Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 724/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Tkocz

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Irena Rykała (spr.)

Protokolant :

Justyna Zych

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. O.

przeciwko A. W.

o ustalenie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 6 maja 2013 r., sygn. akt II C 660/12

1)  oddala apelację;

2)  przyznaje od Skarbu Państwa–Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz adwokata B. S. wynagrodzenie w kwocie 3 321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych, w tym podatek od towarów i usług w kwocie 621 złotych, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

I ACa 724/13

UZASADNIENIE

Powódka wniosła o ustalenie nieważności przedwstępnej umowy sprzedaży zawartej z pozwanym w dniu 14 lutego 2012 r. Uzasadniając żądanie wskazała, że nigdy nie otrzymała od pozwanego kwoty 100.000 zł, jest to kłamstwo, „a błąd polegał na tym, że jej zamiarem było jedynie spłacenie zobowiązania kredytowego przez A. W. i zapisanie testamentem mieszkania na jego rzecz. Nie miała woli ani zamiaru sprzedać mieszkania.”

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Wskazał, że strony ustaliły, iż zawrą umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w K. za kwotę 50.000 zł, z jednoczesnym zapewnieniem powódce prawa dożywotniego korzystania z tego mieszkania. W dniu 22 grudnia 2011 r. została zawarta umowa przedwstępna sprzedaży, w której powódka pokwitowała odbiór zadatku i zobowiązała się do sprzedaży mieszkania do dnia 31 stycznia 2012 r. W dniu 7 lutego w Kancelarii Notarialnej powódka zaproponowała, że sporządzi testament, w którym wskaże jako jedynych spadkobierców pozwanego i jego żonę. Ponieważ tego rodzaju zabezpieczenie nie było wystarczające dla pozwanego, strony ustaliły, że zawrą umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego. W dniu 14 lutego 2012 r. została zawarta umowa przedwstępna sprzedaży przysługującego powódce spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, a nadto powódka sporządziła testament, w którym do spadku powołała pozwanego i jego żonę. Kwota 100.000 zł podana w § (...) umowy została wpisana na wypadek sporządzenia przez powódkę kolejnego testamentu. Spadkobierca powódki byłby wtedy zobowiązany do oddania pozwanemu zadatku w takiej wysokości.

W piśmie procesowym z dnia 22 listopada 2012 r. pełnomocnik powódki wskazał, że pozwany przekazał powódce kwotę 23.779,21 zł na spłatę części zobowiązania kredytowego, a powódka zobowiązała się do zapłaty dwukrotności tej sumy w przypadku odstąpienia od zamiaru sprzedaży przysługującego jej spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. W toku dalszych negocjacji strony ustaliły, że powódka w zamian za pomoc w spłacie kredytu, sporządzi testament, w którym ustanowi pozwanego spadkobiercą. W dniu 14 lutego 2012 r. strony udały się do Kancelarii Notarialnej M. G. i (...) w K. przy ul. (...), gdzie notariusz sporządził przedwstępną umowę sprzedaży i wtedy powódka oświadczyła, że jej nie podpisze, gdyż - zgodnie z ostatnimi ustaleniami z pozwanym – nie było jej intencją sprzedanie prawa do lokalu, a sporządzenie testamentu. W trakcie przeprowadzania czynności notarialnej pozwany wyjął oświadczenie, w którym powódka zobowiązała się do zapłaty na jego rzecz dwukrotności kwoty 23.779,21 zł i powódka działając pod wpływem presji i groźby zapłaty na rzecz pozwanego kwoty w wysokości, którą nie dysponowała oraz błędu co do treści składanego oświadczenia woli złożyła podpis pod aktem notarialnym. Błąd dotyczył treści czynności prawnej, gdyż zgodnie z treścią umowy powódka miała otrzymać od pozwanego łącznie 100.000 zł, a w rzeczywistości otrzymała 23.779,21 zł.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania.

Rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach:

Powódce przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w K. przy ul. (...).

W grudniu 2011 r. powódka podjęła decyzję o sprzedaży tego prawa pozwanemu w celu uzyskania środków na spłatę kredytu bankowego.

W dniu 22 grudnia 2011 r. strony zawarły w formie pisemnej umowę przedwstępną sprzedaży z terminem do zawarcia umowy określonym na koniec stycznia 2012 r. i w związku z zawarciem tej umowy pozwany przekazał powódce kwotę 23.799,21 zł, wpłacając ją bezpośrednio do banku, jako spłatę kredytu.

W dniu 14 lutego 2012 r. strony stawiły się w Kancelarii Notarialnej G. i (...) w K., gdzie przed notariuszem M. G. zawarły w formie aktu notarialnego przedwstępną umowę sprzedaży, ustalając termin zawarcia umowy przyrzeczonej do dnia 31 stycznia 2017 r. Cenę sprzedaży określono na 180.000 zł. W § (...) umowy powódka oświadczyła, że otrzymała od pozwanego kwotę 100.000 zł tytułem zadatku. Zgodnie z umową kwota ta miała być zaliczona na poczet uzgodnionej ceny sprzedaży.

Tego samego dnia przed notariuszem M. G. powódka złożyła oświadczenie testamentowe, w którym odwołała wszystkie swe poprzednie testamenty i ustanowiła swymi spadkobiercami pozwanego i jego żonę po połowie.

W trakcie sporządzania umowy przedwstępnej strony dokonywały poprawek. Podczas odczytywania ostatecznej wersji umowy powódka nie zgłaszała zastrzeżeń co do jej brzmienia i nie była zaskoczona jej treścią. W obecności notariusza strony nie przekazywały sobie jakichkolwiek dokumentów, środków finansowych, jak też żadnych dokumentów nie niszczyły. Nie miała miejsca również taka sytuacja, żeby pozwany w jakiś sposób naciskał na powódkę lub jej groził.

W dniu 27 marca 2012 r. powódka złożyła pozwanemu oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli zawartego w § (...) przedwstępnej umowy sprzedaży, powołując się na błąd w zakresie wysokości przekazanych środków.

Powyższe ustalenia stanowiące podstawę faktyczną orzeczenia Sąd oparł na zeznaniach świadka M. G. i zeznaniach pozwanego oraz na dowodach z dokumentów tj. na odpisach dwóch aktów notarialnych sporządzonych w dniu 14 lutego 2012 r. W ocenie Sądu, dowody te pozostawały we wzajemnej korelacji i były wewnętrznie spójne, tworząc jednolity obraz sytuacji, w jakiej powódka złożyła oświadczenie woli dotyczące zawarcia umowy przedwstępnej sprzedaży. Sąd pominął dowód z zeznań powódki, gdyż pozostawały one w sprzeczności ze wskazanymi wyżej dowodami, a nadto twierdzenia powódki nie znalazły potwierdzenia w jakichkolwiek innych dowodach.

Sąd powołał treść art. 84 i 87 k.c. i wskazał, że powódka swoje roszczenie wiązała z faktem złożenia oświadczenia pod wpływem błędu wywołanego przez pozwanego oraz groźby z jego strony. Tak skonstruowane żądanie było wewnętrznie sprzeczne, gdyż powódka kwestionująca co do zasady fakt świadomego zawarcia umowy przedwstępnej sprzedaży, która w jej ocenie miała mieć charakter rozrządzenia testamentowego na rzecz pozwanego i jego żony, jednocześnie twierdziła, że podpisała umowę pod wpływem groźby ze strony pozwanego.

Sąd osobno rozważył czy na skutek wywołanego przez pozwanego błędu powódka pozostawała w nieświadomości co do złożonego oświadczenia woli (że związane było ono z zawarciem umowy przedwstępnej sprzedaży, a nie z rozrządzeniem testamentowym) czy też, składając oświadczenie woli dotyczące zawarcia umowy przedwstępnej sprzedaży, uczyniła to na skutek groźby ze strony pozwanego.

Odnosząc się do błędu Sąd wskazał, że sam przebieg zdarzeń, które miały miejsce w Kancelarii Notarialnej G. i (...) w K. w dniu 14 lutego 2012 r., wyklucza takie przyjęcie. Powódka najpierw sporządziła testament w formie aktu notarialnego (rep. (...)), a następnie przystąpiła jako sprzedający do umowy przedwstępnej sprzedaży (rep. (...)). Dokonanie dwóch czynności prawnych przez powódkę w tym samym miejscu, w krótkim odstępie czasu, przemawia jednoznacznie za uznaniem, że powódka miała pełną świadomość co do treści i znaczenia tych czynności oraz co do konsekwencji jakie wiązały się zarówno z podpisaniem testamentu jak i umowy przedwstępnej sprzedaży. Wskazał również Sąd, że oba akty notarialne zostały przez notariusza odczytane przed ich podpisaniem, zatem powódka miała możliwość zapoznania się z ich treścią i wniesienia stosownych zastrzeżeń. Nadto fakt pozostawania przez powódkę w błędzie wykluczył również notariusz, wskazując, że jeszcze na etapie sporządzania aktu notarialnego strony dokonywały zmian w jego treści, co pozwala przyjąć, że powódka zdawała sobie sprawę z tego co jest przedmiotem czynności prawnej. Z zeznań notariusza wynika również, że powódka nie zgłaszała żadnych uwag podczas odczytywania umowy, co nakazuje przyjąć, że akceptowała jej postanowienia.

Sąd nie podzielił twierdzeń powódki o złożeniu oświadczenia pod wpływem groźby pozwanego. Taką możliwość wykluczył bowiem w swych zeznaniach notariusz, wskazując, że pozwany swoim zachowaniem w jakikolwiek sposób nie próbował wpłynąć na złożenie oświadczenia woli przez powódkę, ponadto notariusz nie potwierdził, by w czasie sporządzania umowy pozwany demonstrował jakiekolwiek dokumenty, czy też by miało mieć miejsce w jego obecności niszczenie przez pozwanego jakichkolwiek dokumentów. Dodatkowo Sąd wskazał, że groźba musi być bezprawna, co nie ma miejsca w niniejszej sprawie, gdyż z istoty zadatku wynika możliwość żądania jego dwukrotności w wypadku niewykonania umowy przez stronę, która zadatek przyjęła (art. 394 § 1 k.c.). Powódka bez wątpienia zadatek w dniu 22.12.2011 r. przyjęła, a więc nawet jeśli pozwany powoływał się na tę okoliczność to nie czynił tego bezprawnie.

W apelacji powódka zarzuciła:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie oceny dowodów w zakresie okoliczności zawarcia umowy przedwstępnej sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej lub groźby, przy braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, z pominięciem zeznań powódki;

2. naruszenie prawa materialnego, a to:

a) art. 84 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że w okolicznościach sprawy powódka nie złożyła oświadczenia woli na umowie przedwstępnej sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu z dnia 14 lutego 2012 r. pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej wywołanego przez pozwanego,

b) art. 87 k.c. poprzez przyjęcie, że w okolicznościach sprawy, powódka nie złożyła oświadczenia woli na umowie przedwstępnej sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu z dnia 14 lutego 2012 r. , pod wpływem bezprawnej groźby ze strony pozwanego.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, a nadto o przyznanie kosztów nieopłaconej w całości ani w części pomocy prawnej z urzędu przed Sądem II instancji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., tj. zasady swobodnej oceny dowodów, może odnieść zamierzony skutek, gdy skarżący wykaże, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Zarzut musi opierać się na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez sąd z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852 i w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 1721176). Rzeczą strony, która zgłasza zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest więc wskazanie konkretnych dowodów, których zarzut dotyczy, a nadto skarżący powinien wykazać, że sąd przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, co miało wpływ na wynik sprawy.

Skarżąca kwestionując dokonaną przez Sąd ocenę zeznań świadka M. G., nie podnosi zarzutów podważających skutecznie prawidłowość tej oceny. Takim zarzutem nie jest bowiem zawarte w uzasadnieniu apelacji twierdzenie, że świadek pamiętał, iż powódka nie kwestionowała zapisu umowy co do kwoty 100.000 zł i w trakcie odczytywania aktu notarialnego nie zgłaszała zastrzeżeń oraz nie była zaskoczona treścią jego postanowień, natomiast nie pamiętał, że pozwany okazywał powódce dokumenty oraz niszczył w kancelarii dwa egzemplarze umowy. Wskazać zatem należy, że skarżąca nie dostrzega, iż w toku postępowania nie wykazano, aby okazywanie i niszczenie przez pozwanego dokumentów (umowy przedwstępnej z dnia 22 grudnia 2011 r.) miało miejsce. Takim wykazaniem nie są bowiem jej zeznania, które prawidłowo Sąd Okręgowy ocenił jako niewiarygodne i przyczyny tej oceny zawarł w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie można też nie zauważyć, że świadek M. G. – wbrew twierdzeniom powódki – nie zeznał, że nie kwestionowała ona zapisu umowy co do kwoty 100.000 zł. Zeznania świadka dotyczyły ogólnie postanowień umowy.

Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Tym wymogom odpowiada – zdaniem Sądu Apelacyjnego – ocena dokonana przez Sąd Okręgowy. Zarówno ocena dowodów osobowych, jak i dokumentów dokonana została w sposób obiektywny i wszechstronny.

Twierdzenie skarżącej, że nie było w jej interesie zawarcie umowy przedwstępnej i akt notarialny pogarszał jej pozycję, gdyż zawierał nieprawdziwe stwierdzenie dotyczące kwoty 100.000 zł, nie daje podstawy do podzielenia jej stanowiska, że poczynione przez Sąd Okręgowy istotne ustalenia faktyczne są sprzeczne z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zarzutu takiej sprzeczności nie uzasadnia również pominięcie zeznań powódki. Wskazać należy, że zarzut sprzeczności ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego znajduje uzasadnienie, gdy ustalenia sprzeczne są z materiałem, który sąd uznał za wiarygodny albo też, gdy dowody prowadzące do odmiennych wniosków nie zostały przez sąd ocenione negatywnie. W sytuacji, gdy w sprawie istnieją dwie grupy przeciwstawnych dowodów co do faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, ustalenia faktyczne stanowiące podstawę orzeczenia z konieczności muszą pozostawać w sprzeczności z jedną z nich, co jednakże nie uzasadnia zarzutu sprzeczności ustaleń sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, jeżeli ustalenia są identyczne z częścią zebranego materiału, a sąd w sposób prawidłowy wyjaśnił dlaczego nie uwzględnił pozostałego materiału, nie uznał zaistnienia podnoszonego przez jedną ze stron faktu. W uzasadnieniu orzeczenia sąd ma obowiązek przedstawić podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, którą ustala się nie na podstawie wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów, lecz tych, które ocenione zostały jako wiarygodne i mające znacznie dla sprawy. W granicach swobodnej oceny dowodów sąd ma prawo eliminować niektóre dowody i jeżeli to czyni zgodnie z zasadami art. 233 § 1 k.p.c. to nie dopuszcza się uchybienia. I tak jest w rozpoznawanej sprawie. Sąd poczynił ustalenia w zakresie okoliczności w jakich powódka złożyła kwestionowane oświadczenie, sprzeczne z jej zeznaniami, które – oceniając je negatywnie – pominął.

Podsumowując powyższe stwierdzić należy, że podniesione w apelacji zarzuty nie wskazują skutecznie na obrazę zasad swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił okoliczności w jakich powódka złożyła oświadczenie woli dotyczące zawarcia umowy przedwstępnej. Ustalenia te Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne.

Sąd Okręgowy rozważył materialnoprawną podstawę żądania w granicach podstawy faktycznej zakreślonej przez powódkę i – wbrew jej stanowisku – prawidłowo uznał, że żądanie było wewnętrznie sprzeczne. Trafnie Sąd ten wskazał, że osoba, która pozostawać by miała w błędzie, co do rodzaju czynności prawnej, nie może jednocześnie na skutek groźby drugiej strony świadomie złożyć oświadczenia takiej samej treści.

Zarzut naruszenia art. 84 k.c. jest nieuzasadniony. Prawidłowo Sąd Okręgowy przyjął, że w dniu 14 lutego powódka nie pozostawała w błędzie, co do treści składanego oświadczenia woli. Stanowisko Sądu w tym zakresie i argumentacja przytoczona na jego poparcie zasługują w całości na podzielenie, zaś w apelacji brak jest zarzutów podważających skutecznie ich zasadność.

Powódka powołując się na pisma procesowe oraz zeznania złożone w dniu 22 kwietnia 2013 r., twierdzi w apelacji, że była w błędzie co do treści umowy przedwstępnej w tej części która stwierdzała, że przed zawarciem umowy otrzymała od pozwanego kwotę 100.000 zł, gdyż dopiero w domu doszła do wniosku, że kwota ta jej dotyczy oraz że nigdy jej nie otrzymała. Zauważyć zatem należy, że posługując się terminem błąd, art. 84 k.c. odwołuje się do potocznego jego rozumienia. Według powszechnie przyjętego określenia, błąd polega na fałszywym, mylnym wyobrażeniu o otaczającej rzeczywistości. W tym znaczeniu błąd oznacza pewną zaszłość psychiczną i wyraża się w mylnym wyobrażeniu o rzeczywistym stanie sprawy (o prawdziwym stanie rzeczy) lub w ogóle brakiem takiego wyobrażenia. Ujmując ogólnie, o błędzie mówimy wówczas, gdy zachodzi niezgodność między rzeczywistością a jej odbiciem w świadomości podmiotu (Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska, Komentarz do art. 84 Kodeksu cywilnego, LEX 2009).

Powódka w zeznaniach złożonych w dniu 22 kwietnia 2013 r. podała, że w dniu 14 lutego 2012 r. umowa została odczytana i była w niej mowa, że dostaje ona kwotę 100.000 zł, a ponieważ takiej kwoty nie otrzymała, odmówiła podpisu i wtedy pozwany wyjął oświadczenie podpisane w grudniu i przerażona podpisała umowę. Zatem gdyby nawet zeznania powódki ocenić jako wiarygodne, do czego brak jest podstaw, to – wbrew stanowisku prezentowanemu w apelacji - nie dają one podstaw do ustalenia, że spełnione zostały określone w art. 84 k.c. przesłanki błędu.

Nieuzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 87 k.c. Groźba w rozumieniu tego przepisu, jest zawsze działaniem celowym, skierowanym na zmuszenie zagrożonego, wbrew jego chęci, do złożenia oznaczonego oświadczenia woli. Zmuszenie polega na tym, że grożący zapowiada spełnienie przez siebie „zła” wobec zagrożonego, jeżeli on nie złoży oświadczenia określonej treści (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 19.03.2002 r., I CKN 1134/99, OSNC 2003/3/36). Przeprowadzone w sprawie dowody nie pozwalały na ustalenie, że do złożenia oświadczenia woli przez powódkę doszło pod wpływem groźby ze strony pozwanego. Nadto, za prawnie doniosłą wadę oświadczenia woli może być uznana tylko groźba spełniająca kumulatywnie dwa warunki, a mianowicie musi być ona bezprawna i poważna. Prawidłowo zatem Sąd Okręgowy uznał, że gdyby nawet pozwany powoływał się na możliwość żądania dwukrotności zadatku, to nie czynił tego bezprawnie, gdyż z istoty zadatku wynika możliwość żądania jego dwukrotności w wypadku niewykonania umowy przez stronę, która zadatek przyjęła (art. 394 § 1 k.c.).

Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

Podstawą orzeczenia o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu jest § 19 i § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).