Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI Ns 1104/15

POSTANOWIENIE

Dnia 21 grudnia 2016 roku

Sąd Rejonowy dla W. M.w W., Wydział XVI Cywilny, w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Ewa Suchecka - Bartnik

Protokolant: Katarzyna Matuszewska

po rozpoznaniu w dniu 09 grudnia 2016 r. w W., na rozprawie sprawy

z wniosku S. K.

z udziałem Miasta S. W., J. K. (1)

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

postanawia:

oddalić wniosek.

Sygn. akt XVI Ns 1104/15

UZASADNIENIE

W piśmie złożonym w dniu 24 lipca 2015 roku (według daty prezentaty) wnioskodawca S. K. wniósł o stwierdzenie, że nabył przez zasiedzenie z dniem 28 maja 2005 roku własność zabudowanej nieruchomości o powierzchni 321 m ( 2), stanowiącej działkę o numerze ew. (...) z obrębu (...), położonej w W. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy dla W. M.w W. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). W uzasadnieniu wnioskodawca wskazał, iż przedmiotową nieruchomość, której według treści ww. księgi wieczystej właścicielem jest uczestnik m. st. W., nabył w 1982 roku na podstawie nieformalnej umowy od władającej nią W. P.. Następnie przez 32 lata posiadał ją w sposób samoistny i niezakłócony. Wnioskodawca podniósł, iż płaci podatki od nieruchomości, remontuje posadowiony na niej dom, utrzymuje położony wokół domu. Według jego twierdzeń nieruchomość jest ogrodzona, nie była nigdy przedmiotem sporów granicznych ani powództwa windykacyjnego (wniosek – k. 1-2).

W odpowiedzi na wniosek z dnia 5 listopada 2015 roku uczestnik postępowania m. st. W. wniósł o oddalenie wniosku oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego od wnioskodawcy na rzecz uczestnika. W uzasadnieniu podniósł, iż kwestionuje okoliczność jakoby wnioskodawca nabył w 1982 roku sporną nieruchomość w samoistne posiadanie, wskazując, że w 1974 roku nieruchomość została oddana jemu oraz J. K. (1) w posiadanie zależne na podstawie umowy dzierżawy. Niezależnie od powyższego uczestnik wskazał, że przed dniem 27 maja 2005 roku wytoczył przeciwko wnioskodawcy i J. K. (1) powództwo o wydanie przedmiotowej nieruchomości, które skutkowało wydaniem przez sąd wyroku nakazującego wydanie jej właścicielowi, tj. m. st. W. (odpowiedź na wniosek – k. 28-29).

Wnioskodawca w piśmie z dnia 15 grudnia 2015 roku, ustosunkowując się do wyżej opisanych zarzutów uczestnika, podtrzymał twierdzenia o nabyciu nieruchomości w samoistne posiadanie na podstawie nieformalnej umowy w 1982 roku. Wskazał, iż o tym, iż nie była to w istocie umowa dzierżawy, świadczy uiszczona w zamian na rzecz zbywcy cena w wysokości 200 mln zł, a także fakt, że wnioskodawca nigdy nie płacił W. P. czynszu, sam uiszczał podatek i opłaty za media. W zakresie powództwa o wydanie nieruchomości, wytoczonego przeciwko niemu przed Sądem Okręgowym w Warszawie w sprawie o sygn. akt III C 996/05, podniósł, że jak wynika z akt tej sprawy, pozew został wniesiony w dniu 30 maja 2005 r., a więc już po upływie biegu terminu zasiedzenia (pismo k. 40-41).

Na rozprawie w dniu 21 grudnia 2015 roku wnioskodawca podniósł, iż zamieszkiwał na nieruchomości od 1974 roku i przez wszystkie lata czuł się wraz z żoną J. K. (1) właścicielem nieruchomości. Wyjaśnił, iż rozwiódł się z żoną w 1993 roku i od tego czasu nie mieszka ona na nieruchomości. Wskazał, że porozumiał się z żoną co do podziału majątku wspólnego (protokół rozprawy – k. 48).

Postanowieniem z dnia 31 grudnia 2015 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestniczki postępowania J. K. (1) (postanowienie – k. 51).

W piśmie z dnia 26 stycznia 2016 r. wnioskodawca podtrzymał dotychczasowe stanowisko, jednakże wniósł o stwierdzenie, iż zasiedzenie nastąpiło z dniem 27 maja 2005 roku. Ponadto podniósł, iż wystąpienie przez m.st. W. przeciwko niemu z powództwem windykacyjnym kilka dni po upływie terminu zasiedzenia, czy też nawet w ostatnim dniu tego terminu, stanowi naruszenie art. 5 k.c. (pismo – k. 58-59).

W odpowiedzi na wniosek złożonej w dniu 4 lutego 2016 roku uczestniczka J. K. (1) wniosła o stwierdzenie nabycia własności przedmiotowej nieruchomości w drodze zasiedzenia z dniem 27 maja 2005 roku przez S. K. i J. K. (1) w udziale po ½ na rzecz każdego z nich. W uzasadnieniu podniosła, iż od okresu powojennego nieruchomość znajdowała się w samoistnym posiadaniu W. P., która w dniu 1 sierpnia 1983 roku na mocy nieformalnej umowy sprzedaży przeniosła to posiadanie na rzecz wnioskodawcy i uczestniczki, którzy pozostawali ówcześnie w związku małżeńskim. Wskazała, że 1988 roku wnioskodawca został prawomocnie skazany za znęcanie się nad uczestniczką, a w grudniu 1993 roku para uzyskała rozwód. W związku z powyższym uczestniczka twierdziła, iż od połowy lat 90. XX wieku zaprzestała wraz z synem zamieszkiwania na nieruchomości, zachowując nadal samoistne jej posiadanie (odpowiedź na wniosek – k. 66-67).

W piśmie z dnia 10 marca 2016 roku wnioskodawca, odnosząc się do powyższych twierdzeń uczestniczki postępowania, wskazał, że po rozwodzie dobrowolnie wyprowadziła się ona z nieruchomości w marcu 1994 roku, w związku z czym utraciła jej samoistne posiadanie. Co więcej, w dniu 10 marca 1994 r. wnioskodawca i uczestniczka zawarli umowę, na podstawie której nastąpiło pełne rozliczenie ich majątku dorobkowego (pismo – k. 88-89).

W piśmie z dnia 4 kwietnia 2016 roku uczestniczka J. K. (1) w odpowiedzi na powyższe stanowisko wnioskodawcy, zaprzeczyła, ażeby w umowie, na którą się on powołał, doszło do przekazania mu przez uczestniczkę przysługującego jej udziału w wysokości ½ w samoistnym posiadaniu nieruchomości. Podniosła, iż jej status jako samoistnego posiadacza potwierdza fakt, że uczestnik m.st. W. w 2005 roku wystąpił z powództwem windykacyjnym także przeciwko niej. Przy czym postępowanie to zostało w stosunku do niej umorzone, a więc przerwanie biegu zasiedzenia nie nastąpiło (pismo – k. 105-106).

Na rozprawie w dniu 6 września 2016 roku uczestniczka J. K. (1) przyłączyła się do zarzutu podniesionego przez wnioskodawcę, iż wystąpienie przez uczestnika m. st. W. z powództwem windykacyjnym w ostatnim dniu biegu terminu zasiedzenia stanowiło nadużycie prawa i naruszenie zasad współżycia społecznego (protokół rozprawy – k. 212).

Na ostatniej rozprawie w dniu 9 grudnia 2016 roku wnioskodawca wnioskował jak dotychczas, kwestionując przerwanie biegu terminu zasiedzenia oraz wskazując, iż uczestniczka w 1994 roku zrzekła się posiadania spornej nieruchomości w zamian za wkład mieszkaniowy na lokal przy ul. (...) w W., wyposażenie mieszkania, materiały budowlane oraz kwotę 60 mln zł. Uczestniczka zaprzeczyła powyższym twierdzeniom, twierdząc, iż posiadanie nieruchomości nie było przedmiotem umownego podziału majątku małżonków i dokonanych przez nich rozliczeń. Uczestnik m. st. W. wniosło o oddalenie zarówno wniosku wnioskodawcy, jak i uczestniczki, co do wnioskodawcy podnosząc zarzut przerwania biegu zasiedzenia, a co do uczestniczki zarzut braku przymiotu posiadacza samoistnego (protokół rozprawy – k. 269).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w W. VII Wydział Ksiąg Wieczystych księdze wieczystej nr (...) jako właściciel zabudowanej nieruchomości stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...) z obrębu(...)o powierzchni (...) , położonej w W. przy ul. (...) (zwanej dalej także (...)) wpisane jest miasto stołeczne W., które własność rzeczonej nieruchomości nabyło z mocy ustawy komunalizacyjnej – tj. ustawy z 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych, która weszła w życie z dniem 27 maja 1990 roku. Zostało to potwierdzone decyzją Wojewody (...) nr (...) z dnia 4 sierpnia 1992 roku. Uprzednio N. z mocy dekretu z dnia 26 października 1945 roku o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze miasta stołecznego Warszawy (Dz. U. Nr 50, poz. 279) stanowiła wyłączną własność Skarbu Państwa.

(dowód: informacja z ewidencji gruntów – k. 4; odpis zwykły księgi wieczystej k. 19-20v.; decyzja nr (...) – k. 9-9v.)

Od czasów powojennych N. władała W. P. wraz z mężem Z. P.. Ich posiadanie miało charakter samoistny.

(dowód: zeznania świadka Z. G. 00:21:06-00:21:20 nagrania protokołu rozprawy – k. 48; zeznania świadka A. L. 00:23:10-00:26:31 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka B. P. 00:43:34-00:43:41 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

Około 1960 roku wybudowali oni na nieruchomości parterowy budynek mieszkalny.

(dowód: załącznik do decyzji o dopuszczeniu budynku do użytkowania – k. 254; zeznania uczestniczki 00:52:21-00:55:53 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

Nie mieli potomstwa.

(dowód: zeznania świadka Z. G. 00:23:44-00:24:09 nagrania protokołu rozprawy – k. 48; zeznania świadka B. P. 00:43:31-00:43:34 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

Po śmierci męża W. P. wyprowadziła się z (...), którą zaczęła wynajmować.

(dowód: zeznania uczestniczki 00:52:21-00:55:53 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

W dniu 1 lipca 1974 roku W. P. tytułując się „właścicielem”, zawarła z J. K. (1) i S. K., jako „najemcami” umowę, na podstawie której W. P. oddała N. „w dzierżawę” J. K. (1) i S. K. na czas nieokreślony w zamian za wynagrodzenie w kwocie 550.000 zł.

(dowód: umowa – k. 34)

Dom posadowiony na (...) był ówcześnie w bardzo złym stanie technicznym.

(dowód: zeznania świadka Z. G. 00:27:28-00:28:02, 00:31:50-00:32:21 nagrania protokołu rozprawy – k. 48)

W (...) urodził się syn S. K. i J. M. i zamieszkał wraz z rodzicami na (...).

(dowód: zeznania świadka M. K. (1) 00:49:44 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

W dniu 1 sierpnia 1983 roku W. P., jako „właściciel”, zawarła z J. K. (1) i S. K. kolejną umowę, na podstawie której W. P. oddała N. „w dzierżawę” J. K. (1) i S. K. na czas nieokreślony w zamian za wynagrodzenie w kwocie 200.000 zł.

(dowód: umowa – k.73)

Umowa ta stanowiła nieformalną umowę sprzedaży, na podstawie której J. i S. K. nabyli N. od W. P..

(dowód: zeznania świadka B. P. 00:43:45-00:44:01 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka J. Z. 00:23:52-00:23:54 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania wnioskodawcy 00:41:05-00:46:37 nagrania protokołu rozprawy – k. 269; zeznania uczestniczki 00:52:21-00:59:06 nagrania protokołu rozprawy – k. 269, zeznania świadka M. S. 00:11:50-00:12:31 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

Niedługo po zawarciu ww. umowy S. K. i J. K. (1) zaczęli remontować i modernizować budynek na (...), w celu zaadaptowania go do zamieszkania. Rozbudowali go m.in. o łazienkę, pokój, kuchnię, przedpokój, zrobili centralne ogrzewanie, wybudowali nadto dwie piwnice- jedną z piecem do centralnego ogrzewania.

(dowód: zeznania świadka Z. G. 00:26:28-00:28:52, 00:29:10-00:32:21 nagrania protokołu rozprawy – k. 48; zeznania świadka J. Z. 00:29:10-00:29:24 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka B. P. 00:45:11-00:45:40 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka T. D. 01:32:04-01:32:13 nagrania protokołu rozprawy – k. 150 zeznania świadka Z. G. 00:23:44-00:24:09 nagrania protokołu rozprawy – k. 48 zeznania wnioskodawcy 00:36:33-00:38:41 nagrania protokołu rozprawy – k. 269; zeznania uczestniczki 00:52:21-00:55:53 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

W. P. choć nie mieszkała tam już, bywała w okresie późniejszym na (...) w celach towarzyskich oraz sprawowania od czasu do czasu opieki nad synem S. i J. K. (1). Zmarła ona bezdzietnie w latach 90-tych, jej mąż Z. zmarł w latach 70-tych.

(dowód: zeznania świadka Z. G. 00:21:20-00:23:07 nagrania protokołu rozprawy – k. 48; zeznania wnioskodawcy 00:36:33-00:38:41 nagrania protokołu rozprawy – k. 269; zeznania uczestniczki 00:52:21-00:55:53 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

W 1984 lub 1985 roku S. K. i J. K. (1) zmienili ogrodzenie wokół (...), zastępując metalową siatkę metalowym płotem. Przy tej okazji cofnięto ogrodzenie od strony ulicy (...) o 30 cm w głąb posesji. Od tego czasu położenie ogrodzenia nieruchomości nie uległo zmianie do chwili obecnej.

(dowód: zeznania wnioskodawcy 00:18:17-00:25:24 nagrania protokołu rozprawy – k. 269; zeznania uczestniczki 00:52:21-00:59:06 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

W dniu 8 listopada 1988 roku S. K. został prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla W. M.skazany za czyn z art. 184 § 1 k.k., tj. iż od stycznia 1982 roku do 16 listopada 1987 roku znęcał się fizycznie i moralnie nad J. K. (1).

(dowód: wyrok – k. 71-72)

W dniu 29 grudnia 1988 roku J. K. (1) złożyła w Urzędzie D.-M. wniosek o oddanie jej (...) w użytkowanie wieczyste, argumentując, iż przed 1945 rokiem stanowiła ona własność nieżyjącego już Z. P., a obecnie jest ona zamieszkiwana i utrzymywana przez J. K. (1). W związku z brakiem odpowiedzi na ww. podanie J. K. (1) w dniu 1 grudnia 1994 roku złożyła ponownie podanie o analogicznej treści. Wnioski te pozostały bez dalszego biegu.

(dowód: podania – k. 44, 74, co do braku rozpoznania wniosków i toczenia się postępowania w tym przedmiocie okoliczność przeciwna niewykazana zgodnie z art. 6 k.c.)

Wyrokiem z dnia 16 grudnia 1993 roku wydanym w sprawie o sygn. akt III C 704/93 Sąd Wojewódzki w Warszawie orzekł rozwód związku małżeńskiego zawartego w dniu 16 kwietnia 1981 roku pomiędzy S. K. a J. K. (1), nie orzekając o sposobie korzystania z mieszkania.

(dowód: wyrok – k. 70-70v.)

Po rozwodzie S. K. na okres do marca 1994 roku wyprowadził się tymczasowo z (...), na której pozostała J. K. (1) z M. K. (1). Małżonkowie K. nie rozstali się w przyjaźni, wręcz przeciwnie byli do siebie negatywnie nastawieni.

(dowód: zeznania wnioskodawcy 00:22:29-00:25:24 nagrania protokołu rozprawy – k. 269, zeznania świadka A. L. 00:26:31-00:29:05 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A, zeznania uczestniczki 01:01:37-01:15:27 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

J. K. (1) wymieniła wtedy zamki na terenie (...).

(dowód: zeznania uczestniczki 01:12:46-01:15:27 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

W dniu 10 marca 1994 roku S. K. i J. K. (1) zawarli w formie pisemnej umowę, na podstawie której S. K. i J. K. (1) podzielili między siebie sprzęty, meble i inne przedmioty wyposażenia domu posadowionego na (...). Ponadto S. K. zobowiązał się do zapłacenia J. K. (1) kwoty 60 mln zł.

(dowód: umowa – k. 91)

W marcu 1994 roku J. K. (1) wyprowadziła się wraz z M. K. (1) z (...). Zamieszkała w lokalu mieszkalnym położonym na osiedlu (...) przy ul. (...), na które przydział uzyskała z zakładu pracy. Wymeldowała się ona spod adresu Figowa 19 w dniu 1 września 1994 roku.

(dowód: zeznania świadka M. K. (1) 00:49:13-00:49:41, 01:02:28-01:02:28 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania uczestniczki 00:59:06-01:01:37, 01:10:45-01:12:46 nagrania protokołu rozprawy – k. 269, potwierdzenie wymeldowania k. 221)

Od tego czasu J. K. (1) nie mieszka tam, ani z (...) nie korzysta. Nie trzyma tam swoich rzeczy. Nie ma wydzielonego żadnego pokoju czy pomieszczenia w domu znajdującym się na terenie nieruchomości, nie uczestniczy w planowaniu i wykonywaniu inwestycji na jej terenie, nie zajmuje się gospodarowaniem na niej.

(dowód: zeznania świadka S. B. 00:20:22-00:21:39 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka A. L. 00:23:10-00:26:31, 00:30:59-00:32:47 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka B. P. 00:37:25-00:37:46, 00:42:15; 00:45:56-00:47:05 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka E. L. 00:09:02-00:26:42 nagrania protokołu rozprawy – k. 226; zeznania wnioskodawcy 00:29:44-00:31:46 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

Po wyprowadzeniu się J. K. (1) i syna S. K. ponownie zamieszkał na terenie (...).

(dowód: zeznania wnioskodawcy 00:22:29-00:25:24 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

S. K. po wyprowadzeniu się byłej żony i syna wymienił zamki do domu i furtki oraz kłódkę do bramy wjazdowej na teren (...). Nie wydał on nowych kluczy J. K. (1) oraz zabronił jej wstępu na N..

(dowód: zeznania świadka T. D. 01:29:50-01:30:13 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania wnioskodawcy 00:27:15-00:31:46 nagrania protokołu rozprawy – k. 269, w części zeznania świadka M. K. (1) 00:49:13-00:49:41, 01:02:28-01:02:28 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

S. K. przekazał natomiast klucze synowi, M. K. (1).

(dowód: zeznania wnioskodawcy 00:46:37-00:48:23 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

M. K. (1) w czasie wyprowadzenia się z (...) uczęszczał do 6 klasy szkoły podstawowej w pobliskiej szkole na S.. Mimo przeprowadzenia się wymógł na matce kontynuowanie nauki w tej szkole, przez dwa lata dojeżdżając tam ze S..

(dowód: zeznania świadka M. K. (1) 00:49:13-00:49:32 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

Po zakończeniu zajęć w szkole M. K. (1) każdego dnia przychodził do domu na (...) i oczekiwał tam na odebranie go przez J. K. (1), po skończeniu rzez nią pracy –do około 16.00.

(dowód: zeznania uczestniczki 01:15:27-01:17:39 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

Dopóki syn S. i J. K. (1) chodził do szkoły na S., J. K. (1) przyjeżdżała po pracy na N., aby stamtąd go odbierać.

(dowód: zeznania świadka J. Z. 00:23:19-00:23:43, 00:33:20-00:34:03 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania uczestniczki 01:05:16-01:07:19 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

W dniu 20 lipca 1994 roku pełnomocnik J. K. (1) sporządziła skierowane do S. K. pismo, w którym zaproponowała ugodowe przeprowadzenie podziału majątku wspólnego S. K. i J. K. (1) w części dotyczącej budynku znajdującego się na (...) poprzez: zapłatę rzez S. K. na rzecz J. K. (1) kwoty 100.000 zł albo zapłatę przez J. K. (1) na rzecz S. K. kwoty 100.000 zł albo sprzedaż budynku i podział otrzymanej z tego tytułu kwoty. Do wzajemnych rozliczeń między nimi w okresie późniejszym nie doszło jednak. Każde z nich żyło swoim odrębnym życiem w dwóch różnych miejscach. J. K. (1) tuż po wyprowadzeniu się z (...) wynajęła ciężarówkę i z jej pomocą zabrała zgromadzone na jej terenie i kupione wspólnie z byłym mężem pustaki, które sprzedała, a uzyskaną z ich sprzedaży kwotę przeznaczyła na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego na przydzielone jej mieszkanie na S.. Wywiezienie pustaków widzieli mieszkający na sąsiednich nieruchomościach A. L. i S. B..

(dowód: pismo – k. 107, zeznania wnioskodawcy 00:29:44-00:34:28 nagrania protokołu rozprawy – k. 269; zeznania uczestniczki 01:10:45-01:15:27 nagrania protokołu rozprawy – k. 269, zeznania świadka S. B. 00:15:40-00:17:37 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka A. L. 00:26:31-00:29:05 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A zeznania świadka B. P. 00:38:08-00:38:38 nagrania protokołu rozprawy – k. 150;)

Po rozwodzie z żoną S. K. wybudował na (...) garaż, oraz powiększył dom o nadbudówkę, położył nowe pokrycie dachowe. Przeprowadził kapitalny remont domu, w tym remont sypialni, podłóg.

(dowód: zeznania świadka S. B. 00:15:40-00:17:37 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka A. L. 00:26:31-00:29:05 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka B. P. 00:38:08-00:38:38 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka M. K. (1) 00:57:12-00:57:34 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania wnioskodawcy 00:39:19-00:41:05 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

S. K. od 1994 roku jest jedyną osobą, która opłaca podatek od (...) i finansuje inne wydatki z nią związane.

(dowód: pokwitowania – k. 10-12, 244-246; zaświadczenie – k. 241; zawiadomienie – k. 242-243; zeznania wnioskodawcy 00:29:44-00:34:28 nagrania protokołu rozprawy – k. 269; zeznania uczestniczki 01:10:45-01:12:46 nagrania protokołu rozprawy – k. 269)

Po wyprowadzeniu się J. K. (1) to S. K. regularnie ponosi nakłady na modernizację i remonty budynku posadowionego na (...). Uprawia położony na (...) ogród. Uznawany jest przez sąsiadów za wyłącznego właściciela (...).

(dowód: zeznania świadka Z. G. 00:27:28-00:28:02 nagrania protokołu rozprawy – k. 48; zeznania świadka S. B. 00:17:37-00:18:27 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka A. L. 00:26:31-00:29:05 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka R. J. 00:35:04-00:39:57 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka B. P. 00:38:57-00:42:03 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka E. L. 00:09:02-00:26:42 nagrania protokołu rozprawy – k. 226; zeznania wnioskodawcy 00:22:29-00:25:24 nagrania protokołu rozprawy – k. 269, dokumentacja zdjęciowa k. 219-220)

Do czasu gdy J. K. (1) zamieszkiwała na (...), gospodarowała na niej i także była uznawana przez sąsiadów za jej właściciela.

(dowód: zeznania świadka S. B. 00:14:40-00:15:40, 00:18:27-00:20:22 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A)

Syn S. K. i J. K. (1) odwiedza ojca na (...) oraz korzysta z niej za zgodą ojca, naprawiając tam samochody.

(dowód: zeznania świadka S. B. 00:18:27-00:20:22 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka A. L. 00:29:05-00:30:00 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka R. J. 00:38:10-00:39:35 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka M. S. 00:11:50-00:12:31 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka B. P. 00:42:23-00:42:55 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka M. K. (1) 00:52:52-00:53:15 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

Do połowy 2016 roku M. K. (1) dysponował kluczami do budynku, furtki i garażu, które otrzymał od S. K..

(dowód: zeznania świadka M. K. (1) 01:01:18-01:01:22 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

Około 2010 roku J. K. (1) pojawiła się na (...), gdy M. K. (1) naprawiał tam jej samochód.

(dowód: zeznania świadka M. K. (1) 01:02:06-01:02:21 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka T. D. 01:32:59-01:33:13 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

W dniu 27 maja 2005 roku m. st. W. nadało w placówce Poczty Polskiej (...) przesyłkę poleconą zarejestrowaną pod numerem (...), zawierającą m.in. datowany na dzień 24 maja 2005 roku pozew przeciwko S. K. i J. K. (1) o wydanie (...). Przesyłka została zarejestrowana w biurze podawczym Sądu Okręgowego w Warszawie w dniu 30 maja 2005 roku. Koperta w której pozew ten wpłynął nie została załączona do akt założonej sprawy o wydanie nieruchomości.

(dowód: odpis pozwu – k. 4-6 załączonych akt o sygn. III C 996/05, potwierdzona za zgodność z oryginałem kopia pocztowej książki nadawczej – k. 236-237; zeznania świadka J. K. (2) 00:42:45-00:55:24 nagrania protokołu rozprawy – k. 98A; zeznania świadka D. K. 01:08:39-01:09:59 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka A. N. 01:22:05-01:26:14 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka E. O. 01:42:58-01:44:31 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka K. P. 01:49:37-01:51:18 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka T. S. 01:52:36-01:58:36 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka E. W. 02:02:22-02:05:50 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka R. D. 02:07:01-02:07:53 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka G. K. 02:09:05-02:11:50 nagrania protokołu rozprawy – k. 150; zeznania świadka A. J. 02:13:11-02:16:24 nagrania protokołu rozprawy – k. 150)

Ww. pozwem zostało wszczęte przed Sądem Okręgowym w Warszawie postępowanie w sprawie o sygn. akt III C 996/05. Prawomocnym wyrokiem wydanym w dniu 12 grudnia 2008 roku Sąd ten uwzględnił powództwo w stosunku do S. K., natomiast w stosunku do J. K. (1) postępowanie umorzył wobec cofnięcia pozwu przez powoda na skutek oświadczenia pozwanego S. K., iż J. K. (1) nie mieszka i nie włada nieruchomością.

(dowód: wyrok – k. 62, protokół rozprawy z 21 czerwca 2006 roku k. 23załączonych akt o sygn. III C 996/05)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie całokształtu dowodów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy szczegółowo wymienionym powyżej. Wskazać należy, iż rzeczony materiał dowodowy w części zawierającej dokumenty nie budził jakichkolwiek wątpliwości Sądu co do autentyczności i prawdziwości, co nie było również kwestionowane przez uczestników i wnioskodawcę. Dotyczy to w szczególności poświadczonej za zgodność z oryginałem przez będącego radcą prawnym pełnomocnika uczestnika m. st. W. kserokopii pocztowej książki nadawczej, dokumentującej nadanie w dniu 27 maja 2005 roku przez m. st. uczestnika w placówce pocztowej przesyłki poleconej oznaczonej numerem nadawczym (...). Sąd oparł się na tym dokumencie, ustalając datę wytoczenia powództwa windykacyjnego przez uczestnika m.st. W. przeciwko wnioskodawcy i uczestniczce w sprawie o sygn. akt III C 996/05, zważywszy na to, iż okoliczność, że w przesyłce oznaczonej tym numerem znajdował się pozew w ww. sprawie, znajduje potwierdzenie w spójnych i pokrywających się ze sobą zeznaniach świadków J. K. (2), D. K., A. N., E. O., K. P., T. S., E. W., R. D., G. K. oraz A. J.. W tym zakresie szczególnie istotne były zeznania E. W., która potwierdziła, iż będąc ówcześnie pracownikiem biura podawczego Sądu Okręgowego w Warszawie, w dniu 30 maja 2005 roku osobiście przyjęła i zarejestrowała przesłaną drogą pocztową przesyłkę poleconą o numerze (...), w której znajdował się właśnie ww. pozew, co własnoręcznie odnotowała na pierwszej stronie pozwu przez wpisanie oznaczenia (...), jak również A. J. która potwierdziła, że na pozwie tym wpisała numer pozycji 119, pod którą wstępnie został pozew zarejestrowany, a następnie jej zakreślenie oznaczało, że wrócił on z wydziału do którego został skierowany i przekazany został do innego wydziału. Sąd dał wiarę zeznaniom tych świadków co do tego, iż w okresie maja 2005 roku – w tym 30 maja 2005 roku Biuro Podawcze Sądu Okręgowego nie kserowało koperty do kilku pozwów wpływających w jednej kopercie, lecz ograniczało się do wpisania numeru przesyłki poleconej (...) na pozwie, a koperta przekazywana była do tego wydziału do którego kierowana była większość pozwów, które w danej kopercie wpłynęły. W efekcie czego Sąd dopuścił dowody z zeznań dalszych świadków oraz z książki nadawczej na okoliczność ustalenia daty nadania w urzędzie pocztowym przesyłki o nr (...) i w oparciu o dowód z książki nadawczej ustalił, iż nastąpiło to w dniu 27 maja 2005 roku.

Sąd dał wiarę także zeznaniom przesłuchanych w sprawie świadków Z. G., S. B., A. L., R. J., B. P., E. L. oraz J. Z., uznając je za logiczne, spójne oraz wzajemnie się pokrywające, szczególnie co do okresu i charakteru posiadania przez wnioskodawcę i uczestniczkę przedmiotowej (...). Z zeznań tych w zasadzie jednoznacznie wynika, iż wnioskodawca i uczestniczka w 1983 roku nabyli N. od osoby uznawanej za jej właściciela i do rozwodu władali nią wspólnie jak właściciele. Przy tym jak zeznali jednakowo świadkowie, uczestniczka po wyprowadzeniu się z (...) w 1994 roku nie przebywała na niej ani w żaden inny sposób nie korzystała z niej. Świadek J. Z. co prawda podała, iż widywała na terenie posesji – na zewnątrz domu – uczestniczkę, choć nie potrafiła precyzyjnie umiejscowić tego w czasie. Początkowo twierdziła, że od zdarzeń tych minęło 30 lat, po czym, iż „ze 3 lata to może już w ogóle nie widziałam jej”. Jednakże jak wynikało z jej dalszych zeznań, działo się to zawsze ok. godziny 16.00, w okresie gdy M. K. (1) był jeszcze dzieckiem i uczęszczał do pobliskiej szkoły. Pozostali z ww. świadków zgodnie twierdzili także, iż po wyprowadzeniu się uczestniczki uznawali za właściciela nieruchomości wyłącznie wnioskodawcę.

Konfrontując treść zeznań powyższych osób z zeznaniami pozostałych świadków, Sąd nie dał wiary twierdzeniom świadków M. S., M. K. (1) i T. D., w części, w której zeznali oni, że po wyprowadzeniu się z (...) uczestniczka nadal z niej korzystała, w szczególności zajmując się przydomowym ogrodem. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż w przeciwieństwie do wcześniej wymienionych świadków, M. S. i T. D., jak sami przyznali, nie byli naocznymi świadkami tego, iż uczestniczka po 1994 roku zajmowała się N. i na niej przebywała, a wiedzę tę czerpali bądź wyłącznie od wnioskodawczyni, bądź jej syna. Przy tym zeznania tych świadków w tym zakresie były nad wyraz ogólnikowe i nieprecyzyjne, ani M. S., nota bene mieszkająca na zupełnie innej ulicy w pobliżu, ani T. D., będący bratem wnioskodawczyni zamieszkały w zupełnie innej miejscowości, nie potrafili bowiem wskazać kiedy uczestniczka przestała na N. przyjeżdżać. Także zeznania złożone przez świadka M. K. (1) w tym przedmiocie nie zasługiwały na obdarzenie ich walorem wiarygodności, były one bowiem niejasne i wewnętrznie sprzeczne. Najpierw zeznał on bowiem, iż gdy korzysta z (...), w celu uzyskania na nią wstępu, używa kluczy, które otrzymał od matki, ażeby następnie przyznać, co koreluje z zeznaniami wnioskodawcy, że kluczami dysponuje w rzeczywistości od ojca, który to wymienił zamki. Przy tym wskazał, że klucze te od ojca otrzymał wyłącznie on, a nie jego matka. Co istotne jego zeznania co do tego kto pozwolił mu na korzystanie z działki i za czyją własność ją uważa są niekategoryczne(„chyba”, „raczej” k. 177 transkrypcja)W związku z powyższym za niewiarygodne uznać należało także zeznania M. K. (1), iż nie było nigdy takiego momentu, żeby uczestniczka nie mogła korzystać z (...). Wskazać należy, iż zeznania świadka M. K. (1) są niekategoryczne, mało konkretne, zeznawał on w trybie przypuszczającym, a ich ogólny wydźwięk świadczy o wyraźnym nacechowaniu na przedstawienie w nich faktów w sposób korzystny dla uczestniczki – jego matki, która po rozwodzie z wnioskodawcą przejęła ciężar jego utrzymania i wychowania, co w ocenie Sądu miało wpływ na treść jego zeznań i w konsekwencji na ocenę wiarygodności jego zeznań.

Zauważyć przy tym należy, iż N. ta jest osłonięta od drogi – ulicy (...) wysokimi tujami, co niewątpliwie przechodzącym ulicą osobom ogranicza widoczność, a świadek S. jak wskazała na terenie (...) nie była po wyprowadzce z niej uczestniczki, co również musiało mieć wpływ na możliwość dostrzeżenia przez nią naocznie tego co na nieruchomości się działo.

W pozostałym zakresie to jest co okoliczności nabycia – wejścia w posiadanie nieruchomości przez małżonków K., wykonanych na niej prac do czasu rozwodu oraz po wyprowadzce uczestniczki przez wnioskodawcę, jak i w zakresie zeznań T. D. i M. K. (1) co do dokonania wymiany zamków przez wnioskodawcę Sąd dał wiarę zeznaniom wszystkich tych świadków. Sąd dał wiarę również zeznaniom świadka L. w zakresie w jakim wskazał na wykonanie generalnego remontu i rozpoczęcia nadbudowy domu przez ojca- wnioskodawcę po wyprowadzce uczestniczki.

Z analogicznych powodów jak wskazane wyżej Sąd nie dał wiary zeznaniom uczestniczki J. K. (1) co do tego, iż po 1994 roku dysponowała kluczami i swobodnym wstępem na N., jako chaotycznym i niespójnym i celowo obrazującym fakty w sposób korzystny dla niej. Podkreślić należy, iż uczestniczka początkowo zeznała, że to ona wymieniła zamki na (...), a nowe klucze wydała wnioskodawcy, co uznać można za wiarygodne w perspektywie tego, iż bezpośrednio po rozwodzie S. K. na kilka miesięcy wyprowadził się, bowiem skonfliktowanie stron uniemożliwiało ich wspólne zamieszkiwanie. Następnie jej zeznania co do wymiany kluczy są sprzeczne – najpierw zeznała, że M. K. (1) otrzymał najpierw klucze do (...) od wnioskodawcy, po czym, gdy wymieniła ona ponownie zamki, nowe klucze syn uzyskał od niej, co umożliwiało mu korzystanie z domu i posesji, przy czym stwierdziła, iż miało to miejsce już gdy syn osiągnął pełnoletniość. Ostatecznie zaś uczestniczka zeznała, iż w ogóle nie pamięta czy po wyprowadzeniu się w 1994 roku zmieniała zamki na terenie (...). Zasadnicze wątpliwości co do prawdziwości jej twierdzeń wzbudza także okoliczność, iż świadek M. K. (1) zeznał ostatecznie, iż klucze, dzięki którym mógł korzystać z (...) jeszcze za czasów szkolnych otrzymał od ojca. W ocenie Sądu uwzględniając, iż na początku 1994 roku uczestniczka wyprowadziła się z terenu tej nieruchomości, a żaden ze świadków nie potwierdził, by również po jej wyprowadzce występowały zdarzenia obrazujące skonfliktowanie małżonków na tle korzystania z nieruchomości, uczestniczka zamieszkała w mieszkaniu w bloku, w efekcie uznać należało, iż po wyprowadzce w 1994 roku przez uczestniczkę i wymianie zamków przez wnioskodawcę, uczestniczka sama takiej wymiany już nigdy nie dokonała, a odbierając syna po szkole z (...) dostęp do niej uzyskiwała dzięki synowi, który wpuszczał ją na jej teren posiadając klucze udostępnione mu przez ojca, a jej wizyty na tej nieruchomości ograniczały się jedynie do tych związanych z odbiorem zamieszkałego z nią na stałe syna.

Sąd uznał za niewiarygodne zeznania uczestniczki także w zakresie, w którym twierdziła ona, iż po wyprowadzeniu się z (...) regularnie wciąż przyjeżdżała tam pielęgnować kwiaty w ogrodzie, w czasie gdy wnioskodawcy nie było w domu. Nie może ujść bowiem uwadze, iż w kolejnej części swych zeznań wskazała, że przebywała na nieruchomości także wtedy, gdy był on tam obecny, także w towarzystwie obcych osób. Nie dość, że zeznania powódki w tym zakresie uznać należy za wzajemnie sobie przeczące, to sprzeczne są one z logiką i doświadczeniem życiowym. Jako całkowicie nierealną należy bowiem ocenić sytuację, w której wobec ostrego konfliktu między byłymi małżonkami uczestniczka, która jak wskazywała miała bać się stosującego przemoc byłego męża, rzekomo tak często z własnej woli przebywała na (...) zamieszkiwanej przez wnioskodawcę i co sugerowała kobiety z którymi miał żyć. Sama przy tym zeznała, że w związku z tym, że były mąż znęcał się nad nią, bała się i go unikała – co potwierdził świadek T. D., wskazując, że były mąż wyzywał ją i ogólnie między nimi „nieprzyjemnie było”. Jednocześnie jako kuriozalny uznać należy podany przez uczestniczkę powód, dla którego rzekomo zajmowała się ogrodem położonym na (...), tj. iż zależało jej, ażeby „posesja wyglądała ładnie”, mając na względzie, że od dłuższego czasu tam nie mieszkała, zamieszkiwał ją natomiast skonfliktowany z nią wnioskodawca. W kontekście tego co zostało stwierdzone powyżej Sąd nie dał również wiary zeznaniom uczestniczki, iż po wyprowadzeniu się z (...), wciąż trzymała tam własne rzeczy i miała do swojej dyspozycji jeden z pokoi. Okoliczności te nie znajdują nadto potwierdzenia w jakimkolwiek materiale dowodowym, co więcej przeczą temu zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, jak i wnioskodawcy. Zauważyć należy, iż uczestniczka nie twierdziła nawet w swoich zeznaniach, by brała udział w planowaniu i wykonywaniu inwestycji na terenie nieruchomości po swojej wyprowadzce, których autorem był jej były mąż. Również jako niewiarygodne ocenił Sąd zeznania uczestniczki jakoby to on a pozwoliła synowi na korzystanie z nieruchomości- okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w zeznaniach choćby M. K. (1). Sąd dał natomiast wiarę jej zeznaniom co do tego, że po rozwodzie wywiozła z terenu nieruchomości pustaki, które wykorzystała na pokrycie części wkładu mieszakowego za przydzielony jej na S. lokal, a który to wkład w pozostałym zakresie pokryty został z jej książeczki mieszkaniowej. Sąd nie dał jednak wiary jej zeznaniom w zakresie tego, iż po wyprowadzce zabrała jedynie 30-50 pustaków- jak wynika bowiem z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków do ich zabrania wynajęła samochód ciężarowy- oczywistym jest zatem, iż ich ilość musiała być znaczna. Sąd nie widział również podstaw do podważenia jej zeznań w zakresie w jakim podała, że lokal ów przydzielony został z jej pracy po rozwodzie i nie stanowił on składnika majątku wspólnego, a zatem że miedzy byłymi małżonkami nie mogło być ustaleń co do tego które z nich zostanie na (...), a które zamieszka w bloku w tym mieszkaniu.

Sąd w zdecydowanym zakresie uznał za wiarygodne zeznania wnioskodawcy, w szczególności co do sposobu i zakresu gospodarowania przez niego N. tak przed i po wyprowadzeniu się przez byłą żonę, sposobu wejścia w jej władanie- w tym zmiany posiadania zależnego nabytego w 1974 roku na posiadanie samoistne w oparciu o umowę z 1983 roku, jak również w zakresie zaprzestania władania nieruchomością przez uczestniczkę J. K. (1) po 1994 roku, na skutek jej wyprowadzenia się z jej terenu wraz z małoletnim synem, jako spójnym i konsekwentnym oraz zbieżnym z uznanym za wiarygodnym materiałem dowodowym wymienionym powyżej w tym w dokumentacji zdjęciowej obrazującej stan nieruchomości po dokonanej nadbudowie. Sąd dał wiarę jego zeznaniom co do dokonania wymiany zamków po wyprowadzce żony, zwłaszcza w kontekście interwencji policji jaka miała miejsce po wyprowadzce byłej żony na tle wybicia okna w domu mieszkalnym, któremu to zdarzeniu uczestniczka nie zaprzeczyła, jak również przy uwzględnieniu znacznego skonfliktowania stron, co przyznała uczestniczka. Wymianę zamków przez wnioskodawcę potwierdził również w swoich zeznaniach jego i uczestniczki syn oraz świadek D.. Sąd nie dał jednak wiary jego zeznaniom w części w której wskazywał na to, że między nim a uczestniczką doszło do pełnych rozliczeń finansowych z tytułu podziału majątku wspólnego, niewiarygodne były w szczególności jego wskazania, że uiścił on wskazaną w porozumieniu z 1993 roku kwotę 60.000.000 zł na jej rzecz, jak i by w ramach tych rozliczeń on pozostał na (...) a ona zamieszkała w lokalu mieszkalnym w bloku na S.. Okolicznościom tym przeczyła uczestniczka, co więcej potwierdza to pismo pełnomocnika uczestniczki z lipca 1994 roku, które wskazuje, na to że kwestia rozliczeń pozostała między nimi poza dokonanym faktycznie podziałem ruchomości, otwarta. Sąd nie dał wiary jego zeznaniom co do tego, iż uiścił on na rzecz żony po rozwodzie kwotę 60.000.000 zł mającą wynikać z umowy z dnia 10 marca 1994 roku- uczestniczka tej okoliczności przeczyła, zaś wnioskodawca nie przedłożył jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego tę okoliczność. W ocenie Sądu z uwagi na skonfliktowanie stron logicznym jest, iż wnioskodawca w sytuacji zapłaty na rzecz byłej żony tak znacznej kwoty dysponowałby stosownym pokwitowaniem, zwłaszcza w kontekście tego, iż podział ruchomości nastąpił w oparciu o pisemne porozumienie między nimi i dokonałby jego właściwego zabezpieczenia, a nie umieścił w piwnicy. Sąd nie uznał za wiarygodne jego wskazań, iż dokumenty potwierdzające tę spłatę istniały, lecz uległy zalaniu w okresie powodzi, zwłaszcza, że wnioskodawca złożył do akt potwierdzenia zapłaty podatku od nieruchomości, które niewątpliwie miały mniejszą wartość dowodową od takiego pokwitowania. Co istotne zeznania wnioskodawcy nie są spójne w tym zakresie - wnioskodawca w dalszej części swoich zeznań przyznał, iż nie dysponował nigdy pokwitowaniem zapłaty na rzecz uczestniczki kwoty 60.000.000 zł, by następnie wskazać, że dopiero jak żona dostała wskazaną kwotę podpisała porozumienie z 1994 roku, pomimo że jest w nim wskazane jedynie zobowiązanie do uiszczenia tej kwoty a nie potwierdzenie dokonania spłaty.

Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego nie wykorzystał zeznań świadków J. P., T. P., A. U. i M. K. (2), świadkowie ci nie posiadali bowiem istotnej wiedzy na temat okoliczności, na okoliczność których dowód z ich zeznań został dopuszczony.

Bez znaczenia dla rozpoznania sprawy był testament sporządzony przez wnioskodawcę k. 90, w efekcie dowód ten został pominięty przy czynieniu ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie.

Sąd zważył, co następuje:

Wniosek podlegał oddaleniu w całości- Sąd nie widział podstaw do uwzględnienia wniosku o zasiedzenie nieruchomości tak przez S. K. czy też przez niego i J. K. (1) w udziałach po ½ części przez każdego z nich.

Podnieść przy tym należy, iż zgodnie z utrwalonym w judykaturze poglądem, stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości może nastąpić na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014 r. IV CSK 128/14, LEX nr 1616919, por. także postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2010 r., I CSK 582/09, LEX nr 661498 i 30 października 2013 r., V CSK 427/12, LEX nr 1396794, uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej z dnia 11 czerwca 2015 roku III CZP 112/14). W efekcie w ramach niniejszego postępowania zainicjowanego wnioskiem S. K. przy uwzględnieniu stanowiska uczestniczki i zgłoszonych przez nią wniosków w ramach rozpoznawania wniosku S. K. Sąd władny był czynić ustalenia dotyczące czy zarówno on jak i /lub uczestniczka postpowania J. K. (1), o co ona wnosiła, N. przez zasiedzenie nabyli, a jeśli do zasiedzenia przez nich oboje doszło to w jakich częściach.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie stanowił art. 172 § 1 k.c., zgodnie z którym posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Z mocy zaś § 2 tego artykułu po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Nadto Sad oparł się na art. 176 § 1 i 2 k.c. stanowiącym, iż jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. (§1). Przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza. (§ 2)

Nie budzi jednocześnie wątpliwości dopuszczalność nabycia przez zasiedzenie przez jednego ze współwłaścicieli udziałów we współwłasności nieruchomości, bowiem samoistne posiadanie nieruchomości, o którym mowa w art. 336 k.c., może się odnosić do pełnego prawa lub jego idealnej części (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2013 roku, V CSK 488/12, LEX nr 1408230). Stanowisko takie ugruntowane jest też w doktrynie (por. S. Rudnicki: Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe. Wyd. 5, Warszawa 2003 r., s. 192).

Zaważyć należy, że w art. 172 k.c. zawarta jest definicja legalna instytucji zasiedzenia rzeczy nieruchomych. Wynika z niej, że posiadanie samoistne musi istnieć na przestrzeni w tym przepisie określonym. Dobra wiara nie jest samodzielną przesłanką przy zasiedzeniu nieruchomości a tylko skraca czas wymagany do nabycia - w tej drodze - własności. Posiadanie samoistne polega na faktycznym wykonywaniu wszelkich uprawnień, które składają się na treść prawa własności. Jak bowiem stanowi art. 336 k.c. posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel, czyli włada nieruchomością samodzielnie we własnym imieniu i z reguły we własnym interesie. Na zewnątrz – przez otoczenie – postrzegany jest jak właściciel (v. postawienie SN z dnia 05 marca 2004 roku, I CK 398/03).

Podkreślić przy tym należy, iż stosownie do brzmienia art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku, która weszła w życie w dniu 01 października 1990 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. z 1990, Nr 55, poz. 321) do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy; dotyczy to w szczególności możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie.

Treść wskazanego przepisu decyduje o tym, iż dla oceny wszelkich przesłanek mających decydujące znaczenia dla rozpoznania wniosku Sąd winien stosować aktualne na chwilę nabycia w ten sposób prawa własności przepisy prawne.

W związku z brzmieniem całokształtu przytoczonych powyżej przepisów niezbędne było ustalenie czy wnioskodawcy i uczestniczce postępowania przysługiwał przymiot posiadacza samoistnego, czy posiadanie miało w niniejszej sprawie charakter ciągły oraz czy objęcie nieruchomości w posiadanie nastąpiło w dobrej czy w złej wierze.

Wskazać kolejno należy, iż z posiadaniem związane są trzy ustanowione przez ustawodawcę celem zapewnienia ochrony posiadania domniemania: posiadania samoistnego (art. 339), ciągłości (art. 340) i zgodności z prawem (art. 341). Domniemania posiadania samoistnego i ciągłości nadają posiadaniu określone kwalifikacje, mające szczególne znaczenie dla kwestii zasiedzenia zarówno przy ustalaniu podstawowej przesłanki, jaką jest posiadanie samoistne, jak i przy obliczaniu czasu posiadania. Domniemanie zgodności z prawem (art. 341) legitymuje posiadacza, nadając posiadaniu samoistnemu kwalifikację tytułu prawnego legitymującego posiadacza jako osobę uprawnioną w zakresie zgodnym z treścią wykonywanego posiadania. Nadto zgodnie z art. 7 k.c. stanowiącym, iż jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary, przy tym zgodnie z obowiązującym stanowiskiem judykatury istnienie dobrej wiary w sprawie o nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie ocenia się na chwilę objęcia nieruchomości w posiadanie, uzyskania posiadania (v. komentarz do art. 172 Kodeksu Cywilnego, Czesław Rudnicki, wyd. LexisNexis 2006 r., s. 201, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 roku III CZP 35/03).

Wszystkie podane wyżej domniemania mają charakter domniemań wzruszalnych ( iuris tantum), jak stanowi art. 234 k.p.c., których obalenie jest dopuszczalne w każdym postępowaniu jako zagadnienie wpadkowe. Wartość tych domniemań jednak polega na tym, że zwalniają posiadacza od konieczności prowadzenia dowodów i legitymują go do chwili obalenia przez tego, kto twierdzi, iż domniemanie jest w konkretnej sprawie nieprawdziwe. Domniemania te są wiążące dla sądu orzekającego aż do czasu, gdy strona związana ciężarem dowodu (art. 6 k.c.) je wzruszy i obali, przy czym ciężar obalenia domniemań wynikających z art. 7 k.c. i art. 339 k.c. spoczywa na uczestniku postępowania o stwierdzenie zasiedzenia, bowiem to on właśnie, sprzeciwiając się wnioskowi, zmierza do wyprowadzenia skutku prawnego ze swego twierdzenia o braku po stronie wnioskodawców przymiotów niezbędnych do uwzględnienia wniosku, a wynikających z tych domniemań (v. wyrok Sądu Najwyższego dnia 20 kwietnia 1994 roku, I CRN 44/94, OSNC 1994/12/24, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 1998 roku, I CKN 484/97, LEX nr 519916).

Zaznaczyć przy tym należy, iż w niniejszej sprawie zachodziły przesłanki określone w art. 176 k.c. umożliwiające posiadaczowi doliczenie okresu posiadania przez jego poprzedników. Zgodnie z ww. przepisem, jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.

Przy tym zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, przepis art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. ma także zastosowanie do nieruchomości państwowych, które z dniem 27 maja 1990 r. stały się z mocy prawa mieniem komunalnym (zob. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 1995 r., III CZP 174/94, OSNC 1995, z. 4, poz. 67). Oznacza to, że przy doliczeniu okresu samoistnego posiadania (...) przez poprzedników prawnych wnioskodawcy i uczestniczki – Z. P. z W. P., a następnie wyłącznie przez W. P. nabycie własności przez nich przez zasiedzenie mogło nastąpić z dniem 27 maja 2005 r. Skrócony o połowę zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. termin zasiedzenia rozpocząłby swój bieg właśnie od dnia 27 maja 1990 r.

Przenosząc wszelkie powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, w pierwszej kolejności wskazać należy, iż z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż posiadanie (...) przez wnioskodawcę i uczestniczkę miało charakter posiadania w złej wierze. Wskazać przy tym należy, iż oceny złej lub dobrej wiary dokonuje się na chwilę objęcia nieruchomości w posiadanie i ewentualna późniejsza zmiana posiadania w złej wierze na posiadanie w dobrej wierze nie ma wpływu na długość okresu potrzebnego dla nabycia własności przez zasiedzenie. Wynika to jednoznacznie z wykładni gramatycznej art. 172 § 1 k.c., w którym ustawodawca kładzie akcent na chwilę uzyskania posiadania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1994 roku, III CKN 206/01).

Wskazać należy bowiem, iż w posiadanie samoistne tej nieruchomości weszli na podstawie nie umowy sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego lecz w oparciu o zawartą w zwykłej pisemnej formie umowę określoną mianem dzierżawy, mając świadomość braku możliwości formalnego nabycia własności tej nieruchomości. Złej wiary w posiadaniu (...) zresztą tak wnioskodawca jak i uczestniczka w toku tego postępowania nie podważali. W efekcie winni byli oni wykazać się 30 letnim okresem posiadania (...).

Przy tym wskazać należy, iż co prawda o konkretnych okolicznościach objęcia (...) w posiadanie przez małżonków (...) bliższej wiedzy nie dostarczył zebrany w sprawie materiał dowodowy, jednak nawet gdyby istniały przesłanki do uznania ich za posiadaczy w dobrej wierze, to i tak pozostawałoby to bez pływu na konieczność wykazania przez wnioskodawcę i uczestniczkę 30-letniego okresu zasiedzenia skoro od chwili objęcia nieruchomości byli oni posiadaczami w złej wierze.

Kolejno posiadanie przez S. K. do chwili obecnej i J. K. (1) do końca 1994 roku oraz ich poprzedników prawnych niewątpliwie miało charakter samoistnego.

Jak wynika z zeznań zarówno świadków, jak i wnioskodawcy oraz uczestniczki, objęta wnioskiem N. po 1945 roku znajdowała się pierwotnie we władaniu małżeństwa W. i Z. P., a po śmierci Z. w wyłącznym posiadaniu W. P., którzy gospodarowali przedmiotowym gruntem, a w latach 60. XX wieku wybudowali na nim budynek mieszkalny. Przy tym, mimo że N. była objęta działaniem dekretu z dnia 26 października 1945 roku o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze miasta stołecznego Warszawy, W. P. była traktowana przez sąsiadów jako właścicielka przedmiotowego gruntu i posadowionego na nim budynku. Nadto, jak wynika choćby z treści umów zawartych z wnioskodawcą i uczestniczkę z 1974 i 1983 roku zawartych z wnioskodawcą i uczestniczką, sama za takową się uznawała, występując wobec osób trzecich w tym charakterze właścicielki (...) rozporządzając nią i tytułując się takim mianem.

Kolejno, zostało w toku postępowania wykazane, iż W. P. przeniosła na wnioskodawcę i uczestniczkę posiadanie (...). O ile w wyniku zawartej przez ww. osoby umowy z 1974 roku bezspornie wnioskodawca i uczestniczka stali się jedynie posiadaczami zależnymi – ich władanie N., jak sami przyznali w swych zeznaniach, opierało się bowiem zgodnie z literalną treścią tej umowy na dzierżawie, względnie najmie – to już skutkiem kolejnej umowy z 1983 roku było niewątpliwie przeniesienie posiadania samoistnego. Niezależnie bowiem od okoliczności, iż zgodnie z jej treścią „właścicielka (...), W. P. „odstąpiła” ją „w dzierżawę”, w świetle całokształtu okoliczności sprawy i dyspozycji art. 65 § 2 k.c. uznać należało, iż w rzeczywistości zawarto nieformalną umowę sprzedaży nieruchomości. Potwierdzają to zgodne zeznania wnioskodawcy, uczestniczki oraz świadków, w których wskazywane jest, iż na podstawie rzeczonej umowy małżonkowie K. „kupili” przedmiotową N., w tym świadka J. Z., która była świadkiem zawarcia tej umowy (k. 73). Przemawia za tym także treść ekwiwalentnych świadczeń stron umowy, gdzie w zamian za „odstąpienie (...) dotychczasowa „właścicielka” otrzymała kwotę 200.000 zł. Suma ta zgodnie z danymi publikowanymi przez Główny Urząd Statystyczny, co stanowi fakt historyczny- notoryjny ( http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/pracujacy-zatrudnieni-wynagrodzenia-koszty-pracy/przecietne-miesieczne-wynagrodzenie-w-gospodarce-narodowej-w-latach-1950-2015,2,1.html), stanowiła w 1983 roku niemal czternastokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, które ówcześnie wynosiło 14.475 zł. Wysokość tej kwoty, cechy nieruchomości (mały obszar, zły stan techniczny) i jednorazowość świadczenia dobitnie świadczą o tym, iż transakcja w istocie nie miała charakteru dzierżawy czy też najmu, lecz sprzedaży (...). Co istotne taki skutek tej umowy został potwierdzony w zeznaniach nie tylko uczestniczki i wnioskodawcy, ale również przez zeznania świadków, który zgodnie wskazywali na nabycie własności tej nieruchomości przez S. K. i J. K. (1) od W. P.. Kolejno potwierdzają to również inwestycje wykonywane przez małżonków K. na tej nieruchomości bezpośrednio po nabyciu nieruchomości- w postaci posadowienia nowego ogrodzenia wraz ze zmianą jego przebiegu, przebudowy domu prowadzącej do jego powiększenia o nowe pomieszczenia, remontu instalacji wewnętrznych, wybudowania na (...) piwnic. Inwestycje te dokonywane były przez nich samodzielnie, bez konieczności uzyskiwania akceptu W. P., która na (...) bywała już wyłącznie w celach towarzyskich w tym celem pomocy grzecznościowej w opiece nad synem K. w razie takiej potrzeby. Co istotne to, że dopiero po zawarciu umowy z 1983 roku K. zdecydowali się na podjęcie takich działań, czego nie dokonywali gdy byli dzierżawcami tej nieruchomości od 1974 roku, potwierdza zmianę charakteru ich posiadania z zależnego na samoistne.

Posiadanie samoistne S. N. trwa nieprzerwanie do chwili obecnej, nadal zamieszkuje on na terenie nieruchomości, gospodaruje na niej, inwestuje w rozbudowę posadowionego na niej domu- w miarę posiadanych możliwości i środków finansowych, opłaca za nią podatek. Co prawda na kilka miesięcy na przełomie 1993 i 1994 roku nie zamieszkiwał on na jej terenie, jednak miało to jedynie związek z rozwodem z uczestniczką, brakiem możliwości wspólnego ich zamieszkiwania i koniecznością uregulowania ich sytuacji mieszkaniowej, jednak w marcu 1994 roku powrócił na tę nieruchomość, jednocześnie brak jest dowodu, by oprócz czasowego krótkotrwałego niezamieszkiwania na niej wyzbył się posiadania – przeniósł je na uczestniczkę, nie został z posiadania przez nią wyzuty, w efekcie Sąd uznał, iż posiadanie jego nie doznało wówczas przerwy i miało charakter ciągły w rozumieniu art. 172 k.c.

Zdaniem Sądu domniemania samoistności i ciągłości posiadania tak przez wnioskodawcę od 1983 roku jak i jego poprzednika prawnego W. P. od co najmniej 19560 roku nie obaliło w tym procesie m. st. W..

Wskazania przy tym wymaga, iż Sąd miał na uwadze, iż nieruchomość ta była w okresie od 1983 do 13 grudnia 1993 roku we władaniu tak wnioskodawcy jak i jego żony J. K. (1) – współposiadanie tej nieruchomości odbywało się na zasadach wspólności łącznej. Z chwilą uprawomocnienia się wyroku rozwiązującego małżeństwo małżonków K. przez rozwód uległo przekształceniu we współposiadanie na zasadach wspólności w częściach ułamkowych. Nie ulega przy tym wątpliwości, że mimo owego przekształcenia nadal istniał stan umożliwiający wspólne zasiedzenie nieruchomości, tyle, że wówczas już przez byłych małżonków. Co więcej, każdy z byłych małżonków mógł samodzielnie żądać stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie udziału we współwłasności nieruchomości (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1978 r., III CZP 96/77, OSNCP 1978, nr 11, poz. 195; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2009 r., III CSK 229/08, niepubl.). Sąd miał także na uwadze, że do czasu wymaganego do nabycia własności przez zasiedzenie faktyczne wyodrębnionej części nieruchomości zalicza się okres współposiadania całej nieruchomości na zasadach wspólności łącznej lub współwłasności w częściach ułamkowych. (v. postanowienie Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 16 czerwca 2010 roku I CSK 455/09) Jak wskazuje się przy tym w judykaturze posiadanie samoistne rzeczy przez małżonków pozostających w ustawowym ustroju majątkowym, odmiennie niż w wypadku współposiadania przez osoby niepołączone wspólnością łączną, musi być interpretowane jako realizowanie przez każdego z nich całości praw. (v. postanowienie Sadu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 11 sierpnia 2011 roku I CSK 647/10, v. Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 16 czerwca 2010 roku I CSK 455/09)

W efekcie od chwili orzeczenia rozwodu S. K. i J. K. (1) stali się posiadaczami w udziałach po ½ części (...). Następnie jednak J. K. (1) wyprowadziła się z (...), a po 1994 roku zaprzestała jakiegokolwiek korzystania z niej i wykonywania uprawnień i obowiązków o właścicielskim charakterze, zaś S. K. kontynuował posiadanie całej nieruchomość – tym razem jednak z wyłączeniem swojej byłej żony, podejmował wobec niej działania jak jej wyłączny właściciel. W ocenie sądu uznać należało, uwzględniając, że sposób władania przez niego nieruchomością manifestowany na zewnątrz oraz wola władania nią jako właściciel nie uległ zmianie tak przed jak i po rozwodzie, czy po wyprowadzeniu się z jej terenu byłej żony, z tym że po wyprowadzce żony manifestował wolę władania nieruchomością z wyłączeniem byłej żony, która jednocześnie stan ten tolerowała po 1994 roku, zatem– w braku jednoznacznie możliwej do określenia daty wymiany kluczy do domu i bramy z furtką w 1994 roku, Sąd przyjął, iż od 1 stycznia 1995 roku stał się on posiadaczem samoistnym całości nieruchomości- w tym udziału w wysokości ½ uprzednio przysługującego żonie. Co istotne brak było podstaw do uznania, okoliczność ta nie została wykazana przez wnioskodawcę, by jego była żona przeniosła na niego posiadanie ½ części nieruchomości, czemu uczestniczka przeczyła, okoliczności takiej nie sposób wysnuć z samego wyprowadzenia się przez nią z terenu tej nieruchomości, zwłaszcza w kontekście podejmowanych w 1994 roku już po wyprowadzce prób uregulowania kwestii nakładów na budynek czy statusu nieruchomości (pismo z lipca 1994 i grudnia 1994 roku), czy też z zaprzestania władania przez nią nieruchomością po 1994 roku. Co istotne wnioskodawca nie udowodnił, by faktycznie doszło do zapłaty przez niego kwoty 60.000.000 zł na rzecz uczestniczki lub by w inny sposób dokonali rozliczenia nakładów na nieruchomość przy ul. (...) czy jej posiadania z uczestniczką.

W efekcie zdaniem Sądu od 1 sierpnia 1983 do 31 grudnia 1994 roku S. K., w kontekście orzeczonego w 1993 roku rozwodu, miał status posiadacza samoistnego udziału w wysokości ½ części (...), dopiero od 1 stycznia 1995 roku stał się posiadaczem samoistnym całości nieruchomości. W kilka miesięcy po rozwodzie jego była żona zaprzestała korzystania z nieruchomości i władania nią w jakimkolwiek zakresie, wnioskodawca dokonał wymiany zamków i zaczął samodzielnie na niej – z wyłączeniem J. K. (1) gospodarować, a zatem posiadania tego nie dzielił z jakąkolwiek inną osobą po 1994 roku.

W zakresie zatem udziału wynoszącego ½ część (...), która była do 1994 roku w posiadaniu uczestniczki wobec braku przesłanek do zastosowania art. 176 § 1 k.c. od 1 stycznia 1995 roku liczyć należało termin 30-letniego zasiedzenia- obejmując udział żony wnioskodawca co oczywiste był posiadaczem w złej wierze, wiedząc, iż formalnie tytułu prawnego do nieruchomości nie miał. A zatem do chwili obecnej okres ten nie upłynął, co więcej uległ on przerwaniu po 10 latach, czterech miesiącach i 27 dniach- w dniu 27 maja 2005 roku poprzez akcję zaczepną właściciela- wniesienie pozwu o wydanie w sprawie sygn. akt III C 996/05.

S. K. nie legitymował się również okresem 30-letniego nieprzerwanego posiadania w zakresie pozostałego udziału w wysokości ½ części w nieruchomości, który to udział miał w posiadaniu samoistnym nieprzerwanie od 1983 roku do chwili obecnej, a to na skutek bowiem wniesienia w dniu 27 maja 2005 roku przez uczestnika w niniejszej sprawie- jej właściciela miasto stołeczne W. pozwu o wydanie (...) doszło do skutecznego przerwania biegu zasiedzenia nieruchomości przez wnioskodawcę.

Zgodnie z art. 175 k.c., do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń. Zastosowanie ma tu przede wszystkim art. 123 § 1 pkt 1 KC wskazujący na te zdarzenia (akty dochodzenia roszczeń przez wierzycieli), które powodują przerwanie biegu przedawnienia tych roszczeń. Odpowiednie zastosowanie tego przepisu do zasiedzenia oznacza, że przerwanie biegu zasiedzenia mogłoby nastąpić w wyniku wytoczenia przez właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi powództwa o wydanie nieruchomości, co do której rozpoczął się już bieg zasiedzenia. Powództwo takie zmierza bowiem bezpośrednio do ochrony prawa własności i tym samym - do spowodowania przerwania posiadania posiadacza samoistnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004 r. I CK 276/04, nieopubl.).

Wskazać należy, iż datę wniesienia pozwu o wydanie Sąd ustalił nie w oparciu o kopertę, w której pozew wpłynął- a to wobec jej braku w aktach sprawy sygn. akt III C 996/05. Jednak okoliczność tę potwierdza po pierwsze numer przesyłki poleconej wpisany na pozwie 1116 przez pracownika Biura Podawczego Sądu Okręgowego i księga nadawcza z datą stempla pocztowego 27 maja 2005 roku wskazująca na numer przesyłki (...) oraz zeznania przesłuchanych w sprawie na tę okoliczność świadków, z których jeden potwierdził, że numer (...) wpisał osobiście na pozwie i był to numer przesyłki poleconej uwidoczniony na kopercie w której wpłynął pozew.

Podkreślić należy, iż poświadczenia za zgodność z oryginałem kopii książki nadawczej dokonanej przez pełnomocnika m. st. W.- adw. E. C., nie kwestionowali tak uczestniczka jak i wnioskodawczyni, Sąd również nie widział podstaw do zobowiązania tego pełnomocnika do złożenia oryginałów książki nadawczej znajdujących się obecnie, jak wynika z jej wskazań w aktach innej sprawy w Sądzie Najwyższym.

Sąd nie widział także podstaw by zarzut przerwania terminu zasiedzenia uznać za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego przez pryzmat art. 5 k.c. Sąd podziela stanowisko prezentowane w orzecznictwie wskazujące, że ustawodawca ustanawiając w kodeksie cywilnym określone terminy przedawnienia roszczeń, czy terminy zasiedzenia wskazuje wyraźnie, że z punktu porządku prawnego obojętne jest kiedy, tj. w pierwszym, czy w ostatnim dniu terminu, uprawniony na drodze sądowej żąda ochrony swego prawa (wynika to z istoty ustawowych terminów). Zastosowanie więc w sprawie art. 5 k.c. prowadziłoby do zmiany obowiązujących przepisów w zakresie przerwy biegu zasiedzenia, co jest niedopuszczalne. Poza tym art. 5 k.c. ma charakter wyjątkowy i jego stosowanie powinno być ograniczane do szczególnie drastycznych przypadków nadużycia prawa. Stosowanie art. 5 k.c. nie może bowiem prowadzić do uchylenia bądź zmiany obowiązujących przepisów prawa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2008 r., IV CNP 12/08). Oznacza to, że samoistny posiadacz nieruchomości musi liczyć się z możliwością przerwania biegu zasiedzenia, a co za tym idzie z utratą możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2008 r., IV CNP 12/08, postanowienie Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 10 lipca 2014 roku I CSK 533/13, postanowienie Sadu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 4 maca 2016 roku, I CSK 750/15)

Zdaniem Sądu nie można uznać w okolicznościach niniejszej sprawy, by wytoczenie powództwa o wydanie (...) przez m. st. W. – jej właściciela, który co prawda bezsprzecznie nieruchomością tą nie interesował się i nie podejmował wobec niej żadnych działań władczych do 27 maja 2005 roku, w ostatnim dniu terminu zasiedzenia miało charakter szczególnie drastycznego nadużycia prawa.

Podkreślić należy w tym miejscu, iż pozew o wydanie nieruchomości pierwotnie skierowany przeciwko tak wnioskodawcy i uczestniczce nie przerwał biegu terminu zasiedzenia w zakresie uczestniczki J. K. (1) . A mianowicie cofnięcie pozwu przez stronę powodową- m. st. W. w zakresie tej uczestniczki, w efekcie czego doszło do umorzenia postępowania w sprawie o wydanie spowodowało, iż pozew ów nie mógł wywołać jakichkolwiek skutków prawnych zgodnie z treścią art. 203 § 2 k.p.c. , w tym skutku w postaci przerwania biegu zasiedzenia, oczywiście przy założeniu, że wykazane zostałoby, iż posiadanie (...) przez uczestniczkę faktycznie w dacie 27 maja 2005 roku istniało.

Odmiennie jednak przedstawiała się ocena czasu trwania posiadania samoistnego przez uczestniczkę- J. K. (1). W ocenie Sądu dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego przez pryzmat przepisów prawa uznać należało, że utraciła ona status posiadacza samoistnego tej nieruchomości najpóźniej z końcem 1994 roku, a dokładnie udziału w niej w wysokości ½ części.

Niespornym jest, iż w dniu 16 grudnia 1993 roku małżeństwo S. i J. K. (1) zostało rozwiązane przez rozwód. Do marca 1994 roku zamieszkiwała ona jeszcze na terenie tej nieruchomości, gdy wyprowadziła się z jej terenu do otrzymanego mieszkania zakładowego z jej pracy na S.. Jeszcze po owej wyprowadzce wystosowała ona pismo do Urzędu miasta z ponownym, po wniosku z 1988 roku, wnioskiem o przyznanie jej prawa użytkowania wieczystego tej nieruchomości i wystąpiła do S. K. o rozliczenie nakładów na tę nieruchomość poprzez przyznanie budynku jej ze spłatą byłego męża w kwocie 100.000.000 zł lub jemu z jej spłatą albo poprzez dokonanie sprzedaży budynku. Po 1994 roku żadna z tych spraw nie miała jednak żadnego dalszego ciągu. J. K. (1) co niesporne zaprzestała uiszczania opłat publicznoprawnych za N., nie występowała w późniejszym okresie do władz o uregulowanie jej stanu prawnego. Co niesporne zaprzestała również wykonywania faktycznego władztwa nad N., swoją obecność na niej ograniczając do odbierania z jej terenu syna M., który w szkole na S. kontynuował naukę. Wszelkie inwestycje na niej były wykonywane samodzielnie przez wnioskodawcę, który był w tych decyzjach całkowicie autonomiczny, byłej żony o zgodę na przebudowę domu czy budowę garażu nie pytał, sposobu gospodarowania N. z nią nie konsultował. Jednocześnie brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, by czynności związane z faktycznym władztwem nad N. wykonywał on również w imieniu byłej żony. Przeczą temu nie tylko zeznania wnioskodawcy i uczestniczki oraz świadków, ale także pozostały materiał dowodowy oceniony przez pryzmat doświadczenia życiowego. Co istotne bowiem małżonkowie K. rozstali się w niezgodzie, byli ze sobą skonfliktowani i stan nieprzyjaźni nie uległ po rozwodzie także zmianie, sama uczestniczka przyznała, że unikała byłego męża z uwagi na stosowaną w trakcie małżeństwa przemoc. Co więcej jak wynika z uznanych za wiarygodne zeznań wnioskodawcy, co znalazło potwierdzenie w zeznaniach jego i uczestniczki syna, dokonał on po wyprowadzce żony wymiany kluczy do posesji – bramy i furtki oraz do domu, które udostępnił jedynie swojemu synowi. Warto podkreślić jednocześnie, iż pomimo zaprzestania władania nieruchomością przez samą uczestniczkę i tych czynności wnioskodawcy potwierdzających wyzucie byłej żony z posiadania tej (...), uczestniczka nie podjęła po 1994 roku żadnych działań celem przywrócenia jej posiadania tej (...), tak poprzez czynności faktyczne czy prawne- poprzez wniesienie pozwu o przywrócenie posiadania do Sądu. Co istotne przy tym już w końcu 1994 roku musiała mieć ona świadomość, że były mąż nie dokona jej spłaty, co potwierdziła w swoich zeznaniach, wskazując, iż na pismo jej pełnomocnika z 20 lipca 1994 roku (k. 107) w ogóle nie odpowiedział, a 60.000.000 zł z porozumienia z 1994 roku jej nie zapłacił, bo nie miał pieniędzy. Po 1994 roku między byłymi małżonkami K. żadne ustalenia co do sposobu korzystania z (...) czy też na tle wzajemnych rozliczeń się nie toczyły, co potwierdza, iż uczestniczka tolerowała utratę posiadania udziału w nieruchomości – jej objęcie w posiadanie przez wnioskodawcę w całości, z tym jednak zastrzeżeniem, iż było to zdaniem Sądu niewystarczające do uznania, by przeniosła na niego swój udział w jej posiadaniu. W ocenie Sądu zatem kwestia niedokonanych ewentualnych rozliczeń między wnioskodawcą i uczestniczką z tytułu dokonanych nakładów z majątku wspólnego na N. czy posadowiony na niej budynek nie miała znaczenia w kontekście ustalenia, iż J. K. (1) po 1994 roku w jakikolwiek sposób nieruchomością nie władała (brak corpus), nie miała możliwości tego władania i utraciła status posiadacza samoistnego tej nieruchomości. Oceny braku istnienia posiadania po 1994 roku przez uczestniczkę (...) nie zmienia fakt, iż uczestniczka wyprowadziła się z nieruchomości z obawy przed byłym mężem, wobec uprzednio stosowanej przez niego przemocy wobec niej, co potwierdzał wyrok w sprawie karnej. Dla wykazania posiadania niezbędne jest bowiem wykazanie nie tylko woli władania jak właściciel, lecz także faktycznego władztwa nad nieruchomością wykonywanego jak właściciel, zwłaszcza wobec konsekwencji prawnych tego stanu faktycznego dla właściciela nieruchomości. Potwierdzenia posiadania nieruchomości przez wnioskodawczynię nie stanowił również fakt, iż pozew o wydanie nieruchomości w sprawie III C 996/05 został pierwotnie skierowany również przeciwko niej, przyjąć bowiem należy, że wynikało to z niewiedzy powoda- właściciela co do kręgu osób władających nieruchomością, zwłaszcza, iż wobec przekazania w toku tej sprawy przez S. K. informacji o niezamieszkiwaniu byłej żony na (...) pełnomocnik m. st. W. cofnął pozew w jej zakresie.

Podkreślić należy bowiem ponownie, że posiadanie cudzej rzeczy, aby mogło być uznane za samoistne, a więc wywołujące skutek prawny zasiedzenia, nie może ograniczać się do wewnętrznego przekonania posiadacza, lecz musi być dostrzegalnym z zewnątrz jego postępowaniem z rzeczą jak właściciel. Posiadaczem samoistnym jest więc ten, którego zakres faktycznego władania rzeczą jest taki sam, jak właściciela i który znajduje się w położeniu pozwalającym na korzystanie z rzeczy w taki sposób, jak może to uczynić właściciel. (Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 11 sierpnia 2016 roku, I CSK 504/15)

W konsekwencji obliczając okres posiadania przez uczestniczkę nieruchomości uznać należało, że nie wykazała ona okresu 30 letniego posiadania jej tak w całości jak i w udziale wynoszącym ½ część, także przy doliczeniu posiadania przez poprzednika prawnego W. P. od 27 maja 1975 roku, z którego co najmniej połowa czyli 15 lat przypadałaby po 27 maja 1990 roku.

Mając na uwadze powyższe Sąd po ustaleniu, iż ani wnioskodawca w całości ani wnioskodawca i uczestnika w częściach po ½ (...) przez zasiedzenie nie nabyli wobec braku legitymowania się okresem 30-letniego nieprzerwanego samoistnego posiadania nieruchomości orzekł jak w postanowieniu z dnia 21 grudnia 2016 roku oddalając wniosek o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie.

Podkreślić w tym miejscu należy, iż Sąd miał na uwadze, iż z zeznań wnioskodawcy i uczestniczki wynikało, iż po zawarciu umowy z 1983 roku – w kolejnych latach około 1984 i 1985 roku dokonali oni przeniesienia położenia ogrodzenia od strony ulicy (...), w ten sposób, iż ogrodzenie owo cofnęli w głąb swojej posesji na około 30 cm, ograniczając w ten sposób zakres powierzchniowy nieruchomości którą władali. Okoliczność ta, mogąca mieć wpływ na określenie granic zasiadywanej nieruchomości, wobec uznania, iż żadne z nich nie wypełniło wszystkich przesłanek niezbędnych do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie (...) w granicach ewidencyjnych lub w węższym zakresie, pozostawała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Dokonywanie bowiem sprawdzenia przy udziale biegłego geodety czy położenie ogrodzenia posadowionego w określony sposób w terenie w latach 80-tych pokrywa się z granicami ewidencyjnymi (...) stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...) przy ul. (...) w W. powodowałoby nieuzasadnione przedłużenie postępowania w sprawie, generując dodatkowe koszty – wydatki z tym związane, dowód ten byłby nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy dojrzałej do zakończenia.

Z podobnych przyczyn Sąd oddalił wnioski dowodowe złożone przez wnioskodawcę na rozprawie w dniu 09 grudnia 2016 roku dotyczące zwrócenia się do Urzędu Stanu Cywilnego m st. W. o przesłanie odpisu skróconego aktu zgonu W. P. i Z. P. oraz o zwrócenie się do Wydziału Architektury i Nadzoru Budowlanego (...) D. M. o nadesłanie dokumentacji dotyczącej pozwolenia na budowę domu na ul. (...) na rzecz Z. i W. małżonków (...), jak również do (...) D. M. Wydziału Geodezji i Wydziału Finansowego o przesłanie dokumentów potwierdzających opłacanie podatków przez małżonków (...). Co więcej okoliczności związane ze śmiercią W. P., pozostawały bez znaczenia dla rozpoznania niniejszej sprawy, jako że niespornie z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynikało, iż przeniosła ona w latach 80-tych – a oparciu o umowę z 1983 roku posiadanie samoistne (...) na wnioskodawcę i uczestniczkę. Wreszcie ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego to jest zeznań świadków, wnioskodawcy i uczestniczki oraz dokumentów w postaci umów z 1974 i 1983 roku oraz projektu budowlanego z 1960 roku wynikało, iż W. P. miała status posiadacza samoistnego nieruchomości od okresu powojennego- a co najmniej od lat 60-tych XX wieku, kiedy doszło do wybudowania domu i dopuszczenia go przez organ nadzoru budowlanego do użytkowania, pierwotnie razem z mężem, który zmarł w 1974 roku, a następnie- czego dowodem jest umowa z 1974 roku samodzielnie. W efekcie Sąd uznał, że skompletowanie dalszej dokumentacji w uwzględnieniu wniosków uczestniczki mającej potwierdzić te okoliczności było zbędne, przy uwzględnieniu treści art. 217 § 3 k.p.c. in fine jak i przy uwzględnieniu, że tak wnioskodawca jak i uczestniczka nie wykazali okresu 15 lat samoistnego i nieprzerwanego posiadania nieruchomości lub udziału w niej po 27 maja 1990 roku.

(...)

(...)