Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 327/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku, VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dariusz Niezabitowski

Protokolant Agnieszka Malewska

przy udziale Prokuratora Elżbiety Korwell

po rozpoznaniu w dniu 2.09.2016 r.

sprawy M. N. (1)

oskarżonego z art. 286 § 1 kk , art. 586 ksh

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 25 lutego 2016 r. sygn. akt III K 336/14

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.

II.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 (trzystu) złotych tytułem opłaty za II instancję i obciąża go pozostałymi kosztami procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 70 (siedemdziesiąt) złotych.

UZASADNIENIE

M. N. (1) został oskarżony o to, że:

I. w okresie od 24 września 2009 roku do dnia 27 stycznia 2010 roku w G. i P., będąc wspólnikiem i Prezesem Zarządu (...) Sp. z o.o. w G., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) Sp. z o.o. w P. w ten sposób, że wprowadził w błąd członka zarządu tej firmy J. J.poprzez wyrobienie w nim przekonania, iż (...) Sp. z o.o. jest dobrze prosperującą na rynku i wypłacalną firmą, po czym nie mając zamiaru zapłaty zamówił w/w firmie drzwi i elementy konstrukcyjne na łączną kwotę 78.666,82 zł, które wykorzystał podczas realizacji inwestycji budowlanej prowadzonej przez firmę (...) Sp. z o.o., za zakup którego to towaru zostały wystawione faktury VAT: nr (...) na kwotę 17.860,80 zł, nr (...) na kwotę 31.232,00 i nr (...) na kwotę 29.574,02, a następnie uiścił jednie kwotę 10.000 zł z tytułu częściowej zapłaty faktury VAT nr (...), czym spowodował straty w kwocie 68.666,82 zł na szkodę (...) Sp. z o.o. w P.

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

II. w okresie od listopada 2009 r. do dnia 10 kwietnia 2012 r. w B. będąc Prezesem Zarządu (...) Sp. z o.o. w G., pomimo powstania przesłanek nakazujących według Ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze z dnia 28 lutego 2003 r. – art. 10 i art. 21 pkt 1 ustawy, złożenie wniosku o upadłość tej firmy zaniechał wykonania tego obowiązku,

tj. o czyn z art. 586 kodeksu spółek handlowych

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 25 lutego 2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt III K 336/14 oskarżonego M. N. (1) uznał za winnego tego, że w okresie od 28 grudnia 2009 roku do dnia 27 stycznia 2010 roku w G. i P., będąc wspólnikiem i Prezesem Zarządu (...) Sp. z o.o. w G., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) Sp. z o.o. w P. w ten sposób, że wprowadził w błąd członka zarządu tej firmy J. J. poprzez wyrobienie w nim przekonania, iż (...) Sp. z o.o. jest dobrze prosperującą na rynku i wypłacalną firmą i uiszczenie kwoty 10.000 zł. za poprzednio nabyty towar, po czym nie mając zamiaru zapłaty zamówił w/w firmie drzwi stalowe na kwotę 29.574,02zł, które wykorzystał podczas realizacji inwestycji budowlanej prowadzonej przez firmę (...) Sp. z o.o., za zakup którego to towaru została wystawiona faktura VAT nr (...) czym spowodował straty w kwocie 29.574,02 zł na szkodę (...) Sp. z o.o. w P. tj. czynu z art. 286 § 1 kk i za czyn ten na mocy art. 286 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazał go na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności

Ponadto oskarżony został uznany za winnego tego, że w okresie od połowy listopada 2009 r. do dnia 10 kwietnia 2012 r. w B. będąc Prezesem Zarządu (...) Sp. z o.o. w G., pomimo powstania przesłanek nakazujących według Ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze z dnia 28 lutego 2003 r. – art. 10 i art. 21 pkt 1 ustawy, złożenie wniosku o upadłość tej firmy zaniechał wykonania tego obowiązku, tj. czynu z art. 586 kodeksu spółek handlowych i za to na mocy art. 586 kodeksu spółek handlowych w zw. z art. 4 § 1 kk skazano go na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 85 kk, art. 86 § 1 kk orzeczono wobec oskarżonego karę łączną 1 (jednego) roku i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności

Na mocy art. 69 § 1 i § 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonemu na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata.

Zwolniono oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych.

Powyższy wyrok, na zasadzie art. 438 pkt 1 i 2 k.p.k. zaskarżył w całości w obrońca oskarżonego. Orzeczeniu zarzucił:

1. w zakresie czynu przypisanego w pkt 1 części dyspozytywnej

- obrazę przepisów prawa materialnego – art. 286 § 1 kk poprzez jego zastosowanie i przypisanie oskarżonemu odpowiedzialności karnej za przestępstwo oszustwa podczas gdy zachowanie oskarżonego nie wypełniło jego ustawowego znamienia w postaci wprowadzenia innej osoby w błąd z uwagi na fakt, iż w chwili rozporządzenia mieniem jego dysponent miał świadomość co do kondycji finansowej odbiorcy świadczenia,

- obrazę przepisów postępowania – art. 7 kpk i 410 kpk poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, w tym przede wszystkim zasad prawidłowego rozumowania przy ich ocenie, wyrażające się w ustaleniu, iż oskarżony wprowadził w błąd członka zarządu (...) sp z o. o. J. J. co do sytuacji finansowej i wypłacalności (...) sp. z o. o., podczas gdy przeciwna okoliczność wynika ze spójnych wyjaśnień oskarżonego i korespondujących z nimi zeznań J. J., co miało wpływ na treść orzeczenia bowiem skutkowało przypisaniem oskarżonemu odpowiedzialności w zakresie czynu z art. 286 § 1 kk,

2. w zakresie czynu przypisanego w pkt 2 części dyspozytywnej

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia wyrażający się w przyjęciu, ze oskarżony dysponował wiedzą o sytuacji finansowej spółki (...) sp. z o. o. warunkującą konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w/w podmiotu, podczas gdy przeciwny wniosek wypływa z uznanych za wiarygodne zeznań K. K., A. S., A. Z., B. P. i B. S. i korespondujących z nimi wyjaśnień samego oskarżonego, co miało wpływ na treść orzeczenia bowiem skutkowało przypisaniem oskarżonemu odpowiedzialności w zakresie czynu z art. 586 ksh,

- obrazę przepisów postępowania – art. 424 § 1 kpk poprzez zawarcie w uzasadnieniu wyroku zbyt ogólnych rozważań co do dnia, z jakim zdaniem Sądu oskarżony winien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, zaniechanie wskazania na jakich dowodach Sąd oparł ustalenia w zakresie wymagalności zobowiązań (...) sp z o. o. wobec jej wierzycieli oraz brak rozważań co do rodzaju zamiaru, z jakim w ocenie Sądu działał oskarżony, co miało wpływ na treść orzeczenia bowiem skutkowało przypisaniem mu odpowiedzialności w zakresie czynu z art. 586 ksh,

W związku z powyższym skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od stawianych mu zarzutów ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Skargę odwoławczą obrońcy oskarżonego należało uznać za niezasadną i to zarówno w zakresie artykułowanych w niej zarzutów, jak też jej wniosków końcowych zmierzających do zmiany zaskarżonego wyroku

Sformułowane w apelacji zarzuty obrazy wskazanych przepisów postępowania, jak i błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (w zakresie czynu z pkt II) są de facto wynikiem odmiennej oceny dowodów i – jako takie – nie zasługują na uwzględnienie. Jak bowiem wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy ( vide m.in. wyrok z 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSNPG 1975 r., Nr 9, poz. 84) możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu, nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd wadliwej oceny dowodów. Zwłaszcza wówczas, gdy – jak w przedmiotowej sprawie – w omawianym w tym miejscu zakresie:

- po pierwsze, Sąd Rejonowy w pisemnych motywach wyroku szczegółowo uzasadnił swoje stanowisko, w tym w kwestionowanym zakresie, wskazując przy tym fakty, jakie uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych;

- po drugie, sądowa ocena dowodów nie wykazuje przy błędów natury faktycznej (niezgodności z treścią dowodu, pominięcia pewnych dowodów) lub logicznej (błędów rozumowania i wnioskowania) oraz nie jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy.

Wskazane wyżej okoliczności zwalniają Sąd Okręgowy od odnoszenia się w szerszym zakresie do argumentów przedstawionych na poparcie tychże zarzutów, gdyż byłoby to jedynie zbędnym powtórzeniem poglądów przedstawionych przez Sąd I instancji ( vide m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lipca 2003 r., sygn. akt III KK 108/02, Lex nr 81194).

Podobnie w kategorii czysto polemicznej należało ocenić zarzut obrazy prawa materialnego tj. art. 286 § 1 kk, jakiej wg skarżącej miał się dopuścić Sąd I instancji w aspekcie oceny kwestii zamiaru działania oskarżonego polegającego na wprowadzeniu w błąd przedstawiciela spółki (...), a nadto stanu świadomości pokrzywdzonego podmiotu, co do sytuacji majątkowej firmy (...) w chwili dokonania rozporządzenia mieniem.

W tym miejscu podkreślić przede wszystkim należy, że – jak wynika z utrwalonego orzecznictwa sądowego ( vide m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2005 r., WA 8/05, OSNwSK 2005/1/794, Lex nr 199789) – przy ustaleniu zamiaru sprawcy oszustwa (art. 286 § 1 k.k.) nie przyznającego się do winy należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności, na podstawie których można byłoby wyprowadzić wniosek co do realności wypełnienia obietnic złożonych przez sprawcę osobie rozporządzającej mieniem, a w szczególności jego możliwości finansowe, skalę przyjętych zobowiązań, zachowanie się po uzyskaniu korzyści, jego stosunek do rozporządzającego mieniem w związku z upływem terminów płatności sumy pożyczki lub odsetek. Tylko w oparciu o kompleksową ocenę okoliczności towarzyszących i wagi przyczyn jej niespłacenia można wysnuć logiczne wnioski czy mamy do czynienia z oszustwem, czy też niekaralnym niedotrzymywaniem warunków umowy pomiędzy dwoma podmiotami.

Wbrew stanowisku autorki apelacji Sąd I instancji dokonał wnikliwej i właściwej oceny zachowań M. N. (1). Jak przy tym słusznie zauważył, oskarżony w dniu 21.12.2009 roku, kiedy to w siedzibie pokrzywdzonej spółki (...) złożył kolejne zamówienie na towar w postaci drzwi stalowych opiewające na kwotę 29574,02 złotych, pomimo trudnej sytuacji finansowej, a w zasadzie braku płynności finansowej firmy (...), której był wspólnikiem, a zarazem Prezesem Zarządu zaciągał zobowiązanie bez realnej możliwości jego realizacji. I choć wprawdzie członek zarządu pokrzywdzonej spółki J. J. (prywatnie znajomy oskarżonego) miał świadomość zarówno tego, że firma (...) nie uiściła wymagalnych należności za poprzednio nabyty w miesiącu wrześniu 2009 roku towar (fakt. VAT nr (...), (...) k. 18-19), jak również złej kondycji finansowej kontrahenta, to bez wątpienia zachowanie oskarżonego polegające na wpłacie w dacie złożenia kolejnego zamówienia kwoty 10 tysięcy złotych za uprzednio nabyty towar, miało wzbudzić w przedstawicielu pokrzywdzonej spółki przeświadczenie, że (...) sp. z o. o. będzie tym razem w stanie terminowo uregulować należność z faktury o nr (...) (k. 20). Tymczasem po dostarczeniu w dniu 28.12.2009 roku nabytego towaru, oskarżony nie tylko nie uregulował pozostałych zaległych zobowiązań z miesiąca września 2009 roku, ale także nie uiścił płatności z faktury grudniowej i – co istotne – unikał kontaktu nie tylko z pokrzywdzoną spółka (...), ale także z innymi licznymi wierzycielami (...) których niespłacone zobowiązania powstały w okresie wcześniejszym. Ci ostatni – finalnie – wprawdzie uzyskiwali orzeczenia sądowe potwierdzające ich roszczenia (k. 530,536, 541, 551), niestety ich egzekucja okazywała się bezskuteczną.

Aby ocenić rzeczywisty motyw działania oskarżonego M. N. (1)wobec pokrzywdzonej spółki (...) w aspekcie zamiaru bezpośredniego - kierunkowego, który jest warunkiem sine qua non odpowiedzialności z art. 286 § 1 kk, w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy należało szczegółowo przeanalizować faktyczną sytuację majątkową i kondycję finansową firmy (...) w chwili zaciągania kolejnego zobowiązania wobec spółki (...)., gdyż jedynie to pozwala w sposób miarodajny ustalić, czy oskarżony, a w zasadzie reprezentowany przez niego jako Prezesa Zarządu podmiot miał obiektywne możliwości uiszczenia przedmiotowej należności. Jako, że kwestia powyższa stała się przedmiotem kompleksowej analizy Sądu I instancji, Sąd Odwoławczy nie będzie powielał powyższych rozważań, które w pełni akceptuje i uznaje za własne, tym nie mniej jednak należy zwrócić uwagę na kilka kluczowych kwestii.

Po pierwsze już w zasadzie od chwili wygrania przetargu i podpisania w dniu 20.07.2009 roku umowy z Uniwersytetem Medycznym w B. na wykonanie prac remontowych, spółka (...) miała kłopoty nie tylko z terminowością i jakością realizowanych prac, ale także z regulowaniem swych zobowiązań wobec podwykonawców, z usług których przy wykonywaniu wskazanej wyżej umowy korzystała. Jednoznacznym potwierdzeniem powyższej konstatacji jest przede wszystkim to, iż z ogólnej należności owego kontraktu ustalonej finalnie na kwotę 725.158,00 złotych, inwestor (Uniwersytet Medyczny) w wyniku ostatecznego rozliczenia inwestycji w październiku 2009 roku wypłacił na jej rzecz ledwie niewiele ponad połowę tj. kwotę 389.836,90 złotych (k.693), przekazując pozostałą cześć w/w należności bądź to bezpośrednio na rachunek wykonujących prace podwykonawców, bądź też pomniejszając należność główną o koszt niewykonanych prac, koszty dodatkowej dokumentacji wykonawczej, bądź też koszty związane z tzw. wykonawstwem zastępczym (usunięcie stwierdzonych usterek i wad).

Po wtóre trzeba mieć również na względzie nie mniej istotną okoliczność, że w owym okresie (...) w ramach prowadzonej działalności współpracował również z innymi podmiotami, co wiązało się z zaciąganiem kolejnych wymagalnych zobowiązań. I tak do tego kręgu należy zaliczyć m.in. (...) sp. z o. o. , (...) sp. j., czy choćby (...) s.c. Jak to wynika w sposób bezsporny z treści prawomocnych orzeczeń zapadłych przed Sądem Gospodarczym w Białymstoku (k.530-562), pomimo otrzymania z tytułu kontraktu z Uniwersytetem Medycznym kwoty blisko 400 tysięcy złotych, reprezentowany przez oskarżonego (...) praktycznie od połowy miesiąca października 2009 roku zaprzestał regulować jakiekolwiek wymagalne zobowiązania zaciągnięte wobec wyżej wskazanych wierzycieli, a zatem de facto utracił płynność finansową. Ostatnia należność jaką spółka opłaciła, to częściowa zapłata na rzecz PPHU (...) w dniu 15.10.2009 roku kwoty 4012,70 złotych tytułem faktury VAT nr (...) (...) (k.535).

Po trzecie wreszcie w tym też okresie oskarżony M. N. (1) z pewnością zdając sobie sprawę ze złej kondycji finansowej w jakiej znajduje się podmiot, który jako Prezes Zarządu reprezentował wnosił do majątku spółki prywatne wkłady z własnych środków, które były przeznaczane na bieżącą działalność i funkcjonowanie spółki, bowiem miał świadomość, że jedynie takie działanie może utrzymać spółkę. Co istotne, a co przyznał sam podsądny w miesiącu grudniu 2009 roku zaprzestał przeznaczania prywatnych środków na działalność spółki.

W takiej sytuacji finansowej spółki (...) oskarżony pojawia się następnie w dniu 21.12.2009 roku w pokrzywdzonej firmie (...) i pomny zaciągniętych wcześniej w miesiącu wrześniu 2009 roku u tegoż kontrahenta na łączną kwotę ponad 49 tysięcy złotych i niespłaconych dotąd zobowiązań, składa kolejne zamówienie na towar o wartości prawie 30 tysięcy złotych zapewniając o jego realizacji, przy czym dla uwiarygodnienia owej obietnicy i niejako załagodzenia negatywnego obrazu i nastawienia reprezentującego spółkę (...). świadka J. J. do firmy (...), wręcza mu kwotę 10.000 złotych tytułem częściowej spłaty wcześniejszej należności, co bez wątpienia wg Sądu Okręgowego stanowi działanie (zabieg) mające na celu wprowadzenie kontrahenta w błąd, co do faktycznej kondycji finansowej zamawiającego, a w szczególności zamiaru i możliwości wywiązania się przez niego z zawartego kontraktu.

W obliczu powyższych faktów nie może być zatem w ocenie Sądu Odwoławczego żadnych wątpliwości, że oskarżony M. N. (1)we wskazanej wyżej dacie zdawał sobie doskonale sprawę z rzeczywistej kondycji finansowej spółki, w imieniu której dokonywał zakupu towaru (drzwi metalowych), jak też tego, że z przyczyn obiektywnych spółka (...) podobnie jak w odniesieniu do pozostałych kontrahentów wobec których zaprzestała regulować wymagalne zobowiązania już poczynając od połowy miesiąca października 2009 roku, nie będzie w stanie opłacić faktury nr (...). Co przy tym istotne trafnie zakłada Sąd I instancji modyfikując czasookres popełnienia zarzucanego oskarżonemu w pkt I czynu, iż o ile podsądny jeszcze w miesiącu wrześniu 2009 roku tj. w chwili pierwszego kontaktu ze spółką (...)., kiedy to zakupił towar, na który opiewały faktury nr (...), miał uzasadnione podstawy liczyć na wywiązanie się z powyższych płatności, bowiem spółka (...) w perspektywie zakładała otrzymanie wynagrodzenia z tytułu realizowanej inwestycji na rzecz Uniwersytetu Medycznego w B., co rzeczywiście nastąpiło w dniu 9 października 2009 roku (k. 693), to już jednak po niespełna dwóch miesiącach tj. w grudniu 2009 roku na takowy znaczny przychód pozwalający na opłacenie faktury nr (...) spółki (...) oskarżony obiektywnie nie mógł liczyć, bowiem po pierwsze należność wypłacona w w/w dacie przez Uniwersytet Medyczny była ostatecznym rozliczeniem podpisanej w dniu 20.07.2009 roku umowy o prace budowlane, a po wtóre znaczne zaległości w płatnościach na rzecz innych (wskazanych wyżej) kontrahentów spółki (...) datowane od połowy miesiąca października 2009 roku kreowały taką oto rzeczywistość, którą oskarżony jako Prezes Zarządu (...) sp. z o. o. akceptował i która powodowała, iż miał on pełną świadomość tego, że sytuacja finansowa nie tylko nie będzie pozwalała na pokrycie ciążących na spółce dotychczasowych niespłaconych zobowiązań, ale również na wywiązywanie się z nowo zawieranych kontraktów, a do takiej kategorii bez wątpienia należy zaliczyć zamówienie złożone w dniu 21.12.2009 roku w spółce (...).

W świetle powyższych okoliczności Sąd I instancji wbrew stanowisku obrońcy był w pełni uprawniony do przyjęcia, iż M. N. (1) jako wspólnik, a zarazem Prezes Zarządu (...) Sp. z o. o. swoim działaniem zrealizował znamiona podmiotowe przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Przyjmując w obliczu zebranych dowodów, że oskarżony doskonale orientował się w sytuacji przedsiębiorstwa, a zwłaszcza o jego kłopotach finansowych, nie regulowanych zobowiązaniach, to zdawał sobie sprawę z faktu, iż nie będzie w stanie wywiązać się również z kolejnego zamówienia na dostawę drzwi, jaką zawarł z pokrzywdzoną spółka (...). Zatem nie informując kontrahenta o faktycznym braku perspektyw na poprawę kondycji i sytuacji finansowej, która umożliwi opłacenie nie tylko bieżącego, ale również zaległych zamówień, w sposób świadomy wprowadzał go w błąd doprowadzając w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości 29.574,02 złotych.

Sądowych ustaleń w omawianym zakresie, a tym samym podważanej w zarzucie z pkt 2 apelacji oceny zgromadzonych na tę okoliczność dowodów nie są w stanie skutecznie podważyć przywołane w skardze odwoławczej argumenty skarżącej.

Obrońca w pierwszej kolejności próbuje ekskulpować odpowiedzialność oskarżonego sugerując, iż M. N. (1) nie przedsięwziął żadnych działań w stosunku reprezentującego pokrzywdzona spółkę (...) J. J., które miałyby wprowadzić w błąd wymienionego, co do rzeczywistej sytuacji finansowej firmy (...), gdyż ten doskonale zdawał sobie sprawę, że zamawiający może mieć problemy z uiszczeniem należności z faktury nr (...). Z tak postawiona tezą nie sposób się zgodzić bowiem co słusznie podkreślił Sąd I instancji stoi ona w zdecydowanej opozycji do zgromadzonych w sprawie dowodów. Bo choć w istocie formalnie reprezentujący pokrzywdzoną spółkę świadek zeznał, iż miał świadomość, że (...) jest podmiotem stosunkowo nowym na rynku, to jednak pomny osobistej znajomości z oskarżonym oraz związanej z tym wiedzy o posiadanych przez w/w spółkę nieruchomościach na terenie G., zdecydował się na kontynuowanie współpracy nawet w sytuacji braku opłacenia przez (...) dwóch poprzednich tzw. wrześniowych faktur. Co ważne analiza zeznań świadka J. J. (k.41-42, 336-337, 988-988v) prowadzi również do wniosku, że istotne znaczenie dla realizacji kolejnego zamówienia miała nie tylko uiszczona zaliczka w kwocie 10.000 złotych, ale również zapewnienia ze strony oskarżonego o jedynie czasowych problemach z płatnościami, które miały być spowodowane rzekomą opieszałością inwestorów zalegających z zapłatą należności na rzecz spółki (...). Tyle tylko, że zwłaszcza owe ostatnie zapewnienia M. N. (1) zweryfikowano w toku przeprowadzonego postępowania i należy je uznać za oczywiście nieprawdziwe. (...) sp. z o. o. nie tylko nie mógł w owym okresie liczyć na jakikolwiek „ przypływ gotówki” (końcowe rozliczenie z Uniwersytetem Medycznym nastąpiło bowiem już w dniu 9.10.2009 roku) , ale przede wszystkim sam od prawie 2 miesięcy nie regulował swych wymagalnych zobowiązań wobec innych podmiotów, z którymi współpracował, czego oskarżony jako Prezes Zarządu bezsprzecznie miał pełną świadomość.

W obliczu zatem takiej sytuacji postawa oskarżonego w dacie składania kolejnego zamówienia w spółce (...), to nic innego jak zabiegi mające na celu wprowadzenie w błąd reprezentującego pokrzywdzoną spółkę J. J., zmierzające do ukrycia faktycznej sytuacji finansowej (...) oraz wywołania u wymienionego świadka błędnego przeświadczenia, że zamawiający pomimo trudnej sytuacji finansowej, a w rzeczywistości braku płynności finansowej (z pewnością nie przejściowej) będzie w stanie zapłacić za zamówiony i dostarczony w dniu 28.12.2009 roku towar, do czego finalnie nie doszło. Taki sposób oceny zebranych dowodów i poczynione na jego podstawie ustalenia faktyczne odnośnie strony podmiotowej przypisanego oskarżonemu M. N. (1) z pewnością znajduje oparcie w zasadach logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, a zatem jako taki pozostaje pod ochroną normy art. 7 kpk.

Przechodząc do oceny dalszej części apelacji obrońcy, nie zyskał również aprobaty Sądu Odwoławczego żaden z zarzutów dotyczących przypisanego oskarżonemu czynu z art. 586 ksh, przewidującego odpowiedzialność członków zarządu spółki za zaniechanie związane z nie zgłoszeniem wniosku o upadłość spółki, pomimo powstania ku temu warunków.

I tak Sąd Okręgowy nie dopatruje się w szczególności sugerowanego błędu w ustaleniach faktycznych, który miałby się sprowadzać do niezasadnego tj sprzecznego z zebranymi dowodami ustalenia, że oskarżony dysponował wiedzą o sytuacji finansowej spółki (...), która warunkowała po jego stronie konieczność złożenia w terminie wskazanym w art. 21 ust 1 ustawy z dnia 28.02.2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze wniosku o ogłoszenie upadłości tegoż podmiotu. Faktycznie na okoliczność stosunków panujących pomiędzy wspólnikami spółki (...)w okresie objętym zarzutem zostali przesłuchani w sprawie wskazani przez skarżącą świadkowie. Na podstawie ich zeznań Sąd Rejonowy ustalił, iż jakkolwiek osobą zarządzająca spółką (również w zakresie realizacji kontraktu z Uniwersytetem Medycznym w B.) na miejscu był wspólnik oskarżonego M. S., który dysponował pełnomocnictwami do rachunków bankowych oraz odpowiadał za kontakty z księgowością, o tyle ani przewód sądowy, ani argumentacja autorki apelacji nie dostarczyły żadnych miarodajnych dowodów, które pozwalałyby na przyjmowanie, jakoby M. N. (1)jako drugi ze wspólników, ale przede wszystkim Prezes Zarządu (...) sp. z o. o. nie miał wiedzy co do faktycznej kondycji finansowej spółki, również w okresie objętym zarzutami, bądź wskazywałyby na okoliczność, że drugi ze wspólników (M. S.) mógł ukrywać przed oskarżonym rzeczywisty stan finansów spółki (...).

Zupełnie trafnie Sąd Rejonowy zauważa, że podsądny w okresie 2007 do grudnia 2009 roku wprowadził do spółki przeszło 2 mln złotych pochodzące z jego prywatnych środków. Nie sposób zatem w takiej sytuacji przyjmować, tak jak zdaje się to przedstawiać skarżąca, jakoby rola oskarżonego sprowadzała się rzekomo li tylko do biernego figurowania w rejestrze jako Prezes Zarządu bez jakiejkolwiek kontroli na co przeznaczane są jego prywatne środki. Przeciwnie podsądny zdawał sobie sprawę, że sytuacja w jakiej znalazł się (...)wymaga zaangażowania w regulowanie zaciągniętych płatności jego prywatnego wkładu, gdyż tylko takie działanie mogło uratować spółkę. Co więcej skoro M. N. (1) zaprzestał takowego wspomagania od miesiąca grudnia 2009 roku, to pośrednio wskazuje to na to, iż zdał sobie sprawę, że narastająca wielkość zadłużenia spółki czyni dalsze angażowanie jego prywatnych środków bezprzedmiotowym. O tym, że w istocie spółka (...) już w niespełna dwa lata od swego powstania nie przynosiła dochodu, pozwalającego na prowadzenie działalności i bieżące regulowanie zaciąganych zobowiązań w sposób pośredni wskazuje choćby treść oświadczenia złożonego przez oskarżonego w postępowaniu VIII GUp 8/12 (k.207), informacja Wójta Gminy (...) dotycząca zaległości podatkowych (k.233), czy choćby zeznania świadka A. S., w świetle których spółka poczynając od miesiąca października 2009 roku przestała dostarczać do księgowości dokumentację związaną ze swoją działalnością. Obraz faktycznej sytuacji finansowej spółki (...) w dacie zaciągania ostatniego ze zobowiązań w spółce (...), w tym w szczególności rzeczywistą utratę płynności finansowej począwszy od miesiąca października 2009 roku dopełniają odpisy prawomocnych nakazów zapłaty w postępowaniu upominawczym (k. 530-562) wskazujące nie tylko na skalę wymagalnych i niespłaconych zobowiązań (ustalonych na datę ogłoszenia upadłości spółki w dniu 31.05.2012 roku na kwotę ponad 600 tysięcy złotych), ale również czasookres zaprzestania ich regulowania, który co kluczowe o ponad dwa miesiące poprzedza datę złożenia ostatniego zamówienia na dostawę towaru w pokrzywdzonej spółce (...) tj. dzień 21.12.2009 roku.

Wobec powyższych jednoznacznych okoliczności sugestie obrońcy o rzekomej niewiedzy oskarżonego co do faktycznej kondycji finansowej spółki (...), a zatem i braku po jego stronie świadomości o ziszczeniu się okoliczności warunkujących konieczność złożenia w przewidzianym prawem terminie wniosku o upadłość podmiotu, spowodowanego rzekomymi pozaprawnymi zabiegami ze strony M. S., to nic innego jak próba diametralnie odmiennej oceny uzyskanych w postępowaniu dowodów, zwłaszcza zaś interpretacji dołączonych do akt dokumentów dotyczących toczącego się w stosunku do spółki z o. o. (...) postępowania upadłościowego, zakończonego wydaniem w dniu 31.05.2013 roku przez Sąd Rejonowy wyroku w sprawie VIII GU 15/12 (k. 54-56), nakierowana wprost na zminimalizowanie, a w zasadzie uniknięcie przez podsądnego konsekwencji związanych z oczywistym naruszeniem przez niego norm prawnych.

Wreszcie też nie sposób podzielić ostatniego z zarzutów autorki apelacji sprowadzającego się do sugestii o obrazie normy art. 424 § 1 kpk. Skarżąca zdaje się najwyraźniej nie dostrzegać rozważań Sądu I instancji zawartych na stronie 11 pisemnych motywów skarżonego wyroku, gdzie w kontekście terminu przewidzianego normą art. 21 ust 1 Ustawy z dnia 28.02.2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze tenże Sąd przedstawia zarówno analizę kwestii pojęcia niewypłacalności dłużnika w rozumieniu wskazanej ustawy, jak i daty od której winien być liczony ów 30 dniowy termin, w którym dłużnik (reprezentujący go członek zarządu bądź likwidator) zobowiązany jest zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.

Jest rzeczą w zasadzie bezsporną w świetle wskazywanych wyżej nakazów zapłaty w postępowaniu upominawczym, że ostatnim wymagalnym zobowiązaniem, które spółka (...) częściowo uregulowała jest wpłata w dniu 15.10.2009 roku na rzecz PPHU (...) kwoty 4012,70 złotych tytułem należności z faktury VAT nr (...) (...)(k.535). Od tejże daty zaprzestała regulować jakiekolwiek należności, co finalnie doprowadziło do złożenia w dniu 24.09.2012 roku przez jednego z wierzycieli tj. wspólników s.c. (...) wniosku o ogłoszenie upadłości (...) (k.293). Tym nie mniej jednak fakt ów nie powoduje ustania odpowiedzialności dłużnika, o jakiej mowa w art. 586 ksh.

Nie sposób zgodzić się z argumentacją skarżącej jeszcze w jednej istotnej kwestii, a mianowicie twierdzeniami, iż brak pożądanego zachowania oskarżonego (złożenie wniosku o upadłość) wynikał z dysponowania przez spółkę (...) majątkiem, którego wartość przekraczała wymagalne, a nieregulowane zobowiązania spółki. Słusznie bowiem akcentuje Sąd I instancji, iż w świetle regulacji normy art. 11 ust 2 ustawy Prawo upadłościowe wskazana wyżej okoliczność jest jednym z dwóch (poza utratą zdolności do regulowania wymagalnych zobowiązań) alternatywnych warunków uznania dłużnika będącego osobą prawną za niewypłacalnego, co z kolei rodzi po jego stronie obowiązek zgłoszenia w terminie z art. 21 ust 1 ustawy wniosku o upadłość. Tyle tylko, że owa alternatywność ma charakter względny, co oznacza, iż zaistnienie którejkolwiek (chronologicznie pierwszej) z tychże dwóch przesłanek powoduje powstanie obowiązku prawnego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości podmiotu. W realiach niniejszej sprawy spółka (...) zaprzestała wykonywać swoje wymagalne zobowiązania pieniężne poczynając od 15 października 2009 roku, a zatem nawet w obliczu wartości posiadanego przez nią majątku, fakt ów ziścił obowiązek, o jakim mowa w art. 21 ust 1 Prawa upadłościowego i od tejże daty należało liczyć bieg 30-dniowego okresu przewidzianego na zgłoszenie wniosku o upadłość. Stąd w pełni uprawniona była zmiana czasokresu popełnienia drugiego z przypisanych oskarżonemu czynów.

Reasumując, wskazane wyżej okoliczności nie budzą wątpliwości Sądu Okręgowego zarówno co do zaistnienia po stronie oskarżonego tak zamiaru „oszukańczego”, w rozumieniu art. 286 § 1 k.k. w czasie zawierania umowy na dostawy towaru z pokrzywdzoną spółką (...), jak i tego, że M. N. (1) jako podmiot odpowiedzialny – Prezes Zarządu spółki z o. o. (...) – w sposób świadomy zaniechał ciążącego na nim obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, pomimo posiadanej świadomości o ziszczeniu się warunku wskazanego w art. 11 ust 1 ustawy z dnia 28.02.2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze.

Podzielając zatem w pełni stanowisko Sądu I instancji tak w zakresie samego sprawstwa oskarżonego, jak i co do wymiaru orzeczonych wobec M. N. (1) kar jednostkowych, kary łącznej pozbawienia wolności oraz tzw. pozytywnej prognozy kryminologicznej będącej podstawą warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary, a równocześnie nie stwierdzając uchybień, które podlegają kontroli odwoławczej z urzędu, zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono na mocy art. 636 § 1 kpk zaś o opłacie za II instancję w oparciu o art. 8 Ustawy z dnia 23.06.1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. nr 49 poz. 223 z późn. zmianami).

Dariusz Niezabitowski