Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 581/16

UZASADNIENIE

A. S. (1) (Ś.) została oskarżona przez oskarżycielkę prywatną E. P. o to, że:

I. w dniu 21.07.2014r. w O. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, na terenie Zakładu (...) mieszczącego się przy ulicy (...) w obecności klientów tego zakładu znieważyła E. P. używając względem niej słów powszechnie uznawanych za obelżywe w ten sposób, że nazwała ją między innymi „dziwką”, „zdzirą”, a następnie wyszła na ulicę przed w/w Zakład (...) i publicznie znieważyła E. P. nazywając ją „kurwą”, tj. o czyn z art. 216 §1 k.k. w zw. z art.12 k.k.

II. w dniu 21.07.2014r. w O. pomówiła E. P. o właściwości i takie postępowanie, które mogły narazić pokrzywdzoną na utratę zaufania klientów potrzebnego do wykonywania zawodu fryzjera i prowadzenia w tym zakresie własnej działalności gospodarczej, zamieszczając na koncie o nazwie (...) na portalu społecznościowym F. nieprawdziwe komentarze o tym, że E. P. nie posiada kwalifikacji zawodowych ani kompetencji do wykonywania zawodu fryzjerki, twierdząc przy tym, że jest ona złą fryzjerką i „nie nadaje się nawet do strzyżenia psów”, tj. o czyn z art. 212 § 1 k.k.

II. w dniu 22.07.2014r. na terenie Zakładu (...) mieszczącego się w O. przy ul. (...) w obecności klientów tego zakładu, działając wspólnie i w porozumieniu z inną nieustaloną osobą znieważyła E. P. używając wobec niej słów powszechnie uznawanych za obelżywe w ten sposób, że nazywała ją między innymi „skończoną kurwą”, „suką”, „szmatą” i „zdzirą”, tj. o czyn z art. 216 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w Opocznie wyrokiem z dnia 13 lipca 2016 roku w sprawie II K 381/14:

1.  oskarżoną A. S. (1) uznał za winną popełnienia czynu opisanego w pkt. I, a wyczerpującego dyspozycję art. 216 § 1 k.k. w zw. z art.12 k.k. i za czyn ten na mocy art. 216 § 1 k.k. wymierzył jej karę grzywny w wysokości 40 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych,

2.  oskarżoną A. S. (1) uznał za winną popełnienia czynu opisanego w pkt. II, a wyczerpującego dyspozycję art. 212 § 1 k.k. i za czyn ten na mocy art. 212 § 1 k.k. wymierzył jej karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 40 złotych,

3.  oskarżoną A. S. (1) uznał za winną popełnienia czynu opisanego w pkt. III, a wyczerpującego dyspozycję art. 216 § 1 k.k. z tym, że wyeliminował z opisu tego czynu, iż oskarżona działała wspólnie i w porozumieniu z inną nieustaloną osobą i za tak przypisany czyn na mocy art. 216 § 1 k.k. wymierzył jej karę grzywny w wysokości 40 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych,

4.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonej A. S. (1) łączną karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 40 złotych,

5.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonej na rzecz pokrzywdzonej E. P. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwotę 2.000 złotych,

6.  zasądził od oskarżonej A. S. (1) na rzecz oskarżycielki prywatnej E. P. z tytułu poniesionych przez nią w sprawie kosztów kwotę 6.150 złotych,

7.  obciążył oskarżoną opłatą sądową na rzecz Skarbu Państwa w kwocie 200 złotych.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonej A. S. (1) oraz przez pełnomocnika oskarżycielki prywatnej E. P..

Apelacja obrońcy skarży wyrok w całości i na korzyść oskarżonej. Obrońca zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu:

1. mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku obrazę przepisów postępowania, a mianowicie:

- art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i ocenę materiału dowodowego w sposób dowolny, sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, tj.: poprzez nieobiektywne uznanie, iż zeznania pokrzywdzonej są spójne, logiczne i konsekwentne oraz korelują z treścią nagrania zabezpieczonego w aktach sprawy, w sytuacji gdy pokrzywdzona początkowo twierdzi, iż do zakładu weszła oskarżona sama, a następnie, że towarzyszyła jej matka, która była obecna czasy czas przy rozmowie, co pozostaje w sprzeczności z zeznaniami H. Ś., A. Ś. i R. S., kiedy to – trzech ostatnich świadków – zeznaje spójnie, logicznie i zgodnie z nagraniami zarejestrowanymi na załączonym nagraniu, poprzez uznanie, że wiarygodne są zeznania świadków I. K., P. K., M. J. i K. Ł. (1), w sytuacji, gdy są one stronnicze, a ponadto oskarżycielka ustalił z częścią z nich, co będą oni zeznawać w sprawie,

- art. 627 k.p.k. w zw. z § 2 ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ust. 2 pkt 1 i ust 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 202 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia rzez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (DZ. U. Nr 163, poz. 1348) poprzez zasądzenie w punkcie 6 wyroku na rzecz oskarżycielki prywatnej kosztów zastępstwa adwokackiego w wysokości 6.150 złotych, w sytuacji gdy z w/w rozporządzenia wynika, że stawka minimalna za czynności pełnomocnika w postępowaniu szczególnym przez sądem rejonowym wynosi 360 złotych, a sąd może uznać za uzasadnione orzeczenie opłaty wyższej, ale nie przekraczającej sześciokrotności stawki minimalnej,

- art. 624 § 1 k.p.k. poprzez zasądzenie od oskarżonej kwoty 200 złotych tytułem opłaty, w sytuacji gdy jest ona osobą bezrobotną i na utrzymaniu męża;

2. błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść polegający na:

- błędnym przyjęciu, że oskarżona używała słów wulgarnych i obraźliwych „k…”, „dziwka” i „zdzira”, w sytuacji, gdy okoliczność ta wynika jedynie z zeznań oskarżycielki prywatnej i świadka I. K., a nie wynika z zeznań pozostałych świadków przesłuchanych w sprawie,

- błędnym pominięciu, że dnia 2 lipca 2014 roku także E. P. zachowywała się agresywnie i krzyczała na oskarżoną, co wynika z nagrania załączonego do akt, a wymiana zdań pomiędzy w/w paniami miała charakter wzajemnej kłótni nacechowanej emocjami po obu stronach,

- błędnym przyjęciu, że oskarżona umieszczając napis na portalu społecznościowym F. dotyczący oskarżycielki prywatnej omówiła ją w sposób mogący ja poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utrat e zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podczas gdy zasięg oddziaływania tego portalu jest ograniczony i dociera jedynie do kręgu osób oznaczonych jako znajomi właściciela, a więc nie ma możliwości poniżenia w opinii publicznej,

- błędnym przyjęciu, że zasadne jest zadośćuczynienie za doznana krzywdę dla E. P., podczas gdy z okoliczności sprawy nie wynika, by takowa doznała, tym bardziej w rozmiarze uzasadniającym zasądzenie 2.000 złotych;

3. rażącą niewspółmierność wszystkich kar jednostkowym i kary łącznej w rozmiarach – jak to wynika z wyroku, w sytuacji, gdy sąd nie uwzględnił młodego wieku oskarżonej i dotychczasowego trybu jej życia, pozostawania osobą bezrobotną, na utrzymaniu męża oraz tego, iż oskarżona nie była skazana w chwili czynu ( wyrok wydany w sprawie II K 546/14 dotyczy zdarzeń w tej samej daty, co przedmiotowe).

W konkluzji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej od zarzuconych jej czynów i zasądzenie od oskarżycielki prywatnej na rzecz oskarżonej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o:

- uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

- zmianę rozstrzygnięcia o karze grzywny, poprzez jej obniżenie,

- zmianę rozstrzygnięcia o orzeczonych kosztach zastępstwa procesowego na rzecz oskarżycielki prywatnej, poprzez ich obniżenie,

- uchylenie w całości rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniu za doznaną krzywdę na rzecz oskarżycielki prywatnej.

Apelacja pełnomocnika oskarżycielki prywatnej skarży wyrok w zakresie punktu 2, 4 i 5, na niekorzyść oskarżonej i zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  obrazę przepisów prawa karnego materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.), tj.:

- art. 212 § 2 k.k., poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że oskarżona dopuściła się jedynie przestępstwa zniesławienia w jego typie podstawowym, w sytuacji gdy z prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji wynika, że oskarżona dokonała zniesławienia z dniu 21 lipca 2014 roku za pośrednictwem portalu społecznościowego, czyli za pomocą środków masowego komunikowania się, wypełniając tym samym znamiona zniesławienia kwalifikowanego,

- art. 215 k.k. poprzez jego niezastosowanie i niezawarci w wyroku skazującym rozstrzygnięcia w zakresie obligatoryjnego orzeczenia środka karnego w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości, w sytuacji gdy taki wniosek został złożony przez pokrzywdzoną działającą w sprawie w charakterze oskarżycielki prywatnej na rozprawie w dniu 4 lipca 2016 roku,

2. rażącą niewspółmierność orzeczonego środka karnego (art. 438 pkt 4 k.p.k.), w postaci obowiązku zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z uwagi na nienależyte uwzględnienie charakteru kompensacyjnego tego środka poprzez zasądzenie na rzecz E. P. jedynie kwoty 2.000 złotych, w sytuacji, gdy kwota taka jest niewspółmiernie niska z punktu widzenia rozmiaru cierpień psychicznych oskarżycielki prywatnej całokształtu ujemnych konsekwencji czynu oskarżonej w życiu pokrzywdzonej.

W konkluzji pełnomocnik wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

- uznanie, iż oskarżona swoim zachowaniem, o jakim mowa w punkcie 2 aktu oskarżenia (przypisanym w punkcie 2 wyroku) wyczerpała dyspozycje art. 212 § 2 k.k. i wymierzenie jej na tej podstawie kary grzywny w rozmiarze 100 stawek dziennych przy przyjęciu, iż wartość jednej stawki dziennej jest równoważna kwocie 50 złotych,

- zmianę punktu 4 wyroku poprzez wymierzenie oskarżonej kary łącznej grzywny w rozmiarze 100 stawek dziennych przy przyjęciu, iż wartość jednej stawki dziennej jest równoważna kwocie 50 złotych,

- zmianę punktu 5 wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonej obowiązku zadośćuczynienia za krzywdę na rzecz pokrzywdzonej w wysokości 5.000 złotych,

- orzeczenie wobec oskarżonej środka karnego w postaci podania wyroku, w zakresie czynu przypisanego w punkcie 2, do publicznej wiadomości poprzez opublikowanie jego treści w Tygodniku (...).

Na rozprawie apelacyjnej nikt się nie stawił.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Żadna z wniesionych apelacji nie okazała się być zasadna w całości, przy czym w zdecydowanej części nie podlegała uwzględnieniu apelacja obrońcy, skarżąca wyrok przede wszystkim w zakresie winy A. S. (1) i na jej korzyść.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do prawidłowości dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, Sąd Okręgowy zważył, iż są one poczynione prawidłowo, a obrońca nie wykazał, by były one nielogiczne, sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym, bądź by były wynikiem błędnej oceny zebranych w sprawie dowodów.

W ocenie obrońcy przez Sąd pierwszej instancji nie dochował zasady swobodnej oceny dowodów, albowiem oparł swe ustalenia na grupie świadków, których wersje nie pokrywają się wzajemnie, kolidują z treścią nagrania załączonego do akt sprawy, a dodatkowo stanowią zeznania „omówione” wcześniej z oskarżycielką prywatną. Tymczasem dokładna analiza akt sprawy, w tym treści nagrania wymiany zdań pomiędzy A. S. (1) i E. P. z dnia 21 lipca 2014 roku, wskazuje, iż wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy dokonał poprawnej oceny zgromadzonych dowodów dając wiarę temu, co na temat owej rozmowy przekazała oskarżycielka prywatna. Ocena, że strony były wówczas zdenerwowane jest oczywiście słuszna i zrozumiała, lecz w żadnym wypadku nie można uznać, by pokrzywdzona zachowywała się w rozmowie wyzywająco, czy sama używała wulgaryzmów. Wymiana zdań pomiędzy oskarżoną, a oskarżycielką prywatną nie miała charakteru wzajemnej kłótni, choć nie sposób jest odmówić słuszności twierdzeniom obrońcy, iż towarzyszyły jej duże negatywne emocje. Na nagraniu słychać przykładowo, jak oskarżona mówi do pokrzywdzonej następujące słowa: „ suko pierdolona”, czy też : „ jesteś zazdrosną dziwką pierdoloną..” (k.37-38), ponadto słychać groźby. Tym samym, choć nie słychać dokładnie wszystkich takich słów, jak wymienione w punkcie 1 aktu oskarżenia (słowa „zdzira”), to nagranie potwierdza, że w dniu 21 lipca 2014 roku na terenie zakładu fryzjerskiego oskarżona znieważała E. P. słowami wulgarnymi powszechnie uznanymi za obelżywe, była mocno wzburzona i słownie agresywna. Cała także rozmowa mogła nie zostać nagrana, ponadto, jak ustalono, dalsze znieważanie miało miejsce już na ulicy. Wbrew stanowisku obrońcy, w zeznaniach oskarżycielki posiłkowej brak jest tego rodzaju sprzeczności, które mogłyby skutecznie poważać ich wiarygodność. Pojawiające się w jej relacjach rozbieżności dotyczące wskazania osoby, z którą do zakładu fryzjerskiego weszła oskarżona, dotyczą kwestii pobocznej, a ponadto świadek H. Ś. sama podała, że jednak weszła do zakładu skorzystać z toalety. To wówczas mogła zostać zauważona przez pokrzywdzoną, która zarejestrowała jej obecność, a potem skupiła się przede wszystkim na agresywnym słownym ataku ze strony oskarżonej i jej męża. W żądnym także wypadku nie można przyjąć, by zeznania K. Ł. (1) i I. K. były niewiarygodne, albowiem zostały wcześnie uzgodnione z fryzjerką. Otóż obie w/w panie potwierdzają jedynie, iż zgodziły się zeznawać w sprawie z oskarżenia E. P. (która chciała prowadzić sprawę z oskarżenia prywatnego), a nie to, by z oskarżycielką omówiły się, co dokładnie mają mówić w toku swojego przesłuchiwania. Tym samym Sąd Rejonowy słusznie oparł swe ustalenia na zeznaniach oskarżycielki posiłkowej, która konsekwentnie i stanowczo wskazywała, kiedy oraz w jaki sposób została znieważona i zniesławiona przez oskarżoną. Jej relacja znajduje potwierdzenie w zeznaniach innych klientek zakładu fryzjerskiego. Kontakty pokrzywdzonej z klientkami salonu nie są natomiast na tyle bliskie, by doszukiwać się w nich elementów stronniczości z tego właśnie powodu. Zeznania E. P. znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadków I. K., M. J. i K. Ł. (2), którzy niemal identycznie opisali zachowanie A. S. (1). Ich relacje wzajemnie się pokrywają i uzupełniają w szczegółach. Ponadto ustalenia faktyczne znajdują potwierdzenie w treści nagrania rozmowy załączonej do akt sprawy oraz w treści wpisów dokonywanych przez oskarżoną na portalu społecznościowym F. (dokonania owych wpisów oskarżona nie kwestionowała).

Sąd Rejonowy przekonująco wskazał, które z zebranych dowodów uznał za wiarygodne, a którym odmówiono wiary oraz dlaczego. Ocena wartości dowodów została dokonana wszechstronnie, we wzajemnym ich kontekście z innymi dowodami, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym i jako taka w pełni korzysta z ochrony art. 7 k.p.k., a zasadność wyciągniętych wniosków odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania.

Zważyć należy, iż obrońca twierdząc, że wpisy dokonywane przez oskarżoną na portalu społecznościowym F. nie mogą zostać uznane za zniesławienie, bo mogły dotrzeć jedynie do ograniczonego kręgu osób oznaczonych jako znajomi właściciela profilu, nie zauważa, że przestępstwo zniesławienia ma charakter bezskutkowy i odpowiada za zniesławienie kto pomawia inną osobę o takie zachowania lub właściwości, które mogą poniżyć, a nie poniżyły. Dla bytu art. 212 § 1 k.k. bez znaczenia pozostaje to, jak liczny jest krąg osób, które słyszały, czy czytały treści zniesławiające, w szczególności oprócz samej osoby pokrzywdzonej. Mylnie także skarżący ocenia krąg osób, do których dotarły lub mogły dotrzeć zniesławiające wiadomości internetowe. Obrońca twierdząc o ograniczonym kręgu osób mogących zapoznać się z wpisami oskarżonej na F. nie przedstawił żadnych przekonujących ku temu argumentów. Nie ma w szczególności racji, gdy wywodzi, iż wobec nieustalenia konkretnych osób, które poprzez F. zapoznały się z wpisami oskarżonej na temat E. P., nie sposób jest uznać, by doszło do wypełnienia przez pierwszą dyspozycji przepisu art. 212 § 1 k.k. Przestępstwo zniesławienia nie wymaga dla swego zaistnienia konieczności zaistnienia materialnego skutku w postaci dokonania zniesławienia potwierdzonego np. określonymi zeznania osób, które po przeczytaniu wiadomości wyrobiły sobie o pokrzywdzonej negatywną ocenę (przypisały jej określone właściwości i zachowania niegodne osobie prowadzącej zakład fryzjerski i trudniącej się takim fachem), lecz wystarczającym jest, by nastąpiło narażenie na taką ocenę. Owe narażenie niewątpliwie miało miejsce. Idea działania stron społecznościowych takich jak F., dostępnych ze swej istoty dla nieograniczonej liczby użytkowników, poprzez praktycznie nieograniczoną możliwość wysyłania zaproszeń do grona „znajomych”, wszystkich innych użytkowników tego portalu (liczących ogromną liczbę), którzy widzą wzajemnie wszelkie swoje wpisy, to klasyczne działanie poprzez środki masowego komunikowania, o jakich mowa w art. 212 § 2 k.k. Wskazanie w tej sytuacji w opisie czynu strony internetowej, za pomocą której działała sprawczyni jest wystarczające dla uznania, że już sam opis czynu przypisanego przez sąd meriti w punkcie 2 wyroku, wypełniał dyspozycję tego kwalifikowanego przestępstwa zniesławienia. Powyższe powodowały, że w tej części przekonują argumenty zawarte w apelacji pełnomocnika oskarżycielki prywatnej i - zgodnie z jego wnioskiem – uznano, że zachowanie opisane w punkcie II prywatnego aktu oskarżenia, a przypisane A. S. (1) w punkcie 2 wyroku, wyczerpuje dyspozycję art. 212 § 2 k.k.

Ustalenia poczynione w sprawie w żadnym także wypadku nie potwierdziły prawdziwości żadnego z postawionego zarzutu, w szczególności nie ustalono, by pokrzywdzona nie posiada kwalifikacji, czy kompetencji do wykonywania zawodu fryzjerki, ani tym bardziej, że „nie nadaje się nawet do strzyżenia psów”. Niezadowolenie oskarżonej z wykonanej usługi fryzjerskiej, jej subiektywne odczucie krzywdy z powodu zbyt krótkiego ścięcia włosów tuż przed własnym ślubem, dodatkowo włosów także sztucznie przedłużonych na tą okoliczność, to jedynie okoliczności mogące łagodząco wpływać na wymiar kary należnej oskarżonej, ale nie ekskulpującej ją od przestępstwa zniesławienia.

Wbrew twierdzeniom obrońcy nie sposób jest także uznać, by określone na kwotę 2.000 złotych zadośćuczynienie za doznaną krzywdę dla E. P. było rażąco za wysokie. Otóż kwota ta dotyczy pośrednio trzykrotnego zachowania oskarżonej, podejmowanego w różnym czasie i różnej formie, w bardzo agresywny sposób (chodzi tu także słowa towarzyszące tj. wypowiadane przez oskarżoną do E. P. w zakładzie fryzjerskim, zarzucające jej brak umiejętności fryzjerskich, okraszone wulgaryzmami i groźbami, czy słowa wypowiadane bezpośrednio do klientki zakładu fryzjerskiego o konieczności zaniechania wykonywanego zabiegu na włosach). Klient słysząc, jak ktoś awanturuje się z fryzjerką, czy krzyczy przez salonem fryzjerskim i zarzuca fryzjerowi - łagodnie mówiąc - nieumiejętność cięcia włosów, wybierze dla siebie inne miejsce dla poprawy własnej urody. Sąd Okręgowy zważył, że O. to niewielkie miasto, gdzie z dużą dozą prawdopodobieństwa, graniczącą z pewnością, można przyjąć, iż większość kobiet zna zakłady fryzjerskie. W tak niewielkim mieście kilkakrotne awantury w salonie fryzjerskim i na ulicy przed nim, „poparte” wpisami na F., z pewnością uderzały w dobre imię oskarżycielki prywatnej jako fachowca fryzjerstwa i prowadzącą działalność w tym przedmiocie. Wszystkie zniesławiające informacje dotyczyły stricte braku umiejętności najważniejszej w jej zawodzie, bez których nie powinno się go wykonywać.

Nie ma jednak racji pełnomocnik oskarżycielki prywatnej, gdy twierdzi, iż kwota ta jest z kolei rażąco niska i wina zostać podwyższona do 5.000 złotych. Kwota określona przez Sąd Rejonowy z pewnością nie nosi cech rażącej niewspółmierności w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. i właściwie określa poziom cierpień po stronie pokrzywdzonej.

Sąd Okręgowy zważył, że okoliczności czynu, stopień jego społecznej szkodliwości i inne przesłanki rzutujące na wymiar kary winny mieć odzwierciedlenie w ilości dziennych stawek grzywny, jakie wymierza się sprawcy za dany czyn. Przenosząc przesłanki z art. 53 k.k. na realia przedmiotowej sprawy, uznać należy, iż ilości dziennych stawek grzywien określonych przez Sąd Rejonowy w Opocznie za każdy z czynów, należycie uwzględniają wszystkie okoliczności rzutujące, dodatnie i ujemnie dla oskarżonej, przy wymiarze kary (I czyn - 40 stawek, II czyn - 50 stawek, III czyn - 40 stawek). Mimo także zmiany kwalifikacji prawno karnej zachowania A. S. (1), o jakim mowa w zarzucie z punktu II aktu oskarżenia, na art. 212 § 2 k.k., który jest zagrożony surowiej, nadal uzasadnionym jest kara 50 stawek dziennych grzywny, jako w zupełności spełniająca wszelkie cele w zakresie prewencji szczególnej i ogólnej.

Niezrozumiałym było natomiast przyjęcie przez sąd rejonowy zróżnicowanej wysokości jednej stawki dziennej w odniesieniu do każdej z grzywien orzekanej w jednym wyroku jednostkowym, a więc w takim układzie procesowym, gdy o każdej z nich orzekano w tym samym czasie, kiedy to sytuacja osobista i majątkowa oskarżonej nie ulegała przecież żadnej zmianie, a tylko takie przesłanki mają znaczenie przy określaniu tej części składowej kary grzywny.

Za uzasadnioną, w świetle aktualnej sytuacji majątkowej i osobistej oskarżonej (osoby bezrobotnej i pozostającej na utrzymaniu męża, a jednocześnie mającej na utrzymaniu małe dziecko), uznano wymiar 20 złotych, jako wysokość dziennej stawki każdej z orzeczonych kar jednostkowych grzywien i kary łącznej.

Z uwagi na opisaną powyżej konieczność zmiany wysokości dziennych stawek grzywny, częściowo trafiony okazał się zarzut obrońcy, dotyczący rażącej niewspółmierności kary w części dotyczącej wysokości dziennej stawki grzywny. W pozostałym zakresie zarzut ten nie uwzględnia rzeczywistego obrazu społecznej szkodliwości czynów oskarżonej, która zdenerwowana swoim wyglądem i obarczająca winą za powyższe właścicielkę salonu fryzjerskiego, dała kilkakrotny upust swojej złości, dopuszczając się wobec niej wulgaryzmów i zniesławień. Jednostkowe kary grzywny określone na: I czyn - 40 stawek, II czyn - 50 stawek, III czyn - 40 stawek, tak jak kara łączna orzeczona w oparciu o zasadę pełnej absorpcji, właściwie oddają społeczną szkodliwość dokonanych przestępstw i z pewnością nie noszą cech niewspółmierności w stopniu, o jakim mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k. Oceny takiej nie zmienia fakt, iż nie sposób jest uznać za uzasadnione przyjęcie przez sąd rejonowy braku jakichkolwiek okoliczności łagodzących dla A. S. (2) przy wymiarze kary. Frustracja związana z własnym wyglądem (fryzurą), niemal w przeddzień własnego ślubu, częściowo usprawiedliwiają aspołeczne i amoralne występki oskarżonej. Właściwym jest także uwzględnienie, iż w chwili czynu oskarżona nie była osobą karaną, a jej karalność w sprawie Sądu Rejonowego w Opocznie sygn. II K 546/14 dotyczyła zachowań podjętych niemal w tym samym czasie, co przedmiotowe.

Racje ma także pełnomocnik oskarżycielki prywatnej, gdy podnosi zarzut obrazy przepisu art. 215 k.k. W sytuacji skazania za czyn zniesławienia i wniosku pokrzywdzonego o upublicznienie orzeczenia, decyzja o orzeczeniu środka karnego podania wyroku do publicznej wiadomości jest dla sądu obligatoryjna. Tym samym, wobec wniosku pełnomocnika E. P. w tym przedmiocie należało, na podstawie art. 215 k.k., orzec podanie wyroku do publicznej wiadomości (w części dotyczącej zniesławienia). Z tego powodu Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok także poprzez orzeczenie o obowiązku zamieszczenia wyciągu z treści wyroku, w części dotyczącej skazania za czyn z art. 212 § 2 k.k., na stronie internetowej Sądu Rejonowego w Opocznie na okres 3 miesięcy. Sądowi Okręgowemu znane było stanowisko skarżącego i jego wniosek o publikację wyroku w ściśle określonej lokalnej gazecie tj. w Tygodniku (...) (w głosach końcowych pełnomocnik wskazywał także na Dziennik (...)). Wskazanie miejsca takiej publikacji należy jednak do prerogatyw sądu i tylko, gdy nie sprzeciwiają się temu inne względy, wniosek należy zaaprobować w całości. Zdaniem sądu odwoławczego, z jednej strony znane powszechnie wysokie koszty umieszczania ogłoszeń w prasie, a z drugiej strony sytuacja materialna oskarżonej, nakazywały podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez zmieszczenie stosownej informacji na stronie internetowej Sądu Rejonowego, który wydał orzeczenie, na wskazany okres czasu.

Za jedynie zasadny w apelacji obrońcy, uznano zarzut dotyczący wysokości kwoty przyznanej oskarżycielce prywatnej E. P. z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego przez Sądem I instancji. Sąd Okręgowy podziela zarzut obrońcy, co do tego, iż Sąd pierwszej instancji w tym zakresie dopuścił się obrazy prawa karnego procesowego mającego wpływ na treść wyroku, albowiem zasądził od oskarżonej na rzecz oskarżycielki posiłkowej zbyt wysokie koszty zastępstwa procesowego.

Zgodnie z treścią § 2 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) sąd zasądzając opłatę za czynności adwokata miarkuje ją według kryteriów takich jak: niezbędny nakład pracy adwokata, charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w w/w rozporządzeniu. Łączna opłata z tego tytułu ta nie może być jednak wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna - tak postanowienie Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego dnia 23 marca 2011roku, I KZP 1/11,LEX 738219.

Zdaniem Sądu Okręgowego nakład pracy pełnomocnika oskarżycielki prywatnej E. P., jego wkład w wyjaśnienie sprawy, a także charakter sprawy, stopień jej trudności i zawiłości, uzasadniają ustalenie przedmiotowego wynagrodzenia na poziomie maksymalnej stawki minimalnej. Ocena taka wypływa przede wszystkim z racji bardzo czynnego udziału pełnomocnika oskarżycielki prywatnej w prowadzeniu sprawy (w tym stawiennictwo na dwóch posiedzeniach pojednawczych), jego nakład pracy i wkład w jej rozstrzygnięcie (sformułowanie zarzutów, składane wnioski dowodowe, załączane dowody). Ponadto z uwagi na to, że rozprawa trwała dłużej niż jeden dzień, należało – zgodnie z § 16 rozporządzenia – dokonać podwyższenia tak obliczonej stawki minimalnej (już powiększonej) o 20% za każdy dzień dodatkowej rozprawy. I tak: w przedmiotowej sprawie z oskarżenia prywatnego stawka minimalna to kwota 360 złotych. Przy uwzględnieniu ilości 4 terminów dodatkowych rozpraw k.48, k.56, k.84 i k.123 (a więc poza pierwszym terminem rozprawy i poza terminami posiedzeń), wysokość minimalnego wynagrodzenia wyniosła 648 złotych. Ta suma powiększona sześciokrotnie daje kwotę 3.888 złotych, jako maksymalną wysokość kosztów zastępstwa procesowego dla oskarżycielki prywatnej, uwzględniająca obowiązujące przepisy. Reasumując powyższe: za zasadne uznano przyznanie oskarżycielce prywatnej maksymalnej wysokości tych kosztów, co jednak skutkowało obniżeniem zasądzonej z tego tytułu kwoty na rzecz E. P. do 3.888 złotych.

Z uwagi na fakt, iż za uzasadnioną w zdecydowanej części uznano apelację wniesioną przez pełnomocnika oskarżycielki prywatnej (przekonujące argumenty związane z koniecznością poprawy kwalifikacji prawno-karnej zachowania oskarżonej, opisanego w punkcie II prywatnego aktu oskarżenia i podania wyroku do publicznej wiadomości, a jako niezasadną uznano w zdecydowanej i zasadniczej części apelację obrońcy (kwestia winy, wysokości kar, wysokości zadośćuczynienia), o kosztach procesu za drugą instancję orzeczono w oparciu o przepisy przywołane w części dyspozycyjnej wyroku, uznając - co do zasady - przegraną oskarżonej.

Z racji zastosowania przepisu art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych ( tekst jednolity: DZ. U. Nr 49 poz. 233 z 1983r. z późniejszymi zmianami), uchylono rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 7 wyroku o opłacie za pierwszą instancję, orzekając w to miejsce opłacie za obie instancje.

Na marginesie Sąd zauważa, iż przedmiotowa sprawa została rozpoznana przed Sądem Rejonowym bez uiszczenia przez oskarżycielkę prywatną zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawie z oskarżenia prywatnego (300 złotych opłaty). W sytuacji natomiast, gdy sprawę rozpoznano bez ich uiszczenia, przepis art. 628 pkt 2 k.p.k., wskazuje zasadę postępowania. W wydanym orzeczeniu nie zamieszczono żadnego rozstrzygnięcia o tychże kosztach, pozostawały one także poza polem środków odwoławczych, a wobec możliwości wydania postanowienia uzupełniającego w tym przedmiocie przez sąd I instancji, kwestia ta nie była przedmiotem oceny ze strony sądu odwoławczego.