Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 674/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSA Anna Cesarz (spr.)

Sędziowie SA Krzysztof Depczyński

del. SO Jolanta Borkowska

Protokolant sekretarz sądowy Lidia Milczarek

po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 17 marca 2016 r. sygn. akt I C 1244/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1 a), 1 b), 2 a), 2 b), 2 c), 3, 4, 6 w ten tylko sposób, że:

A.  w pkt. 1 a) obniża zadośćuczynienie z kwoty 82.500 zł do kwoty 67.500 (sześćdziesiąt siedem tysięcy pięćset) zł,

B.  w pkt. 1 b) obniża odszkodowanie z kwoty 4.400 zł do kwoty 3.600 (trzy tysiące sześćset) zł,

C.  w pkt. 2 a) obniża rentę z kwoty po 550 zł do kwoty po 450 (czterysta pięćdziesiąt) zł,

D.  w pkt. 2 b) obniża rentę z kwoty po 440 zł do kwoty po 360 (trzysta sześćdziesiąt) zł,

E.  w pkt. 2 c) obniża rentę z kwoty po 275 zł do kwoty po 225 (dwieście dwadzieścia pięć) zł,

F.  w pkt. 4 obniża należność z tytułu kosztów sądowych z kwoty 5.741,93 zł do kwoty 4.678,60 (cztery tysiące sześćset siedemdziesiąt osiem i 60/100) zł,

G.  w pkt. 6 obniża należność z tytułu kosztów zastępstwa procesowego
z kwoty 1.953 zł do kwoty 1.584 (jeden tysiąc pięćset osiemdziesiąt cztery) zł;

II.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 674/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 17 marzec 2016 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa M. K. (1) przeciwko (...) SA V. (...) z/s w W. o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę:

1.  zasądził od pozwanego (...) SA V. (...) z/s w W. na rzecz powódki M. K. (1) następujące kwoty:

a)  82.500 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10.09.2013 r. i dalej aż do dnia zapłaty;

b)  4.400 zł tytułem odszkodowania z odsetkami od 10.09.2013 r. i dalej aż do dnia zapłaty;

2.  zasadził od pozwanego (...) SA V. (...) z/s w W. na rzecz powódki M. K. (1) rentę z tytułu zwiększonych potrzeb płatną do 10 tego każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia płatności którejkolwiek z rat w wysokości:

a)  550 zł miesięcznie za okres od 1.08.2013 r. do 31.10.2013 r.;

b)  440 zł miesięcznie za okres od 1.11.2013 r. do 31.03.2014 r.;

c)  275 zł renty bieżącej począwszy od 1.04.2014 r.;

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zasądził od pozwanego (...) SA V. (...) z/s w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 5.741,93 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania od uwzględnionej części powództwa;

5.  pozostałe koszty przejął na rachunek Skarbu państwa;

6.  zasądził od pozwanego (...) SA V. (...) z/s w W. na rzecz powódki M. K. (1) kwotę 1.953 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego od uwzględnionej części powództwa;

7.  nie obciążył powódki M. K. (1) obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego (...) SA V. (...) z/s w W. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego od nieuwzględnionej części powództwa;

8.  ustalił odpowiedzialność pozwanego (...) SA V. (...) z/s w W. wobec powódki M. K. (1) za skutki zdarzenia z dnia 30.04.2013 r.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych, z których wynika, że w dniu 30 kwietnia 2013 r. w Ł., przy ul. (...), w okolicy ul. (...), miał miejsce wypadek, w czasie którego motorniczy R. M. kierując tramwajem linii 15A zbliżając się do oznakowanego przejścia przez jezdnię i torowisko, najechał na powódkę M. K. (1) znajdującą się pod wpływem alkoholu, która pokonywała szerokość jezdni oraz torowiska i zatrzymała się na torach. W tym dniu była dobra widoczność, niewielkie zachmurzenie, temperatura powietrza wynosiła 14º C, nie było opadów atmosferycznych. Na jezdni w obu kierunkach znajdowały się pojazdy, które poruszały się jeden za drugim w tzw. korku. Wśród samochodów były samochody osobowe i ciężarowe typu bus, TIR. Powódka chciała przejść na drugą stronę ulicy, pokonała jezdnię w miejscu oznaczonym dla pieszych, które następnie przebiegało przez tory tramwajowe, a następnie dalej przez jezdnię. Po torach jechał tramwaj. Powódka weszła nagle na tory nie rozglądając się na boki, a gdy zobaczyła tramwaj, który dzwonił, zachwiała się jakby chciała się cofnąć, ale nie zdążyła i w tym momencie tramwaj, pomimo hamowania, potrącił ją w ten sposób, że znalazła się pod tramwajem. Tramwaj zatrzymał się za przejściem dla pieszych.

Po wypadku powódka została przewieziona do (...) im. M. K. w Ł.. W wyniku tego wypadku powódka doznała urazu wielomiejscowego, wstrząsu urazowego, wstrząsu hipowolemicznego, amputacji urazowej 1/3 dalszej uda prawego, wieloodłamowego złamania bliższego końca piszczeli lewej, wieloodłamowego złamania dalszego końca ramienia prawego, wieloodłamowego złamania kości łonowych, kulszowych, złamania obu mas bocznych kości krzyżowej, rany okolicy krocza. U powódki przeprowadzono zewnętrzną stabilizację miednicy, rewizję rany okolicy krocza, repozycję i stabilizację w opatrunkach gipsowych złamania ramienia prawego i goleni lewej. Powódka była niewydolna oddechowo i znajdowała się w stanie upojenia alkoholowego.

Powódka wskutek obrażeń doznanych w wypadku była długotrwale hospitalizowana w (...) im. M. K. w Ł.:

- w dniu 30 kwietnia 2013 r. oku w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i w Oddziale (...) Urazowo - Ortopedycznej,

- od dnia 30 kwietnia 2013 roku do dnia 11 maja 2013 r. w Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii,

- w dniu 11 maja 2013 r. w Oddziale (...) Urazowo – Ortopedycznej,

- od dnia 11 maja 2013 r. do dnia 14 maja 2013 r. w Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii w celu kontynuacji leczenia,

- od dnia 14 maja 2013 r. do dnia 24 maja 2013 r. w Oddziale (...) Urazowo - Ortopedycznej w celu kontynuacji leczenia,

- od dnia 21 czerwca 2013 r. do dnia 26 czerwca 2013 r. w Oddziale (...) Urazowo - Ortopedycznej w celu kontynuacji leczenia.

Powódka M. K. (1) pozostawała pod opieką lekarską lekarza rodzinnego, dojeżdżała na wizyty lekarskie. Zażywała leki przeciwbólowe, była cewnikowana i musiała używać specjalnych środków higienicznych, odkażających, musiała opatrunkami pielęgnować ranę na kikucie nogi. Na leki i środki powódka wydatkowała łącznie kwotę 7.322 zł

Powódka z uwagi na stan zdrowia wymagała pomocy innych osób. Pomagała jej córka.

W dniach 21- 26 czerwca 2013 r. powódka była ponownie hospitalizowana celem usunięcia stabilizatora zewnętrznego miednicy.

Od dnia 24 września do 15 października 2013 r. oraz w okresie od 26 listopada do 18 grudnia 2013 r. przebywała w oddziale rehabilitacyjnym

Powódka odbyła dwa cykle zabiegów rehabilitacyjnych w warunkach domowych w ramach ubezpieczenia NFZ.

We wrześniu 2013 r. powódka została zaopatrzona w protezę kończyny dolnej prawej. Powódka zakupiła za protezę kwotę 2.500 zł, przy dofinansowaniu NFZ w kwocie 1.000 zł.

W sprawie wypadku Prokuratura Rejonowa Ł. prowadziła śledztwo pod sygn. akt 2 Ds. 764/13. W toku śledztwa ustalono, że wypadek był w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości jazdy do 50 km/h i kierujący tramwajem motorniczy R. M. jadąc zachodnim torowiskiem na przejściu dla pieszych, potrącił przechodzącą od strony prawej dla kierunku jazdy tramwaju jadącego w kierunku Al. (...) II pieszą M. K. (1), która szła po przejściu dla pieszych wolnym krokiem przez jezdnię, a następnie przechodziła przez torowisko przed pasami przejścia przez jezdnię, za nią stały w „korku” pojazdy, ale tuż przed potrąceniem, piesza zatrzymała się tak, jakby chciała uciec przed nadjeżdżającym tramwajem. Ustalono, że piesza w chwili wypadku znajdowała się w stanie upojenia alkoholowego 2,98 %, potrącenie pieszej nastąpiło przednią częścią tramwaju z lewej strony, tramwaj w chwili przystąpienia motorniczego do hamowania poruszał się z prędkością 50 km/h. Podczas śledztwa zasięgnięto opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki motoryzacyjnej, który stwierdził, że kobieta zachowała się nieprawidłowo, pokonując szerokość jezdni i torowiska, bez rozglądania się na boki i zatrzymując się na torach tramwajowych i w ten sposób piesza w istotny sposób przyczyniła się do zaistnienia wypadku oraz, że w sytuacji gdy piesza wchodziła w pole widzenia motorniczego w odległości 52,8 m od toru jej ruchu, to dla prędkości jazdy tramwaju (...) km/h motorniczy nie miał możliwości uniknięcia potrącenia pieszej przez zatrzymanie się tramwaju przez torem jej ruchu.

Postanowieniem z dnia 30 września 2013 roku Prokurator postanowił umorzyć śledztwo w tej sprawie - wobec niepopełnienia przez podejrzanego zarzuconego mu czynu z art. 177 § 2 kk. Po rozpoznaniu zażalenia pełnomocnika M. K. (1) na powyższe postanowienie Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi utrzymał w mocy postanowienie.

Posiadaczem środka komunikacji tj. tramwaju linii 15A jest (...) spółka z o.o., która posiada ubezpieczenie z tytułu odpowiedzialności cywilnej deliktowej, kontraktowej w pozwanym Towarzystwie (...) (okres ubezpieczenia od dnia 1.I.2013 r - do dnia 31.XII.2013 r., polisa typ (...) nr (...)).

Powódka poprzez swego pełnomocnika zgłosiła pozwanemu szkodę w dniu 20 maja 2013 r., wnosząc o zapłatę na jej rzecz: kwoty 500.000 zł zadośćuczynienia, kwoty 10.000 zł odszkodowania w związku ze zwiększonymi potrzebami i kwotę po 5.000 zł miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb poczynając od dnia 1 czerwca 2013 r.

U powódki stwierdzono stan po amputacji urazowej kończyny dolnej prawej na wysokości ½ uda, wygojone złamanie kości podudzia lewego, wygojone złamanie wieloodłamowe dalszego końca kości ramiennej prawej, wygojone złamanie wieloodłamowe kości łonowych, kulszowych i kości krzyżowej. Wypadek spowodował u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 85 %.

Rozmiar cierpień fizycznych jest osobistym odczuciem jednak można przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, iż w początkowym okresie były one stopnia ekstremalnie ciężkiego (przez okres około miesiąca czasu), następnie zmniejszały się.

Skutki wypadku mogły powodować konieczność pomocy innych osób w stopniu znacznym tj. wymiarze 6 godzin dziennie przez okres 6 miesięcy, oraz 2 godzin dziennie przez okres następnych 4-6 miesięcy. W chwili obecnej powódka jest zdolna do samoobsługi, jednak wymaga pomocy innych osób w wymiarze 1 godziny dziennie.

Powódka była leczona w ramach ubezpieczenia w NFZ i nie musiała ponosić kosztów tego leczenia, poza koniecznością zakupu leków p/zakrzepowych p/bólowych, których koszt kształtuje się w granicach 30/50 zł miesięcznie oraz środków opatrunkowych.

Stan zdrowia powódki jest utrwalony i nie należy oczekiwać istotnych zmian.

U powódki M. K. (1) nie stwierdzono objawów choroby psychicznej ani cech upośledzenia umysłowego ani też żadnego innego zaburzenia psychicznego, które by kwalifikowało się jako uszczerbek na zdrowiu wskutek doznanego urazu.

Stwierdzono u powódki cechy zespołu zależności alkoholowej, obecnie w okresie względnej abstynencji. Zespół zależności alkoholowej rozwinął się kilka lat przed wypadkiem. Obecna względna abstynencja jest od momentu wypadku.

Koszty leczenia i rehabilitacji poniesione przez powódkę nie były związane ze stanem psychicznym.

Z powodów psychiatrycznych powódka M. K. (1) nie wymagała pomocy ze strony innych osób.

Rokowania co do stanu zdrowia psychicznego powódki są pomyślne.

Rozmiar cierpień doznanych przez powódkę jest odczuciem subiektywnym i wiązały się one z dolegliwościami bólowymi najsilniejszymi w okresie pierwszych trzech miesięcy. Pod względem psychicznym powódka bardzo dobrze poradziła sobie i radzi ze skutkami przebytego wypadku (o czym m.in. świadczy brak konieczności pomocy psychologicznej czy też psychiatrycznej przez cały okres powypadkowy.

Amputacja kończyny dolnej prawej, rana krocza z rozerwaniem cewki moczowej i pochwy, wieloodłamowe złamanie miednicy i blizny pooperacyjne kończyny górnej prawej i kończyny dolnej lewej oraz ubytek kości czaszki w okolicy potylicznej lewej u powódki pozostają w związku przyczynowym z doznanymi przez nią w dniu 30 kwietnia 2013 r. urazami odniesionymi w wypadku komunikacyjnym.

Aktualny stan zdrowia powódki jest zły – jest ona kaleką pozbawioną kończyny dolnej prawej (zarówno prawidłowej jej czynności jak i prawidłowego anatomicznie jej wyglądu) i obarczoną rozległymi bliznami pooperacyjnymi kończyny górnej prawej i kończyny dolnej lewej (upośledzającymi funkcję estetyczną ciała) – są to zmiany trwałe i nieodwracalne.

Cierpienia powódki doznane przez nią w wypadku ocenić należy jako cierpienia w stopniu ekstremalnym, przy czym cierpienia te z upływem czasu zmniejszają się, ale w przypadku powódki są one dożywotnie, ponieważ zarówno amputacja kończyny dolnej prawej jak i trwałe oszpecenie wyglądu rozległymi bliznami pooperacyjnymi kończyny górnej prawej i kończyny dolnej lewej, a ponadto bóle fantomowe w utraconej kończynie dolnej prawej mają charakter stały ergo dożywotni.

Rozległe blizny pooperacyjne kończyny górnej prawej i kończyny dolnej lewej nie wymagały ani nie wymagają korzystania przez powódkę z opieki osób trzecich.

Powódka była i jest nadal leczona w ramach procedur refundowanych przez NFZ. Do pielęgnacji blizn nie stosowała dotychczas żadnych maści, a więc nie ponosiła kosztów ich zakupu.

Trwały uszczerbek na zdrowiu z punktu widzenia chirurgii plastycznej wynosi u powódki 27%, co sumuje się z oceną dokonaną przez biegłego z zakresu ortopedii.

Rokowania na przyszłość co do stany zdrowia powódki są niepomyślne, ponieważ jej zły stan zdrowia jest stanem utrwalonym i niezmiennym.

Obecnie powódka M. K. (1) ma lat 52 lata i została zaliczona do osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. W okresie od 21 stycznia 2016 r. do 11 lutego 2016 r. przebywała w (...) Szpitalu (...) im. WAM – (...) Szpital (...) na Oddziale Klinicznym (...) Pourazowej. Została przyjęta celem poprawy sprawności ogólnej, poprawy siły mięśni oraz kikuta, zakresu ruchomości czynnej i biernej, stawów biodrowych oraz chodzenia w protezie. Decyzją z dnia 18 września 2015 r. (...) Oddział w Ł. odmówił powódce przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy z uwagi na nieudokumentowanie wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego. Lekarz orzecznik ZUS uznał powódkę za całkowicie niezdolną do pracy oraz niezdolną do samodzielnej egzystencji do dnia 31 lipca 2018 r.

Powódka pozostaje pod opieką lekarzy, ponosi koszty dojazdów do lekarzy.

W świetle powyższych okoliczności faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest zasadne, ale jako kwotowo zawyżone w pewnej części podlegało oddaleniu.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że podstawą odpowiedzialności strony pozwanej (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta z posiadaczem środka transportu tj. tramwaju (...) Sp. z o.o. w Ł., który w dniu wypadku prowadził motorniczy R. M. oraz przepis art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta (ubezpieczony).

Sąd Okręgowy podkreślił, że w przedmiotowej sprawie bezsporna jest odpowiedzialność posiadacza tramwaju za skutki wypadku komunikacyjnego, jaki miał miejsce w dniu 30 kwietnia 2013 roku (art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c.), w następstwie którego powódka M. K. (1) doznała licznych obrażeń ciała. Pomimo, że śledztwo w sprawie wypadku przeciwko motorniczemu tramwaju zostało umorzone, to jednakże odpowiedzialność przewidziana w art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.p.c. oparta jest na zasadzie ryzyka. Nie ma bowiem w tym wypadku znaczenia czy posiadacz pojazdu ponosi winę w tym, że do zdarzenia doszło. Kierujący może się uwolnić od odpowiedzialności jedynie jeżeli wykaże, że zostało ono wywołane na skutek działa siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Na poszkodowanym z kolei spoczywa ciężar dowodu jedynie co do powstania, charakteru i wysokości szkody oraz co do istnienia związku przyczynowego między ruchem mechanicznego środka komunikacji a szkodą.

W związku z tym – w oparciu o wyżej wskazane przepisy – za skutki tego wypadku odpowiedzialność ponosi także (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. wobec faktu istnienia w dniu przedmiotowego wypadku umowy ubezpieczenia zawartej między stroną pozwaną a posiadaczem wyżej wskazanego pojazdu mechanicznego.

Sąd Okręgowy podkreślił, że strona pozwana nie kwestionowała zasady swej odpowiedzialności, a jedynie podniosła zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody.

Strony ustaliły ostatecznie, że przyczynienie się powódki bezspornie wynosiło 55% i analizując zgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie, a w szczególności sprawozdanie z badania wypadku sporządzone w śledztwie, z którego wynika, że powódka z istotny sposób przyczyniła się do zdarzenia i w chwili wypadku pozostawała w stanie upojenia alkoholowego 2,98% oraz zeznania świadków opisujących zachowanie powódki, Sąd Okręgowy uznał, że taki stopień przyczynienia jest odpowiedni do ustalonego stanu faktycznego.

Odnośnie żądania zadośćuczynienia Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż krzywda M. K. (1), będąca następstwem wypadku z dnia 30 kwietnia 2013 r. jest znaczna. O zakresie i stopniu odniesionych urazów powódki świadczy jej długotrwała hospitalizacja a także rehabilitacja. Powódka doznała wielu obrażeń, w tym najbardziej poważnego urazu prawej nogi – amputacji ½ uda. Ten uszczerbek powoduje, że powódka pozostanie do końca życia osobą niepełnosprawną i ograniczoną ruchowo. Wprawdzie powódka została zaopatrzona w protezę, to jednakże jej zdolność do poruszania się i pełnej samoobsługi nie będzie już taka jak przed wypadkiem. Powódka zmuszona jest przystosować się do nowej sytuacji życiowej, w której się znalazła. Powódka w chwili obecnej ma 52 lata, a więc jest osobą w średnim wieku, a pomimo tego z uwagi na stan zdrowia spowodowany wypadkiem została zaliczona do osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, a ponadto uznana za całkowicie niezdolną do pracy oraz niezdolną do samodzielnej egzystencji do dnia 31 lipca 2018 r. Poczucie krzywdy z tego powodu jest tym bardziej dotkliwsze dla powódki, że nie otrzymuje ona żadnych świadczeń, odmówiono jej prawa do renty, a więc ma problemy z utrzymaniem się. Dla oceny krzywdy powódki i ustalenia zadośćuczynienia ma także wpływ ustalony trwały uszczerbek na zdrowiu - 85% z powodu urazów ortopedycznych i 27% z powodu blizn chirurgicznych. Przy określeniu krzywdy powódki znaczenie ma również rozmiar doznanych przez nią cierpień fizycznych, które w początkowym okresie (przez okres około miesiąca czasu), były one stopnia ekstremalnego, a następnie zmniejszały się. Skutki wypadku wpłynęły także na to, że powódka nie była samodzielna i wymagała pomocy innych osób w stopniu znacznym tj. wymiarze 6 godzin dziennie przez okres 6 miesięcy, oraz 2 godzin dziennie przez okres następnych 4-6 miesięcy, a w chwili obecnej, pomimo, że powódka jest już zdolna do samoobsługi, to jednak wymaga pomocy innych osób w wymiarze 1 godziny dziennie. Poczucie doznanej krzywdy przez powódkę wyraża się i w tym, że rokowania na przyszłość w zakresie ortopedycznym nie są pomyślne, gdyż stan zdrowia jest utrwalony i nie należy oczekiwać istotnych zmian, jak i podobnie w zakresie blizn zmiany są trwałe i nieodwracalne. Nie mniej jednak krzywda ta nie jest w takim rozmiarze aby uznać roszczenie powódki w całości za uzasadnione, bowiem na skutek odniesionych urazów nie stwierdzono u niej objawów choroby psychicznej ani cech upośledzenia umysłowego ani też żadnego innego zaburzenia psychicznego i pod względem psychicznym powódka bardzo dobrze poradziła sobie i radzi ze skutkami przebytego wypadku (o czym m.in. świadczy brak konieczności pomocy psychologicznej czy też psychiatrycznej przez cały okres powypadkowy).

Mając na względzie powyższe okoliczności, w szczególności wiek powódki oraz skutki urazu w zakresie sprawności ruchowej w przyszłości, Sąd Okręgowy uznał, iż kwota 150.000 zł, tytułem zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru krzywd doznanych przez powódkę i w jakiejś części krzywdy te rekompensuje. Ponieważ powódka przyczyniła się do powstania szkody w 55% to Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powódki kwotę 82.500 zł tytułem zadośćuczynienia. Zgłoszone przez powódkę żądanie zadośćuczynienia ponad zasądzoną kwotę 82.500 zł jako nieuzasadnione zostało oddalone.

Powódka wniosła o zasądzenie odszkodowania tytułem kosztów opieki i leków do dnia złożenia pozwu (26 lipca 2013 r.) w kwocie 8.000 zł. Sąd Okręgowy uznał, że powódka wykazała poniesione koszty opieki i leków, bowiem z opinii biegłego ortopedy wynika zarówno konieczność korzystania z takiej opieki jak i zażywania leków przeciwbólowych i przeciwzakrzepowych oraz środków opatrunkowych. Powódka załączyła faktury i paragony zakupu leków. Nadmienić należy, że strona pozwana nie kwestionowała zasadności, ani wysokości tego roszczenia, po przedłożeniu faktur i paragonów i wydaniu opinii przez biegłego. Wobec tego Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powódki kwotę 4.400 zł, która uwzględnia 55% stopień przyczynienia się powódki. Żądanie odszkodowania przewyższające tę kwotę Sąd pierwszej instancji oddalił jako nieuzasadnione.

O odsetkach za opóźnienie od żądania zadośćuczynienia i odszkodowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Z żądaniem zadośćuczynienia i odszkodowania powódka wystąpiła jeszcze przed wytoczeniem powództwa, ale w pozwie wnosiła o zasądzenie odsetek od dnia doręczenia pozwu stronie pozwanej. Wobec tego, że doręczenie pozwu nastąpiło w dniu 9 września 2013 roku (k.144) jako datę początkową naliczana odsetek należało wskazać 10 września 2013 roku.

Odnośnie żądania renty Sąd Okręgowy wskazał, że bez wątpienia wypadek spowodował zwiększenie potrzeb powódki, co należy wiązać z kosztami opieki osób trzecich i zakupu leków przeciwbólowych, przeciwzakrzepowych i środków opatrunkowych, co zostało potwierdzone w opinii biegłego ortopedy.

Powódka wniosła o zasądzenie renty w kwocie 1.000 zł miesięcznie od 1 sierpnia 2013 roku. Wobec tego, że z ustalonego stanu faktycznego, a w szczególności z opinii biegłego ortopedy wynika, że zakres potrzeb powódki co do pomocy innych osób był zróżnicowany i w okresie pierwszych 6 miesięcy był większy, a potem ulegał zmniejszeniu do 1 godziny dziennie, to w ocenie Sądu pierwszej instancji należało tę okoliczność uwzględnić przy zasądzonej rencie. I tak za okres od 1 sierpnia 2013 roku do 31 października 2013 roku Sąd Okręgowy ustalił, że renta wynosiła – tak jak wskazywała powódka – 1.000 zł miesięcznie. W tym okresie powódka wymagała pomocy osób trzecich przez 6 godzin dziennie, co przy uwzględnieniu średniej stawki opieki za godzinę 10 zł daje kwotę 1.800 zł. W związku z tym, będąc związanym żądaniem powódki na podstawie art. 321 k.p.c., Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powódki rentę za ten okres, uwzględniając stopień przyczynienia 55%, w kwocie 550 zł. Natomiast za okres od 1 listopada 2013 roku do 31 marca 2014 roku potrzeby powódki były mniejsze w zakresie opieki innych osób był mniejszy (2 godziny dziennie x 30 dni x 10zł = 600 zł). Ponadto powódka nadal zażywała leki, stosowała środki opatrunkowe, dojeżdżała do placówek medycznych na wizyty lekarskie. Stosując art. 322 k.p.c. należało przyjąć średni koszt leków w kwocie 100 zł miesięcznie (z opinii biegłego ortopedy wynika, że koszt leków przeciwbólowych i przeciwzakrzepowych wynosi 50 zł + 50 zł środki opatrunkowe) i średni koszt dojazdów do lekarzy w kwocie 100 zł. W tym stanie rzeczy zwiększone potrzeby powódki wynosiły 800 zł miesięcznie (600 zł opieka + 100 zł leki + 100 zł dojazdy do lekarzy). Po uwzględnieniu przyczynienia się powódki Sąd Okręgowy zasądził na jej rzecz rentę w kwocie 440 zł za okres od dnia 1 listopada 2013 roku do dnia 31 marca 2014 roku. Dalsze żądanie renty za okres od 1 kwietnia 2014 roku i na bieżąco Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione w oparciu o wnioski biegłego ortopedy ustalając, że wynosi ona 500 zł miesięcznie (1 godzina dzienna opieki x 30 dni x10 zł = 300 zł + leki 100 zł + dojazdy do lekarzy 100 zł). Wobec przyjętego przyczynienia się powódki należało zasądzić na jej rzecz rentę w kwocie 275 zł.

Żądanie zasądzenia renty ponad zasądzoną Sąd Okręgowy uznał za nieuzasadnione i oddalił.

M. K. (1) zgłosiła nadto żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku zaistniałego w dniu 30 kwietnia 2013 roku.

Żądanie to Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione. Jak wynika bowiem z ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie, proces leczenia powódki wprawdzie został zakończony, ale nie ma pewnych rokowań. Pomimo, że od wypadku upłynęły ponad dwa lata, to powódka nadal okresowo poddawana jest rehabilitacji - w okresie od 21 stycznia 2016 r. do 11 lutego 2016 r. powódka przebywała w Oddziale Klinicznym (...) Pourazowej, bowiem wymagała poprawy sprawności ogólnej, poprawy siły mięśni oraz kikuta, zakresu ruchomości czynnej i biernej stawów biodrowych. A zatem upływ czasu może prowadzić do pogorszenia stanu zdrowia powódki. Ma ona więc interes prawny w tym, aby ustalić odpowiedzialność pozwanego za przyszłe, niedające się obecnie przewidzieć, skutki wypadku z dnia 30 kwietnia 2013 r.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., przy czym do rozliczenia nieuiszczonych kosztów procesu – kosztów opinii biegłych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa – zastosowanie miały przepisy ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.).

Łączna wartość przedmiotu sporu dla wszystkich roszczeń zgłoszonych przez powódkę wynosiła 170.000 zł. Wartość świadczeń zasądzonych na rzecz powódki to kwota 91.974 zł. Powódka wygrała zatem sprawę w 54% i w związku z tym pozwany winien w tym zakresie ponieść koszty procesu.

Powódka poniosła koszt wynagrodzenia pełnomocnika (3.600 zł), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł). Uwzględniając zatem powyższe Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.953 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego od uwzględnionej części powództwa (3.617 zł x 54 zł).

Odrębnemu rozliczeniu podlegały koszty sądowe wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa, a związane z kosztami opinii biegłych i nie uiszczonej opłaty sądowej od pozwu (powódka została zwolniona od kosztów sądowych w całości). Koszty opinii biegłych wyłożone przez Skarb Państwa w związku z roszczeniami powódki wyniosły łącznie kwotę 2.133,20 zł. Opłata sądowa od pozwu wynosiła 8.500 zł. Łączne koszty wynosiły 10.633,20 zł i pozwanego obciążają te koszty w 54%, co stanowi kwotę 5.741,93 zł i taką też kwotę Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa na podstawie art. 113 ust. 1 powyższej ustawy w zw. z art. 100 k.p.c.

Powódka w oparciu o art. 113 ust. 1 w/w ustawy w zw. z art. 102 k.p.c. nie została obciążona nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa z uwagi na charakter dochodzonych roszczeń i koszty zostały przejęte na rachunek Skarbu Państwa. Ponadto, z uwagi na sytuację osobistą i życiową powódki, na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy nie obciążył jej obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części - to jest w jego pkt 1 i 2, ponad kwoty: 67.500 złotych zadośćuczynienia z pkt 1a wraz z odsetkami, 3.600 złotych odszkodowania z pkt 1b wraz z odsetkami, 450 złotych renty z pkt 2a wraz z odsetkami, 360 złotych renty z pkt 2b wraz z odsetkami oraz 225 złotych renty z pkt 2c wraz z odsetkami oraz odpowiednio w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu; zarzucając powyższemu rozstrzygnięciu naruszenie prawa materialnego, to jest art. 362 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i nieprawidłowe pomniejszenie świadczeń odszkodowawczych o 45% w obliczu ustalenia przez Sąd przyczynienia się poszkodowanej do zdarzenia w stopniu równym 55%.

W następstwie powyższego zarzutu skarżąca wniosła o zasądzenie w pkt 1a w miejsce kwoty 82.500 złotych, kwoty 67.500 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10.09.2013r. do dnia zapłaty; zasądzenie w pkt 1b w miejsce kwoty 4.400 złotych, kwoty 3.600 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10.09.2013 r. do dnia zapłaty; zasądzenie w pkt 2a w miejsce kwoty 550 złotych, kwoty 450 złotych renty za okres od 1.08.2013 r. do 31.10.2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami; zasądzenie w pkt 2b w miejsce kwoty 440 złotych, kwoty 360 złotych renty za okres od 1.11.2013 r. do 31.03.2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami; zasądzenie w miejsce kwoty 275 złotych, kwoty 225 złotych renty bieżącej począwszy od 1.04.2014 r. oraz rozstrzygnięcie odpowiednio o kosztach procesu w postępowaniu I instancyjnym, stosownie do wyniku postępowania odwoławczego, a także o zasądzenie od powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym także kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

W odpowiedzi na palpację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna.

W niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. za sprawcę wypadku komunikacyjnego, w którym powódka M. K. (1) została poszkodowana, nie była ostatecznie sporna. Początkowo istniały znaczne rozbieżności co do zakresu przyczynienia się powódki do powstania szkody – powódka uznawała 10-cio procentowe przyczynienie, zaś strona pozwana przyjmowała, że powódka przyczyniła się w 80-90 procentach. Ostatecznie strony uzgodniły w toku postępowania zakres przyczynienia się powódki do szkody na poziomie 55 procent.

Zgodnie z treścią art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Art. 362 k.c. nie może być traktowany jako przejaw tzw. prawa sędziowskiego, którego zastosowanie zależy od swobodnego uznania sądu w okolicznościach sprawy. Odróżnić należy ustalenie, czy zachowanie poszkodowanego wypełniło konieczne znamiona prawnie relewantnego przyczynienia do powstania lub zwiększenia szkody, od skutków takiego ustalenia dla zakresu obowiązku odszkodowawczego. Ustalenie, że poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, aktualizuje powinność oceny przez sąd, przy uwzględnieniu okoliczności sprawy, w tym ewentualnie stopnia winy obu stron, w jakim zakresie wpływa to - in minus - na granice obowiązku odszkodowawczego osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. W każdym przypadku przyczynienia odszkodowanie ulega zmniejszeniu, jakkolwiek w okolicznościach danej sprawy może to nastąpić w stopniu zupełnie symbolicznym (tak SN w wyroku z dnia 26.02.2015r., III CSK 187/14, LEX nr 1659240).

Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest uprawnieniem sądu, a rozważenie wszystkich okoliczności in casu, w wyniku konkretnej i zindywidualizowanej oceny – jest jego powinnością. Do okoliczności, o których mowa w art.362 k.c. zaliczają się między innymi wina lub nieprawidłowe zachowanie poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne jak i obiektywne (tak SA w Gdańsku, w wyroku z dnia 13.05.2016r., V ACa 897/15).

Przyjmuje się też, że za okoliczności, które należy uwzględnić przy określaniu stopnia przyczynienia się poszkodowanego do wystąpienia szkody uznaje się stopień naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego, ich konfrontację z zarzutem stawianym odpowiedzialnemu za szkodę, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków i stopień ich naruszenia, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego (tak SA w Łodzi, w wyroku z dnia 5.08.2015r., I ACa 150/15).

Z powyższego wynika, że cel konstrukcji normatywnej z art.362 k.c. jest oczywisty – dłużnik nie powinien ponosić ciężaru kompensowania szkody w zakresie, w jakim spowodowanie uszczerbku przypisać można wierzycielowi (tak SN w wyroku z dnia 2.03.2016r., V CSK 399/15).

Rozważenie wszystkich okoliczności zgodnie z dyrektywą art. 362 k.c. ostatecznie prowadzi do określenia stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, przy czym stopień ten określany jest rachunkowo, aby w odpowiednim, ustalonym zakresie zmniejszyć zasądzane na rzecz poszkodowanego świadczenia.

W tym wypadku Sąd Okręgowy zaakceptował uzgodniony przez strony procentowy stopień przyczynienia się powódki do szkody, słusznie uznając, że przyjęcie większego zakresu przyczynienia się po stronie powódki niż po stronie sprawcy, uwzględnia wszystkie okoliczności wypadku, któremu uległa powódka. Przechodziła ona bowiem przez torowisko tramwajowe, nie zachowując podstawowych zasad ostrożności, będąc w stanie upojenia alkoholowego, co obniżyło znacząco jej możliwości prawidłowej oceny sytuacji, możliwość reagowania w poczuciu zagrożenia, spowodowało spowolnione zachowanie, właściwie brak obserwacji innych uczestników ruchu drogowego, co skutkowało tym, że weszła ona nagle na tory tramwajowe, nie rozglądając się na boki, niewłaściwie zareagowała na sygnalizację dźwiękową tramwaju, zatrzymując się w miejscu, zamiast opuścić tory, nie dając motorniczemu szans na uniknięcie potrącenia jej. W takim zachowaniu powódki należy upatrywać znacznego stopnia jej winy, poprzez stworzenie zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu.

Z kolei kierujący tramwajem niedostatecznie zwolnił przed przejściem dla pieszych, chociaż nieoczekiwane wtargnięcie powódki na torowisko mogło go zaskoczyć, uniemożliwiając unikniecie wypadku. Należy mieć na uwadze, że tramwaj jest szczególnym środkiem lokomocji, gdyż porusza się na szynach i prowadzący go może usiłować uniknąć kolizji jedynie poprzez hamowanie, a nie - tak jak np. kierujący samochodem – poprzez wykonywanie innych manewrów obronnych, jak skręcanie czy omijanie. Poza tym motorniczy tramwaju wiezie licznych pasażerów i musi również dbać o ich bezpieczeństwo, zatem jego możliwości reakcji na osoby lub pojazdy, które wtargną na torowisko przed jadącym tramwajem są bardzo ograniczone. W tej sytuacji motorniczy nie miał możliwości uniknięcia potrącenia pieszej powódki, co znalazło wyraz w wyniku postępowania karnego, bowiem śledztwo w sprawie zostało umorzone, wobec niepopełnienia przestępstwa przez motorniczego z art.177 § 2 k.k.

Z powyższego porównania zachowań uczestników wypadku komunikacyjnego wynika, że stopień naruszenia podstawowych reguł ruchu drogowego przez powódkę był znacząco większy w stosunku do zachowania kierującego tramwajem, duży był ciężar naruszenia przez powódkę zasad poruszania się w ruchu miejskim, poprzez kompletny brak możliwości zachowania podstawowych zasad ostrożności i roztropności przy przechodzeniu przez jezdnię i torowisko, wobec pozostawania w stanie upojenia alkoholowego i pozbawienia się możliwości odpowiedniego reagowania w sytuacji zagrożenia, a wręcz stworzenie zagrożenia dla innych uczestników ruchu.

Niewątpliwie powódka doznała rozległych, zagrażających życiu obrażeń, skutkujących trwałym kalectwem i niemożnością wykonywania pracy. Ostatecznie ustalono u niej trwały uszczerbek na zdrowiu na nieco ponad 100% z punktu widzenia skutków ortopedycznych i z zakresu chirurgii plastycznej. Nie mniej pod względem psychicznym powódka poradziła sobie bardzo dobrze i nadal dobrze sobie radzi ze skutkami przebytego wypadku.

Wszystkie te okoliczności skłaniają do uznania, że to M. K. (1) w większym stopniu niż prowadzący tramwaj przyczyniła się do szkody jakiej doznała i znalazło to wyraz w określeniu jej 55-cio procentowego przyczynienia się, co poszkodowana zaakceptowała w ramach ustaleń z pozwanym ubezpieczycielem. Mogła więc się liczyć z tym, że w takim stopniu zostaną obniżone należne jej świadczenia.

Nie było powodów, aby mimo uzgodnienia między stronami stopnia przyczynienia się poszkodowanej do szkody, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności w jakich doszło do wypadku i jego skutków, w jakimś innym zakresie obniżać zasądzane na jej rzecz należności.

Sąd Okręgowy zapewne nie miał takich intencji, tylko popełnił błąd rachunkowy odejmując od ustalonych kwot roszczeń dla powódki 45%, a nie 55%, zgodnie z określonym stopniem przyczynienia powódki do szkody.

Wyjściowe kwoty należne powódce, przyjęte zresztą przez Sąd, w zasadzie na poziomie dochodzonym przez nią w procesie, należało zatem pomniejszyć o 55%, zgodnie z wyliczeniami z apelacji strony pozwanej.

W tym zakresie Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 §1 k.p.c. Proporcjonalnie obniżono również koszty zastępstwa procesowego należne za postępowanie przed Sądem I instancji.

Powódka przegrała w postępowaniu apelacyjnym, powinna więc, co do zasady, ponieść koszty procesu. Zważywszy jednak na jej złą sytuację zdrowotną, kalectwo uniemożliwiające zatrudnienie, a także wyjątkowo niskie dochody, których źródłem są w istocie jedynie świadczenia odszkodowawcze, Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 102 k.p.c. w związku z art.391 § 1 k.p.c. nie obciążył powódki kosztami postępowania apelacyjnego.