Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 930/13

POSTANOWIENIE

Dnia 20 listopada 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Barbara Puchalska (spr.)

Sędziowie:

SSO Renata Tabor

SSR del. Sławomir Kuczyński

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z wniosku G. Z.

z udziałem A. Z.

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji wnioskodawczyni i uczestnika postępowania

od postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 24 czerwca 2013 r. sygn. akt II Ns 4885/12

postanawia:

I.  oddalić obie apelacje;

II.  stwierdzić, iż zainteresowani ponoszą we własnym zakresie koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem
w sprawie.

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni G. Z. wniosła o podział majątku wspólnego jej i uczestnika postępowania A. Z. wskazując, iż w skład majątku wspólnego stron postępowania wchodzi prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku wielomieszkalnym przy ul. (...) w B., dla którego w Sądzie Rejonowym w Białymstoku prowadzona jest księga wieczysta Kw(...), wraz z udziałem w 624/91586 części w prawie własności działki oznaczonej numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 1,1482 ha położonej przy ul. (...) w B. oraz udziałem w 624/91586 części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali, samochód osobowy T. (...) oznaczony numerem identyfikacyjnym (...) i numerem rejestracyjnym (...), równowartość kwoty 20.400 USD, przekazanej przez A. Z. w depozyt synowi w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych Ameryki i odebranej przez uczestnika w lipcu 2012 roku oraz środki finansowe w walucie amerykańskiej i polskiej zgromadzone na rachunkach bankowych przez uczestnika postępowania przez okres 12 lat pracy w Stanach Zjednoczonych Ameryki, o szacunkowej wysokości 210.000 złotych. Domagała się ponadto rozliczenia poniesionych przez nią wydatków związanych z utrzymaniem przedmiotowej odrębnej własności lokalu mieszkalnego w okresie od 01.01.2000 roku do chwili obecnej podając, że w okresie od dnia 01.01.2000 roku do dnia 26.06.2012 roku poniosła z tego tytułu 62.465,58 złotych, a także rozliczenia nakładów na lokal: w wysokości 2.200 złotych z tytułu wymiany drzwi wejściowych oraz w wysokości 4.000 złotych z tytułu wymiany okien (pomniejszego o kwotę zwróconą przez spółdzielnię). Wnioskodawczyni sprzeciwiała się żądaniu uczestnika postępowania w zakresie rozliczenia zaoszczędzonej przez nią kwoty nie mniejszej niż 240.000 złotych, także kwestionowała fakt zaciągnięcia przez A. Z. pożyczki w kwocie 10.000 USD, której rozliczenia domagał się uczestnik postępowania. Odnośnie żądania uczestnika o rozliczenie nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny, w postaci zwaloryzowanego wkładu z książeczki mieszkaniowej wpłaconego na wkład mieszkaniowy przedmiotowego lokalu przyznała, iż jej były mąż posiadał książeczkę mieszkaniową, na której przed powstaniem wspólności ustawowej zgromadził środki finansowe, przy czym wskazała, że wysokość wkładu na książeczce mieszkaniowej wynosiła 14.800 zł i ostatecznie winna być ustalona zgodnie z wersją II zaprezentowaną w opinii biegłej sądowej z zakresu księgowości B. K.. Odnośnie sposobu podziału majątku wspólnego wniosła o przyznanie na swoją rzecz przedmiotowej odrębnej własności lokalu, zaś na rzecz uczestnika postępowania pozostałych zgłoszonych przez nią składników majątku wspólnego. Domagała się rozłożenia spłaty od niej na rzecz uczestnika postępowania na raty nie precyzując bliżej ich wysokości, ani terminów płatności.

Uczestnik postępowania A. Z. poparł wniosek co do zasady, przy czym domagał się ustalenia, że poza zgłoszonymi przez wnioskodawczynię składnikami majątkowymi, w skład majątku wspólnego wchodzi również kwota nie mniejsza niż 240.000 złotych, zgromadzona w trakcie związku małżeńskiego przez wnioskodawczynię na rachunku bankowym (...) SA Oddział w B., zaprzeczył zaś, by składnik majątku wspólnego stanowiła kwota 210.000 zł, którą według wnioskodawczyni miał zgromadzić podczas pobytu w USA. Ponadto domagał się rozliczenia spłaconej po ustaniu wspólności majątkowej, a zaciągniętej przez niego od B. J. w trakcie trwania związku małżeńskiego, pożyczki w kwocie 10.000 USD, przeznaczonej na sfinansowanie powrotu do ojczyzny i leczenia. Wniósł również o rozliczenie nakładu z jego majątku osobistego na majątek wspólny, a mianowicie na odrębną własność przedmiotowego lokalu mieszkalnego, w postaci zwaloryzowanego wkładu mieszkaniowego w wysokości 19.800 zł wraz z odsetkami według wersji I opinii biegłej sądowej z zakresu księgowości B. K.. Zgodził się z żądaniem wnioskodawczyni o rozliczenie wydatków poniesionych przez nią na utrzymanie odrębnej własności przedmiotowego lokalu mieszkalnego, ale jedynie w zakresie opłat za okres po ustaniu wspólności majątkowej stron postępowania. Oponował wnioskowi wnioskodawczyni o rozliczenie nakładu z jej majątku osobistego na majątek wspólny z tytułu wymiany okien i drzwi w lokalu, podnosząc, iż był to nakład z majątku wspólnego na majątek wspólny. Odnośnie sposobu podziału majątku wspólnego domagał się przyznania prawa odrębnej własności przedmiotowego lokalu mieszkalnego na rzecz wnioskodawczyni, zaś na swoją rzecz przyznania samochodu marki T. (...). Wnosił o zasądzenie spłaty od wnioskodawczyni na swoją rzecz w dwóch ratach: pierwszej wynoszącej 15% spłaty płatnej w terminie 30 dni od daty uprawomocnienia się postanowienia, drugiej obejmującej pozostałą kwotę w terminie 12 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia.

Postanowieniem z dnia 24 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku ustalił, że w skład majątku wspólnego G. Z. i A. Z. wchodzi: 1) prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku wielomieszkalnym przy ul. (...) w B., dla którego w Sądzie Rejonowym w Białymstoku prowadzona jest księga wieczysta Kw(...), wraz z udziałem w 624/91586 części w prawie własności działki oznaczonej numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 1,1482 ha położonej przy ul. (...) w B. oraz udziałem w 624/91586 części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali, o wartości 190.000 złotych; 2. samochód osobowy T. (...) oznaczony numerem identyfikacyjnym (...) i numerem rejestracyjnym (...), o wartości 30.000 złotych; 3. kwota 66.795,72 złotych stanowiąca równowartość kwoty 20.400 dolarów; 4. kwota 204.087,02 złotych (pkt I). Ustalił, że A. Z. poniósł nakład z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 10.394,52 złotych (pkt II). Ustalił, że G. Z. poczyniła wydatki z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 3.663,57 złotych (pkt III). Dokonał podziału majątku wspólnego G. Z. i A. Z. z pkt. I-ego w ten sposób, że składniki majątkowe opisane szczegółowo w pkt. I podpkt. 1 i 4 przyznał na własność G. Z., zaś składniki majątkowe opisane szczegółowo w pkt. I podpkt. 2 i 3 przyznał na własność A. Z. (pkt IV). Zasądził tytułem spłaty od G. Z. na rzecz A. Z. kwotę 152.011,12 złotych, płatną w 2 ratach: - pierwsza w kwocie 22.011,12 złotych płatna w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia orzeczenia; - druga w kwocie 130.000 złotych płatna w terminie 12 miesięcy od daty uprawomocnienia orzeczenia, z odsetkami ustawowymi w razie zwłoki w płatności każdej z rat (pkt V) i oddalił wniosek w pozostałym zakresie (pkt VI). Wydatki w sprawie ustalił na kwotę 931,34 zł złotych i stwierdził, że zostały uiszczone w kwocie po 500 zł przez G. Z. i A. Z. (pkt VII). Wypłacił ze Skarbu Państwa tytułem nadpłaconych zaliczek: na rzecz G. Z. kwotę 34,33 złotych oraz na rzecz A. Z. kwotę 34,33 złotych (pkt VIII). Zasądził od A. Z. na rzecz G. Z. kwotę 500 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych (pkt IX) i stwierdził, że zainteresowani we własnym zakresie ponoszą pozostałe koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt X).

Z ustaleń Sądu I instancji wynikało, że G. Z. z domu S. i A. Z. zawarli związek małżeński w dniu 27 grudnia 1975 roku w B., zapisany w księdze małżeństw Urzędu Stanu Cywilnego w B. za numerem (...). Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 25 czerwca 2012 roku, sygn. akt I C 808/12 rozwiązał związek małżeński zainteresowanych – bez orzekania o winie. Orzeczenie to uprawomocniło się z dniem 17 lipca 2012 roku. Małżonkowie nie zawierali umowy majątkowej małżeńskiej – rozszerzającej, ograniczającej albo ustanawiającej rozdzielność majątkową.

W czasie trwania wspólności ustawowej w dniu 30 lipca 1980 roku G. Z. i A. Z. nabyli spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego przy ul. (...) w B., pozostające w zasobach B. Spółdzielni Mieszkaniowej w B., wraz z wkładem mieszkaniowym. Na poczet wkładu mieszkaniowego wynoszącego 46.200 starych złotych, został przeznaczony wkład zgromadzony przed zawarciem małżeństwa przez A. Z. w kwocie 19.800 zł na jego książeczce mieszkaniowej oraz odsetki w kwocie 1.872,30 zł. Wkład mieszkaniowy przedmiotowego lokalu mieszkalnego stanowił 11,64% kosztów budowy tego lokalu. Na mocy aktu notarialnego z dnia (...) roku, Rep. A nr (...), sporządzonego w Kancelarii Notarialnej w B. przed Notariuszem I. P., na rzecz A. Z. i G. Z. (wspólność ustawowa) została ustanowiona i przeniesiona odrębna własność lokalu numer (...) położonego przy ul. (...) w B. wraz z udziałem w 624/91586 części w prawie własności działki oznaczonej numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 1,1482 ha położonej przy ul. (...) w B. oraz udziałem w 624/91586 części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali nieruchomości wspólnej. Dla przedmiotowego lokalu, o wartości zgodnie ustalonej przez strony postępowania na kwotę 190.000 zł, w Sądzie Rejonowym w Białymstoku prowadzona jest księga wieczysta Kw(...). W czasie trwania wspólności ustawowej strony nabyły ponadto samochód osobowy T. (...) oznaczony numerem identyfikacyjnym (...) i numerem rejestracyjnym (...), o wartości zgodnie ustalonej przez strony na kwotę 30.000 złotych.

Sąd Rejonowy ustalił, że w latach 2000 - 2012 uczestnik postępowania przebywał i zarobkował w Stanach Zjednoczonych, skąd między innymi przesłał synowi K. Z. kwotę 20.000 USD na przechowanie. Po powrocie do kraju, w dniu 18 lipca 2012 roku K. Z. oddał ojcu powyższą kwotę, zwiększoną o odsetki, łącznie 20.400 USD, a A. Z. odbiór powyższej kwoty pokwitował. W drodze umowy darowizny z dnia 25 września 2008 roku, rodzice G. H. K. S. oraz Z. S., darowali wyłącznie na jej rzecz kwotę 45.912.98 złotych. W dniu 11.06.2012 roku G. Z. darowała na rzecz syna K. Z. kwotę 250.000 złotych – jako prezent ślubny. W skład niniejszej darowizny wchodziła kwota 45.912.98 złotych, darowana na jej rzecz przez rodziców oraz kwota 204.087,02 złotych zgromadzona przez wnioskodawczynię na koncie bankowym (...) SA Oddział w B., a pochodząca ze środków przesłanych z USA przez uczestnika postępowania oraz oszczędności poczynionych przez nią z jej wynagrodzenia za pracę, nagród jubileuszowych, trzynastych pensji. Przedmiotowej umowy darowizny, w zakresie środków pochodzących z majątku wspólnego stron postępowania, A. Z. nie potwierdził.

Z ustaleń Sądu I instancji wynikało również, że G. Z. po ustaniu wspólności majątkowej stron postępowania do czerwca 2013 roku uiściła czynsz za ww. lokal mieszkalny w łącznej kwocie 3.663,57 złotych.

Sąd Rejonowy zaznaczył, że poza sporem pozostawało, iż w skład majątku wspólnego stron postępowania wchodziła odrębna własność lokalu mieszkalnego numer (...) położonego przy ul. (...) w B., wraz z udziałem w 624/91586 części w prawie własności działki oznaczonej numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 1,1482 ha położonej przy ul. (...) w B. oraz udziałem w 624/91586 części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali nieruchomości wspólnej oraz samochód osobowy T. (...). Oba składniki majątkowe zostały nabyte w czasie trwania wspólności ustawowej, zaś ich wartość została zgodnie wskazana przez strony na kwoty, odpowiednio 190.000 zł i 30.000 zł. W sprawie nie budziło także wątpliwości, że w skład majątku wspólnego wchodziła równowartość kwoty 20.400 USD przekazanej przez A. Z. w depozyt synowi w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych Ameryki i odebranej przez uczestnika w lipcu 2012 roku. Uczestnik postępowania przyznał, iż odebrał przedmiotową kwotę od syna, przy czym wskazał, że pieniądze te przeznaczył na spłatę zaciągniętej w czerwcu 2011 roku pożyczki, opiewającej na kwotę 10.000 USD. Okoliczność odebrania powyższej kwoty przez A. Z. potwierdziła też w swoich zeznaniach wnioskodawczyni oraz świadkowie: K. Z. (syn stron postępowania) i B. J.. Sąd I instancji przyjął zatem, że w skład majątku wspólnego wchodzi równowartość kwoty 20.400 USD tj. kwota 66.795,72 złotych (na datę orzekania kurs dolara NBP wynosił 3,2743 złotych; 20.400 USD x 3,2743 zł = 66.795,72 zł).

Spór w sprawie, w części dotyczącej składu majątku wspólnego, koncentrował się wokół wskazywanych przez uczestnika postępowania środków finansowych w kwocie nie mniejszej niż 240.000 złotych, zgromadzonych w trakcie związku małżeńskiego na rachunku bankowymi wnioskodawczyni w (...) SA Oddział w B. oraz w zakresie wskazywanej przez wnioskodawczynię kwoty 210.000 zł, jaką uczestnik postępowania miał zgromadzić z tytułu zarobków w USA.

Odnosząc się do pierwszej kwestii Sąd podkreślił, iż wnioskodawczyni zaprzeczyła, jakoby kwota zgromadzona na jej rachunku bankowym stanowiła składnik majątku wspólnego podnosząc, że nie jest w posiadaniu powyższej kwoty, bowiem w dniu 11.06.2012 roku, przed ustaniem wspólności ustawowej, umową darowizny przekazała synowi K. Z. kwotę 250.000 złotych jako prezent z okazji zawieranego w dniu 21.07.2012 roku przez syna związku małżeńskiego. Podała, że poczynając od 1 listopada 2003 roku, kiedy nastąpiło zerwanie relacji z uczestnikiem, oszczędzała pieniądze z myślą o zabezpieczenia sytuacji materialnej syna. Wskazała, że w skład darowanej kwoty wchodziły środki z darowizny, którą otrzymała od rodziców w dniu 29.09.2008 roku w kwocie 45.912,98 złotych, zaś pozostałą część darowanej synowi kwoty stanowiły oszczędności z tytułu uzyskiwanych przez nią dochodów w Urzędzie Miejskim w B., pożyczek z zakładu pracy, 70% emerytury pobieranej z ZUS w okresie od 1 września 2009 roku do dnia 1 października 2011 roku, oprocentowania lokat terminowych oraz pieniędzy otrzymywanych od rodziców z okazji imienin, urodzin i świąt. Uczestnik postępowania zaprzeczył istnieniu nakładu z majątku osobistego wnioskodawczyni na majątek wspólny w postaci kwoty 45.912 złotych wskazując, iż środki te zostały spożytkowane przez wnioskodawczynię na bieżące potrzeby. Sąd zaznaczył, że nie budziła wątpliwości okoliczność dokonania przez wnioskodawczynię darowizny kwoty 250.000 zł na rzecz syna, wnioskodawczyni przedłożyła bowiem umowę darowizny z dnia 11.06.2012 roku obejmującą powyższą kwotę, a także formularz zgłoszenia darowizny zgłoszenia do I Urzędu Skarbowego w B. i wydruk potwierdzenia przelewu kwoty 250.000 złotych od niej na rzecz K. Z.. Ponadto z zestawienia operacji z rachunku bankowego wnioskodawczyni w (...) Banku (...) wynikało, iż w dniu 11.06.2012 roku wypłaciła ona ze swojego rachunku bankowego kwotę 250.000 złotych. Fakt poczynienia przedmiotowej darowizny potwierdzały ponadto zeznania wnioskodawczyni oraz świadków W. B., M. B. (1), B. S., K. Z..

Sąd uznał też za wiarygodne zeznania wnioskodawczyni w zakresie, w jakim wskazała, iż w skład przedmiotowej darowizny wchodziła kwota 45.912.98 złotych darowana do jej majątku osobistego przez jej rodziców. Na potwierdzenie tego faktu, G. Z. przedłożyła umowę darowizny z dnia 25 września 2008 roku, mocą której H. S. oraz Z. S., darowali na jej rzecz kwotę 45.912.98 złotych, a także formularze zgłoszenia do I Urzędu Skarbowego w B. z dnia 30.09.2008 roku o nabyciu rzeczy lub praw majątkowych, mianowicie: kwoty 22.956,49 złotych od K. S. oraz kwoty 22.956,49 złotych od Z. S.. Zeznania wnioskodawczyni zostały potwierdzone w tym zakresie przez świadków W. B. i K. Z..

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał jednakże w przekonaniu Sądu Rejonowego, na uznanie twierdzeń uczestnika postępowania jakoby wnioskodawczyni przeznaczyła przedmiotową kwotę 45.912.98 złotych na bieżące potrzeby w trakcie trwania wspólności majątkowej. Sąd ten zaznaczył, że dochody osiągane przez wnioskodawczynię po dacie dokonania na jej rzecz darowizny przez rodziców były stosunkowo wysokie, w tym okresie wnioskodawczyni nie posiadała nikogo na utrzymaniu, jedyny syn usamodzielnił się, zarobkował, a dane z wyciągu z rachunku bankowego wnioskodawczyni wskazują, że gromadziła oszczędności. W takich okolicznościach należało przyjąć, że wnioskodawczyni posiadała wystarczające środki z wynagrodzenia za pracę na własne utrzymanie i nie istniała realna potrzeba zużycia darowanej wnioskodawczyni kwoty w wysokości 45.912.98 złotych na bieżące wydatki. A zatem powyższa kwota, zgodnie z art. 33 pkt 2 k.r.o. nie mogła być zaliczona do majątku wspólnego stron postępowania.

Sąd I instancji uznał natomiast za uzasadnione przyjęcie za składnik majątku wspólnego pozostałej części kwoty 250.000 zł, którą wnioskodawczyni darowała synowi K. Z., a mianowicie kwoty 204.087,02 złotych (250.000 - 45.912,98 ). W tym zakresie bez znaczenia pozostawały twierdzenia wnioskodawczyni, iż powyższe środki stanowiły jej majątek osobisty jako pochodzące wyłącznie z jej oszczędności. Sąd zaznaczył, że w trakcie trwania wspólności majątkowej pomiędzy małżonkami, wszystkie osiągane przez nich dochody (zgodnie z art. 31 § pkt. 1 k.r.o.) powiększają majątek wspólny, o ile nie wchodzą w skład majątku osobistego. Nie ma przy tym znaczenia, czy małżonkowie znajdują się w faktycznej separacji. Tym samym, środki finansowe pochodzące z wynagrodzenia za pracę wnioskodawczyni wchodziły bezpośrednio do majątku wspólnego jej i uczestnika postępowania, tak jak dochody wypracowane przez uczestnika w USA.

Sąd zwrócił przy tym uwagę, iż nie jest prawdopodobne, by środki zgromadzone na rachunki bankowym wnioskodawczyni stanowiły jej wyłączne oszczędności. Analiza dochodów osiąganych przez wnioskodawczynię, a także treści złożonego przez nią w dniu 24.02.2004 roku oświadczenia majątkowego wskazywała, że na koniec roku 2003 wnioskodawczyni posiadała, poza przesłanymi przez uczestnika postępowania 30.000 USD, które następnie zostały przeznaczone na zakup mieszkania synowi, również kwotę 40.000 zł. Skoro do 1 listopada 2003 roku, jak zeznała sama wnioskodawczyni, uczestnik utrzymywał z nią kontakt, przesyłał regularnie środki finansowe, to przynajmniej wyżej powołana kwota 40.000 zł została przez nią zaoszczędzona przy współudziale uczestnika, który łożył na utrzymanie rodziny przekazując pieniądze z zagranicy.

Uznając, że środki finansowe w kwocie 204.087,02 złotych wchodziły w skład majątku wspólnego stron, Sąd Rejonowy rozważył kwestię skuteczności dokonanej przez wnioskodawczynię darowizny na rzecz syna. W takich przypadkach, zgodnie z art. 37 § 1 pkt. 4 k.r.o., aby dokonać darowizny z majątku wspólnego, z wyjątkiem drobnych darowizn zwyczajowo przyjętych, potrzeba jest zgoda drugiego małżonka. Ważność umowy, która została zawarta przez jednego z małżonków bez wymaganej zgody drugiego, zależy od potwierdzenia umowy przez drugiego małżonka (§ 2). Sąd ten podkreślił, iż umowa darowizny zawarta przez jednego małżonka bez zgody drugiego z małżonków jest czynnością prawną niezupełną. Istotne jest, że brak zgody drugiego z małżonków na zawarcie umowy nie powoduje bezwzględnej, ani względnej nieważności umowy, prowadzi natomiast do stanu tzw. bezskuteczności zawieszonej do chwili potwierdzenia albo odmowy potwierdzenia umowy przez drugiego małżonka. W tym czasie umowa wiąże strony i żadna z nich nie może zwolnić się od umowy z powodu braku zgody jednego z małżonków na zawarcie umowy. Potwierdzenie umowy przez drugiego małżonka może nastąpić również po ustaniu wspólności ustawowej, przy czym żadna ze stron umowy nie może w drodze sądowej przymusić małżonka strony tej umowy do jej potwierdzenia. Odmowa potwierdzenia umowy przez drugiego małżonka lub ustanie możliwości potwierdzenia umowy, w szczególności wskutek upływu wyznaczonego mu przez drugą stronę umowy terminu do jej potwierdzenia, powodują że umowa jest bezwzględnie nieważna od chwili jej zawarcia.

Mając to na uwadze Sąd I instancji wskazał, że uczestnik postępowania nie był poinformowany o dokonanej przez wnioskodawczynię darowiźnie, nie potwierdził umowy darowizny na rzecz syna, na co wskazywały zeznania A. Z. złożone w charakterze strony. Uczestnik postępowania podał, że niezależnie od okoliczności, w jakich doszło do zawarcia umowy darowizny przedmiotowych środków finansowych, a mianowicie w związku z zawarciem związku małżeńskiego przez K. Z., nie wyrażał zgody na przekazanie synowi pod tytułem darmym powyższej kwoty pieniężnej przez wnioskodawczynię. W opisanym stanie rzeczy Sąd przyjął zatem, że umowa darowizny jako nie potwierdzona przez uczestnika postępowania pozostawała w stanie tzw. bezskuteczności zawieszonej, a jednoznaczne określenie jej skuteczności lub braku skutków prawnych nastąpi dopiero po ewentualnym potwierdzeniu umowy przez uczestnika postępowania lub odmowie jej potwierdzenia.

Niezależnie od kwestii ważności umowy darowizny Sąd I instancji zaznaczył, że zaistniały podstawy do zaliczenia kwoty 204.087,02 zł objętej przedmiotową umową w skład masy majątku wspólnego zainteresowanych. Wprawdzie co do zasady przyjmuje się, że w skład majątku wspólnego małżonków wchodzą jedynie te przedmioty majątkowe, które były elementami majątku w chwili ustania wspólności ustawowej i które istnieją w chwili dokonywania podziału, jednakże ugruntowany w orzecznictwie jest pogląd, iż do tej masy majątkowej należy zaliczyć także przedmioty, których zbycie sąd uzna za pozorne. Jedynie usprawiedliwione zbycie danego przedmiotu majątkowego, w szczególności przeznaczenie środków z tego tytułu na niezbędne wydatki związane z utrzymaniem rodziny, czy składników majątku wspólnego, ewentualnie na niezbędne potrzeby samego zbywcy, uzasadnia wyłączenie objętego transakcją przedmiotu z masy majątku wspólnego.

Zdaniem Sądu Rejonowego, przeznaczenie przez wnioskodawczynię środków finansowych z majątku wspólnego w kwocie 204.087,02 zł na prezent ślubny synowi i objęcie tych środków umową darowizny nie mieściło się w kategorii usprawiedliwionych potrzeb rodziny. K. Z. w chwili przekazania mu przez wnioskodawczynię powyższej kwoty był osobą samodzielną, zarobkującą, miał też zabezpieczone potrzeby mieszkaniowe. Jak wynikało z zebranego w sprawie materiału dowodowego, K. Z. nabył na swoją rzecz mieszkanie w dniu 9 maja 2007 roku przy wydatnym wsparciu finansowym rodziców, którzy przeznaczyli na ten cel kwotę 30.000 USD przesłanych przez uczestnika z USA, a przechowywanych na koncie walutowym wnioskodawczyni, która po wyrażeniu przez A. Z. zgody przekazała synowi te środki, stanowiące równowartość około 90.000 zł. W toku postępowania nie zostały przedstawione żadne szczególne okoliczności związane z nadzwyczajną sytuacją rodzinną czy zdrowotną syna stron, które uzasadniałyby przekazanie środków pochodzących z majątku wspólnego stron o tak znacznej wysokości w związku z potrzebą istotną z punktu widzenia relacji rodzinnych.

Uznając zatem, że dokonanie przedmiotowej darowizny przez wnioskodawczynię w zakresie kwoty 204.087,02 zł nastąpiło ze szkodą uczestnika postępowania, miało miejsce tuż przed ustaniem wspólności majątkowej, Sąd ustalił, iż w skład majątku wspólnego stron postępowania wchodzi kwota 204.087,02 złotych (pkt. I postanowienia).

W dalszej kolejności Sąd I instancji odniósł się do kwestii, czy w skład majątku wspólnego zainteresowanych wchodziła kwota 210.000 zł. Wnioskodawczyni domagała się zaliczenia do majątku wspólnego środków finansowych w walucie amerykańskiej i polskiej zgromadzonych na rachunkach bankowych przez uczestnika postępowania przez okres 12 lat pracy w Stanach Zjednoczonych Ameryki, o szacunkowej wysokości 210.000 złotych. Uczestnik postępowania zaprzeczył, aby miał jakiekolwiek oszczędności poza kwotą 20.400 USD, którą odebrał od syna po powrocie z zagranicy w lipcu 2012 roku.

W ocenie Sądu brak było w materiale dowodowym sprawy podstaw do przyjęcia, iż powołana kwota wchodziła w skład majątku wspólnego. Postępowanie dowodowe nie wykazało, aby uczestnik postępowania posiadał środki finansowe na jakimkolwiek rachunku bankowym w bankach, do których Sąd zwrócił się z zapytaniem na wniosek wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni nie przedstawiła także żadnych dowodów wykazujących, iż A. Z. zgromadził środki finansowe w takiej a nie innej wysokości; zeznała, że kwota 210.000 zł z tytułu zgromadzonych przez uczestnika oszczędności została przez nią określona jedynie szacunkowo. Przypuszczenia w tym zakresie wyrażone w zeznaniach wnioskodawczyni oraz świadka K. Z., nie były wystarczające, aby dokonać konkretnych ustaleń co do wysokości środków finansowych, które miałyby zostać zaliczone do majątku wspólnego.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż G. Z. nie przedstawiła zaś żadnego dowodu, na podstawie którego można byłby ustalić, że uczestnik postępowania na datę ustania wspólności majątkowej posiadał jakiekolwiek środki finansowe, oprócz omówionej już kwoty 20.400 USD. Zgłaszane przez wnioskodawczynię wnioski o zasięgnięcie informacji z Urzędu Celnego W.O., co do wysokości środków finansowych deklarowanych przez uczestnika przy powrocie z USA oraz z Konsulatu RP w C., co do potwierdzenia pracy i uiszczania podatków przez uczestnika w latach 2003-2012, zostały przez nią ostatecznie cofnięte, jednakże nie mogły przynieść spodziewanego rezultatu wobec oświadczenia uczestnika, iż nie zgłaszał przy przekraczaniu granicy żadnych środków finansowych. Ponadto placówki konsularne nie są właściwe do gromadzenia danych w zakresie zatrudnienia i opodatkowania obywateli RP przebywających za granicą.

W dalszej części uzasadnienia Sąd I instancji wskazał, iż uczestnik postępowania domagał się rozliczenia nakładu z jego majątku osobistego na majątek wspólny, mianowicie na odrębną własność lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku wielomieszkalnym przy ul. (...) w B., w postaci zwaloryzowanego wkładu mieszkaniowego wniesionego w dniu 22 lipca 1980 roku. Wskazywał, iż przed zawarciem związku małżeńskiego w 1972 roku zgromadził na książeczce mieszkaniowej kwotę 14.800 starych złotych. Podał, że w trakcie trwania małżeństwa nie były na tę książeczkę wpłacane inne środki. Cały wkład zgromadzony na książeczce został przeznaczony na wkład mieszkaniowy. Wnioskodawczyni przyznała, że jej były mąż miał książeczkę mieszkaniową przed zawarciem małżeństwa, lecz wkład na tej książeczce był minimalny.

Biegła sądowa z zakresu księgowości B. K. w opinii z dnia 7 marca 2013 roku, ustaliła, że z akt B. Spółdzielni Mieszkaniowej w B. wynikało, że w dniu (...) roku A. Z. złożył do tej spółdzielni wniosek o przydział mieszkania i na te datę wysokość zgromadzonych środków na książeczce mieszkaniowej uczestnika wynosiła 19.800 starych złotych, co zostało potwierdzone wpisem pracownika spółdzielni. Opierając się na wskazanych aktach członkowskich biegła przyjęła (I wersja), że wysokość wkładu zgromadzonego na książeczce mieszkaniowej uczestnika postępowania na datę zawarcia związku małżeńskiego wynosiła 19.800 starych złotych, a wartość odsetek od ww. kwoty naliczona za okres od dnia (...) roku, od daty zawarcia związku małżeńskiego stron postępowania, wyniosła 1.872,3 starych złotych. Biegła poczyniła też ustalenia na podstawie zeznań uczestnika postępowania (II wersja). Zgodnie z tą wersją, wysokość wkładu zgromadzonego na książeczce mieszkaniowej uczestnika postępowania na datę zawarcia związku małżeńskiego wynosiła 14.800 starych złotych, a wartość zaś odsetek od ww. kwoty naliczona za okres od dnia (...) roku do daty zawarcia związku małżeńskiego stron postępowania, wyniosła 1.399,5 starych złotych.

Uczestnik postępowania w piśmie z dnia 11 kwietnia 2013 roku opowiedział się za wersją I przedstawioną w opinii biegłej sądowej B. K.. Podał, że na skutek upływu długiego okresu czasu nie pamiętał dokładnie wysokości kwoty zgromadzonej na książeczce mieszkaniowej. Zarzuty do powyższej opinii wniosła wnioskodawczyni i podważając czytelność kwot w dokumentach zawartych w aktach członkowskich opowiedziała się za wersją II przedstawioną w opinii biegłej sądowej. Wysłuchana na rozprawie z dnia 25 kwietnia 2013 roku biegła sądowa podtrzymała sporządzoną opinię w całości. W oparciu o akta członkowskie stwierdziła, że wymaga kwota wkładu mieszkaniowego wynosiła 46.200 złotych. Biegła szczegółowo odniosła się do swoich ustaleń zaprezentowanych w I wersji opinii wskazując, że zarówno w pierwszym, jak i w drugim wniosku uczestnika postępowania o przydział mieszkania oraz we wpisie potwierdzonym przez pracownika spółdzielni wysokość kwoty zgromadzonej na książeczce mieszkaniowej wynosiła 19.800 zł, przy czym kwota na pierwszym wniosku jako mało czytelna została przez nią odczytana przy użyciu lupy. Po wysłuchaniu biegłej na rozprawie strony nie podnosiły dalszych zarzutów i nie wnosiły o powołanie dowodu z innego biegłego z zakresu księgowości.

W przekonaniu Sądu Rejonowego powyższa opinia jako logiczna i rzeczowa stanowiła wiarygodny dowód w sprawie. W związku z tym, że biegła wyczerpująco odniosła się też do zarzutów stawianych opinii przez wnioskodawczynię, uzasadnione było przyjęcie wersji I powołanej opinii za podstawę ustaleń w niniejszej sprawie. Sąd zwrócił tu uwagę, iż ta wersja opierała się na dokumentach zgromadzonych w aktach członkowskich, które wskazywały, że wysokość środków zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej uczestnika postępowania na datę zawarcia związku małżeńskiego obejmowała kwotę 19.800 zł oraz odsetki w wysokości 1.872,30 zł – łącznie 21.672,30 zł, zaś okoliczność iż uczestnik postępowania w swoich zeznaniach wskazywał pierwotnie na kwotę 14.800 starych złotych, należy tłumaczyć upływem długiego okresu, jaki minął od założenia książeczki mieszkaniowej, czy też złożenia wniosku o przydział mieszkania w 1972 roku.

Z uwagi na fakt, iż wkład z książeczki mieszkaniowej uczestnika postępowania został wniesiony na poczet wkładu mieszkaniowego spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) przy ul. (...) w B., Sąd I instancji ustalił, iż środki zgromadzone na książeczce mieszkaniowej pochodzące z majątku osobistego A. Z. stanowiły 47% wymaganego wkładu mieszkaniowego (46.200 : 21.672,30 x 100%). Bezsporna była przy tym okoliczność, że przysługujące zainteresowanym lokatorskie spółdzielcze prawo do przedmiotowego lokalu zostało w czasie trwania wspólności ustawowej przekształcone za środki pochodzące z majątku wspólnego w odrębną własność lokalu z udziałem w nieruchomości wspólnej. A zatem w celu określenia wartości nakładu uczestnika postępowania z majątku osobistego na majątek wspólny w postaci prawa odrębnej własności przedmiotowego lokalu, należało ustalić relację wartości wkładu mieszkaniowego do wartości rynkowej odrębnej własności lokalu mieszkalnego, którą strony zgodnie wskazały na kwotę 190.000 zł.

Sąd powołując się na treść przepisu art. 11 ust. 2 1 i ust. 2 2 , art. 10 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych wskazał, że zgodnie z tymi regulacjami, przy przekształceniu spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu wkład mieszkaniowy związany z tym prawem stanowi jedynie element wartości rynkowej prawa odrębnej własności lokalu. Z zeznań wnioskodawczyni wynikało zaś wprost, że poza wniesieniem wkładu mieszkaniowego, zainteresowani w czasie trwania wspólności ustawowej w ramach czynszu spłacali kredyt zaciągnięty przez spółdzielnię na budowę lokalu. Przedmiotową okoliczność potwierdzała informacja udzielona przez B. Spółdzielnię Mieszkaniową w B. w dniu 8 maja 2013 roku, z której wynikało, że wkład mieszkaniowy na przedmiotowe spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, stanowił 11,64 % kosztów budowy tego lokalu, kredyt umorzony – 44,18%, a kredyt do spłaty - 44,18% , przy czym kredyt był spłacany w czynszu do dnia zasiedlenia mieszkania w dniu 13.03.1991 roku i w tym też dniu dokonano jednorazowej spłaty pozostałej części kredytu. W związku z tym Sąd I instancji przyjął, że nakład uczestnika postępowania z majątku osobistego na majątek wspólny stanowi 47% kwoty 22.116 zł (190.000 złotych x 11,64 % = 22.116 zł). tj. kwotę 10.394,52 złotych (22.116 zł x 47% = 10.394,52 zł) – pkt. II postanowienia.

Uczestnik postępowania domagał się również rozliczenia spłaconej po ustaniu wspólności majątkowej, a zaciągniętej od B. J. w trakcie trwania związku małżeńskiego, pożyczki w kwocie 10.000 USD, którą przeznaczył na sfinansowanie powrotu do ojczyzny i leczenia. Na tę okoliczność złożył pisemną umowę pożyczki z dnia 25 czerwca 2011 roku, a także pismo potwierdzające zwrot pożyczkodawcy powyższej kwoty w dniu 21 lipca 2012 roku. Wskazał, iż pożyczkę zaciągnął na życie, ponieważ pozostawał bez pracy, był zmuszony, ze względu na stan zdrowia, uczęszczać na rehabilitację. Okoliczność zaciągnięcia pożyczki potwierdziła świadek B. J., przy czym odmiennie niż uczestnik wskazała, że środki z pożyczki A. Z. przeznaczył na naprawę samochodu, a „jak pożyczał nie mówił, że nie ma pieniędzy na życie”. Wnioskodawczyni kwestionowała fakt zaciągnięcia przez wnioskodawcę przedmiotowej pożyczki, wskazała że nie wyraziła zgody na jej zaciągnięcie.

Odwołując się do treści art. 567 § 3 k.p.c. i art. 686 k.p.c. Sąd Rejonowy zaznaczył, że przedmiotem postępowania o podział majątku wspólnego mogą być roszczenia małżonków dotyczące spłaconych długów od chwili ustania wspólności ustawowej do chwili podziału majątku wspólnego. Do wymienionych długów należą spłacone przez jednego z małżonków z jego środków po ustaniu wspólności ustawowej, a przed podziałem majątku wspólnego, które zostały zaciągnięte w czasie trwania wspólności przez jednego z małżonków w związku z zarządem majątkiem wspólnym, jeżeli nie podlegają rozliczeniu jako wydatki lub nakłady na majątek objęty wspólnością.

Mając to na względzie Sąd doszedł do przekonania, że żądanie uczestnika postępowania co do rozliczenia spłaty powyższej pożyczki w kwocie 10.000 USD nie zasługiwało na uwzględnienie. Nie ulegało wątpliwości, że uczestnik nie uzyskał na zaciągnięcie pożyczki zgody wnioskodawczyni. Ponadto, nie udowodnił, że w dacie zaciągnięcia pożyczki od B. J. pozostawał bez pracy, czy też miał problemy ze zdrowiem, a środki z pożyczki zostały przeznaczone na zaspokojenie jego usprawiedliwionych potrzeb. Na tę okoliczność nie złożył żadnych dokumentów, przykładowo dokumentacji medycznej dotyczącej leczenia. Zeznania A. Z. w tej części nie były spójne z zeznaniami B. J., która podała, że środki z pożyczki uczestnik przeznaczył na naprawę samochodu. Z uwagi na powyższe rozbieżności ani zeznania uczestnika, ani zeznania świadka B. J. nie zasługiwały na wiarę, tym bardziej, że uczestnik pozostaje w bliskiej relacji ze świadkiem. W związku z powyższym wniosek w tej części podlegał oddaleniu (pkt. VI).

Sąd zaznaczył, że wnioskodawczyni domagała się rozliczenia poniesionych przez nią wydatków związanych z utrzymaniem przedmiotowej odrębnej własności lokalu mieszkalnego w okresie od 01.01.2000 roku do chwili obecnej w kwocie 62.465,58 zł. Uczestnik postępowania wyraził zgodę na rozliczenie poniesionych przez byłą małżonkę opłat z tytułu czynszu za okres od ustania wspólności majątkowej do czerwca 2013 roku. Na podstawie przedłożonych przez wnioskodawczynię zaświadczeniach z B. Spółdzielni Mieszkaniowej Sąd ustalił, iż w okresie od ustania wspólności ustawowej do kwietnia 2013 roku poniosła ona wydatek z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 3.302,96 złotych. Ponadto strony były zgodne, aby rozliczyć nie objętą zaświadczeniem opłatę za maj 2013 roku w kwocie 360,61 złotych. W związku z tym Sąd przyjął, że G. Z. po ustaniu wspólności majątkowej do chwili orzekania poczyniła wydatki z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 3.663,57 złotych (pkt. III postanowienia).

Nie zasługiwało natomiast na uwzględnienie żądanie wnioskodawczyni o rozliczenie opłat czynszowych za okres przed ustaniem wspólności majątkowej stron. Sąd zwrócił uwagę, że w okresie poprzedzającym uprawomocnienie się wyroku rozwodowego stron wnioskodawczyni opłacała czynsz, jak sama wskazała, ze środków pochodzących z jej bieżących dochodów, a zatem środków z majątku wspólnego stron postępowania. Brak było zatem w świetle art. 45 § 1 k.r.o. podstaw, aby uwzględnić żądanie wnioskodawczyni o rozliczenie wydatków z majątku wspólnego na majątek wspólny, stąd wniosek w tej części podlegał oddaleniu (pkt. VI postanowienia).

Wnioskodawczyni wniosła ponadto o rozliczenie nakładu z jej majątku osobistego na wchodzące w skład majątku wspólnego stron postępowania prawo do lokalu: w wysokości 2.200 złotych z tytułu wymiany drzwi wejściowych oraz w wysokości 4.000 złotych z tytułu wymiany okien (pomniejszego o kwotę zwróconą przez spółdzielnię). W związku z tym, że wnioskodawczyni wskazała, że środki na wymianę drzwi i okien pochodziły z jej zarobków, a zatem w rozumieniu art. 31 § 2 pkt. 1 k.r.o. ze środków wspólnych, żądanie wnioskodawczyni jako bezzasadne podlegało oddaleniu w tym zakresie (pkt. VI postanowienia).

Dokonując podziału majątku wspólnego zainteresowanych, Sąd Rejonowy miał na uwadze treść art. 211 k.c. oraz art. 212 § 3 k.c. Po ostatecznym sprecyzowaniu stanowisk, sposób podziału majątku wspólnego pomiędzy stronami postępowania co do odrębnej własności lokalu oraz samochodu marki T. (...) był bezsporny. Sąd zgodnie z żądaniami zainteresowanych przyznał zatem prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku wielomieszkalnym przy ul. (...) w B. wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej na rzecz wnioskodawczyni, zaś samochód osobowy T. (...) na rzecz uczestnika postępowania. Ponadto Sąd przyznał na rzecz uczestnika postępowania kwotę 66.795,72 złotych, stanowiącą równowartość kwoty 20.400 dolarów; zaś na rzecz wnioskodawczyni kwotę 204.087,02 złotych (pkt. IV postanowienia).

W dalszej kolejności ustalono, że G. Z. winna zwrócić na rzecz uczestnika postępowania w zakresie rozliczenia prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego kwotę 100.197,26 zł. Powyższa kwota stanowi, w związku z równymi udziałami małżonków w majątku wspólnym, połowę wartości lokalu bez nakładu A. Z. z majątku osobistego na majątek wspólny (190.000 zł - 10.394,50 zł) : 2 = 89.802,74 zł, którą następnie należało powiększyć o wartość nakładu (89.802,74 zł + 10.394,52 zł = 100.197,26 zł). Wnioskodawczyni winna ponadto zwrócić uczestnikowi połowę kwoty 204.087,02 złotych, tj. kwotę 102.043,51 zł (204.087,02 zł : 2 = 102.043,51 zł). Od sumy powyższych kwot, tj. kwoty 202.240,77 zł (100.197,26 zł + 102.043,51 zł = 202.240,77 zł) należało odjąć połowę poniesionych przez wnioskodawczynię wydatków na przedmiotowy lokal mieszkalny z majątku osobistego po ustaniu wspólności majątkowej, tj. kwotę 1.831,79 złotych (3.663,57 zł:2 = 1.831,79 zł), która obciąża uczestnika jako współwłaściciela lokalu. W wyniku powyższych działań uzyskano kwotę 200.408,98 zł (202.240,77 zł – 1.831,79 zł).

Uczestnik postępowania winien z kolei zwrócić wnioskodawczyni połowę wartości otrzymanego w wyniku podziału majątku samochodu marki T. (...), tj. 15.000 zł (30.000 zł:2 = 15.000 zł), a ponadto połowę przyznanej mu kwoty 66.795,72 zł, tj. 33.397,86 zł (66.795,72 zł:2 = 33.397,86 zł). Łącznie uczestnik winien zwrócić rzecz wnioskodawczyni kwotę 48.397,86 zł (15.000 zł + 33.397,86 zł = 48.397,86 zł). Wobec powyższego, spłata należna od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania stanowi różnicę kwot 202.240,77 złotych i 48.397,86 złotych, czyli wynosiła 152.011,12 zł (202.240,77 zł - 48.397,86 zł = 152.011,12 zł).

Sąd I instancji zaznaczył, że wnioskodawczyni domagała się rozłożenia kwoty spłaty na raty. Odnośnie swojej sytuacji majątkowej podała, że pracuje w Urzędzie Miejskim w B., gdzie osiąga zarobki w kwocie 3.000 złotych netto. Pobiera także emeryturę w wysokości 2.000 zł. Wskazała, że nadal planuje pracować oraz, że posiada oszczędności w kwocie 20.000 zł. Uczestnik postępowania domagał się spłaty od wnioskodawczyni w dwóch ratach: pierwszej wynoszącej 15% spłaty w terminie 30 dni od daty uprawomocnienia się postanowienia, drugiej w pozostałej kwocie w terminie 12 miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia. Wskazał, że nie pracuje, nie pobiera emerytury, żyje z kwoty 20.400 USD odebranej od syna, zamieszkuje w wynajętym pokoju w C.. Sąd podkreślił, że wnioskodawczyni nie kwestionowała stanowiska uczestnika odnośnie zaproponowanych warunków spłaty.

Mając na względzie żądania stron oraz ich sytuację majątkową, Sąd zasądził tytułem spłaty od G. Z. na rzecz A. Z. kwotę 152.011,12 złotych, płatną w 2 ratach: pierwszą w kwocie 22.011,12 złotych płatną w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia orzeczenia; drugą w kwocie 130.000 złotych płatna w terminie 12 miesięcy od daty uprawomocnienia orzeczenia; z odsetkami ustawowymi razie zwłoki w płatności każdej z rat (pkt. V postanowienia).

W opinii Sądu wnioskodawczyni posiada realne możliwości dokonania tak określonej spłaty. Jak sama wskazała, ma zgromadzone oszczędności w kwocie około 20.000 złotych, te mogą posłużyć na uiszczenie pierwszej raty, zaś celem spłaty drugiej raty wnioskodawczyni będzie mogła zaciągnąć stosowny kredyt. Dzięki stałym dochodom na poziomie około 5.000 zł netto miesięcznie wnioskodawczyni posiada zdolność kredytową. Ponadto po uprawomocnieniu się orzeczenia stanie się wyłączoną właścicielką prawa odrębnej własności przedmiotowego lokalu mieszkalnego, w związku z czym będzie mogła starać się uzyskać kredyt hipoteczny. Okres 12 miesięcy jest wystarczający na dokonanie wszelkich czynności związanych z ewentualnym zaciągnięciem kredytu. Zdaniem Sądu wydłużenie terminu spłaty, rozłożenie jej na większą liczbę rat nie było uzasadnione, bowiem spłata winna stanowić swego rodzaju rekompensatę, która może być jako taka odczuwalna, jedynie gdy uiszczana jest w krótkim czasie i w pełnej sumie.

Z powyższych względów Sąd Rejonowy orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania postanowiono na mocy art. 520 § 1 i 2 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiedli oboje zainteresowani.

Wnioskodawczyni G. Z. zaskarżyła postanowienie w części, a mianowicie: w punkcie I – w zakresie ustalenia składu majątku wspólnego jej i uczestnika postępowania; w punkcie IV – w zakresie sposobu podziału majątku wspólnego stron; w punkcie V – w zakresie ustalenia wysokości należnej od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania spłaty i określenia terminów płatności każdej z rat, oraz w punkcie VI – w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie:

a)  art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. polegające na:

- nieprawidłowym ustaleniu składu majątku wspólnego stron, bez uwzględnienia kwoty 79.253,86 złotych odpowiadającej równowartości kwoty 24.613 USD, pochodzącej z oszczędności uczestnika postępowania z tytułu wykonywanej pracy zarobkowej w USA, a przesłanej w drodze przekazów pieniężnych na rzecz K. Z. w okresie od 14 grudnia 2003 r. do 18 marca 2008 r. bez zgody wnioskodawczyni,

- nie zaliczeniu do majątku wspólnego stron kwoty 96.600 złotych odpowiadającej równowartości kwoty 30.000 USD przekazanych przez uczestnika postępowania w drodze darowizny na wyłączną rzecz K. Z. na zakup mieszkania, bez porozumienia z wnioskodawczynią, przy czym darowizna nie została przez nią do dnia dzisiejszego potwierdzona,

b)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez:

- nie wskazanie w treści uzasadnienia orzeczenia, co legło u podstaw poczynionych przez Sąd ustaleń, iż dokonanie darowizny w kwocie 30.000 USD przekazanej przez uczestnika postępowania na wyłączną rzecz K. Z. na zakup mieszkania – nastąpiło za zgodą wnioskodawczyni w sytuacji, gdy strony zgodnie wskazały, iż od 2003 r. nie utrzymywały ze sobą żadnych kontaktów, zaś przekazanie wskazanych środków pieniężnych, pochodzących z majątku wspólnego stron i uczynienie przedmiotowej darowizny przez uczestnika postępowania nastąpiło w drodze jego autonomicznej decyzji, bez jakiegokolwiek uzgodnienia w tym zakresie z wnioskodawczynią,

- nie ustosunkowanie się do zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków oraz całkowite pominięcie zeznań świadków W. B., M. B. (2), B. S. i K. Z. w zakresie, w jakim wypowiadali się w przedmiocie środków pieniężnych, pochodzących z pracy zarobkowej uczestnika za granicą i stanowiących majątek wspólny stron – przekazywanych przez uczestnika postępowania bez porozumienia z wnioskodawczynią, w drodze przekazów na rzecz syna stron K. Z., w okresie po 2003 r., kiedy to strony zaprzestały utrzymywania ze sobą kontaktów, co w konsekwencji skutkowało pominięciem tych kwot przy ustaleniu składu majątku wspólnego stron,

c)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego i należytego rozważenia całości materiału dowodowego zebranego w sprawie, a w konsekwencji poczynieniu ustaleń sprzecznych z tym materiałem dowodowym, przejawiające się w wadliwym przyjęciu, iż:

- wnioskodawczyni wyraziła zgodę na uczynienie przez uczestnika postępowania darowizny z majątku wspólnego stron w kwocie 30.000 USD, przekazanej na zakup mieszkania dla syna podczas, gdy z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że przekazanie w/w kwoty nastąpiło bez jakichkolwiek uzgodnień pomiędzy małżonkami, w czasie, gdy strony nie utrzymywały ze sobą kontaktów, w drodze autonomicznej decyzji uczestnika,

- analiza sytuacji majątkowej wnioskodawczyni pozwala na uznanie, iż zakreślone przez Sąd terminy spłaty uczestnika postępowania pozwolą jej na zgromadzenie odpowiednich kwot podczas, gdy wnioskodawczyni z uzyskiwanych dochodów nie jest w stanie poczynić odpowiednich na ten cel oszczędności w tak krótkim czasie,

2.  sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia z treścią zebranego materiału dowodowego polegającą na niezasadnym uznaniu, że „K. Z. nabył na swoją rzecz mieszkanie w dniu 9 maja 2007 r. przy wydatnym wsparciu finansowym rodziców, którzy przeznaczyli na ten cel kwotę 30.000 USD przesyłanych przez uczestnika z USA, a przechowywanych na koncie walutowym wnioskodawczyni, która po wyrażeniu przez A. Z. zgody przekazała synowi te środki” podczas, gdy przekazanie w/w środków w drodze darowizny z majątku wspólnego nastąpiło bez jakiegokolwiek porozumienia z wnioskodawczynią, zaś ich wypłacenie i przekazanie synowi przez G. Z. „na polecenie” męża, nie sposób odczytywać za wyrażenie zgody na uczynienie darowizny,

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie jako podstawy do obniżenia spłaty należnej od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania mimo, iż w okolicznościach niniejszej sprawy, na które składają się również sytuacja majątkowa i osobista wnioskodawczyni oraz obniżenie jej realnych możliwości płatniczych, jak również – w świetle zasad słuszności oraz doświadczenia życiowego – uzasadnionym jest ustalenie należnej od wnioskodawczyni spłaty na znacznie niższym poziomie oraz rozłożenie jej na rat o dłuższym terminie płatności zwłaszcza, że uczestnik przebywając w USA zerwał kontakty z wnioskodawczynią i od 1 listopada 2003 r. zaprzestał przesyłania na jej rzecz środków finansowych, a cały ciężar utrzymania wspólnego lokalu spoczywał na wnioskodawczyni.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelująca wnosiła o zmianę zaskarżonego postanowienia przez:

1.  zmianę punktu I poprzez ustalenie, że w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika postępowania wchodzą składniki majątkowe wymienione w pkt I ppkt 1-4 orzeczenia, a ponadto: kwota 79.253,86 złotych stanowiąca równowartość kwoty 24.613 dolarów, pochodząca ze środków uzyskanych przez uczestnika postępowania z pracy zarobkowej za granicą i przekazana przez niego w drodze przekazów pieniężnych na rzecz syna stron K. Z. w latach 2003 -2008, dokonanych bez porozumienia z wnioskodawczynią, oraz kwota 96.600 złotych stanowiąca równowartość kwoty 30.000 dolarów, przekazanych przez uczestnika postępowania na wyłączną rzecz syna stron K. Z. w formie darowizny dokonanej bez zgody wnioskodawczyni,

2.  zmianę punktu IV poprzez dokonanie podziału majątku wspólnego zainteresowanych w ten sposób, że składniki majątkowe opisane szczegółowo w pkt I ppkt 1 i 4 orzeczenia – przyznać na wyłączną rzecz wnioskodawczyni G. Z., zaś składniki majątkowe opisane szczegółowo w pkt I ppkt 2 i 3 rozstrzygnięcia, jak również w/w składniki majątkowe w postaci kwot 79.253,86 złotych oraz 96.600 złotych przyznać na rzecz uczestnika postępowania A. Z.,

3.  zmianę punktu V poprzez stosowne wyliczenie wysokości należnej od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania spłaty, z rozłożeniem na trzy równe raty, płatne w terminach: pierwsza – w terminie 12 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia, druga – w terminie 24 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia, trzecia – w terminie 36 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia,

4.  uchylenie punktu VI.

Ponadto, skarżąca wnosiła o zasądzenie od uczestnika postępowania na jej rzecz kosztów postępowania za II instancję, ewentualnie, o uchylenie postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego jako części kosztów postępowania.

Uczestnik postępowania A. Z. zaskarżył powyższe orzeczenie w części, a mianowicie w zakresie punktu VI poprzez nie rozliczenie spłaconej przez uczestnika postępowania po ustaniu wspólności majątkowej, a zaciągniętej od B. J. w trakcie trwania związku małżeńskiego, pożyczki w kwocie 10.000 USD. Zaskarżonemu postanowieniu zarzucił naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów mające wpływ na wynik sprawy, polegające na dokonaniu błędnych ustaleń faktycznych, sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego:

- poprzez nie rozliczenie spłaty zaciągniętej przez uczestnika postępowania pożyczki w kwocie 10.000 USD i uznanie, że zeznania świadka B. J. zasługują na uwzględnienie jako zaprzeczające wyjaśnieniom uczestnika postępowania w sytuacji, gdy A. Z. zaciągając przedmiotową pożyczkę nie miał obowiązku informować osoby, od której pożyczał pieniądze o ich przeznaczeniu,

- poprzez ustalenie, iż zaciągnięcie pożyczki przez uczestnika postępowania wymagało uzyskania na tą czynność prawną zgody wnioskodawczyni w sytuacji, gdy kwota uzyskana z pożyczki została przez uczestnika postępowania przeznaczona za zaspokojenie jego podstawowych, bieżących, codziennych i usprawiedliwionych potrzeb, ponadto wobec braku kontaktu uczestnika z wnioskodawczynią uzyskanie zgody na zaciągnięcie pożyczki było znacznie utrudnione.

Wskazując na powyższe, apelujący wnosił o zmianę postanowienia w zaskarżonej części polegającej na uznaniu, że zaciągnięta przez uczestnika postępowania pożyczka obciąża majątek wspólny stron postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje okazały się bezzasadne.

Sąd I instancji poczynił w przedmiotowej sprawie niewadliwe ustalenia faktyczne w zakresie składników, jakie wchodziły do majątku wspólnego zainteresowanych G. Z. i A. Z.. Sąd Okręgowy w pełni podzielając te ustalenia, przyjmuje je za własne, podobnie, jak ocenę prawną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym także w części dotyczącej spłaty zasądzonej od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania. Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował przepisy prawa i nie dopuścił się zarzucanych mu przez apelujących uchybień.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji wnioskodawczyni podkreślić trzeba, że powołane przez G. Z. na etapie postępowania apelacyjnego twierdzenia były okolicznościami nowymi w sprawie, jako że w toku postępowania przed Sądem I instancji wnioskodawczyni nie domagała się, aby Sąd ten uwzględnił jako składniki majątku wspólnego jej i uczestnika postępowania kwotę 30.000 dolarów, przeznaczonych z zarobionych przez A. Z. podczas pobytu w USA pieniędzy na mieszkanie dla syna stron K. Z. oraz powoływanej przez nią kwoty 24.613 dolarów, choć już w odpowiedzi na wniosek uczestnik postępowania przedłożył szereg dowodów w postaci potwierdzenia przelewów wskazujących na to, że wspierał rodzinę finansowo. Skarżąca aktualnie wnosiła o rozliczenie tych kwot i uznanie, iż stanowią one składnik majątku wspólnego, który bez jej zgody wypłynął z masy majątku na rzecz syna zainteresowanych.

Tymczasem analiza zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego w ocenie Sądu Odwoławczego wskazywała na to, iż wykazywanie tejże kwestii miało odmienny charakter, aniżeli powołuje się na to w apelacji wnioskodawczyni. G. Z. wskazywała bowiem, iż jej mąż zgodził się na to, aby przekazać synowi K. Z. kwotę 30.000 dolarów, z przeznaczeniem na zakup mieszkania. Oznacza to, iż ta okoliczność powoływana na etapie postępowania apelacyjnego jest okolicznością nową i zgodnie z treścią art. 381 k.p.c. mogła być uwzględniona jedynie w wyjątkowym przypadku. Zasadą jest bowiem, że nowe twierdzenia mogą być dopuszczone w postępowaniu odwoławczym w sytuacji, gdy strona nie miała możliwości ich powołania przed Sądem I instancji lub gdy taka potrzeba powstała później. Natomiast w sprawie niniejszej skarżąca powoływała się na ww. kwoty już po wydaniu rozstrzygnięcia przez Sąd I instancji nie godząc się z tym, iż Sąd Rejonowy uwzględnił jako składnik majątku wspólnego jej i uczestnika postępowania kwotę 204.087,02 złotych przekazaną synowi w drodze darowizny, która to w jej ocenie stanowiła wyłącznie jej oszczędności.

Niewątpliwa była tu okoliczność, że po dniu 1 listopada 2003 r., kiedy to zainteresowani zaprzestali utrzymywania ze sobą kontaktów, były przekazywane przez obojga małżonków środki w drodze darowizny na rzecz syna stron K. Z., w tym także przedmiotowa kwota 30.000 dolarów. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie miał obowiązku rozliczenia tychże kwot, jako że z materiału dowodowego w sposób jasny wynikało, że wnioskodawczyni wyraziła na to zgodę. Należy tu podkreślić, że zgoda taka nie wymaga formy pisemnej, zaś okoliczności przedmiotowej sprawy wskazywały na to, iż doszło do wyrażenia zgody dorozumianej. Środki te, co przyznała zresztą sama apelująca, znajdowały się na koncie walutowym wnioskodawczyni i to ona je wycofała, celem przeznaczenia na kupno mieszkania dla syna. Nie sposób zatem przyjąć, iż nie posiadała o tym żadnej wiedzy i nie godziła się na to. Wręcz przeciwnie – działania wnioskodawczyni pozwalały uznać, że godziła się na przekazanie tych pieniędzy na ten określony cel i nie protestowała ani w momencie, gdy ww. kwota znajdowała się na jej koncie ani wtedy, gdy już te środki podjęła. Wyrażała także zadowolenie z faktu, że pomimo ustania kontaktów w mężem, nadal wspierał on syna w tamtym okresie czasu.

Analogiczna sytuacja miała miejsce w przypadku drugiej z powoływanych przez skarżącą kwot, na którą składało się wiele kwot o mniejszej wartości, przekazywanych przez uczestnika zarobkującego w tym czasie w USA na rzecz K. Z.. Także i w tym wypadku należało przyjąć, że wnioskodawczyni wyraziła domniemaną zgodę na przekazanie tych środków z majątku wspólnego i posiadała wiedzę o tym fakcie. W sytuacji bowiem, gdy zamieszkiwała wspólnie z synem do 2011 r. i pozostawała z nim z dobrych stosunkach nie sposób było uznać, jakoby uczestnik postępowania przekazał ww. środki bez jej wiedzy i zgody. Wnioskodawczyni nie kwestionowała tej okoliczności w toku postępowania przed Sądem I instancji i nie wyrażała żadnego sprzeciwu w momencie przekazywania tych środków na rzecz syna, w związku z czym ocena tej okoliczności przez Sąd Rejonowy była prawidłowa. Prezentowane zaś przez skarżącą stanowisko nie było uzasadnione i wbrew jej twierdzeniom, materiał dowodowy niniejszej sprawy nie pozwalał na przyjęcie odmiennej interpretacji.

Brak było także w ocenie Sądu Okręgowego podstaw do zastosowania regulacji art. 5 k.c., co miało zdaniem apelującej, prowadzić do odpowiedniego obniżenia należnej uczestnikowi postępowania spłaty. Przedmiotowy przepis znajduje bowiem zastosowanie jedynie w wypadkach wyjątkowych, a z takim przypadkiem nie mieliśmy do czynienia w przedmiotowej sprawie. G. Z. podnosiła, iż także po dacie 1 listopada 2003 r. A. Z. pomimo, że zarobkował – jej zdaniem – znaczne kwoty pieniędzy, nie przekazał jej już żadnych środków, w związku z czym musiała z własnych dochodów utrzymywać mieszkanie. Z kolei uczestnik postępowania wskazywał, że po tej dacie już nie zarabiał. Jak trafnie zwrócił tu uwagę Sąd Rejonowy, pomimo wystąpienia o informację o stanie kont bankowych do kilkunastu banków, nie uzyskano wiedzy, czy takie środki były i w jakiej kwocie. Zatem przekonanie wnioskodawczyni co to wysokości tych środków, a powoływała się ona na konkretną kwotę, było jedynie gołosłowne i nie potwierdzone żadnymi dowodami, jak słusznie zważył Sąd I instancji. Nie zostało bowiem wykazane, że na datę ustania wspólności majątkowej pomiędzy zainteresowanymi takie środki istniały i w jakiej kwocie. Odwoływanie się zatem w tym kontekście do zasad współżycia społecznego nie mogło przynieść oczekiwanego przez apelującą efektu.

Odnosząc się do kwestii rozłożenia na raty spłaty należnej od wnioskodawczyni Sąd Odwoławczy stanął na stanowisku, że rozstrzygnięcie w tym zakresie było prawidłowe i poprzedzone wnikliwym rozważeniem interesów obojga zainteresowanych. Wskazać trzeba, że płatność pierwszej z rat, w kwocie 22.011,12 złotych została odroczona na okres 30 dni z uwagi na fakt, że jak podnosiła wnioskodawczyni, posiada oszczędności w wysokości 20.000 złotych, które może przeznaczyć właśnie na ten cel. Z kolei druga z rat została odroczona na okres 12 miesięcy, co jest okresem wystarczająco długim, aby skarżąca była w stanie zgromadzić niezbędną kwotę. Należy tu zaznaczyć, że posiada ona możliwości uzyskania odpowiedniego kredytu – na ostatniej rozprawie przed Sądem I instancji wskazywała, że osiąga dochody z pracy oraz pobiera emeryturę w łącznej kwocie przekraczającej 5.000 złotych miesięcznie. Aktualnie zaś podawała, że przechodzi na emeryturę, co jest jednak decyzją samej skarżącej. Nie można także tracić z pola widzenia, że przekazała ona znaczną sumę pieniędzy synowi, która nie była mu niezbędna chociażby na zakup mieszkania. W związku z tym, wnioskodawczyni może zwrócić się do niego o pomoc w spłacie, i w takim przypadku nie będzie konieczności zaciągania zobowiązania kredytowego w tym celu. Trzeba także pamiętać o tym, że na skutek dokonanego podziału – zgodnego ze stanowiskiem skarżącej – stała się ona właścicielką mieszkania, zaś uczestnik postępowania nie ma obecnie zaspokojonych potrzeb mieszkaniowych, zatem spłata na jego rzecz w stosunkowo krótkim terminie umożliwi mu zabezpieczenie jego potrzeb w tym zakresie.

Całkowicie bezzasadna okazała się apelacja uczestnika postępowania A. Z.. Argumentacja uczestnika sprowadzała się do kwestionowania rozstrzygnięcia Sądu I instancji odnośnie nie rozliczenia pożyczki, zaciągniętej przez niego u B. J., w kwocie 10.000 dolarów, która w jego przekonaniu została przeznaczona na zaspokojenie jego usprawiedliwionych potrzeb. Podkreślić tu trzeba, że skarżący minął się z prawdą podnosząc, że Sąd Rejonowy uznał za wiarygodną relację świadka B. J. odnośnie celu, na jaki przeznaczył on kwotę uzyskaną z pożyczki, zaś jego zeznania zdyskwalifikował. W ocenie Sądu I instancji, którą Sąd Okręgowy w pełni podziela, obie relacje były niewiarygodne, a to z uwagi na zasadnicze rozbieżności co do tego, na co w rzeczywistości były wydatkowane te środki. Uczestnik postępowania twierdził, że zużył je na życie, bowiem w tym czasie nie pracował i chorował, zaś świadek podała, że przeznaczył je na remont samochodu. Brak było przy tym jakichkolwiek dowodów na okoliczność, że A. Z. nie mógł zarobkować z powodu choroby, chociażby w postaci zaświadczenia lekarskiego. Niewątpliwie było też tak, że przedmiotowa kwestia pojawiła się w momencie dokonywania rozliczeń z wnioskodawczynią i miała przyczynić się do poprawy sytuacji procesowej uczestnika postępowania. Niezależnie już od tego, że uczestnik nie uzyskał zgody małżonki na zaciągnięcie tejże pożyczki, nie zdołał on wykazać, że kwota 10.000 dolarów została spożytkowana na zaspokojenie jego niezbędnych potrzeb. Mając zatem na względzie powyższe okoliczności, jak również kontekst całej sprawy, Sąd I instancji w sposób uprawniony negatywnie ocenił twierdzenia uczestnika, co skutkowało orzeczeniem o braku podstaw do rozliczenia ww. kwoty w niniejszym postępowaniu.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy oddalił obie apelacje na mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego postanowiono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. Zgodnie bowiem z poglądem Sądu Najwyższego, który Sąd orzekający podziela, w tzw. sprawach działowych, do jakich należą sprawy o podział majątku wspólnego, nie zachodzi sprzeczność interesów, niezależnie od tego jaki dana strona zgłasza wniosek co do sposobu podziału i jakie stanowisko zajmuje w sprawie. W takich postępowaniach strony są również w równym stopniu zainteresowane wynikiem postępowania, a ich interesy w zasadzie są wspólne, gdyż polegają na wyjściu ze stanu wspólności (postanowienie SN z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CZ 30/12, Lex nr 1231642). Skoro zatem wnioskodawczyni domagała się dokonania podziału majątku wspólnego, zaś uczestnik postępowania poparł to żądanie co do zasady, to brak było w niniejszej sprawie podstaw do zastosowania innych, aniżeli ogólna zasada ponoszenia przez uczestników postępowania we własnym zakresie kosztów postępowania w sprawie, jaka została wyrażona w przytoczonym powyżej przepisie.