Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 396/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2017 r. w Szczecinie

sprawy E. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

przy udziale (...) w S.

o ustalenie podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 marca 2016 r. sygn. akt VI U 219/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od ubezpieczonej E. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kwotę 330 (trzysta trzydzieści złotych) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska SSO del. Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk

III AUa 396/16

UZASADNIENIE

E. K. odwołała się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 5 stycznia 2015 r. ustalającej podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie E. K. na kwotę 1 680,00 zł brutto miesięcznie od dnia 7.07.2014 r. Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

(...) w S. poparł stanowisko ubezpieczonej.

Wyrokiem z dnia 23 marca 2016 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 5 stycznia 2015 roku w ten sposób, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia E. K. u płatnika (...) w S. określił na kwotę 6.000 zł.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Ubezpieczona E. K. została zatrudniona w (...) w S. w dniu 7.07.2014 r. na cały etat, z wynagrodzeniem 6 000,00 zł brutto miesięcznie, na stanowisku menadżera do spraw handlowych. Umowa zawarta została na czas próbny do dnia 6.10.2014 r. Skarżąca została przeszkolona wstępnie w zakresie BHP, uzyskała zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do pracy. Wykonywała pracę uzgodnioną. Do jej obowiązków należało pozyskiwanie klientów dla warsztatu mechanicznego, poszukiwanie nowych i utrzymywanie relacji z obecnymi klientami w kraju i za granicą, pozyskiwanie zleceń w kraju i za granicą, negocjowanie warunków współpracy z klientami, przygotowywanie ofert handlowych w języku polskim i niemieckim, wyszukiwanie i budowanie długotrwałych relacji z klientami detalicznymi, kontakt telefoniczny i mailowy z klientami polskimi i zagranicznymi, sprzedaż produktów i usług, wystawianie i przyjmowanie faktur, obsługa administracyjna biura, nadzór nad prawidłowym obiegiem dokumentów oraz korespondencji, składanie zamówień, kontrola aktualności badań pracowniczych, obsługa komputera i programów współpracujących w ramach zamówień, przygotowywanie dokumentów księgowych do biura rachunkowego. Miesięczny koszt dojazdu ubezpieczonej do pracy z B. do S. i z powrotem to około 1 500,00 zł.

Ubezpieczona włada językiem niemieckim. Ukończyła kurs języka niemieckiego na poziomie średniozaawansowanym. Posiada wykształcenie średnie – technik ekonomista, specjalność: ekonomika i organizacja przedsiębiorstw. Mieszka wraz z synem w B.. W 2008 r. rozpoznano u niej chorobę Graves Basedowa. Z tego powodu jest pod stałą kontrolą lekarską. Od dnia 12.08.2014 r. E. K. przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z chorobą.

Przed podjęciem zatrudnienia u płatnika, skarżąca pracowała w (...) sp. z o.o. w Ś. jako opiekunka osób starszych, w (...) jako pracownik administracyjno – biurowy, w (...) jako sekretarka oraz prowadziła własną działalność gospodarczą.

(...) w S. powstała w roku 2007 r. Dochód w firmy w roku 2013 i 2014 wyniósł około 70 000,00 zł. W dniu 29.09.2014 r. w Spółce została zatrudniona W. K. na stanowisko pracownika biurowego - magazyniera. Nie zna języka niemieckiego. W 2014 r. ukończyła szkołę średnią – Technikum (...) w S.. W dniu 1.04.2015 r. zainteresowana zatrudniła M. K. na stanowisko menadżera do spraw handlowych, na cały etat, z wynagrodzeniem 4 350,00 zł miesięcznie.

W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd I instancji zważył, iż dopuszczalne jest kwestionowanie przez organ rentowy zarówno faktu zawarcia umowy o pracę, jak i ważności poszczególnych jej elementów - w tym wysokości uzgodnionego wynagrodzenia za pracę. Wynika to z treści art. 83 ust. 1 oraz art. 41 ust. 13 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 roku, poz. 121 ze zm., dalej zwana ustawą systemową); (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 roku, II UK 16/05, LEX 182776). Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy systemowej podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt 5 i ust. 12.

Zgodnie z art. 353 1 K.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny wg własnego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Organ rentowy ma prawo kwestionować umowę o pracę pod kątem jej ważności przez pryzmat art. 58 K.c. Dopuszcza to zarówno doktryna, jak i judykatura, co potwierdzają liczne orzeczenia Sądu Najwyższego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.05.2009 r., III UK 7/09, Lex nr 509047).

Z punktu widzenia art. 18 § 1 K.p. umówienie się pomiędzy pracownikiem, a pracodawcą na wyższe od najniższego wynagrodzenie jest dopuszczalne, jednak autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Ocena wysokości wynagrodzenia umówionego przez strony stosunku pracy powstaje także, jako istotna kwestia jurydyczna, gdyż na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ustalenie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy oparte jest na zasadzie określonej w art. 6 ust. 1 i art. 18 ust. 1 w zw. z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił na ustalenie, ażeby warunki wynagrodzenia za pracę ustalone przez płatnika z odwołującą naruszały wskazane wyżej kryteria. Odwołująca posiada wykształcenie ekonomiczne, przed podjęciem zatrudnienia u płatnika pracowała na stanowiskach administracyjno – biurowych. Posługuje się językiem niemieckim.

Pozwany nie przedstawił żadnej argumentacji logicznie uzasadnionej, która wskazywałaby, iż zamiarem stron było uzyskanie zawyżonych świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących, że odwołująca wiedziała, iż jej stan zdrowia uniemożliwi wykonywaniem przez nią pracy. Brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjmowania, że zawarcie umowy o pracę w zakresie wysokości wynagrodzenia miało na celu obejście ustawy, ani że taka czynność prawna miała być sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 K.c.).

Sąd I instancji wskazał, że organ rentowy nie kwestionował zatrudnienia i wykonywania pracy. Argumentacja co do nieadekwatności wynagrodzenia do kwalifikacji jest niezrozumiała. Ustalone wynagrodzenie przekraczało co prawda przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w trzecim kwartale 2015 r., jednakże sytuacja majątkowa pracodawcy pozwalała mu na ukształtowanie wynagrodzenia w ustalonej przez strony wysokości. Porównywanie wynagrodzenia jakie otrzymała ubezpieczona z wynagrodzeniem pracujących w firmie wulkanizatorów jest niezrozumiałe albowiem oczywistym jest, iż zakres obowiązków, wymagania pracodawcy co do wykształcenia i kwalifikacji osób zatrudnionych na stanowiskach wulkanizatorów i menadżerów do spraw handlowych są zupełnie odmienne. Podobnie jak porównywanie wysokości wynagrodzenia skarżącej do wynagrodzenia, jakie otrzymała zatrudniona w firmie w dniu 29.09.2014 r. W. K.. Po pierwsze osoba ta nie posiadała żadnego doświadczenia zawodowego, a praca w spółce była jej pierwszą pracą po ukończeniu szkoły średniej. Po drugie nie włada ona językiem niemieckim. Po trzecie zakres jej obowiązków i powierzone stanowisko były odmienne od stanowiska skarżącej i zakresu jej obowiązków. Pracodawca wskazał jakie kryteria brał pod uwagę ustalając wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej, tj. znajomość języka niemieckiego, którą u skarżącej oceniał na bardzo dobrą i wiedzę z zakresu ekonomii. Nadto uwzględnił również konieczność ponoszenia przez ubezpieczoną kosztów dojazdu do pracy z B. do S. i z powrotem, tj. kwotę około 1 500,00 zł miesięcznie. Zatrudniona w dniu 1.04.2015 r. na stanowisku menadżera do spraw handlowych zamieszkała w S. M. K. otrzymała wynagrodzenie w kwocie niższej o około 1500,00 zł od skarżącej z powodu braku konieczności ponoszenia kosztów dojazdu do pracy.

Sąd Okręgowy zważył, iż organ rentowy ma prawo kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 roku, II UZP 2/05, Lex 148238). Jednakże w uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy stwierdził jednocześnie, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (por. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 listopada 1997 roku, U 6/96, OTK-ZU 1997 nr 5-6, poz. 66 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 465/99, OSNAPiUS 2001 nr 10, poz. 345). Wynagrodzenie najniższe to wynagrodzenie osoby nieposiadającej żadnego przygotowania zawodowego, żadnych kwalifikacji czy zdolności, wykonującej proste fizyczne prace. Ubezpieczona posiada natomiast wykształcenie wyższe, bardzo dobrą znajomość języka angielskiego, a przed podjęciem zatrudnienia na stałe pracodawca zatrudniał ją na czas próbny.(?) Brak podstaw aby uznać, że wysokość wynagrodzenia ustalona przez organ rentowy nosi cechy godziwości, jest odpowiednie, właściwe i sprawiedliwe.

Okoliczność, iż skarżąca nie pracowała wcześniej na stanowisku menedżerskim nie stanowi przeciwwskazania do zatrudnienia jej na takim stanowisku. O ile kondycja finansowa pracodawcy pozwala mu na to, może on tworzyć stanowiska pracy, zatrudniać pracowników, ustalając wysokość wynagrodzenia adekwatnie do własnej oceny kwalifikacji pracownika. Nawet działania nieracjonalne czy obarczone dużym ryzykiem finansowym, pozostawione zostały jego kompetencjom, jako osoby ponoszącej ryzyko własnej działalności gospodarczej.

Pozwany nie sprostał obowiązkowi określonemu w art. 6 K.c. oraz art. 232 K.p.c. bowiem podnoszone przez niego argumenty nie znalazły potwierdzenia.

Ustaleń w sprawie Sąd Okręgowy dokonał na podstawie dokumentów zgromadzonych przez organ rentowy oraz złożonych przez strony w postępowaniu sądowym, których wiarygodności strony nie kwestionowały, a także zeznań, których treść pozostaje w zgodzie z zaoferowanymi dokumentami i które były spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniały. Sąd I instancji nie znalazł podstaw by kwestionować szczerość i zgodność tych zeznań z rzeczywistym stanem rzeczy. M. M. jako pracodawca skarżącej posiada pełną wiedzę w przedmiocie charakteru zatrudnienia ubezpieczonej, wykonywanych przez nią obowiązków. Podobnie jak zeznający w sprawie M. M., będący wspólnikiem zainteresowanej. (...) w S. jest firmą rodzinną, zatrudniającą około 10 pracowników (w zależności od potrzeb pracodawcy). Nielogiczne byłoby zatrudnienie ubezpieczonej przez firmę wyłącznie w celu uzyskania przez nią wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego i narażenie własnego przedsiębiorstwa na straty. Strony: wspólnicy zainteresowanej spółki i ubezpieczona nie są ze sobą spokrewnieni. Nie mieli oni żadnego interesu w tym by zeznawać na korzyść skarżącej.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzut pozwanego, iż przed podjęciem zatrudnienia u płatnika skarżąca nie posiadała tytułu do ubezpieczenia jest całkowicie niezrozumiały albowiem organ rentowy kwestionował w spornej decyzji jedynie wysokość uzgodnionego przez strony wynagrodzenia, nie zaś sam fakt zawarcia przez strony umowy o pracę.

Apelację od wyroku wniósł organ rentowy, zarzucając:

1.  sprzeczność ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że organ rentowy nie przedstawił żadnej argumentacji logicznie uzasadnionej, która wskazywałaby, iż zamiarem stron było uzyskanie zawyżonych świadczeń z ubezpieczeń społecznych,

2.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wybiórcze rozważenie i ocenę zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji przyjęcie, że brak jest podstaw do kwestionowania wysokości wynagrodzenia ustalonego ubezpieczonej przez płatnika w kwocie 6.000 zł stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne,

3.  naruszenie prawa materialnego poprzez odmowę zastosowania art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p., a w konsekwencji przyjęcie, że czynność polegająca na ustaleniu przez płatnika na rzecz ubezpieczonej wynagrodzenia od dnia 7 lipca 2014 r. w kwocie 6.000 zł jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne jest nieważna.

Mając na uwadze powyższe organ rentowy wniósł od zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania od decyzji organu rentowego oraz o zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu organ wskazał, że ubezpieczona przed podjęciem pracy nie podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu z jakiegokolwiek tytułu. Ubezpieczona posiada wykształcenie technik ekonomista o specjalności ekonomika i organizacja przedsiębiorstw, a więc niewystarczające do pracy na stanowisku, na którym została zatrudniona; nie posiadała również żadnego doświadczenia w tym zakresie. Również znajomość języka niemieckiego nie jest argumentem wystarczającym do powierzenia jej takiego stanowiska. Po skorzystaniu przez ubezpieczoną ze zwolnienia lekarskiego, nikt nie został zatrudniony na jej stanowisku. Nadto roczne wynagrodzenie ubezpieczonej przekraczałoby dochód płatnika.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczona wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów sądowych.

W uzasadnieniu ubezpieczona wskazała, że organ rentowy kierował się zbyt daleko idącą i niczym nieuzasadnioną kontrolą firmy pracodawcy oraz oceny przyszłych zysków. Kontrola nie może polegać na absurdalnym negowaniu ustaleń stron. Ubezpieczona wskazała, że znajomość języka niemieckiego oraz jej kontakty miały pozwolić pracodawcy na rozpoczęcie działalności na rynku niemieckim. Organ rentowy nie może ograniczać działalności przedsiębiorców.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna w całości.

Sąd Apelacyjny w całości podzielił zarzut sprzeczności ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że organ rentowy nie przedstawił żadnej argumentacji logicznie uzasadnionej, która wskazywałaby, iż zamiarem stron było uzyskanie zawyżonych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wybiórcze rozważenie i ocenę zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji przyjęcie, że brak jest podstaw do kwestionowania wysokości wynagrodzenia ustalonego ubezpieczonej przez płatnika w kwocie 6.000 zł stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.

Sąd Apelacyjny uznał, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie, że ubezpieczona dokonała jakichkolwiek czynności wykorzystując kwalifikacje, z powodu których miała zostać zatrudniona za tak wysokim wynagrodzeniem. Ubezpieczona wprawdzie była widywana w warsztacie samochodowym oraz wystawiła faktury w imieniu płatnika, niemniej nie przedstawiła żadnego dowodu na okoliczność podjęcia jakichkolwiek działań związanych z pozyskaniem zagranicznego klienta dla płatnika, do czego miała jej służyć znajomość języka niemieckiego. Sąd odwoławczy nie dał wiary twierdzeniom M. M. co do pozyskania jakichkolwiek klientów zagranicznych przez ubezpieczoną. M. M. jako płatnik, podobnie jak ubezpieczona, jest zainteresowany korzystnym dla ubezpieczonej rozstrzygnięciem. Wątpliwe jest przy tym, że ubezpieczona, skoro miała wywrzeć taki pozytywny wpływ na działalność płatnika, nie wykazała żadnej inicjatywy dowodowej w tym zakresie, w szczególności nie złożyła wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków na tę okoliczność, nie przedłożyła sporządzanych ofert, czy innych dowodów na okoliczność prowadzenia działalności w tym zakresie. Nadto niewiarygodnym jest okoliczność, że ubezpieczona zostałaby zatrudniona przez płatnika za kwotę 6.000 zł miesięcznie, podczas gdy jego dochód za 2013 i 2014 r. wyniósł po około 70.000 zł. Nie ulega wątpliwości, że całkowity koszt zatrudnienia ubezpieczonej przekroczyłby dochód płatnika. Nadto nie można pominąć, że ubezpieczona jako jedyny pracownik u płatnika otrzymała tak wysokie wynagrodzenie. Wysokość wynagrodzenia pozostałych pracowników nie przekraczała nawet 2.000 zł. Wątpliwym jest więc, że ubezpieczona już w okresie próbnym miała otrzymywać wynagrodzenie trzykrotnie wyższe od wynagrodzenia pracowników, którzy pracowali u płatnika dłużej niż ubezpieczona.

Sąd Apelacyjny powziął wątpliwość również co do okoliczności, że zatrudniona po E. K. W. K. miała w istocie niższe kwalifikacje niż E. K., co wpłynęło na zatrudnienie jej za minimalnym wynagrodzeniem. Składając wyjaśnienia wobec organu rentowego płatnik oświadczył, że zatrudniona w dniu 29.09.2014 r. W. K. w stopniu dobrym zna język niemiecki (k. 33 akt organu rentowego), a dopiero na potrzeby postępowania sądowego podnoszono, że znajomość języka niemieckiego wpłynęła na ustalenie wysokości wynagrodzenia E. K. na poziomie 6.000 zł. Wątpliwa jest więc po pierwsze okoliczność, czy ubezpieczona w ogóle posługiwała się językiem niemieckim w warsztacie samochodowym, a po drugie, czy umiejętność była tak wyjątkowa, jak wskazuje ubezpieczona i płatnik. Należy przy tym podkreślić, że ubezpieczona nie miała żadnych szczególnych kwalifikacji, niezbędnych na stanowisku menadżera. Podobnie jak W. K., ubezpieczona ma wykształcenie średnie, nie posiada również żadnego doświadczenia w zakresie pracy menadżera. Zupełnie niezrozumiałym jest ustalenie przez Sąd I instancji, że ubezpieczona ma wykształcenie wyższe. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że ubezpieczona ukończyła technikum, ale nie zdała matury, co uniemożliwia rozpoczęcie studiów. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawała okoliczność, czy ubezpieczona zna język angielski, skoro płatnik nie był zainteresowany znajomością takiego języka. W kwestionariuszu osobowym ubezpieczona nie wskazała, że w ogóle zna język angielski (k. 41 akt organu rentowego) Nadto przed zatrudnieniem E. K. na stanowisko menadżera, stanowisko takie nie istniało, a później na jej stanowisko nikt nie został zatrudniony. Wobec niedowiedzenia podejmowania przez ubezpieczoną dokonania jakichkolwiek czynności menadżerskich uznać należało, że kwalifikacje ubezpieczonej oraz zakres wykonywanych przez nią czynności wskazuje, że ubezpieczona podejmowała czynności zbliżone do czynności wykonywanych przez W. K. jako pracownika biurowego. Płatnik nie miał więc racjonalnych podstaw do różnicowania wynagrodzenia ubezpieczonej i W. K..

Powyższe w powiązaniu z okolicznością skorzystania przez ubezpieczoną ze zwolnienia lekarskiego zaledwie miesiąc od podjęcia zatrudnienia niewątpliwie budzą wątpliwości co do rzeczywistego zamiaru stron. Należy mieć bowiem na względzie, że ubezpieczona od 2008 r. miała zdiagnozowaną chorobę tarczycy, wobec czego miała świadomość swojego stanu zdrowia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że postanowienia umowy o pracę w zakresie, w jakim ustalają wynagrodzenie za pracę ubezpieczonej na poziomie wyższym niż minimalne zmierzały do obejścia prawa i jako takie należało uznać za nieważne.

Na marginesie Sąd Apelacyjny wskazuje, że w świetle powyższych okoliczności, powziął wątpliwości, czy strony w ogóle łączył stosunek pracy. Wątpliwym wydaje się bowiem, że ubezpieczona E. K. zdecydowała się na pracę w miejscu oddalonym od jej miejsca zamieszkania o ponad 100 km, decydując się na poświęcenie na dojazdy co najmniej trzy godziny dziennie, wychowując przy tym dziecko. Nadto należy mieć na względzie, że codzienne pokonywanie trasy ponad 200 km jest nadmiernym obciążeniem dla osoby zdrowej, a ubezpieczona od 2008 r. chorowała na tarczycę. Niemniej z uwagi na zakres zaskarżonej decyzji powyższe wątpliwości nie mogły wpłynąć na treść rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, o czym orzeczono w punkcie pierwszym wyroku.

O kosztach postępowania w pierwszej i drugiej instancji Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który przed Sądem Okręgowym wyniósł 60 zł, zgodnie § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 490), a przed Sądem Apelacyjnym 270 zł, stosownie do § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804).

SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska SSO (del.) Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk