Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 784/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Schoenborn (spr.)

Sędziowie SSO Arkadiusz Łata

SSO Grzegorz Kiepura

Protokolant Marzena Mocek

przy udziale Anny Łapińskiej

Prokuratora Prokuratury Rejonowej G.

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2016 r.

sprawy S. M. ur. (...) w P.,

syna W. i D.

oskarżonego z art. 279§1 kk, art. 278§1 kk, art. 284§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 17 marca 2016 r. sygnatura akt IX K 429/15

na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 624 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. M. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym;

3.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 784/16

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 27 września 2016 r. w całości sporządzone na wniosek obrońcy

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 17 marca 2016 r. r. sygn. akt IX K 429/15 orzekł następująco:

4.  w pkt 1 uznał oskarżonego S. M. za winnego popełnienia czynu stanowiącego występek z art. 279 § 1 kk, a polegającego na tym, że w dniu 26 marca 2012 roku działając wspólnie i w porozumieniu ze Z. A., po otwarciu kłódki zabezpieczającej drzwi wejściowe do pomieszczenia gospodarczego przy ulicy (...) w G. kluczem, uprzednio skradzionym właścicielowi tego pomieszczenia – A. S. (1), dokonał z jego wnętrza zaboru w celu przywłaszczenia przechowywane w nim przez W. K. rzeczy w postaci: systemu rusztowań o wartości 23.552,33 zł oraz urządzenia typu myjka ciśnieniowa marki (...) o wartości 12.000 zł, powodując straty o łącznej wartości 35.552,33 zł na szkodę W. K. i za to na mocy art. 279 § 1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności;

5.  w pkt 2 uznał oskarżonego S. M. za winnego popełnienia w warunkach ciągu przestępstw dwóch występków z art 278 § 1 kk, a polegających na tym, że:

I.  w bliżej nieustalonym czasie, na przełomie wiosny/lata 2011 roku w G. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia kosiarki spalinowej marki H. o wartości 1.000 zł czym działał na szkodę G. D.,

II.  w bliżej nieustalonym czasie, w okresie od lata do jesieni 2011 roku w G. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia piły spalinowej do drewna marki H. o wartości 250 zł, wiertarki udarowej marki B. o wartości 200 zł oraz podkaszarki elektrycznej o wartości 300 zł powodując straty o łącznej wysokości 750 zł na szkodę C. G.,

i za to na mocy art. 278 § 1 kk w związku z art. 91 § 1 kk wymierzył mu jedną karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

6.  w pkt 3 na mocy art. 5 § 1 pkt 4 kpw umorzył postępowanie wobec oskarżonego o czyn z art. 119 § 1 kw polegający na tym, że w bliżej nieustalonym czasie, latem 2011 roku w G. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia drabiny aluminiowej składanej z czterech elementów blachowych o wartości 100 złotych oraz kosiarki – wykaszarki spalinowej marki V. (...) o wartości 200 złotych o łącznej wartości 300 złotych szkodę A. S. (2), a to wobec przedawnienia orzekania;

7.  w pkt 4 oskarżonego S. M. za winnego popełnienia czynu stanowiącego występek z art. 284 § 1 kk, a polegającego na tym, że w bliżej nieustalonym czasie, w okresie od kwietnia do sierpnia 2011 roku w G. przywłaszczył 18 elementów rusztowania (...) z 4 kółkami o łącznej wartości 1.550 zł, czym działał na szkodę L. S. i za to na mocy art. 284 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

8.  w pkt 5 na mocy art. 5 § 1 pkt 4 kpw umorzył postępowanie wobec oskarżonego o czyn z art. 119 § 1 kw polegający na tym, że w bliżej nieustalonym czasie, latem 2011 roku przywłaszczył rower górski marki S. o wartości 200 zł, czym działał na szkodę C. G., a to wobec przedawnienia orzekania;

9.  w pkt 6 na mocy art. 5 § 1 pkt 4 kpw umorzył postępowanie wobec oskarżonego o czyn z art. 119 § 1 kw polegający na tym, że w bliżej nieustalonym czasie, w okresie od czerwca do września 2011 roku w G. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia bramy metalowej z drucianą siatką o wartości 251 złotych na szkodę Gminnej Spółdzielni (...) w S., a to wobec przedawnienia orzekania;

10.  w pkt 7 na mocy art. 86 § 1 kk i art. 91 § 2 kk z połączenia jednostkowych kar pozbawienia wolności z pkt 1, 2 i 4 wymierzył oskarżonemu karę łączną 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności;

11.  w pkt 8 na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu na poczet kary łącznej pozbawienia wolności okres jego zatrzymania w dniach 28 i 29 marca 2012 r.;

12.  w pkt 9 na mocy art. 45 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa przepadek kwoty 300 złotych tytułem równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa;

13.  w pkt 10 na mocy art. 46 kk orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 1.000 złotych na rzecz pokrzywdzonego G. D. oraz kwoty 1.550 złotych na rzecz pokrzywdzonego L. S.;

14.  w pkt 11 na mocy art. 29 ust. 1 ustawy – Prawo o adwokaturze przyznał adw. A. M. ze Skarbu Państwa kwotę 1.239,84 złotych obejmującą podatek VAT tytułem nieopłaconych kosztów obrony oskarżonego z urzędu;

15.  w pkt 12 na mocy art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku złożył jedynie obrońca. Deklarując, że zaskarża orzeczenie w całości co do rozstrzygnięć z pkt 2 oraz co do kary w zakresie pkt 1, 4 i 7, zarzucił:

1.  w zakresie pkt 2 - błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, polegający na błędnym ustaleniu, iż oskarżony w bliżej nieustalonym czasie, na przełomie wiosny i lata 2011 r. w G. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia kosiarki spalinowej marki H. o wartości 1.000 złotych, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na stwierdzenie, iż oskarżony wyczerpał swoim zachowaniem znamiona wskazanego czynu,

2.  w zakresie rozstrzygnięć o karze – rażącą niewspółmierność wymierzonej kary łącznej 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania objawiającej się nadmierną surowością w stosunku do postawy sprawcy oraz jego właściwości i warunków osobistych.

Z powołaniem się zaś na te zarzuty obrońca domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego do popełnienia czynu przypisanego mu w pkt 2 oraz złagodzenia wymierzonych kar jednostkowych pozbawienia wolności i wymierzenie kary łącznej z zastosowaniem dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary na okres próby, względnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy jako niezasadna na uwzględnienie nie zasługiwała.

Na wstępie należy zaznaczyć, że nie jest tak, iż środek odwoławczy wywiedziony przez obrońcę stanowił apelację co do winy w zakresie obu przypisanych oskarżonemu przestępstw w pkt 2. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych i wywody przedstawione na jego poparcie w uzasadnieniu środka odwoławczego nie mogą pozostawiać wątpliwości, iż skarżący nie zaakceptował skazania oskarżonego jedynie za jedno z dwóch przestępstw w tym punkcie mu przypisanych, a mających stanowić ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, konkretnie tego popełnionego na szkodę G. D.. Oznacza to, iż wbrew werbalnie zadeklarowanym przez obrońcę granicom zaskarżenia wyrok Sądu Rejonowego co do winy został przez niego zaskarżony nieco węziej. Zgodnie natomiast z domniemaniem z art. 447 § 2 kpk apelacja obrońcy skierowana została przeciwko całości rozstrzygnięcia o karze i środkach karnych. Nie zaskarżonymi zostały natomiast rozstrzygnięcia z pkt 3, 5 i 6 o częściowym umorzeniu postępowania, a także orzeczenie z pkt 11.

Tymczasem w myśl art. 433 § 1 kpk sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w granicach zaskarżenia, a jeśli w środku odwoławczym zostały wskazane zarzuty stawiane rozstrzygnięciu - również w granicach podniesionych zarzutów, uwzględniając treść art. 447 § 1- 3 kpk, a w zakresie szerszym w wypadkach wskazanych w art. 435 kpk, art. 439 § 1 kpk, art. 440 i art. 455 kpk.

Sąd Okręgowy nie stwierdził jednak tego rodzaju uchybień, które nakazywałyby rozpoznanie sprawy niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów w wypadkach wskazanych w art. 439 § 1 kpk, art. 440 kpk i art. 455 kpk. Zaskarżony wyrok nie był dotknięty tzw. bezwzględnymi przyczynami odwoławczymi, a jego utrzymanie w mocy w zakresie niezaskarżonych rozstrzygnięć nie byłoby rażąco niesprawiedliwe z powodu uchybień wymienionych w art. 438 kpk, gdyż takowe nie zostały dostrzeżone z urzędu poza granicami zaskarżenia i podniesionych zarzutów ( por. wyrok SN z 1 października 2008 r., V KK 261/08, LEX nr 457927). Nie było też w tym zakresie wątpliwości co do prawidłowości kwalifikacji prawnej czynów przypisanych oskarżonemu. Przepis art. 435 kpk nie mógł mieć zaś zastosowania już tylko dlatego, że dotyczy on jedynie spraw złożonych podmiotowo.

Należało zatem ograniczyć się w II instancji do rozpoznania sprawy w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a tym samym koniecznym było rozważyć wszystkie wnioski i zarzuty w nich wskazane, w niniejszym dokumencie sprawozdawczym stosownie do wymogu określonego w art. 457 § 3 kpk podając też jedynie, czym kierował się Sąd odwoławczy wydając swój wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za zasadne albo niezasadne. Całość uzasadnienia wyroku w rozumieniu art. 422 § 2 kpk mającym w postępowaniu odwoławczym jedynie odpowiednie zastosowanie, o ile przepisy rozdziału 49 zatytułowanego „Apelacja” nie stanowią inaczej, w odniesieniu do wyroku sądu odwoławczego nie może bowiem oznaczać czegoś więcej ponad to, co wynika z art. 457 § 3 kpk. Uzasadnienie wyroku sądu odwoławczego sporządzone w całości to zatem nic innego jak pisemne umotywowanie wszystkich rozstrzygnięć w nim zawartych dokonane z perspektywy rozpoznania sprawy w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, względnie szerszym, jeśli ustawa tego wymagała, a także wyjaśnienie dlaczego wszystkie zarzuty i wnioski podniesione w rozpoznawanym środku odwoławczym sąd uznał za zasadne albo niezasadne. W układzie procesowym w niniejszej sprawie zaistniałym uzasadnienie zaskarżonego wyroku w całości, którego sporządzenia domagał się obrońca, oznaczało zatem wytłumaczenie się z rozpoznania sprawy w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, co już powyżej nastąpiło, a także wskazania, dlaczego niezasadnym był wywiedziony środek odwoławczy, co też poniżej następuje.

Wbrew przekonaniu apelującego, Sąd Rejonowy wszechstronnie i wnikliwie ocenił kompletnie zgromadzony materiał dowodowy, wyciągając z niego jak najbardziej trafne wnioski w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego co do zarzucanej mu kradzieży na szkodę G. D.. Tok rozumowania i sposób wnioskowania Sądu Rejonowego przedstawiony w tym zakresie w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku jest prawidłowy pod względem logicznym i zgodny ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy nie doszukał się podstaw do odmiennej od dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów. Ten dochodząc do ostatecznych wniosków nie przekroczył bowiem ram swobodnej oceny dowodów, jak i nie popełnił innych uchybień prawa procesowego, które mogłyby rzutować na treść wydanego przez niego merytorycznego rozstrzygnięcia.

Obrońca twierdząc, iż w podanym zakresie Sąd Rejonowy poczynił błędne ustalenia faktyczne wskazał na dwie kwestie. Po pierwsze zmianę wyjaśnień przez oskarżonego, który przed sądem, inaczej jak w postępowaniu przygotowawczym, nie przyznał się do winy w zakresie obecnie kwestionowanym. Po wtóre na rzekomą niekonsekwencję Sądu I instancji, który akurat w zakresie czynu na szkodę Gminnej Spółdzielni (...) miał pozytywnie ustosunkować się do zmienionych przez oskarżonego w jurysdykcyjnej fazie procesu wyjaśnień.

Uważna lektura akt powinna jednak skarżącemu uzmysłowić, iż oskarżony nie zmieniał wyjaśnień odnośnie okoliczności związanych z kradzieżą na szkodę wskazanej spółdzielni. Przez całe postępowanie konsekwentnie twierdził, iż dokonał kradzieży jedynie bramy (k. 59, 365v). Nie potwierdzał natomiast zaboru pozostałych przedmiotów wymienionych w zarzucie i to nawet wówczas, gdy chciał w postępowaniu przygotowawczym uzgodnić warunki dobrowolnego poddania się karze. Wówczas to nawet oświadczył, iż przyznaje się do zarzucanych mu czynów jedynie częściowo. Jednocześnie podtrzymał wcześniejsze swoje wyjaśnienia, w których przyznawał się wyłącznie do kradzieży bramy (k. 214v-215).

Nie mógł zatem Sąd Rejonowy popaść w niekonsekwencję wypominaną mu przez skarżącego.

Tym samym odpadł zasadniczy argument obrońcy, którym starał się przekonać, dlaczego w odniesieniu do kradzieży kosiarki na szkodę G. D. na wiarę winny zasługiwać wyjaśnienia oskarżonego z rozprawy, nie zaś te z postępowania przygotowawczego, kiedy to spontanicznie i bez jakiegokolwiek przymusu, przy okazji przesłuchania odnośnie zarzutu kradzieży z włamaniem na szkodę W. K., opowiedział o innych przez siebie popełnionych przestępstwach, które jak się miało okazać nie zostały wcześniej zgłoszone organom ścigania, choć pokrzywdzeni nimi później przyznawali, iż padli ofiarą czynów, do sprawstwa których przyznawał się S. M., w większości przypadków byli też zorientowani co do osoby sprawcy. Akurat G. D. nie miał w tym zakresie wiedzy, a wyjaśnienia oskarżonego z postępowania przygotowawczego pozwoliły pokrzywdzonemu dowiedzieć się, kto go okradł. Co istotne, oskarżony wtedy opisał okoliczności tego czynu zbieżnie z tym, co zapamiętał pokrzywdzony i zakomunikował śledczym, a następnie powtórzył w postępowaniu jurysdykcyjnym. Przed sądem natomiast oskarżony prezentując stanowisko, iż nieżyjący już wówczas R. G. zaproponował mu jedynie sprzedaż przedmiotowej kosiarki, na co się chętnie zgodził, nie miał już jednak wytłumaczenia dla zmiany wyjaśnień w tym zakresie. Ograniczył się bowiem po odczytaniu mu wyjaśnień z postępowania przygotowawczego do oświadczenia, że nie podtrzymuje ich w całości (k. 365v).

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy uznał, że na wiarę zasługują pierwotne wyjaśnienia oskarżonego, albowiem te z rozprawy wybrzmiewały pokrętnie. Tego rodzaju ocenę jako opartą na wszechstronnej analizie całokształtu okoliczności, dokonanej z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a zatem zgodną z kryteriami oceny swobodnej z art. 7 kpk, należy zaś w pełni zaaprobować. Nie mógł mieć przecież oskarżony powodów, by przyznawać się do czynu, którego nie popełnił, w szczególności, gdy czynić miał to dobrowolnie bez jakiegokolwiek przekonania, iż organy ścigania posiadają w tym zakresie jakąkolwiek wiedzę. Co więcej, nie może być przypadkiem, iż znane mu były okoliczności popełnienia kradzieży kosiarki na szkodę G. D. zbieżne z tymi, o których zeznał tenże pokrzywdzony. Zmiana wyjaśnień na rozprawie rzeczywiście uchodzić musiała zaś za pokrętną, a tym samym kompletnie nie przekonującą.

Tymczasem skarżący zdawał się oczekiwać, iż Sąd Rejonowy w takiej sytuacji, mając do dyspozycji rozbieżne wyjaśnienia oskarżonego, oprze swe rozstrzygnięcie na tych dla niego korzystniejszych. Niejako wiec sugerował obrazę art. 5 § 2 kpk. O złamaniu dyrektywy zawartej w art. 5 § 2 kpk nie można jednak mówić w sytuacji, w której sąd dokonując oceny przeciwstawnych wersji dowodowych, wybiera jedną z nich, należycie, stosownie do wymogów art. 7 kpk i art. 410 kpk, ten to wybór uzasadniając. W wypadku gdy istotne dla sprawy ustalenie faktyczne może być poczynione w sposób pewny (tj. bez wypełniania rozumowania niekorzystnymi dla oskarżonego domniemaniami), a zależne jest ono od dania wiary lub odmówienia wiary tej czy innej grupie dowodów, Sąd nie może uchylić się od oceny przeprowadzonych dowodów, odwołując się do zasady in dubio pro reo. Sięganie po § 2 art. 5 kpk nie może bowiem stanowić wyrazu bezradności decyzyjnej sądu w sytuacji, w której winien on zdecydować się na danie wiary temu lub innemu dowodowi, przy jednoczesnym odmówieniu wiary innemu dowodowi, jeśli tylko obdarzenie zaufaniem jednego z dowodów (grupy dowodów) prowadzi do stanowczych wniosków co do przebiegu wydarzeń istotnych z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonego ( por. wyrok SN z 6 lutego 2008 r., IV KK 404/07, Biul.PK 2008/5/10). Poza tym w ramach swobodnej oceny dowodów mieści się możliwość przyznania wiarygodności jedynie pewnym fragmentom wyjaśnień danej osoby, a zdyskwalifikowanie danego dowodu w pozostałej części ( por. wyrok SA w Gdańsku z 17 września 2009 r., II AKa 181/09, LEX nr 563030). Zasada swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk) nie daje podstaw do apriorycznego preferowania lub dyskwalifikowania jednych dowodów na rzecz drugich i to tylko dlatego że uzyskano je na określonym etapie postępowania. Sąd ma prawo dać wiarę zeznaniom świadków czy wyjaśnieniom oskarżonego złożonym np. w toku śledztwa wbrew odmiennym depozycjom z rozprawy bądź odwrotnie. Istotne jest, by swoje stanowisko sąd należycie i przekonująco uzasadnił, a ocena ta była wszechstronna i wnikliwa ( por. wyrok SA w Krakowie, II AKa 227/05, KZS 2006/3/36). Jeśli dowody nie są jednolite treściowo, uprawnieniem, ale i obowiązkiem sądu orzekającego jest poddanie ich takiej analizie, która pozwoli na wyłonienie tych, które zgodnie z zasadami logicznego myślenia i doświadczenia życiowego są przekonywające w takim stopniu, aby być oparciem dla rekonstrukcji stanu faktycznego ( por. wyrok SA w Katowicach z 7 października 2010 r., II AKa 232/10, KZS 2011/1/87). Sama zmiana relacji składanych przez poszczególne osoby nie eliminuje jeszcze procesowych skutków ich wcześniejszych wypowiedzi ( por. postanowienie SN z 21 kwietnia 2010 r., III KK 94/10, OSNwSK 2010/1/837).

Tym samym za prawidłowe należało uznać ustalenia kwestionowane przez obrońcę. Wskazywały one jednoznacznie, że oskarżony popełnił przestępstwo kradzieży z art. 278 § 1 kk na szkodę G. D.. Postępowanie sądowe wykazało więc winę oskarżonego w tym zakresie.

Sąd Okręgowy nie miał również zastrzeżeń do rozstrzygnięć o karach, tak jednostkowych, jak i kary łącznej. W żadnym razie nie mogą one uchodzić za kary rażąco niewspółmiernie surowe.

Tymczasem zarzut rażącej surowości kary może być zasadny tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary określonych w art. 53 kk oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego ( por. III KR 254/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 51 i aprobatę tego stanowiska: M. Cieślak, Z. Doda, Przegląd orzecznictwa, Pal. 1975, z. 3, s. 64). Rażąca niewspółmierność kary, to uchybienie dotyczące reakcji prawnej na czyn, leżącej w sferze swobodnego uznania sądu, a więc gdy ustawa pozwala sądowi orzekać w określonych granicach kary. W orzecznictwie trafnie podkreśla się, że zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą ( por. wyrok SN z 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 7-8/1985, poz. 60). Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary ( por. wyrok SN z 30 listopada 1990 r., Wr 363/90, OSNKW 7-9/1991, poz. 39). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę co do jej wymiaru, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować ( por. wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 6/1995, poz. 18).

Niczego takiego w odniesieniu do kar wymierzonych oskarżonemu stwierdzić natomiast nie można.

W przekonaniu Sądu odwoławczego kary jednostkowe wymierzone oskarżonemu nie przekraczają stopnia jego winy oraz przystają do stopnia społecznej szkodliwości przypisanych mu czynów. Kary te wydają się być również odpowiednią reakcją dla realizacji celów szczególno i ogólnoprewencyjnych, również w kontekście nowego brzmienia art. 58 § 1 kk.

Za kradzież z włamaniem wymierzono mu przecież karę w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, natomiast za dwie kradzieże zwykłe stanowiące ciąg przestępstw karę niewiele wyższą od dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Nieco surowiej ukształtowana została jedynie kara za przywłaszczenie, choć i tak zdecydowanie bliżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Już w zasadzie z tego względu trudno zrozumieć, dlaczego kary te miałyby uchodzić za niewspółmiernie rażąco surowe, kiedy uwzględni się wyjątkowo niekorzystnie świadczącą o oskarżonym jego dotychczasową wielokrotną karalność za różnego rodzaju przestępstwa, godzące w szereg dóbr prawnych, w tym przeciwko mieniu, a mającą swój początek jeszcze w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku, kiedy to liczył sobie dopiero 19 lat. Można więc powiedzieć, że przez całe dorosłe życie oskarżony popada w poważne konflikty z prawem i nawet pobyty w warunkach izolacji więziennej nie okazały się być dla niego wystarczająco dosadnym argumentem za zmianą postępowania.

Nie sposób się też zgodzić z apelującym, jakoby oskarżony starał się prowadzić w miarę stabilny tryb życia. Wręcz okoliczności, w jakich miał się on dopuścić przypisanych przestępstw, temu przeczyły. Poza tym oskarżony zmieniał miejsca pobytu, nie posiadał stałego zatrudnienia, podejmował się jedynie zajęć dorywczych.

Sąd Rejonowy właściwie też ocenił znaczenie przyznania się oskarżonego do winy i tego okoliczności. Nie można go było też przeceniać. Oskarżony akurat w odniesieniu do czynu, co do którego wyłącznie jego wyjaśnienia pozwoliły na identyfikację sprawcy, zmienił swe pierwotne stanowisko. Trudno więc przyjąć, aby w tym zakresie rzeczywiście potępiał i żałował swego czynu. W pozostałych przypadkach pamiętać zaś trzeba, iż pokrzywdzeni byli bardzo dobrze zorientowali, kogo ofiarą padli, nie byli jedynie skorzy zgłaszać o tym organom ścigania.

Tak naprawdę więc, poza owym przyznaniem się, w zasadzie już nic pozytywnego nie można o oskarżonym powiedzieć, skoro potrafił też bez skrupułów dla szybkiego i łatwego zarobku godzić w mienie osób, które uprzednio obdarzyły go zaufaniem, co więcej stanowić miały dla niego wsparcie.

Także kara łączna pozbawienia wolności w rozmiarze 1 roku i 4 miesięcy, nie aż tak istotnie wyższym od najwyższej z kar podlegających łączenia, wciąż jednak odległa od ich sumy wynoszącej 2 lata, zasługiwała na pełną akceptację, jeśli uwzględni, się że relacje przedmiotowo-podmiotowe wszystkich zbiegających się przestępstw wcale nie były na tyle bliskie, by jej wymiar ukształtować jeszcze bardziej korzystnie dla oskarżonego. Jakkolwiek godziły w tożsame dobra prawne, nie mniej każdy innego zindywidualizowanego pokrzywdzonego. Poza tym wymierzona oskarżonemu kara łączna wydaje się też właściwą reakcją dla zrealizowania celów, jaki kara ma osiągnąć, tak względem sprawcy, jak i tych przedstawicieli społeczeństwa, którzy gotowi byliby go naśladować.

Jest jednocześnie oczywistym, że oskarżony dotychczas wielokrotnie karany za różnego rodzaju przestępstwa nie zasłużył w żadnej mierze na zastosowanie względem niego instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary. Zgodnie z art. 69 § 1 kk w jego korzystniejszym dla oskarżonemu poprzednim brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r., i tak wymagane do tego jest istnienie pozytywnej prognozy społeczno-kryminologicznej, a więc przekonania, iż w przyszłości oskarżony już więcej nie naruszyłby porządku prawnego, w szczególności nie popełnił ponownie przestępstwa. Takiej gwarancji niewątpliwie nie daje, jeśli spojrzeć na jego dotychczasowe wybory życiowe, w tym także sposób i okoliczności popełnienia przypisanych mu w niniejszym postępowaniu przestępstw, kiedy to nie robiąc sobie niczego z podstawowych norm moralnych obowiązujących w społeczeństwie, własną osobę tak naprawdę postawił ponad prawem.

Sąd Okręgowy nie miał też zastrzeżeń co do prawidłowości rozstrzygnięć opartych o przepisy art. 63 § 1 kk, art. 45 § 1 kk i art. 46 § 1 kk.

Z tych wszystkich względów Sąd odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Zasądzając koszty obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym, wobec ich nieopłacenia przez oskarżonego i złożenia stosownego wniosku przez obrońcę wraz w wymaganym oświadczeniem, Sąd odwoławczy kierował się uregulowaniami art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze oraz oraz przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2015 r. poz. 1801). W konsekwencji objęły one opłatę w wysokości ½ opłaty maksymalnej należnej za obronę przed Sądem Okręgowym jako Sądem II instancji podwyższonej o stawkę podatku VAT obowiązującą w dacie orzekania.

Zwalniając z kolei oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie drugoinstancyjne Sąd odwoławczy miał na względzie dotychczasowy oraz przewidywany okres jego izolacji. Ten w powiązaniu z sytuacją majątkową oskarżonego wskazywał, że ich uiszczenie przez niego byłoby co najmniej zbyt uciążliwe.