Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 247/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Beata Gutkowska

Sędziowie:

SO Bogusława Jarmołowicz-Łochańska (spr.)

SR del. Joanna Radzyńska-Głowacka

Protokolant:

st. sekr. sąd. Urszula Widulińska

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko A. B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie

z dnia 10 września 2015 r., sygn. akt II C 1968/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że powództwo oddala i nie obciąża powoda kosztami procesu;

2.  nie obciąża powoda kosztami postępowania w instancji odwoławczej.

Sygn. akt. V Ca 247/16

UZASADNIENIE

K. B. wystąpił przeciwko A. Bhutani z pozwem pozew o zapłatę kwoty 36.592,50 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 września 2012 roku do dnia zapłaty i kosztami procesu.

A. Bhutani w piśmie z dniu 29 maja 2014 roku (data prezentaty SR w Radomsku), które zostało uznane za odpowiedź na pozew, podniosła zarzut: braku właściwości miejscowej Sądu Rejonowego w Radomsku i legitymacji biernej po swojej stronie oraz zawyżenie zakresu prac przeprowadzonych przez powoda.

Postanowieniem z dnia 4 czerwca 2014 roku Sąd Rejonowy w Radomsku stwierdził swą niewłaściwość miejscową i sprawę do rozpoznania przekazał Sądowi Rejonowemu dla Warszawy –Mokotowa w Warszawie .

Wyrokiem z dnia 10 września 2015 r. Sąd Rejonowy: zasądził od A. Bhutani na rzecz K. B. kwotę 28 000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 września 2012 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5592,51 zł tytułem zwrotu kosztów procesu ,w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ocena prawna:

W marcu 2012r. strony zawarły umowę, w ramach której pozwana zleciła powodowi przeprowadzenie badań archeologicznych na działce ewid. 261/1 położonej przy ul. (...) w W., stanowiącej własność jej syna S. K. B.i. Na działce tej zlokalizowano stanowisko archeologiczne (nr (...) (...)). Strony skontaktowały się za pośrednictwem A. K. – pracownicy biura nieruchomości, w którym pozwana wystawiła działkę na sprzedaż.

Przedmiotowa umowa nie została zawarta w formie pisemnej, a jej przedmiotem było przeprowadzenie zarówno badań sondażowych, jak też tzw. badań szerokopłaszczyznowych. Ustalenia dotyczące ceny i zakresu prac były dokonywane wyłącznie między powodem i pozwaną. Strony ustaliły wynagrodzenie dla powoda w wysokości 800 zł za każdy przebadany ar przedmiotowej działki.

Następnie w dniu 19 kwietnia 2012r. S. K. B.i złożył wniosek do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w W. o wydanie pozwolenia na prowadzenie badań archeologicznych na działce ewid. 261/1 położonej w miejscowości W. gm. P. zlokalizowanej na obszarze stanowiska archeologicznego nr (...) (...). Wskazano w nim planowany obszar badań na obszarze 8,5 ara, a przewidywany termin prac – od 2 maja do 31 sierpnia 2012r. Decyzją nr (...) z dnia 10 maja 2012r. (...) Wojewódzki Konserwator Zabytków udzielił synowi pozwanej pozwolenia na przeprowadzenie archeologicznych badań wykopaliskowych na obszarze stanowiska archeologicznego nr (...) (...)w granicach przedmiotowej działki (...). Załącznikiem do decyzji był program badań, który przewidywał m.in. (pkt 3) przeprowadzenie tzw. sondażowych badań archeologicznych na obszarze 8,5 ara. Zaś w przypadku natrafienia w wykopach sondażowych na substancję zabytkową jak warstwa kulturowa, obiekty archeologiczne bądź zabytki badaniami archeologicznymi miała zostać objęta na pozostała części działki przeznaczonej pod zabudowę.

W trakcie badań sondażowych na działce nr (...) stwierdzono lokalizację wielokulturowej osady pradziejowej wraz z popielnicami ciałopalnymi świadczącymi o istnieniu cmentarzyska. W efekcie rozszerzono zakres prac o przeprowadzenie szerokopłaszczyznowych badań archeologicznych na pozostałej części działki, na co pozwany uzyskał zgodę konserwatora zabytków.

Pozwana została poinformowana o wyniku badań sondażowych i konieczności przeprowadzenia dalszych prac

Sąd Rejonowy ustalił także, iż pozwana wielokrotnie była obecna na przedmiotowej działce, interesowała się przebiegiem badań archeologicznych i miała wiedzę o ich zakresie. Właściciel działki nie był obecny przy badaniach, jedynie udzielił zgody na wycinkę drzew i krzewów samosiewnych z terenu prowadzenia wykopalisk.

Prace archeologiczne zostały zakończone w dniu 11 lipca 2012r. co zostało stwierdzone protokołem odbioru. Obejmowały obszar 35 arów łącznie . W dniu 30 sierpnia 2012r. powód za wykonanie prac wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 36 592,50 zł płatną do 13 września 2012r., która została odesłana przez pełnomocnika pozwanej pismem z dnia 3 września 2012r. ze stanowiskiem, że zleceniem objęty był jedynie obszar 8,5 ara za wynagrodzeniem 800 zł za 1 ar. Następnie powód w dniu 19 października 2012r. wystosował do pozwanej przedsądowe wezwanie do zapłaty powyższej kwoty – w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania. Pozwana pismem z dnia 30 października 2012r. odmówiła zapłaty podnosząc, iż powyższe wezwanie jest pozbawione podstaw faktycznych i prawnych. Wskazała, iż powód miał wykonać prace na obszarze 5 arów, decyzja konserwatora zabytków uwzględniała prace na obszarze maksymalnie 8,5 ara, a według poczynionych uzgodnień koszt prac nie powinien przekroczyć 800 zł netto za 1 ar. Wskazała, że po stwierdzeniu konieczności zwiększenia obszaru prac winne one zostać przerwane, a pozwana poinformowana o możliwości ubiegania się o dopłatę, co nie miało miejsca.

Stan faktyczny w sprawie Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o przywołane dokumenty i pisma dołączone do akt niniejszej sprawy albowiem nie budziły one wątpliwości w zakresie ich treści oraz pochodzenia od poszczególnych osó , a żadna ze stron w toku postępowania nie kwestionowała ich prawdziwości. Nadto podstawę ustaleń faktycznych Sąd pierwszej instancji oparł o zeznania świadków: A. K., M. W. i B. B. uznając je za spójne, logiczne i zgodne .Świadkowie ci potwierdzili prowadzenie badań na działce jak i obecność pozwanej i zainteresowanie przebiegiem prac.

Sąd Rejonowy dał także wiarę w całości również zeznaniom świadka M. Ś. mimo, że jako siostra mogła mieć interes w korzystnym dla niego rozstrzygnięciu niniejszej sprawy.

Postanowieniem z dnia 10 września 2015r. Sąd w trybie art. 299 kpc w zw. z art. 304 k.p.c dopuścił dowód z przesłuchania w charakterze strony powoda i pozwanej dając w w przeważającej części wiarę zeznaniom powoda oprócz, tych dotyczących wysokości uzgodnionego wynagrodzenia za 1 ar prac. W kwestii wysokości wynagrodzenia Sąd pierwszej instancji dał wiarę zeznaniom pozwanej, która twierdziła iż wynagrodzenie miało wynosić 800 zł za 1 ar. W pozostałym zakresie uznał zeznania pozwanej za niespójne i sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w zdecydowanej części nie podzielając przede wszystkim zarzutu pozwanej o braku legitymacji biernej po swojej stronie. Wskazał, że przez legitymację procesową należy rozumieć określone normami prawa materialnego uprawnienie konkretnego powoda do dochodzenia sądowej ochrony określonego roszczenia materialnoprawnego przeciwko konkretnemu pozwanemu. Sąd, stwierdziwszy brak legitymacji procesowej (zarówno czynnej, jak i biernej), zamyka rozprawę i wydaje wyrok oddalający powództwo.

W przedmiotowej sprawie brak legitymacji biernej nie występuje bowiem to pozwana sama dokonywała z powodem wszelkich ustaleń odnośnie ceny i zakresu badań, podczas gdy faktyczny właściciel przedmiotowej działki wyłącznie złożył wniosek o wydanie pozwolenia na przeprowadzenie badań oraz udzielił zgody na wycinkę krzewów i drzew na działce.

Sąd pierwszej instancji zajął , iż mimo nie zawarcia umowy w formie pisemnej doszło do zawarcia przez strony w drodze zgodnego porozumienia stron do zawarcia umowy o świadczenie usług, bo tak należy zakwalifikować zlecenie powodowi przeprowadzenie badań archeologicznych. Zgodnie z art. 734 § 1 kc przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Stosownie do art. 735 § 1 kc jeżeli ani z umowy ani z okoliczności nie wynika, że przyjmujący zlecenie zobowiązał się wykonać je bez wynagrodzenia, za wykonanie zlecenia należy się wynagrodzenie. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a przede wszystkim z wiarygodnych w tym zakresie zeznań stron, że strony ustaliły essentialia negotii przedmiotowej umowy tj. przeprowadzenia przez powoda badań archeologicznych oraz należne mu wynagrodzenie. Pozwana, kwestionując swoją legitymację bierną w sprawie równocześnie przedstawiła dokument (pismo z 3 września 2012r.), z którego wynika, iż zleciła powodowi przeprowadzenie badań archeologicznych za ustaloną kwotę wynagrodzenia w wysokości 800 zł za 1 ar powierzchni. Nadto przesłuchani świadkowie bądź o wysokości wynagrodzenia nie wiedzieli (M. Ś., M. B.), bądź dowiedzieli się od powoda (M. W.), co oznacza, iż powód sam dokonywał ustaleń w tym zakresie. Dokonywanie przez strony niniejszego postępowania ustaleń, co w efekcie doprowadziło do przeprowadzenia przez powoda badań archeologicznych na przedmiotowej działce niewątpliwie świadczy o tym, iż strony zawarły umowę, zgodnie z którą powód zobowiązał się do przeprowadzenia badań archeologicznych na przedmiotowej działce, a pozwana – za wykonane badania wypłacić mu wynagrodzenie.

Wobec powyższego Sad pierwszej instancji uznał, iż umowa została zawarta, a jej stronami był powód oraz pozwana w niniejszej sprawie, zatem zarzut braku legitymacji biernej nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż żaden przepis prawa nie przewiduje obowiązku zapłaty przez właściciela nieruchomości, na której przeprowadzono prace objęte umową jak w sprawie niniejszej skoro nie był on stroną tej umowy.

Sąd pierwszej instancji nie podzielił także zarzutu pozwanej naruszenia przez powoda art. 737 i 740 kc.. Zgodnie z art. 737 kc przyjmujący zlecenie może bez uprzedniej zgody dającego zlecenie odstąpić od wskazanego przez niego sposobu wykonania zlecenia, jeżeli nie ma możliwości uzyskania jego zgody, a zachodzi uzasadniony powód do przypuszczenia, że dający zlecenie zgodziłby się na zmianę, gdyby wiedział o istniejącym stanie rzeczy. Stosownie do art. 740 kc przyjmujący zlecenie powinien udzielać dającemu zlecenie potrzebnych wiadomości o przebiegu sprawy, a po wykonaniu zlecenia lub po wcześniejszym rozwiązaniu umowy złożyć mu sprawozdanie. Powinien wydać mu wszystko, co przy wykonaniu zlecenia dla niego uzyskał, chociażby w imieniu własnym. Wskazał , że umowa zawarta między powodem i pozwaną obejmowała tak badania sondażowe, jak też badania szerokopłaszczyznowe, gdyby ich przeprowadzenie było konieczne wynikające z programu badań archeologicznych załączonych do decyzji Nr (...) Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków co oznacza, że powód nie potrzebował zgody pozwanej na prowadzenie badań na całej powierzchni działki. Pozwana zaś była informowana o przebiegu badań w tym o konieczności przeprowadzenia badań szerokopłaszyznowych, jak również była wielokrotnie obecna na miejscu prac, a zatem niewątpliwie wiedziała, iż pracownicy powoda prowadzą badania na niemal całej powierzchni działki, nie tylko na części o powierzchni 8,5 ara przewidzianej do badań sondażowych. Z materiału dowodowego w sprawie nie wynika, też aby pozwana kiedykolwiek sprzeciwiała się prowadzeniu badań w rozszerzonym zakresie. Nadto pozwana jako dająca zlecenie miała możliwość wypowiedzenia zawartej umowy w każdym czasie stosownie do art. 746 § 1 kc w zw. z art. 750 kc, czego nie zrobiła.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd pierwszej instancji ustalił należne powodowi wynagrodzenie na kwotę 28.000zł przyjmując 800zł za ar i obszar 35 arów. W pozostałym zakresie powództwo oddalił.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc. zasądzając je od daty 14 września 2012r. i przyjmując, że pozwana o wystawionej przeciwko niej fakturze VAT posiadała wiedzę co najmniej od 3 września 2012r. .Termin zapłaty wskazany w fakturze upłynął w dniu 13 września 2012r.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł jak w punkcie III wyroku, stosownie do art. 100 kpc, rozdzielając je stosunkowo i ustalając , że powód wygrał proces w 76%, a pozwana w 24% . Powód poniósł łącznie koszty 8133 zł, z których należy mu się zwrot kwotę 6181,44 zł (8133 zł x 76%). Pozwana zaś poniosła koszty w kwocie 2417 zł z czego należy się jej 580,08 zł (2417 zł x 24%).

Apelację od wyroku wniosła pozwana zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo i zarzucając mu naruszenie art.233§ 1 k.p.c. oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodowej przewidzianej w w/w artykule.

W konkluzji skarżąca wnosiła o uchylenie wyroku i oddalenie żądań powoda oraz zasądzenie od strony powodowej kosztów postępowania i zastępstwa za postępowanie wg norm przepisanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

W uzasadnieniu apelacji, pozwana zakwestionowała ponownie swoją legitymację bierną.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja była uzasadniona i została uwzględniona aczkolwiek nie ze wszystkimi jej zarzutami można się zgodzić.

Skarżąca jako główny zarzut wskazuje zarzut naruszenia prawa procesowego w postaci normy art.233§1k.p.c. odnosząc go do błędnej oceny dowodów przede wszystkim w zakresie przyjęcia, iż to ona była stroną umowy o przeprowadzenie prac archeologicznych ,a w dalszej kolejności kierując je do dowolnej i opartej tylko na zeznaniu powoda i zawnioskowanych przez niego świadków, osób rodzinnie i zawodowo powiązanych z powodem , a tym samym zainteresowanych pozytywnym dla powoda rozstrzygnięciu, do wysokości umówionego wynagrodzenia i zakresu przeprowadzonych prac.

Na wstępie podkreślenia wymaga, iż zarzut naruszenia art.233§1k.p.c. jest uzasadniony wówczas, gdyby sąd naruszył w sposób rażący zasady doświadczenia życiowego, logiki i z prawidłowych ustaleń, czy z przeprowadzonych dowodów wyciągnął błędne wnioski.

W przedmiotowej sprawie zarzut ten jest uzasadniony w części, w której odnosi się do ustalenia biernej legitymacji pozwanej. Sąd pierwszej instancji bowiem z ustaleń, że pozwana bywała na działce w trakcie prac archeologicznych, przyglądała się im, prowadziła rozmowy z powodem i negocjowała z nim cenę i obszar prac, wyciągnął błędny wniosek, iż czynności te doprowadziły do zawarcia przez nią umowy o świadczenie usług, a tym samym, że zobowiązała się ona do zapłaty we własnym imieniu wynagrodzenia za prace wykonane przez powoda.

W stanie faktycznym sprawy stanowisko Sądu pierwszej instancji nie zasługuje na aprobatę albowiem według Sądu Okręgowego oceny łączących strony relacji nie można dokonywać bez oceny przepisów prawa, które legły u podstaw zawiązania stosunku prawnego. Ten zaś był osadzony na przepisach ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz.U.2014.1446 j.t). co jednoznacznie wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i prawidłowych ustaleń sądu w tej części. Przepisy tej właśnie ustawy stanowiły podstawę do złożenia przez syna pozwanej S. K. B.i, w dniu 19.04.2012r. wniosku do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w W. o wydanie pozwolenia na prowadzenie badań archeologicznych na działce geodezyjnej 261/1, nr obszaru (...) (...) terminie 02-05 31.08.2012r. Wnioskodawca wskazał w nim jako osobę prowadzącą badania archeologiczne M. Ś. oraz planowany obszar prac 8,5 ara., a jako załącznik nr 1 dołączył program prac (dowód wniosek k-30-31). Z treści powyższego wniosku nie wynika aby pozwana mimo swojego faktycznego zaangażowania w przeprowadzenie prac uważała się za osobę uprawnioną do podejmowania formalno-prawnych czynności w tym przedmiocie . Za taką osobę uważał się syn pozwanej, bo to on osobiście powyższy wniosek złożył. Legitymacja wnioskodawcy do złożenia takiego wniosku wynika nadto z normy art. 36 ust. 6 ustawy o ochronie zabytków. Zgodnie z nim pozwolenie na prowadzenie badań archeologicznych wydaje się na wniosek osoby fizycznej lub jednostki organizacyjnej posiadającej tytuł prawny do korzystania z nieruchomości, wynikający z prawa własności, użytkowania wieczystego, trwałego zarządu albo ograniczonego prawa rzeczowego lub stosunku zobowiązaniowego. Zatem legitymacja do ubiegania się o wydanie zezwolenia przysługuje nie każdej osobie ale osobie , której przysługuje jakikolwiek tytuł prawny do władania nieruchomością. Takim tytułem nie dysponowała pozwana , a jej syn jako właściciel nieruchomości. To on złożył wniosek i to na jego rzecz zostało wydane zezwolenie ujęte w Decyzji Nr (...) wydanej w dniu 10.05.2012r. przez (...) Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (k 27i nast.) na podstawie art. 89,91, 6 i 36 wymienionej wyżej ustawy o ochronie zabytków. Decyzją tą (...) Wojewódzki Konserwator zabytków zezwolił synowi pozwanej na przeprowadzenie archeologicznych badań wykopaliskowych na obszarze stanowiska archeologicznego nr (...) (...) oraz w jego strefie ochronnej w miejscowości W. K. –w granicach działki ewidencyjnej (...) stanowiącej własność wnioskodawcy. Jako kierownik badan archeologicznych została wskazana w niej M. W.. K. B.i otrzymał treść tej decyzji podobnie jak kierownik badań. Na synu pozwanej, jako właścicielu działki, na której znajdował się zabytek archeologiczny spoczywał z mocy art. 5 w/w ustawy obowiązek opieki nad zabytkami. On także w treści wniosku zobowiązał się do uprzątnięcia terenu po przeprowadzonych pracach .

Biorąc powyższe pod uwagę, nie można zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, iż to pozwana była stroną umowy o świadczenie usług polegających na przeprowadzeniu archeologicznych badań wykopaliskowych, które, co nie było sporne, wykonane zostały na podstawie zezwolenia –Decyzji nr (...). W jej treści bowiem jako osobę , której udzielono zezwolenia na przeprowadzenie prac był K. Bhutani , a nie jego matka. To zaś przedmiotowa decyzja w ocenie Sądu Okręgowego stanowiła podstawę do wejścia na teren stanowiska archeologicznego i rozpoczęcie badań. Powód zatem nie miał podstaw do przyjęcia , iż kto inny ma zgodę do przeprowadzenia prac , a kto inny jest zobowiązany do zapłaty za nie. Takie stanowisko stoi zresztą w sprzeczności z normą art. 31ust. 1a pkt. 2 ustawy o ochronie zabytków, która wprost wskazuje na kim spoczywa obowiązek sfinansowania prac. Zgodnie z nim osoba fizyczna lub jednostka organizacyjna, która zamierza realizować: roboty ziemne lub dokonać zmiany charakteru dotychczasowej działalności na terenie, na którym znajdują się zabytki archeologiczne, co doprowadzić może do przekształcenia lub zniszczenia zabytku archeologicznego. Biorąc pod uwagę powyższe przepisy nie można zgodzić się z Sadem pierwszej instancji , że żaden przepis prawa nie nakazuje właścicielowi zapłaty za prace. Tym przepisem jest bowiem wskazany art. 31ust.1apkt.2 ustawy o ochronie zabytków.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego, w okolicznościach przedmiotowej sprawy powód wiedząc , iż osobą , której przysługuje tytuł prawny do działki, na której wykonywał i na rzecz której wydano zezwolenie na ich dokonanie jest syn pozwanej, nie może się bronić zarzutem , że stroną umowy zlecającą wykonanie prac była pozwana. Stanowisko to bowiem pozostaje w sprzeczności z treścią załączonych do akt sprawy dokumentów.

W ocenie Sądu Okręgowego legitymacje bierna w przedmiotowej sprawie przysługiwałaby synowi pozwanej jako właścicielowi nieruchomości i osobie , która ubiegała się o uzyskanie zezwolenia na przeprowadzenie prac i takie zezwolenie uzyskała , a nadto miała wiedzę o faktycznym prowadzeniu prac, co wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Z powyższych względów zaskarżony wyrok podlegał zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Biorąc pod uwagę okoliczności przedmiotowej sprawy, w tym bardzo aktywną rolę pozwanej w procesie zlecenia powodowi wykonania prac archeologicznych, która mogła stwarzać po jego stronie przekonanie, że jest umocowana do działania, dla rozliczenia kosztów postepowania za obie instancje Sąd Okręgowy zastosował normę art. 102 k.p.c.

W pozostałej części zarzut naruszenia normy art. 233§1k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie albowiem nie da się podważyć oceny dowodów przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy. Ustalenia dotyczące złożenia wniosku, wydania decyzji, przebiegu prac archeologicznych, sporządzenia protokołów i wysokości wynagrodzenia są jak najbardziej prawidłowe i nie da się ich podważyć toteż Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne na podstawie art. 382k.p.c.