Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Leszek Matuszewski

Sędziowie: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

SSO Dariusz Śliwiński

Protokolant: p.o. staż. E. C.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu P. G.

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2017 r.

sprawy M. R. (1) (R.) i T. B. (1)

oskarżonych z art. 291 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców obu oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Złotowie

z dnia 23 czerwca 2016 r. sygn. akt II K 830/15

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w części dotyczącej oskarżonego M. R. (1) w ten sposób, że:

a)  ustala w oparciu o art. 4 § 1 k.k., że podstawą rozstrzygnięcia w punkcie 1 są przepisy Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r.

b)  w miejsce orzeczonej w punkcie 1 kary, na podstawie art. 291 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 60 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 4 k.k. i art. 34 § 1 i 2 k.k. oraz art. 35 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu karę 10 (dziesięciu) miesięcy ograniczenia wolności, ze zobowiązaniem do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym.

1.  W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.

2.  Zasądza od oskarżonego T. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa zwrot połowy kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 10 zł i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 180 zł, a w zakresie dotyczącym oskarżonego M. R. (1) kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa, za wyjątkiem opłaty za obie instancje, którą wymierza mu w kwocie 180 złotych.

D. Ś. L. H. B.

UZASADNIENIE

do wyroku Sąd u Okręgowego w P. z dnia 26 stycznia 201 7 r., na podstawie art. 457 § 2 kpk dotyczące oskarżonego T. B. (2) wskiego , albowiem w tym zakresie został złożony wniosek o uzasadnienie.

Sąd Rejonowy w Złotowie, wyrokiem z dnia 23 czerwca 2016 r. wydanym w postępowaniu o sygn. akt II K 830/15, uznał oskarżonego T. B. (1) za winnego występku z art. 291 § 1 kk i za to wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. W związku z tym orzekł również przepadek na rzecz Skarbu Państwa oznaczonego dowodu rzeczowego oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, a w tym wymierzył mu opłatę (k. 66-66v).

Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca oskarżonego. Apelujący zarzucił orzeczeniu, mające istotny wpływ na treść wyroku: obrazę przepisów prawa procesowego oraz błąd w ustaleniach faktycznych.

Wywodząc tak, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego mu czynu (k. 108-111 w zw. z k. 142-145).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego T. B. (1) była bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się wpierw do najdalej idącego zarzutu obrazy przepisów postępowania, podkreślić trzeba, że materiałem wyjściowym do czynienia ustaleń faktycznych są wprawdzie dowody przeprowadzone na rozprawie, to jednak nie oznacza to, że dowody utrwalone w postępowaniu przygotowawczym pozbawione są znaczenia. Służą one bowiem do weryfikacji oświadczeń złożonych na rozprawie wówczas, gdy dochodzi między nimi do zasadniczych sprzeczności (por. postanowienie SN z 2 grudnia 2005 r., III KK 168/05, OSNwSK 2005/1/2311). Biorąc pod uwagę przedstawioną przez oskarżonego T. B. (1) w toku przewodu sądowego relację, która znacząco różniła się od tej zaprezentowanej w pierwszej fazie postępowania przygotowawczego, Sąd niższej instancji mógł uznać, że doszło do odwołania wyjaśnień złożonych w toku dochodzenia. To jest wyjaśnień, w których oskarżony przedstawił okoliczności będące znaczącym oparciem zarzutu postawionego mu w akcie oskarżenia. Sąd I instancji poprawnie przy tym założył, że takie odwołanie nie powoduje automatycznie wyeliminowania z materiału dowodowego wyjaśnień pierwotnych. Zasadnie przyjął, że w takiej sytuacji konieczne jest wniknięcie w ogół okoliczności sprawy, a w szczególności w konkretne wątki zawarte we wszystkich, tak pierwszych jak i późniejszych, wypowiedziach procesowych podsądnego. W konsekwencji prawidłowo urzeczywistnił ciążący na nim jako na sądzie meriti, obowiązek zajęcia stanowiska w oparciu o swobodną ocenę całokształtu wspomnianych okoliczności co do tego, którą ze sprzecznych wersji opisu zdarzeń można uznać za wiarygodną (por. wyrok SA w Łodzi z 27 września 2012 r., II AKa 83/12, Lex 1220567). Podkreślić przy tym trzeba, że procesowe wypowiedzi osobowych źródeł dowodowych, tak jak każdy inny dowód podlegają kompleksowej ocenie sądu, który konfrontując je z pozostałymi dowodami władny jest wyprowadzić właściwe wnioski z zakresie możliwości przyjęcia sprawstwa podsądnego w odniesieniu do zarzucanego mu czynu. O wartości dowodowej każdego dowodu pochodzącego od świadka czy od oskarżonego nie decyduje w jakim stadium postępowania zostały one złożone lecz ich treść w konfrontacji z innymi dowodami. Wobec tego sąd orzekający może dać wiarę wyjaśnieniom z postępowania przygotowawczego, a odmówić tego waloru wyjaśnieniom złożonym przed sądem. Tego rodzaju ocena mieści się w ramach swobodnej oceny dowodów i pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jeśli wynika z ujawnionego w toku rozprawy całokształtu dowodów oraz jest efektem rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (por. wyrok SA w Białymstoku z 17 stycznia 2013 r., II AKa 261/12, Lex 1271802).

Stwierdziwszy powyższe, uznać należało, że kwestią problematyczną – w świetle zastrzeżeń apelującego – była zasadność stanowiska Sądu niższej instancji, iż za wiarygodne należało uznać pierwsze wyjaśnienia T. B. (1), złożone na etapie postępowania przygotowawczego.

W tym miejscu przypomnienia wymaga, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk, jeśli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego; a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (por. postanowienie SN z 13 października 2010 r., IV KK 248/10, OSNwSK 2010/1/1940).

W ocenie Sądu odwoławczego, apelujący nie przedstawił okoliczności, które mogłyby doprowadzić do wniosku, że Sąd I instancji uchybił wspomnianym regułom.

Precyzując to stwierdzenie i odnosząc się do konkretnych uwag skarżącego, podnieść trzeba, że nie była uzasadnioną sugestia jakoby pierwotne wyjaśnienia T. B. (1) ograniczały się wyłącznie do przyznania się do winy. To jest tylko do potwierdzenia faktu prawdziwości stawianego zarzutu. W rozważanym przypadku mieliśmy bowiem do czynienia z przyznaniem się, które stanowiło integralną całość z wyjaśnieniami, które stanowiły obszerną, obfitującą w szczegóły relację. Ta właściwość pierwotnej wypowiedzi podsądnego powodowała zaś, że poddawała się ona weryfikacji pod kątem zgodności z pozostałym materiałem dowodowym, a także z zasadami doświadczenia życiowego, wskazaniami wiedzy czy regułami poprawnego rozumowania. Ich obszerność powodowała też, że mogły one stanowić źródło istotnych i konkretnych ustaleń w przedmiotowej sprawie.

W ocenie Sądu II instancji nie budzi wątpliwości, że organ niższej instancji przedstawił powody swego przekonania o częściowej niewiarygodności wyjaśnień oskarżonego, oraz że rozstrzygnięcie w sprawie oprzeć można na tych wyjaśnieniach, które zostały złożone w początkowej fazie dochodzenia. Stwierdzić przy tym też trzeba, że Sąd Rejonowy bez jakichkolwiek uprzedzeń potraktował fakt, iż w toku rozprawy oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podał okoliczności mające świadczyć o jego niewinności. W reakcji na tę sytuację podjął prawidłowe i wyczerpujące działania. Celem sprawdzenia przedstawionej linii obrony przesłuchał przecież funkcjonariusza Policji – P. M., który odebrał od podsądnego wyjaśnienia w fazie dochodzenia. Zeznania tego świadka poddał następnie analizie, a w kontekście jej wyników oraz wskazań pozostałych zgromadzonych dowodów rozważył czy zmienione wyjaśnienia T. B. (1) zasługują na przymiot wiarygodnych. Tym samym sprawił, że swe wnioski końcowe wyprowadził dopiero po przeanalizowaniu rzetelnie zebranego materiału dowodowego i po rozważeniu ogółu wynikających zeń okoliczności, zarówno tych przemawiających na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego, zgodnie z zasadą określoną w art. 4 kpk. Wśród tych ostatnich, na uwagę zasługują wyjaśnienia drugiego oskarżonego w niniejszej sprawie M. R. (1), który tuż po zatrzymaniu w dniu 4 grudnia 2014 r. ujawnił informacje odnośnie osoby, do której skradzione w B. auto miał dostarczyć. Na ich podstawie zaś doszło do zatrzymania T. B. (1). Potwierdzeniem trafności wskazań M. R. było odnalezienie w wyniku przeszukania u T. B. szeregu części samochodowych i podzespołów pochodzących z kradzieży na terenie Niemiec. Również prześledzenie relacji obu oskarżonych co do ich wcześniejszych kontaktów w związku z paserstwem samochodów marki T. utwierdza w przekonaniu o prawdziwości tych spotkań i ich przestępczym charakterze. W tej sytuacji uznanie za wiarygodne określonych wyjaśnień T. B. (1) z postępowania przygotowawczego, a nie tych złożonych na kontradyktoryjnie przeprowadzonej rozprawie, nie można było poczytać za naruszenie obowiązujących zasad procesowych.

Na tle twierdzeń obrońcy oskarżonego T. B. (1) podnieść również trzeba kwestie, które pozwolą rozpoznać zasadność zarzutu tego apelującego sugerującego przerzuceniu na jego mandanta ciężaru dowodzenia swej niewinności poprzez – rzekomo bezpodstawne – odstąpienie od podjęcia czynności dowodowych weryfikujących oświadczenia tego podsądnego, że przedmioty czynu nabył za pośrednictwem portalu internetowego Allegro. Wymaga zaznaczenia, że choć obowiązek dowodzenia nie spoczywa nigdy na oskarżonym, to jednak istotnym jest też, że w interesie tego ostatniego leży wykazywanie nietrafności tezy, że jest winny czynu zarzuconego mu przez oskarżyciela (ciężar dowodu w sensie prakseologicznym). Niekiedy więc podsądny musi ponieść ciężar dowodu w znaczeniu materialnym, jeżeli wnosi o podjęcie decyzji, której treść zależy od wykazania trafności (udowodnienia albo uprawdopodobnienia) określonej tezy. Taka sytuacja występuje w szczególności w związku z wniesieniem przez oskarżonego (czy jego obrońcę, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie) środka zaskarżenia. Dochodzi też do niej wówczas, gdy oskarżony wysuwa określone twierdzenie (tezę) uzasadniające jego wniosek. W tej więc sytuacji, skoro skarżący dostrzegał w okolicznościach sprawy przesłanki, które uzasadniać w jego opinii miały nietrafność twierdzeń i wywodów Sądu niższej instancji, to wymagane było wskazanie tych przesłanek. A w tym choćby uprawdopodobnienia, że one zachodzą. Obrońca oskarżonego T. B. powinien był więc przedstawić dowody, których przeprowadzenie pozwoliłoby na sprawdzenie okoliczności uzasadniających postawioną w apelacji tezę. Nieakceptowalna jest zaś sytuacja, w której niewiarygodne i niczym nieuzasadnione twierdzenie autora środka odwoławczego miałyby obligować do poszukiwania dowodów potwierdzających albo obalających jego tezę. Podnieść przy tym trzeba, że nie bez powodu art. 119 § 1 pkt 3 kpk zawiera wymaganie, aby treść wniosku została „w miarę potrzeby” uzasadniona. Uwypuklić przy tym trzeba, że Sąd Okręgowy zdaje sobie sprawę, że organ sądowy nie jest zwolniony z powinności podejmowania starań (w tym inicjatywy dowodowej) o to, aby jego rozstrzygnięcie było oparte na ustaleniach zgodnych z rzeczywistością. Stanąć jednak trzeba na stanowisku, że ich podejmowanie jest mu nakazane dopiero gdy dowody przedstawione przez obronę nie pozwalają na uznanie tezy obrony za udowodnioną, a brak jest podstaw do jej odrzucenia (gdyż zachodzi wątpliwość w tym przedmiocie). Dopiero wówczas obowiązkiem sądu byłoby podjęcie czynności zmierzających do rozstrzygnięcia tej wątpliwości z urzędu (por. A. Gaberle, Dowody w sądowym procesie karnym. Teoria i praktyka. Oficyna 2010).

W ocenie Sądu Okręgowego niedookreślenie jakiejkolwiek okoliczności rzekomego zakupu przedmiotów czynu w Internecie czyniło niemożliwym sformułowanie skonkretyzowanego pytania i wystąpienie z nim do operatora przywołanego wyżej portalu. Przyjąć też należało, że na portalu tym dokonuje się transakcji handlowych na skalę masową, a te podejmowane są między ogromną rzeszą kontrahentów. To pozwala również na wniosek, że zasugerowanego w apelacji dowodu nie da się przeprowadzić (art. 170 § 1 pkt 4 kpk).

Podnieść także należy, że zarzut dopuszczenia się przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzanych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej tylko polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz do wykazania jakich konkretnie uchybień, w zakresie zasad prawidłowego rozumowania, dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego w tej mierze poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyrok SN z dnia 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSN Wyd. PG (...)).

Uznano równocześnie, że wobec jednoznaczności prawidłowo ustalonego stanu faktycznego w sprawie, klarowności i rzetelności wywodu Sądu I instancji, nie ujawniły się przesłanki do zastosowania reguły in dubio pro reo. Wspomniana zasada nie ogranicza przecież utrzymanej w granicach racjonalności swobody oceny dowodów. Jeśli zatem z materiału dowodowego wynikają różne wersje zdarzenia, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem niedających się usunąć wątpliwości w rozumieniu tego przepisu. W takim przypadku sąd jest zobowiązany do dokonania ustaleń właśnie na podstawie swobodnej oceny dowodów. Dopiero, gdy po wykorzystaniu tej możliwości wątpliwości te nie zostają usunięte, należy je tłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Jeśli jednak sąd dokona stanowczych ustaleń, to w ogóle nie może zachodzić obraza art. 5 § 2 kpk, gdyż według tych ustaleń brak jest wątpliwości (por. wyrok SA w Warszawie z 22 października 2012 r., II AKa 282/12, LEX nr 1238295).

Podsumowując, Sąd Okręgowy uznał, że kontrola odwoławcza nie dostarczyła podstaw do zakwestionowania prawidłowości postąpień Sądu Rejonowego i dokonanej przez ten organ oceny materiału dowodowego. Nie przekonała też by wspomniana ocena wykraczała poza ramy swobodnej oceny dowodów w rozumieniu art. 7 kpk. Wręcz przeciwnie. Była ona bezstronna i nie wykazywała błędów logicznych. Wszystkie te okoliczności świadczyły o rzetelnej pracy Sądu I instancji w celu realizacji zasady prawdy materialnej zawartej w art. 2 § 2 kpk, która stanowi, że podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Sąd Rejonowy dokonał także rzetelnej rekapitulacji całości ustalonych faktów, a w oparciu o jej wyniki racjonalnie wykazał, że całościowa ocena zdarzenia może prowadzić tylko i wyłącznie do jednego wniosku. Mianowicie uznania, że oskarżony T. B. (1) dopuścił się czynu wypełniającego znamiona występku z art. 291 § 1 kk.

Ponieważ apelujący zaskarżył wyrok w całości, Sąd II instancji rozważył także prawidłowość rozstrzygnięcia o karze i zbadał ją pod kątem współmierności. Dla właściwego zbadania tej kwestii zasadnym będzie przypomnienie, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić wówczas „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” (wyrok SN z 11 kwietnia 1985r. V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60).

W niniejszej sprawie, w świetle okoliczności przedmiotowych oraz danych osobopoznawczych zebranych o oskarżonym T. B. (1), Sąd Okręgowy uznał, że wymierzona mu kara 8 miesięcy pozbawienia wolności w żadnym razie nie zasługiwała na miano rażąco niewspółmiernej. Należycie odzwierciedla ona winę, znaczną szkodliwość społeczną czynu i oddaje właściwie społeczny sprzeciw dla sprawcy tej kategorii przestępstw. Sąd I instancji trafnie wskazał przy tym okoliczności obciążające i łagodzące występujące po stronie oskarżonego. W trakcie postępowania apelacyjnego nie została ustalona żadna inna okoliczność, która miałaby znaczenie dla wymiaru kary, a która zostałaby przez Sąd I instancji pominięta. Jest przy tym istotne, że wymierzona kara oscyluje w dolnym zakresie ustawowego zagrożenia. W przypadku przestępstwa z art. 291 § 1 kk organ sądowy może wymierzyć przecież karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Sąd odwoławczy nie stwierdził też podstaw do zakwestionowania ustaleń w przedmiocie prognozy kryminologicznej co do przyszłego zachowania oskarżonego. Te zapadły po dogłębnej analizie przez Sąd Rejonowy karalności oskarżonego za przestępstwa. W konsekwencji zaakceptował odmowę warunkowego zawieszenia wykonania wymierzonej kary pozbawienia wolności, dla sprawcy umyślnego występku przeciwko mieniu, który nie wyciągnął wniosków z poprzednich skazań i prowadzonego w dacie popełnienia przestępstwa kolejnego postępowania zakończonego wyrokiem skazującym za takie samo rodzajowo przestępstwo jak w kontrolowanej sprawie.

Zasadnym było również orzeczenie przepadku przedmiotu pochodzącego bezpośrednio z przestępstwa.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy nie widział podstaw aby ingerować w kontrolowane orzeczenie także w części dotyczącej wymiaru kary. W konsekwencji utrzymał zaskarżony wyrok w mocy w całości, o czym orzekł w pkt 2 sentencji.

W punkcie 3 wyroku orzeczono o kosztach postępowania odwoławczego. Na podstawie art. 636 § 1 i 2 kpk oraz § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (j.t. Dz.U. z 2013 r., poz. 663) Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot połowy kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, to jest 10 zł. Na podstawie zaś art. 2 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (j.t. Dz. U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) wymierzył mu opłatę za II instancję w kwocie 180 zł.

D. Ś. L. H. B.