Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 917/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Tkocz (spr.)

Sędziowie :

SA Ewa Solecka

SO del. Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Małgorzata Kopeć

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2017 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. W. i I. W.

przeciwko Skarbowi Państwa-Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda K. W. i pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 7 lipca 2016 r., sygn. akt II C 668/12

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I. 1. o tyle, że zasądzoną nim kwotę 150 000 złotych obniża do 100 000 (stu tysięcy) złotych, a w pozostałej części powództwo oddala;

2)  oddala apelację powoda i w pozostałym zakresie apelację pozwanego;

3)  zasądza od powoda na rzecz Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej 500 (pięćset) złotych z tytułu części kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Tomasz Tatarczyk

SSA Ewa Tkocz

SSA Ewa Solecka

Sygn. akt I ACa 917/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego Skarbu Państwa - Komendanta Wojewódzkiego Policji w (...) na rzecz: powoda K. W. 150.000 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 7 lipca 2016r., a w pozostałym zakresie oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu oraz na rzecz I. W. 5.000 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 26 października 2012r., a w pozostałym zakresie oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.

Rozstrzygnięcie to wynika z następujących ustaleń i zważeń:

Powód K. W. wskutek postrzelenia w dniu 28 sierpnia 2010r. przez funkcjonariusza Policji z Komendy Miejskiej w R. doznał rany twarzy, wieloodłamowego złamania trzonu żuchwy po stronie lewej, krwawienia w obrębie twarzoczaszki, wybicia zęba 33, ciała obcego w skórze policzka lewego, szyi i barku lewego oraz dna jamy ustnej. W trakcie gojenia pooperacyjnego stwierdzono rozejście się brzegów rany wewnątrzustnie z obnażeniem górnej płytki zespalającej w okolicach zębów 32-35. Powód był hospitalizowany w okresie od 28 sierpnia do 17 września 2010r. i 6 kwietnia 2011r. oraz uczestniczył w zabiegach laserowych. W roku szkolnym 2010/2011 zmuszony był do podjęcia indywidualnego toku nauczania, a w kolejnym roku nie mógł uczęszczać na zajęcia wychowania fizycznego. Do czasu zagojenia ran musiał stosować specjalną dietę.

Powód przed tym zdarzeniem uprawiał sporty, spotykał się z kolegami, miał plany zawodowe związane z wykonywaniem zawodu policjanta. Po wypadku relacje z jego rówieśnikami uległy pogorszeniu lecz obecnie stara się je odbudować, „ma dziewczynę”. Unika aktywności fizycznej, gdyż boi się urazu. Po postrzeleniu powód miał problemy z wymową, mówił niewyraźnie, do tej pory odczuwa dyskomfort, ponieważ na jego twarzy widoczna jest blizna w okolicy brody i wargi po lewej stronie, długości 7 cm, wygojona, blada, płaska, rozdwajająca się. Powód nie ma zębów 32 i 33 oraz wyrostka zębodołowego żuchwy w okolicy brakujących zębów, widoczne są drobne inkrustowania metalem tkanek miękkich w okolicy bródkowej oraz wokół ust. Czeka go w przyszłości zabieg związany z rekonstrukcją kości, wstawieniem zębów oraz operacja plastyczna. Obecnie nie wymaga żadnego leczenia farmakologicznego, ani specjalnego odżywiania, aczkolwiek do chwili obecnej ma problemy z otwieraniem ust, spożywaniem posiłków.

Powódka I. W. po zdarzeniu z dnia 28 sierpnia 2010r. była zmuszona do ponoszenia kosztów paliwa na przejazdy do szpitala do syna K. W., na trasie R.K. (114 km w obie strony), a także na przejazdy powoda na kontrole w łącznej wysokości co najmniej 721 złotych. Poniosła nadto koszty specjalnej diety syna oraz leków i opatrunków w wysokości 3.646 złotych.

Powyższe ustalenia poczynił Sąd pierwszej instancji na podstawie opinii biegłego z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej lek. L. R., z tym że uznał, iż zabieg chirurgii plastycznej, który czeka powoda w przyszłości może nie być refundowany przez NFZ. W pozostałym zakresie Sąd dał wiarę wnioskom zawartym w opinii tego biegłego, uznając ją za wyczerpującą i wieloaspektową.

Sąd nie czynił ustaleń faktycznych w oparciu o opinię biegłego lek. R. C., gdyż nie była ona kompleksowa i wyczerpująca, a tym samym stała się niewiarygodna.

Sąd dał natomiast w pełni wiarę opiniom psychiatryczno-psychologicznym sporządzonym przez biegłą Z. Z. i E. K., gdyż dokonana w nich ocena nie nasuwała wątpliwości co do wiarygodności.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że prawomocnym wyrokiem wstępnym wydanym w niniejszej sprawie w dniu 25 września 2013r. roszczenia powodów zostały uznane za usprawiedliwione co do zasady, a odpowiedzialność Skarbu Państwa oparta na podstawie art. 417 2 k.c.

W ocenie Sądu zasady słuszności nakazują wypłatę zadośćuczynienia powodowi za doznaną krzywdę, który w dacie zdarzenia był małoletni i w szczególny sposób winien być chroniony przez interweniujących funkcjonariuszy policji.

Pobyt w szpitalu, konieczność poddania się zabiegowi operacyjnemu i długotrwały okres rehabilitacji wywołał u powoda szereg negatywnych przeżyć zarówno w sferze fizycznej, związanych przede wszystkim z ograniczeniem sprawności, jak i w sferze psychicznej. Powód przez rok nie mógł uczęszczać do szkoły, przez co pozbawiony został kontaktu z rówieśnikami, a po powrocie nie mógł czynnie uczestniczyć w zajęciach z wychowania fizycznego. Przed zdarzeniem uprawiał sporty takie jak: pływanie, gra w siatkówkę, sztuki walki. Obecnie nie może wykonywać tych czynności z uwagi na niebezpieczeństwo urazu twarzy. Skutki wypadku powód odczuwa do nadal w sferze psychicznej, gdyż m.in. odczuwa niepokój na widok funkcjonariuszy policji. Widoczne na twarzy blizny krępują go natomiast w czasie kontaktów z ludźmi i utrudniają mu ich nawiązywanie. W przyszłości będzie musiał poddać się zabiegom stomatologicznym i operacyjnym, co będzie związane z kolejnymi niedogodnościami. Sąd podkreślił, że cierpień tych doznał powód w okresie dojrzewania, kształtowania się osobowości, co w dużym stopniu wpłynęło na jego nieugruntowaną jeszcze psychikę. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, zwłaszcza treść opinii biegłych, wskazuje wszak że aktualna kondycja psychiczna i zdrowotna powoda jest w dobrym stanie, choć niewątpliwie w związku ze zdarzeniem doznał on silnego stresu i lęku, a na jego twarzy znajduje się widoczna blizna.

Ustalając należną powodowi kwotę z tytułu zadośćuczynienia Sąd miał na względzie: rozmiar cierpień, skutki postrzelenia, zagrożenie zdrowia i życia, dolegliwości bólowe związane z urazem, zabieg operacyjny i towarzyszący temu stres, świadomość nieodwracalności skutków, pozostałą bliznę, pozbawienie możliwości swobodnego rozwoju, konieczność rezygnacji z zaplanowanego toku nauczania i zawodu oraz trudną sytuację majątkową i rodzinną powoda. Zdaniem Sądu zasadnym będzie w tej sytuacji przyznanie powodowi zadośćuczynienia w kwocie 150.000 złotych, która odpowiada aktualnym warunkom społeczno -gospodarczym społeczeństwa, jest słuszna i sprawiedliwa, i nie będzie stanowiła wzbogacenia powoda.

Ustawowe odsetki uzasadnia przepis art. 481 k.c. (w obecnym brzmieniu), a o kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Oceniając roszczenie powódki I. W. Sąd uznał, że jest ono uzasadnione do kwoty 5.000 złotych, gdyż poniosła ona koszty związane z przejazdami, dietą syna i kosztami leków. Odsetki za opóźnienie od tej kwoty Sąd zasądził w oparciu o przepis art. 481 k.c. od daty doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu, a o kosztach orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany Skarb Państwa – Komendant Wojewódzki Policji i powód K. W..

Pozwany zarzucił obrazę art. 417 2 w związku z art. 445 k.c. przez przyznanie powodowi K. W. zadośćuczynienia w nadmiernej wysokości, mimo że nie jest on niezdolny do pracy, nie wykazał by jego sytuacja materialna pogorszyła się na skutek działania pozwanego oraz art. 233 k.p.c. przez pominięcie wniosków biegłych wskazujących na brak trwałych i aktualnie występujących ograniczeń w funkcjonowaniu powoda.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa K. W. i zasądzenie od niego kosztów procesu za obie instancje ewentualnie uchylenia tego wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji wraz z pozostawieniem mu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Powód K. W. zarzucił naruszenie art. 445 § 1 k.c. przez rażące zaniżenie wysokości zasądzonego na jego rzecz zadośćuczynienia, art. 233 k.p.c. przez nierozważenie w sposób wszechstronny całego materiału dowodowego, uznanie opinii biegłych Z. Z. i E. K. za kompletną i wszechstronną oraz art. 286 k.p.c. przez nieuwzględnienie wniosku o uzupełnienie tejże opinii lub niedopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych, a także pominięcie w całości opinii biegłego R. C. w sytuacji gdy opinia ta pozwalała na ustalenie wysokości doznanego uszczerbku na zdrowiu w wyniku postrzelenia powoda.

Na tej podstawie skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku przez podwyższenie zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty 200.000 złotych i zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługuje na częściowe uwzględnienie, zaś apelacja powoda jest bezzasadna.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny je podziela za wyjątkiem tego, że blizna na twarzy powoda jest na tyle widoczna, iż utrudnia mu to nawiązywanie kontaktów z ludźmi, a nadto by powód miał problem z otwieraniem ust.

Zasada odpowiedzialności pozwanego przesądzona została wyrokiem wstępnym z dnia 25 września 2013r. (k. 338). Stosownie zaś do treści art. 417 2 k.c., jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują że wymagają tego względy słuszności. Celem tej regulacji jest łagodzenie szczególnie dotkliwych następstw wyrządzenia szkody, których usunięcie na podstawie ogólnych przepisów nie jest możliwe.

Należy wskazać, że zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej za poniesione przez poszkodowanego szkody niemajątkowe powstałe w następstwie m.in. uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Przyznana z tytułu zadośćuczynienia kwota pieniężna ma na celu złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych, których doznała osoba występująca z roszczeniem o jego zasądzenie, powinna zatem być odpowiednia w stosunku do doznanej krzywdy. Zadaniem zadośćuczynienia jest wyrównanie i złagodzenie szkód emocjonalnych i fizycznych. Oznacza to, że przy jego szacowaniu należy brać pod uwagę nie tylko wszystkie okoliczności konkretnej sprawy wpływające na rodzaj i rozmiar cierpień odczuwanych przez poszkodowanego, ale również baczyć na to, by kwota zadośćuczynienia nie stała się dla poszkodowanego źródłem wzbogacenia, a dla osoby odpowiedzialnej za wyrządzenie krzywdy, źródłem represji nieuzasadnionej zakresem jej odpowiedzialności.

Co oczywiste, niemożliwym jest matematyczne oszacowanie wartości majątkowej doznanej przez poszkodowanego krzywdy. W związku z tym wyliczenie należnego zadośćuczynienia zależy od oceny sądu orzekającego na podstawie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego.

Co do zasady, należy podzielić pogląd zgodnie z którym sąd drugiej instancji może korygować kwotę zadośćuczynienia zasądzonego przez sąd niższej instancji tylko wtedy gdy jego wysokość jest rażąco zaniżona lub zawyżona. Jego uzasadnieniem jest to, że sąd pierwszej instancji ma bezpośrednią styczność z osobowymi źródłami dowodowymi, której sąd odwoławczy jest pozbawiony. Sprawia to, że sąd pierwszej instancji ma szersze możliwości wszechstronnej oceny tych dowodów, a zatem dokonanie oceny odmiennej powinno być dokonywane w wyjątkowych sytuacjach.

W niniejszej sprawie taka wyjątkowa sytuacja zaistniała. Materiał dowodowy stanowią zarówno źródła osobowe (zeznania świadka J. O., powodów K. W. i I. W.) jak i opinie biegłych z zakresu chirurgii ogólnej lek. med. R. C. z dnia 15 marca 2014r. oraz 17 października 2014r., lekarza L. R., specjalisty z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej z dnia 29 listopada 2014r. i 2 marca 2015r., lek. med. specjalisty z zakresu psychiatrii E. K. i psychologa klinicznego mgr Z. Z. z dnia 10 lipca 2015r. i 5 stycznia 2016r. Sąd Apelacyjny, działając jako sąd meriti, dokonał własnej oceny tychże dowodów i wywiódł z nich odmienne wnioski uznając, że orzeczone przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienie zostało rażąco zawyżone.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, że przyznana z tytułu zadośćuczynienia kwota 150.000 złotych jest adekwatna w stosunku do cierpień i niedogodności, których doznał i nadal odczuwa powód. Nie ulega wątpliwości, że zdarzenie z dnia 28 sierpnia 2010r., w wyniku którego funkcjonariusz Policji z Komendy Miejskiej w R. postrzelił powoda było dla niego traumatyczne. Na skutek tego powód doznał otwartego, wieloodłamowego złamania międzyzębowego trzonu żuchwy po stronie lewej okolicy siecznej z wybiciem zęba 33, zaś brak zęba 32 należy uznać jako skutek urazu.

Z opinii biegłego lekarza specjalisty chirurgii szczękowo-twarzowej L. R. wynika, że obecnie powód jest zdrowy i nie należy spodziewać się pogorszenia stanu ogólnego czy miejscowego. Nie ma również żadnych przeciwwskazań do jakiejkolwiek pracy w przyszłości. Łączny uszczerbek na zdrowiu wynosi 7%, a rokowania na przyszłość są dobre, z tym że powoda czeka zabieg usunięcia zespoleń metalowych trzonu żuchwy i następowe leczenie uzupełnienia braków zębowych (zęba 33 i 32). Obecnie powód nie wymaga żadnego specjalistycznego leczenia farmakologicznego ani specjalnego odżywiania (k. 473 – 474 i 514).

W opinii psychiatryczno-psychologicznej biegła lek. specjalista psychiatrii E. K. oraz psycholog kliniczny mgr Z. Z. uznały, że powód obecnie jest osobą w pełni sprawną, nie jest zaburzone jego funkcjonowanie społeczne ani zawodowe, ukończył szkołę średnią z maturą, podjął pracę zawodową, utrzymuje dobre relacje z rówieśnikami, ma plany życiowe, nie wykazuje trudności adaptacyjnych, a jego rokowania na przyszłość są dobre (k. 554 – 558 i 596 – 598).

Nie ulega wszak wątpliwości, że doznany uraz spowodował cierpienia psychiczne powoda, strach o swoją przyszłość oraz stres wywołany zarówno samym zdarzeniem, przebiegiem leczenia jak i – na co trafnie zwróciły uwagę biegłe – sytuacją rodzinną, a to częstymi kłótniami rodziców spowodowanymi nadużywaniem przez ojca alkoholu, niemożnością spłaty zaciągniętych przez niego kredytów, a także konsekwencjami wynikającymi z ich rozwodu.

Mając powyższe na uwadze oraz pobyt powoda w szpitalu bezpośrednio po zdarzeniu w okresie od 28 sierpnia do 7 września 2010r. i w dniu 6 kwietnia 2011r. w celu usunięcia elementów zespalających po wieloodłamowym złamaniu, a także konieczność dalszego leczenia ambulatoryjnego w postaci zabiegów laserowych, Sąd Apelacyjny uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia w rozumieniu art. 417 2 k.c. jest 100.000 złotych. Kwota ta zrównoważy doznane przez powoda cierpienia i stanowi realną, ekonomicznie odczuwalną wartość, nie prowadząc równocześnie do jego nieuzasadnionego wzbogacenia. Nie bez znaczenia przy tym jest okoliczność, że zdarzenie to uniemożliwiło powodowi rozwój aktywności fizycznej, spowodowało iż zaliczony został na okres od 28 sierpnia 2010r. do 31 lipca 2013r. do grona osób niepełnosprawnych (orzeczenia o niepełnosprawności, k. 65,66), pozbawiło możliwości uczestnictwa w zajęciach z wychowania fizycznego (decyzje o zwolnieniu z tych zajęć, k. 64 i 446), a także uznano go za niezdolnego do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju i przyznano mu kategorię D (k. 622).

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny, z mocy art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok o tyle, że obniżył zasądzoną nim w punkcie I. 1 kwotę do 100.000 złotych, a w pozostałej części powództwo i apelację pozwanego oddalił.

Przechodząc do apelacji powoda uznać należy, iż brak jest podstaw do jej uwzględnienia.

W pierwszej kolejności podnieść trzeba, że nie zachodziła potrzeba dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii uzupełniającej psychiatryczno - psychologicznej na okoliczność stanu zdrowia psychicznego powoda, ani też dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego o tej specjalności. Wbrew odmiennym twierdzeniom apelacji opinia z dnia 10 lipca 2015r. i uzupełniająca ją opinia z dnia 5 stycznia 2016r., sporządzona przez biegłe lek. med. specjalistę psychiatrii E. K. oraz psychologa klinicznego mgr Z. Z., zawiera kompleksową ocenę stanu zdrowia psychicznego powoda, w tym stopień doznanych przez niego cierpień będących skutkiem doznanego urazu w wyniku zdarzenia z dnia 28 sierpnia 2010r. Podkreślić trzeba, że opinia ta sporządzona została po przeprowadzeniu badań powoda oraz wnikliwej analizie zebranego materiału dowodowego.

Wskazać należy, iż opinia biegłego podlega, jak i inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej (wiadomości specjalnych). Nie podlega ona zatem weryfikacji jako dowód na stwierdzenie faktów, na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Nie są miarodajne dla oceny tego dowodu niekonkurencyjne z nim oceny stron co do faktów będących przedmiotem opinii.

Do wskazanych kryteriów oceny dowodu z opinii biegłego nie nawiązał skarżący poprzestając na ogólnej krytyce opinii z powodu – w jego przekonaniu – licznych sprzeczności ze stanem faktycznym i nieprawdziwych stwierdzeń zawartych we wnioskach.

Podnieść też trzeba, że kwestię zażądania dodatkowej opinii innego biegłego reguluje przepis art. 286 k.p.c., zgodnie z treścią którego należy to do uprawnień sądu, który nie jest związany wnioskami stron w tym przedmiocie. To sąd każdorazowo decyduje, czy istnieje potrzeba wykorzystania wiadomości specjalnych, jak i ocenia przydatność oraz zupełność wydanej w sprawie opinii.

Odnosząc się zaś do zarzutu pominięcia w całości opinii biegłego lek. med. R. C., stwierdzić przyjdzie, że jest on pozbawiony uzasadnionych racji. Pomijając fakt, że to powód zakwestionował wydaną przez tego biegłego opinię i domagał się dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego (pismo procesowe z dnia 15 maja 2014r., k. 401-402, z dnia 1 października 2014r., k. 445), co uznał Sąd pierwszej instancji za uzasadnione, podnieść trzeba, że biegły lek. med. R. C. jest specjalistą z zakresu chirurgii ogólnej, a ocena obrażeń jakich doznał powód w obrębie twarzy wymagała specjalizacji z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej, którą legitymował się biegły lek. L. R.. Już tylko ta okoliczność wskazywała, że opinia tego ostatniego biegłego mogła być uznana za wszechstronną i uwzględniającą całokształt skutków wynikających z doznanych przez powoda obrażeń.

Bezzasadnie także apelacja zarzuca, że Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił przyszłych cierpień fizycznych i psychicznych powoda, a w szczególności związanych z zabiegami, które czekają go w przyszłości. W myśl art. 316 k.p.c., po zamknięciu rozprawy, sąd wydaje wyrok biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, nie zaś okoliczności które mogą ujawnić się w przyszłości.

Sąd Apelacyjny określając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia uwzględnił – jak wynika z wcześniejszych wywodów – zarówno fakt zwolnienia powoda z zajęć wychowania fizycznego jak i ograniczenie jego aktywności w tym zakresie oraz pozostałe okoliczności wpływające na wysokość należnego mu zadośćuczynienia. Wskazać trzeba, że powód mimo doznanych obrażeń zrealizował cały program szkoły średniej, który zakończył egzaminem maturalnym, bez straty roku. Obecnie jest zdrowy i z medycznego punktu widzenia nie zachodzą obawy, by jego stan zdrowia mógł ulec pogorszeniu. Aktualnie powód funkcjonuje prawidłowo, nie jest zaburzone jego funkcjonowanie społeczne ani zawodowe, podjął pracę, utrzymuje relacje z rówieśnikami, jest w związku z dziewczyną, nie ma trudności adaptacyjnych, jego sposób wymowy jest prawidłowy, o czym mógł się przekonać Sąd Apelacyjny odsłuchując jego zeznania złożone na rozprawie w dniu 3 marca 2016r. (nośnik zawierający nagranie, k. 629).

Z tych przyczyn apelacja powoda jako bezzasadna nie mogła odnieść skutku i na podstawie art. 385 k.p.c. uległa oddaleniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach za pierwszą instancję oparto o przepis art. 100 k.p.c., zaś o kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. i uwzględniając rodzaj i charakter dochodzonego roszczenia oraz sytuację majątkowo-rodzinną powoda zasądzono na rzecz reprezentującej pozwanego Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej tylko część kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Tomasz Tatarczyk

SSA Ewa Tkocz

SSA Ewa Solecka