Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2595/15 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Jakub Kawałek

Protokolant:

st. sekr. sądowy Alina Tomanik

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2016 r. w Bydgoszczy

sprawy z powództwa R. W.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1217 zł (tysiąc dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR Jakub Kawałek

I C 2595/15

UZASADNIENIE

Powód R. W. wniósł pozew przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w S. żądając zasądzenia na swoją rzecz kwoty 6122,29 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód opisał zdarzenie, które miało miejsce w myjni samochodowej w dniu (...) 2014 r. i w wyniku którego jego pojazd doznał uszkodzeń, których naprawa kosztowała go łącznie kwotę dochodzoną pozwem. Powód wskazał, że pozwany z którym łączyła go umowa autocasco niesłusznie odmówił mu pokrycia kosztów naprawy, powołując się na zapis umowy, który wyłączał odpowiedzialność za szkody wywołane przez rażące niedbalstwo. Powód wywiódł, że jego zachowanie stanowiło zwykłą lekkomyślność.

Sprzeciw od wydanego nakazu zapłaty wniósł pozwany wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwany argumentował, iż wydana decyzja pozostawała słuszna, gdyż zachodziły przesłanki do wyłączenia odpowiedzialności.

W dalszym toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił, co następuje:

Strony na dzień (...) 2014 r. łączyła umowa autocasco pojazdu L. (...), nr rej. (...), której Ogólne Warunki Umów wyłączały odpowiedzialność ubezpieczyciela, jeżeli ubezpieczony wyrządził szkodę na skutek rażącego niedbalstwa.

Dowód: polisa k. 13-14, OWU k. 65-68

Powód jest stałym klientem stacji (...) na Osiedlu (...) od momentu jej powstania, korzystającym regularnie od wielu lat z myjni samochodowej, z częstotliwością 2-3 razy na dwa miesiące. W dniu zdarzenia myjnia składała się z dwóch pomieszczeń. Pomieszczenia w którym znajdowało się urządzenie myjące oraz pomieszczenia obsługi klienta, w którym znajdował się automat wrzutowy uruchamiający urządzenie myjące. Przed wjazdem do myjni znajdowała duża plansza z instrukcją. Instrukcja nakazywała zdjęcie anteny zamknięcie okien, złożenie lusterek i zdemontowanie elementów zainstalowanych na dachu, otworzenie drzwi pomieszczenia myjni przyciskiem, wjechanie do myjni i zatrzymanie się po zapaleniu światła stop, wyłączenie silnika i zaciągnięcie ręcznego hamulca, a następnie opuszczenie pomieszczenia myjni, włożenie karty do czytnika i wciśnięcie przycisku start. Na instrukcji znajdowała się informacja o możliwości skorzystania z pomocy pracownika stacji. Nad automatem wrzutowym znajdowała się kolejna instrukcja bezpiecznej obsługi. Na samym automacie znajdowała się instrukcja w formie obrazkowej. Automat posiadał duży przycisk stop umożliwiający przerwanie procesu mycia. Przed zdarzeniem doszło do incydentu, w którym w wyniku niezłożenia lusterek jedno z lusterek zostało uszkodzone. Powód poniósł wówczas 300-400 złotych za naprawę uszkodzenia. Jednorazowe mycie, w czasie zdarzenia, kosztowało około 23 złotych w opcji najdroższej. Powód w dniu (...) 2014 r. korzystał z usługi mycia. Do momentu uruchomienia urządzeń myjących kierował się instrukcją. Po uruchomieniu tych urządzeń stał przed przeszklonymi drzwiami w pomieszczeniu obsługi klienta i obserwował pracę maszyny. Dostrzegł, że zapomniał złożyć lusterek. Wszedł do środka pomieszczeni myjni, odczekał kilka sekund i kiedy szczota myjni zbliżyła do końca pojazdu, szybkim krokiem ominął szczotę, wchodząc przed tor jej ruchu, kierującego się w stronę lewych przednich drzwi. Powód pośliznął się na mokrej podłodze. Stąd, choć zdążył otworzyć drzwi i wejść do pojazdu, nie zdążył już ich zamknąć. Urządzenie oddziałujące z dużą siłą uszkodziło drzwi wyrywając je z zawiasów.

Dowód: dokumentacja zdjęciowa k. 72-77, zeznanie świadka K. S. k. 86-87, zeznanie powoda k. 88-89

Powód za naprawę powstałych w wyniku tego zdarzenia uszkodzeń zapłacił łącznie kwotę 6122,29 złotych.

Dowód: zlecenie k. 20, faktury k. 21-22, 23, zeznanie powoda k. 88-89

Pozwany odmówił pokrycia szkody, z uwagi na to, że ocenił, iż powód wyrządził szkodę na skutek własnego rażącego niedbalstwa.

Bezsporne

Nie każde niezłożenie lusterek samochodowych w myjni skutkuje ich uszkodzeniem.

Fakt powszechnie znany

Sąd zważył, co następuje:

Powyżej opisany stan faktyczny ustalono w oparciu o dokumenty, wiarygodne zeznanie świadka oraz wiarygodne zeznanie strony. Stan faktyczny w ustalonym zakresie był zresztą zasadniczo bezsporny. Strony różniła ocena zachowania powoda. Stąd najistotniejszym dla rozpoznania sprawy pozostawało ustalenie czy zachowanie to wypełniało przesłanki pozwalające uznać je za rażące niedbalstwo, gdyż to wyłączało odpowiedzialność pozwanego.

Ocena, czy zachodzi wypadek rażącego niedbalstwa w rozumieniu art. 827 § 1 k.c., a także w rozumieniu postanowień o.w.u. wiążących strony stosunku ubezpieczenia, wymaga uwzględnienia obiektywnego stanu zagrożenia oraz kwalifikowanej postaci braku zwykłej staranności w przewidywaniu skutków, a więc uwzględnienia staranności wymaganej od działającej osoby, przedmiotu, którego działanie dotyczy oraz okoliczności, w których doszło do zaniechania pożądanych zachowań z jej strony. Rażące niedbalstwo, o którym stanowi art. 827 § 1 k.c., można więc przypisać w wypadku nieprzewidywania szkody jako skutku m.in. zaniechania ubezpieczającego, o ile doszło do przekroczenia podstawowych elementarnych zasad staranności. Stopień naganności zachowania, kwalifikowanego jako rażące niedbalstwo, wyznaczają okoliczności konkretnego stanu faktycznego. Obowiązek uruchomienia w takich okolicznościach wyższych aktów staranności musi więc być oceniany jako mieszczący się w regułach przewidywalności.

W ocenie Sądu model zachowania polegający na wtargnięciu do środka działającego urządzenia, przed ramię poruszającego się z dużą siłą urządzenia myjącego (wystarczjącą do wyrwania z zawiasów drzwi pojazdu), stanowiącego w przypadku bezpośredniego kontaktu bezpośrednie poważne zagrożenie zdrowia, a nawet życia, z całą pewnością narusza elementarne zasady prawidłowego zachowania. Podkreślić należy, że mamy tu do czynienia z podjęciem bardzo dużego ryzyka, w sytuacji chęci uniknięcia (jedynie) prawdopodobieństwa kilkuset złotowej szkody i kłopotu związanego z jej usunięciem.

Jeżeli to co zrobił powód miałoby nie być rażącym niedbalstwem, należałoby zastanowić się, jaki model zachowania - z możliwych do podjęcia w zaistniałej sytuacji - powinien zostać za takowe uznany. Sąd nie znajdował i znajduje takiego zachowania. Zapytany o tę kwestię pełnomocnik powoda oświadczył, że osobiście upatrywałby rażące niedbalstwo w takiej sytuacji, w której powód podjąłby swoje działanie, jednocześnie w oparciu o obiektywne przesłanki oceniając, iż nie zdąży zamknąć drzwi przed powrotem szczotek. Rzecz w tym, że opisana sytuacja to tzw. zamiar wynikowy (tzw. „ewentualny” - dolus eventualis), kiedy działający co prawda nie kieruje swego działania na powstanie danego skutku, ale przewiduje możliwość jego wystąpienia i godzi się na to. To po prostu (nie wnikając szerzej, w koncepcje jej strony woluntatywnej) forma umyślności.

Jak widać zachowania powoda nie sposób ocenić inaczej, niż jako zachowania bezpośrednio graniczącego z działaniem umyślnym. To zaś w pełni uzasadnia dokonaną ocenę (por. wyroki SN z dnia 29 stycznia 2009 r., V CSK 291/08, LEX 484739; z dnia 4 listopada 2010 r., IV CSK 153/10, LEX nr 1232801 oraz z dnia 30 stycznia 2013 r., V CSK 75/12, LEX nr 1311857; a także wyroki SA w Poznaniu z dnia 15 marca 2013 r., I ACa 135/13, LEX nr 1314824; i z dnia 11 lipca 2013 r., I ACa 497/13, LEX nr 1363339; wyrok SA w Lublinie z dnia 11 kwietnia 2013 r., I ACa 718/12, LEX nr 1314797; zob. też P. Pyrlik, Kierunki wykładni przepisów o umowie ubezpieczenia na przykładzie art. 827 § 2 k.c. , Glosa 2011, nr 2, s. 68 i nast.).

Mając powyższe na uwadze, należało uznać, iż w zaistniałej sytuacji odpowiedzialność pozwanego na mocy art. 827 par. 1 k.c. w zw. z par. 12 ust. 1 pkt 2 OWU została wyłączona. Stąd powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach rozstrzygnięto na podstawie art. 98 par. 1 i 3 k.p.c.

SSR Jakub Kawałek