Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 555/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 kwietnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Jacek Zajączkowski

Sędziowie: SSA Jolanta Wolska (spr.)

SSA Mirosław Godlewski

Protokolant: Stażysta Aleksandra Białecka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 kwietnia 2017 r. w Ł.

sprawy R. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o emeryturę

na skutek apelacji R. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 3 lutego 2016 r. sygn. akt VIII U 2559/14,

oddala apelację.

Sygn. akt: III AUa 555/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 maja 2014 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił R. M. prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że ubezpieczony na dzień 1 stycznia 1999 roku nie udowodnił 15 - letniego okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Organ rentowy uznał za udowodnione 26 lat, 2 miesiące i 15 dni stażu sumarycznego oraz 4 lata i 5 dni stażu pracy w warunkach szczególnych ( zaliczono okres zatrudnienia w Zakładach (...) w Ł. od 1 grudnia 1994 r. do 31 grudnia 1998 r., na stanowisku konserwatora maszyn i urządzeń ).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych do pracy w warunkach szczególnych nie zaliczył ubezpieczonemu okresów: od 5 listopada 1973 r. do 24 października 1973 r. oraz od 6 listopada 1976 r. do 30 listopada 1994 r., gdyż w przedłożonym świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach powołano się na błędny dział, pozycję oraz punkt zarządzenia resortowego.

W odwołaniu od powyższej decyzji R. M. wskazał, że w okresie od 5 listopada 1973 r. do 24 października 1974 r. oraz od 6 listopada 1976 r. do 30 listopada 1994 r., pomimo określenia jego stanowiska pracy jako „ ślusarz ”, wykonywał obowiązki konserwatora maszyn i urządzeń. Ubezpieczony podkreślił, że dla oceny, czy pracownik wykonywał obowiązki w warunkach szczególnych, nie ma znaczenia nazwa stanowiska pracy, a rodzaj powierzonej mu pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, wywodząc, jak w treści zaskarżonej decyzji.

Powyższe orzeczenie zapadło w następującym stanie faktycznym i jego prawnej ocenie:

Ubezpieczony R. M., urodzony (...), niebędący członkiem otwartego funduszu emerytalnego, złożył dniu 12 maja 2014 r. wniosek o emeryturę w obniżonym wieku emerytalnym. Staż pracy ubezpieczonego na dzień 1 stycznia 1999 roku wynosi 26 lat, 2 miesiące i 15 dni. Do stażu pracy w szczególnych warunkach organ rentowy zaliczył wnioskodawcy 4 lata i 5 dni, to jest okres zatrudnienia od 1 grudnia 1994 r. do 31 grudnia 1998 r. w Zakładach (...) Sp. z o.o., na stanowisku konserwatora maszyn i urządzeń.

W okresie od 5 listopada 1973 r. do 24 października 1974 r. oraz od 6 listopada 1976 r. do 31 października 2001 r. ubezpieczony był zatrudniony w Zakładach (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. (dawniej Zakłady (...)). W wydanym skarżącemu świadectwie pracy pracodawca wskazał, iż pracował on jako ślusarza oraz konserwator maszyn i urządzeń.

W okresie od 25 października 1974 r. do 6 października 1976 r. ubezpieczony odbywał służbę wojskową.

Zakłady (...) zajmowały się produkcją tkanin obiciowych.

W Zakładach tych ubezpieczony pracował na następujących stanowiskach:

-

od dnia 5 listopada 1973 r. na stanowisko ślusarza w zakładzie A-1,

-

od dnia 1 września 1974 r. na stanowisko ślusarza narzędziowego – tokarza w zakładzie A-1,

-

od dnia 6 listopada 1976 r. na stanowisko ślusarza w zakładzie A-1.

-

od dnia 1 sierpnia 1981 r. na stanowisko tokarza – ślusarza w zakładzie A-1,

-

od dnia 1 sierpnia 1993 r. na stanowisko ślusarza zmianowego w zakładzie A,

-

od dnia 1 grudnia 1994 r. na stanowisko konserwatora maszyn i urządzeń w zakładzie A.

Zakład A-1 był jednym z oddziałów tkalni.

Do obowiązków ubezpieczonego jako ślusarza narzędziowego (warsztatowego) należało: terminowe i jakościowe wykonywanie zleconych zadań, prawidłowa konserwacja i czyszczenie narzędzi, właściwe wykonywanie prac przygotowawczych związanych z naprawą narzędzi, szlifowanie i docieranie krawędzi narzędzi skrawających, płaszczyzn oraz ich dopasowywanie w prowadnicach, konserwacja instalacji parowych i wodnych, wykonywanie napraw mniej skomplikowanych przyrządów wiertarskich i frezerskich, przeprowadzanie drobnych napraw przyrządów i wymiana części zużytych.

W spornych okresach pracy, tj. od 5 listopada 1973 r. do 24 października 1974 r. oraz od 6 listopada 1976 r. do 30 listopada 1994 r., R. M. zajmował się naprawą, wymianą części oraz remontem maszyn znajdujących się na hali produkcyjnej zakładu (tkalni), a także dorabianiem części do maszyn. Ubezpieczony wykonywał obowiązki pracownicze na tkalni codziennie, ponieważ maszyny były stare i wymagały ciągłej naprawy. Maszyny na tkalni znajdowały się w ciągłym ruchu. W ciągu dnia zdarzały się 2-3 awarie maszyn. Ubezpieczony przebywał w warsztacie, gdy musiał dorobić określoną część, a po jej wykonaniu wracał na wydział tkalni. Wnioskodawca zajmował się także montażem krosien (za pomocą lepiku, bądź smoły). Do 1994 r. w zakładzie pracy nie było przestojów. Ubezpieczony przebywał na tkalni przez 5-6 godzin dziennie. Przez pozostałe 2-3 godziny dorabiał części, bądź przebywał na oddziale przygotowawczym, gdzie zajmował się zdejmowaniem przędzy, wykonywał czynności zlecone mu przez kierownictwo. Pracownicy warsztatu zajmowali się różnymi czynnościami. W zależności od potrzeb, zajmowali się również odśnieżaniem, załadunkiem oraz rozładunkiem przędzy. Ubezpieczony z uwagi na posiadanie stosownego zaświadczenia lekarskiego, wymieniał szyby w dachu zakładu. R. M. naprawiał maszyny na hali produkcyjnej oraz dorabiał części. W zależności od sytuacji, demontował zepsutą część i dokonywał jej naprawy w warsztacie.

Zatrudnieni w zakładzie pracy ślusarze zajmowali się ręczną obróbką metali (naprawiali części, które zostały dostarczone z produkcji) oraz remontem maszyn na hali produkcyjnej. Prace związane z naprawą maszyn odbywały się codziennie w warsztacie (tzw. bazie remontowej urządzeń tkackich), gdzie znajdowała się spawalnia oraz warsztat mechaniczny. Warsztat znajdował się na końcu zakładu.

Konserwatorzy zatrudnieni w zakładzie pracy zajmowali się przeglądem maszyn oraz ich oliwieniem. Ubezpieczony nie był konserwatorem maszyn.

W latach 80-tych w zakładzie pracy utworzono brygady do remontów kapitalnych i bieżących, w skład których wchodzili elektrycy i automatycy.

Ubezpieczony nie wykonywał obowiązków tokarza oraz pracownika straży magazynowej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych ubezpieczonego oraz jego zeznań i zeznań świadków. W ocenie Sądu, zarówno ubezpieczony, jak i świadkowie H. R., B. B., J. Z. oraz W. T. wskazali, że wnioskodawca w spornym okresie zajmował się czynnościami związanymi z naprawą maszyn na hali produkcyjnej (tkalni), a nadto, że część jego obowiązków pracowniczych sprowadzała się do naprawy, dorabiania części na warsztacie. Niemniej jednak zeznania świadków H. R. oraz B. B. i J. Z. są ze sobą sprzeczne co do długości czasu, jaki wnioskodawca spędzał na tkalni. Świadkowie inaczej określili długość czasu, jaki ubezpieczony spędzał danego dnia na tkalni. Z zeznań świadków B. B. oraz J. Z. wynika, że ubezpieczony pracował cały czas na tkalni (z drobnymi przerwami na naprawę części w warsztacie), zaś z zeznań świadka H. R. wynika, że wnioskodawca pracował na tkalni 5-6 godzin, a pozostały czas spędzał w warsztacie, gdzie dorabiał niezbędne do naprawy części. Ponadto zeznania świadka J. Z. wskazują, że ubezpieczony zajmował się także odśnieżaniem, czy też załadunkiem oraz rozładunkiem przędzy. W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom świadka H. R., bowiem zeznania te korespondują z zeznaniami świadka S. M., z których wynika, iż ślusarze w zakładzie pracy zajmowali się ręczną obróbką metali oraz remontem maszyn. Zeznania świadków B. B., J. Z. i ubezpieczonego, w części dotyczącej wykonywania przez ubezpieczonego pracy stale przy naprawie maszyn na tkalni, nie zasługują na wiarę. Zeznania te są sprzeczne nie tylko z zeznaniami świadka H. R., ale także z dowodami z dokumentów, z których wynika, że ubezpieczony w spornym okresie pracował na stanowisku ślusarza i ślusarza zmianowego oraz tokarza - ślusarza. Ponadto z zakresu obowiązków przekazanego ubezpieczonemu wynika, że do obowiązków ślusarza należało także przeprowadzanie drobnych napraw przyrządów oraz wymiana zużytych części. Nie sposób zatem przyjąć, że odwołujący się otrzymywał angaże, które nie odpowiadały obowiązkom pracowniczym faktycznie przez niego wykonywanym, a fakt, że w zakładzie pracy funkcjonowała brygada remontowa, umacniają to przekonanie.

Dokonując oceny zeznań świadków, Sąd pierwszej instancji miał na uwadze fakt, iż znaczny upływ czasu powoduje zatarcie w pamięci świadków szczegółów zatrudnienia w poszczególnych latach, tym bardziej, gdy zeznają o zdarzeniach sprzed kilkunastu, czy kilkudziesięciu lat, dotyczących obcej osoby. Świadkowie potrafią w całości dokładnie odtworzyć poszczególne lata i miesiące pracy ubezpieczonego, do tego tak precyzyjnie, aby wskazać również, jakimi konkretnie pracami i w jakim wymiarze czasowym zajmował się ubezpieczony. Taki rygoryzm, w ocenie materiału sprawy, jest w pełni uzasadniony, zwłaszcza, że próby odtworzenia stanu faktycznego sprzed kilkunastu, czy kilkudziesięciu lat w oparciu o zeznania świadków, czy ubezpieczonego, są nader ryzykowne, gdy pamięć po takim czasie bywa zawodna, a ustalenia obarczone ryzykiem konfabulacji, czy świadomej kreacji.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art.184 ust.1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2015 r., poz. 748, ze zm.), ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 roku przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art.32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1)  okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz

2)  okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

Stosownie do treści art.184 ust. 2 tej ustawy, w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2013 roku, emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

Prawo do emerytury na podstawie art. 184 ustawy o emeryturach i rentach przysługuje ubezpieczonemu, który na dzień wejścia w życie ustawy (1 stycznia 1999 roku) spełnił określone w niej wymogi stażowe, a po tej dacie osiągnął wymagany wiek, niezależnie od tego, czy w chwili osiągnięcia tego wieku wykonywał pracę w szczególnych warunkach, czy wykonywał inną pracę i czy pozostawał w zatrudnieniu.

Z treści przepisu art. 32 ustawy emerytalnej wynika, że możliwe jest wcześniejsze przejście na emeryturę przez pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zgodnie art. 32 ust. Ustawy, wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 i 3 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych. Za dotychczasowe przepisy (w rozumieniu art. 32 ust. 4 ustawy) należy uważać przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. 1983.8.43 ze zm.), ale wyłącznie w zakresie regulowanym przez ustawę o emeryturach i rentach, a więc co do wieku emerytalnego, rodzaju prac lub stanowisk oraz warunków, na jakich osobom wykonującym prace określone w ust. 2 i ust. 3 art. 32 tej ustawy przysługuje prawo do emerytury (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2002 roku, III ZP 30/01, OSNAP 2002/10/243 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2009 roku, II UK 31/09, Lex nr 559949).

Zgodnie z treścią § 3 i 4 cytowanego wcześniej rozporządzenia, za okres zatrudnienia wymagany do uzyskania emerytury uważa się okres wynoszący 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, liczony łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczanymi do okresów zatrudnienia. Pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1)  osiągnął wiek emerytalny wynoszący 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

2)  ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Powołany wykaz wskazuje wszystkie te prace w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego.

Analiza treści wykazu A załącznika do ww. rozporządzenia wskazuje, że do pracy w warunkach szczególnych w przemyśle lekkim nie zostały zaliczone prace na stanowisku ślusarza, ślusarza narzędziowego, czy tokarza. Do pracy w warunkach szczególnych zaliczone zostały natomiast prace przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń oraz prace budowlano - montażowe i budowlano - remontowe na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie ( Dział XIV, poz. 25).

Regulacja § 2 powołanego rozporządzenia, statuująca ograniczenia dowodowe i obowiązująca w postępowaniu przed organem rentowym, nie ma jednak zastosowania w postępowaniu odwoławczym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych. W konsekwencji, okoliczność i okresy zatrudnienia w szczególnych warunkach sąd uprawniony jest ustalać także innymi środkami dowodowymi niż dowód z zaświadczenia zakładu pracy, w tym zeznaniami świadków (uchwała Sądu Najwyższego z 27 maja 1985 r. sygn. III UZP 5/85; uchwała Sądu Najwyższego z 10 marca 1984 r., III UZP 6/84). Ustalenie prawa do świadczeń z ubezpieczenia wymaga przedstawienia dowodów precyzyjnych, jednoznacznych i pewnych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1998 roku, II UKN 440/97, Lex 34199). Obowiązek przedstawienia takich dowodów spoczywa na ubezpieczonym. W toku postępowania ubezpieczony nie przedstawił wiarygodnych dowodów na potwierdzenie, że w spornym okresie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prace w warunkach szczególnych. Zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień oraz wzrostu świadczeń emerytalno - rentowych wymaga dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1998 roku, II UKN 440/97, Lex 34199). W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych wyłączone jest, stosownie do treści art. 473 § 1 k.p.c., zastosowanie przepisów ograniczających dopuszczalność dowodów ze świadków i przesłuchania stron (art. 246 i art. 247 k.p.c.). W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych dopuszczalne jest wykazywanie wszelkimi dowodami okoliczności, od których zależą uprawnienia do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, także wtedy, gdy z dokumentów wynika co innego. W orzecznictwie (wyroki Sądów Apelacyjnych: w S. z dnia 20 września 2012 roku, III AUa 374/12 Lex 1223476; w Ł. z dnia 3 kwietnia 2013 roku, III AUa 1267/12 - Lex 1312036, w B. z dnia 17 kwietnia 2013 roku, III AUa 10430/12 - Lex 1314677) przyjmuje się, że „ dowód tylko z zeznań świadków, z uwagi na szczególny i wyjątkowy charakter prawa do emerytury w obniżonym wieku, nie może przesądzać o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach, zwłaszcza, gdy fakty wynikające z zeznań świadków nie znajdują potwierdzenia w dokumentacji pracowniczej. Inaczej mówiąc, moc dowodowa zeznań świadków jest tak niska, że dowody z zeznań świadków nie spełniają wymogu dowodów pewnych, jednoznacznych i precyzyjnych. Z tej zatem przyczyny, na takich dowodach nie można oprzeć orzeczenia pozytywnego dla strony.”

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż ubezpieczony nie spełnia wszystkich warunków do przyznania prawa do emerytury określonych w art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Wprawdzie ubezpieczony skończył 60 lat, nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego, wykazał staż pracy na dzień 1 stycznia 1999 roku ponad 25 lat, jednak nie wykazał, że do 1 stycznia 1999 roku pracował co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych.

Należy też wskazać, iż dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach, to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy), w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2011 roku, I UK 393/10).

Istotnym warunkiem przyznania świadczenia z tytułu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach jest stwierdzenie w ramach pełnego wymiaru czasu pracy oddziaływania szkodliwych warunków na organizm pracownika. R. legis instytucji przewidzianej w art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS opiera się na założeniu, że praca wykonywana w szczególnych warunkach przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też osoba wykonująca taką pracę ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Jak wynika z powyższego, nie chodzi zatem o nazwę i ilość zajmowanych stanowisk, co o charakter i warunki, w jakich dana praca jest wykonywana.

W ocenie Sądu orzekającego, nie ulega wątpliwości, że ubezpieczony wykonywał czynności związane z naprawą maszyn znajdujących się na tkalni zakładu pracy (a więc na wydziale, na którym wykonywane są prace w warunkach szczególnych), ale jednocześnie zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala przyjąć, by ubezpieczony wykonywał te czynności stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Z ustaleń Sądu wynika, iż naprawa maszyn na tkalni zajmowała ubezpieczonemu do 6 godzin, a pozostały czas pracy ubezpieczony poświęcał na wykonywanie części w warsztacie. Dodatkowo, ubezpieczonemu polecano wykonywanie pracy przy rozładunku tkanin, czy naprawie okien. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje ponadto, że ubezpieczony wykonywał czynności zgodnie z powierzonym zakresem obowiązków ślusarza, do których należało także wykonywanie drobnych napraw przyrządów oraz wymiana części zużytych. W zakładzie pracy funkcjonowała brygada zajmująca się remontem maszyn i tym bardziej nie sposób przyjąć, by osoba, która nie wchodziła w skład brygady remontowej, zajmowała się czynnościami naprawczymi stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Prawo do emerytury przewidziane w art. 184 w związku z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ma charakter wyjątkowy, jest odstępstwem od ogólnej reguły dotyczącej warunków przechodzenia na emeryturę, a zatem właściwe przepisy muszą być wykładane w sposób ścisły. Niedopuszczalna jest wykładnia rozszerzająca, prowadząca w konsekwencji do wypaczenia idei, że emerytura w wieku wcześniejszym jest wynikiem pracy w obciążających dla zdrowia warunkach. Wykonywanie pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy oznacza, że pracownik nie ma powierzonych innych obowiązków, jak tylko te, które dotyczą pracy w szczególnych warunkach.

Reasumując, Sąd pierwszej instancji uznał, że ubezpieczony nie spełnia warunków do uzyskania prawa do emerytury - nie ma co najmniej 15 lat stażu pracy w szczególnych warunkach, a co za tym idzie, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł R. M., zaskarżając go w całości i zarzucając rozstrzygnięciu:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść wyroku, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. - wskutek braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i powzięcia błędnych ustaleń faktycznych, poprzez błędną ocenę z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego zeznań świadków: B. B., J. Z. i W. T.;

art. 231 k.p.c. - poprzez błędne uznanie, w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, że ubezpieczony nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych na skutek incydentalnego wykonywania wyjątkowych poleceń przełożonego, jak i braku rozważenia okoliczności wynikających bezsprzecznie z zeznań świadków oraz wnioskodawcy, na podstawie której pracownik wykonywał inną pracę niż ta wyraźnie wskazana w treści zawartych angaży;

- art. 245 k.p.c. poprzez całkowite pominięcie faktu, iż z załączonych przez ubezpieczonego dokumentów w postaci świadectw pracy wynika wprost, iż wykonywana przez wnioskodawcę praca w sposób stały i w pełnym wymiarze czasu pracy była wykonywana w warunkach szczególnych, a tym samym całkowite pominięcie oświadczenia pracodawcy co do charakteru i warunków wykonywanej pracy, podczas gdy pracodawca był jedynym podmiotem mogącym stwierdzić warunki, w jakich ubezpieczony świadczył pracę w spornym okresie;

- art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. i art. 302 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione pominięcie okoliczności wynikających z przesłuchania ubezpieczonego, mających wyjątkowo doniosłe znaczenie dla rozstrzygnięcia istotnych okoliczności w sprawie, w szczególności dla ustalenia zasad i warunków pracy wnioskodawcy w spornym okresie,

2) naruszenie prawa materialnego, tj.:

- art. 184 ust. 1 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - poprzez ich niezastosowanie w przedstawionym stanie faktycznym, mimo iż z treści dokumentów oraz zeznań świadków wynika wprost, że ubezpieczony świadczył pracę stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach, co umożliwiłoby Sądowi dokonanie zmiany zaskarżonej decyzji organu rentowego;

W następstwie tak sformułowanych zarzutów, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania, a co za tym idzie, uznania, że ubezpieczonemu przysługuje prawo do wcześniejszej emerytury ze względu na spełnienie wymaganych ustawowo warunków, a nadto o zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz kosztów postępowania przed Sądem Okręgowym oraz Sądem Apelacyjnym,

Pełnomocnik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ Sąd pierwszej instancji wydał trafne rozstrzygnięcie, które znajduje uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz w treści obowiązujących przepisów prawa, a oceniając zebrane dowody, w niczym nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, o jakich stanowi przepis art. 233 § 1 k.p.c., a nadto w żaden sposób nie naruszył przepisów procesowych powołanych w treści apelacji.

Sąd orzekający w sposób zasadny wywiódł, że podstawę prawną dochodzonej przez R. M. emerytury stanowią przepisy art. 184 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( t.j. : Dz.U. z 2015 r., poz. 748 ze zm. ), powoływanej dalej jako „ ustawa o emeryturach i rentach ” oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze ( Dz.U. z 1983 r., nr 8, poz. 43 ze zm. ), powoływanego jako „ rozporządzenie ”. Wskazując na powyższe przepisy, Sąd pierwszej instancji dokonał ich prawidłowej wykładni, którą Sąd Apelacyjny w pełni podziela. W szczególności Sąd Okręgowy zasadnie wywiódł, że jedną z koniecznych przesłanek nabycia przez R. M. wcześniejszej emerytury jest - w świetle powyższej regulacji prawnej – udokumentowanie posiadania przez ubezpieczonego na dzień 1 stycznia 1999 r. co najmniej 15 – letniego okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach, o jakiej mowa w przepisach rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., a konkretnie wymienionej w wykazie A załącznika do rozporządzenia. Pozostałe przesłanki nabycia przez wnioskodawcę dochodzonego w sprawie świadczenia emerytalnego zostały spełnione przez zainteresowanego i nie były sporne między stronami. Wnioskodawca próbował udowodnić w toku całego postępowania o emeryturę, że w spornych okresach: od 5 listopada 1973 r. do 24 października 1974 r. oraz od 6 listopada 1976 r. do 30 listopada 1994 r., wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., w dziale „ Prace różne ”, pod poz. 25, tj.: „ bieżąca konserwacja agregatów i urządzeń na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie ”. Skarżący twierdził, że pomimo tego, że w angażach nazwano zajmowane przez niego stanowisko jako: „ ślusarz”, „ ślusarz narzędziowy – tokarz ”, „ tokarz – ślusarz ” oraz „ ślusarz zmianowy ”, w rzeczywistości przez cały okres zatrudnienia w spornym okresie pracował jako konserwator maszyn i urządzeń na hali produkcyjnej ( tkalni ). W celu ustalenia charakteru pracy wykonywanej przez odwołującego się w spornym okresie, Sąd Okręgowy przeprowadził wnikliwe postępowanie dowodowe, w tym przede wszystkim dowód z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych wnioskodawcy ( świadectwa pracy, angaże, zakres obowiązków pracowniczych ) oraz dowód z zeznań świadków i ubezpieczonego. Dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, doszedł do słusznego wniosku, że poczynione w sprawie ustalenia faktyczne nie dają podstaw do stwierdzenia, że R. M., który niewątpliwie zajmował się w spornym okresie czynnościami związanymi z naprawą maszyn znajdujących się na tkalni ( oddziale, w którym wykonywane były prace w szczególnych warunkach ), stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał tylko te prace, które można zaliczyć do prac w szczególnych warunkach. Z ustaleń wynika, że skarżący tylko przez pewną część dnia pracował bezpośrednio na tkalni ( świadek H. R., której Sąd Okręgowy dał wiarę, zeznała, że do 6 godzin dziennie ), pozostałe prace wykonywał poza halą produkcyjną, w warsztacie, który był odrębnym pomieszczeniem, położonym w pewnej odległości od tkalni. Trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji, że zakres obowiązków pracowniczych wnioskodawcy, który znajduje się w jego aktach osobowych, potwierdza, że stanowiska wymienione w angażach odwołującego się, tj. „ ślusarz”, „ ślusarz narzędziowy – tokarz ”, „ tokarz – ślusarz ” oraz „ ślusarz zmianowy ”, były adekwatne do wykonywanych przez niego prac. Były to natomiast drobne prace naprawcze oraz wymiana zużytych części, w tym: konserwacja i czyszczenie narzędzi, kontrola pomiarowych pomocy warsztatowych, prace przygotowawcze związane z naprawą narzędzi, obsługa strugarki, wiertarki, frezarki oraz piły poprzecznej, szlifowanie i docinanie krawędzi narzędzi skrawających, płaszczyzn, nitowanie, przeprowadzanie drobnych napraw przyrządów i narzędzi. Znamienne jest to, że wnioskodawca w spornym okresie był tzw. pracownikiem warsztatowym, co wynika nie tylko z angaży, ale i zeznań świadków oraz wyjaśnień samego ubezpieczonego. Praca ta, co zasadnie wywiódł Sąd Okręgowy, musiała różnić się od pracy osób tworzących istniejące w Zakładach brygady remontowe, do których należały naprawy i konserwacja maszyn i urządzeń bezpośrednio na tkalni. Nie można zgodzić się z twierdzeniem wnioskodawcy, że stanowisko „ślusarz ”, to w istocie starsza nazwa stanowiska „ konserwator maszyn i urządzeń ”. Przeczy temu fakt, że sam skarżący, który z dniem 1 grudnia 1994 r. przeszedł do pracy w takiej właśnie brygadzie remontowej, uzyskał świadectwo pracy w szczególnych warunkach na stanowisku „ konserwator maszyn i urządzeń ”, zaś ten okres został uznany przez organ rentowy za pracę w szczególnych warunkach. We wcześniejszych okresach ubezpieczony wykonywał tylko drobne prace naprawcze, o czy była powyżej mowa. Z materiału dowodowego wynika także, że w spornych okresach odwołujący się, poza drobnymi naprawami przyrządów i wymianą zużytych części, wykonywał inne prace zlecone przez kierownika warsztatu. Dla przykładu, były to prace związane z załadunkiem i rozładunkiem przędzy, odśnieżanie, wymiana okien. Potwierdziły to zeznania świadka H. R., ale również świadka J. Z., który na karcie 131 akt sądowych zeznał: „ pracownicy warsztatu byli do wszystkiego, zdarzało się, że trzeba było odśnieżyć zakład i skrzyżowanie ulic, załadować i rozładować przędzę. Wnioskodawca wykonywał te prace, a także gdy zaistniała potrzeba, wchodził na dach, wymieniał szyby, bo miał zezwolenie na prace na wysokości ”. Z zeznań świadka W. T. złożonych na rozprawie w dniu 7 lipca 2015 r. wynika, że „ wnioskodawca pracował jako ślusarz, częściowo pracował ze świadkiem jako tokarz, przy czym częstotliwość tych prac zależała od majstra ”. Te wszystkie okoliczności uprawniały w pełni Sąd orzekający do stwierdzenia, że R. M. w spornym okresie nie wykonywał - stale i w pełnym wymiarze czasu - prac zaliczonych do wykonywanych w szczególnych warunkach, a co za tym idzie, nie spełnił spornej przesłanki posiadania na dzień 1 stycznia 1999 r. co najmniej 15 – letniego okresu pracy w szczególnych warunkach. W tej sytuacji nie jest uzasadniony zarzut braku zastosowania w odniesieniu do odwołującego się dyspozycji przepisu art. 184 w związku z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach, skoro ubezpieczony nie spełnił warunków w nim określonych. Nie doszło więc do naruszenia prawa materialnego, jak wywodzi strona apelująca.

Również i pozostałe zarzuty podniesione w apelacji nie zasługują na uwzględnienie. Nie doszło w szczególności do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., gdyż – w ocenie Sądu Apelacyjnego – Sąd pierwszej instancji przeprowadził wnikliwe postępowanie dowodowe, a dokonując następnie oceny dowodów, kierował się własnym przekonaniem, zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Sąd rozważył wszechstronnie materiał dowodowy, wyjaśniając dokładnie, które dowody uznał za wiarygodne, a przede wszystkim dlaczego odmówił wiarygodności pozostałym dowodom. Swoją ocenę dowodów zawarł w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, które z całą pewnością zaprzeczają twierdzeniom apelującego, że ocena ta była dowolna. Należy zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, że skoro zachowały się oryginalne dokumenty z okresu zatrudnienia ubezpieczonego, w tym akta osobowe oraz angaże, należało dać im prymat w ustaleniu rzeczywistego charakteru zatrudnienia skarżącego.

Co do zarzutu naruszenia przepisu art. 245 k.p.c., to jest on bezpodstawny. Zgodnie z treścią tego przepisu, dokument prywatny sporządzony w formie pisemnej albo elektronicznej stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokumenty prywatne nie korzystają z domniemania prawdziwości zawartych w nich oświadczeń, a więc osoba mająca interes prawny może skutecznie dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu ( wyr. Sn z 28 lutego 2007 r., V CSK 444/06. L.; postan. SN z 15 kwietnia 1982 r., III CRN 65/82, L. ). Przepis ten nie zwalnia sądu od dokonania oceny dokumentu prywatnego jako dowodu zgodnie z zasadami swobodnej oceny dowodów ( wyr. SN z 2 kwietnia 2008 r., III CSK 299/07, L. ). Świadectwo pracy w warunkach szczególnych wydane pracownikowi przez pracodawcę stanowi jedynie domniemanie i podstawę do przyjęcia, iż okres pracy w nim podany jest okresem pracy w warunkach szczególnych, o którym mowa w art. 32 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W postępowaniu sądowym świadectwo pracy traktuje się jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi jedynie dowód tego, że osoba która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Zasadnie przyjął Sąd Okręgowy, że w świetle całokształtu zebranych dowodów, świadectwa pracy w warunkach szczególnych z dnia 31 października 2001 r. nie stanowią dostatecznego dowodu na to, że R. M. w spornych latach wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu prace w warunkach szczególnych. Przeczą temu pozostałe dowody, w tym dokumenty zawarte w aktach osobowych odwołującego się. Sąd orzekający ocenił te dowody w ramach swobodnej oceny dowodów, nie przekraczając granic, o jakich mowa w art. 233 § 1 k.p.c, co czyni zarzut apelacyjny w tym zakresie bezpodstawnym.

Nie jest także usprawiedliwiony zarzut naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. oraz art. 302 § 1 k.p.c., poprzez pominięcie okoliczności wynikających z przesłuchania wnioskodawcy w charakterze strony. Sąd nie pominął tego dowodu, lecz nie dał mu wiary w zakresie, w jakim wnioskodawca zmierzał do wykazania stałej i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywanej w warunkach szczególnych.

Reasumując, należy uznać, że skoro R. M. nie spełnił spornej przesłanki posiadania co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych, zasadna była odmowa przyznania mu prawa do emerytury na podstawie art. 184 w związku z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z tych wszystkich względów apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie i z mocy art. 385 k.p.c. podlega oddaleniu.