Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 956/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Ewa Zalewska (spr.)

Sędzia SA – Małgorzata Kuracka

Sędzia SA – Marek Kolasiński

Protokolant: sekr. sądowy Paulina Czajka

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) W.

przeciwko M. F., J. S.

o odszkodowanie

na skutek apelacji powoda i pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 4 marca 2015 r.

sygn. akt IV C 646/12

uchyla zaskarżony wyrok w punkcie 1, 3 i 4 w całości oraz w punkcie 2 w części tj. w zakresie kwoty 300.000 zł (trzystu tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 4 lutego 2012 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie odsetek ustawowych od kwoty 119.111,27 zł (sto dziewiętnaście tysięcy sto jedenaście złotych i 27/100) od dnia 4 lutego 2012 r. do dnia 23 listopada 2014 r. i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o koszach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 956/15

UZASADNIENIE

Powód (...) W. pozwem skierowanym przeciwko M. F. i J. S. wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie na swoją rzecz kwoty 1.224.799,71 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, położonej w W. przy ul. (...), stanowiącej część działki o numerze ewidencyjnym (...), z obrębu (...), o powierzchni 3.500 m 2, w okresie od 1 stycznia 2002 roku do 31 listopada 2011 roku przez Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowo - Usługowe (...) s.c. F. M., S. J., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2012 roku do dnia zapłaty. Powód wniósł również o zasądzenie solidarnie od pozwanych na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k.2-13).

Pozwani w odpowiedzi na pozew stwierdzili, że uznają powództwo o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z gruntu (...) W. za nieprzedawniony okres, tj. za okres od dnia 1 lipca 2011 roku do dnia protokolarnego odbioru nieruchomości, tj. do dnia 21 marca 2012 roku, bez prawa do odsetek za opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia. W pozostałym zaś zakresie pozwani wnieśli o oddalenie powództwa, podnosząc zarzut przedawnienia. Jednocześnie pozwani wnieśli o zasądzenie na swoją rzecz od powoda zwrotu kosztów procesu. W zakresie uznanego powództwa pozwani podnieśli również zarzut potrącenia przysługującej im względem powoda wierzytelności z tytułu poniesionych na nieruchomość (...) W. nakładów w wysokości co najmniej 500.000 zł według cen aktualnych (k. 119-123).

Pismem procesowym z dnia 31 lipca 2012 roku (data nadania) powód rozszerzył żądanie pozwu o zasądzenie solidarnie od pozwanych na swoją rzecz dalszej kwoty 39.751,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanym odpisu niniejszego pisma do dnia zapłaty - z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowo – Usługowe (...) s.c., F. m., S. J. ze spornej nieruchomości również w okresie od 1 grudnia 2011 roku do dnia 21 marca 2012 roku. Po ostatecznym sprecyzowaniu pozwu powód wniósł zatem o zasądzenie solidarnie od pozwanych na swoją rzecz kwoty 1.264.551,23 zł z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ww. nieruchomości wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 1.224.799,71 zł od dnia 4 lutego 2012 roku do dnia zapłaty i od kwoty 39.751,52 zł od dnia doręczenia pozwanym odpisu pisma zawierającego oświadczenie o rozszerzeniu powództwa do dnia zapłaty oraz o zasądzenie solidarnie od pozwanych na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k.132-142, k. 164).

Pismem procesowym z dnia 14 października 2013 roku (data nadania) pozwani podnieśli zarzut, że najem i jego wygaśnięcie był wprost związany z działalnością gospodarczą (...). W., uzyskującego z wynajmu nieruchomości na cele gospodarcze określone korzyści oraz że najem był związany z działalnością gospodarczą najemcy, a to przemawia za przyjęciem 3-letniego okresu przedawnienia dochodzonych pozwem roszczeń (k.479, pismo k.476-480).

Pismem procesowym z dnia 20 listopada 2014 roku (data nadania) pozwani uznali powództwo do kwoty wyliczonej przez biegłą M. G. za 3 lata wstecz, licząc od daty odbioru przez (...) W. spornego gruntu i zabudowy, tj. w kwocie 119.111,27 zł i wnieśli o potrącenie tej kwoty z ich wierzytelnością względem (...). W. w kwocie 624.040 zł, stanowiącej równowartość ich nakładów z opinii aktualizacyjnej A. P. oraz o oddalenie powództwa w pozostałym zakresie (k.684, pismo k. 679-684).

Do zamknięcia rozprawy strony podtrzymały swoje stanowiska (k. 738).

Wyrokiem z dnia 4 marca 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził od pozwanych M. F. i J. S. solidarnie na rzecz powoda (...) W. kwotę 119.111,27 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2014 roku do dnia zapłaty. W punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałym zakresie. W punkcie trzecim zasądził od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 7.200 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, zaś w punkcie czwartym obciążył stronę powodową kosztami procesu w całości, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu (k. 741).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Pozwani jako wspólnicy spółki cywilnej prowadzili od 10 kwietnia 1997 roku działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe (...) s.c., F. M., S. J., (zwane dalej PPHU (...) s.c.- k.17-20). Byli zainteresowani dzierżawą spornego gruntu (k.104). Dnia 8 lipca 1997 roku poprzednik prawny (...) W. - Gmina W. (k.246, 722) zawarła z PPHU (...) s.c. umowę najmu nr (...) (k.24-24v., 184-184v.), na podstawie której oddała temu podmiotowi w najem do korzystania od dnia 1 lipca 1997 roku do dnia 30 czerwca 1999 roku w zamian za ustalony czynsz nieruchomość, położoną w W. przy ul. (...), stanowiącą część działki ew. nr (...) z obrębu (...) o powierzchni 3.500 m ( 2), dla której Sąd Rejonowy (...) w W. prowadzi księgę wieczystą nr (...) (k.21-23). Dnia 23 czerwca 1999 roku strony zawarły kolejną umowę najmu nr (...). (...), na podstawie której PPHU (...) s.c. mogła na warunkach określonych w tej umowie, korzystać z nieruchomości do dnia 30 czerwca 2001 roku (k.25-25v.). Zgodnie z § 10 ww. umowy najemca po wygaśnięciu umowy, w przypadku braku odmiennej decyzji wynajmującego, zobowiązany był własnym staraniem i na własny koszt zwrócić teren w stanie uporządkowanym, po doprowadzeniu go do stanu pierwotnego (k.25v.).

W kolejnych latach nieruchomość nie została wydana, strony toczyły spory sądowe i pozasądowe. Dnia 9 marca 2009 roku, w sprawie I C 278/08 tutejszego Sądu pozwani w sprawie przez nich wytoczonej (...) W. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli złożyli pismo procesowe – projekt ugody z (k.26-26v., 191-192, 307-310), w którym zawarli oświadczenie potwierdzające bezumowne korzystanie przez nich ze spornej nieruchomości od dnia 1 lipca 2001 roku i zaproponowali stawkę odszkodowania należnego (...) W. z tego tytułu, a ponadto wskazali, że niezbędne jest dla nich korzystanie z tej nieruchomości jeszcze przez okres co najmniej kolejnych 27 miesięcy. Dnia 6 kwietnia 2009 roku M. F. i J. S. przegrali proces z (...) W. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie ustanowienia na ich rzecz prawa użytkowania wieczystego spornego gruntu.

U schyłku 2011 roku (dokładna data nieczytelna k.68) powód wezwał pozwanych do zapłaty całej kwoty w terminie 1 miesiąca od daty otrzymania wezwania pod rygorem wystąpienia na drogę sądową. Pozwani odebrali pismo 3 stycznia 2012 roku (k.70).

Dnia 16 stycznia 2012 roku w odpowiedzi strona pozwana zgłosiła zarzut przedawnienia z art. 677 k.c., podnosząc, że jeżeli dzierżawca w ogóle nie zwrócił przedmiotu dzierżawy to do roszczeń tego rodzaju stosuje się ogólny termin przedawnienia wynoszący zgodnie z art. 118 k.c. lat 10 od daty zakończenia dzierżawy (k.101-102). Dzierżawa zakończyła się dnia 30 czerwca 2001 roku, a zatem zgodnie z ich stanowiskiem termin przedawnienia upłynął dnia 1 lipca 2011 roku. Ponadto strona pozwana ponowiła żądanie zwrotu nakładów na sporną nieruchomość, tj. na trwałą zabudowę będącą własnością Miasta, a dokonaną przez sprywatyzowane Miejskie Przedsiębiorstwo (...) w latach 70-tych ubiegłego wieku (k.101,623, k.621-624). Pozwani oparli swoje żądanie na umowie sprzedaży z dnia 31 lipca 1997 roku, zawartej – ich zdaniem za wiedzą i przyzwoleniem, a nawet namową (...) W. (k.312, protokół k.311-313) - pomiędzy nimi jako kupującymi, a Przedsiębiorstwem (...) sp. z o.o. w W. w likwidacji jako sprzedającym.

Dnia 12 stycznia 2012 roku w protokole zdawczo-odbiorczym zawarto informację, iż w okresie objętym pozwem pozwani posiadali umowy na dostawę mediów na sporną nieruchomość (k.40-41), co stanowi dowód korzystania przez nich z tej nieruchomości. Powód nie mógł przejąć tej nieruchomości w tej dacie z powodu nierozwiązanych umów.

Dnia 21 marca 2012 roku PPHU (...) s.c. wydała stronie powodowej sporną nieruchomość (k.42-61).

Powód podał metodologię wyliczenia dochodzonej należności (k.10, 71-100).

Sąd Okręgowy wskazał, że biegły L. F. w opinii z dnia 29 maja 2013 roku ustalił wynagrodzenie za bezumowne korzystanie ze spornej nieruchomości w okresie od 1 stycznia 2002 roku do 21 marca 2012 roku na kwotę 611.991 zł, a za okres ostatnich 3 lat na kwotę 197.173 zł, czyli 5.600zł miesięcznie (k.360, k.360-373). W opinii uzupełniającej z dnia 20 sierpnia 2013 roku biegły podtrzymał opinię podstawową w całości, odnosząc się wyłącznie do zastrzeżeń powoda i to w części (k.401-405). W opinii uzupełniającej z dnia 7 października 2013 roku biegły podtrzymał dotychczasowe opinie (k.456-470). W opinii uzupełniającej z dnia 23 października 2013 roku biegły podtrzymał dotychczasowe opinie (k.488-498). Nie wyeliminował jednak wszelkich wątpliwości, a ponadto jego opinia była już przestarzała.

Z tego względu Sąd Okręgowy powołał innego biegłego M. G.. Jej opinia z dnia 29 sierpnia 2014 roku ustala wynagrodzenie za bezumowne korzystanie ze spornej nieruchomości w okresie od 1 stycznia 2002 roku do 21 marca 2012 roku na kwotę 368.213,12 zł, a za okres ostatnich 3 lat na kwotę 119.111,27 zł, czyli 3.700 zł miesięcznie, tj. 1,06 zł/m 2 (k.660,662, k.649-663).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powód podnosił, że nie dochodzi roszczeń z tytułu umowy najmu, ale za bezumowne korzystanie z nieruchomości, czyli w sprawie ma zastosowanie roczny termin z art. 229 k.c., ale liczony od wydania rzeczy, które nastąpiło 21 marca 2012 roku, a pozew wpłynął dnia 2 maja 2012 roku, stąd zdaniem powoda do przedawnienia roszczeń nie doszło.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że powyższych ustaleń faktycznych dokonał w oparciu o dokumenty, zaliczone do materiału dowodowego, których autentyczność nie była kwestionowana w niniejszej sprawie. Sąd pierwszej instancji wskazał, że podstawą poczynienia ustaleń w niniejszej sprawie stanowił również wydruk internetowy (k.621-624) złożony przez pozwanych, którego autentyczność treści w nim zawartych nie została zakwestionowana przez powoda.

Sąd Okręgowy stwierdził, że nie uwzględnił zaś kserokopii dokumentów niepoświadczonych za zgodność z oryginałem, uznając, że nie stanowią one dokumentu w świetle przepisów procedury cywilnej. Sąd pierwszej instancji wskazał także, że pominął również opinię B. S. z dnia 10 grudnia 2008 roku, sporządzoną do sprawy I C 278/08, a dotyczącą spornego gruntu jako naruszającą zasadę bezpośredniości postępowania cywilnego oraz przestarzałą (k.187-190, 261-304). Pominął nadto także opinię A. P. (k.574-600), dotyczącą wyceny obiektów budowlanych, posadowionych na spornej nieruchomości, ponieważ zdaniem Sądu meriti dokonana w niej ocena również naruszała zasadę bezpośredniości postępowania cywilnego, zaś z uwagi na fakt, że była przygotowana na zlecenie pozwanych, była również pozbawiona waloru obiektywizmu.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji pozwani nie udowodnili zatem kwoty podlegającej potrąceniu. Sąd Okręgowy zaznaczył jednocześnie, iż w tym przypadku nie miał podstaw do działania z urzędu, ponieważ strona pozwana ostatecznie była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika i dopuszczanie w tej sytuacji dowodu z opinii biegłego na okoliczność wyceny nakładów pozwanych na sporną nieruchomość mogłoby narazić Sąd pierwszej instancji na zarzut stronniczości.

Sąd Okręgowy wskazał także, że ostatecznie oddalił wniosek pozwanych o dopuszczenie dowodu z zeznań w charakterze świadków: S. G. i A. P. oraz dowodu z opinii A. P., bowiem w ocenie Sądu meriti wnioski te zmierzały do przewlekłości postępowania, a dodatkowo zeznania świadka S. G. nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy podniósł jednocześnie, iż nie oparł się na opinii podstawowej biegłego L. F. oraz 3 opiniach uzupełniających opinię podstawową, ponieważ biegły ten nie odniósł się w sposób wyczerpujący do zarzutów pozwanych (k.382-384) oraz powoda (k.393, 432-443). Sąd pierwszej instancji wskazał nadto, że również jego ustne wyjaśnienia do opinii nie wyeliminowały wszystkich wątpliwości stron (k.529-531).

W kontekście powyższego zdaniem Sądu pierwszej instancji zaszła konieczność dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego (k.627). Sąd Okręgowy zważył przy tym, że pozwani nie kwestionowali powyższej opinii, zaś zarzuty powoda do tej opinii były niezasadne, ponieważ dotyczyły przyjęcia przez biegłą, że zabudowania znajdujące się na działce są nakładem wcześniejszych dzierżawców (k. 670, opinia uzupełniająca z dnia 12 stycznia 2015 roku k.702-704), a właśnie tak było.

Sąd Okręgowy oddalił jednocześnie wniosek powoda o uzupełniającą opinię biegłej w zakresie zabudowania spornej nieruchomości, wskazując, że to nie powód wzniósł te zabudowania, lecz stanowią one nakład pozwanych na nieruchomość (k.726).

W tej sytuacji Sąd pierwszej instancji przyjął ww. opinię za podstawę swoich rozstrzygnięć jako rzetelną, prawidłową metodologicznie, nie budzącą wątpliwości i wyczerpującą.

Sąd Okręgowy dokonał powyższych ustaleń również w oparciu o zeznania świadków, które uznał za wiarygodne jako logiczne, wewnętrznie spójne, spontaniczne i zgodne z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd I instancji dał przy tym wiarę pozwanym, nie znajdując podstaw do podważenia wiarygodności ich zeznań i uznając je za logiczne, wewnętrznie spójne oraz zgodne z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd Okręgowy wskazał, że swoje rozstrzygnięcie oparł na podstawie przepisów art. 225 k.c. i art. 230 k.c. w związku z art. 336 k.c. oraz 118 k.c.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji powództwo zasługiwało na uwzględnienie w znikomym procencie, tj. tylko w zakresie uznanym przez pozwanych z odsetkami ustawowymi od dnia uznania powództwa w zasądzonej części.

Odnosząc się do kwestii terminów przedawnienia roszczenia głównego Sąd pierwszej instancji przyznał co do zasady rację powodowi. Skoro bowiem powód w niniejszej sprawie jednoznacznie dochodzi wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy, a nie z umowy najmu, tym samym zastosowanie w sprawie znalazł art. 229 k.c. i roczny termin przedawnienia, ale z uwagi na działalność gospodarczą tak pozwanych, jak i powoda - za maksymalnie 3 lata wstecz, a nie za lat 10. Sąd Okręgowy wyjaśnił, powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2004 roku, IV CK 613/03, LEX nr 359461 – iż wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z rzeczy nie dzieli się na świadczenia okresowe, gdyż okresowej płatności nie przewiduje ustawa, lecz jest należnością jednorazową za cały okres korzystania z rzeczy przez posiadacza bez tytułu prawnego. Przedawnienie takiego roszczenia następuje w terminie określonym w art. 229 k.c., co oznacza, że w okresie jednego roku, o jakim mowa w tym przepisie, właściciel może dochodzić wynagrodzenia za cały okres korzystania z jego rzeczy, nie przekraczający jednak 10 lat, a to ze względu na treść art. 118 k.c. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy zważył, iż skoro powołany przepis art. 118 k.c. dotyczy również roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, w sprawie niniejszej miał zastosowanie 3-letni okres przedawnienia.

Uwzględniając powyższe Sąd pierwszej instancji ocenił, iż roszczenie za okres od dnia 21 marca 2009 roku wstecz przedawniło się. Stwierdził jednocześnie, że dopuszczalne jest dochodzenie roszczenia za okres od dnia 21 marca 2012 roku do dnia 22 marca 2009 roku, ponieważ dnia 21 marca 2012 roku nastąpiło wydanie rzeczy.

Odnosząc się z kolei do podnoszonego przez powoda argumentu, że roszczenie pozwanych o zwrot nakładów poczynionych na nieruchomość przedawniło się, Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż na gruncie niniejszej sprawy bezspornym było, że dnia 8 lipca 1997 roku pozwani zawarli z poprzednikiem prawnym powoda umowę najmu spornej nieruchomości ze skutkiem od dnia 1 lipca 1997 roku. Tym samym powód wywodził, że najpóźniej dnia 1 lipca 1997 roku Gmina W. odzyskała władztwo nad nieruchomością i rozpoczął bieg roczny termin przedawnienia z art. 229 k.c. do dochodzenia roszczeń albo przez (...), albo przez podmiot, na który złożył on ewentualne roszczenie o zwrot nakładów. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy stwierdził, iż roszczenie o zwrot nakładów przedawniło się po upływie roku, czyli dnia 2 lipca 1998 roku.

Sąd pierwszej instancji stwierdził jednocześnie, że roszczenie przedawnione nie podlega potrąceniu.

Zdaniem Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie zastosowanie znalazł przepis art. 229 k.c. Jednak Sąd ten podniósł, że pozwani dochodzą zwrotu nakładów od powoda, któremu nieruchomość zwrócili dnia 21 marca 2012 roku. Ich roszczenie o zwrot nakładów przedawniłoby się dopiero dnia 22 marca 2013 roku. Tymczasem zostało zgłoszone już dnia 15 czerwca 2012 roku. Dlatego zdaniem Sądu pierwszej instancji do przedawnienia roszczeń o zwrot nakładów nie doszło.

Jednocześnie Sąd Okręgowy podniósł, że powód jest właścicielem spornego gruntu wraz z jego zabudowaniami, za które pozwani zapłacili, przejmując sporną nieruchomość w najem w 1997 roku. Sąd pierwszej instancji zważył, iż fakt, że powód kwestionował skuteczność umowy pozwanych z likwidatorem (...) z dnia 31 lipca 1997 roku (k.559, pismo k.557-559, 671-674), nie eliminował zdaniem tego Sądu tej umowy z obrotu gospodarczego. Sąd Okręgowy stwierdził, że nie jest to nawet żądanie ustalenia nieważności tej umowy w świetle prawa.

Sąd I instancji odniósł się jednocześnie do zarzutu państwowości (...), na okoliczność której powód przedłożył dokumenty z dnia 29 grudnia 1951 roku (k.671-673), a co do której pozwani powoływali się na prywatyzację (...) z roku 1998 (k.623), podnosząc, że (...) nie jest przedsiębiorstwem państwowym o nazwie Miejskie Przedsiębiorstwo (...) w (...) W., powołanym w 1951 roku (k.681).

Sąd Okręgowy stwierdził, iż pozwani nie domagali się zwrotu kosztów poczynionych na nieruchomości rozbiórek budowlanych nietrwale związanych z gruntem, nakazanych im w trybie administracyjnym (k.209-218, 234, 252-253, 314-320).

Zdaniem Sądu pierwszej instancji rozbiórka zabudowy wtórnej trwale związanej z gruntem wymagała zgody Prezydenta (...) W. z dnia 13 września 2012 roku (k.439-440), ponieważ była to zabudowa legalna (k.682). Zatem pozwanym zdaniem tego Sądu należy się zwrot nakładów co do zasady.

Sąd Okręgowy stwierdził, iż pozwani nie sprecyzowali jednak zwrotu jakich nakładów się domagają. Tymczasem Sąd nie może orzekać ponad żądanie zgodnie z art. 321 k.p.c. Pozwani zdaniem Sądu pierwszej instancji nie udowodnili również wysokości poniesionych nakładów w rozumieniu art. 6 k.c. zgodnie z zasadą bezpośredniości i obiektywizmu.

Z tych względów zdaniem Sądu Okręgowego zarzut potrącenia nie mógł odnieść zamierzonych skutków prawnych.

Sąd Okręgowy stwierdził przy tym, iż zgodnie z orzecznictwem (np. II CZ 147/00 postanowienie SN 2001-04-26, LEX nr 52686) nieuwzględnienie przez sąd zarzutu potrącenia nie stoi na przeszkodzie w późniejszym dochodzeniu pozwem objętego tym zarzutem roszczenia.

Sąd pierwszej instancji powołał się również na najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego (np. II CZ 41/14 postanowienie SN 2014-09-04), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, iż do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi także wtedy, gdy sąd pierwszej instancji zaniechał zbadania zarzutów merytorycznych przeciwstawionych zgłoszonemu roszczeniu, w tym także zarzutu potrącenia.

W niniejszej sprawie – jak wyjaśnił Sąd Okręgowy - nie zaniechał on zbadania zarzutu potrącenia, lecz uznał go za nieudowodniony co do charakteru nakładów oraz co do ich wysokości.

Odnosząc się natomiast do kwestii rzekomej umowy użyczenia Sąd pierwszej instancji uznał, że między stronami nie doszło do zawarcia umowy użyczenia przez powoda pozwanym spornej nieruchomości.

Sąd Okręgowy wyjaśnił w tym zakresie, że w dniu 29 sierpnia 2011 roku w sprawie tutejszego Sądu o sygnaturze akt XXV C 2466/05, zakończonej umorzeniem postępowania wskutek cofnięcia powództwa (k.207, 206), ówczesny pełnomocnik (...) W. radca prawny – adwokat W. D. powołał się na umowę użyczenia spornej nieruchomości pozwanym przez (...) W. (k.125, pismo k.124-125). Pełnomocnik powoda w niniejszej sprawie Adwokat K. S. zaprzeczyła jednak w piśmie z dnia 3 sierpnia 2012 roku (data prezentaty), jakoby strony kiedykolwiek łączyła umowa użyczenia, przy czym nie zakwestionowała autentyczności pisma podpisanego przez radcę prawnego – adwokata W. D. dnia 29 sierpnia 2011 roku, lecz jego interpretację (k.135, 138 pismo k.132-142).

Analizując treść pisma radcy prawnego – adwokata W. D. z dnia 29 sierpnia 2011 roku oraz jego pisma z dnia 3 grudnia 2009 roku w sprawie tutejszego Sądu o sygnaturze akt XXV C 2466/05(k. 144, pismo k. 143-144), jak również mając na uwadze oświadczenia pozwanych o bezumownym korzystaniu z nieruchomości, brak umowy użyczenia i kategoryczne oświadczenie powoda, iż do takiej umowy nigdy nie doszło, bo dojść nie mogło w świetle obowiązujących przepisów (k.139, 145-163), Sąd Okręgowy przyznał rację powodowi, odstępując od zawiadamiania w trybie art. 304 § 2 k.p.k. organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przez radcę prawnego – adwokata W. D. przestępstwa poświadczenia nieprawdy w rozumieniu art. 271 § 3 k.k.

Mając na uwadze powyższe i działając na podstawie ww. przepisów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 108 k.p.c. Uznając przy tym, że skoro powód wygrał sprawę w 9,4%, zaś pozwani - w 90,6 %, to ulegli oni tylko co do nieznacznej części swego żądania i z tych przyczyn Sąd Okręgowy włożył na powoda obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Apelację od powyższego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie wywiódł powód, zaskarżając przedmiotowe orzeczenie w części, tj. w zakresie punktu drugiego, w części oddalającej powództwo co do kwoty 300.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2012 roku do dnia zapłaty, a także w zakresie orzeczenia oddalającego żądanie zasądzenia odsetek od dnia 4 lutego 2012 roku do dnia zapłaty od zasądzonej w punkcie pierwszym kwoty 119.111,27 zł oraz w zakresie punktu trzeciego i czwartego, w części orzekającej o kosztach procesu.

Przedmiotowemu orzeczeniu skarżący zarzucił naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności oraz dokonania błędnych ustaleń faktycznych poprzez:

a)  uznanie, że zabudowania znajdujące się na nieruchomości stanowią nakład pozwanych podlegający zwrotowi, podczas gdy prawidłowe ustalenia powinny zmierzać do uznania, iż zabudowania nie stanowiły nakładów pozwanych;

b)  nieustalenie, iż budynki znajdujące się na nieruchomości trwale związane z gruntem stanowią część składową nieruchomości, za którą należy wyliczyć wynagrodzenie za bezumowne korzystanie;

c)  uznanie opinii biegłej M. G. za rzetelną, prawidłową metodologicznie, niebudzącą wątpliwości i wyczerpującą, podczas gdy opinia ta jest wewnętrznie sprzeczna i nie uwzględnia wynagrodzenia za korzystanie z części składowej nieruchomości, jakimi są budynki trwale z gruntem związane, które znajdowały się na nieruchomości;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności przez oddalenie na rozprawie w dniu 2 lutego 2015 roku wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, z uwzględnieniem zabudowania jej budynkami stanowiącymi część składową ww. nieruchomości;

3.  art. 129 k.p.c. przez nieuwzględnienie dowodów w postaci kserokopii dokumentów, podczas gdy Sąd oparł się na wydruku z dokumentu;

4.  art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 48 k.c. poprzez błędną wykładnię i zastosowanie wyrażające się w oddaleniu roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z części składowej nieruchomości będącej we władaniu pozwanych, tj. budynków trwale związanych z gruntem;

5.  art. 226 § 1 i 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i zastosowanie wyrażające się w uznaniu co do zasady roszczenia pozwanych o zwrot nakładów zgłoszonego w zarzucie potrącenia;

6.  art. 481 § 1 k.c. i art. 359 § 1 i 2 k.c. poprzez niezasądzenie od pozwanych na rzecz powoda odsetek ustawowych od zasądzonej w punkcie pierwszym kwoty od dnia 4 lutego 2012 roku do dnia zapłaty za okres przypadający od dnia 21 marca 2009 roku do dnia 31 listopada 2011 roku oraz odsetek ustawowych od dnia 3 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty od kwoty przypadającej za okres od dnia 1 grudnia 2011 roku do dnia 21 marca 2012 roku, mimo złożenia takiego wniosku w pozwie oraz w piśmie procesowym.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie punktu pierwszego poprzez zasądzenie od pozwanych solidarnie na swoją rzecz kwoty 419.111,27 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2012 roku do dnia zapłaty; zaś w zakresie punktu trzeciego i czwartego poprzez zasądzenie od pozwanych solidarnie na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Jednocześnie skarżący wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie na swoją rzecz kosztów postępowania za instancję odwoławczą, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na wypadek zaś nieuwzględnienia powyższego wniosku, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie solidarnie od pozwanych na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Skarżący w trybie art. 380 k.p.c. wniósł również o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego, wydanego na rozprawie w dniu 2 lutego 2015 roku, którym Sąd ten oddalił wniosek o sporządzenie opinii uzupełniającej przez biegłą M. G. poprzez uwzględnienie w opinii wynagrodzenia za budynki znajdujące się na nieruchomości.

Z ostrożności procesowej skarżący złożył jednocześnie wniosek o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego innego niż M. G. na okoliczność określenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości gruntowej, położonej w W. przy ul. (...), stanowiącej część działki ew. o nr (...), z obrębu (...), o powierzchni 3.500 m ( 2), w okresie od 21 marca 2009 roku do 31 listopada 2011 roku i za okres od dnia 1 grudnia 2011 roku do dnia 21 marca 2012 roku, z uwzględnieniem jej zabudowania w obu okresach: budynkiem portierni murowanej, nieotynkowanej, z dachem drewnianym o pow. 12 m ( 2); budynkiem gospodarczo – usługowym, murowanym, z podstawowymi instalacjami, o pow. 264 m ( 2), posiadającym 11 pomieszczeń, w tym świetlice o pow. 70 m ( 2), 8 pokoi i 2 pomieszczenia sanitarne; magazynem murowanym z podstawowymi instalacjami o pow. 139 m ( 2 )(k. 776-782).

Pozwani w odpowiedzi na apelację powoda wnieśli o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 816a-819).

Apelację od powyższego wyroku wnieśli również pozwani, zaskarżając go w części, tj. w punkcie pierwszym w zakresie zasądzającym od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 119.111,27 złotych.

Przedmiotowemu orzeczeniu skarżący zarzucili:

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i wskutek naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. błędne ustalenie, że pozwani nie wykazali, aby ich wierzytelność względem powoda na datę orzekania wynosiła kwotę 624.040 złotych i w takiej kwocie kwalifikowała się do potrącenia z kwotą 119.111,27 złotych, uznaną powodowi przez pozwanych, bowiem takie ustalenie nie znajduje oparcia w zebranym materiale dowodowym;

- naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 zdanie drugie, art. 245 k.p.c., art. 247 k.p.c. i art. 253 k.p.c. oraz art. 278 k.p.c. i następne, poprzez uznanie wierzytelności pozwanych względem powoda co do jej wysokości, wskazanej przez pozwanych na 624.040 złotych z opinii prywatnej za nieobiektywną i naruszającą zasadę bezpośredniości, przy czym taką ocenę wyraził Sąd Okręgowy bez uprzedniego przeprowadzenia wnioskowanego przez pozwanych dowodu z zeznań świadka A. P. na okoliczności dotyczące zakresu, czasu i metod sporządzonych przez niego ekspertyz co do wartości nakładów, jakie pozwani ponieśli i na podstawie tych ekspertyz przedstawili do potrącenia z wierzytelnością powoda (w warunkach niekwestionowania opinii inż. P. co do stanu zabudowy i jej wartości na datę wydawania tak pierwszej, jak i drugiej aktualizacyjnej ekspertyzy przez powoda) i przy takiej swojej ocenie niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczności, których powód nie kwestionował, a zostały ujęte w opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę na zlecenie pozwanych.

Wskazując na powyższe skarżący wnieśli o dopuszczenie dowodu z zeznań w charakterze świadka rzeczoznawcy A. P. na okoliczność wydanych przez niego opinii, tj. czasu, miejsca i okoliczności wykonania opinii oraz zastosowanych metod wyceny, a więc odnośnie wartości nakładów poniesionych przez pozwanych na grunt Miasta, tj. na okoliczność opinii, jakie ten rzeczoznawca na zlecenie pozwanych sporządził.

Na wypadek zaś zakwestionowania zeznań świadka A. P. i ekspertyz przez niego opracowanych przez powoda, pozwani wnieśli o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego do spraw szacowania nieruchomości na okoliczność wartości zabudowy trwale związanej z gruntem, tj. wyceny nakładów pozwanych wyspecyfikowanych według ich stanu i opisu, jaki znajduje się w ekspertyzach rzeczoznawcy A. P., w opisie zawartym w protokole ich przekazania Miastu, jak i w zeznaniach świadków zgłoszonych przez powoda i przez Sąd przesłuchanych.

W tych warunkach skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części przez umorzenie wierzytelności powoda w wysokości uznanej przez pozwanych i przez Sąd Okręgowy od pozwanych zasądzonej - z wierzytelnością pozwanych, opisaną zarzutem potrącenia względem powoda i oddalenie powództwa w całości (k. 789-794).

Powód w odpowiedzi na apelację pozwanych wniósł o jej oddalenie w całości oraz o oddalenie wniosków dowodowych pozwanych. Jednocześnie powód wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 827-832).

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnicy obu stron podtrzymali dotychczasowe stanowiska procesowe.

Pełnomocnik powoda w uzupełnieniu zarzutów dodatkowo podniósł, że bezzasadnym było uznanie zarzutu przedawnienia roszczeń strony powodowej z uwagi na uznanie przez pozwanych roszczenia za okres od 2001 r. w przygotowanym przez nich projekcie ugody. Podniósł także nieważność umowy pozwanych z likwidatorem i przedawnienie roszczeń pozwanych o zwrot nakładów.

Natomiast pełnomocnik pozwanych podniósł, że nakłady pozwanych związane były nie tylko z nabyciem rzeczy, ale także z ich ulepszeniem oraz to, że powód nie wyjaśnił, dlaczego apelacja obejmuje tylko kwotę 300.000 zł.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik powoda oświadczył, że strona zawsze może ograniczyć swoje roszczenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obu stron zasługiwały na uwzględnienie, o ile zmierzały do uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

W wyniku przeprowadzonej kontroli instancyjnej Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane bez rozpoznania istoty sprawy.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane jest stanowisko, zgodnie z którym do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy; gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, Nr 1, poz. 22, z dnia 15 lipca 1998 r., II CKN 838/97, nie publ., z dnia 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98, nie publ. oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003, Nr 3, poz. 36, z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, nie publ., z dnia 12 listopada 2007 r., I PK 140/07, OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2). Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi także wówczas, gdy sąd pierwszej instancji rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy lub zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania; pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę; rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej niż zgłoszona w pozwie; nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2012 r., III SZ 3/12, nie publ.).

Podzielając powyższą wykładnię pojęcia „nierozpoznania istoty sprawy", stwierdzić należy, że dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i analiza prawna okoliczności niniejszej sprawy są niepełne i nie są wystarczające dla oceny podstawy merytorycznej niniejszego postępowania. Poczynione przez Sąd Okręgowy rozważania prawne są w wielu aspektach niekategoryczne, a częściowo wręcz wzajemnie sprzeczne i niezrozumiałe. Brak jest przy tym niezbędnej argumentacji jurydycznej, tj. wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku. Dotyczy to w szczególności oceny zgłoszonego przez pozwanych zarzutu potrącenia wierzytelności z tytułu zwrotu nakładów (ich równowartości) na sporną nieruchomość z wierzytelnością powoda z tytułu odszkodowania za bezumowne korzystanie ze spornej nieruchomości, jak też oceny dochodzonego przez powoda roszczenia o zapłatę odsetek ustawowych od uwzględnionej części roszczenia objętego pozwem. Pisemne motywy zaskarżonego wyroku nie ujawniają w tym zakresie w stopniu wystarczającym procesu myślowego i decyzyjnego Sądu Okręgowego, co nie pozwala na weryfikację stanowiska Sądu pierwszej instancji. Treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku uniemożliwia dokonanie pełnej oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia, co wskazuje, iż nie została rozpoznana istota sprawy.

Przede wszystkim zważyć należy, iż Sąd pierwszej instancji w istocie uchylił się od dokonania oceny merytorycznej podniesionego przez pozwanych zarzutu potrącenia, w tym przede wszystkim pod kątem istnienia po stronie pozwanych wierzytelności z tytułu poczynionych przez nich nakładów na sporną nieruchomość.

Zarzut potrącenia jest czynnością procesową, polegającą na żądaniu oddalenia powództwa w całości lub w części z powołaniem się na okoliczność, że roszczenie objęte żądaniem pozwu wygasło wskutek potrącenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 maja 2016 roku, sygn. akt I ACa 1067/15). Zważyć przy tym należy, iż zgłoszenie zarzutu potrącenia jest formą dochodzenia roszczeń zrównaną co do skutków z powództwem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 marca 2015 roku, sygn. akt I ACa 958/14).

Podniesienie przez stronę pozwaną zarzutu potrącenia rodziło po stronie Sądu meriti obowiązek zbadania jego zasadności w ramach rozpoznawanej sprawy, co oznacza, że w takim przypadku Sąd Okręgowy zobowiązany był dokonać w pierwszej kolejności do ustalenia, jaką wierzytelność pozwani zgasili do potrącenia tj. w jakiej kwocie oraz z jakiego tytułu, co składa się na dochodzoną kwotę (podkreślić należy w tym miejscu, że pozwani podnosili fakt poniesienia nakładów nie tylko związanych z nabyciem rzeczy, ale także z ich ulepszeniem), następnie do oceny, czy istnieje i w jakiej wysokości wierzytelność pozwanych o zwrot nakładów. Bez ustalenia bowiem istnienia i wysokości tej wierzytelności, nie jest możliwa ocena, czy na skutek potrącenia doszło do ewentualnego wzajemnego umorzenia tej wierzytelności z wierzytelnością powoda w całości, bądź w części (por. podobnie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2016 roku, sygn. akt III CZ 8/16). W dalszej kolejności Sąd meriti zobowiązany był dokonać oceny zarzutu potrącenia przez pryzmat przesłanek z art. 498 § 1 k.c. (tj. wzajemności wierzytelności, jednorodzajowości świadczeń, wymagalności wierzytelności i zaskarżalności wierzytelności).

Na gruncie niniejszej sprawy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd pierwszej instancji nie dokonał w sposób należyty oceny zarzutu potrącenia pod kątem wymienionych wyżej przesłanek z art. 498 § 1 k.c. Analiza prawna Sądu pierwszej instancji w aspekcie zarzutu potrącenia - którego to zarzutu Sąd Okręgowy ostatecznie nie uwzględnił jako nieudowodnionego - jest niepełna, niespójna, a niekiedy wręcz wewnętrznie sprzeczna.

Przykładowo można wskazać, iż badając skuteczność podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu potrącenia z jednej strony Sąd pierwszej instancji w sposób kategoryczny stwierdził, że pozwanym co do zasady przysługuje w stosunku do powoda zgłoszona do potrącenia wierzytelność z tytułu zwrotu nakładów na sporną nieruchomość (por. karta 8 uzasadnienia wyroku – k. 756), podczas gdy z dalszej lektury pisemnych motywów rozstrzygnięcia wynika, że zdaniem Sądu Okręgowego roszczenie o zwrot nakładów nie zostało przez pozwanych udowodnione, gdyż pozwani nie sprecyzowali zwrotu jakiego rodzaju nakładów się domagają, ani też nie udowodnili wysokości poniesionych nakładów (por. karta 8 i 9 uzasadnienia wyroku – k. 756-757). Powyższy wywód prawny Sądu pierwszej instancji jest niezrozumiały i uchyla się spod kontroli instancyjnej. W istocie bowiem nie wiadomo, na jakiej podstawie Sąd pierwszej instancji uznał, że pozwanym przysługuje roszczenie o zwrot nakładów co do zasady (a zatem, że wierzytelność pozwanych zgłoszona do potrącenia co do zasady istnieje), skoro nawet nie poczynił ustaleń w zakresie tego, jakiej kategorii nakładów pozwani domagali się rozliczenia w ramach zarzutu potrącenia.

Niewątpliwie przy tym Sąd pierwszej instancji był w tym przypadku zobligowany do oceny charakteru prawnego domniemanych nakładów, poczynionych przez pozwanych na sporną nieruchomość. Nie można bowiem pominąć, że Kodeks cywilny rozróżnia nakłady konieczne i tzw. „inne” nakłady. Nakładami koniecznymi są wydatki, których celem jest utrzymanie normalnego stanu rzeczy, umożliwiającego normalne z niej korzystanie. Nakłady poczynione w innym celu - poza granicami nakładów koniecznych - to z kolei nakłady użyteczne (czyli nakłady poczynione w celu ulepszenia rzeczy) lub nakłady zbytkowe (które czynione są wyłącznie w celu zaspokojenia potrzeb estetycznych osoby dokonującej nakładów) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 1983 roku, sygn. akt IV C 67/83; por. też K. Pietrzykowski. Kodeks cywilny. Prawo rzeczowe. Komentarz do art. 226 k.c.).

Jeśli przy tym Sąd pierwszej instancji uznał w tym przypadku, że pozwani nie skonkretyzowali (nie zindywidualizowali) w sposób dostateczny własnej wierzytelności o zwrot nakładów i jej zakresu przedstawionego do potrącenia z wierzytelnością powoda - to winien w tym przypadku rozważyć konieczność ewentualnego zobowiązania pozwanych do sprecyzowania w piśmie procesowym tej kwestii poprzez wskazanie tych nakładów z podaniem wartości poszczególnego nakładu. Nie jest bowiem wystarczające przy zgłoszeniu zarzutu potrącenia - celem jego skonkretyzowania - odwoływanie się przez pozwanych do opinii prywatnych, czy protokołu przekazania nieruchomości, itp. (por. choćby pismo procesowe pozwanych – k. 231 i n.). Należy mieć na uwadze, że jakkolwiek dla zarzutu potrącenia - jak zresztą i innych zarzutów procesowych, także opartych na materialno - prawnych podstawach - przepisy Kodeksu postępowania cywilnego nie przewidują żadnych wymagań formalnych, a zatem nie stosuje się do nich wymagań przewidzianych dla pozwu w art. 187 § 1 k.p.c., to jednakże swoboda wyboru formy zgłoszenia zarzutu potrącenia (art. 60 k.p.c.) i podleganie jedynie ogólnym wymaganiom dotyczącym zarzutów, nie oznacza dowolności w jego formułowaniu. Poza wymogiem oświadczenia o potrąceniu strona pozwana powinna zindywidualizować swoją wierzytelność, skonkretyzować jej zakres przedstawiony do potrącenia z wierzytelnością powoda, wskazać przesłanki jej powstania, wymagalności i wysokości oraz dowody w celu ich wykazania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 4 marca 2016 roku, sygn. akt I ACa 1003/15).

Co istotniejsze, Sąd pierwszej instancji nie przeprowadził w istocie analizy, jaki stosunek prawny istniał między stronami w dacie dokonania nakładów na sporną nieruchomość. Inaczej mówiąc, Sąd meriti nie zbadał, na podstawie jakiego stosunku prawnego czyniący ewentualne nakłady – w tym przypadku pozwani - posiadali sporną nieruchomość i dokonywali nakładów. Tymczasem okoliczności te mają doniosłe znaczenie dla ustalenia podstawy prawnej ewentualnych rozliczeń z tytułu zwrotu nakładów pomiędzy stronami.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, iż w razie istnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego, będącego podstawą posiadania cudzej rzeczy (choćby np. umowy najmu, czy dzierżawy), rozliczenie nastąpić powinno według reżimu prawnego normującego ten stosunek prawny. W takim wypadku, w pierwszej kolejności, stosować zatem należy postanowienia umowy. Jeżeli bowiem takie uzgodnienia były, to one powinny być podstawą rozliczenia nakładów, chyba że bezwzględnie obowiązujące przepisy Kodeksu cywilnego normujące tego rodzaju umowę przewidują inne rozliczenie nakładów, bowiem wówczas, to te przepisy powinny mieć zastosowanie, podobnie jak w sytuacji, gdy umowa stron nie reguluje w ogóle rozliczenia nakładów. W sytuacji zaś gdy stosunek prawny, na gruncie którego dokonano nakładów, nie reguluje ich rozliczenia, wówczas mają zastosowanie przepisy art. 224-230 k.c. Natomiast dopiero, gdy okaże się, że umowa stron, ani przepisy regulujące dany stosunek prawny nie przewidują sposobu rozliczenia nakładów, jak również nie ma podstaw do stosowania wprost lub odpowiednio art. 224-226 k.c., zastosowanie znajdzie art. 405 k.c., bowiem przepisy art. 224-226 k.c. mają charakter szczególny wobec art. 405 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2011 r. III CSK 263/10 LEX nr 1129122, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2009 r. III CZP 6/09 LEX nr 496385).

Na gruncie niniejszej sprawy co prawda Sąd pierwszej instancji, badając zgłoszoną do potrącenia wierzytelność pozwanych z tytułu zwrotu nakładów, powołał się na przepis art. 229 k.c. (por. karta 7 uzasadnienia – k. 755), nie sposób jednak nie zauważyć, że przepis art. 229 § 1 k.c. reguluje wyłącznie termin przedawnienia, w tym roszczenia o zwrot nakładów. Niewątpliwie w wypadku uznania, że do rozliczeń między stronami mają zastosowanie przepisy art. 226-230 k.c., istotny będzie roczny termin wskazany w art. 229 k.c., podkreślić jednak wyraźnie należy, że przepis ten nie stanowi materialno- prawnej podstawy roszczenia o zwrot nakładów.

Wreszcie, zważyć należy, iż roszczenie o zwrot nakładów (por. art. 226 k.c.) jest ściśle związane z samym posiadaniem, a ustawodawca uzależnia zakres tego roszczenia przede wszystkim od dobrej lub złej wiary posiadacza. Odmiennie kształtuje się bowiem sytuacja posiadacza w dobrej i złej wierze.

W rozpoznawanej sprawie Sąd pierwszej instancji nie tylko nie dokonał oceny charakteru prawnego ewentualnych nakładów poczynionych przez pozwanych na sporną nieruchomość (a o czym była już mowa powyżej), ale nawet nie dokonał określenia charakteru władztwa faktycznego sporną nieruchomością przez pozwanych w rozumieniu art. 336 k.c. (posiadanie samoistne, posiadanie zależne). Sąd Okręgowy nie dokonał również oceny, czy pozwani byli posiadaczami w dobrej, czy złe wierze. Z dokonanych przez Sąd Okręgowy na gruncie niniejszej sprawy ustaleń nie wynika również, czy ewentualne nakłady były dokonywane za zgodą powoda, czy też nie.

Wniosek o nierozpoznaniu istoty sprawy uzasadnia nie tylko brak zbadania przez Sąd pierwszej instancji powyższych kwestii, ale również zaniechanie dokonania analizy merytorycznego aspektu dochodzonego roszczenia o zwrot nakładów przez pryzmat umowy z dnia 31 lipca 1997 roku, zawartej pomiędzy pozwanymi – jako kupującymi, a Przedsiębiorstwem (...) sp. z o.o. w W. – jako sprzedającym (por. k. 103).

Niewątpliwie celem oceny zasadności zarzutu potrącenia i istnienia wierzytelności pozwanych z tytułu zwrotu nakładów niezbędnym było w tym przypadku dokonanie analizy prawnej co do charakteru prawnego ww. umowy i oceny jej skutków prawnych, zwłaszcza jeśli zważy się, że strona pozwana opierała swoje roszczenie o zwrot nakładów właśnie przede wszystkim na podstawie ww. umowy (twierdząc z jednej strony, że doszło do zawarcia umowy sprzedaży zabudowań, z drugiej zaś strony, że doszło do przeniesienia roszczenia o zwrot nakładów – por. k. 681, k. 737, k. 234), zaś powód w swoim stanowisku procesowym kwestionował jej skuteczność (k. 670).

W rozpoznawanej sprawie w pisemnych motywach wyroku Sąd pierwszej instancji nie zawarł w tym zakresie żadnej głębszej argumentacji prawnej. Co prawda Sąd pierwszej instancji na karcie 8 uzasadnienia sygnalizował kwestię nieważności przedmiotowej umowy pozwanych z likwidatorem ww. Spółki, niemniej jednak podkreślić należy, iż wywody prawne w tym zakresie są dla Sądu Apelacyjnego niezrozumiałe.

Wskazać w tym miejscu jednocześnie należy, iż powyższe okoliczności Sąd Okręgowy był zobowiązany wziąć pod uwagę z urzędu. Należy mieć bowiem na względzie, że rolą Sądu jest stosowanie właściwych norm prawa materialnego i dokonanie subsumpcji z urzędu. Sąd może nawet stwierdzić nieważność czynności prawnej (umowy), jeżeli taka nieważność wynika z zebranego materiału dowodowego i to w sytuacji, gdy strona nie sformułowała w sposób wyraźny zarzutu takiej nieważności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2015 r., sygn. akt III CSK 430/14).

Zaskarżone orzeczenie uchyla się spod kontroli instancyjnej jeszcze z innych powodów.

Nie znajdują mianowicie racjonalnego uzasadnienia rozważania Sądu pierwszej instancji w zakresie podniesionego zarzutu przedawnienia roszczenia o zwrot nakładów. Z jednej bowiem strony Sąd meriti stwiedza, że w świetle treści art. 229 k.c. roszczenie o zwrot nakładów przedawniło się 2 lipca 1998 roku, by następnie stwierdzić, że w świetle powołanego przepisu roszczenie o zwrot nakładów przedawniłoby się dopiero 22 maca 2013 roku (por. karta 7 i 8 uzasadnienia wyroku – k. 755-756).

W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd meriti wyraził przy tym jednoznaczny pogląd, że roszczenie przedawnione nie podlega potrąceniu (por. karta 7 uzasadnienia wyroku – k. 755), zapominając, że w art. 502 k.c. ustawodawca zdecydował się na dopuszczenie możliwości dokonywania potrącenia również w stosunku do wierzytelności już przedawnionych. Warunkiem jest tylko to, aby do przedawnienia wierzytelności doszło po nastąpieniu momentu, w którym dopuszczalne stało się już potrącenie (por. np. A. Janiak, w: A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny, t. 3, 2010, s. 714).

Niezrozumiały na gruncie niniejszej sprawy jest również wywód Sądu pierwszej instancji o obawie orzekania ponad żądanie w rozumieniu art. 321 § 1 k.p.c. w kontekście podniesionego zarzutu potrącenia. Wskazać należy, że granice procesu cywilnego zakreśla nie tylko strona powodowa, poddając pod osąd określone fakty, z których wywodzi skutki prawne, ale także jej przeciwnik procesowy, zwalczając zaistnienie tych okoliczności lub przedstawiając zdarzenia niwelujące konsekwencje udowodnionych przez powoda faktów, jak choćby zarzut potrącenia.

Wniosek o nierozpoznaniu istoty sprawy uzasadnia również brak podania przez Sąd Okręgowy podstaw merytorycznych i prawnych rozstrzygnięcia także z tytułu odsetek ustawowych. Zważyć należy, iż Sąd pierwszej instancji, uwzględniając częściowo roszczenie powoda z tytułu odszkodowania za bezumowne korzystanie ze spornej nieruchomości, w punkcie pierwszym sentencji zasądził od pozwanych odsetki ustawowe od kwoty 119.111,27 zł od dnia 24 listopada 2014 roku do dnia zapłaty (k. 741). Pomijając już, że w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy nie wskazał konkretnego przepisu prawnego, stanowiącego w tym przypadku podstawę prawną uwzględnienia roszczenia z tytułu odsetek, to nie wyjaśnił nawet, dlaczego w jego ocenie pozwani pozostają w opóźnieniu w zapłacie uwzględnionej części roszczenia objętego pozwem dopiero od tego dnia (24 listopada 2014 roku) w sytuacji, gdy powód domagał się zasądzenia odsetek od dnia 4 lutego 2012 roku, czyli za okres ponad dwa lata dłuższy (por. k. 2, k. 133).

Uchybieniem Sądu pierwszej instancji, które uniemożliwiało kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, było także pominięcie w aspekcie analizy zarzutu przedawnienia roszczenia strony powodowej kwestii częściowego uznania przez pozwanych roszczenia objętego pozwem i skutków prawnych, wynikających z tego uznania, o których mowa w art. 123 § 1 pkt 2 k.c., tj. ewentualnej przerwy w biegu terminu przedawnienia roszczenia powoda.

Powyższe przekonuje Sąd Apelacyjny, iż Sąd Okręgowy nie wniknął należycie w podstawę merytoryczną niniejszej sprawy. Powyższe nie może prowadzić do innego wniosku, jak tylko do stwierdzenia, że Sąd Okręgowy mimo, iż był zobowiązany do wyjaśnienia motywów wydanego rozstrzygnięcia w sposób umożliwiający przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, nie sprostał powyższemu obowiązkowi. Pozwala to jednocześnie zdaniem Sądu Apelacyjnego uznać, że w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z nierozpoznaniem istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. Uchybienie to nie mogło zostać przy tym sanowane w postępowaniu odwoławczym.

Z tych przyczyn zaskarżony wyrok w granicach zaskarżenia podlegał uchyleniu, a sprawa w tym zakresie podlegała przekazaniu Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Z uwagi na konieczność wydania orzeczenia kasatoryjnego z przyczyn opisanych powyżej, na obecnym etapie postępowania przedwczesnym było odnoszenie się do wszystkich zarzutów apelacyjnych stron.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy dokona pełnych ustaleń faktycznych koniecznych do oceny podstawy merytorycznej powództwa, w tym w szczególności zarzutu potrącenia oraz dotyczących tego, co składa się na kwotę 300.000 zł należności głównej, której dotyczyła apelacja (pkt 2 zaskarżonego wyroku). Następnie zaś dokona subsumcji okoliczności niniejszej sprawy do miarodajnych przepisów prawa, pamiętając jednocześnie, iż dwie podstawy rozstrzygnięcia - faktyczna i prawna - powinny być spójne, tworząc logiczną całość, a przy tym wyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia wymaga zarówno odwołania się do przepisów, które w kontekście danego zagadnienia mają zastosowanie i są istotne, jak również powinno obejmować wyjaśnienie przyjętego przez Sąd sposobu ich wykładni i zastosowania prawa oraz odniesienia powyższego do okoliczności danej sprawy.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny, kierując się granicami zaskarżenia, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje natomiast oparcie w treści art. 108 § 2 k.p.c.