Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 974/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSA Sławomir Jamróg

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. G. (1)

przeciwko I. D. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 30 marca 2016 r. sygn. akt I C 1561/13

1. oddala apelację;

2. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3 600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3. przyznaje od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata A. K. kwotę 2 214zł (dwa tysiące dwieście czternaście złotych), w tym 414 zł podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu

w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Teresa Rak SSA Sławomir Jamróg

Sygn. akt I ACa 974/16

UZASADNIENIE

Powód M. G. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanej I. D. (1) kwoty 100.000 zł tytułem uzupełnienia zachowku wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 11 września 2013 r. do dnia zapłaty i obciążenie jej kosztami postępowania.

W uzasadnieniu pozwu wskazał , że na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego dla K.z dnia 17 kwietnia 2013 r. spadek po K. G. nabyły z mocy ustawy i wprost dzieci powód i matka pozwanej L. D. (1) , oboje po 1/2 .

W skład spadku nie wchodziły żadne wartościowe majątkowo elementy albowiem spadkodawczyni, dnia 15 czerwca 2010 r, darowała pozwanej I. D. (1) prawo własności do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego przy ul. (...) w K., objętego KW (...).

W umowie darowizny strony określiły wartość lokalu na 250.000 zł, natomiast w ocenie powoda wynosi ona , co najmniej, 300.000 zł.

M. G. (1) podniósł , iż za życia spadkodawczyni nie otrzymał od niej żadnych przysporzeń majątkowych podlegających doliczeniu przy obliczaniu wysokości zachowku. Dodatkowo jest osobą trwale niezdolną do pracy, wobec czego wysokość należnego mu zachowku wynosi 2/3 wartości udziału spadkowego przypadającego mu z mocy ustawy.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania.

Zaprzeczyła aby umowa z dnia 15 czerwca 2010 r. stanowiła umowę darowizny podlegającą doliczeniu do spadku, a to z racji jednoczesnego ustanowienia w niej służebności osobistej dożywotniego korzystania z tegoż mieszkania na rzecz darującej, co wykluczało cechę nieodpłatności dokonanej czynności prawnej. Zatem , jak twierdziła, nie ma legitymacji biernej do występowania w procesie.

Na wypadek gdyby Sąd nie przychylił się do głównego zarzutu, zakwestionowała wartość lokalu określoną przez powoda wskazując, iż nie przekracza ona 200.000 zł.

Wskazała, iż , wbrew stanowisku wuja , otrzymywał on darowiznę od swojej matki w postaci nieodpłatnego przyjęcia go do jej lokalu jako domownika za który babka opłacała w całości wszystkie rachunki. Jest to darowizna podlegająca zaliczeniu na poczet należnego mu zachowku. Jej równowartość , przy wskazanym przez pozwaną czasokresie korzystania, wyraża kwota 76 000 złotych.

Żądany wymiar dochodzonego przez powoda świadczenia jest zawyżony także dlatego, że wbrew twierdzeniu powoda nie jest on osobą trwale niezdolną do pracy, a co najwyżej niezdolną do niej w częściowo . Wobec tego jego udział, będący punktem wyjścia dla ustalenia jego rozmiaru powinien wynosić ½ a nie 2/3, jak wskazuje M. G. (1).

Pozwana broniła się także zarzutem potrącenia z pretensją powoda wierzytelności wzajemnej , w łącznej wysokości 88 347 zł , w odniesieniu do której , w toku sporu złożyła oświadczenie materialnoprawne o potrąceniu.

Swoją wierzytelność identyfikowała z :

a/ wynagrodzeniem za bezumowne korzystanie z lokalu za okres od 15 czerwca 2010 r. do 14 sierpnia 2013 r. w kwocie 76.000 zł,

b/ kosztami ponoszonymi na mieszkanie w kwocie 7.010 zł w okresie od 1 października 2011r r. do 14 sierpnia 2013 r.,

c/ odszkodowaniem za pogorszenie rzeczy polegające na ogólnym zaniedbaniu mieszkania w wysokości 5.000 zł, oraz

d/ należnymi od powoda kosztami procesu , w sprawie o opróżnienie lokalu , sygn. akt VI C 437/12/S) w kwocie 337 zł.

Wyrokiem z dnia 30 marca 2016r , Sąd Okręgowy w Krakowie , w częściowym uwzględnieniu powództwa :

- zasądził od I. D. (1) , na rzecz M. G. (1) kwotę 14 963 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2013r [ pkt I ],

- w pozostałym zakresie powództwo oddalił [ pkt II ],

- zasądził od powoda na racz pozwanej sumę 3 074, 45 zł , tytułem zwrotu kosztów procesu [ pkt III],

- nakazał pobrać od stron , tytułem części, nie pokrytych dotąd kosztów związanych z postepowaniem, na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie ;

od powoda , poprzez ściągniecie z zasądzonego roszczenia, kwotę 2 294, 73 zł , a od pozwanej 1154 , 86 zł [ pkt IV i V ],

- przyznał od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie, na rzecz ustanowionego dla powoda z urzędu, adwokata A. K. kwotę 4420 złotych [ pkt VI sentencji wyroku ]

Sąd I instancji ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia :

Spadkodawczyni K. G. zmarła w dniu 29 września 2011 r, a spadek po niej nabyły z mocy ustawy, wprost, dzieci M. G. (1) oraz L. D. (2), każde po ½ części.

W skład spadku nie wchodziły żadne przedmioty mogące przedstawiać wartość materialną.

W dniu 15 czerwca 2010 r. na podstawie sporządzonej w formie aktu notarialnego umowy darowizny oraz aktu ustanowienia służebności K. G. darowała swojej wnuczce I. D. (2) lokal mieszkalny nr (...), położony w budynku nr (...) przy ul. (...) w K., wraz ze związanym z nim udziałem w nieruchomości wspólnej, natomiast obdarowana ustanowiła na jej rzecz nieodpłatną służebność osobistą polegającą na prawie dożywotniego zamieszkiwania i korzystania z całego lokalu , będącego przedmiotem czynności prawnej

Część tego mieszkania zajmował powód , który mieszkał wspólnie z matką , która za swojego życia, na zasadzie wyłączności, pokrywała koszty jego eksploatacji. Powód wprowadził się do matki po tym , kiedy w 2006r opuścił dobrowolnie mieszkanie , przy ul. (...) w K. , które dotąd zajmował wraz ze swoją żoną i dziećmi.

K. G. akceptowała taki stan rzeczy, biorąc pod uwagę , że syn nie ma pieniędzy i utrzymuje się jedynie z niewielkiej renty , prawo do której uzyskał po wypadku ,którego następstwa upośledziły jego narząd ruchu. Nie mógł odtąd wykonywać zawodu nauczyciela wychowania fizycznego.

Po jej śmierci, obowiązki te obciążały tylko nową właścicielkę lokalu.

Przed śmiercią K. G. , po zawarciu umowy darowizny, pozwana nie podejmowała żadnych kroków zmierzających do wyprowadzenia się w wuja z tego lokalu , a w szczególności z pokoju , który faktycznie zajmował w i w którym stale panował bałagan. Nie chciała w ten sposób robić babce przykrości.

D. utrzymywała się z niewysokiej renty, w wymiarze miesięcznym około 1200 złotych i w całodziennym utrzymaniu wspomagała ją córka L. – matka pozwanej - i jej rodzina oraz jedna z sąsiadek M. G. (1) także , gdy była taka konieczność służył matce pomocą , chociaż miała ona charakter inny, niż finansowy.

Po śmierci swej matki- oświadczeniem z dnia 9 października 2011 r.- powód zobowiązał się do opuszczenia zajmowanego lokalu i wymeldowania się z niego do końca roku. Nie wywiązał się z niego . Z inicjatywy pozwanej było prowadzone postępowanie w przedmiocie wydania tego mieszkania przez wuja i [ prawomocnym ] wyrokiem z dnia 11stycznia 2013 r.,w sprawie o sygnaturze akt VI C 437/12/S - Sąd Rejonowy dla K., nakazał pozwanemu, aby opuścił i opróżnił z rzeczy lokal mieszkalny nr (...) przy ul. (...) w K. i wydał go w stanie wolnym I. D. (1). Sąd zasądził także od M. G. (1) na jej rzecz kwotę 337 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Właścicielka chciała przeprowadzić remont mieszkania ale wówczas powód wystąpił przeciwko niej , końcem grudnia 2011r , z roszczeniem o ochronę posiadania , uznając , że włada nim w całości, a działanie siostrzenicy narusza mir domowy.

M. G. (1) opuścił i opróżnił lokal w dniu 14 sierpnia 2013r, wydając właścicielce klucze do niego.

Wezwaniem z dnia 18 października 2013 r. I. D. (1) wezwała powoda do zapłaty kwoty 88.347 zł, na która to kwotę złożyły się:

- wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z lokalu za okres od 15.06.2010 do 14.08.2013 w kwocie 76.000 zł,

- zwrot kosztów ponoszonych przez pozwaną na mieszkanie w kwocie 7.010 zł w okresie od 15.06.2010 r. do 14.08.2013 r.,

- odszkodowanie za pogorszenie rzeczy polegające na ogólnym zaniedbaniu mieszkania w wysokości 5.000 zł, oraz

- koszty procesu w sprawie o opróżnienie lokalu, obciążające M. G. (1) w kwocie 337 zł.

Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika , że powód jest osobą [ nadal ] częściowo niezdolną do pracy od dnia wypadku, który miał miejsce w 2006r , przy czym niezdolność ta dotyczy dotąd wykonywanego zawodu , nauczyciela wychowania fizycznego [ sportowego ] Może wykonywać inną pracę. Niezdolność polega na upośledzeniu funkcji układu ruchu, a przez to stwierdzono u niego ograniczenie zdolności lokomocyjnych, niemożność wykonywania pracy w wymuszonych pozycjach, wymagającej dłuższego stania, chodzenia. Niezdolność ta najpewniej okaże się trwała, nawet jeśli wykonany zostanie zabieg alloplastyki biodra – zabieg jest obarczony możliwością wystąpienia całego szeregu powikłań.

Szacunkowa wartość rynkowa odrębnej własności lokalu nr (...) przy ul. (...) w K. według stanu na dzień zawierania umowy darowizny wynosiła 258.000 zł, a obciążającej mieszkanie służebności , 60.400 zł.

Czynsz możliwy do osiągnięcia za korzystanie z mieszkania przez powoda od wskazanych przez pozwaną dat - 30 kwietnia 2007r i 14 czerwca 2010r wynosił 20.600 zł.

Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z tego mieszkania za okres od dnia uzyskania tytułu własności do niego przez I. D. (1) do daty śmierci K. G. wyrażała kwota 7.950 zł, natomiast za okres od daty jej zgonu do dnia opuszczenia mieszkania przez powoda , wyniosło 27 400 złotych.

Odszkodowanie z tytułu ewentualnego pogorszenia stanu lokalu, w okresie pomiędzy dniem zawarcia umowy darowizny, a wyprowadzeniem się powoda z lokalu wynosi 3 000 złotych.

W ramach oceny prawnej roszczenia ,Sąd Okręgowy uznał , iż jest ono usprawiedliwione w części.

W sytuacji, z która miała miejsce w sprawie , skoro spadkodawczyni dokonała na rzecz pozwanej darowizny, której przedmiot obejmował cały, powód jako jej syn swoje roszczenie wynikające z zachowku , którego w tych okolicznościach nie otrzymał w formie powołania do dziedziczenia, może skutecznie kierować przeciwko obdarowanej.

Przedstawiając , wynikające z ustawy poszczególne fazy ustalenia wysokości świadczenia z tego tytułu , Sąd Okręgowy , ocenił , że powód odziedziczył spadek w ½ części. Ponieważ jego niezdolność do pracy nie miała i nie ma charakteru trwałego, a jest jedynie niezdolnością częściową , przysługiwała mu połowa, a nie , jak podnosił, 2/3 wartości udziału spadkowego , który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym po K. G..

Rozważając , w kontekście zarzutu jakim broniła się pozwana , twierdząc , iż darowizna dokonana w dniu 15 czerwca 2010r z uwagi na swój obciążliwy charakter, nie podlegała zaliczeniu w rozumieniu art 993 kc, a wobec tego roszczenie powoda już z tego powodu tytułu powinno ulec oddaleniu , Sąd Okręgowy ocenił , że stanowisko I. D. (1) nie jest uzasadnione.

Fakt obciążenia darowanego lokalu , prawem dożywocia, nie zmienia charakteru samej umowy jako darowizny. Wpływa ona natomiast na obliczenie jej wartości. Odwołując się do wniosków opinii sporządzonej, w postępowaniu rozpoznawczym przez biegłego W. K. (1), wskazał , że uwzględniając to obciążenie, wartość przedmiotu darowizny , określona według warunków ustawowych opisanych przez art. 995kc , zamyka się wielkością 197 600 złotych. Stanowi to punkt wyjścia do stwierdzenia , iż substrat zachowku , należnego M. G. (1) od pozwanej , to kwota 49 400 złotych.

Rozważając , postulowane w sporze przez I. D. (1) zaliczanie na jego poczet darowizn, które miał otrzymać od matki powód , Sąd I instancji uznał ocenił je jako nieuzasadnione.

Przyjął bowiem , iż nawet gdyby powód nie zamieszkiwał w lokalu to i tak należałoby płacić czynsz i inne opłaty związane z jego eksploatacją. Jeżeli na skutek zamieszkania M. G. (1) w nim opłaty te byłyby wyższe, to byłoby to rzeczywiste przysporzenie na jego rzecz. Pozwana jednak nie dowiodła w sporze faktu i skali takiego zwiększenia.

Oceniając postawiony przez pozwaną zarzut potrącenia Sąd uznał go za w części usprawiedliwiony. Ocena ta odnosiła się do tej części wierzytelności wzajemnej właścicielki lokalu , która wynikała z faktu bezumownego korzystania z mieszkania przez powoda w okresie od 10 października 2011r do 14 sierpnia 2013r , kiedy M. G. (1) ostatecznie opuścił mieszkania przy ul. (...). Już wówczas bowiem , po sformułowaniu wobec niego wyraźnego żądania opuszczenia lokalu oraz wskazania na właścicielski tytuł do niego , służący I. D. (1) , musiał sobie zdawać sprawę , że nie służy mu żadne uprawnienie do korzystania z niego.

Sąd nie podzielił przy tym stanowiska powoda, zgodnie z którym opuścił mieszkanie w maju 2013r . Odwołał się przy tym do treści dokumentu , datowanego na 14 sierpnmia2013r , podpisanego przez powoda , w którym wyraźnie mówi o wydaniu kluczy do niego.

Określając rozmiar ilościowy tej części wierzytelności wzajemnej pozwanej , Sąd I instancji odwołał się do opracowania biegłego W. K. , zgodnie z którym odpowiada ona wartości 27 400 złotych. Dodatkowo uległa ona zmniejszeniu o równowartość czynszową za 10 dni [ października 2011r ], w wymiarze 400 złotych.

Za zasadnie potrąconą uznał także tę część pretensji pieniężnej pozwanej , której źródłem były wydatki ponoszone przez I. D. (1) z racji utrzymania mieszkania w/ w okresie , które - co nie było przedmiotem sporu pomiędzy stronami - realizowała w całości z własnych środków.

Wykazana, za pomocą przedłożonych dokumentów , jej wielkość, zamknęła się w kwocie 7010 złotych. Przy tym , jego zdaniem, pozwana może się skutecznie od wuja domagać świadczenia z tego tytułu albowiem korzystając wówczas z lokalu , wyłącznie sam , nie partycypował w tych kosztach , jakimkolwiek zakresie . Tym samym wartością tą jest , w relacji do siostrzenicy bezpodstawnie wzbogacony.

W ramach potrącenia, właścicielka mieszkania może dochodzić od powoda także należności z tytułu kosztów procesu eksmisyjnego , w wymiarze określonym w prawomocnym wyroku tj. w kwocie 337 złotych.

Jako niewykazaną przez pozwaną ocenił Sąd Okręgowy tę część wierzytelności zgłoszonej do potrącenia , której źródłem miało być zniszczenie lokalu przez powoda. W tym zakresie Sąd wskazał , że kosztów związanych z remontem jego substancji, nie sposób przyczynowo powiązać ze sposobem korzystania z lokalu przez M. G. (1), w tym [ co właścicielka szczególnie eksponowała ] z jednego , zajmowanego przezeń na co dzień pokoju.

Podsumowując swoja ocenę, w zakresie zarzutu potrącenia, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku , iż jest on skuteczny, w odniesieniu do sumy łącznej 34 437zł.

Odmówił także trafności argumentom I. D. (1) , na podstawie których budowała w sporze zarzut sprzeczności roszczenia wuja z zasadami współżycia społecznego.

Zdaniem Sądu ,przy wyjątkowości sytuacji w których, w sposób usprawiedliwiony, można by mówić o tego rodzaju sprzeczności tak kwalifikowanego normatywnie roszczenia , w okolicznościach ustalonych w sprawie , upatrywać by jej można było jedynie w części żądania syna K. G. [ w drodze ograniczenia kwoty przyznanej z tego tytułu ] wobec faktu , że korzystał on z mieszkania , nie uczestnicząc w pokrywaniu związanych z tym kosztów , w okresie od 10 października 2011r do 14 sierpnia 2013r.

Kwestia ta jednak o tyle jest niedoniosła dla treści rozstrzygnięcia o żądaniu M. G. (1) , że okoliczności związane z brakiem jego udziału w utrzymywaniu lokalu w tym czasie , zostało uwzględnione w ramach aprobaty dla skutku materialno prawnego potrącenia , którym broniła się w sporze pozwana.

Oceniająca roszczenie odsetkowe, Sąd I instancji, przy zakwalifikowaniu roszczenia o zapłatę zachowku jako mającego charakter bezterminowy , uznał , iż początkową datą, od której są one powodowi , od przyznanego świadczenia należne, jest , przy braku wcześniejszego wezwania do spełnienia świadczenia , dzień następny po dacie doręczenia odpisu pozwu , który żądanie takie zawierał.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu była norma art. 100 kpc , a kryterium ich rozliczenia pomiędzy stronami zakres , w jakim powód wykazał swoje roszczenie i w jakim I. D. (1) skutecznie się przed nim obroniła . Ta wzajemna proporcja została określona przez Sąd Okręgowy jako 15 % : 85 %.

Apelację od tego wyroku złożył jedynie M. G. (1) i obejmując jej zakresem pkt II sentencji , w tej jego części, w której oddalone zostało jego żądanie co do kwoty 34 437 zł oraz - w całości - punkty III i V wyroku , domagał się we wniosku środka odwoławczego :

- podwyższenia sumy zasądzonej na jego rzecz przez Sąd I instancji o dodatkową kwotę 34 437 zł , oraz

- zreformowanie tej części orzeczenia , która dotyczy obowiązków w zakresie pokrywania kosztów procesu i kosztów sądowych , należnych Skarbowi Państwa , tak aby odstąpić od obciążania tymi obowiązkami skarżącego , w jakimkolwiek zakresie.

Ponadto wnosił o przyznanie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego od przeciwniczki , względnie zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego na rzecz pełnomocnika z urzędu , ze środków budżetowych Skarbu Państwa , wobec ich nie pokrycia przez reprezentowanego , ani w całości ani części.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia przepisów postępowania , w sposób mający istotny wpływ na wynik sprawy , a to art. 233 §1 kpc w zw z art. 232 kpc oraz 6 kc , wobec przeprowadzenia oceny zgromadzonych dowodów w sposób sprzeczny z kryteriami oceny swobodnej ,a także wobec wyprowadzenia ze zgromadzonego materiału, w odniesieniu do poczynionych ustaleń, wniosków sprzecznych z treścią tegoż.

(...) zarzucanej wady skarżący upatrywał w przyjęciu , że w okresie od 10 października 2011r do 14 sierpnia 2013r , powód, w odniesieniu do posiadania lokalu pozostawał w złej wierze mimo , iż brak było podstaw do takiego wniosku , który zaważył na nietrafnym uwzględnieniu wierzytelności wzajemnej pozwanej w zakresie kwoty 27 000 złotych , mającej odpowiadać wynagrodzeniu za korzystanie z mieszkania w tym terminie , bez tytułu prawnego,

W ocenie apelującego nieprawidłowość ta zrodziła dalszą konsekwencję w postaci nieuzasadnionej konstatacji Sądu I instancji , zgodnie z którą powód jest zobligowany by zwrócić I. D. (3) kwotę odpowiadającą sumie opłat za lokal, w okresie pomiędzy 15 czerwca 2010r i 14 sierpnia 2013r , mimo , że tak identyfikowanego obowiązku po jego stronie pozwana w sporze nie dowiodła ,

- sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego materiału procesowego mających polegać na :

a/ wyrażeniu chybionej oceny , iż pozwanej służą wierzytelności wzajemne , zdatne do potrącenia wobec wierzytelności powoda dochodzonej pozwem, mimo , że wszechstronna ocena tego materiału , której zabrakło po stronie Sądu I instancji, powinna prowadzić do zgoła przeciwnych wniosków i ocen oraz

b/ nietrafnej konstatacji , że M. G. (1) opuścił sporny lokal dopiero 14 sierpnia 2013r, mimo , że w rzeczywistości nastąpiło to w maju tego roku , wobec podjęcia przezeń zatrudnienia w charakterze opiekuna,

- naruszenia prawa materialnego , jako następstwa nie zastosowania w sprawie art. 5 kc dla oceny zarzutu potrącenia , który sformułowała pozwana , mimo , że zarzut , którym się posłużyła , wymierzony w roszczenie z tytułu zachowku, należało ocenić jako przejaw nadużycia przez nią prawa podmiotowego.

Skarżący oparł konstrukcję środka odwoławczego , w odniesieniu do rozstrzygnięć dotyczących rozliczenia kosztów związanych z postępowaniem, na zarzucie naruszenia art. 102 kpc. Naruszenie to miało polegać na jego niezastosowaniu i nie objęciu jego dobrodziejstwem powoda.

Jego zdaniem powinno tak się stać, w jego aktualnej bardzo trudnej sytuacji majątkowej i osobistej , w tym w szczególności w warunkach korzystania przezeń z miejsca noclegowego dla bezdomnych , w ramach dzielności charytatywnej Zgromadzenia (...)w K..

W odpowiedzi na apelację pozwana domagała się oddalania apelacji powoda , jako pozbawione usprawiedliwionych podstaw . W motywach swojego stanowiska odniosła się polemicznie do wszystkich zarzutów w niej podniesionych.

Aprobując tak ustalenia jak i ocenę prawną roszczenia M. G. zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy, w sposób szczególny zaakcentowała , że zarzut odnoszący się do części wierzytelności wzajemnej mającej wynikać z obowiązku zwrotu kosztów eksploatacji spornego mieszkania za okres od zawarcia umowy darowizny do daty śmierci K. G. , które miała już wówczas pokrywać pozwana , polega na nieporozumieniu , skoro dochodziła ona w sporze [ w drodze podniesionego zarzutu obronnego, tylko tej części wierzytelności wzajemnej , którą identyfikowała z tymi wydatkami jakie ponosiła w okresie pomiędzy 10 października 2011r a 14 sierpnia 2013r.

Wielkość tej części wierzytelności , w sposób przez nią niekwestionowany, Sąd I instancji określił na kwotę łączną 7 010 złotych. Jej pretensja finansowa z tego tytułu nie sięgała natomiast innego czasokresu w tym tego , który wymienia , w ramach zarzutu apelacyjnego powód.

I. D. (1) domagała się także obciążenia wuja kosztami postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelację , Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy powoda nie jest uzasadniony i podlega oddaleniu.

Nie można podzielić żadnego z zarzutów na których opiera się jego konstrukcja.

Nietrafnym jest procesowy zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc , którego następstwem były , zdaniem skarżącego, wadliwe wnioski w zakresie przyjętych , wskazanych przezeń , ustaleń faktycznych.

W pierwszej kolejności przypomnieć należy , iż zgodnie z ukształtowanym i podzielanym przez skład Sądu Apelacyjnego rozpoznającego sprawę , stanowiskiem Sądu Nieżywego , dotyczącym wykładani tej normy , skuteczne postawienie zarzutu jej naruszenia, w ramach środka odwoławczego wymaga od strony , która odwołuje się do niego , wykazania , w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów , na czym polega nieprawidłowość postępowania Sądu niższej instancji w zakresie dokonania oceny i poczynionych na jej podstawie ustaleń .

W szczególności obowiązkiem strony jest wykazanie , w odwołaniu się do argumentów natury jurydycznej dlaczego jest ona sprzeczna z regułami doświadczenia życiowego i [ lub ] zasadami logicznego rozumowania, czy też z regułami konstrukcyjnymi postępowania dowodowego , czego efektem było nietrafne nadanie nadmiernej rangi jednym i zdeprecjonowanie znaczenia innych [ przeciwnych ] dowodów.

Nie jest wystarczające aby skarżący przeciwstawił tak ocenie jak i opartym na niej ustaleniom , ich własną , jego zdaniem poprawną, wersję.

Nie mona też tracić z pola widzenia i nie uwzględniać tego , że swobodna ocena dowodów jest jednym z podstawowych elementów składających się na jurysykcyjną kompetencję Sądu.

Zatem zarzut dotyczący przeprowadzonej oceny należy odeprzeć nawet wówczas, gdy z materiału dowodowego można wywieść , w zakresie ustaleń równie logicznie uprawnione wnioski , chociaż przeciwne do tych , które sformułował Sąd . Dopóty dopóki ocena Sądu nie wykracza poza ramy normy art. 233 §1 kpc i nie narusza w sposób oczywisty wymienionych tam kryteriów jej przeprowadzenia , Sąd II instancji, w ramach kontroli instancyjnej orzeczenia jest zobligowany- właśnie z uwagi na wskazaną kompetencję- aprobować wnioski wynikające z przeprowadzonej oceny oraz ustalenia faktyczne , jeżeli tylko rzeczywiście są konsekwencją wniosków wynikających z dokonanej oceny.

/ por. także zgodne z zaprezentowanym stanowiskiem , powołane jedynie dla przykładu judykaty Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001r , sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005r, sygn. III CK 3/05 , obydwa powołane za zbiorem Lex/

W odwołaniu się do tych uwag natury ogólnej , przenosząc je na grunt rozstrzyganej sprawy powiedzieć należy , iż analizując motywy , którymi apelujący posłużył się aby uzasadnić oceniany zarzut , należy uznać ,iż został on oparty jedynie na dowolnej a nie rzeczowej , spełniającej wskazane wyżej kryteria, polemice z oceną i ustaleniami dokonanymi przez Sąd Okręgowy.

Ich krytyka w istocie nie polega na kwestionowaniu oceny konkretnych dowodów ze wskazaniem przyczyn tego rodzaju krytyki ale ogranicza się i wyczerpuje się w tym , że w ocenie skarżącego ustalenia te powinny być inne , prowadząc do wniosku , że powód do końca okresu korzystania z mieszkania przy ul. (...) w K., pozostawał w dobrej wierze co do tego , że w ten sposób realizuje swój tytuł prawny do niego , wywodzony od właścicielskiego uprawnieninia matki oraz , że siostrzenica, w sposób nieuprawniony, dochodzi od niego zwrotu równowartości poniesionych wydatków eksploatacyjnych za mieszkanie w okresie , który w ramach zarzutu został przezeń określony.

Już z tej przyczyny należało stawiany zarzut ocenić jako nieuzasadniony ale dla kompletności wywodu wskazać należy dodatkowo , iż nie ma racji M. G. (1) , gdy w jego ramach uznaje , za wadliwą ocenę Sądu I instancji zgodnie z którą nie może być traktowany jako pozostający w dobrej wierze , w zakresie swojego uprawnieninia do lokalu aż do czasu , kiedy zdecydował się ostatecznie go opuścić.

Pozwana, w toku sporu, obaliła domniemanie dobrej wiary po stronie wuja wykazując , że co najmniej od 10 października 2011, wobec zapoznania się z dokumentem z dnia poprzedniego , w którym wyraźnie wskazano na to kto jest właścicielem mieszkania , co było połączone z wezwaniem do jego opuszczenia przez powoda , musiał on sobie zdawać sprawę , iż żadnego tytułu do lokalu niema . Nie można też, w sposób uzasadniony twierdzić , że nie zdawał sobie sporawy z treści tego dokumentu , skoro zakwestionował wówczas jego treść adnotacją „ nie wyrażam zgody „.

Nie może odnieść też skutku przeciwnego , w zakresie oceny tego dokumentu, argument skarżącego , iż nie był w stanie ocenić jego znaczenia jako , że pozwana przedstawiła go na pogrzebie K. G.. Pogrzeb ten odbył się 4 października 2011r , co jest okolicznością ustaloną w postępowaniu przed Sądem II instancji , której skarżący nie kwestionował jako niezgodnej z rzeczywistym stanem rzeczy.

Chybione są te argumenty apelującego , które przeczą stanowisku Sądu I instancji, a odwołujące się do faktu powołania go przez matkę do spadkobrania po niej ,na podstawie testamentu czy też dojścia do skutku uzgodnień pomiędzy obdarowaną a darującą lokal , co do możliwości dalszego korzystania z mieszkania przez M. G. (1) , z których miało wynikać jego usprawiedliwione przekonanie o dysponowaniu tytułem do jego zajmowania. Argumenty te pojawiają się dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, wzajemni się wykluczają, w odniesieniu do tytułu do zajmowania lokalu , a przede wszystkim nie mają pokrycia w którymkolwiek z dowodów zgromadzonych w sprawie.

Na koniec nie można też nie zwrócić uwagi na okoliczność , iż w sprawie o ochronę posiadania , jaką zapoczątkował powód przeciwko I. D. (1) , już w motywach pozwu z grudnia 2011r wskazywał ją jako właścicielkę lokalu a siebie określał jako jedynie jego posiadacza a nie osobę , której służy prawo do mieszkania.

Nietrafnie także skarżący upatruje realizacji tego zarzutu w nieprawidłowym określeniu okresu za który jest zobowiązany zwrócić pozwanej wydatki eksploatacyjne związane z lokalem , które ponosiła , nie korzystając z niego.

Jak wynika z akt [ co I. D. (1) potwierdziła także w motywach odpowiedzi na apelację ] ta część jej wierzytelności wzajemnej wobec pretensji wuja, obejmowała jedynie rzeczywiście poniesione wydatki z tego tytułu, w okresie pomiędzy datą śmierci K. G. i dniem rzeczywistego wyprowadzenia się M. G. (1) z mieszkania . Jej wielkość zamyka się kwotą 7010zł , opierając się na dokumentach rozliczeniowych , których prawdziwości powód w toku sporu nie kwestionował. Zatem argumenty odnoszące się do tej kwestii , mające wspierać oceniany zarzut, stają się bezpodmiotowe.

Nie ma racji apelujący, gdy formułuje zarzut sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zebranego przez Sąd I instancji materiału.

Wbrew temu co jego zdaniem decyduje o tym , iż pozwanej nie służą wobec niego jakiekolwiek wierzytelności , które mogła skutecznie przeciwstawić pretensji pieniężnej powoda z tytułu zachowku , materiał dowodowy dawał dostateczną podstawę Sądowi Okręgowemu, aby wyrazić stanowisko przeciwne prezentowanemu przez M. G. i [ w części ] potwierdzić istnienie tych wierzytelności oraz tego , że oświadczenie o ich potrąceniu wywołało skutek materialoprawny potrącenia o jakim mowa w art. 498 §2 kc.

Wbrew temu co twierdzi w środku odwoławczym powód , zarzut ten nie został zrealizowany także w następstwie ustalenia przez Sąd I instancji daty opuszczenia przez niego lokalu na 14 sierpnia 2013r.

Decyduje o poprawności tej konstatacji , treść znajdującego się w aktach dokumentu z podpisem powoda , potwierdzającego , że właśnie w tym dniu , ostatecznie mieszkanie to opuścił , zdając właścicielce klucze do mieszkania .

Dokument ten , w zakresie swojej wiarygodności nie został sku9tecznie przez M. G. podważony , a w w konfrontacji z nim zupełnie niewiarygodnie brzmią depozycje powoda , który twierdzi , że mieszkanie opuścił w maju 2013r w związku z podjęciem pracy opiekuna. Są one tym bardziej dowolne gdy weźmie się pod rozwagę, iż , nie znalazły pozytywnej weryfikacji w treści innych dowodów a także to , że podawana przezeń przyczyna rezygnacji z lokalu, pozostaje w opozycji do tak eksponowanej przez powoda w toku sporu jego niepełnosprawności uniemożliwiającej , jego zdaniem, zatrudnienie , którego warunki w charakterze opiekuna nie zostały przezeń bliżej opisane.

Uznanie , że żaden z dotąd omówionych zarzutów nie jest uzasadniony ma m. in. i tę konsekwencję , że ustalenia , które Sąd I instancji uczynił podstawą faktyczną rozstrzygnięcia , w uznaniu ich za kompletne i poprawne , Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

Nieusprawiedliwiony jest zarzut naruszenia prawa materialnego , którego realizacji powód upatruje w braku zastosowania przez Sąd I instancji normy art. 5 kc, jako podstawy nie uwzględnienia zarzutu potrącenia.

Żaden z argumentów , które M. G. (1) powołał by umotywować ocenę , iż zarzut siostrzenicy nie da się pogodzić z zasadami współżycia społecznego i tym samym należało go - czego Sąd Okręgowy nietrafnie nie uczynił - zakwalifikować jako nadużycie prawa podmiotowego, nie jest argumentem przekonywającym.

Opierają się one bowiem na niepotwierdzonej dowodowo w toku sporu depozycji , że właścicielka lokalu, wbrew ustaleniom z matką powoda , zgodnie z którymi miała honorować prawo wuja do bezpłatnego , dalszego , po zgonie K. G. , korzystania przezeń z mieszkania , zdecydowała się na potrącenie wierzytelności wzajemnej , w uznaniu , że powód jest zobligowany do zwrotu świadczenia z racji bezumownego korzystania z niego i pokrycia opłat eksploatacyjnych.

Tego rodzaju porozumienie ani jego warunki nie zostały w procesie wykazane, a tym bardziej jeszcze dalej idąca , chociaż pozostająca z nią w sprzeczności teza skarżącego , iż matka to właśnie jemu chciała przekazać lokal.

W konsekwencji, oparta na takich motywach ocena skarżącego , iż Sąd naruszył art. 5 kc , nie stosując tej normy , w zakresie oceny faktów ustalonych w sprawie , jest oceną zupełnie dowolną, co wyklucza uznanie tego zarzutu za usprawiedliwiony.

Nie ma też racji M. G. (1) gdy neguje to , iż Sąd I instancji w zakresie rozliczenia pomiędzy stronami kosztów postępowania, nie zastosował , w odniesieniu do niego, normy art. 102 kpc.

Należy pamiętać , że przepis ten, jako wyjątkowy, nie może być wykładany rozszerzająco.

Należy po tę normę sięgać powściągliwie, jedynie wówczas, gdy zasady słuszności do których odwołuje się jego konstrukcja, w sposób szczególny przemawiają za jego zastosowaniem.

A dzieje się tak jedynie wówczas, jeżeli za odstępstwem od reguły ponoszenia przez stronę kosztów postępowania w którym bierze udział, przemawiają zarówno wyjątkowe okoliczności dotyczące podmiotowych cech potencjalnego beneficjenta zwolnienia, jak i te , które charakteryzują samą sprawę i cechy sporu , który jest przedmiotem rozstrzygnięcia.

Za zastosowaniem art 102 kpc musi przemówić łączna ocena obu tych grup cech.

Wszystkie te fakty do których odwołał się powód , negując, w ramach ocenianego zarzutu, nie zastosowanie przez Sąd Okręgowy tego przepisu , odnoszą się do sytuacji osobistej i majątkowej M. G. (1). Zostały one już uprzednio uwzględnione, w ramach orzeczenia o zwolnieniu powoda od kosztów sądowych.

Motywy zarzutu nie odwołują się natomiast do żadnych elementów odnoszących się do charakteru sporu , specjalnych cech samego roszczenia, czy warunków w jakich powód zdecydował się na wystąpienie na drogę sądową przeciwko siostrzenicy , które odczytane łącznie z elementami podmiotowymi, usprawiedliwić by mogły dostatecznie odwołanie się do reguł słuszności jako tych , które usprawiedliwiają nie obciążanie skarżącego kosztami postępowania , w jego prywatno prawnym sporze z córką jego siostry. Brak ten wyklucza możliwość uznania również i tego zarzutu za uzasadniony

Z podanych wyżej przyczyn , w uznaniu apelacji za niezasadną , Sąd Apelacyjny orzekł o jej oddaleniu na podstawie art. 385 kpc.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego była norma art. 98 §1 i 3 kpc w zw z art. 108 §1 i 391 §1 kpc i wynikająca z niej , dla wzajemnego rozliczenia stron z tego tytułu , zasada odpowiedzialności za wynik sprawy.

Kwota należna I. D. (1) od przeciwnika procesowego , wyczerpując się w sumie wynagrodzenia jej profesjonalnego pełnomocnika ,została ustalona , zważywszy na wartość przedmiotu zaskarżenia , na podstawie §2 pkt 5/ w zw z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015r [ DzU z 2015 poz. 1800]

Wynagrodzenie pełnomocnika , będącego adwokatem , ustanowionego dla pozwanego z urzędu , przyznane ze środków budżetowych Skarbu Państwa , zostało ustalone na podstawie §8 pkt 5 w zw z §4 ust.1 i 3 Rozporządzenia MS w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 22 października 2015 [ DzU z 2015 poz. 1801 ]

SSA Grzegorz Krężołek SSA Teresa Rak SSA Sławomir Jamróg