Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 537/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Krystyna Golinowska

Sędziowie: SA Anna Cesarz (spr.)

SA Jacek Pasikowski

Protokolant: stażysta Iga Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko Skarbowi Państwa - Staroście (...) i Gminie M. R.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej Skarbu Państwa – Starosty (...)

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 6 grudnia 2013 r. sygn. akt I C 1186/10

I.  zmienia zask arżony wyrok w punktach 1a, 2 i 7 w ten tylko sposób, że:

A.  w pkt 1a obniża zasądzoną należność z kwoty 95. 159, 33 złotych do kwoty 22.099, 50 (dwadzieścia dwa tysiące dziewięćdziesiąt dziewięć i 50/100) złotych, zastrzegając jednocześnie, po punkcie 1b, iż spełnienie świadczenia co do kwoty 22.099,50 złotych przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego w zakresie dokonanej zapłaty,

B.  w pkt 7 obniża należność po dlegającą ściągnięciu z kwoty 1 . 25 8 ,16 złotych do kwoty 264,18 (dwieście sześćdziesiąt cztery i 18/100) złotych ,

I.  oddala apelację w pozostałej części,

II.  nakazuje A. S. zwrot na rzecz Skarbu Państwa – Starosty (...) spełnionego świadczenia w kwocie 66.426,02 (sześćdziesiąt sześć tysięcy, czterysta dwadzieścia sześć i 02/100) złotych , oddalając wniosek w pozostałej części,

III.  zasądza od A. S. na rzecz Skarbu P. twa – Prokuratorii G. alnej Skarbu Państwa kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowe go w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym;

IV.  nie obciąża powódki kosztami sądowymi.

Sygn. akt I ACa 537/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie z powództwa A. S. przeciwko Skarbowi Państwa - Staroście (...) i Gminie M. R. o zapłatę kwoty 315.5 40 zł:

1.  zasądził na rzecz powódki A. S.:

a)  od pozwanego Skarbu Państwa - Starosty (...) kwotę 95.159,33 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 marca 2011 r. do dnia zapłaty;

b)  od pozwanego Gminy M. R. kwotę 95.159,33 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 marca 2011r. do dnia zapłaty

- zastrzegając jednocześnie , iż spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego w zakresie dokonanej spłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądził od powódki A. S. na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 3.634 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

4.  zasądził od powódki A. S. na rzecz Gminy M. R. kwotę 3.634 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

5.  nakazał ściągnąć od powódki A. S. z zasądzonego w pkt 1 roszczenia na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 5.871,50 zł tytułem części nieuiszczonych wydatków obciążających powódkę;

6.  nie obciążył powódki A. S. pozostałą do uiszczenia częścią kosztów sądowych obciążających powódkę;

7.  nakazał ściągnąć od pozwanego Skarbu Państwa - Starosty (...) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 1.258,16 zł tytułem części nieuiszczonych wydatków obciążających pozwany Skarb Państwa;

8.  nakazał ściągnąć od pozwanego Gminy M. R. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 3.637,16 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych obciążających pozwaną Gminę M. R..

Sąd Okręgowy wskazał, że nieruchomość obejmująca działki nr (...) położone w powiecie (...) w jednostce ewidencyjnej G. obręb P. stanowiła część dawnej nieruchomości ziemskiej, której właścicielką była Z. G., babka powódki A. S.. Nieruchomość ta została przejęta na rzecz państwa na podstawie dekretu PKWN z dnia 6 września 1945 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 3 poz.13). Decyzją Wojewódzkiego (...) z dnia 18 stycznia 1949 r. stwierdzono, że nieruchomość ziemska należąca do Z. G. podpadała pod działanie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN z dnia 6 września 1945 r.

Z. G. zmarła w 1974 r. Spadek po niej z mocy ustawy nabyły: córka W. G. i wnuczka A. S. po 3/4 części każda. Spadek po zmarłej W. G. nabyły dzieci M. K. i J. G..

Na skutek wniosku powódki A. S. i W. G. z dnia 25 lipca 1994 r. o stwierdzenie nieważności decyzji w trybie art. 156 § 1 pkt 1 k.p.a. w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zostało wszczęte postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji Wojewódzkiego (...) z dnia 18 stycznia 1949 r. Decyzją z dnia 30 lipca 2008 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stwierdził częściową nieważność decyzji Wojewódzkiego (...), jako wydanej z rażącym naruszeniem prawa, częściowo tę decyzje pozostawił w mocy z uwagi na zaistnienie nieodwracalnych skutków prawnych, stwierdzając jednocześnie, że została ona wydana z naruszeniem prawa. W wyniku rozpoznania wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydał w dniu 10 grudnia 2008 r. decyzję podtrzymującą poprzednią decyzję z dnia 30 lipca 2008 r. Powódka oraz pozostali spadkobiercy Z. G. w dniu 15 maja 2009 r. złożyli wnioski o ujawnienie przysługującego im prawa własności nieruchomości w księdze wieczystej. Wpis prawa własności na rzecz wnioskodawców jest prawomocny. Powódka A. S. jest współwłaścicielką w 1/2 części przedmiotowej nieruchomości. W piśmie z dnia 7 września 2009 r. Starosta (...) działając, jako reprezentant Skarbu Państwa złożył oświadczenie o wydaniu nieruchomości spadkobiercom Z. G. poprzez usunięcie się z nich i umożliwienie objęcia nieruchomości przez właścicieli.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał wytoczone powództwo za częściowo zasadne. Uznał, że Skarb Państwa i Gmina M. R. posiadają legitymację bierną w niniejszym postępowaniu o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Sąd Okręgowy ustalił, że Skarb Państwa był posiadaczem przedmiotowej nieruchomości w okresie objętym żądaniem pozwu. Wskazał, że Skarb Państwa legitymował się tytułem własności. Wyjaśnił jednocześnie, że przymiot samoistnego posiadacza nieruchomości pozostaje niezależny od faktycznego władania nieruchomością. Posiadacz samoistny nie traci tego przymiotu przez oddanie drugiemu rzeczy w posiadanie zależne. Zdaniem Sądu Okręgowego, posiadacz samoistny to nie tylko podmiot, który rzeczywiście włada nieruchomością, ale także podmiot, który ma możliwość faktycznego władania nieruchomością. Sąd Okręgowy zwrócił także uwagę, że cechy samoistności posiadania nie stwierdzono po stronie Gminy M. R., między innymi z tego względu oddalony został wniosek Gminy M. R. o stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości.

Sąd Okręgowy wskazując na legitymację bierną Gminy M. R., odwołał się do art. 230 k.c. i przyjął, że Gmina nie była posiadaczem samoistnym, ale posiadała nieruchomość, jako podmiot, któremu przysługuje inne niż własność prawo do rzeczy.

W ocenie Sądu Okręgowego, ciążące na posiadaczu zależnym zobowiązanie do uiszczenia na rzecz właściciela wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie wyłącza zobowiązania samoistnego po nieruchomości do uiszczenia wynagrodzenia za jej bezumowne

Odpowiedzialność pozwanych, wynikająca z różnych podstaw prawnych, ma charakter odpowiedzialności in solidum.

Sąd Okręgowy uznał, że pozwany Skarb Państwa w okresie objętym żądaniem pozwu posiadał przedmiotową nieruchomość w złej wierze od chwili otrzymania zawiadomienia wysłanego przez odpowiedni organ o wszczęciu formalnego postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji. Należy uznać, że z tą chwilą Skarb Państwa powziął wiarygodną informację, że wywłaszczenie było bezprawne. Ponadto Skarb Państwa mógł pozyskać wiedzę, że włada cudzą nieruchomością, bowiem współwłaściciele nieruchomości wzywali organy Skarbu Państwa do zwrotu majątku, wskazując na jego bezprawne zajęcie. O wszczęciu takiego postępowania był informowany Wojewoda (...). Ponadto o rażącej wadliwości decyzji z dnia 18 stycznia 1949 r., na podstawie której nastąpiło przejęcie przedmiotowej nieruchomości, świadczyła okoliczność, iż lasy zgodnie z dekretem z dnia 6 września 1945 r. nie mogły podlegać przejęciu na własność państwa. Sąd Okręgowy ocenił, że Skarb Państwa na podstawie dostępnych mu danych mógł z łatwością powziąć wiadomość, że stan jego posiadania jest niezgodny z prawem.

Sąd Okręgowy, uwzględniając zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanych, uznał, że roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres ponad 10 lat od dnia wytoczenia powództwa, tj. od 2 września 2010 r., było przedawnione.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany Skarb Państwa - Starosta (...), zaskarżając ten wyrok w części uwzględniającej w stosunku do niego powództwo oraz rozstrzygnięcie o kosztach.

Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 29 września 2014 r. zmienił zaskarżony wyrok w pkt 1a i 2 w ten tylko sposób, że obniżył kwotę 95.159,33 złotych do kwoty 93.300,67 złotych, oddalił apelację w pozostałym zakresie oraz zasądził od pozwanego Skarbu Państwa - Starosty (...) na rzecz A. S. kwotę 3.615,45 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji. Uznał, że apelacja pozwanego Skarbu Państwa była zasadna jedynie w niewielkiej części. Przyjął, że przy dziesięcioletnim okresie przedawnienia roszczenie powódki mogło obejmować okres od września 2000 r. do września 2009 r. (powództwo zostało wytoczone 2 września 2010 r.). Należało zatem od wynagrodzenia ustalonego przez Sąd pierwszej instancji odjąć wynagrodzenie za okres przedawniony, tj. od 6 września 1999 r. do 1 września 2000 r., co ostatecznie dało kwotę 93 300,67 zł. W pozostałym zakresie apelacja nie była zasadna. W ocenie Sądu Apelacyjnego, prawidłowe było ustalenie Sądu pierwszej instancji, iż Skarb Państwa był posiadaczem w złej wierze. Prawidłowo też Sąd pierwszej instancji przyjął, że przesłanką żądania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy nie jest faktyczne władanie nią przez posiadacza. Istotne jest tylko to, czy posiadacz, jako posiadacz samoistny albo zależny ma obiektywną możliwość wykonywania władztwa. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, pozwany Skarb Państwa niewątpliwie miał możliwość wykonywania władztwa nad przedmiotowa nieruchomością, bowiem legitymował się decyzją administracyjną wydaną przez Wojewódzki Urząd (...) z dnia 18 stycznia 1949 r. i na tej podstawie uzyskał wpis prawa własności w księdze wieczystej. Sąd Apelacyjny uznał za chybiony zarzut braku podstaw do przyjęcia odpowiedzialności in solidum posiadacza samoistnego i zależnego. Wskazał, że obaj pozwani są biernie legitymowani w procesie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy bez względu na to, który z nich faktycznie wykonywał władztwo nad rzeczą. Podkreślił, że konstrukcja odpowiedzialności in solidum gwarantuje, że właściciel rzeczy otrzyma wynagrodzenie tylko raz, natomiast kwestia ewentualnych rozliczeń pomiędzy posiadaczem samoistnym a zależnym ma charakter wewnętrzny.

Pozwany Skarb Państwa wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 września 2014 r.

Wyrokiem z dnia 27 stycznia 2016 r. Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi kasacyjnej strony pozwanej Skarbu Państwa Starosty (...) od wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 września 2014 r., sygn. akt I ACa 322/14 uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację pozwanego Skarbu Państwa - Starosty (...) (punkt II) oraz rozstrzygającej o kosztach postępowania apelacyjnego (punkt III) i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Łodzi pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego. Sąd Najwyższy wskazał, że wnoszący skargę kasacyjną odwołał się do kilku orzeczeń Sądu Najwyższego, w których według skarżącego prezentowany jest pogląd o tożsamości legitymacji biernej w przypadku powództwa windykacyjnego i roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy. Jego podstawę stanowi założenie, iż pomiędzy roszczeniem windykacyjnym właściciela nieruchomości a tzw. roszczeniami uzupełniającymi istnieje tak ścisły związek, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy bez tytułu prawnego powinno być kierowane przeciwko posiadaczowi, który w danym okresie bez podstawy prawnej władał rzeczą.

Sąd Najwyższy zaznaczył, że w judykaturze Sądu Najwyższego dominuje jednak stanowisko dopuszczające dochodzenie wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy odrębnie i niezależnie od roszczenia windykacyjnego. Przyjmuje się, że roszczenie o wynagrodzenie na podstawie art. 224 i 225 k.c. ma obligacyjny charakter i może być dochodzone niezależnie od roszczenia o wydanie przedmiotu własności.

Sąd Najwyższy wskazał, że brak przesłanek uzasadniających możliwość uwzględnienia roszczenia windykacyjnego nie oznacza wygaśnięcia powstałego już wcześniej obowiązku samoistnego posiadacza zapłaty właścicielowi. W uzasadnieniu prezentowanego stanowiska podkreśla się, że roszczenia te mogą być przeniesione na inną osobę, co oznacza między innymi, iż legitymacja bierna i czynna związana z dochodzeniem tych roszczeń nie zawsze pokrywa się z legitymacją bierną i czynną, dotyczącą roszczenia windykacyjnego.

Przyjmując ten kierunek wykładni art. 224 i 225 k.c., podkreślający autonomiczność (samodzielność) prawną roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy w stosunku do roszczenia windykacyjnego (art. 222 § 1 k.c.), Sąd Najwyższy podzielił wyrażany w orzecznictwie pogląd, że roszczenie o wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości może być zgłoszone skutecznie wobec posiadacza samoistnego nieruchomości także, gdy posiadacz ten oddał przedmiot władania w posiadanie zależne. W pisemnych motywach wyroku z dnia 9 lipca 2015 r., I CSK 505/14 (niepubl.) Sąd Najwyższy podkreślił, że w art. 224 i 225 k.c. przewidziano wyraźnie legitymację bierną dla posiadacza samoistnego, który może być w dobrej i złej wierze. Status posiadacza samoistnego zostaje zachowany w razie oddania nieruchomości w posiadanie zależne (art. 337 k.c.). Ustanowienie posiadacza zależnego nie pozbawia legitymacji biernej posiadacza samoistnego w zakresie roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości właściciela bez tytułu prawnego, jeżeli posiadacz samoistny samodzielnie zadecydował o losie rzeczy i oddał innej osobie w posiadanie zależne (np. najemcom art. 659 k.c.). Posiadacz zależny rzeczy byłby legitymowany biernie w zakresie roszczenia o wynagrodzenia za korzystanie z niej wówczas, gdyby takiego wynagrodzenia dochodził wobec niego właściciel rzeczy, jako jej posiadacz samoistny.

Zdaniem Sądu Najwyższego nie można obciążać posiadaczy zależnych (najemców) odpowiedzialnością za zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z zajmowanych przez nich lokali, ponieważ oni należne wynagrodzenie (czynsz najmu) zapłacili wynajmującemu i nie są dłużnikami z tytułu najmu. Gdyby uznać ich za dłużników wobec właściciela, to musieliby zapłacić po raz wtóry za to samo a takiego rozumowania nie można akceptować.

Dlatego zdaniem Sądu Najwyższego nie doszło do zarzucanego w skardze kasacyjnej naruszenia art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 225 i 230 k.c..

Wobec braku podstaw do merytorycznej oceny szerszej podmiotowo legitymacji procesowej, w związku z zaistniałą sytuacją procesową, w której wyrok zasądzający świadczenie od współpozwanej Gminy M. R. jest prawomocny, w zależności od sposobu rozstrzygnięcia o odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa może pojawić się kwestia charakteru odpowiedzialności kilku osób za spełnienie tego samego rodzajowo świadczenia na rzecz tego samego wierzyciela.

Sąd Najwyższy wskazał, że wstępnie trzeba wykluczyć zastosowanie przepisów o zobowiązaniach solidarnych (art. 366 i nast. k.c.). W prawie polskim o istnieniu solidarności przesądza bowiem ustawa lub wola stron wyrażona w umowie, a nie cechy zobowiązania. Wynika to z jednoznacznego brzmienia art. 369 k.c.

Brak możliwości przypisania statusu dłużników solidarnych kilku adresatom tego samego rodzajowo roszczenia uzupełniającego jak również brak innych ustawowych rozwiązań w tym zakresie przemawia za przyjęciem, że osoby te odpowiadają in solidum. Konstrukcja odpowiedzialności in solidum znajduje bowiem zastosowanie, gdy jest jeden wierzyciel, kilku dłużników odpowiedzialnych za spełnienie takiego samego rodzajowo świadczenia, które zmierza do zaspokojenia tego samego interesu prawnego właściciela, spełnienie zaś świadczenia przez jednego z dłużników zwalnia pozostałych. Odpowiedzialność in solidum (solidarność nieprawidłowa) występuje wówczas, gdy wierzyciel może dochodzić swego roszczenia od kilku osób, lecz na podstawie odrębnych stosunków prawnych, jakie łączą go z poszczególnymi podmiotami.

Wobec tego zdaniem Sądu Najwyższego należy przyjąć, że w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy kryteria te zostaną spełnione o ile zostanie ostatecznie uznana w jakimkolwiek zakresie odpowiedzialność zarówno pozwanego Skarbu Państwa jak i Gminy z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości.

Zdaniem Sądu najwyższego słusznie zarzuca się w skardze kasacyjnej przyjęcie bez żadnych zastrzeżeń przez Sąd Apelacyjny złej wiary Skarbu Państwa jako posiadacza przedmiotowej nieruchomości poczynając od zawiadomienia wysłanego przez odpowiedni organ o wszczęciu formalnego postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji z dnia 18 stycznia 1949 r. stwierdzającej, że objęte sporem nieruchomości z mocy dekretu PKWN z 6 września 1945 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej z mocy prawa przeszły na własność Skarbu Państwa.

Wynikające wprost z art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary posiadacza samoistnego nieruchomości, które z mocy tego przepisu oraz art. 234 k.p.c. wiąże sąd dotyczy również posiadacza, a ciężar obalenia tego domniemania spoczywa na powódce, zgodnie z ogólną regułą wynikającą z art. 6 k.c. Do zmiany stanu świadomości posiadacza, a tym samym przekształcenia dobrej wiary w złą wiarę może dojść w sposób określony w art. 224 § 2 k.c., to jest poprzez wytoczenie przez właściciela powództwa windykacyjnego. Dobrą wiarę może wyłączyć także ujawnienie innych okoliczności, które u przeciętnego obserwatora stosunków społecznych powinny wzbudzić poważne wątpliwości co do tego, czy przysługuje mu nadal prawo do korzystania z nieruchomości w dotychczasowym zakresie i na dotychczasowej podstawie prawnej. Przyjęcie istnienia dobrej czy złej wiary jest zatem zdeterminowane konkretnymi okolicznościami faktycznymi ustalonymi w sprawie, które wskazują, jaki był sposób posiadania nieruchomości oraz stan świadomości i woli posiadacza związany z wykonywanym władztwem nad nieruchomością.

W związku z tym Sąd Najwyższy podkreślił, że samo wszczęcie na wniosek właściciela nieruchomości administracyjnego postępowania zmierzającego do stwierdzenia nieważności decyzji wywłaszczeniowej nie stanowi wystarczającej podstawy do przypisania Skarbowi Państwa jako posiadaczowi samoistnemu nieruchomości złej wiary. Władanie nieruchomością na podstawie tej decyzji, mogło wspierać przekonanie o przysługującym Skarbowi Państwa tytule prawnym do tej nieruchomości. Przekonanie to znajduje oparcie w obowiązującym na podstawie art. 110 k.p.a. związaniu wydaną decyzją samych organów administracji publicznej. Sąd Najwyższy podkreślił również, że nie można także pomijać konsekwencji wpisu na rzecz Skarbu Państwa do księgi wieczystej uregulowanej w art. 3 ustawy o księgach wieczystych. W sytuacji, gdy istnieje spór i toczą się liczne postępowania administracyjne dotyczące tego, komu przysługuje prawo użytkowania wieczystego nieruchomości a jeden z posiadaczy legitymuje się decyzją administracyjną stwierdzającą powstanie tego prawa na jego rzecz oraz jest wpisany do księgi wieczystej, nie ma podstaw do przypisania mu złej wiary tylko dlatego, że drugi posiadacz, nie legitymujący się żadną decyzją w tym przedmiocie, kwestionuje jego prawo i wszczął postępowanie zmierzające do uchylenia decyzji uwłaszczającej.

Zatem przy ocenie dobrej czy złej wiary posiadacza mają także konkretne okoliczności związane z prowadzonym postępowaniem administracyjnym w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji wywłaszczeniowej, w tym także wielowątkowość i długość postępowania administracyjnego, spór odnośnie klasyfikacji objętego sporem gruntu, w tym także związanej z położeniem gruntów pod zbiornikiem wodnym.

Stwierdzenie nieważności decyzji wywłaszczeniowej usuwa z mocą wsteczną jedynie jej skutki prawne, a nie zmienia rzeczywistości materialnej, ani istniejącej w czasie jej wydania, ani powstałej po jej wydaniu. Wobec tego w zakresie oceny dobrej wiary posiadacza istotna może okazać się chwila uzyskania przez niego wiedzy o decyzji stwierdzającej nieważność decyzji stanowiącej dotychczasowy tytuł własności nieruchomości.

W związku z tym, Sąd Najwyższy podkreślił, trzeba mieć na względzie, że o złej wierze osób prawnych, które, zgodnie z art. 38 k.c., działają przez swoje organy, rozstrzyga stan świadomości osób fizycznych, pełniących funkcję organu, co do danej, doniosłej prawnie okoliczności. W odniesieniu do Skarbu Państwa należy ponadto uwzględnić jeszcze wyjątkowe cechy Skarbu Państwa jako osoby prawnej. Skarb Państwa jest osobą prawną szczególnego rodzaju, co przejawia się m.in. w tym, że działa przez państwowe jednostki organizacyjne (art. 34 k.c.); jest podmiotem praw i obowiązków dotyczących mienia zarządzanego przez poszczególne państwowe jednostki organizacyjne niebędące osobami prawnymi. Jednostki, te jakkolwiek wchodzą w skład ogólnej struktury państwa, to są wobec siebie odrębne pod względem reprezentacji Skarbu Państwa w zakresie stosunków cywilnoprawnych dotyczących mienia znajdującego się w ich zarządzie. Działania oraz „świadomość” i „wiedza” jednych są bez znaczenia dla innych, a tym bardziej - dla innych państwowych jednostek będących osobami prawnymi; dotyczy to także okresu obowiązywania zasady jednolitej własności państwowej.

W konsekwencji w odniesieniu do mienia znajdującego się w zarządzie danej państwowej jednostki organizacyjnej, niebędącej osobą prawną, o złej lub dobrej wierze Skarbu Państwa rozstrzyga jedynie stan świadomości osób kierujących tą jednostką; świadomość osób kierujących inną taką jednostką jest bez znaczenia. To samo dotyczy wpływu świadomości osób kierujących określoną państwową jednostką organizacyjną, niebędącą osobą prawną, na złą lub dobrą wiarę innej państwowej jednostki, będącej osobą prawną; tu także świadomość tych osób nie ma przełożenia na złą lub dobrą wiarę jednostki będącej osobą prawną.

Sąd Najwyższy podkreślił, że w przedmiotowej sprawie okoliczności te nie zostały uwzględnione, a z przyczyn podanych wyżej do obalenia dobrej wiary posiadacza nieruchomości nie wystarczy samo dotarcie do niego informacji o wszczęciu postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji wywłaszczeniowej.

Z powyższych względów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Łodzi.

Po zapadnięciu wyroku Sądu Najwyższego apelujący Skarb Państwa złożył pismo procesowe, w którym podtrzymał zarzuty apelacyjne oraz sprecyzował wnioski apelacyjne w ten sposób, że wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 6 grudnia 2013r., sygn. akt I C 1186/10 w punkcie 1a i w punkcie 7 poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kosztów zastępstwa procesowego oraz na rzecz Skarbu Państwa Starosty (...) pozostałych kosztów postępowania, według norm przepisanych. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Piotrkowie Trybunalskim.

Jednocześnie apelujący wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym i kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym oraz na rzecz Skarbu Państwa Starosty (...) pozostałych kosztów postępowania, według norm przepisanych.

Ponadto na podstawie art. 415 k.p.c. Skarb Państwa wniósł o orzeczenie o zwrocie od powódki na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Starosty (...) spełnionego świadczenia tj. kwoty 66.426,02 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2014r. oraz o nakazanie zwrotu przez Skarb Państwa - kasę Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim na rzecz Skarbu Państwa – Starosty (...) kwoty 7.129,66 zł, której płatność nastąpiła w wykonaniu pkt.5 i pkt.7 wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 6 grudnia 2013r.

Apelujący wniósł o dopuszczenie dowodów z dokumentów: potwierdzenia dokonania operacji przelewu z dnia 23.10.2014r. na kwotę 66.426,02 zł z zastrzeżeniem zwrotu, potwierdzenia wykonania operacji z dnia 23.10.2014r. na kwotę 7.129,66 zł, decyzji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 30.07 2008r. i z 10.12.2008r. na okoliczność otrzymania tych decyzji odpowiednio w dniach 4.08.2008r. i 10.12.2008r., oraz dokumentów odzwierciedlających podział działki (...) na działki (...), na okoliczność świadomości pozwanego o przysługiwaniu Skarbowi Państwa tytułu prawa własności także w oparciu o przepisy prawa wodnego wobec zajęcia działek (...) przez wody powierzchniowe płynące na skutek budowy na nieruchomości sztucznego zbiornika F., świadczącej o istnieniu dobrej wiary pozwanego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego Skarbu Państwa Starosty (...) jest w części zasadna.

Nie ma jednak racji apelujący, iż Skarb Państwa nie może być traktowany jako samoistny posiadacz spornej nieruchomości, gdy korzystającym z nieruchomości była Gmina R. i że w związku z tym nie można przyjąć odpowiedzialności in solidum tych podmiotów za bezumowne korzystanie z nieruchomości.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy prawidłowo zinterpretował treść art.224, 225 i 230 k.c. przyjmując, że przesłanką żądania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy nie jest faktyczne władanie nią przez posiadacza. Jest to niezbędna przesłana roszczenia windykacyjnego. W judykaturze Sądu Najwyższego dominuje stanowisko dopuszczające dochodzenie wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy odrębnie i niezależnie od roszczenia windykacyjnego. Przyjmuje się bowiem, że roszczenie o wynagrodzenie na podstawie art.224 i 225 k.c. ma obligacyjny charakter i może być dochodzone niezależnie od roszczenia o wydanie przedmiotu własności ( tak SN w wyroku z 24.09.2010r., IV CSK 76/10, OSNC 2011,nr 4, poz. 46). Zatem w przypadku dochodzenia roszczenia uzupełniającego powodowy właściciel jest zobowiązany wyłącznie do wykazania, że strona pozwana miała przymiot posiadacza samoistnego lub zależnego przez okres objęty żądaniem. Dla zasadności i bytu tego roszczenia nie ma jakiegokolwiek znaczenia, czy i z jakich powodów posiadacz fizycznie nie władał rzeczą. Istotne jest natomiast to, że jako posiadacz samoistny lub zależny miał obiektywnie taką możliwość.

Określone normą art.224 §2 i 225 k.c. wynagrodzenie jest niezależne od jakichkolwiek okoliczności ubocznych. Dochodzić go można bez względu na to, czy właściciel – nie korzystając sam z rzeczy – poniósł z tego powodu jakąkolwiek stratę i niezależnie od tego, czy posiadacz efektywnie korzystał z rzeczy ( tak System Prawa Cywilnego, tom 3, Prawo rzeczowe, pod red. Tomasza Dybowskiego, Wydawnictwo C.H. Beck, Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2003, str.513).

W rozpoznawanej sprawie Skarb Państwa miał możliwość wykonywania władztwa nad przedmiotową nieruchomością, bowiem legitymował się decyzją administracyjną wydaną przez Wojewódzki Urząd (...) z dnia 18 stycznia 1949 r. i na tej podstawie uzyskał wpis prawa własności w księdze wieczystej.

Niewątpliwie więc Skarb Państwa był posiadaczem samoistnym nieruchomości.

Przyjmuje się, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości może być zgłoszone skutecznie wobec posiadacza samoistnego nieruchomości także, gdy posiadacz ten oddał przedmiot władania w posiadanie zależne. W art. 224 i 225 k.c. przewidziano wyraźnie legitymację bierną dla posiadacza samoistnego, który może być w dobrej i złej wierze, zaś status posiadacza samoistnego zostaje zachowany także w razie oddania nieruchomości w posiadanie zależne – art.337 k.c. ( tak SN w wyroku z 9.07.2015r., I CSK 505/14).

Ustanowienie posiadacza zależnego nie pozbawia legitymacji biernej posiadacza samoistnego w zakresie roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości, jeżeli posiadacz samoistny samodzielnie zadecydował o losie nieruchomości i oddał ją innej osobie w posiadanie zależne.

W tym przypadku Skarb Państwa, legitymując się tytułem własności wynikającym z decyzji administracyjnej z dnia 18 stycznia 1949r. oddał przedmiotową nieruchomość w posiadanie zależne Gminie M. R., decydując o sytuacji prawnej nieruchomości również w okresie posiadania jej przez Gminę M. R., w ten chociażby sposób, że decyzją z dnia 2.03.1993r. odmówił jej skomunalizowania.

Zatem nie doszło do naruszenia art.224 §2 k.c. w związku z art.225 i 230 k.c. w zakresie określenia legitymacji biernej Skarbu Państwa reprezentowanego przez Starostę (...).

Podzielając stanowisko Sądu Najwyższego z uzasadnienia wyroku z dnia 27 stycznia 2016r. wydanego w niniejszej sprawie, brak możliwości przypisania statusu dłużników solidarnych ( art.369 k.c.) kilku adresatom tego samego rodzajowo roszczenia uzupełniającego, jak również brak innych ustawowych rozwiązań w tym zakresie, przemawia za przyjęciem, że osoby te odpowiadają in solidum.

Nie można na tym etapie postępowania podzielić zarzutu braku legitymacji procesowej czynnej po stronie powódki, tj. naruszenia art.209 k.c. w związku z art. 224 § 2, 225, 230 k.c.

Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że powódce przysługuje legitymacja do występowania z żądaniem zapłaty całości należnego współwłaścicielom wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Roszczenie to zmierza bowiem do ochrony uprawnień właścicielskich w zakresie interesów majątkowych wynikających z własności, a zgodnie z art. 209 k.c. każdy ze współwłaścicieli może podejmować wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. Kwestia ta nie budziła już zresztą wątpliwości na etapie orzekania przez Sąd Najwyższy.

Zasadne są natomiast zarzuty apelującego, dotyczące przyjęcia przez Sąd Okręgowy, iż Skarb Państwa był posiadaczem w dobrej wierze w całym okresie objętym żądaniem pozwu ( art. 224 §2, 225, w związku z art. 7 i 6 k.c.)

Należy wskazać, że Sąd Najwyższy uchylając w wyniku skargi kasacyjnej wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi w części oddalającej apelację Skarbu Państwa Starosty (...) wyraził określone poglądy dotyczące kwestii dobrej wiary posiadacza nieruchomości. Zgodnie zaś z treścią art. 398 20 k.p.c. Sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy.

Zatem należy przyjąć, że wynikające wprost z art.7 k.c. domniemanie dobrej wiary posiadacza samoistnego nieruchomości, które z mocy tego przepisu oraz art. 234 k.p.c. wiąże sąd, dotyczy również posiadacza, a ciężar obalenia tego domniemania spoczywa na powódce, zgodnie z ogólną regułą wynikającą z art. 6 k.c. ( tez tak SN w wyroku z 24.05.2005r., V CK 48/05). Do przekształcenia dobrej wiary w złą wiarę może dojść poprzez wytoczenie przez właściciela powództwa windykacyjnego, ale także wskutek ujawnienia się innych okoliczności, które u przeciętnego obserwatora stosunków społecznych powinny wzbudzić poważne wątpliwości co do tego, czy przysługuje mu nadal prawo do korzystania z nieruchomości w dotychczasowym zakresie i na dotychczasowej podstawie prawnej (tak SN w wyroku z 3.04.2009r., II CSK 400/2008, z 4.12.2009r., III CSK 54/09).

Samo wszczęcie na wniosek właściciela nieruchomości administracyjnego postępowania zmierzającego do stwierdzenia nieważności decyzji wywłaszczeniowej nie stanowi wystarczającej podstawy do przypisania Skarbowi Państwa jako posiadaczowi samoistnemu nieruchomości złej wiary.

Władanie sporną nieruchomością na podstawie decyzji z 18 stycznia 1949 r. mogło wspierać przekonanie o przysługującym Skarbowi Państwa tytule prawnym do tej nieruchomości. Przekonanie to znajduje oparcie w obowiązującym na podstawie art.110 k.p.a. związaniu wydaną decyzją samych organów administracji publicznej. Wspiera go także zasada związania sądów powszechnych skutkami prawnymi orzeczeń organów administracyjnych.

Dla oceny dobrej wiary posiadacza nieruchomości istotny jest też wpis – w tym przypadku Skarbu Państwa- jako właściciela w księdze wieczystej. Należy mieć bowiem na uwadze, że zgodnie z treścią art.3 ust.1 ustawy z dnia 6 lipca 1982r. (t.j. Dz. U. z 2013r., poz. 707 ze zm.) domniemywa się, że prawo jawne z księgi wieczystej jest wpisane zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym. Domniemanie to ma charakter domniemania prawnego o prawie. Wniosek tego domniemania wyraźnie ograniczony jest tylko do sytuacji prawnej osoby wpisanej w księdze wieczystej. Obalenie domniemania prawnego polega na udowodnieniu, że rzeczywisty stan faktyczny lub prawny jest inny, niż wskazany we wniosku domniemania. Dla obalenia domniemania można korzystać z wszelkich środków dowodowych, jednak do obalenia domniemania dochodzi wtedy, gdy dają one podstawę do niewątpliwego ustalenia stanu faktycznego lub prawnego innego od wskazanego we wniosku domniemania. Nie dochodzi więc do obalenia domniemania, gdy przedstawione przeciwdowody wywołują jedynie wątpliwości co do zgodności wniosku domniemania ze stanem faktycznym lub prawnym. Przemawia za tym funkcja domniemań prawnych polegająca między innymi na stanowczym rozstrzyganiu przypadków wątpliwych.

Do obalenia domniemania dobrej wiary nie wystarczy poddać w wątpliwość stan niewiedzy określonej osoby, trzeba udowodnić, że była ona w złej wierze (tak cyt. System Prawa Prywatnego, tom 1, Prawo cywilne – część ogólna, pod red. Marka Safiana, str. 378).

W ogóle domniemania prawne wyróżniają się w stosunku do domniemań faktycznych nie tylko treścią, ale i sposobem ich obalenia. Nie można ich obalić kierując się samymi tylko wskazaniami wiedzy i doświadczenia (np. domniemanie własności). Należy nie tylko udowodnić istnienie określonych faktów lub dokonać czynności prawnych. Ponadto trzeba wykazać, iż w następstwie zastosowania właściwej normy prawnej, stosunek prawny jest inny niż określa to wniosek domniemania o prawie ( np., że posiadacz nie jest właścicielem, ponieważ przeniósł własność rzeczy na kogoś innego) – ( tak cyt. (...).. str. 379).

W tym przypadku powódka takich dowodów nie przeprowadziła. Postępowanie administracyjne w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji wywłaszczeniowej było wielowątkowe i długotrwałe, istniał spór co do klasyfikacji objętego sporem gruntu, a decyzję stwierdzającą częściową nieważność decyzji Wojewódzkiego (...) z dnia 18 stycznia 1949r. jako wydanej z rażącym naruszeniem prawa i częściowo pozostawiającą ją w mocy z uwagi na zaistnienie nieodwracalnych skutków prawnych, przy stwierdzeniu wydania decyzji w tej części z naruszeniem prawa, Minister Rolnictwa i (...) wydał dopiero w dniu 30 lipca 2008r.

Należy też dodatkowo wskazać, że jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 29.04. 2015r. sygn. akt V CSK 434/14 w sytuacji gdy istnieje spór i toczą się liczne postępowania administracyjne dotyczące tego, komu przysługuje prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, a jeden z posiadaczy legitymuje się decyzją administracyjną stwierdzającą powstanie tego prawa na jego rzecz oraz jest wpisany do księgi wieczystej, nie ma podstaw do przypisania mu złej wiary tylko dlatego, że drugi posiadacz, nie legitymujący się żadną decyzją w tym przedmiocie , kwestionuje jego prawo i wszczął postępowanie zmierzające do uchylenia decyzji uwłaszczeniowej.

Dla obalenia dobrej wiary posiadacza samoistnego wynikającej z legitymowania się wiążącą decyzją administracyjną oraz wpisem w księdze wieczystej i łączącym się z nim domniemaniem prawnym z art. 3 ust.1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece nie jest wobec powyższych uwag, wystarczające powołanie się przez powódkę na uchwałę Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 września 1990 r. (sygn. W 3/89) dotyczącą wykładni pojęcia „nieruchomości ziemskich”.

W zakresie oceny złej wiary posiadacza istotna jest chwila uzyskania przez niego wiedzy o decyzji stwierdzającej nieważność decyzji stanowiącej dotychczasowy tytuł własności nieruchomości, przy czym o złej wierze osób prawnych działających przez swoje organy, rozstrzyga stan świadomości osób fizycznych pełniących funkcję organu, co do danej, doniosłej prawnie okoliczności. Skarb Państwa jest osobą prawną szczególnego rodzaju – działa przez państwowe jednostki organizacyjne. Jednostki te są wobec siebie odrębne pod względem reprezentacji Skarbu Państwa w zakresie stosunków cywilnoprawnych dotyczących mienia znajdującego się w ich zarządzie. Zgodnie z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 stycznia 2016r. zapadłym w niniejszej sprawie, działania oraz „świadomość” i „wiedza” jednych organów są bez znaczenia dla innych, a tym bardziej dla innych państwowych jednostek będących osobami prawnymi, przy czym dotyczy to także okresu obowiązywania zasady jednolitej własności państwowej ( tak SN w orz. Z 21.05.2015r., IV CSK 514/14).

W świetle powyższych uwag należy uznać, że Sąd I instancji błędnie przyjął, że Starosta (...) został powiadomiony o wszczęciu postępowania administracyjnego o stwierdzenie nieważności decyzji Wojewódzkiego (...) z dnia 18 stycznia 1949r. Zawiadomieni zostali Wojewoda (...) oraz Minister Rolnictwa, czyli odrębne jednostki. Nawet jeśli przyjąć, że organy Skarbu Państwa winny informować właściwe jednostki, w których zarządzie znajduje się określone mienie o postępowaniach toczących się w kwestii własności tego mienia, to i tak osoba zainteresowana w tym zakresie, winna wykazać od kiedy właściwy organ Skarbu Państwa wiedział o takim postępowaniu, a tego powódka nie wykazała.

Zatem w niniejszej sprawie należało przyjąć, że pozwany Skarb Państwa był posiadaczem spornej nieruchomości w złej wierze od 1 sierpnia 2008r. tj. od następnego dnia po wydaniu decyzji administracyjnej z 30 lipca 2008r., doręczonej Staroście (...), do dnia 7 września 2009r., tj. do dnia złożenia przez Starostę (...) jako reprezentanta Skarbu Państwa oświadczenia o wydaniu nieruchomości spadkobiercom Z. G. – pierwotnej właścicielki nieruchomości – poprzez usunięcie się z nich i umożliwienie objęcia nieruchomości przez aktualnych właścicieli.

Na powyższe stanowisko nie wpływa podnoszona przez pozwanego kwestia własności spornych gruntów zajętych przez pewien czas pod zbiornik wodny F.. Skarb Państwa twierdził, że przez zbiornik ten przepływa rzeka W. i grunty zajęte przez rzekę i zbiornik wodny stanowią własność Skarbu Państwa z mocy ustawy Prawo wodne z 24 października 1974r. - z art.6 ust.4 tejże ustawy wynika bowiem, że przepisy o wodach płynących stosuje się do jezior i innych zbiorników, z których cieki wypływają lub do których uchodzą.

Zbiornik wodny F. został zbudowany na działce nr (...) w latach 70-tych, a następnie rozbudowany w 1995r. poprzez zalanie terenu działki (...). Zbiornik ten nie został wybudowany bezpośrednio na rzece W., która w tym miejscu przebiega przez działkę nr (...). Zbiornik F. był napełniany wodami rzeki W., ale poprzez przekopany kanał, zbudowanie tam i spiętrzenie wody. Zatem zbiornik wodny F. był sztucznie wybudowany, w wyniku działań ludzkich, przy wykorzystaniu wód z rzeki W., ale nie był zbiornikiem, „z którego cieki wypływają lub do którego uchodzą”. Ponadto budowa nie miała charakteru trwałego i nieodwracalnego, ponieważ obecnie zbiornik nie jest wypełniony wodą. Aby doszło do likwidacji zbiornika wystarczyło zdemontować lub zniszczyć urządzenia piętrzące wody rzeki W.. Zatem nie mógł znaleźć w tym przypadku zastosowania przepis art.9 ustawy Prawo wodne z 1974r., który stanowił, że jeżeli woda płynąca, stanowiąca własność Skarbu Państwa, zajmie trwale, w sposób naturalny grunt niestanowiący własności Państwa, grunt taki staje się z mocy prawa własnością Państwa. Starosta (...) jako reprezentant Skarb Państwa w istocie nie wywodził prawa własności do nieruchomości, w związku z zajęciem części działek pod sztuczny zbiornik wodny F., skoro nie zadbał o naprawę urządzeń spiętrzających wodę, dopuścił do wyschnięcia zbiornika, a następnie po wydaniu decyzji stwierdzającej nieważność decyzji Wojewódzkiego (...) z 18 stycznia 1949r., złożył oświadczenie o wydaniu nieruchomości spadkobiercom poprzedniej właścicielki - Z. G., poprzez usunięcie się z niej i umożliwienie objęcia nieruchomości przez właścicieli. Skoro Skarb Państwa stałby się właścicielem części nieruchomości zajętej pod sztuczny zbiornik wodny z mocy samej ustawy Prawo wodne, to nie miałby podstaw do wydania tej nieruchomości osobom nie legitymującym się takim tytułem.

Wobec powyższego na podstawie art.225 w związku z art. 224 § 2 k.c. powódka mogła skutecznie dochodzić wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez Skarb Państwa jako posiadacza samoistnego w złej wierze za wskazany wyżej okres – od wydania decyzji z 30 lipca 2008r. do złożenia oświadczenia przez Starostę (...) z 7 września 2009 r. o wydaniu nieruchomości.

Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości zostało wyliczone w opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości K. S. (k.608) i w oparciu o te wyliczenia i skorygowany okres, za który istniała możliwość dochodzenia roszczenia, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art.386 §1 k.p.c. obniżając należność z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości do kwoty 22.099,50 zł.

Nie można przy tym podzielić zarzutu apelacji naruszenia art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c., art. 278 k.p.c. i art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego S. G., celem dokonania waloryzacji stawek czynszu wyliczonych przez niego, a także dopuszczenie dowodu z innego biegłego.

Wbrew wywodom apelacji, należy przyjąć, że biegły S. G. dla potrzeb wyliczenia bezumownego wynagrodzenia nie oparł się na stawkach rynkowych, ale na stawkach czynszu dzierżawnego stosowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. W takim przypadku liczba uczestników transakcji nie jest nieograniczona, a stawki czynszu zawierają określone preferencje. Tymczasem wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości powinno być – co do zasady – określone przez odwołanie się do stawek rynkowych za korzystanie z rzeczy tego samego rodzaju.

Biegły K. S. oszacował – jak podał - wartość rynkową czynszu, wykorzystując podejście dochodowe, metodę inwestycyjną i technikę kapitalizacji netto. Owo podejście wynikało z faktu, że biegły nie doszukał się na rynku transakcji podobnych, które umożliwiałyby mu zastosowanie metody porównawczej. Nawet jeśli, co zarzuca skarżący, zastosowana metoda bardziej odpowiada kryteriom ustalania odszkodowania, a nie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, to wobec niemożności zastosowania podejścia porównawczego, wybór innej metody wyceny należał do biegłego. Apelujący nie wykazał zresztą, aby wykorzystanie jednej lub drugiej metody prowadziło do wyliczenia diametralnie odmiennych wartości.

W tej sytuacji należało pominąć wniosek apelującego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego S. G. na okoliczność dokonania waloryzacji wskaźnikami cen towarów i usług (...) wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości określonego w opinii z dnia 8 grudnia 2011r.

Sformułowanego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. strona pozwana w ogóle nie uzasadniła, nie ma więc podstaw do odniesienia się do niego.

Sąd I instancji, wbrew zarzutom apelującego, prawidłowo oznaczył początkowy termin biegu odsetek ustawowych. W tym przypadku wymagalność świadczenia wynika z zasady określonej w art. 455 k.c. Według reguły z tego przepisu zobowiązanie bezterminowe ( a takim jest żądanie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy) winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Skarżący nie wykazał, że z uwagi na właściwość tego zobowiązania winno ono być spełnione w innej dacie, zwłaszcza w dacie wyrokowania.

Nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 98 §1 i 3 k.p.c. Skarżący w istocie w ramach tego zarzutu zakwestionował włączenie do kosztów poniesionych przez stronę powodową części kosztów dojazdu pełnomocnika do sądu. Strona powodowa wykazała spisem kosztów, fakturami i załącznikami do nich, że rzeczywiście koszty te poniosła. Poza tym, należy mieć na uwadze, że koszty dojazdu pełnomocnika strony do sądu są niezbędne i celowe do dochodzenia przez stronę swoich praw, Również wybór określonego środka transportu – samochodu osobowego z wypożyczalni, jest działaniem racjonalnym i ekonomicznie uzasadnionym, szczególnie zważywszy na odległość dzielącą siedzibę Sądu I instancji tj. P., od siedziby kancelarii pełnomocnika powódki tj. K..

Zmianie podlegał pkt.7 zaskarżonego wyroku, poprzez obniżenie należności podlegających ściągnięciu od Skarbu Państwa Starosty (...) do kwoty 264,18 zł, przy założeniu, że pozwany ten przegrał przed Sądem I instancji w 7%.

W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Sąd Apelacyjny orzekł ponadto o zwrocie spełnionego przez Skarb Państwa świadczenia na podstawie art. 415 k.p.c.

Taki wniosek został przez pozwanego zgłoszony w piśmie z dnia 6 grudnia 2013r. Do pisma zostały załączone dokumenty, z których wynika, że Skarb Państwa – Starosta (...) przelał na rzecz powódki w dniu 23.10.2014 r. kwotę 66.426,02 zł z zastrzeżeniem zwrotu.

Zgłoszony wniosek restytucyjny musi być przez sąd rozpatrzony – nie można pozostawić go bez rozpoznania lub rozpatrywać go w osobnym postępowaniu (tak SN w orz. Z 14.02.1968r., I PR 441/67, OSNCP 1968, nr 11, poz.142).

Nie było zasadne żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od powyższej kwoty.

Odszkodowawczy charakter odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego objętego wnioskiem restytucyjnym wyklucza możliwość skutecznego ich dochodzenia tymże wnioskiem, ponieważ ustawodawca zastrzegł w art. 415 zd. drugie k.p.c., możliwość dochodzenia w odrębnym procesie naprawienia szkody poniesionej wskutek wydania lub wykonania wyroku ( tak SN w orz. Z 11.01.2013r., I CSK 275/12).

Przepis art. 415 k.p.c. nie obejmuje też zwrotu uiszczonych kosztów procesu.

O kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 §1 k.p.c., przy przyjęciu, że strona pozwana wygrała apelację w 76%.

Biorąc pod uwagę skomplikowany charakter sprawy, problemy prawne w niej występujące i trudność w ocenie stanu prawnego, a także szeroki zakres postępowania dowodowego, należało przyjąć, że powódce trudno było określić precyzyjnie wysokość dochodzonego roszczenia, zatem są to okoliczności szczególne, które dały podstawę do nieobciążania powódki kosztami sądowymi w oparciu o art.102 k.p.c. w związku z art. 391 §1 k.p.c.