Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1945/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W., dnia 6 lutego 2017 r.

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu VIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Łukasz Kozakiewicz

Protokolant: Małgorzata Sanewska

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2017 r. w Wałbrzychu

na rozprawie sprawy

z powództwa D. G. (1)

przeciwko (...) SA w W.

- o zapłatę 6 415,84 zł

I.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda D. G. (1) kwotę 1.888,22 zł (jeden tysiąc osiemset osiemdziesiąt osiem złotych 22/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 27 czerwca 2015r.

II.  dalej idące powództwo oddala,

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 333,22 zł (trzysta trzydzieści trzy złote 22/100) tytułem kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Powód – D. G. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego – (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 6.415,84 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane cierpienia (2.000,- zł), zadośćuczynienia za trały uszczerbek na zdrowiu (3.000,- zł) oraz odszkodowania za: utracone zarobki (1.321,60 zł), koszty leczenia (42,30 zł) i koszty dojazdów do jednostek medycznych (51,94 zł) wraz z ustawowymi odsetkami a także kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu powód podał, że w wyniku wypadku komunikacyjnego, z udziałem pojazdu, posiadaczowi którego ochronę ubezpieczeniową zapewniał pozwany, doznał urazu kręgosłupa, co skutkowało długotrwałym cierpieniem i niezdolnością do pracy powodującą utratę części zarobków.

W odpowiedzi na pozew, pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Zarzucił, że warunki wypadku nie uzasadniały powstania obrażeń powoływanych przez powoda a tym samym uszczerbku na zdrowiu. Zakwestionował też szkodę w postaci kosztów dojazdu oraz prawdopodobieństwo uzyskania wyższych dochodów z pracy w tym nagrody, w razie braku absencji.

Sąd ustalił.

W dniu 22 lutego 2015r. w W., na ul. (...) kierując samochodem marki F. (...) numer rejestracyjny (...), wykonując manewr omijania pojazdu straży pożarnej, nie zachował bezpiecznej odległości między poprzedzającym pojazdem i uderzył w tył samochód marki F. (...) numer rejestracyjny (...). F. (...) numer rejestracyjny (...) poruszał się z prędkością 50 – 55 km/h. Ruch na jezdni był utrudniony wobec prowadzonej w bezpośrednim sąsiedztwie akcji gaśniczej, w związku z czym na jezdni znajdowały się pojazdy uprzywilejowane. W wyniku wypadku uszkodzony został przód tego pojazdu w stopniu znacznym, ale umożliwiającym naprawę, oraz tytuł pojazdu marki F. (...) numer rejestracyjny (...). Ochrony ubezpieczeniowej z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów L. R. udzielał pozwany. Powód był pasażerem pojazdu kierowanego przez L. R., w chwili zdarzenia miał zapięte pasy bezpieczeństwa. Kierujący pojazdem był trzeźwy. L. R. jest teściem powoda. L. R. został uznany za sprawcę wypadku i ukarany mandatem karnym.

Dowód: notatka urzędowa z dn. 22.02.2015r. – k. 8, oświadczenie L. R. – k. 14, zeznania świadka L. R. (00.04.19 – 00.18.26) – k. 117, przesłuchanie stron – powoda (00.19.18 – 00.35.55) – k. 17 – 19.

Po wypadku powodowi udzielono pierwszej pomocy medycznej i przewieziono na pogotowie gdzie wykonano prześwietlenie klatki piersiowej i kręgosłup i stwierdzono u niego stłuczenie klatki piersiowej oraz skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa z zachowaniem pełnej ruchomości, bez ubytków neurologicznych. Zalecono stosowanie środków przeciwbólowych, kołnierza ortopedycznego i oszczędny tryb życia. Bezpośrednio po wypadku, powód odczuwał ból klatki piersiowej i kręgosłupa. Następnego dnia po wypadku powód zgłosił się do lekarza podstawowe opieki zdrowotnej a w kolejnym dniu do ortopedy. W dniu 2 marca 2015r. stwierdzono u powoda niewielkie ograniczenia ruchomości kręgosłupa w odcinku szyjnym w wyniku uprzedniego skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa; zalecono leki przeciwbólowe i skierowano go na zabiegi fizjoterapeutyczne (masaże, ciepłoleczenie, pole magnetyczne). W wyniku przeprowadzonego u powoda w dniu 13 marca 2015r. badania rezonansem magnetycznym (MR) stwierdzono prawidłowy stan kręgosłupa (bez odchyleń od stanu prawidłowego i uchwytnych zmian ogniskowych) oraz szerokopodstawną protuzję krążka międzykręgowego (dysku) w segmencie C5 – C6 polegającą na łagodnym uwypukleniu pierścienia włóknistego dysku poza swoje normalne granice z uciskiem na worek opony twardej bez istotnego ucisku na struktury wewnątrzkanałowe. W dniu 13 kwietnia 2015r. stwierdzono u powoda brak większych odchyleń od normy, ujemne objawy korzeniowe, ruch dobry, bóle w układzie mięśniowym kręgosłupa i zalecono stosowanie leków przeciwzapalnych i rozkurczowych.

W ramach leczenia powód zażywał leki przeciwbólowe przez okres 2 tygodni a następnie sporadycznie stosownie do potrzeb, stosował kołnierz ortopedyczny przez kres 4 tygodni, z tym że zdejmował go na czas wykonywania pracy i uczęszczał na basen. Nie skorzystał z zaleconych mu zabiegów fizjoterapeutycznych.

Przez okres leczenia powód odczuwał ból odcinka szyjnego kręgosłupa z zachowaniem jego pełnej ruchomości. Obecnie powód sporadycznie odczuwa bóle kręgosłupa.

Powód był niezdolny do pracy w okresie od 23 lutego 2015r. do dnia 6 marca 2015r.

Dowód: karta informacyjna (...) Nr (...) – k. 9, historia choroby z dn. 2.03.2015r. – k. 10 – 11, wynik MR – k. 12, historia choroby z dn. 13.04.2015r. – k. 13, oświadczenie D. G. (2) – k. 15, wynik kompleksowej diagnostyki kręgosłupa – k. 86v. – 89, 90v – 93, zaświadczenia (...) (x 2) – k. 41, 42, zeznania świadka L. R. (00.04.19 – 00.18.26) – k. 117, zeznania świadka D. grad ( (...)) – k. 122 – 123, przesłuchanie stron – powoda (00.19.18 – 00.35.55) – k. 17 – 19.

Powód poniósł koszty zakupu leków w wysokości 42,30 zł. Powód dojeżdżał na konsultacje medyczne na terenie W. oraz na badanie rezonansem magnetycznym, zlecone przez pozwanego (do P.) własnym samochodem marki R. (...) z silnikiem wysokoprężnym o średnim spalaniu 6 – 6,5 l/100 km. W tym celu powód przebył 122 km. Średnia cena oleju napędowego w I kwartale 2015r. wynosiła 4,50 zł – 4,60 zł za 1 litr.

Powód był zatrudniony w (...) Sp. z o.o. w okresie od dnia 9 listopada 2014r. do dnia 31 października 2015r. na stanowisku kontrolera jakości w wymiarze pełnego etatu z wynagrodzeniem w wysokości 8,- zł za godzinę, tj. za wynagrodzeniem zasadniczym w wysokość 896,- zł. Na uzyskiwane przez powoda wynagrodzenie miesięczne, poza wynagrodzeniem zasadniczym, składają się także: dodatek za pracę w porze nocnej, dodatek za pracę godziny nadliczbowych oraz premia uznaniowej, której wysokość jest uzależniona m.in. od liczby przepracowanych godzin. W związku z tym powód uzyskał wynagrodzenie:

za luty 2015r. – w wysokości 3.939,14 zł w tym wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 896,- zł, wynagrodzenie chorobowe w wysokości 557,04 zł i premia uznaniowa w wysokości 1.790,- zł;

za marzec 2015r. – w wysokości 4.572,40 zł w tym wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 1.088,- zł, wynagrodzenie chorobowe w wysokości 557,04 zł i premia uznaniowa w wysokości 2.320,- zł.

Prognozowane wynagrodzenie powoda, które otrzymałby gdyby nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego wynosiłoby:

za luty 2015r. – 4.252,10 zł w tym wynagrodzenie zasadnicze 1.216,- zł i premia uznaniowa w wysokości 2.340,- zł;

za marzec 2015r. – 4.905,36 zł, w tym wynagrodzenie zasadnicze 1.408,- zł i premia uznaniowa w wysokości 2.890,- zł.

Dowód: faktura VAT nr (...) – k. 16, umowa o pracę z dn. 9.11.2014r. – k. 17, zestawienie wskaźników nagrodowych – k. 18, zestawienia kosztów – k. 19, zaświadczenia (...) (x 2) – k. 41, 42, zaświadczenie o zarobkach – k. 22, 23, pismo (...) Sp. z o.o. z dn. 17.09.2015r. – k. 44, wydruk wykresu cen paliw – k. 131, zeznania świadka D. G. (2) ( (...)) – k. 122 – 123, przesłuchanie stron – powoda (00.19.18 – 00.35.55) – k. 17 – 19.

Pismem z dnia 11 maja 2015r., doręczonym w dniu 27 maja 2015r. powód zażądał od pozwanego zapłaty odeskowana z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz odszkodowania obejmującego koszty dojazdu, zakupu leków oraz utraconych zarobków. W wyniku przeprowadzone postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał powodowi odszkodowanie z tytułu kosztów dojazdu do placówek medycznych w wysokości 50,- zł. Pozwany odmówił przyznania powodowi zadośćuczynienia wskazując na znikome cierpienia fizyczne oraz odszkodowania obejmującego zwrot utraconego zarobku.

Dowód: pismo z dn. 30.03.2015r. – k. 24, pismo z dn. 11.05.2015r. z potwierdzeniem nadania i doręczenia – k. 25, 26, 27, pismo z dn. 9.06.2015r. – k. 28.

W zakresie ortopedycznym powód doznał dolegliwości bólowych będących następstwem naciągnięcia mięśni kręgosłupa szyjnego z mechanizmu zgięciowego bez ich uszkodzenia oraz klatki piersiowej od miejsca działania pasa bezpieczeństwa. Profuzja krążka międzykręgowego ma charakter zwyrodnieniowy a nie urazowy i nie jest wynikiem wypadku. Przepuklina jądra miażdżycowego nie powodowała dolegliwości bólowych wobec braku ucisku na elementy układu nerwowego. U powoda nie doszło do trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Dowód: opinia biegłego – k. 134 – 135, opinia uzupełniająca biegłego – k. 151 – 152.

Sąd zważył.

Stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd ustalił na podstawie dowodów z zaoferowanych przez powoda dokumentów w postaci: notatki informacyjnej, dokumentacji medycznej a także faktury i wykazu kosztów, umowy o pracę a nadto pisma złożonego przez (...) Sp. z o.o. (w trybie art. 248 k.p.c. na wniosek powoda), prawdziwości i rzetelności których żadna ze stron nie kwestionowała. Sąd z urzędu dopuścił dowód z wykresu cen paliw w I kwartale 2015r. Nadto Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania świadków L. R. i D. G. (2), których zeznania okazały się zasadniczo spójne zarówno wzajemnie jak i z pozostałym materiałem dowodowym. Niemiej zeznania D. G. (2) Sąd uwzględnił jedynie w zakresie w jakim pozostawały one zbieżne z pozostałymi dowodami w tym zeznaniami powoda. Dotyczy to w szczególności okresu niezdolności powoda do pracy oraz leczenia i natężania dolegliwości, których czas i intensywność świadek zawyżył w stosunku do informacji wynikających z dokumentów (np. świadek twierdziła że powód był niezdolny do pracy przez okres 3 – 4 tygodni, podczas gdy z zaświadczeni (...) wynika, że wynosił on 2 tygodnie) lub zeznań samego powoda. Uzupełniająco Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania stron, ograniczając go do przesłuchania powoda (art. 302 k.p.c.), jako że pozwany – prawidłowo wezwany na rozprawę pod rygorem pominięcia dowodu z jego przesłuchania (k. 1, 31, 35) – nie stawił się. W celu ustalenia istnienia i zakresu doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu przeprowadzono dowód z opinii biegłego ortopedy. Opinia biegłego ortopedy (R. B.) jawi się jako rzetelna, logiczna, spójna i oparta na merytorycznych podstawach. Biegły wyjaśnił w niej przyczyny przyjęcia, że doznany przez powoda cierpienia fizyczne były nieznaczne, zaś trwały uszczerbek na zdrowiu nie wystąpił w ogóle. Stanowisko swoje podtrzymał w – złożonej na skutek zarzutów powoda (pismo procesowe z dnia 8 listopada 2016r. – k. 148) opinii uzupełniającej, szczegółowo przy tym wyjaśniając, przyczyny dla których profuzja krążka międzykręgowego nie jest wynikiem wypadku dnia 22 lutego 2015r. (miała charakter zwyrodnieniowy a nie urazowy), zaś przepuklina jądra miażdżycowego nie powoduje dolegliwości bólowych (nie uciska na elementy układu nerwowego a przy tym jest wynikiem starzenia się kręgosłupa). Należy wskazać, że biegły – jak w wskazano w opinii – swoje wnioski oparł na wynika badania fizykalnego powoda oraz dokumentacji medycznej. Wskazał przy tym, że stan zdrowia powoda podlega ustaleniu w oparciu o przeprowadzoną analizę a nie wyjaśnienia samego poszkodowanego. Tymczasem należy podzielić stanowisko biegłego co do warunków na jakich winno nastąpić sporządzenie opinii. Biegły nie został bowiem powołany do powielenia relacji poszkodowanego, ale do obiektywnej i opartej na fachowej wiedzy oceny jego stanu zdrowia. Przekonanie powoda, że doznane przez niego dolegliwości były większe niż rzeczywiste nie daje podstaw do kwestionowania opinii. Kolejne zarzuty powoda (pismo procesowe z dnia 21 grudnia 2016r. – k. 167) nie mogły zostać uwzględnione, gdyż powód ponowił w nich swoje poprzednie twierdzenia. Nie sfomułował natomiast argumentów poddających w wątpliwość wnioski zawarte w opinii uzupełniającej, poprzestając na domaganiu się przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Wniosek ten nie zasługiwał na uwzględnienie. Opinia biegłego podlega ocenie Sądu w zakresie jej przejrzystości, spójności i logiki przeprowadzonych w niej wywodów ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 21 czerwca 2016r., sygn. akt III AUa 202/16, L.) i w tej mierze złożona opinia nie jest dotknięta jakąkolwiek wadą. Natomiast sam fakt, że nie potwierdza ona stanowiska strony nie jest przesłanką dostatecznie ważką, aby uzasadniać przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Potrzeba powołania innego biegłego powinna bowiem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z wydanej opinii ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2008r., sygn. akt I UK 91/08, LEX Nr 785520; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 2010r., sygn. akt IV CSK 84/10, LEX Nr 621352). W konsekwencji Sąd oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego.

Legitymacja bierna pozwanego wynikała z przepisu art. 822 § 4 k.c.
i art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013r., poz. 392 z późn. zm.). Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności jako ubezpieczyciela sprawcy szkody L. R..

Na podstawie przeprowadzonych dowodów ustalono istotne okoliczności sprawy obejmujące bezsporny w istocie fakt wypadku komutacyjnego w którym uczestniczył powód oraz jego następstwa w postaci doznanych przez niego dolegliwości. Materiał dowodowy w postaci dokumentacji medycznej oraz zeznań świadków i przesłuchania stron (powoda), przekonuje, że w wyniku wypadku z dnia 22 lutego 2015r. powód doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego oraz stłuczenia klatki piersiowej. Nie można tu było podzielić zapatrywania pozwanego, że tego rodzaju następstwa wypadku nie miały miejsca. Na prawdopodobieństwo ich wystąpienia wskazują okoliczność wypadku, w którym pojazd poruszający się z prędkością 50 – 55 km/h uderzył w inny pojazd skutkiem czego oba zostały w znacznym stopniu uszkodzone. Następstwa te wynikają także z dowodów w postaci dokumentacji medycznej oraz zeznań świadków i przesłuchania stron. Wreszcie potwierdzają je również wnioski opinii biegłego. W tym miejscu podkreślenia wymaga, że jakkolwiek biegły w opinii wskazał, że doznane przez powoda dolegliwości nie miał charakteru trwałego uszczerbku na zdrowiu, a jego skutki ustąpiły samoistnie, to jednak jednocześnie potwierdził jego wystąpienie. Nie sposób też podważać jednoznacznej treści dowodu z karty informacyjnej pogotowia ratunkowego z dnia 22 lutego 2015r. oraz wyników konsultacji ortopedycznej z dnia 23 lutego 2015r., 2 marca 2015r. i 13 kwietnia 2015r. Konsekwencją powyższego, była konieczność wdrożenia u powoda leczenia farmakologicznego (środki przeciwbólowe i maści) oraz noszenia przezeń kołnierza ortopedycznego przez okres 4 tygodni. Jednocześnie spowodowało to ograniczenie aktywności życiowej powoda, który musiał korzystać z pomocy innych osób przy dokonywaniu bieżących czynności. Okoliczności te potwierdzają dowody z zeznań świadków i przesłuchania stron (powoda).

W myśl przepisu art. 436 § 2 k.c., w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody ich posiadacze mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód na zasadach ogólnych. Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym, których przewożą z grzeczności. Oznacza to, że odpowiedzialność za skutki takiego zdarzenia oparta jest na zasadzie winy i przepisie art. 415 k.c. Zgodnie z art. 34 ust. 1 cyt. ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem m.in. uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Dla porządku wskazać należy, że pozwany ponosi odpowiedzialność za każdą postać szkody doznanej przez powoda, a zatem zarówno za szkodę rzeczywistą, materialną jak i za szkodę niemajątkową w postaci krzywdy. Krzywda stanowi niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych. Jest zatem postacią szkody niemajątkowej, czyli takim naruszeniem dóbr i interesów pokrzywdzonego, które nie wywołuje reperkusji w jego majątku ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1977r., sygn. akt II CR 150/77, LEX Nr 7936). Przedmiotowym ubezpieczeniem jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu o czym stanowi art. 35 cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

W niniejszej sprawie bezspornym pozostaje, że do zdarzenia z dnia 22 lutego 2015r. doszło z winy kierującego samochodem marki F. (...) L. R.. Wskutek niezachowania należytej ostrożności uderzył ona bowiem w tył jadącego przed nim pojazdu. Powód był pasażerem pojazdu marki F. (...), przy czym przewóz ten miał charakter grzecznościowy. Powód jest bowiem zięciem sprawcy wypadku L. R. a podróż miała na celu odwiedziny na cmentarzu. Przewóz z grzeczności charakteryzuje się nie tylko nieodpłatnością ale i brakiem jakichkolwiek egzekwowalnych obowiązków kierującego wobec pasażera. Wspólny wyjazd na nieodległy cmentarz należy niewątpliwie uznać za spełniający powyższe warunki. Jednocześnie należy wskazać, że fakt iż kierującym pojazdem była osoba bliska poszkodowanemu nie wyklucza odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku. Warunkiem jest tu jednak przypisanie kierującemu winy ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 maja 2013r., sygn. akt VI ACa 1052/12, L.). Niemniej zawinione działanie L. R. należało uznać za udowodnione. Przebieg wypadku wynika z zeznań świadka L. R. i notatki urzędowej z dnia 22 lutego 2015r., z których wynika że L. R. nie zachował odpowiednej odległości od poprzedzającego go pojazdu marki F. (...) i to gdy sytuacja na drodze (ruch na jezdni był utrudniony z powodu dymu i uczestniczących w akcji gaśnicze pojazdów uprzywilejowanych) wymagała zachowania szczególnej ostrożności w tym zmniejszenia prędkości (art. 23 ust. 1 pkt 2 Prawa o ruchu) drogowym skutkiem czego uderzył w jego tył. W następstwie tego zdarzenia został on ukarany mandatem karnym jako sprawca wypadku. L. R. nie kwestionował swojej odpowiedzialności za w/w zdarzenie. W ocenie Sądu pozwala to na przypisanie L. R. winy w postaci co najmniej rażącego niedbalstwa w doprowadzeniu do w/w wypadku. Skutkuje to odpowiedzialnością pozwanego (co do zasady) na podstawie powołanego wyżej przepisu art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

W myśl art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie powinno być adekwatne do natężenia i zakresu doznanej krzywdy i jednocześnie przedstawiać wartość odczuwalną ekonomicznie, tak aby nie miało wymiaru jedynie symbolicznego, a realizowało swą podstawową, kompensacyjną funkcję, nie prowadząc jednak do nieuzasadnionego wzbogacenia poszkodowanego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011r., sygn. akt I PK 145/10, M.P. Pr. z 2011r., Nr 9, poz. 479 – 483; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010r., sygn. akt IV CSK 126/10, LEX Nr 898263). Odpowiednia wartość zadośćuczynienia winna być zatem utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Ustawodawca nie wprowadził bowiem żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, niemniej niewątpliwie o wysokości ewentualnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne związane zarówno z ich przebiegiem, jak i w razie ich nieodwracalności ze skutkami, jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego. Należy też uwzględnić okoliczność, czy doznane urazy zostały wyleczone i nie będą miały dalszych skutków i wpływu na życie poszkodowanego w przyszłości, czy też będą one powodowały dalsze cierpienia i krzywdę oraz będą rzutowały na poziom życia i jego jakość ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 lutego 2016r., sygn. akt I ACa 1541/15, LEX Nr 2004512). Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest odpowiednia z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008r., sygn. akt III KK 349/07, LEX Nr 395071). Sąd powinien niewątpliwie kierować się tu celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004r., sygn. akt II CK 131/03, LEX Nr 327923). Oznacza to, że o prawie do zadośćuczynienia decyduje sam fakt wystąpienia krzywdy, natomiast jej rozmiar w tym również ewentualna trwałość doznanego uszczerbku ma znaczenie jedynie dla wysokości tego świadczenia.

W niniejszej sprawie spornym pozostawało, czy w wyniku wypadku z dnia 22 lutego 2015r. powód doznał uszczerbku na zdrowiu uzasadniającego przyznanie mu zadośćuczynienia. Pozwany twierdził bowiem, że charakter doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu nie miał charakteru trwałego co wyklucza przyznanie jakiegokolwiek świadczenia. Istotnie, przeprowadzony w sprawie dowód z opinii biegłego wskazuje, że doznany przez powoda uraz nie był trwały a uszkodzenia ciała miały nieznaczne natężenie, charakter przejściowy i ustąpiły samoistnie. Podzielając w pełni dokonaną przez biegłego ocenę, która została poparta przekonującą argumentacją a była wynikiem analizy dokumentacji medycznej oraz badaniem fizykalnym powoda, należy jednocześnie wskazać, że o uprawnieniu do zadośćuczynienia co do zasady decyduje nie jedynie trwałość doznanego przez poszkodowanego uszczerbku na zdrowiu, ale wystąpienie związanej z tym krzywdy i jej natężenie. Przeprowadzone w sprawie postępowania dowodowe wskazuje, że w wyniku wypadku z dnia 22 lutego 2015r. powód doznał stłuczenia klatki piersiowej urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego nie powodującego ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego (w dniu 22 lutego 2015r. stwierdzono bak ograniczenia ruchomości kręgosłupa) oraz dolegliwości bólowe, co z kolei rodziło konieczność leczenia farmakologicznego (leki przeciwbólowe i maści) oraz noszenia kołnierza ortopedycznego przez okres 4 tygodni. W tym czasie powód zmuszony był ograniczyć aktywność życiową (np. nie mógł dźwigać, zmuszony był spać w pozycji na wznak). Powyższe przesądza, że powód odczuwał negatywne skutki wypadku z dnia 22 lutego 2015r. w postaci bólu i ograniczenia zdolności do samodzielnego funkcjonowania. Powyższe okoliczności przesądzają również o istnieniu związku przyczynowego między zdarzeniem z dnia 22 lutego 2015r. a doznanym przez powoda uszczerbkiem na zdrowiu. Zgodnie bowiem z art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Powodowało to, że powodowi przysługiwało prawo do zadośćuczynienia co do zasady – zgodnie z powołanymi wyżej przepisami art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Odrębną kwestią pozostawało jednak – mające zasadnicze znaczenie dla wymiaru zadośćuczynienia – natężenie doznanej krzywdy. Opierając się na dowodach z opinii biegłego oraz dokumentacji medycznej i zezna ich świadków i stron (powoda) Sąd doszedł do przekonania, że natężenie doznanej przez powoda krzywdy było niewielkie i sprowadzało się do relatywnie krótkotrwałych dolegliwości bólowych, które powód zwalczał lekami przeciwbólowymi oraz czasowego obniżenia aktywności życiowej. Wszystkie ten niedogodności ustąpiły jednak w krótkim okresie czasu i zasadniczo samoistnie. Powód, mimo zaleceń lekarza nie skorzystał bowiem nawet z rehabilitacji a w miejsce tego uczęszczał na basen. Był to przy tym przejaw normalnej aktywności życiowej powoda, który również przed wypadkiem korzystał z tej formy rekreacji. Negatywne następstwa wypadku utrzymywały się intensywnie przy tym przez okres około 4 tygodni a ustąpiły po upływie około 1 – 1,5 miesiąca. Istotnie, przez dwa tygodnie powód był niezdolny do pracy (korzystał ze zwolnienia lekarskiego), jednak po tym okresie powrócił do pracy i wykonywał swoje normalne obowiązki zawodowe. Co więcej, na czas ich wykonywania powód zdejmował kołnierz ortopedyczny. Twierdził bowiem, że przeszkadzał mu on wykonywaniu obowiązków. Oznacza to jednak, że dolegliwości bólowe i dyskomfort nie były na tyle dokuczliwe, aby powód nie był w stanie funkcjonować bez kołnierza ortopedycznego i to w czasie wykonywana czynności narażających go na gwałtowne ruch mogące powodować powstanie lub natężenie dolegliwości bólowych. Podobnie należy oceniać fakt, że powód nie skorzystał z zaleconej mu rehabilitacji. Jednocześnie powód nie doznał dalszego uszczerbku na zdrowiu zwłaszcza o charakterze trwałym. Nie można było zatem podzielić jego zapatrywania, że skutki wypadku odczuwa on nadal w postaci dolegliwości bólowych występujących a także zwyrodnień odcinka szyjnego kręgosłupa. Z opinii biegłego wynika bowiem, że profuzja krążka międzykręgowego jest ma charakter zwyrodnieniowy a nie urazowy a zatem nie jest następstwem wypadku dnia 22 lutego 2015r. Podobnie przepuklina jądra miażdżycowego jest normalnym następstwem starzenia kręgosłupa i nie ma związku z przedmiotowym wypadkiem. Jej występowanie nie ma też wpływu na występujące u powoda bóle, gdyż nie powoduje ucisku na elementy układu nerwowego. Ustalając powyższe, w mniejszym zakresie oparto się na dowodach z zeznań świadków i przesłuchania stron (powoda), mając na uwadze, że zawierały one siłą rzeczy elementy ocenne, nacechowane przy tym subiektywnym (również mimowolnym z uwagi na osobiste związki z powodem obu świadków) przekonaniem o istotnym natężeniu cierpień powoda. Faktem jest, że powód musiał ograniczyć sowią aktywność życiową, niemniej materiał dowodowy nie dostarcza informacji o tym, w jaki sposób wpłynęło to na stan fizyczny i psychiczny powoda. W świetle powyższych okoliczności, Sąd doszedł do przekonania, że należne powodowi zadośćuczynienie, adekwatne do zakresu doznanych cierpień fizycznych, w tym ich natężenia (nieznacznego), intensywności (nieznacznej) oraz czasu występowania (do 1,5 miesiąca) i trwałości (uszczerbek miał charakter przejściowy) powinno zamykać się w kwocie 1.200,- zł.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W niniejszej sprawie powód dochodził odszkodowania obejmującego utracone zarobki, koszty zakup leków oraz koszty dojazdów do placówek medycznych. Roszczenie to pozostawało usprawiedliwione co do zasady, gdyż szkoda po stronie powoda został wyrządzona z winy L. R., za którego odpowiedzialność ponosi pozwany. W zakresie roszczenia odszkodowawczego, rzeczą powoda było jednak wykazanie związku przyczynowego między zdarzeniem z dnia 22 lutego 2015r. a szkodą oraz jej wysokości (art. 6 k.c.) oraz wysokości szkody. Powód sprostał temu obowiązkowi jedynie częściowo. Związek przyczynowy między zdarzeniem z dnia 22 lutego 2015r. a koniecznością podjęcia przez powoda leczenia pozostaje oczywisty. Jak wskazano wyżej skutkiem w/w wypadku było doznanie przez powoda skręcenia kręgosłupa szyjnego, co pociągało za sobą konieczność podjęcia leczenia farmakologicznego. Następstwem tego była niewątpliwie również konieczność zakupu leków oraz przeprowadzenia konsultacji lekarskich w tym na zlecenie pozwanego (art. 361 § 1 k.c.). Z materiału dowodowego wynika, że powód poniósł koszty zakupu leków w wysokości 42,30 zł. Były to przy tym leki zalecone w ramach konsultacji lekarskich w dniu 2 marca 2015r. co czyni roszczenie w tym zakresie uzasadnionym.

Co do zasady uprawnionym okazało się także roszczenie odszkodowawcze w zakresie utraconego zarobku. W okresie od 22 lutego 2015r. do 6 marca 2015r. powód był niezdolny do pracy i w tym czasie korzystał ze zwolnienia lekarskiego. Swoje roszczenie wywodził z faktu, że otrzymane przezeń w związku z tym wynagrodzenie za pracę było niższe niż wynagrodzenie, które otrzymałby gdyby świadczył pracę. Istotnym elementem wynagrodzenia powoda jest bowiem premia uznaniowa o wysokości uzależnionej m.in. od ilości przepracowanych godzin. Takie roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie co do zasady. Nie może bowiem budzić wątpliwości zarówno prawo do tego rodzaju odszkodowania, jak i związek przyczynowy między zdarzeniem z dnia 22 lutego 2015r. a powstałą szkodą (art. 361 k.c.). Nieporozumieniem jest przy tym zapatrywanie pozwanego, że powód nie musiał a chciał jedynie skorzystać ze zwolnienia lekarskiego. Musiałoby to bowiem oznaczać działanie przez niego w złej wierze, co pozwany musiałby wykazać (a tego nie uczynił) dążąc do obalenia domniemania z art. 7 k.c. Jednocześnie należy wskaz, że odszkodowanie z tytułu utraconych korzyści ma siła rzeczy zawsze charakter hipotetyczny, gdyż ustalane jest w oparciu o możliwe do zaistnienia a nie rzeczywiste okoliczności. Niemniej w niniejszej sprawie nie może rodzić wątpliwości, że powodowi służyłoby odszkodowanie stanowiące różnicę miedzy wynagrodzeniem możliwym do uzyskania gdyby powód świadczył pracę a otrzymanym w warunkach czasowej absencji. Z przedstawionego przez pracodawcę powoda oświadczenia wynika, że istotnie w okresie niezdolności powoda do pracy (luty i marzec 2015r.), uzyskał on niższe od prognozowanego wynagrodzenie, a to:

w lutym 2015r. w wysokości 3.939,14 zł (w tym wynagrodzenie zasadnicze 896,- zł, wynagrodzenie chorobowe w wysokości 557,04 zł i premia uznaniowa w wysokości 1.790,- zł) przy możliwym do uzyskania wynagrodzeniu w wysokości 4.252,10 zł (w tym wynagrodzenie zasadnicze 1.216,- zł i premia uznaniowa w wysokości 2.340,- zł);

w marcu 2015r. w wysokości 4.572,40 zł (w tym wynagrodzenie zasadnicze 1.088,-zł, wynagrodzenie chorobowe w wysokości 557,04 zł i premia uznaniowa w wysokości 2.320,- zł) przy możliwym do uzyskania wynagrodzeniu w wysokości 4.905,36 zł (w tym wynagrodzenie zasadnicze 1.408,- zł i premia uznaniowa w wysokości 2.890,- zł).

Hipotetyczna kwota możliwego do uzyskania przez powoda wynagrodzenia wynika z oświadczenia (...) Sp. z o.o. które nie budzi wątpliwości co do jego rzetelności i nie było kwestionowane przez pozwanego. Oznacza to, że powód uzyskał wynagrodzenie za luty 2015r. o 312,96 zł niższe niż możliwe do uzyskania, zaś za marzec 2015r. o 332,96 zł niższe. Suma tych kwot (645,92 zł) wyznacza zatem wysokość należnego powodowi odszkodowania stanowiącego utracone zarobki.

Łączne usprawiedliwione roszczenie powoda zamykało się zatem kwotą 1.888,22 zł stanowiącą sumę należnego zadośćuczynienia (1.200,- zł) i odszkodowania (688,22 zł = 42,30 zł + 645,92 zł).

Od tej kwoty przysługiwały powodowi także odsetki ustawowe za opóźnienie (art. 481 § 1 i 2 k.c.). W ocenie Sądu w niniejszej sprawie zasadnym jest przyjęcie, że orzeczenie o przyznanym zadośćuczynieniu jedynie potwierdza wysokość należnego powodowi świadczenia a nie je kreuje ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 lutego 2016r., sygnatura akt I ACa 1167/15, LEX nr 2004539). Okoliczności z których ono wynika istniały już bowiem w chwili zgłoszenia szkody pozwanemu. Co za tym idzie, pozwany winien był spełnić świadczenie w warunkach określonych przepisem art. 14 ust. 1 i 2 cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, przy czym gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Poszkodowany zgłosił pozwanemu szkodę w postaci dochodzonej pozwem, tj. obejmującą żądanie zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania, pismem z dnia 11 maja 2015r. doręczonym w dniu 27 maja 2015r. (k. 27). Termin do spełnienia świadczenia przypadał więc w dniu 26 czerwca 2015r., a zatem żądanie zasądzenia odsetek było uzasadnione od dnia 27 czerwca 2015r. Jedynie tytułem wyjaśnienia należy wskazać, że dokonana przepisami art. 2 ustawy z dnia 9 października 2015r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U., poz. 1830). Zmiana brzmienia art. 481 k.c. nie wpływała na charakter przewidzianych w nim odsetek. Zarówno przez jak i po 1 stycznia 2016r. stanowiły one bowiem odsetki za opóźnienie. Wprowadzenie ich ustawowego oznaczenia („odsetki ustawowe za opóźnienie”) miało zaś na celu jedynie odróżnienie ich od odsetek określonych w art. 359 k.c. oraz art. 11b w zw. z art. 4a ustawy z dnia 8 marca 2013r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2016r., poz. 684).

W tym stanie rzeczy, orzeczono jak w pkt I wyroku.

Powództwo podlegało oddaleniu co do kwoty 4.527,62 zł w tym co do kwoty 3.800,- zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 727,62 zł tytułem odszkodowania oraz części roszczenia odsetkowego.

Jak wskazano wyżej, zakres doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, w tym ich natężenie (nieznaczne), intensywność (nieznaczna) oraz czas występowania (do 1,5 miesiąca) i trwałości (uszczerbek miał charakter przejściowy) uzasadniały przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 1.200,- zł. Powód doznał bowiem w istocie drobnego i przejściowego urazu objawiającego się głównie bólem możliwym do zwalczenia przy zastosowaniu środków przeciwbólowych i powodującego krótkotrwałe ograniczenie czynności życiowych. Materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, aby cierpienia fizyczne powoda były nadmierne w stosunku do zakresu i charakteru doznanego uszczerbku, zważysz na to że powód zrezygnował z odbycia rehabilitacji po dwóch tygodniach był w stanie wykonywać pracę bez kołnierza ortopedycznego. Poza samym faktem konieczności zrezygnowania z części aktywności życiowej materiał dowodowy nie dostarczał podstaw dla przyjęcia, aby wypadek z dnia 22 lutego 2015r. pociągał za sobą negatywne następstwa w sferze fizycznej lub psychicznej powoda. Wreszcie warto przypomnieć, że (jak wynika z opinii biegłego) dolegliwości fizyczne miały charakter krótkotrwały, niewielkie natężenie i ustąpiły samoczynnie. Celem zadośćuczynienia jest złagodzenie skutków uszczerbku na zdrowiu. Gdy skutki te na datę orzekania nie są znaczne, to nie można oczekiwać znacznej rekompensaty. Zadośćuczynienie nie służy bowiem osiąganiu korzyści, a wyłącznie kompensacie. A zatem data zgłoszonego roszczenia majątkowego z tytułu szkody niemajątkowej w postaci krzywdy nie pozostaje bez wpływu na sposób określenia wysokości zadośćuczynienia, zwłaszcza, gdy się dodatkowo zważy, iż przyznając poszkodowanemu w tym zakresie prawo dochodzenia roszczenia, ustawodawca stworzył także uprawnienie sądowi nieprzyznania tego świadczenia ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 stycznia 2016r., sygn. akt I ACa 1459/15, LEX Nr 2009576). W tym kontekście należy wskazać, że dolegliwość powoda ustąpiły samoistnie w relatywnie krótkim okresie i brak jest ryzyka wystąpienia dalszych skutków wypadku w przyszłości. Nadto, jak wskazano wyżej, istotnym kryterium decydującym o wysokości zadośćuczynienia jest, poza natężeniem cierpienia, również trwałość doznanego uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem Sądu jest to element o zasadniczym znaczeniu dla wysokości należnego zadośćuczynienia. Tymczasem doznane przez powoda cierpienia nie miały charakteru trwałego uszczerbku na zdrowiu a zatem przyznane mu zadośćuczynienie w pełni rekompensuje krzywdę.

W całości nieuprawnione było żądanie zasadzenia zadośćuczynienia z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu (3.000,- zł). Z opinii biegłego wynikało bowiem, że powód uszczerbku takiego nie doznał. Wskazywane przez niego dolegliwości takie jak profuzja krążka międzykręgowego i przepuklina jądra miażdżycowego okazały się nie mieć związku z wypadkiem z dnia 22 lutego 2015r. Biegły nie stwierdził także innych trwałych następstw wypadku. Oznaczało to, że krzywda której rekontry powód się domagał w rzeczywistości nie wystąpiła.

Brak było także podstaw do uwzględnienia roszczenia odszkodowawczego ponad kwotę 688,22 zł. Powód zobowiązany był wykazać to roszenie co do wysokości (art. 6 k.c.). Jego twierdzenia o poniesieniu kosztów dojazdów nie zostały jednak poparte wystarczającymi dowodami. Konieczność dojazdów na konsultacja medycznie nie mogła rodzić wątpliwości. Również konieczność dojazdu do P. na badanie rezonansem magnetycznym nie mogło być skutecznie kwestionowane (co pozwany usiłował uczynić), skoro to sam pozwany skierował powoda na takie badanie właśnie w P.. Niemniej powodowi przysługiwał zwrot faktycznie poniesionych w związku z tym kosztów, a zatem odpowiadających wydatkom np. na zakup paliwa. W tym zakresie należy wskazać, że z zeznań świadka D. G. (2) i powoda wynika, że dojeżdżał on na badanie i konsultacje medyczne własnym samochodem osobowym marki R. (...), którego średnie zużycie paliwa kształtuje się na poziomie 6 – 6,5l na 100 km. W celu konsultacji i badań powód przejechał łącznie 122 km, a zatem służył mu zwrot koszów zakupu 7,93 litra paliwa (oleju napędowego). Cena oleju napędowego w I kwartale 2015r. wynosiła zaś 4,5 zł – 4,6 zł za 1 litr. Powód nie mógł się tu odwoływać do stawki określonej w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów nie będących własnością pracodawcy (Dz. U. Nr 27, poz. 271 z późn. zm.), gdyż decydujące znaczenie miały faktyczne koszty zakupu paliwa. Uzasadnione wydatki z tego tytułu zamykały się zatem kwotą 36,48 zł (7,93 l. x 4,60 zł). Powyższe okoliczności wynikają z niekwestionowanego zestawienia sporządzonego przez powoda, zeznań świadka D. G. (2) i powoda zaś w zakresie cen paliw – z dopuszczonego przez Sąd z urzędu dowodu z wydruku wykresu cen paliw. Jednocześnie należy wskazać, że w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego, pozwany zapłacił już powodowi odszkodowanie obejmujące koszty dojazdów w wysokości 50,- zł a zatem kwotę przenoszącą wysokość rzeczywiście poniesionej szkody, co czyniło roszczenie w tym zakresie nieuzasadnionym.

Nadto w części nieuprawnione okazało się żądanie zasądzenia odszkodowania obejmującego koszty utraconego zarobku. Jak wskazano wyżej, usprawiedliwione roszczenie powoda obejmowało różnice między wynagrodzeniem możliwym do uzyskania przy braku korzystania ze zwolnienia lekarskiego a wynagrodzeniem faktycznie otrzymanym w czasie, gdy powód z takiego zwolnienia korzystał. Dokonując kalkulacji powód uwzględnił jedynie fakt uzyskania niższej premii uznaniowej, której wysokość uzależniona jest m.in. od ilości przepracowanych godzin, a zatem nieobecność w pracy ma na jej wymiar istotny wpływ. Tymczasem ocenie winna podlegać całość składników uzyskanego i hipotecznego wynagrodzenia powoda. Należy zwrócić uwagę, że uzyskane przez powoda w spornych okresach (luty i marzec 2015r.) wynagrodzenie zasadnicze w połączeniu z wynagrodzeniem chorobowym każdorazowo przenosiło proponowane wynagrodzenie zasadnicze (w tym przypadku powód nie miałby prawa do wynagrodzenia chorobowego). Otóż w lutym 2015r. wynosiło 1.453,04 zł (896,- zł + 557,04 zł) przy prognozowanym wynagrodzeniu zasadniczym wynoszącym 1.216,- zł natomiast w marcu 2015r. wynosiło 1.645,04 zł (1.088,- zł + 557,04 zł) przy prognozowanym wynagrodzeniu zasadniczym wynoszącym 1.408,- zł. Co za tym idzie, wypłacane wynagrodzenie chorobowe w pewnym stopniu konsumowało stratę poniesioną w związku z uzyskaniem niższej premii uznaniowej. W konsekwencji, nie można było uwzględnić twierdzeń powoda co do sposobu kalkulowania dochodzonego roszczenia i w części w jakiej przenosiło ono różnicę miedzy wynagrodzeniem prognozowanym a uzyskanym, podlegało oddaleniu.

Wreszcie nie można było uwzględnić części roszczenia odsetkowego. Powód domagał się odsetek od dnia 21 maja 2015r. Tymczasem jest to data sporządzenia przez jego pełnomocnika pisma zawierającego wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania. Pozwany winien był je zaś wypłacić w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia tego żądania co nastąpiło w dniu 27 maja 2015r. Po myśli art. 481 § 1 k.c., odsetki służą jedynie za opóźnienie, w które pozwany popadł z chwilą bezskutecznego upływu terminu do spełniania świadczenia, tj. z dniem 26 czerwca 2015r. Nie pozostawał jednak w opóźnieniu w ostatnim dniu tego terminu a dopiero od dnia następnego.

Z tych przyczyn, orzeczono jak w pkt II wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 98 § 3 k.p.c.

Roszczenie powoda zostało uwzględnione w około 29% (pozwany wygrał zatem spór w 71%) i stosowanie do tego stronom przysługuje zwrot poniesionych w związku z udziałem w sprawie kosztów. Powód poniósł koszty procesu w łącznej wysokości 1.830,53 zł obejmujące: koszty zastępstwa procesowego w łącznej wysokości 1.200,- zł (§ 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – tekst jednolity: Dz. U. Nr 2013, poz. 490; w z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. poz. 1804), koszty opłaty skarbowej uiszczonej od złożonego dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17,- zł oraz koszty przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego pokryte z zaliczki powoda w kwocie 292,53 zł. Z kolei pozwany poniósł koszty procesu w łącznej wysokości 1.217,- zł stanowiące koszty zastępstwa procesowego (§ 6 pkt 3 cyt. rozporządzenia) i koszty opłaty skarbowej uiszczonej od złożonego dokumentu pełnomocnictwa w wysoki 17,- zł. Uwzględniając stosunek w jakim każda ze stron wygrała spór, powodowi przysługują koszty procesu w wysokości 530,85 zł (1.830,53 zł x 29%) zaś pozwanemu w wysokości 864,07 zł (1.217,- zł x 71%), co po zbilansowaniu daje kwotę 333,22 zł (864,07 zł – 530,85 zł), należną pozwanemu.

Wobec powyższego, Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 333,22 zł tytułem kosztów procesu, orzekając jak w pkt III wyroku.