Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 203/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Grzegorz Salamon

Sędziowie: SA – Anna Zdziarska (spr.)

SA - Marek Motuk

Protokolant: st. sekr. sąd. – Marzena Brzozowska

przy udziale prokuratora Hanny Gorajskiej – Majewskiej i oskarżycielki posiłkowej K. S. (1) i A. M.

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2017 r.

sprawy: 1) G. B., córki J. i H. z domu J., urodzonej (...) w O.;

2) K. J., syna S. i B. z domu B., urodzonego (...) w O.;

3) J. P., syna L. i K. z domu F., urodzonego (...) w D.

oskarżonych o czyn z art. 165 § 1 pkt 5, § 2 i 4 k.k. i art. 231 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej K. S. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 16 września 2015 r., sygn. akt XII K 91/12

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. F. D. – Kancelaria Adwokacka w W. 1800 (jeden tysiąc osiemset) złotych plus 23 % VAT ponad kwotę 5280 (pięć tysięcy dwieście osiemdziesiąt) złotych zasądzoną tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżycielce posiłkowej A. M. przed Sądem I instancji oraz z tego samego tytułu 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT za pomoc prawną udzieloną oskarżycielce posiłkowej przed Sądem II instancji,

3.  kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

G. B. została oskarżona o to, że:

I. w okresie od 4 do 6 marca 2003 roku w W. i M., pełniąc funkcję Naczelnika Wydziału (...), będąc odpowiedzialną za ustalenie miejsca ukrywania się poszukiwanych R. C. (1) oraz I. P. (1) i następnie ich zatrzymanie, nieumyślnie sprowadziła niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób, w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych wynikających z potrzeby zatrzymania wyjątkowo zdeterminowanych, uzbrojonych w broń palną poszukiwanych podejrzanych, stanowiących potencjalne i realne zagrożenie życia i zdrowia wyznaczonych do działań policjantów w ten sposób, że nie dopełniła obowiązków wynikających z Zarządzenia 18/2000 z dnia 28 listopada 2000 roku w sprawie metod i form wykonywania zadań Policji w przypadku zagrożenia życia i zdrowia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicznego, i Zarządzenia Komendanta Głównego Policji Nr 21 z dnia 20 maja 1993r w spawie funkcjonowania organizacji hierarchicznej w Policji w zakresie;

1 . prawidłowego nadzoru nad czynnościami operacyjno - rozpoznawczymi dotyczącymi miejsca planowanej w M. realizacji zatrzymania wyżej wymienionych poszukiwanych przez niewykorzystanie wiedzy właściciela o posesji i dokumentacji miejscowych organów administracyjnych, brak ciągłej i weryfikowanej obserwacji terenu przyszłych działań policyjnych, w tym niewykorzystanie wiedzy z pierwszej bezpośredniej obserwacji prowadzonej nocą z 4/5 marca 2003r z udziałem strzelców wyborowych, co powyższe skutkowało istotnymi błędami w rozpoznaniu budynku i jego okolicy,

2. prawidłowego zaplanowania i dowodzenia operacją policyjną w M. przez brak zapewnienia dostatecznego przepływu informacji o poszukiwanych dla poszczególnych pionów policji biorących udział w operacji, świadczących o ich determinacji wyszkoleniu i stanie uzbrojenia, podjęcie decyzji o sposobie zatrzymania podejrzanych zarówno w nocy z 5/6 marca 2003r., jak i w nocy z 4/ 5 marca 2003 r. w sytuacji zasadniczych braków informacyjnych o poszukiwanych i miejscu ich lokalizacji oraz zaniechania przygotowania planu realizacji zatrzymania, czym wywarła bezpośredni negatywny wpływ na bezpieczeństwo i formę prowadzonych działań, wyrażający się w przyjęciu błędnej, schematycznej, pozbawionej wielowariantowości taktyki działania sił AT, brakiem należytej łączności i współdziałania sił AT z pozostałymi siłami policyjnymi biorącymi udział w operacji, a nadto przygotowując omawianą operację, nie zapewniła zabezpieczenia medycznego w początkowej fazie operacji, a w szczególności zbyt późno i nieprecyzyjnie powiadomiła dyżurnego Policji o miejscu operacji, a następnie nie sprawdziła jak polecenie zostało wykonane, nie wyznaczyła ani nie zleciła wyznaczenia przed rozpoczęciem działań punktu medycznego oraz dróg dojazdowych, co znacznie opóźniło i utrudniło ewakuację rannych działając tym na szkodę interesu publicznego i prywatnego, w następstwie czego śmierć ponieśli D. M. i M. S. (1), zaś D. K. (1), M. W., D. K. (2), P. K. i T. D. doznali ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a M. S. (2), A. K. (1), M. K., A. W., G. P., J. B. (1), S. W., M. N., P. S., A. K. (2) i T. G. doznali obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni

to jest o czyn z art. 165 § 1 pkt 5, § 2 i 4 k.k. i art. 231 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2k.k.

K. J. przedstawiono zarzut, że:

II. w okresie od 5 do 6 marca 2003 roku w W. i M., pełniąc funkcję Zastępcy Dyrektora (...) i jednocześnie funkcjonalnego dowódcy Centralnego Pododdziału Antyterrorystycznego nieumyślnie sprowadził niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób, w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych wynikających z potrzeby zatrzymania wyjątkowo zdeterminowanych, uzbrojonych w broń palną poszukiwanych podejrzanych, stanowiących potencjalne i realne zagrożenie życia i zdrowia wyznaczonych do działań policjantów w ten sposób, że nie dopełnił ciążących na nim obowiązków w tym bieżącego nadzoru nad przygotowaniem zespołów szturmowych do realizacji zatrzymania niebezpiecznych przestępców wynikających z Zarządzenia Pf 6/2003 Komendanta Głównego Policji z dnia 6 lutego 2003r w sprawie metod i form działania pododdziałów antyterrorystycznych oraz komórek minersko - pirotechnicznych Policji, i Zarządzenia 18/2000 z dnia 28 listopada 2000 roku w sprawie metod i form wykonywania zadań Policji w przypadku zagrożenia życia i zdrowia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz bieżącego nadzoru nad przygotowaniem zespołów szturmowych do realizacji zatrzymania niebezpiecznych przestępców i Zarządzenia Komendanta Głównego Policji Nr 21 z dnia 20 maja 1993r w sprawie funkcjonowania organizacji hierarchicznej w Policji w ten sposób, że:

- nie dokonał analizy przekazanych przez Wydział (...) wiadomości operacyjnych niezbędnych do planowania działań taktycznych pododdziału antyterrorystycznego,

- nie zlecił opracowania bezpiecznej taktyki działania, akceptując przedstawiony przez dowódców grup szturmowych plan opanowania budynku nieuwzględniający wielowariantowości rozwoju sytuacji, a w szczególności użycia dodatkowej amunicji i karabinów (...) i (...),

- niezasadnie odstąpił od użycia w szturmie zespołów obserwacyjno - strzeleckich,

- nie uwzględnił posiadanej wiedzy o determinacji wyjątkowo niebezpiecznych podejrzanych oraz będącej w ich posiadaniu broni i granatów i nie uwzględnił w planowaniu użycia innej broni o większej sile rażenia oraz granatów (...) będących na wyposażeniu Zarządu Bojowego,

- nie zapewnił nawiązania i utrzymania skutecznej łączności koordynacji działań sił AT z pozostałymi siłami policyjnymi,

- pominął w planowaniu ewentualną potrzebę ewakuacji rannych z rejonu zagrożenia w przypadku napotkania oporu ze strony zatrzymywanych, nie przejął w sposób zrozumiały dla podwładnych dowodzenia nad siłami antyterrorystycznymi, a po załamaniu szturmu, jako faktycznie dowodzący akcją nie potrafił w jakikolwiek sposób wpłynąć na uporządkowanie panującego chaosu i przystąpienie do racjonalnego kontynuowania działań bojowych, działając tym na szkodę interesu publicznego i prywatnego, w następstwie czego śmierć ponieśli D. M. i M. S. (1), zaś D. K. (1), M. W., D. K. (2), P. K. i T. D. doznali ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a M. S. (2), A. K. (1), M. K., A. W., G. P., J. B. (1), S. W., M. N., P. S., A. K. (2) i T. G. doznali obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni

tj. o czyn z art. 165 § 1 pkt 5, § 2 i 4 k.k. i art. 231 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

J. P. oskarżono o to, że:

III. w okresie od 4 do 6 marca 2003 roku w W. i M. pełniąc funkcję I Zastępcy Komendanta (...) jednocześnie sprawując bezpośredni nadzór nad Wydziałem (...) i prowadzącym czynności poszukiwawcze podejrzanych R. C. (1) oraz I. P. (1), a następnie ich zatrzymanie, nieumyślnie sprowadził niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych wynikających z potrzeby zatrzymania wyjątkowo zdeterminowanych, uzbrojonych w broń palną poszukiwanych podejrzanych, stanowiących potencjalne i realne zagrożenie życia i zdrowia wyznaczonych do działań policjantów w ten sposób, że nie dopełnił ciążących na nim obowiązków wynikających z § 6 i § 7 Zarządzenia Pf 19 Komendanta Głównego Policji z dnia 24 września 2001 r. w sprawie metod i form działania pododdziałów antyterrorystycznych i Zarządzenia 18/2000 z dnia 28 listopada 2000 roku w sprawie metod i form wykonywania zadań Policji w przypadku zagrożenia życia i zdrowia ludzi lub ich mienia albo bezpieczeństwa i porządku publicznego, i § 6 pkt 1 Zarządzenia Komendanta Głównego Policji Nr 21 z dnia 20 maja 1993r, w sprawie funkcjonowania organizacji hierarchicznej w Policji w ten sposób, że:

- odstąpił od opracowania przez podległych mu funkcjonariuszy pisemnego planu realizacji zatrzymania wyjątkowo niebezpiecznych zdeterminowanych uzbrojonych w broń palną podejrzanych w sytuacji potencjalnego i realnego zagrożenia życia i zdrowia wyznaczonych do działań policjantów we wskazanych wyżej okolicznościach szczególnie niebezpiecznych,

- wydał polecenie rozpoczęcia operacji policyjnej w sytuacji oczywistego braku należytego jej zaplanowania i przygotowania, braku jasnej hierarchii dowodzenia operacją i następnie nie przejął w sposób skuteczny i zrozumiały dla podległych funkcjonariuszy policji dowodzenia nad całością sił policji na miejscu prowadzonej operacji, działając tym na szkodę interesu publicznego i prywatnego, w następstwie czego śmierć ponieśli D. M. i M. S. (1), zaś D. K. (1), M. W., D. K. (2), P. K. i T. D. doznali ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a M. S. (2), A. K. (1), M. K., A. W., G. P., J. B. (1), S. W., M. N., P. S., A. K. (2), T. G. doznali obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni;

tj. o przestępstwo z art. 165 § 1 pkt 5, § 2 i 4 k.k. i art. 231 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 16 września 2015 r. sygn. akt XII K 91/12;

1. oskarżonych G. B., K. J. i J. P. uniewinnił od popełnienia zarzucanych im czynów;

2. kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa;

3. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. F. D. kwotę 5280 (pięć tysięcy dwieście osiemdziesiąt) zł plus VAT tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżycielce posiłkowej A. M..

Apelację od tego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej K. S. (1).

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

l. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na błędnym uznaniu iż dowody ujawnione na rozprawie i ustalone na tej podstawie okoliczności nie są wystarczające do uznania za udowodnione popełnienie przez oskarżonych G. B., K. J., J. P. zarzucanych im czynów, podczas gdy dowody te i ustalone na ich kanwie okoliczności prowadzą do przeciwnego wniosku.

2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to: art. 7 k.p.k., 410 k.p.k. co polegało m.in. na oparciu kwestionowanego rozstrzygnięcia na niemiarodajnych źródłach dowodowych, nie uwzględnieniu wszystkich istotnych okoliczności przemawiających jednoznacznie na niekorzyść oskarżonych, bez należytej i dogłębnej weryfikacji w kontekście całości materiału dowodowego, jak i poczynienie jednostronnych ustaleń nieznajdujących w istotnej części oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.

3. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to: art. 366 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie wszechstronnej analizy dowodów, których wymowa w sposób oczywisty wskazywała na możliwość poczynienia ustaleń odmiennych od tych przyjętych przez Sąd Okręgowy, a to pod kątem wiarygodności lub niewiarygodności - na podstawie obowiązujących reguł dowodzenia i racjonalności - ich wzajemnych relacji i zależności.

4. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to: art. 442 § 1 i 3 k.p.k. polegającą na niewykonaniu w sposób wszechstronny i wyczerpujący zaleceń Sądu Odwoławczego co do dalszego postępowania, poprzez przeprowadzenie fragmentarycznej, pobieżnej oceny w tym zakresie i takiej też udzielenie odpowiedzi na sformułowane pytania.

Wskazując na powyższe podstawy wniosła o:

1) uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

2) zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym wg norm przypisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację obrońcy pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej K. S. (1) uznać należało za niezasadną.

Sąd odwoławczy, przeciwnie niż pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej uważa, że w toku ostatniego postępowania Sąd Okręgowy przeprowadził bardzo wnikliwie postępowanie dowodowe i zastosował się do wytycznych oraz zaleceń prawnych Sądu odwoławczego uprzednio rozpoznającego sprawę.

Nie ulega jednak wątpliwości, że obecnie Sąd Okręgowy orzekał w zmienionej sytuacji dowodowej, albowiem biegli na podstawie opinii, których sformułowano akt oskarżenia radykalnie zmienili swoje wnioski, po zapoznaniu się z całym materiałem dowodowym. Nie wypracowali także wspólnej opinii z powodu postawy jednego z trzech biegłych, co zadecydowało o tym, że nie mogła stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Uzyskano także nowe dokumenty istotne z punktu widzenia ustalenia prawdy obiektywnej.

Analizując Zarządzenie Komendanta Głównego policji Nr 18 i Pf 6/2003

Sąd Okręgowy doszedł do prawidłowego wniosku, że w przypadku akcji policyjnej z wykorzystaniem oddziałów antyterrorystycznych do pełnienia funkcji dowodzenia całością sił policyjnych uczestniczących w działaniach powinien zostać wyznaczony przez właściwego kierownika jednostki Policji jeden policjant, któremu bezpośrednio podlegać będzie dowódca grupy szturmowej tj. wydzielonej z pododdziału AT grupy policjantów przeznaczonych do bezpośrednich działań na miejscu zdarzenia. W realiach tej sprawy dniu 5/6.03.2003r. dowódcą sił policyjnych został A. K. (3), zaś dowódcą grupy szturmowej J. B. (1). Akcję zarządził J. P. jako I Zastępca Komendanta (...).

Zatem to na dowódcy akcji ciążył obowiązek opracowania planu działania tj. dokumentu określającego cele i organizację działań policyjnych, rodzaj i sposób zadań szczegółowych, użyte do działań siły i środki, zasady podległości, współdziałania i koordynacji działań. Z kolei na dowódcy grupy szturmowej ciążył obowiązek zaplanowania działań szturmowych. Faktycznie to J. B. (1) – Naczelnik I Wydziału (...), będący dowódcą grupy szturmowej składającej się z kilku zespołów szturmowych opracował ostateczny plan realizacji zadania, podjął decyzję o włączeniu strzelców wyborowych do pierścienia zewnętrznego tzw. wsparcia. Na wewnętrznej odprawie J. B. (1) i M. S. (1) przydzielili funkcjonariuszom AT konkretne zadania. Były rozważane różne warianty zatrzymania R. C. i I. P., a ostatecznie podjęto decyzję zatrzymania z zaskoczenia, szturmem. W ocenie Sądu odwoławczego brak dokumentu na piśmie miał znaczenie wyłącznie formalne. Plan ten został zaakceptowany przez K. J., co nie oznacza że narzucił go komukolwiek. Słusznie też na podstawie wszystkich dowodów uznał Sąd Okręgowy, że w M. K. J. nie dowodził grupą szturmową, a jedynie sprawował nadzór nad realizacją zleconego zadania.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zarzucił Sądowi I instancji, że nie uznał K. J. jako dowódcy grupy, twierdząc że jego rola była niejasna.

Według sądu odwoławczego nie jest wystarczająca obecność na miejscu zdarzenia by traktować go jako dowódcę. Sąd Okręgowy czyniąc ustalenia przeanalizował Rozporządzenie Komendanta Głównego Policji z dnia 28 listopada 2000 r. a szczególnie słowniczek pojęć i jako konsekwencję tej analizy uznał, że w tym przypadku funkcjonariusze niższego szczebla pełnili rolę przywódczą.

Zauważyć należy, że oskarżonym nie można także przypisać niedopełnienia obowiązku w nadzorze.

Decyzją Komendanta Głównego Policji z dnia 28 maja 2002r. została powołana specjalna grupa operacyjna w celu zatrzymania J. B. (2), którego kierownikiem został kom. A. K. (3) – ówczesny Z-ca Naczelnika (...) w W.. Zadaniem grupy było zatrzymanie wszystkich członków grupy „(...)”. W skład tej grupy wchodzili policjanci (...), (...), (...), Wydziału (...), którzy zostali zwolnieni z wykonywania innych obowiązków służbowych i zostali poddani kierownictwu A. K. (3) oraz nadzorowi J. P. – I Zastępcy Komendanta(...).

Słusznie uznał Sąd I instancji, że G. B., pomimo, że była Naczelnikiem (...), to od dnia 28 maja 2002 r. wykonując czynności pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w W. w sprawie zabójstwa mającego miejsce w P., nie była zobowiązana do prowadzenia czynności poszukiwawczych przestępców, w sprawie których powstała specjalna grupa operacyjna, która praktycznie była od niej niezależna. Oskarżona wykonywała określone czynności faktyczne takie jak podpisanie wniosku do (...), branie udziału w odprawach w dniach od 4 do 6 marca 2003 r, przyjęcie na siebie obowiązku powiadomienia pogotowia. Nie ciążył na niej jednak obowiązek przygotowania planu realizacji zatrzymania, zapewnienia łączności i nie ona podjęła decyzję o sposobie zatrzymania P. i C., zarówno w dniu 4/5 marca, jak i w dniu 5/6 marca 2003r.

Wbrew apelacji oskarżona prawidłowo wywiązała się z zadania powiadomienia pogotowia i nie można zgodzić się z zarzutem, że gdyby karetka była na miejscu o 8 minut wcześniej można by rozpocząć akcję reanimacyjną. Tej treści wniosek wynika z analizy opinii biegłego medyka sądowego M. F. i biegłego z zakresu ratownictwa medycznego B. R.. Biegli byli zgodni co do tego, że w warunkach bojowych nie było możliwości podjęcia wobec D. M. skutecznej pomocy medycznej, co wymagałoby natychmiastowego zatamowania krwotoku, bądź ograniczenia przez dwie osoby, jeszcze na polu ostrzału, a następnie wdrożenia leczenia przeciwwstrząsowego i tlenoterapii biernej w karetce reanimacyjnej aż do momentu dowiezienia pacjenta do szpitala. Pokrzywdzony został ewakuowany po upływie 17 minut, a zatem nawet w obecności karetki reanimacyjnej na miejscu zdarzenia szanse na uratowanie życia były znikome. U osoby w pełni zdrowej w momencie zadziałania takiego urazu udzielenie pomocy w ciągu pierwszych 30 sekund wiązałoby się statystycznie ze śmiertelnością około 10%. Śmiertelność ta rosła z każdą minutą opóźnienia. W momencie ewakuacji pokrzywdzonego w stronę karetki znajdował się on w IV najcięższej fazie wstrząsu krwotocznego, w której śmiertelność wynosi 40% i po upływie 25 minut od doznania obrażeń do kontaktu z lekarzem nie było obiektywnych szans na uratowanie pokrzywdzonemu życia. Podkreślić jednocześnie wypada, że karetka czekała na najbardziej rannych, zaś później przyjechały kolejne. Zwłoka wynikała z problemów z ewakuacją, a nie działań G. B.. Żaden lekarz cywilny nie ma obowiązku narażenia swego życia udzielają pomoc medyczną pod ostrzałem, natomiast Policja w tamtym czasie dysponowała karetką ale nie reanimacyjną, lekarz zaś był nieobecny w pracy. M. S. (1) doznał tak rozległych obrażeń głowy, że zdaniem biegłego nie miał żadnych szans na przeżycie.

Również K. J. nie można zarzucić niewłaściwego wywiązywania się z obowiązków. Do realizacji zadania podszedł niestandardowo, bowiem do M. skierował nie jeden jak poprzedniego dnia, ale dwa wydziały bojowe, oddał do dyspozycji strzelców wyborowych i przewodnika psa służbowego. Co prawda uczestniczył w odprawie z udziałem Funkcjonariuszy (...) i (...), na której wskazywano, że I. P. (1) i R. C. (1) są niebezpiecznymi przestępcami, to jednak podobnie jak inni nie wiedział, że na posesji zostały zainstalowane dwa ładunki wybuchowe, bowiem przewody były zamaskowane i nawet dłuższa obserwacja nie powiększyłaby wiedzy szturmujących policjantów. Biegające swobodnie po terenie posesji psy poszukiwanych mężczyzn dodatkowo mogły utwierdzać w tym, że teren przyległy do domu nie jest zaminowany, że nie ma ładunków wybuchowych na odciągi. Podobnie pogłębienie obserwacji nie dałoby pozytywnego rezultatu w kwestii ustalenia stanu rzeczywistego posiadania broni i amunicji. Z kolei rozpoznanie okolicy, choć niedoskonałe wystarczało do opracowania planu szturmu według zasad znajdujących się w instrukcji stanowiącej Załącznik nr 1 do Zarządzenia pf 6/2003.

K. J. będąc na miejscu zdarzenia nigdy nie przejął dowodzenia. Po przybyciu J. P. to on przejął dowodzenie nad całością sił policyjnych, wcześniej zaś po telefonie J. B. (1), który nie mógł skontaktować się z A. K. (3) oskarżony jako nadzorujący pracę całego Zarządu (...) i Zarządu (...) zarządził przybycie wsparcia, dostarczenie dodatkowej broni i amunicji.

J. P. nie wyegzekwował pisemnego planu akcji, jednak jak już wcześniej wskazano nie miało to wpływu bo plan ustalono na odprawie poprzedzającej. A. K. (3) przedstawił skład pierścienia zewnętrznego składającego się z policjantów (...), określił ich zadania, pozycje, drogę dojazdu, szyk kolumny i sposób łączności. Na wewnętrznej odprawie antyterrorystów rozpatrywano różne warianty szturmu posesji, odstąpiono od akcji snajperskiej.

Trudno ustosunkować się do zarzutu, że sąd meritti nie dokonał analizy zeznań M. W., J. B. (1), A. K., K. S. (2), albowiem został bardzo lakonicznie uzasadniony. Pewne jest jednak to, że sąd dokonał oceny tych zeznań.

Reasumując stwierdzić należy, że podjęcie decyzji o zatrzymaniu I. P. i R. C. po uprzednim sforsowaniu drzwi domu okazało się bardzo ryzykowne, a nawet tragiczne w skutkach, ale to nie oskarżeni byli pomysłodawcami takiego sposobu realizacji zadania. Być może taktyka oblężenia byłaby bardziej bezpieczna, ale nie była wcześniej stosowana. Z kolei zaminowanie posesji nie zdarzyło się wcześniej w Polsce i Europie. Każda opcja niosła pewne ryzyko, które jest wkalkulowane w służbę policjantów. Wcześniejsze próby zatrzymania R. C. (1) na wolnej przestrzeni były nieskuteczne, a poza tym mogły zagrażać osobom postronnym, zważywszy na to, że nosił on ze sobą broń palną. Podczas oblężenia także mogło dojść do postrzału zważywszy na taktykę przyjętą przez zatrzymywanych – z okna głównie poprzez wychylanie ręki. Tak jak wcześniej podkreślono, zamaskowanych min nie można było wykryć chyba, żeby policjanci prowadzili obserwację podczas ich zakładania. Są psy szkolone do wykrywania materiałów wybuchowych, ale nie robią tego same tylko z człowiekiem – przewodnikiem. Skoro z perspektywy czasu jest tak trudno ocenić czy istniały bezpieczne metody zatrzymania R. C. i I. P., to tym bardziej decyzję należy oceniać na miarę doświadczenia życiowego i zawodowego policjantów.

Sąd I instancji oparł swe ustalenia na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej i swój pogląd obszernie uzasadnił w pisemnych motywach wyroku. Orzeczenie natomiast nie jest obarczone błędem w ustaleniach faktycznych.

Na podst. art. 632 § 2 k.p.k. Sąd orzekł o kosztach procesu. Ponadto Sąd Apelacyjny częściowo uwzględnił zażalenie pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej i podwyższył kwotę wynagrodzenia uwzględniając nakład pracy związany z koniecznością zapoznania się z materiałem dowodowym z rozpraw, w których pełnomocnik jeszcze nie uczestniczył, albowiem dołączył do postępowania w późniejszym terminie. Żądaną kwotę uznał natomiast za zbyt wygórowaną.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny, w oparciu
o dyspozycję art. 437 § 1 k.p.k. orzekł jak w wyroku.