Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ua 52/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2017r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Jacek Witkowski

Sędziowie : SO Katarzyna Antoniak (spr.)

SO Elżbieta Wojtczuk

Protokolant : st.sekr.sądowy Marzena Mazurek

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2017 r. w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z wniosku A. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 21 grudnia 2015r. sygn. akt IV U 382/15

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz A. K. (1) kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) zł tytułem kosztów postępowania odwoławczego i zażaleniowego przed Sądem Najwyższym.

K. A. J. W. E. W.

Sygn. akt IV Ua 52/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2015 r. Sąd Rejonowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie z odwołania A. K. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z dnia 21 sierpnia 2015 r. o prawo do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego w pkt I zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał A. K. (1) prawo do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 25 stycznia 2015 r. do 25 lipca 2015 r. i w pkt II zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz A. K. (1) kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:

Decyzją z 21 sierpnia 2015r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił ubezpieczonemu A. K. (1) prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 25 stycznia 2015r. do 25 lipca 2015r.

Organ rentowy wskazał, że od 1 września 2013r. ubezpieczony prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą CYTRYNKA A. K. (1). Organ rentowy uznał, że zdarzenie z 25 stycznia 2015r., jakiemu uległ ubezpieczony, nie jest wypadkiem przy pracy, ponieważ nie spełnia definicji wypadku przy pracy. Ze zgromadzonej dokumentacji medycznej wynika, że 24 stycznia 2015r. ubezpieczony doznał rany kłutej nadgarstka prawego w nocy w barze kuflem od piwa będąc pod wpływem alkoholu. Nadto z zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej wynika, że przedmiotem działalności ubezpieczonego jest sprzedaż artykułów spożywczo – przemysłowych w sklepie (...), a nie prowadzenie baru, gdzie ubezpieczony doznał urazu (według relacji podanej w szpitalu).

W odwołaniu od powyższej decyzji pełnomocnik ubezpieczonego domagała się jej uchylenia i przyznania ubezpieczonemu prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 25 stycznia 2015r. do 25 lipca 2015r. oraz zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pełnomocnik ubezpieczonego wskazała, że 24 stycznia 2015r. w godzinach wieczornych przed zamknięciem sklepu spożywczego ubezpieczony mył szklankę do piwa dodawaną przez dystrybutora piwa KRÓLEWSKIE. W trakcie tej czynności szklanka pękła i ubezpieczony doznał bardzo głębokiego skaleczenia. Ponieważ działalność gospodarcza prowadzona jest na nieruchomości stanowiącej własność rodziców, ubezpieczony wezwał ich. Następnie rodzice założyli mu opatrunek, a matka pojechała z nim do szpitala. Po szeregu czynnościach rejestracyjnych i oczekiwaniu, ubezpieczony został przyjęty przez lekarza już po północy, a więc 25 października 2015r., a następnie skierowany na Oddział Ortopedyczno – Urazowy, gdzie przeprowadzono zabieg operacyjny. Przy przyjęciu do Oddziału wykonano szereg badań, w tym m. in. pobrano krew. Ubezpieczony nie znajdował się pod wpływem alkoholu i nie mówił lekarzowi o kuflu w barze. Trudno wyjaśnić, na podstawie jakich oznak, czy skojarzeń lekarz napisał, że pacjent jest po spożyciu alkoholu, mimo, że taka okoliczność nie miała miejsca.

Sąd Rejonowy ustalił, że A. K. (1) prowadzi działalność gospodarczą, której przedmiotem jest sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych. Miejscem wykonywania działalności jest sklep samoobsługowy spożywczo – przemysłowy C. w P.. Sklep jest otwarty w dni powszednie od godz. 5.30 do godz. 21.00, a w niedziele od godz. 9.00 do godz. 21.00.

24 października 2015r. A. K. (1) rozpoczął pracę o godz. 11.00. Po zamknięciu sklepu o godz. 21.15 przystąpił do jego sprzątania. Dzień wcześniej otrzymał od przedstawiciela firmy kufle do piwa, które miał dodawać gratisowo klientom przy zakupie czterech piw. Wyjmował z kartonu kolejno kufel i mył go pod zlewem. Podczas mycia piątego kufla, w pewnym momencie szklanka niespodziewanie pękła. A. K. (1) poczuł ból i zauważył krew. Zadzwonił po matkę I. K. i ojca R. K., którzy zawieźli go do domu, a matka opatrzyła mu ranę. Następnie razem z matką pojechał do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (...) Szpitala Wojewódzkiego w S.. Tam przebywał na Oddziale Ortopedyczno – Urazowym, gdzie 26 stycznia 2015r. miał wykonany zabieg operacyjny. W momencie zdarzenia A. K. (1) nie znajdował się pod wpływem alkoholu.

W wyniku tego zdarzenia A. K. (1) doznał rany kłutej nadgarstka prawego z przecięciem ścięgna (...) nerwu pośrodkowego (3/4 obwodu) i otwarciem stawu nadgarstkowego.

W historii choroby (...) Szpitala Wojewódzkiego w S. Oddział Ortopedyczno – Urazowy zapisano, że A. K. (1) „w dniu dzisiejszym w nocy doznał urazu kuflem od piwa będąc pod wpływem alkoholu. Doznał urazu nadgarstka”.

Sąd I instancji uznał, iż odwołanie pełnomocnika ubezpieczonego okazało się uzasadnione. Powołał przepis art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2002r., Nr 199, poz. 1673), zgodnie z którym za wypadek przy pracy uważa się również nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności pozarolniczej w rozumieniu przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych.

Sąd jako podstawę swojego rozstrzygnięcia wskazał również przepis art. 6 ust. 1 pkt 1 w/w ustawy z tytułu wypadku przy pracy zgodnie z którym przysługuje zasiłek chorobowy dla ubezpieczonego, którego niezdolność do pracy spowodowana została wypadkiem przy pracy.

Sąd Rejonowy wskazał, iż ubezpieczony prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży żywności, napojów i wyrobów tytoniowych w postaci sklepu (...) w P., jak również, że ubezpieczony otrzymał od przedstawiciela firmy kufle do piwa, które miał dodawać gratisowo klientom przy zakupie czterech piw.

Zdaniem Sądu Rejonowego, bez wątpienia mycie tych kufli przed wręczeniem ich klientom sklepu należy do zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności pozarolniczej. Czynność ta prowadziła do podniesienia komfortu obsługi klientów, co niewątpliwie przekłada się na potencjalnie wyższy zysk z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.

Sąd pierwszej instancji obdarzył wiarygodnością dowód z przesłuchania ubezpieczonego uznając, iż do zdarzenia doszło 24 stycznia 2015 r. i miało ono taki przebieg jak wskazał ubezpieczony. Sąd uznał, iż przebieg zdarzenia ma potwierdzenie w zeznaniach świadków I. K. i R. K.. Nadto zeznania ubezpieczonego znalazły potwierdzenie w dokumentacji medycznej. Wynika z niej bowiem, że ubezpieczony został przyjęty do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego 25 stycznia 2015r. o godz. 00.25, co koreluje z jego relacją, iż zdarzenie miało miejsce 24 stycznia 2015r. po godz. 21.00, a przejazd do Szpitala i czynności rejestracyjne trwały właśnie do tej godziny. W tejże dokumentacji widnieje zapis o treści „Kontakt z ostrym szkłem (w miejscu handlu i usług)” oraz „Dzisiaj krawędzią pękniętego kufla doznał rany ok. dłoniowej nadgarstka prawego”. W przedmiotowych zapisach uczynionych po pierwszym kontakcie lekarza z pacjentem brak jest jakichkolwiek informacji, że zdarzenie miało miejsce w barze, jak przyjął to organ rentowy. Wręcz przeciwnie, zapis o treści „Kontakt z ostrym szkłem (w miejscu handlu i usług)” wskazuje na sklep, który prowadzi ubezpieczony.

Z kolei w historii choroby z Oddziału Ortopedyczno – Urazowego zapisano, że ubezpieczony „w dniu dzisiejszym w nocy doznał urazu kuflem od piwa będąc pod wpływem alkoholu. Doznał urazu nadgarstka”. Także i ten zapis nie wskazuje na bar jako na miejsce przedmiotowego zdarzenia.

Z tych też przyczyn Sąd Rejonowy nie podzielił argumentów organu rentowego o „znacznych rozbieżnościach odnośnie daty i okoliczności wypadku”. Zatem uraz doznany przez ubezpieczonego 24 stycznia 2015r. nastąpił podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności pozarolniczej w rozumieniu przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych.

Z tych względów na podstawie art. 477 14 § 1 i 2 kpc Sąd Rejonowy orzekł jak w wyroku.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu uregulowaną w art. 98 § 1 i 3 kpc, art. 109 kpc oraz § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) Sąd zasądził od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Od powyższego wyroku apelację wniósł organ rentowy. Autor apelacji zarzucił naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 3. ust. 3 pkt 8 i art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych poprzez przyznanie A. K. (1) prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 25 stycznia 2015 r. do 25 lipca 2015 r. oraz naruszenie prawa procesowego, a w szczególności art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów.

Podnosząc powyższe zarzuty organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

W uzasadnieniu apelacji ZUS wskazał, iż zdarzenie z dnia 25 stycznia 2015 r. nie spełnia jednej z przesłanek ustawowej definicji wypadku przy pracy, a mianowicie nie może zostać uznane za dokonane podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności pozarolniczej. Ubezpieczony prowadzi bowiem działalność polegająca na sprzedaży detalicznej żywności, napojów i wyrobów tytoniowych oraz sprzedaży napojów alkoholowych i bezalkoholowych w sklepie (...). Jak zaś wynika z relacji A. K. (1) obrażenia, których doznał powstały przy myciu kufli do piwa. W ocenie ZUS, nawet jeśli kufle te miały być wydawane jako gratis do zakupu, to ich mycie nie może zostać uznane za zwykłą czynność związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej, gdyż zmywanie naczyń nie stanowi czynności charakterystycznych dla danego rodzaju działalności- sprzedaży detalicznej wyżej wymienionych artykułów, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania tej działalności lub w pewien sposób łączącego się z przedmiotem wykonywanej działalności. Organ rentowy wskazał również, iż wysoce nieprawdopodobny jest fakt konieczności umycia kufli przed wydaniem ich klientom. Produkty, które w ramach akcji promocyjnej są dołączane jako gratis do artykułów spożywczych są bowiem zawsze fabrycznie zapakowane i przekazane sprzedawcy w stanie przygotowanym do wydania klientom. Stąd też ZUS poddał pod wątpliwość ustalenie, iż uraz ubezpieczonego nastąpił w czasie mycia kufli dodawanych jako gratis do piwa. Organ rentowy zarzucił również Sądowi Rejonowemu przekroczenie określonych w art. 233 § 1 kpc granicy swobodnej oceny dowodów. W ocenie ZUS, Sąd pierwszej instancji uwzględnił ustalenia dokonane w sprawie jedynie w takim zakresie, w jakim popierają one stwierdzenia poczynione przez Sąd Rejonowy. Sąd ten przyjął bowiem bezkrytycznie, iż wersja zdarzeń wskazana przez ubezpieczonego i jego rodziców jest prawdziwa. ZUS zarzucił, iż zeznania wyżej wymienionych osób, z uwagi na nieobiektywność ich stosunku do sprawy, nie zasługują na wiarygodność. Zgodność i spójność złożonych zeznań może być natomiast wynikiem ustalonej przez powyższe osoby wspólnej wersji zdarzenia. Organ rentowy podniósł również, iż nawet gdyby zdarzenie z dnia 24 stycznia 2015 r. spełniałoby wszystkie przesłanki ustawowej definicji wypadku przy pracy, to ubezpieczonemu i tak nie przysługiwałoby świadczenie pieniężne z ubezpieczenia wypadkowego. W chwili bowiem zdarzenia A. K. (2) znajdował się pod wpływem alkoholu, co zdaniem ZUS mogło znacząco przyczynić się do skaleczenia przez niego ręki. Jak wynika z historii choroby, ubezpieczony w momencie badania bezpośrednio po doznaniu urazu w dniu 24 stycznia 2015 r. znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu. Organ rentowy zarzucił, iż Sąd Rejonowy niezasadnie przy wydaniu rozstrzygnięcia nie uwzględnił dokumentacji medycznej w zakresie, w jakim wskazuje ona na tę okoliczność. Zdaniem ZUS, dokonana przez lekarza ocena stanu ubezpieczonego stanowi miarodajny i godny zaufania dowód w sprawie.

Rozpoznając tę apelację Sąd Okręgowy w Siedlcach w wyroku z dnia 19 kwietnia 2016 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Siedlcach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. Zdaniem Sądu drugiej instancji, Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy i wadliwie przeprowadził postępowanie dowodowe.

Ubezpieczony wniósł zażalenie do Sądu Najwyższego, wskutek czego Sąd ten postanowieniem z dnia 10 sierpnia 2016 r. uchylił wyrok Sąd Okręgowego z dnia 19 kwietnia 2016 r. i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania zażaleniowego.

Sąd Okręgowy po ponownym rozpoznaniu sprawy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności wskazać należy, że w toku postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy uzupełnił postępowanie dowodowe i przeprowadził dowód z zeznań świadków A. K. (3) i C. Z.. Świadkowie ci zeznawali kolejno na okoliczność rozpoznania poczynionego podczas przyjęcia ubezpieczonego na Oddział Ortopedyczno-Urazowy w (...) Szpitalu Wojewódzkim w S. oraz dostarczania szklanek do piwa do należącego do ubezpieczonego sklepu w P..

Zdaniem Sądu Okręgowego, apelacja organu rentowego jest niezasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy dokonał bowiem prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie.

W ocenie Sądu Okręgowego, podniesione w apelacji zarzuty nie zasługują na uwzględnienie. W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu naruszenia prawa procesowego, tj. art.233 § 1 kpc poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów. Organ rentowy podnosił, iż oparcie się przez Sąd Rejonowy na relacji przedstawionej przez ubezpieczonego i jego rodziców jest wadliwie, gdyż osoby te są nieobiektywne w stosunku do sprawy. Stad też ich zeznania nie zasługują na wiarę. Wynik uzupełnionego, przez Sąd Okręgowy, postępowania dowodowego nie potwierdza słuszności tego poglądu.

Organ rentowy, prezentowane przez siebie stanowisko opierał na treści dokumentacji medycznej sporządzonej przez (...) Szpital Wojewódzki w S.. Zwracał uwagę na rozbieżności pomiędzy podawanymi przez ubezpieczonego a zawartymi w dokumentacji medycznej informacjami dotyczącymi czasu, miejsca oraz okoliczności zdarzenia, w tym stanu nietrzeźwości ubezpieczonego, w jakim ten miał znajdować się w chwili wypadku.

Treść zeznań świadka A. K. (3) złożonych w postępowaniu apelacyjnym nakazuje przyjęcie, że zapisy w dokumentacji medycznej co do okoliczności zdarzenia są bezpodstawne, a co najmniej przypadkowe. Świadek ten zeznał, iż przy przyjęciu ubezpieczonego na leczenie szpitalne nie zlecono i nie przeprowadzono badania krwi ubezpieczonego na okoliczność zawartość alkoholu. Nie potrafił również stwierdzić, na jakiej podstawie – wobec braku badań - w historii choroby (kopia na k.21 akt sprawy) wskazał, że ubezpieczony znajduje się po spożyciu alkoholu. Dalej nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego w treści wywiadu (kopia na k.22 akt sprawy) znalazł się zapis, że do urazu dłoni ubezpieczonego doszło w barze. W czytelnej wersji rozpoznania wstępnego, sporządzonej na żądanie Sądu pierwszej (na k.23 akt sprawy) informacja tej treści nie została zawarta. Wobec powyższego, tj. w sytuacji, gdy autor zapisów w dokumentacji medycznej nie potrafi wyjaśnić na jakiej podstawie umieścił przedmiotowe zapisy, brak jest podstaw do przypisania dokumentacji medycznej waloru rozstrzygającego co do okoliczności zdarzenia. Tym samym nie ma podstaw do ustalenia, że do zdarzenia, w który poszkodowany został ubezpieczony doszło w barze, ani też, aby ubezpieczony znajdował się wówczas pod wpływem alkoholu. W okolicznościach sprawy podkreślenia wymaga ponadto, że w ciągu 24 godzin od przyjęcia ubezpieczonego na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala w S., już w czasie hospitalizacji na Oddziale Ortopedyczno-Urazowym ubezpieczony został poddany zabiegowi operacyjnemu, co z pewnością nie miałoby miejsca, gdyby ubezpieczony w chwili przyjęcia do szpitala był w stanie nietrzeźwym.

Odnosząc się do daty zdarzenia Sąd Okręgowy stwierdzić należy, iż w zgłoszeniu wypadku przy pracy ubezpieczony podał, że do urazu ręki doszło w dniu 25 stycznia 2015r. w godzinach wieczornych - po godzinie 21. Tymczasem z historii choroby wynika, że ubezpieczony został przyjęty na (...) w dniu 25 stycznia 2015r. po północy, co prowadzi do wniosku, że do urazu doszło w dniu 24 stycznia 2015r. Zaistniała rozbieżność w dacie wypadku nie podważa jednak wiarygodności opisu zdarzenia. W ocenie Sądu błędne określenie daty zdarzenia stanowi omyłkę i samo w sobie nie podważa relacji ubezpieczonego co do okoliczności zdarzenia. Wskazać ponadto należy, że relacja ubezpieczonego, w części dotyczącej otrzymywania gratisowych szklanek w celu przekazania ich klientom, znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadka C. Z., który przyznał, że jako pracownik hurtowni dostarczał ubezpieczonemu produkty gratisowe w postaci szklanek do piwa zapakowanych w kartony. Wyjaśnił, że przekazywanie takich produktów nie było w żaden sposób dokumentowane. Świadek nie potrafił wskazać daty, w której dostarczył ubezpieczonemu przedmiotowe szklanki, jednakże nie podważa to mocy dowodowej zeznań świadka, biorąc pod uwagę znaczny upływ czasu od chwili zdarzenia. Z kolei kwestia istnienia potrzeby mycia tych szklanek przez ubezpieczonego i ich wyjęcia z opakowania, jest okolicznością drugorzędną i nie wpływa na odmowę uznania przedmiotowego zdarzenia za wypadek przy pracy. Nie można przy tym podzielić poglądu apelującego, że mycie szklanek nie stanowiło czynności związanej z wykonywaniem działalności gospodarczej. W realiach niniejszej sprawy czynność ta pozostaje w związku z prowadzeniem przez ubezpieczonego działalności pozarolniczej polegającej na sprzedaży detalicznej żywności i napojów prowadzonej w sklepie w miejscowości P..

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy stwierdził, że wbrew zarzutom apelującego Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy i zastosował do niego właściwe przepisy prawa materialnego.

Z przedstawionych względów, na podstawie art. 385 kpc apelacja organu rentowego podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art.98§1 i 3 kpc, przy czym do kosztów tych zaliczył koszty zastępstwa procesowego ubezpieczonego zgodnie §9 ust.2 w zw. z §10 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r., poz.1800) - w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji, co stanowi 180 złotych, nadto stosownie do rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego zawartego w postanowieniu z 10 sierpnia 2016r. i na podstawie §10 ust.2 pkt 2 w/w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości, Sąd Okręgowy obciążył organ rentowy obowiązkiem zwrotu ubezpieczonemu kwoty 240 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym przed Sądem Najwyższym oraz kwoty 30 złotych tytułem opłaty od zażalenia, co łącznie stanowi 450 złotych.