Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 97/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Andrzej Tekieli

Protokolant Urszula Kołodziej

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu U. G.

po rozpoznaniu w dniu 28 kwietnia 2017 r.

sprawy P. S. ur. (...) w Z.

s. H., W. z d. B.

oskarżonego z art. 157 § 1 kk, art. 275 § 1 kk i art. 276 kk w zw z art. 11 § 2 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Bolesławcu

z dnia 19 grudnia 2016 r. sygn. akt II K 489/16

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego P. S.,

II.  zasądza od oskarżonego P. S. na rzecz oskarżyciela posiłkowego

F. J. kwotę 840 złotych tytułem udziału pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w postępowaniu odwoławczym,

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie

odwoławcze w kwocie 120 złotych.

Sygn. akt VI Ka 97/17

UZASADNIENIE

P. S. oskarżony o to, że:

1.  w dniu 22 października 2014 roku w G. (...) gm. N. uderzył drewnianą palką F. J. w okolice klatki piersiowej, czym spowodował
u wymienionego obrażenia ciała w postaci złamania żebra IX i X po stronie prawej skutkujące naruszeniem czynności narządu i rozstrojem zdrowia na okres powyżej
dni 7,

tj. o czyn z art. 157 § 1 k.k.

2.  w tym samym miejscu i czasie jak w punkcie I zabrał w celu przywłaszczenia dowód osobisty oraz legitymację rencisty na nazwisko F. J., czym działał na szkodę wymienionego,

tj. o czyn z art. 275 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Bolesławcu wyrokiem z dnia 19 grudnia 2016 r. o sygn. akt II K 489/16

I.  uznał oskarżonego P. S. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, stanowiącego przestępstwo
z art. 157 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 37a k.k. wymierzył mu karę grzywny w ilości 100 (sto) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięć) złotych,

II.  uznał oskarżonego P. S. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku z tym, że przyjmuje iż ponadto oskarżony ukrywał te dokumenty, którymi nie miał prawa rozporządzać stanowiącego przestępstwo z art. 275 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę grzywny w ilości 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięć) złotych,

III.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. za zbiegające się przestępstwa opisane w punkcie 1 i 2 wyroku, wymierzył oskarżonemu karę łączną grzywny w ilości 100 (sto) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięć) złotych,

IV.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. w związku ze skazaniem za czyn opisany w punkcie 1 części wstępnej wyroku orzekł od oskarżonego P. S. na rzecz F. J. nawiązkę w wysokości 500 (pięćset) złotych,

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 415,72 (czterysta piętnaście 72/100) złotych i na rzecz oskarżyciela posiłkowego F. J. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych z tytułu ustanowienia pełnomocnika w sprawie oraz na podstawie art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył mu opłatę w kwocie 100 (sto) złotych.

Apelację od powyższego wyroku złożył obrońca oskarżonego, wyrokowi temu zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania mająca wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny:

a)  zeznań F. J. i uznanie ich za spójne oraz tworzące logiczną całość, podczas gdy wniosku takiego nie można wyprowadzić w związku z ich każdorazową odmiennością, a także licznymi sprzecznościami z zeznaniami pozostałych świadków oraz dokumentacją policyjną, a zatem nie powinny one zostać uznane za wiarygodne,

b)  zeznań H. L. i uznanie ich za wiarygodne, za wyjątkiem części zeznań dotyczących treści zgłoszenia interwencji, podczas gdy wniosku takiego nie można wyprowadzić na podstawie licznych sprzeczności z zeznaniami F. J. oraz interweniujących policjantów, a zatem nie powinny one zostać uznane za wiarygodne,

c)  zeznań E. S. i uznaniu ich w części, w której zaprzeczała sprawstwu oskarżonego, za niewiarygodne , wyprowadzonego na podstawie domniemania jej interesu w składaniu korzystnych dla męża zeznań oraz jej nieobecności w miejscu zdarzenia, podczas gdy wniosku takiego nie można wyprowadzić na podstawie analizy treści złożonych przez nią w postępowaniu przygotowawczym zeznań, a zatem nie powinny one zostać uznane za niewiarygodne,

d)  treści pisma Powiatowego Urzędu Pracy w L. dotyczącego powodu stawiennictwa P. S. w Urzędzie w dniu 22.10.2014 r. i stwierdzenia, że nie potwierdza ona podanej przez niego przyczyny opuszczenia miejsca zamieszkania, podczas gdy prawidłowa interpretacja treści pisma prowadzi do odmiennego wniosku,

W konsekwencji obrazy w/w przepisów postępowania obrońca oskarżonego zarzucił także:

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku w części dotyczącej zarzuconego oskarżonemu przestępstwa z art. 157 § 1 k.k. opisanego w pkt. 1 orzeczenia, polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że P. S. dokonał uszkodzenia ciała F. J., podczas gdy z zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby to oskarżony był sprawcą obrażeń doznanych przez F. J. w nieustalonym miejscu, czasie i okolicznościach,

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku w części dotyczącej zarzuconemu oskarżonemu przestępstwa z art. 275 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. opisanego w pkt 2 orzeczenia, polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że P. S. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dokumentów F. J., podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby oskarżony był w posiadaniu tych dokumentów.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego od zarzuconych mu czynów.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie..

Sąd Rejonowy ponownie rozpoznając sprawę w sposób kompletny przeprowadził postępowanie dowodowe, swobodnie oceniając dowody. Zebrany materiał dowodowy Sąd ten ocenił prawidłowo uwzględniając wymagania wynikające z art. 7 k.p.k., a jego analiza doprowadziła do słusznego przypisania oskarżonemu P. S. popełnienia zarzucanych mu czynów z art. 157 §1 k.k. i art. 275 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

W apelacji skarżący obrońca w pierwszej kolejności zarzucił Sądowi I instancji obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, kwestionując spójność i wiarygodność zeznań pokrzywdzonego F. J. oraz świadków w osobach H. L. i E. S.. Ponadto, skarżący zarzucił Sądowi Rejonowemu nieprawidłową interpretację treści pisma Powiatowego Urzędu Pracy.

Zauważyć należy, że w zaistniałym stanie faktycznym kluczowymi dowodami były osobowe źródła dowodowe. Z uwagi na okoliczność, że poza samym pokrzywdzonym i oskarżonym brak było bezpośrednich świadków zdarzenia objętego przedmiotem postępowania, Sąd dokonując oceny dowodów skonfrontować musiał zeznania pokrzywdzonego i wyjaśnienia oskarżonego z pozostałym materiałem dowodowym w postaci dokumentacji medycznej, opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej czy pisma Powiatowego Urzędu Pracy. Nie sposób zgodzić się z zarzutem skarżącego, że zeznania pokrzywdzonego F. J. były nielogiczne i pozbawione spójności. Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, pokrzywdzony w toku postępowania był wielokrotnie przesłuchiwany. Sąd ten w zeznaniach tych słusznie nie dopatrzył się rażącej sprzeczności z zeznaniami pozostałych świadków. Jedyna istotna wątpliwość dotyczyła nazwy przedmiotu którym dokonano pobicia. Pokrzywdzony raz wskazywał iż była to drewniana pałka, innym razem że metalowa rurka, co nie miało zasadniczego znaczenia dla samego faktu stwierdzenia popełnienia zarzucanego mu czynu. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że niespójność dotyczyła jedynie nazwy przedmiotu, natomiast pokrzywdzony za każdym razem w sposób jednoznaczny opisywał jego grubość, kształt i wielkość. W związku z powyższym Sąd Okręgowy uznał za zasadne przyjęcie przez Sąd I instancji, że pokrzywdzony określeń tych używał zamiennie, uznając je za mające to samo znaczenie. Sąd Okręgowy nie znajduje niespójności w zeznaniach pokrzywdzonego w zestawieniu z zeznaniami funkcjonariuszy policji interweniującymi na miejscu zdarzenia, co podniósł skarżący w uzasadnieniu apelacji. Jak przyznał sam skarżący, zeznania policjantów zasługiwały na wiarę z uwagi na fakt iż byli oni osobami postronnymi, nie mającymi żadnego interesu w tym, aby zeznawać na korzyść którejkolwiek ze stron. Funkcjonariusze Policji zgodnie zeznawali, że zostali wezwani na miejsce zdarzenia w związku z wyrzuceniem pokrzywdzonego z jego posesji. Na tę okoliczność sporządzili również notatkę urzędową z dnia 22.10.2014 r. (k.9) Fakt, że pokrzywdzony od razu nie zgłosił policjantom okoliczności pobicia, nie może prowadzić automatycznie do wniosku, że takowe nie miało miejsca. Istotnym dowodem w tym zakresie jest dokumentacja medyczna. Z Karty Informacyjnej z pobytu w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Z. wynika, że pokrzywdzony znajdował się w stanie po pobiciu – uderzeniu w okolicę łuku żebrowego, co spowodowało złamanie IX i X żebra po stronie prawej (k.6). Obrażenia te powstały od oddziaływania narzędzia bądź narzędzi tępych lub tępokrawędzistych, albo od uderzenia się o takie narzędzia i mogły powstać w podanym przez niego czasie i okolicznościach (k.62). Za wysoce prawdopodobną uznać należy wersję zdarzeń przyjętą przez Sąd I instancji, że faktu pobicia i kradzieży dokumentów pokrzywdzony nie zgłosił Policji z uwagi na obawę iż zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za dokonanie kradzieży drewna na szkodę zięcia. Ponadto, jak wynika z opinii biegłego, dolegliwości bólowe w przypadku obrażeń jakie doznał pokrzywdzony ujawnić się mogą nawet po upływie 2 godzin, co dodatkowo uzasadnia fakt, że pokrzywdzony nie zgłosił pobicia, a funkcjonariusze nie zauważyli jego skutków. Ustalenia te wynikają ze zgromadzonego materiału dowodowego. Sam oskarżony wskazał, że powodem całego zajścia był fakt kradzieży drewna, co pozostaje w logicznym związku ze stanem faktycznym ustalonym przez Sąd Rejonowy.

Podobnie Sąd Okręgowy uznał za niezasadną argumentację skarżącego co do braku wiarygodności zeznań świadka - sąsiadki pokrzywdzonego H. L.. Osoba ta była świadkiem pośrednim. O całym zdarzeniu dowiedziała się z relacji poszkodowanego, a dokonując zgłoszenia na Policji zapewne kierowała się jego sugestiami, co jednak nie oznacza, że jej zeznania są niewiarygodne. W apelacji skarżący nie podniósł żadnych argumentów, które przekonałyby Sąd Okręgowy do innej oceny zeznań tego świadka niż to uczynił Sąd Rejonowy.

Ponadto, skarżący zarzucił Sądowi I instancji dowolną ocenę zeznań świadka małżonki oskarżonego E. S.. Świadek w swoich zeznaniach była konsekwentna. Wskazywała, że razem z mężem przebywała w domu, a w tym czasie na terenie posesji nie było F. J.. Około godziny 14 udała się wraz z mężem do Urzędu Pracy. Nie była ona obecna przy całym zajściu, dlatego tez opisała jego przebieg opierając się na relacji męża, stąd też wniosek że zaprzeczała jego sprawstwu. Sąd Rejonowy zasadnie podkreślił, że zeznania tego świadka należało oceniać z dużą ostrożnością z uwagi na relację rodzinną w jakiej pozostaje z oskarżonym.

Ponadto w apelacji zarzucono, że Sąd dokonał błędnej interpretacji pisma Powiatowego Urzędu Pracy w L. dotyczącego powodu stawiennictwa oskarżonego w powyższej instytucji. Skarżący wskazuje, że celem wizyty w PUP było ustalenie profilu pomocy bezrobotnego. Jak ustalił Sąd Rejonowy, z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że oskarżonemu – jak twierdził - upływał termin do złożenia podpisu pod dokumentami w Urzędzie Pracy. Sąd I instancji władny był w tej sytuacji ocenić że przyczyny jego nagłego opuszczenia miejsca zamieszkania należy dopatrywać w pobiciu pokrzywdzonego i wezwaniu na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy Policji.

Sąd Okręgowy uznał, że ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji zasługuje na aprobatę. Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności sprawy. Żadnych niedających się usnąć wątpliwości w sprawie niniejszej nie było. Nie jest zasadny zarzut obrazy art. 7 k.p.k., gdyż Sąd I instancji przeprowadził prawidłowo materiał dowodowy w niniejszej sprawie oraz poddał go wnikliwej ocenie, której przedmiotem były wszystkie dowody, zarówno korzystne, jak i niekorzystne dla oskarżonego.

Odnosząc się do zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegającego na przyjęciu, że P. S. popełnił czyny z art. 157 §1 k.k. oraz z art. 275 § 1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k., przypomnieć należy, że zgodnie z powszechnym poglądem występującym w judykaturze zarzut taki zasługuje na uwzględnienie tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd Orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, a błąd ten mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Zarzut ten nie może sprowadzać się tylko do zakwestionowania stanowiska Sądu, ale powinien przekonywująco wskazywać nieprawidłowości w jego rozumowaniu. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu odmiennego poglądu nie prowadzi do wniosku o dopuszczeniu się przez ten Sąd błędu w ustaleniach faktycznych. W niniejszej sprawie uchybienie takie nie miało miejsca, albowiem skarżący kwestionował jedynie ustalenia dokonane przez Sąd I instancji w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego i zeznania świadków E. S. i H. L.. Apelacja obrońcy oskarżonego poza prezentowaniem preferowanej przez skarżącego oceny dowodów, nie zawierała przekonywujących wskazań, na czym mają polegać nieprawidłowości w rozumowaniu Sądu I instancji.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje na fakt, że pokrzywdzony został pobity przez P. S.. Wątpliwości Sądu nie budzi także okoliczność, że oskarżony dopuścił się czynu polegającego na zaborze w celu przywłaszczenia dowodu osobistego oraz legitymacji rencisty F. J.. Skarżący w uzasadnieniu apelacji zasadnie podniósł, że dla prawidłowej oceny strony przedmiotowej czynu sąd powinien uprzednio dokonać wnikliwej analizy materiału dowodowego i sposobu zachowania sprawcy. Wbrew przekonaniu apelującego w przedmiotowej sprawie miało to jednak miejsce. Na powyższe wskazuje obszerne, szczegółowe pisemne uzasadnienie sporządzone przez Sąd Rejonowy, zawierające wskazane powyżej elementy. Ponadto, niezasadnym jest twierdzenie skarżącego, że oskarżony swoim zachowaniem nie wypełnił ustawowych znamion zarzuconego mu czynu. Jak słusznie wskazał sam skarżący zabór w celu przywłaszczenia winien być połączony ze zniszczeniem, uszkodzeniem, uczynieniem bezużytecznym, ukryciem lub usunięcie dokumentu. W zaistniałym stanie faktycznym oskarżony ukrył zabrane wcześniej dokumenty, pozbawiając F. J. możliwości rozporządzania nimi, czyniąc dokument niedostępnym dla uprawnionego. Fakt, że pokrzywdzony niekiedy nadużywał alkoholu nie uzasadnia przekonania, że zgubił dokumenty z własnej winy, albowiem z przeprowadzonych dowodów (zeznania świadków, dokumentacja medyczna) wynika, że tego dnia był trzeźwy. Jedyną osobą która mogła pozbawić F. J. należących do niego dokumentów był oskarżony, albowiem w momencie czynu w pomieszczeniu były tylko te dwie osoby. Twierdzenia skarżącego, że pokrzywdzony zgubił wcześniej wyżej wymienione dokumenty są gołosłowne. Brak jest chociażby poszlak które pozwalałyby na przyjęcie, że pokrzywdzony zgubił dokumenty, a następnie oskarżył o ich zabór zięcia.

Apelacja została zwrócona przeciwko całości orzeczenia, a więc również dotyczyła kary. Sąd Okręgowy uznał, iż nie ma podstaw do kwestionowania rozstrzygnięcia w tym przedmiocie. Należy przypomnieć, iż z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia wtedy, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny do kryminalnej zawartości popełnionego czynu. Przy czym nie chodzi o każdą ewentualną różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18). Sąd Okręgowy podziela zdanie Sądu Rejonowego, że tak kary jednostkowe jak i orzeczona wobec oskarżonego kara łączna grzywny 100 stawek dziennych przy wysokości jednej stawki 10 zł jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu, winy, ponadto spełnia zadania w zakresie celów wychowawczych i zapobiegawczych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego P. S.

Na podstawie art.636 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego P. S. na rzecz oskarżyciela posiłkowego F. J. kwotę 840 zł. tytułem udziału pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego w postępowaniu odwoławczym.

Na podstawie art.636 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w kwocie 120 zł ( 100 zł opłata + 20 zł. ryczałt za doręczenia ).