Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 652/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Kościołek

Sędziowie:

SSA Józef Wąsik (spr.)

SSA Jerzy Bess

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 4 listopada 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa W. F.

przeciwko M. B. (1)

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 16 lutego 2016 r. sygn. akt I C 740/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 810 zł (osiemset dziesięć złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz radcy prawnego M. S. kwotę 996,30 zł (dziewięćset dziewięćdziesiąt sześć 30/100 złotych), w tym 186,30 zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Józef Wąsik SSA Wojciech Kościołek SSA Jerzy Bess

Sygn. akt I A Ca 652/16

UZASADNIENIE

Powódka W. F. w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu przeciwko M. B. (1) wniosła o:

- nakazanie pozwanemu złożenia oświadczenia o treści: "W piśmie procesowym, skierowanym przeze mnie do Sądu Rejonowego w W.Wydział I Cywilny w dniu 11 czerwca 2013 r., zawarłem twierdzenia, że W. F. jest w środowisku zamieszkania uważana za jednostkę szczególnie uciążliwą, że jej działania mają na celu utrudnianie życia sąsiadom i nie przynoszą żadnego pożytku społecznego, że W. F. utrudnia innym użytkownikom drogi (...) w K. jej użytkowania poprzez blokowanie jej i zatrzymywanie pojazdów i obrażanie przechodzących, że w związku z tym często interweniuje (...) w W. oraz Policja usuwając ją z drogi oraz że wszystkie te działania W. F. są wysoce naganne, przekraczają granice przyjętych norm etycznych, co powinno eliminować ją z korzystania z ochrony i w związku z tym oświadczam, że twierdzenia te są nieprawdziwe oraz przepraszam W. F. za to, że naruszyłem tymi twierdzeniami jej dobre imię i godność" - w formie publikacji standardowego ogłoszenia zamieszczonego na ostatniej stronie (...) Miesięcznika (...) (...) z redakcją przy ul. (...). (...) w K., w terminie 1 miesiąca od dnia uprawomocnienia się wyroku,

- orzeczenie, że w razie niewykonania przez pozwanego w terminie powyższej czynności powódka będzie umocowana do wykonania tej czynności na koszt pozwanego (art. 1049 § 1 k.p.c.).

Nadto zażądała zasądzenia kosztów procesu według norm prawem przepisanych i przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, powiększonej o podatek od towarów i usług, w wysokości 150% stawki minimalnej.

Na uzasadnienie wskazała, że w piśmie, które pozwany złożył w Sądzie Rejonowym wW.Wydział I Cywilny w dniu 11 czerwca 2013 r. do sprawy o sygn. akt I C 175/12, domagał się uchylenia postanowienia w przedmiocie zwolnienia powódki od kosztów sądowych. W uzasadnieniu wniosku zawarł szereg krzywdzących, nieprawdziwych oraz obrażających powódkę twierdzeń. Twierdzenia, które w sposób oczywisty naruszają dobra osobiste powódki: dobre imię i godność, to twierdzenia, że: powódka jest w środowisku zamieszkania uważana za jednostkę szczególnie uciążliwą, że jej działania mają na celu utrudnianie życia sąsiadom i nie przynoszą żadnego pożytku społecznego, że utrudnia innym użytkownikom drogi (...) w K. jej użytkowania poprzez blokowanie jej, zatrzymywanie pojazdów i obrażanie przechodzących, że w związku z tym często interweniuje w (...) w W. oraz Policja która usuwa ją z drogi oraz, że wszystkie te działania powódki są wysoce naganne, przekraczają granice przyjętych norm etycznych, co powinno eliminować ją z korzystania z ochrony. Słowa te stanowią wyłącznie personalny atak na powódkę, którego nie można usprawiedliwiać rzekomym wykonywaniem przez pozwanego jego praw podmiotowych. Twierdzenia stricte wartościujące, zawierające wyłącznie obraźliwe, poniżające i znieważające powódkę elementy z całą pewnością nie są okolicznościami, które strona winna przedstawiać w ramach procesu sądowego. Twierdzenia takie nie miały żadnego związku z prowadzonym wówczas postępowaniem, gdyż odwoływały się do powódki całościowo jako osoby, a strona przeciwna w procesie cywilnym nie ma żadnego wpływu na zwolnienie przeciwnika od kosztów sądowych. Szkalujące powódkę jako osobę twierdzenia pozwanego miały na celu wyłącznie przedstawienie jej w negatywnym świetle wobec składu orzekającego sądu oraz swoistego "wyżycia się", a nie w celu zaprezentowania faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Wypowiedź pozwanego była nieprawdziwa i miała na celu wyłącznie bezpodstawne zdyskredytowanie powódki, a takie działanie nie zasługuje na ochronę.

Podniosła, że twierdzenia pozwanego bardzo ją dotknęły i dotknęłyby każdą przeciętną osobę, naruszyły jej dobra osobiste - dobre imię i godność. Pozwany celowo i w sposób bezprawny naruszył dobra osobiste powódki. Żądanie odnośnie usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powódki jest w pełni uzasadnione i adekwatne zarówno do charakteru naruszenia, jak i do formy i kręgu adresatów, do których wypowiedziane przez pozwanego słowa dotarły. Oświadczenie winno dotrzeć do wszystkich sąsiadów, pracowników (...) w W. oraz pracowników Sądu Rejonowego w W., a to najpełniej zrealizowane zostanie poprzez zamieszczenie ogłoszenia we wskazanym miesięczniku.

Pozwany M. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Podniósł, iż zawarty w piśmie procesowym złożonym w dniu 11 czerwca 2013 r. do sprawy I C 175/12 opis wydarzeń jest prawdziwy. Wyjaśnił, że pozwem z dnia 3 stycznia 2012 r. wniesionym do Sądu Rejonowego w W. powódka wniosła o ochronę jej prawa własności naruszonego działaniami pozwanego i jego żony. Zdaniem powódki pozwany i S. B. w sposób bezprawny w obrębie działki drogowej nr (...), której współwłaścicielką jest powódka, posadowili słupki ogrodzeniowe i graniczne. Prowadzone przez Sąd Rejonowy w W. do sygn. akt I C 175/12 postępowanie wykazało, iż twierdzenia powódki okazały się niezasadne i wyrokiem z dnia 13 grudnia 2013 r. Sąd oddalił powództwo.

W ramach prowadzonego postępowania pozwany dnia 11 czerwca 2013 r. złożył do Sądu w W. pismo procesowe, w którym domagał się uchylenia postanowienia Sądu w sprawie zwolnienia powódki od kosztów sądowych. Na uzasadnienie swojego stanowiska podał szereg argumentów, w tym informacje dotyczące blokowania przez powódkę drogi, zatrzymywania pojazdów. Powyższe okoliczności miały miejsce od 2009 do 2013 r., kiedy to powódka uniemożliwiła pozwanemu oraz pośrednikowi nieruchomości dojście do należącej do pozwanego nieruchomości. W związku z zachowaniem powódki pozwany wystąpił z pismem do Urzędu Miasta i Gminy W. z prośbą o wyjaśnienie, czy powódka ma prawo uniemożliwiać mu przechodzenie. Podczas prac biegłego sądowego, powołanego do sprawy o sygn. akt I C 175/12 powódka zabroniła pozwanemu przebywania na drodze nr (...).

Innym razem powódka uniemożliwiła dojazd koparki. Dopiero po interwencji sołtysa powódka umożliwiła koparce przejazd przez drogę nr (...), pomimo, iż inny ze współwłaścicieli wyraził na to zgodę. Odnośnie interwencji Policji wskazał, iż takie miały miejsce około 2012- 2013 r. Informacje o nich pozwany uzyskał od mieszkających w K. sąsiadów.

Podkreślił, że przedmiotowe pismo zostało przez pozwanego cofnięte na jednej z rozpraw sądowych, a wniosek o cofnięcie powódce przyznanego zwolnienia od kosztów sądowych nie był przez Sąd rozpatrywany. Zdaniem pozwanego, naruszenie przez niego dóbr osobistych powódki nie miało miejsca, gdyż użyte przez niego sformułowania w odczuciu społecznym nikogo nie obrażają, co więcej poparte są spostrzeżeniami samego pozwanego. Kryterium obiektywne nie pozwala na przyjęcie, iż miało miejsce obrażenie powódki, znieważenie, czy w inny sposób napiętnowanie. Składanie w ramach toczącego się pomiędzy stronami postępowania sądowego pism procesowych stanowi wykonywanie przez niego praw podmiotowych. Każda ze stron procesowych ma prawo powoływać się na okoliczności, które są jej zdaniem istotne w ramach prowadzonego postępowania sądowego. Powoływanie się w sprawie o ochronę własności na okoliczności związane z blokowaniem drogi przez powódkę, uniemożliwienie przechodu, czy też interwencje Policji w celu uzasadnienia żądania cofnięcia zwolnienia od kosztów sądowych nie narusza dóbr osobistych, zawarte twierdzenia mają charakter opisowy, a nie ocenny, a nadto poparte są przykładami wskazanymi w treści pisma oraz własnymi spostrzeżeniami pozwanego. Zgodnie z art. 109 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych na wniosek strony sąd ma możliwość zbadania, czy zwolnienie od kosztów było uzasadnione. Powyższe pismo nie było nikomu przez pozwanego przedstawiane (zostało złożone tylko w sprawie sądowej). Pismo to nie dotarło do szerokiego kręgu osób, co uzasadniałoby zamieszczenie przeprosin w (...).

Sąd Okręgowy w Krakowie zaskarżonym wyrokiem:

1/ oddalił powództwo;

2/ zasądził od powódki W. F. na rzecz pozwanego M. B. (1) kwotę 377 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

3/ przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie radcy prawnemu M. S. kwotę 442,80 zł brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

Pozwany od 2006 r. do początku 2014 r. był właścicielem działki nr (...), która graniczy z drogą, którą (całą) tworzą działki: nr (...). Kupując działkę od poprzednich właścicieli był poinformowany, że może korzystać z tej drogi, że może też poprowadzić przez nią media, gdyż są oni współwłaścicielami działki drogowej nr (...). Na działce nr (...) pozwany zamierzał budować dom. Budowa domu trwała od 2006 r. do 2010 r. Powódka nie mieszka przy tej drodze, mieszka w odległości ponad 1 km od niej, ale w jej pobliżu jest położone pole, do którego przychodziła powódka . Z drogi tej powód korzystał do 2010 r., aż do czasu, kiedy miało miejsce zdarzenie, w czasie którego powódka zabroniła przejścia przez drogę pośrednikowi nieruchomości, który miał pośredniczyć w sprzedaży domu pozwanego. Po tym incydencie pozwany urządził sobie własną drogę na działce nr (...) i zaprzestał przejeżdżania sporną drogą.

Powódka nie wyraziła zgody na doprowadzenie gazu przez drogę panu K.. Powódka co najmniej 3-krotnie blokowała przejazd przez drogę B. K., ostatni raz w 2012 r. Jeden raz (w 2005/2006 r.) była wzywana w związku z tym Policja. Przy okazji blokowania drogi powódka używała pod jego adresem zwrotów obraźliwych. Powódka blokowała przejazd samochodów dostawczych do domu B. K., w czasie gdy prowadził w domu sklep.

Miało też miejsce zdarzenie, kiedy powódka blokowała przejazd drogą dużego pojazdu, a umożliwiła to dopiero po interwencji sołtysa, o czym pozwany dowiedział się w rozmowie z nim w 2011 r., kiedy poinformował sołtysa, że zrzeka się części swojej działki na urządzenie drogi. Powódka blokowała też przejazd drogą P. S..

Blokada drogi miała miejsce w różnych miejscach (na jej początku i końcu).

Powódka blokowała prace związane z utwardzeniem drogi - pozwała sołtysa za nawiezienie na tę drogę kamienia i sprawę przegrała.

Inni współwłaściciele nie utrudniali pozwanemu ani innym użytkownikom przejazdu tą drogą. (dowód: zeznania świadka B. K., k. 129/2-130, zeznania świadka S. B., k. 129, zeznania pozwanego, k. 131, częściowo zeznania powódki, k. 130/2-131)

Pozwany zwracał się do urzędu Miasta i Gminy W. z zapytaniem, czy powódka ma prawo blokować przejazd przedmiotową drogą i w piśmie z dnia 21 stycznia 2013 r. został poinformowany – odnośnie drogi biegnącej po działce nr (...) - że powódka, ani inna osoba nie może dokonywać czynności uniemożliwiających lub utrudniających przejazd i przechód tym szlakiem innym użytkownikom. Gmina jest jednym ze współwłaścicieli przedmiotowej działki. Prawo współwłasności jest niepodzielne, w związku z tym każdy ze współwłaścicieli posiada prawo własności w każdym fragmencie drogi biegnącej po działce nr (...). (dowód: pismo Burmistrza Miasta i Gminy W. z dnia 21.01.2013 r., k. 61)

W Sądzie Rejonowym w W. toczyła się sprawa do sygn. akt I C 175/12 z powództwa powódki W. F. przeciwko pozwanemu M. B. (1) i jego żonie S. B., w której powódka domagała się usunięcia słupków ogrodzeniowych i granicznych z działki – drogi nr (...). Zdaniem powódki, współwłaścicielki drogi nr (...), pozwani, którzy byli współwłaścicielami działki nr (...) nie wykonali żadnych pomiarów, a powódka nie wyraziła nigdy zgody na stawianie słupków granicznych i ogrodzeniowych, a na same pomiary nie wyrażali też zgody pozostali współwłaściciele nieruchomości. Przedmiotowe słupki miały, zdaniem powódki, utrudniać swobodny przejazd drogą nr (...), do której pozwani nie mają żadnego prawa. W jej przekonaniu słupki zostały umieszczone nie na działce należącej do pozwanych nr(...), ale na działce nr (...), której współwłaścicielką jest powódka.

W sprawie tej postanowieniem z dnia 5 grudnia 2012 r. Sąd Rejonowy zwolnił powódkę od kosztów sądowych w całości. Pozwany złożył w dniu 11 czerwca 2013 r. pismo z dnia 6 czerwca 2013 r., w którym wniósł o uchylenie postanowienia o zwolnieniu powódki od opłat sądowych. Podał, że: „Osoba ta w swoim środowisku zamieszkania uważana jest za jednostkę szczególnie uciążliwą, konfliktową. Jej działania mają na celu utrudnianie życia sąsiadom i nie przynoszą żadnego pożytku społecznego. Droga(...) jest współwłasnością kilku osób oraz (...) w W. i jest dojazdowa do ich posesji. Od kilku lat staramy się o asfaltowe utwardzenie, lecz powódka blokuje to przedsięwzięcie nie wyrażając zgody, jako ułamkowy współwłaściciel. Sprzeciwia się i utrudnia prace inwestycyjne sąsiadom, np. zabroniła przekopu przez drogę (...)w celu założenia instalacji gazowej do nowowybudowanego domu, przekop wynosił 3 m, w wyniku jej złośliwości Zakład (...) w W. musiał przeprowadzić 200-metrową modernizację sieci po drugiej stronie drogi, gdzie inni właściciele wyrazili zgodę (co znacznie podrożyło koszty budowy). Utrudnia innym użytkowanie drogi (...) poprzez blokowanie jej, zatrzymywanie pojazdów i obrażanie przechodzących. Często interweniuje (...) w W. oraz Policja usuwając ją z drogi. Wszystkie te działania są wysoce naganne, przekraczają granice przyjętych norm etycznych i są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, co powinno eliminować ją z korzystania z przywilejów i ochrony. Zwolnienie od opłat sądowych nie przyjmuje jako dobrodziejstwo, tylko jako bezwzględną należność, jest coraz bardziej rozzuchwalona, wręcz chełpi się swoją wiedzą, możliwościami i wpływami w urzędach. Ponadto, absorbując sąd nieracjonalnymi, pieniaczymi roszczeniami powinna liczyć się z konsekwencjami finansowymi, a nie regularnie żądać poniesienia kosztów przez podatników”. Jedyną intencją pozwanego , jako autora tego pisma, było by Sąd cofnął przyznane powódce w tej sprawie zwolnienie od kosztów.

W sprawie tej pozwany był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, ale pismo sformułował samodzielnie, o jego wysłaniu tylko poinformował pełnomocnika. Zarządzeniem z dnia 11 września 2013 r. Sąd nakazał doręczyć kserokopię tego pisma powódce.

Sąd nie prowadził postępowania wyjaśniającego w celu ewentualnego cofnięcia powódce zwolnienia od kosztów (zatem asumptem do takiego postępowania nie było pismo pozwanego). Samo zwolnienie od kosztów nie zostało też powódce cofnięte.

Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2013 r. Sąd oddalił powództwo. Podstawą oddalenia powództwa było ustalenie, że słupki znajdują się na działce nr (...) należącej do pozwanego, a ich umiejscowienie jest zgodne z obowiązującymi przepisami. (Dowód: pozew, k. 1, postanowienie z dnia 05.12.2012 r., k. 20, pismo pozwanego z dnia 06.06.2013 r., k. 74, wyrok z dnia 13.12. (...). wraz z uzasadnieniem, k. 131, 133-134 - wszystkie w aktach sprawy o sygn. I C 175/12, zeznania pozwanego, k. 131, częściowo zeznania powódki, k. 130/2-131)

Pismo pozwanego z dnia 6 czerwca 2013 r. złożone przez niego w dniu 13 czerwca 2013 r. w Sądzie Rejonowym w(...)do sprawy o sygn. akt I C 175/12 nie było przez niego udostępniane w Urzędzie Miasta i Gminy W., nie było okazywane, czy udostępniane sąsiadom, czy innym osobom. Dla pozwanego relacje z powódką były sprawą kłopotliwą, wstydliwą i nie miał zamiaru jej upubliczniać, nagłaśniać. (Dowód: pismo Burmistrza Miasta i Gminy W. z dnia 27.01.2016 r., k. 116, zeznania świadków: M. B. (2), k. 128/2, S. B., k. 129, B. K., k. 129/2-130, zeznania pozwanego, k. 131)

Sąd dał w całości wiarę zeznaniom świadka B. K., co do uniemożliwienia przez powódkę doprowadzenia sąsiadowi gazu przez przedmiotową drogę, gdyż potwierdziła to w swoich zeznaniach nawet sama powódka (wskazując, że nie była jedyną osobą, która to blokowała), co do blokowania przedmiotowej drogi przez powódkę, obrażania go przez powódkę przy tej okazji - gdyż był on bezpośrednim uczestnikiem tych zdarzeń. Jego zeznania są logiczne, wewnętrznie spójne. Dlatego za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka W. F., że do takiego blokowania drogi nie dochodziło, że nie interweniowała Policja, gdyż jak wynika z zeznań świadka B. K., a nawet zeznań powódki miał być on nie tylko świadkiem takiego zdarzenia, ale także sam blokować w tym czasie przejazd tą drogą.

Co do nierozpowszechniania treści pisma z dnia 6 czerwca 2013 r. - złożonego tylko w Sądzie Rejonowym w (...) w dniu 11 czerwca 2013 r. - Sąd dał wiarę w całości zeznaniom pozwanego i świadka S. B., gdyż były one przekonujące, poparte także dokumentem - pismem Burmistrza Miasta i Gminy W. z dnia 27 stycznia 2016 r. oraz pośrednio także zeznaniami świadka B. K., który takiego pisma nie widział. Nie stoją z tym w sprzeczności zeznania świadka M. B. (2), gdyż podała ona, że o treści pisma dowiedziała się od powódki która go jej pokazała , a nie pozwany (powódka, jak wynika z akt sprawy o sygn. I C 175/12 otrzymała je z Sądu, a zatem nim dysponowała). Sąd nie dał wiary w tym zakresie zeznaniom świadka W. F., gdyż były one niejednoznaczne, nie można było z nich w sposób oczywisty wywnioskować, że chodziło o to konkretnie pismo (pozwany pokazywał mu inny dokument – mapy działki), nie były one tym samym dla Sądu wiarygodne. Nie dał też Sąd wiary zeznaniom powódki, że pismo to było jej okazywane w Urzędzie Gminy( po wcześniejszym dostarczeniu go przez pozwanego ) , czy sąsiadom (których nawet nie była w stanie wskazać), a którzy mieli się z niej śmiać, gdyż były to twierdzenia całkowicie gołosłowne, niczym nie poparte. Zresztą stoi to też w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego, żeby pismo zredagowane na potrzeby ewentualnego cofnięcia wniosku o zwolnienie od kosztów, złożone w Sądzie, było przedstawiane w Urzędzie Gminy, czy sąsiadom, trudno bowiem dopatrzeć się racjonalnego celu, jakiemu miałoby to służyć.

W pozostałym zakresie, oceniane ostrożnie zeznania świadka M. B. (2) - z uwagi na występujące u niej zaniki pamięci – nie dały podstaw do ustalenia, że nie miało miejsca blokowanie przez powódkę drogi, gdyż świadek wprawdzie zeznała, że ona nie była wprawdzie świadkiem takich zdarzeń, ale nie oznacza to, że nie miały one miejsca. Ponadto świadek nie mieszka w pobliżu spornej drogi i rzadko tam bywała .

Odnosząc się natomiast do zeznań powódki, która twierdziła, że nie blokowała drogi na odcinku nr(...), ale nr (...)(którego zresztą nie była współwłaścicielką, a zatem nie miała do tego podstaw), należy wskazać, że jak zeznał B. K. – droga była blokowana u jej wlotu i wylotu, a zatem dotyczyło to też działki nr (...), która ma być położona na początkowym odcinku drogi, a zatem jej zeznania w tym zakresie budzą wątpliwości. Jednakże – co istotne - ostatecznie nie ma to decydującego znaczenia, gdyż droga stanowi pewną całość i w kontekście naruszenia dóbr osobistych przez zarzut blokowania drogi, nie ma znaczenia jakie oznaczenie geodezyjne miał odcinek, na którym fizycznie dochodziło do blokady.

Za niewiarygodne, bo sprzeczne z ww. zeznaniami Sąd uznał, te jej zeznania, w których podała, że nie blokowała drogi przedstawicielowi biura nieruchomości i że nie używała przy okazji blokowania drogi słów obraźliwych, gdyż przeczą temu zeznania świadka B. K..

Sąd pominął dowód z zeznań świadka Z. C. i K. D. – wobec ich cofnięcia przez pozwanego (k. 128, 131/2)

Sąd oddalił wnioski dowodowe zgłoszone w piśmie procesowym dnia 25 stycznia 2016 r. (postanowienie tut. Sądu dnia 20 lipca 2015 r., sygn. akt II Cz 1553/15, pismo powódki z dnia 27 maja 2014 r. i pismo powódki z dnia 30 września 2013 r., k. 119-123), gdyż nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia, zważywszy na ostatecznie sprecyzowane żądanie pozwu i jego podstawę faktyczną.

W ocenie Sądu roszczenie powódki nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd rozważył, czy w ogóle doszło do naruszenia dobra osobistego. Przy ocenie, czy doszło do takiego naruszenia decydujące znaczenie ma nie subiektywne odczucie osoby, ale to jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie. Należy więc przyjąć koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy, abstrahując, m.in. od subiektywnych odczuć osób nadwrażliwych.

Zaznaczył też, że nie każde nieprzychylne wypowiedzi pod adresem określonej osoby będą traktowane jako naruszające jej dobra osobiste, muszą to być nieprawdziwe, negatywne wypowiedzi co do faktów albo określenia ocenne, obraźliwe, obelżywe.

Mając powyższe na uwadze – odnosząc to do stanu faktycznego niniejszej sprawy - Sąd przyjął, że do naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci naruszenia czci nie doszło.

Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jedyną intencją, która przyświecała pozwanemu - przy składaniu pisma z dnia 11 czerwca 2013 r. w sprawie do sygn. akt I C 175/12 – było odniesienie się do zwolnienia powódki od kosztów sądowych, na co zdaniem pozwanego nie zasługiwała, a złożenie tego pisma miało służyć cofnięciu takiego zwolnienia (inicjatywa strony przeciwnej w tym zakresie wynika z art. 109 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Nie miało ono na celu ubliżenie powódce, czy obrażenie jej. Brak w treści pisma wyrażeń, czy zwrotów, które w powszechnym odbiorze traktowane są jako obraźliwe, choć ocena jej postawy i postępowania w tym piśmie nie została przedstawiona w pozytywnym świetle. Podane tam fakty dotyczące tego, że powódka nie wyraziła zgody na poprowadzenie przez drogę instalacji gazowej do pana K. (co wymagało wykonania mniej korzystnego, dłuższego obejścia), odnośnie utrudniania korzystania z drogi poprzez jej blokowanie, zatrzymywanie pojazdów i obrażanie osoby, która chciała z niej skorzystać (B. K.), co doprowadziło też do interwencji Policji, że nie wyrażała zgody na utwardzenie drogi, są prawdziwe. Dlatego też wnioski/oceny zawarte w piśmie - że powódka jest osobą konfliktową i utrudnia w pewien sposób życie sąsiadom, że działania te są naganne i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a jej roszczenia nieracjonalne - należy traktować jako ocenę zachowania powódki na podstawie przytoczonych zdarzeń i były one uzasadnione (także w kontekście oddalenia jej powództwa w tej sprawie, w której pozwany wyrażał swoje stanowisko). Zdaniem Sądu, nawet gdyby przyjąć, że pewne sformułowania w piśmie zredagowanym osobiście przez pozwanego są być może niezręczne, to jednak ocena podanych w nim faktów i intencja pozwanego przesądzają o tym, że nie można potraktować tego pisma w żadnym jego fragmencie za naruszające dobra osobiste powódki, tj. dobre imię i godność. Nadto, pismo to było złożone wyłącznie w Sądzie i miał do niego dostęp tylko Sąd, strony procesu i ich pełnomocnicy, nie było udostępniane przez pozwanego innym osobom, w szczególności w Urzędzie Miasta i Gminy W. i wśród sąsiadów, dlatego tym bardziej dobre imię powódki nie zostało naruszone.

Zdaniem Sądu, nawet, gdyby hipotetycznie przyjąć, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, to nie było to naruszenie bezprawne. Odpowiedzialność pozwanego byłaby także wyłączona, gdyż udowodnił, że zarzuty co do faktów były prawdziwe.

Wobec zatem braku bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powódki jej roszczenie złożenia przez pozwanego stosownego oświadczenia (przeproszenia), nie było uzasadnione. Ubocznie wyłącznie należy zaznaczyć – odnosząc się do samego żądania przeproszenia - że odpowiednia treść i forma przeproszenia powinna odpowiadać racjonalnie pojmowanemu kryterium celowości, zmierzać do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych. Żądanie opublikowania przeproszenia w lokalnej gazecie, w sytuacji, gdy nie zostało wykazane, żeby poza stronami postępowania, ich pełnomocnikami i Sądem w sprawie I C 175/12 pismo to było komukolwiek udostępniane, byłoby nieadekwatne do zaistniałego naruszenia.

W związku z powyższym, w oparciu o ww. przepisy prawa Sąd orzekł jak w pkt I sentencji wyroku.

O kosztach procesu z pkt 2 sentencji wyroku Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c., tj. w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu w zw. z § 2 ust. 1-2 i § 11 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

O przyznaniu od Skarbu Państwa wynagrodzenia pełnomocnikowi z urzędu powódki Sąd orzekł w oparciu o § 2 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Sąd nie znalazł podstaw do zasądzenia na rzecz pełnomocnika z urzędu powódki 150% stawki minimalnej (zgodnie z wnioskiem pełnomocnika), gdyż nie było to uzasadnione ani charakterem sprawy, ani jego nakładem pracy, który był porównywalny z nakładem pracy pełnomocnika pozwanego.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w pkt I i II. Zarzuciła:

1/ naruszenie art. 233 § 1 k.p.c, polegające na wadliwej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, prowadzące w konsekwencji do sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz uznania, że odnoszące się do powódki twierdzenia zawarte w piśmie pozwanego z dnia 11 czerwca 2013r. skierowanym do Sądu Rejonowego w Wieliczce były twierdzeniami prawdziwymi;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c, polegające na wadliwej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, prowadzące w konsekwencji do sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz uznania, że skierowanie przez pozwanego pisma z dnia 11 czerwca 2013r. do Sądu Rejonowego w (...) oraz zawarcie w treści tego pisma negatywnych twierdzeń odnoszących się do osoby powódki nie było działaniem bezprawnym oraz działaniem naruszającym dobra osobiste powódki;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c, polegające na wadliwej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, prowadzące w konsekwencji do sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz uznania, że pismo pozwanego z dnia 11 czerwca 2013r. nie dotarło do innych, poza składem orzekającym sądu oraz stron procesu, adresatów;

- naruszenie art. 23 k.c. oraz 24 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na nieudzieleniu ochrony prawnej dobrom osobistym powódki w sytuacji, w której zachodzą wszelkie przesłanki do nakazania pozwanemu usunięcia skutków dokonanego naruszenia poprzez nakazanie złożenia oświadczenia o treści i w formie żądanej przez powódkę.

Wskazując na powyższe uchybienia wniosła o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji zważył, co następuje:

Brak podstaw prawnych do uwzględnienia apelacji.

Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny przyjął za swoje oraz trafnie zastosował przepisy prawa procesowego i materialnego.

Na wstępie wskazać należy, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 §1 k.p.c.) na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art.382 k.p.c.) z tym zastrzeżeniem, że przed sądem pierwszej instancji powinny być przedstawione wyczerpująco kwestie sporne, zgłoszone fakty i dowody, a prezentacja materiału dowodowego przed sądem drugiej instancji ma miejsce wyjątkowo (art. 381 kpc). Stosując zasady tzw. apelacji pełnej należy stwierdzić, że obowiązkiem sądu drugiej instancji nie jest rozpoznanie samej apelacji lecz ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy w granicach zaskarżenia.

Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów (III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz.55), której nadano moc zasady prawnej, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego. Innymi słowy, jeśli apelujący zarzutów tego rodzaju nie zgłosi, zagadnienie naruszenia przepisów procesowych pozostawać musi poza sferą zainteresowania Sądu (za wyjątkiem tych przepisów, które przełożyć się mogą na stwierdzenie nieważności postępowania, co w niniejszej sprawie niemiało miejsca).

Skarżąca zarzuciła zarówno naruszenie przepisów prawa materialnego jak i procesowego, zatem w pierwszej kolejności wymaga rozważenia zarzut naruszenia przepisów procesowych, bowiem zarzut naruszenia prawa materialnego może być właściwie oceniony tylko na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

W ocenie Sądu odwoławczego bezzasadny jest podniesiony przez skarżącą zarzut dokonania błędnych ustaleń podstawy faktycznej. Wskazać należy, iż dla skuteczności powyższego zarzutu konieczne jest wskazanie przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w ustawie. Postawienie bowiem zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Skarżąca powinna więc określić jakie dowody i z naruszeniem jakich kryteriów sąd uznał za wiarygodne i mające moc dowodową lub pozbawione takiej mocy i wiarygodności. Apelacja nie spełnia jednak tych wymagań, mając w istocie charakter polemiczny. Naruszenie treści art. 233 sprowadza bowiem wyłącznie do zaprezentowania własnych ocen, korzystnych dla apelującej ustaleń faktycznych, opartych na zeznaniach powódki i wnioskowanych przez nią świadków. Apelująca ogranicza się w istocie do przedstawienia odmiennej oceny uzasadnionej tylko jej subiektywnym odczuciem o innej, aniżeli przyjął Sąd wadze poszczególnych dowodów. Nie może być jednak mowy o sprzeczności ustaleń, jeżeli dokonane przez Sąd pokrywają się z częścią materiału dowodowego, a Sąd, tak jak w tym przypadku, w sposób prawidłowy i wyczerpujący wyjaśnił, dlaczego ustalenia swe oparł na wskazanych dowodach, których oceny dokonał w sposób wszechstronny i wnikliwy z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy, a nie tylko wybiórczo, jak chce apelująca.

Bezzasadny jest zarzut powódki, że Sąd I instancji winien ustalać czy pozwany oraz osoby od których nabył on działkę nr (...) były współwłaścicielami działki drogowej nr (...) jest niczym nie uzasadniony. Powyższe okoliczności nie maja żadnego znaczenia w kontekście niniejszej sprawy i nie wpływają na ocenę zachowania pozwanego. Przedmiotowa droga biegnie przez kilka działek i to na której z nich powódka czyniła przeszkody sąsiadom nie ma znaczenia.

W niniejszej sprawie jedną z kluczowych okoliczności jest fakt, iż powódka sama przyznała, iż blokowała działkę nr (...) będącą kontynuacją działki drogowej nr (...), powyższe wskazuje na jej niewłaściwe zachowanie. Twierdzenia jakoby blokując drogę innym jej użytkownikom chroniła swoją własność są niczym nie uzasadnione. Powódka nie jest jedyną współwłaścicielką drogi, inni współwłaściciele nie upoważniali ją do tego typu działań, a co więcej istnieją środki ochrony prawnej które umożliwiają ewentualną obronę swojej własności. Powódka swym zachowaniem - blokowaniem drogi uniemożliwiała dojazd właścicielom działek sąsiadujących z działką drogową a tym samym zakłócała możliwość korzystania z działek sąsiednich. Powódka sama swym działaniem naruszała przepisy prawa, a nie wykonywała swoje prawa podmiotowe.

Świadek B. K. zeznał, iż powódka blokowała działkę drogową nr (...) w kilku miejscach, w tym przy wylocie z każdej strony czyli na działce (...). W tym miejscu wskazać należy, iż pozwany wskazując na okoliczność blokowania drogi przez powódkę, podawał autentyczne okoliczności potwierdzone zeznaniami samej powódki oraz świadków. Pozwany nie musiał dokładnie znać numeru działki na której doszło do blokady drogi, ważnym zdaniem pozwanego z punktu widzenia niniejszej sprawy jest okoliczność, iż do takich działań ze strony powódki, dochodziło. Jeśli świadek wskazuje, iż u wlotu jak i wylotu drogi powódka dokonywała blokady to logicznym jest, iż obejmowała ona swym zakresem nie tylko działki (...) ale także(...) i (...)

Odnośnie interwencji sołtysa na co wskazywał ten świadek i pozwany, iż takie miały miejsce, brak zeznań samego sołtysa nie może prowadzić do wniosku, iż interwencji nie było skoro wiedze na ten temat maja inne osoby zeznające w tej sprawie. Odnośnie zeznań W. F. są należy zgodzić się z Sądem Okręgowym, iż one nie spójne, nie jednoznaczne. Świadek wskazywał na pisma dotyczące gazu, drogi i kamienia. Również informacje uzyskane z Urzędu Gminy i Miasta W. nie potwierdzają tezy powódki w żaden sposób. Wprost przeciwnie wynika z niego informacja, iż prawnikom nie było rzeczone pismo udostępnianie.

Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. w sprawie o ochronę dóbr osobistych Sąd powinien w pierwszym rzędzie ustalić, czy do ich naruszenia doszło i dopiero w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie oceniać, czy działanie pozwanego naruszyciela było bezprawne, mając przy tym na względzie, że powołany przepis posługuje się konstrukcją domniemania bezprawności, a zatem ciężar dowodu obalenia tego domniemania spoczywa na pozwanym.

Zaznaczyć należy, że domniemanie bezprawności według art. 24 kc nie obejmuje domniemania winy sprawcy, a zatem tę winę powódka powinna udowodnić, czego nie uczyniła.

Ocena zachowania powódki jak i pozwanego w świetle okoliczności sprawy nie może budzić zastrzeżeń.

Poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy znajdują pełne oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym i Sąd Apelacyjny w pełni je podzielając przyjmuje za własne. Również ocena prawna tych faktów dokonana przez sąd pierwszej instancji nie nasuwa istotnych zastrzeżeń.

Ochrona dóbr osobistych w oparciu o przepis art. 24 k.c. może mieć miejsce tylko wtedy, jeżeli działanie innej osoby jest bezprawne. W przepisie tym wprawdzie ustanowione zostało domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego, jednakże domniemanie to podlega obaleniu przez wykazanie uprawnienia do określonego działania. Ciężar dowodu braku bezprawności działania spoczywa zatem na osobie, której zarzucono naruszenie dobra osobistego; musi ona wykazać, że była do tego uprawniona.

Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych zalicza się między innymi działanie w ramach porządku prawnego, to jest działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 1989 r., II CR 419/89, OSP 1990, Nr 11-12, poz. 377). Również w wyroku z dnia 28 października 1971 r. ( I CR 425/71, nie publ.) Sąd Najwyższy wskazał, że nie można uznać za bezprawne działania, dokonanego w ramach porządku prawnego, a działaniem takim jest np. złożenie zeznań w charakterze świadka, czy też złożenie dokumentu jako dowodu w postępowaniu prowadzonym przez uprawnione organy. Niewątpliwie w ramach porządku prawnego mieści się więc także złożenie wniosku do sądu prowadzącego sprawę cywilną o cofnięcie zwolnienia, z argumentacją, że korzystanie przez powódkę z dobrodziejstwa zwolnienia od kosztów, w stanowi rodzaj nadużycia prawa, w sytuacji, gdy zdaniem strony przeciwnej narusza ona zasady współżycia społecznego.

Skoro działanie pozwanego mieściło się w ramach porządku prawnego, to nie można uznać je za bezprawne, a tym samym wobec braku przesłanki bezprawności działania brak było podstaw do uwzględnienia powództwa o ochronę dóbr osobistych opartego o przepis art. 24 k.c.

Bezprawność usuwa też z reguły prawdziwość twierdzeń o danych faktach czy zachowaniu osoby. Z ustaleń Sądu I Instancji wynika, że powódka faktycznie bez dostatecznej podstawy prawnej zabraniała i utrudniała sąsiadom z korzystania z przedmiotowej drogi.

Nadto Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 23.maja 2002 r., sygn. IV CKN 1076/00 (OSNC 2003/9/121) Sąd Najwyższy stwierdził, że „nie każdy jednak przypadek dyskomfortu psychicznego, spowodowany bezprawnym zachowaniem się innej osoby, jest wystarczającą podstawą do poszukiwania sądowej ochrony dóbr osobistych. W przypadku obrazy, o jej udzieleniu decydować powinna analiza, uwzględniająca nie tylko znaczenie użytych słów, ale również cały kontekst sytuacyjny oraz jego społeczny odbiór, oceniany według kryteriów właściwych dla ludzi rozsądnych i uczciwych. Konieczne jest więc zachowanie należytych proporcji i umiaru. Dobra osobiste są czymś szczególnie cennym, trzeba więc dążyć do zapewnienia ich ochrony w każdym przypadku, w którym odniesiony w nich uszczerbek znajduje potwierdzenie nie tylko w odczuciu samego zainteresowanego, ale i w zobiektywizowanej ocenie zewnętrznej. Z drugiej strony, nie można nadużywać instrumentów prawnych właściwych tej ochronie dla przypadków drobnych, incydentalnych, dotyczących wyłącznie subiektywnych przeżyć samego powoda. Taki sposób postępowania prowadziłby bowiem do niedopuszczalnego deprecjonowania samego przedmiotu ochrony, naruszając jednocześnie zasadę minima non curat praetor." Sąd Apelacyjny stanowisko to podziela, akceptując odniesienie przez Sąd pierwszej instancji powyższych kryteriów do niniejszej sprawy.

Z wyżej wskazanych przyczyn apelacja powódki nie mogła odnieść skutku i jako bezzasadna została oddalona przez Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 98 w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

O wynagrodzeniu pełnomocnika z urzędu orzeczono na zasadzie § 14 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. Nr poz.1801), przyznając pełnomocnikowi wynagrodzenie powiększone o stawkę podatku VAT.

SSA Jerzy Bess SSA Józef Wąsik SSA Wojciech Kościołek