Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVC 466/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Gdańsk, 28 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Gdańsku XV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Misiurna

Protokolant: stażysta Katarzyna Ignacek

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2017 roku na rozprawie

sprawy z powództwa H. U. i M. S. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki H. U. kwotę 48.950zł (czterdzieści osiem tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 kwietnia 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r., z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty;

II. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki M. S. (1) kwotę 40.000zł (czterdzieści tysięcy złotych) wraz :

- z odsetkami ustawowymi od kwoty 20.000 zł od dnia 30 kwietnia 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r., z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 20.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30 czerwca 2016r. do dnia zapłaty

III. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

IV. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki H. U. kwotę 2.447,50zł (dwa tysiące czterysta czterdzieści siedem złotych pięćdziesiąt groszy), a na rzecz powódki M. S. (1) kwotę 2.000zł (dwa tysiące złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych ;

V. znosi wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami;

VI. nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 598,38zł (pięćset dziewięćdziesiąt osiem złotych trzydzieści osiem groszy) tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Powódki H. U. i M. S. (1) wniesionym w dniu 20 maja 2016r. pozwem domagały się zasądzenia od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, na rzecz:

powódki H. U. kwoty 97.900zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 kwietnia 2014r. do dnia zapłaty;

powódki M. S. (1) kwoty 80.000zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 kwietnia 2014r. do dnia zapłaty

oraz zasądzenia na rzecz powódek kosztów procesu.

W uzasadnieniu powódki wywiodły, że w dniu 20 czerwca 1998r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego poszkodowana została matka i babka powódek – J. W. (1), która na skutek doznanych obrażeń zmarła. Sprawcą wypadku był J. W. (2), który kierując samochodem marki P. o numerach rejestracyjnych (...) umyślnie naruszył zasadny bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez to, że kierując w stanie nietrzeźwości pojazd z nadmierną prędkością najechał na wyjeżdżającą rowerem z drogi podporządkowanej J. W. (1). Wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 lutego 1999r. w sprawie II K 624/99 został uznany winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i skazany na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą Sąd warunkowo zawiesił ma okres trzech lat. Nadto zobowiązano go także do naprawienia szkody w wysokości 3.000zł na rzecz pokrzywdzonej H. U.. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 25 maja 1999r. w sprawie IV Ka 207/99 utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 lutego 1999r. w sprawie II K 624/98. Powódki wskazały, że mimo, iż w chwili śmierci matki i babki nie mieszkały razem, były z nią bardzo zżyte. Śmierć J. W. (1) naruszyła ich dobra osobiste w postaci więzi rodzinnej, więzi emocjonalnej z matką i babką. Była dla nich olbrzymim szokiem, spowodowała poczucie straty, pustki i wielkiej krzywdy. Następnie powódki podały, że wezwały pozwanego do wypłaty należnego im zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 30 kwietnia 2015r. (...) S.A. przyznało powódce H. U. zadośćuczynienie w wysokości 7.000zł, które zostało pomniejszone o kwotę 4.900zł, stanowiącą przyjęty przez pozwanego 70% stopień przyczynienia się poszkodowanej do zdarzenia. W konsekwencji tak przyjętej wartości przyczynienia się J. W. (1), pozwany wypłacił powódce 2.100zł, natomiast odmówił wypłaty zadośćuczynienia M. S. (1), argumentując, że roszczenia z art. 448 k.c. mogą zostać uznane tylko w przypadku, gdy istniała silna więź rodzinna między poszkodowaną, a uprawnionym.

Powódki podniosły także, że uwzględniony przez pozwanego zarzut przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody w wysokości 70% jest niezasadny, a one same stoją na stanowisku, że J. W. (1) przyczyniła się do zdarzenia w 30%, a okolicznością uzasadniającą ich stanowisko, jest to, że J. W. (2) jechał pojazdem z nadmierną prędkością, w stanie nietrzeźwości, za co został skazany prawomocnym wyrokiem karnym.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódek kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwany podniósł, że nie kwestionuje swojej odpowiedzialności co do zasady, gdyż wynika ona z zapewnianej ochrony ubezpieczeniowej z tytułu szkód wyrządzonych przez kierującego pojazdem marki P. o numerach rejestracyjnych (...) – na podstawie zawartej umowy obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych. Jednak pozwany wskazał, że nie uznaje powództwa, bowiem w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił stosowne zadośćuczynienie. W przypadku powódki M. S. (1) pozwany uznał, że nie wiązała ją ze zmarłą J. W. (1) nadzwyczajna relacja, wobec tego nie uwzględnił jej żądania wypłaty zadośćuczynienia.

Następnie pozwany podniósł, że ustalone na rzecz powódki H. U. świadczenie zostało pomniejszone o 70% przyczynienie się zmarłej do zdarzenia. Wysokość przyczynienia ustalił w oparciu o dokumentację szkodową, wskazując, że wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach – II K 624/98, a w szczególności z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, wynikało, że przyczyną wypadku było prowadzenie pojazdu przez wskazanego sprawcę z nadmierną prędkością, w wyniku czego najechał na wyjeżdżającą rowerem z drogi podporządkowanej J. W. (1), czym nieumyślnie spowodował jej śmierć. Aczkolwiek pozwany zauważył, że ze wskazanej opinii wynika także, że J. W. (1) również naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, bowiem wyjechała z drogi podporządkowanej, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu kierującemu J. W. (2). Zatem, zdaniem pozwanego, ustalony na 70% stopień przyczynienia się poszkodowanej do szkody jest adekwatny do wagi popełnionego zawinienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W S., w dniu 20 czerwca 1998r. J. W. (2), po spożyciu alkoholu, około godziny 14:00 wyjechał samochodem marki P. ze swojego miejsca zamieszkania, jechał ulicą (...) w stronę centrum miasta. Dzień wcześniej również spożywał alkohol. Oprócz tego, że prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, jechał również z nadmierną prędkością, bo około 89km/h. W tym samym czasie, ulicą (...), która jest prostopadła do ulicy (...) jechała rowerem J. W. (1). Była zaabsorbowana zapanowaniem nad kierownicą roweru, która była obwieszona siatkami, wobec tego nie obserwowała, co się dzieje na ulicy (...). Pomimo nawoływań innych osób znajdujących się w pobliżu, ścinając zakręt skręciła w ulicę (...). J. W. (2) zmuszony był jechać w pobliżu osi jezdni, gdyż chciał ominąć nieprawidłowo zaparkowany z prawej strony samochód. Po zauważeniu J. W. (1) kierujący samochodem rozpoczął manewr hamowania, jednak prowadzony przez niego pojazd uderzył prawą stroną w rower, którym poruszała się J. W. (1). Po uderzeniu pokrzywdzona upadła na nieprawidłowo zaparkowany samochód, a potem na jezdnię, doznając złamania dołu środkowego podstawy czaszki, stłuczenia pnia mózgu i móżdżku, pęknięcia łuku aorty, rozległego krwiaka zaotrzewnego, licznych złamań żeber i złamania I i II kręgu szyjnego, co spowodowało jej zgon.

Ze sporządzonej na cele postępowania karnego toczącego się przed Sądem Rejonowym w Chojnicach opinii biegłego sądowego do spraw techniki samochodowej i ruchu drogowego wynikało, że zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym naruszył zarówno J. W. (2), jak i pokrzywdzona J. W. (1). Naruszenie zasad przez kierującego samochodem polegało na prowadzeniu pojazdu z nadmierną prędkością, zaś pokrzywdzonej na wyjechaniu z ulicy podporządkowanej. Nadto nieprawidłowo również, bo w odległości mniejszej niż 10m od skrzyżowania był zaparkowany samochód I., co ograniczało J. W. (2) możliwość manewru, bowiem zmuszony był pojazd ten ominąć.

Dowód: odpis skrócony aktu zgonu, k. 24; wyrok Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 lutego 1999r., wydany w sprawie II K 624/98 wraz z uzasadnieniem, k. 27-29v.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 lutego 1999r., w sprawie II K 624/98 J. W. (2) został uznany za winnego tego, że w dniu 20 czerwca 1998r. w S. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując w stanie nietrzeźwości samochodem osobowym marki P., o numerach rejestracyjnych (...) nie zachował należytej ostrożności, a w szczególności prowadził pojazd z nadmierną prędkością, w wyniku czego najechał na wyjeżdżającą rowerem nieprawidłowo z drogi podporządkowanej J. R., w wyniku czego upadła ona na jezdnię, czym nieumyślnie spowodował u niej złamanie dołu środkowego podstawy czaszki, stłuczenia pnia mózgu i móżdżku, pęknięcia łuku aorty, rozległego krwiaka zaotrzewnego, licznych złamań żeber i złamania I i II kręgu szyjnego, a w następstwie tego jej zgon.

Sąd ten skazał J. W. (2) za wskazany wyżej czyn na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym wykonaniem orzeczonej kary na okres próby wynoszący 3 lata. Wymierzając karę Sąd Rejonowy w Chojnicach „uwzględnił okoliczności łagodzące, dotychczasową niekaralność sprawcy, pozytywną opinię środowiskową oraz fakt, że pokrzywdzona J. W. (1) także naruszyła rażąco zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym”, a także szczerą skruchę i próby pojednania z rodziną pokrzywdzonej. Jako okoliczność obostrzającą Sąd potraktował fakt, że J. W. (2) był w stanie nietrzeźwości oraz skutek śmiertelny zdarzenia.

Dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 lutego 1999r., wydany w sprawie II K 624/98 wraz z uzasadnieniem, k. 27-29v.

Powódka H. U. jako oskarżyciel posiłkowy w sprawie toczącej się przeciwko J. W. (2) wniosła do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy apelację. Prawomocnym wyrokiem z dnia 25 maja 1999r., w sprawie IV Ka 207/99 Sąd Okręgowy w Bydgoszczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Sąd ten zaakcentował, że ze sporządzonej na cele postępowania karnego opinii biegłego sądowego do spraw techniki samochodowej i ruchu drogowego wynika, iż do wypadku przyczyniła się także pokrzywdzona, która wyjechała rowerem z drogi podporządkowanej i nie zachowała szczególnej ostrożności, wymaganej przepisami prawa o ruchu drogowym oraz, że J. W. (2) nie miał możliwości wykonania manewru obronnego, poprzez zjechanie w prawo z uwagi na stojące po tej stronie, nieprawidłowo zaparkowane, inne auto. Sąd ten zwrócił także uwagę, że nie kwestionując faktu, że oskarżony naruszył zasady ruchu drogowego prowadząc pojazd w stanie nietrzeźwości i z nadmierną prędkością, należy mieć na uwadze także przyczynienie się do wypadku innych współuczestników ruchu.

Dowód: wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 25 maja 1999r., wydany w sprawie IV Ka 207/99 wraz z uzasadnieniem, k. 30-34; zeznania informacyjne powódki H. U. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:14:23 do 00:25:19).

Sprawca wypadku J. W. (2) w chwili zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W..

okoliczność bezsporna

Powódka H. U. wychowywała się w pełnej, kochającej się rodzinie. Atmosfera w domu rodzinnym była ciepła, przyjazna, beztroska. Powódka czuła się potrzebna i kochana. Powódka posiadała dwoje rodzeństwa z pierwszego małżeństwa matki, ona sama była najmłodszym dzieckiem. Ojciec powódki adoptował jej przyrodnie rodzeństwo. Matka powódki J. W. (1) była energiczną, pełną życia, ciepłą i empatyczną osobą. Matka towarzyszyła powódce w najważniejszych momentach jej życia, zawsze tłumaczyła jej dobre i złe strony postępowania powódki. W rodzinie powódki obchodzono uroczystości i święta, rodzina wspólnie piekła ciasta i przygotowywała potrawy. Koleżanki powódki zazdrościły jej relacji z matką. H. U. jako najmłodsze dziecko J. W. (1) była jej oczkiem w głowie, łączyły je bardzo dobre, przyjacielskie relacje, ufały sobie nawzajem i dzieliły się swoimi tajemnicami. Matka powódki miała także bardzo dobre relacje z jej koleżankami, potrafiła każdego rozweselić, można było z nią porozmawiać na każdy temat.

Dowód: zeznania informacyjne powódki H. U. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:14:23 do 00:25:19); zeznania świadka M. S. (2) na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:32:22 do 00:42:17); zeznania świadka W. G. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:42:17 do 00:51:07).

Powódka H. U. zawsze chciała mieszkać w dużym mieście. Gdy miała 18 lat wyprowadziła się z domu rodzinnego z S. i zamieszkała u wujostwa, w G.. Tam poznała swojego przyszłego męża. Wyszła za mąż w dniu 2 lipca 1983r. Mąż powódki R. U. również miał bardzo dobre relacje z jej matką. Gdy powódce w 1984r. urodziła się córka M., J. W. (1) bardzo często odwiedzała córkę i zięcia w ich domu w G.. Pomagała w wychowaniu wnuczki. Relacje te, mimo, że powódka H. U. nie mieszkała z matką nadal były bardzo bliskie. Matka wspierała powódkę w trudnych chwilach.

Powódka M. S. (1) była najmłodszą wnuczką J. W. (1), łączyły je bardzo silne i bliskie relacje, wykraczające ponad standardowe relacje na linii babcia – wnuczka. J. W. (1) brała udział w każdej ważnej dla wnuczki M. uroczystości, była obecna w najważniejszych wydarzeniach takich jak różne uroczystości przedszkolne, rozpoczęcie roku szkolnego, komunia. Wnuczka spędzała z babcią każdą wolną chwilę, jeździła do niej na wakacje, na ferie zimowe. Babcia uczyła ją uprawiać ogródek, dzięki niej nauczyła się gotować i piec cista, szydełkować. W niektórych przypadkach zastępowała jej matkę, mogła jej powierzyć wszystkie swoje tajemnice. Gdy się nie widziały powódka pisała listy do babci, utrzymywały także kontakty telefonicznie.

Dowód: zeznania informacyjne powódki M. S. (1) na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:02:11 do 00:14:23); zeznania informacyjne powódki H. U. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:14:23 do 00:25:19); odpis skrócony aktu urodzenia powódki M. S. (1), k. 26; fotografie rodzinne i listy, k. 48-76; zeznania świadka M. S. (2) na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:32:34 do 00:42:17); zeznania świadka W. G. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:42:17 do 00:51:07); zeznania świadka K. M. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:55:45 do 01:00:46); zeznania świadka R. U. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 01:00:46 do 01:12:10).

Wiadomość o śmierci matki powódce H. U. przekazał jej mąż, który dowiedział się o wypadku i zdarzeniu od brata powódki. Brat powódki wiedział jak obie były ze sobą zżyte, dlatego nie chciał przekazywać bezpośrednio siostrze informacji o śmierci matki. Początkowo powódka H. U. nie mogła uwierzyć w śmierć matki, wiadomość ta była dla niej szokiem, zwłaszcza że dzień wcześniej rozmawiały przez telefon. Powódka nie chciała przyjąć do siebie tej informacji, śmiała się, mówiła, że to są na pewno żarty. Gdy ochłonęła, zadzwoniła sama do brata, po uzyskaniu potwierdzającej informacji, wpadła w spazm, płakała, miotała się po mieszkaniu.

Po pogrzebie zaczął się u powódki traumatyczny okres, przestała wypełniać swoje obowiązki domowe, rodzinne. Po ceremonii pogrzebowej kilka dni przebywała u brata w domu, ponieważ pomagała mu uporządkować rzeczy zmarłej matki. Wszystko, czym do tej pory się zajmowała, spadło na jej męża, który był dla niej wielkim wsparciem. Powódka odcięła się od świata zewnętrznego, zamknęła się w sobie, zerwała wszystkie kontakty towarzyskie, przestała uprawiać gimnastykę. Poza pracą zawodową niczym innym się nie zajmowała, nie wykazywała żadnego zainteresowania. Nie potrafiła sobie sama poradzić z uczuciem straty, więc podjęła leczenie psychologiczne i psychiatryczne. Najpierw leczyła się prywatnie, a od 2010r. w Centrum (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w G.. Zdiagnozowano u niej depresję, włączono także leczenie farmakologiczne. Dodatkowo źle wpływała na nią sprawa karna tocząca się przeciwko sprawcy wypadku, w którym zginęła jej matka. Powódka była w tej sprawie oskarżycielem posiłkowym. Po śmierci matki, z uwagi na wciąż powracające wspomnienia, powódka przestała jeździć do rodzinnej miejscowości. Początkowo nie jeździła też na cmentarz, nie chodziła do kościoła. Przestała też jeździć samochodem.

Dowód: opinia sądowo – psychologiczna biegłej sądowej J. M., k. 256-265; opis przeżyć powódki H. U., k. 197-206; zeznania informacyjne powódki H. U. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:14:23 do 00:25:19); zeznania świadka R. U. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 01:00:46 do 01:12:10); zeznania świadka M. S. (2) na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:32:34 do 00:42:17); historia choroby powódki H. U. od 2010r., k. 37-47.

Powódka M. S. (1) w chwili śmierci babci miała 14 lat. Wiadomość o śmierci babci przekazał jej ojciec. Informacja ta była dla niej szokiem, nie mogła uwierzyć w to, że jej ukochana babcia nie żyje. Zwłaszcza, że był to okres, kiedy zaczynały się wakacje i powódka, jak co roku, miała je spędzić u babci. Powódka odczuwała smutek, żal i jednocześnie złość na sprawcę wypadku. Dodatkowo źle wpływał na nią stan psychiczny matki, która zaniedbała swoje obowiązki i wszystko spadło na ojca, który był dla niej w tym okresie olbrzymim i jedynym wsparciem. Uczucia osamotnienia i pustki towarzyszyły jej jeszcze długo po śmierci babci. Miała poczucie, że po śmierci babci musiała szybciej wydorośleć, by wspomóc ojca w obowiązkach domowych.

Głębokie więzi emocjonalne łączące powódkę z J. W. (1) spowodowały, że po jej śmierci u powódki M. S. (1) wystąpiły dysfunkcje związane z funkcjonowaniem sfery emocjonalnej i społecznej, gdyż powódkę charakteryzowało obniżenie nastroju, poczucie zagubienia, brak zrozumienia sytuacji, osamotnienia w tak trudnej dla niej sytuacji, poczucie żalu i straty i niesprawiedliwości. Po śmierci babci powódka ograniczyła też kontakty towarzyskie, mniej spotykała się ze znajomymi, częściej zostawała w domu i spędzała czas samotnie. Stała się cichsza, bardziej skryta i wycofana. Utrata zainteresowania światem zewnętrznym i wycofanie z aktywności społecznej trwało u powódki mniej więcej do czasu podjęcia studiów.

Powódka nie mogła poradzić sobie sama ze stratą, jakiej doświadczyła, dlatego też podjęła leczenie psychologiczne, które trwało około roku. Terapia przyniosła wymierne efekty, ale ze śmiercią babci powódka nie pogodziła się do dnia dzisiejszego.

Dowód: opinia sądowo – psychologiczna biegłej sądowej J. M., k. 256-265; opis przeżyć powódki M. S. (1), k. 208-211v; zeznania informacyjne powódki M. S. (1) na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od 00:02:11 do 00:14:23).

Przeżywanie żałoby przez powódkę H. U. przekraczało przeciętne normy. Zdarzenie związane ze śmiercią matki, mimo, że nie była ona jego bezpośrednim świadkiem, miało dla niej traumatyczny charakter, którego powódka do tej pory jeszcze nie przepracowała. Śmierć matki, pomimo, że powódka nie zamieszkiwała z nią wspólnie, wiązała się z silnymi przeżyciami i zerwaniem szczególnej więzi na linii matka – córka. Więź ta miała szczególnie silny charakter, głównie z uwagi na pozycję powódki w rodzinie, gdyż była najmłodszym dzieckiem J. W. (1), ścisłe związki z matką, jej autorytet i oparcie, jakie powódka od niej otrzymywała. Śmierć matki pozbawiła powódkę H. U. elementu jej życia, który zawsze był obecny, pozbawił wsparcia emocjonalnego i swoistego przewodnictwa życiowego, pomimo, że powódka w chwili śmierci matki była już osobą dorosłą i samodzielną. Śmierć matki spowodowała u powódki dysfunkcje związane z funkcjonowaniem w sferze emocjonalnej, seksualnej, psychosomatycznej i społecznej.

Dowód: opinia sądowo – psychologiczna biegłej sądowej J. M., k. 256-265;

Pozwany (...) S.A. po otrzymaniu zgłoszenia szkody w marcu 2015r. wszczął postępowanie likwidacyjne numer (...). W wyniku przeprowadzonego postępowania szkodowego, decyzją z dnia 30 kwietnia 2015r. przyznał powódce H. U. tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wskutek śmierci matki 7.000zł. Jednakże pomniejszył ją o ustalony 70% stopień przyczynienia się zmarłej J. W. (1) do zdarzenia i ostatecznie wypłacił powódce H. U. kwotę 2.100zł.

Również decyzją z dnia 30 kwietnia 2015r., po rozpatrzeniu roszczeń powódki M. S. (1) zgłoszonych pismem z dnia 31 marca 2015r. o wypłatę 20.000zł zadośćuczynienia, pozwany odmówił jego przyznania, wskazując, że z przedstawionej dokumentacji wynika, że relacje łączące ją ze zmarłą babcią były naturalnym zjawiskiem, o typowym charakterze dla normalnej rodziny, natomiast roszczenia przewidziane art. 448 k.c. mogą zostać przyznane tylko w przypadku istnienia szczególnie silnej więzi rodzinnej pomiędzy poszkodowaną osobą, a uprawnionymi do zadośćuczynienia.

Dowód: pismo pozwanego z dnia 18 marca 2015r., k. 176-176v; pismo z dnia 31 marca 2015r., k. 181-182; decyzje (...) S.A. z dnia 30 kwietnia 2015r., k. 35-36.

W obecnym stanie u powódki H. U. utrzymują się nadal zaburzenia depresyjne o nasileniu umiarkowanym. Powódka kontynuuje leczenie psychiatryczne i leczenie farmakologiczne. Powódka nadal wykazuje utratę zainteresowań, ma trudności z podejmowaniem decyzji, uzyskiwaniem satysfakcji, ujawnia także problemy wolicjonalne w mobilizowaniu siebie do działania. Czuje się zmęczona, nie potrafi trwale uwolnić się od przygnębienia i smutku. Obok kontynuacji leczenia psychiatrycznego, wskazana także w jej przypadku jest terapia psychologiczna. Od śmierci matki, na obecny stan powódki mogły mieć wpływ dodatkowo czynniki takie jak problemy zdrowotne H. U., okresowe trudności w relacjach małżeńskich, klimakterium, jednak w ocenie psychologicznej pierwotnym czynnikiem mającym wpływ na pogorszenie się dobrostanu powódki i trudności z uzyskaniem równowagi w sferze emocjonalnej oraz zmianami w jej życiu była śmierć matki.

Powódka nadal nie jest w stanie prowadzić auta, mimo, że w 2008r. wykupiła dodatkowe jazdy z instruktorem w szkole nauki jazdy. Wypadek i śmierć matki spowodowała, że powódka odczuwa lęki, gdy jest uczestnikiem ruchu drogowego. Podczas jazdy, gdy widzi rowerzystę, prosi męża by zachował szczególną ostrożność. Powódka stała się też bardzo przewrażliwiona. Gdy córka po odwiedzinach nie zadzwoni do niej, że jest już w domu, H. U. zaczyna się zamartwiać, dlatego też prosi zawsze bliskich o potwierdzenie informacji, że dotarli do celu podróży. Powódka wciąż ma trudności z odwiedzaniem grobu matki w rodzinnej miejscowości i oglądaniem pamiątek po zmarłej matce. Ostatni raz w S. była rok temu. Do dnia dzisiejszego powódka nie pogodziła się ze śmiercią matki. Mimo upływu czasu powódka wciąż odczuwa pustkę, osamotnienie i stratę.

Dowód: opinia sądowo – psychologiczna biegłej sądowej J. M., k. 256-265; zeznania świadka M. K. na rozprawie w dniu 6 października 2016r., k. 231-239 (czas od00:51:07 do 00:55:52); zeznania powódki H. U. na rozprawie w dniu 23 marca 2017r., k. 283-285 (czas od 00:11:27 do 00:17:22).

Powódka M. S. (1) w 2008r. wyprowadziła się z rodzinnego domu. Rok później wyszła za mąż, ponieważ relacje małżeńskie nie układały się poprawnie, a jej małżeństwo było źródłem negatywnych przeżyć, trzy lata później rozwiodła się. Wyszła za maż po raz drugi w 2012r. Aktualnie jest w pozytywnym związku, nie jest ono źródłem napięć. Ma dwójkę dzieci.

Obecnie powódka jest pogodzona ze stratą babci, choć nie uwalnia ją to od poczucia żalu i poczucia braku ważnej osoby w jej życiu. Zarówno śmierć babci, jak i konsekwencja z tego wynikła w postaci załamania matki, miały ogromny wpływ na jej późniejsze życie. Wydarzenia związane z wypadkiem i śmiercią J. W. (1) w dużej mierze przyczyniły się do tego, że powódka została policjantką.

Mimo upływu czasu powódka wciąż odczuwa pustkę, osamotnienie i stratę, wciąż nie jest w stanie oglądać zdjęć ani filmów, na których jest jej babcia. Jest wyczulona na pijanych kierowców i z niepokojem patrzy na męża jeżdżącego na rowerze. Podobnie jak matka, prosi bliskich o powiadomienie po dojechaniu do celu podróży. Wyraża żal, że J. W. (1) nie było na jej ślubie i nie poznała jej dzieci. Powódka regularnie odwiedza grób babci, kultywuje też jej pamięć w swojej rodzinie, u swoich dzieci. Powódka podejmując życiowe decyzje, kieruje się zasadami, które wpoiła jej babcia.

Dowód: opinia sądowo – psychologiczna biegłej sądowej J. M., k. 256-265; zeznania powódki M. S. (1) na rozprawie w dniu 23 marca 2017r., k. 283-285 (czas od 00:05:42 do 00:11:27).

Sąd zważył, co następuje:

Sąd uznał odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego co do zasady, jednakże w ustalonych okolicznościach faktycznych, biorąc pod uwagę ustalony przez Sąd stopień przyczynienia się poszkodowanej J. W. (1) do zdarzenia z dnia 20 czerwca 1998r., niezbędna była korekta zgłoszonych roszczeń o zapłatę zadośćuczynienia dla każdej z powódek, poprzez ich obniżenie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału dowodowego zaoferowanego przez strony niniejszego postępowania, w szczególności wnioskując w oparciu o dokumenty urzędowe bądź ich kopie - w postaci odpisów skróconych aktu zgonu J. W. (1) i urodzenia powódek oraz w postaci wyroku Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 lutego 1999r. wydanego w sprawie II K 624/98 i wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 25 maja 199r., wydanego w sprawie IV Ka 207/99 wraz z uzasadnieniami wyroków. Dokumenty urzędowe Sąd ocenił na podstawie art. 244§1 k.p.c. Sąd nie znalazł podstaw, aby kwestionować ich prawdziwość, czy autentyczność, nadto strony postępowania reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników również nie zgłaszały takich zarzutów.

W tym miejscu należy wyraźnie zaakcentować, że dowód z dokumentów w postaci wyroku Sądu Rejonowego w Chojnicach z dnia 18 lutego 1999r. wydanego w sprawie II K 624/98 i wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 25 maja 1999r., wydanego w sprawie IV Ka 207/99 wraz z ich pisemnymi uzasadnieniami był w istocie jedynym dowodem w rozpoznawanej sprawie, na podstawie którego Sąd mógł poczynić ustalenia w zakresie przyczynienia się poszkodowanej J. W. (1) do zaistniałego w dniu 20 czerwca 1998r. zdarzenia, wobec braku jakiegokolwiek innego dowodu wykazującego tę okoliczność.

Problem, czy orzeczenia sądowe są dokumentami urzędowymi w rozumieniu art. 244 § 1 k.p.c. w doktrynie rozstrzygany jest niejednolicie ( bliżej o tych sporach K. Knoppek: Dokument w procesie cywilnym, s. 89 i nast., A. Skąpski: Ograniczenia dowodzenia w procesie cywilnym, Warszawa - Kraków 1981, s. 42 i nast. oraz M. Manowska, Dokument..., s. 24 i nast.). Jednak judykatura jednoznacznie opowiada się za tym, aby orzeczenia sądowe traktować w postępowaniu dowodowym jako dokumenty urzędowe ( między innymi orzeczenia SN z 21 marca 1962 r., (4 CR 39/62, NP 1964, nr 3), z 27 marca 1962 r. (4 CR 672/61, OSPiKA 1965, nr 1, poz. 3), z 17 kwietnia 1962 r., (4 CR 796/61, RPEiS 1963, nr 2) z 19 lipca 1962 r., (II CR 203/62, OSNCP 1963, nr 7-8, poz. 165), z 3 lutego 1964 r., (I CR 703/62, OSNCP 1965, nr 10, poz. 162). Według judykatury zastosowanie domniemań ustanowionych w art. 244 k.p.c. w odniesieniu do orzeczeń sądowych ograniczać się powinno do przyjęcia, że Sąd wydał w danej sprawie toczącej się między określonymi podmiotami orzeczenie o treści stwierdzonej dokumentem. Na podstawie uzasadnienia tego orzeczenia można ponadto odtwarzać treść rozumowania Sądu, która zadecydowała o wyniku postępowania ( tak SN w wyroku z dnia 9 września 2011 r., I CSK 696/10, LEX nr 989123; por. także wyrok SN z dnia 4 marca 2010 r., I CSK 456/09, LEX nr 688855). Materiał zgromadzony w innej sprawie jest wyłącznie materiałem faktycznym. Chcąc z niego skorzystać, Sąd orzekający powinien uczynić go przedmiotem postępowania dowodowego, a więc ujawnić dokumenty, które mogą mieć znaczenie dla wyniku sprawy. Sąd orzekający w niniejszej sprawie miał na uwadze, że zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, a zatem, że związanie sądu cywilnego nie obejmuje motywów (uzasadnienia) wyroku skazującego innych niż te, które odnoszą się do wiążących elementów wyroku skazującego. Zgodnie z tym, co zostało powyżej przedstawione, celem ustalenia stopnia przyczynienia się J. W. (1) do szkody, Sąd na rozprawie w dniu 23 marca 2017r. ( k. 285) dopuścił i przeprowadził dowód z dokumentów w postaci wyroku Sądu Rejonowego w Chojnicach (II K 624/98) z dnia 18 lutego 1999r. i jego pisemnego uzasadnienia oraz wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy (IV Ka 207/99) z dnia 25 maja 1999r. wraz z uzasadnieniem. O ustalonym na podstawie przywołanych wyroków sądów karnych stopniu przyczynienia się J. W. (1) do szkody będzie jeszcze szerzej mowa w dalszej części uzasadnienia.

Do rekonstrukcji stanu faktycznego posłużyły także Sądowi dokumenty prywatne bądź ich kopie - złożone przez obie strony postępowania. Dokumenty prywatne Sąd ocenił na podstawie art. 245 k.p.c. Za prawdziwe i autentyczne Sąd ocenił dokumenty prywatne, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron niniejszego postępowania. Wśród tych dokumentów kluczowe znaczenie miały akta postępowania likwidacyjnego, które zobrazowały przebieg postępowania szkodowego oraz uzyskanie przez powódkę H. U. na drodze pozasądowej kwoty 2.100zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę związaną z naruszeniem jej dóbr osobistych, dokumentacja medyczna powódki H. U. oraz opisy przeżyć powódek H. U. i M. S. (1) po śmierci matki i babki, którym Sąd dał wiarę, gdyż znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, zwłaszcza we wnioskach sporządzonej na potrzeby niniejszego postępowania opinii sądowo – psychologicznej.

Wśród przedłożonych przez stronę powodową dokumentów prywatnych, ale i urzędowych znajdowały się liczne dokumenty obrazujące sytuację majątkową powódek, które nie miały związku ze sprawą, wobec tego nie zostały wzięte pod uwagę przy rekonstrukcji stanu faktycznego niniejszej sprawy ( k. 78-87 i k. 89-113).

Załączona przez powódki dokumentacja fotograficzna ( k. 48-60) potwierdzała relacje łączące H. U. i M. S. (1) ze zmarłą J. W. (1). Nie była on kwestionowana przez pozwanego, jak i nie budziła wątpliwości co do autentyczności i pochodzenia, w związku z czym Sąd dał jej wiarę w całości.

Do rekonstrukcji stanu faktycznego posłużyły także Sądowi zeznania świadków zawnioskowanych przez stronę powodową niniejszego postępowania: M. S. (2), W. G. (koleżanek z dzieciństwa powódki H. U.), M. K. (koleżanki z pracy powódki H. U.), K. M. (sąsiadki powódki H. U.) oraz R. U. (męża H. U. i ojca M. S. (1)). Zeznania wszystkich świadków potwierdziły bardzo bliską więź powódki H. U. i M. S. (1) z J. W. (1) oraz konsekwencje, jakie śmierć matki i babki wywołały u powódek. Zeznania powyżej wymienionych świadków korespondowały z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami samych powódek i z opinią sądowo – psychologiczną sporządzoną na potrzeby niniejszego postępowania. Wobec tego Sąd przyznał im wszystkich walor wiarygodności.

Uzupełnienie stanu faktycznego stanowiły także zeznania złożone przez powódki H. U. i M. S. (1) w charakterze strony postępowania. Sąd przyznał walor wiarygodności zeznaniom złożonym przez powódki, były one istotnym źródłem informacji odnośnie ich relacji ze zmarłą J. W. (1), łączącej je więzi rodzinnej oraz zaistnienia i rozmiaru doznanej krzywdy. Bowiem w swoich zeznaniach powódki potwierdziły łączącą je więź ze zmarłą, relację rodzinną, jak również zakres doznanej przez powódki traumy i bólu wynikającego ze straty matki i babki. Zeznania powódek Sąd uznał za spójne, logiczne i konsekwentne, a przede wszystkim odzwierciedlające stopień rzeczywiście doznanej przez nie straty oraz charakteru więzi, jaka łączyła ją i M. S. (1) ze zmarłą J. W. (1). Twierdzenia powódek korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym, przede wszystkim z wnioskami opinii sądowo – psychologicznej oraz zeznaniami świadków, wobec tego Sąd nie znalazł podstaw by odmówić im wiarygodności.

Na rozprawie w dniu 23 marca 2017r. Sąd postanowił oddalić wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych. Sąd po weryfikacji stanowisk stron uznał, że podniesiony zarzut przyczynienia się jest zarzutem zasadnym, aczkolwiek materiał dowodowy w niniejszej sprawie jest znikomy i sprowadza się do kserokopii dwóch wyroków karnych z uzasadnieniem. W ocenie Sądu dopuszczenie dowodu z opinii biegłego zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych było zbędnym wobec braku materiału dowodowego, na podstawie którego biegły mógłby sporządzić opinię w przedmiocie rekonstrukcji wypadku drogowego , a przyczyniłoby się jedynie do wydłużenia niniejszego postępowania.

Sąd miał na uwadze, że przedmiotem rozpoznania w sprawie pozostawało między innymi ustalenie rozmiaru krzywdy powódek i ustalenie wysokości świadczenia mającego zadośćuczynić tej krzywdzie. Zgodnie z przepisem art. 278§1k.p.c. w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zaciągnięcia opinii. Jak wynika z treści cytowanego przepisu dowód z opinii biegłego winien być dopuszczony celem wyjaśnienia okoliczności, które wymagają wiadomości specjalnych. Powódki wniosły o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii, celem wykazania między innymi więzi emocjonalnej łączącej powódki z J. W. (1) przed jej śmiercią, a także stanu emocjonalnego powódek po jej śmierci. W odpowiedzi na pozew pozwany nie oponował przeciwko wnioskom dowodowym powódek w zakresie dowodu z opinii biegłego. Sąd dał w pełni wiarę pisemnej opinii, która została sporządzona w niniejszej sprawie przez biegłą sądową z zakresu psychologii J. M.. Przedstawione przez biegłą opinie w ocenie Sądu zostały sporządzone w sposób rzetelny, z wykorzystaniem specjalistycznej wiedzy, a ponadto w swojej treści zawierały wyczerpujące i wnikliwe wnioski. Biegła dokonała oceny rzeczywistego stanu zdrowia powódek, biorąc pod uwagę względy psychologiczne. Skrupulatnie w ocenie Sądu dokonała oceny rzeczywistego stanu zdrowia psychologicznego powódek i zmian, jakie w tym zakresie nastąpiły po śmierci J. W. (1) w dniu 20 czerwca 1998r., bazując w tej mierze na dokumentach zebranych w sprawie, wywiadzie uzyskanym od powódek oraz przeprowadzonych badaniach. Tok rozumowania przedstawiony przez biegłą należy uznać za logiczny, a nadto konsekwentny. Powyższej opinii Sąd dał wiarę w całości, albowiem biegła w sposób szczegółowy przedstawiła okoliczności, jakie stały się podstawą wniosków w niej wskazanych, odwołując się do konkretnych faktów. Biegła dysponowała również niewątpliwie odpowiednią wiedzą i doświadczeniem predestynującym ją do wydania przedmiotowej opinii. Wnioski wyciągane przez biegłą nadto uznać należy za zgodne z zasadami logicznego rozumowania i wiedzy zawodowej. Nadto miał także na uwadze Sąd, że przedmiotowa opinia nie została zakwestionowana przez żadną ze stron niniejszego postępowania. Mając na uwadze jej kompleksowy i wyczerpujący charakter, jednoznaczność konkluzji oraz logiczny i uzasadniony sposób przeprowadzenia wnioskowania Sąd uznał tę opinię za w całości miarodajną dla wyrokowania.

Poza sporem w niniejszym procesie pozostawał wypadek z dnia 20 czerwca 1998r. oraz odpowiedzialność pozwanego co do zasady, gdyż wynika ona z zapewnianej ochrony ubezpieczeniowej z tytułu szkód wyrządzonych przez kierującego pojazdem marki P. o numerach rejestracyjnych (...) – na podstawie zawartej umowy obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych. Jednak pozwany nie uznawał powództwa, wskazując, że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce H. U. stosowne zadośćuczynienie. W przypadku powódki M. S. (1) pozwany podnosił, że nie wiązała ją ze zmarłą J. W. (1) nadzwyczajna relacja, wobec tego nie uwzględnił jej żądania wypłaty zadośćuczynienia. Ponadto spór ogniskował się wokół kwestii przyczynienia się J. W. (1) do zdarzenia z dnia 20 czerwca 1998r., bowiem pozwany ubezpieczyciel przyjął 70% przyczynienie się zmarłej do szkody, natomiast zdaniem powódek jej przyczynienie się winno zostać określone na poziomie 30%.

Odnośnie przyczynienia się J. W. (1) do powstania szkody:

Sąd po weryfikacji stanowisk stron uznał, że podniesiony zarzut przyczynienia się jest jak najbardziej zarzutem zasadnym, podnosiły go obie strony postępowania, aczkolwiek uznawały inny jego stopień.

Zgodnie z przepisem art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przepis art. 362 k.c. stanowi podstawę ograniczenia obowiązku naprawienia szkody. Zachowanie poszkodowanego przyczynia się do wyrządzenia szkody, jeżeli zachodzi wskazana więź kauzalna między tym zachowaniem a szkodą. Przyjmuje się także, że poza istnieniem adekwatnego związku przyczynowego koniecznym jest, aby zachowanie poszkodowanego było obiektywnie nieprawidłowe, naruszające normy prawne, zasady współżycia społecznego lub prakseologiczne reguły postępowania. W doktrynie prawa cywilnego uważa się, że gdy odpowiedzialność dłużnika opiera się na zasadzie winy, także zachowanie poszkodowanego powinno być zawinione. Natomiast, gdy odpowiedzialność dłużnika jest niezależna od winy (ryzyko, zasada słuszności), wówczas dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego do wyrządzenia szkody wystarczy obiektywna nieprawidłowość jego zachowania. Brzmienie językowe przepisu art. 362 k.c. wskazuje, że dla sądu dokonującego oceny zasadności zmniejszenia odszkodowania „stosownie do okoliczności” ustawodawca nie wprowadza żadnych kryteriów selekcji zachowań poszkodowanego, które pozostają w adekwatnym związku przyczynowym. Z kolei sięganie do kryterium winy jest uzasadnione, jednak art. 362 k.c. wskazuje je wyłącznie dla ustalenia stopnia obniżenia odszkodowania, przy czym ma być to jedno z kryteriów, co powinno pozwolić stosować przepis także przy braku winy poszkodowanego. Brak winy poszkodowanego nie musi oznaczać orzeczenia pełnego odszkodowania, jeżeli ocena innych okoliczności wskaże na zasadność jego umniejszenia (tak Adam Olejniczak w komentarzu do art. 362 k.c. w programie komputerowym Lex tezy 1-2, 4-6 i przywołane tam orzecznictwo oraz literatura).

Wypada wskazać, że w okolicznościach niniejszej sprawy bardzo późne wytoczenie powództwa przez H. U. i M. S. (1), bo po 18 latach od zdarzenia, spowodowało pewne komplikacje w postępowaniu dowodowym, w którym Sąd musiał rozważyć na kogo przenieść ciężar dowodu w zakresie wykazania podniesionego stopnia zarzutu przyczynienia się. Strona pozwana podnosiła zarzut przyczynienia się poszkodowanej w 70%, powódki natomiast wskazywały, że stopień ten powinien wynosić 30%. Niewątpliwie za spowodowanie wypadku w dniu 20 czerwca 1998r. i poniesienia w jego konsekwencji śmierci przez J. W. (1) doszło do skazania sprawcy wypadku J. W. (2) wyrokiem Sądu Rejonowego w Chojnicach w sprawie II K 624/98 z dnia 18 lutego 1999r., który następnie został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 25 maja 1999r., wydanym w sprawie IV Ka 207/99. Wobec powyższego, na mocy art. 11 k.p.c. sąd cywilny jest związany sentencjami tychże wyroków. Była to także okoliczność bezsporna pomiędzy stronami niniejszego procesu. Dlatego też odpowiedzialność pozwanego co do zasady nie budzi żadnych wątpliwości, gdyż wynika ona z ochrony ubezpieczeniowej z tytułu szkód wyrządzonych przez kierującego pojazdem – na podstawie zawartej umowy obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych. Sąd w niniejszej sprawie podjął próbę zrealizowania wniosków dowodowych strony pozwanej w zakresie dopuszczenia dowodu ze wszystkich kart akt postępowania karnego toczącego się przed Sądem Rejonowym w Chojnicach pod sygnaturą akt II K 624/98, celem ustalenia stopnia przyczynienia się J. W. (1) do zdarzenia. Jednakże pismem z dnia 14 lipca 2016r. ( k. 227) Sąd Rejonowy w Chojnicach zawiadomił tutejszy Sąd, że wnioskowane akta zostały przekazane na zniszczenie, na podstawie zgody Dyrektora Archiwum Państwowego w B. z dnia 11 września 2014r. Dlatego też, wobec braku jakiegokolwiek materiału dowodowego w tym zakresie, jedynym sposobem ustalenia stopnia przyczynienia się J. W. (1) było dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci wyroku Sądu Rejonowego w Chojnicach (II K 624/98) z dnia 18 lutego 1999r. i jego pisemnego uzasadnienia oraz wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy (IV Ka 207/99) z dnia 25 maja 1999r. wraz z uzasadnieniem. Dowód z dokumentów został dopuszczony i przeprowadzony na rozprawie w dniu 23 marca 2017r. ( k. 285). Z bardzo lakonicznych uzasadnień wyroków spraw karnych II K 624/98 i IV Ka 207/99 wynika, że Sąd Rejonowy w Chojnicach dysponował materiałem dowodowym, na który złożyły się wyjaśnienia oskarżonego, zeznania świadków oraz pisemna opinia biegłego sądowego do spraw techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz jego ustne wyjaśnienia, jednakże Sąd ten jedynie wskazał, że dał wiarę opinii, gdyż wnioski w niej zawarte są logiczne i pozbawione wewnętrznych sprzeczności, bez omówienia tejże opinii. Sąd orzekający w niniejszej sprawie, przy przyjmowaniu stopnia przyczynienia się J. W. (1) do zdarzenia mającego miejsce w dniu 20 czerwca 1998r. miał na uwadze, że z przywołanych uzasadnień wynika, iż poszkodowana jadąc rowerem była tak zaabsorbowana zapanowaniem nad kierownicą roweru, która była obwieszona siatkami, że nie obserwowała, co się dzieje na ulicy, w którą chciała skręcić z drogi podporządkowanej, na której się znajdowała. Pomimo nawoływań innych osób znajdujących się w pobliżu, ścinając zakręt skręciła w ulicę (...), wymuszając na J. W. (2) pierwszeństwo przejazdu. Kierujący samochodem osobowym - J. W. (2) zmuszony był jechać w pobliżu osi jezdni, gdyż chciał ominąć nieprawidłowo zaparkowany z prawej strony samochód. Po zauważeniu J. W. (1) kierujący samochodem rozpoczął manewr hamowania, jednak prowadzony przez niego pojazd uderzył prawą stroną w rower, na którym jechała J. W. (1). Sądy karne, zarówno pierwszej i drugiej instancji podkreślały, że „do zaistnienia wypadku przyczyniła się także pokrzywdzona J. W. (1)”, bowiem również „rażąco naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym” wyjeżdżając z drogi podporządkowanej i wymuszając w ten sposób pierwszeństwo na kierującym samochodem J. W. (2). Ten ostatni naruszył zasady ruchu drogowego poprzez prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i z nadmierną prędkością. Sądy miały także na uwadze przyczynienie się do wypadku także współuczestników ruchu – a mianowicie fakt, że nieprawidłowo też, bo w odległości mniejszej niż 10m od skrzyżowania zaparkowany był inny samochód. Dlatego też, mając na uwadze wszystkie powyżej wskazane okoliczności Sąd Rejonowy w Chojnicach warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej wobec sprawcy wypadku kary pozbawienia wolności na okres próby trzech lat.

Zatem ustalając stopień przyczynienia się uczestników zdarzenia z dnia 20 czerwca 1998r. Sąd przyjął założenia, jakie wynikają z uzasadnień sądów karnych, uznając, że i poszkodowanej J. W. (1) i sprawcy wypadku J. W. (2) należy przypisać równy, wynoszący po 50% stopień przyczynienia się do powstania wypadku, a zatem do powstania szkody. Gdyby uznać stopień przyczynienia się pokrzywdzonej kierującej rowerem wskazywany przez stronę pozwaną, to właściwie ją należałoby uznać za sprawcę kolizji drogowej a nie kierującego samochodem – w takim przypadku sądy karne powinny ten fakt zauważyć i zastosować co najmniej nadzwyczajne złagodzenie kary lub rozważyć inne możliwości zakończenia postepowania karnego - a nic takiego sądy obu instancji nie stwierdziły w pisemnych uzasadnieniach swoich orzeczeń. Dlatego też 50% stopień przyczynienie się poszkodowanej należy uznać za stosowny i odpowiadający jej zawinieniu w powstaniu szkody – zatem w tym w stopniu powinno nastąpić obniżenie zadośćuczynienia należnego powódkom.

Odnośnie wysokości należnego powódkom zadośćuczynienia:

Powódki swoje roszczenia kierowały przeciwko pozwanemu jako odpowiedzialnemu z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku. Zgodnie z art. 822§1k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Powódki domagały się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku naruszenia ich dóbr osobistych w postaci prawa do utrzymywania więzi rodzinnych z matką i babką.

Zgodnie z przepisem art. 448 k.c. w związku z art. 24§1 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Adekwatnie do jednolitej w tej chwili linii orzeczniczej ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 lutego 2004 roku, IIACa641/03, Wokanda 2004/9/44 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 roku, ICSK159/05, Lex371773) jeszcze na gruncie art. 24 w zw. z art. 448 k.c. - tj. przed nowelizacją art. 446 k.c. ustawą z dnia z 30 maja 2008 roku o zmianie między innymi ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. z 2008 roku nr 116, poz. 731), polegającą na dodaniu do tego przepisu §4, który obowiązuje z dniem 3 sierpnia 2008 roku, formułowano tezy o ochronie tak doniosłych dóbr osobistych, jak prawo do życia w rodzinie, prawo do życia w związku małżeńskim, posiadania obojga rodziców, czy życia w pełnej rodzinie ( także wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 14 grudnia 2007 roku, IACa1137/07, POSAG 2008/1/50, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 15 lipca 2010 roku, IACa437/10 ). Wątpliwości w tym względzie rozwiewa uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 roku (IIICZP76/10, Lex604152) w świetle, której najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24§1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, a następnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 roku (ICSK621/10, Lex 848128), potwierdzający powołaną tezę i stwierdzający dodatkowo, że wprowadzenie art. 446§4 k.c. doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania.

Poglądy te mają swoje źródło w przepisach Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z przepisem art. 47 Konstytucji, każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz decydowania o swoim życiu osobistym. Ogólną normę konstytucyjną wypełniają i precyzują przepisy art. 23, 24 i 448 k.c. Zgodnie z przepisem art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka przykładowo wymienione w tym przepisie pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Katalog dóbr osobistych wskazany w tym przepisie ma charakter przykładowy. Przepis art. 24§1 k.c. z kolei stanowi, iż ten, czyje dobro osobiste zostało naruszone może żądać, od osoby, która dopuściła się naruszenia, zadośćuczynienia pieniężnego na zasadach przewidzianych w kodeksie. Zgodnie natomiast z przepisem art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego Sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, iż w każdej sprawie z art. 23 i 24 k.c. niezbędne jest sprecyzowanie dobra osobistego, które stanowi przedmiot ochrony. Wyznacza to, bowiem granice i kierunek rozpoznania sprawy. Chodzi przy tym nie tylko o elementy stanu faktycznego i podstawę jurydyczną zaistniałego sporu, ale także o system wartości powszechnie uznawanych w danym społeczeństwie dopełniający treść praw podmiotowych przysługujących jednostce. Przepis art. 23 k.c. nie wymienia wprost więzów rodzinnych, czy też ogólnie prawa do życia rodzinnego człowieka jako dobra osobistego. Jednak skoro przepis ten jedynie przykładowo wskazuje katalog dóbr osobistych, wyliczenie zawarte w nim nie jest wyczerpujące. W orzecznictwie sądowym konkretyzowane są ciągle inne jeszcze dobra osobiste niż wymienione w przepisie art. 23 k.c. Istnieje stała tendencja do rozszerzania katalogu wartości uznanych za dobra osobiste człowieka. I tak Sąd Najwyższy stwierdził, że otwarty katalog dóbr osobistych obejmuje także dobra osobiste związane ze sferą życia prywatnego, rodzinnego, ze sferą intymności ( por. SN z dnia 18 stycznia 1984 roku, ICR400/83, OSN 1984 poz. 195). Biorąc pod uwagę niezamknięty zakres pojęcia „dobra osobiste” ważną podstawę do uznania dalszych typów dóbr podlegających ochronie stanowią przepisy konstytucyjne o prawach i wolnościach obywatelskich oraz konwencje międzynarodowe. Cechą cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych jest to, że istnieją one niezależnie od woli prawodawcy, który jedynie proklamuje ich ochronę, a Sąd zobowiązany jest do objęcia ochroną także dóbr osobistych nie wymienionych w przepisach prawa. Przy ocenie naruszenia lub zagrożenia dobra osobistego decydują kryteria przede wszystkim obiektywne. Oznacza to, że Sąd powinien odwołać się do ocen i opinii przyjmowanych w danej społeczności.

W charakterystycznym dla polskiego społeczeństwa systemie wartości, szczególny samodzielny status przysługuje życiu rodzinnemu człowieka. Sfera więzi rodzinnych, życia rodzinnego stanowi w naszej kulturze wartość wysoko cenioną społecznie i zasługującą na ochronę prawną. To właśnie usytuowanie jednostki w rodzinie pozwala jej określić swoją tożsamość, stanowi punkt odniesienia do wszelkich działań, jakie człowiek w życiu podejmuje. Jest to sfera życia człowieka bardzo intymna i posiadająca dla jakości życia ludzkiego jedno z podstawowych znaczeń.

W rozpoznawanej sprawie powódki określiły dobro osobiste, wskazując, że stanowiło je prawo do zachowania więzi rodzinnej z matką i babką, do którego naruszenia doszło w wyniku wypadku w następstwie, którego zmarła J. W. (1) – matka powódki H. U. i babka powódki M. S. (1). Przy tak określonej podstawie roszczenia wskazać należy, że przesłankami zasądzenia świadczenia są bezprawność oraz zawinienie. Skoro sprawca wypadku został prawomocnie skazany za spowodowanie przestępstwa z art. 177 §2 k.k. w zw. z art. 178 k.k., tym samym wina i bezprawność działania sprawcy wypadku, którego odpowiedzialność cywilną reasekuruje pozwany ubezpieczyciel są przesądzone.

Rozpoznając niniejszą sprawę, Sąd nie miał wątpliwości, że powódki doznały bardzo bolesnej straty wynikającej ze śmierci matki i babki. Niewątpliwym jest, że J. W. (1) była dla powódek osobą szczególnie bliską, istniejącą i uczestniczącą w ich życiu, dlatego też przyznanie im zadośćuczynienia jest jak najbardziej uzasadnione.

Istotą zadośćuczynienia jest jego związek z doznawaną przez poszkodowanego krzywdą przejawiającą się zarówno w cierpieniach fizycznych, to znaczy bólu jak również cierpieniach psychicznych, które objawiają się poprzez ujemne uczucia, poczucie straty, bezsilności, czy osamotnienia. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie doznanych cierpień i pieniężne zrekompensowanie doznanej przez poszkodowanego krzywdy. Jest to świadczenie o charakterze kompensacyjnym, które powinno stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, jednak nie nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, co oznacza, że powinno zostać utrzymane w rozsądnych granicach. Każdy przypadek, kiedy przedmiotem rozpoznania jest kwestia zadośćuczynienia dochodzonego z uwagi na doznaną krzywdę wywołaną śmiercią osoby bliskiej, należy rozpoznawać indywidualnie i stosownie do okoliczności, jakie istnieją w momencie orzekania. W każdym odrębnym przypadku na wysokość przyznanego świadczenia wpływ mogą mieć różne czynniki (wyrok S.A. w Krakowie z dnia 15 maja 2015r., I ACa 311/15, LEX nr 1746335). Sąd w związku z tym zobligowany jest dokonać oceny sytuacji, w jakiej znajduje się określona osoba w dacie orzekania oraz ustalić, jakie były skutki śmierci bliskiej osoby oraz jaki wywarły na nią wpływ, a w konsekwencji, w jaki sposób zmieniło się życie tej osoby, zarówno w wymiarze społecznym, lecz przede wszystkim psychicznym i emocjonalnym.

Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe w ocenie Sądu oczywiście wykazało, że powódki H. U. i M. S. (1) doznały krzywdy, której źródłem była strata bliskiej im osoby – matki i babki. Powódki wykazały, iż pomiędzy nimi a zmarłą zachodziła bliska więź rodzinna, a jej śmierć negatywnie wpłynęła na ich stan emocjonalny.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowane zostały szczegółowe kryteria, stanowiące podstawę do wyznaczenia poziomu „odpowiedniości” sumy stanowiącej zadośćuczynienie. Są to w szczególności rodzaj naruszonego dobra, czas trwania cierpień, czy też intensywność ujemnych doznań psychicznych ( por. wyrok SN z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509; wyrok SN z 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/03, LEX nr 327923; wyrok SN z 19 sierpnia 1980r., IV CR 283/80, OSN 1981, Nr 5, poz. 81; wyrok SN z 9 stycznia 1978r., IV CR 510/77, OSN 1978, Nr 11, poz. 210). Niniejsza sprawa należy do bardzo trudnych dowodowo, gdyż przedmiotem oceny jest więź osobista, relacja zachodząca pomiędzy dwojgiem ludzi i sfera uczuć. Są to elementy, które bardzo trudno ocenić, gdyż nie istnieją żadne obiektywne kryteria, które by te sfery życia mogły w precyzyjny sposób zweryfikować. Mając jednak na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy oczywistym jest w ocenie Sądu, że każda z powódek doznała krzywdy.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że powódka H. U. doznała krzywdy niezwykle bolesnej, której źródłem była strata bliskiej jej osoby – matki, będącej dla niej wsparciem w każdej sytuacji. Śmierć matki pozbawiła powódkę wsparcia emocjonalnego i swoistego przewodnictwa życiowego, pomimo, że powódka w chwili śmierci matki była już dorosłą, samodzielną osobą. Pomimo, że powódka nie zamieszkiwała z matką ich relacje były bardzo zażyłe. Matka była dla niej jedną z najważniejszych osób w życiu, decydentem we wszystkich sprawach rodzinnych oraz motorem działania. Nie budzi wątpliwości, że śmierć rodzica stanowi niezwykle bolesne przeżycie i wydarzenie, które dla normalnie funkcjonującego człowieka stanowi jedną z największych życiowych tragedii, prowadząc w konsekwencji do naruszenia prawa do prawidłowo funkcjonującej rodziny, co następuje poprzez zerwanie więzi rodzinnych.

Krzywdę powódki potęguje fakt, że śmierć matki była nagła i niespodziewana, H. U. dzień wcześniej rozmawiała z matką przez telefon. Niedługo miały się zobaczyć. Nagła śmierć matki stanowiła dla niej traumatyczne wydarzenie. Nie mogła się z nią pogodzić. Po śmierci J. W. (1) powódka H. U. zamknęła się w sobie i odizolowała zarówno od rodziny, jak i przyjaciół. Zaniedbała swoje obowiązki domowe, które spadły na jej męża. Powódka nie mogła sama poradzić sobie z uczuciem straty i śmiercią matki, dlatego też podjęła leczenia psychologiczno – psychiatryczne. Zdaniem Sądu, okoliczności te uzasadniają przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci zerwania łączących ją z matką więzi rodzinnych. Ich zerwanie doprowadziło do doznania przez powódkę szoku. U powódki H. U. utrzymują się nadal zaburzenia o stanie depresyjnym, które wymagają kontynuacji leczenia psychologicznego. Śmierć matki w wypadku komunikacyjnym jest przyczyną odczuwanego przez powódkę lęku przed ruchem ulicznym. Powódka do tej pory odczuwa lęk, gdy przejeżdża obok niej rowerzysta. W ocenie Sądu, śmierć matki odcisnęła wielkie piętno w sferze psychiki i przeżyć powódki. Sąd miał na względzie ogromną zażyłość córki z matką i ich bardzo dobre relacje, o czym świadczą między innymi zeznania świadków, jak i samych powódek, którzy jednoznacznie przyznali, że H. U. utrzymywała bardzo bliskie relacje z matką. Bez wątpienia matka była dla powódki jedną z najbliższych osób w rodzinie.

Wbrew temu, co uznawała strona pozwana, przeprowadzone w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe wykazało, że więź łącząca powódkę M. S. (1) z J. W. (1) stanowiła także naruszenie jej dobra osobistego w postaci szczególnej więzi emocjonalnej z babcią. Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że powódka M. S. (1) doznała krzywdy w wyniku straty babci, aczkolwiek była ona mniejsza niż w przypadku powódki H. Ul. (...) krzywdy powódki potęguje fakt, że śmierć babci była nagła i niespodziewana oraz to, że J. W. (1) uległa wypadkowi praktycznie na samym początku wakacji, czyli w okresie, gdy powódka zawsze do niej przyjeżdżała. Nagła śmierć babci stanowiła dla niej traumatyczne wydarzenie. Nie mogła się z nią pogodzić. J. W. (1) była dla powódki wzorem do naśladowania, powódka miała z nią bardzo dobry kontakt, zwierzała się babci, mogła z nią porozmawiać na każdy temat. Częściej wolała zwierzyć się babci niż matce. Powódka bardzo często odwiedzała J. W. (1), jako dziecko spędzała u niej każdą wolną chwilę, każde wakacje, ferie zimowe. Babcia również bardzo często przyjeżdżała do rodziny córki. Uczestniczyła we wszystkich ważnych uroczystościach swojej wnuczki, nauczyła powódkę gotować, robić różne przetwory, szydełkować oraz dbać o ogród. Dla M. S. (1) śmierć babci była wielkim szokiem i olbrzymią stratą. Przez pewien okres swojego życia powódka jakby wycofała się z życia towarzyskiego, spędzała czas jedynie sama ze sobą. Pozostała sama, nie miała wsparcia w matce pogrążonej w żałobie, jedynym oparciem dla niej w tym trudnym okresie był ojciec. Wraz ze śmiercią babci powódka została pozbawiona bezwarunkowej miłości, którą od niej otrzymywała. Zdaniem Sądu, okoliczności te uzasadniają przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci zerwania łączących ją z babcią więzi rodzinnych. Wprawdzie powódka ułożyła sobie dorosłe życie, ale nadal odczuwa brak babki, o czym świadczą chociażby systematyczne wizyty na cmentarzu, gdzie jest pochowana J. W. (1). Śmierć J. W. (1) miała wpływ na kierunek rozwoju zawodowego powódki. Aktualnie powódka jest pogodzona ze stratą, aczkolwiek nie uwalnia jej to od poczucia żalu i braku ważnej osoby. Powódka kultywuje pamięć babci w swojej rodzinie.

Zatem powódkom przysługuje zadośćuczynienie za doznaną na skutek śmierci matki i babki krzywdę. Określając wysokość kwoty zadośćuczynienia Sąd kierował się przede wszystkim tym, że kwota ta powinna obejmować rekompensatę krzywdy moralnej, to jest krzywdy pozostającej w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby. Tutejszy Sąd podziela twierdzenia, że poziom cierpienia po utracie osoby bliskiej nie jest zależny od statusu materialnego nawet przeciętnego poziomu materialnego społeczeństwa. Do okoliczności mających wpływ na rozmiar szkody orzecznictwo zalicza: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wreszcie wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia. Znaczące są również takie okoliczności jak: rola w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą i stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości, a także zdolność jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014r., IV CSK 374/13, LEX nr 1438653).

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe jednoznacznie wykazało, że powódki doznały niezwykle bolesnej krzywdy, której źródłem była strata bliskiej osoby – matki i babci. W ocenie Sądu, nagła i niespodziewana śmierć J. W. (1) wpłynęła na sferę przeżyć powódek, dla których śmierć babki i matki była trudna do zrozumienia. Dodatkowym czynnikiem wpływającym negatywnie na stan powódki H. U. był fakt, że uczestniczyła ona w postępowaniu karnym toczącym się przeciwko sprawcy wypadku – jako oskarżyciel posiłkowy. Powódki od dnia śmierci J. W. (1) miały świadomość nie tylko braku matki i babki, ale i nieodwracalności tej straty. Trwałym skutkiem śmierci matki i babki dla powódek jest chociażby to, że, odczuwają lęk, gdy widzą, że uczestnikiem ruchu drogowego jest rowerzysta.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd uznał, że wysokość zadośćuczynienia należnego powódce H. U. w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny – matki (bez uwzględnienia przyczynienia się poszkodowanej) wywiedziona w pozwie jest jak najbardziej adekwatna i winna wynosić 100.000zł. Po odjęciu kwoty otrzymanej od pozwanego w wysokości 2.100zł winna wynosić 97.900zł. W ocenie Sądu kwota ta spełnia funkcję kompensacyjną, jak i jest odpowiednia do rozmiaru krzywdy powódki. Uwzględnia ona także wiek osoby pokrzywdzonej oraz stopień trudności w zaakceptowaniu powstałej straty. Należność powódki należało jednak pomniejszyć o przyczynienie się J. W. (1) do zaistniałej szkody o 50%. W związku z powyższym Sąd ostatecznie przyznał powódce H. U. kwotę 48.950zł, o czym orzekł jak w punkcie I wyroku, w oparciu o art. 822 k.c. i art. 448 k.c. w zw. z artykułami 23 k.c. i 24 k.c. O oddaleniu powództwa, co do zadośćuczynienia przekraczającego zasądzoną kwotę i częściowo, co do odsetek orzeczono w punkcie III sentencji wyroku na podstawie przepisów art. 24§1 k.c. i art. 448 k.c. oraz art. 481§ 1i2 k.c. stosowanych a contrario, bowiem żądane przez powódki w pozwie kwoty zadośćuczynień w zakresie wykraczającym poza przyznane w toku niniejszego postępowania nie uwzględniały przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody w ustalonym stopniu.

W przypadku powódki M. S. (1) Sąd uznał, że wysokość należnego jej zadośćuczynienia w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny – babci (bez uwzględnienia przyczynienia się poszkodowanej) winna wynosić, tak jak wywiedziono w pozwie - 80.000zł. W ocenie Sądu kwota ta spełnia funkcję kompensacyjną, jak i jest adekwatna do rozmiaru krzywdy, nadto uwzględnia także wiek osoby pokrzywdzonej oraz stopień trudności w zaakceptowaniu powstałej straty i okoliczność, że dorosła wnuczka założyła własną rodzinę, w której całkowicie funkcjonowała. Należność powódki należało jednak pomniejszyć o przyczynienie się J. W. (1) do zaistniałej szkody o 50%. Wobec tego Sąd ostatecznie przyznał powódce M. S. (1) 40.000zł, o czym orzekł jak w punkcie II sentencji wyroku, na podstawie art. 822 k.c. i art. 448 k.c. w zw. z artykułami 23 k.c. i 24 k.c. O oddaleniu powództwa, co do zadośćuczynienia przekraczającego zasądzoną kwotę i częściowo, co do odsetek orzeczono w punkcie III sentencji wyroku na podstawie przepisów art. 24§1 k.c. i art. 448 k.c. oraz art. 481§ 1i2 k.c. stosowanych a contrario, bowiem żądane przez powódki w pozwie kwoty zadośćuczynień w zakresie wykraczającym poza przyznane w toku niniejszego postępowania nie uwzględniały przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody w ustalonym stopniu.

Odnosząc się do kwestii rozstrzygnięcia w przedmiocie roszczeń odsetkowych należy wskazać, że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 7 lipca 2011r. (II CSK 635/10), przysługujące wierzycielowi na podstawie art. 481 k.c. odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego stanowią ryczałtowo ujętą, minimalną rekompensatę doznanego uszczerbku wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego świadczenia pieniężnego. Odsetki te niewątpliwie zatem pełnią funkcję odszkodowawczą. Ponadto w wyroku z dnia 14 stycznia 2011r. (I PK 145/10) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż zadośćuczynienie w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania. W uzasadnieniu powołanego powyżej wyroku podkreślono obecną przewagę funkcji kompensacyjnej odsetek nad ich funkcją waloryzacyjną, jak i wskazano, że w tej sytuacji zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku stanowiąc nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter bezterminowy, stąd o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Ponadto wyrok zasądzający zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny. Zgodnie z treścią art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

W niniejszej sprawie powódki żądały odsetek od dnia 30 kwietnia 2014r. W ocenie Sądu, żądanie wywiedzione przez powódki w tym zakresie nie zasługiwało na uwzględnienie. Przeprowadzone przez pozwanego postępowanie likwidacyjne zakończyło się wydaniem w dniu 30 kwietnia 2015r. decyzji ustalającej wysokość zadośćuczynienia należnego powódce H. U. na poziomie 7.000zł, a przyznającą jej, po przyjęciu 70% przyczynienia się J. W. (1) do szkody, kwotę w wysokości 2.100zł. Zatem w przypadku powódki H. U. za początkowy termin powstania roszczenia odsetkowego należało uznać dzień 30 kwietnia 2015r. Dlatego też Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 30 kwietnia 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r. Jednocześnie mając na uwadze, iż przepis art. 481 k.c. został znowelizowany ustawą z dnia 9 października 2015r. (Dz.U. 2015 poz. 1830) o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016r. zmieniając wysokość i nazewnictwo odsetek ustawowych - od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty zasądził Sąd odsetki ustawowe za opóźnienie.

Powódka M. S. (1) za początkowy termin powstania roszczenia odsetkowego uznała podobnie jak H. U. dzień 30 kwietnia 2014r. Jednak w przypadku powódki M. S. (1) Sąd zauważył, że w dniu 31 marca 2015r. wystąpiła ona do pozwanego (...) S.A. o przyznanie na jej rzecz kwoty 20.000zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć J. W. (1). W dniu 30 kwietnia 2015r. pozwany wydał decyzję odmawiającą przyznania powódce zadośćuczynienia. Dlatego też od kwoty 20.000zł Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 30 kwietnia 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r. Jednocześnie mając na uwadze, iż przepis art. 481 k.c. został znowelizowany ustawą z dnia 9 października 2015r. (Dz.U. 2015 poz. 1830) o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016r. zmieniając wysokość i nazewnictwo odsetek ustawowych - od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty zasądził Sąd odsetki ustawowe za opóźnienie. Natomiast od dalszych 20.000zł zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu tj. od dnia 30 czerwca 2016r. do dnia zapłaty, bowiem w aktach sprawy nie ma śladu na to, że powódka wzywała (...) S.A. do zapłaty zadośćuczynienia w dodatkowej wysokości 20.000zł, ponad te, które jest opatrzone datą 31 marca 2015r. Wobec tego doręczenie odpisu pozwu pozwanemu należało uznać, zgodnie z art. 455 k.c. jako wezwanie do zapłaty i od tego dnia zasądzić od kwoty 20.000zł odsetki ustawowe za opóźnienie.

Mając powyższe na uwadze o roszczeniach odsetkowych orzeczono jak w punktach I-II sentencji wyroku na podstawie art. 481§ 1i2 k.c. i oddalając w części roszczenia odsetkowe wywiedzione przez powódki w punkcie III sentencji wyroku, na podstawie przepisów art. 481§ 1i2 k.c. stosowanych a contrario w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punktach V – VI wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c. rozdzielając je między stronami i znosząc wzajemnie. Mając na uwadze wysokość dochodzonych pozwem kwot i wysokość zasądzonych świadczeń stwierdzić należy, że powódki wygrały proces w 50%, wobec tego pozwany utrzymał się ze swoim stanowiskiem również w 50%. Na koszty powódki H. U. złożyły się opłata stosunkowa od pozwu w wysokości 4.895zł, powódka M. S. (1) poniosła opłatę od pozwu w wysokości 4.000zł. Uwzględniając stopień wygranej i przegranej w punkcie V wyroku Sąd zasądził od pozwanego (...) S.A. na rzecz powódki H. U. kwotę 2.447,50zł, a na rzecz powódki M. S. (1) kwotę 2.000zł tytułem zwrotu części kosztów sądowych- uiszczonej opłaty od pozwu .

Wobec wyliczonego 50% stopnia wygranej i przegranej stron niniejszego postępowania, w punkcie V wyroku koszty zastępstwa procesowego pomiędzy stronami zostały wzajemnie zniesione. Wynagrodzenie biegłej sądowej psychologa za sporządzenie pisemnej opinii na potrzeby niniejszego postępowania zostało ustalone na kwotę 1198,38 zł ( k. 269-269v), z czego powódki zapłaciły należne 50% ponieważ uiściły zaliczkę na poczet tego wynagrodzenia w łącznej wysokości 600zł. Pozostałą połowę w wysokości 598,38zł wypłacono biegłej sądowej tymczasowo ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku, wobec tego w punkcie VI sentencji wyroku Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego (...) S.A. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 598,38zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.