Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 159/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grzegorz Chojnowski

Sędziowie:

SA Andrzej Mania (spr.)

SA Stanisław Stankiewicz

Protokolant:

st. sekr. sądowy Jorella Atraszkiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej del. do Prokuratury Regionalnej Andrzeja Paździórko

po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2016 r. sprawy

A. Z. (1)

oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zb.
z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i 12 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp.

z dnia 7 czerwca 2016 r., sygn. akt II K 76/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w jego punkcie III części dyspozytywnej w miejsce art. 85 § 1 k.k. przywołuje art. 85 k.k.,

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze i wymierza mu opłatę w kwocie 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych za to postępowanie.

Stanisław Stankiewicz Grzegorz Chojnowski Andrzej Mania

Sygn. akt II AKa 159/16

UZASADNIENIE

A. Z. (1) został oskarżony o to, że:

I. w okresie od maja do października 2013 roku w G.., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci dopłat rolnych, uzyskał za kwoty po około 50 zł od P. S., M. S., H. S., K. S. (1), M. C., Ł. C. (1), K. C., Z. M. (1), T. K., J. K. (1), R. W. (1), R. S. (1) i J. G. dane tych osób i ich pełnomocnictwa, a następnie, po uzyskaniu wpisów w/wymienionych do rejestru producentów złożył w ich imieniu w dniach 15, 29, 31 maja, 10 czerwca wnioski i zmiany do wniosków o przyznanie kwot z tytułu płatności bezpośrednich (płatności (...)), wspierania gospodarowania na obszarach górskich oraz innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (płatności (...)) i płatności rolnośrodowiskowych (płatności (...)) do wskazanych w tych wnioskach gruntów rolnych, zawierające nieprawdziwe, a istotne dla przyznania dopłat, pisemne oświadczenia A. Z. (1), że wnioskodawcy są samoistnymi posiadaczami tych gruntów w dobrej wierze, wprowadzając pracowników(...) w G. w błąd co do rzeczywistego wnioskodawcy, użytkownika i beneficjenta, czym usiłował doprowadzić ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem publicznym znacznej wartości w łącznej kwocie 424 917,94 zł, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na weryfikację zasadności żądania dokonaną przez pracowników (...),

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

II. w okresie od maja do listopada 2014 roku w G., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci dopłat rolnych, powołując się na uzyskane w 2013 r. i opisane wyżej pełnomocnictwa P. S., J. G., K. C., R. W. (1), Z. M. (1), T. K. i M. C., i nieprawdziwe, a istotne dla przyznania dopłat, pisemne oświadczenia A. Z. (1), że wnioskodawcy są samoistnymi posiadaczami tych gruntów w dobrej wierze, złożył w ich imieniu w dniach 15 maja, 4 czerwca, 18 lipca, 4 listopada wnioski i zmiany do wniosków o przyznanie kwot z tytułu płatności bezpośrednich (płatności (...)), wspierania gospodarowania na obszarach górskich oraz innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (płatności (...)) i płatności rolnośrodowiskowych (płatności (...)) do wskazanych w tych wnioskach gruntów rolnych, zawierające nieprawdziwe, wprowadzając pracowników Agencji i (...) w G. w błąd co do rzeczywistego wnioskodawcy, użytkownika i beneficjenta, czym usiłował doprowadzić ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem publicznym znacznej wartości w łącznej kwocie 431.484,76 zł, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na weryfikację zasadności żądania dokonaną przez pracowników (...),

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Po rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w G.wyrokiem z dnia 7 czerwca 2016 r., II K. 76/15

I. oskarżonego A. Z. (1) uznał za winnego tego, że w okresie od maja do października 2013 roku w G., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci dopłat bezpośrednich, uzyskał za kwoty po około 50 (pięćdziesiąt) zł od P. S., M. S., H. S., K. S. (1), M. C., Ł. C. (1), K. C., Z. M. (1), T. K., J. K. (1), R. W. (1), R. S. (1) i J. G. dane osobowe oraz udzielone mu pełnomocnictwa, a następnie, po uzyskaniu wpisów ww. osób do rejestru producentów złożył w ich imieniu w dniach 15, 29, 31 maja, 10 czerwca wnioski i zmiany do wniosków o przyznanie kwot z tytułu płatności bezpośrednich (płatności (...)), wspierania gospodarowania na obszarach górskich oraz innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (płatności (...)) i płatności rolnośrodowiskowych (płatności (...)) do wskazanych w tych wnioskach gruntów rolnych, zawierające nieprawdziwe, a istotne dla przyznania dopłat, pisemne oświadczenia A. Z. (1), że ww. wnioskodawcy są samoistnymi posiadaczami tych gruntów w dobrej wierze, wprowadzając pracowników (...) w błąd co do danych faktycznych użytkowników i beneficjenta tej pomocy finansowej, czym usiłował doprowadzić (...)do niekorzystnego rozporządzenia mieniem publicznym znacznej wartości w łącznej kwocie 452.924,65 (czterysta pięćdziesiąt dwa tysiące dziewięćset dwadzieścia cztery i sześćdziesiąt pięć) zł, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na weryfikację zasadności żądania dokonaną przez pracowników (...), tj. popełnienia występku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę roku i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę grzywny w wysokości 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych, przyjmując jedną stawkę za 40 (czterdzieści) zł.

II. oskarżonego A. Z. (1) uznał za winnego tego, że w okresie od maja do listopada 2014 roku w G., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci dopłat bezpośrednich, powołując się na uzyskane w 2013 r. i opisane wyżej pełnomocnictwa P. S., J. G., K. C., R. W. (1), Z. M. (1), T. K. i M. C. oraz nieprawdziwe, a istotne dla przyznania dopłat, pisemne oświadczenia A. Z. (1), że wnioskodawcy są samoistnymi posiadaczami tych gruntów w dobrej wierze, złożył w ich imieniu w dniach 15 maja, 4 czerwca, 18 lipca, 4 listopada wnioski i zmiany do wniosków o przyznanie kwot z tytułu płatności bezpośrednich (płatności OB), wspierania gospodarowania na obszarach górskich oraz innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (płatności (...)) i płatności rolnośrodowiskowych (płatności (...)) do wskazanych w tych wnioskach gruntów rolnych, zawierające nieprawdziwe, wprowadzając pracowników (...) w błąd co do danych faktycznych użytkowników i beneficjenta, czym usiłował doprowadzić (...) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem publicznym znacznej wartości w łącznej kwocie 424.327,74 (czterysta dwadzieścia cztery tysiące trzysta dwadzieścia siedem i siedemdziesiąt cztery) zł, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na weryfikację zasadności żądania dokonaną przez pracowników (...), tj. popełnienia występku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę roku i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę grzywny w wysokości 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych, przyjmując jedną stawkę za 40 (czterdzieści) zł.

III. na podstawie art. 85 § 1 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k., w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015r., połączył jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny orzeczone wobec oskarżonego A. Z. (1) i orzekł karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz 300 (trzystu) stawek dziennych grzywny, przyjmując wysokość jednej stawki za 40 (czterdzieści) zł.

IV. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k. i art. 73 § 1 k.k. – w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. – wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego A. Z. (1) kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 5 (pięć) lat, oddając go w tym czasie pod dozór kuratora.

V. na podstawie art. 41 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego A. Z. (1) zakaz wykonywania zawodu eksperta przyrodniczego ornitologa i doradcy rolnośrodowiskowego przez okres 3 (trzech) lat.

VI. zasądził od oskarżonego A. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę poniesionych wydatków w całości, zwalniając go z obowiązku uiszczenia opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego. Zarzucił:

1) obrazę przepisów art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. oraz art. 297 § 1 k.k. poprzez błędną ich wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie w odniesieniu do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, w szczególności poprzez stwierdzenie, że działanie oskarżonego polegające na złożeniu w imieniu innych osób wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich, wspierania gospodarowania na obszarach górskich oraz innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania oraz płatności rolnośrodowiskowych stanowi wprowadzenie pracowników (...)w błąd co do rzeczywistego wnioskodawcy, użytkownika i beneficjenta płatności, pomimo iż w sprawach stanowiących przedmiot postępowań administracyjnych prowadzonych przez pokrzywdzoną (...) spełnione zostały wszelkie przesłanki uzasadniające przyznanie płatności – wnioskodawcy byli wpisani do rejestru producentów, udzielili oskarżonemu skutecznych pełnomocnictw potwierdzonych przez notariusza, działki, których dotyczyły wnioski o płatności istniały i prowadzono na nich wymagane zabiegi agrotechniczne, nie stworzono żadnych sztucznych warunków związanych z ewentualnym podziałem gospodarstwa rolnego, a ewentualne skutki płatności oceniane być winny wyłącznie w relacjach pomiędzy oskarżonym a rolnikami, zwłaszcza że płatności do konkretnych nieruchomości rolnych były należne z samego faktu użytkowania działek i prowadzenia na tych działkach stosownych czynności agrotechnicznych;

2) obrazę przepisu art. 193 § 1 k.p.k. mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, poprzez odstąpienie od dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z dziedziny finansów publicznych ze specjalnością rozliczenia dopłat z tytułu płatności (...), (...) i (...), co doprowadziło do błędnych ustaleń w zakresie istnienia i wysokości potencjalnej szkody, która miała być wyrządzona przestępstwem, pomimo iż ustalenia pokrzywdzonej (...) w zakresie potencjalnej szkody były niejednoznaczne, wielokrotnie korygowane, a ponadto obarczone błędem subiektywnego poglądu organu prowadzącego w tej samej sprawie postępowanie administracyjne, zwłaszcza w sytuacji, gdy oskarżony konsekwentnie twierdził, że jego działanie nie mogło doprowadzić do wyrządzenia jakiejkolwiek szkody, a ewentualna optymalizacja ryzyka gospodarczego nie pozostaje w jakimkolwiek związku z zarzutem usiłowania wyłudzenia mienia, tym bardziej, że dopłaty do objętych wnioskami działek należne były w związku z samym tylko faktem użytkowania nieruchomości i prowadzenia na nich wymaganych zabiegów agrotechnicznych, a potencjalnie łączna wysokość płatności nie może być utożsamiana ze szkodą rozumianą jako wartość mienia, co do których pokrzywdzony został wprowadzony w błąd i doprowadzony do niekorzystnego nim rozporządzenia.

Podnosząc powyższe obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonego A. Z. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wlkp. do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest oczywiście bezzasadna i jako taka nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji kierując się bowiem nakazem – wynikającym z art. 2 § 2 k.p.k. – dążenia do prawdy, prawidłowo i w sposób wyczerpujący zgromadził i ujawnił w sprawie materiał dowodowy. Zadośćuczynił tym samym wymogom art. 410 k.p.k. Nietrafny przy tym jest zarzut obrazy art. 193 § 1 k.p.k. W tym zakresie Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko sądu I instancji wyrażone na stronie 14 uzasadnienia wyroku (k. 2285), a także w postanowieniu z dnia 24 maja 2016r. o oddaleniu wniosku dowodowego w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z dziedziny finansów publicznych w zakresie ustalenia wysokości sum dofinansowania z tytułu płatności i zawartą tamże argumentację (k. 2260v.-61). Brak było i jest bowiem podstaw do kwestionowania wyliczeń wysokości poszczególnych płatności przedstawianych przez (...) w G. Wyliczenia te sprowadzają się bowiem praktycznie, jedynie do zastosowania do danych przedstawionych przez oskarżonego we wnioskach przeliczników wskazanych w przepisach ustawy z 26 stycznia 2007 r. o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego oraz ustawy z dnia 7 marca 2007 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków europejskiego funduszu rolnego na rzecz rozwoju obszarów wiejskich w ramach programu rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013, przepisach wykonawczych do tych aktów prawnych, jak też właściwych regulacji unijnych (Jednolita Płatność Obszarowa: 2013r. – 830,30 zł/ha, 2014r. – 910,87; należność z tytułu wspierania gospodarowania – umownie – na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania – 179 zł za ha – stała od lat; płatność rolnośrodowiskowa: pakiet 5.1 – 1.370 zł / ha, pakiet 4.1 – 1.200 zł / ha – we wnioskach wyliczona osobiście przez oskarżony. Do tego dochodzi współczynnik korygujący przy płatnościach bezpośrednich przekraczających kwotę 2.000 euro (przeliczoną na PLN wg kursu 4,2288 zł w roku 2013 zaś 4,1776 zł w roku 2014): w roku 2013 – 2,453658 %, zaś w roku 2014 – 1,302214 %. Dokonanie zaś mnożenia przez wielkości, które oskarżony sam podał we wnioskach, bezspornie nie wymaga wiadomości specjalnych i jako czynność nieskomplikowana, jest niewątpliwie możliwa do dokonania przez statystycznie przeciętną osobę, a nie tylko taką jak oskarżony, który ukończył studia wyższe. Wyliczeń dokonanych przez (...) w tym zakresie zarówno oskarżony, jak i jego obrońca nawet zresztą merytorycznie nie próbują podważać. Nie sposób bowiem za takowe uznać ich twierdzenia, jak też wyliczenia oskarżonego zawartego na kartach 2207-08, które – jak słusznie zauważa sąd I instancji na stronie 18 uzasadnienia wyroku – w żaden sposób przez oskarżonego nie zostały ani opisane ani uzasadnione. Na marginesie tylko z tytułu rzekomych należności rolnośrodowiskowych, w oparciu zresztą o własne ekspertyzy ornitologiczne, oskarżony we wnioskach zażądał 241.431,50 złotych za rok 2013 i 204.773,10 złotych za rok 2014 (łącznie z kosztami transakcyjnymi), co stanowi mienie znacznej wartości w rozumieniu art. 115 § 5 k.k., przy czym żadnemu z faktycznych posiadaczy działek nic nie było wiadomo, jakoby znajdowały się na nich siedliska lęgowe ptaków.

Uzasadnienie wyroku – odpowiadające dyspozycji art. 424 k.p.k. – pozwala zaś bezspornie na pełną kontrolę procesu myślowego, który przebiegał w czasie narady, a który doprowadził sąd orzekający do wniosku o sprawstwie i winie A. Z. (1). Jego treść, w konfrontacji z materiałem dowodowym, nie daje żadnych podstaw do przyjęcia, że rozumowanie sądu jest alogiczne, czy też sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, a w konsekwencji, że przyjęte ustalenia są wadliwe, jak twierdzi skarżący. Istota problemu w sprawie sprowadzała się praktycznie jedynie do oceny z jednej strony zabezpieczonej dokumentacji dot. zainicjowanych przez oskarżonego postępowań administracyjnych oraz zeznań świadków: Z. M. (1) (k. 1637-39, 2041-42), K. S. (1) (k. 1642-33, 2111), Ł. C. (1) (k. 1646-48, 2065), T. K. (k. 1649-51), P. S. (k. 1653- 55, 2040-41), R. S. (1) (k. 1656-58, 2110-11), K. C. (k. 1662-64, 2066-67), R. W. (1) (k. 1665-68, 2039-40), J. G. (k. 1669-71, 2111-12), M. S. (k. 1708-10, 2125-26), M. C. (k. 1729-31, 2067-68), K. K. (m.in. k. 1712-28, 1734-52, 1758-64, 2085-90, 2210, 2260-61), a z drugiej wyjaśnień oskarżonego. W takiej to sytuacji sąd orzekający zobligowany był do dokonania ustaleń faktycznych w oparciu o zasadę swobodnej oceny dowodów. Z tej właśnie zasady – zgodnie z art. 7 k.p.k. – skorzystał przydając przymiot wiarygodności zeznaniom w/w świadków. Kwestię tę sąd I instancji omawia na stronach od 9 do 13 uzasadnienia wyroku. Stanowiska i oceny tam wyrażone, Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje. Racjonalizm postąpienia sądu meriti nie budzi bowiem żadnych zastrzeżeń, zwłaszcza że swoje stanowisko Sąd Okręgowy rzeczowo wyartykułował w uzasadnieniu swego wyroku. Do tego poczynione w sprawie ustalenia znajdują wsparcie w zeznaniach właścicieli działek ujętych przez oskarżonego we wnioskach, ewentualnie ich przedstawicieli, względnie faktycznych ich posiadaczy.

Przyjęte zatem ustalenia faktyczne jako mające oparcie w materiale dowodowym sprawy, zgodne zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania – zdaniem Sądu Apelacyjnego – korzystają w pełni z ochrony przewidzianej art. 7 k.p.k. i jako takie nie mogą być zasadnie zakwestionowane. Tego zaś stanowiska nie podważają zarówno zarzuty i argumenty podniesione przez obrońcę w apelacji, jak i te zawarte w oświadczeniu oskarżonego z dnia 7.11.2016r. (k. 2330). Sprawstwo i wina oskarżonego A. Z. (1) w realiach dowodowych nie budzą zatem żadnych wątpliwości. Przyjęcie zaś na sprawę punktu widzenia prezentowanego przez oskarżonego sprowadzałoby niewątpliwie sądową ocenę dowodów do absurdu, a tego zaaprobować nie sposób. Bezspornym jest zatem, że oskarżony A. Z. (1) za kwoty po około 50 (pięćdziesiąt) zł od P. S., M. S., H. S., K. S. (1), M. C., Ł. C. (1), K. C., Z. M. (1), T. K., J. K. (1), R. W. (1), R. S. (1) i J. G. uzyskał ich dane osobowe oraz pełnomocnictwa. Tak jedne, jak i drugie wykorzystał następnie do wyłudzenia poświadczeń nieprawdy w postaci wpisów w/w do rejestru producentów rolnych, jednocześnie dostarczając jako ich rzekomy pełnomocnik wnioski o przyznanie płatności bezpośrednich ((...), (...) i (...)), płatnych jednak na jego osobiste konto, choć zgodnie z art. 3 pkt. 3b i c ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności (tekst jednolity Dz. U. 2012, poz. 86 ze zm.) za producenta rolnego uznaje się jedynie osobę fizyczną, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, będącą rolnikiem w rozumieniu art. 4 ust. 1 lit. a rozporządzenia nr 1307/2013, lub posiadacza zwierzęcia. Za rolnika – zgodnie z art. 4 ust. 1 lit. a ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) NR 1307/2013 z dnia 17 grudnia 2013 r. ustanawiające przepisy dotyczące płatności bezpośrednich dla rolników na podstawie systemów wsparcia w ramach wspólnej polityki rolnej oraz uchylające rozporządzenie Rady (WE) nr 637/2008 i rozporządzenie Rady (WE) nr 73/2009 (Dz.U.UE.L.2013.347.608 ze zm. ) – uznaje się zaś osobę fizyczną lub prawną bądź grupę osób fizycznych lub prawnych, bez względu na status prawny takiej grupy i jej członków w świetle prawa krajowego, której gospodarstwo rolne jest położone na obszarze objętym zakresem terytorialnym Traktatów, określonym w art. 52 TUE w związku z art. 349 i 355 TFUE, oraz która prowadzi działalność rolniczą. "Gospodarstwo rolne" oznacza zaś wszystkie jednostki wykorzystywane do działalności rolniczej i zarządzane przez rolnika, znajdujące się na terytorium tego samego państwa członkowskiego (art. 4 ust. 1 lit. b rozporządzenia), natomiast "działalność rolnicza":

(i) produkcję, hodowlę lub uprawę produktów rolnych, w tym zbiory, dojenie, hodowlę zwierząt oraz utrzymywanie zwierząt do celów gospodarskich;

(ii) utrzymywanie użytków rolnych w stanie, dzięki któremu nadają się one do wypasu lub uprawy bez konieczności podejmowania działań przygotowawczych wykraczających poza zwykłe metody rolnicze i zwykły sprzęt rolniczy, w oparciu o kryteria określone przez państwa członkowskie na podstawie ram ustanowionych przez Komisję, lub

(iii)prowadzenie działań minimalnych, określanych przez państwa członkowskie, na użytkach rolnych utrzymujących się naturalnie w stanie nadającym się do wypasu lub uprawy (art. 4 ust. 1 lit. c rozporządzenia).

Żaden z reprezentowanych przez oskarżonego tzw. wnioskodawców, będących w rzeczywistości jedynie figurantami, powyższych przymiotów, jak dowodzą tego ich zeznania, nie posiadał. Nie posiadał też bezspornie nawet skrawka użytków rolnych (ziemi). Nie prowadził też żadnej dzielności, którą można uznać za rolniczą. Nie wiedział zresztą nawet, w jakim celu jego dane osobowe oraz udzielone pełnomocnictwo, zostanie przez oskarżonego wykorzystane. Tymczasem zgodnie z art. 7 ust. 1. ustawy z dnia 26 stycznia 2007 r. o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego (tekst jednolity Dz.U.2012.1164 ze zm.) to jedynie rolnikowi przysługuje jednolita płatność obszarowa do będącej w jego posiadaniu w dniu 31 maja roku, w którym został złożony wniosek o przyznanie tej płatności, powierzchni gruntów rolnych wchodzących w skład gospodarstwa rolnego, kwalifikujących się do objęcia tą płatnością zgodnie z art. 124 ust. 2 akapit pierwszy rozporządzenia nr 73/2009, jeżeli:

1)posiada w tym dniu działki rolne o łącznej powierzchni nie mniejszej niż określona dla Rzeczypospolitej Polskiej w załączniku nr VII do rozporządzenia nr 1121/2009, z tym że w przypadku zagajników o krótkiej rotacji działka rolna powinna obejmować jednolitą gatunkowo uprawę o powierzchni co najmniej 0,1 ha;

2)wszystkie grunty rolne są utrzymywane zgodnie z normami przez cały rok kalendarzowy, w którym został złożony wniosek o przyznanie tej płatności;

2a)przestrzega wymogów przez cały rok kalendarzowy, w którym został złożony wniosek o przyznanie tej płatności;

3) został mu nadany numer identyfikacyjny w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności. Do tego dodać należy, choć nie wynika to wprost z art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z 2003 r. o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych .... „zasadnym jest wymóg posiadania działek rolnych przez podmiot ubiegający się o przyznanie płatności już w dniu składania wniosku. Taka interpretacja tych przepisów ma racjonalne i logiczne uzasadnienie. Trudno przyjąć za racjonalnie uzasadnione, że ktoś, kto nawet faktycznie jeszcze nie posiada na dzień złożenia wniosku danej działki, mógłby mieć podstawę i prawo ubiegania się o przyznanie korzyści z niej przysługujących w postaci płatności. Nadto, już w dacie składania wniosku ubiegający się o pomoc finansową producent rolny powinien wskazywać tylko te grunty rolne, które spełniają warunki do przyznania tych płatności, to znaczy są utrzymywane w dobrej kulturze rolnej …” (zob. wyrok NSA W-wa z dnia 30.08.2012 r., sygn. II GSK 711/11, LEX nr 1244812). Do tego – jak wyraził to Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 29.04.2014 r., sygn. II GSK 417/13, LEX 2 nr 1575489 – „jeżeli posiadanie ustaje w roku kalendarzowym, w którym złożono wniosek o płatność i ma to miejsce po dokonaniu tej czynności a przed wydaniem decyzji w sprawie płatności, to nie jest spełniony warunek przyznania płatności. Płatności są przyznawane na dany rok kalendarzowy przy spełnieniu warunków określonych w art. 2 ust. 1 ustawy z 2003 r. o płatnościach bezpośrednich do gruntów rolnych i oddzielnej płatności z tytułu cukru w ciągu całego roku, a zatem ustanie posiadania przed upływem roku kalendarzowego sprawia, że odpada przesłanka przyznania płatności za ten rok”. Warunkiem otrzymania płatności jest zatem faktyczne władanie i to przez cały rok i rolnicze użytkowanie gruntów utrzymywanych w dobrej kulturze rolnej i ściśle związanych z produkcją rolną, której przecież wspieraniu płatności mają służyć, oczywiście przy zachowaniu również zasad ochrony środowiska. Uzyskanie zaś płatności następuje poprzez wydanie decyzji w stosunku do określonej osoby, a nie działki. Przedmiotem bowiem postępowania w sprawie przyznania płatności bezpośrednich do gruntów rolnych – jak stwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 2.10.2007 r., sygn. II GSK 171/07, LEX nr 399179 – jest bowiem „ustalenie, czy ubiegający się o te płatności spełnia warunki do ich przyznania, a nie czy płatność ta przysługuje do określonej działki rolnej”. Nietrafne jest zatem stanowisko obrońcy jakoby oskarżony nie popełnił przypisanego mu przestępstwa, bo „płatności przyznawane są przez (...)nie tyle konkretnej osobie, co w związku z gospodarowaniem na konkretnej działce”. Nic bardziej błędnego.

Nieprawdą jest też jakoby pełnomocnictwa udzielone przez rzekomych rolników dotyczyło także „kwestii zarządzania i wykonywania zabiegów agrotechnicznych na działkach objętych wnioskami”. Przeczy bowiem temu bezspornie treść jednobrzmiących pełnomocnictw, cytując „pełnomocnictwo do reprezentowania mnie przed (...) w sprawach związanych z nieruchomościami gruntów rolnych położonych w miejscowości …”. Prawdą natomiast jest, że „działki co do których złożono wnioski o płatności istniały”. Zgodzić się też oczywiście należy z obrońcą, iż nie jest konieczne wykonywanie osobiście przez rolnika czynności na działkach. Problem jednak w tym, że w sprawie kwestie te pozbawione są merytorycznego znaczenia, żadna ze zgłoszonych działek wykazanych we wnioskach nie znajdowała się bowiem, a co podkreślić należy, w posiadaniu reprezentowanych przez oskarżonego rzekomych rolników – w rzeczywistości jedynie figurantów. Oskarżony A. Z. (1) posiadając wykształcenie wyższe, zawód leśnika, będąc właścicielem gospodarstwa rolnego w D., posiadając nieruchomość w miejscowości W., gmina M., dzierżawiąc także nieruchomość w gminie L., pracując jako doradca rolnośrodowiskowy oraz ornitolog, korzystając przy tym osobiście ze wspomnianego wsparcia, miał tego niewątpliwie pełną świadomość. I nie ma to nic wspólnego – wbrew temu co twierdzi obrońca – z „nieprecyzyjnością przepisów, elastycznością definicji, rozbieżnością interpretacyjną”. Te w swej treści są jasne i nie budzą żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Ma natomiast wiele wspólnego ze zwykłą przyzwoitością. Oczywista jest też odpowiedź na wątpliwości obrońcy, czy „gdyby wnioskodawcy wskazani w opisach czynów występowali samodzielnie”, to otrzymaliby płatności. W ich przypadku bowiem także brak było ku temu spełnienia przesłanek. Im płatności także i to bezspornie nie przysługiwały. Ich ewentualne działania podobne działaniu oskarżonego, także zatem musiałyby skutkować odpowiedzialność karną m.in. w płaszczyźnie art. 286 § 1 k.k. Obojętna prawnie pozostaje przy tym okoliczność, że oskarżony „na działkach objętych wnioskami (…) osobiście albo przy pomocy innych osób wykonywał niezbędne zabiegi agrotechniczne”, abstrahując oczywiście od faktu, że także i to stwierdzenie ma niewiele wspólnego z prawdą. Wiarygodność twierdzeń świadka P. P. co do areału, jak słusznie zresztą zauważa to sąd I instancji na stronie 13 uzasadnienia wyroku, jest wysoce wątpliwa, abstrahując oczywiście od faktu, że i oskarżony wykazanych we wnioskach działek także nie posiadał / nie użytkował, a co najwyżej na części z nich dokonywał, zatrudniając w/w, koszenia traw. Tyle i nic ponadto. Dokonując zaś tego miał / ma, jeśli już i co najwyżej roszczenie do ich właścicieli/posiadaczy, a nie do (...) z tytułu płatności bezpośrednich i innych. Posiadanie jest bowiem zawsze określonym stanem faktycznym. Nie zależy oczywiście, co słusznie zauważa skarżący, od istnienia prawa do rzeczy. Czynnikiem wyróżniającym posiadanie jest jednak uzewnętrzniona (a nie ukryta) wola posiadacza przejawiająca się w określonym sposobie władania rzeczą. Obok zatem woli posiadania „jak właściciel" konieczne jest tu także faktyczne władanie rzeczą (animus i corpus). Istnienie jednego tylko z tych dwóch elementów nie decyduje jeszcze o posiadaniu (tak SN w orzeczeniu z 14 kwietnia 1961 r., CR 961/60, LexPolonica nr 357089, NP 1962, nr 12, s. 1688). Tak rozumianego posiadania w przypadku oskarżonego przyjąć zaś bezspornie nie sposób. Za wyjątkiem świadków: L. M. (k. 2069-70), B. W. (k. 2071-72), M. J. (k. 989-990), K. Z. (k. 1160-62) pozostali właściciele i posiadacze wykazywanych przez niego we wnioskach działek nawet nie zauważyli, aby ktoś naruszył ich posiadanie, przy czym, co podkreślić należy, w dacie wniosków posiadanie to nie było naruszone, oskarżony na ten czas we wnioskach bowiem jedynie deklarował, że w terminie wrzesień-październik dokona koszenia traw. „Obkaszania” zaś łąk raz na rok nie sposób uznać za nabycie przez oskarżonego posiadania w rozumieniu art. 336 Kodeksu cywilnego (zob. wyrok Naczelny Sąd Administracyjny z dnia 29 listopada 2007 r., II GSK 228/07, LEX nr 494061). Koszenie traw miało zresztą na celu jedynie stworzenie pozoru posiadania na potrzeby ewentualnej kontroli zasadności zgłoszonego wniosku. Nasuwa się tu też w sposób logiczny i nieodparty wniosek, że oskarżony podróżując, jak słusznie zauważa sąd I instancji, po terenie województw (...) i (...), rozmawiając w miarę możliwości z właścicielami, bądź dzierżawcami gruntów rolnych położonych na obszarze tych województw, w sytuacji gdy nie uzyskał ich zgody na wydzierżawienie, ani użytkowanie, to w sobie znany sposób pozyskiwał numery ewidencyjne wytypowanych przez siebie działek, a następnie wykazywał je we swoich wnioskach. Znamienny jest tu przykład działek położonych w P., M. (1) i R., a należących do J. B. (1), który udostępnił oskarżonemu akty notarialne na podstawie których nabył swoje nieruchomości, ten zaś wykorzystał je bez jego zgody do wyszczególnienia we wniosku K. S. (1) (k.614-17). Przypadek ten sąd I instancji omawia na stronie 2 uzasadnienia wyroku. Gdy następnie świadek zaproponował jednemu ze swoich znajomych, by ten zajął się jedną z jego działek i brał na nią dopłaty, dowiedział się, że z takim wnioskiem wystąpił już wcześniej A. Z. (1). Gdy J. B. (1) zwrócił się o wyjaśnienie do oskarżonego, uzyskał od niego informację, że wycofał, albo wycofa wniosek o przyznanie dotacji (k. 1683-85, 1687-94). Nie był to przy tym jedyny tego rodzaju przypadek. Znamienne są tu też zeznania G. D., właścicielki ogrodzonych działek nr (...), położonych w miejscowości D. (1), na których prowadzono hodowlę koni. Pomimo odmowy ich wydzierżawienia, oskarżony działki te wykazał we wniosku H. S. za lata 2013 i 2014 (k. 314-18, 813-18)). Dalej działki nr (...) położonej w S. a należącej do M. J. (2). Ta z kolei zastała na swojej działce wykaszającego, prawdopodobnie P. P., tłumaczył się jej, że się pomylił – „zdążył zrobić tylko jedno koło” (k. 989-90). Oskarżony działkę tę wykazał we wniosku Ł. C. (1) za rok 2013 (k. 516-19). Kolejny przykład dotyczy działek nr (...) należących m.in. do E. O.. Oskarżony chciał je wydzierżawić. Chciał je wykosić aby, jak wynika z zeznań w/w, ładnie wyglądało. Pomimo, odmowy oskarżony drugą z działek wykazał we wniosku R. W. (1) za rok 2014 (k. 1397-98, 963-69). Wspomnieć należy tu też rzekomy wniosek J. K. (1). Próba ustalenia/odnalezienia takiej osoby okazała się bowiem bezskuteczna. Cytując za sądem I instancji, jest „warte podkreślenia oskarżony nie podał także bliższych danych tego człowieka, a już tym bardziej nie powołał go w tej sprawie w charakterze świadka mimo, iż – jak twierdził – miał z osobami, które reprezentował kontakt” (k. 2285). Znamienny dla przestępnego zamiaru pozostaje też przypadek wnioskodawcy o nazwisku D. (2), który – jak zauważa to sąd I instancji już na stronie 1 uzasadnienia swego wyroku – na skutek nieprawidłowości popełnionych w procesie złożenia wniosku o płatności za rok 2012, został zobligowany do zwrotu wypłaconych na jego rzecz płatności bezpośrednich w kwocie 30.000 zł. Dotychczas nie zdołano ich jednak odzyskać. Oskarżony A. Z. (1) zadeklarował zwrot wypłaconej kwoty. Dotychczas jednak tego nie uczynił (k. 1594-95). Nie byłoby ku temu zaś bez wątpienia żadnego powodu, gdyby oskarżony rzeczywiście jedynie go reprezentował. Powyższe, wbrew temu co twierdzi sam oskarżony, a za nim jego obrońca, wskazuje także, a co słusznie zauważa sąd I instancji na stronie 14 uzasadnienia wyroku, na fikcyjność umów, jakie oskarżony miał zawierać ze swoimi rzekomymi mocodawcami w zakresie prowadzenia działalności rolniczej na nieruchomościach ujętych w składanych w ich imieniu wnioskach.

O kryminalnym zamiarze oskarżonego świadczy też niewątpliwie fakt, że kiedy dochodziło w postępowaniu administracyjnym do stwierdzenia, że działkę do płatności zgłosiła także inna osoba, oskarżony po prostu korygował ilości i powierzchnię działek, względnie wycofywał złożone przez siebie wnioski. Tak postąpił w roku 2013 w przypadku J. K. (1) (k. 495-545), 1743-74), R. S. (1) (k. 546-602), 1746-48) i K. S. (1) (k. 603-657), 1748-50). Nie było zaś ku temu żadnego uzasadnienia, gdyby prawdą było, że wyżej wymienieni, bądź nawet sam oskarżony wykazane działki rzeczywiście posiadali (użytkowali). Wówczas to do Agencji należało ustalenie kto jest rzeczywistym posiadaczem danej działki, względnie w jakiej części. Dowodzi to niewątpliwie fikcyjności posiadania przez oskarżonego zgłaszanych działek. Z kolei we wniosku Ł. C. (1) oskarżony jako działkę rolną wskazał m.in. nieużytki, co skutkowało wydaniem decyzji odmownych z sankcjami na okres 3 lat (k. 495-96, 497-500, 501-503, 1744-76,). W roku 2014 oskarżony wycofał natomiast wnioski M. S. (k 787, 1760) i H. S. (k. 808, 1760).

Oskarżony w sprawie w przestępczym celu wykorzystał niewątpliwie swoją wiedzę pozyskaną jako rolnik, a także jako ekspert przyrodniczy ornitolog i doradca rolnośrodowiskowy, a także wiedzę na temat wadliwego funkcjonowania (...), w szczególności fakt, że ta rocznie poddaje kontroli jedynie niewielki procent wniosków, iż kontrole te mają charakter wybitnie formalnej (na podstawie zdjęć satelitarnych), oczywiście dopóki te same działki nie zostaną zdublowane we wnioskach różnych osób, że nie podejmowała próby weryfikacji składanych wniosków choćby, tak jak to uczyniono w sprawie karnej, w oparciu o dane z ewidencji gruntów prowadzonych przez starostów, że tolerowała niewątpliwie kryminogenną sytuację, w której ta sama osoba była pełnomocnikiem i zarazem ekspertem ornitologiem. Wykorzystał niewątpliwie także fakt, iż nie każdy z rolników o dopłaty do posiadanych gruntów się ubiega, względnie wniosek wycofuje, tak jak M. D., bo nie jest w stanie spełnić warunków (...) (k. 1344-46). To ostatnie nie upoważniało jednak oskarżonego do ubiegania się o dopłaty zamiast nich.

Sąd Apelacyjny nie podzielił też stanowiska obrońcy jakoby poza zakresem postępowania pozostawała kwestia: kto konkretnie jest/był beneficjentem środków uzyskanych z (...) i w jakiej części, jak też jakoby była to wyłącznie kwestią rozliczeń pomiędzy oskarżonym a poszczególnymi rolnikami. Nie podziela również stanowiska obrońcy jakoby oskarżony płatności uzyskał „także w sytuacji, gdyby sam złożył wnioski o płatności lub gdyby np. pełnomocnictwa udzieliła mu jedna osoba”, abstrahując oczywiście od sytuacji gdyby owa „jedna osoba” była rolnikiem i rzeczywiście posiadała, a ponadto utrzymywała w dobrej kulturze wykazywane działki, co jednak nie miało miejsca.

Za pozbawioną w sprawie znaczenia Sąd Apelacyjny uznaje zaś okoliczność, że „prawidłowość gospodarowania na działkach nie była co do zasady kwestionowana przez pokrzywdzoną (...)”. To w realiach dowodowych sprawy może bowiem jedynie zdumiewać. Nie na tym jednak polegało wprowadzenia przez oskarżonego reprezentantów (...) w błąd, a co za tym idzie jego przestępcza działalność. Oczywiście podzielić należy pogląd autora apelacji, że „czym innym jest (…) optymalizacja działań gospodarczych, czym innym natomiast umyślne wprowadzenie w błąd dysponenta środków publicznych w błąd w celu ich wyłudzenia”, tyle, że pozostaje to bez związku z realiami sprawy. „Optymalizacja” oskarżonego była bowiem przestępcza i zmierzała w celu wprowadzenia w błąd dysponenta środków i doprowadzenia go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Reasumując: zasadnie ustalony w sprawie stan faktyczny, niespecjalnie zresztą skomplikowany, Sąd Okręgowy uznał za wyczerpujący znamiona przestępstw z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i co rzeczowo wyargumentował na stronach od 14 do 19 uzasadnienia wyroku. Oskarżony działał bowiem bezspornie w celu osiągnięcia nienależnej mu i bezprawnej korzyści majątkowej. Jego zaś działanie nakierowane było na wywołanie w świadomości pracowników (...)błędnego wyobrażenia co do faktycznego statusu tzw. wnioskodawców i rzekomego prowadzenia przez nich gospodarstw rolnych – tak w roku 2013 r. podczas składnia wniosków o wpis tych osób do ewidencji producentów i składania wniosków o przyznanie płatności, jak w 2014 r., kiedy to oskarżony wykorzystał już fakt ich rejestracji, zdobyte i potwierdzone pełnomocnictwa oraz oświadczenia o dysponowaniu nieruchomościami rolnymi na cele związane z uprawą roli i doprowadzenia (...)do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Niekorzystnym jest zaś takie rozporządzenie mieniem, które powoduje powstanie niekorzystnej zmiany w mieniu rozporządzającego, w sytuacji braku ku temu gospodarczego uzasadnienia. Jego ocena następuje przy tym z punktu widzenia pokrzywdzonego. Oczywiste jest też, że gdyby pokrzywdzony (jej reprezentant) wiedział o okolicznościach, które były przedmiotem wprowadzenia go w błąd przez oskarżonego, to nie wydałby stosownych decyzji przyznających płatności. Oczywiste jest też, wbrew temu co twierdzi obrońca, że w przypadku dokonania przestępstwa w mieniu (...) powstałaby szkoda, rozumiana jako uszczerbek w jej majątku. Niezrozumiałym przy tym jest stanowisko obrońcy jakoby oskarżony nie popełnił przypisanego mu przestępstwa, bo „płatności przyznawane są przez (...)nie tyle konkretnej osobie, co w związku z gospodarowaniem na konkretnej działce”. Płatności przysługują bowiem, o czym już zresztą była mowa wyżej konkretnej osobie, będącej rolnikiem, posiadającej wykazane we wniosku działki. Oznacza to, że stanowisko obrońcy zawarte w apelacji jakoby działanie A. Z. (1) nie wyczerpało znamion czynu zabronionego, ma charakter jedynie i co najwyżej życzeniowy. Powyższe w konsekwencji czyni wywiedzioną apelację oczywiście bezzasadną. Sąd Apelacyjny podzielił bowiem również wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności przedmiotowo-podmiotowe obu przypisanych A. Z. (1) czynów oraz wynikające z jego danych osobopoznawczych, rzeczowo wyspecyfikowane na stronach 1, 20 - 23 uzasadnienia wyroku. W konsekwencji uznał, iż dolegliwości wymierzone oskarżonemu tak w zakresie kar jednostkowych, jak i kar łącznych są współmierne do stopnia społecznej szkodliwości czynów i nie przekraczają stopnia jego winy, a jako takie właściwie winny spełnić oczekiwane zadania w zakresie społecznego oddziaływania kary i cele szczególnoprewencyjne. Po stronie przypisanych oskarżonemu czynów brak jest bowiem jakichkolwiek okoliczności łagodzących, oskarżony zaś działał niewątpliwie z premedytacją. W realiach dowodowych sprawy orzeczonych kar żadną miarą nie sposób zatem uznać za kary rażąco niewspółmiernie surowe. Brak jest w konsekwencji merytorycznych powodów, aby orzeczone kary w czymkolwiek złagodzić. Należało je zatem zaaprobować. Na marginesie jedynie dodatkowo zauważyć, iż wymierzenie kary czynią w pełni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Działając z urzędu Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w miejsce art. 85 § 1 k.k. przywołał art. 85 k.k. W stanie prawnym obowiązującym przed 1 lipca 2015r., zasadnie zastosowanym w sprawie, tenże nie posiadał bowiem paragrafów.

Tak argumentując, Sąd Apelacyjny – działając na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. – zmienił zaskarżony jak w części dyspozytywnej swojego wyroku, w pozostałym natomiast zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k., zaś o opłacie na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach sądowych w sprawach karnych (tekst jedn. Dz. U. 1983 Nr 49, poz. 223 ze zm.).

Stanisław Stankiewicz Grzegorz Chojnowski Andrzej Mania