Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 1598/13

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym 1 października 2013 roku, skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W., małoletnia powódka N. Z. wniosła o:

1.  zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 80.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia doręczenia pozwanemu zawezwania do próby ugodowej z 12 marca 2013 roku w sprawie o sygn. akt II Co 1063/13, toczącej się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy – Mokotowa w W. – tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

2.  ustalenie, że pozwany będzie ponosił odpowiedzialność za przyszłe niedające się w chwili obecnej ustalić skutki wypadku dla zdrowia powódki;

3.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że 11 lipca 2009 roku powódka została potrącona przez samochód prowadzony przez Z. B., który w dacie zdarzenia objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej z pozwanym zakładem ubezpieczeń. Powódka została przetransportowana do Instytutu Centrum (...) w Ł., gdzie przebywała do 3 sierpnia 2009 roku. W wyniku wypadku małoletnia doznała szeregu obrażeń m.in. licznych złamań kości sklepienia i podstawy czaszki, złamania obojczyka lewego, złamania dystalnej części kości ramiennej lewej, stłuczenia płuc, zbieżnego zeza oraz rany ciętej okolicy ciemieniowej prawej. Po zakończonej hospitalizacji w Instytucie Centrum (...) w Ł., powódka kontynuowała leczenie okulistyczne. Z uwagi na następstwa wypadku oraz doznane w jego wyniku cierpienia, powódka domaga się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego za przyszłe skutki tego wypadku dla zdrowia powódki. Małoletnia zgłosiła szkodę pozwanemu, który odmówił zaspokojenia zgłoszonych w postępowaniu likwidacyjnym roszczeń podnosząc, że przyczyną wypadku była wyłączna wina rodziców powódki, którzy nienależycie sprawowali nadzór nad swoją półtoraroczną córką.

( pozew k. 2 – 12)

W odpowiedzi na pozew złożonej 9 grudnia 2013 roku pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany podniósł, że wyłączną odpowiedzialność za powstanie szkody powódki ponoszą jej rodzice, którzy nienależycie sprawowali nadzór nad małoletnią, co wyłącza odpowiedzialność kierującego pojazdem, a tym samym odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń. Ponadto pozwany zakwestionował jako wygórowaną wysokość dochodzonej kwoty z tytułu zadośćuczynienia.

( odpowiedź na pozew k. 143 – 146)

Na poprzedzającej wyrokowanie rozprawie z 6 marca 2017 roku powódka poparła powództwo, precyzując swe stanowisko odnośnie roszczenia odsetkowego od żądanej kwoty zadośćuczynienia poprzez zasądzenie odsetek od 25 czerwca 2013 roku. Pozwany nie stawił się na rozprawę, będąc zawiadomionym o jej terminie.

( potwierdzenie doręczenia k. 327; protokół k. 328, zapis CD 00:05:46 – 00:06:16)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 lipca 2009 roku małoletnia N. Z. przebywała wraz z rodzicami R. i T. małżonkami Z. oraz starszym bratem u swojej babci ojczystej w miejscowości J., położonej w gminie P.. Posesja należąca do babki ojczystej powódki położona jest na wsi. Mieści się na niej dom piętrowy, domek letniskowy, garaż, zabudowa gospodarcza oraz dawna obora. Cała posesja jest ogrodzona. W dniu 11 lipca 2009 roku do matki ojca powódki przyjechał również Z. B. ze swoją żoną. Ojciec małoletniej kosił trawę, zaś R. Z. przebywała na podwórzu. W ciągu dnia na posesję przyjechała jeszcze ciotka małoletniej powódki ze swoim mężem. Małoletnia powódka, która miała wówczas półtora roku, bawiła się razem ze swoim 3,5-letnim bratem oraz dziewięcioletnią krewną na materacu, który został rozłożony na podwórzu. Materac umiejscowiony został przy domku letniskowym. Pojazd Z. B. zaparkowany był w odległości około 10 metrów od domku letniskowego, przy domu piętrowym. W pewnym momencie Z. B. został poproszony przez T. Z. o przestawienie samochodu w inne miejsce celem umożliwienia mu dalszego koszenia trawy. Z. B. spełnił tę prośbę i wykonał manewr cofania. Nie poinformował jednak z wyprzedzeniem żadnego z obecnych na posesji dorosłych o chwili, w której zamierzał przestawić swoje auto. W czasie przestawiania auta, R. Z. nie była obecna na podwórzu – znajdowała się w domku letniskowym przygotowując dziecku picie na jego prośbę. Po opuszczeniu samochodu Z. B. zobaczył pod jego kołami lalkę, którą odniósł matce powódki. Następnie kontynuował manewr cofania o kolejny odcinek. Przed rozpoczęciem tego manewru widział on wcześniej bawiące się dzieci na podwórzu. Wówczas R. Z. wyszła z domu i zauważyła, że spod kół pojazdu wyturlała się małoletnia powódka. Żaden z dorosłych obecnych na posesji nie słyszał krzyku małoletniej. Inne dzieci obecne na posesji nie widziały momentu zdarzenia. Gdy R. Z. wzięła na ręce córkę, dziewczynka wzięła duży oddech, była przytomna. Małoletniej powódce niezwłocznie udzielono pomocy medycznej w Ośrodku (...) w P., a następnie przetransportowano ją helikopterem do Instytutu Centrum (...) w Ł.. Podczas transportu małoletniej powódki z posesji do Ośrodku (...) w P., R. Z. starała się, aby powódka nie zasnęła całkowicie i nie straciła przytomności.

( przesłuchanie R. Z. w charakterze strony k. 305, zapis CD 00:06:08 – 00:20:42; przesłuchanie T. Z. w charakterze strony k. 305, zapis CD 00:24:30 – 00:29:18)

Małoletnia N. Z. w okresie od 11 lipca 2009 roku do 21 lipca 2009 roku przebywała na oddziale intensywnej opieki medycznej w Instytucie Centrum (...) w Ł., a następnie od 21 lipca 2009 roku do 3 sierpnia 2009 roku podlegała hospitalizacji na oddziale chirurgii dziecięcej tegoż instytutu. Podczas pobytu w oddziale (...) rozpoznano u niej stan po urazie wielonarządowym, liczne złamania kości sklepienia i podstawy czaszki, ranę ciętą w okolicy ciemieniowej prawej, złamanie obojczyka lewego, złamanie dystalnej części kości ramiennej lewej oraz stłuczenie płuc. Podczas pobytu na tym oddziale stan małoletniej był ciężki. Przez pierwsze kilka dni hospitalizacji małoletnia pozostawała w śpiączce farmakologicznej. Założono unieruchomienie gipsowe, przeprowadzono leczenie zachowawcze złamania obojczyka i kości ramiennej lewej. Uzyskano dobry wynik funkcjonalny stawu łokciowego, lecz po złamaniu pozostało zniekształcenie. W badaniach radiologicznych, w tym tomografii komputerowej głowy stwierdzono podejrzenie ognisk krwotocznych w tkance mózgowej u podstawy lewego płata skroniowego. Powódka była konsultowana przez neurochirurga, lecz nie wymagała postępowania operacyjnego. W dniu 29 lipca 2009 roku została skonsultowana przez neurologa, który stwierdził objawy niedowładu prawego nerwu odwodzącego. Podczas pobytu w klinice chirurgii dziecięcej zaobserwowano stopniową poprawę stanu ogólnego. Po wypisie z Instytutu Centrum (...) w Ł., co nastąpiło 3 sierpnia 2009 roku, powódka znajdowała się pod kontrolą poradni neurologicznej dziecięcej. Objawy niedowładu prawego nerwu odwodzącego utrzymywały się w okresie dłuższym, niż 6 miesięcy.

Przed wypadkiem małoletnia powódka miała rozpoznaną chorobę zezową. Podczas pobytu na oddziale chirurgii dziecięcej w Instytucie Centrum (...) w Ł., w dniu 22 lipca 2009 roku dziewczynka została skonsultowana okulistycznie. Wyniki tej konsultacji wykazały zez zbieżny oka prawego i brak odwodzenia, wchłaniające się wylewy podskórne w obrębie powiek i wylewy podspojówkowe w trakcie wchłaniania. Ośrodki optyczne i dno oka były prawidłowe. Podczas kolejnych konsultacji okulistycznych: 29 lipca 2009 roku i 3 sierpnia 2009 roku u powódki zaobserwowano, że źrenice oczu są równe i reaktywne. Podczas wypisu zalecono małoletniej dalsze leczenie w poradni leczenia zeza. W okresie od 19 sierpnia 2009 roku do 10 września 2012 roku dziewczynka była leczona w poradni okulistycznej szpitala im. K. w Ł..

( dokumentacja lekarska k. 19 – 80)

Po wypisaniu małoletniej powódki ze szpitala, N. Z. ponownie rozpoczęła naukę chodzenia. Początkowo miała lęki nocne. Powódka nie pamięta wypadku, ale wie, że miała złamaną rękę. Na złamanej ręce pozostała narośl. Małoletnia pytała się swojej matki, dlaczego ma inną rękę, niż inne dzieci po tym, jak koleżanki powódki ze szkoły zwróciły uwagę na istniejącą narośl. Po wypadku na głowie powódki pozostały dwa ślady, na których nie rosną dziecku włosy. Matka małoletniej nie zaczęła z córką rozmowy o wypadku. Brat powódki zwracał jej uwagę na to, że ma uważać na przejściu dla pieszych.

( przesłuchanie R. Z. w charakterze strony k. 305, zapis CD 00:20:43 – 00:24:29)

W stosunku do Z. B. Prokuratura Rejonowa w Łęczycy prowadziła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania przez niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu małoletniej N. Z.. Śledztwo to było prowadzone za sygn. akt Ds. 893/09 i zakończyło się wydaniem 30 października 2009 roku postanowienia o jego umorzeniu wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego, stypizowanego w art. 156 § 2 k.k.

( postanowienie k. 26 – 28 załączonych akt o sygn. Ds. 893/09)

Z punktu widzenia ortopedii na skutek wypadku z 11 lipca 2009 roku u powódki doszło do złamania obojczyka i dalszej nasady kości ramiennej lewej. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki dotyczący schorzeń ortopedycznych wynosi 10 %. Zakres jej cierpień fizycznych i psychicznych w następstwie przedmiotowego wypadku był dużego stopnia – w początkowym okresie hospitalizacji małoletnia była nieprzytomna, nie wymagała ortopedycznego leczenia operacyjnego, aczkolwiek unieruchomienie lewej kończyny górnej w szynie gipsowej ramienno – dłoniowej utrudniało jej życie codzienne. Unieruchomienie gipsowe zmuszało powódkę w początkowym okresie leczenia oraz w okresie rehabilitacji do korzystania z pomocy osób trzecich przy pielęgnacji podstawowej. W okresie unieruchomienia lewej kończyny górnej w szynie gipsowej ramienno – dłoniowej N. Z. przez 1 miesiąc wymagała w związku ze złamaniem lewej kości ramiennej całkowitej pomocy osób trzecich w czynnościach domowych w wymiarze 2 godzin dziennie i częściowej pomocy przy pielęgnacji podstawowej w wymiarze 2 godzin dziennie. Po zdjęciu gipsu, ze względu na ograniczenie ruchomości kończyny bólowej, powódka wymagała częściowej pomocy ze strony osób trzecich w czynnościach życia codziennego w wymiarze 1 godziny dziennie przez 2 tygodnie. Obecnie małoletnia nie wymaga pomocy osób trzecich w związku z przebytym złamaniem kości promieniowej.

Rokowania na przyszłość w stanie zdrowia ortopedycznego powódki są pomyślne ze względu na to, że złamanie nastąpiło bez istotnego przemieszczenia odłamów. Wygoiło się prawidłowo, choć z pewnym zniekształceniem łokcia, które nie wpływa jednak na funkcje stawu łokciowego. Sprawność lewej kończyny górnej nie powinna więc ulec pogorszeniu. Obecnie powódka nie wymaga dalszego leczenia w związku z przebytym złamaniem. W przyszłości małoletnia może jedynie wymagać dalszego okresowego leczenia rehabilitacyjnego w ramach środków publicznych z Narodowego Funduszu Zdrowia w związku z przebytym złamaniem w czasie nasilenia dolegliwości bólowych. Podczas gojenia złamania istniała konieczność zażywania przez powódkę leków, ale ich koszty są niemożliwe do oceny. Okresowo przy nasilonych dolegliwościach może pojawić się konieczność zażycia leku przeciwbólowego.

( opinia biegłego chirurga ortopedy – traumatologa k. 199 – 203)

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej trwałymi obciążeniami powódki doznanymi na skutek wypadku z 11 lipca 2009 roku są pourazowe i poodleżynowe blizny głowy oraz deformacja pourazowa lewego ramienia. W okolicy ciemieniowej prawej głowy widoczna jest blizna o długości 28 mm i szerokości 5mm, brunatna i prześwitująca przez owłosienie. W okolicy potylicznej widoczne są dwie płaszczyznowe blizny poodleżynowe, żółto – brunatne, pozbawione owłosienia o średnicach: 27 mm i 25 mm. Na stronie promieniowej bocznej lewego ramienia w jego odcinku dalszym widoczne jest zaś guzowate uwypuklenie o wymiarach 73 x 34 mm, powodujące asymetrię ciała w obrębie kończyn górnych. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki, oceniany z punktu widzenia chirurgii plastycznej, spowodowany bliznami głowy i lewego ramienia wynosi łącznie 6 %.

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej dolegliwości bólowe związane z ranami skórnymi pourazowymi po zaopatrzeniu chirurgicznym wiążą się z okresem obrzękowym gojenia się każdej rany, który trwa zwykle przez 4 doby po zeszyciu chirurgicznym rany. Występujące u małoletniej blizny nie stanowiły i nie stanowią żadnych utrudnień w życiu codziennym dziewczynki, jak również nie stanowiły i nie stanowią żadnej przyczyny korzystania przez nią z opieki osób trzecich.

Blizny te nie wymagały ani nie wymagają zażywania przez małoletnią leków. Wprawdzie zaleceniem chirurgii plastycznej jest systematyczne stosowanie do pielęgnacji blizn maści witaminowych oraz maści leczniczych, lecz zalecenie to wynika przede wszystkim z braku gruczołów łojowych w bliznach, których maści witaminowe są substytucją, co nie dotyczy blizn głowy, znajdujących się w skórze owłosionej, w której obecny jest nadmiar gruczołów łojowych, całkowicie wystarczający do prawidłowego natłuszczania blizn relatywnie niewielkich, znajdujących się w jej obrębie. Natomiast pourazowe zniekształcenie ramienia lewego u powódki nie podlega żadnemu leczeniu przez stosowanie farmakoterapii. Jedynym skutecznym leczeniem tej deformacji byłoby leczenie chirurgiczne, tj. redukcja nadmiernego odczynu okostnowego w procesie gojenia się złamania kości ramiennej, lecz jest to wskazanie względne (estetyczne, a nie lecznicze) i subiektywne, tzn. zabiegi są wykonywane wyłącznie na życzenie pacjenta i na jego odpowiedzialność i ryzyko. Występujące u powódki blizny nie wymagały ani nie wymagają również korzystania przez nią z zabiegów rehabilitacyjnych.

( opinia biegłego chirurga plastycznego k. 172 – 175)

Z neurologicznego punktu widzenia małoletnia po wypadku z 11 lipca 2009 roku doznała urazu uogólnionego, w tym głowy z licznymi złamaniami sklepienia i podstawy czaszki. W wyniku tego wypadku doszło również do uszkodzenia prawego nerwu odwodzącego i pojawienia się dwojenia przy patrzeniu. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu z powodu objawów uszkodzenia prawego nerwu odwodzącego wynosi 5 %, zaś uszczerbek z powodu licznych złamań sklepienia i podstawy czaszki wynosi 10 %.

( opinia biegłego neurologa k. 237 – 242; pisemna uzupełniająca opinia biegłego neurologa k. 258 – 259)

Z okulistycznego punktu widzenia N. Z. nie doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Wylewy podskórne w obrębie powiek oraz wylewy podspojówkowe wchłonęły się bez powikłań, tj. bez upośledzenia funkcji. Przy optymalnej korekcji ostrość wzroku każdego oka od dali i bliży jest pełna. Widzenie obuoczne jest zachowane, pole widzenia zaś nie wykazuje ubytków obwodowych. Ciśnienie śródoczne nie jest podwyższone, a kliniczny obraz dna oczu nie wykazuje zmian pourazowych. Ruchomość obu gałek ocznych we wszystkich kierunkach spojrzenia jest pełna. U małoletniej pozostało zbieżne ustawienie oka prawego w związku z istniejącą chorobą zezową. Choroba ta jest spowodowana wrodzoną wadą wzroku, nie ma zatem związku z wypadkiem. Niedowład nerwu odwodzącego prawego ustąpił – obecnie zakres odwodzenia oka prawego jest pełny.

W związku ze stanem zdrowia powódka wymagała opieki ze strony osób trzecich. Wymaga również rehabilitacji w zakresie narządu wzroku. Zażywanie leków z przyczyn okulistycznych nie było potrzebne. Małoletnia obecnie ma okulary do stałego noszenia, zasłania okresowo oko lewe, zgłasza się na badania kontrolne.

( opinia biegłego okulisty k. 252 – 254; pisemna uzupełniająca opinia biegłego okulisty k. 276)

U małoletniej N. Z. nie występują utrudnienia w życiu codziennym w związku z przebytym wypadkiem. Nie ma ona również ograniczeń w zakresie nauki i uczestniczenia w zajęciach pozaszkolnych. Małoletnia uczęszczała do przedszkola, a mając 6 lat rozpoczęła naukę w szkole podstawowej i kontynuuje edukację zgodnie z programem. W szkole powódka uczestniczy w normalnym programie nauczania, bez ograniczeń bierze również udział w zajęciach wychowania fizycznego. Od 5 roku życia N. Z. tańczy w zespole tanecznym (...). Poza programem nauczania w szkole, dziewczynka gra na flecie i planuje naukę w szkole muzycznej.

Rehabilitacja powódki w związku ze skutkami wypadku została zakończona. Obecnie nie ma ona naruszonej sprawności w związku z przebytym wypadkiem. Lewa kończyna górna jest sprawna, nie ma ograniczeń funkcji tej kończyny. Obecnie nie zachodzą wskazania do rehabilitowania powódki. Brak również wskazań do korzystania przez małoletnią z leczenia w ramach lecznictwa uzdrowiskowego lub z turnusów rehabilitacyjnych. W związku z przebytym urazem u N. Z. mogą w przyszłości wystąpić dolegliwości bólowe w obrębie lewej kończyny górnej wymagające okresowej farmakoterapii lub przeciwbólowych zabiegów fizykalnych.

( opinia biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej k. 282 – 284)

Cierpienie psychiczne małoletniej powódki po wypadku z 11 lipca 2009 roku było duże. W rozwoju dziewczynki nastąpił regres. Później w okresie rehabilitacji cierpienie to występowało w miernym nasileniu. Obecnie u dziewczynki nie ma żadnych psychicznych następstw wypadku. Powódka nie wymaga terapii psychologicznej.

( opinia sądowo – psychologiczna k. 287 – 289)

Małoletnia powódka zgłosiła pozwanemu szkodę, domagając się zapłaty na swoją rzecz kwoty 400.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz przyznania comiesięcznej renty w kwocie 1.000 zł. Zgłoszenie szkody wpłynęło do pozwanego 17 lutego 2010 roku.

Pismem z 23 marca 2010 roku pozwany odmówił zaspokojenia roszczeń powódki w postępowaniu likwidacyjnym wskazując, że jej szkoda nastąpiła wyłącznie z winy osób trzecich, tj. jej rodziców, którzy wadliwie sprawowali nadzór nad małoletnią w dniu wypadku.

( zgłoszenie szkody k. 76 – 78; stanowisko zakładu ubezpieczeń k. 110 – 111 załączonych akt likwidacji szkody; pismo pozwanego k. 103 – 106)

W dniu 13 marca 2013 roku małoletnia powódka wystąpiła do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa w W. z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej. Wniosek ten został doręczony pozwanemu 24 czerwca 2013 roku. Pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia ugody.

( wniosek o zawezwanie do próby ugodowej k. 2 - 5; protokół k. 23 załączonych akt o sygn. II Co 1063/13; pismo procesowe pozwanego k. 321)

Powyższe ustalenia faktyczne Sąd poczynił na podstawie: dokumentów złożonych do akt sprawy oraz znajdujących się w aktach załączonych spraw, opinii biegłych oraz dowodu z przesłuchania przedstawicieli ustawowych małoletniej powódki w charakterze stron. Złożone do akt sprawy dowody z dokumentów nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Zeznania przedstawicieli ustawowych powódki są wiarygodne, spójne, konsekwentne, pozostają we wzajemnej korelacji.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się również na wydanych w sprawie pisemnych opiniach biegłych - uznając je za rzetelną podstawę do dokonania ustaleń w przedmiotowej sprawie. Mimo że dowód z opinii biegłego, tak jak każdy inny, podlega ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., to jednakże sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych. W konsekwencji odwołanie się przez sąd dokonujący oceny dowodu z opinii biegłego, do takich kryteriów jak: zgodności opinii z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także poziomu wiedzy biegłego, stanowi wystarczające i należyte odniesienie się do wiarygodności dowodu z opinii biegłego sądowego (por. wyrok SN z 7 listopada 2000 roku, I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64; wyrok SN z 15 listopada 2002 roku, V CKN 1354/00, niepubl. czy wyrok SN z 7 kwietnia 2005 roku, II CK 572/04, niepubl.).

Wydane w sprawie opinie: chirurga ortopedy – traumatologa, chirurga plastycznego, neurologa, okulisty, rehabilitanta medycznego i psychologa są spójne, logiczne, uwzględniają wszystkie okoliczności sprawy. Wszystkie opinie w sposób kompleksowy i pełny ustosunkowywały się do zakreślonej tezy dowodowej. Biegli dokonali analizy dokumentacji medycznej. Tok rozumowania przedstawiony przez biegłych należy uznać za skrupulatny i logiczny, zaś wnioski za przekonujące i zrozumiałe. Opinie te – poza opinią biegłego neurologa i okulisty - nie były kwestionowane przez strony. Opinie biegłego neurologa i okulisty po ich pisemnym uzupełnieniu nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania. Sąd w rezultacie podzielił wnioski wszystkich opinii i uczynił je podstawą swych ustaleń.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest częściowo zasadne.

Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta ze Z. B. jako sprawcą wypadku z 11 lipca 2009 roku oraz przepis art. 822 § 1 k.c. – w brzmieniu obowiązującym w dacie wypadku - zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń ma charakter akcesoryjny, gdyż jej powstanie i rozmiar zależą od istnienia okoliczności uzasadniających odpowiedzialność ubezpieczonego sprawcy szkody oraz rozmiaru tej odpowiedzialności. Istnienie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub osoby kierującej pojazdem determinuje odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń.

Zgodnie z dyspozycją art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. 2013, poz. 392 ze zm., przywoływana w dalszej części uzasadnienia jako: u.u.o.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 u.u.o.).

Stosownie do art. 822 § 4 k.c. w zw. z art. 19 ust. 1 u.u.o., uprawniony do odszkodowania może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej.

W rozpoznawanej sprawie poza sporem leży okoliczność, że do wyrządzenia szkody małoletniej powódce doszło w wyniku ruchu pojazdu, którym kierował Z. B.. Postanowieniem z 30 października 2009 Prokuratura Rejonowa w Łęczycy umorzyła śledztwo wobec stwierdzenia, że czyn Z. B. nie wyczerpał znamion typu czynu zabronionego. Rozstrzygnięcie to nie wiąże Sądu, gdyż w świetle art. 11 k.p.c. jedynie ustalenie wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku karnego co do popełnienia przestępstwa wiąże sąd w postępowaniu cywilnym.

Stosownie do art. 436 § 1 k.c. odpowiedzialność przewidzianą w art. 435 k.c. ponosi samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jest to odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, gdzie dla jej przyjęcia wystarcza, aby osoba poszkodowana wykazała zaistnienie szkody, zdarzenie wywołujące tę szkodę oraz związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą. Uzasadnieniem zaostrzonej odpowiedzialności jest przede wszystkim (choć nie wyłącznie) szczególne lub wzmożone niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z użyciem sił przyrody do poruszania się mechanicznym środkiem komunikacji. Według art. 436 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody odpowiada tak, jak prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody i ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną komukolwiek przez ten ruch, chyba że zaistniała jedna z trzech okoliczności egzoneracyjnych. Odpowiedzialność wynikająca z art. 436 § 1 k.c. jest więc odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka, nie ma jednak charakteru absolutnego. W przypadkach wymienionych w ustawie może ona być wyłączona, z tym że ciężar wykazania obciąża osobę, która chce się od odpowiedzialności zwolnić. Przyczynami wyłączającymi odpowiedzialność są: siła wyższa, wyłączna wina poszkodowanego i wyłączna wina osoby trzeciej.

Pozwany kwestionował zasadę swojej odpowiedzialności podnosząc, że szkoda N. Z. nastąpiła wyłącznie z winy osób trzecich – rodziców małoletniej, którzy w sposób nieprawidłowy sprawowali nadzór nad swoją córką. Zdaniem pozwanego zakładu ubezpieczeń w rozpoznawanej sprawie zaszła okoliczność egzoneracyjna z art. 436 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., wyłączająca odpowiedzialność strony pozwanej. Z taką argumentacją nie można się zgodzić z następujących względów.

Po pierwsze, w świetle poczynionych w sprawie ustaleń w ocenie Sądu brak jest podstaw do przyjęcia, że wypadek małoletniej powódki pozostaje w związku przyczynowym wyłącznie z brakiem należytego nadzoru nad nią ze strony jej rodziców, z pominięciem okoliczności, za które odpowiada Z. B.. Sam fakt, że prowadzone przeciwko niemu śledztwo zostało umorzone z powodu braku wyczerpania przez jego czyn znamion typu przestępstwa nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie oznacza jeszcze, że jego zachowanie w dniu wypadku było wolne od jakichkolwiek wad. Obecność na posesji małoletnich wymagała od każdego obecnego na niej dorosłego zwiększonej uwagi przy wykonywaniu poszczególnych aktywności, nie wyłączając Z. B.. Miał on świadomość, że na podwórzu bawi się trójka małoletnich dzieci, a zatem zachować szczególną atencję przy przestawianiu swego samochodu. Uwaga ta powinna być tym większa podczas wykonywaniu drugiej części manewru, skoro podczas pierwszej najechał na lalkę – co stanowiło przyczynę przerwy w cofaniu przezeń auta w obawie, że mógł on wyrządzić krzywdę któremuś z dzieci. Poinformowanie przez niego pozostałych dorosłych o zamiarze przestawienia auta również wpłynęłoby in plus, gdy chodzi o zakres opieki nad bawiącymi się dziećmi.

Po drugie, w ocenie Sądu jako nazbyt krytyczna i kategoryczna jawi się prezentowana przez pozwanego ocena nadzoru ze strony R. i T. małżonków Z. nad małoletnią powódką. W tej kwestii trzeba zwrócić uwagę na to, że miejsce zabaw dzieci, w tym małoletniej N. Z., znajdowało się w odpowiedniej odległości od zaparkowanego pojazdu. Ponadto materac, na którym bawiła się dziewczynka, umiejscowiony był tuż przy domku letniskowym, w którym w momencie zdarzenia przebywała matka powódki. Sam wypadek miał charakter nagły i dynamiczny. Żadna z osób obecnych na posesji nie widziała momentu zdarzenia. Żadna z osób dorosłych ani nikt z dzieci nie słyszeli również krzyku małoletniej powódki. Wreszcie nie można pomijać okoliczności towarzyszących zdarzeniu, do którego doszło na ogrodzonej posesji w warunkach wiejskich, gdzie sposób spędzania czasu przez dzieci przez rodziców nie jest ściśle nadzorowany. Odstąpienie przez rodziców N. Z. od stałego, ścisłego nadzoru nad dzieckiem było usprawiedliwione właściwościami tego miejsca.

Po trzecie, gdyby jednak podzielić tezę pozwanego i przyjąć, że rodzice powódki nie sprawowali nad nią właściwego nadzoru, to ich zachowanie mogłoby co najwyżej zostać ocenione przez pryzmat przyczynienia się do szkody ich dziecka w rozumieniu art. 362 k.c. W judykaturze za ugruntowany należy jednak uznać pogląd, zgodnie z którym osoba zobowiązana według przepisów o czynach niedozwolonych do naprawienia szkody, poniesionej przez małoletnie dziecko, nie może na podstawie art. 362 k.c. żądać zmniejszenia swego obowiązku odszkodowawczego wobec tego dziecka na tej podstawie, że szkoda pozostaje w związku przyczynowym również z zawinieniem rodziców poszkodowanego, wyrażającym się brakiem należytego nadzoru. Nie można bowiem uznać zachowania się rodziców poszkodowanego za podstawę zastosowania przepisu art. 362 k.c., gdyż przepis ten dotyczy zachowania się poszkodowanego, a nie innych osób. Natomiast rodzice mogą wspólnie z innym zobowiązanym, odpowiadać wobec dziecka za szkody przez niego poniesione. W takim jednak wypadku istnieje wielość osób zobowiązanych in solidum do naprawienia szkody i do poszkodowanego należy wybór osoby, która powinna spełnić świadczenie odszkodowawcze (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 16 marca 1983 roku, I CR 33/83, OSNCP 1983, nr 12, poz. 196 oraz z 5 listopada 2008 roku, I CSK 139/08, niepubl.).

Stanowisko judykatury zostało zaaprobowane w piśmiennictwie, gdzie zwrócono uwagę, że przepis art. 362 k.c. pozwala jedynie na porównywanie stopnia winy sprawcy i poszkodowanego. Nie daje natomiast możliwości przyjęcia przyczynienia się rodziców poszkodowanego za samego poszkodowanego, nawet jeżeli szkoda pozostawała w związku przyczynowym z zaniedbaniem rodziców poszkodowanego, wyrażającym się w braku należytego nadzoru. Odpowiedzialność rodziców może być odpowiedzialnością in solidum ze sprawcą wypadku, ale nie pozwala na przyjęcie się przyczynienia poszkodowanego w jego relacji ze sprawcą wypadku komunikacyjnego (zob. A. Szpunar, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 16 marca 1983 roku (I CR 33/83), PiP 1984, nr 10, s. 135; A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999, s. 154 – 155 czy S. Byczko, Przyczynienie się do powstania szkody poszkodowanego, któremu nie można przypisać winy. Kilka uwag, Pal. 2007, nr 1 – 2, s. 23 - 24).

Powyższe oznacza, że zawinienie rodziców pozostaje bez wpływu na zakres obowiązku odszkodowawczego sprawcy szkody, a tym samym obowiązku pozwanego ubezpieczyciela, w stosunku do małoletniego pokrzywdzonego, choć może uzasadniać ich odpowiedzialność odszkodowawczą względem małoletniego. W rozpoznawanej sprawie na przeszkodzie uwzględnieniu stanowiska ubezpieczyciela stoi także to, że strona pozwana nie wskazała żadnych okoliczności, które by pozwalały na przypisanie winy rodzicom powódki w kontekście art. 427 k.c. Pozwany nie podał bowiem, na czym według niego miałoby w okolicznościach niniejszej sprawy polegać zaniedbanie ze strony rodziców w sprawowaniu pieczy nad małoletnią. Reasumując stwierdzić należy, że w rozpoznawanej sprawie pozwany odpowiada co do zasady za skutki wypadku z 11 lipca 2009 roku dla zdrowia małoletniej powódki, gdyż nie zaszła żadna z okoliczności wyłączających jego odpowiedzialność.

Podstawę prawną żądań strony powodowej odnośnie zasądzenia zadośćuczynienia stanowi art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie ma za zadanie zrekompensowanie krzywdy doznanej przez osobę poszkodowaną czynem niedozwolonym, na którą składają się cierpienia fizyczne, zwłaszcza w formie bólu oraz cierpienia psychiczne rozumiane jako ujemne przeżycia w związku z cierpieniami fizycznymi będącymi następstwem uszkodzeń ciała lub rozstroju zdrowia. Ten rodzaj naprawienia szkody ma na celu złagodzenie tych cierpień. Regulacja kodeksowa nie wskazuje żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Ma ono przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Do okoliczności mających wpływ na rozmiar szkody orzecznictwo zalicza: czas trwania doznanych przez poszkodowanego cierpień, długotrwałość procesu leczenia, bolesność oraz uciążliwość zabiegów medycznych, w tym zwłaszcza operacji, występujące poczucie nieprzydatności na skutek zmienionej sytuacji po wypadku oraz wiek poszkodowanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 26 czerwca 2015 roku, I ACa 847/14, niepubl. i powołane tam orzecznictwo). Nie można również abstrahować od oceny skutków czynu niedozwolonego i prognoz dotyczących powrotu poszkodowanego do zdrowia.

Na skutek wypadku z 11 lipca 2009 roku N. Z. doznała: złamania obojczyka i kości promieniowej lewej, uszkodzenia prawego nerwu odwodzącego oraz dwojenia przy patrzeniu. Następstwem wymienionego zdarzenia jest również powstanie na lewym ramieniu dziewczynki deformacji pourazowej oraz pourazowych i poodleżynowych blizn głowy. Trwały uszczerbek na zdrowiu małoletniej powódki, stanowiący konsekwencje wypadku, wynosi łącznie 31 %. Zakres jej cierpień fizycznych i psychicznych wskutek zdarzenia z 11 lipca 2009 roku był dużego stopnia. W początkowym okresie hospitalizacji małoletnia była nieprzytomna. Wprawdzie nie wymagała ortopedycznego leczenia operacyjnego, aczkolwiek unieruchomienie lewej kończyny górnej w szynie gipsowej utrudniało jej życie codzienne i zmuszało w początkowym okresie leczenia oraz w okresie rehabilitacji do korzystania z pomocy osób trzecich przy pielęgnacji podstawowej w wymiarze 2 godzin dziennie i częściowej pomocy przy pielęgnacji podstawowej w wymiarze 2 godzin dziennie. Po zdjęciu gipsu, ze względu na ograniczenie ruchomości kończyny bólowej, powódka wymagała częściowej pomocy ze strony osób trzecich w czynnościach życia codziennego w wymiarze 1 godziny dziennie przez 2 tygodnie. Wsparcie ze strony osób trzecich było również konieczne z uwagi na uszkodzenie narządu wzroku.

Sąd dostrzegł jednak, że obecnie stan zdrowia małoletniej jest wyrównany. Spośród doznanych obrażeń ciała, aktualnie pozostały wyłącznie blizny głowy oraz deformacja pourazowa lewego ramienia. Zniekształcenie to może zostać usunięte za pomocą zabiegów chirurgii estetycznej. Po stronie powódki nie występują utrudnienia w życiu codziennym w związku z przebytym wypadkiem. Nie ma ona również ograniczeń w zakresie nauki i uczestniczenia w zajęciach pozaszkolnych, nie odczuwa również żadnych psychicznych następstw zdarzenia.

Sąd uznał zatem, że adekwatną sumą zadośćuczynienia dla N. Z. będzie kwota 60.000 zł. Jako że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany nie wypłacił powódce żadnej kwoty, w konsekwencji należało zasądzić na jej rzecz kwotę 60.000 zł. Powództwo w pozostałej części zostało oddalone jako wygórowane. O odsetkach orzeczono na zasadzie art. 481 k.c., przyjmując jako termin rozpoczęcia biegu odsetek 25 czerwca 2013 roku, tj. następny dzień po tym, jak pozwanemu został doręczony odpis wniosku powódki o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie o sygn. akt II Co 1063/13, rozpoznanej przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W..

Podstawę prawną żądania powódki odnośnie do ustalenia odpowiedzialności pozwanego za przyszłe skutki wypadku z 11 lipca 2009 roku dla jej zdrowia stanowi art. 189 k.p.c. W sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, oprócz zasądzenia określonej sumy sąd może jednocześnie ustalić odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 24 lutego 2009 roku, III CZP 2/09, OSNC 2009 nr 12, poz. 168). W sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 1970 roku, III CZP 34/69, OSNCP 1970, nr 12, poz. 217).

Szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała, lecz są one ze swej istoty rozwojowe. Poszkodowany nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, jakie mogą mu przysługiwać z określonego stosunku prawnego. Następstwa uszkodzenia ciała są bowiem z reguły wielorakie i zwłaszcza w wypadkach cięższych uszkodzeń wywołują niekiedy skutki, których dokładnie nie można określić ani przewidzieć, gdyż są one zależne od indywidualnych właściwości organizmu, osobniczej wrażliwości czy przebiegu leczenia i rehabilitacji. Przy uszkodzeniu ciała lub doznaniu rozstroju zdrowia poszkodowany może określić podstawę żądanego odszkodowania jedynie w zakresie tych skutków, które już wystąpiły, natomiast nie może określić dalszych skutków jeszcze nieujawnionych, których jednak wystąpienie jest prawdopodobne. Przepis art. 189 k.p.c. nie stoi zatem na przeszkodzie jednoczesnemu wytoczeniu powództw o świadczenie i o ustalenie w sytuacji, gdy ze zdarzenia wyrządzającego szkodę w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia przysługują już poszkodowanemu określone świadczenia, ale z tego samego zdarzenia mogą się ujawnić w przyszłości inne jeszcze szkody, których dochodzenie nie jest na razie możliwe.

Mając na uwadze wyniki postępowania dowodowego, w świetle których małoletnia powódka wymaga dalszego okresowego leczenia rehabilitacyjnego ortopedycznego oraz ewentualnych zabiegów chirurgii estetycznej, Sąd w wyroku ustalił, że pozwany ponosi odpowiedzialność za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku komunikacyjnego z 11 lipca 2009 roku.

O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 100 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozliczenia. Powódka wygrała proces w 75 %. Poniosła opłatę od pozwu w kwocie 1.000 zł oraz koszty wynagrodzenia swojego pełnomocnika w wysokości 3.617 zł. Natomiast pozwany poniósł koszty wynagrodzenia swojego pełnomocnika w kwocie 3.617 zł. Z wzajemnego rozliczenia tych kwot wynika, że pozwany winien zwrócić małoletniej powódce tytułem kosztów procesu kwotę 2.541 zł.

W związku z częściowym zwolnieniem powódki od kosztów sądowych ponad kwotę 1.000 zł (postanowienie k. 130 – 131) powstały nieuiszczone koszty sądowe, obejmujące: wynagrodzenie biegłych sądowych w łącznej wysokości 3.249 zł oraz brakującą opłatę sądową od pozwu w wysokości 3.000 zł. Obowiązkiem ich poniesienia, stosownie do dyspozycji art. 113 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. 2016, poz. 623 ze zm.) należało obciążyć strony proporcjonalnie do tego, w jakiej części wygrali i przegrali proces. Z uwagi na powyższe Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 4.687,50 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa (75% * 6.249 zł) oraz ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia kwotę 1.561,86 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa (25% * 6.249 zł).

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

Dn. 21 III 2017 r.