Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 69/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 stycznia 2016 roku K. O. wystąpiła przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. o zasądzenie na jej rzecz kwoty 110.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną po śmierci córki M. O.. Powódka podała, iż roszczenia wywodzi z wypadku drogowego z dnia 4 lipca 1999 roku, w wyniku którego M. O. poniosła śmierć. W toku sprawy powódka przyznała, iż poszkodowana przyczyniła się do wypadku w 25 % (pozew, k. 2 – 7; protokół rozprawy, k. 136, 00:15:24).

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wniósł o oddalenie powództwa w całości podnosząc, iż kwoty wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego rekompensują szkodę powódki. Wskazał jednoczenie, iż do wypadku przyczyniła się również zmarła M. O., a stopień jej przyczynienia strona pozwana określiła ostatecznie na 30 % (odpowiedź na pozew, k. 65 – 74).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Do wypadku, w wyniku którego śmierć poniosła M. O. doszło w dniu 4 lipca 1999 roku w Ł. na ul. (...). Kierujący samochodem B. K. K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, albowiem znajdując się w stanie nietrzeźwości (3,72 promila alkoholu) nie zachował należytej ostrożności i nie dostosował prędkości do warunków drogowych. Na skutek tego utracił panowanie nad pojazdem i potrącił przechodzącą jezdnię w miejscu do tego niewyznaczonym M. O. powodując u niej ciężkie obrażenia ciała (wyrok, k. 14 – 15).

Na skutek obrażeń doznanych w wypadku M. O. zmarła w dniu 4 lipca 1999 roku (akt zgonu, k. 20; wyrok, k. 14 – 15).

M. O. była jedynym dzieckiem powódki K. O. (okoliczności bezsporne).

Przed śmiercią M. O. zamieszkiwała ona razem z rodzicami. W chwili wypadku miała 21 lat (zeznania powódki K. O., k. 136, 00:02:57).

U powódki K. O. bezpośrednio po śmierci córki M. O. wystąpiła ostra reakcja na stres pod postacią myśli samobó jczych, znacznego obniżenia nastroju, płaczliwości, zaniku łaknienia, bezsenności. Powódka po pogrzebie córki wróciła do pracy, co nieco pomogło jej w codziennym funkcjonowaniu, jednak stan emocjonalny powódki nadal był zły – utrzymywał się obniżony nastrój, myśli samobójcze, brak sensu życia i bezsenność. Tęskniła za córką. Czekała, że wróci, pozostawiła jej rzeczy nietknięte. Powódka przez okres 10 lat nosiła czarne ubrania, codziennie była kilka godzin na cmentarzu. Zamieszkała w pokoju córki, gdzie czuła jej bliskość (opinia biegłego psychologa, k. 124).

Powódka w dalszym okresie życia po śmierci córki nadal odczuwała obniżenie nastroju, kłopoty ze snem, zniechęcenie w bezpośrednich kontaktach z ludźmi, potrzebę izolacji, niechęć do aktywności. Odczuwała brak sensu i radości życia, miała poczucie osamotnienia i brak poczucia bezpieczeństwa, oparcia i opieki. Taki stan emocjonalny powódki utrzymuje się do chwili obecnej. Nie ma planów, zrezygnowała ze swojego życia, czeka na śmierć (opinia biegłego psychologa, k. 124).

Ponadto trudną dla powódki konsekwencją śmierci córki jest postawa jej męża. Mąż obwinia powódkę o śmierć córki i uznał ją za swojego wroga. To wydarzenie rozdzieliło małżonków. Powódka ma świadomość, że na żadną pomoc ze strony męża nie może liczyć, jest całkowicie zdana na siebie. Nie ma już zupełnie nikogo. Brak córki jest codziennie bardzo dotkliwy dla powódki, powoduje jej ciągłe cierpienie. Ono uniemożliwia powódce normalne życie, w którym mogłaby mleć plany, marzenia, różne aktywności, radość i sens życia (opinia biegłego psychologa, k. 124).

Szkoda została zgłoszona pismem z dnia 25 marca 2015 roku. Akta sprawy przekazano pozwanemu w dniu 24 kwietnia 2015 roku. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ustalił swoją odpowiedzialność i wypłacił na rzecz K. O. kwotę 20.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej oraz 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia (pisma, k. 21 – 35).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów.

Sąd zważył:

Powództwo jest uzasadnione w części.

W rozpoznawanej sprawie odpowiedzialność pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego za skutki wypadku z dnia 4 lipca 1999 roku, w wyniku którego zmarła M. O. nie była sporna, nie kwestionowano jej bowiem ani w postepowaniu likwidacyjnym ani przed sądem. Strona pozwana kwestionowała jednak swoją odpowiedzialność co do wysokości roszczenia o zadośćuczynienie, między stronami sporny był też stopień przyczynienia się M. O. do powstania szkody.

Co do zasady odpowiedzialności, z uwagi na jej bezsporność, skrótowo tylko należy wskazać, że w orzecznictwie utrwalony jest już pogląd, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku.

W literaturze i orzecznictwie przyjmuje się, że ochroną objętą w art. 23 k.c. są takie dobra osobiste jak: pamięć po zmarłych, tradycja rodzinna, więzy rodzinne. Prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi zatem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c., co oznacza, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

Wszystkie przesłanki odpowiedzialności warunkujące zasadność zgłoszonego żądania, do których należą: istnienie dobra osobistego, naruszenie lub zagrożenie tego dobra oraz bezprawność zagrożenia lub naruszenia, zostały spełnione. Na istnienie w przedmiotowej sprawie dobra osobistego powódki podlegającego ochronie wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia. Spełnienie pozostałych dwóch przesłanek, a więc naruszenie tych dóbr osobistych i bezprawność naruszenia natomiast zostało udowodnione w toku niniejszego procesu. W szczególności bezprawność naruszenia potwierdza skazanie sprawcy prawomocnym wyrokiem karnym za popełnienie przestępstwa.

Ustalenie podstawy odpowiedzialności pozwanego (...) pozwala przejść do rozważenia przyczynienia się poszkodowanej M. O. do powstania szkody. Obie strony sporu przyznawały zaistnienie przyczynienia, jednakże inaczej oceniały jego stopień: strona powodowa na 25 %, zaś strona pozwana na 30 %. Według przepisu art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W ocenie sądu, bezpośrednio poszkodowanej można postawić zarzut obiektywnie nieprawidłowego postępowania w zakresie powstania szkody polegający na tym, że M. O. przekraczała jezdnię w miejscu niedozwolonym.

Ustalenie przyczynienia się bezpośrednio poszkodowanej do zaistnienia szkody rodzi konieczność oceny zakresu tego przyczynienia. W ocenie sądu adekwatne do przebiegu wypadku jest ustalenie stopnia przyczynienia na 25 %.

Sąd zważył tu, iż nieprawidłowe zachowanie po stronie sprawcy wypadku jest znacznie większe, niż po stronie poszkodowanej. Kierujący pojazdem nie zachował należytej ostrożności i nie dostosował prędkości do warunków drogowych, lecz przede wszystkim prowadził pojazd znajdując się w stanie nietrzeźwości (3,72 promila alkoholu). Był nie tylko sprawcą wypadku, ale i w sposób zasadniczy przyczynił się również do zwiększenia rozmiaru szkody.

Mając na uwadze wszystkie wymienione powyżej okoliczności, sąd uznał, iż do wyrządzenia szkody sprawca wypadku przyczynił się co najmniej trzykrotnie więcej niż poszkodowana M. O., a zatem jej przyczynienie się do wyrządzenia szkody wyniosło co najwyżej 25 % (przyznane przez samą stronę powodową).

W dalszym ciągu przejść można do rozważenia wysokości żądania zgłoszonego w sprawie.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, sąd miał na względzie, że finansowa rekompensata powinna służyć wyrównaniu powódce krzywdy jakiej doznała w wyniku gwałtowanego zerwania więzi rodzinnych z córką.

Nie ulega wątpliwości, że u powódki K. O. bezpośrednio po śmierci córki M. O. wystąpiła ostra reakcja na stres pod postacią myśli samobójczych, znacznego obniżenia nastroju, płaczliwości, zaniku łaknienia, bezsenności. Powódka straciła swoje jedyne dziecko i w zasadzie nigdy nie otrząsnęła się z traumy po wypadku. Przez okres 10 lat nosiła czarne ubrania, codziennie była kilka godzin na cmentarzu. Zamieszkała w pokoju córki, gdzie czuła jej bliskość. Do chwili obecnej powódka nadal odczuwała obniżenie nastroju, kłopoty ze snem, zniechęcenie w bezpośrednich kontaktach z ludźmi, potrzebę izolacji, niechęć do aktywności, brak sensu i radości życia, ma poczucie osamotnienia i brak poczucia bezpieczeństwa, oparcia i opieki. Nie ma planów, zrezygnowała ze swojego życia, czeka na śmierć. Brak córki jest codziennie bardzo dotkliwy dla powódki, powoduje jej ciągłe cierpienie. Ono uniemożliwia powódce normalne życie, w którym mogłaby mleć plany, marzenia, różne aktywności, radość i sens życia.

Ustalając wysokość kwoty zadośćuczynienia dla powódki sąd miał na względzie również ciężar gatunkowy dobra osobistego jakim jest prawo do życia rodzinnego i utrzymywania tego rodzaju więzi oraz okoliczność, iż powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną ochronę w porównaniu z innymi dobrami. Naruszenie tego dobra stanowi bowiem wielką i nieodwracalną dolegliwość, gdyż jego skutki rozciągają się na całe dalsze życie osób bliskich. Celem zadośćuczynienia jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego nagłym zerwaniem więzi z osobą bliską i pomoc poszkodowanemu w dostosowaniu się do sytuacji zmienionej w związku z tak dotkliwą stratą.

Niewątpliwie krzywdę związaną z naruszeniem dobra osobistego w postaci życia rodzinnego w związku ze śmiercią osoby bliskiej trudno ocenić. Każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, ale ocena powinna opierać się na kryteriach obiektywnych.

Z powołanych wyżej względów sąd uznał, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci zerwania więzów rodzinnych z córką, która pozwoli na zrekompensowanie powódce doznanej krzywdy będzie 100.000 zł.

Z uwagi na przyjęty 25 % stopień przyczynienia się do szkody, sąd ostatecznie ustalił wysokość należnego zadośćuczynienia na kwotę 75.000 zł, a zważywszy na wypłatę przez pozwanego kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia, zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego na rzecz K. O. kwotę 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.

W zakresie żądania zasądzenia odsetek (art. 481 § 1 i art. 359 § 1 k.c.) sąd zważył, iż termin spełnienia świadczenia przez dłużnika, którym jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, oznaczony był w dniu wypadku przez przepis art. 109 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152) , zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń. W rozważanej sprawie pozwany otrzymał akta w dniu 24 kwietnia 2015 roku (data pisma (...), k. 28). Nie zachodziły przy tym żadne szczególne okoliczności, które uniemożliwiłyby stronie pozwanej wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia (fakty takie nie zostały udowodnione przez stronę pozwaną), a tym samym pozwany powinien spełnić świadczenie w terminie 30 – sto dniowym, a zatem było ono wymagalne w dniu 24 maja 2015 roku W dniu tym pozwany świadczenia jednak nie spełnił, co uzasadnia zasądzenie na rzecz powódki odsetek za opóźnienie od dnia następnego, to jest od 24 maja 2015 roku.

Co do wysokości odsetek, to obecnie jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie jest oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych (art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r.). Do dnia 31 grudnia 2015 roku jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należały się odsetki ustawowe. Zasądzając odsetki, sąd wskazał zatem, że należne powódkom są odsetki ustawowe za opóźnienie, przy czym do dnia 31 grudnia 2015 roku stopa odsetek z tytułu opóźnienia była po prostu stopą odsetek ustawowych, zaś od 1 stycznia 2016 roku są to odsetki, których wysokość reguluje odrębnie przepis art. 481 § 2 k.c.

Mimo tego, iż powódka przegrała sprawę w większej części, sąd w oparciu o przepis art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążenia jej obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego kosztów procesu. Powódka znajduje się w niekorzystnej sytuacji materialnej, a do tego trudnej sytuacji życiowej po śmierci osoby najbliższej. Obciążenie jej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu byłoby, w ocenie sądu, sprzeczne z zasadami słuszności.

Z/ Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

Dnia 16 maj 2017 r.