Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 909/16

POSTANOWIENIE

Dnia 14 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Lucyna Morys - Magiera

Sędziowie: SO Artur Żymełka

SO Marcin Rak (spr.)

Protokolant Aldona Kocięcka

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2016 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z wniosku M. M.

z udziałem (...) Spółki Akcyjnej w K.

o ustanowienie służebności przesyłu

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Rybniku

z dnia 20 stycznia 2016 r., sygn. akt II Ns 326/14

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki postępowania 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak SSO Lucyna Morys - Magiera SSO Artur Żymełka

Sygn. akt III Ca 909/16

UZASADNIENIE

Wnioskodawca M. M. po ostatecznym sprecyzowaniu wniosku złożonego 21 października 2013 roku, domagał się ustanowienia za jednorazowym wynagrodzeniem, na jego nieruchomości położonej w R., obejmującej działkę (...) o powierzchni 0,1785 ha, objętej księgą wieczystą (...) Sądu Rejonowego w Rybniku, służebności przesyłu polegającej na prawie posadowienia i eksploatacji przez uczestniczkę postępowania (...) S.A. w K., wodociągu o średnicy 1000 mm z prawem dostępu do urządzeń w celu remontu lub usunięcia awarii.

Uczestniczka postępowania wniosła o oddalenie wniosku zarzucając, że posiada skuteczny względem właściciela tytuł prawny do korzystania z jego nieruchomości, a to nabytą przez zasiedzenie służebność przesyłu. Wywodziła, że objęcie nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu nastąpiło w dobrej wierze w dniu 27 listopada 1992 roku, co po 20 latach posiadania skutkowało zasiedzeniem, którego termin upłynął przez złożeniem wniosku w sprawie.

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy oddalił wniosek i orzekł, że zainteresowani ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Rozstrzygnięcie to zapadło po ustaleniu, że decyzją z 7 grudnia 1984 roku, na podstawie przepisów ustawy z 12 marca 1958 roku o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. z 1974 r., nr 10, poz. 64 ze zm.), Skarb Państwa nabył od R. M. (1) nieruchomość o powierzchni 0.9926 ha. W dniu 30 marca 1987 roku wydane zostało pozwolenie na budowę mającego przechodzić przez tą nieruchomość (...) o średnicy 1000 mm obejmujące odcinek od 0+000 km do 7+900 km. Decyzje dotyczące realizacji kolejnych odcinków tego wodociągu wydano w dniach 20 sierpnia 1991 roku i 31 marca 1993 roku. Ostatnia z decyzji została wydana na złożony 27 listopada 1992 roku wniosek Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa (...) – poprzednika prawnego uczestniczki postępowania. Ostateczny odbiór całego wodociągu nastąpił w dniu 31 grudnia 1993 roku.

Sąd Rejonowy ustalił nadto, że decyzją z 8 lipca 2009 roku Starosta (...) zwrócił na rzecz wnioskodawcy oraz L. D., U. K., B. M., R. M. (2), R. M. (2), A. M. i D. M. nieruchomość objętą decyzją z 7 grudnia 1984 roku. Zwrot nastąpił po przeprowadzeniu oględzin nieruchomości przez wszystkich współwłaścicieli.

Po przeprowadzeniu postępowania o zniesienie współwłasności wnioskodawca uzyskał prawo własności nieruchomości wskazanej we wniosku, wydzielonej w wyniku fizycznego podziału z nieruchomości, której dotyczyły decyzje z 7 grudnia 1984 roku i 8 lipca 2009 roku. Nieruchomość wnioskodawcy położona jest na terenach oznaczonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako tereny pod obiektu handlowe i drogi. Przez nieruchomość tą przebiega od zachodniej granicy działki w kierunku wschodnim wodociąg o średnicy 1000 mm, w połowie którego znajduje się odgałęzienie o średnicy 160mm, biegnący w kierunku północnym, wpadający do murowanej komory, a następnie biegnący dalej w kierunku zachodniej granicy działki.

Pracownicy uczestniczki postępowania dokonują okresowych kontroli, pomiarów, badań i przeglądów.

Sąd Rejonowy ustalił też, że wnioskodawca wzywał uczestniczkę do zawarcia umowy ustanawiającej służebność przesyłu jednak wezwanie to pozostało bez odpowiedzi.

Uwzględniając te ustalenia Sąd Rejonowy powołał art. 305 1 k.c. i omówił zasady na jakich możliwe jest ustanowienie służebności przesyłu. Dalej wskazał na art. 292 k.c. w zw. z art. 352§1 k.c. i art. 172 k.c. wywodząc, że zasiedzenie służebności przesyłu jest możliwe i aprobowane w orzecznictwie. Przesłankami zasiedzenia służebności jest jej posiadanie przez okres 20 lub 30 lat w zależności od okoliczności w jakich nastąpiło uzyskanie posiadania, rzutujących na ocenę dobrej lub złej wiary. W ocenie Sądu Rejonowego uczestniczka postępowania uzyskała posiadanie w dobrej wierze albowiem w trakcie realizacji inwestycji właścicielem nieruchomości był Skarb Państwa a następnie Gmina R.. Nadto korzystała ona z ujętego w art. 7 k.c. domniemania dobrej wiary, które nie zostało obalone przez wnioskodawcę. Dobrą wiarę uczestniczki umacniał nadto fakt braku oporu przeciwko długoletniemu korzystaniu z nieruchomości oraz okoliczność, że inwestycję zrealizowano na podstawie odpowiednich decyzji administracyjnych. Sąd Rejonowy uznał, że budowa rurociągu na nieruchomości wnioskodawcy zakończyła się 27 listopada 1992 roku albowiem w tym dniu złożony został wniosek o wydanie pozwolenia na budowę odcina wodociągu na przebiegu od 8+437,5 do 10+320,32 km co było możliwe dopiero po zakończeniu budowy wodociągu na poprzednim odcinku – na którym znajdowała się nieruchomość wnioskodawcy.

Zatem według Sądu Rejonowego zasiedzenie służebności przesyłu na nieruchomości objętej wnioskiem nastąpiło po 20 latach od zajęcia nieruchomości, to jest z dniem 27 listopada 2012 roku. Uczestniczka postępowania jako następca prawny podmiotu, na rzecz którego doszło do zasiedzenia również była uprawniona do korzystania z tego prawa, co czyniło wniosek bezzasadnym.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania Sąd Rejonowy powołał art. 520§1 k.p.c.

Apelację od tego rozstrzygnięcia złożył wnioskodawca zarzucając Sądowi Rejonowemu:

- niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;

- naruszenie art. 233§1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i oddalenie wniosków dowodowych wnioskodawcy, skutkujące błędnym ustaleniem, że uczestniczka postępowania nabyła przez zasiedzenie służebność przesyłu;

- naruszenie 292 k.c. w zw. z 336 k.c. i 352 k.c. przez przyjęcie, że termin zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu rozpoczął bieg od dnia 27 listopada 1992 roku;

- naruszenie art. 176 k.c. przez przyjęcie za uzasadnione doliczenie przez uczestniczkę postępowania do swojego okresu posiadania służebności okresu posiadania poprzedników prawnych tj. (...) Przedsiębiorstwa (...) i (...) w K.;

- naruszenie art. 172 k.c. w zw. z art. 176 k.c. i art. 305 4 k.c. oraz 292 k.c. poprzez bezkrytyczne przyjęcie spełnienia przesłanek zasiedzenia w dobrej wierze ze względu na fakt, że urządzenia wzniesiono na gruncie Skarbu Państwa a następnie Gminy R. na podstawie decyzji administracyjnych;

- naruszenie art. 7 k.c. i art. 172 k.c., w zw. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. oraz 391§1 k.p.c. przez przyjęcie istnienia domniemania dobrej wiary uczestniczki postępowania;

- naruszenie art. 285§2 k.c. poprzez brak wskazania przez uczestnika postępowania nieruchomości władnącej, a tym samym wykazania zwiększenia użyteczności nieruchomości władnącej jako koniecznej przesłanki zasiedzenia służebności gruntowej.

W uzasadnieniu apelacji wnioskodawca argumentował, że w aktach sprawy brak jest dowodu jednoznacznie dokumentującego datę rozpoczęcia budowy i moment rozpoczęcia eksploatacji wodociągu – w tym także na nieruchomości wnioskodawcy, a zatem datę rozpoczęcia posiadania służebności ustalić należy co najwyżej na dzień 31 grudnia 1993 roku, kiedy to sporządzono protokół odbioru końcowego rurociągu. Według wnioskodawcy nie można mówić o korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia – jako przesłance nabycia służebności – w sytuacji gdy urządzenie to nie zostało jeszcze wykonane. Wywodził, że w dacie zajęcia nieruchomości na wodociąg nie był jej właścicielem, a zatem nie mógł przeciwdziałać czynnościom podmiotu realizującego inwestycję. Kwestionował możliwość powoływania się na dobrą wiarę na tej podstawie, że inwestycja była zrealizowana w oparciu o pozwolenie na budowę i wywodził, że podmiot realizujący inwestycję zajął nieruchomość wnioskodawcy bez jakiegokolwiek tytułu prawnego a więc uzyskał posiadanie w złej wierze. Podnosił nadto, że z materiału sprawy nie wynika skuteczne przeniesienie posiadania służebności na rzecz uczestniczki postępowania. Akcentował, że w dacie odzyskania nieruchomości urządzenie przesyłowe było niewidoczne, a wnioskodawca wiedzę o jego posadowieniu uzyskał dopiero po dokładnych oględzinach i uporządkowaniu swojej nieruchomości.

Uczestniczka postępowania wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Oceniając w pierwszej kolejności podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał, że ustalenie przez Sąd Rejonowy, iż zakończenie budowy wodociągu, na objętej wnioskiem nieruchomości nastąpić miało najpóźniej w dniu 27 listopada 1992 roku, było przedwczesne. Wskazane ustalenie było wynikiem wnioskowania opartego na fakcie złożenia w tym dniu przez inwestora wniosku o pozwolenie na budowę kolejnego odcinka wodociągu. Sąd Rejonowy nie poczynił jednak szczegółowych ustaleń dotyczących zasad na jakich faktycznie realizowano tą inwestycję, w szczególności czy rozpoczęcie budowy kolejnych etapów następowało po zakończeniu poprzednich oraz czy rurociąg układany był poprzez jego systematyczne wydłużanie.

Z tych też względów działając w trybie art. 382 k.p.c. oraz zważywszy na nieprocesowy charakter sprawy uzasadniający szerszą aktywność dowodową, Sąd Okręgowy za zasadne uznał uzupełnienie postępowania dowodowego z urzędu w celu ustalenia faktycznej daty zajęcia nieruchomości wskazanej we wniosku pod budowę wodociągu. Na podstawie uzupełniających zeznań świadków S. W. i Z. C. Sąd Okręgowy ustalił, że cały rurociąg (...) realizowany był etapami, zaś kolejny etap rozpoczynany był po zakończeniu poprzedniego. W ramach każdego etapu rurociąg był systematycznie wydłużany – co było zasadą. Prace polegały na przygotowaniu wykopu i ułożeniu w nim rur, a następnie jego zasypaniu. Ewentualne odstępstwa od tej zasady wynikały z przeszkód natury technicznej (jak np. konieczności wykonania tzw. „przecisku” pod ciekiem wodnym lub nasypem kolejowym), faktycznej (np. konicznością oczekiwania na zbiór plonu na terenie wykorzystywanym pod uprawy) lub prawnej (np. braku zgody właściciela na wejście na nieruchomość). W razie wystąpienia tego rodzaju przeszkód odcinek, na którym one wystąpiły był pomijany, a prace kontynuowano na odcinku następnym. Po ustaniu przeszkód całość była łączona. W dacie układania wodociągu nieruchomość wskazana we wniosku była łąką, co nie generowało przeszkód w standardowym realizowaniu prac. Czas na jaki zajmowano poszczególne nieruchomości w celu ułożenia na nich fragmentów rurociągu przeciętnie wynosił od 2 tygodni do 1 miesiąca. Po zakończeniu budowy całego rurociągu przez około 2 do 3 miesięcy trwały prace związane z jego uruchomieniem polegające na podłączeniu armatury, wykonaniu próby szczelności, płukaniu i dezynfekcji co wymagało wielokrotnego zużycia znacznych ilości wody (ok. 800 litrów na metr bieżący rurociągu) (dowód: zeznania świadków S. W. i Z. C. na rozprawie odwoławczej w dniu 14 grudnia 2016 roku k. 411-413).

W sprawie nie było sporne, że nieruchomość wnioskodawcy położona jest w okolicach 7 kilometra przebiegu wodociągu (niezakwestionowane oświadczenie pełnomocnika uczestnika k. 254). Wobec tego, zważywszy na zasady na jakich realizowano inwestycję, nie jest możliwe aby wejście na nieruchomość wskazaną we wniosku nastąpiło w październiku 1993 roku, zaś prace związane z instalowaniem rurociągu zakończone do końca grudnia 1993 roku, kiedy to sporządzono protokół odbioru końcowego całego rurociągu (dowód: zeznania świadków S. W. i Z. C. na rozprawie odwoławczej w dniu 14 grudnia 2016 roku k. 411-413).

Uwzględniając te dodatkowe ustalenia i zważywszy na uwarunkowania techniczne Sąd Okręgowy uznał, że rozpoczęcie prac na budowlanych (ziemnych) na wszystkich odcinkach rurociągu musiało nastąpić przed dniem 15 września 1993 roku (biorąc pod uwagę co najmniej 2 tygodniowy okres na same prace budowlane oraz okres około 3 miesięcy na uruchomienie wodociągu). Innymi słowy to ujmując – nie było technicznej możliwości aby jakikolwiek fragment rurociągu odebranego do eksploatacji w dniu 31 grudnia 1993 roku nie był w realizacji po dniu 15 września 1993 roku. Wskazana data jest zatem najpóźniejszą datą w jakiej poprzednik prawny uczestniczki mógł zająć czyjąkolwiek nieruchomość w celu ułożenia w niej rurociągu (...).

Wejście na nieruchomość wnioskodawcy musiało się zatem odbyć znacznie wcześniej uwzględniając okoliczność, że wykonanie prac na tej nieruchomości objęte było pierwszym pozwoleniem na budowę z 30 marca 1987 roku (dotyczącym odcinka od 0+000 do 7+900 km przebiegu wodociągu), które warunkowało rozpoczęcie robót w terminie 2 lat od daty tego pozwolenia (art. 32 ust 1 pkt 1 ustawy z 24 października 1974 roku Prawo budowlane Dz. U. z 1974 r., nr 38, poz. 229 ze zm). Nadto finalny etap robót – obejmujący ostatni, około 2 kilometrowy odcinek rurociągu – objęty był na pozwoleniem na budowę z dnia 31 marca 1993 roku (wydanym na wniosek z 27 listopada 1992 roku), a jego rozpoczęcie – jak wynikało z zeznań świadków, nastąpić musiało po zakończeniu realizacji poprzednich dwóch etapów, tj. odcinków 0+000 do 7+900 i od 7+900 do 8+600.

Wszystkie te okoliczności czyniły ostatecznie uprawnionymi twierdzenia uczestniczki postępowania, że wejście na nieruchomość objęta wnioskiem w celu posadowienia tam rurociągu nastąpić musiało najpóźniej w dniu 27 listopada 1992 roku, to jest dniu złożenia wniosku o wydanie pozwolenia na realizację ostatniego etapu rurociągu.

W konsekwencji za wykazaną uznać należało tą kwestionowaną w apelacji okoliczność faktyczną.

Kolejnym zarzut apelacji odnoszący się do sfery ustaleń faktycznych – jakkolwiek niewyartykułowany wprost w jej części wstępnej – opierał się na twierdzeniu, że uczestniczka postępowania nie wykazała ciągłości posiadania służebności wobec nieprzedłożenia do akt dokumentacji dotyczącej przekazywania urządzeń przesyłowych na majątek poprzednika prawnego uczestniczki postępowania. W konsekwencji zarzutem tym wnioskodawca kwestionował fakt pozostawania rurociągu w majątku uczestniczki postępowania.

Zarzut ten jest o tyle niezrozumiały, że podważając tytuł własności urządzeń przesyłowych wnioskodawca podważał zasadność wniosku. Skoro bowiem według tego zarzutu uczestniczka postępowania nie była właścicielką wodociągu przebiegającego przez wskazaną we wniosku nieruchomość, to niezasadnym było żądanie ustanowienia na jej rzecz służebności przesyłu. Ta bowiem – w przypadku już istniejącej infrastruktury przesyłowej – może być ustanowiona tylko na rzecz przedsiębiorcy który jest właścicielem posadowionych na cudzej nieruchomości urządzeń, co wynika wprost z art. 305 1 k.c.

Niezależnie od powyższego, istotnym było, że wnioskodawca w toku postępowania pierwszoinstancyjnego wskazywał, że sporny wodociąg należy do uczestniczki postępowania, ta zaś nie kwestionowała tytułu własności urządzeń przesyłowych. Zatem Sąd Rejonowy uprawniony był do ustalenia, że okoliczność ta nie wymagała dowodu jako bezsporna (art. 229 k.p.c. w zw. z art. 13§2 k.p.c.). Kwestionowanie tytułu własności na etapie postępowania odwoławczego było zatem spóźnione (art. 381 k.p.c.). Co więcej, wnioskodawca nie kwestionował w apelacji ogólnego następstwa prawnego uczestniczki postępowania względem podmiotu, który realizował budowę wodociągu na nieruchomości objętej wnioskiem.

Skoro postępowanie przez Sądem Rejonowym wykazało, że uczestniczka postępowania była właścicielem instalacji posadowionej na nieruchomości wnioskodawcy, a w toku tego postępowania nie wykazano nadto, aby tytuł własności uzyskała ona w innych okolicznościach niż na skutek przekształceń kolejnych podmiotów świadczących nieprzerwanie usługi przesyłowe to konsekwentnie, zasadnym było przyjęcie ciągłości posiadania. Ustalenie takie było możliwe w trybie domniemania faktycznego z art. 231 k.p.c., a przeniesienie posiadania na kolejne podmioty wynikało z faktu przeniesienia własności urządzeń przesyłowych na kolejne przedsiębiorstwa (art. 348 k.c.) i ostatecznie na uczestniczkę postępowania. Czyniło to zbędnym poszukiwanie dalszych informacji w protokołach Komisji Inwentaryzacyjnej, której ustalenia – stosownie do zarządzenia Wojewody (...) z 18 marca 1992 roku (k. 77) – stanowiły podstawę wyposażenia poprzednika prawnego uczestniczki postępowania w majątek. Podstawowe znaczenie miało bowiem to, że przejęcie posiadania jest czynnością faktyczną (por. postanowienia Sądu Najwyższego z 20 stycznia 2015 roku, V CSK 26/14, LEX nr 1648193 i z dnia 13 stycznia 2016 roku, V CSK 224/14, Lex nr 1977833).

Pozostałe ustalenia Sądu Rejonowego nie były kwestionowane w apelacji. Dotyczyły one okoliczności nabycia nieruchomości przez Skarb Państwa, wydawania kolejnych decyzji o pozwoleniu na budowę odcinków wodociągu, daty ostatecznego odbioru wodociągu, jego przebiegu przez nieruchomość, nieprzerwanej eksploatacji i dokonywanych w związku z tym przeglądów i kontroli, a także zwrotu nieruchomości przez Skarb Państwa na rzecz współwłaścicieli oraz uzyskania wyłącznego tytułu własności. Ustalenia te Sąd Okręgowy uznał za własne bez potrzeby ponownego przytaczania mając na względzie, że dokonanie odmiennych lub uzupełniających ustaleń faktycznych dopuszczalne jest w postępowaniu odwoławczym tylko w takim zakresie w jakim nie wykracza poza zarzuty sformułowane przez apelującego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 sierpnia 2015 roku, V CSK 677/14 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 3 czerwca 2015 roku, V CSK 550/14, Lex 1771404).

Przechodząc zatem do materialnoprawnej oceny skuteczności podniesionego przez uczestniczkę postępowania zarzutu zasiedzenia – niweczącego konieczność ustanowienia służebności – wskazać trzeba, że posiadanie służebności przewidziane zostało w art. 352 k.c. Odpowiednie stosowanie do tego posiadania dotyczy przepisów o posiadaniu rzeczy, domniemania ciągłości posiadania (art. 340 k.c.), zgodności posiadania z prawem (art. 341 k.c.) oraz dobrej wiary w momencie obejmowania w posiadanie (art. 7 k.c.). Zawarte w art. 292 k.c. odesłanie do przepisów o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie obejmuje jedynie problematykę nieuregulowaną w zdaniu pierwszym, a zatem nie ma zastosowania do zasiedzenia służebności gruntowej przesłanka posiadania samoistnego (art. 172 § 1, art. 336 k.c.), ale odnosi się do niego unormowanie dotyczące terminu zasiedzenia, odpowiedniego stosowania przepisów o biegu przedawnienia roszczeń (art. 175 k.c.), możliwości doliczenia posiadania poprzednika prawnego (art. 176 k.c.) (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 9 stycznia 2014 roku, V CSK 87/13, Lex 1448336).

W dominującym i w zasadzie jednolitym orzecznictwie przesądzono przy tym, że przed wejściem w życie art. 305 1 -305 4 k.c. było dopuszczalne nabycie w drodze zasiedzenia na rzecz przedsiębiorcy służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu zaś okres występowania na nieruchomości stanu faktycznego odpowiadającego treści służebności przesyłu przed wejściem w życie art. 305 1 -305 4 k.c. podlega doliczeniu do czasu posiadania wymaganego do zasiedzenia tej służebności.

Związanie z nieruchomością władnącą nie jest przy tym przesłanką zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu.

W konsekwencji, jeżeli okres wymagany do zasiedzenia służebności upływa przez dniem wejścia w życie art. art. 305 1 -305 4 k.c. uprawniony przedsiębiorca nabywa służebność gruntową odpowiadająca służebności przesyłu, jeżeli natomiast okres ten upływa po wejściu w życie wskazanych regulacji (tj. 3 sierpnia 2008 roku) przedmiotem zasiedzenia jest służebność przesyłu (por. uchwały Sądu Najwyższego: składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11, OSNC 2011/12/129; z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 73/02, OSNC 2003/11/142; z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08, Lex nr 458125 oraz postanowienia: z dnia 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11; Lex nr 1218193, z dnia 6 lutego 2013 r., V CSK 129/12, Lex nr 1294483, z dnia 22 maja 2013 r., III CZP 18/13 OSNC 2013/12/139, z dnia 19 lutego 2014 roku, V CSK 190/13, Lex 1458640 oraz uzasadnienie cytowanego postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2013 roku, V CSK 321/13).

Rozpoczęcie biegu terminu zasiedzenia następuje z chwilą objęcia służebności w posiadanie. Sąd Okręgowy podziela ten nurt orzecznictwa, który wskazuje, że objęcie w posiadanie służebności gruntowej, odpowiadającej obecnie służebności przesyłu następowało najczęściej już w chwili wejścia na cudzy grunt w celu budowy trwałego i widocznego urządzenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 września 2013 roku, V CSK 440/12, Lex 1391378, cytowane już postanowienie z dnia 14 czerwca 2013 r., V CSK 321/12 oraz uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11, OSNC 2011/12/121). W szczególności trafną jest tu argumentacja powołana w uzasadnieniu ostatniej ze wskazanych uchwał gdzie Sąd Najwyższy wskazał, że kwestia, kto wykonał urządzenia służące do wykonywania służebności gruntowej ma istotne znaczenie przy ocenie przesłanek jej zasiedzenia. Tylko urządzenie wzniesione przez posiadacza nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności stanowi widomy znak przestrzegający właściciela, że istniejący na gruncie stan powstały na skutek działania osoby nieuprawnionej może doprowadzić do ograniczenia prawa własności.

Zatem w rozpoznawanej sprawie objecie służebności w posiadanie nastąpiło w dacie wejścia na nieruchomość celem realizacji inwestycji przesyłowej, to jest najpóźniej 27 listopada 1992 roku.

Uczestniczka postępowania korzystała przy tym z domniemania dobrej wiary (art. 7 k.c.), które w rozpoznawanej sprawie nie zostało obalone. W kontekście zasiedzenia służebności przesyłu (lub służebności gruntowej o tej treści) dobra wiara oznacza usprawiedliwione okolicznościami przekonanie, że podmiotowi, który zajął nieruchomość przysługuje uprawnienie do wykorzystywania nieruchomości na cele przesyłu płynów, pary, gazów czy energii elektrycznej.

W okolicznościach sprawy znaczenie miało to, że w dacie realizacji inwestycji przesyłowej, będącej inwestycją służąca zaspokojeniu potrzeb publicznych, grunt objęty wnioskiem także stanowił własność Skarbu Państwa. Inwestycja została przy tym zrealizowana – co nie było sporne – na podstawie wymaganych pozwoleń na budowę, a okoliczności sprawy nie wskazywały aby jej realizacja napotykała na sprzeciw, podobnie jak późniejsze korzystanie z urządzeń. Jakkolwiek sam fakt uzyskania pozwolenia na budowę nie przesądza o istnieniu dobrej wiary (por. uchwała Sądu Najwyższego z 20 listopada 2015 roku, III CZP 76/15, Lex 1958100), to dysponowanie takim pozwoleniem nie może pozostać obojętne dla jej oceny. W rozpoznawanej sprawie istotne znaczenie miał opisany układ właścicielski podmiotów zaangażowanych w budowę wodociągu. Wszak inwestycja ta służyła zaspokojeniu ogólnych potrzeb i realizowana była przez przedsiębiorstwo państwowe na gruncie Skarbu Państwa. W takich okolicznościach niezasadnym było wymaganie uzyskania dalszych pozwoleń na jej realizację i dalsze korzystanie z nieruchomości, które było legalne już przez sam fakt dopełnienia wymogów prawa administracyjnego. Nie sposób bowiem wymagać od poprzednika prawnego uczestniczki przedsiębiorstwa państwowego (jakkolwiek odrębnego do Skarbu Państwa), aby dokonywało dalszych czynności prawnych czy administracyjnych celem realizacji inwestycji i eksploatacji wodociągu zgodnie z jego przeznaczeniem. Zatem w świadomości poprzednika prawnego uczestniczki postępowania istniało błędne lecz usprawiedliwione okolicznościami przekonaniu o przysługiwaniu określonego prawa do dysponowania nieruchomością (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2015 roku, IV CSK 132/15, LEX nr 1974079 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2013 r. II CNP 15/13, LEX nr 1411305).

Okoliczność ta nakazywała obliczanie terminu zasiedzenia według krótszego 20 – letniego terminu (art. 172§1 k.c.). O dobrej lub złej wierze, a w konsekwencji długości terminu zasiedzenia, decyduje bowiem decyduje chwila uzyskania posiadania, późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę (por. np. postanowienie Sadu Najwyższego z 4 czerwca 2014 roku, II CSK 520/13, Lex nr 1491129). Z tych też względów nie miała znaczenia akcentowana w apelacji okoliczność, że w dacie realizacji inwestycji i później – aż do 2009 roku, wnioskodawca nie był właścicielem gruntu i nie mógł skutecznie przeciwdziałać czynnościom przedsiębiorców przesyłowych.

Zaznaczenia wymaga też, że wnioskodawca uzyskał tytuł własności (udział we współwłasności nieruchomości z której następnie wydzielono grunt objęty wnioskiem) jeszcze w czasie biegu okresu posiadania potrzebnego do zasiedzenia i nie podejmował żadnych działań mających na celu przerwę tego terminu. Okoliczność, że zasadnicza część instalacji znajdowała się pod ziemią nie usprawiedliwiała zaniechań w tym zakresie i niemogła stanowić przeszkody w przesłankowym stwierdzeniu zasiedzenia. Co prawda zasiedzenie omawianej służebności może nastąpić gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia, jednak w orzecznictwie przesądzono, że za urządzenie takie uznać też należy instalacje biegnące pod powierzchnią gruntu, jeżeli z innych łatwo dostępnych danych wynika niewątpliwie, że istnieją. Nie jest przy tym wymagane aby były one bezpośrednio widoczne dla właściciela każdej nieruchomości, przez którą przebiegają (por. postanowienia Sadu Najwyższego z 16 stycznia 2013 roku, II CSK 289/12, Lex nr 1288634 oraz z 15 kwietnia 2016 roku, I CSK 226/15, LEX nr 2041759). Apelujący zarzuca w apelacji, że po zwrocie nieruchomości w 2009 roku nie został poinformowany o biegnących w gruncie urządzeniach. Z drugiej strony przyznaje, że po dokonaniu dokładnych oględzin i uporządkowaniu nieruchomości powziął wiedzę o ich posadowieniu. W takich okolicznościach fakt widoczności urządzeń w rozumieniu art. 292 k.c. nie mógł budzić wątpliwości. W konsekwencji przeszkodą zasiedzenia nie mogło być to, że wodociąg został posadowiony pod powierzchnią gruntu. Wszak dla jego ujawnienia wystarczające było samodzielne uporządkowanie i oględziny nieruchomości przez właściciela (lub współwłaściciela), które to czynności nie wiążą się ze szczególnymi utrudnieniami.

Zważywszy na dobrą wiarę w dacie objęcia służebności w posiadanie oraz nieprzerwane i niezakłócone korzystanie z urządzeń przez kolejnych przedsiębiorców przesyłowych, zgodnie z art. 172§1 k.c. w zw. z art. 176§1 k.c. i 348 k.c. oraz art. 292 k.c. oraz art. 305 1 k.c., termin zasiedzenia służebności wynosił 20 lat i upłynął z dniem 27 listopada 2012 roku, a więc przed złożeniem wniosku w niniejszej sprawie. Z upływem wskazanego terminu uczestniczka nabyła na nieruchomości wnioskodawcy służebność przesyłu przez zasiedzenie.

W konsekwencji uczestniczka postępowania dysponowała ona tytułem prawnym do władania posadowioną na nieruchomości wnioskodawcy infrastrukturą wodociągową. Zatem, w świetle art. 305 2§1 k.c. ustanowienie służebności nie było konieczne do właściwego korzystania z urządzeń o jakich mowa w art. 49§1 k.c., co czyniło wniosek bezzasadnym.

Zatem zaskarżone rozstrzygnięcie oddalające wniosek odpowiadało prawu.

Sąd Okręgowy oddalił więc apelację jako bezzasadną, a to na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13§2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520§3 k.p.c. wobec istniejącej sprzeczności interesów wnioskodawcy i uczestniczki postępowania. Skoro żądanie wnioskodawcy okazało się bezzasadne, to ponosił on odpowiedzialność zapłatę kosztów postępowania. Zasądzona na rzecz uczestniczki tym tytułem należność obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej zgodnej z § 5 pkt 3 w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804). Zwolnienie wnioskodawcy od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym (k. 340) pozostawało bowiem bez znaczenia dla obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi (art. 108 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Dz. U. z 2016 r., poz. 623).

SSO Marcin Rak SSO Lucyna Morys – Magiera SSO Artur Żymełka