Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VI U 1180/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

16 stycznia 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Maciej Flinik

Protokolant:

st. sekr. sądowy Agnieszka Kozłowska

po rozpoznaniu w dniu

16 stycznia 2017r.

w B.

odwołania

(...) Spółka z o. o. w B., R. S. z udziałem K. F. i F. C.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia

29 lutego 2016

29 lutego 2016

29 lutego 2016

29 lutego 2016

29 lutego 2016

Nr

Nr

Nr

Nr

Nr

(...)

(...)

(...)

w sprawie

(...) Spółka z o. o. w B., R. S. z udziałem K. F. i F. C.

przeciwko:

Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o składki

1/oddala odwołania,

2/zasądza od odwołującej się spółki na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę 5160 ( pięć tysięcy sto sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w sprawach z odwołań od decyzji nr (...),

3/ zasądza od odwołującej się spółki na rzecz R. S. kwotę 5160 ( pięć tysięcy sto sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w sprawach z odwołań od decyzji nr (...) ,

4/zasądza od odwołującej się spółki na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę (...) (dwadzieścia jeden tysięcy sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w sprawach z odwołań od decyzji nr (...) ,

5/znosi koszty zastępstwa prawnego pomiędzy R. S., a odwołującą się spółką w sprawie z odwołania od decyzji nr (...).

Sygn. akt VI U 1180/16

UZASADNIENIE

Decyzjami z dnia 29 lutego 2016 r. nr 123, 124, 125 ZUS ustalił za okres od stycznia 2011 r. do grudnia 2013 r. dla F. C. i za okres od stycznia 2011 r. do grudnia 2014 r. dla K. F. i R. S. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe i zdrowotne z tytułu umowy o pracę u płatnika składek (...) sp. z o.o. we wskazanych w decyzjach kwotach. Decyzje wydano w oparciu o art. 83 ust. 1 pkt. 1 i 3 w zw. z art. 38 ust. 1, art. 17 ust. 1, art. 18 ust. 1, 1a, 2, art. 19 ust. 1, art. 20 ust. 1, 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 81 ust. 1, 5, 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. W uzasadnieniu decyzji ZUS wskazał, że płatnik nie uwzględnił w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne prowizji z tytułu sprzedaży dla pracowników zatrudnionych w dziale handlowym spółki.

Odwołanie od tych decyzji złożył (...) sp. z o.o. W uzasadnieniu odwołujący wskazał, że organ rentowy ustalił bez oparcia w materiałach kontroli i wbrew stanowisku płatnika, że kwoty wypłaconych przez spółkę wynagrodzeń z tytułu zawartych przez płatnika umów zleceń były prowizją dla pracowników działu sprzedaży. Innymi słowy podstawą do ustalenia kwestionowanej podstawy wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne było niczym nieuzasadnione stwierdzenie zawarte w protokole kontroli, że przychody zleceniobiorców były faktycznie przychodem pracowników działu handlowego. Płatnik zaprzeczył jakoby wypłacał wskazanemu pracownikowi prowizję z tytułu sprzedaży, czy jakiekolwiek inne świadczenia nie wynikające z umowy o pracę i z przepisów powszechnie obowiązujących. Pracownik był zatrudniony w spornym okresie na podstawie umowy o pracę, która nie przewidywała wynagrodzenia prowizyjnego, podobnie tego rodzaju składnik nie był przewidziany w obowiązującym w spółce regulaminie wynagradzania. Płatnik na bieżąco i zgodnie z obowiązującymi zasadami regulował wszystkie należności wynikające z zatrudniania pracowników. Zdaniem odwołującego, podstawę do wydania zaskarżonej decyzji stanowiło w istocie doniesienie byłego pracownika R. S., które wg płatnika jest efektem wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę Oparcie decyzji na wersji zawiedzionego byłego pracownika i jego żony (która otrzymywała wynagrodzenie za wykonywanie umów zlecenia, które kwestionuje) jest krzywdzące dla spółki i niebezpieczne dla organu rentowego, a w konsekwencji wymiaru sprawiedliwości. Odwołujący podniósł także okoliczność, że umowy podpisane przez żonę ww. pracownika składał płatnikowi właśnie ten pracownik, wobec tego płatnik tkwił w przekonaniu, że widniejący na umowach podpis jest podpisem żony. Wobec powyższego odwołujący wniósł o zmianę decyzji poprzez orzeczenie, że ustalona w zaskarżonej decyzji podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne pracownika jest nieprawidłowa oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołanie organ wniósł o jego oddalenie, przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków, z przesłuchania ubezpieczonego i z dokumentów oraz
o zasądzenie od odwołującego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Organ rentowy wskazał, że zgodnie z ustalonym w sprawie stanem faktycznym płatnik składek zawierał umowy zlecenia z członkami rodzin swoich pracowników, a obowiązki wynikające z tych umów wykonywane były faktycznie przez pracowników (...) sp. z o.o., a nie przez osoby wskazywane jako zleceniobiorcy. Ubezpieczeni wykonywali faktycznie wszystkie czynności objęte umowami zlecenia podpisanymi przez płatnika z ich krewnymi i wynagrodzenie wypłacane przez (...) sp. z o.o. na nazwisko krewnych stanowiło w rzeczywistości przychód ubezpieczonych. Zawieranie umów z członkami rodzin pracowników miało na celu uniknięcie opłacenia składek na ubezpieczenie społeczne.

Od decyzji nr (...) odwołanie złożył także R. S.. Zaskarżył decyzję organu rentowego w części dotyczącej daty początkowej uwzględnienia do podstawy wymiaru składek prowizji z tytułu sprzedaży i wniósł o zmianę w części zaskarżonej decyzji poprzez uwzględnienie dodatkowo do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne prowizji z tytułu sprzedaży za okres od 1 lutego 2006 r. do 31 grudnia 2010 r. oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że co do istoty sprawy zgadza się z decyzją ZUS, jednak kwestionuje ją w części dotyczącej daty, od której organ rentowy przyjął do podstawy wymiaru składek wynagrodzenie z tytułu prowizji. Wyjaśnił, iż wskazywał na etapie postępowania kontrolnego, że praktyka zawierania umów z członkami rodzin przez pracodawcę miała miejsce co najmniej od 2000 r. Ubezpieczony w trakcie postępowania przez organem rentowym, pismem z dnia 2 lutego 2016 r. zwrócił się do ZUS o dokonanie wymiaru składek za maksymalny okres nieprzedawniony. Organ rentowy odpowiedział, że decyzja zostanie wydana wyłącznie za okres próby tj. 01.2011 r. do 12.2014 r. oraz że w przypadku pozytywnego zakończenia sprawy w sądzie będzie istniała możliwość wyjaśnienia dalszego nieprzedawnionego okresu. Ubezpieczony nie zgadza się z takim rozstrzygnięciem i oparciem się przez organ rentowy na okresie próby w przeprowadzanych kontrolach. Postępowanie dowodowe w przypadku ubezpieczonego pozwala na rozstrzygnięcie kwestii podstawy wymiaru składek za cały okres nieprzedawniony. Stan faktyczny od 2000 r. był tożsamy. Uzależnienie dalszego postępowania za wcześniejszy okres, od rozstrzygnięcia sprawy przez sąd doprowadzi do przedawnienia kolejnych składek, co będzie krzywdzące dla ubezpieczonego.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i zasądzenie na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu organ wskazał, że zaskarżona decyzja jest prawidłowa, a okoliczność, że obejmuje jedynie część okresu, którego uwzględnienia domaga się ubezpieczony nie powoduje jej wadliwości. Jednocześnie organ rentowy poinformował, że na podstawie dokumentacji uzyskanej w trakcie kontroli przeprowadzonej u płatnika składek wszczęte zostanie kolejne postępowanie wyjaśniające obejmujące okres, który nie był objęty kontrolą – od 02.2016 r. do 12.2010 r.

Decyzją z dnia 29 lutego 2016 r. nr 126 ZUS stwierdził, że dla płatnika składek (...) sp. z o.o. należne składki na Fundusz Pracy wynoszą kwoty wskazane w decyzji. Decyzję wydano w oparciu o art. 83 ust. 1 pkt. 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 104 ust. 1 pkt 1 lit a ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. W uzasadnieniu decyzji ZUS wskazał, że płatnik nie uwzględnił w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne prowizji z tytułu sprzedaży dla pracowników: F. C. za okres 1/2011 – 09/2013, K. F. i R. S. za okres 1/2011 – 12/2014.

Odwołania od tej decyzji złożył (...) sp. z o.o., który zaprzeczył jakoby wypłacał wskazanym pracownikom prowizję z tytułu sprzedaży, czy jakiekolwiek inne świadczenia nie wynikające z umowy o pracę i z przepisów powszechnie obowiązujących. Wymienieni pracownicy zatrudnieni byli w spornym okresie na podstawie umowy o pracę, która nie przewidywała wynagrodzenia prowizyjnego, podobnie tego rodzaju składnik nie był przewidziany w obowiązującym w spółce regulaminie wynagradzania. Płatnik na bieżąco i zgodnie z obowiązującymi zasadami regulował wszystkie należności wynikające z zatrudniania pracowników. Za gołosłowne i niedopuszczalne płatnik uznał stanowisko organu rentowego, z którego wynika, iż podstawą twierdzeń o wypłacaniu ww. ubezpieczonym spornej prowizji jest doświadczenie kontrolującego i płynące z niego przekonanie, że handlowcy są szczególną grupą zawodową i nie stosuje się wobec nich tych samych rozwiązań płacowych, co w stosunku do reszty pracowników. Są odpowiedzialni za sprzedaż i zwykle mają również bardzo szeroki zakres obowiązków. Sformułowanie jest podyktowane ogólnie stosowaną praktyką przez kontrolowane wcześniej zakłady pracy zatrudniające handlowców. Wobec brzmienia art. 104 ust 1 pkt 1 lit a ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz art. 18 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1 i w zw. z art. 4 pkt 9 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i wobec braku dowodu na dokonanie rzekomej wypłaty prowizji, której istnienie domniemywa organ, zaskarżona decyzja, zdaniem płatnika, jest bezpodstawna. Mając na względzie powyższe, odwołujący wniósł o zmianę decyzji poprzez orzeczenie, że stwierdzona w zaskarżonej decyzji kwota składek na Fundusz Pracy jest nieprawidłowa oraz że płatnik składek nie jest zobowiązany do opłacenia składek określonych w zaskarżonej decyzji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołanie organ wniósł o jego oddalenie i o zasądzenie od odwołującego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Wskazano, że w wyniku kontroli płatnika składek ustalono, że płatnik nie uwzględnił w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne prowizji z tytułu sprzedaży dla pracowników zatrudnionych w dziale handlowym tej spółki, a tym samym nie naliczył składek na Fundusz Pracy od przychodów tych zainteresowanych. W myśl art. 104 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy pracodawcy opłacają za osoby pozostające w stosunku pracy obowiązkowe składki na Fundusz Pracy, ustalone od kwot stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, wynoszących w przeliczeniu na okres miesiąca co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę. Do dnia wydania zaskarżonej decyzji w systemie informatycznym ZUS nie zidentyfikowano korekty dokumentów rozliczeniowych ZUS DRA za okres objęty zaskarżoną decyzją.

Decyzją z dnia 29 lutego 2016 r. nr 127 ZUS stwierdził, że dla płatnika składek (...) sp. z o.o. należne składki na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych wynoszą kwoty wskazane w decyzji. Decyzję wydano w oparciu o art. 83 ust. 1 pkt. 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 29 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. W uzasadnieniu decyzji ZUS wskazał, że płatnik nie uwzględnił w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne prowizji z tytułu sprzedaży dla pracowników: F. C. za okres 1/2011 – 09/2013, K. F. i R. S. za okres 1/2011 – 12/2014.

Odwołania od tej decyzji złożył (...) sp. z o.o., który zaprzeczył jakoby wypłacał wskazanym pracownikom prowizję z tytułu sprzedaży, czy jakiekolwiek inne świadczenia nie wynikające z umowy o pracę i z przepisów powszechnie obowiązujących. Płatnik przytoczył uzasadnienie wynikające z odwołania od poprzedniej decyzji i wniósł o zmianę decyzji poprzez orzeczenie, że stwierdzona w zaskarżonej decyzji kwota składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jest nieprawidłowa oraz że płatnik składek nie jest zobowiązany do opłacenia składek określonych w zaskarżonej decyzji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołanie organ wniósł o jego oddalenie i o zasądzenie od odwołującego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Wskazano, że w wyniku kontroli płatnika składek ustalono, że płatnik nie uwzględnił w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne prowizji z tytułu sprzedaży dla pracowników zatrudnionych w dziale handlowym tej spółki, a tym samym nie naliczył składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych od przychodów tych zainteresowanych. W myśl art. 29 ust. 1 ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy obowiązujące składki na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych ustala się od kwot stanowiących podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe bez stosowania ograniczenia, o którym mowa w art. 19 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z art. 29 ust. 2 ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy składki na Fundusz określa ustawa budżetowa. Do dnia wydania zaskarżonej decyzji w systemie informatycznym ZUS nie zidentyfikowano korekty dokumentów rozliczeniowych ZUS DRA za okres objęty zaskarżoną decyzją.

Na zasadzie art. 219 k.p.c. Sąd zarządził połączenie powyższych spraw w celu ich łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Pismami z dnia 25 maja 2016 r. ubezpieczeni: F. C. i K. F. zgłosili przystąpienie do sprawy w charakterze zainteresowanych i wnieśli o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez orzeczenie, że ustalona w zaskarżonej decyzji podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne tj. emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe i zdrowotne w stosunku do nich z tytułu umowy o pracę u płatnika składek, jest nieprawidłowa. Z uwagi na to, że ww. ubezpieczeni są adresatami decyzji (...) o nr (...) sąd postanowieniem z dnia 22 grudnia 2016 r. uznał, że F. C. i K. F. mają statusy stron postępowania jako „inna osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja” na mocy art. 477 11 § 1 k.p.c.

Na rozprawie w dniu 6 lipca 2016 r. pełnomocnik ubezpieczonego R. S. cofnął odwołanie od decyzji nr (...) oraz wniósł o oddalenie odwołania
i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w sprawach z odwołania (...)
sp. z o.o. od tej decyzji, jak również od dwóch następnych decyzji

Na rozprawie w dniu 16 stycznia 2017 r. strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił co następuje:

Ubezpieczony R. S. był zatrudniony w (...) sp. z o.o. od dnia 01.02.2007 r. na czas nieokreślony na stanowisku specjalisty ds. handlowych, miesięczne wynagrodzenie brutto wynosiło 2445 zł.

Ubezpieczony F. C. od 01.10.2010 r. był zatrudniony w (...) sp. z o.o. na czas nieokreślony na stanowisku zastępcy dyrektora ds. handlowych, miesięczne wynagrodzenie brutto wynosiło 3445 zł. Od dnia 01.09.2011 r. aneksem do umowy podwyższono wynagrodzenie do kwoty 4930 zł brutto. Od dnia 01.12.2015 r. został ustalony następujący zakres czynności: analiza rynku oraz monitoring działań konkurencji, określenie grupy docelowej potencjalnych nabywców, sporządzanie oraz wdrażanie działań marketingowych, a także w razie konieczności ich korygowanie, działania zmierzające do pozyskiwania nowych klientów, prezentacje oferty produktu oraz przygotowywanie
i przedstawianie umów dla klientów, negocjacje warunków zawieranych transakcji, realizacja zamówień ze strony klientów, dostawa towaru, dbanie o budowanie i utrzymanie więzi z istniejącymi klientami firmy, utrzymywanie z nimi dobrych relacji oraz bieżąca obsługa firmy.

Ubezpieczony K. F. od 02.12.2010 r. był zatrudniony w (...)
sp. z o.o. na czas nieokreślony na stanowisku specjalisty ds. handlowych, miesięczne wynagrodzenie brutto w kwocie 2445 zł. Od dnia 01.12.2015 r. został ustalony następujący zakres czynności: monitorowanie stanów magazynowych, składanie zamówień do dostawców, organizowanie i kompletowanie dostaw do klientów i kontrola nad terminowością wysyłek.

Wszyscy w/ w- ni należeli do działu handlowego spółki (...).

Dowody: akta osobowe R. S.: B/22 – k. 78 akt sądowych; akta osobowe F. C.: B/31, B/36, B/42, akta osobowe K. F.: B/36, B/46.

(...) sp. z o.o. podjęła decyzję o zawarciu umów zlecenia z małżonkami ww. pracowników tj. G. S. (1), E. C. i A. F. (1) oraz z córką K. A. F. w latach 2011-2014. Umowy dotyczyły wykonywania „prac akwizycyjnych” i przewidywały różne wynagrodzenia.

Okoliczności bezsporne.

Baza klientów (...) była dostępna jedynie w siedzibie spółki ( nie był możliwy dostęp do niej z domu ) . Kontakt mailowy lub telefoniczny z większością kontrahentów poprzez ich działy zamówień możliwy był jedynie w godzinach pracy tych komórek organizacyjnych ( zwykle do 15 00 ) . Aby złożyć zamówienie należało znać między innymi asortyment, ilość jednorazowo zamawianego asortymentu, sposób jego przyjmowania itp. Zleceniobiorcy, czyli krewni pracowników nie wykonywali umów zleceń. Prace, które miały wchodzić w zakres zlecenia były w rzeczywistości wykonywane przez pracowników (krewnych zleceniobiorców)w ramach łączących ich ze spółką umów o pracę. Umowy zlecenia były fikcyjne i służyły uniknięciu odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne. Przychód wykazywany jako uzyskiwany przez zleceniobiorców ( małżonki lub dzieci pracowników (...) ) tytułem wynagrodzenia za świadczone usługi akwizycyjne w istocie był wypracowywany przez R. S., K. F. i F. C. w ramach stosunków pracy łączących ich ze spółką . Wynagrodzenie zasadnicze było wypłacane za obowiązki pracownicze związane z logistyką i zaopatrzeniem ( co wymagało kontaktu z kierowcami, z magazynem, ustalenia najbardziej ekonomicznego czasu i trasy przejazdu itp. )

Dowody: dowód z przesłuchania odwołującego R. S., zeznania świadka G. S. (1) – zapis AV na płycie CD k. 94 akt; dowód z dokumentów: listy kontrahentów zleceniobiorców – k. 81-84, oryginały umów zlecenia – k. 85, informacje zwrotne od kontrahentów (...) sp. z o.o.: k. 119, 124, 141, 143, 150, 157, 163, 170, 174, 176, 180, 186, 193, 200, 216, 245, 276.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach sprawy (strony nie podważyły wiarygodności zgromadzonych dokumentów), jak również w oparciu o wyjaśnienia odwołującego R. S. i zeznania świadka G. S. (1), którym sąd przyznał walor wiarygodności, uwzględniając przy tym zasady doświadczenia życiowego i racjonalnego rozumowania. W niniejszym procesie, wobec diametralnie różnych , sprzecznych ze sobą zeznań pracowników tego samego działu odwołującej spółki oraz ich krewnych ( z jednej strony twierdzenia R . i G. S. , z drugiej pozostałych ) to właśnie zasady doświadczenia życiowego , logika i zasady racjonalnego rozumowania odgrywały kluczową rolę umożliwiając przesądzenie o wiarygodności twierdzeń poszczególnych osób i pozwalając w ten sposób ustalić rzeczywisty stan rzeczy. Zeznania świadka G. S. (1) oraz wyjaśnienia odwołującego R. S. były spójne, logiczne i szczegółowe, znalazły potwierdzenie nie tylko w dokumentach zgromadzonych w sprawie, ale również w zasadach doświadczenia życiowego i tzw. zdrowego rozsądku . Motywy, którymi kierował się odwołujący R. S. ( przez wiele lat korzystający ze swoistego „ dobrodziejstwa „ jakie było wynikiem podpisania fikcyjnych umów zlecenia w postaci znacznie wyższych wynagrodzeń , aniżeli te , które otrzymywałby gdyby pracodawca odprowadzał od wypracowanej przezeń prowizji składki na ubezpieczenie społeczne ) ujawniając cały proceder funkcjonujący w firmie nie mają znaczenia dla sprawy, ponieważ bez względu na to jakie by nie były , w żaden sposób nie odbierają zeznaniom mocy dowodowej i nie zmieniają nagannego charakteru stosowanych praktyk. Za niewiarygodne i kłamliwe sąd uznał zeznania prezesa spółki, K. F. i F. C. oraz świadków E. C. i A. F. (2) . W ocenie sądu, ww. treść tych zeznań została podyktowana jedynie zamiarem podtrzymania zastosowanej przez (...) sp. z o.o. ( oraz jej dwóch pracowników ) linii obrony ze względu na to, że dochód uzyskiwany przez ich krewnych z tytułu fikcyjnych umów zlecenia, stanowił w istocie główne źródło utrzymania ich rodzin. Zeznania tych osób pozostają w rażącej sprzeczności nie tylko z twierdzeniami małżonków S. i pośrednio z informacjami udzielonymi prze z kontrahentów spółki, ale również z zasadami doświadczenia życiowego i zwykłego „ zdrowego rozsądku „. Po pierwsze gdyby w istocie E. C. i A. F. (2) , po godzinach ich normalnej pracy w innych zakładach pracy , wykonywały w ramach zawartych umów zlecenia zajmujące stosunkowo niewiele czasu ( z racji ich regularnego zatrudnienia gdzie indziej czynności te mogłyby być wykonywane jedynie w późnych godzinach popołudniowych lub wieczornych ) prace przynoszące dochody w granicach od kilku do kilkunastu tysięcy złotych , to żadna z nich nie pracowałaby tam, gdzie pracowały i nadal pracują uzyskując kilkukrotnie niższe wynagrodzenie miesięczne w stosunku do tego uzyskiwanego z tytułu umowy zlecenia w S.. W takiej sytuacji wydaje się oczywistym , iż dużo bardziej dla nich korzystnym byłoby skoncentrowanie się przez w/ w- ne na zwiększeniu ich efektywności w świadczeniu usług na rzecz (...) sp. z o.o. ( czyli de facto całkowite poświęcenie się pracy w (...)). Jednocześnie taki stan rzeczy, w którym z jednej strony pracownicy działu handlowego spółki ( zajmujący się sprzedażą i za nią odpowiedzialni ) zarabialiby od 2 do 4 tysięcy złotych miesięcznie za pracę w pełnym wymiarze czasu pracy i u źródła ( w siedzibie spółki ) , z drugiej strony zaś ich krewni spoza branży pracując w znacznie mniejszej ilości godzin ( po godzinach własnej pracy w innych firmach ) , poza zakładem pracy zarabialiby od nich ( realizując jedynie wycinek zadań tychże pracowników ) kilkukrotnie więcej , jako całkowicie pozbawiony logiki podważałby w ogóle sens świadczenia pracy przez pracowników działu handlowego , ich kompetencje, kwalifikacje i możliwości efektywnego wykonywania powierzonej im pracy . Oznaczałoby to bowiem tyle , iż osoba spoza spółki, bez dogłębnej znajomości samej spółki ( jej przedmiotu działalności, obowiązujących procedur, bazy kontrahentów, stosowanych marż , będących w dyspozycji środków transportu itd. ) bądź też posiadająca jedynie podstawową wiedzę zaczerpniętą od zatrudnionego w dziale handlowym jej ojca czy męża wykonywałaby pracę kilkukrotnie lepiej wycenianą, aniżeli praca pracowników działu handlowego spółki, nakierowanego przecież właśnie na prowadzenie sprzedaży i zwiększanie zysków pracodawcy. Absurdalnymi w świetle zasad doświadczenia życiowego należy określić twierdzenia E. C. jakoby po godzinach wykonywała ona prace akwizycyjne dla (...) sp. z o.o. polegające na wyszukiwaniu w internecie i dzwonieniu do potencjalnych klientów. Jej zatrudnienie na pełnym etacie ( w Powiatowym Urzędzie Pracy ) i prowadzenie gospodarstwa domowego wspólnie z mężem i trójką dzieci umożliwiałoby jej wykonywanie zadań wynikających z umowy zlecenia przez zaledwie parę godzin, przy założeniu, że nie wykonywałaby ona żadnych innych czynności związanych z prowadzeniem domu, wychowaniem dzieci, czy opieką nad schorowanymi i zamieszkującymi oddzielnie rodzicami . W takich okolicznościach już nie tyle nawet zeznania małżonków S. ( którzy ujawnili proceder ) , ale przede wszystkim zasady doświadczenia życiowego pozwalają stwierdzić , iż skuteczne ( przynoszące takie profity jakie wynikałyby z wystawianych rachunków ) prowadzenie przez te osoby tego rodzaju działalności było po prostu niemożliwe. Co więcej rzekoma praca świadków miała mieć miejsce po godzinie 16 00 , a zatem wtedy, kiedy działy zamówień, handlu czy marketingu potencjalnych odbiorców produktów (...) były w znakomitej większości pozamykane. Niemożliwe było więc zsynchronizowanie transportów, wysyłek, ponieważ nie działał także dział handlowy (...). Po drugiej stronie osoby zajmujące się dokonywaniem zakupów w imieniu potencjalnych kontrahentów ( osoby z działów handlowych tych firm ) też co do zasady były już po pracy. I mało prawdopodobnym jest aby zajmowały się one po godzinach w oderwaniu od ich działów handlowych ( działów zamówień ) składaniem ewentualnych zamówień. W ocenie sądu efektywne zajmowanie się działalnością polegającą na pozyskiwaniu klientów i podtrzymywaniu z nimi relacji mogło odbywać się jedynie w kooperacji z funkcjonującymi działami (...) i handlu (...) i tylko w godzinach pracy tychże kooperantów. Taka praca, wykonywana po godzinach, prowadziłaby do swoistego pośrednictwa, wydłużania obiegu niezbędnych informacji, a w rezultacie również zaburzenia płynności handlu środkami chemicznymi prowadzonego przez (...). Stanowiłaby zupełnie niepotrzebne, mało skuteczne i generujące dodatkowe koszty ogniwo w procesie prowadzącym do sprzedaży określonego asortymentu, czym w istocie zajmowali się pracownicy działu handlowego (R. S., K. F. i dyrektor tego działu – F. C. ). Co więcej praca taka byłaby wykonywana przez nieporównywalnie mniej doświadczone i wykwalifikowane w tej branży osoby. W związku z powyższym praca nie mogłaby być efektywna i nie miałoby to żadnego sensu. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka E. C. również ze względu na to, że nie miała ona jedynie „mgliste” pojęcie o produktach oferowanych przez (...), stosowanych marżach, zasadach funkcjonowania działu handlowego, zasadach dostaw, czy transportu . Świadek A. F. (2) wykazała się równie powierzchowną i wyuczoną na potrzeby postępowania wiedzą na ten temat, zupełnie nieporównywalną do wiedzy i doświadczenia w tym zakresie posiadanych przez jej ojca, zatrudnionego na co dzień w dziale handlowym spółki. A wiedza taka ( co do stosowanych marż, możliwych upustów, specyfiki kontrahentów, dotychczasowych relacji z poszczególnymi kontrahentami , działań konkurencji, możliwości transportowych, skoordynowania transportów ) była niezbędna do tego, by móc pozyskać klienta lub klienta tego utrzymać. Wykonując rzekomą pracę po godzinach, korzystając w domu ze służbowego laptopa czy telefonu swojego krewnego zatrudnionego w (...), obie w / w- ne nie miałyby dojścia do bazy klientów, możliwości sprawdzenia terminu kolejnej dostawy do stałego kontrahenta, jak również innych danych niezbędnych przy prowadzeniu rozmów w przedmiocie sprzedaży środków chemicznych. Ich możliwość sprawnego, efektywnego wykonywania czynności przewidzianych w zawartych umowach zlecenia byłaby zatem czysto iluzoryczna. Powyższe koresponduje z faktem, iż strona odwołująca nie przedstawiła żadnego dowodu na potwierdzenie forsowanej tezy o rzekomej pracy w/ w- nich w ramach umów zlecenia. Nie przedstawiono chociażby bilingów telefonicznych, które mogłyby potwierdzić prowadzone rzekomo w godzinach popołudniowych przez E. C. i A. F. (2) rozmowy z potencjalnymi odbiorcami produktów oferowanych przez (...). Nie przedłożono jakiejkolwiek korespondencji mailowej prowadzonej w godzinach popołudniowych co świadczy o tym, iż takowej nie było . Gdyby istniała, najmniejszej trudności nie powinno nastręczać stronie jej dostarczenie. Należy również zwrócić uwagę na fakt, że z dokumentacji zebranej przez sąd (tj. oświadczeń kontrahentów (...)), wynika w sposób nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, iż kontakty odbywały się pomiędzy pracownikami tych przedsiębiorstw, a pracownikami działu handlowego (...) w godzinach otwarcia obu działów przedsiębiorstw. Żaden z kontrahentów nie wskazał zleceniobiorców jako osoby kontaktującej się z nimi ze strony (...) w sprawie sprzedaży określonych produktów. Ci którzy byli w stanie wskazać osoby kontaktujące się z nimi z ramienia (...) wskazywali właśnie pracowników działu handlowego tej spółki. Wyjątkiem był tutaj jeden podmiot, jak można domniemywać prowadząca działalność gospodarczą osoba fizyczna, która mogła i nadal może pozostawać w określonych relacjach czy to generalnie ze spółką czy też pracownikami jej działu handlowego . Niemożliwym jest jednocześnie, aby kontrahenci błędnie wskazali pracownika (...), ponieważ z listy kontrahentów rzekomo pozyskanych przez ww. świadków wynika że to właśnie kontrahenci zleceniobiorców.

Strona odwołująca podniosła zarzut dotyczący przekazywania wynagrodzenia na określone konto w przypadku małżonków S.. W ocenie sądu jest to kwestia drugorzędna , pozostająca poza istotą sporu, bowiem w żaden sposób nie dowodzi, że świadek G. S. (1) wykonywała zlecone prace akwizycyjne. Dokumenty z rachunków bankowych w żaden sposób nie udowadniają, że płatnik nie miał wiedzy co do rzeczywistego braku wykonywania umowy zlecenia przez G. S. (1) oraz zatajania tego faktu przez jej męża – pracownika (...). Twierdzenia zleceniodawcy o tym jakoby jedynie przez przeświadczenie o przekazywaniu wynagrodzenia na określone konto miał przyjmować, że zleceniobiorca rzeczywiście wywiązuje się ze swoich obowiązków są absurdalne.

Sąd oddalił wniosek dowodowy strony odwołującej się o dopuszczenie dowodu z dokumentacji podatkowej R. i G. S. (1) uznając go za zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Odwołania nie zasługiwały na uwzględnienie. Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy
z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2016 r., poz. 963) podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 1a. Stosownie do treści ust. 1a omawianego artykułu w przypadku ubezpieczonych – pracowników wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia jeżeli umowę taką zawarł z pracodawcą,
z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe uwzględnia się również przychód z tytułu umowy zlecenia. Zgodnie z art. 20 ww. ustawy podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe. Zgodnie z treścią art. 29 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz.U. z 2016 r. poz. 1256) składkę na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych ustala się od wypłat stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe bez stosowania ograniczenia, o którym mowa w art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Wysokość składki na Fundusz określa ustawa budżetowa. Artykuł 104 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy
o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z dnia 20 kwietnia 2004 r.
(Dz.U. z 2016 r. poz. 645) obowiązkowe składki na Fundusz Pracy, ustalone od kwot stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe bez stosowania ograniczenia, o którym mowa w art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, wynoszących w przeliczeniu na okres miesiąca, co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę opłacają pracodawcy za osoby pozostające w stosunku pracy lub stosunku służbowym.

Spór między stronami dotyczył tego czy umowy zlecenia rzeczywiście były wykonywane dla płatnika składek. W związku z tym rozpoznanie i rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy zależało przede wszystkim od dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych. Należało zatem ustalić, czy czynności w umowach zlecenia były wykonywane przez zleceniobiorców, czy też (jak ustalił organ rentowy) przez pracowników przedsiębiorstwa zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Wobec zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustalonego na tej podstawie stanu faktycznego sprawy sąd w całości podziela stanowisko pozwanego organu rentowego. Umowa zlecenia dotyczyła prac akwizycyjnych, a na podstawie zeznań świadków i wyjaśnień stron ustalono, że chodziło głównie o pozyskiwanie klientów dla (...) i utrzymywanie z nimi kontaktów. Krewni zleceniobiorców, pracownicy (...) byli zatrudnieni na podstawie umów o pracę na czas nieokreślony w dziale handlowym jako specjaliści i zastępca dyrektora do spraw handlowych. W aktach osobowych pracowników znajdują się zakresy czynności obowiązujące od grudnia 2015 r., a zatem po okresie spornym w tej sprawie, jednakże dotyczą zajmowanych przez nich stanowisk. Mimo to, dzięki tym zakresom można ogólnie zakreślić czym zajmują się pracownicy zatrudnieni na tych stanowiskach w tym właśnie dziale. W konsekwencji, sąd doszedł do przekonania, że ww. prace akwizycyjne pozostawały w nierozerwalnym związku z czynnościami specjalistów ds. handlowych i zastępcy dyrektora. Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że zleceniobiorcy nie wykonywali umów zlecenia – świadczył o tym nie tylko brak potrzebnej wiedzy, brak bieżącego kontaktu z wszystkimi działami spółki oraz z działami potencjalnych kontrahentów, ale również oświadczenia kontrahentów, z których wynika, iż wszelkie kwestie związane z zakupem określonych towarów od S. ustalali tylko i wyłącznie z pracownikami działu handlowego tej spółki. Zdaniem sadu owe „ zlecone prace akwizycyjne” w gruncie rzeczy wykonywali pracownicy (...) w godzinach pracy. Wynagrodzenia, rzekomo należne z tytułu umów zlecenia, były wypłacane. Jednakże w świetle ustalonego stanu faktycznego nie były to wynagrodzenia z umów zlecenia (ponieważ zleceniobiorcy nie wykonywali umowy), a ukryta prowizja dla pracowników działu handlowego ( wynagrodzenie uzależnione od wyników ich pracy mierzonych wysokością sprzedaży ) . W ocenie sądu odwołująca się spółka właśnie poprzez takie działanie z jednej strony unikała odprowadzania należnych składek na ubezpieczenie społeczne od wynagrodzeń uzyskiwanych przez pracowników działu handlowego ( na które składała się ich płaca zasadnicza plus wypracowana przez nich prowizja liczona od wysokości sprzedaży ), z drugiej zaś strony poprzez zachowanie konkurencyjnego wynagrodzenia utrzymywała w przedsiębiorstwie wieloletnich pracowników . Pracownicy w ramach stosunku pracy jednocześnie świadczyli na rzecz pracodawcy czynności przewidziane jako przedmiot fikcyjnych umów zlecenia zawartych z ich krewnymi ( wypracowując swoje wynagrodzenie prowizyjne ) , a pracodawca uzyskiwał rezultaty tych prac. Sąd nie analizował wysokości należnych składek na ubezpieczenie społeczne, ponieważ to do odwołującego należało wykazanie, że wysokość jest niewłaściwa. Skoro odwołujący nie zakwestionował w żaden sposób naliczenia dokonanego przez organ rentowy to sąd nie poddawał tego analizie. Próbę całościowego i ogólnikowego zakwestionowania ich wysokości na ostatniej rozprawie, w sytuacji, w której w toku całego postępowania odwołująca się spółka dysponowała danymi pozwalającymi jak nikomu innemu zweryfikować prawidłowość wyliczeń ZUS ( dysponowała bowiem informacjami o wysokości wynagrodzeń wypłaconych tytułem umów zlecenia ) należy uznać za działanie zmierzające jedynie do wydłużenia postępowania i odroczenia w czasie obowiązku zapłaty niebagatelnych ( z uwagi na czasokres procederu oraz wysokość nieoskładkowanych prowizji ) należnych składek na ubezpieczenie społeczne , zdrowotne FGSP i FP. Niezależnie od tego, czy podstawy prawnej ustalenia takiej, a nie innej podstawy wymiaru składek upatrywać w przywołanym na wstępie art. 18 ust 1 a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych ( uznając, iż R. S., K. F. oraz F. C. wykonywali obok realizowania obowiązków pracowniczych umowy zlecenia na rzecz pracodawcy ) czy też przyjąć i takie stanowisko zajmuje Sąd Okręgowy , iż jest nią art. 18 tej ustawy ( przy założeniu , że wynagrodzenie wypłacane z tytułu rzekomych umów zlecenia stanowiło cześć przychodu w/ w- nych z tytułu zatrudnienia pracowniczego stanowiąc ukryte wynagrodzenie prowizyjne ) , nie ulega wątpliwości, iż organ rentowy prawidłowo uznał przedmiotowe wynagrodzenie jako cześć przychodu podlegającego oskładkowaniu. W odniesieniu do drugiej z wymienionych podstaw należy zauważyć, iż w art. 2 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z dnia 18 grudnia 1998 r. (Dz.U. Nr 161, poz. 1106), który enumeratywnie określa przychody nie stanowiące podstawy wymiaru składek ( wyłączone z podstawy wymiaru ) nie wymienia się wynagrodzenia prowizyjnego pracowników. Z pewnością natomiast wynagrodzenia wypracowywane i wypłacane w/ w-nym pracownikom działu handlowego w ramach fikcyjnych umów zlecenia nie korzystają z wyłączenia na zasadzie pkt 24 tego przepisu, albowiem strona odwołująca nie wykazała, aby były to składniki wynagrodzenia, do których pracownicy ci mieli prawo w okresie pobierania wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy, zasiłku chorobowego, macierzyńskiego, opiekuńczego, świadczenia rehabilitacyjnego, w myśl postanowień układów zbiorowych pracy lub przepisów o wynagradzaniu i były one wypłacane za okres pobierania tego wynagrodzenia lub zasiłku. Takiemu charakterowi tych świadczeń przeczy zresztą ich istota – były naliczane wg określonego schematu ( algorytmu ) jako procent od sprzedaży i nie przysługiwały za okresy, w których w/ w- ni nie wypracowali takiej prowizji ( nie sprzedawali asortymentu przez spółkę oferowanego )

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do uwzględnienia odwołania i zgodnie z art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. wyroku.

O kosztach orzeczono – w odniesieniu do spraw dotyczących odwołań od decyzji nr (...) - w oparciu o przepis art. 98 k.p.c. w zw. z art. § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015.1804), obciążając nimi stronę odwołującą. Wartość przedmiotu sporu w tym zakresie wynosiła odpowiednio 127 563, 04 zł , 89 269, 11 zł i 127 097, 55 zł. W konsekwencji mieszcząc się w przedziale od 50 000 zł d 200 000 zł uzasadniała zasądzenie od przegrywającego proces na rzecz wygrywającego go organu rentowego kosztów zastępstwa prawnego w kwocie 7200 zł razy 3 = 21 600 zł. ( pkt 4 wyroku ) W odniesieniu do relacji występujących po różnych stronach ( w sprawie z odwołania od decyzji nr (...) ) współuczestników sporu to jest relacji zaineresowany ( R. S. ) – odwołująca się spółka (...) , sąd na zasadzie art. 100 k.p.c. zniósł koszty postępowania pomiędzy tymi stronami, mając z jednej strony na uwadze przegraną spółki co od zasady ( oddalenie jej odwołania ) , z drugiej natomiast strony uwzględniając fakt wygórowanych i bezzasadnych ( wobec granic rozpoznawania sprawy wyznaczonych zaskarżoną decyzją ) żądań w/ w- nego dotyczących ustalenia wysokości podstawy wymiaru zasiłku również za lata poprzedzające ( R. S. ostatecznie cofnął odwołanie ) – pkt 5 wyroku. W odniesieniu do decyzji nr (...) , sąd na podstawie art. § 2 pkt 2 i 4 przywołanego wyżej rozporządzenia ( mając na uwadze wps wynoszącą w przypadku jednej z decyzji 1153,31 zł, w przypadku drugiej 28 302, 94 zł ) zasądził od odwołującej się spółki na rzecz organu rentowego i odrębnie na rzecz występującego samodzielnie i reprezentowanego przez innego pełnomocnika procesowego zainteresowanego R. S. kwoty po 5160 zł ( na którą składają się odpowiednio kwoty 4800 zł i 360 zł ) – pkt 2 i 3 wyroku.

SSO Maciej Flinik