Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXI Pa 582/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXI Wydział Pracy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bogumił Patulski

Sędziowie:

SO Ewa Wronka

SO Małgorzata Kosicka (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Monika Sarzyńska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 lutego 2017 r. w Warszawie

sprawy z powództwa S. K.

przeciwko Funduszowi Składkowemu Ubezpieczenia Społecznego Rolników w W.

o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W.

z dnia 21 czerwca 2016 roku sygn. akt VIII P 19/16

oddala apelację.

Małgorzata Kosicka Bogumił Patulski Ewa Wronka

Sygn. akt XXI Pa 582/16

UZASADNIENIE

1.  stanowiska stron

S. K. pozwem z 8 sierpnia 2008 r., skierowanym przeciwko Funduszowi Składkowemu Ubezpieczenia Społecznego Rolników w W., wniósł o przywrócenie go do pracy na poprzednich warunkach oraz wypłacenie wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy.

Pismem złożonym 30 lipca 2009 r. powód rozszerzył powództwo i wniósł o przywrócenie go do pracy na poprzednich warunkach, wypłacenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wraz z ustawowymi odsetkami naliczanymi od dnia rozwiązania stosunku pracy do dnia zapłaty należnego wynagrodzenia oraz wypłacenie na jego rzecz przez pozwanego kwoty 12.216 zł tytułem naprawienia wyrządzonej mu szkody.

W piśmie procesowym z 5 maja 2014 r. powód precyzując żądanie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wskazał, iż na wynagrodzenie to składają się wynagrodzenie zasadnicze, dodatek za używanie samochodu prywatnego do celów służbowych w łącznej kwocie wraz z odsetkami wynoszącej 55.562,06 zł, trzynasta pensja wraz z odsetkami w łącznej kwocie 114.837,35 zł i ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy wraz z odsetkami w łącznej kwocie 12.6245,39 zł.

Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z 22 maja 2014 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w pkt I przywrócił powoda do pracy u pozwanego na poprzednich warunkach, w pkt II zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę po 11.842,04 zł tytułem wynagrodzenia za każdy miesiąc pozostawania bez pracy począwszy od 31 lipca 2008 r. - pod warunkiem podjęcia pracy w ciągu 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku – z odliczeniem od wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy kwot otrzymanych przez powoda z tytułu świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z łączącym strony stosunkiem pracy i w pkt III oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Na skutek apelacji wniesionych przez powoda i pozwanego, Sąd Okręgowy w Warszawie XXI Wydział Pracy wyrokiem z 24 września 2015 r. oddalił apelację pozwanego w zakresie pkt I zaskarżonego wyroku oraz uchylił zaskarżony wyrok w zakresie punktów II i III i w tej części przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy-Śródmieścia VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym przed Sądem Okręgowym.

W uzasadnieniu Sąd Okręgowy wskazał, że apelacje obu stron procesu podlegają uwzględnieniu w zakresie zaskarżenia pkt II i III wyroku, co skutkowało koniecznością jego uchylenia w tej części i przekazania do ponownego rozpoznania, gdyż Sąd Rejonowy nie rozpoznał w tym zakresie istoty sprawy, co powodowało konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego.

Odnośnie pkt II Sąd Okręgowy wskazał, że Sąd pierwszej instancji nie dokonał prawidłowego wyliczenia kwot wynagrodzenia należnych powodowi i w sposób niesprecyzowany uznał, że przysługiwało mu wynagrodzenie w kwocie po 11.842,04 zł począwszy od 31 lipca 2008 r. z odliczeniem od wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy kwot otrzymanych przez powoda z tytułu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Tak bowiem określona w wyroku należność nie będzie się nadawała do egzekucji jako wierzytelność pieniężna. Ponadto Sąd Rejonowy nie ustosunkował się do żądań powoda w zakresie waloryzacji wynagrodzenia, bezpodstawnie przyjmując, że miało to nastąpić w oparciu o przesłanki z art. 357 1 k.c. Przepis ten dotyczy natomiast nadzwyczajnej zmiany stosunków między stronami w przypadkach, gdyby spełnienie świadczenia prowadziło do nadmiernych trudności lub groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, a zatem jest środkiem ochrony interesu przyszłego dłużnika i nie stanowi materialnej podstawy do badania, czy przynależne powodowi wynagrodzenie przewidziane w art. 52 § 2 k.p. ulega waloryzacji, czy też nie. Tym samym przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, że niespełnienie przesłanek z art. 357 1 k.c. unicestwiało roszczenie powoda o wynagrodzenie w kwocie zwaloryzowanej, prowadziło do nierozpoznania istoty sprawy.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy został zobowiązany do przeprowadzenia postępowania dowodowego, w przypadku braku odpowiednich wniosków stron postępowania z uwzględnieniem art. 232 zd. 2 k.p.c., w celu prawidłowego wyliczenia kwot należnych powodowi, z prawidłowym odliczeniem od zasądzonych kwot otrzymanych przez powoda świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z łączącym strony stosunkiem pracy i ich wyszczególnieniem w orzeczeniu kończącym. Sąd pierwszej instancji został zobowiązany także do zbadania żądania powoda pod kątem dopuszczalności waloryzacji wynagrodzenia przynależnego powodowi z odpowiednim uwzględnieniem przepisów prawa, biorąc pod uwagę podniesione w toku apelacji argumenty stron.

W zakresie braku rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy w części odszkodowania powoda dochodzonego na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 300 k.p., Sąd Okręgowy za niezasadny uznał pogląd Sądu Rejonowego, że wynagrodzenie określone w art. 47 k.p. wyczerpywało w pełni roszczenia pracownika związane z okresem pozostawania bez pracy w stosunku do pracodawcy i że kodeks pracy regulował powyższą kwestię całościowo, co nie pozwalało na zastosowanie przepisów prawa cywilnego poprzez art. 300 k.p. Powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie SK 18/05 Sąd drugiej instancji wskazał, że kwestia naprawienia szkody wyrządzonej pracownikowi przez sprzeczne z prawem rozwiązanie z nim umowy o pracę nie została w art. 47 k.p. ani w innych przepisach prawa pracy wyczerpująco uregulowana, w związku z czym należy na podstawie art. 300 k.p. w tym zakresie stosować odpowiednio właściwe przepisy kodeksu cywilnego, w tym w szczególności art. 415 k.c. i nast. lub art. 471 k.c. z uwzględnieniem wynikających z powyższych przepisów rygorów dowodowych. Tym samym, Sąd Rejonowy, uznając, że przyznanie powodowi wynagrodzenia przewidzianego w art. 47 k.p. stanowiło podstawę unicestwiającą zgłoszone przez powoda roszczenie odszkodowawcze, dochodzone na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, nie rozpoznał istoty sprawy w zakresie roszczenia odszkodowawczego powoda w kwocie 12.216 zł tytułem naprawienia szkody, co powinno nastąpić poprzez określenie materialnoprawnej podstawy roszczenia powoda, zbadanie podstaw faktycznych oraz dokonanie subsumcji.

W toku ponownego rozpoznania sprawy, w piśmie procesowym z 31 stycznia 2016 r., powód sprecyzował, że w związku ze stawieniem się 1 października 2015 r. do pracy, żąda wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy od 31 lipca 2008 r. do 30 września 2015 r., na które składają się: wynagrodzenie zasadnicze w łącznej wysokości 1.269.658,92 zł (miesięcznie w 2008 r. po 12.111,18 zł, w 2009 r. po 13.602,18 zł, w 2010 r. po 13.401,96 zł, w 2011 r. po 14.309,34 zł, w 2012 r. po 15.020,76 zł, w 2013 r. po 15.817,38 zł, w 2014 r. po 15.957,96 zł i w 2015 r. po 16.865,34 zł) z odsetkami wyliczonymi na 15 marca 2016 r. w kwocie 546.673,33 zł, kwota 119.427,77 zł tytułem zaległych trzynastych pensji za lata 2008-2015 z odsetkami wyliczonymi na 15 marca 2016 r. w kwocie 46.409,26 zł, a także kwoty 12.216 zł tytułem naprawienia szkody oraz zwrotu opłaty od pozwu w wysokości 7.877,50 zł i opłaty od apelacji w wysokości 7.878,00 zł. Łącznie na 15 marca 2016 r. powód żądał kwoty 2.010.140,78 zł. W ocenie powoda jego wynagrodzenie zasadnicze powinno być waloryzowane w każdym roku, co wynikało z porozumienia zmieniającego umowę o pracę, w którym wskazano, że miesięczne wynagrodzenie powoda wynosiło 3,55 x prognozowane na każdy rok przeciętne miesięcznie wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej.

Na 31 maja 2016 r. kwota dochodzonego przez powoda roszczenia tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wraz z odsetkami wynosiła łącznie 2.000.409,02 zł, a na 21 czerwca 2016 r. – 2.001.303,00 zł. Na kwotę tę składało się wynagrodzenie zasadnicze i „trzynaste pensje” wraz z odsetkami. Powód cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia powyżej tych kwot, tj. z w zakresie w jakim pierwotnie wskazywał, że na wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy składa się również dodatek za korzystanie z samochodu prywatnego

W odpowiedzi na powyższe strona pozwana podniosła, że wynagrodzenie powoda nie powinno być waloryzowane, bowiem sposób ustalania wynagrodzenia zasądzanego w oparciu o art. 57 § 2 k.p. został uregulowany w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy, które stanowi, że przy ustalaniu wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy stosuje się zasady obowiązujące przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop. Zasady te zostały natomiast uregulowane w przepisach Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop, które stanowi, że podstawę wymiaru wynagrodzenia urlopowego stanowią składniki wynagrodzenia wypłacone pracownikowi w okresie nieprzekraczającym 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc rozpoczęcia urlopu. Powyższe przepisy, w ocenie pozwanego wykluczają zatem możliwość waloryzacji wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Zdaniem pozwanego pozbawione podstaw prawnych było także żądanie dodatkowego wynagrodzenia rocznego, które przysługiwało pracownikowi wyłącznie w razie efektywnego świadczenia pracy. Strona pozwana podniosła również, że po zwolnieniu powoda zatrudniła innego audytora, który pracował na ½ etatu, a następnie rozwiązano z nim umowę o pracę. Gdyby zatem z powodem nie rozwiązano umowy o pracę to mogła być ona świadczona nie dłużej niż do czasu, gdy pozwany rozwiązał umowę o pracę z audytorem zatrudnionym w miejsce powoda. W zakresie żądania odszkodowania, zdaniem pozwanego, powód nie wykazał zaś przesłanek odpowiedzialności deliktowej w postaci adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy nieuiszczeniem rat z tytułu budowy lokalu, a rozwiązaniem z nim umowy o pracę przez pozwanego.

2.  wyrok Sądu I instancji

Rozpoznając sprawę ponownie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 21 czerwca 2016 r. zasądził od Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników w W. na rzecz S. K. kwotę 1.255.291,41 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wraz z odsetkami ustawowymi od 1 października 2015 r. do dnia zapłaty; w pozostałym zakresie, dotyczącym żądania zasądzenia od Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników w W. wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy ponad kwotę 1.386.043,65 zł postępowanie umorzył, w pozostałym zakresie powództwo oddalił, zasądził od Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników w W. na rzecz S. K. kwotę 14.534 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w pozostałym zakresie koszty procesu między stronami wzajemnie zniósł; nakazał pobrać od Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników w W. na rzecz Skarbu Państwa – kasa Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie kwotę 991,07 zł tytułem zwrotu wydatków oraz wyrokowi w punkcie 1 nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 16.865,34 zł

3.  ustalenia faktyczne Sądu I instancji

S. K. został zatrudniony w Funduszu Składkowym Ubezpieczenia Społecznego Rolników w W. podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony z 14 marca 2007 r. na stanowisku głównego specjalisty w pełnym wymiarze czasu pracy. Strony ustaliły, że wynagrodzenie powoda będzie płatne w sposób i na warunkach przewidzianych w zasadach wynagradzania obowiązujących u pracodawcy, a mianowicie że będzie mu przysługiwać wynagrodzenie zasadnicze wg V kategorii zaszeregowania, w wysokości 3,0 x średnie wynagrodzenie miesięczne w rozumieniu § 2 Zasad wynagradzania pracowników Biura Zarządu Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników.

Zgodnie z brzmieniem § 2 powyższych Zasad, poprzez „średnie wynagrodzenie miesięczne” rozumie się prognozowane na każdy rok przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarcze narodowej, określone coroczne w ustawie budżetowej (ust. 1). Wynagrodzenie to jest waloryzowane raz w roku (ust. 2).

W oparciu o aneks z 15 czerwca 2007 r. do umowy o pracę wynagrodzenie zasadnicze S. K. zostało ustalone według V kategorii zaszeregowania w wysokości 3,43 średniego wynagrodzenia miesięcznego w rozumieniu § 2 Zasad wynagradzania pracowników Biura Zarządu Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników, przyznano mu także dodatek funkcyjny w wysokości 2% wynagrodzenia zasadniczego.

2 stycznia 2008 r. strony zawarły porozumienie zmieniające umowę o pracę, na podstawie którego ustalono wynagrodzenie zasadnicze pracownika według VII kategorii zaszeregowania w wysokości 3,55 x średnie wynagrodzenie miesięczne w rozumieniu § 2 Zasad wynagradzania pracowników Biura Zarządu Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników oraz dodatek funkcyjny w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego.

9 kwietnia 2008 r. pomiędzy (...) sp. z o.o. sp. k. z siedzibą we W. jako deweloperem a S. K. jako kupującym została zawarta umowa przedwstępna nr (...) o wybudowanie, ustanowienie odrębnej własności i sprzedaż lokalu mieszkalnego wraz z pomieszczeniem(ami) przynależnym(i) oraz miejsca postojowego w hali garażowej, której przedmiotem był lokal mieszkalny, komórka lokatorska i udział w prawie własności wielostanowiskowego garażu podziemnego. Deweloper zobowiązał się wybudować budynek i zlokalizowany w nim przedmiot umowy do 31 grudnia 2009 r., zaś kupujący zobowiązany był do zapłaty ceny w wysokości 610.800 zł brutto, płatnej w ratach, z których pierwsza w wysokości 40% miała być płatna w ciągu 21 dni od podpisania umowy, druga w wysokości 183.240 zł w terminie 14 dni od dnia zawiadomienia zamawiającego o zrealizowaniu stanu surowego „otwartego” budynku, trzecia w wysokości 122.160,00 zł w terminie 14 dni od dnia zawiadomienia zamawiającego o zrealizowaniu stanu surowego „zamkniętego” budynku i czwarta w wysokości 61.080 zł w terminie 7 dni po zakończeniu budowy. Kupującemu przysługiwało prawo do odstąpienia od umowy, do czasu zawarcia aktu notarialnego przenoszącego prawa odrębnej własności lokalu i garażu, zaś deweloper zobowiązany był w takiej sytuacji zwrócić mu wszystkie wpłacone do dnia odstąpienia kwoty, pomniejszone o odstępne w wysokości 5% ceny (§ 14 ust. 2 umowy).

Na poczet realizacji powyższej umowy S. K. zapłacił deweloperowi 30 kwietnia 2008 r. kwotę 244.320 zł. Termin zapłaty drugiej raty przypadał na 1 grudnia 2008 r. a trzeciej – na 21 stycznia 2009 r.

Pismem z 28 lipca 2008 r., doręczonym powodowi 30 lipca 2008 r., pracodawca rozwiązał z S. K. umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazał ciężkie naruszenie przez powoda podstawowych obowiązków pracowniczych, o którym to naruszeniu pracodawca dowiedział się 22 lipca 2008 r., polegające na tym, że jako główny specjalista ds. audytu wewnętrznego w Biurze Zarządu Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników powód sporządzał w okresie od 3 kwietnia do 11 czerwca 2007 r. protokoły z narad otwierających i protokoły z narad zamykających zadania audytowe – razem sześć protokołów w rozumieniu § 20 ust 1 i 2 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 czerwca 2006 r., w których powód podał nieprawdę, gdyż jak wynika z oświadczenia kierownika jednostki R. K. z 22 lipca 2008 r., nie brał on udziału w tego rodzaju naradach, ani nie podpisywał sporządzonych przez powoda protokołów, a także że powód używał ww. dokumentów jako autentycznych. W świetle oświadczenia R. K. jego podpisy na wskazanych protokołach zostały podrobione, a treści ich nie odpowiadają rzeczywistemu przebiegowi zdarzeń.

29 kwietnia 2009 r. S. K. odstąpił od umowy przedwstępnej nr (...), w związku z czym została mu zwrócona kwota 232.104 zł, zaś kwota 12.216 zł została zatrzymana tytułem kary umownej.

Wynagrodzenie zasadnicze S. K. w lipcu 2008 r. wynosiło 10.092,65 zł, a dodatek funkcyjny – 2.018,53 zł.

W kolejnych latach wynagrodzenie zasadnicze powoda, liczone wg zasad wynikających z porozumienia z dnia 2 stycznia 2008 r. w zw. z § 2 Z. wynagradzania, wynosiłoby natomiast w 2009 r. 11.335,15 zł, w 2010 r. – 11.168,30 zł, w 2011 r. – 11.924,45 zł, w 2012 r. – 12.517,30 zł, w 2013 r. – 13.181,15 zł, w 2014 r. – 13.298,30 zł, a w 2015 r. – 14.054,45 zł.

W okresie od 31 lipca 2008 do 10 sierpnia 2008 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił S. K. zasiłek chorobowy w kwocie 875,27 zł.

Od 12 stycznia 2009 r. powód był zatrudniony w Ministerstwie Gospodarki, gdzie od 14 września do 19 września 2009 r., od 5 lipca do 9 lipca 2010 r., od 6 grudnia do 8 grudnia 2010 r., od 10 lutego do 11 lutego 2011 r., od 9 stycznia do 12 stycznia 2012 r., od 29 sierpnia do 31 sierpnia 2012 r. i od 22 listopada do 26 listopada 2012 r. otrzymywał wynagrodzenie chorobowe. Wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy powoda finansowane ze środków pracodawcy wynosiło odpowiednio za okres od 9 stycznia do 12 stycznia 2012 r. – 415,96 zł, od 29 sierpnia do 31 sierpnia 2012 r. – 313,71 zł, od 22 listopada do 26 listopada 2012 r. – 522,85 zł. W okresie od 12 stycznia do 15 stycznia 2010 r. powód otrzymywał zasiłek opiekuńczy, zaś w okresie od 13 stycznia do 26 stycznia 2012 r. otrzymywał zasiłek macierzyński za okres urlopu ojcowskiego w kwocie 1.819,86 zł. W okresie od 26 listopada 2012 r. do 30 września 2015 r. powód nie pobierał zasiłków chorobowych, świadczenia rehabilitacyjnego, innych zasiłków oraz renty z tytułu niezdolności do pracy.

Łączne wynagrodzenie S. K. w okresie pozostawania bez pracy, tj. w okresie od 31 lipca 2008 r. do 30 września 2015 r. (bez tzw. trzynastej pensji), przy uwzględnieniu, że ulegałoby ono w latach 2008-2015 zwiększeniu zgodnie z powyższymi Zasadami obowiązującymi u pozwanego i przy wyliczeniu ściśle opartym na zasadach Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop, tj. przyjęciu różnej wysokości wynagrodzenia w pierwszych trzech miesiącach każdego kolejnego roku w związku ze zmienną wysokością dodatku funkcyjnego, z odliczeniem okresów, za które pobierał on świadczenia z ubezpieczeń społecznych, wynosiłoby 1.255,291,41 zł.

Na skutek odwołania od rozwiązania umowy, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 22 maja 2014 r. w sprawie rozpoznawanej pod sygn. akt VIII P 841/08 prawomocnie przywrócił S. K. do pracy u pozwanego na poprzednich warunkach. Apelacja od tej części wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie XXI Wydziału Pracy z 24 września 2015 r. W wyniku realizacji powyższego wyroku S. K. podjął pracę w Funduszu Składkowym Ubezpieczenia Społecznego Rolników od 1 października 2015 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie powołanych dowodów z dokumentów, które nie budziły wątpliwości co do informacji w nich zawartych, jak i autentyczności, w związku z czym zostały przez Sąd uznane za wiarygodne oraz na zeznaniach powoda i opinii biegłego z zakresu księgowości. Sąd miał przy tym na uwadze, że stan faktyczny w niniejszej sprawie, przy ponownym jej rozpoznaniu w zakresie żądania wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy i odszkodowania, był co do zasady bezsporny, zaś spór skoncentrowany był na ocenie prawnej zgłoszonych przez powoda roszczeń.

Rozstrzygając niniejszą sprawę, w zakresie wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, Sąd Rejonowy oparł się na ustaleniach dokonanych przez biegłego z zakresu księgowości. Należy bowiem wskazać, że choć co do zasady obowiązek zapłaty powodowi wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy na podstawie art. 57 § 2 k.p. nie był przez stronę pozwaną kwestionowany w ramach obecnego postępowania, w związku z prawomocnym wyrokiem przywracającym powoda do pracy i podjęciem 1 października 2015 r. przez niego pracy w wyniku tegoż przywrócenia, to jednak pomiędzy stronami sporne były zasady, na podstawie których to wynagrodzenie powinno zostać wyliczone, a w konsekwencji jego wysokość. Ocena zasadności stanowisk stron należała do Sądu, jednakże obliczenie wysokości hipotetycznego wynagrodzenia wymagało zasięgnięcia wiadomości specjalnych, w związku z czym Sąd dopuścił z urzędu dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości.

Opracowana na potrzeby niniejszego postępowania opinia biegłego z zakresu księgowości została sporządzona zgodnie z tezą dowodową, a biegły przedstawił wnioski w sposób wyczerpujący i logiczny. Jednocześnie w opinii została zawarta odpowiedź w zakresie wszystkich zagadnień objętych sporem. Opinia została sporządzona w sposób fachowy, przy uwzględnieniu właściwych przepisów i pod względem rachunkowym nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Opinia ta została sporządzona w sześciu wariantach, różniących się miedzy sobą założeniami, z których w ocenie Sądu, co zostanie szerzej opisane w dalszej części uzasadnienia, prawidłowy jest wariant uwzględniający coroczny wzrost wynagrodzenia powoda w poszczególnych latach, czyli lit B, przy uwzględnieniu wyliczenia ściśle opartego na zasadach obowiązujących z Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, w wariancie I, tj. z odliczeniem okresów, za które powód pobierał zasiłek.

4.  ocena prawna Sądu I instancji

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo S. K. zasługuje w części na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 57 § 1 i 2 k.p., pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 3 miesiące i nie mniej niż za 1 miesiąc. Jeżeli umowę o pracę rozwiązano z pracownikiem, o którym mowa w art. 39 k.p., albo z pracownicą w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego, wynagrodzenie przysługuje za cały czas pozostawania bez pracy. Dotyczy to także przypadku, gdy rozwiązano umowę o pracę z pracownikiem-ojcem wychowującym dziecko w okresie korzystania z urlopu macierzyńskiego albo gdy rozwiązanie umowy o pracę podlega ograniczeniu z mocy przepisu szczególnego.

Jak ustalił Sąd Rejonowy bezspornym w sprawie jest, że stosunek pracy powoda podlegał szczególnej ochronie na podstawie art. 51 ust. 9 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych, który to przepis stanowił przepis szczególny w rozumieniu art. 57 § 2 k.p. W konsekwencji prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z 24 września 2015 r. powód został przywrócony do pracy u pozwanego i podjął pracę w wyniku realizacji powyższego wyroku od 1 października 2015 r.

Zatem powodowi jako pracownikowi, którego stosunek pracy podlegał szczególnej ochronie przysługiwało wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy, czyli od dnia następnego po rozwiązaniu umowy, tj. od 31 lipca 2008 r., do dnia poprzedzającego podjęcie pracy w wyniku przywrócenia do pracy, czyli do 30 września 2015 r. Jednocześnie na okres przysługującego powodowi wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy nie mogła mieć jakiegokolwiek wpływu okoliczność zatrudnienia na miejsce powoda innego audytora, z którym następnie strona pozwana po jakimś czasie rozwiązała stosunek pracy. W konsekwencji twierdzenia strony pozwanej co do tego, że nawet gdyby z powodem nie rozwiązano w lipcu 2008 r. stosunku pracy, to świadczyłby on ją nadal nie dłużej niż do czasu rozwiązania umowy o pracę z audytorem zatrudnionym na miejsce powoda, stanowią czysto hipotetyczne dywagacje, które wobec jednoznacznego brzmienia przepisu art. 57 k.p. nie mają wpływu na długość okresu za jaki przysługuje powodowi wynagrodzenie.

Sąd Rejonowy oceniając wysokość żądanej przez powoda kwoty wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wskazał, że ustawodawca w Kodeksie pracy nie uregulował wprost sposobu obliczania tego wynagrodzenia, delegując w tym zakresie uprawnienia do wydania aktu wykonawczego na właściwego ministra. Wydane na podstawie art. 297 k.p. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy w § 1 pkt 1 stanowi zaś, że przy ustalaniu wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, przysługującego pracownikowi przywróconemu do pracy (art. 47 i 57 § 1 i 2 Kodeksu pracy) stosuje się zasady obowiązujące przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop. Sposób ustalania ekwiwalentu pieniężnego za urlop uregulowany został natomiast w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop.

W myśl § 14 wskazanego wyżej rozporządzenia, ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy, zwany dalej „ekwiwalentem", ustala się stosując zasady obowiązujące przy obliczaniu wynagrodzenia urlopowego, ze zmianami określonymi w § 15-19. W konsekwencji, w oparciu o przepisy § 6, 15 i 16 ust. 1 omawianego rozporządzenia, stwierdzić należy, że podstawę do wyliczenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop powoda w niniejszej sprawie, o której mowa w § 18 pkt 1 rozporządzenia, powinno stanowić jego miesięczne wynagrodzenie, przy czym składniki wynagrodzenia określone w stawce miesięcznej w stałej wysokości uwzględnia się przy ustalaniu ekwiwalentu w wysokości należnej w miesiącu nabycia prawa do tego ekwiwalentu (§ 15), zaś składniki wynagrodzenia przysługujące pracownikowi za okresy nie dłuższe niż 1 miesiąc, wypłacone w okresie 3 miesięcy bezpośrednio poprzedzających miesiąc nabycia prawa do ekwiwalentu, uwzględnia się przy ustalaniu ekwiwalentu w średniej wysokości z tego okresu (§ 16 ust. 1).

Sąd Rejonowy w oparciu o pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z 9 maja 2000 r., III ZP 12/00, OSNAPiUS 2000 nr 22, poz. 806, który w pełni Sąd ten podzielił, wskazał, że przy ustalaniu wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy należy mieć na uwadze, że powinno ono nastąpić według „zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy” a nie według „przepisów obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy”. Z tych względów nie ma podstaw, by do obliczania wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy stosować reguły wskazane w § 18 i 19 rozporządzenia, tj. dzielić sumę miesięcznych wynagrodzeń przez tzw. współczynnik urlopowy w celu otrzymania ekwiwalentu za jeden dzień urlopu, następnie dzielić uzyskany wynik przez liczbę odpowiadającą dobowej normie czasu pracy obowiązującej pracownika, a następnie, mnożyć tak otrzymany ekwiwalent za jedną godzinę urlopu przez liczbę godzin niewykorzystanego przez pracownika urlopu wypoczynkowego. Wynika to z faktu, że § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy odsyła do obowiązujących zasad a nie wprost do przepisów, z czego wynika, że ustawodawca z góry zakłada, że przepisy dotyczące obliczania ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy nie mogą być przy ustalaniu wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy stosowane w całości i w sposób mechaniczny. Uwzględniając różnice w odmienności celów i konstrukcji prawnej wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy oraz ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, należy zatem dojść do wniosku, że przepisy § 18 i 19 nie mogą być bezpośrednio stosowane do wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, gdyż w swej treści nie zawierają niezbędnych elementów, które pozwalałyby w sposób dostatecznie jednoznaczny rozstrzygnąć to, w jaki sposób należy ustalić dni (ich liczbę), przez którą należy pomnożyć kwotę ekwiwalentu za 1 dzień urlopu, stąd podstawę jego wyliczenia powinno stanowić miesięczne średnie wynagrodzenie ustalone zgodnie z regułami określonymi w § 14-17. W konsekwencji, w orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowany jest pogląd, że wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy powinno więc odpowiadać (być obliczone) wynagrodzeniu za pracę, jakie otrzymywałby pracownik, gdyby w tym czasie pracował. Należy jednocześnie przy tym uwzględnić wszystkie prawnie dopuszczalne zmiany (podwyższenia, ale i obniżenia) w wysokości tego wynagrodzenia, które nastąpiłyby, gdyby pracownik kontynuował zatrudnienie.

Dalej Sąd Rejonowy stwierdził, że wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy powinno odpowiadać wynagrodzeniu za pracę, jakie otrzymałby powód, gdyby nie został niezgodnie z prawem zwolniony z pracy. W konsekwencji należało wyliczyć je z uwzględnieniem klauzuli waloryzacyjnej, ustalonej w umowie o pracę i obowiązującym u pracodawcy regulaminie wynagradzania.

Z treści umowy o pracę łączącej strony, w brzmieniu ustalonym porozumieniem z 2 stycznia 2008 r., wynika bowiem, że powodowi w dacie rozwiązania przez pozwanego łączącego strony stosunku pracy przysługiwało wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 3,55 x średnie wynagrodzenie miesięczne w rozumieniu § 2 Zasad wynagradzania pracowników Biura Zarządu Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników oraz dodatek funkcyjny w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego. § 2 Zasad wynagradzania pracowników Biura Zarządu Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników stanowił natomiast, że poprzez „średnie wynagrodzenie miesięczne” rozumie się prognozowane na każdy rok przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarcze narodowej, określone coroczne w ustawie budżetowej (ust. 1) oraz że wynagrodzenie to jest waloryzowane raz w roku (ust. 2). W konsekwencji w ocenie Sądu Rejonowego, dokonując wyliczenia wynagrodzenia za czas pozostawania powoda bez pracy należało uwzględnić wskazane w opinii biegłego kwoty należnego powodowi w kolejnych latach wynagrodzenia zasadniczego, zawarte w wariancie B opinii, tj. z uwzględnieniem aktualnego w poszczególnych latach (2008-2015) prognozowanego na dany rok przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej określonego corocznie w ustawie budżetowej, pomnożonego przez współczynnik 3,55.

Szczegółowe rozliczenie wysokości tego wynagrodzenia, Sąd Rejonowy, przedstawiał w następujący sposób. W 2008 r. wynagrodzenie zasadnicze powoda stanowiła kwota 10.092,65 zł, która w kolejnych latach podlegała waloryzacji. W 2009 r. była to zatem kwota 11.335,15 zł, w 2010 r. – 11.168,30 zł, w 2011 r. – 11.924,45 zł, w 2012 r. – 12.517,30 zł, w 2013 r. – 13.181,15 zł, w 2014 r. – 13.298,30 zł a w 2015 r. – 14.054,45 zł. Od tych kwot należało następnie obliczyć dodatek funkcyjny w wysokości 20%. Zważywszy jednak na treść § 16 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop, zgodnie z którym składniki wynagrodzenia przysługujące pracownikowi za okresy nie dłuższe niż 1 miesiąc (jakim był przedmiotowy dodatek funkcyjny), wypłacone w okresie 3 miesięcy bezpośrednio poprzedzających miesiąc nabycia prawa do ekwiwalentu, uwzględnia się przy ustalaniu ekwiwalentu w średniej wysokości z tego okresu, należało przyjąć, że wysokość dodatku funkcyjnego, przyjmowana na potrzeby wyliczenia w pierwszych trzech miesiącach każdego roku kalendarzowego była zmienna i stanowiła średnią z trzech poprzednich miesięcy. W oparciu o powyższe Sąd Rejonowy uznał za prawidłowy wariant opinii biegłego zawarty w lit. B, przy uwzględnieniu wyliczenia ściśle opartego na zasadach obowiązujących z rozporządzenia (od k. 607).

Obliczając należne powodowi wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy, Sąd Rejonowy uwzględnił okresy pobierania przez powoda, w okresie następującym po rozwiązaniu stosunku pracy z pozwanym, świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Okoliczność ta wpływa bowiem na ustalenie wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. W powyższej kwestii kilkakrotnie wypowiedział się Sąd Najwyższy, zajmując stanowisko, że okres pobierania zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego podlega odliczeniu od okresu pozostawania bez pracy, o którym stanowi art. 57 § 1 k.p. (dotyczący roszczeń służących pracownikowi z tytułu bezprawnego rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia) i art. 47 k.p. (dotyczący roszczeń służących pracownikowi z tytułu bezprawnego wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony). W konsekwencji Sąd Rejonowy obliczając wynagrodzenie powoda w spornym okresie odjął od niego okresy pozostawania powoda bez pracy, kiedy ten pobierał zasiłki z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej chorobą własną lub członka rodziny i w związku z rodzicielstwem. Takie wyliczenia znajdują się w wariancie I opinii biegłego.

Ostatecznie zatem prawidłowe wyliczenia przedstawiał wariant B I opinii przy wyliczeniu ściśle opartym na zasadach wynikających z rozporządzenia, zawarty na str. 20-31 stronie opinii (k. 607-618). Należna powodowi kwota tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wynosiła zatem 1.255.291,41 zł i w takiej wysokości została zasądzona w pkt 1 wyroku.

W ramach wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy powód domagał się także odsetek ustawowych za opóźnienie za poszczególne miesiące, licząc je od 26 dnia każdego miesiąca (k. 546). Żądanie odsetek zasługiwało na uwzględnienie tylko w części. Podstawą prawną rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek był przepis art. 481 § 1 k.c. (w zw. z art. 300 k.p.), zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, Sąd Rejonowy biorąc pod uwagę, że wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy nie jest wynagrodzeniem za pracę i przysługuje, o czym już była mowa, pod warunkiem, że pracownik w terminie 7 dni od uprawomocnienia się orzeczenia zgłosił pracodawcy gotowość do pracy, za termin spełnienia tego świadczenia, po upływie którego powód mógłby domagać się odsetek za opóźnienie, należało przyjąć 1 października 2015 r., czyli datę kiedy powód podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, nie zaś 26-sty dzień każdego kolejnego miesiąca kalendarzowego, jak to czynił powód. Cechą charakterystyczną roszczenia o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy jest bowiem to, że staje się ono wymagalne w momencie podjęcia pracy w wyniku przywrócenia do niej (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1976 r., V PZP 12/75, OSNCP 1976 nr 9, poz. 187). Warunkiem jego powstania jest podjęcie pracy, co może nastąpić niezwłocznie po wydaniu nieprawomocnego wyroku, ale z reguły następuje dopiero po jego uprawomocnieniu. Może także mieć miejsce sytuacja, w której ono nie powstanie ze względu na niepodjęcie przez pracownika pracy. Jednocześnie przepis art. 85 § 2 k.p. nie obejmuje takiej sytuacji, gdyż zasądzone przywróconemu do pracy pracownikowi wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy nie stanowi wynagrodzenia za wykonaną pracę ani za czas gotowości do pracy, tylko odszkodowanie za utracone wynagrodzenie za pracę. Roszczenie o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy staje się zatem wymagalne dopiero od podjęcia przez pracownika pracy, czyli pod warunkiem (art. 786 § 2 k.p.c.) i dopiero od daty tego zdarzenia pracodawca pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego wynagrodzenia (art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.) (wyrok Sądu Najwyższego z 25 października 2007 r., II BP 11/07, LEX nr 852530). W konsekwencji powyższego roszczenie powoda o odsetki za okres poprzedzający 1 października 2015 r. okazało się niezasadne, w związku z czym podlegało oddaleniu.

W ocenie Sądu Rejonowego, niezasadne jest także żądanie powoda w zakresie w jakim sprowadza się ono do uwzględnienia w ramach dochodzonego wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy nieotrzymanego przez powoda w spornym okresie dodatkowego wynagrodzenia rocznego, tzw. trzynastej pensji. Jak wynika bowiem z treści art. 51 § 1 k.p. (w zw. z art. 57 § 4 k.p.), pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, wlicza się do okresu zatrudnienia okres pozostawania bez pracy, za który przyznano wynagrodzenie. Okresu pozostawania bez pracy, za który nie przyznano wynagrodzenia, nie uważa się za przerwę w zatrudnieniu, pociągającą za sobą utratę uprawnień uzależnionych od nieprzerwanego zatrudnienia. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 16 czerwca 2011 r. (I PK 272/10, LEX nr 1001283), orzeczenie o przywróceniu do pracy restytuuje stosunek pracy na przyszłość, tj. doprowadza do powstania stosunku pracy, jaki istniał przed zakwestionowanym rozwiązaniem umowy o pracę, nie unieważniając bezprawnego oświadczenia pracodawcy z mocą wsteczną od momentu, w jakim oświadczenie to zostało złożone. W konsekwencji oznacza to, że pomiędzy chwilą rozwiązania umowy pracę, a momentem skutecznego zgłoszenia przez pracownika oświadczenia o gotowości do podjęcia pracy, na skutek wyroku przywracającego go do pracy, stosunek pracy między stronami nie istniał. W konsekwencji „okres pozostawania bez pracy”, o którym mowa w art. 51 § 1 k.p. (i art. 57 § 4 k.p. w odniesieniu do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia), jest okresem nieświadczenia pracy u pracodawcy, który dokonał wypowiedzenia niezgodnie z prawem. Okres ten nie jest okresem zatrudnienia ani okresem uznawanym za okres zatrudnienia, lecz jedynie podlega wliczeniu do okresu zatrudnienia na zasadach wynikających z art. 51 § 1 k.p. W tym okresie pracownik nie nabywa zatem uprawnień do świadczeń pracowniczych uzależnionych od pozostawania w stosunku pracy takich jak np. prawo do urlopu wypoczynkowego (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 10 marca 2010 r., II PK 265/09, LEX nr 602244).

Niezależnie od powyższego, Sąd Rejonowy zauważył, że zgodnie z treścią art. 2. ust 1 ustawy z dnia z dnia 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej pracownik nabywa prawo do wynagrodzenia rocznego w pełnej wysokości po przepracowaniu u danego pracodawcy całego roku kalendarzowego. Ust. 2 powołanego przepisu stanowi zaś, że pracownik, który nie przepracował u danego pracodawcy całego roku kalendarzowego, nabywa prawo do wynagrodzenia rocznego w wysokości proporcjonalnej do okresu przepracowanego, pod warunkiem, że okres ten wynosi co najmniej 6 miesięcy. Jak wyjaśnił jednocześnie Sąd Najwyższy w uchwale z 25 lipca 2003 r., III PZP 7/03 (OSNP 2004, nr 2, poz. 26, OSP 2005, z. 1, poz. 10, LEX nr 79095), warunkiem nabycia prawa do dodatkowego wynagrodzenia rocznego w pełnej wysokości na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym (...) jest efektywne przepracowanie u danego pracodawcy pełnego roku kalendarzowego. W ocenie Sądu Najwyższego, okresy wszystkich innych usprawiedliwionych nieobecności w pracy i zwolnień z obowiązku świadczenia pracy, poza wymienionymi w art. 2 ust. 3 pkt 5 lit. e oraz pkt 6 ustawy z dnia 12 grudnia 1997 r. są okresami nieprzepracowanymi w rozumieniu art. 2 tej ustawy. Okresy przepracowane należy rozumieć zatem jako okresy faktycznie (efektywnie) przepracowane u danego pracodawcy.

Analogiczne rozwiązanie w zakresie tzw. trzynastej pensji przewidują regulacje wewnętrzne obowiązujące u pozwanego. Zgodnie bowiem z treścią § 6 ust. 2 Zasad wynagradzania pracowników Biura Zarządu pozwanego pracownik nabywa prawo do dodatkowego wynagrodzenia rocznego proporcjonalnie do okresu przepracowanego w Biurze w danym roku kalendarzowym. Przysługuje ono w pełnej wysokości za nienaganną i sumienną pracę i wykonywanie rzetelne obowiązków pracowniczych przez cały rok kalendarzowy, za który przyznawane jest to wynagrodzenie i podlega ono zmniejszeniu o 20% za 1 dzień nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy, o 50% za dwa dni nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy i całkowicie w przypadku takiej nieobecności dłuższej niż 2 dni. Niezależnie od powyższego pozbawienie dodatkowego wynagrodzenia rocznego następuje w przypadku popełnienia przez pracownika czynu uprawniającego pracodawcę do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 k.p.. Z brzmienia powyższych regulacji wynika zatem jednoznacznie, że również wewnątrzzakładowe źródła prawa obowiązujące u pozwanego uzależniają prawo do tzw. trzynastej pensji od faktycznego przepracowania danego roku kalendarzowego przez pracownika.

W świetle powyższego Sąd Rejonowy stwierdził, że w rozpoznawanej sprawie powód niezasadnie domagał się wliczenia do wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy również zaległych trzynastych pensji. Fakt, że Sąd Rejonowy przywrócił powoda do pracy i zasądził za cały okres pozostawania powoda bez pracy wynagrodzenie na mocy art. 57 § 2 k.p. nie oznacza bowiem, że powód znajduje się w identycznej sytuacji prawnej jak pracownicy, którzy faktycznie przepracowali ten okres u pozwanego. Z tych względów Sąd Rejonowy w tym zakresie powództwo oddalił, o czym orzekł w pkt 3 wyroku.

W pozostałym zakresie, odnoszącym się do żądania ponad kwotę 1.386.043,65 zł i dotyczącego wliczenia do wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy również ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy i dodatku za używanie samochodu prywatnego do celów służbowych, powód cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia. Zgodnie zaś z przepisem art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Ponieważ powód cofnął pozew ze skutkiem prawnym, sąd na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. umorzył postępowanie w sprawie we wskazanej przez niego części, o czym orzeczono w pkt 2 wyroku. Sąd Rejonowy uznał przy tym cofnięcie pozwu przez powoda za dopuszczalne w świetle art. 203 § 4 k.p.c. i art. 469 k.p.c.

W toku niniejszego postępowania powód zgłosił także roszczenie o naprawienie szkody poprzez zapłatę przez pozwanego kwoty 12.216,00 zł. Powód w tym zakresie podnosił, że będąc zatrudnionym u pozwanego, zawarł z deweloperem 9 kwietnia 2008 r. umowę przedwstępną nr (...) o wybudowanie, ustanowienie odrębnej własności i sprzedaż lokalu mieszkalnego wraz z pomieszczeniem(ami) przynależnym(i) oraz miejsca postojowego w hali garażowej, której przedmiotem był lokal mieszkalny, komórka lokatorska i udział w prawie własności wielostanowiskowego garażu podziemnego. W ramach tej umowy powód zobowiązał się do zapłaty ceny nieruchomości w wysokości 610.800 zł brutto w 4 ratach, z których pierwszą w wysokości 244.320 zł zapłacił 30 kwietnia 2008 r. Szkoda powoda, której naprawienia domagał się w niniejszym postępowaniu, miała polegać na tym, że na skutek rozwiązania z nim umowy o pracę (przy czym zdaniem powoda, działanie pracodawcy nosiło cechy bezprawności), został on pozbawiony dochodów, a tym samym możliwości ubiegania się o kredyt co w konsekwencji doprowadziło do tego, że nie mógł spłacić kolejnych rat za mieszkanie. W konsekwencji, aby uniknąć konieczności zapłaty odsetek, powód odstąpił od umowy z deweloperem, tracąc przy tym odstępne w wysokości 5% wpłaconej już kwoty (12.216 zł).

W ocenie Sądu Rejonowego, przy tak zakreślonej podstawie faktycznej żądania powoda, podstawą prawną odpowiedzialności strony pozwanej może być wyłącznie odpowiedzialność deliktowa. Po pierwsze było to zgodne z intencją samego powoda, czemu dawał on wyraz wielokrotnie w treści pism procesowych. Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu Rejonowego, dochodzenie przez pracownika, z którym pracodawca rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisu art. 52 k.p., odszkodowania uzupełniającego może następować jedynie w oparciu o przepis art. 415 k.c.

W ocenie powoda działaniem pozwanego, które miało doprowadzić do powstania u powoda szkody, jest rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 k.p. Zgodnie z niekwestionowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego, niezgodność z prawem (bezprawność) rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę pracownik może wykazać wyłącznie przez powództwo przewidziane w Kodeksie pracy (o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie), wniesione z zachowaniem odpowiedniego terminu (art. 264 k.p.). Bez wytoczenia takiego powództwa pracownik w żadnym innym postępowaniu nie może powoływać się na bezprawność rozwiązania umowy o pracę jako na przesłankę roszczeń odszkodowawczych przewidzianych w Kodeksie cywilnym. Zważywszy zatem, że tutejszy Sąd w wyroku z 22 maja 2014 r. uwzględnił roszczenie powoda o przywrócenie do pracy i w tym zakresie powyższy wyrok uprawomocnił się 24 września 2015 r. w związku z oddaleniem w tej części apelacji, bezprawność zachowania pozwanego została potwierdzona w prawomocnym wyroku, zgodnie z którym Sądy Rejonowy uznały zastosowany przez pozwanego sposób rozwiązania umowy o pracę z powodem za niezgodny z prawem.

Odnosząc się zaś kolejnej przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej jaką jest jego wina, wskazać należy, że pracodawca ponosi odpowiedzialność za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego (art. 415 k.c.) tylko wtedy, gdy jego działanie polegało na zamierzonym naruszeniu przepisów o rozwiązaniu umowy o pracę w tym trybie. W ocenie Sądu Rejonowego okoliczności niniejszej sprawy dają podstawy do przyjęcia istnienia po stronie pracodawcy winy co najmniej. O ile bowiem pracodawca mógł pozostawać w dacie rozwiązywania z powodem umowy w subiektywnym przeświadczeniu, że powód dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych wskazanych w piśmie z 28 lipca 2008 r., co zostało zweryfikowane dopiero po kilku latach w toku postępowania karnego, to już niedochowanie warunków formalnych rozwiązania z powodem stosunku pracy przez pracodawcę nie znajduje wytłumaczenia. Zgodnie bowiem z art. 51 ust 9 ustawy o finansach publicznych (w brzmieniu obowiązującym w dacie rozwiązania z powodem umowy o pracę) rozwiązanie stosunku pracy z audytorem wewnętrznym, zatrudnionym w jednostkach, o których mowa w art. 49 ust. 1 pkt 2-20 i ust. 2, nie mogło nastąpić bez zgody Ministra Finansów. Z dokumentu znajdującego się na k. C-6 akt osobowych powoda wynikało, że pracodawca miał świadomość powyższego, bowiem pismem z 22 lipca 2008 r. zwrócił się do Ministra Finansów o wyrażenie takiej zgody, a mimo to rozwiązał z powodem umowę o pracę przed uzyskaniem odpowiedzi. Świadczy to z jednej strony o tym, że pracodawca miał świadomość konieczności posiadania uprzedniej zgody na rozwiązanie umowy o pracę z powodem, jak również, że postąpił świadomie wbrew jednoznacznej dyspozycji art. 51 ust 9 ustawy o finansach publicznych. W związku z powyższym spełniona została przesłanka winy.

W ocenie Sądu Rejonowego, w niniejszej sprawie nie zachodził jednak normalny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § l k.c. między bezprawnym rozwiązaniem stosunku pracy a szkodą. Kryterium adekwatności, jakie zostało przyjęte przez ustawodawcę polskiego w art. 361 § l k.c. odwołuje się do „normalnych" następstw działania i zaniechania wywołującego szkodę. Innymi słowy adekwatne są „normalne" następstwa działania i zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wszystkie inne zaś są „nieadekwatne". Oznacza to, że z grupy wszelkich możliwych skutków danego zdarzenia znaczenie mają (i rodzą odpowiedzialność odszkodowawczą, gdy spełnione zostaną pozostałe przesłanki) tylko te, które stanowią normalne następstwa danego działania i zaniechania, a więc tylko niektóre ze wszystkich możliwych skutków danego zdarzenia. Następstwo ma charakter normalny w rozumieniu art. 361 k.c., wówczas gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest zwykle następstwem określonego zdarzenia.

W świetle powyższego Sąd Rejonowy uznał, że pomiędzy zwolnieniem w trybie dyscyplinarnym a rozwiązaniem umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, nie istniał normalny związek przyczynowo-skutkowy. Pomiędzy tymi zdarzeniami nie zachodzą obiektywnie normalne, typowe czy przeciętne powiązania, oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy. Brak jest również podstaw by przyjąć, że szkoda z pewnością nie powstałaby bez zdarzenia wskazywanego przez powoda jako jej przyczyna. Analiza sekwencji czasowej zdarzeń prowadzi do wniosku, że dochody powoda ze stosunku pracy u pozwanego nie były i nie mogły stanowić jedynego, a nawet podstawowego źródła finansowania zakupu mieszkania przez powoda, stąd ich utrata nie przekładała się wprost na brak możliwości dalszego finansowania zakupu lokalu. Zważywszy na okoliczność, że powód zawarł umowę przedwstępną po roku pracy u pozwanego, to uzyskane przez niego w tym okresie dochody z tego tytułu nie wystarczyłyby na zapłacenie nawet połowy pierwszej raty. Pomiędzy płatnością pierwszej raty i drugiej upłynęło natomiast 7 miesięcy, w trakcie których dochód brutto powoda wyniósł około 84.000,00 zł, zaś powód zobowiązany był do zapłaty kwoty przeszło dwukrotnie wyższej. Jeszcze mniej czasu upłynęło pomiędzy terminem zapłaty drugiej raty i trzeciej. Powyższe wyliczenia wskazują, że nawet jeśli powód przeznaczyłby całe wynagrodzenie tylko i wyłącznie na zapłatę ceny nieruchomości, to i tak nie byłoby ono wystarczające. W świetle doświadczenia życiowego należało zatem uznać, że powód, decydując się na zakup mieszkania za kwotę przekraczającą 600.000 zł, musiał zabezpieczyć na ten cel określone środki z innych źródeł niż tylko wynagrodzenie ze stosunku pracy otrzymywane od pozwanego. W konsekwencji wyłącznie utrata dochodów ze stosunku pracy nie mogła stanowić przyczyny niemożności zapłaty przez powoda kolejnych rat.

Powód podnosił także, że działanie pozwanego spowodowało utratę jego zdolności kredytowej, co uniemożliwiło mu sfinansowanie zakupu nieruchomości środkami uzyskanymi z kredytu bankowego. Powyższe twierdzenie jest wątpliwe już chociażby z tej przyczyny, że powód nie wskazał, że w ogóle występował o udzielenie mu kredytu, którego nie uzyskał w związku z utratą pracy. Powód, mimo, że w okresie od maja do grudnia 2008 r. zobowiązany był zabezpieczyć kwotę ok. 183.240 zł, której, jak już wskazano, nie mógł odłożyć z bieżącego wynagrodzenia za pracę, to do lipca 2008 r. nie wystąpił o przyznanie mu na ten cel kredytu (a przynajmniej nie przedstawił na tę okoliczność żadnego dowodu). W świetle doświadczenia życiowego jest to o tyle niezrozumiałe, że proces zawierania umowy o kredyt hipoteczny jest rozciągnięty w czasie, stąd jeśli powód nie zabezpieczył zawczasu środków na poczet zapłaty ceny nieruchomości, to powinien był choćby rozpocząć starania o udzielenie mu kredytu niezwłocznie po zawarciu umowy przedwstępnej. Powyższe wskazywało zatem na to, że nawet gdyby pozwany nie rozwiązał z powodem umowy o pracę w lipcu 2008 r. i nie pozbawił go tym samym dochodów, to powód i tak nie byłby w stanie sfinansować zakupu przedmiotowej nieruchomości.

Odnośnie zaś szkody w postaci utraty zdolności kredytowej powoda Sąd Rejonowy wskazał, że pojęcie to jest ustawowym i obligatoryjnym warunkiem, od którego przepisy prawa bankowego uzależniają przyznanie kredytu. Po raz pierwszy pojęcie to pojawiło się w art. 26 ust. 2 prawa bankowego z 1982 r. (ustawa z 26 lutego 1982 r., Dz. U. Nr 7, poz. 56 ze zm.), obecnie zaś zostało zdefiniowane w przepisie art. 70 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (Dz. U. z 2015, poz. 128 t.j.). Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie, zaś kredytobiorca jest obowiązany przedłożyć na żądanie banku dokumenty i informacje niezbędne do dokonania oceny tej zdolności. Klient banku ma zdolność kredytową wówczas, gdy istniejące w dniu jej weryfikacji okoliczności uzasadniają graniczącą z pewnością realizacji prognozę, że kredytobiorca w całym okresie, na jaki umowa kredytu została zawarta, będzie w stanie sprostać obowiązkowi dokonywania spłat, a z upływem tego okresu będzie mógł zwrócić kredyt i uregulować należności uboczne. Pogląd taki wyraża również Sąd Najwyższy przyjmując, że zdolność kredytową ma każdy podmiot, którego stan majątkowy oraz bieżąca i przewidywana w przyszłości efektywność gospodarowania zapewnia wypłacalność gwarantującą zwrot kredytu wraz z należnymi odsetkami w ustalonym w umowie terminie (wyrok Sądu Najwyższego z 18 czerwca 1997 r., II CKN 207/97, Pr.Bank. 1998, nr 1, s. 57). Zdolność kredytowa zależy od wielu różnych czynników, nie istnieje jako stan abstrakcyjny i może dotyczyć tylko konkretnej osoby i określonego stanu faktycznego. Zdolność kredytowa wyraża charakterystykę kredytobiorcy według oceny banku, który ma w tym zakresie wyłączność i pełną swobodę. Nie jest więc zdolność kredytowa ani zespołem składników rzeczowych, ani prawem - jest cechą kredytobiorcy nadaną przez bank po dokonaniu oceny według różnych kryteriów niedających się zobiektywizować. Skoro zatem zdolność kredytowa nie istnieje jako stan obiektywny ani hipotetyczny, nie można jej przewidzieć ani in plus, ani in minus, ani też utożsamiać z jakimś stanem faktycznym, stąd nie istnieje również normatywne pojęcie utraty zdolności kredytowej. Pojęcie to może funkcjonować wyłącznie jako skrót myślowy obejmujący sytuację, gdy na skutek braku jednego z dotychczasowych elementów rokujących pozytywnie co do możliwości finansowych przedsiębiorcy bank odmówił udzielenia kredytu, ewentualnie - gdy mowa jest o złym prognozowaniu w odniesieniu do decyzji banku. W każdym razie tak rozumiana utrata zdolności kredytowej nie stanowi szkody w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 11 lutego 2003 r., I CKN 6/01, Pr.Bankowe 2003/6/15).

Przenosząc te generalne rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, że zdolność kredytowa powoda nie zależała wyłącznie od uzyskiwania dochodów ze stosunku pracy z pozwanym, powód zaś nie wykazał, by tylko ze względu na utratę pracy, banki odmawiały mu udzielenia kredytu. Sama data odstąpienia od umowy przedwstępnej przeczy także tezie o uznaniu, że tylko wskutek działania pozwanego powód utracił możliwość zakupu nieruchomości. Deweloper bowiem nie odstąpił od umowy z powodem w związku z niezapłaceniem przez niego dwóch rat, zaś to powód był stroną inicjującą odstąpienie od umowy. Nastąpiło to jednak 29 kwietnia 2009 r., a więc po upływie 9 miesięcy od utraty zatrudnienia u pozwanego, przy czym już od 12 stycznia 2009 r. powód znalazł zatrudnienie w Ministerstwie Gospodarki.

W świetle powyższych okoliczności brak było podstaw do uznania, że odstąpienie przez powoda od umowy przedwstępnej zakupu mieszkania stanowiło normalne następstwo niezgodnego z prawem rozwiązania przez pozwanego z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. Tym samym, wobec niewykazania wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej pracodawcy, powództwo w tym zakresie podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt 3 wyroku.

Niezależnie od powyższego na marginesie wskazać należy, że w ocenie Sądu Rejonowego uzasadnione wątpliwości budzi także sama możliwość skutecznego dochodzenia przez powoda w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy uzupełniającego odszkodowania na podstawie stosowanych odpowiednio przepisów Kodeksu cywilnego, przy uwzględnieniu okoliczności, że wskutek niezgodnej z prawem czynności pracodawcy powód został już przywrócony do pracy u pozwanego z prawem do wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy. Powołany wyżej interpretacyjny wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2007 roku, SK 18/05, nie dotyczył bowiem wykładni art. 57 k.p. w kontekście przywrócenia pracownika do pracy i zasądzenia na jego rzecz wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy, a odnosił się do oceny rozmiaru przysługujących pracownikowi roszczeń odszkodowawczych w przypadku rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, gdy nie doszło do przywrócenia pracownika do pracy na poprzednich warunkach (do restytucji stosunku pracy na podstawie orzeczenia sądu pracy), ale do zasądzenia przez sąd pracy roszczeń odszkodowawczych wynikających z przepisów Kodeksu pracy. W konsekwencji wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2007 roku, SK 18/05, ma zatem określony w nim walor prawny wyłącznie w odniesieniu do art. 58 k.p. oraz interpretacyjnie przesądza, że limitowany rozmiar sankcji odszkodowawczych określony w tym przepisie może podlegać "w związku z art. 300 k.p." modyfikacjom z uwzględnieniem cywilnoprawnej zasady pełnego odszkodowania ze względu na konstytucyjne zasady ochrony praw majątkowych pracownika oraz sprawiedliwości społecznej (art. 64 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji RP). Dotyczy to jednak jak już wskazano wyłącznie sankcji odszkodowawczych w razie bezprawnego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, w szczególności „gdy pracodawca, przy rozwiązaniu stosunku pracy, rażąco naruszył przepisy prawa w taki sposób, że można mu przypisać winę umyślną w postaci zamiaru bezpośredniego (gdy miał pełną tego świadomość) lub ewentualnego".

Tymczasem orzeczenia sądów pracy o przywróceniu do pracy, które prowadzą do ponownego zatrudnienia (reaktywacji stosunku pracy) po zgłoszeniu przez pracownika gotowości niezwłocznego podjęcia pracy w ciągu 7 dni od przywrócenia do pracy (art. 48 § 1 k.p.) mają inną wartość faktyczną i normatywną dla pracownika od uzyskanych świadczeń odszkodowawczych, których celem jest rekompensowanie skutków trwałej utraty dotychczasowego zatrudnienia oraz potencjalnych trudności w znalezieniu innego zajęcia zarobkowego. W przypadku orzeczenia o przywróceniu do pracy pracownik odzyskuje bowiem zatrudnienie na poprzednich warunkach pracy i płacy, co rekompensuje mu tę niejako podstawową szkodę wyrządzoną przez pracodawcę, który - wypowiadając umowę o pracę na czas nieokreślony bez uzasadnienia lub z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów o pracę - zmierzał do pozbawienia pracownika zatrudnienia oraz środków utrzymania z rozwiązanego stosunku pracy. Analogiczne stanowisko zaprezentował Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z 18 czerwca 2009 r. (I PZP 2/09, OSNP 2010, nr 1-2, poz. 1), dotyczącej wykładni i sądowego stosowania art. 47 k.p. Z uwagi zaś na podobieństwo norm art. 47 i art. 57 k.p., przestawione przez Sąd Najwyższy wnioskowanie okazuje się przydatne w procesie wykładni i stosowania normy art. 57 k.p.

Podzielając powyższe uwagi Sąd Rejonowy podkreślił, że w niniejszej sprawie powód w związku z niezgodnym z prawem rozwiązaniem z nim umowy o pracę przez pozwanego dokonał wyboru jednego z przysługujących mu roszczeń alternatywnych, wymienionych w art. 56 § 1 k.p. Zdaniem Sądu Rejonowego, uwzględnienie żądania powoda o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za cały okres pozostawania bez pracy, stanowiło pełną kompensatę szkody powoda poprzez przywrócenie stanu poprzedniego w rozumieniu art. 363 § 1 k.c., nie ma zatem podstaw prawnych do by powód dochodził przy tym dodatkowego odszkodowania uzupełniającego.

W myśl art. 108 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata (odpowiednio: radcę prawnego) zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Z kolei w myśl art. 100 zd. 1 k.p.c., w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Z porównania wysokości żądanej przez powoda kwoty z kwotą uwzględnioną przez Sąd (z wyłączeniem odsetek, których na podstawie art. 20 k.p.c. nie wlicza się do wartości przedmiotu sporu) wynika, że powód wygrał proces w zakresie żądania pieniężnego w około 90%. Uwzględniając także, że powód wygrał niniejszą sprawę w zakresie przywrócenia do pracy, Sąd uznał, że powód jest stroną wygrywającą sprawę praktycznie w całości, w związku z czym pozwany powinien mu zwrócić koszty postępowania, na które składały się uiszczone przez niego opłaty od pozwu i apelacji w kwotach po 7.267 zł, łącznie 14.534 zł, o czym orzeczono w pkt 4 wyroku. W pozostałej części, w jakiej powód uznawany jest za stronę przegrywającą postępowanie (tj. w zakresie cofniętego i oddalonego powództwa), zasadnym było natomiast wzajemne zniesienie kosztów procesu, o czym orzeczono w pkt 5 wyroku.

Rozstrzygniecie w pkt 6 wyroku znajdowało oparcie w treści art. 97 w zw. z art. 113 ust. 1 w zw. z art. 98 k.p.c. ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Sąd uznał bowiem, że z uwagi na wynik procesu, strona pozwana powinna zostać obciążona wydatkami poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa na poczet wynagrodzenia biegłego w kwocie 991,07 zł.

5.  apelacja

Pozwany Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników zaskarżył powyższy wyrok w części, tj. w pkt 1, 4, 5, 6 i 7, zarzucając naruszenie prawa materialnego, tj.:

1)  art. 8 k.p. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy kwota zasądzona na rzecz powoda tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w istniejącym stanie faktycznym sprawy jest rażąco wygórowana, a tym samym narusza zasady współżycia społecznego, w tym zwłaszcza poczucie sprawiedliwości, a ponadto stoi w sprzeczności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem art. 57 § 2 k.p., który nie ma na celu nadmiernego ukarania pracodawcy za naruszenie przepisów o rozwiązaniu stosunku pracy;

2)  § 8, 18 i 19 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że zasądzone na rzecz powoda wynagrodzenie za czas pozostawiania bez pracy podlega waloryzacji ustalonej w umowie o prace oraz obowiązującym u pracodawcy regulaminie wynagradzania, podczas gdy wynagrodzenie takie nie podlega waloryzacji, a tym samym Sąd Rejonowy ustalając wartość roszczenia powoda winien przyjąć wariant I wskazany w opinii biegłego.

Wskazując na powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, zasądzenie od kosztów postępowania za obie instancje w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie wniosła o uchylenie wyroku Sądu I Instancji w całości i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania

6.  odpowiedź na apelację

Powód S. K. w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie.

7.  ocena prawna Sądu Okręgowego

Sąd Okręgowy uznał, że apelacja wywiedziona przez pozwaną nie zasługuje na uwzględnienie.

Stan faktyczny między stronami był w zasadzie bezsporny – pozwany w treści apelacji nie podniósł żadnych zarzutów, które by skierowane były w tym kierunku. Sąd Okręgowy również z urzędu nie dopatrzył się po stronie Sądu Rejonowego naruszeń w zakresie gromadzenia, jak i oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, dlatego też należało od razu odnieść się do zgłoszonych przez pozwanego zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego.

Zgodnie z art. 57 k.p., pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 3 miesiące i nie mniej niż za1 miesiąc (§ 1). Jeżeli umowę o pracę rozwiązano z pracownikiem, o którym mowa w art. 39, albo z pracownicą w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego, wynagrodzenie przysługuje za cały czas pozostawania bez pracy; dotyczy to także przypadku, gdy rozwiązanie umowy o pracę podlega ograniczeniu z mocy przepisu szczególnego (§ 2). Przepis ten (podobnie jak art. 47 k.p.) wprowadza więc roszczenie o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, uzależnione od podjęcia pracy w wyniku przywrócenia do niej, przy czym w przypadku pracowników szczególnie chronionych przysługuje ono za cały czas pozostawania bez pracy.

W niniejszym przypadku, co nie ulega wątpliwości, powodowi przysługiwało roszczenie o wynagrodzenie za cały okres pozostawania bez pracy - powód po przywrócenie do pracy podjął prace u pozwanego w ustawowym terminie oraz był pracownikiem podlegającym szczególnej ochronie.

Kwestia sporną pozostawała jednak wysokość wynagrodzenia, które winien powód otrzymać na podstawie art. 57 § 1 k.p. Pozwany negował przede wszystkim fakt podwyższania wysokości wynagrodzenia powoda, w każdym roku, o stawkę waloryzacyjną, która wynikała z łączącej strony umowy o pracę, ale także z regulaminu wynagradzania pracowników pozwanego. Jednakże, jak wynika z utrwalonej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego, którą podziela również tut. Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy to odszkodowanie za szkodę, jaką poniósł pracownik w wyniku utraty wynagrodzenia za pracę wskutek niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy. Wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy powinno więc odpowiadać wynagrodzeniu za pracę, jakie otrzymywałby pracownik, gdyby w tym czasie pracował. Należy więc uwzględnić wszystkie prawnie dopuszczalne i konieczne zmiany (podwyższenia, ale i obniżenia) w wysokości tego wynagrodzenia, które nastąpiłyby (musiałyby nastąpić), gdyby pracownik kontynuował zatrudnienie. (wyrok Sądu Najwyższego z 12 lipca 2011 r. II PK 18/11 LEX nr 1217289). Zatem też, gdyby powód pracował w dalszym ciągu u pozwanego, wówczas co roku jego wynagrodzenie byłoby waloryzowane o wskaźnik wskazany w regulaminie oraz umowie o pracę. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, aby zatem ustalając wysokość wynagrodzenia za czas pozostawienia powoda bez pracy, wynagrodzenia tego nie waloryzować, skoro przeczyłoby to wewnątrzzakładowym regulacją obowiązującym u pracodawcy, jak i także byłoby sprzeczne z treścią umowy o pracę.

Pozwany kwestionował również dokonanie przez Sąd Rejonowy wyboru wariantu opinii przygotowanej przez biegłego. Sąd Rejonowy oparł się bowiem na wariancie B opinii pkt I, w której biegły sądowy oparł się ściśle na zasadach obowiązujących w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop. Biegły sądowy ustalając wysokość wynagrodzenia wziął pod uwagę coroczną jego waloryzację, co należy uznać za trafne założenie. Nadto odliczył on okresy, w których powód był niezdolny do pracy. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego, które także akceptuje tut. Sądu, wynika bowiem, że wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy obejmuje okres, w którym pracownik mógł wykonywać pracę. Pracownik nie może bowiem pobierać jednocześnie wynagrodzenia za pracę i świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa - zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego, oraz renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy z dodatkiem pielęgnacyjnym z tytułu niezdolności do samodzielnej egzystencji. Podlegają one wyłączeniu z okresu, za który przysługuje wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2011 r. sygn. II PK 239/10; Legalis). Z tych też przyczyn nie sposób jest zarzucić Sądowi Rejonowemu błędu w zakresie wyboru właściwego wariantu opinii biegłego, w celu ustalenia wynagrodzenia powoda za czas pozostawania bez pracy.

Nie miał również racji pozwany wskazując, że powód nie powinien uzyskać wynagrodzenia, o którym mowa w art. 57 § 1 k.p., za czas pracy u innego pracodawcy. Wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy nie ulega zmniejszeniu o wynagrodzenie uzyskane w tym okresie u innego pracodawcy. Pracownik, który po niesłusznym zwolnieniu domaga się wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy u dotychczasowego pracodawcy może uzyskiwać wynagrodzenie u innego pracodawcy. Nie powoduje to bowiem utraty prawa do zaległej pensji (wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 2007 r., II PK 211/06, MoPr 2007, Nr 8, s. 392). Na poczet wynagrodzenia należnego pracownikowi przywróconemu do pracy na poprzednio zajmowane stanowisko pracy nie zalicza się żadnych świadczeń majątkowych uzyskanych przez tego pracownika z innych źródeł (wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 2007 r., II PK 211/06, Legalis). Z tych zatem względów nie można było uznać twierdzeń pozwanego za usprawiedliwione.

Sąd Okręgowy nie mógł również zgodzić się ze skarżącym, iż przyznane powodowi odszkodowanie jest rażąco wygórowane a co za tym idzie w świetle art. 8 k.p. naruszało zasady współżycia społecznego. W ocenie pracodawcy, powód w okresie nie świadczenia pracy na rzecz pozwanego, pracował na rzecz innego podmiotu w związku z tym uzyskiwał wynagrodzenie, wobec czego wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy winno zostać odpowiednio zmniejszone. Nadto pozwany wskazywał, że tak znaczna wysokość zasądzonego na rzecz powoda wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wynikła z opieszałości Sądu, który niezasadnie zawiesił postępowanie na długi okres.

Odnosząc się zatem do tak przedstawionego zarzutu Sąd Okręgowy chce wskazać, że w art. 8 k.p. sformułowane zostały klauzule generalne określające granice, w jakich mogą być wykonywane przysługujące stronom prawa podmiotowe. Przekroczenie tych granic powoduje, że korzystanie z przysługujących uprawnień nie jest uważane za wykonywanie prawa, lecz za jego nadużycie, a więc działanie lub zaniechanie, które nie korzysta z ochrony. Stosowanie art. 8 k.p. może mieć miejsce jedynie w sytuacjach wyjątkowych, w przeciwnym bowiem przypadku doszłoby do zachwiania bezpieczeństwa obrotu prawnego, a po drugie - przepis ten może znaleźć (wyjątkowo) zastosowanie jako środek obrony przed zadośćuczynieniem żądaniu strony uprawnionej. Nadużycie prawa ma bowiem zawsze charakter indywidualny, to znaczy wymaga rozważenia w konkretnej sprawie, z uwzględnieniem zachodzących w niej konkretnie okoliczności i z punktu widzenia społecznej akceptacji określonego postępowania.

W niniejszym przypadku nie można jednak ukarać pracownika za to, że w okresie za który otrzymał wynagrodzenie określone w art. 57 § 1 k.p., wykonywał on pracę na rzecz innego podmiotu. Racjonalny pracownik po otrzymaniu oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę, nawet prowadząc spór sądowy z pracodawcą, będzie bowiem zmierzał do znalezienia pracy, po to by uzyskać środki na utrzymanie. Zwolnionego z pracy pracownika obciąża wręcz powinność podjęcia zatrudnienia odpowiadającego jego możliwościom i kwalifikacjom, bez oczekiwania na zakończenie postępowania sądowego o przywrócenie do pracy. Jeżeli więc pracownik jest zdolny do świadczenia pracy, to powinien podjąć starania o zatrudnienie. Nieuczynienie tego mogłoby powodować sprzeczność jego roszczenia o wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy z zasadami współżycia społecznego (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 16 sierpnia 2005 r., I PK 11/05, Legalis). Do takich wniosków prowadzi również wykładnia funkcjonalna art. 57 § 2 k.p. Przede wszystkim z przepisu tego wynika, że ustawodawca nie zamierzał pozbawić pracownika motywacji do podjęcia nowego zatrudnienia w okresie następującym bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy, po drugie - represyjna funkcja obowiązku zapłaty pracownikowi wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Ta ostatnia sankcja nie powinna być łagodzona przez to, że pracownik otrzymał od innego pracodawcy wynagrodzenie za pracę, którą podjął wskutek własnej zapobiegliwości i inicjatywy. To on powinien odnieść korzyść z tego tytułu, a nie pracodawca, który rozwiązał stosunek pracy z naruszeniem prawa.

Odnosząc się z kolei do drugiego zarzutu, tj. długotrwałego prowadzenia postępowania przez Sąd Rejonowy, trzeba wskazać, że pozwany miał narzędzia, aby zapobiec ewentualnej zwłoce w postępowaniu. Przede wszystkim pozwany mógł skorzystać z instytucji skargi na przewlekłe prowadzenie sprawy. Ponadto, jeśli kwestionował on fakt zawieszenia postępowania, mógł on złożyć w tym zakresie środek odwoławczy, ewentualnie wnioski o podjęcie zawieszonego postępowania. Pozwany jednakże pozostawał w tym zakresie bierny, dlatego też nie sposób jest uznać, że postępowanie nie zostało zakończone w racjonalnym terminie, skoro pozwany w jego toku nie miał zastrzeżeń co do długości jego prowadzenia.

Mając na uwadze całość rozważań, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p. oddalił apelację pozwanego, jako bezzasadną.

Małgorzata KosickaBogumił PatulskiEwa Wronka