Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 158/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSA Paweł Misiak

Sędziowie:SA Marian Baliński

SA Sławomir Lerman (spr.)

Protokolant:st. sekr. sąd. Małgorzata Kaniewska

przy udziale prokuratora Krzysztofa Galara

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2016 r. sprawy

1.  M. J.

oskarżonego z art. 280 § 2 kk i art. 189 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

2.  T. N.

oskarżonego z art. 280 § 2 kk i art. 189 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

3.  T. O.

oskarżonego z art. 280 § 2 kk i art. 189 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk,

4.  T. J.

oskarżonego z art. 280 § 2 kk i art. 189 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk,

z powodu apelacji wniesionych przez obrońców

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt IV K 203/11.

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w odniesieniu do oskarżonych T. N. i T. O. łagodzi orzeczone w punkcie 1 kary pozbawienia

wolności do lat 2 (dwóch) oraz uchyla nawiązki orzeczone wobec tych oskarżonych w punkcie 3;

2)  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

3)  zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSA Paweł Misiak

SSA Marian BalińskiSSA Sławomir Lerman

Sygn. akt II AKa 158/16

UZASADNIENIE

M. J., T. N., T. O. i T. J. zostali oskarżeni o to, że:

w dniu 25 października 2003 roku w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu oraz z odpowiadającymi w odrębnym postępowaniu Ł. R., M. P., a także innymi nieustalonymi dotychczas osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc D. B. i S. G. pozbawieniem życia oraz przemocą polegającą na biciu, zadawaniu ciosów pięścią i kopaniu po całym ciele, przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, kija wykonanego na wzór bejsbolowego, jak również pozbawiając wolności D. B. i S. G., zmusili D. B. do ujawnienia miejsca przechowywania, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia perfumy marki (...) o wartości 150.000 złotych na ich szkodę oraz telefon komórkowy marki (...) o wartości 300 złotych i zegarek wartości 500 złotych, stanowiący własność D. B., w wyniku czego D. B. doznał stłuczenia uogólnionego z licznymi sińcami na przedramionach, grzbiecie, w okolicy lędźwiowej oraz okolicy łuku żebrowego, a S. G. stłuczenia powłok twarzy w okolicy podoczodołowej prawej z towarzyszącym obrzękiem powieki oka prawego, złamania wieloodłamowego kości nosa, a które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała trwające nie dłużej, niż 7 dni u każdego z pokrzywdzonych, przy czym T. J. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazany za podobne przestępstwo umyślne w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k. i po odbyciu łącznie kary pozbawienia wolności w wymiarze przekraczającym jeden rok w ciągu pięciu lat po odbyciu ostatniej kary,

tj. o czyn:

- z art. 280 § 2 k.k. i art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w stosunku do M. J., T. N. i T. O.,

- z art. 280 § 2 k.k. i art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. w stosunku do T. J..

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi, IV Wydziału Karnego z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt IV K 203/11:

1. oskarżonych M. J., T. N., T. O. i T. J. w miejsce zarzucanego czynu uznano za winnych tego, że w dniu 25 października 2003 roku w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi, ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, używając przemocy polegającej na zadawaniu ciosów rękoma i kopaniu, a ponadto M. J. grożąc D. B. pozbawieniem życia, jak również pozbawiając wolności D. B. i S. G., zmusili D. B. do ujawnienia miejsca przechowywania, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia perfumy marki (...) o wartości 157.288,50 złotych na ich szkodę, w wyniku czego D. B. doznał stłuczenia uogólnionego z licznymi sińcami na przedramionach, grzbiecie, w okolicy lędźwiowej oraz okolicy łuku żebrowego, a S. G. stłuczenia powłok twarzy w okolicy podoczodołowej prawej z towarzyszącym obrzękiem powieki oka prawego i złamania kości nosa, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów ciała pokrzywdzonych, trwającym nie dłużej, niż 7 dni, przy czym T. J. czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazany za podobne przestępstwo kradzieży z włamaniem w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k. i po odbyciu łącznie kary pozbawienia wolności w wymiarze przekraczającym jeden rok w ciągu pięciu lat po odbyciu ostatniej kary, czym oskarżeni M. J., T. N. i T. O. wyczerpali dyspozycję art. 280 § 1 k.k. i art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a oskarżony T. J. - art. 280 § 1 k.k. i art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. i za to wymierzono:

- na podstawie art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. oskarżonemu M. J. karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 100 (sto) złotych,

- na podstawie art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. oskarżonym T. N. i T. O. kary po 3 (trzy) lata pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. kary grzywny w wysokości po 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 50 (pięćdziesiąt) złotych;

- na podstawie art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. oskarżonemu T. J. karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 2 k.k. karę grzywny w wysokości 75 (siedemdziesięciu pięciu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 75 (siedemdziesiąt pięć) złotych;

2.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono okres tymczasowego aresztowania:

- oskarżonego M. J. od dnia 28 czerwca 2011 roku do dnia 6 sierpnia 2012 roku,

- oskarżonego T. N. od dnia 28 czerwca 2011 roku do dnia 20 stycznia 2012 roku,

- oskarżonego T. O. od dnia 28 czerwca 2011 roku do dnia 20 stycznia 2012 roku,

- oskarżonego T. J. od dnia 3 lipca 2011 roku do dnia 20 stycznia 2012 roku;

3.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzeczono na rzecz pokrzywdzonego S. G. od oskarżonych M. J. i T. J. nawiązki w wysokości pAo 2.000 (dwa tysiące) złotych, a od oskarżonych T. N. i T. O. w wysokości po 1.000 (jednym tysiącu) złotych;

4.  zwolniono oskarżonych od kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych.

Obrońca oskarżonego M. J. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła obrazę przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwą subsumpcję zachowań wynikających z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego pod normę prawną z art. 280 par. 1 kk, zamiast pod normę wynikającą z art. 282 kk - (art. 438 pkt 1 kpk)

Na podstawie art. 437 par. 1 i 2 kpk wniosła:

- o zmianę z obrazę przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwą subsumpcję zachowań wynikających z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego pod normę zaskarżonego wyroku i zastosowanie do zachowań M. J. kwalifikacji prawnej z art. 282 kk, zamiast z art. 280 par. 1 kk i - tym samym - wymierzenie kary na podstawie przepisu statuującego wymuszenie rozbójnicze, w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Obrońca oskarżonego T. J. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła obrazę przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwą subsumpcję zachowań wynikających z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego pod normę prawną z art. 280 par. 1 kk, zamiast pod normę wynikającą z art. 291 kk - (art. 438 pkt 1 kpk)

Na podstawie art. 437 par. 1 i 2 kpk wniosła:

- o zmianę zaskarżonego wyroku i zastosowanie do zachowań T. J. kwalifikacji prawnej z art. 291 kk, zamiast z art. 280 par. 1 kk i — tym samym - wymierzenie kary na podstawie przepisu statuującego umyślne paserstwo, z uwzględnieniem przepisów o recydywie z art. 64 par. 1 kk, w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Obrońca oskarżonych T. O. i T. N. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

a) obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 80 k.p.k., stanowiącą jednocześnie bezwzględną przyczynę odwoławczą określoną w art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k., poprzez przeprowadzenie w dniu 10 grudnia 2015 r. rozprawy głównej pod nieobecność obrońcy oskarżonych T. N. oraz T. O., w sytuacji gdy w stosunku do obydwu oskarżonych stojących pod zarzutem zbrodni obrona ta była obligatoryjna.

Ponadto zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

a)  obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 4 k.p.k, art. 5 § 2 k.p.k, art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. oraz art. 424 § 1 i 2 k.p.k., mającą istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, poprzez:

• bezzasadną odmowę przyznania wiarygodności wyjaśnieniom T. O. oraz T. N., w zakresie wiedzy ww. co do rzeczywistego celu działania inicjatorów zdarzenia objętego aktem oskarżenia, w sytuacji gdy były one logiczne i spójne z wyjaśnieniami pozostałych oskarżonych oraz zeznaniami pokrzywdzonych S. G. oraz D. B.;

bezzasadne przyjęcie, iż działanie T. N. oraz T. O. polegało na używaniu przemocy wobec D. B. oraz S. G. polegającej na zadawaniu ciosów i kopaniu, w sytuacji gdy z prawidłowo ustalonego w tym zakresie stanu faktycznego wynika, iż T. N. oraz T. O. nie stosowali przemocy wobec pokrzywdzonych (s. 21 uzasadnienia wyroku);

błędną ocenę wyjaśnień oskarżonych T. N., T. O., M. J. oraz zeznań świadków D. B. oraz S. G., polegającą na bezpodstawnym przyjęciu, iż T. N. oraz T. O. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podczas gdy jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego celem działania ww. oskarżonych była chęć pomocy M. J. i innym nieustalonym w sprawie osobom, którzy wedle wiedzy T. N. oraz T. O. mieli paść ofiarą oszustwa ze strony R. G. i S. G., który to błąd doprowadził w konsekwencji do obrazy przepisów prawa materialnego, tj. art. 33 § 2 k.k. poprzez orzeczenie wobec T. N. oraz T. O. kary grzywny obok kary pozbawienia wolności, w sytuacji gdy ww. oskarżeni nie działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ani też takiej korzyści nie osiągnęli;

a)  obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 6 k.p.k. w zw. z art. 374 § 1 k.p.k oraz 171 § 2 k.p.k.., polegającą na uznaniu za nieusprawiedliwioną nieobecność T. O. na rozprawach w dn. 16 września 2015 r. oraz 30 września 2015 r., pomimo, iż w tym czasie ww. przebywał w szpitalu, w którym został poddany zabiegowi operacyjnemu (16 września 2015 r.) a następnie w okresie rekonwalescencji przebywał na zwolnieniu lekarskim (30 września 2015 r.) i pomimo wniosku obrońcy o odroczenie rozprawy, przeprowadzenie jej pod nieobecność T. O., podczas której przesłuchano świadków: R. G., S. G. (16 września 2015 r.) oraz J. P. (30 września 2015 r.) uniemożliwiając tym samym oskarżonemu T. O. osobiste zadawanie pytań świadkom, co miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w zakresie T. O., szczególnie w sytuacji gdy S. G. był w stosunku do T. O. najważniejszym świadkiem, gdyż wg. jego zeznań T. O. miał być w samochodzie, w którym przewożono S. G. (k.48).

b)  obrazę przepisów prawa materialnego, tj.:

art. 280 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż czyn zarzucany T. N. oraz T. O. stanowi przestępstwo rozboju pozostające w zbiegu rzeczywistym z przestępstwem bezprawnego pozbawienia wolności, w sytuacji gdy prawidłowa kwalifikacja prawna zarzucanego czynu, na podstawie ustalonego w sprawie stanu faktycznego powinna polegać, na zakwalifikowaniu czynów T. N. oraz T. O. jako wyczerpujących dyspozycję art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 189 § 1 k.k., względnie zaś czynu z art. 282 k.k. w zw. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.

art. 18 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż T. N. oraz T. O. dopuścili się wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi oraz nieustalonymi osobami zachowania zakwalifikowanego jako rozbój, w sytuacji gdy zachowanie skazanych, szczególnie w kontekście podrzędnej roli w popełnionym przestępstwie, braku wiedzy oskarżonych o zamiarach pozostałych sprawców, braku działania oskarżonych we własnym interesie, winno skutkować ustaleniem, iż w odniesieniu do tego zarzutu, T. N. oraz T. O. dopuścili przestępstwa wymuszenia rozbójniczego w formie pomocnictwa, a nie współsprawstwa;

art. 9 § 1 k.k., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i zakwalifikowania zachowania oskarżonych jako działania z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim, w sytuacji gdy co do zachowania zakwalifikowanego przez sąd meriti jako rozbój, T. N. oraz T. O. można przypisać co najwyżej działanie w zamiarze ewentualnym;

art. 4 6§ 1 i 2 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i orzeczenie na rzecz pokrzywdzonego S. G. od T. N. oraz T. O. nawiązki w wysokości po 1.000 zł w sytuacji gdy nie wykazano, iż S. G. poniósł szkodę lub krzywdę, a także nie wykazano, iż to zachowanie ww. oskarżonych doprowadziło do powstania szkody u S. G.;

d) rażącą niewspółmiemość kary orzeczonej T. N. oraz T. O. polegającej na błędnej ocenie stopnia winy oskarżonych oraz stanowiącej konsekwencję niewzięcia pod uwagę przy wymierzania kary dostrzeżonych licznych okoliczności łagodzących i w konsekwencji wymierzenia T. N. oraz T. O. kary niemal w równej wysokości jak kary orzeczonej wobec oskarżonych, będących inicjatorami ww. czynu zabronionego, których udział w przestępstwie był niewspółmiernie większy.

Na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył:

Apelacje obrońców oskarżonych są bezzasadne, poza zarzutem z punktu 2. d) zawartym w apelacji obrońcy oskarżonych T. N. i T. O., którego uwzględnienie doprowadziło do zmiany i złagodzenia zaskarżonego wyroku w części orzeczenia o karach wymierzonych tym dwóm oskarżonym .

W pierwszym rzędzie należy odnieść się do zarzutu bezwzględnej przyczyny odwoławczej zawartego w apelacji obrońcy oskarżonych T. N. i T. O. . Faktycznie, na termin rozprawy w dniu 10 grudnia 2015r. stawili się obaj w/wym. oskarżeni , ale nie stawił się ich obrońca z wyboru adw. P. P., który nadesłał pismo, że od dnia 3 grudnia 2015r. nie wykonuje zawodu adwokata . Pomijając nawet okoliczność, że oskarżeni przebywali na wolności i wiedząc o takiej sytuacji mogli ustanowić nowego obrońcę, a także ich zgodę na prowadzenie tej części rozprawy pod nieobecność obrońcy, stwierdzić należy, iż nie dokonano w tym czasie żadnych czynności o charakterze merytorycznym, w jakikolwiek sposób wpływających (w szczególności w sposób pogarszający) na sytuację procesową obu oskarżonych . Nadużyciem jest twierdzenie zawarte w apelacji, że „sąd odebrał zeznania od świadka”, skoro świadek skorzystał z prawa do odmowy zeznań . Nie ujawniono też żadnych protokołów jego wcześniejszych zeznań czy wyjaśnień . Sytuację taką należy, zdaniem sądu odwoławczego, potraktować podobnie jak ocenianą przez Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt II KK 289/13 (wyrok z dnia 9 stycznia 2014r., Legalis), który słusznie wskazał, że w art. 80 k.p.k. chodzi o rozumienie terminu „postępowanie” w znaczeniu materialnym, jako rozpoznanie zarzutu popełnienia przestępstwa przez danego oskarżonego, w przeciwieństwie do znaczenia funkcjonalnego . W ocenie sądu apelacyjnego powyższe stwierdzenia nie stanowią swoistego sposobu badania możliwości wpływu tej sytuacji na treść wyroku, bo nie miała i nie mogła ona mieć nań żadnego wpływu .

Niezasadny jest także zarzut obrazy art.6 k.p.k. w zw. z art. 374§1 k.p.k. oraz 171§2 k.p.k. Skarżący zauważył, że rozprawa we wrześniu 2015r. toczyła się już pod rządem nowej regulacji procesowej, która m.in. poprzez zmianę treści art. 374§1 k.p.k. zmieniła filozofię postrzegania obecności oskarżonego na rozprawie głównej z obowiązku na uprawnienie . Prawidłowo też, jak wynika z treści uzasadnienia apelacji na karcie 14, ocenił możliwe negatywne konsekwencje dla oskarżonego z powodu nieobecności na rozprawie, wszakże jednocześnie w sofistyczny sposób chce niejako przerzucić odpowiedzialność za ten stan rzeczy na sąd sugerując, że prawidłowo prowadzone postępowanie prowadzi do naruszenia prawa do obrony . Takie rozumowanie nie zasługuje na akceptację . To, że oskarżony T. O. z własnego wyboru nie był obecny na rozprawie w trakcie przesłuchania nawet istotnego świadka, nie może być ocenione tak jak chciałby skarżący, bo taki jest rzeczywisty efekt przyjęcia modelu kontradyktoryjności postępowania, a nadto nie należy zapominać, że w rozprawie uczestniczył obrońca . Przedmiotowe postępowanie jest doskonałym przykładem tego, że powyższa zmiana procedury umożliwiła przeciwdziałanie obstrukcji procesowej traktowanej jako element taktyki obrony – zwłaszcza w procesach wieloosobowych . Sąd słusznie sięgnął po weryfikację zaświadczenia lekarskiego za pomocą opinii biegłego, bo upoważniały go do tego przejawu dbałości o sprawność postępowania dotychczasowy przebieg rozprawy oraz prawidłowa ocena sytuacji procesowej : skoro oskarżony O. cierpiał na wskazaną dolegliwość od wielu lat i zabieg miał charakter planowy, to gdyby intencją oskarżonego był rzeczywiście osobisty udział w określonych czynnościach dowodowych, powiadomiłby on osobiście bądź za pośrednictwem obrońcy sąd niezwłocznie o skierowaniu do szpitala (co umożliwiałoby zmianę terminu rozprawy), a nie bezpośrednio przed rozprawą, próbując wymusić jej odroczenie . Treść opinii lekarskiej (k-2831) nie pozostawia przy tym wątpliwości co do trafności postanowienia sądu meriti ( k-2897) o uznaniu nieobecności oskarżonego T. O.na rozprawie w dniach 16 i 30 września 2015r. za nieusprawiedliwioną .

Pozostałe podniesione w przedmiotowej apelacji (tj. obrońcy oskarżonych N. i O.) zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego zmierzające do podważenia wyroku sądu okręgowego stanowią w istocie polemikę z oceną wartości i znaczenia zebranych dowodów i dokonanymi na ich podstawie ustaleniami faktycznymi, które z osobna i w logicznym powiązaniu ze sobą doprowadziły sąd orzekający do powzięcia uzasadnionego przekonania, że oskarżeni byli współsprawcami przypisanych im czynów zabronionych.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez sąd meriti art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów :

Trzeba przypomnieć, iż to sąd pierwszej instancji jest organem właściwym do rozstrzygania sprawy i do oceny dowodów. Zgodnie z art. 7 k.p.k. kształtuje on przy tym swoje przekonanie co do sprawy na zasadzie swobodnej oceny wszystkich przeprowadzonych dowodów. Co przy tym ważne – ocena swobodna nie jest równoznaczna z oceną dowolną, jako że musi ona zostać przeprowadzona z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Co więcej – przeprowadzając ocenę materiału dowodowego sąd jest z urzędu zobowiązany do tego, aby badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.). Przy tym podkreślić należy, iż możliwość nadania waloru wiarygodności jednym dowodom, przy jednoczesnym odmówieniu tego przymiotu innym jest uprawnieniem orzekającego w sprawie sądu, wynikającym wprost ze statuowanej w art. 7 k.p.k. zasady swobodnej oceny dowodów i pozostaje pod pełną kodeksową ochroną.

Wbrew zarzutom podniesionym przez autora środka zaskarżenia stwierdzić należy, że Sąd meriti dokonał wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, która znalazła odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd okręgowy w pisemnych motywach zapadłego rozstrzygnięcia przedstawił swój tok rozumowania, który w sposób przekonujący oraz zgodny z zasadami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego uzasadnił, co zdaniem sądu apelacyjnego pozostaje pod pełną ochroną statuowanej w art. 7 k.p.k. zasady swobodnej oceny dowodów. Uważna analiza rozważań sądu pierwszej instancji zawartych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku upoważnia sąd apelacyjny do stwierdzenia, iż sąd okręgowy dokonał analizy wszystkich zaistniałych w sprawie okoliczności, przy czym, co należy z pełną mocą podkreślić, wziął pod uwagę implikacje wynikające z poszczególnych dowodów we wzajemnym powiązaniu – rozważając tym samym nie tylko każdy dowód z osobna, ale również wszystkie łącznie jako tworzące pewną całość – wspólny i jednolity obraz stanu faktycznego w sprawie. Tego rodzaju uwag nie można zaś poczynić w wyniku analizy zarzutów podniesionych w apelacji, której autor, oceniając poszczególne dowody w oderwaniu od pozostałych, zarzuca sądowi pierwszej instancji wadliwą ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zaś odmowę przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych T. O.i T. N.w zakresie ich wiedzy co do rzeczywistego celu działania inicjatorów przestępstwa. Jednocześnie nie umyka uwadze sądu odwoławczego, iż argumenty obrońcy oskarżonych w głównej mierze stanowią podjęcie próby przedstawienia własnego oglądu i wartościowania zebranych dowodów, w sposób forsujący odmienne wnioski od wywiedzionych przez sąd pierwszej instancji, a sprowadzające się do postawienia tezy, że źródłowy materiał poznawczy nie dostarczył wystarczająco stanowczych przesłanek do uznania zawinionego sprawstwa przypisanych oskarżonym czynów przestępczych. Tymczasem analiza pisemnych motywów skarżonego rozstrzygnięcia prowadzi sąd apelacyjny do wniosku, iż z prezentowanym przez obrońcę stanowiskiem nie sposób się zgodzić. Sąd Okręgowy w Łodzi, dając wiarę zeznaniom pokrzywdzonych oraz niektórym fragmentom wyjaśnień oskarżonych, dowody te poddał dokładnej, wszechstronnej i krytycznej analizie, bez jakiegokolwiek naruszenia przepisów procedury karnej, w tym art. 7 k.p.k. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku drobiazgowo i z właściwą wnikliwością opisał w jakim zakresie i dlaczego wyjaśnienia i zeznania poszczególnych uczestników postępowania uznał za wiarygodne.

W szczególności przypisanie oskarżonym udziału w przestępstwie z użyciem przemocy i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wynika nie, jak bezzasadnie twierdzi skarżący, ze złamania wskazanych przepisów procedury, a z trafnej subsumpcji prawidłowych ustaleń faktycznych . W pierwszej kwestii chodzi o konstrukcję współsprawstwa, a w drugiej o to, że korzyścią majątkową jest także korzyść dla innej osoby . Będzie jeszcze o tym mowa niżej, przy okazji omówienia zarzutów obrazy prawa materialnego .

Nadto wypada podkreślić, iż przepisu art. 424 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. nie można rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów w całości ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd meriti. Apelujący zatem nie może czynić skutecznego zarzutu obrazy powyższych przepisów, w sytuacji gdy sąd okręgowy uczynił podstawą swoich ustaleń jedynie część wyjaśnień oskarżonych tj. te ich twierdzenia, które nie pozostają w sprzeczności z innymi dowodami, którym dał wiarę . Natomiast te depozycje, które nie stanowiły podstawy owych ustaleń, zostały przez sąd, należycie rozważone i drobiazgowo ocenione w sposób przewidziany w art. 7 k.p.k., którą to ocenę Sąd Apelacyjny w Łodzi w pełni podziela. To zaś, że z taką oceną przedmiotowych wyjaśnień obrońca się nie zgadza nie oznacza jeszcze, że w toku postępowania doszło do naruszenia przepisów art. 410 i 424 k.p.k.. Dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych nie stanowi bowiem naruszenia wyżej wskazanych przepisów k.p.k. (zob. np.: postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2016 r. sygn.. akt III KK 20/16 Legalis i z dnia 19 lutego 2014 r. sygn. akt II KK 17/14, Legalis). Ustalenia faktyczne dokonane przez sąd meriti w toku rozprawy głównej nie mogą być zatem skutecznie zakwestionowane w niniejszej sprawie, a ich poprawność zdyskwalifikowana, gdyż w procesie dochodzenia do nich Sąd ten nie uchybił dyrektywom art. 7 k.p.k., w szczególności nie pominął istotnych w sprawie dowodów, ani nie oparł się na dowodach na rozprawie nieujawnionych, natomiast sporządzone uzasadnienie nie jest wewnętrznie sprzeczne bądź sprzeczne z regułami logicznego rozumowania i nie wyłącza możliwości merytorycznej kontroli odwoławczej, a wręcz przeciwnie jest wyczerpujące oraz wystarczająco szczegółowe, zwłaszcza gdy zważy się na obecnie obowiązujący ustawowy wymóg zwięzłości tego dokumentu .

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 4 k.p.k. :

Powyższy zarzut należy uznać za w pełni chybiony. Przepis art. 4 k.p.k. statuuje zasadę obiektywizmu, zgodnie z którą organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego . Jednakże zgodnie z jednolitym stanowiskiem prezentowanym tak w doktrynie, jak i orzecznictwie, wspomniana zasada obiektywizmu w swej istocie nie sprowadza się do obowiązku interpretowania zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego jedynie na korzyść oskarżonego, a polegać ma na obiektywnym, bezstronnym stosunku organu prowadzącego postępowanie do wszystkich stron procesowych oraz sprowadzać się ma do dokonania sprawiedliwej i nieuprzedzonej analizy i oceny zgromadzonych dowodów (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 20 czerwca 2012 roku, sygn. akt II AKa 98/12, opubl. LEX nr 1216340). Fakt, iż dokonana przez sąd orzekający w sprawie ocena dowodów jest sprzeczna z ich subiektywną oceną dokonaną przez oskarżonych i ich obrońcę nie może być wyznacznikiem naruszenia przez ten sąd zasady obiektywizmu. O naruszeniu omawianej zasady może być mowa jedynie w przypadku niezachowania przez sąd obiektywizmu i dokonania oceny materiału dowodowego w sposób stronniczy, tendencyjny, biorący pod uwagę okoliczności przemawiające tylko lub w znacznej mierze na korzyść lub niekorzyść oskarżonego przy jednoczesnym nie dostrzeżeniu i pominięciu okoliczności przeciwnych. O takim procedowaniu sądu pierwszej instancji w niniejszej sprawie nie może być mowy. Sąd meriti dokonał bowiem sprawiedliwego osądu wszystkich występujących w sprawie przesłanek, rozważając materiał dowodowy w sposób uwzględniający okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych. W tym kontekście wystarczy zapoznać się z fragmentami uzasadnienia orzeczenia zawartymi na jego kartach 33 in fine oraz 35 in fine – w zakresie kwalifikacji prawnej czynu oraz uwzględnienia okoliczności łagodzących przy wymiarze kary, aby uznać oczywistą nietrafność tego zarzutu .

Sąd okręgowy nie uchybił także dlatego zasadzie obiektywizmu, gdyż nie może o tym świadczyć dokonanie odmiennych niż chce tego obrona ustaleń faktycznych. Ponadto, ocena dowodów sądu I instancji charakteryzuje się dokładnością i szczegółowością, przy jednoczesnym uwzględnieniu powiązań logicznych między poszczególnymi relacjami. Wreszcie, sąd ten wyjaśnił wszystkie wątpliwości w zakresie sprawstwa i winy oskarżonych, nie pomijając żadnych ujawnionych dowodów, lecz oceniając ich wiarygodność inaczej niż chce tego obrońca. Uzasadnienie wyroku sądu I instancji cechuje się przy tym –o czym już była mowa wyżej- odpowiednią dokładnością, zwłaszcza w kontekście oceny zebranego materiału dowodowego.

Przypomnieć też należy , że aby skutecznie wykazać sądowi orzekającemu poczynienie błędnych ustaleń faktycznych , nie wystarczy jedynie zaprezentować własnej , opartej na bezkrytycznym i apriorycznym przyjęciu prawdziwości depozycji mandantów oraz wybiórczej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego , ale trzeba konkretnie wskazać i uzasadnić złamanie przez sąd orzekający zasad wiedzy czy doświadczenia życiowego . Wymogu tego apelacja obrońcy nie spełnia, prezentując nie zasługującą na uwzględnienie polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu, w szczególności –o czym już wskazano wyżej- co do ustaleń w zakresie zamiaru oskarżonych obejmującego użycie przez współsprawców przemocy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Obrona zdaje się nie dostrzegać trafnej i wyczerpującej oceny sądu meriti zawartej zwłaszcza na kartach 29-34 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Ocena ta obejmuje całokształt ujawnionych dowodów we wzajemnym powiązaniu , jest logiczna oraz zgodna z doświadczeniem życiowym i jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k . Sąd Apelacyjny w Łodzi w całości ją akceptuje, co czyni zbędnym ponawianie zawartej w niej trafnej i wyczerpującej argumentacji .

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. :

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazała na brak jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia naruszenia, wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k., zasady in dubio pro reo. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27 września 2013 roku (sygn. akt II KK 223/13) wskazał, iż „reguła z art. 5 § 2 k.p.k. nie może być wykorzystywana do uproszczonego traktowania wszelkich wątpliwości zachodzących w procesie. Zasada tłumaczenia wątpliwości na korzyść oskarżonego nie polega bynajmniej na obowiązku automatycznego wyboru najkorzystniejszej wersji wynikającej z wyjaśnień i zeznań o niejednakowej treści. Nie jest więc sprzeczny z tą zasadą wybór wersji mniej korzystnej, oczywiście znajdującej oparcie w dowodach, jeżeli w przeciwieństwie do korzystniejszej, właśnie one pasują do obrazu zdarzenia jako logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym dopełnienie, gdy pozostałe elementy zdarzenia nie są w ogóle kwestionowane” (opubl. na stronie internetowej Sądu Najwyższego – sn.pl), w tym samym postanowieniu Sąd Najwyższy wskazał ponadto, że „w sytuacji, gdy konkretne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo”. Z całą mocą należy podkreślić, że dla oceny zasadności zarzutu naruszenia zasady wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k. nie mają znaczenia podnoszone w apelacji wątpliwości strony postępowania, co do ustaleń poczynionych w sprawie. Bez znaczenia pozostają odmienne od sądu zapatrywania strony procesowej na daną okoliczność. Istotnym jest tylko, czy sąd orzekający w sprawie rzeczywiście takowe wątpliwości powziął, których wobec braku możliwości usunięcia, nie rozstrzygnął na korzyść oskarżonego. Tylko w takiej sytuacji dochodzi bowiem do złamania jednej z naczelnych zasad postępowania karnego, nakazującej rozstrzyganie niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego. W innym przypadku – gdy sąd rozstrzygając wątpliwości daje wiarę tej bądź innej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a jedynie o korzystaniu przez orzekający sąd z jednej ze swoich podstawowych prerogatyw – swobodnej oceny dowodów. Z taką sytuacją sąd apelacyjny zetknął się w niniejszym postępowaniu – to strona postępowania szerzy wątpliwości związane zwłaszcza z dokonaną przez sąd okręgowy oceną dowodów, w szczególności oceną dowodu z zeznań pokrzywdzonych i implikacjami wynikającymi z oceny wyjaśnień oskarżonych, których to wątpliwości sąd pierwszej instancji nie powziął i – z analizy zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż – powziąć nie powinien. Tam, gdzie sąd I instancji dostrzegł braki dowodowe skutkujące wątpliwościami nie dającymi się jednoznacznie wyjaśnić, orzekł na korzyść oskarżonych . Doskonałą egzemplifikacją powyższego są rozważania w zakresie ewentualnego używania przez sprawców niebezpiecznego narzędzia, skutkujące zmianą kwalifikacji prawnej czynu na łagodniejszą (vide k-24-26 i 33). W świetle powyższego nie może być zatem mowy o naruszeniu w niniejszym postępowaniu przez sąd meriti zasady wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k.

Sąd odwoławczy uznał za stosowne wskazać na istotny błąd w konstrukcji zarzutów dotyczących obrazy przepisów procesowych zawartych w pisemnej skardze apelacyjnej. Otóż za nieprawidłowe uznać należy jednoczesne powołanie zarzutów obrazy art. 7 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. Obszary regulacji wskazanych przepisów zazębiają się ze sobą w taki sposób, że jednoczesne powołanie się przez skarżącego na ich obrazę powoduje sprzeczność zarzutów apelacyjnych. Trzeba mieć bowiem na względzie, że jeżeli skarżący podnosi zarzut obrazy art. 5§2 k.p.k. to zakłada, iż w rezultacie postępowania dowodowego powstały nie dające się usunąć wątpliwości, których sąd a quo przy ocenie odpowiedzialności oskarżonego nie uwzględnił na jego korzyść. Wskazując z kolei na obrazę drugiego z wymienionych przepisów, autor apelacji daje jednocześnie do zrozumienia, że sam materiał dowodowy nie budzi obiektywnych wątpliwości w sferze faktów i został prawidłowo zgromadzony, natomiast w jego ocenie sąd meriti dokonał na podstawie zgromadzonych dowodów ustaleń faktycznych w sposób sprzeczny z zasadą swobodnej oceny, czyli dowolny. Skarżący powinien jasno określić swoje stanowisko w tej materii poprzez sprecyzowanie czy uznał, że sąd orzekający wydał wyrok skazujący pomimo istnienia nie dających się usunąć wątpliwości co do sprawstwa i winy (a więc zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k.), czy też podnosi, że w I instancji dokonano oceny materiału dowodowego w sposób dowolny, a nie swobodny (zarzut obrazy art. 7 k.p.k.). Powoływanie obrazy wskazanych przepisów jednocześnie spowodowało niespójność konstrukcji zarzutów apelacyjnych, co utrudniło dokonanie prawidłowej ich weryfikacji w postępowaniu odwoławczym.

Bezzasadne są zarzuty obrazy prawa materialnego zawarte we wszystkich trzech apelacjach tj. w wyżej omawianej oraz w apelacjach obrońcy oskarżonych M. J. i T. J. .

Cześć uzasadnień tych apelacji, dotycząca zarzutu obrazy prawa materialnego z art. 280§1k.k. stanowi de facto polemikę w zakresie ustaleń faktycznych, co rozmija się z istotą obrazy prawa materialnego. Z obrazą prawa materialnego związane jest przede wszystkim ustalenie w ramach kontroli odwoławczej, iż sąd I instancji nie zastosował określonego bezwzględnie wiążącego przepisu ustawy pomimo, iż miał taki obowiązek lub też dokonał niewłaściwej subsumcji stanu faktycznego pod przepis prawa. Tylko na takiej podstawie można skutecznie wytoczyć zarzut obrazy prawa materialnego. Zaprezentowane przez obrońców argumenty dotyczą natomiast w części interpretacji w zakresie poszczególnych ustaleń faktycznych co do zespołu znamion czynów określonych w art. 280§1 k.k. i jako takie nie mogą zostać uznane za prawidłowo uzasadnione zarzuty obrazy prawa materialnego. Postawienie takiego zarzutu oznacza, że zdaniem skarżącego w ustalonym stanie faktycznym, którego skarżący nie kwestionuje powinien mieć zastosowanie inny przepis części szczególnej kodeksu karnego lub na przykład inny przepis dotyczący formy stadialnej czy zjawiskowej popełnienia przestępstwa. Zarzuty obrazy prawa materialnego w sytuacji gdy – jak ma to miejsce w omawianych środkach odwoławczych – skarżący podważają (nawet wbrew własnym, zwerbalizowanym w uzasadnieniach apelacji stwierdzeniom o prawidłowo ustalonym w sprawie stanie faktycznym) ustalenia faktyczne w zakresie przypisania sprawstwa z art. 280§1 k.k., ulegają istotnemu osłabieniu jako podstawa środka zaskarżenia. Obraza prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu lub niezastosowaniu w orzeczeniu opartym na prawidłowych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można zaś mówić o naruszeniu przepisów prawa materialnego, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ocen i ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę, bądź też jest wynikiem obrazy przepisów prawa procesowego ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z 15 lutego 2007 r. w sprawie IV K.K. 234/06, Lex Polonica nr 2090450) . Niezależnie od powyższych rozważań stwierdzić należy, że dokonana przez sąd okręgowy subsumpcja jest prawidłowa, a zarzuty i wnioski zawarte w apelacjach nie są trafne . Obrońcy eksponują bowiem różnice miejsca użycia przemocy oraz gróźb z miejscem wydania rzeczy, a także rzekomy brak równoczesności tych zdarzeń, abstrahując od ustalonych faktów :w czasie bicia i gróźb żądano od pokrzywdzonych niezwłocznego wydania perfum; mienie wydane zostało de facto w chwili telefonicznego polecenia skierowanego przez D. B. do J. P.; pokrzywdzeni cały czas, aż do wydania rzeczy, byli w rękach oskarżonych bez żadnej gwarancji, że przemoc nie zostanie ponowiona, a groźby zrealizowane; wydanie przedmiotów przestępstwa przez nieświadomą istoty znaczenia swojego zachowania wykonawczynię polecenia pokrzywdzonego tj. jego konkubinę nastąpiło więc bezpośrednio po użyciu przemocy i de facto równocześnie z oddziaływaniem groźby, co w realiach sprawy wykluczało już możliwość nie wydania rzeczy przez pokrzywdzonych . Istota rozboju sprowadza się bowiem do tego, że zamach na mienie powiązany jest z pozbawieniem ofiary możliwości podjęcia środków obronnych z uwagi na użycie przemocy wobec osoby lub groźby jej natychmiastowego użycia etc. w trakcie lub bezpośrednio przed zaborem cudzej rzeczy ruchomej . Nadto rozbój ma miejsce nie tylko wtedy, gdy sprawca sam zabrał mienie, ale także gdy zmusił pokrzywdzonego (w tym również za pośrednictwem innej osoby czy maszyny np. bankomatu) do niezwłocznego wydania mu rzeczy ( vide Legalis: wyrok SN-IK z dn.09.01.14r., sygn.akt II KK 289/13; wyrok SA we Wrocławiu z dn.16.02.12r., sygn.akt II AKa 22/12; wyroki SA w Katowicach z dn.30.04.15r., sygn.akt II AKa 105/15 i z dn.25.06.15r., sygn.akt II AKa 193/15). W pełni zasługują więc na akceptację rozważania sądu meriti zawarte na kartach 29-34 uzasadnienia wyroku . Powyższe stwierdzenie jest niezbędne, aby nie powtarzać – w odpowiedzi na bezzasadne zarzuty apelacyjne - trafnej argumentacji np. w zakresie odpowiedzialności karnej T. J.(wiedział co jest celem akcji przestępczej, widział bicie pokrzywdzonych na stacji i w lesie); istoty współsprawstwa (porozumienie nie musi być zawarte przed popełnieniem przestępstwa, ale wystarczająca jest akceptacja ad hoc, nawet konkludentna, w trakcie realizacji działań przestępczych), czy też postaci zamiaru towarzyszącego działaniom oskarżonych N. i O. (bezzasadne twierdzenie o „co najwyżej” działaniu w zamiarze ewentualnym, gdy oskarżeni akceptują, bo widzą i słyszą bicie oraz żądania wydania perfum, a następnie – do czasu polecenia uwolnienia po zaborze mienia – pilnują sparaliżowanych biciem i groźbami pokrzywdzonych) .

Na uwzględnienie zasługiwał jedynie zarzut rażącej surowości kar pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonym T. N. i T. O.. Rację ma skarżący, że sąd choć częściowo dostrzegł, to nie nadał należytej rangi takim okolicznościom łagodzącym jak: niekaralność obu w/wym. oskarżonych przed popełnieniem przestępstwa; o ile nie podrzędna - bo przecież istotna - to jednak drugoplanowa, niejako „usługowa” ich rola w popełnieniu przestępstwa; a także tryb życia po popełnieniu przestępstwa (ponad dwanaście lat do wyroku). Biorąc to pod uwagę sąd odwoławczy ocenił, że kara pozbawienia wolności wymierzona w dolnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego za przestępstwo rozboju, będzie wystarczająca dla osiągnięcia wobec oskarżonych T. N. i T. O.celów określonych w art. 53 k.k. Uwzględniając dokumenty przedłożone przez obronę na rozprawie apelacyjnej oraz stanowisko prokuratora uchylono także wobec obu tych oskarżonych orzeczenie o nawiązkach na rzecz pokrzywdzonego S. G. . W pozostałym zakresie orzeczenie w zakresie kar wymierzonych oskarżonym jest trafne i sprawiedliwe, toteż nie wymaga ingerencji sądu II instancji .

Z wyżej wymienionych powodów orzeczono jak w sentencji wyroku .

O kosztach postępowania przed sądem II instancji orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k.