Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt:XII C 84/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach XII Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Piotr Suchecki

Protokolant:

protokolant sądowy Iwona Oleksy

po rozpoznaniu w dniu 16 września 2015 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa J. K. (1)

przeciwko M. K. (1)

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego M. K. (1) na rzecz powoda J. K. (1) kwotę 63 500 /sześćdziesiąt trzy tysiące pięćset/ złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2013 r.;

2.  w pozostałej części powództwo oddala;

3.  zasądza od powoda J. K. (1) na rzecz pozwanego M. K. (1) kwotę 805 /osiemset pięć/ złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego M. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa /Sądu Okręgowego w Gliwicach/ kwotę 2 409,75 /dwa tysiące czterysta dziewięć 75/100/ złotych;

5.  nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda J. K. (1) /pkt 1 wyroku/ na rzecz Skarbu Państwa /Sądu Okręgowego w Gliwicach/ kwotę 740,25 /siedemset czterdzieści 25/100/ złotych.

SSO Piotr Suchecki

Sygn. akt XII C 84/14

UZASADNIENIE

J. K. (1) wniósł pozew przeciwko M. K. (1), domagając się zasądzenia od niego na swoją rzecz kwoty 83 000 zł. z ustawowymi odsetkami, przy czym na rozprawie w dniu 25 czerwca 2014 r. sprecyzował, iż odsetek tych żąda od dnia 9 listopada 2011 r. Uzasadniając powództwo oświadczył, iż pozwany jest spadkobiercą testamentowym po jego matce, a swojej babce - M. K. (2), a w skład spadku wchodzi nieruchomość lokalowa, której wartość szacuje na kwotę 350 000 zł., lecz na potrzeby niniejszego postępowania przyjął wartość 298 830 zł. Wyjaśnił, że kwoty 49 800 zł. domaga się tytułem należnego mu, jako synowi spadkodawczyni, zachowku /½ wartości udziału spadkowego/, natomiast kwoty 33 200 zł. dochodzi w ramach roszczenia o połowę wartości zachowku należnego jego zmarłemu bratu J. K. (2), po którym nabył prawo do spadku w udziale wynoszącym ½, a który sam był uprawniony do zachowku wartego dwie trzecie udziału spadkowego, z uwagi na niepełnosprawność.

M. K. (3) domagał się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powoda wskazując, że otwarcie i ogłoszenie testamentu M. K. (2) nastąpiło w dniu 24 października 2006 r. i zgodnie z treścią ówcześnie obowiązującego art. 1007 k.c. od tego dnia rozpoczynał bieg trzyletni termin przedawnienia, przed upływem którego powód nie wystąpił z roszczeniem do sądu. Z ostrożności procesowej zaprzeczył, aby powód odziedziczył roszczenie o zachowek przysługujące J. K. (2), co byłoby możliwe tylko w przypadku zstępnych J. K. (2) i powołał się przy tym na tezę orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1998 r., sygn. III CZP 101/98. W dalszej kolejności zakwestionował wskazaną przez powoda wartość nieruchomości spadkowej i oświadczył, że według wyceny rzeczoznawcy majątkowego, dokonanej na dzień 15 października 2012 r., jej wartość została oszacowana na kwotę 245 000 zł., a po nabyciu własności poniósł na nią nakłady istotnie zwiększające jej wartość w stosunku do stanu z chwili otwarcia spadku.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 25 czerwca 2014 r. Sąd uznał, że roszczenie powoda jest usprawiedliwione co do zasady. Tym samym prawomocnie przesądzone zostało, że powód ma co do zasady prawo dochodzić roszczenia z tytułu należnego jemu samemu zachowku i ma co do zasady prawo dochodzić roszczenia obejmującego udział ½ w wierzytelności z tytułu zachowku, jaką nabył w wyniku tytułu spadkobrania po uprawnionym do zachowku J. K. (2).

Na rozprawie w dniu 24 czerwca 2015 r. J. K. (1) oświadczył, iż ostatecznie wnosi o zasądzenie od pozwanego kwoty 78 611 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 9 listopada 2011 r., a w pozostałym zakresie powództwo cofa. Nie oświadczył jednak, aby w zakresie cofniętego powództwa zrzekł się roszczenia. Po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłej oświadczył, iż ostatecznie uznaje wartość nieruchomości stanowiącej przedmiot spadku, którą biegłą oszacowała na kwotę 254 000 zł. Domagał się, aby od tej kwoty ustalić wartość należnego mu zachowku, oraz udziału 1/2 w wierzytelności zachowkowej, jaki przysługiwał mu po J. K. (2). Konsekwentnie przy tym twierdził, iż należny J. K. (2) zachowek po matce wynosił 2/3 udziału spadkowego, albowiem J. K. (3) nie tylko w chwili śmierci spadkodawczyni, ale już od wczesnego dzieciństwa był osobą trwale niezdolną do pracy. Ostatecznie negował twierdzenia pozwanego o odpowiedzialności J. K. (2) za zniszczenie lokalu /nieruchomości spadkowej/ i obowiązku zapłaty z jego strony wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z lokalu podnosząc, że pozwany akceptował fakt zamieszkiwania chorego i niezdolnego do samodzielnej egzystencji J. K. (2), świadomie nie podejmując żadnych czynności w celu ochrony swojej własności i biernie tolerując taki stan, aż do jego śmierci. Kwestionował także twierdzenia pozwanego o wartości nakładów, jakie miał on poczynić na nieruchomości spadkowej.

M. K. (3), mimo przedstawianych przez siebie propozycji ugodowego zakończenia sporu, konsekwentnie podtrzymywał żądanie oddalenia powództwa w całości. Nie złożył też oświadczenia o wyrażeniu zgody na dokonane przez powoda częściowe cofnięcie pozwu. Nie kwestionował wartości stanowiącej przedmiot spadku nieruchomości lokalowej, którą biegła oszacowała na kwotę 254 000 zł. Stanowczo zaprzeczał, aby J. K. (3) w chwili otwarcia spadku był osobą trwale niezdolną do pracy i wskazywał, że w skład spadku po nim wchodziła nie tylko wierzytelność z tytułu zachowku po matce, ale także dług z tytułu odszkodowania za szkody, jakie wyrządził w lokalu pozwanego, oszacowany na kwotę 32 000 zł. – stosownie do wyliczeń niekwestionowanej przez niego opinii biegłej. Tym samym wierzytelność przysługująca powodowi z tytułu spadkobrania po J. K. (2) winna zostać pomniejszona o przypadający także na niego tożsamy udział w tym długu. Kwestionował zasadność początkowego terminu żądania przez powoda należności odsetkowych wskazując, iż roszczenie zachowkowe staje się wymagalne dopiero od chwili wyrokowania. Na rozprawie w dniu 16 września 2015 r. wnioskował o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem wyliczenia wartości odszkodowania należnego pozwanemu z tytułu bezumownego korzystania z lokalu przez J. K. (2), co pozwoliłoby na dokonanie potrącenia tej wierzytelności z wierzytelnością powoda.

Stan faktyczny:

J. K. (3) urodził się (...) W wieku 1,5 r. zachorował na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych z powikłaniami w postaci padaczki utrzymującej się do 12 roku życia. Ukończył szkołę podstawą specjalną /lata (...)/, a następnie w latach (...) kontynuował naukę w zasadniczej szkole zawodowej, zdobywając zawód (...). Po ukończeniu nauki podjął pracę w Hucie (...) w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku (...). Pracował z niewielkimi przerwani do końca (...) r., kilkakrotnie zmieniając miejsce pracy. Zawsze na pełen etat i zgodnie z posiadani kwalifikacjami. Gdy zaprzestał pracy w ostatnim miejscu /Szpital Miejski w Z./, co było związane z upływem czasu, na jaki zawarta była umowa, zarejestrował się jako bezrobotny. Kiedy stracił uprawnienia do zasiłku dla bezrobotnych nie podejmował już działalności zarobkowej, pozostając na utrzymaniu rodziców, z którymi mieszkał. Po śmierci ojca pozostawał na utrzymaniu matki i nadal mieszkał razem z nią, w należącym do niej mieszkaniu. Rodzice J. K. (2), a w późniejszym okresie jego matka, tolerowali taki stan i utrzymywali go, choć J. K. (3) nigdy nie miał orzeczonej niezdolności do pracy w jakimkolwiek zakresie. J. K. (3) okresowo rejestrował się jako osoba bezrobotna. Ostatni raz był zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy w Z. od (...) do (...) bez prawa do zasiłku.

W dniu (...) r. zmarła matka J. K. (1) - M. K. (1). Pozostali synowie M. K. (1) - P. K. i J. K. (1) w chwili jej śmierci pracowali i mieszkali ze swoimi rodzinami, P. K. w Z., a J. K. (1) w S.. Po śmierci matki J. K. (3) utrzymywał się korzystając ze wsparcia Miejskiego (...) w Z., a także pomagali mu bracia, dostarczając żywność /P. K./, czy opłacając rachunki /J. K. (1)/. W tym czasie J. K. (3) był aktywnym uczestnikiem postępowania o stwierdzenie nabycia spadku po M. K. (2) wszczętego w (...) r., w toku którego samodzielnie zgłosił zarzut nieważności testamentu, na mocy którego spadkodawczyni powołała do całości spadku swojego wnuka M. K. (1) /syna P. K./.

/okoliczności częściowo niesporne, a w pozostałym zakresie wynikające z:

- dokumentacja rentowa i emerytalna J. K. (2), w szczególności dokumentacja lekarska, a także zaświadczenie Dyrektora (...) nr (...) w Z. z dn. (...) r., zaświadczenie PUP w Z. z dn. (...) r., świadectwa pracy,

- częściowo zeznania powoda J. K. (1),

- zeznania pozwanego M. K. (1)/

W skład majątku spadkowego po M. K. (2) wchodziło wyłącznie prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego położonego w Z. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Z.prowadzi Księgę Wieczystą nr (...), wraz z przynależnym do niego udziałem w 103/1000 w prawie użytkowania wieczystego gruntu i częściach wspólnych nieruchomości. Wartość rynkowa tej nieruchomości lokalowej, według stanu faktycznego z chwili śmierci M. K. (2), wynosiłaby obecnie 254 000 zł.

/okoliczności niesporne, potwierdzone w zakresie wartości nieruchomości opinią biegłej M. D. – k. 134-166, od której biegła złożyła wyjaśnienia – zapis rozprawy z dn. (...) r./

J. K. (3) po śmierci matki mieszkał sam w mieszkaniu przy ul. (...). W tym czasie popadł w tzw. „złe towarzystwo” i zaczął nadużywać alkoholu, często organizując libacje w zajmowanym przez siebie mieszkaniu i unikał kontaktu z członkami rodziny. Mieszkanie ulegało systematycznej dewastacji. J. K. (3) nie dbał o nie, wyniesione z niego zostały wszystkie nadające się do tego rzeczy i elementy wyposażenia. Zaczął się dziwnie zachowywać i zaniedbywać pod względem higienicznym. W związku z pogarszającym się stanem zdrowia psychicznego, za namową brata P. K., w (...) r. zgłosił się na leczenie psychiatryczne, gdzie rozpoznano u niego występowanie wyraźnych zmian organicznych ośrodkowego układu nerwowego, najprawdopodobniej związanych z przebytym w dzieciństwie zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowyh. Po tej diagnozie P. K. przekonał J. K. (2) do złożenia w dniu (...) r. wniosku o przyznanie renty socjalnej. W toku postępowania Komisja Lekarska ZUS orzekła w dniu (...) r. o całkowitej niezdolności do pracy. Podstawą orzeczenia stałą się ostateczna opinia lekarska, w której po przeprowadzeniu badań i analizie dokumentacji medycznej stwierdzono, że u J. K. (2) po śmierci matki nastąpiło załamanie stanu psychicznego i w stanie tym jest całkowicie niezdolny do pracy, a niezdolność ta pozostaje w związku z naruszeniem sprawności organizmu powstałym przed ukończeniem przez niego osiemnastego roku życia, mającym swe źródło w przebytym w (...) r. zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych. Ostatecznie stwierdzono, że nie da się ustalić daty początkowej stanu całkowitej niezdolności do pracy.

Po uzyskaniu renty J. K. (3) nadal mieszkał sam, a jego stan się pogarszał. Mieszkanie zmieniło się w „melinę”. P. K. i M. K. (3) tolerowali taki stan, nie podejmując żadnych czynności w celu przeciwdziałania dewastacji mieszkania. W ramach stosunków rodzinnych godzili się z tym, że J. K. (3) korzysta z mieszkania i nigdy z tego tytułu nie wysuwali wobec niego roszczeń. P. K. nadal starał się pomagać bratu i pomógł mu w zgromadzeniu dokumentacji, na podstawie której J. K. (3) w dniu(...) r. wystąpił do ZUS o/Z. z wnioskiem o emeryturę, która została mu przyznana decyzją z dnia (...) r.

/dowód:

- dokumentacja rentowa i emerytalna J. K. (2), w szczególności zaświadczenie MOPR w Z. z dn.(...) r., wniosek o rentę socjalną, wniosek o emeryturę i dokumentacja lekarska w tym zwłaszcza wynika badania z (...) r., zaświadczenie o stanie zdrowia z dn. (...) r., opinia lekarska orzeczników ZUS o/C. wraz z orzeczeniem komisji lekarskiej nr (...),

- zeznania świadków M. R., P. K., J. K. (4) – zapis rozprawy z dn. 7 listopada 2014 r.

- dokumentacja fotograficzna załączona do operatu k. 45-47 i 52

- zeznania powoda i pozwanego – zapis rozprawy z dn. 16 września 2015 r./

W toczącym się równolegle postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku Sąd Rejonowy w Z., postanowieniem z dnia (...)r., stwierdził, iż spadek po M. K. (2) nabył w całości na podstawie testamentu jej wnuk M. K. (3). Od postanowienia tego apelacje wnieśli J. K. (1) i J. K. (3). W toku postępowania, dniu (...)r., J. K. (3) zmarł jako bezdzietny kawaler, a spadek po nim na mocy ustawy nabyli w udziałach wynoszących po ½ jego bracia – P. K. i J. K. (1). Postanowieniem z dnia(...) r. Sąd II-giej instancji oddalił apelacje J. K. (1) /zarówno jako uczestnika postępowania, jak i następcy prawnego zmarłego uczestnika J. K. (2)/.

/okoliczności niesporne/

Po śmierci J. K. (2) i zakończeniu postępowania spadkowego po M. K. (2) lokal przy ul. (...) został objęty w posiadanie przez M. K. (1). Lokal znajdował się w stanie zdewastowanym i przywrócenie go do stanu istniejącego w chwili śmierci M. K. (2) wymagałoby poniesienia nakładów o wartości 32 000 zł. M. K. (3) wraz ze swoimi rodzicami zdecydowali o gruntownym remoncie i znaczącej modernizacji mieszkania ponosząc od listopada 2011 r. nakłady o wartości 191 000 zł. Na skutek modernizacji lokalu jego obecna wartość rynkowa szacuje się na poziomie 413 000 zł.

/dowód:

- zeznania świadków B. K., P. K., J. K. (4) – zapis rozprawy z dn. 7 listopada 2014 r.

- operat szacunkowy k. 29- 52

- opinia biegłej M. D. – k. 134-166 i zapis rozprawy z dn. 24 czerwca 2015 r

- zeznania pozwanego – zapis rozprawy z dn. 16 września 2015 r./

Pismem, nadanym w dniu 9 lipca 2013 r., J. K. (1) wezwał M. K. (1) do zapłaty zachowku po matce należnego mu z tytułu udziału własnego, jak i udziału w spadku po J. K. (2). Pismem z dnia 21 sierpnia 2013 r. M. K. (3) wyraził wolę ugodowego rozwiązania sporu i oświadczył, iż nie kwestionuje zasadności roszczenia zachowkowego J. K. (1). Zakwestionował jedynie wskazaną przez niego wartość nieruchomości spadkowej oraz uprawnienie do dziedziczenia roszczenia o zachowek po J. K. (2).

/dowód:

- pismo powoda – k. 9

- pismo pozwanego – k. 10-11/

Ustaleń w zakresie stanu faktycznego stanowiącego podstawę do przeprowadzenia rozważań sąd dokonał kierując się dyrektywami wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 229 k.p.c. i 217 § 2 k.p.c. Dokumenty wykorzystane przez Sąd wskazane zostały przez strony i nie były kwestionowane w zakresie autentyczności, ani treści, a składały się na spójny i logiczny obraz stanu faktycznego. Zeznania wszystkich świadków także składały się w spójny sposób na logiczny obraz stanu faktycznego sprawy i wzajemnie uzupełniały się z treścią zgromadzonej dokumentacji. W zakresie ustalenia wartości nieruchomości wchodzącej w skład spadku kluczowe znaczenie dla sprawy miała opinia biegłej M. D.. Opinia ta, wobec zawartych w nich jasnych i logicznych, a przede wszystkim stanowczych wniosków, wyprowadzonych z analizy całokształtu okoliczności sprawy, w tym także osobistych oględzin lokalu oraz niepodważalnego doświadczenia zawodowego, zasługiwała na pełną aprobatę. Podczas wyjaśnień na rozprawie biegła systematycznie odniosła się do wszystkich zgłoszonych zastrzeżeń i w niebudzący wątpliwości sposób wyjaśniła wszelkie zastrzeżenia, wykazując się przy tym bogatym doświadczeniem praktycznym oraz znajomością przedmiotu. W czasie tych wyjaśnień żadna ze stron nie wykazała, aby w opinii biegłej występowały jakiekolwiek błędy logiczne bądź merytoryczne, przy czym biegła odpowiedziała na każde pytanie i wyjaśniła każdą wątpliwość dotyczącą meritum zagadnienia, a tłumaczenia poparła prostym, zrozumiałym przekazem. Wyjaśnienia udzielone przez biegłą skutkowały brakiem dalszych pytań i brakiem składania dalszych wniosków dowodowych. Natomiast dla sądu rzetelne i kompletne wyjaśnienia biegłej stanowiły asumpt do wykorzystania tej opinii w ramach czynionych ustaleń i podejmowanych rozstrzygnięć. Opinia biegłej, uzupełniona jej wyjaśnieniami na rozprawie, nie zawiera żadnych istotnych luk, odpowiada w koniecznym zakresie na postawione pytania tezy dowodowej, jest jasna, zrozumiała i należycie uzasadniona. Nadto opinia w pełni koreluje z pozostałą częścią materiału dowodowego – zeznaniami świadków. Przesłuchanie stron, jako dowód o charakterze subsydiarnym, posłużyło uzupełnieniu materiału dowodowego. Zeznania pozwanego w pełni korelują z resztą tego materiału i tym samym zasługują na wiarygodność. Z kolei zeznania powoda skupiają się na prezentowaniu subiektywnych przekonań i nie zasługują na wiarę w tej części, w jakiej nie znajdują potwierdzenia w reszcie materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo J. K. (1) obejmuje w istocie dwa, odrębne roszczenia, których zasada została przesądzona prawomocnym wyrokiem wstępnym. Do rozstrzygnięcia pozostała zatem jedynie wysokość należnych powodowi świadczeń w ramach każdego z tych roszczeń.

Pierwsze obejmuje żądnie zapłaty z tytułu zachowku po matce. Poza sporem jest, że powodowi jako zstępnemu po M. K. (2) przysługuje zachowek w wysokości ½ wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, a udział ten wynosi 1/3 wartości spadku. W toku postępowania przeprowadzony został dowód z opinii biegłej, w oparciu o którą wartość nieruchomości stanowiącej spadek, według stanu na dzień otwarcia spadku, oszacowano na kwotę 254 000 zł. Wartość ta, wobec oświadczeń stron, zyskała status okoliczności niespornej. Tym samym z arytmetycznego wyliczenia – 254 0000 x 1/3 x ½ - wynika, że należna powodowi z tego tytułu kwota wynosi 42 333,33 zł.

Drugie z roszczeń powoda stanowi realizację prawa spadkobiercy w udziale ½ po J. K. (2) - uprawnionym do zachowku po M. K. (2). W tym zakresie spór obejmował dwa zagadnienia.

Po pierwsze, strony różniły się w ocenie tego, czy w chwili otwarcia spadku J. K. (3) był osobą trwale niezdolną do pracy, a tym samym, czy należny mu zachowek wynosił 2/3 czy ½ wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. W świetle niekwestionowanej wykładni art. 991 k.c. uprzywilejowanie tam przewidziane dotyczy jedynie uprawnionych całkowicie niezdolnych do pracy trwale, a stan ten ocenia się na dzień otwarcia spadku. Twierdzenia powoda, jakoby J. K. (3) był osobą trwale i całkowicie niezdolną do pracy od wczesnego dzieciństwa pozostają w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Powód zdawał się przy tym utożsamiać pojęcie niepełnosprawności z całkowitą i trwałą niezdolnością do pracy, co nie znajduje żadnego uzasadnienia, pomijając nawet to, że powód nie przedstawił żadnych dowodów na niepełnosprawność J. K. (2). Z niekwestionowanej dokumentacji zawartej w aktach emerytalnych i rentowych J. K. (2) wynika, że po ukończeniu zasadniczej szkoły zawodowej pracował on niemal 30 lat, zgodnie ze swoim wykształceniem i kwalifikacjami. Zaprzestał pracy w (...) r., przechodząc na zasiłek dla bezrobotnych. Zakończenie pracy związane było z upływem okresu, na jaki zawarta była umowa o pracę i nie miało nic wspólnego ze stanem zdrowia J. K. (2). J. K. (3) po utracie prawa do zasiłku pozostawał na utrzymaniu rodziców, a później matki z własnego wyboru i korzystał w tym zakresie z tolerancji rodziców. Nie podejmował bowiem żadnych działań w kierunku ustalenia niezdolności do pracy. A fakt, iż rejestrował się w tym czasie jako osoba bezrobotna w sposób oczywisty przeczy niezdolności do pracy, o czym świadczy sam cel rejestracji. Powód nie przedstawił żadnych dowodów, w świetle których można by stwierdzić, że w chwili śmierci matki J. K. (3) był osobą trwale i całkowicie niezdolną do pracy. A to powoda obciążał w tym zakresie obowiązek dowodzenia w świetle art. 6 k.c. Powód zeznał przy tym, że na bieżąco interesował się sytuacją brata i nie podejmował żadnych działań tylko dlatego, że miał świadomość, iż drugi z braci działania takie podejmuje. Wynika z tego, iż gdyby już w chwili śmierci matki J. K. (3) miał podstawy do starania się o rentę z tytułu niezdolności do pracy, to J. K. (1) z pewnością pomógłby bratu w tej sprawie. Wiedział bowiem, że takich starań nie podejmował wówczas P. K.. Pierwsze symptomy wskazujące na to, że J. K. (3) nie może normalnie funkcjonować wystąpiły już po śmierci matki. Wskazuje na to termin jego zgłoszenia się na leczenie psychiatryczne. Także z opinii lekarskiej w postępowaniu rentowym wynika, że to właśnie po śmierci matki J. K. (3) przeszedł załamanie i zaczęły występować u niego symptomy zaburzeń psychicznych. Brak możliwości precyzyjnego ustalenia początku okresu trwałej niezdolności do pracy nie świadczy o tym, że istniał on przed śmiercią M. K. (2). Opinie lekarskie wyraźnie i w sposób jednolity wskazują, że załamanie stanu psychicznego J. K. (2) nastąpiło dopiero po śmierci matki. Także i okoliczność, że jego niezdolność do pracy powiązana została z chorobą, jaką przebył w dzieciństwie nie oznacza, że trwała niezdolność do pracy istniała od czasów dzieciństwa. Powszechnie wiadomym jest bowiem, że jeśli chodzi o zdrowie człowieka to odstęp czasowy między przyczyną, a skutkiem może wynosić wiele lat i w okresie tym możliwe jest normalne funkcjonowanie. Poza sporem jest, że J. K. (3) we wczesnym dzieciństwie przeszedł poważną chorobę rzutującą na jego dalszy rozwój. Choroba ta nie uniemożliwiła mu jednak zdobycia wykształcenia i podjęcia pracy zgodnej z kwalifikacjami. Nie pracował nigdy w warunkach pracy chronionej, nie miał orzeczonego stopnia niepełnosprawności, ani tym bardziej trwałej i całkowitej niezdolności do pracy. Powód nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swojej tezy, że J. K. (3) już w chwili śmierci matki był całkowicie i trwale niezdolny do pracy. Tymczasem wszystkie pozostałe dowody wskazują, że załamanie stanu zdrowia J. K. (2) nastąpiło dopiero po śmierci matki. Dopiero pół roku później zgłosił potrzebę leczenia i w następstwie tego zaczął starania o rentę socjalną. Reasumując, wobec braku podstaw do przyjęcia, jakoby J. K. (3) w chwili otwarcia spadku był osobą trwale i całkowicie niezdolną do pracy należało przyjąć, że należał mu się po matce zachowek w wysokości ½ wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, a udział ten wynosi 1/3 wartości spadku. Przedmiotem dziedziczenia powoda po J. K. (2) był zatem przypadający na niego udział ½ w wierzytelności należnej J. K. (2) z tytułu zachowku po matce. Tym samym z arytmetycznego wyliczenia – 254 0000 x 1/3 x ½ x ½ - wynika, że należna powodowi z tego tytułu kwota wynosi 21 166,67 zł.

Po drugie, pozwany zarzucał, że J. K. (3) spowodował szkody w mieszkaniu stanowiącym odziedziczony przez niego majątek spadkowy i wartość należnego mu zachowku powinna zostać skorygowana o należne z tego tytułu odszkodowanie. Z zeznań świadków oraz dokumentacji zdjęciowej wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że kiedy J. K. (3) korzystał z lokalu po śmierci matki to faktycznie uległ on dewastacji. Z kolei z opinii biegłej wynika, że koszt przywrócenia lokalu do stanu jaki istniał w chwili śmierci M. K. (2) wyniósłby 32 000 zł. Powód wprawdzie kwestionował te okoliczności, ale w przeciwieństwie do twierdzeń pozwanego, jego twierdzenia okazały się gołosłowne. Niemniej nie oznacza to, aby istniały podstawy do dokonania żądanej przez pozwanego korekty. Przede wszystkim pozwany nigdy nie zgłosił żadnego prawnie skutecznego zarzutu. Nadto nie wykazał, aby odpowiedzialność za szkody ciążyła wyłącznie na J. K. (2). Wreszcie sam pozwany zeznał, że świadomie tolerował stan, w którym J. K. (3) mieszka w lokalu ulegającym systematycznej dewastacji i mimo tego nie zamierzał temu w żaden sposób przeciwdziałać. Z okoliczności tych wynika, że brak jest podstaw, aby uznawać istnienie długu spadkowego obciążającego spadek po J. K. (2), a nawet jeśli by tak było, to aby dokonywać z tego tytułu negatywnej weryfikacji roszczenia bez prawnie skutecznego zarzutu.

Na marginesie należy jeszcze wyjaśnić, że nie było podstaw do uwzględnienia żądania pozwanego o skorygowanie należności przysługującej powodowi o przypadający na niego dług mający wynikać z bezumownego korzystania przez J. K. (2) z lokalu pozwanego. Sąd nie mógł się oprzeć na sygnalizowanym zamiarze skorzystania z zarzutu potrącenia, a moment zgłoszenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ewidentnie uchybiał normie art. 217 § 2 k.p.c. Nadto z zeznań samego pozwanego wynika, że tolerował on korzystanie z lokalu przez J. K. (2) w ramach stosunków rodzinnych i nigdy nie wysuwał z tego tytułu roszczeń. Okoliczności te wskazują, że pozwany świadomie użyczał lokalu J. K. (2), a twierdzenia o bezumownym korzystaniu stanowią wyłącznie procesową kreację na użytek niniejszego procesu.

Reasumując, roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie do kwoty łącznej 63 500 zł. /42 333,33 zł. z tytułu zachowku po M. K. (2) i 21 166,67 zł. z tytułu odziedziczonego udziału w wierzytelności przysługującej J. K. (2) z tytułu zachowku po M. K. (2)/. W pozostałym zakresie powództwo należało oddalić, albowiem częściowe cofnięcie pozwu nie spotkało się z akceptacją pozwanego i tym samym brak było podstaw do umorzenia postępowania.

O należnych powodowi odsetkach sąd rozstrzygnął na podstawie art. 455 k.c. w związku z art. 481 § 1 i 2 k.c. Wedle jednolitego podglądu judykatury zachowek jest przykładem świadczenia, którego termin spełniania nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, a zatem powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Rozstrzygnięcie sądu nie ma charakteru konstytutywnego i twierdzenia pozwanego jakoby ewentualna zwłoka dłużnika mogła być liczona od daty wyrokowania nie znajduje żadnego uzasadnienia. Podobnie jak i próba powiązania przez powoda wymagalności roszczenia z datą prawomocności postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku. Poza sporem jest, że powód pisemnie wezwał pozwanego do zapłaty zachowku /pismo nadał na poczcie w dn. 5 lipca 2013 r./ i wyznaczył mu do tego odpowiedni termin, który z pewnością pozwalał na spełnienie świadczenia /tj. do dnia 26 lipca 2013 r./. Pozwany miał zatem możliwość zaspokojenia usprawiedliwionych roszczeń powoda w odpowiednim terminie i skoro temu nie zadośćuczynił, zatem pozostawał w zwłoce, co od dnia następnego po upływie wskazanego terminu, co w tym zakresie uzasadniało roszczenia odsetkowe.

O kosztach procesu pomiędzy stronami sąd rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i w zw. z §2 ust. 1 i 2 oraz §6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 461). Roszczenie powoda okazało się usprawiedliwione w zakresie 76,5%. Poniesione przez niego koszty obejmowały wyłącznie część opłaty od pozwu, od której nie został zwolniony i którą uiścił w kwocie 1 000 zł. Zatem należał mu się od pozwanego zwrot kosztów w kwocie 765 zł. Z kolei celowe koszty pozwanego obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej 3 600 zł. z opłatą skarbową od złożonego dokumentu pełnomocnictwa 17 zł. oraz uiszczoną sumę w ramach zaliczki na poczet kosztów opinii biegłej w wysokości łącznej 3067,21 zł. i należało mu się z tego tytułu proporcjonalnie 23,5 % ich wartości, czyli 1570 zł. Po dokonaniu wzajemnej kompensaty należnych kosztów do zasądzenia na rzecz pozwanego pozostała kwota 805 zł.

O należnych Skarbowi Państwa kosztach, wynikających z obowiązku pokrycia tymczasowo skredytowanej części opłaty od pozwu, od uiszczenia której powód został zwolniony /tj. kwoty 3 150 zł./, sąd rozstrzygnął na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( t.jedn. Dz.U. z 2014 r. poz. 1025 z późn. zm.), stosując odpowiednio zasady wynikające z przytoczonych wyżej przepisów regulujących materię kosztów procesu. Stosownie do przywołanych zasad sąd nakazał pobrać od pozwanego 76,5% tej kwoty, czyli 2 409,75 zł., natomiast od powoda nakazał ściągnięcie z zasądzonego roszczenia kwoty 740,25 zł., tj. 23,5% tejże kwoty.