Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1371/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 kwietnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Anna Cesarz

Sędziowie: SA Krystyna Golinowska (spr.)

SA Joanna Walentkiewicz – Witkowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2017 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa R. P.

przeciwko I. Ł. i Ł. Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 12 kwietnia 2016 r. sygn. akt I C 368/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

1.  zasądza na rzecz R. P.:

a)  od B. Ł. kwotę 26.250 (dwadzieścia sześć tysięcy dwieście pięćdziesiąt) zł,

b)  od Ł. Ł. kwotę 8.750 (osiem tysięcy siedemset pięćdziesiąt) zł z zastrzeżeniem, że odpowiedzialność pozwanych ogranicza się do ich udziałów w nieruchomości położonej w C., gm. C., oznaczonej nr geodezyjnym 90/5, dla której Sąd Rejonowy w Ciechanowie prowadzi księgę wieczystą nr (...),

2.  oddala powództwo w pozostałej części,

3.  zasądza na rzecz R. P. z tytułu częściowego zwrotu kosztów procesu:

a) od B. Ł. kwotę 564,80 (pięćset sześćdziesiąt cztery 80/100) zł,

b) od Ł. Ł. kwotę 188,30 (sto osiemdziesiąt osiem 30/100) zł,

4.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Płocku z tytułu zwrotu brakujących kosztów sądowych:

a) od R. P. kwotę 241,36 (dwieście czterdzieści jeden
36/100)zł,

b) od B. Ł. kwotę 131,08 (sto trzydzieści jeden 8/100) zł,

c) od Ł. Ł. kwotę 43,69 (czterdzieści trzy 69/100) zł

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza na rzecz R. P. z tytułu częściowego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego:

a) od B. Ł. kwotę 622,63 (sześćset dwadzieścia dwa 63/100) zł,

b) od Ł. Ł. kwotę 207,54 (dwieście siedem 54/100) zł.

Sygn. akt I ACa 1371/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Płocku oddalił powództwo R. P. skierowane przeciwko I. Ł. i Ł. Ł. o zapłatę oraz orzekł o kosztach procesu, obciążając nimi w całości powoda na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Sąd pierwszej instancji poczynił następujące ustalenia faktyczne, które Sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne.

W dniu 10 maja 2001r. Bank (...) S.A. wypowiedział dłużnikom M. Ł. i I. Ł. dwie umowy kredytowe:

- umowę kredytu budowlanego z dnia 12 listopada 1998 r., stawiając kredyt w stan natychmiastowej wymagalności w kwocie łącznej 32202, 44zł,

- umowę kredytu gotówkowego z dnia 7 października 1998r., stawiając kredyt w stan natychmiastowej wymagalności w kwocie łącznej 33801, 12 zł.

W dniu 31 sierpnia 2001 r. Bank (...) S.A. zawarł z M. Ł. i I. Ł. ugodę, w której strony ustaliły, że Bank posiada niesporną wierzytelność wobec dłużników z tytułu niespłaconego kredytu gotówkowego, udzielonego na podstawie umowy z dnia 7 października 1998 r., w kwocie 33661, 77 zł oraz niespłaconego kredytu budowlanego, udzielonego na podstawie umowy z dnia 12 listopada 1998 r. w kwocie 33486, 02 zł. Na dzień 31 sierpnia 2001 r. wierzytelność banku z powyższych tytułów wynosi łącznie 70147, 79 zł. Strony ustaliły, że po podpisaniu ugody kredyt gotówkowy i budowlany zostaną połączone w jeden kredyt zrestrukturyzowany. Dłużnicy zobowiązali się do spłaty całości zadłużenia w ratach miesięcznych, począwszy od września 2001 r., zgodnie z harmonogramem stanowiącym załącznik do ugody. W przypadku niewywiązywania się przez dłużników z postanowień ugody, bankowi zastrzeżono prawo do wyznaczenia dodatkowego terminu do wykonania zobowiązania lub do odstąpienia od ugody.

W dniu 30 maja 2003 r. Bank (...) S.A. wystawił wobec dłużników M. Ł. i I. Ł. bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) na kwotę 62491, 41zł z tytułu umowy kredytu budowlanego zawartej w dniu 12 listopada 1998 r., który został zaopatrzony w sądową klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego w Ciechanowie z dnia 6 lutego 2004 r., w sprawie I Co 1205/03. Na podstawie powyższego tytułu wykonawczego, w dniu 26 września 2005 r. bank złożył wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wobec M. Ł. i I. Ł., które zostało umorzone postanowieniem komornika z dnia 13 sierpnia 2010 r., wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji.

W dniu 16 września 2010 r. Bank (...) S.A. sprzedał na rzecz powoda R. P. za kwotę 56000 zł wierzytelność wobec dłużników M. Ł. i I. Ł. w łącznej wysokości na dzień 30 sierpnia 2010 r. w kwocie 83417, 69 zł, która objęta jest bankowym tytułem egzekucyjnym zaopatrzonym w sądową klauzulę wykonalności. Nadto, bank oświadczył, że poza przelewaną wierzytelnością, na dzień zawarcia umowy, nie przysługuje mu wobec dłużników jakakolwiek inna, wymagalna wierzytelność powstała z tytułu umowy kredytowej, konta bankowego lub karty kredytowej.

Strony uzgodniły, że własność przelewanej wierzytelności przechodzi na nabywcę w dniu uznania rachunku sprzedającego całą kwotą określoną w § 4 ust. 1. Wraz z przelewaną wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie prawa z nią związane, w tym w szczególności także odsetki za opóźnienie i zwłokę, a wszelkie zobowiązania dłużnika wobec sprzedającego, jako w całości zaspokojone, wygasają. Zapłata ceny sprzedaży nastąpi do dnia 15.09.2010 r. Jednocześnie strony ustaliły, że za przypadek naruszenia umowy zostanie uznana okoliczność, gdy nabywca nie dokonał w ogóle albo dokonał wpłaty na poczet ceny w niepełnej wysokości. W razie ich wystąpienia umowa ulega rozwiązaniu, bez potrzeby składania dodatkowych oświadczeń woli.

W dniu 24 września 2010 r. żona powoda M. P. przelała na rzecz Banku (...) S.A. kwotę 56000 zł, lecz kwota ta została jej zwrócona w dniu 27 września 2010 r., z powodu nieoznaczenia tytułu przelewu. W dniu 30 września 2010 r. żona powoda ponownie przelała na rzecz Banku (...) S.A. kwotę 56000 zł.

W dniu 27 marca 2013 r. Bank (...) S.A. zawarł z R. P. aneks nr (...) do powyższej umowy sprzedaży wierzytelności, na mocy którego przeniósł na rzecz nabywcy hipotekę umowną w kwocie 50000 zł oraz hipotekę umowną w kwocie 35000 zł, stanowiące zabezpieczenie wierzytelności stwierdzonej (...) z dnia 30 maja 2003 r. zaopatrzonym w klauzulą wykonalności, ustanowione w Kw nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Ciechanowie.

W piśmie z dnia 11 czerwca 2015 r. Bank (...) S.A. potwierdził fakt zawarcia z powodem umowy o przelew wierzytelności (aneksowanej w dniu 27 marca 2013 r.), która wraz z aneksem doprowadziła do przeniesienia wierzytelności banku na powoda w trybie art. 79 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Wskazał również, że wierzytelność objęta umową z dnia 16 września 2010 r., w następstwie jej przeniesienia na powoda nie jest obecnie ewidencjonowana przez bank.

W dniu 18 września 2010 r. zmarł dłużnik M. Ł.. Spadek po nim nabyli z dobrodziejstwem inwentarza: żona I. Ł. i syn Ł. Ł. po ½ części każde z nich. Obecnie I. Ł. w ¾ części oraz Ł. Ł. w ¼ części są współwłaścicielami nieruchomości gruntowej położonej w C. o pow. 1,4764 ha, dla której Sąd Rejonowy w Ciechanowie prowadzi księgę wieczystą nr (...). W jej dziale IV wpisano m.in.:

- hipotekę umowną zwykłą w kwocie 50000 zł dla zabezpieczenia spłaty kredytu gotówkowego na rzecz R. P. (uprzednio Banku (...) S.A. I Oddziału w W. Filia w C.);

- hipotekę umowną zwykłą w kwocie 35000 zł dla zabezpieczenia spłaty kredytu budowlanego na rzecz R. P. (uprzednio Banku (...) S.A. I Oddziału w W. Filia w C..

Sąd meriti wskazał, że podstawa faktyczna rozstrzygnięcia została ustalona na postawie dokumentów, które nie były kwestionowane przez strony. Strony inaczej natomiast oceniały skutki prawne wynikające z przedstawionych dokumentów.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko pozwanych, że na skutek zawarcia ugody z dnia 31 sierpnia 2001 r. doszło do odnowienia, na skutek czego pierwotne zobowiązanie wobec banku wygasło. Wskazał, że zgodnie z art. 506 § 1 k.c. jeżeli w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej, zobowiązanie dotychczasowe wygasa (odnowienie). Natomiast, na mocy § 2 tego przepisu w razie wątpliwości poczytuje się, że zmiana treści dotychczasowego zobowiązania nie stanowi odnowienia. Dalej Sąd I instancji stwierdził, odwołując się do wypowiedzi judykatury, że przyjęcie odnowienia wymaga, aby strony wyraziły zamiar umorzenia istniejącego zobowiązania. Zamiar ten niekoniecznie musi być wyraźny, może być dorozumiany, jednak na tyle dostatecznie uzewnętrzniony, by nie powstała wątpliwość, czy w ogóle zaistniał. Zamiaru stron nie można bowiem domniemywać (art. 506 § 2 k.c.), a w razie wątpliwości nie można uznać, że doszło do zawarcia nowej umowy, co najwyżej może powstać, przy zachowaniu identyczności zobowiązania, albo zmiana zobowiązania, albo nowe, ale zawsze obok istniejącego i bez umarzania. Jeżeli zarówno sama treść art. 917 k.c., cel ugody i treść ugody jednoznacznie wskazują, iż w ugodzie chodzi o zmianę istniejącego już między stronami stosunku prawnego w celu usunięcia niepewności albo zapewnienie realizacji roszczeń wynikających z tego stosunku, to tym samym nie jest uprawnione stanowisko, iż ugoda może powołać do życia nowy stosunek prawny między stronami. Tym samym oznaczenie terminów spłat, nawet na długi okres czasu, co oczywiste, nie może skutkować uznaniem, że jest to nowe zobowiązanie, oderwane od dotychczasowego. Ugoda, w tym sądowa, nie powoduje powstania nowego stosunku prawnego, a jedynie go modyfikuje. Dlatego ugoda nie stanowi samodzielnej i nowej podstawy praw i obowiązków stron, gdyż wówczas umowa taka nie jest ugodą, lecz odnowieniem, o którym stanowi art. 506 § 1 k.c. A. novandi może ewentualnie wynikać z samego faktu zmiany umowy bez potrzeby wyraźnej deklaracji umorzenia jako celu nowej umowy, jednakże taka możliwość istnieje tylko wówczas, gdy zmiana treści umowy dotyczy przedmiotowo istotnych jej postanowień, czyli sięga tak daleko, że zmieniają się jej essentialia negotii. Jeżeli istota umowy sprowadza się do zmiany warunków spłaty długu, określa terminy i kwoty płatności poszczególnych rat, to brak jest podstaw do twierdzenia, iż zachodzi nowacja (art. 506 k.c.). Choć możliwe jest, by umowa odnowienia stanowiła jednocześnie ugodę w rozumieniu art. 917 k.c., to dla zaakceptowania istnienia odwrotnej relacji, a więc sprowadzającej się do kwalifikacji ugody, jako zarazem umowy odnowienia, niezbędne jest istnienie jednoznacznych ustaleń, iż w ramach wzajemnych ustępstw w zakresie istniejącego między stronami stosunku prawnego, dłużnik zobowiązał się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenia, albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej. Konieczność istnienia takich jednoznacznych ustaleń, pozwalających na przyjęcie, że w treści ugody wystąpiła jedna z alternatywnych ustawowych przesłanek odnowienia, umożliwiających kwalifikację ugody, jako umowy nowacyjnej, wynika pośrednio także z art. 506 § 2 k.c. Nie stanowi odnowienia (art. 506 § 1 k.c.) umowa restrukturyzacji kredytu, przewidująca jedynie zmiany czasu, miejsca i sposobu spełnienia świadczenia, sposób zabezpieczenia kredytu, wysokości jego oprocentowania, czy nawet zmianę rozmiarów (zwiększenie lub pomniejszenie) świadczenia.

Konkludując rozważania w tym zakresie, Sąd meriti stwierdził, że przyjęcie, iż doszło do odnowienia wymaga ustalenia, że strony czynności składając oświadczenia woli prowadzące do powstania pomiędzy nimi nowego stosunku prawnego, miały wolę doprowadzenia do umorzenia zobowiązania powstałego między nimi wcześniej. Nie służy natomiast zmianie treści tej samej umowy. Podniósł, że zasady dokonywania wykładni oświadczeń woli zostały określone w art. 65 k.c., który wymienia dyrektywy interpretacyjne w myśl których wykładni umów należy dokonać na trzech poziomach, tj. ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł określonych w art. 65 § 1 k.c. oraz ustalenia sensu złożonych oświadczeń woli poprzez odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy. Zauważył, że ugoda zawarta w dniu 31 sierpnia 2001r. nie dotyczyła jednego zobowiązania, bowiem strony odwołały się w jej postanowieniach do dwóch stosunków zobowiązaniowych: z tytułu kredytu gotówkowego z dnia 7 października 1998 r. oraz kredytu budowlanego z dnia 12 listopada 1998 r. Obie umowy kredytowe zostały wcześniej wypowiedziane, zaś zobowiązania z nich wynikające postawione w stan natychmiastowej wykonalności. W ich miejsce powołano jeden stosunek zobowiązaniowy, a mianowicie kredyt zrestrukturyzowany w wysokości stanowiącej sumę poprzednich zobowiązań (z tytułu należności głównej oraz odsetek). Przewidziano nowe zasady jego płatności poprzez wprowadzenie miesięcznych rat od nowo określonego zadłużenia oraz jeden termin jego spłaty. Nadto, jednoznacznie ustalono konsekwencje niewywiązania się dłużników z postanowień zawieranej umowy, ustalając że w takiej sytuacji bank może odstąpić od umowy, co skutkuje, postawieniem w stan natychmiastowej wymagalności „zadłużenia nim objętego”, a nie dotychczasowych zobowiązań.

W ocenie Sądu Okręgowego, tym samym strony w sposób dorozumiany, ale dostatecznie uzewnętrzniony ujawniły wolę dokonania odnowienia poprzednich zobowiązań, skutkującego wygaśnięciem kredytu gotówkowego i kredytu budowlanego oraz powstaniem nowego kredytu zrestrukturyzowanego.

Z tych względów nie można przedmiotowej ugody traktować jako ugody pozasądowej. Nie stanowiła ona bowiem jedynie modyfikacji istniejących zobowiązań z tytułu postawionych w stan wymagalności kredytów, lecz samodzielną i nową podstawę praw i obowiązków stron.

Sąd meriti zauważył, że pierwotny wierzyciel, w umowie sprzedaży wierzytelności zawartej z powodem oświadczył, iż poza kredytem budowlanym nie przysługuje mu wobec dłużników inne zobowiązanie kredytowe. Tym samym także bank uznawał, iż doszło do wygaśnięcia zobowiązania wynikającego z tytułu kredytu gotówkowego. Przeszkody do uznania, iż doszło do odnowienia, nie stanowi też posiadanie przez pierwotnego wierzyciela tytułu wykonawczego, co do części zobowiązania objętego nowacją, tj. kredytu budowlanego, w postaci (...) zaopatrzonego w klauzulę wykonalności.

Reasumując, Sąd I instancji uznał, że storo na skutek odnowienia z dnia 31 sierpnia 2001r. doszło do umorzenia wierzytelności pierwotnego wierzyciela wobec M. Ł. i I. Ł. wynikającej m.in. z kredytu budowlanego z dnia 12 listopada 1998 r., tym samym doszło do jej wygaśnięcia. Wierzytelność ta nie mogła być więc przedmiotem umowy sprzedaży z dnia 16 września 2010 r. W efekcie powód nie mógł skutecznie nabyć wierzytelności wobec pozwanych wynikającej z (...) z dnia 30 maja 2003r., obejmującego kredyt budowlany z dnia 12 listopada 1998 r., skoro wierzytelność ta wygasła w dniu 31 sierpnia 2001r.

Dalej Sąd Okręgowy stwierdził, że sytuacji prawnej powoda nie zmienia okoliczność, iż uzyskał on zabezpieczenie w postaci przeniesienia hipotek na nieruchomości pozwanych. Zgodnie bowiem z art. 94 ustawy o księgach wieczystych i hipotece wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki, chyba że z danego stosunku prawnego mogą powstać w przyszłości kolejne wierzytelności podlegające zabezpieczeniu.

Przepis ten wyraża zasadę akcesoryjności hipoteki w stosunku do wierzytelności, którą zabezpiecza, w takim zakresie, w jakim hipoteka jest uzależniona od zabezpieczonej wierzytelności. To z kolei oznacza, że wygaśnięcie hipoteki dotyczy wszystkich przypadków wygaśnięcia wierzytelności niezależnie od przyczyny, czy to na skutek zaspokojenia interesu wierzyciela, czy wygaśnięcia mimo niezaspokojenia. Do wygaśnięcia hipoteki nie jest potrzebny wpis jej wykreślenia w księdze wieczystej, nie ma on bowiem, w przeciwieństwie do ustanowienia hipoteki, charakteru konstytutywnego. Wobec wygaśnięcia hipotek, powód nie może zatem skutecznie powoływać się na odpowiedzialność pozwanych jako dłużników rzeczowych, będących także dłużnikami osobistymi.

Z tych względów Sąd meriti uznał powództwo za bezzasadne w całości.

W apelacji od powyższego wyroku powód zaskarżył go w całości i zarzucił mu:

1.  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 65 § 1-2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i ustalenie, że ugoda z dnia 31 sierpnia 2001 r. stanowi odnowienie w rozumieniu art. 506 § 1 k.c., choć jej treść wskazuje, iż strony zawarły porozumienie co do spłaty istniejących zobowiązań (ewentualnie zaciągnęły nowe zobowiązanie obok pierwotnego bez umarzania pierwotnego), a także poprzez błędną wykładnię postanowień ugody prowadzącą do wniosku, iż została ona zawarta w celu umorzenia zobowiązania, choć powyższe nie wynika z treści ugody,

- art. 506 § 1-2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że dłużnicy małżonkowie (...) oraz (...) SA dokonali nowacji, choć w sprawie wystąpiły istotne wątpliwości co do powyższej okoliczności, a ugoda z dnia 31 sierpnia 2001 r. nie była zawarta w celu umorzenia zobowiązań pierwotnych, wobec czego nie zostały spełnione kumulatywnie przesłanki określone w art. 506 § 1 k.c.,

- art. 917 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że strony nie zawarły porozumienia co do spłaty istniejącego zobowiązania, lecz dokonały odnowienia,

- art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 506 § 1 i art. 58 § 1 k.c. poprzez uznanie, że ugoda z dnia 31 sierpnia 2001 r. stanowi odnowienie wskutek zaciągnięcia kredytu restrukturyzacyjnego, choć nie spełnia ona wymogów umowy kredytu określonych w przepisach prawa bankowego, w konsekwencji czego jest nieważna,

- art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji oddalenie powództwa, co jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a w szczególności z zasadą pacta sunt servanta, w sytuacji gdy pozwani nie przeczą okoliczności, że nie spłacili zaciągniętych kredytów, a w toku postępowania sądowego nie przedstawili jakiegokolwiek dowodu świadczącego choćby o częściowej spłacie zobowiązań wobec banku (pierwotnego wierzyciela),

2. naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, a mianowicie:

- art. 227 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, w szczególności wysokości zadłużenia pozwanych wobec powoda,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia istotnych okoliczności w sprawie oraz wyprowadzenie ze zgromadzonego materiału dowodowego wniosków nielogicznych, w szczególności przez uznanie, że na skutek zawartej ugody doszło do umorzenia pierwotnych zobowiązań kredytowych wobec banku,

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jaki był cel banku i dłużników małżonków (...) w umieszczeniu w ugodzie postanowień w przedmiocie utrzymania w mocy dotychczasowych zabezpieczeń hipotecznych i wekslowych do czasu spłaty pierwotnych zobowiązań, a także procedury upadku tych zabezpieczeń oraz ponoszenia kosztów ich dalszego utrzymania.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 83417, 69 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu za obie instancje, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna jedynie w części.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że nietrafione okazały się podniesione w jej treści zarzuty naruszenia prawa procesowego.

Całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., bowiem Sąd Okręgowy poczynił ustalenia co do wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia.

Podobnie niezrozumiały jest zarzut obrazy art. 328 § 2 k.p.c., bowiem uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia posiada wszystkie konieczne elementy i nie zawiera braków uniemożliwiających przeprowadzenie jego kontroli instancyjnej. Argumentacja, którą posłużył się Sąd meriti nie stwarza trudności w zrekonstruowaniu ustaleń faktycznych i oceny prawnej przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, a tym samym nie stanowi przeszkody do dokonanie jego kontroli kasacyjnej. W kontekście uzasadnienia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. zauważyć też należy, że przepis ten nie stanowi podstawy do skutecznego podważenia trafności ustaleń faktycznych i ich oceny prawnej.

Przechodząc do reguły oceny dowodów określonej w art. 233 k.p.c., wskazać należy, że Sąd pierwszej instancji ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego. W orzecznictwie wskazuje się, że jeżeli wnioski wyprowadzone przez Sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 r., sygn. akt IV CK 122/05). Ocena dowodów prowadzi do zbudowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji zbierając materiał dowodowy uczynił to w sposób prawidłowy w zakresie norm prawa procesowego i z uwzględnieniem dyrektywy wskazanej w art. 233 § 1 k.p.c. Mając na uwadze powyższe kryteria, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji zbierając materiał dowodowy, uczynił to w sposób prawidłowy w zakresie norm prawa procesowego i z uwzględnieniem dyrektywy wskazanej w art. 233 § 1 k.p.c., zatem zarzut naruszenia powyższego przepisu uznać należy za nietrafiony, zwłaszcza że Sąd meriti nie poczynił ustaleń faktycznych sprzecznych z zeznaniami strony powodowej. Prawidłowa kwalifikacja omawianej grupy zarzutów podniesionych w apelacji sprowadzała się zatem do zarzutu nieprawidłowej oceny prawnej bezspornych okoliczności ustalonych zresztą na podstawie dowodów z niekwestionowanych dokumentów.

Należy jednak zaakcentować, że prawidłowo ustalone fakty muszą być w sposób odpowiedni ocenione pod kątem prawa materialnego i dopiero na tym etapie Sąd Okręgowy popełnił błąd w niniejszej sprawie.

Sąd pierwszej instancji, w oparciu o materiał dowodowy zebrany w rozpoznawanej sprawie, nie poczynił bowiem takich ustaleń, z których by można wnioskować, że dłużnicy i pierwotny wierzyciel zawierając ugodę w dniu 31 sierpnia 2001 r. działali z zamiarem umorzenia zobowiązań wynikających z łączących je umów kredytowych.

Należy co prawda zgodzić się z Sądem meriti, że uregulowane w art. 506 k.c. odnowienie może prowadzić do wygaśnięcia tego typu zobowiązań, pod warunkiem jednak, że w okolicznościach faktycznych konkretnej sprawy istnieją podstawy do przyjęcia, że do niego doszło. W świetle powołanego wyżej przepisu, odnowienie ma zaś miejsce wtedy, gdy dłużnik w celu umorzenia zobowiązania zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej. Jedynie w takiej sytuacji dochodzi do wygaśnięcia dotychczasowego zobowiązania. Dla przyjęcia, że umowa zawarta przez strony konkretnego stosunku prawnego ma charakter odnowienia konieczne jest zatem ustalenie, że składając oświadczenia woli prowadzące do powstania pomiędzy nimi nowego stosunku prawnego, miały one wolę doprowadzenia do umorzenia zobowiązania powstałego między nimi wcześniej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014 r., IV CSK 440/13).

O zasadach dokonywania wykładni oświadczeń woli Sąd Najwyższy szczegółowo wypowiedział się w wyroku z dnia 8 października 2004 r., V CK 670/03, wskazując na potrzebę przyjęcia na tle art. 65 k.c. tzw. kombinowanej metody wykładni, która w przypadku oświadczeń woli składanych innej osobie przyznaje pierwszeństwo temu znaczeniu oświadczenia, które rzeczywiście nadawały mu obie strony w chwili jego złożenia (subiektywny wzorzec wykładni). Pierwszeństwo to jest wyprowadzane z zawartego w art. 65 § 2 k.c. nakazu badania raczej, jaki był zgodny zamiar stron umowy, aniżeli opierania się na dosłownym brzmieniu umowy, przy czym to, jak same strony rozumiały oświadczenie woli w chwili jego złożenia można wykazywać wszelkimi środkami dowodowymi. W piśmiennictwie i judykaturze przyjmuje się również, że konsekwencją unormowania z art. 65 k.c. jest konieczność dokonania wykładni umów na trzech poziomach, tj. ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł określonych w art. 65 § 1 k.c. oraz ustalenia sensu złożonych oświadczeń woli poprzez odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, czynność prawna dokonana przez strony umów kredytowych w dniu 31 sierpnia 2001 r. miały na celu ich kontynuowanie oraz obniżenie oprocentowania niespłaconych należności kredytowych, poprzez zakończenie naliczania odsetek przeterminowanych i ustalenie nowego oprocentowania umownego, wobec deklaracji dobrowolnej spłaty zadłużenia. Strony ugody użyły wprawdzie określenia, że po jej podpisaniu dwa kredyty: gotówkowy i budowlany zostaną połączone w jeden kredyt zrestrukturyzowany, jednak analiza postanowień zawartej ugody nie pozwala na przyjęcie, iż celem stron było umorzenie dotychczasowych zobowiązań. Podkreślić należy, że całość zobowiązania dłużników została ustalona w wysokości odpowiadającej zsumowaniu należności z tytułu obu kredytów. Ponadto wyraźnie stwierdziły, że mimo jej zawarcia pozostają w mocy ustanowione zabezpieczenia spłaty kredytów w postaci weksli własnych in blanco oraz hipotek i dopiero po spłacie całości zadłużenia bank wyda zezwolenie na wykreślenie hipotek oraz zwolni dłużników z poręczenia wekslowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ujawnia to wprost brak zamiaru umorzenia dotychczasowych zobowiązań. Wreszcie o tym, że wierzyciel (bank) nie traktował powyższej ugody jako nowacji dotychczasowych umów świadczy fakt, iż podejmując kolejne czynności w związku z zadłużeniem małżonków (...) wprost nawiązywał do dotychczasowych umów kredytowych, nie zaś do nowego kredytu zrestrukturyzowanego. Wskazuje na to treść wystawionego przez wierzyciela bankowego tytułu egzekucyjnego oraz umowy przelewu wierzytelności zawartej z powodem. Zmiany umów dokonane omawianą ugodą nie były zatem na tyle istotne, by świadczyły o odnowieniu, w szczególności nie wpływały w żadnym stopniu na zakres i sposób odpowiedzialności dłużników. Z tych względów nie można uznać, by te zmiany świadczyły o zastosowaniu instytucji odnowienia, tym bardziej, że w razie zaistnienia wątpliwości powinny być one rozstrzygane na korzyść „starej” umowy. Zasadnie podniósł też skarżący, że co do zasady, zawarcie przez bank umowy kredytu w celu określonym jako spłata wcześniej powstałych z innego tytułu zobowiązań kredytobiorcy względem banku kredytującego nie stanowi nowacji wcześniejszego zobowiązania kredytobiorcy wobec banku, wynikającego z innego tytułu prawnego (art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 506 § 1 k.c.).

Nawet jeśli przyjąć, że przepis art. 506 k.c. nie wymaga, by zamiar umorzenia istniejącego zobowiązania był wyraźny, lecz wystarczające jest jego wyrażenie w sposób dorozumiany, to musi on być na tyle dostatecznie uzewnętrzniony (art. 60 k.c.), by nie powstała wątpliwość, czy w ogóle zaistniał. Jak wyżej wskazano, zamiaru stron nie można bowiem domniemywać ( art. 506 § 2 k.c.), a w razie wątpliwości nie można uznać, że doszło do zawarcia nowej umowy, co najwyżej może powstać, przy zachowaniu identyczności zobowiązania, albo zmiana zobowiązania, albo nowe, ale obok istniejącego i bez umarzania go (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2000 r., I CKN 215/98, z dnia 10 marca 2004 r., IV CKN 95/03, z dnia 6 lutego 2004 r., II CK 75/03, z dnia 9 listopada 2006 r., IV CSK 191/06, z dnia 30 stycznia 2007 r., IV CSK 356/06, z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 407/07).

Konkludując, trafnie zarzucił skarżący naruszenie art. 506 k.c., gdyż z przywołanych wyżej względów, w okolicznościach sprawy, brak było podstaw do uznania, że strony ugody dokonały nowacji.

Skoro zatem nie doszło do umorzenia zaciągniętych przez małżonków (...) kredytów budowlanego i gotówkowego czynność przelewu wierzytelności dokonana w dniu 16 września 2010 r. między Bankiem (...) SA a powodem była skuteczna. W ocenie Sądu odwoławczego dla skuteczności powyższej umowy nie ma żadnego znaczenia eksponowana przez pozwanych okoliczność, że zapłata ceny w kwocie 56000 zł nastąpiła z opóźnieniem w stosunku do ustaleń umownych. Podkreślić przede wszystkim należy, że z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika jednoznacznie, że zbycia wierzytelności nie kwestionuje cedent (bank), a ponadto zauważyć należy, że umowa powyższa była aneksowana w 2013 r. Jest zaś oczywiste, że strony nie zawierałyby aneksu do nieistniejącej umowy.

Powyższa konstatacja nie oznacza jednak, że powództwo powinno zostać uwzględnione w całości.

Zauważyć należy, że w sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwani podnieśli między innymi zarzut przedawnienia. Co do zasady zarzut powyższy należy uznać za zasadny. Rzecz w tym, że przedmiotem przelewu była wierzytelność z tytułu umowy kredytu. Roszczenia wynikające z takiej umowy podlegają trzyletniemu przedawnieniu, jako związane z prowadzoną przez bank działalnością gospodarczą (art. 118 k.c.). Nie budzi wątpliwości okoliczność, że ugoda z dnia 31 sierpnia 2001 r., była uznaniem roszczeń wynikających z wcześniej zawartych umów kredytowych, powodującym przerwanie co do nich biegu przedawnienia stosownie do art. 123 § 1 pkt 2 k.c. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo stosownie do treści art. 124 k.c. Zaznaczyć też należy, że przed upływem trzech lat od zawarcia ugody wystawiony został bankowy tytuł egzekucyjny, który po zaopatrzeniu w sądową klauzulę wykonalności stał się podstawą egzekucji przeciwko dłużnikom prowadzonej na rzecz pierwotnego wierzyciela (banku).

Podkreślić jednak należy, że w aktualnym stanie orzecznictwa jednolicie przyjmuje się, iż przelew wierzytelności w aspekcie przedawnienia na zasadach ogólnych jest odmiennie unormowany, niż relacja między przerwą biegu przedawnienia i cesją wierzytelności objętej bankowym tytułem egzekucyjnym.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 czerwca 2016 r., sygn. akt III CZP 29/16, nabywca wierzytelności niebędący bankiem nie może powoływać się na przerwę biegu przedawnienia spowodowaną wszczęciem postępowania egzekucyjnego na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.). W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że zgodnie z powszechnie aprobowaną interpretacją art. 509 k.c. w razie cesji wierzytelności na nabywcę przechodzi ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, wszystkie właściwości, przywileje i braki, a więc ustawodawca zakłada identyczność wierzytelności cesjonariusza z wierzytelnością cedenta. Co do zasady, nabywca wstępuje w sytuację prawną cedenta, w tym również w zakresie przedawnienia, zbycie wierzytelności jest bowiem irrelewantne dla jego biegu. Zaznaczył jednak, że w przypadku wierzytelności objętej bankowym tytułem wykonawczym sytuacja prawna cesjonariusza kształtuje się jednak odmiennie od sytuacji prawnej nabywcy wierzytelności objętej innym tytułem wykonawczym. Poza sporem pozostaje bowiem okoliczność, że uprawnienie do wystawiania bankowych tytułów egzekucyjnych z pominięciem sądowego postępowania rozpoznawczego stanowiło przywilej, z którego nie mogły korzystać podmioty niebędące bankami. W efekcie cesjonariusz nie może kontynuować egzekucji wszczętej przez bank, nie może powołać się na bankowy tytuł egzekucyjny, przejście uprawnień i uzyskać klauzuli wykonalności na podstawie art. 788 § 1 k.p.c.

Podnieść należy, że już w wyroku z dnia 19 listopada 2014 r., II CSK 196/14, a także w uchwale z dnia 19 lutego 2015 r., III CZP 103/14 Sąd Najwyższy wskazał, że przerwanie biegu przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c. następuje, co do zasady, tylko pomiędzy stronami postępowania, jeżeli z istoty łączącego je stosunku prawnego wynika, że są materialnie zobowiązane lub uprawnione, a więc skutek przerwania zachodzi tylko w podmiotowych i przedmiotowych granicach czynności podjętej przez wierzyciela. W konsekwencji za ugruntowane uznać należy stanowisko, że dla wywołania skutku przerwy w biegu przedawnienia przez wszczęcie egzekucji nie jest wystarczająca tożsamość wierzytelności, lecz konieczna jest również identyczność osób, na rzecz których czynność ta została dokonana. Skutki prawne postępowania egzekucyjnego wszczętego na podstawie bankowego tytułu wykonawczego związane są więc tylko z podmiotami w nim uczestniczącymi na podstawie tego tytułu w granicach podmiotowych i przedmiotowych ukształtowanych treścią klauzuli wykonalności.

W konkluzji swoich rozważań w sprawie III CZP 29/16, trafnie przyjął Sąd Najwyższy, że nabywca wierzytelności niebędący bankiem nabywa wierzytelność w swej treści i przedmiocie tożsamą z wierzytelnością zbywającego banku, ale nie wchodzi w sytuację prawną zbywcy wywołaną przerwą biegu przedawnienia i rozpoczęciem jego biegu na nowo, nawet jeżeli nabycie nastąpiło po umorzeniu postępowania egzekucyjnego i rozpoczęciu biegu terminu przedawnienia w stosunku do banku na nowo, nie może się powołać na przerwę biegu przedawnienia wywołaną wszczęciem postępowania egzekucyjnego przez pierwotnego wierzyciela będącego bankiem. Wyjątkowość przywileju wystawiania bankowego tytułu egzekucyjnego prowadzi do wniosku, że skoro nie może on być podstawą egzekucji na rzecz innych osób, niż w nim wskazane za wyjątkiem następstwa prawnego po stronie wierzyciela innego banku, to również materialnoprawne skutki wszczęcia postępowania egzekucyjnego jako czynności wierzyciela - banku prowadzącej do przerwy biegu przedawnienia dotyczą wyłącznie tego wierzyciela i nie dotyczą nabywcy wierzytelności niebędącego bankiem. Powyższy pogląd znalazł kontynuację w kolejnych orzeczeniach Sądu Najwyższego, a mianowicie w postanowieniach z dnia 5 października 2016 r., sygn. akt III CZP 52/16 oraz z dnia 26 października 2016 r., sygn. akt III CZP 60/16.

Sąd Apelacyjny podziela zaprezentowane wyżej stanowisko, jednakże poruszona problematyka nie rozstrzyga zagadnienia przedawnienia w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy i nie uzasadnia oddalenia powództwa w całości, choć co do zasady wierzytelność nabyta przez powoda umową przelewu przedawniła się z dniem 31 sierpnia 2004 r. (trzy lata po uznaniu długu ugodą).

Zaznaczyć bowiem należy, że skarżący powoływał się w toku postępowania przed Sądem I instancji na okoliczność, że pozwani są także dłużnikami jego rzeczowymi (pismo z dnia 8 kwietnia 2015 r. - k. 123 – 126). Wynika to z faktu, że dla zabezpieczenia obu kredytów zaciągniętych przez małżonków (...) w 1998 r. ustanowione zostały hipoteki umowne na nieruchomości gruntowej położonej w C., gm. C.. Bank uzyskał stosowne wpisy w księdze wieczystej nr (...) prowadzonej dla tej nieruchomości przez Sąd Rejonowy w Ciechanowie. Następnie, na podstawie aneksu do umowy sprzedaży wierzytelności zawartego w dniu 27 marca 2013 r. bank przeniósł na rzecz powoda hipotekę umowną w kwocie 50000 zł oraz hipotekę umowną w kwocie 35000 zł, stanowiące zabezpieczenie wierzytelności stwierdzonej (...) z dnia 30 maja 2003 r. i na tej podstawie sąd wieczystoksięgowy wpisał powoda jako wierzyciela hipotecznego w miejsce dotychczasowego wierzyciela (banku).

W tym miejscu wskazać należy, że ze względu na przyjęty model apelacji pełnej, co oznacza merytoryczny charakter postępowania apelacyjnego, w doktrynie i orzecznictwie nie ma wątpliwości, że sąd drugiej instancji nie może poprzestać na ocenie zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego podniesionych przez apelującego. W konsekwencji, w postępowaniu odwoławczym, w granicach zaskarżenia, należy wziąć pod rozwagę wszystkie uchybienia prawa materialnego, których dopuścił się sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy były one przedmiotem zarzutu apelacyjnego. Powód zaskarżył wyrok w całości, co oznacza, że granice zaskarżenia pokrywają się z zakresem rozpoznania sprawy przez Sąd Okręgowy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2006 r., II CSK 132/05 r., z dnia 10 lutego 2012 r. II CSK 314/11, z dnia 20 czerwca 2012 r., I CSK 573/11, z dnia 29 czerwca 2012 r., I CSK 606/11 i z dnia 6 kwietnia 2016 r., IV CSK 465/15).

Stosownie do art. 77 ustawy o księgach wieczystych i hipotece przedawnienie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką nie narusza uprawnienia wierzyciela hipotecznego do uzyskania zaspokojenia z nieruchomości obciążonej. Przepisu tego nie stosuje się do roszczeń o świadczenia uboczne. Przywołana regulacja oznacza, że przedawnienie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką nie wpływa na uprawnienia wierzyciela hipotecznego dotyczące dochodzenia zaspokojenia z przedmiotu hipoteki. W rezultacie właścicielowi przedmiotu hipoteki nie przysługuje zarzut przedawnienia jako skuteczny środek obrony przeciwko powództwu wierzyciela hipotecznego. Art. 77 ukwh jest wyjątkiem od zasady wyrażonej w art. 117 k.c., który odmiennie reguluje skutki przedawnienia roszczeń. Ma przy tym zastosowanie bez względu na to, czy właścicielem przedmiotu hipoteki jest dłużnik osobisty czy też osoba trzecia. W tym pierwszym wypadku, jak w niniejszej sprawie, przedawnienie nie pozbawia wierzyciela hipotecznego uprawnienia do zaspokojenia się z nieruchomości, jednakże tylko do wysokości sumy hipoteki.

Z tych względów, w ocenie Sądu odwoławczego, roszczenie zgłoszone przez powoda jest częściowo zasadne, jednak tylko do kwoty 35000 zł. Wskazać bowiem należy, że z treści bankowego tytułu egzekucyjnego wystawionego w dniu 30 maja 2003 r. wynika wprost, że obejmuje on wyłącznie zobowiązanie dłużników M. i I. małżonków (...) z tytułu umowy kredytu budowlanego zawartej w dniu 12 listopada 1998 r. ( (...) k. 8). W § 2 umowy sprzedaży wierzytelności zawartej w dniu 16 września 2010 r. pomiędzy Bankiem (...) a powodem dokonując specyfikacji przelewanej wierzytelności, strony odwołały się do treści (...) z 30 maja 2003 r. W tych warunkach, uznać należy, że powyższą umową objęta została wyłącznie wierzytelność wynikająca z umowy kredytu budowlanego. Zabezpieczeniem tego kredytu była zaś hipoteka umowna w wysokości 35000 zł (odpis zupełny księgi wieczystej nr (...) – k. 134 – 158).

Sąd Apelacyjny dostrzega, że oświadczenia i działania banku dotyczące wierzytelności małżonków (...) są dalekie od precyzji, o czym świadczy choćby zgłoszenie komornikowi sporządzającemu spis inwentarza po zmarłym dłużniku wierzytelności z tytułu kredytu gotówkowego z dnia 7 października 1998 r., a następnie odwołanie tego oświadczenia z powołaniem się na zbycie tej wierzytelności na rzecz powoda (pismo k. 268). Niespójna z treścią umowy przelewu z dnia 16 września 2010 r., w której bank stwierdził, że posiada tylko jedną wierzytelność w stosunku do dłużników (§ 3 pkt 3 umowy) jest również treść aneksu do niej zawartego w dniu 27 marca 2013 r., z której wynika, że wierzytelnością są dwie, a mianowicie z tytułu kredytu budowlanego i gotówkowego. Zauważyć wreszcie należy, że odpowiadając na wezwanie Sądu Okręgowego na potrzeby niniejszego postępowania, (...) stwierdził, że powodowi została sprzedana wyłącznie wierzytelność z tytułu umowy o kredyt budowlany (pismo k. 378). Rzetelność banku w stosunku do swoich kontrahentów nie jest przedmiotem rozważań w rozpoznawanej sprawie. Istotna dla rozstrzygnięcia jest natomiast kwestia przedmiotu umowy zawartej z powodem w dniu 16 września 2010 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego rozstrzygające w tym zakresie jest literalne brzmienie dokumentów w postaci wspomnianej umowy oraz (...). Skoro przedmiot umowy sprzedaży został określony przez odwołanie się do wierzytelności stwierdzonej (...), który obejmował wyłącznie wierzytelność wynikającą z jednej umowy kredytowej określonej nie tylko poprzez podanie rodzaju (nazwy) kredytu (budowlany), ale też poprzez wskazanie daty jej zawarcia (12 listopada 1998 r.), brak jest podstaw do przyjęcia, że cesja obejmowała również należność z tytułu kredytu gotówkowego zaciągniętego w innej dacie (7 października 1998 r.).

Mając powyższe na uwadze Sąd drugiej instancji uznał, że istnieje podstawa do wydania orzeczenia reformatoryjnego i zasądził na rzecz powoda łącznie kwotę 35000 zł, odpowiadającą wysokości hipoteki zabezpieczającej wierzytelność z tytułu kredytu budowlanego. Należność ta została zasądzona od pozwanych w częściach odpowiadających ich udziałowi w nieruchomości obciążonej hipoteką, to jest w kwocie 26250 zł (3/4) od I. Ł. oraz w kwocie 8750 zł (1/4) od Ł. Ł., o czym orzeczono w punkcie I. 1. wyroku, na mocy art. 386 § 1 k.p.c. Jednocześnie na podstawie art. 319 k.p.c. zastrzeżono na rzecz pozwanych uprawnienie do powoływania się na ograniczenie ich odpowiedzialności do wartości ich udziałów w nieruchomości będącej przedmiotem zabezpieczenia kredytu budowlanego z dnia 12 listopada 1998 r.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne (pkt I.2. wyroku).

Zgodnie z art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 26 czerwca 2009 r. – Dz.U. Nr 131, poz. 1075, która weszła w życie 20 lutego 2011 r.), wierzytelność zabezpieczona hipoteką nie może być przeniesiona bez hipoteki, chyba że ustawa stanowi inaczej, natomiast hipoteka nie może być przeniesiona bez wierzytelności, którą zabezpiecza (art. 79 ust. 2 u.k.w.h.). Regulacja ta jest wyrazem ścisłej zależności wzajemnej hipoteki i zabezpieczonej przez nią wierzytelności. Jak wynika z przyjętego rozwiązania, hipoteka nie ma samodzielnego bytu i jest ściśle związana z wierzytelnością, którą zabezpiecza. Skuteczność przelewu wierzytelności zabezpieczonej hipoteką zależy od przeniesienia wierzytelności, przeniesienia hipoteki zabezpieczającej tę wierzytelność oraz wpisu nowego wierzyciela do księgi wieczystej. Podkreślić również należy, że wierzytelność nie ma charakteru prawa rzeczowego i nie może zostać skutecznie nabyta wyłącznie z racji ujawnienia jej w księdze wieczystej, w oparciu o rękojmię wiary publicznej ksiąg wieczystych. Skoro, w realiach niniejszej sprawy, nie ma podstaw do uznania, że powód nabył wierzytelność z tytułu kredytu gotówkowego, dla zabezpieczenia której została ustanowiona hipoteka w kwocie 50000 zł, należy uznać że obalone zostało domniemanie wynikające z dokonania na rzecz powoda wpisu wymienionej hipoteki umownej. Zaznaczyć należy, że obalenie tego domniemania jest dopuszczalne nie tylko w procesie o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, ale także w każdym postępowaniu, w którym kwestia ta stanowi przesłankę rozstrzygnięcia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2004 r., I CK 38/04, z dnia 21 czerwca 2011 r., I CSK 555/10 i z dnia 4 lutego 2011 r. w sprawie III CSK 146/10).

Z uwagi na wynik postępowania, modyfikacji podlegało również rozstrzygnięcie o kosztach procesu w I instancji. Pozwani ostatecznie przegrali proces, odpowiednio I. Ł. w 31, 5 %, zaś Ł. Ł. w 10, 5 %, co uzasadniało, zaś powód przegrał postępowanie w 58 %. W tych warunkach w punkcie I. 3 i 4 wyroku orzeczono o kosztach procesu i brakujących kosztach sądowych w kwocie 416, 13 zł, na podstawie art. 100 k.p.c. oraz art. 113 ust. 1 u.k.s.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Powód poniósł koszty w kwocie 7788 zł (4171 zł z tytułu opłaty od pozwu i 3617 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego). Pozwani ponieśli koszty wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w kwocie 3617 zł. Łączne koszty procesu w I instancji wyniosły zatem, 10405 zł. W efekcie pozwani powinni ponieść łącznie 42 % tych kosztów, czyli 4370, 10 zł. Skoro ich wydatki wyniosły 3617 zł, zwrotowi na rzecz powoda podlegała łącznie kwota 753, 10 zł, która została rozdzielona według zakresu odpowiedzialności każdego z pozwanych.

Apelacja w pozostałej części podlegała oddaleniu, na podstawie art. 385 k.p.c. (pkt II wyroku).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., przy uwzględnieniu, że skarżący wygrał proces w II instancji w 42 %. Łączne koszty postępowania odwoławczego wyniosły 15070, 40 zł. Składają się na nie opłata od apelacji w kwocie 4171 zł, koszty wynagrodzenia pełnomocników każdej ze stron w kwocie po 5400 zł oraz koszty dojazdu pełnomocnika pozwanych na rozprawę apelacyjną według złożonego zestawienia w kwocie 99, 40 zł (k. 462). Wysokość wynagrodzenia pełnomocników procesowych została ustalona na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w pierwotnym brzmieniu (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804). Pozwani powinni ponieść 42 % ogólnych kosztów, to jest kwotę 6329, 57 zł, zaś ich wydatki wyniosły 5499, 40 zł, zatem zasądzeniu na rzecz powoda podlega kwota 830, 17 zł, która została rozdzielona według zakresu odpowiedzialności każdego z pozwanych, o czym orzeczono w pkt III wyroku.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.