Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV W 1129/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie w IV Wydziale Karnym
w składzie:

Przewodniczący: SSR Iwona Gierula

Protokolant: Renata Kocot

przy udziale oskarżyciela publicznego: nie stawił się, o terminie zawiadomiony prawidłowo

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 grudnia 2016 r.

sprawy M. M.

syna G. i B. z d. Z.

ur. (...) w K.

obwinionego o to, że:

1.  W dniu 16.06.2016 r. ok. godz. 09:50 w W. na ul. (...) kierując pojazdem marki H. (...) o nr rej. (...) spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonywał manewr wyprzedzania pojazdów zmuszając je do zmiany pasa ruchu, wykonywał te manewry bez sygnalizatora kierunkowskazem,

2.  W dniu 16 czerwca 2016 r. na skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...) kierując wymienionym pojazdem nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, przejechał skrzyżowanie podczas nadawania czerwonego sygnału świetlnego,

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. oraz art. 92 § 1 k.w.

orzeka:

I.  obwinionego M. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, z tą zmianą, że czyn opisany w pkt 1 części wstępnej wyroku wypełnia dyspozycję art. 86 § 1 k.w., zaś czyn opisany w pkt 2 części wstępnej wyroku wypełnia dyspozycję art. 92 § 1 k.w. i za tak przypisane czyny skazuje go, a na podstawie art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 9 § 2 k.w. wymierza mu łącznie karę grzywny w wysokości 600 (sześciuset) złotych;

II.  na podstawie art. 86 § 3 k.w. w zw. z art. 29 § 1 k.w. orzeka wobec obwinionego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 7 (siedmiu) miesięcy;

III.  na podstawie art. 29 § 4 k.w. na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych zalicza obwinionemu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 16 czerwca 2016 r. do dnia 13 grudnia 2016 r. (data wyroku);

IV.  na podstawie art. 118 § 1 k.p.w. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 160 zł (stu sześćdziesięciu złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych, w tym kwotę 60 zł (sześćdziesięciu złotych) tytułem opłaty.

IV W 1129/16

UZASADNIENIE

M. M. został obwiniony o to, że w dniu 16.06.2016 r. ok. godz. 09:50 w W. na ul. (...) kierując pojazdem marki H. (...) o nr rej. (...) spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonywał manewr wyprzedzania pojazdów zmuszając je do zmiany pasa ruchu, wykonywał te manewry bez sygnalizatora kierunkowskazem oraz o to, że w dniu 16 czerwca 2016 r. na skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...) kierując wymienionym pojazdem nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, przejechał skrzyżowanie podczas nadawania czerwonego sygnału świetlnego, tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. oraz art. 92 § 1 k.w.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 czerwca 2016 r. około godziny 19:50 M. M., prowadzący samochód marki H. (...) w kolorze niebieskim o nr rej. (...), poruszał się prawym skrajnym pasem ulicą (...) z kierunku centrum. Na wysokości nr 327 M. M. zjechał na prawą stronę pasa i zaczął wyprzedzać inne pojazdy w taki sposób, że kierowcy niektórych z nich, aby uniknąć kolizji, byli zmuszeni do zjechania w lewą stronę, częściowo na sąsiedni pas ruchu, przekraczając linię ciągłą po swojej lewej stronie. W tym samym czasie prawym pasem ul. (...) przy krawężniku poruszał się rowerzysta. Na wysokości nr 303 ul. (...), aby uniknąć zderzenia z rowerzystą, wymusił pierwszeństwo przed kierowcą pojazdu, który jechał środkowym pasem ul. (...). Następnie zjechał na prawą stronę prawego pasa ruchu i w dalszym ciągu wyprzedzał pojazdy poruszające się prawidłowo prawym pasem ruchu. M. M. podjeżdżał bardzo blisko pojazdu poruszającego się przed nim, zmuszając kierującego do ustąpienia mu miejsca na pasie, co skutkowało koniecznością wjazdu na sąsiadujący lewy pas ruchu. Podejmując manewr wyprzedzania M. M. nie sygnalizował zmiany pasa ruchu kierunkowskazem. Pas ruchu, którym poruszał się obwiniony, jest przeznaczony do ruchu jednego pojazdu.

Na skrzyżowaniu ulic (...), kierując wymienionym pojazdem, nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i przejechał skrzyżowanie podczas nadawania czerwonego sygnału świetlnego.

Na wysokości nr 225 przy ul. (...) został zatrzymany do kontroli przez funkcjonariusza KP W. K. M. pełniącego nadzór prewencyjny rejonu nieoznakowanym radiowozem marki O. (...) o nr rej. (...). Podczas kontroli funkcjonariusz Policji podał M. M. powód kontroli, omówił popełnione przez niego wykroczenia oraz zatrzymał prawo jazdy, zgodnie z art. 135 ust. 1 pkt 2 Prawa o ruchu drogowym, za pokwitowaniem nr (...) ważnym do dnia 17.06.2016 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: zeznań świadka K. M. (k. 4, 43-45), częściowo wyjaśnień obwinionego (k. 11, 42-43), pokwitowania (k. 2), wniosku o zatrzymanie prawa jazdy (k. 8), informacji z (...) (k. 27), notatki urzędowej (k. 1) oraz z akt IV Ko 2008/16 postanowienia o zatrzymaniu prawa jazdy ( k. 6-7), kopii prawa jazdy (k. 8-9).

Obwiniony M. M., zarówno w toku czynności wyjaśniających (k. 11), jak i przed Sądem (k. 42), nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. W trakcie czynności wyjaśniających obwiniony przyznał, iż wyprzedzał inne pojazdy, jednakże nie zwrócił uwagi, aby podczas jego manewrów któryś z pojazdów musiał zmieniać pas ruchu. Podał, iż omijając rowerzystę zmienił pas ruchu z prawego na lewy, żeby bezpiecznie go ominąć. Gdy znajdował się na wysokości sygnalizatora nad jezdnią, zaświeciło się pomarańczowe światło. Wyjaśnił, iż było to w takim momencie, że nie mógłby wyhamować, dlatego przejechał przez skrzyżowanie (k. 11).

Podczas rozprawy obwiniony wskazał, iż 16/06/2016 roku w okolicach godziny 09:40 jechał sam samochodem marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) ulicą (...), na której znajdują się trzy pasy. Jeden pas jest wydzielony dla traktorów i maszyn rolniczych, jest on szeroki, często poruszają się nim dwa pojazdy. Wskazał, iż jechał prawym skrajnym pasem i w pewnym momencie zbliżył się do rowerzysty i skręcił na lewy pas, wskazując, iż był to środkowy pas. Po minięciu rowerzysty wrócił na prawy pas, nie używając kierunkowskazu przy zmianie pasa ruchu. Wyjaśnił, iż poza tym przypadkiem używał kierunkowskazu. Zdaniem obwinionego ten pas jest na tyle szeroki, że jest wykorzystywany na dwa samochody. Podał, iż co najmniej dwukrotnie zamieniał pas na lewy i wyprzedzał samochody, które jechały wolniej, ale nie zauważył, żeby komuś zajechał drogę albo żeby ktoś używał sygnałów dźwiękowych. Nie jechał szybko, jechał 60-65 km/h, patrzył w lusterko i nie było sytuacji, żeby ktoś musiał zmienić pas, zahamować, zatrąbić. Jak podał obwiniony, takie rzeczy się nie działy. Zdaniem obwinionego to był dzień pracy, był standardowy ruch na ul. (...), nie było większego ruchu. Obwiniony jechał wówczas do pracy. Obwiniony nie przyznał się do tego, aby przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wyjaśnił, iż jak wjeżdżał na skrzyżowanie, to światło było żółte. Wskazał, iż jechał za nim inny samochód i żeby on swobodnie mógł zahamować, przejechał przez skrzyżowanie na żółtym świetle. Później kontynuował jazdę i na następnym skrzyżowaniu został zatrzymany przez Policję jadącą nieoznakowanym samochodem. Podniósł, iż funkcjonariusz Policji nie wylegitymował się, zaś on okazał wszystkie dokumenty. Policjant udał się do radiowozu, w którym spędził 20 minut, wrócił i powiedział, że zatrzymuje mu prawo jazdy, bo ma taką możliwość i podał mu numer telefonu, pod którym będzie mógł się czegoś dowiedzieć. Wskazał, iż dostał pokwitowanie o zatrzymaniu prawa jazdy. Obwiniony wyjaśnił nadto, iż zdarzały mu się sytuacje, że kiedy jechał rowerem, to samochód wyprzedzał bardzo blisko niego, dlatego sam starał się wyprzedzać rowerzystę w bezpiecznej odległości. W ocenie obwinionego, pas ruchu, którym się poruszał, jest szeroki, ale jak jedzie się rowerem, to jest pęd powietrza i rowerzysta czuje się niekomfortowo, dlatego zmienił pas na lewy (k. 42-43).

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia obwinionego są wiarygodne jedynie w części. Sąd dał wiarę tej części wyjaśnień obwinionego, w których wskazuje on, w jakim kierunku, kiedy i jakim pojazdem się poruszał oraz co do faktu wyprzedzania przez obwinionego pojazdów uczestniczących w ruchu. Ta część jego wyjaśnień pozostaje bowiem w zgodzie z zeznaniami świadka K. M. oraz treścią notatki urzędowej. Natomiast Sąd nie uznał za wiarygodne tej części wyjaśnień, w których obwiniony podaje, iż w momencie, gdy zamieniał pas na lewy i wyprzedzał samochody, które jechały wolniej, nie było sytuacji, żeby ktoś musiał zmienić pas czy zahamować, tj. nie wymusił pierwszeństwa oraz w zakresie w jakim twierdził, że nie użył kierunkowskazu przy zmianie pasa ruchu tylko raz, tj. w momencie wymijania rowerzysty. Ta część jego wyjaśnień jest wyraźnie sprzeczna z zeznaniami świadka K. M., który całą sytuację widział, stąd mógł dokładnie ją ocenić. Świadek przesłuchany w trakcie czynności wyjaśniających wskazał, iż kierowca H. wyprzedzał inne pojazdy w taki sposób, że kierowcy niektórych z nich byli zmuszeni do zjechania w lewą stronę, częściowo na sąsiedni pas ruchu, przekraczając linię ciągłą po swojej lewej stronie. Wskazał, iż kierowca H. wykonywał takie manewry kilkukrotnie, co o mało nie doprowadziło do potrącenia rowerzysty, jadącego jezdnią przy krawężniku. Nadto, aby uniknąć potrącenia rowerzysty, kierowca H. wymusił pierwszeństwo przed kierowcą pojazdu, który jechał środkowym pasem ul. (...), zaś po ominięciu rowerzysty znowu zjechał na prawą stronę prawego pasa, niejednokrotnie powodując, że kierowcy przed nim musieli zjeżdżać na lewy pas. Dodatkowo swoich manewrów nie sygnalizował kierunkowskazami. Gdyby, tak jak twierdzi obwiniony, zbliżając się do rowerzysty skręcił na lewy pas, zaś po jego ominięciu wrócił na prawy pas, nie zajeżdżając przy tym innym pojazdom drogi, ta sytuacja nie zostałaby uznana za stwarzającą znaczne zagrożenie w ruchu drogowym i funkcjonariusz Policji nie zatrzymałby obwinionemu prawa jazdy. Nadto, jak podał świadek K. M. podczas przesłuchania na rozprawie głównej, obwiniony w chwili zatrzymania go do kontroli przez funkcjonariusza Policji wyjaśnił mu, iż spieszył się do pracy oraz przyznał, że wyprzedzał samochody w sposób przedstawiony mu w zarzucie.

Ponadto, w ocenie Sądu, wyjaśnienia obwinionego w tym zakresie są nielogiczne. Skoro bowiem obwiniony, jak sam przyznaje, podczas wyprzedania rowerzysty był zmuszony do zmiany pasa ruchu, to tym bardziej wyprzedzając w sposób niedozwolony po prawej stronie pasa ruchu pojazdy, zmuszał je tym samym, w celu uniknięcia kolizji, do wjazdu na sąsiedni pas ruchu. Niewątpliwie takim zachowaniem spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i to kilkukrotnie. Logicznym jest bowiem, że dwa pojazdy nie mieszczą się na jednym pasie ruchu, a nadto że zajmują więcej miejsca aniżeli rower i pojazd.

Sąd nie dał także wiary wyjaśnieniom obwinionego w zakresie, w jakim twierdził, iż na skrzyżowaniu ulicy (...) z ulicą (...) nie przejechał na czerwonym świetle, a na żółtym świetle, tak aby znajdujący się z tyłu samochód mógł swobodnie zahamować. Ta okoliczność również jest sprzeczna z zeznaniami świadka K. M., co do których Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić im wiary. Świadek jest osobą bezstronną, wykonywał czynności służbowe, a jego zeznania są spójne, konsekwentne i odpowiadają doświadczeniu życiowemu.

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego, który nie przyznał się do winy, twierdząc, że nie wymuszał pierwszeństwa wobec innych pojazdów, nie zajeżdżał im drogi oraz twierdzenia, iż nie było sytuacji, żeby ktoś musiał zmienić pas, zahamować, zaś na skrzyżowaniu przejechał na żółtym świetle, stanowią przyjętą przez obwinionego linię obrony. Wobec sprzeczności wskazanej części wyjaśnień obwinionego z treścią notatki urzędowej oraz zeznaniami świadka K. M., a także zasadami logiki i doświadczenia życiowego, Sąd nie dał im wiary.

Sąd nie znalazł podstaw do uznania za niewiarygodne treści zeznań świadka K. M., który jest funkcjonariuszem KP W. B., osobą bezstronną, a z racji wykonywanego zawodu dysponuje on doświadczeniem w ocenie zachowań uczestników ruchu. Ponadto podczas rozprawy świadek zeznawał w sposób rzeczowy, jasny, nie prezentując jakiegokolwiek nacechowanego emocjonalnie stosunku do obwinionego. Z tych względów Sąd uznał zeznania świadka K. M., naocznego świadka zdarzenia, za w pełni wiarygodne.

Jako wartościowy materiał dowodowy Sąd ocenił również notatkę urzędową sporządzoną bezpośrednio po zdarzeniu i uwzględnił ją przy ustaleniu stanu faktycznego, nie znajdując podstaw do zakwestionowania jej autentyczności ani prawdziwości zawartych w niej treści.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego Sąd uznał, że wina obwinionego odnośnie zarzucanego mu w pkt 1 czynu nie budzi żadnych wątpliwości, a polega na tym, iż w dniu 16.06.2016 r. ok. godz. 09:50 w W. na ul. (...), kierując pojazdem marki H. (...) o nr rej. (...), spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonywał manewr wyprzedzania pojazdów, zmuszając je do zmiany pasa ruchu oraz wykonywał te manewry bez sygnalizowania swojego zamiaru kierunkowskazem, tym samym swoim zachowaniem wypełnił dyspozycję art. 86 § 1 k.w.

Na podstawie art. 86 § 1 k.w. odpowiada sprawca, który nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Według utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, podstawową zasadą w ruchu drogowym jest obowiązek uczestnika ruchu i innej osoby znajdującej się na drodze zachowania ostrożności albo – gdy ustawa tego wymaga – szczególnej ostrożności, unikania wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Jak wskazano w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1976 r. (VI KRN 135/76, OSNKW 1976, nr 10-11, poz. 130), każdy kierowca jest obowiązany do prowadzenia pojazdu samochodowego z należytą ostrożnością, a więc do przedsiębrania takich czynności, które zgodnie ze sztuką i techniką prowadzenia pojazdów samochodowych są obiektywnie niezbędne do zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a także do powstrzymywania się od czynności, które mogą to bezpieczeństwo zmniejszyć. Stosownie zaś do treści art. 2 pkt 23 ustawy Prawo o ruchu drogowym obowiązek ustąpienia pierwszeństwa polega na powstrzymaniu się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości.

W ocenie Sądu zachowanie obwinionego odbiegało od ww. modelu. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, obwiniony M. M., spiesząc się do pracy, nie zachował szczególnej ostrożności i nie dostosował się do sytuacji na drodze, wymuszając pierwszeństwo wobec innych uczestników ruchu. W wyniku tego spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zdaniem Sądu zdarzenie, które polega na wymuszaniu zmiany pasa ruchu przez inne pojazdy, poprzez podjeżdżanie bardzo blisko do nich i wyprzedzanie ich prawą stroną pasa ruchu, będzie stanowiło naruszenie art. 86 § 1 k.w., niezależnie od tego, jak szeroki jest pas ruchu, po którym porusza się kierujący pojazdem, oraz czy porusza się on z dozwoloną prędkością. Ponadto należy zdecydowanie podkreślić, iż pas ruchu, którym poruszał się obwiniony, był przeznaczony do ruchu jednego pojazdu. Dodatkowo należy zauważyć, że natężenie ruchu było duże, a inni uczestnicy ruchu, zmuszeni zachowaniem obwinionego, zjeżdżali na sąsiedni pas ruchu, co mogło doprowadzić do kolizji między tymi pojazdami, jednak z powodu zachowania obwinionego na drodze.

Sąd uznał również, iż w świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie budzi żadnych wątpliwości wina obwinionego odnośnie zarzucanego mu czynu w pkt 2 aktu oskarżenia, a polega na tym, iż w dniu 16 czerwca 2016 r. na skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...) kierując wymienionym pojazdem nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, przejechał skrzyżowanie podczas nadawania czerwonego sygnału świetlnego, tym samym swoim zachowaniem wypełnił dyspozycję art. 92 § 1 k.w.

Czyn z art. 92 § 1 k.w. popełnia ten, kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego. Karą przewidzianą za popełnienie tego wykroczenia jest kara grzywny alternatywnie z karą nagany. Jest to zatem czyn o charakterze formalnym, wobec czego sprawca dopuszcza się go, gdy postępuje wbrew dyspozycji wynikającej z umieszczonego przy lub na drodze obowiązującego znaku lub sygnału drogowego, a także wbrew dyspozycji wydanej w postaci sygnału lub polecenia przez osobę kierującą ruchem.

W ocenie Sądu na sprawstwo obwinionego w zakresie ww. czynu wskazują przede wszystkim zeznania świadka K. M. oraz treść notatki urzędowej sporządzonej przez funkcjonariusza Policji bezpośrednio po zdarzeniu, które Sąd uznał za w pełni wartościowe. Natomiast twierdzenia obwinionego, iż przejechał przez wskazane skrzyżowanie w momencie nadawania przez sygnalizator żółtego światła, tak aby uniknąć gwałtownego hamowania przez pojazd nadjeżdżający z tyłu stanowią jedynie nieudolną linię obrony. Jak wskazał obwiniony, poruszał się on z prędkością 60-65 km/h, zatem miał czas na wnikliwą obserwację sygnalizacji świetlnej oraz stosowną reakcję w przypadku zmiany światła.

Przy wymiarze kary jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował znaczny stopień zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodowany przez obwinionego oraz duże natężenie ruchu. Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 09.50, a więc gdy natężenie ruchu na ulicy (...) jest duże, co związane jest z dojazdami do pracy. Sąd zwrócił również uwagę, iż obwiniony był już wcześniej karany za wykroczenia drogowe (informacja z (...) k. 27).

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 600 złotych, uznając, iż jej wysokość jest adekwatna zarówno do stopnia winy, jak również realizuje swoje cele w zakresie wychowawczego oddziaływania na osobę obwinionego, ponadto za sprawiedliwą w odczuciu społecznym. W ocenie Sądu orzeczona grzywna uwzględnia treść art. 24 § 3 k.w., tj. dochody oraz sytuację majątkową, rodzinną, osobistą obwinionego oraz uświadomi obwinionemu wagę i znaczenie naruszonych przez niego przepisów oraz konieczność ich przestrzegania w przyszłości.

Środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów Sąd orzekł na podstawie art. 86 § 3 k.w., zgodnie z którym w razie popełnienia wykroczenia określonego w art. 86 § 1 k.w. przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Sąd określił czas trwania tego środka karnego na okres 7 miesięcy zgodnie z art. 29 § 1 k.w. Sąd uznał, iż ten okres, zbliżony do minimalnego okresu, na który ten środek karny może zostać orzeczony, jest w tej sytuacji wystarczający. Jednocześnie Sąd, orzekając zakaz prowadzenia pojazdów, wziął pod uwagę znaczny stopień zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodowany przez obwinionego. Sąd uznał orzeczenie tego środka karnego za konieczne dla osiągnięcia celów zapobiegawczych i wychowawczych wobec obwinionego, który nie prezentował krytycznej postawy wobec stworzonego przez siebie zagrożenia w ruchu drogowym.

Wobec tego, że obwinionemu zatrzymano prawo jazdy w dniu 16 czerwca 2016 r., Sąd zaliczył na poczet orzeczonego środka karnego okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 16 czerwca 2016 r. do dnia wyrokowania, tj. do dnia 13 grudnia 2016 r.

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosownie do dyspozycji art. 118 § 1 k.p.w., nie znajdując w niniejszej sprawie przesłanek, które uzasadniałyby zwolnienie obwinionego od ich zapłaty na rzecz Skarbu Państwa.

Z tych wszystkich względów orzeczono jak w wyroku.