Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 17/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Beata Byszewska

Sędziowie:SA Edyta Jefimko

SO del. Anna Strączyńska (spr.)

Protokolant: asystent sędziego Milena Siemieniuk

po rozpoznaniu w dniu 17 marca 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Ż.

przeciwko Skarbowi Państwa - (...), (...), (...), (...) i (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 24 września 2015 r., sygn. akt II C 288/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od A. Ż. na rzecz Skarbu Państwa – (...)kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Anna Strączyńska Beata Byszewska Edyta Jefimko

Sygn. akt I ACa 17/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 kwietnia 2014 r. A. Ż. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa – (...), (...), (...), (...) i (...) kwoty 77.023,69 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty. Ponadto powód domagał się zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w okresie od 1997 do 2009 r. pełnił funkcję syndyka masy upadłości w Odlewni (...) w S., gdzie pobierał wynagrodzenie. Nie był płatnikiem VAT, ani nie odprowadzał tego podatku, jednak decyzją z 2011 r. Naczelnik Urzędu Skarbowego, pomimo, że wynagrodzenie powoda nie zawierało tego podatku, określił zobowiązanie z tytułu podatku od towarów i usług za okres 01-10.2006 r., 01-11.2007 r., 01-11.2008 r. i 01.2009 r. Podstawa dochodzonej kwoty to przepis art. 417 ( 1) § 4 kc, ponieważ zdaniem powoda doszło do zaniedbania legislacyjnego poprzez niewydanie aktu prawnego. Taka sytuacja naruszyła podstawowe zasady Konstytucji i opodatkowania w/w podatkiem.

Dnia 19 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. XXIV Nc 287/13 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, zasądzając solidarnie od pozwanych na rzecz powódki całą dochodzoną kwotę wraz z odsetkami ustawowymi wskazanymi w pozwie oraz kosztami procesu w wysokości 5.823 zł.

W terminie ustawowym strona pozwana, reprezentowana przez (...) (obecnie (...)) wniosła o oddalenie powództwa, wskazując na przedawnienie roszczenia oraz twierdząc, że wynagrodzenie syndyka w rzeczywistości było niższe, ponieważ VAT był niewyodrębniony. Sytuacja syndyków jest specyficzna i ich działalność nie może być porównywana z inną działalnością gospodarczą.

Wyrokiem z dnia 24 września 2015 r. wydanym w sprawie II C 288/14 Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.600 zł jako koszty procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

A. Ż. w latach 1997-2009 pełnił obowiązki syndyka w Odlewni (...) w S. i z tego tytułu pobierał wynagrodzenie, którego wysokość wykazywał w zeznaniach PIT. Powód wykonując czynności syndyka nie prowadził ewidencji do celów VAT i nie odprowadzał podatku VAT do budżetu Państwa.

Decyzją z dnia 14 lipca 2011 r. Naczelnik Urzędu Skarbowego w S. określił powodowi zobowiązanie podatkowe w podatku VAT za miesiące od stycznia do października 2006 r., od stycznia do listopada 2007 r., od stycznia do listopada 2008 r. oraz za styczeń 2009 r. Organ ustalił, że w kontrolowanym okresie A. Ż. pełnił obowiązki syndyka i z tego tytułu otrzymywał wynagrodzenie miesięczne w wysokości 6.031,12 zł brutto (przyznane postanowieniem Sądu Rejonowego w Siedlcach z dnia 17 lipca 2000 r. - sygn. akt V U 9/97) oraz wynagrodzenie ostateczne w wysokości 832.224,00 zł (przyznane postanowieniem Sądu Rejonowego w Siedlcach z dnia 08 stycznia 2009 r. - sygn. akt V U 9/97). Wynagrodzenie nie było powiększone o kwotę podatku VAT.

Organ podatkowy I instancji stwierdził, że czynności syndyka w postępowaniu upadłościowym zaliczają się do samodzielnie wykonywanej działalności gospodarczej, o której mowa w art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług. W ocenie organu, czynności syndyka mieszczą się w zakresie art. 8 ust. 1 ustawy o VAT i stanowią świadczenie usług w rozumieniu tych przepisów. Przychód A. Ż., zgodnie z informacją (...) sporządzoną przez (...), od 01 stycznia do 31 grudnia 2005 r. wyniósł 66.342,32 zł. W konsekwencji uzyskana przez powoda wartość sprzedaży przekroczyła kwotę 43.800 zł (limit uprawniający do zwolnienia z VAT, o którym mowa w art. 113 ust. 1 ustawy o VAT). W ocenie organu podatkowego przekroczenie limitu uprawniającego do zwolnienia oznaczało, że zwolnienie utraciło moc, a A. Ż. stosownie do art. 96 ust. 5 ustawy o VAT zobowiązany był do dokonania zgłoszenia rejestracyjnego VAT-R.

Powód w odwołaniu do Dyrektora Izby Skarbowej w W. od decyzji Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. wniósł o jej uchylenie ze względu na naruszenie art. 15 ust. 1, 2, 3 i 6 ustawy o VAT w zw. z art. 160 ustawy z dnia 18 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze, art. 5 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy o VAT, § 3 ust. 2 rozporządzeń Ministra Finansów w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług z dnia 27 kwietnia 2004 r. i z dnia 28 listopada 2008 r. i art. 29 ust. 1 w zw. z art. 2 pkt. 22 ustawy o VAT. Powód wskazał, że wykładnia systemowa art. 15 ust. 6 ustawy o VAT prowadzi do wniosku, że syndyk masy upadłości podlega wyłączeniu podmiotowemu w podatku od towarów i usług.

Decyzją z dnia 03 listopada 2011 r. Dyrektor Izby Skarbowej w W. utrzymał w mocy decyzję Naczelnika Urzędu Skarbowego w S..

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 09 grudnia 2011 r., uzupełnionej pismem z dnia 06 czerwca 2012 r., powód wniósł o uchylenie obu decyzji. W uzasadnieniu skargi powód podtrzymał dotychczasową argumentację, wyjaśniając że działalność syndyka nie mieści się w zakresie podmiotowym opodatkowania podatkiem VAT. Wykazał też, że brak podwyższenia wynagrodzenia syndyka o kwotę VAT stanowi zaniechanie legislacyjne w wymiarze prawnowspólnotowym. Narusza bowiem przede wszystkim podstawową dla konstrukcji tego podatku zasadę neutralności i przerzucalności VAT (skarga do WSA k. 37-44, pismo uzupełniające k. 45-52).

Wyrokiem z dnia 30 października 2012 r. w sprawie o sygn. akt III SA/Wa 130/12, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę syndyka. W wyroku WSA w Warszawie podzielił stanowisko organów podatkowych obu instancji uznające wynagrodzenie A. Ż. z tytułu wykonywanych w latach 2006-2009 czynności syndyka w postępowaniu upadłościowym za podlegające opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, pomimo że w sprawie ustalono, iż wynagrodzenie przyznane i wypłacone syndykowi przez sąd upadłościowy nie zostało podwyższone o kwotę podatku VAT. WSA wskazał również, że przyznanie syndykowi wynagrodzenia podlegającego opodatkowaniu VAT bez uwzględnienia tego podatku jest oczywiście niekorzystne dla syndyka, ponieważ spełnienie przez niego obowiązku podatkowego powoduje, że przyznane mu przez sąd i wypłacone wynagrodzenie zostaje pomniejszone o podatek VAT. Organy podatkowe nie mogły jednak uznać, że syndyk nie jest podatnikiem VAT, tylko z tego powodu, że ustawodawca nie przewidział w przepisach ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze doliczenia VAT do przyznanego przez sąd syndykowi wynagrodzenia. Jednocześnie WSA w Warszawie w wyroku podkreślił, że w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 25 marca 2010 r., w sprawie o sygn. akt I FSK 323/09 wskazano, że konieczne jest przyjęcie normatywnych uregulowań, które zmienią tę niekorzystną dla syndyków sytuację finansową, na wzór np. biegłych sądowych, skoro spełniając podobną do biegłych określoną rolę procesową, istotnie różnicuje się obecnie ich wynagrodzenie w aspekcie obciążenia VAT, tym bardziej, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 12 czerwca 2008 r., sygn. akt K 50/05 jednoznacznie stwierdził istnienie luki prawnej w omawianym zakresie i potrzebę podjęcia inicjatywy ustawodawczej w związku z tą luką w regulacjach dotyczących zasad i procedury zaliczania podatku VAT do kosztów sądowych z tytułu należności poddanych opodatkowaniu tym podatkiem osób wykonujących czynności zlecone im w postępowaniu sądowym, dochodzeniowym, administracyjnym.

Wyrokiem z dnia 04 marca 2014 r. w sprawie o sygn. akt I FSK 529/13, Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną A. Ż. wniesioną od wyroku WSA w Warszawie z dnia 30 października 2012 r. oddalającego skargę powoda na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w W. z dnia 03 listopada 2011 r.

A. Ż. zwrócił się do organów podatkowych z wnioskiem o umorzenie zaległości podatkowych w podatku VAT wraz z odsetkami za zwłokę w oparciu o art. 67a § 1 pkt. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa, powołując się na ważny interes podatnika oraz interes publiczny związany z wieloletnim zaniedbaniem prawodawcy (zaniechaniem legislacyjnym) w zakresie braku przepisów pozwalających na doliczanie kwoty VAT do wynagrodzenia syndyka zasądzonego przez sąd upadłościowy. Decyzją z dnia 28 września 2012 r. znak (...)- (...), Dyrektor Izby Skarbowej w W. odmówił umorzenia zaległości podatkowych VAT wymierzonych decyzją Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. z dnia 14 lipca 2011 r., umarzając jednak odsetki za zwłokę w kwocie 27.960 zł ze względu na ważny interes podatnika przejawiający się w złym stanie jego zdrowia i konieczności ponoszenia dodatkowych wydatków z tym związanych.

Od decyzji odmawiającej umorzenia zaległości podatkowych VAT A. Ż. wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Wyrokiem z dnia 08 października 2013 r., w sprawie o sygn. akt III SA/Wa 3377/12, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę A. Ż.. W uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, że właściwą drogą dochodzenia odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wynikającą z braku wprowadzenia w życie stosownych przepisów umożliwiających podwyższenie wynagrodzenia syndyka o kwotę podatku VAT jest tryb postępowania cywilnego na podstawie art. 417 ( 1) § 4 kc, który przewiduje odpowiedzialność odszkodowawczą za tzw. zaniechanie legislacyjne. WSA w Warszawie uznał ponadto, że pomniejszenie wynagrodzenia otrzymanego przez skarżącego syndyka o podatek VAT było niewątpliwie niekorzystne dla jego dochodów i że zaniedbania legislacyjne mogły powodować powstanie sytuacji, w której syndyków obciążał obowiązek uiszczenia podatku VAT, pomimo że wypłacanie im wynagrodzenie nie było powiększane o ten podatek. Sąd administracyjny stwierdził, że wadliwa legislacja (czy też brak stosownych regulacji prawnych) nie jest okolicznością uzasadniającą umorzenie zaległości podatkowych, lecz właściwym trybem naprawienia szkody spowodowanej w majątku podatnika takim zaniedbaniem legislacyjnym jest wyłącznie tryb postępowania cywilnego

Powód w latach 2012-2013 uregulował kwotę zaległości podatkowych w podatku VAT.

Powyższych ustaleń faktycznych Sąd I instancji dokonał na podstawie dowodów w postaci dokumentów, w tym decyzji administracyjnych oraz orzeczeń sądów. Prawdziwość i autentyczność dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron, nie budziła także wątpliwości Sądu. Sąd Okręgowy uznał, że co do zasady stan faktyczny w niniejszej sprawie był bezsporny, strony jedynie wywodziły odmienne skutki z faktu istnienia luki prawnej odnośnie wynagrodzenia syndyków.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo.

W ocenie Sądu Okręgowego przywoływane przez powoda przepisy art. 77 ust. 1 Konstytucji, art. 417 kc oraz art. 417 1 § 4 kc nie pozwalają na przypisanie Skarbowi Państwa odpowiedzialności odszkodowawczej za tzw. zaniechanie legislacyjne, o którym mowa w art. 417 1 § 4 kc. Sąd krytycznie ocenił działanie ustawodawcy w zakresie braku stworzenia do dnia 23 lipca 2011 r. normy nakładającej obowiązek uwzględnienia w przyznawanym syndykowi wynagrodzeniu kwoty podatku VAT, co zresztą stwierdzone zostało w orzecznictwie sądów administracyjnych, jednak stwierdził, że działanie takie nie skutkuje w aktualnym stanie prawnym powstaniem po stronie pozwanego obowiązku zapłaty odszkodowania.

Sąd przypomniał treść przepisu art. 417 1 § 4 kc, dodaną do kodeksu cywilnego ustawą z dnia z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw oraz art. 5 w/w ustawy, zgodnie z którym do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy art. 417 kc w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy nowelizującej. Powołał też jednak uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 r., według której Skarb Państwa odpowiada za szkodę wyrządzoną niewydaniem aktu normatywnego, którego obowiązek wydania powstał po wejściu w życie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (III CZP 139/08, OSNC z 2009, nr 11, poz. 144). Sąd Okręgowy wskazał, że o tym, czy Skarb Państwa odpowiada za szkodę wyrządzoną przez niewydanie aktu normatywnego przed wejściem w życie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. nie decyduje art. 5 tej ustawy, lecz wykładnia art. 417 kc w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Szeroka wykładnia art. 77 ust 1 Konstytucji nakazuje bowiem przyjęcie, że zawarte w nim pojęcie działania organu władzy publicznej obejmuje zarówno zachowanie czynne, jak i bierne tego organu. Powyższe stanowisko Sąd Okręgowy podzielił, określając swoje zadanie jako dokonanie oceny czy istniał obowiązek wydania aktu normatywnego i czy temu obowiązkowi uchybiono w sposób niezgodny z konkretnym przepisem prawa.

Sąd wskazał też, że uznaje się w literaturze, że tylko wówczas gdy minimalna treść przyszłej regulacji określona jest precyzyjnie, a zarazem podany jest termin określający czas jej wydania, można dokonać ujemnej oceny obiektywnej strony zachowania określonego organu władzy publicznej. Wobec tego, w razie oceny obowiązku wydania rozporządzenia na podstawie delegacji ustawowej, jego treść można stosunkowo łatwo zidentyfikować, a zakres uznania sądu nie byłby w takim wypadku zbyt duży i ocena sądu nie byłaby zdecydowanie uznaniowa. Natomiast w przypadku ustawy z zakresu praw ekonomicznych lub społecznych, której obowiązek wydania poszkodowany wywodziłby z Konstytucji, to wynikający z tej powinności zakres dyskrecjonalny legislatywy byłby oceniony jako znaczny, a tym samym znaczny stałby się zakres uznaniowości oceny dokonywanej przez Sąd orzekający. Trudno byłoby wtedy określić czy obowiązek wydania ustawy na pewno istniał, a jeżeli tak to jaka byłaby jego obligatoryjna (minimalna) treść. Wobec tego, w procesie ustalania bezprawności zaniechania legislacyjnego ocena sądu powinna zmierzać jedynie do ustalenia źródła obowiązku legislacyjnego, tj. istnienia przepisu nakładającego powinność wydania aktu normatywnego oraz do stwierdzenia czy można jednoznacznie określić, przynajmniej minimalny zakres powinnego działania ustawodawcy, czyli termin wydania aktu normatywnego i jego minimalną treść (tak Z. Banaszczyk w: Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przy wykonywaniu władzy publicznej, Wydawnictwo C.H. BECK, Warszawa 2012 r., str. 184-185).

Sąd stwierdził, że o zaniechaniu normatywnym można mówić w sytuacji, gdy został określony termin, w jakim organ władzy publicznej ma wydać akt normatywny. Przez termin taki rozumieć należy nie tylko termin jednoznacznie określony, ale także sytuację, gdy termin nie wynika wprost z przepisów prawa, jednak daje się wywieść z norm o charakterze ogólnym i odpowiada okresowi, w jakim ustawodawca działający zgodnie z zasadami demokratycznego państwa prawnego i legalizmu, powinien zrealizować spoczywający na nim obowiązek legislacyjny (tak Z. Banaszczyk, op. cit., str. 189). Organ I instancji uznał też, że interpretacja pojęcia „zaniechanie legislacyjne" musi uwzględniać zasadę podziału i równowagi władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej, a zatem powinna być ostrożna i nie może prowadzić do samodzielnego ustalania przez sąd rozpoznający sprawę odszkodowawczą treści niewydanych przepisów prawnych. Inne stanowisko mogłoby spowodować niedopuszczaną ingerencję władzy sądowniczej w sferę wyłącznych prerogatyw władzy ustawodawczej i wykonawczej. Sąd nie może bowiem konstruować hipotezy co do ewentualnej treści przepisów, wychodząc z przyjmowanych przez siebie założeń co do słuszności społecznej lub gospodarczej danego rozwiązania (tak M. Safjan w: Odpowiedzialność odszkodowawcza władzy publicznej po 1 września 2004 r., Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2004 r., str. 58).

Podobne stanowisko przyjęte jest w orzecznictwie. Odpowiedzialność za zaniechanie legislacyjne dotyczy wyłącznie przypadków, gdy wynikający z przepisu prawa obowiązek wydania aktu normatywnego został wyrażony w sposób jednoznaczny i konkretny, co uzasadnione jest koniecznością niedopuszczenia do ingerencji władzy sądowniczej w sferę uprawnień zastrzeżonych dla władzy ustawodawczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2012 r., I CSK 59/12, Biul. SN 2012, nr 12, s. 12). Ustalenie obowiązku wydania ustawy zawartego w przepisie prawa jest konsekwencją wykładni tego przepisu, w którym norma ta jest zawarta, chodzi jednak o to, żeby woli ustawodawcy, dotyczącej tego obowiązku nie domniemywać ani uzupełniać. Zastąpienie ustawodawcy przez sąd w tym względzie, prowadziłoby do wykonania kompetencji ustawodawczych. Powinność dokonywania przez sąd wykładni wszystkich stosowanych przepisów nie dotyczy wykładni zmierzającej do uzupełnienia przepisu nieprzewidzianymi przez ustawodawcę elementami, czy też snucia domniemań co do rzeczywistej woli ustawodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2015 r. I CSK 316/14, niepubl., Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 02 października 2013 r., I ACa 599/13).

W doktrynie wskazuje się, że odpowiedzialność odszkodowawcza ograniczona jest do przypadków, gdy przepis prawny konkretyzuje treść aktu normatywnego w ten sposób, że określa, na czym miałoby polegać zachowanie organu władzy publicznej, aby do szkody nie doszło. Jednocześnie wskazuje się, że obowiązek powinien dotyczyć ustanowienia norm prawnych określających prawa i obowiązki o charakterze majątkowym podmiotów prawa cywilnego, aby możliwe było ustalenie szkody wywołanej zaniechaniem tej czynności, z uwzględnieniem konkretnej sytuacji podmiotu żądającego odszkodowania. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2006 r. (III CSK 138/05, OSNC 2007, nr 4, poz. 63) wskazano, że odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zaniechaniem legislacyjnym powstaje tylko wtedy, gdy prawa jednostek -przyznane przez prawodawcę w sposób oczywisty i bezwarunkowy - nie mogą być zrealizowane na skutek niewydania odpowiedniego aktu normatywnego.

Z powyższymi poglądami doktryny i orzecznictwa Sąd Okręgowy się zgodził i podkreślił, że powód nie wskazał, z treści którego konkretnego przepisu miał wynikać obowiązek wydania innego przepisu nakładającego na sąd (jako organ ustalający wysokość wynagrodzenia w postępowaniu upadłościowym) wymóg uwzględnienia w wynagrodzeniu należnemu syndykowi kwoty podatku VAT. Z pewnością niewystarczające było ogólne wskazanie, że konieczność ta wynika z istoty i reguł obowiązujących przy naliczaniu podatku VAT, regulowanych ustawą z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług. W momencie, gdy powód wykonywał czynności syndyka masy upadłości, sposób obliczania należnego mu wynagrodzenia regulował art. 162 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze. Dokonana nowelizacja ustawą z dnia 9 czerwca 2011 r. o zmianie ustawy -Prawo upadłościowe i naprawcze i ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym wprowadziła regulację pozwalającą sądowi na podwyższenie wynagrodzenia kuratora, syndyka, nadzorcy sądowego i zarządcy o kwotę podatku od towarów i usług. Należy jednak zauważyć, że przed wymienioną nowelizacją brak było jakiejkolwiek normy, która nakładałaby na ustawodawcę obowiązek wydania w określonym terminie i o sprecyzowanej treści innego przepisu, który z kolei wskazywałby na podwyższenie wynagrodzenia syndyka o kwotę podatku VAT.

Nie jest natomiast możliwe uzupełnienie tych braków samodzielnie przez sąd. Niezbędne byłoby określenie minimalnej chociaż treści, w stopniu pozwalającym na określenie składników wynagrodzenia syndyka. W wyroku z dnia 04 sierpnia 2006 r., III CSK 138/05 (OSNC 2007, nr 4, poz. 63) Sąd Najwyższy dopuścił możliwość istnienia obowiązku wydania odpowiedniego aktu normatywnego wtedy, gdy nie został on wprost wyrażony, jeżeli prawa jednostek przyznane w sposób oczywisty i bezwarunkowy, nie mogą być realizowane z powodu niewydania takiego aktu. Także w tym przypadku przepisy przyznające te prawa muszą określać jego istotne cechy. Sąd Okręgowy podkreślił, że przepisy dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym zaniechanie legislacyjne, są formą ochrony praw podmiotowych istniejących, a nie źródłem ich tworzenia.

Niezrozumiały był dla Sądu argument powoda, wskazujący, że luka prawna winna zostać uzupełniona przez ustawodawcę od dnia 01 maja 2004 r. O ile bowiem powód wywodził obowiązek wydania aktu normatywnego z przepisów, jakie stały się elementem krajowego systemu prawnego po wejściu Polski do Unii Europejskiej, to także w tym wypadku aktualna jest zasada, że obowiązek ten musi być oznaczony w sposób konkretny. Jak wskazano powyżej, wymaga to ustalanie terminu i minimalnej treści oczekiwanego aktu prawnego. Z pewnością za niewystarczającą należy uznać, wskazywaną przez powoda, istotę podatku VAT. Samo natomiast oznaczenie strony pozwanej - jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa, z których działaniem powód wiązał swoje roszczenie, tj. (...), (...), (...), (...) oraz (...), wskazywało, że powód nie był także w stanie określić jakiej rangi miał być „niewydany" akt zawierający odpowiedni przepis, a co za tym idzie, przez który organ teoretycznie powinien być wydany. Orzecznictwo wskazuje natomiast, że do kompetencji Sądu nie należy analiza sposobu wprowadzenia ewentualnej brakującej normy prawnej, wskazywania organu, który tę normę miałby ustanowić, terminu wydania oraz rangi aktu normatywnego. Oczywistym jest, że te kwestie leżą poza kompetencjami Sądu cywilnego.

Dodatkowo Sąd wskazał, że instytucja zaniechania legislacyjnego może mieć bardzo ograniczone zastosowanie. Obowiązku tego rodzaju nie można wywodzić z ogólnych, niedookreślonych norm konstytucyjnych, przewidujących podejmowanie działań władzy publicznej. Swoboda ustawodawcy w tym zakresie jest szeroka i nie można określić treści hipotetycznych aktów normatywnych, których niewydanie stanowiłoby przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej (tak M. Safjan, op. cit. str. 59). Sąd zaznaczył też, że zasada, zgodnie z którą odpowiedzialność za zaniechanie legislacyjne może mieć miejsce w sytuacji gdy brak aktu normatywnego wynika z delegacji, określającej w sposób jednoznaczny jego treść, może być uznana za ogólną zasadę europejskiego porządku prawnego. Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, pełna skuteczność prawa wspólnotowego wymaga istnienia prawa do odszkodowania, jeżeli spełnione są trzy warunki, to znaczy, po pierwsze, że rezultat określony dyrektywą powinien obejmować przyznanie praw jednostkom, po drugie, że powinno być możliwe określenie treści tych praw na podstawie przepisów dyrektywy, i po trzecie, że powinien istnieć związek przyczynowy pomiędzy naruszeniem obowiązku państwa a szkodą poniesioną przez poszkodowane strony (wyrok z dnia 19 listopada 1991 r. w sprawach połączonych C-6/90 i C-9/90, Andrea Francovich, Danila Bonifaci i inni przeciwko Rebublice Włoskiej., ECR 1991/9/1-05357, wyrok z dnia 05 marca 1996 r. Brasserie du Pêcheur SA przeciwko Bundesrepublik Deutschland i The Queen przeciwko Secretary of State for Transport; tak też D. Kornobis - Romanowska w: Sąd krajowy w prawie wspólnotowym, Wolters Kluwer, Kraków 2007 r., str. 35).

Ponieważ nie można uznać, że porządek prawny obowiązujący przed nowelizacją ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze dokonaną ustawą z dnia 09 czerwca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze i ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym spełniał wskazane kryteria dające podstawę do uznania zaniechania legislacyjnego, tj. kryteria pozwalające jednoznacznie i bezwarunkowo określić treść przyszłego aktu normatywnego, nie można mówić o odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego Skarbu Państwa za niewydanie aktu normatywnego, w trybie art. 417 § 1 kc, art. 417 1 § 4 kc i art. 77 Konstytucji, co skutkować musiało oddaleniem powództwa.

Sąd Okręgowy uznał też na marginesie, że zarzut przedawnienia zgłoszony przez stronę pozwaną był skuteczny. Jeżeli bowiem powód dowiedział się o wysokości przyznanego mu wynagrodzenia w roku 2009 i przyznaną kwotę uważał za zaniżoną wskutek braku wskazywanych regulacji, to należało uznać, że w tej dacie dowiedział się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej. Wobec tego wystąpienie z powództwem w roku 2014 nastąpiło po upływie trzyletniego terminu przedawnienia.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 08 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Od powyższego rozstrzygnięcia apelację wniósł powód, który zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

- naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 386 § 4 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy, niezbadanie podstawy materialnej pozwu i przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji przesłanki unicestwiającej roszczenie, polegającej na błędnym uznaniu, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do zaniechania legislacyjnego, z uwagi na fakt rzekomego braku w porządku prawnym skonkretyzowanej normy prawnej obligującej do uchwalenia przepisu nakazującego sądom upadłościowym podwyższanie wynagrodzenia syndyków o kwotę podatku VAT, w sytuacji gdy fakt zaniechania legislacyjnego wywieść należy z przepisów prawa unijnego tj. art. 2 Pierwszej Dyrektywy 67/227/EWG w zw. z pkt 5 preambuły tej Dyrektywy, art. 1 ust. 2 Dyrektywy 2006/112/WE w zw. z pkt 5 jej preambuły, art. 11(A)(1)(a) i 11(A)(2)(a) Szóstej Dyrektywy 77/388/EWG, art. 73 i art. 78 lit. a Dyrektywy 2006/112/WE oraz prawa krajowego, tj. art. 29 ust. 1 Ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o podatku od towarów i usług, dalej zwanej „Ustawą o VAT", art. 5 ust. 1 pkt 1 i art. 8 ust. 1 pkt 3 ustawy o VAT, a nadto był wielokrotnie sygnalizowany w orzecznictwie choćby w postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego z 12 czerwca 2008 r. (sygn. S 3/08) i uzasadnieniu rządowego projektu nowelizacji ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze i ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (druk sejmowy 7 nr 3940);

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 77 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 417 § 1 k.c. w zw. z art. 417' § 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie wobec niewykonania obowiązku legislacyjnego polegającego na uregulowaniu w akcie normatywnym rangi ustawowej możliwości przyznawania przez sądy upadłościowe syndykom wynagrodzenia podwyższonego o kwotę podatku VAT;

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 442 1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że doszło do przedawnienia roszczenia powoda w sytuacji, gdy realne uszczuplenie majątku powoda, a więc szkoda, wystąpiła dopiero z chwilą gdy podatek VAT został odprowadzony przez powoda do Urzędu Skarbowego w latach 2012-2013, co przesądza, że na dzień wytoczenia powództwa (tj. 11 kwietnia 2014 r.) 3-letni termin przedawnienia przewidziany dla roszczeń odszkodowawczych jeszcze nie upłynął, a ponadto nie upłynął także 10-letni termin gilotynujący, gdyż szkoda powoda wynika z zaniechania legislacyjnego polegającego na niewydaniu we właściwym czasie (tj. w związku z akcesją Polski do Unii Europejskiej z 1 maja 2004 r.) przepisu prawa powszechnie obowiązującego, który dawałby podstawę prawną do podwyższenia wynagrodzenia syndyka o kwotę podatku VAT;

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 32 Konstytucji RP wyrażającego zasadę równości wobec prawa przez zaniechanie obowiązku wypłaty odszkodowania syndykowi wobec zaniechania legislacyjnego w zakresie wydania przepisu prawa powszechnie obowiązującego, który dawałby podstawę prawną do podwyższenia wynagrodzenia syndyka o kwotę podatku VAT, podczas gdy sytuacja prawna innych podatników VAT, w tym chociażby biegłych sądowych, została uregulowana sposób prawidłowy, uwzględniający zasadę neutralności podatku VAT.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, względnie o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania .

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Nie budzi żadnych wątpliwości prawidłowość dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych. Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku w zestawieniu z materiałem dowodowym sprawy prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji dokonał trafnej oceny dowodów, wyciągnął z nich prawidłowe wnioski i w konsekwencji właściwie ustalił fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Ocena nie narusza zasad logiki, prawa ani doświadczenia życiowego.

Jeżeli chodzi o pierwszy z zarzutów – jedyny zarzut dotyczący procedury, tj. zarzut naruszenia przepisu art. 386 § 4 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy i przyjęcie przesłanki unicestwiającej roszczenie poprzez przyjęcie, że nie doszło do zaniechania legislacyjnego, to Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na to, że zarzut ten w kontekście pozostałych jest nielogiczny. Z jednej strony A. Ż. zarzuca Sądowi nierozpoznanie istoty sprawy, a z drugiej wskazuje, że Sąd przyjął, że nie było zaniechania - czyli jednak sprawa została rozpoznana, tyle że na niekorzyść powoda. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego takie rozstrzygnięcie jest trafne. Na datę ustalania wynagrodzenia powoda nie było w polskim systemie prawnym normy konkretyzującej sposób naliczania wynagrodzenia syndyka i powiększania go o obowiązującą stawkę podatku od towarów i usług. Takimi przepisami nie są na pewno ogólne przepisy Konstytucjiart. 32 i art. 77 ust. 1, zawierające zasady dotyczące opodatkowania, ani ustawa o podatku od towarów i usług, a w szczególności jej art. 5 ust. 1 pkt 1 i art. 8 ust. 1 pkt 3 i art. 29 ust. 1, wskazane w środku zaskarżenia i również traktujące o ogólnych zasadach opodatkowania podatkiem VAT. Dopiero w środku zaskarżenia powód po raz pierwszy, (a zatem za późno, ponieważ w ogóle nie było o tym mowy w I instancji) wskazuje szczegółowo, że źródła, z których należy wywieść fakt zaniechania legislacyjnego to przepisy prawa unijnego tj. art. 2 Pierwszej Dyrektywy 67/227/EWG w zw. z pkt 5 preambuły tej Dyrektywy, art. 1 ust. 2 Dyrektywy 2006/112/WE w zw. z pkt 5 jej preambuły, art. 11(A)(1)(a) i 11(A)(2)(a) Szóstej Dyrektywy 77/388/EWG, art. 73 i art. 78 lit. a Dyrektywy 2006/112/WE. Sama też sygnalizacja problemu i wskazywanie na niego w postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego z 12 czerwca 2008 r. (sygn. S 3/08) i uzasadnieniu rządowego projektu nowelizacji ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze i ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (druk sejmowy nr 3940) były niewystarczające, jak słusznie zauważył Sąd orzekający w sprawie.

Sąd Apelacyjny nie ma najmniejszych wątpliwości, że decyzje administracyjne kształtujące indywidualną sytuację powoda były badane pod kątem zgodności z przepisami krajowej ustawy o podatku od towarów i usług oraz dyrektyw unijnych zarówno przez organy administracyjne, jak i przez sądy administracyjne. I w trakcie tych postępowań, prowadzonych przez kompetentne organy (przy czym powód musi pamiętać, że takim kolejnym organem nie jest sąd powszechny orzekający w trybie przepisów kpc) nie stwierdzono, żeby akty administracyjne były sprzeczne z prawem polskim czy unijnym. Co więcej dyrektywy również zawierają ogólne przepisy, zasady implementowane następnie do wewnętrznych porządków prawnych poszczególnych krajów członkowskich i nie są podstawą do nadającą się do wykazania, że indywidualne prawa powoda zostały naruszone. Również wspomniane już stanowisko Trybunału Konstytucyjnego i druki sejmowe zawierające uzasadnienie do projektu nowelizacji Prawa upadłościowego nie są powszechnie obowiązującym prawem i nie można uznać, że zawierają podstawę do sprecyzowania obowiązku ustawodawcy do wydania aktu prawnego o określonej treści. Rację ma Sąd Okręgowy twierdząc, że nie było w polskim systemie prawnym norm nakazujących wydanie przepisów dotyczących podatku od towarów i usług w odniesieniu do wynagrodzenia syndyków do czasu nowelizacji w 2007 r. Sąd Apelacyjny również negatywnie ocenia tę lukę prawną, ale nie zmienia to oceny, która musi pozostać taka, że niespełnione zostały przesłanki z art. 417 1 § 4 czy art. 417 § 1 kc.

Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego co do przedawnienia roszczenia syndyka również jest trafne. Skoro sprawa dotyczy należności za okres od stycznia do października 2006 r., od stycznia do listopada 2007 r., od stycznia do listopada 2008 r. oraz za styczeń 2009 r. a wynagrodzenie wypłacane było co miesiąc, to każdorazowo raty wynagrodzenia przedawniały się co miesiąc, gdyby jednak przyjąć, że ostatecznie wynagrodzenie ukształtowane zostało na kwotę 832.224 zł i przyznane postanowieniem Sądu Rejonowego w Siedlcach z dnia 08 stycznia 2009 r. , to jest to najdalsza data, najbardziej korzystna dla powoda, od której biegnie początek biegu przedawnienia, wynoszącego, zgodnie z przepisem art. 442 1 § 1 kc, trzy lata. Wniesienie pozwu w dniu 14 lutego 2014 roku spowodowało, że powód dochodzi roszczenia przedawnionego, a skoro zarzut taki został przez stronę pozwaną podniesiony, to musiał być oceniony jako trafny w rozumieniu w/w przepisu. W tej kwestii powód również jest niekonsekwentny, bo skoro wywodzi on swoje żądanie wskazując na niedostosowanie prawa polskiego do dyrektyw, to termin przedawnienia powinien rozpocząć bieg od daty wejścia Polski do Unii Europejskiej, czyli od 01 maja 2004 roku, tym bardziej zatem roszczenie jest zobowiązaniem naturalnym.

Nie ma też racji powód, powołując się na przepis art. 77 ust. 1 Konstytucji RP. Przepis ten powinien być interpretowany ściśle i Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 listopada 2005 r. (III CZP 82/05, opublikowanej w https://mojepanstwo.pl/dane/sn_orzeczenia/9671,iii-czp-82-05) wskazał, że nie istnieje konstytucyjne prawo do odszkodowania za zaniechanie legislacyjne. Podobnie w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2002 r. (V CKN 1493/00, nie publ.), postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2003 r. (III CZP 34/03, "Prokuratura i Prawo" 2004/2/30) oraz wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 stycznia 2004 r.(SK 26/03 (OTK-A Zb.Urz. 2004, nr 1, poz. 3). Zadaniem powoda było zatem sprecyzowanie żądania i wskazanie konkretnych przepisów, z których wynikał obowiązek ustawodawcy do wydania przepisów w określonym temacie. Temu zadaniu powód nie sprostał, o czym też, co słusznie zauważył Sąd I instancji świadczy pozwanie wielu jednostek statio fisci Skarbu Państwa. Powód nie wiedział nawet jakiej rangi akt prawny mógłby taką materię regulować skoro pozwał zarówno podmioty uchwalające ustawy, jak i podmioty uchwalające przepisy wykonawcze.

Wreszcie zauważyć należy, że kwoty wynagrodzenia przyznanego syndykowi to wynagrodzenie brutto, zatem takie, które zawierały w sobie wszelkie środki na ewentualne odprowadzenie do budżetu stosownych podatków.

Nie ma także mowy o naruszenie przepisu art. 32 Konstytucji RP wyrażającego zasadę równości wobec prawa. Ta zasada musi być interpretowana również z punktu widzenia podatnika, czyli konsumenta, który nie może w efekcie finalnym zawierać umów sprzedaży raz opodatkowanych podatkiem od towarów i usług (każda zwykła sprzedaż) i umów, których ten podatek nie dotyczyłby (sprzedaż dokonywana przez syndyka). Takie różnicowanie sytuacji klienta byłoby niedopuszczalne i tego strzeże w/w przepis. Powód nierówności dopatruje się tylko w tym, że odnosi swoje wynagrodzenie (jak już wskazano opisane jako brutto) do wynagrodzenia innych podmiotów np. biegłych.

Sąd Apelacyjny nie zgadza się też z twierdzeniem strony pozwanej co do braku luki prawnej. Przepisy ustawy z dnia 09 czerwca 2007 r. wprowadzające regulację odnośnie podatku VAT w wynagrodzeniu syndyka po raz pierwszy uregulowały tę kwestię, a zatem w okresie, którego dotyczy niniejszy pozew luka była i materia opodatkowania VAT-em wynagrodzenia syndyków nie była uregulowana ani ustawowo ani przepisami wykonawczymi.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny oddalił na podstawie przepisu art. 385 kpc apelację powoda jako bezzasadną.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc, obciążając przegrywającego pozwanego kosztami zastępstwa procesowego Skarbu Państwa – kwotą 2.700 zł, ustaloną w oparciu o rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości co do wynagrodzenia zawodowych pełnomocników, obowiązujące w dacie wniesienia apelacji i ustawę o Prokuratorii Generalnej.

SSO Anna Strączyńska SSA Beata Byszewska SSA Edyta Jefimko