Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 1526/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2017r.

Sąd Rejonowy w Toruniu – Wydział I Cywilny

w składzie:

przewodniczący: SSR Maciej J. Naworski

protokolant: sekretarz sądowy Irena Serafin

po rozpoznaniu dnia 23 lutego 2017r.,

w T.

na rozprawie

sprawy

z powództwa G. D. ( pesel (...) )

przeciwko Gminie M. T. ( NIP (...) )

o ustalenie

1.  oddala powództwo,

2.  zasądza od powoda G. D. na rzecz pozwanego Gminy M. T. 270zł ( dwieście siedemdziesiąt złotych ) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt IC 1526/16

UZASADNIENIE

G. D. wytoczyła przeciwko Gminie M. T. powództwo o ustalenie, że strony łączy umowa najem oznaczonego lokalu. Powódka wstąpiła bowiem w niego po śmierci matki, z którą mieszkała.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa twierdząc, że powódka nie zamieszkiwała ze zmarłym najemcą, ponieważ wraz z rodziną wyprowadziła się do Anglii wiele lat temu.

Sąd ustalił i zważył co następuje:

1. Przed przystąpieniem do zasadniczych rozważań należy podkreślić, że po pierwsze w myśl art. 691 § 1 k.c. w razie śmierci najemcy lokalu mieszkalnego w najem wstępują jego dzieci jeżeli stale z nim mieszkały; w braku wymienionych osób, zgodnie z art. 691 § 3 k.c. najem wygasa.

Po drugie, de lege lata proces cywilny jest kontradyktoryjny i obowiązuje w nim zasada prawdy formalnej. W konsekwencji na stronach spoczywa obowiązek przeprowadzenia postępowania ( art. 232 zd. 1 k.p.c. ); strony ponoszą też ryzyko nieumiejętnego i niestarannego prowadzenia sprawy oraz negatywne konsekwencje swoich zaniechań i niepowodzenia dowodu.

Po trzecie, ciężar dowodu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia spoczywa na stronie, która wywodzi z nich skutki prawne ( ei incumbit probatio qui dicit – art. 6 k.c. ). W konsekwencji osoba, która twierdzi, że wstąpiła w najem po śmierci najemcy jest zobowiązana jest wykazać, że stale z nim mieszkała.

Po czwarte, tylko dla porządku wypada stwierdzić, że na gruncie § 27 uchwały Rady Miasta T. z dnia 28 września 2006r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy M. T. ( tekst j. Dz. Urz. Woj. (...) z 2016r. poz. 1772. ) chodzi o możliwość zawarcia nowej umowy najmu a nie o kontynuowanie już istniejącego stosunku prawnego.

2. Sąd dał wiarę B. K.. Wprawdzie widać było, że świadek stara się nie

zaszkodzić powódce, jednak ostatecznie jej zeznania okazały się stanowcze i konsekwentne. Odpowiadały też pisemnemu oświadczeniu świadka, które złożyła pozwanej przed procesem i, co którego stwierdziła, że odpowiada jej przekonaniu.

Zgodne z prawdą były zeznania Ż. W.. Świadek wypowiadała się bowiem jasno, logicznie, zdecydowani i konkretnie i potwierdziła treść swojej notatki.

Podobnie ocenić wypada zeznania K. M.. O jej prawdomówności świadczy zaś zgodność jej słów z treścią pisma powódki z dnia 22 czerwca 2016r.

Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania B. D.. Świadek twierdziła, że powódka nidgy się nie wyprowadziła z mieszkania matki. Sama powódka przyznała jednak, że wyjechała do Anglii, gdzie urodziła i wychowała dzieci i miała męża i dom. Co więcej, świadek twierdziła, że powódka nie ma męża i dzieci. Odmienny stan rzeczy był jednak bezsporny. Wreszcie świadek zeznając, że powódka wyjechała do pracy nie podała żadnych szczegółów a podsumowanie jej słów zamyka się w zdaniu, że jak powódka u matki „była to była”. W konsekwencji w najlepszym razie świadek nic nie wiedziała a w najgorszym, kłamała.

Sąd nie dał wiary E. N.. Pomimo wykonywanego zawodu, który, jak można by sądzić, predestynował ją do szczerości, świadek złożyła zeznanie, które nie odpowiadało prawdzie. Było bowiem sprzeczne z wypowiedziami innych osób, a zwłaszcza K. M., którym Sąd uwierzył, zasadami doświadczenia życiowego, istotnym fragmentem zeznań powódki i jej pisemnym oświadczeniem.

Doświadczenie podpowiada natomiast, że osoba która rodzi i wychowuje dzieci, ma męża, dom i pracę za granicą, tam przenosi centrum życiowe, zwłaszcza, gdy sama podaje w korespondencji swój zagraniczny adres.

Nie odpowiadały prawdzie także słowa M. B.. Świadek korzystając ze wspólnego korytarza z matką powódki i twierdząc, ze powódka mieszkała z nią, nie była w stanie udzielić jakichkolwiek szczegółowych informacji na jej temat a na szczegółowe pytania reagowała irytacją, co budzi najwyższe zdziwienie i prowadzi do stwierdzenia, że świadek kłamie. Ostatecznie przesłuchiwana podała, że w zasadzie nie wie jak często widywała powódkę, że się nią nie interesuje, nie wie co robią sąsiedzi i nie ma informacji na temat dzieci powódki. Jej zeznania były zatem co najwyżej bezwartościowe.

Wypowiedzi J. Z. były wewnętrznie sprzeczne, co uzasadnia ich odrzucenie. Z jednej strony zeznała, że powódka mieszkała z matka i wyjechała tylko do pracy, z drugiej potwierdziła, że jej oświadczenia na piśmie jest prawdziwe. Były one jednak odmienne. Z pisma świadka wynikało bowiem, że powódka odwidzała matkę dwa razy do roku, nie zaś, że z nią mieszkała. Także w tym wypadku wyraźnie widać było obawę świadka, że swoimi słowami może zaszkodzić powódce.

Zeznania powódki nie odpowiadały prawdzie. Przede wszystkim były wewnętrznie sprzeczne i to w rażącym stopniu. W spontanicznej wypowiedzi powódka zeznawała, że całe życie mieszkała z matką. Równocześnie jednak w odpowiedzi na zadawane pytania oświadczyła, że matka wyrzucała ja z domu, że mieszkanie stanowiło ruderę, w której warunki były spartańskie, że wyjechała do Anglii, znalazła tam męża, miała dom, urodziła i wychowała dwoje dzieci i się leczyła się oraz, że tam pracuje i ma klientów.

W rezultacie nie sposób było uwierzyć, że powódka mieszkała z matką.

Za wiarygodne Sąd uznał dokumenty złożone przez strony do akt, ponieważ nie zachodziły wątpliwości, że nie doszło do żadnej ingerencji w ich treść.

3. Jak była już mowa, ciężar dowodu spoczywał na stronie powodowej; jak widać, nie sprostała mu ona jednak. Zeznania zawnioskowanych przez nią świądów były albo sprzeczne wewnętrznie albo kłamliwe w stopniu, który wykluczał dokonanie ustaleń po myśli powódki.

Do oddalenia powództwa wystarczała jednak analiza jej pisma z dnia 22 czerwca 2016r. ( k. 47 ). Jasno wynika zaś z niego, że powódka mieszka w Anglii i prosi pozwaną o udzielenie jej terminu na zdanie lokalu do końca sierpnia 2016r., ponieważ zamierza wówczas, w czasie pobytu w Polsce posprzątać go i odnowić.

Złożenie tej treści oświadczenia przez osobę, która mieszkała w tym właśnie lokalu ze zmarłym najemca jest nie do pomyślenia.

Wyjaśnienia powódki i odwołanie wcześniejszego oświadczenia w piśmie z dnia 26 sierpnia 2016r. nic nie zmieniło, ponieważ osoba, która mieszka w T. na ul. (...) nie podaje adresu w O. w Anglii, nawet gdyby została wprowadzona w błąd co do procedury obowiązującej w ZGM w zakresie mieszkań po zmarłych najemcach.

Tylko dla porządku Sąd stwierdza, że pozwanemu powiódł się dowód na okoliczność, że powódka z matką nie mieszkała. Było to jednak bez znaczenia, skoro to nie na pozwanym spoczywał onus probandi.

4. W tym miejscu należy stwierdzić, ze nawet gdyby per inconcessum przyjąć, że powódka mieszkała z matką i wstąpiła w najem po jej śmierci, powództwo podlegało oddaleniu. Jej pismo z dnia 22 czerwca 2016r. należy bowiem w takim wypadku uznać za oświadczeniu o jego wypowiedzeniu.

Jednoznacznie wynika bowiem z niego, że powódka nie chce kontynuować umowy, zamierza wydać lokal pozwanemu i prosi go tylko o wyrażenia zgodny na prolongatę terminu zdania mieszkania z uwagi na pobyt za granicą.

Podkreślenia wymaga, że oświadczenie woli może być złożone drugiej osobie w dowolnej formie jeżeli tylko wyraża zamiar wywołania określonych skutków prawnych w dostateczny sposób (art. 60 k.c. ).

Analiza pisma powódki z dnia 26 sierpnia 2016r. w tym kontekście nie zmienia powyższego wniosku. Odwołanie oświadczenia woli kierowanego do oznaczonej osoby jest bowiem skuteczne tylko, jeżeli dotarło do adresata przed pierwotnym oświadczeniem albo równocześnie z nim ( art. 61 zd. 2 k.c. ). Odwołanie oświadczenia nosi zaś datę dwa miesiące późniejszą niż pierwsze pismo.

Z kolei lektura pisma z dnia 26 sierpnia 2016r., w którym powódka twierdzi, że pracownik pozwanego nie „poinformował jej o prawie przepisania mieszkania” i „nakazał jego wydanie” nie pozbawia skuteczności wcześniejszego oświadczenia .

Wstąpienie w najem dotyczy bowiem wyłącznie osób, które mieszkały z najemcą i są w stanie wykazać ten fakt. Prawo „przepisania” mieszkania jest zatem wyjątkiem a nie zasadą na gruncie obowiązujących przepisów.

Trzeba też podkreślić, że uchylenie się od skutków oświadczenia woli także wymaga dowodu przesłanek jego skuteczności a zatem wykazania podstępu albo wprowadzenia w błąd.

Powódka nie tylko jednak nie udowodniła żadnego z tych faktów, lecz nawet się na nie nie powołała. Z tego względu, nawet gdyby przyjmować korzystanie dla niej, do czego nie ma przecież żadnych podstaw, że pismo z dnia 26 sierpnia 2016r. jest oświadczeniem, o którym mowa w art. 88 § 1 k.c., pozostaje ono gołosłowne.

5. Sąd oddalił więc powództwo i orzekł o kosztach zgodnie z art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c.