Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 51/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSA Jacek Błaszczyk

Sędziowie:SA Maria Wiatr (spr.)

SA Jarosław Papis

Protokolant:staż. Ewa Marciniak - Pawłowska

przy udziale prokuratora Konrada Gardy

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2016 r.

sprawy wnioskodawcy R. G.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie

z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 21 grudnia 2015 r. sygn. akt IV Ko 179/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

SSA Maria Wiatr SSA Jacek Błaszczyk SSA Jarosław Papis

Sygn. akt II AKa 51/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 21 grudnia 2015 r. po rozpoznaniu wniosku R. G. o zadośćuczynienie i odszkodowanie w związku z niewątpliwie niesłusznym tymczasowym aresztowaniem na podstawie art. 552a § 1 k.p.k.

1.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz R. G. kwotę 25 000 (dwudziestu pięciu tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie w sprawie IV K 17/12 Sądu Okręgowego w Łodzi wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku;

2.  oddalił wniosek w pozostałej części.

Apelację od wyroku wniósł pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżając go w części oddalającej wniosek powyżej kwoty 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia, zaś w zakresie odszkodowania - zaskarżając go w całości.

Pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  Obrazę prawa procesowego, mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia, tj.:

a)  Art. 2 § 2 k.p.k., art. 170 § 1 pkt 1, 2, 5 i § 2 k.p.k. i art. 193 § 1 k.p.k., poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania przedsiębiorstw (ekonomiki przedsiębiorstw), w sytuacji istnienia potrzeby

zasięgnięcia wiadomości specjalnych w zakresie ustalenia wysokości szkody powstałej w majątku Wnioskodawcy oraz ustalenia istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zastosowaniem tymczasowego aresztowania, a powstaniem szkody w majątku Wnioskodawcy;

b)  art. 262 § 1 pkt 3 k.p.k. poprzez jego błędną wykładnię, prowadzącą do przyjęcia, że na Sądzie stosującym tymczasowe aresztowanie wobec Wnioskodawcy nie spoczywał obowiązek zabezpieczenia mienia Wnioskodawcy,

c)  art. 322 k.p.c. w zw. z art. 558 k.p.k. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy udowodnienie wysokości szkody i krzywdy było nader utrudnione lub nawet niemożliwe,

d)  art. 7 i art. 424 1 k § k.p.k. poprzez błędną ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów w oderwaniu od zasad logiki i doświadczenia życiowego, a także wskazań wiedzy, tj.:

błędną ocenę zeznań Wnioskodawcy i wywnioskowanie na ich podstawie, że Wnioskodawca wystawiał i przyjmował nierzetelne faktury VAT, w sytuacji, gdy treść zeznań Wnioskodawcy wyraźnie temu przeczy, zaś gdyby kategoryczne twierdzenia Sądu były prawdziwe, to Wnioskodawca zostałby pociągnięty do odpowiedzialności karnej i skazany prawomocnym wyrokiem Sądu,

błędną ocenę zeznań Wnioskodawcy i wywnioskowanie na ich podstawie, że po zastosowaniu tymczasowego aresztowania Wnioskodawca miał możliwość upoważnienia kogokolwiek do prowadzenia działalności gospodarczej, w sytuacji jego całkowitej izolacji oraz braku osób mogących zastąpić Wnioskodawcę, a także że upoważnił swoją żonę M. G. do rachunku bankowego tak „na wszelki wypadek”,

błędną ocenę zeznań Wnioskodawcy i M. G. i uznanie na ich podstawie, że dokonanie wypowiedzenia umów pracownikom Wnioskodawcy przez M. G. jest tożsame z możliwością prowadzenia przez nią działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia przedsiębiorstwa Wnioskodawcy, w sytuacji gdy nie posiadała ona żadnych upoważnień w ZUS i US, pracując w tym czasie na pełny etat w spółce (...) na kolei, położonej kilkaset km od miejsca prowadzenia zakładu Wnioskodawcy,

błędną ocenę zeznań M. G. i B. L. i wywnioskowanie na ich podstawie, że po aresztowaniu Wnioskodawcy jego zakład pracy funkcjonował normalnie i był zamykany na noc, w sytuacji gdy treść zeznań w/w świadków oraz zasady doświadczenia życiowego wykluczają zaistnienie takich okoliczności,

błędną ocenę dokumentacji księgowo-kadrowej Wnioskodawcy oraz jego zeznań, skutkujące przyjęciem, że sytuacja jego firmy była zła i nie pozwalała na dokonywanie inwestycji, w sytuacji, gdy to głównie inwestycje generowały okresowe straty, a działalność prowadzona była w sposób ciągły, zorganizowany, przewidywalny i z prawdopodobieństwem jej rozwoju,

błędną ocenę zeznań świadków S. P. i M. Ż. oraz protokołu z przeszukania zakładu Wnioskodawcy i wywnioskowanie na ich podstawie, że zeznania w/w świadków nic nie wnoszą one do sprawy, podczas gdy świadkowie potwierdzili, że nie zabezpieczyli oni zakładu Wnioskodawcy, a nie też nie wykonali spisu rzeczy zatrzymanych i pozostawionych,

błędną ocenę zeznań świadków oraz Wnioskodawcy, poprzez przyjęcie, że kradzież maszyn była nieprawdopodobna, gdyż pozostawiono by jedynie maszyny leasingowe, w sytuacji, gdy w pierwszej kolejności nastąpił zwrot maszyn lesaingodawcy, a dopiero następnie pozostałe maszyny i inny sprzęt zostały rozkradzione,

bezkrytyczne przyjęcie wniosków wypływających z opinii psychiatrycznej, w sytuacji, gdy z zasad logiki i doświadczenia życiowego wynika, iż nagłe zastosowanie środka izolacyjnego powoduje powstanie negatywnych skutków w zakresie zdrowia psychicznego,

zaniechanie oceny i bezkrytyczne przyjęcie wniosków wypływających z opinii psychiatrycznej, utożsamiających negatywne skutki tymczasowego aresztowania z powstaniem jedynie stałych jednostek chorobowych, a nie także z zaistnieniem przejściowych zaburzeń psychicznych u Wnioskodawcy, sytuacji gdy z zeznań Wnioskodawcy i treści samej opinii wynika, że Wnioskodawca cierpiał na stany lękowo-depresyjne

- co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego przyjętego za podstawę orzeczenia, tj.

a priori, bez przeprowadzania postępowania dowodowego w tym zakresie, ustalenia, że rozwiązanie umów leasingu, dochodzenie roszczeń przez pracowników i kontrahentów oraz z tytułu pożyczki z PUP w W. było następstwem prowadzenia deficytowej działalności, co stoi w ewidentnej sprzeczności z okolicznością zatrudnianie przez Wnioskodawcę blisko 30 pracowników, czynienia nakładów, prowadzenia produkcji, podzlecenia wykonania czynności produkcyjnych innym podmiotom ( firma (...)),

wystąpienia sprzeczności ustaleń faktycznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowy z uwagi na błędne przyjęcie, że Wnioskodawca uzyskiwał dochody z czynów niedozwolonych, w sytuacji braku dowodów potwierdzających takie ustalenia Sądu,

wystąpienia sprzeczności ustaleń faktycznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowy z uwagi na błędne przyjęcie, że zaprzestanie prowadzenia działalności przez Wnioskodawcę nie generowało u niego żadnych strat, w sytuacji pozbawienia Wnioskodawcy możliwości zarobkowania, konieczności przedwczesnego rozwiązania umowy leasingu i niemożności wykupu maszyn czy wysuwania przez pracowników niezasadnych roszczeń,

ustalenia braku istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zastosowaniem tymczasowego aresztowania, a powstaniem szkody w majątku Wnioskodawcy,

ustalenia zaniżonego rozmiaru krzywdy doznanej przez Wnioskodawcę,

1.  obrazę prawa materialnego, tj.

a)  art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. art. 552 § 1 i 2 k.p.k. - gdyż nawet do błędnie ustalonego stanu faktycznego, Sąd I Instancji zastosował błędną wykładnię art. 361 § 1 k.c., poprzez uznanie, że pomiędzy zdarzeniem, a powstaniem szkody musi zachodzić bezpośredni związek przyczynowy, w sytuacji gdy prawidłowa wykładnia zakłada istnienie adekwatnego związku przyczynowego, także o charakterze wieloczłonowym,

b)  Z ostrożności procesowej, na wypadek nieuwzględnienia zarzutów dot. błędnego zastosowania przepisów prawa procesowego oraz błędnego ustalenia stanu faktycznego - art. 361 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji zaistnienia szkody i adekwatnego związku przyczynowego (między tymczasowym aresztowaniem, a powstaniem szkody), a jednocześnie orzekanie o odpowiedzialności odszkodowawczej w oparciu o przesłanki nie mające oparcia w przepisach prawa, takie jak rzekoma wina Wnioskodawcy w innym procesie karnym,

c)  Z ostrożności procesowej, na wypadek nieuwzględnienia zarzutów dot. błędnego zastosowania przepisów prawa procesowego oraz błędnego ustalenia stanu faktycznego - art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i zasądzenie kwoty niewspółmiernie niskiej w stosunku do doznanej przez Wnioskodawcę krzywdy oraz nie wzięcie pod uwagę medialnego charakteru postępowania toczącego się przeciwko Wnioskodawcy, a zakończonego umorzeniem.

Na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k., art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę orzeczenia w stosunku do roszczenia o zadośćuczynienie i zasądzenia na rzecz Wnioskodawcy kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zaś w zakresie odszkodowania - o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie jest zasadna. Lektura środka odwoławczego prowadzi do wniosku, że jej autor wdał się w polemikę z ustaleniami sądu I instancji, które w ocenie Sądu Apelacyjnego, są wolne od błędów faktycznych i logicznych oraz zostały oparte na prawidłowo zgromadzonym i ocenionym materiale dowodowych. Oceniając zebrane dowody sąd meriti nie naruszył zasad określonych przepisami prawa procesowego, zwłaszcza nie przekroczył granic swobodnej oceny (art.7kpk), nie dopuścił się także obrazy pozostałych wskazywanych w apelacji przepisów. Pisemne motywy wyroku zostały sporządzone wzorcowo czyniąc zadość wszystkim wymogom art.424§1kpk, co w konsekwencji pozwala na stwierdzenie, że sąd I instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych.

Jeśli prześledzi się argumentację zaprezentowaną w apelacji pełnomocnika, to wynika z niej, że w zakresie zadośćuczynienia żąda on wydania przez sąd odwoławczy rozstrzygnięcia reformatoryjnego, zaś w odniesieniu do odszkodowania kasatoryjnego. Sam zaś fakt, że wnioskodawcy przysługuje zadośćuczynienie w związku z wykonywaniem wobec niego tymczasowego aresztowania w okresie od 7 marca 2000r. do 6 lipca 2000r. jest bowiem oczywisty, a cały problem w odniesieniu do rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniu sprowadza się obecnie do określenia rozmiaru doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy i związku przyczynowego pomiędzy obecnym stanem zdrowia R. G., a jego pobytem w areszcie. Nie można jednak zgodzić się ze skarżącym, że sąd I instancji zastosował błędną wykładnię art.361§1kc uznając, że pomiędzy zdarzeniem, a powstaniem szkody musi zachodzić bezpośredni związek przyczynowy. Wszak określając rozmiar krzywdy, jakiej doznał wnioskodawca w związku z tymczasowym aresztowaniem sąd I instancji dysponował nie tylko zeznaniami R. G., ale przede wszystkim opiniami biegłych z różnych dziedzin, w tym kardiologa, psychiatrów i psychologa. Biegli zapoznali się z całą dokumentacją medyczną dostarczoną przez wnioskodawcę, a wnioski zawarte w ich opiniach nie budzą żadnych zastrzeżeń. Rozumowanie sądu I instancji zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w tej kwestii, zasługuje, zdaniem Sądu Apelacyjnego, na pełną akceptację i zbędne jest powtarzanie zaprezentowanych tam argumentów. Wbrew twierdzeniom skarżącego sąd I instancji, mimo, iż nie można, zgodnie z niekwestionowaną opinią biegłego kardiologa, określić stopnia prawdopodobieństwa związku aresztu z chorobą miażdżycową uznał, że tymczasowe aresztowanie miało pośredni związek z miażdżycą zdiagnozowaną u R. G.. Podkreślić także trzeba, że podczas pozbawienia wolności wnioskodawca nie korzystał z pomocy psychologa i lekarzy, nie leczył się również wcześniej, zaś tymczasowe aresztowanie nie spowodowało negatywnych skutków dla jego zdrowia psychicznego. Podczas pobytu w areszcie nie wystąpiły u wnioskodawcy żadne zdarzenia medyczne, w tym natury kardiologicznej, choć co oczywiste stres związany z pozbawieniem wolności i trwający także po opuszczeniu aresztu proces z dużym prawdopodobieństwem miały wpływ na stan jego zdrowia. Okoliczności te nie pozostały jednak poza uwagą sądu meriti. Przeciwnie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, wszelkie kwestie związane ze stanem zdrowia wnioskodawcy zostały szczegółowo, by nie powiedzieć drobiazgowo, wyjaśnione w pisemnych motywach wyroku i nie ma potrzeby powtarzania tych samych argumentów. Podkreślić jedynie należy, że sąd I instancji trafnie dostrzegł je wszystkie i prawidłowo wyważył, poczynając od traumy dla wnioskodawcy związanej z samym faktem niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania, warunków pobytu w zakładzie karnym, stosunku do wnioskodawcy innych więźniów, ale także krzywdzących skutków w sytuacji rodzinnej, zawodowej i wynikłych ze społecznego odbioru jego osadzenia. Sąd I instancji przydał także należyte znaczenie okolicznościom wskazanym w opinii psychiatrów i psychologa w aspekcie poczucia skrzywdzenia, jakie pojawiło się po stronie wnioskodawcy. Sąd meriti prawidłowo, o czym była już mowa, oceni także opinię kardiologa. Sąd Apelacyjny pragnie natomiast kolejny raz zwrócić uwagę na fakt, że w postępowaniu prowadzonym na podstawie przepisów rozdziału 58 kpk chodzi o naprawienie takiej krzywdy, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z tymczasowym aresztowaniem. Chodzi zatem o skompensowanie krzywdy w taki sposób, aby odpowiadało to jej rzeczywistemu rozmiarowi związanemu z czasem trwania izolacji, jej warunków, okoliczności psychicznych i ich skutków itp. Kwota zadośćuczynienia ma być bowiem odpowiednia, pozostająca również w relacji do przeciętnej społecznej zamożności i poziomu zarobków. Kwota przyznana zaskarżonym wyrokiem spełnia wskazane warunki, ponieważ stanowi rzeczywistą i pełną, a nie symboliczną kompensatę krzywdy. Podniesienie tej kwoty do wysokości, której domaga się pełnomocnik, prowadziłoby, zdaniem sądu odwoławczego, do uzyskania przez wnioskodawcę nienależnych korzyści, przewyższających rozmiar rzeczywistej krzywdy.

Oddzielnego omówienia wymagają argumenty środka odwoławczego skierowane pod adresem rozstrzygnięcia dotyczącego odszkodowania. Apelacja w tej części także nie jest zasadna. Sąd Apelacyjny w pełni podziela rozważania zaprezentowane w pisemnych motywach wyroku uzasadniające oddalenie roszczenia wnioskodawcy w tej części. Pełnomocnik natomiast kwestionując rozstrzygnięcie sądu I instancji używa niekonsekwentnej argumentacji. Z jednej strony twierdzi, że tymczasowe aresztowanie przyniosło wnioskodawcy szkodę majątkową przez to, że było przyczyną upadku firmy (...), z drugiej przyznaje, że wysokości tej szkody nie jest w stanie wykazać i proponuje zastosować art.322kpc do oszacowania jej rozmiaru, a wreszcie stawia sądowi I instancji zarzut niewyjaśnienia sprawy przez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania przedsiębiorstw (ekonomiki przedsiębiorstw). Nie w tym tkwi jednak wyjściowy w tej sprawie problem. Rzecz, bowiem w tym, że sąd I instancji odmówił wiary twierdzeniom wnioskodawcy o tym, że firma w chwili jego aresztowania dobrze prosperowała gospodarczo. Sąd meriti swoje stanowisko dotyczące tej kwestii zaprezentował w pisemnych motywach wyroku, a czyniąc ustalenia nie naruszył żadnych reguł postępowania karnego, w tym określonych w art. 7kpk. Sąd Apelacyjny akceptując w pełni ustalenia sądu meriti uznał, że nie ma potrzeby powtarzania argumentów zaprezentowanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Za sądem I instancji podkreślić jedynie należy, że już w 1998r. firma wnioskodawcy zaczęła przynosić straty, zmieniono system wynagradzania pracowników, wnioskodawca stale pożyczał pieniądze, aby pokryć straty. Zła sytuacja firmy, między innymi brak możliwości uzyskania środków na wypłatę wynagrodzeń, była przyczyną nawiązania kontaktów z E.H., a w konsekwencji fałszywego dokumentowania usług. Mimo tego wnioskodawca zalegał z płatnościami na rzecz pracowników, nie spłacał rat pożyczki uzyskanej w 1997r. w Powiatowym Urzędzie Pracy, nie płacił podwykonawcom. Wbrew twierdzeniom autora apelacji sąd I instancji miał pełne prawo uznać, że wnioskodawca uzyskiwał dochody z czynów niedozwolonych, skoro do takiej działalności przyznał się składając wyjaśnienia w sprawie IVK 17/12 Sądu Okręgowego w Łodzi. Pełnomocnik zdaje się ignorować znaczenie i wymowę dowodów zgromadzonych we wskazanej sprawie niejako zakładając, że skoro prawomocnym orzeczeniem z dnia 13 lutego 2012r. umorzono wobec wnioskodawcy postępowanie z uwagi na przedawnienie karalności czynów, to materiał ten, dotyczący podejmowanych przez wnioskodawcę działań, traci na znaczeniu i przestaje się liczyć w niniejszej sprawie. Tak jednak nie jest. Autor apelacji w obliczu tych dowodów powinien w pierwszej kolejności wykazać, że wnioskodawca osiągał legalne dochody w uczciwie działającej firmie, prawidłowo rozliczał się z wszystkimi instytucjami, kontrahentami i pracownikami, posiadał określone składniki majątkowe, które musiał zbyć po cenach niższych i to fakt tymczasowego aresztowania był przyczyną sprawczą poniesienia takiej szkody. Tymczasem roszczenia wnioskodawcy, idące w miliony złotych, nie zostały w ten sposób przez jego pełnomocnika nawet uprawdopodobnione. W ocenie Sądu Apelacyjnego, to zespół twierdzeń nie wspartych żadnym wiarygodnym dowodem, lecz ze wskazaniem, że to sąd winien prowadzić proces ich weryfikacji. Przykładem takich niepopartych dowodami twierdzeń może być zarzut związany z rzekomym niezabezpieczeniem majątku wnioskodawcy przez sąd stosujący wobec niego tymczasowe aresztowanie. Słusznie jednak sąd I instancji uznał, że nie doszło do naruszenia dyspozycji art.262§1pkt3kpk skoro R. G. nie zgłaszał organom wymiaru sprawiedliwości żądania zabezpieczenia swego zakładu. Obowiązek sądu w związku z tymczasowym aresztowaniem, o którym mowa w cytowanym przepisie powoduje bowiem, że po stronie podejrzanego ( oskarżonego) powstaje prawo do wystąpienia z odpowiednim wnioskiem. Natomiast jeżeli na skutek nienależytego wywiązania się z swego obowiązku przez sąd, o którym mowa w art.262§1pkt3kpk podejrzany (oskarżony) poniesie szkodę, może dochodzić swoich roszczeń przeciw Skarbowi Państwa w trybie art.417kc [Kodeks Postępowania Karnego Komentarz Tom I pod red. D.Świecki Duże Komentarze Wolter Kluwer 2 wyd. W-wa 2015r. str. 852-853]. Innymi słowy – nawet gdyby wnioskodawca złożył wniosek o zabezpieczenie zakładu, co jednak nie miało miejsca, to tylko w postępowaniu cywilnym mógłby dowodzić, że poniósł szkodę z winy sądu i dochodzić jej naprawienia. Należy zatem zgodzić się z sądem I instancji, że tymczasowe aresztowanie nie wyrządziło wnioskodawcy szkody majątkowej. Jak słusznie ustalił sąd meriti sytuacja finansowa firmy wnioskodawcy była zła na długo przed jego aresztowaniem, zaś fakt pozbawienia go wolności nie uniemożliwiał mu uczestniczenia w ewentualnych postępowaniach cywilnych czy administracyjnych, ustanawiania pełnomocników i możliwości zaskarżania orzeczeń w nich zapadłych. Zwrócić należy także uwagę na to, że firma wchodziła w skład małżeńskiej wspólności majątkowej i nic nie stało na przeszkodzie aby po aresztowaniu wnioskodawcy jego żona lub upoważniona przez nią osoba kontynuowała działalność gospodarczą, co zresztą początkowo miało miejsce. Ponadto zwrócić należy uwagę na fakt, że gdyby firma wnioskodawcy rzeczywiście dobrze funkcjonowała to trudno uwierzyć w to, że 4-ro miesięczna przerwa w działalności spowodowana aresztowaniem wnioskodawcy spowodowała tak gwałtowną zapaść.

Reasumując – argumenty przytoczone na poparcie zarzutów apelacji okazały się chybione, a w konsekwencji chybione są także zarzuty. Dlatego nie było powodów do uwzględnienia wniosków zawartych w środku odwoławczym.