Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt ii AKa 82/01

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 marca 2001 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSA Rafał Malarski

Sędziowie: SA Waldemar Płóciennik

SA Andrzej Czarnota (spr.)

Protokolant: Jolanta Łuszczyńska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Gertrudy Wiśniewskiej

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2001 r. sprawy T. K. (1)

oskarżonego z art.156 § 1 pkt 2 kk w zw.z art. 31 § 2 kk i art

64 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 12 grudnia 2000 r. sygn.akt III K 147/00

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. G. w G. kwotę 500 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu przed Sądem Apelacyjnym;

III.  zwalnia oskarżonego T. K. (1) w całości od

ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy n dnia 12 grudnia 2000 r. w spra­wie sygn. akt III K 147/00 T. K. (1) został uznany za winnego tego, że w dniu 30 maja 2000r w C. mając ograniczoną w stopniu znacznym zdol­ność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swym postępowaniem z po­wodu zespołu psychoorgranicznego oraz zespołu zależności alkoholowej oraz przed upływem 5 lat od odbycia w okresach od 13 kwietnia 1993r do 14 czerw­ca 1995r części kary 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyro­kiem Sądu Wojewódzkiego w Bydgoszczy z dnia 29 grudnia 1993r sygn. akt III K 170/93 za czyn a art. 1 1 § 1 d lek. w zw. z art. 148 §1 dkk. w zw. z art. 60 §1 dkk. Uderzył nożem w plecy W. F., czym spowodował u mego ciężkie uszkodzenie ciała realnie zagrażające życiu w postaci rany ciętej okolicy lędźwiowej lewej z przecięciem lewej nerki i mięśni przykręgosłupowych oraz masywnego krwawienia z lewej nerki tj. popełnienia czynu z art. 156 §1 pkt 2 kk. w zw. z art. 31 §2 z 64 §2kk.i za to na podstawie art. 156 §1 pkt 2 kk. wy­mierzono mu karę 2 / dwóch / lat pozbawienia 95wolności.

Na podstawie art. 95§1 kk. orzeczono umieszczenie oskarżonego w zakła­dzie karnym stosującym szczególne środki lecznicze.

Na podstawie art. 63§1 kk. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolno­ści zaliczono oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania za sprawie od 30 maja 2000 roku.

Nadto wyrok zawiera rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów sądowych.

Powyższy wyrok w części dotyczącej wymierzonej oskarżonemu kary zaskarżył obrońca T. K. (1) w związku z powyższym wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez wymierzenie oskarżonemu kary' w najniższym ustawowym wymiarze oraz o zwolnienie oskarżonego od ponosze­nia kosztów związanych z postępowaniem odwoławczym ze względu na jego trudną sytuację materialną.

W uzasadnieniu obrońca stwierdził, iż zdaniem oskarżonego wymierzona Mu kara jest rażąco niewspółmierna albowiem Sąd orzekający niedostatecznie wyjaśnił kwestię związaną, z zachowaniem się względem oskarżonego p. W. F. (gdyż to właśnie zachowanie pokrzywdzonego miało sprowo­kować oskarżonego do działania, które było przedmiotem rozstrzygnięcia), nad­to zdaniem obrońcy Sąd Okręgowy nie odniósł się do kwestii zachowania oskarżonego po zajściu a mianowicie do faktu, że to właśnie na skutek jego interwencji oskarżonego u sąsiadów p. G. zostało wezwane pogotowie, co umożliwiło natychmiastową, akcję ratunkowa i zapobiegło wykrwawieniu po­krzywdzonego, jak również w ocenie skarżącego fakt, że oskarżony od wielu lat leczył się psychiatrycznie a w trakcie popełnienia czynu miał ograniczoną w

znacznym stopniu zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem winno skutkować, złagodzeniem kary w znacznie większym zakresie niż uczynił to Sąd Okręgowy w wyroku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego T. K. (1) jako nie zasadna na- uwzględnienie nie zasługiwała.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w sposób prawidłowy przeprowadził prze­wód sądowy, gromadząc materiał dowodowy pozwalający na merytoryczne za­łatwienie sprawy. Ustalenia faktyczne Sądu nie wykraczają poza granice swo­bodnej oceny dowodów, poczynione zostały na podstawie analizy przeprowa­dzonych dowodów, których ocena nie wykazała błędów natury faktycznej czy też logicznej, zgodna była ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, znaj dując odzwierciedlenie w uzasadnieniu orzeczenia.

W uzasadnieniu Sąd Okręgowy wskazał natomiast, jakie fakty uznał za udo­wodnione, na czym opierał poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznał dowo­dów przeciwnych, a następnie wskazał - zdaniem Sądu odwoławczego prawi­dłowe- wnioski, jakie wyprowadził z dokonanych ustaleń tak w zakresie spraw­stwa oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu jak i przyjętej kwalifi­kacji prawnej .

Skarżący nie kwestionuje w ogóle poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń w zakresie przebiegu zdarzeń, a uzasadnienie wyroku jest wyczerpujące i sprawia, iż nie zachodzi potrzeba uzupełnienia lub poszerzenia zaprezentowanej przez Sąd orzekający merytorycznej argumentacji. Jedynie należy przypomnieć, iż wyjaśnienia oskarżonego oraz opinie biegłych a także dowody ujawnione na rozprawie w postaci zeznań świadków dokładnie opisywały przebieg zdarzeń, wskazując, na czym polegało przestępcze postępowanie T. K. (1) i jakie czynności konkretnie wykonywał.

Odnosząc się bezpośrednio do zarzutu podniesionego przez skarżącego, zda­niem Sądu Odwoławczego, orzeczona wobec niego kara bezwzględna pozba­wienia wolności nie może być oceniana w kategoriach „ rażącej niewspółmierności".

Zarzut rażącej niewspółmiemości kary jako zarzut z kategorii ocen można za­sadnie podnosić, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego za­grożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy w społecznym od­czuciu jest karą niesprawiedliwą.

„Rażąca niewspółmiemość kary", o której mowa w art. 438 pkt 4 kpk zachodzi więc wówczas tylko, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powin­ny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziła­by wyraźna różnica pomiędzy karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji od­woławczej w następstwie prawidłowego zastosowama dyrektyw wymiaru kary

wskazanych w art.53 kk. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego, a więc nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę w ocenach wy­miaru kary, ale różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymie­rzoną nazwać można byłaby również w potocznym znaczeniu tego słowa „ ra­żąco niewspółmierną", to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaak­ceptować. Rażąca niewspółmiemość kar zachodzi również wtedy, gdy suma zastosowanych kar za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stop­nia społecznej szkodliwości oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu ka­ry w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednocze­snym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie ma osiągnąć wobec skazanego - oczywistym pozostaje, iż w każdy wypadku Sąd powinien baczyć, aby całokształt represji karnej nie przekraczał stopnia winy (tzn., aby nie wymierzono kary ponad winę sprawcy, chociażby za tym prze­mawiały potrzeby prewencji indywidualnej i ogólnej).

Kierując się powyższymi zasadami Sąd Odwoławczy nie mógł podzielić zawar­tego w uzasadnieniu apelacji zarzutu upatrującego w orzeczeniu wobec oskar­żonego kary dwóch lat pozbawienia wolności rażącej surowości.

W konkretnej sprawie brak - zdaniem Sądu Apelacyjnego - przesłanek które uzasadniałyby orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w najniższym ustawowym zagrożeniu a w konsekwencji tak łagodne potrakto­wanie sprawcy.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzekając wobec oskarżonego karę dwóch lat pozbawienia wolności, wziął pod uwagę tak okoliczności łagodzące jak i obcią­żające, a następnie ocenił je w sposób, że wymierzona kara i jej dolegliwości nie przekracza stopnia winy, uwzględnia cele zapobiegawcze i wychowawcze ( zapobiegnie powrotowi do przestępstwa, wychowa oskarżonego i skłoni do przestrzegania społecznie akceptowanych norm zachowania) uwzględnia rów­nież potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, wpływa na przekonanie, że przestępstwo nie popłaca - przeciwnie, spotyka się ze sprawiedliwą karą.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku brak jest jak to postrzegał Sąd pierwszej instancji w stosunku do T. K. (1) okoliczności, które przemawiałyby za orzeczeniem wobec niego kary pozbawienia wolności w dolnym ustawowym zagrożeniu.

Okolicznościami tymi nie mogły być ograniczona poczytalność oskarżonego czy elementy prowokacji które to fakty wbrew twierdzeniom obrońcy zostały wskazane przez Sąd i w sposób należyty ocenione jako wpływające łagodząco na wymiar kary

Nieuzasadnione jest oczekiwanie, by sprawcom działającym w warunkach art. 31 § 2 kk. zawsze (a choćby tylko w zasadzie) wymierzać kary w najniższym ustawowym wymiarze, bądź nawet kary nadzwyczajnie złagodzone. Przy wy­miarze kary różnica między sprawcą ułomnym a pełnowartościowym psychicz­nie polega na tym, że owa ułomność uzasadnia jedynie wydatne złagodzenie

kary na tle całokształtu uwzględnionych okoliczności, a więc wymierzenie kary łagodniejszej, niżby ją orzeczono, gdyby okoliczność ta nie zachodziła.

W związku z tym należy przypomnieć, iż okoliczności obciążające - to fakty, zdarzenia, sytuacje, stany, które

a)  wpływają lub mogą wpłynąć na obostrzenie kary za konkretne przestęp­stwo - kary, która byłaby wymierzona, gdyby okoliczności tych nie było;

b)  mogą dotyczyć samego przestępstwa, charakteryzować osobowość sprawcy w związku z przestępstwem, charakteryzować sprawce niezależnie od przestęp­stwa;

c)  z reguły nie należą do ustawowych znamion przestępstwa, chociaż wyjąt­kowo mogą do nich należeć, lecz wtedy muszą występować ze znaczną inten­sywnością;

d)  są wyrazem znacznego nasilenia u sprawcy złej woli i zaawansowanego stopnia zdemoralizowania;

e)  są wyrazem - w świetle zasad społecznego współżycia - negatywnych cech osobowości (charakteru) sprawcy.

Są to także elementy przestępnego działania, które przekraczają - szczególnie w przestępstwach przeciwko życiu i zdrowiu człowieka oraz jego wolności i nietykalności - granice niezbędne (wystarczające) do osiągnięcia przestępczego celu.

Przedstawione właściwości nie muszą występować jednocześnie.

Negatywna (ujemna) wymowa (znaczenie) okoliczności obciążających nie zmniejsza się, jeżeli mają one nawet ścisły związek z psychopatycznymi ce­chami osobowości oskarżonego, który popełniając przestępstwo miał zachowa­ną pełną poczytalność.

Jeżeli natomiast poczytalność sprawcy była w znacznym stopniu ograniczona, to zmniejsza to (łagodzi) wpływ na surowość (zaostrzenie) kary tych okoliczno­ści obciążających, które pozostawały w ścisłym związku z defektami psychicz­nymi oskarżonego w czasie jego przestępnego działania. Stopień tego wpływu powinien być tym mniejszy, im większy jest ciężar gatunkowy występujących w danej sprawie okoliczności obciążających.

Biegli lekarze psychiatrzy rozpoznali i oskarżonego zespół psychoorganiczny głównie charakteropatyczny oraz zespół zależności alkoholowej. W obrazie kli­nicznym rozpoznanego zespołu dominowały zaburzenia emocjonalne, a zwłasz­cza drażliwość warunkująca zachowanie agresywne, będące powodem kolej­nych, poważnych konfliktów z prawem. Również rozpoznane aktualnie zacho­wanie przestępcze było efektem osłabionej kontroli intelektualnej nad emocja­mi. Nadto co istotne biegli zaznaczyli, że uwarunkowane charakteropatycznie zachowanie drażliwe, wybuchowe nasilają się w stanach upojenia alkoholowe­go, zaś zachowanie przestępcze oskarżonego było więc wypadkową organicznie uwarunkowanych zaburzeń charakteru i upojenia alkoholowego prostego. Oskarżony będąc osobą ze stwierdzonym zespołem zależności alkoholowej i z tego powodu wielokrotnie leczący się, musiał zdawać sobie sprawę ze skutków jakie wywołuje u niego spożyty alkohol a mimo to, nadużywał go podobnie jak uczynił to krytycznego dnia. W związku z tym nie jest zasadne przerzucanie odpowiedzialności na pokrzywdzonego skoro to właśnie oskarżony winien zna­jąc swoje agresywne zachowanie powstrzymywać się od spożywania alkoholu. To nie pokrzywdzony obowiązany był pamiętać o agresywnym zachowaniu się oskarżonego, to oskarżony powinien unikać czynników agresję ta potęgują­cą.

Zgodzić należało się z ustaleniami Sądu I inst. że w zachowaniu pokrzywdzo­nego można się było dopatrzyć pewnych elementów prowokacji jednak nie sposób twierdzić, jak postrzegał to obrońca iż pokrzywdzony „drażnił” się z oskarżonym. Gdyby rzeczywiście tak przebiegało krytyczne zdarzenie to świa­dek słyszał by równie agresywne wypowiedzi pokrzywdzonego, tymczasem W. G. zeznawał na temat wyraźnych pretensji oskarżonego.

O tych pretensjach i odgrażaniu się w odniesieniu do osoby pokrzywdzonego wspominała także żona oskarżonego która na krótką chwilę przed zdarzeniem widziała się z mężem, a z uwagi na agresywną postawę i obawę o swoje bez­pieczeństwo udała się do pogotowia ratunkowego oczekując i prosząc o zabra­nie męża do szpitala psychiatrycznego. Powyższe jednoznacznie wskazuje, że to nie pokrzywdzony i jego obecność w pobliżu miejsca zamieszkania oskarżo­nego wywołała jego niekontrolowaną agresję, ponieważ już będąc w domu oskarżony postawę taką prezentował nawet wobec żony, której w żaden spo­sób nie można postawić zarzutu prowokowania męża.

Wspomnieć również należy, że to oskarżony miał pretensje do pokrzywdzonego ( w związku z odbywaną przez niego karą pozbawienia wolności, sprzedażą dywanu czy rzekomą kradzieżą okularów) a nie odwrotnie.

Nie można także pominąć, że pokrzywdzony na miejscu zdarzenia znalazł się wyłącznie w sposób przypadkowy. Jak bowiem wynikło z nie kwestionowa­nych w tym zakresie zeznań wszedł on w tę bramę, gdyż chciał się tam położyć spać i obojętnym mu było kto zamieszkiwał w usytuowanych w podwórzu bu­dynkach . Jedyny zarzut jaki można było postawić pokrzywdzonemu to, że pod­czas kłótni „chciał kopnąć” oskarżonego.

Nie jest to jednak okoliczność tak dalece łagodząca, aby mogła skutecznie pod­ważyć wysokość orzeczonej wobec oskarżonego kary, zwłaszcza, że pokrzyw­dzony oskarżonego nie kopnął, a zagrożenie z jego strony było niewielkie zwa­żywszy' ilość spożytego uprzednio alkoholu .

Podobną ocenę należało przyjąć w odniesieniu do faktu udania się oskarżone­go do sąsiada z prośbą o wezwanie pogotowia ratunkowego.

Powyższa okoliczność została dostrzeżona przez Sąd zarówno w ustalonym przebiegu krytycznego zdarzenia jak i znalazła swój wyraz w dokonanych roz­ważaniach.

Niewątpliwie oskarżony swoim działaniem zapobiegł dalszym następstwom przestępczego działania (zdając sobie przy tym zapewne sprawę z siły użytej do zadania ciosu i jego umiejscowienie, jednocześnie godząc się z możliwością

spowodowania dotkliwych i niebezpiecznych dla życia pokrzywdzonego obra­żeń), to jednak osobiście nie udał się z prośbą o pomoc do budynku pogotowia ratunkowego znajdującego się po drugiej stronie ulicy, pokrzywdzonego pozo­stawił na miejscu zdarzenia nie interesując się jego dalszym losem, a poszedł do kolegi gdzie po upływie ponad godziny czasu został zatrzymany przez poli­cjantów.

Wprawdzie wśród okoliczności które zostały wskazane jako łagodzące Sąd bezpośrednio prośby o wezwanie pogotowia ratunkowego nie wymienił to ma­jąc na względzie wysokość orzeczonej kary pozbawienia wolności w jej dolnej granicy ustawowego zagrożenia (przestępstwo opisane w art. 156 §1 pkt. 2 kk. zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 1 roku do lat 10) zasadne jest twierdzenie, że i tymi przesłankami Sad Okręgowy również kierował się okre­ślając stopień dolegliwości orzeczonej kary za przypisane oskarżonemu prze­stępstwo.

Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji obrońcy oskarżonego nie można pominąć tych okoliczności które występowały w sprawie jako okoliczności ob­ciążające.

Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że całokształt okoliczności ustalonych w niniejszej sprawie nakazywał wymierzać oskarżonemu karę podporządkowaną przede wszystkim celom szczególno-prewencyjnym. Mając na uwadze tak wy­znaczony cel kary Sąd Okręgowy, biorąc pod uwagę okoliczności szczególne wpływające na wymiar kary dla oskarżonego, wymieniane w art. 53 § 1 i 2 k.k., podjął słuszną decyzję o orzeczeniu kary dwóch lat pozbawienia wolności. Słusznie Sąd Okręgowy uznał, iż tylko wymierzenie w stosunku do oskarżo­nego kary bezwzględnej dwóch pozbawienia wolności będzie jedyną a zarazem wystarczającą karą dla osiągnięcia wobec niego wszystkich jej celów.

T. K. (1) był już bowiem karany sądownie za popełnienie prze­stępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu, wolności a obecnie zarzuconego mu czynu dopuścił się działając w warunkach powrotu do przestępstwa opisa­nego w art. 64§2 kk. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, iż orzeczone poprzednio kary pozbawienia wolności nie odniosły żadnego skutku. Nie spo­wodowała również pozytywnej zmiany w zachowaniu sprawcy. Przyjąć, więc należy, iż tylko orzeczenie wobec niego kary dwóch lat pozbawienia wolności daje szansę na realizację celów kary nie tylko w zakresie prewencji szczególnej, ale również i ogólnej. W ocenie sądu odwoławczego wymierzona oskarżonemu kara powinna spowodować, iż zrozumie on w końcu naganność swojego do­tychczasowego postępowania i zmieni swój obecny tryb życia.

Należało, więc się zgodzić ze stanowiskiem Sądu Okręgowego , iż okoliczności istniejące po stronie oskarżonego, nie pozwalały na uznanie wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego zaprezentowanym w uzasadnieniu apelacji, aby orzeczenie kary w jej najniższym wymiarze osiągnęłoby swoje cele wobec niego, w szczególności skutecznie zapobiegałoby powrotowi do przestępstwa.

Dotychczasowy jego tryb życia jest zaprzeczeniem jakiejkolwiek pozytywnej prognozy. Podkreślić należy, że działalność przestępcza oskarżonego nie miała charakteru przypadkowego.

Wcześniej popadł on w konflikt z prawem i w chwili popełnianie tego przestępstwa w pełni zdawał sobie sprawę z naganności takiego postępowania oraz godził się z ewentualnymi skutkami swojego zachowania.

Konsekwencją przedstawionego powyżej stanowiska Sądu Apelacyjnego było uznanie apelacji obrońcy oskarżonego T. K. (1) za bezzasadną a, co za tym idzie utrzymanie zaskarżonego wyroku Sądy Okręgowego w Bydgoszczy w mocy art.437§ 1 kpk)

Wskazać jednak należy, iż Sąd Okręgowy dokonując prawidłowej kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu a następnie również w sposób zgodny z obowiązującymi zasadami prawidłowo wskazując przepisy kodeksu karnego stanowiące podstawę skazania oskarżonego, cytując przepisy kodeksu będące podstawą orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności nie przywołał art. 64 §2 k.k. do czego treścią tego artykułu był obowiązany .Tym nie mniej fakt złożenia apelacji przez obrońcę oskarżonego uniemożliwił Sądowi odwoławczemu dokonanie stosownej zmiany.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na zasadzie art. 624 § 1 kpk i art. 635 kpk zwalniając oskarżonego w całości od obowiązku ich zapłaty na rzecz Skarbu Państwa uznając, że ich uiszczenie byłoby dla niego zbyt uciążliwe z uwagi na jego sytuację finansową i osiągane dochody, zaś o wynagrodzeniu za obronę z urzędu orzeczono na podstawie § 16 ust. 1 pkt 4 rozp. Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 1997r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. Nr 154, poz. 1013).