Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1080/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Schoenborn

Protokolant Mateusz Pietuch

przy udziale Marka Kasieczko

Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2016 r.

sprawy L. S. ur. (...) w G.

syna Z. i L.

oskarżonego z art. 278§1 kk, art. 278§1 kk w zw. z art. 278§5 kk, art. 276 kk
i art. 275§1 kk przy zast. art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 6 lipca 2016 r. sygnatura akt IX K 1829/15

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 627 kpk w zw. z art. 634 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że:

-

przyjmuje, iż czyn przypisany oskarżonemu polegał na tym, że w dniu 2 lipca 2015 r. w R. przy zbiorniku wodnym D. z bagażnika zaparkowanego pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...) zabrał w celu przywłaszczenia: stanowiące własność M. T. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) plecak (...) wartości 200 złotych ze znajdującym się w nim laptopem marki H. (...) o nr (...) o wartości 5.000 złotych oraz telefonem komórkowym marki (...) o wartości 600 złotych, a także stanowiące własność J. S. znajdujące się we wspomnianym plecaku telefon komórkowy marki S. (...) o wartości 200 złotych, portfel z pieniędzmi w postaci 100 złotych i 100 euro, ponadto dwie karty bankomatowe (...) Banku (...) oraz usunął dowód osobisty o nr (...), prawo jazdy nr (...) i książeczkę wojskową, którymi to dokumentami wystawionymi na dane J. S. nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, a czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Opolu z dnia 2 września 2005 r. sygn. akt II K 804/04 za przestępstwo z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach kary łącznej 7 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Opolu z dnia 26 czerwca 2008 r. sygn. akt VII K 566/07 w okresie od 4 lipca 2007 r. do 6 sierpnia 2007 r. i od 8 października 2008 r. do 19 grudnia 2011 r. i czyn ten kwalifikuje z art. 278 § 1 i 5 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk,

-

za podstawę wymiaru kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego przyjmuje art. 278 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk i obniża jej rozmiar do 8 (ośmiu) miesięcy;

2.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych oraz wymierza mu opłatę za obie instancje w kwocie 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

  Sygn. akt VI Ka 1080/16

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 16 grudnia 2016 r. sporządzone w całości na wniosek obrońcy

L. S. został oskarżony o popełnienie przestępstwa z art. 278§ 1 kk, art. 278§ 1 w zw. z art. 278 § 5 kk, art. 276 kk i art. 275 § 1 kk przy zast. art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 2 lipca 2015 r. w R. przy zbiorniku wodnym D. z zaparkowanego niezabezpieczonego pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...), dokonał zboru w celu przywłaszczenia plecaka marki (...) o wartości 200 zł wraz z zawartością laptopa marki H. (...) o nr ser (...) o wartości 5.000 zł, portfela z zawartością pieniędzy w walucie polskiej 100 zł oraz w walucie obcej 100 Euro oraz dokumentów na nazwisko pokrzywdzonego w postaci dowodu osobistego o nr (...), prawa jazdy o nr (...) sztuk kart bankomatowych (...) Bank (...) i książeczki wojskowej, a także telefonu komórkowego maki (...) o nr (...) (...), (...) (...) o wartości 600 zł oraz telefonu komórkowego marki S. (...) o nr (...) o wartości 200 zł, powodując łączną sumę strat w wysokości 6.500 zł, czym działał na szkodę J. S., przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od dnia 19 października 2004r. do dnia 14 stycznia 2005r., od dnia 18 marca 2005r. do dnia 19 marca 2005r., od dnia 25 marca 2005r. do dnia 15 marca 2006r., od dnia 4 lipca 2007r. do dnia 6 sierpnia 2007r. oraz od dnia 8 października 2008 r. do dnia 9 grudnia 2011r. w części kary 7 lat pozbawienia wolności, orzeczonej wobec niego wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Opolu z dnia 26 czerwca 2008r. o sygn. akt VII K 566/07, obejmującym wyrok Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 2 września 2005r. o sygn. akt II K 804/05, skazujący go za przestępstwo z art.279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 2 lat pozbawienia wolności.

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 6 lipca 2016 r. sygn. akt IX K 1829/15 orzekł, że:

-

uznaje oskarżonego L. S. za winnego tego, że w dniu 2 lipca 2015 r. w R. przy zbiorniku wodnym D. z zaparkowanego pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...), poprzez otwarcie w nieustalony sposób bagażnika dokonał zaboru w celu przywłaszczenia znajdującego się w nim plecaka marki (...) o wartości 200 zł wraz z zawartością laptopa marki H. (...) o nr (...) o wartości 5.000 zł, portfela z zawartością pieniędzy w walucie polskiej 100 zł oraz w walucie obcej 100 Euro oraz dokumentów wystawionych na nazwisko J. S. w postaci: dowodu osobistego o nr (...), nadto usunął dokumenty którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać w postaci prawa jazdy o nr (...) i książeczki wojskowej, nadto dokonał kradzieży w celu przywłaszczenia 2 sztuk kart bankomatowych (...) Bank (...), a także telefonu komórkowego maki (...) o nr (...) (...), (...) (...) o wartości 600 zł oraz telefonu komórkowego marki S. (...) o nr (...) o wartości 200 zł, powodując łączną szkodę w wysokości 6.500 zł, czym działał na szkodę J. S., przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od dnia 19 października 2004r. do dnia 14 stycznia 2005r., od dnia 18 marca 2005r. do dnia 18 marca 2005r., od dnia 25 marca 2005r. do dnia 15 marca 2006r., od dnia 4 lipca 2007r. do dnia 6 sierpnia 2007r. oraz od dnia 8 października 2008 r. do dnia 9 grudnia 2011r. części kary 7 lat pozbawienia wolności, orzeczonej wobec niego wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Opolu z dnia 26 czerwca 2008r. o sygn. akt VII K 566/07, obejmującym wyrok Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 2 września 2005r. o sygn. akt II K 804/05, skazujący go za podobne przestępstwo umyślne z art.279 § 1 k.k. w zw. z art.64 § 1 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności, czym wyczerpał znamiona występku z art. 279 § 1 kk, art. 278 § 1 w zw. z art. 278 § 5 kk, art. 276 kk i art. 275 § 1 kk przy zast. art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na mocy art. 279§ 1 kk przy zast. art. 11 § 3 kk skazuje go na karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności;

-

na mocy art. 627 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki w kwocie 70 złotych oraz obciąża go opłatą w kwocie 300 złotych.

Apelacje od tego wyroku złożył obrońca. Zaskarżył orzeczenie w całości na korzyść reprezentowanego oskarżonego i zarzucił mu:

1.  naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 276 kk poprzez błędną jego wykładnię polegającą na twierdzeniu, iż znamię usunięcia dokumentu, którym sprawca nie ma prawa wyłącznie rozporządzać realizuje już zachowanie polegające jedynie na bezprawnym posiadaniu takiego dokumentu, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu winna prowadzić do wniosku, iż penalizuje on jedynie zachowania celowo skierowane na zabranie dokumentu z miejsca, w którym winien on być przechowywany, w taki sposób, aby stał się on niedostępnym dla osoby uprawnionej, a nie jedynie jego krótkotrwałe posiadanie, nawet gdyby wejście w jego posiadanie miało charakter bezprawny,

2.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść wyroku, tj. art. 424 § 1 pkt 2 kpk poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku i przyjętej kwalifikacji prawnej przypisanego czynu, a jedynie przytoczenie brzmienia przepisów prawnych, a przede wszystkim niewskazanie, jakiego fizycznego oddziaływania i usunięcia przeszkody materialnej w pojeździe świadka J. S. dopuścił się oskarżony, na czym miało polegać wskazane w opisie czynu przyjętym przez Sąd I instancji „usunięcie” dokumentów przez oskarżonego w postaci prawa jazdy o nr (...) i książeczki wojskowej J. S., a także dlaczego przyjęto w kwalifikacji prawnej czynu popełnienie przestępstwa z art. 275 § 1 kk, w sytuacji gdy oskarżony konsekwentnie twierdził, iż pojazd pozostawiony został otwarty, a swoim zamiarem obejmował jedynie zabór pieniędzy z uwagi na swoją ciężką sytuację materialną i z tego względu tylko częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu, a tym samym Sąd I instancji winien szczególnie wyjaśnić przyjętą kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonemu,

3.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez nieuwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a w konsekwencji dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, polegające na:

przyjęciu wbrew zasadom prawidłowego rozumowania, iż pojazd F. (...) o nr rej. (...) w dniu zdarzenia został pozostawiony zabezpieczony przez świadka J. S. poprzez jego zamknięcie, a wejście do jego środka wymagało fizycznego oddziaływania na pojazd i usunięcia przeszkody materialnej, podczas gdy oskarżony konsekwentnie wskazywał, że pojazd został pozostawiony z otwartym oknem, a więc nie było potrzeby przełamywania żadnych zabezpieczeń zarówno drzwi pojazdu, jak i jego bagażnika, co potwierdza okoliczność, iż samochód nie nosił żadnych śladów włamania, a tym brak było jakiejkolwiek ingerencji w zamki, czy też mechanizm opuszczania szyby pojazdu, co potwierdził także świadek J. S.,

wybiórczej i sprzecznej ze zgromadzonym materiałem dowodowym ocenie zeznań świadka J. S. w zakresie, w jakim Sąd nie uwzględnił, iż świadek ten dopiero na etapie postępowania sądowego stanowczo stwierdził, że samochód zamknął, natomiast w trakcie pierwszego przesłuchania stwierdził jedynie „to jak go zamykałem tak mi się wydaje”, a ponadto co do stwierdzeń złożonych dopiero na rozprawie, iż „wszystkie szyby pozamykane”, podczas gdy szczegółowa analiza zeznań świadka, wyjaśnień oskarżonego i ich konfrontacja z materiałem zgromadzonym w sprawie winna prowadzić do wniosku, iż brak było innej możliwości dostania się do środka pojazdu bez fizycznego pokonania jego zabezpieczeń, a tym samym w tym zakresie Sąd I instancji winien powziąć wątpliwości co do zdolności postrzegania i zapamiętywania zdarzeń przez świadka J. S., tym bardziej, iż świadek ten nie złożył także spójnych zeznań, co do przedmiotów znajdujących się w plecaku i na rozprawie stwierdził, że brakowało także „pen drivów albo breloczków”, podczas gdy przedmiotów tych nie wskazał w trakcie składania zeznań w ramach prowadzonego postępowania przygotowawczego,

sprzeczność w rozumowaniu Sądu I instancji poprzez przyjęcie w uzasadnieniu wyroku, iż „bez znaczenia pozostaje z punktu widzenia odpowiedzialności karnej to, że oskarżony zainteresowany był początkowo – taki był jego motyw – tylko plecakiem i znajdującymi się tam pieniędzmi, bowiem zachowanie oskarżonego na to nie wskazuje” w sytuacji gdy Sąd ten przypisuje oskarżonemu popełnienie przestępstw umyślnych opisanych w art. 275 kk i art. 276 kk, dla których przyjęcia kluczowe jest ustalenie, jaki był zamiar oskarżonego i jest to kwestia, która ma decydujące znaczenie z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonego,

sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania odmowie przypisania wyjaśnieniom oskarżonego waloru wiarygodności w zakresie, w jakim konsekwentnie twierdził, iż swoim zamiarem obejmował jedynie zabór środków pieniężnych, a nie dokumentów w postaci dowodu osobistego, książeczki wojskowej oraz prawa jazdy, podczas gdy całokształt okoliczności, a w tym sytuacja finansowa i rodzinna skarżonego, przedstawiony opis przebiegu czynu oraz zachowanie oskarżonego po zdarzeniu, który skontaktował się z pokrzywdzonym, przeprosił go, a następnie gdy tylko zakończył okres leczenia po wypadku samochodowym oddał skradzione rzeczy i środki pieniężne winny prowadzić do wniosku, iż nie obejmował on swoim zamiarem zaboru w celu przywłaszczenia czy też usunięcia dokumentów, którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, tym bardziej, iż jak wskazano nawet w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oskarżony „dopiero później w samochodzie zaglądał co znajduje się w jego wnętrzu”, tj. co znajduje się we wnętrzu plecaka,

4.  rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec oskarżonego poprzez naruszenie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 § 1 i 2 kk i ustalenie, że nie stanowi „szczególnie istotnej okoliczności łagodzącej” fakt, że oskarżony dobrowolnie i w niedługim czasie po zdarzeniu skontaktował się z pokrzywdzonym, przeprosił go i wyraził wolę oddania zabranych rzeczy, co faktycznie miało miejsce po ustaleniu przez oskarżonego danych dotyczących miejsca przebywania i numeru telefonu pokrzywdzonego, a ponadto poprzez ustalenie, iż „działanie pod wpływem impulsu” stanowiło okoliczność obciążającą, podczas gdy zachowanie oskarżonego po popełnieniu przestępstwa świadczy o negatywnym stosunku oskarżonego do czynu popełnionego nie na skutek jego demoralizacji, ale na skutek nagłej potrzeby wynikającej z trudnej sytuacji materialnej i rodzinnej przejawiającej się w braku środków do życia i z zamiarem oddania skradzionych pieniędzy po uzyskaniu przez oskarżonego środków pieniężnych.

Stawiając zaś te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę opisu czynu przypisanego oskarżonemu i uznanie go winnym przestępstwa z art. 278 § 1 kk oraz uniewinnienie oskarżonego w pozostałej części, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Domagał się również zasądzenia na rzecz oskarżonego kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy okazała się o tyle zasadną, iż w następstwie jej wywiedzenia koniecznym stało się dokonanie korekty zaskarżonego wyroku zgodnej z kierunkiem zaskarżenia, a polegającej na zmodyfikowaniu opisu czynu przypisanego w/w oskarżonemu i jego kwalifikacji prawnej, a także złagodzeniu orzeczonej kary pozbawienia wolności w związku ze zmienioną jednocześnie podstawą jej wymiaru.

W związku z tego rodzaju modyfikacją zaskarżonego wyroku nie było jednak podstaw do postulowanego przez apelującego „częściowego uniewinnienia” oskarżonego. Nie można bowiem uniewinnić od części zachowania, składającego się na opis czynu przyjęty w akcie oskarżenia lub od przyjętej tam kwalifikacji prawnej (por. wyrok SN z 7 lutego 1979 r., IV KR 5/79, OSNKW 1979/6/75; postanowienie SN z 20 grudnia 2012 r., II KK 18/12, OSNKW 2013/3/24). W takiej sytuacji należy w wyroku skazującym dokonać zmiany opisu (określenia) czynu przypisanego oskarżonemu, z pominięciem opisu zachowania, które w ocenie sądu nie stanowiło elementu tego czynu, a w zakresie kwalifikacji prawnej przyjąć taką, jaka wynika z ustaleń sądu dotyczących czynu i zawinienia.

Nie miał też racji apelujący, jakoby ewentualne naruszenie art. 424 § 1 pkt 2 kpk polegające na nienależytym wyjaśnieniu w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jego podstawy prawnej miałoby mieć wpływ na treść tego orzeczenia. Zważywszy, że tego rodzaju dokument sprawozdawczy jest sporządzany po wydaniu wyroku, to nie może mieć takiego wpływu. Wadliwe uzasadnienie jedynie utrudnia przeprowadzenie kontroli odwoławczej. Jednak sąd odwoławczy orzeka nie na podstawie sporządzonego uzasadnienia, ale po przeprowadzeniu kontroli wyroku z perspektywy zgromadzonego materiału dowodowego i podstaw jego uchylenia lub zmiany określonych w art. 438 i 439 § 1 kpk.

Generalnie jednak skarżący nie zaakceptował skazania oskarżonego za przestępstwo kwalifikowane kumulatywnie z uwzględnieniem art. 279 § 1 kk, art. 275 § 1 kk i art. 276 kk. Formułując zarzuty obrazy prawa materialnego i obrazy prawa procesowego uważa bowiem, iż oskarżony dokonał zwykłej kradzieży, gdyż nie włamał się do samochodu F. (...). Ponadto zabierając z bagażnika tego pojazdu plecak z zawartością nie działał w celu przywłaszczenia znajdującego się w nim dowodu osobistego J. S., jak też nie miał zamiaru usunięcia znajdujących się w nim prawa jazdy oraz książeczki wojskowej. Nie kwestionował przy tym obrońca, iż przedmiotem kradzieży były oprócz pieniędzy w postaci 100 złotych i 100 euro, pozostałe ruchomości objęte opisem czynu przypisanego (plecak (...) o wartości 200 złotych, laptop marki H. (...) o nr (...) o wartości 5.000 złotych, telefon komórkowy marki (...) o wartości 600 złotych, telefon komórkowy marki S. (...) o wartości 200 złotych, portfel), jak też karty uprawniające do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego (dwie karty bankomatowe (...) Banku (...)). Aprobował też ustalenie wskazujące na działanie oskarżonego w warunkach recydywy specjalnej z art. 64 § 1 kk.

Rzeczywiście nie było warunków do przypisania oskarżonemu kradzieży z włamaniem. Wniosek taki płynął już jednak tylko z ustaleń, które poczynił Sąd Rejonowy, a które zawarł tak w opisie czynu przypisanego oskarżonemu, jak i uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie wynika z nich bowiem, by oskarżony dokonał włamania do samochodu F. (...). Zwrot „otwarcie w nieustalony sposób bagażnika” nie wskazywał w okolicznościach niniejszej sprawy na przełamanie zamknięcia tego pojazdu przed dostępem do jego wnętrza osób nieuprawnionych, które to ustalenie jest koniecznym dla zrealizowania znamienia „z włamaniem” w rozumieniu art. 279 § 1 kk. Otwarcie bagażnika w F. (...) dokonuje się przecież standardowo za pomocą kluczyka, względnie wajchy znajdującej się pod kolumną kierownicy. Co prawda samochód miał zostać pozostawionym przez J. S. zamkniętym, a oskarżony nie dysponował kluczykiem, nie mniej jednocześnie Sąd Rejonowy nie ustalił, jakoby nie pozostała w aucie uchylona szyba w drzwiach, co wykluczałoby ich otwarcie w sposób deklarowany przez oskarżonego, a więc poprzez wsunięcie ręki przez uchyloną szybę i otwarcie drzwi pojazdu klamką od wewnątrz (k. 69v t. I), pozwalające następnie na otwarcie bagażnika za pomocą fabrycznego mechanizmu tam też ulokowanego. Stało się tak zapewne dlatego, iż w toku przesłuchania oskarżonego na rozprawie nie zostały ujawnionymi jego wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. Kiedy w postępowaniu sądowym nie wypowiedział się szczegółowo na okoliczność sposobu wejścia w posiadanie plecaka z zawartością znajdującego się w bagażniku pojazdu, ograniczył się bowiem jedynie do stwierdzenia, że zobaczył otwartą, uchyloną szybę (k. 55v t. II), zgodnie z art. 389 § 2 kpk w brzmieniu obowiązującym do 14 kwietnia 2016 r. Prokurator przeprowadzający na swój wniosek dowód z przesłuchania L. S. mógł odczytać w odpowiednim zakresie jego wcześniejsze wyjaśnienia. W nich przecież oskarżony dość precyzyjnie określił, w jaki sposób otworzył bagażnik, w istocie zaprzeczając przełamywaniu jakiegokolwiek zabezpieczenia. Niewątpliwie Prokurator tego nie uczynił, podobnie obrońca, jak i sam oskarżony, co nie powinno akurat dziwić, skoro nie zarzucano oskarżonemu kradzieży z włamaniem. Nie mniej obligowało to Sąd Rejonowy, którego obowiązkiem było dążenie do oparcia rozstrzygnięcia na prawdziwych ustaleniach faktycznych (art. 2 § 2 kpk), do działania z urzędu na podstawie art. 389 § 4 kpk w zw. z art. 167 zdanie trzecie kpk, oba w brzmieniu obowiązującym do 14 kwietnia 2016 r., w szczególności wówczas, gdy na horyzoncie pojawić się miała możliwość zakwalifikowania czynu zarzuconego oskarżonemu z uwzględnieniem art. 279 § 1 kk. Dopiero wówczas stawało się przecież zrozumiałym, co miał na myśli oskarżony przyznając się wyłącznie do zarzucanej mu zwykłej kradzieży, a czego zdawał się nie do końca pojmować Sąd I instancji błędnie zakładając, że otwarcie bagażnika nie mogłoby nigdy nastąpić dzięki otwartemu oknu w drzwiach pojazdu (k. 71 t. II). Tego rodzaju mankament postępowania dowodowego naprawił Sąd odwoławczy odczytując fragmenty wyjaśnień oskarżonego z postępowania przygotowawczego uściślające jego wypowiedzi z rozprawy, a przez to i tłumaczące, dlaczego w przypisanym oskarżonemu zachowaniu nie mieściła się jeszcze realizacja znamienia „z włamaniem”.

Tym samym ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy wcale nie naprowadzały na działanie oskarżonego polegające na dokonaniu włamania do przedmiotowego pojazdu. Zatem bez potrzeby wnikliwych analiz dotyczących okoliczności wynikających z zeznań J. S. oraz kontroli oceny wiarygodności tego dowodu, jaka stała się udziałem Sądu I instancji, mając na względzie kierunek zaskarżenia i wynikający z niego zakaz reformationis in peius z art. 434 § 1 kpk w brzmieniu obowiązującym do 14 kwietnia 2016 r., nie było możliwym kwalifikowanie czynu przypisanego oskarżonemu z art. 279 § 1 kk.

Zgodzić należało się również ze skarżącym w tym, iż Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił, że oskarżony zabierając z bagażnika F. (...) plecak z zawartością skradł również (zabrał w celu przywłaszczenia) znajdujący się w nim dowód osobisty J. S..

Jakkolwiek prawdą jest, iż już w pewnym oddaleniu od tego pojazdu sprawdził zawartość plecaka i zorientował się, że znajdują się w nim również dokumenty w postaci dowodu osobistego, prawa jazdy i książeczki wojskowej J. S., które zdecydował się wówczas zatrzymać przy sobie, a zwrócił je dopiero po pewnym czasie będąc już zorientowanym w zainteresowaniu jego osobą organów ścigania, co trafnie dostrzegł Sąd Rejonowy, nie mniej nie są to jeszcze okoliczności, które ewidentnie świadczyłyby o traktowaniu akurat dokumentu stwierdzającego tożsamość innej osoby jako własnego. Oskarżony zaprzeczył zaś, aby zabrał owy dokument z zamiarem jego przywłaszczenia. Nie ujawniły się również okoliczności, które wskazywałyby na zamiar wykorzystania tego dokumentu przez oskarżonego, względnie rozporządzenia nim.

Nie oznaczało to jednak, iż oskarżony w podany sposób nie usunął owego dowodu osobistego, jak i pozostałych w/w dokumentów J. S., którymi niewątpliwie nie miał prawa wyłącznie rozporządzać.

Obrona twierdzi, że oskarżony nie miał takiego celu, poza tym o usunięciu dokumentu nie może świadczyć jego czasowe posiadanie.

Nie zauważa jednak, iż oskarżony przyznał ostatecznie, że zdawał sobie sprawę, iż takie dokumenty, jakie znalazły się w jego posiadaniu, mogą znajdować się w plecaku, który z całą zawartością zabrał w poszukiwaniu pieniędzy. Wyjaśnił na rozprawie, że tego jedynie nie wiedział, ale potwierdził, że samemu zwykle trzyma je w portfelu, jednocześnie w plecaku spodziewać się musiał tegoż przedmiotu, w którym zwyczajowo przechowuje się pieniądze (k. 55v t. II). Co więcej, obecność owych dokumentów w plecaku niedługo później potwierdził. Nie przeszkodziło mu to zachować władztwa nad nimi i umieścić w miejscu niedostępnym dla ich dysponenta. Zatem przynajmniej przewidywał, że dokonuje takiej zmiany ich miejsca przechowywania, która uniemożliwi lub co najmniej znacznie utrudni osobie uprawnionej dostęp do nich. Niewątpliwie też się na to musiał godzić. Nie tylko więc przez owy zabór, nie zaś samo późniejsze posiadanie, obiektywnie dokonał usunięcia wymienionych dokumentów, ale miał też taki zamiar, nawet jeśli nie było to jego celem. Umyślnego przestępstwa z art. 276 kk można się bowiem dopuścić również z zamiarem ewentualnym (por. Górniok (w:) Górniok i in., t. 2, s. 383; Góral, Komentarz, s. 53; Stefański, Przestępstwo niszczenia dokumentów..., s. 78; Waszczyński, Przestępstwa... (w:) System, 1989, s. 817).

Mylił się przy tym skarżący, jakoby usunięcia dokumentów Sąd I instancji doszukiwał się wyłącznie w ich posiadaniu. Nie mógł zatem również w ten sposób zdefiniować tego znamienia z art. 276 kk. Chybionym był więc zarzut obrazy tego przepisu.

Wątpliwości nie można mieć było natomiast odnośnie tego, iż zaboru pieniędzy i pozostałych ruchomości oraz kart bankomatowych dokonał oskarżony w celu ich przywłaszczenia. Przecież zdecydował się spieniężyć laptopa oddając go w zastaw do lombardu ze wskazaniem, że stanowi jego własność (k. 41 t. I). Korzystał również z telefonów komórkowych. Zatrzymał też plecak i portfel. Co prawda interesowały go przede wszystkim pieniądze, ale nie pogardził tym, co przedstawiało wartość materialną, ponadto dawało szanse na pozyskanie środków finansowych. Akurat w tym zakresie apelujący nie podważał ustaleń Sądu I instancji, podobnie odnośnie recydywy.

Z tych też względów, a także bacząc na to, iż ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika bezspornie, że część ze skradzionych ruchomości stanowiła własność pracodawcy J. S. (k. 19-23 t. I), po tym, jak w toku rozprawy apelacyjnej dokonano uprzedzenia w trybie art. 399 § 1 kpk, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że przyjął, iż czyn przypisany oskarżonemu polegał na tym, że w dniu 2 lipca 2015 r. w R. przy zbiorniku wodnym D. z bagażnika zaparkowanego pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...) zabrał w celu przywłaszczenia: stanowiące własność M. T. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) plecak (...) wartości 200 złotych ze znajdującym się w nim laptopem marki H. (...) o nr (...) o wartości 5.000 złotych oraz telefonem komórkowym marki (...) o wartości 600 złotych, a także stanowiące własność J. S. znajdujące się we wspomnianym plecaku telefon komórkowy marki S. (...) o wartości 200 złotych, portfel z pieniędzmi w postaci 100 złotych i 100 euro, ponadto dwie karty bankomatowe (...) Banku (...) oraz usunął dowód osobisty o nr (...), prawo jazdy nr (...) i książeczkę wojskową, którymi to dokumentami wystawionymi na dane J. S. nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, a czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Opolu z dnia 2 września 2005 r. sygn. akt II K 804/04 za przestępstwo z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk na karę 2 lat pozbawienia wolności, która odbywał w ramach kary łącznej 7 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Opolu z dnia 26 czerwca 2008 r. sygn. akt VII K 566/07 w okresie od 4 lipca 2007 r. do 6 sierpnia 2007 r. i od 8 października 2008 r. do 19 grudnia 2011 r.. Oznaczało to również konieczność zakwalifikowania tego czynu jako występku z art. 278 § 1 i 5 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Tego rodzaju modyfikacja skutkować musiała także wskazaniem art. 278 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk jako podstawy wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności.

Już zaś tylko wynikająca z orzeczenia Sądu odwoławczego łagodniejsza ocena karno-prawna czynu przypisanego oskarżonemu nie mogła pozostać bez wpływu na wysokość wymierzonej mu kary pozbawienia wolności i musiała skutkować jej złagodzeniem.

Sąd Okręgowy baczył przy tym, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy oraz uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu. Wziął też pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Czyn oskarżonego cechował zaś znaczny stopień karygodności. Determinowały go tak waga dóbr prawnych, w które godził, jak również sposób i okoliczności jego popełnienia, bez wyjątku wysoce obciążające. Żadnym usprawiedliwieniem dla dokonanej kradzieży nie mogła być bowiem trudna sytuacja oskarżonego. Jej popełnienie poprzez wykorzystanie nadarzającej się okazji i to w warunkach recydywy, kiedy to stanowić miała remedium na problemy finansowe oskarżonego wynikłe z uzależnienia od hazardu, świadczy właśnie dobitnie o jego zdemoralizowaniu. Bynajmniej nie był on też skory dobrowolnie naprawić szkody, skoro zareagował dopiero w momencie, w którym wiedział, że organy ścigania odzyskały pochodzący z kradzieży laptop. Nie można przy tym zapominać o wielokrotnej uprzedniej karalności oskarżonego, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu, choć ma również na swoim koncie skazanie za czyn z art. 178a § 1 kk i art. 244 kk w zw. z art 11 § 2 kk. Wieloletnia izolacja nie powstrzymała go przed ponownym popełnieniem przestępstwa. Nawet jeśli stara się wieść ustabilizowany tryb życia, są sytuację, w których nie potrafi powstrzymać się przed naruszeniem porządku prawnego. Przy tym stara się szukać jeszcze dla siebie usprawiedliwienia.

Nie zasłużył zatem oskarżony na tak łagodne potraktowanie, jakiego ostatecznie oczekiwał obrońca postulując na rozprawie apelacyjnej wymierzenie mu kary grzywny i to jeszcze w symbolicznym rozmiarze. Podobnie nie wchodziło w grę wymierzenie oskarżonemu kary ograniczenia wolności. Nie byłoby to celowym, gdy uprzednio nawet bezwzględne kary pozbawienia wolności nie okazały się wystarczająco skuteczne.

Za właściwe Sąd odwoławczy uznał więc złagodzenie kary pozbawienia wolności do 8 miesięcy, tym bardziej, że kara ta uwzględnia również fakt, iż przypisane oskarżonemu przestępstwo rzeczywiście na przestrzeni ostatnich lat po odzyskaniu wolności można traktować jako niechlubny epizod, z którym to wiążące się dla niego negatywne konsekwencje w powiązaniu z aktualną sytuacją życiową stanowić będą fundament dla trwałego zrewidowania w przyszłości dotychczasowych postaw i wyborów.

Natomiast już tylko z faktu, że oskarżony w czasie popełnienia przestępstwa był już skazany na karę pozbawienia wolności, wynikała z mocy art. 69 § 1 kk niedopuszczalność jakichkolwiek rozważań odnośnie zastosowania instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Nie zostały natomiast dostrzeżonymi inne uchybienia, w szczególności te podlegające uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia orzeczenia.

Dlatego Sąd odwoławczy nie miał podstaw do dalszej ingerencji w treść zaskarżonego wyroku. W zakresie niezmienionym utrzymał go więc w mocy.

Uwzględnienie w sporej części apelacji obrońcy skutkujące zmianą zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonego nakazywało na mocy 627 kpk, odpowiednio stosowanego na podstawie art. 634 kpk, obciążyć L. S., wobec którego zapadł wyrok skazujący, kosztami sądowymi postępowania odwoławczego, w tym opłatą za obie instancje w wysokości adekwatnej dla wymierzonej mu ostatecznie kary 8 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się jednocześnie podstaw do zwolnienia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych z postępowanie odwoławcze po myśli art. 624 § 1 kpk, skoro stać go było na ustanowienie obrońcy z wyboru.