.08.2016r. godz. 12.45 przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Oskarżony pomimo młodego wieku był już wielokrotnie karany za przestępstwa (k. 93, 94-95, 96-97, 98-99, 106, 107, 133-134, 151, 152,) i wykroczenia (k. 114, 115, 116), ponadto toczą się wobec niego inne postępowania karne (k. 153-157, 193-195), co wskazuje, iż jest osobą głęboko zdemoralizowaną, przejawiającą lekceważący stosunek do wymiaru sprawiedliwości i obowiązującego porządku prawnego. Jako okoliczność obciążającą Sąd uwzględnił dotychczasową karalność. Podkreślić należy, że ani orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby, ani wykonanie kary pozbawienia wolności nie przyniosło oczekiwanego rezultatu w postaci zmiany stosunku oskarżonego do zasad porządku prawnego, oskarżony zignorował dotychczasowe wyroki, nie wyciągnął pozytywnych wniosków. Postawa oskarżonego wskazuje, iż nie wykazuje on żadnej refleksji nad własnym postępowaniem, a prezentuje roszczeniowy stosunek do życia, nie podejmuje zatrudnienia, nie stara się zapewnić normalnych warunków dziecku, które ma się urodzić. Wymierzając karę Sąd wziął pod uwagę negatywne sprawozdanie kuratora sądowego (k. 120), z którego wynika, iż P. K. przed osadzeniem nadużywał alkoholu i środków odurzających, lekceważył obowiązki wynikające z okresu próby, nie stosował się do zaleceń kuratora sądowego, zerwał z nim kontakt, nie pracował zawodowo, nie leczył się od uzależnienia, okradał matkę – wynosił i sprzedawał sprzęty gospodarstwa domowego, okradł też swoją siostrę. W okolicy miejsca zamieszkania posiadał kolegów o podobnym sposobie życia. P. K. pozostaje w nieformalnym związku z N. K. N., która jest uzależniona m. in. od heroiny, obecnie również jest osadzona. P. K. przez sąsiadów postrzegany jest negatywnie, a jego naganne zachowania nasiliły się z chwilą pojawienia się jego dziewczyny. Sąd miał też na uwadze przeciętną opinię Administracji Aresztu Śledczego w S. (k. 136-143), z której wynika, iż P. K. nie był karany dyscyplinarnie, nie był też nagradzany regulaminowo. W stosunku do przełożonych jest grzeczny i regulaminowy, ze współosadzonymi stara się układać zgodne relacje interpersonalne, poziom samodyscypliny oraz dyscypliny natury formalnej jest prawidłowy. Ww. uczestniczy w zajęciach KO, ale bez własnej aktywności w tym zakresie. Podczas pobytu w jednostce był raz odwiedzony przez matkę, przyznał się do popełnienia przestępstwa. Wobec oskarżonego nie stosowano środków przymusu bezpośredniego, nie dokonywał on prób samobójczych i aktów autoagresji. W niniejszej sprawie Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności łagodzących.

Z tych przyczyn Sąd uznał, iż wymiar sprawiedliwości powinien zareagować adekwatnie do postawy oskarżonego, by wzmóc prewencyjne działanie kary, a jedynie bezwzględna kara pozbawienia wolności zmobilizuje oskarżonego do refleksji nad własnym postępowaniem i zmiany postawy życiowej.

Niemniej należy wskazać, że orzeczony wymiar kary nawet nie zbliża się do górnego pułapu zagrożenia ustawowego.

Na podst. art. 46 § 1 kk Sąd orzekł wobec oskarżonego środek kompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 4 900 złotych na rzecz pokrzywdzonej K. P., bowiem szkoda w takim zakresie nie została naprawiona, a został złożony wniosek o naprawienie szkody.

Orzeczona kara i środek kompensacyjny są adekwatne do okoliczności czynu, stopnia jego społecznej szkodliwości oraz w wystarczającym stopniu spełnią cele w zakresie społecznego oddziaływania i cele zapobiegawczo – wychowawcze względem sprawcy.

W przedmiocie wynagrodzenia za obronę z urzędu w postępowaniu sądowym orzeczono na podst. art. 618 § 1 pkt 11 kpk w zw. § 4 ust. 3, § 17 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 22.10.2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2015.1801).

Na podst. art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy z dn. 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz.U.1983.49.223 z późn. zm.) Sąd zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa, ponieważ orzeczono wobec niego karę bezwzględną pozbawienia wolności, obowiązek naprawienia szkody, nie posiada on majątku i dochodów, a dodatkowo jest pozbawiony wolności w innej sprawie.