Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 764/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 15 kwietnia 2013 r. S. S. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 24.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek wypadku z dnia 7 kwietnia 2011 r., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu powód wskazał, że objęte pozwem żądania wywodzi ze zdarzenia drogowego z 7 kwietnia 2011 r., w którym odniósł obrażenia ciała, a sprawca tego wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Powód podniósł, że pozwany wypłacił mu tytułem zadośćuczynienia za krzywdę kwotę 6.500 zł, które zdaniem powoda nie kompensuje doznanych przez niego cierpień i negatywnych następstw wypadku wpływających na jego zdrowie i sprawność fizyczną. (pozew k. 1-7).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany uznał swoją odpowiedzialności za skutki wskazanego w pozwie zdarzenia, ale wskazał, że wypłacone już powodowi zadośćuczynienie w pełni rekompensuje doznaną przez niego krzywdę i szkodę majątkową. Wskazał także, że kwota dochodzona przez powoda jest rażąco zawyżona. Nadto podniósł, że przy ustalaniu kwoty należnego zadośćuczynienia należy też wziąć pod uwagę odszkodowania otrzymane przez poszkodowanego z innych tytułów, tj. w przypadku powoda – jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia społecznego. Pozwany zakwestionował trafność wskazanej przez powoda początkowej daty naliczania odsetek ustawowych, podnosząc, że ewentualne żądanie odsetkowe zasadne jest najwcześniej od dnia wyrokowania. (odpowiedź na pozew k. 46-48).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 7 kwietnia 2011 r. rano, na skrzyżowaniu ulic (...) w W., doszło do zdarzenia drogowego, podczas którego kierujący pojazdem marki T., o numerze rejestracyjnym (...) nie zachował należytej ostrożności i bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami i na skutek powyższego uderzył w tył samochodu marki P., o numerze rejestracyjnym (...), którym poruszał się S. S.. Sprawca zdarzenia był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie (...) S.A. ( okoliczności bezsporne).

Na skutek powyższego zdarzenia S. S. doznał urazu kręgosłupa szyjnego, złamania szczytu zęba obrotnika bez przemieszczenia i urazu biodra lewego. ( karta informacyjna k. 12, dokumentacja medyczna k. 51-52, 174-175, opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii k. 301, opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii k. 368-370).

Bezpośrednio po wypadku powód został przewieziony do (...) Szpitala (...) MSWiA w W.. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wykonano mu podstawowe badania i poddano go konsultacjom lekarskim: chirurgicznej, neurologicznej i ortopedycznej. Nadto, zastosowano u niego unieruchomienie w kołnierzu ortopedycznym. W dniu 15 kwietnia 2011 r. powód został zwolniony ze szpitala do domu. Na skutek urazów doznanych w wypadku powód przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 6 miesięcy. Po tym okresie powód wrócił do pracy na tym samym stanowisku. (dokumentacja medyczna k. 51-52, k. 175-175, przesłuchanie powoda w charakterze strony k. 384 płyta CD i k. 108-110).

Po powrocie ze szpitala do domu S. S. odczuwał silne dolegliwości bólowe głowy, karku oraz rąk, a także ich drętwienie. U powoda pojawiały się też problemy z oddychaniem. Nadto, przez 4,5 tygodnia powód nosił kołnierz ortopedyczny (przy czym przez pierwsze dwa i pół tygodnia także w nocy), co utrudniało mu wykonywanie podstawowych czynności życia codziennego, jak również uniemożliwiało mu wykonywanie gwałtownych ruchów, np. podczas wstawania lub położenia się na łóżku. W czasie noszenia kołnierza powoda często bolała też lewa ręka. Po zdjęciu kołnierza powód nadal odczuwał dolegliwości bólowe, w związku z czym w latach 2012-2013 poddał się serii zabiegów rehabilitacyjnych, które miały na celu usprawnienie pracy odcinka szyjnego kręgosłupa. ( dokumentacja medyczna k. 51-52, 174-175, przesłuchanie powoda w charakterze strony k. 384 płyta CD i k. 108-110).

Po powrocie ze szpitala sprawność powoda była znacznie ograniczona; nie radził sobie nawet z najprostszymi czynnościami dnia codziennego, takimi jak ubieranie się, noszenie zakupów. Pomagała mu w tym jego żona. Na skutek doznanych w wypadku urazów, powód męczył się dużo szybciej niż przed wypadkiem, jak również nie mógł wykonywać wielu czynności, którymi zajmował się przez wypadkiem. Musiał zaprzestać jazdy na rowerze, co do wypadku robił prawie codziennie, pokonując trasy po 8-10 kilometrów.

Powód musiał też zrezygnować z innych swoich pasji, takich jak strzelectwo sportowe i myśliwskie (powód ma licencję myśliwego, jest instruktorem i sędzią strzelectwa myśliwskiego), gdyż oddanie strzału z broni powoduje u niego dolegliwości bólowe ramienia. Ze względu na odczuwany na skutek wypadku ból ręki, uniemożliwiający wykonanie czynności malowania ścian, powód nie był w stanie wykonać zaplanowanego remontu domku letniskowego.

Obecnie powód w dalszym ciągu ma napadowe silne bóle karku, które bardzo często przeradzają się w silne bóle głowy, na które nie pomagają mu nawet środki przeciwbólowe. Na skutek doznanego na skutej wypadku ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa i związanych z tym dolegliwości bólowych karku, powód ma ograniczone możliwości wykonywania wszelkich aktywności, w szczególności podczas zabawy z wnukami. Trudno jest mu pogodzić się z tym, że nie może wziąć wnuczka na ręce. Ze względu na pogorszenie stanu zdrowia na skutek wypadku, powód musiał zrezygnować z zaplanowanego, jak co roku, wyjazdu do Francji. Także obecnie powód - ze względu na swój stan zdrowia po wypadku - nie czuje się na siłach, aby odbywać podróże, a przed wypadkiem odbywał je przynajmniej raz w roku, a czasem nawet trzy - cztery razy w roku.

Przez pewien okres po wypadku, powód, ze względu na ograniczoną ruchomość szyi, nie mógł też prowadzić samochodu, co wcześniej bardzo lubił. Obecnie powód jeździ samochodem do pracy, codziennie dwukrotnie pokonuje 20-kilometrową trasę. Ograniczenie możliwości ruchu głową w prawą stronę przeszkadza powodowi w kierowaniu pojazdem, przez co zdarza się, że traci kontrolę nad sytuacją na drodze. Od czasu wypadku powód, kierując samochodem, odczuwa obawę przed zderzeniem z innym pojazdem, w szczególności podczas przejeżdżania przez skrzyżowanie.

( przesłuchanie powoda w charakterze strony k. 384 płyta CD i k. 108-110, opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii k. 301, opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii k. 368-370).

Na skutek ww. wypadku powód doznał łącznie 21% trwałego uszczerbku na zdrowiu - w tym 15% na skutek urazu kręgosłupa w odcinku szyjnym oraz 6% na skutek urazów o charakterze neurologicznym w postaci przewlekłych pourazowych zawrotów głowy. Doznany przez powoda na skutek ww. zdarzenia uraz odcinka szyjnego kręgosłupa ze złamaniem zęba obrotnika (bez przemieszczenia) jest już wygojony, jednak pozostawił u powoda trwałe skutki w postaci przewlekłego zespołu bólowego i ograniczenia ruchomości w zakresie zginania i rotacji przekraczającej 20 stopni. Rokowania na przeszłość co do stanu zdrowia powoda są niepewne gdyż po doznanym przezeń w ww. wypadku rozległym uszkodzeniu aparatu więzadłowo-torebkowego kręgosłupa może dość do dalszego ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa i nasilenia dolegliwości bólowych. W celu uniknięcia powyższych następstw niezbędna jest stała rehabilitacja co najmniej dwa razy w roku w warunkach ambulatoryjnych oraz sanatoryjnych raz do roku przez okres kolejnych trzech lat. ( dokumentacja medyczna k. 51-52, 174-175, opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii k. 301, opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii k. 368-370).

Decyzją z dnia 8 września 2011 r., pozwany przyznał powodowi kwotę 6.500 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w ww. wypadku z 7 kwietnia 2011 r., uznając, że na skutek wypadku powód odniósł 5% uszczerbku na zdrowiu. ( decyzja k. 19-20, opinia konsultanta medycznego pozwanego k. 95v).

Decyzją z dnia 10 kwietnia 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał S. S. jednorazowe odszkodowanie z tytułu 15% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, będącego następstwem wypadku przy pracy z dnia 7 kwietnia 2011 r. w kwocie 10.200 zł ( decyzja ZUS k. 37).

Pismem z dnia 13 kwietnia 2012 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 53.500 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek ww. wypadku, w terminie 14 dni od doręczenia wezwania. Powyższe pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 23 kwietnia 2012 r. ( pismo k. 21, potwierdzenie daty otrzymania pisma przez pozwanego k. 102v).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przytoczonych w jego opisie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach niniejszej sprawy, uznając je za zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. Żadna ze stron nie zakwestionowała prawdziwości i autentyczności treści powyższych dokumentów. Za podstawę ustaleń Sąd przyjął również, zdaniem Sądu w pełni wiarygodne, zeznania i wyjaśnienia informacyjne powoda, potwierdzone przez niego w trakcie jego przesłuchania w charakterze strony na rozprawie w dniu 8 września 2015 r.

Zakres obrażeń doznanych przez powoda wskutek wypadku, a także jego aktualny stan zdrowia i jego związek ze skutkami wypadku oraz rozmiar trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, jako wyniku przedmiotowego wypadku, Sąd ustalił w oparciu o opinie biegłych z zakresu neurologii oraz ortopedii i traumatologii, a także - co do braku powypadkowych urazów laryngologicznych u powoda - w oparciu o opinię biegłego z zakresu laryngologii ( k. 305-306).

W ocenie Sądu, opinie te zostały sporządzone w sposób rzetelny i kompetentny, a w konsekwencji - stanowią pełnowartościowy materiał dowodowy w niniejszej sprawie. Prawidłowość zawartych w opiniach wniosków nie została podważona przez żadną ze stron procesu, które ostatecznie nie kwestionowali prawidłowości wniosków biegłych. Dodatkowo należy zaznaczyć, iż biegli sporządzili ww. opinie w oparciu o całość dokumentacji medycznej załączonej do akt sprawy, jak również po przeprowadzeniu badania powoda, co umożliwiło im rzetelną i pełną ocenę aktualnej sytuacji zdrowotnej powoda oraz rokowań co do jego stanu zdrowia na przyszłość.

Należy wskazać, że wobec zakwestionowania przez obie strony procesu ( k. 216 i k. 219-220) opinii sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu chirurgii W. C. oraz mając na względzie fakt, że biegły ten wykonał opinię z zakresu ortopedii, a więc spoza swojej specjalizacji, Sąd nie oparł swoich ustaleń w sprawie o wnioski zawarte w ww. opinii.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki wypadku powoda z dnia 7 kwietnia 2011 r. Bezsporny między stronami był także fakt, iż pozwany wypłacił już na rzecz powoda kwotę 6.500 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Przedmiotem sporu była natomiast kwestia, czy wypłacona już przez pozwanego na rzecz powoda kwota wyczerpuje jego roszczenia z powyższego tytułu.

Odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku S. S. z dnia 7 kwietnia 2011 r. ma swoją podstawę w przepisach art. 9 ust. 1, art. 9a, art. 19 ust. 1, art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zasady i granice wskazanej wyżej odpowiedzialności określa przepis art. 805 § 1 k.c. Nadto, zgodnie z art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Podstawy prawnej żądania powoda w zakresie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę należy upatrywać w dyspozycji art. 444 k.c. w związku z art. 445 § 1 k.c., z których wynika możliwość przyznania poszkodowanemu takiego zadośćuczynienia w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie stanowi zatem rekompensatę pieniężną z tytułu szkody niemajątkowej, a jego wysokość należy ustalać w zależności od całokształtu okoliczności danej sprawy. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądów, należy mieć przy tym na uwadze rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, trwałość, nieodwracalny charakter, a także konsekwencje, które szkoda spowodowała w życiu poszkodowanego, jego wiek, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową (vide: uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z dnia 20 kwietnia 2006 r. IV CSK 99/05,Lex nr 198509 oraz z dnia 9 listopada 2007 r. V CSK 245/07 i z dnia 29 maja 2008 r. II CSK 78/08, Lex nr 420389).

Krzywda wyrządzona powodowi na skutek ww. wypadku jest niewątpliwa. W ocenie Sądu, zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne poszkodowanego, związane z dolegliwościami bólowymi towarzyszącymi mu od dnia wypadku aż do chwili obecnej (a zatem już przez 4,5 roku), związane z trwałymi następstwami urazu kręgosłupa szyjnego, jak również doświadczone przez powoda uciążliwości i ograniczenia w życiu codziennym, powinny zostać zrekompensowane. Krzywda, za którą Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje bowiem zarówno cierpienia fizyczne, jak i psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. wyłączenia z normalnego życia itp. (vide: uzasadnienia orzeczeń Sądu Najwyższego: z 20 marca 2002, V CKN 909/00 i z 3 lutego 2000, I CKN 969/98, Lex nr 56027). Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Kompensacyjny charakter zadośćuczynienia ma polegać na wynagrodzeniu krzywdy, tak aby zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, Lex nr 1696). Nie można również zapominać, że strona pozwana odpowiada tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361 § 1 k.c.).

Sąd poddał wnikliwej analizie wysokość żądanego zadośćuczynienia, określoną przez stronę powodową na łączną kwotę 30.500 zł, mając przy tym na względzie, iż pozwany już wcześniej przyznał na rzecz powoda z tego tytułu kwotę 6.500 zł. Sąd uwzględnił przy tym stopień cierpień fizycznych i psychicznych powoda oraz charakter następstw wypadku.

Ustalając rozmiar krzywdy poniesionej przez S. S., Sąd miał przede wszystkim na uwadze, że na skutek wypadku doznał on trwałego uszczerbku na zdrowiu i to o dość znacznym rozmiarze - łącznie 21%. Co więcej, trwały i nieodwracalny charakter tego uszczerbku zadecydował o uznaniu go przez Sąd za element istotnie zwiększający rozmiar odniesionej przez powoda krzywdy. Jest bowiem oczywiste, iż wystąpienie trwałego uszczerbku na zdrowiu wiąże się z konkretnymi dolegliwościami fizycznymi, których wystąpienie determinuje przyznanie stosownego zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu, nie sposób podzielić stanowiska pozwanego, że kwota wypłacona przezeń na rzecz powoda w postępowaniu likwidacyjnym stanowi pełne zaspokojenie usprawiedliwionych żądań powoda. Kwota 6.500 zł jest zdaniem Sądu wyraźnie nieadekwatna do stopnia i zakresu odczuwanych przez powoda dolegliwości i rozmiaru doznanej przez niego krzywdy, pozostających w związku przyczynowym ze z zdarzeniem z dnia 7 kwietnia 2011 r. Pozwany przyznał i wypłacił powodowi zadośćuczynienie uznając, że poniesiony przez niego uszczerbek na zdrowiu wynosi jedynie 5% ( k. 95v). Mając zatem na względzie, że w rzeczywistości powyższy uszczerbek na zdrowiu powoda był ponad czterokrotnie większy, nie ulega wątpliwości, że wypłacone przez pozwanego zadośćuczynienie w ww. kwocie było znacznie zaniżone.

W świetle powyższych rozważań i przywołanych kryteriów Sąd uznał, że wypłacona powodowi przez ubezpieczyciela kwota 6.500 zł zadośćuczynienia nie stanowi adekwatnej rekompensaty do rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych powoda doznanych na skutek wypadku z 7.04.2011 r. Z całokształtu materiału dowodowego sprawy wynika, że pomimo upływu już ponad 4 lat od wypadku, powód nadal odczuwa istotne dolegliwości, przede wszystkim związane z 20-procentowym ograniczeniem ruchomości szyi oraz bólami karku i głowy, które jednoznacznie negatywnie wpływają na komfort życia powoda.

Przy ustalaniu wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, Sąd miał również na uwadze związany z doznanymi w wypadku urazami ból i trudności w wykonywaniu codziennych czynności, a także konieczność kilkutygodniowego noszenia kołnierza ortopedycznego. Powyższe dolegliwości niewątpliwie stanowiły źródło negatywnych przeżyć psychicznych poszkodowanego, również w postaci stresu i lęku przed przyszłym ograniczeniem sprawności.

Sąd miał też na względzie, że mimo upływu ponad czterech lat od wypadku, powód nie jest w stanie wykonywać czynności, które wcześniej nie sprawiały mu żadnych trudności oraz dawały mu radość i satysfakcję, jak np. jazda na rowerze, strzelectwo myśliwskie, a także podróże samochodem po Europie, remontowanie domku letniskowego i zabawa z wnukami.

Przy ustalaniu wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd uwzględnił fakt przyznania powodowi przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych jednorazowego odszkodowania za skutki przedmiotowego wypadku w kwocie 10.200 zł. Zgodnie bowiem z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądem, który podziela Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, uzyskane przez poszkodowanego jednorazowe odszkodowanie za wypadek przy pracy powinno być wzięte pod uwagę przy określeniu wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1999 r. II UKN 141/99, LEX nr 151535, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1969 r. I PR 224/69, LEX nr 1633393, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 1965 r. III PO 3/65, OSNC 1965/12/198).

Sąd Rejonowy podziela także wyrażony przez Sąd Najwyższy pogląd, zgodnie z którym wysokość zasądzanego zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, lecz powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, jak również, że powinna być ona dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie (vide: uzasadnienie orzeczeń z 22 kwietnia 1985, II CR 94/85, Lex nr 8713 oraz z 22 marca 1978, IV CR 79/78, Lex nr 8087). Wysokość zadośćuczynienia nie może być uzależniona jedynie od subiektywnych odczuć poszkodowanego, jak również nie może pozostawać w oderwaniu od realiów społecznych. Z uwagi na to, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość.

W ocenie Sądu, łączna kwota 30.500 zł (tj. kwoty 13.800 zł zasądzonej wyrokiem w niniejszej sprawie, kwoty 10.200 zł przyznanej przez ZUS tytułem jednorazowego odszkodowania oraz kwoty 6.500 zł wypłaconej już uprzednio przez pozwanego tytułem zadośćuczynienia) spełnia wszystkie wskazane wyżej kryteria, co pozwala uznać, że kwota w powyższej wysokości jest adekwatną rekompensatą krzywdy, jakiej doznał powód na skutek wypadku z dnia 7 kwietnia 2011 r.

Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że dochodzona przez powoda z tytułu zadośćuczynienia kwota 24.000 zł (ponad wypłaconą mu już łączną kwotą 16.700 zł) była w okolicznościach niniejszej sprawy rażąco wygórowana i prowadziłaby do nieuzasadnionego wzbogacenia się powoda. Z tych względów, Sąd na podstawie powołanych wyżej przepisów uwzględnił żądanie zapłaty zadośćuczynienia w zakresie kwoty 13.800 zł, jako różnicy pomiędzy żądaniem pozwu, a otrzymanym przez powoda z ZUS jednorazowym odszkodowaniem w kwocie 10.200 zł (pkt 1. wyroku), oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2. wyroku).

Od zasądzonej należności głównej, Sąd zasądził ponadto od pozwanego na rzecz powoda ustawowe odsetki ustawowe za opóźnienie w jej zapłacie za okres od dnia 8 maja 2012 r. do dnia zapłaty, oddalając dalej idące roszczenie odsetkowe.

W orzecznictwie przyjmuje się, zdaniem Sądu trafnie, że odsetki od zadośćuczynienia powinny być w zasadzie zasądzone już od chwili zgłoszenia przez poszkodowanego roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, zgodnie z art. 455 k.c. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28 października 2011 r., VI ACa 247/11, Lex nr 1103602). Mając na względzie, że pismem z dnia 13 kwietnia 2012 r., doręczonym pozwanemu w dniu 23 kwietnia 2012 r. ( k. 102v), powód wezwał pozwanego do dopłaty do przyznanego mu już zadośćuczynienia kwoty 53.500 zł w terminie 14 dni od otrzymania wezwania, Sąd uznał, że datą początkową opóźnienia pozwanego w zapłacie ww. należności jest 8 maja 2012 r., tj. dzień po upływie ww. 14-dniowego terminu wyznaczonego przez powoda w wezwaniu do zapłaty.

W ocenie Sądu, uwzględnieniu roszczenia odsetkowego powoda za okres sprzed ww. daty stoją na przeszkodzie dwie okoliczności. Po pierwsze, dopiero w treści ww. wezwania ( k. 102v) powód powołał się na fakt, że „na niedawno odbytych badaniach przed komisją orzeczniczą ZUS ustalono u poszkodowanego 15% stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz uszkodzenie móżdżku”. Po wtóre, powód wyznaczył pozwanemu w ww. wezwaniu konkretny, 14-dniowy termin płatności zadośćuczynienia (bez zastrzeżenia płatności odsetek za okres wcześniejszy). W ocenie Sądu, nawet zatem przyjmując założenie, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w zapłacie pełnej kwoty należnego powodowi zadośćuczynienia już po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody, to ww. pismem powód udzielił pozwanemu zwłoki w zapłacie przedmiotowej należności, dobrowolnie wyznaczając ubezpieczycielowi dodatkowy, 14-dniowy termin zapłaty.

W punkcie 3. wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu. W tym zakresie miała zastosowanie zasada odpowiedzialności za wynik procesu, określona w art. 98 k.p.c. Wobec uwzględnienia żądania powoda jedynie w części, Sąd dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, zgodnie z przepisem art. 100 k.p.c. Powód wnosił o zasądzenie od pozwanego kwoty 24.000 zł. Sąd w pkt. 1 sentencji uwzględnił to żądanie do kwoty 13.800 zł, a zatem powód wygrał niniejszy proces w 57,50%, a strona pozwana - w 42,50 %.

Powód poniósł w toku postępowania koszty w łącznej wysokości 4.117 zł, na co składały się: opłata sądowa od pozwu - 1.200 zł, koszty minimalnego wynagrodzenia pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym - 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu), zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego - 500 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł.

Strona pozwana poniosła w toku postępowania koszty w łącznej wysokości 3.010,25 zł, stanowiące sumę kwoty 2.400 zł stanowiącej minimalne wynagrodzenie pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym - 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu), powiększone o kwotę 17 złotych uiszczoną tytułem opłaty skarbowej od dokumentu pełnomocnictwa oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego - 500 zł ( k. 120a), koszty nadesłania dokumentacji medycznej – 61 zł ( k. 230v) i dopłata za wynagrodzenie biegłego sądowego - 32,25 zł ( k. 252v).

Poniesione przez strony koszty procesu wyniosły łącznie 7.127,25 zł. Skoro więc powód wygrał niniejszy proces w 57,50 %, to - według zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu przewidzianej w art. 100 k.p.c. - taką część tych kosztów, a więc 4.098,16 zł (57,50% z 7.127,25 zł) powinna ponieść strona pozwana. Natomiast powód, który przegrał proces w pozostałych 42,50%, powinien zgodnie z ww. zasadą ponieść ich część, odpowiadającą kwocie 3.029,09 zł (42,50% z 7.127,25 zł). W rezultacie, zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu pozwany jest obowiązany zwrócić na rzecz powoda kwotę 1.087,91 zł (4.117 zł - 3.029,09 zł).

W niniejszej sprawie jak dotąd nie zostały pokryte przez strony poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa części wynagrodzeń przyznanych biegłym sądowym za sporządzenie opinii w niniejszej sprawie, w łącznej kwocie 1.675,13 zł ( k. 311, k. 344 i k. 376). W związku z powyższym zaszła konieczność orzeczenia w wyroku o tym, kto ponosi powyższe koszty sądowe.

Stosownie do treści art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. Zgodnie zaś z przepisem art. 113 ust. 1 ww. ustawy kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.

Mając powyższe na względzie oraz z uwagi na fakt, że powód, jak już była o tym mowa wyżej, przegrał niniejszy proces w 42,50%, Sąd uznał, iż w takiej części, przy odpowiednim zastosowaniu przyjętej w tym zakresie przez Sąd zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów, powód powinien uiścić poniesione tymczasowo ze środków Skarbu Państwa ww. koszty. Dlatego Sąd w punkcie 4. wyroku nakazał pobrać od powoda z powyższego tytułu na rzecz Skarbu Państwa kwotę 711,93 zł (42,50% z 1.675,13 zł). Analogicznie, mając na uwadze, że strona pozwana przegrała niniejszy proces w 57,50%, Sąd w punkcie 5. wyroku nakazał pobrać od pozwanego z powyższego tytułu na rzecz Skarbu Państwa kwotę 963,20 zł (57,50% z 1.675,13 zł).

Mając na uwadze wszystkie przedstawione powyżej okoliczności faktyczne i rozważania prawne, Sąd orzekł jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

Odpisy wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikom stron.

Dnia 25 grudnia 2015 roku.