Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 343/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Tarnowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Wiesław Zachara

Sędziowie:

SSO Wiesław Grajdura

SSO Marek Syrek (sprawozdawca)

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Paweł Chrabąszcz

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2016 r. w Tarnowie

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. W.

przeciwko Ł. W.

o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowie

z dnia 1 października 2015 r., sygn. akt I C 585/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że nadaje mu brzmienie:

„I. oddala powództwo,

II. odstępuje od obciążania powódki kosztami postępowania”;

2.  odstępuje od obciążania powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt: I Ca 343/16

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie z dnia 15 listopada 2016r.

Powódka Z. W. wystąpiła z powództwem przeciwko Ł. W. o uzgodnienie treści księgi wieczystej nr (...) z rzeczywistym stanem prawnym w ten sposób, aby w dziale II tej księgi w miejsce ujawnionego jako właściciela Ł. W. wpisać powódkę i pozwanego jako współwłaścicieli w udziałach po ½ części.

Na uzasadnienie pozwu podała, że nieruchomość, której żądanie dotyczy, stanowiła współwłasność jej i męża, gdyż została nabyta w drodze uwłaszczenia w czasie pozostawania w związku małżeńskim i w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej. Pomimo tego wydany akt własności ziemi stwierdzał nabycie nieruchomości wyłącznie przez jej męża. Podniosła, że w wyniku działu spadku nieruchomość przypadła ojcu pozwanego, który następnie przeniósł ją w drodze darowizny na pozwanego. Wskazała, że skoro ona była współwłaścicielem nieruchomości, to ojciec pozwanego na skutek działu spadku mógł nabyć jedynie udział, jaki przysługiwał spadkodawcy. Tym samym mógł następnie przenieść na pozwanego również tylko ten udział.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, podnosząc, że sporna nieruchomość była składnikiem majątku osobistego dziadka. Podniósł, że otrzymał ją od rodziców oraz że nabycie zarówno przez niego, jak i przez jego ojca A. W. chroni rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych.

Wyrokiem z dnia 1 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Tarnowie uzgodnił treść księgi wieczystej nr (...) z rzeczywistym stanem prawnym i w tym celu nakazał wpisać w dziale II prawo własności na rzecz Ł. W., syna A. i J. oraz Z. W., córki J. i W. w udziałach po ½ części, zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.262 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Tarnowie kwotę 14 zł na pokrycie wydatków.

Wydanie wyroku poprzedziły następujące ustalenia faktyczne.

M. W. otrzymał w posiadanie od swoich rodziców działkę nr (...) o powierzchni 0,40 ha położoną w miejscowości R.. Już po zawarciu małżeństwa z powódką dnia 4 listopada 1971 r. na podstawie art. 1 ust 1 ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych uzyskał własność tej działki, co następnie zostało ujawnione w księdze wieczystej. Wszelkich nakładów na rzeczoną nieruchomość małżonkowie Z. i M. W. dokonywali ze środków wspólnych. Nie zawierali oni nigdy małżeńskich umów majątkowych. Po śmierci M. W. dziedziczący po nim wprost na podstawie ustawy małżonka oraz dzieci dokonali umownego działu spadku, w ten sposób, że „całą zabudowaną nieruchomość w miejscowości R. otrzymał na swoją własność A. W.”. Jednocześnie A. W. ustanowił na rzecz swojej matki Z. W. nieodpłatne i dożywotnie prawo użytkowania przedmiotu umowy oraz zobowiązał się do wszechstronnej pomocy i opieki nad matką na wypadek choroby, na co ta wyraziła zgodę. Po umownym dziale spadku w księdze wieczystej jako właściciel został ujawniony A. W.. Dnia 21 lutego 2014 r. A. W. przeniósł w drodze darowizny przysługujące mu prawo do nieruchomości położonej w R. na swojego syna Ł. W.. Pozwany ujawnił darowiznę w księdze wieczystej.

Powyższe ustalenia Sąd Rejonowy oparł się na dokumentach urzędowych stanowiących dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Sąd I instancji dał też wiarę powódce co do pozostawania przez nią we wspólności majątkowej małżeńskiej z M. W. w chwili nabycia przez niego prawa własności nieruchomości w R. w W..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji doszedł do przekonania, że powództwo należy uznać za zasadne. W ocenie Sądu I instancji żądanie powódki oparte jest na treści art. 10 ustawy o księgach wieczystych i hipotece (Dz. U. 2013, poz. 707 ze zm.) i zmierza do usunięcia niezgodności między treścią wpisu w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym. Jako takie ma zatem powodować obalenie domniemania, wprowadzonego przepisem art. 3 tej ustawy, zgodności wpisu prawa z rzeczywistym stanem prawnym, przy tym jest jedynym sposobem obalenia tego domniemania. Osoba występująca z roszczeniem winna zatem wykazać, że wpis jest wadliwy, gdyż stan prawny jest odmienny od tego, jaki wynika z wpisu. Nieruchomość położoną w R. M. W. nabył pierwotnie na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. Zgodnie z art. 1 ustawy nieruchomości wchodzące w skład gospodarstw rolnych znajdujące się w dniu wejścia w życie ustawy w samoistnym posiadaniu rolników stają się z mocy samego prawa własnością tych rolników, jeżeli oni sami lub ich poprzednicy objęli te nieruchomości w posiadanie na podstawie zawartej bez prawem przewidzianej formy umowy sprzedaży, zamiany, darowizny, umowy o dożywocie lub innej umowy o przeniesienie własności, o zniesienie współwłasności albo umowy o dział spadku. W orzeczeniu z dnia 24 stycznia 2008 r. Sąd Najwyższy stwierdził, iż akt własności ziemi stwierdzający nabycie przez jednego z małżonków własności nieruchomości rolnej na podstawie powołanej ustawy, wraz z aktem małżeństwa stanowią podstawę wpisu w księdze wieczystej drugiego z nich, jeżeli w dniu 4 listopada 1971 r. pozostawali oni w ustawowej wspólności małżeńskiej (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2008 r., sygn. akt I CSK 327/07, Lex nr 590274). Ponieważ M. W. nabył nieruchomość w trakcie trwania małżeństwa, zatem na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej prawo do niej przysługiwało obojgu małżonkom. Skoro zaś nieruchomość weszła do majątku wspólnego Z. i M. W., to dalej Sąd Rejonowy uznał, że po śmierci M. W. dział spadku mógł obejmować jedynie udział, jaki przysługiwał spadkodawcy w majątku wspólnym. Zatem spadkobiercy dokonując umownego działu spadku nie mogli rozporządzić nieruchomością w całości przyznając ją na jednego ze spadkobierców, dysponowali bowiem jedynie jej połową, a wolą powódki z pewnością nie było przy tym przeniesienie na ojca pozwanego udziału, jaki jej przysługiwał w majątku wspólnym, skoro przy podziale spadku strony nie dokonały równocześnie zniesienia współwłasności. W tej sytuacji uprawnione jest założenie, że ojciec pozwanego stał się w wyniku działu spadku współwłaścicielem nieruchomości w ½ części. Dalej Sąd I Instancji wskazał, że pozwany nie może powoływać się na rękojmię wiary publicznej ksiąg wieczystych. Ojciec pozwanego A. W. nabył nieruchomość w R. w wyniku umownego działu spadku po M. W.. Dziedziczący z ustawy po M. W. nie ujawnili się jednak po jego śmierci w księdze wieczystej, zatem przy zawarciu umowy o dział spadku nie były to osoby uprawnione według treści księgi. Pozwany z kolei nabył nieruchomość od ojca w drodze darowizny, a więc także tu rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie będzie mieć zastosowania.

Od powyższego wyroku apelację złożył pozwany, zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania.

W złożonym środku odwoławczym zarzucił naruszenie prawa materialnego tj. art. 32 k.r.o. oraz naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 kpc poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów polegającą na przyjęciu, że strony prowadziły wspólnie gospodarstwo domowe oraz że umowa o dział w spadku nie zawierała oświadczenia woli powódki dotyczącego zrzeczenia się roszczeń wobec nieruchomości stanowiącej własność A. W..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego, o ile zmierzała do zmiany zaskarżonego wyroku, okazała się częściowo zasadna, chociaż w istotnym zakresie nie z uwagi na zarzuty w niej podniesione, a wobec stwierdzonego przez Sąd Okręgowy naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego. Sąd II instancji rozpoznając sprawę w granicach apelacji bierze bowiem pod uwagę z urzędu także poprawność zastosowania przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego do ustalonej podstawy faktycznej. Wskazać przy tym należy, że prawidłowość poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych nie budzi wątpliwości.

W niniejszej sprawie pozbawione racji pozostają zarzuty podniesione w apelacji, a dotyczące wybranej przez Sąd I instancji linii orzeczniczej, podług której nieruchomość rolna nabyta przez jednego z małżonków na podstawie uwłaszczenia wchodziła w skład majątku dorobkowego stron, jeżeli nabycie nastąpiło w trakcie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej, pomimo że akt własności ziemi został wydany na rzecz tylko jednego z małżonków. Pogląd powyższy należy uznać za dominujący w orzecznictwie i znajdujący oparcie w przepisach prawa materialnego. Wykładnia art. 32 k.r.o. zastosowana w tym względzie przez Sąd I Instancji jest zatem w pełni prawidłowa.

Bez znaczenia dla wyników niniejszego postępowania pozostawało, czy powódka prowadziła wspólnie z mężem, w chwili wejścia w życie ustawy uwłaszczeniowej gospodarstwo rolne. Do nabycia własności nieruchomości przez obojga małżonków w drodze uwłaszczenia wystarczające jest bowiem, aby jeden z nich spełniał przesłanki określone w art. 1 cytowanej wyżej ustawy uwłaszczeniowej, a małżonkowie w chwili wejścia jej w życie pozostawali w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej. Rację miała zatem strona powodowa podnosząc, iż powódka w wyniku uwłaszczenia stała się współwłaścicielką nieruchomości składającej się z działki nr (...) położonej w R. na zasadach wspólności ustawowej małżeńskiej.

Istotę sporu w sprawie niniejszej stanowiła jednakże wykładnia umowy zawartej m.in. przez powódkę w dniu 16.09.2013r., w której spadkobiercy M. W. rozporządzili majątkiem spadkowym, na który składała się wskazana nieruchomość, poprzez przekazanie jej na własność A. W., który w zamian za to zobowiązał się do wszechstronnej pomocy i opieki nad Z. W. na wypadek choroby.

Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu I Instancji odnośnie interpretacji znaczenia tej umowy, jakie legło u podstaw wydania zaskarżonego rozstrzygnięcia. Wskazać bowiem należy, iż zaprezentowane tam stanowisko pomija obowiązek dokonania przez Sąd oceny dokonanej czynności, z uwzględnieniem dyrektyw wykładni oświadczeń woli. Sąd I Instancji uznał bowiem, iż zważywszy na fakt, że powódka była współwłaścicielką spornej nieruchomości, umowę działu spadku, należy tak tłumaczyć, jakoby dotyczyła tylko majątku spadkowego, a więc udziału M. W. w nieruchomości objętej księgą wieczystą o numerze (...).

Art. 65 § 1 i 2 kc określa ogólne zasady dokonywania wykładni oświadczeń woli. Zawarte w nim dyrektywy interpretacyjne odnoszą się zarówno do wszystkich kategorii czynności prawnych (§ 1), jak i wyłącznie do umów (§ 2 kc). Konsekwencją tego unormowania jest konieczność dokonania wykładni umów na trzech poziomach, tj. ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł określonych w art. 65 § 1 kc oraz ustalenie sensu złożonych oświadczeń woli poprzez odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2011 r., V CSK 204/10). O zasadach dokonywania wykładni oświadczeń woli Sąd Najwyższy szczegółowo wypowiedział się w wyroku z 8 października 2004 r., V CK 670/03 (OSNC 2005, nr 9, poz. 162). Przyjęta na tle art. 65 kc tzw. kombinowana metoda wykładni w przypadku oświadczeń woli składanych innej osobie przyznaje pierwszeństwo temu znaczeniu oświadczenia, które rzeczywiście nadawały mu obie strony w chwili jego złożenia (subiektywny wzorzec wykładni). Pierwszeństwo to jest wyprowadzane z zawartego w art. 65 § 2 kc nakazu badania raczej, jaki był zgodny zamiar stron umowy, aniżeli opierania się na dosłownym brzmieniu umowy (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 168). To, jak same strony rozumiały oświadczenie woli w chwili jego złożenia można wykazywać wszelkimi środkami dowodowymi. Na rozumienie to może wskazywać także zachowanie się stron (np. sposób wykonania umowy) już po złożeniu oświadczenia woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 1998 r., I PKN 532/97, OSNAPiUS 1999, nr 3, poz. 81). Zgodnie z art. 65 § 1 kc, oprócz kontekstu językowego, przy interpretacji oświadczenia woli powinno się brać pod uwagę także okoliczności złożenia oświadczenia woli, czyli tzw. kontekst sytuacyjny, na który składają się w szczególności dotychczasowe doświadczenia stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 1975 r., III CRN 160/75, OSPiKA 1977, nr 1, poz. 6), ich status, przebieg negocjacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 września 1998 r., I CKN 815/97, OSNC 1999, nr 2, poz. 38). Niezależnie od tego z art. 65 § 2 kc wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 11 września 1997 r., III CZP 39/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 191). Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarcza - przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i art. 493 kc - cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej.

Mając na uwadze powyższe rozważania, należy uznać, że nieprawidłowym jest uznanie zawartej przez strony umowy, za wyłącznie umowę mającą za przedmiot dział spadku po zmarłym.

Wbrew tytułowi nadanemu umowie uznać należy, iż umowa ta obejmuje także zamiar stron zniesienia współwłasności.

Punktem wyjścia do dalszych rozważań musi być stwierdzenie, że z treści umowy jednoznacznie wynika, iż jej strony zamierzały w sposób kompleksowy uregulować kwestię własności konkretnej nieruchomości. Wskazują na to sformułowania użyte przez strony („całą zabudowaną nieruchomość, opisaną w § 1 tego aktu” - § 3). Brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że strony dopuszczały możliwość, aby jakikolwiek, nawet najmniejszy udział w prawie własności nieruchomości po zawarciu umowy mógł przysługiwać jakiejś innej osobie niż A. W..

Wskazać przy tym należy, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotna jest interpretacja oświadczenia woli powódki Z. W.. Tylko bowiem w jej przypadku może powstać wątpliwość, czy zawierając umowę zadysponowała całym swoim udziałem, jaki jej przysługiwał w prawie własności nieruchomości, czy też jedynie udziałem, który odziedziczyła po swoim mężu.

Analiza złożonego oświadczenia woli nakazuje wykluczyć tą drugą możliwość. Wskazuje na to nie tylko wspomniany wyżej fakt użycia przez strony sformułowania „całą zabudowaną nieruchomość”, ale także okoliczność, że w wyniku zawarcia umowy Z. W. nabyła prawo użytkowania przedmiotu umowy. Gdyby powódka zamierzała zachować jakikolwiek, nawet najmniejszy udział w prawie własności nieruchomości, ustanawianie na jej rzecz prawa użytkowania byłoby zupełnie bezcelowe, gdyż jako współwłaściciel posiadałaby prawo korzystania z nieruchomości. Uznać należy więc, że Z. W. zawierając umowę zamierzała wyzbyć się całego udziału, jaki posiadała w prawie własności nieruchomości.

Nie można także pominąć okoliczności, że strony w umowie zawarły spotykane raczej rzadko w tego typu umowach sformułowanie, iż złożone oświadczenia woli „mieszczą się w wynegocjowanych warunkach zawarcia niniejszej umowy” (§ 3 in fine). Nie budzi więc wątpliwości kwestia, że zawarcie umowy poprzedzone było negocjacjami i umowa zmierzała do kompleksowego rozwiązania wielu kwestii, jakie były przedmiotem kontrowersji pomiędzy stronami. W świetle zasad doświadczenia życiowego trudno uznać, że wynegocjowane porozumienie obejmujące kwestię prawa własności nieruchomości, ustanowienia ograniczonego prawa rzeczowego oraz kwestię opieki nad osobą starszą dopuszczało możliwość, by składnik majątkowy o znacznej wartości będący głównym przedmiotem porozumienia pozostał nadal we współwłasności.

Dodatkowo wskazać należy, że strony umową nie obejmowały innych mniej wartościowych składników majątkowych, które musiały pozostać po spadkodawcy (np. ruchomości), a więc ich celem było przede wszystkim uregulowanie stanu prawnego spornej nieruchomości.

Nabycie całości nieruchomości przez A. W. umożliwiło mu przeniesienie prawa własności na pozwanego, a tym samym ujawniony w księdze wieczystej stan prawny zgodny jest ze stanem rzeczywistym.

Z powyższych względów, po myśli art. 386§1 kpc Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok oddalając powództwo.

W zakresie orzeczenia o kosztach postępowania Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że istnieją podstawy do zastosowania art. 102 kpc i nie obciążania powódki kosztami postępowania zarówno w pierwszej jak i drugiej instancji. U podstaw tego stanowiska znajduje się przede wszystkim wzgląd na wiek powódki wiążący się z tym zły stan zdrowia, a ponadto fakt, iż pozwany Ł. W. uzyskał znaczną korzyść majątkową na skutek decyzji powódki.