Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 420/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Natalia Burandt (spr.)

Protokolant

st. sekr. sądowy Joanna Prabucka – Ochniak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Braniewie R. K.

po rozpoznaniu dnia 07 lutego 2017r., w E.

sprawy:

J. O. s. S. i A., ur. (...) w B.

oskarżonego o czyny z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 278§ 1 kk i inne

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Braniewie

z dnia 15 czerwca 2016 r., sygn. akt II K 271/15

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zwalnia oskarżonego J. O. w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt VI Ka 420/16

UZASADNIENIE

J. O. oskarżony został o to, że

I. w okresie od 16 października 2014 roku do 21 grudnia 2014 roku w okolicy miejscowości K. gm. B. , woj. (...)- (...), działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, kilkukrotnie dokonał wyrębu drzew różnego gatunku i kradzieży drewna, czym działał na szkodę osób fizycznych i tak:

- na działce oznaczonej nr (...) leżącej w okolicy m. K. gm. B., dokonał wyrębu drewna różnego gatunku o masie 6,599m3, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia drewno o łącznej masie 2,278m3 i wartości 348,40 zł, czym działał na szkodę K. K. (1),

- na działce oznaczonej nr (...) leżącej w okolicy m. K. gm. B., dokonał wyrębu drewna różnego gatunku o masie 20,73 m3 a następnie zabrał w celu przywłaszczenia drewno o łącznej masie 15,457m3 i wartości 2438,59 zł, czym działał na szkodę Agencji Nieruchomości Rolnych w O., reprezentowanej przez pracownika A. C. (1),

- na działce oznaczonej nr (...) leżącej w okolicy m. K. gm. B., dokonał wyrębu drewna gatunku olcha o łącznej masie 36,543m3 i wartości 4956,34 zł, lecz zamierzonego celu przywłaszczenia wyrąbanego drewna nie osiągnął z uwagi na interwencję policji, czym działał na szkodę K. i A. S. tj. o czyn z art. 13 §1 kk w zw. z art. 278 §1 kk w zb. z art. 278 §1 kk w zw. z art. 12kk

II. w okresie od 16 października 2014 roku do 21 grudnia 2014 roku w okolicy miejscowości K. gm. B. , woj. (...)- (...), na działce oznaczonej nr (...), działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dokonał wyrębu drzew różnego gatunku o łącznej masie 17,814 m3, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia drewno o łącznej masie 11,431m3 i wartości 2298,54 zł, czym działał na szkodę Lasów Państwowych reprezentowanych przez J. C. (1) leśniczego Nadleśnictwa Z. (...)

tj. o czyn z art. 290 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

Sąd Rejonowy w Braniewie wyrokiem z dnia 15 czerwca 2016r. wydanym w sprawie o sygn. akt II K 271/15:

I. uznał oskarżonego J. O. za winnego tego, że w okresie w okresie od 16 października 2014 roku do 21 grudnia 2014 roku w okolicy miejscowości K. gm. B. , woj. (...)- (...), działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, kilkukrotnie dokonał wyrębu drzew różnego gatunku z lasu oraz usiłował dokonać kradzieży drewna i tak:

- na działce oznaczonej nr (...) leżącej w okolicy m. K. gm. B., usiłował dokonać kradzieży drewna o wartości 818,22 zł., czym działał na szkodę K. K. (1);

- na działce oznaczonej nr (...) leżącej w okolicy m. K. gm. B. usiłował dokonać kradzieży drewna o wartości nie niniejszej niż 2910,15 zł, czym działał na szkodę Agencji Nieruchomości Rolnych w O.,

- na działce oznaczonej nr (...) leżącej w okolicy m. K. gm. B., usiłował dokonać drewna o wartości nie mniejszej 4836,85 zł, czym działał na szkodę K. i A. S.,

- na działce oznaczonej nr (...), dokonał wyrębu drzew z lasu o wartości 3270,16 zł, czym działał na szkodę Lasów Państwowych Nadleśnictwo Z. (...),

który to czyn kwalifikuje jako występek z art. 13 §1 kk w zw. z art. 278 §1 kk w zb. z art. 290 § 1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 12 kk i za to na mocy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 78 § 1 kk skazał go na karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

II. na mocy art. 69 §1 i 2 kk w zw. z art. 70 §1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 4 (cztery) lata;

III. na mocy art. 290 § 2 kk orzekł od oskarżonego na rzecz Lasów Państwowych Nadleśnictwa Z. (...) nawiązkę w wysokości 6540,32 zł (sześć tysięcy pięćset czterdzieści złotych 32/00);

IV. na mocy art. 73 § 1 kk w zw. z art. 4 §1 kk oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora;

V. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym od opłaty na podstawie art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 ze zm.).

Apelację od powyższego wyroku wniósł oskarżony J. O., zaskarżając go w całości. Jak wynika z treści wywiedzionego środka odwoławczego, apelujący zakwestionował poczynione przez sąd ustalenia przemawiające za jego sprawstwem, oświadczając, że „nie zgadzam się z treścią wyroku. Nie dokonałem kradzieży drewna, nie usiłowałem też dokonać takiej kradzieży”.

W konkluzji apelacji, jej autor podnosząc powyższy zarzut, wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie go od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Obrońca J. O. w piśmie procesowym zatytułowanym „uzupełnienie apelacji oskarżonego”, ujawnionym przez sąd odwoławczy w trybie art. 453 § 2 kpk, podniósł zarzut „obrazy przepisów postępowania, tj. art. 14 § 1 kpk i art. 17 § 1 pkt. 9 kpk, a więc wyjście poza akt oskarżenia i brak skargi uprawnionego oskarżyciela, mającą wpływ na treść orzeczenia poprzez uznanie oskarżonego za winnego czynów nie objętych aktem oskarżenia” i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego J. O. jako niezasadna nie zasługiwała na uwzględnienie. Nader lakonicznie i całkowicie wybiórczo przytoczone w niej argumenty dla poparcia prezentowanego stanowiska, mające uzasadniać obrazę przepisów postępowania (zarzut bezwzględnej przyczyny odwoławczej podniesiony w piśmie procesowym obrońcy), a w konsekwencji również i wadliwość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń stanu faktycznego - były całkowicie chybione i stąd nie mogły się ostać w świetle zebranych w sprawie dowodów.

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że sąd odwoławczy nie stwierdził wyeksponowanego w piśmie procesowym obrońcy oskarżonego naruszenia prawa procesowego, mającego jego zdaniem, charakter bezwzględnej przyczyny odwoławczej. Przytoczone w powyższym piśmie, dla poparcia prezentowanego stanowiska, argumenty mające uzasadniać zarzut rażącego naruszenia art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k w zw. z art. 17 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 14 § 1 kpk były całkowicie chybione i stąd nie mogły się ostać w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, analizy opisu przypisanego oskarżonemu czynu i ugruntowanej wykładni przepisów art. 14 § 1 kpk i art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 9 kpk. W ocenie obrońcy, Sąd I instancji przypisał J. O. w zaskarżonym wyroku czyn nie objęty oskarżeniem, przyjmując odmienną ilość i wartość wyrąbanych drzew oraz odmienną wartości drewna, którego kradzieży usiłował dokonać oskarżony.

Powyższego stanowiska nie sposób zaaprobować z powodów przedstawionych w dalszych akapitach niniejszego uzasadnienia.

W tym miejscu należy przypomnieć, że w postępowaniu przed sądem dominuje zasada skargowości. Jest to dyrektywa, w myśl której żądanie uprawnionego podmiotu, czyli skarga, stanowi warunek wszczęcia i prowadzenia postępowania oraz rozstrzygania przez sąd. Sąd nie może z własnej inicjatywy wszcząć postępowania w kwestii odpowiedzialności karnej, musi oczekiwać na skargę uprawnionego oskarżyciela, na akt oskarżenia. Zasada skargowości, która dla wszczęcia postępowania sądowego wymaga impulsu uprawnionego oskarżyciela lub innego podmiotu (art. 14 § 1 kpk), ściśle związana jest z przesłanką braku skargi uprawnionego oskarżyciela, która jest przeszkodą procesową w sądowym postępowaniu pierwszoinstancyjnym (art. 17 § 1 pkt 9 kpk). Jak podnosi się w orzecznictwie (postanowienie SN z dnia 17.4.2014r., II KK 73/14, LEX nr 1460977), brak skargi uprawnionego oskarżyciela w rozumieniu art. 17 § 1 pkt 9 kpk wchodzi w rachubę tylko w toku sądowego stadium procesu i tylko w odniesieniu do takiej osoby, która swoją skargą zainicjowała postępowanie główne, działając jako m.in. oskarżyciel prywatny, pomimo że nie była osobą do tego uprawnioną lub orzeczono o czynie niezawartym w akcie oskarżenia. Chodzi zatem o dwa rodzaje przypadków – pierwszy, gdy osoba nie miała żadnej legitymacji do wystąpienia z oskarżeniem (m.in. nie była pokrzywdzonym przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego) i drugi, gdy czyn przypisany nie jest tożsamy z czynem zarzucanym (co oznacza, że orzeczono w przedmiocie przestępstwa, którego osądzenia w ogóle nie żądał oskarżyciel). Zarzut, wskazujący na obrazę art. 14 § 1 kpk, ma uzasadnienie wyłącznie w tych sytuacjach, gdy rodzaj wydanego orzeczenia wskazuje na wyjście sądu w zaskarżonym orzeczeniu poza ramy zdarzenia faktycznego objętego zarzutem aktu oskarżenia, wtedy bowiem jedynie uznać można, że doszło do naruszenia zasady skargowości.

Akt oskarżenia otwiera postępowanie jurysdykcyjne zakreślając jednocześnie granice przedmiotowe i podmiotowe rozpoznania sprawy. Sąd nie może orzekać w sprawie oskarżonego nieobjętego aktem oskarżenia ani też w odniesieniu do czynu, który nie jest przedmiotem skargi (por. wyrok SN z dnia 4.01.2006r. IV KK 376/05, OSNwSK 2006/1/35).

Sąd orzeka w granicach oskarżenia w tym znaczeniu, że jest związany jedynie ramami faktycznymi czynu jako zdarzenia historycznego. Nie dotyczy to nawet opisu ani też oceny prawnej czynu, jakich dokonał oskarżyciel w akcie oskarżenia (por. SN: V KRN 110/88, OSNPG 1988, nr 12, poz. 140; II KRN 173/94, OSNKW 1995, nr 1-2, poz. 9). Przedmiotowe granice procesu zakreśla zatem zdarzenie faktyczne, które oskarżyciel opisał w akcie oskarżenia w formie zarzutu. Zgodnie z zasadą skargowości (art. 14 § 1 kpk), ramy postepowania jurysdykcyjnego zakreśla zdarzenie faktyczne opisane w akcie oskarżenia, a nie każdy element tego opisu z osobna. Istotna jest tożsamość czynu wyznaczana faktycznymi ramami zdarzenia wskazanymi w akcie oskarżenia. Zasada skargowości nie ogranicza sądu w ustaleniach wszystkich cech faktycznych tego zdarzenia oraz w zakresie oceny prawnej rozpoznawanego czynu. W konsekwencji, sąd nie jest przy tym związany ani samym opisem, ani też kwalifikacją prawną tego czynu wskazaną przez oskarżyciela, wiąże go natomiast czyn jako zdarzenie faktyczne i tych granic przekroczyć już nie może.

Nie stanowi więc wyjścia poza granice oskarżenia i związane z tym naruszenie zasady skargowości, dokonanie w toku przewodu sądowego odmiennych niż przyjęte w zarzucie ustaleń faktycznych co do tego samego zdarzenia, np. w zakresie daty, czy okresu popełnienia czynu, miejsca jego popełnienia, ilości i wartości przedmiotu przestępstwa, zachowania poszczególnych sprawców, tożsamości osoby pokrzywdzonej przestępstwem przeciwko mieniu, strony podmiotowej i przedmiotowej czynu, czy też skutku, choćby poważniejszego działania sprawcy (por. wyrok SN z dnia 21.09.2006r.V KK 10/06,LEX nr 196961, wyrok SN z dnia 30.10.2012r., II KK 9/12). Orzekający sąd nie jest związany opisem poszczególnych elementów zarzucanego czynu, jak choćby określeniem czasu ustalonego zachowania, wielkości wynikłej zeń szkody, czy powstałych skutków, o ile modyfikacje te pozostają w ramach tego samego zdarzenia faktycznego ( SN z dnia 25.6.2008r., IV KK 39/08). Nie narusza zatem tożsamości czynu, a tym samym nie stanowi wyjścia poza ramy oskarżenia, dokonanie przez sąd w toku przewodu sądowego pewnych okoliczności faktycznych tego samego zdarzenia inaczej, niż to przyjął akt oskarżenia, a w szczególności ustalenie większej lub mniejszej liczby przedmiotów skradzionych, w efekcie także większej lub mniejszej ich wartości (wyrok SN z dnia 17.11.1972r.,II KR 162/72, (...) 1973, nr 4, poz. 6). Jak już wyżej zaznaczono, sąd od strony przedmiotowej jest bowiem związany jedynie przez zdarzenie, które określane jest w akcie oskarżenia, a nie przez każdy element opisu tego zdarzenia. Istotne jest zatem zdarzenie historyczne, na którym zasadzają się oskarżenie i tożsamość czynu wyznaczana ramami tego zdarzenia (postanowienie SN z dnia 19.10.2010r., III KK 97/10, OSNKW 2011, nr 6, poz. 50) Nie chodzi przy tym o całość zachowania człowieka w określonym czasie i określonej przestrzeni, a tylko o te fragmenty tego zachowania, które wyodrębniono w akcie oskarżenia znamionami czynności sprawczej w nim opisanej (postanowienie SN z dnia 12.10.2011r., III KK 145/11, OSNKW 2012, nr 2, poz. 13).

Ponownie należy podkreślić, że nie stanowi wyjścia poza granice skargi uprawnionego oskarżyciela zamieszczenie w opisie czynu przypisanego przez sąd orzekający, odmiennych niż w czynie zarzuconym, ustaleń odpowiadającym znamionom ustawowym przestępstwa oraz inaczej precyzujących m.in. czas i miejsce jego popełnienia, czy też ilość i wartość szkody.

Wyjściem poza granice aktu oskarżenia będzie zatem przypisanie znamion czynu innego niż rozpatrywane zdarzenie historyczne, a zatem np. ustalenie, że oskarżony działał w innym czasie i miejscu, atakując inne dobro prawne, czy działając na szkodę innego pokrzywdzonego (wyrok SN z dnia 23.11. (...)., (...) 393/05, OSKwSK 2005, poz. 2163).

Sąd nie jest przecież związany opisem czynu zarzucanego, a po wyjaśnieniu wszystkich istotnych okoliczności może i powinien nadać mu w wyroku dokładne określenie (art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.), które może odbiegać od opisu przyjętego w akcie oskarżenia (por. postanowienie SN z dnia 19.10.2006r, 246/06, LEX nr 202125).

Odnosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy, należy skonstatować, że Sąd Rejonowy, nie wychodząc poza granice oskarżenia, będąc uprawniony, zasadnie, bo w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, w tym o doprecyzowaną wycenę drewna wyrąbanego sporządzoną przez straż Lasów Państwowych Nadleśnictwa Zaporowo, jedynie odmiennie ustalił, odpowiadającą rzeczywistości, ilość i wartość wyrąbanego drewna, którego kradzieży usiłował dokonać oskarżony. Poczynione natomiast przez sąd meriti pozostałe ustalenia, które znalazły odzwierciedlenie w opisie przypisanego J. O. czynu, m.in. zakresie czasu i miejsca jego przestępnego działania, rodzaju zaatakowanego dobra prawnego, sposobu działania oraz osób pokrzywdzonych, są tożsame z tymi, które przedstawił prokurator w akcie oskarżenia.

Ponadto godzi się zaakcentować, że wbrew wywodom obrońcy oskarżonego, rzecznik interesu publicznego zarzucił J. O.:

- nie „usiłowanie kradzieży drewna o wartości 348,40 zł.” na szkodę K. K. (1), ale dokonanie wyrębu drewna różnego gatunku o masie 6,599m3 (wartości 924,25 zł), a następnie dokonanie zaboru w celu przywłaszczenia drewna o łącznej masie 2,278 m3 i wartości 348,40 zł;

- nie „usiłowanie kradzieży drewna o wartości 2438,59 zł.” na szkodę Agencji Nieruchomości Rolnych, ale dokonanie wyrębu drewna różnego gatunku o masie 20,73 m3 (wartości 3.471,51 zł.), a następnie dokonanie zaboru w celu przywłaszczenia drewna o łącznej masie 15,457 m3 i wartości 2438,59 zł;

- nie „dokonanie wyrębu drewna o wartości 2298,54 zł.” na szkodę Lasów Państwowych, ale dokonanie wyrębu drzew różnego gatunku o łącznej masie 17,814 m3 (wartości 3.553,59 zł.) a następnie dokonanie zaboru w celu przywłaszczenia drewno o łącznej masie 11,431m3 i wartości 2298,54 zł.

W tym miejscu należy także wskazać, że iż sąd meriti wobec ujawnienia się wątpliwości (dotyczących osoby, która zabrała wyrąbane uprzednio przez oskarżonego drewno; część drewna zabrał bowiem pokrzywdzony K. K. (1)), które zobligowany był rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego oraz wobec dokonania trafnej wykładni norm art. 290 § 1 kk i art. 278 § 1 kk poprzez przyjęcie, iż działki należące do pokrzywdzonych K. K. (1), K. i A. S. oraz (...) nie stanowią lasów w rozumieniu art. 290 § 1 kk, zasadnie uznał, iż zgromadzony materiał pozwolił jedynie na przypisanie J. O. popełnienie na szkodę K. K. (1), K. i A. S. oraz (...) występku kradzieży zwykłej drewna ale tylko w formie stadialnej usiłowania (usiłował dokonać kradzieży uprzednio wyrąbanego przez siebie drewna), a nie jak zaproponował oskarżyciel w formie dokonanego wyrębu drewna i dokonanej kradzieży części uprzednio wyrąbanego drewna.

W wyniku odmiennego wytyczenia granic pomiędzy działkami należącymi do pokrzywdzonych wskutek wznowienia znaków granicznych, zaszła także konieczność dokonania przez sąd precyzyjnych ustaleń w zakresie ilości drzew wyciętych z poszczególnych działek, a w rezultacie także ich wartości. Wywiązując się z tego obowiązku, sąd meriti pozyskał uaktualniony wykaz i masę drzew wyrąbanych z poszczególnych działek należących do pokrzywdzonych oraz doprecyzowaną wycenę drewna (k. 267-284). I tak:

- na szkodę K. i A. S., oskarżony dokonał wyrębu drzew o łącznej masie 36,543 m3 i wartości 4956,34 zł – k. 278 (identyczne wartości co do ilości i wartości wyrąbanego drzewa jak w zarzucie), przy czym sąd od powyższych wartości odliczył ilość i wartość drewna, na wycięcie którego oskarżony posiadał zezwolenie oraz jedną, największą i najwartościowszą olchę (nr 12, k. 276), czyli od kwoty 4956,34 zł – 119,49 zł. = 4836,85 zł., a które to drewno usiłował ukraść;

- na szkodę K. K. (1), oskarżony dokonał wyrębu drzew o łącznej masie 6,599 m3 i wartości 924,25 zł – k. 279 (identyczne wartości co do ilości i wartości wyrąbanego drzewa jak w zarzucie), przy czym sąd od powyższych wartości odliczył ilość i wartość drewna, na wycięcie którego oskarżony posiadał zezwolenie oraz jedną, największą i najwartościowszą olchę (nr 195, k. 279), czyli od kwoty 929,25 zł. – 106,03 zł. = 818,22 zł., a które to drewno usiłował ukraść;

- na szkodę Agencji Nieruchomości Rolnych, oskarżony dokonał wyrębu drzew o łącznej masie 27,750 m3 i wartości 4029,96 zł – k. 281 (wyższe wartości co do ilości i wartości wyrąbanego drzewa jak w zarzucie), przy czym sąd od powyższych wartości odliczył ilość i wartość drewna, na wycięcie którego oskarżony posiadał zezwolenie oraz jedną, największą i najwartościowszą olchę (nr 270, k. 280), czyli od kwoty 4029,96 zł. – 1119,81 zł. = 2910,15 zł., a które to drewno usiłował ukraść;

- na szkodę Lasów Państwowych Nadleśnictwo Z. (...), oskarżony dokonał wyrębu drzew o łącznej masie 28,426 m3 i wartości 5163,69 zł – k. 284 (wyższe wartości co do ilości i wartości wyrąbanego drzewa jak w zarzucie), przy czym sąd od powyższych wartości odliczył ilość i wartość drewna, na wycięcie którego oskarżony posiadał zezwolenie oraz jedną, największą i najwartościowszą olchę (nr 268, k. 284), czyli od kwoty 5163,69 zł. – 1893,33 zł. = 3270,16 zł.

Wszystkie powyższe aspekty sprawy, które doprowadziły także do modyfikacji opisu przypisanego oskarżonemu czynu, sąd orzekający w sposób kompleksowy przedstawił w pisemnych uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W konsekwencji, należy stwierdzić, że poczyniona w wyroku modyfikacja zarzutu polegająca na doprecyzowaniu ilości i wartości wyrąbanego drewna, którego kradzieży usiłował dokonać oskarżony w odniesieniu do każdego z pokrzywdzonych w sprawie - była dopuszczalna i nie stanowi naruszenia zasady skargowości, a co bez powodzenia starał się wykazać obrońca.

Na zakończenie rozważań, wypada dodać, że przywołana przez obrońcę, na poparcie podniesionego zarzutu, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2007r., I KZP 15/07, została wydana na bazie całkowicie odmiennego stanu faktycznego oraz układu procesowego (przeciwko oskarżonej wniesiono łącznie trzy akty oskarżenia o czyny z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, w których czasookres nowo ujawnionych zarzucanych zachowań o tożsamym charakterze częściowo się powielał), a tym samym nie znajduje zastosowania w poddanej kontroli instancyjnej sprawie, w której doszło jedynie do modyfikacji zarzutu w zakresie ilości i wartości szkody.

Reasumując należy uznać, że postępowanie przeprowadzone w poddanej kontroli sprawie, nie jest dotknięte jakąkolwiek wadą, w tym taką którą należałoby potraktować jako bezwzględny powód odwoławczy, a w konsekwencji tak sformułowany przez obrońcę oskarżonego zarzut - jawi się jako całkowicie nieuprawniony.

Przystępując do rozważań odnośnie zarzutów zawartych w wywiedzionym środku odwoławczym, tytułem wprowadzenia godzi się zaznaczyć, że Sąd Rejonowy przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, które następnie poddał wnikliwej i rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy J. O. w zakresie przypisanego mu czynu, jak i subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy ustawy karnej, a także wymiaru orzeczonej wobec niego kary. Przedmiotem rozważań były nie tylko dowody obciążające oskarżonego ale również wszelkie dowody im przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wyprowadzone zatem na tej podstawie stanowisko Sądu Rejonowego korzysta z ochrony przewidzianej w art. 7 k.p.k., a ponieważ jednocześnie nie zostało ono w żaden rzeczowy i przekonywujący sposób podważone przez apelującego, przeto w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

W tym miejscu wypada poczynić ogólną uwagę tej treści, iż to do sądu należy sformułowanie rozstrzygnięcia w sprawie na podstawie zebranego materiału dowodowego, w oparciu o wiedzę i doświadczenie życiowe. Pomimo tego, że w sprawie prezentowane są całkowicie przeciwstawne wersje zdarzenia, a także zdarza się, iż zarówno w trakcie postępowania przygotowawczego jak i przed sądem uczestnicy często zeznają i wyjaśniają odmiennie, Sąd musi ustalić najbardziej prawdopodobny przebieg zdarzeń i swoją decyzję umotywować. Oczywista jest więc polemika autora apelacji z argumentami przedstawionymi przez sąd w uzasadnieniu wyroku, lecz można ją zaakceptować jedynie wtedy, gdy skarżący na potwierdzenie swoich zarzutów przedstawił konkretne argumenty, a nie jedynie nie zgadza się z wersją zdarzeń przyjętą przez Sąd. W ocenie sądu odwoławczego, autor skargi, ograniczając się do stwierdzenia „nie zgadzam się z treścią wyroku” i do zanegowania swojego sprawstwa („nie dokonałem kradzieży drewna, nie usiłowałem też dokonać takiej kradzieży”), w ogóle nie wywiązał się ze swojego zadania.

Istota apelacji oskarżonego sprowadza się do wyprowadzenia tezy, że Sąd Rejonowy ignorując nakazy uwzględnienia wszystkich okoliczności występujących w sprawie, a więc także tych, które przemawiają na korzyść oskarżonego oraz tłumaczenia nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przypisania wyżej wymienionemu odpowiedzialności za czyn, którego ten w rzeczywistości się nie dopuścił. Takiego stanowiska nie sposób podzielić.

Odnosząc się do wynikających z apelacji zarzutów obrazy przepisów postępowania należy stwierdzić, że całkowicie nietrafnie podniesiono zarzut naruszenia przez sąd orzekający art. 5 § 2 k.p.k.. Nie można bowiem zasadnie go stawiać, podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, nie są miarodajne tego rodzaju wątpliwości, które zgłasza strona, a jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i czy wobec ich nie usunięcia w postępowaniu dowodowym, rozstrzygnął je na niekorzyść danego oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W przypadku, gdy pewne ustalenia faktyczne, zależne są od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też na przykład dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, czy też zeznaniom tego lub innego świadka, bądź nieosobowemu materiałowi, to nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 k.p.k., lub też ewentualnie przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen (v. wyrok SN z dn. 14.05.1999r, IV KKN 714/98, Prok. i Pr. 2000/4/8, wyrok SN z dn. 11.10.2002, V KKN 251/01, Prok. i Pr. 2003/11/5).

W niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uznał, że brak jest w realiach niniejszej sprawy „niedających się usunąć wątpliwości” w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu i w oparciu o tę właśnie ocenę poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób winę oskarżonego J. O..

Jako całkowicie chybiony potraktować należy również kolejny zarzut wynikający z treści apelacji, a dotyczący naruszenia dyrektywy art. 7 k.p.k. W powyższej kwestii wypada przypomnieć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeżeli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego oraz jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. Tymczasem apelujący, nie wykazał w skardze, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został dotrzymany, a zatem także i zarzut obrazy art. 7 k.p.k. nie mógł w realiach niniejszej sprawy się ostać, a w konsekwencji, co postulował skarżący, skutkować zmianą zaskarżonego wyroku i uniewinnieniem go bądź uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Trzeba zatem wskazać, iż to, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy ocenił poszczególne dowody pod kątem ich wiarygodności nie w taki sposób, jak życzyłby sobie tego skarżący, wcale jeszcze nie oznacza, że w procesie ich weryfikacji doszło do naruszenia reguł wyrażonych w cytowanym przepisie.

Podkreślić jednocześnie należy, że Sąd I instancji rzetelnie przedstawił dowody zebrane w toku przewodu sądowego i w swych rozważaniach nie pominął jakichkolwiek dowodów istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto w uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, jakie fakty uznał za ustalone, na czym opierał poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a następnie wyprowadził z dokonanych ustaleń prawidłowe – zdaniem Sądu Okręgowego – wnioski w zakresie winy oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu.

Na zakończenie rozważań dotyczących zarzutów naruszenia przepisów postępowania, należy podkreślić, że apelujący jednocześnie nie uprawdopodobnił wpływu podniesionych uchybień na treść zaskarżonego orzeczenia. Zaznaczyć należy, że wpływ obrazy przepisów postępowania na treść rozstrzygnięcia musi zostać uprawdopodobniony przez stronę, nie wystarczy zatem, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, niczym nie poparte stwierdzenie o wywarciu takiego wpływu. Na skarżącym ciąży bowiem obowiązek wykazania, że między uchybieniem a treścią orzeczenia może istnieć związek, a dokonuje się tego właśnie przez wskazanie na przemawiające za tym okoliczności konkretnego wypadku. Stąd zawarte w apelacji zarzuty m.in. natury procesowej pozbawione przekonującej argumentacji i przytoczenia okoliczności świadczących o możliwości wpływu wskazanych uchybień na treść wyroku, nie mogą być uwzględnione.

Co się zaś tyczy również ogólnie podniesionego w apelacji, zarzutu opartego na podstawie odwoławczej określonej w art. 438 pkt 3 kpk, to Sąd Okręgowy podziela ugruntowany w orzecznictwie pogląd, że dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest przedstawienie nie samej tylko polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia, ale wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się tenże sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (vide wyrok SN z dnia 20.02.1975r, II KR 335/74, OSNPG 1975/9/84, wyrok SN z dnia 22.01.1975r, I KR 19/74, OSNKW 1975/5/58). Temu jednak zadaniu skarżący nie sprostał w żadnej mierze.

Bardzo szeroka, przejrzysta i należycie umotywowana argumentacja Sądu Rejonowego zawarta w pisemnych motywach wyroku, a dotycząca kwestii sprawstwa oskarżonego czyni całkowicie zbędnym i po części nieracjonalnym, przywoływanie w tym miejscu po raz wtóry tych wszystkich racji i dowodów, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia w tym zakresie, skoro Sąd Okręgowy w całości ją podzielił. Nie zachodzi zatem potrzeba ponownego przytaczania tych wszystkich dowodów i aspektów sprawy, które doprowadziły sąd meritii do wyprowadzenia wniosku co do winy oskarżonego J. O. w popełnieniu przypisanego mu czynu, a wystarczającym w tym zakresie będzie odesłanie do lektury uzasadnienia Sądu I instancji.

W tym miejscu poczynić należy uwagę, że tego rodzaju postąpienie sądu odwoławczego nie pozostaje w sprzeczności z art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Jak bowiem stwierdził Europejski Trybunał Praw Człowieka, z art. 6 Konwencji wynika ogólny obowiązek sporządzania uzasadnień wyroków przez sądu krajowe, jednakże nie może on być rozumiany jako wymóg dokładnego udzielania odpowiedzi na każdy argument stron, oddalając zatem apelację (czy kasację) sądy orzekające w przedmiocie środka zaskarżenia mogą po prostu powołać się na uzasadnienie wyroków sądów niższych instancji (por. sprawa A. C. przeciwko Holandii, (...) Nr 1-2/2004).

Niemniej godzi się zauważyć, że to skarżący zebrany w sprawie obszerny materiał dowodowy potraktował w sposób nadzwyczaj selektywny, ograniczając się do jednozdaniowego stwierdzenia, iż „nie zgadzam się z treścią wyroku” i prostego zanegowania swojego sprawstwa.

Analizując przeprowadzone w przedmiotowej sprawie dowody stwierdzić należy wprost, że występujące pomiędzy nimi sprzeczności i różnice, tylko pozornie stwarzają wątpliwości, co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia. W wyniku swobodnej oceny dowodów, utrzymanej w granicach racjonalności Sąd I instancji enumeratywnie wskazał te, które z nich zasługują na wiarygodność (i w jakiej ich części), a z tych z kolei dowodów absolutnie nie wynikają żadne rzeczywiste i istotne wątpliwości, które zostałyby rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonego.

Trzeba również dodać, że przepisy kodeksu postępowania karnego nie zawierają żadnych dyrektyw, które nakazywałyby określone ustosunkowanie się do konkretnych dowodów, jak również nie wprowadzają różnic co do wartości poszczególnych dowodów, tak więc Sąd realizując ustawowy postulat poczynienia ustaleń faktycznych, odpowiadających prawdzie, ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadków lub wyjaśnienia oskarżonego co do niektórych przedstawionych przez nich okoliczności i nie dać wiary co do innych okoliczności – pod warunkiem, że stanowisko Sądu w kwestii oceny zeznań bądź wyjaśnień zostanie należycie uzasadnione. Ustalenia faktyczne nie zawsze muszą bezpośrednio wynikać z konkretnych dowodów. Mogą one także zostać wyprowadzone z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli owa sytuacja jest tego rodzaju, że stanowi oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, iż dane okoliczności faktycznie wystąpiły.

W tym miejscu przypomnieć należy, że wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami i to w toku całej rozprawy głównej. Sąd pierwszej instancji, dokonując swobodnej oceny dowodów musi przedstawić tok swego rozumowania, który doprowadził go do dokonanego wyboru. Analiza tego właśnie toku rozumowania jest przedmiotem kontroli instancyjnej, bowiem sąd odwoławczy nie styka się z dowodami bezpośrednio, lecz swą działalność ogranicza do weryfikacji i racjonalności rozumowania sądu orzekającego, przedstawionego w zaskarżonym wyroku. Czyni to na podstawie argumentów przytoczonych w skardze apelacyjnej i wyłącznie w zakresie nią wyznaczonym. Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, musi wykazywać braki w zakresie logicznego rozumowania sądu orzekającego. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do twierdzeń, że zdarzenia miały inny przebieg, to nie może być uwzględniona przez Sąd odwoławczy. Innymi słowy, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Ponadto zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w zaskarżonym wyroku, gdyż sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego, odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się Sąd pierwszej instancji, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

W niniejszej sprawie wina J. O. została wykazana w oparciu o całokształt spójnego materiału dowodowego, zarówno dowodów osobowych, jak i w postaci dokumentów, które prawidłowo zweryfikowane poprzez pryzmat logicznego myślenia i doświadczenia życiowego tworzą przekonywujący obraz zdarzeń, które legły u podstaw zarzutu.

Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu meriti, że ujawnione i poddane wszechstronnej analizie dowody, dostarczyły niewątpliwie podstaw do przypisania J. O. w zmodyfikowanej postaci czynu z art. art. 13 §1 kk w zw. z art. 278 §1 kk w zb. z art. 290 § 1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 12 kk.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny całokształtu, złożonych na poszczególnych etapach postępowania, zeznań wszystkich świadków oraz wyjaśnień J. O. zasadnie uznając je za wiarygodne w określonym zakresie, a pozbawiając je tego waloru w pozostałej części, a tym samym prawidłowo ustalił stan faktyczny przemawiający za sprawstwem oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu. Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Rejonowy, dokonując wyboru jednej z wersji zdarzenia zaprezentowanej z jednej strony przez oskarżonego a z drugiej strony przez świadków, decyzje tę poprzedził wnikliwą i skrupulatną analizą całokształtu powyższych dowodów w powiązaniu z osobowym jak i nieosobowym materiałem zgromadzonym w aktach sprawy, czemu dał wyraz w pisemnych motywach wyroku. Analizę tę przeprowadził w sposób wolny od uproszczeń i z zachowaniem obiektywizmu. Godzi się zaznaczyć, że Sąd I instancji zasadnie nie wziął pod uwagę co do istoty wyjaśnień oskarżonego J. O., a trafnie przyjął za podstawę istotnych ustaleń w sprawie m.in. zeznania S. L., J. P. i J. G. (w określonym zakresie), którzy na polecenie oskarżonego dokonywali wyrębu drzew i krzewów rosnących w rowach melioracyjnych oraz obok tych rowów położonych wzdłuż granicy działek nr (...) z 211/09, 211/10 z 210/1 oraz 210/1 z 211/11; zeznania J. C. (1) i K. K. (1), którzy widzieli w okresie wskazanym w zarzucie jak oskarżony i jego pracownicy przeprowadzali wycinkę drzew na działce należącej do (...); zeznania A. S., która zaobserwowała jak przed grudniem 2014r. oskarżony przebywał w miejscu, gdzie wycinano zakrzaczenia przy granicy z działką K. K. (1); zeznania K. S., do którego oskarżony zwrócił się z prośbą o umożliwienie mu oczyszczenia z drzew rowu melioracyjnego biegnącego pomiędzy działkami nr (...), na co świadek nie wyraził zgody; zeznania A. C. (1), D. S., M. M. i W. G., którzy potwierdzili okoliczność, iż doszło od wyrębu drzew na terenie granicznym między lasami państwowymi a gruntami prywatnymi K. K. (1) i K. S., przy czym ci ostatni z wymienionych świadków i leśniczy – J. C. (2) zaznaczyli, iż nie zezwolili oskarżonemu na wycinkę drzew zarówno z ich działek prywatnych jak i z terenu lasów państwowych. Dopełnienie materiału dowodowego przemawiającego za sprawstwem oskarżonego stanowią dokumenty m.in. w postaci: protokołów oględzin miejsca (k. 8-9, 140-141, 256-262), dokumentacji fotograficznej i wyceny drewna (k. 34-50, 267-284) oraz zeznania strażników leśnych I. P. i K. K. (1), a także pracownika Nadleśnictwa Zaporowo A. M., uczestniczących w ustaleniach, które z wyciętych drzew leżały na czyjej działce oraz na które z tych drzew oskarżony dysponował pozwoleniem.

W świetle całokształtu zgromadzonych dowodów, prawidłowo ocenionych przez sąd meriti, nie sposób zarazem założyć, że wymienieni świadkowie odtwarzając jedynie posiadane informacje, co do istotnych okoliczności sprawy, uknuli tym samym zawiłą intrygę, wskazując na J. O., jako na sprawcę przypisanego mu czynu, by przez tak podstępne zabiegi zmierzać do bezpodstawnego skierowania przeciwko niemu postępowania karnego.

Wobec wszystkich ujawnionych w sprawie okoliczności, lansowaną przez oskarżonego w toku postępowania przed Sądem I instancji wersję, sprowadzającą się do twierdzenia, że dokonał wyrębu tylko drzew, na które miał zezwolenie na podstawie decyzji Wójta Gminy B. oraz drzew i krzewów, na które nie potrzebował zgody wójta, a które leżały na działce (...) oraz iż wycinki drzew na terenie (...) dokonał wcześniej ktoś inny – trafnie Sąd Rejonowy wykluczył, a swoje stanowisko w sposób wnikliwy i pełny umotywował w pisemnych uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Godzi się jedynie w ślad za sądem I instancji, przywołać choćby zeznania B. D., który zaprzeczył jakoby w III bądź IV kwartale 2014r. dokonywał wycinki drzew w K., czy też zeznania J. C. (1), który wskazał, iż w 2013r. przeprowadzono wycinkę drzew na działce (...), od strony działki K. K. (1), jednak tamto drzewo zostało zabrane, a ponadto drzewa ścięte świeżo, a ścięte rok wcześniej różnią się od siebie. J. C. (1) zaprzeczył jedocześnie aby oskarżony przekazał mu informację o ujawnionej wycince drzew, a także dodał, że jesienią 2014r. w głębi działki należącej do Lasów Państwowych, w odległości 40 m od granicy z działką (...), dokonano wycinki wiatrołomów, jednak osobiście nadzorował te czynności, które zostały przeprowadzone prawidłowo, zaś pozyskane w wyniku tego wyrębu drzewo zabrano.

Inne dowody zgromadzone w sprawie, poddane równie szczegółowej analizie przez sąd meriti stanowiły podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń faktycznych odnoszących się do określonych fragmentów poszczególnych etapów zdarzenia.

W konsekwencji trafnie Sąd I instancji odmówił co do istoty waloru wiarygodności wyjaśnieniom J. O., sprowadzającym się do zanegowania swojego sprawstwa, a prawidłowość tej oceny znajduje oparcie w zaprezentowanym i prawidłowo przeanalizowanym przez sąd orzekający materiale dowodowym. Wbrew wywodom apelującego, trafnie Sąd I instancji odrzucił z podstawy istotnych ustaleń w sprawie wyjaśniania oskarżonego w określonym zakresie, uznając je za niewiarygodne, pozbawiane wsparcia w innych dowodach i pozostające w rażącej sprzeczności z pozyskanym materiałem zgromadzonym w aktach sprawy. Analiza zebranego materiału i treści pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, odnośnie sprawstwa oskarżonego J. O., uprawnia więc do konstatacji, iż podniesiony przez skarżącego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w wyniku wybiórczego i jednostronnego potraktowania przez Sąd I instancji zgromadzonego materiału dowodowego, stanowiący konsekwencję naruszenia przepisów postępowania - nie jest zasadny. Sąd Rejonowy w szczegółowy i wyczerpujący sposób dokonał analizy całokształtu zgromadzonych dowodów oraz zaprezentował ocenę zarówno wyjaśnień J. O., jak i zeznań świadków, co znalazło odzwierciedlenie w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Dokonując kontroli instancyjnej przedmiotowej sprawy należy wyprowadzić wniosek, że Sąd I instancji, odnośnie sprawstwa oskarżonego, sprostał wszystkim określonym przepisami procedury obowiązkom, w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie i zgodnie z przepisami ujawnił wszystkie dowody, w jednakowej mierze odnosząc się do wyjaśnień oskarżonego, jak i do zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków oraz całego nieosobowego materiału dowodowego. Wbrew stanowisku skarżącego sąd uwzględnił zarówno okoliczności przemawiające na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego. Wreszcie wyczerpująco i logicznie uzasadnił swoje stanowisko odrzucając w części sprzecznej z ustalonym w sprawie stanem faktycznym wyjaśnienia J. O., które uznał za nie zasługujące na walor wiarygodności.

Reasumując należy stwierdzić, że skarżący nie wykazał żadnych konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich miał, jego zdaniem, dopuścić się Sąd Rejonowy, a podniesione przez niego ogólnikowo zarzuty sprowadzają się wyłącznie do polemiki z prawidłowymi ustaleniami sądu meriti, wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się zatem ani obrazy przepisów postępowania, ani w konsekwencji błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, zaś kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego oraz ujawnionego w postępowaniu i nie ma podstaw do zdyskwalifikowania zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Sąd I instancji dokonał również prawidłowej subsumcji prawnej zachowania oskarżonego pod określone przepisy ustawy karnej i w tym zakresie odwołać się należy do trafnych wywodów zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wobec tego, że apelacja skierowana była przeciwko całości wyroku (art. 447 § 1 kpk) zachodziła konieczność odniesienia się także do rozstrzygnięcia o karze orzeczonej wobec oskarżonego za popełnienie przypisanego mu czynu.

Rażąca niewspółmierność kary zachodziłaby jedynie wówczas gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że wystąpiła wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 kk. Stwierdzić także należy, iż nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można – również w potocznym tego sława znaczeniu – „rażąco” niewspółmierną, tj. niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować ( OSNPG 1974/3-4/51; OSNPK 1995/6/18).

Sytuacja taka, zdaniem Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie jednak nie zachodzi.

Przede wszystkim zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu jako znacznego jest jak najbardziej prawidłowa i zasługuje na aprobatę, gdyż w odpowiedni sposób uwzględnia ona wszystkie elementy, o których mowa w definicji legalnej z art. 115 § 2 kk. W tym zakresie Sąd Rejonowy prawidłowo zaakcentował m.in. rodzaj i charakter naruszonego dobra (mienie), rozmiar wyrządzonej szkody oraz sposób i okoliczności jego popełnienia. Ponadto rozpoznając sprawę Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku wskazał jakie okoliczności potraktował w stosunku do oskarżonego obciążająco (uprzednia karalność za tożsamy rodzajowo czyn), a jakie łagodząco i czym kierował się wymierzając J. O. karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Nie budzi także żadnych zastrzeżeń rozstrzygnięcie Sądu I instancji dotyczące zastosowania środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 4 lat, z jednoczesnym oddaniem oskarżonego na ten czas pod dozór kuratora (przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk).

Rozstrzygniecie o nawiązce znajduje natomiast oparcie w przywołanym w wyroku przepisie art. 290 § 2 kk.

Konkludując stwierdzić należy, iż wymierzona oskarżonemu J. O. kara jest jak najbardziej sprawiedliwa uwzględniająca zarazem wszystkie dyrektywy wymiaru kary, o których mowa w art. 53 kk. W ocenie Sądu Okręgowego tak ukształtowana represja karna stwarza realne możliwości osiągnięcia korzystnych efektów poprawczych w zachowaniu tegoż oskarżonego. Powinna ona zarazem wywołać w jego świadomości przeświadczenie o nieuchronności kary oraz wyrobić poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa. Poza tym kara tego rodzaju i w tym wymiarze będzie oddziaływała właściwie na społeczeństwo, osiągając w ten sposób cele prewencji ogólnej, poprzez odstraszanie innych od popełniania tego typu przestępstw.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 1 kpk utrzymał w mocy zaskarżony wyrok jako w pełni słuszny i trafny.

Sąd odwoławczy, uwzględniając aktualną sytuację oskarżonego i konieczność uiszczenia nawiązki, na mocy art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił go w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.