Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 187/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2017 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Ryszard Iwankiewicz

sędziowie:

SSA Agnieszka Sołtyka

SSA Krzysztof Górski (sprawozdawca)

protokolant:

sekretarz sądowy Karolina Baczmaga

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2017 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa B. O. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Aresztu Śledczego w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 10 grudnia 2015 roku, sygn. akt I C 246/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.000 zł (czterech tysięcy złotych), oddalając powództwo w pozostałym zakresie;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie kwotę 240 zł (dwustu czterdziestu złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Krzysztof Górski Ryszard Iwankiewicz Agnieszka Sołtyka

I ACa 187/16

UZASADNIENIE

Powód B. O. (1) w pozwie z dnia 9 maja 2015 r. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa – Aresztu Śledczego w K. kwoty 40.000 zł na swoją rzecz tytułem zadośćuczynienia za przebywanie w okresie od maja 2007 roku do czerwca 2010 roku w przeludnionych celach, kwoty 50.000 zł za przebywanie w celi numer 215 w roku 2007 i 2011 , w której była nieszczelna instalacja wentylacyjna na oraz kwoty 100.000,00 złotych z tytułu zadośćuczynienia za odbywanie kary pozbawienia wolności w celach bez poszanowania intymności przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych w wyniku zlikwidowania drzwi w kąciku sanitarnym i powieszenia zasłon z ceraty.

W uzasadnieniu powód wskazał, że powierzchnia przypadająca na jednego skazanego nie wyczerpywała gwarantowanej normy 3 m 2, co stwierdził Trybunał Konstytucyjny, który skrytykował niewłaściwą interpretację przepisów prawa dotyczących metrażu przysługującego wszystkim osadzonym, przebywających w jednostkach penitencjarnych. Powód B. O. (1) wskazał, iż w latach 2006 i 2007 przebywał w celi numer 220 i wówczas była to cela 6-osobowa podczas gdy aktualnie jest to cela 4-osobowa ,w celi 214 wówczas była to cela 6-osobowa, aktualnie jest to cela 5-osobowa ,w celi 215 wówczas była to cela 8-osobowa , aktualnie jest to cela 6-osobowa , w celi 213 wówczas była to cela 5-osobowa , aktualnie jest to cela 4-osobowa ,w celi 211wówczas była to cela11-osobowa , aktualnie jest to cela 8/9-osobowa , w celi 328 wówczas była to cela 4-osobowa podczas gdy aktualnie jest to cela 3-osobowa i w celi 203 wówczas była to cela 7-osobowa , aktualnie jest to cela 6-osobowa . Powód podnosił także , iż w roku 2011 przebywał w celi numer 215 , w której został zamontowany otwór wentylacji w bliskiej styczności od stołu i szafki z produktami. Z otworu tego unosił się fetor , który był szczególnie intensywny i dokuczliwy w okresie letnim. Również powieszenie kotary w kąciku sanitarnym zamiast drzwi ułatwiał przedostawanie się nieprzyjemnych zapachów z kącika sanitarnego do celi. Zdaniem powoda B. O. (1) zamontowanie we wszystkich celach w kącikach sanitarnych zamiast drzwi- zasłonek z cerat spowodowało naruszenie jego godności i intymności , gdyż w ten sposób było widać części nóg , słychać było w celi odgłosy podczas wykonywania czynności fizjologicznych a nadto do celi przedostawał się nieprzyjemny zapach.

Pozwany Skarb Państwa- Dyrektor Aresztu Śledczego w K. , zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu pozwany przyznał jedynie, iż powód B. O. (1) podczas pobytu w Areszcie Śledczym w K. w okresie od maja 2007 do czerwca 2011 roku przebywał w celach numer 328, 203 i 215 a nadto, iż w celi numer 2015 otwór drzwiowy kącika sanitarnego wyposażony jest w zasłonę prysznicową . Ponadto w celi tej na ścianie pomiędzy celą mieszkalną a kącikiem sanitarnym znajduje się otwór. Pozwany w pierwszej kolejności podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powoda za okres przypadający trzy lata przed dniem wniesienia pozwu to jest sprzed dnia 12.05.2012 roku. W pozostałym zakresie zaprzeczył twierdzeniom pozwu, kwestionując roszczenie co do zasady, jak i co do wysokości. Zdaniem pozwanego, B. O. (1) nie udowodnił aby odbywał karę pozbawienia wolności w warunkach opisanych w pozwie, w tym aby nie miał zagwarantowanej normy 3 metrów kwadratowych. Wbrew twierdzeniom powoda, w celi numer 215 kącik sanitarny jest wyposażony w instalację wentylacyjną a drugi otwór wentylacyjny umieszczony jest przy suficie, a zatem w miejscu najmniej uciążliwym . Cela ta posiada dwa okna a zatem istnieje możliwość wietrzenia w zależności od indywidualnych potrzeb osadzonych. Zasłona z nieprześwitującej folii znajduje się tylko w otworze drzwiowym kącika wc , w pozostałym zakresie kącik jest wydzielony murowaną ścianą do pełnej wysokości , co jest zgodne z § 28 rozporządzenia ministra Sprawiedliwości z 25.08.2003 roku w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności.

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2015 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 120złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie to Sąd oparł o następujące ustalenia faktyczne

Powód B. O. (1) na podstawie prawomocnych orzeczeń sądów odbywał kary pozbawienia wolności i w związku z tym przebywał w różnych placówkach penitencjarnych pozwanego.

W Areszcie Śledczym w K. B. O. (1) przebywał od 15 lipca 2007 do 12 września 2011 roku, od 20 października 2011 do 4 lipca 2014 roku oraz od 16 października 2014 roku do 12 maja 2015 roku. Powód B. O. (1) nie przebywał w celach 211, 213 , 214 i 220 . W celi numer 328 ( obecnie 329) przebywał w okresach od 17 września 2008 roku do 15 grudnia 2009, od 25 listopada 2014 roku do 29.04.2015 roku. W celi 203 przebywał od 15.12.2009 roku do 19 maja 2010 oraz od 24 listopada 2011 roku do 28 grudnia 2011 roku . Natomiast w celi 215 powód przebywał od 13 czerwca 2011 roku do 19 sierpnia 2011 roku.

Cela numer 215 wyposażona jest w dwie kratki wentylacyjne umiejscowione w kąciku sanitarnym i w części mieszkalnej. Dodatkowo w kąciku sanitarnym znajduje się otwór umiejscowiony w ścianie przy suficie pomiędzy kącikiem a częścią mieszkalną służący do zwiększenia wymiany strumienia powietrza. Kącik sanitarny wydzielony jest ścianą murowaną do pełnej wysokości a w otworze drzwiowym zawieszona jest nieprzeźroczysta zasłona prysznicowa. W celi są dwa okna.

Przyczyną zawieszenia tak w celi numer 215 jak i w innych celach pozwanego zasłon zamiast drzwi było bezpieczeństwo osadzonych . Z uwagi na warunki panujące w areszcie kąciki sanitarne umiejscowione są tuż przy drzwiach wejściowych do celi . Osadzeni często pozostawiali otwarte drzwi od wc zasłaniając w ten sposób wizjery znajdujące się w drzwiach wejściowych przez co funkcjonariusze aresztu nie mogli kontrować wnętrza celi. Doprowadzało to do braku kontroli nad osadzonymi, do niedozwolonych kontaktów, bójek wewnątrz cel. W nocy funkcjonariusze pozwanego nie mogli kontrolować czy przebywający w celach śpią, czy są zdrowi , czy żyją.

Do grudnia 2009 roku w Areszcie Śledczym w K. było przeludnienie z uwagi na liczbę osadzonych i powód mógł ewentualnie przebywać w celach przeludnionych. Jednakże powód miał pełną możliwość złożenia w okresie wcześniejszym stosownego pozwu jeżeli uważał , że przebywał w przeludnionej celi zwłaszcza że powód był zatrudniony w zakładowej bibliotece. Powód nie skarżył się nigdy na panujące warunki socjalno-bytowe. Jego uwagi dotyczyły sposobu odżywiania a w szczególności braku możliwości kupna owoców sezonowych w kantynie. Ponieważ powód przez długi okres czasu pracował, przebywał on w przyzwoitych celach o warunkach zbliżonych do domowych. Od roku 2012 wszystkie cele mają kąciki sanitarne wydzielone pełną ścianą murowaną. W każdym kąciku sanitarnym jest kanał wentylacyjny a każda cela posiada przynajmniej jedno okno.

Dokonując oceny prawnej powództwa w oparciu o treść pozwu i przedstawione ustalenia faktyczne Sąd uznał, że zgłoszone żądania powoda należy kwalifikować jako roszczenie o zadośćuczynienie za naruszenie jego dóbr osobistych podczas odbywania kary pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w K.. gdyż według swoich twierdzeń przebywał on w warunkach sprzecznych z obowiązującymi przepisami prawa, cele były przeludnione, bez właściwych instalacji wentylacyjnych i nie zagwarantowano mu poszanowania intymności przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych . W związku z tym Sąd uznał, że podstawą roszczenia jest art. 448 k.c., zgodnie z którym w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia naruszenia.

Sąd wskazał, że oparcie powództwa na art. 448 k.c. pociąga za sobą konieczność przyjęcia, że dla oceny zarzutu przedawnienia znajdzie zastosowanie norma art. 442 1 k.c. zgodnie z którą roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Ponadto zgodnie z przepisem § 3 tego artykułu w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przepis art. 442 1 wprowadzony został do kodeksu cywilnego ustawą z 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), ze skutkiem od dnia 10 sierpnia 2007 r. Dokonana zmiana polegała na uchyleniu wcześniej obowiązującego przepisu art. 442 i wprowadzeniu nowej regulacji prawnej, ujętej w postaci art. 442 1 k.c.

Roszczenie o zadośćuczynienie wywodzone z faktu narsuzenia dobra osobistego w skutek czynu niedozowlnego w rozumieniu art. 415 kc. w zakresie przedawnienia podlega rygorom art 442 1 k.c.

Pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia za okres przypadający trzy lata przed dniem wniesienia pozwu to jest sprzed dnia 12.05.2012 roku

Dokonujać oceny zasadności tego zarzutu Sąd zwrócił uwagę, że w niniejszej sprawie powód domaga się zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych przez pozwaną w związku ze zdarzeniami jakie miały miejsce w okresie od maja 2007 roku do czerwca 2010 roku , za przebywanie w celi numer 215 w roku 2007 i 2011 , oraz za cały wskazany wyżej okres i aktualnie za odbywanie kary pozbawienia wolności w celach bez poszanowania intymności przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych Pozew powoda przeciwko pozwanemu wpłynął do Sądu Okręgowego w Koszalinie w dniu 12.05.2015 a zatem w większości dotyczy on zdarzeń wobec których upłynął okres trzech lat licząc od dnia złożenia pozwu.

Dotyczy to żądania powoda zasądzenia kwoty 40.000 zł na swoją rzecz tytułem zadośćuczynienia za przebywanie w okresie od maja 2007 roku do czerwca 2010 roku w przeludnionych celach, kwoty 50.000 zł za przebywanie w celi numer 215 w roku 2007 i 2011 , w której była nieszczelna instalacja wentylacyjna, oraz częściowo kwoty 100.000,00 złotych z tytułu zadośćuczynienia za odbywanie kary pozbawienia wolności w celach bez poszanowania intymności przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych w wyniku zlikwidowania drzwi w kąciku wc i powieszenia zasłon z ceraty za okres sprzed 12 maja 2012 roku.

Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie w momencie złożenia pozwu przez powoda doszło do przedawnienia roszczenia majątkowego we wskazanym wyżej zakresie. W judykaturze przyjmuje się , że o "dowiedzeniu się o szkodzie" można mówić wtedy, gdy poszkodowany "zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody"; inaczej rzecz ujmując, gdy ma "świadomość doznanej szkody". Zdaniem Sądu powód o szkodzie i podmiocie zobowiązanym do jej naprawienia miał wiedzę w dacie zaistnienia poszczególnych okoliczności faktycznych, z których wywodził swoje roszczenie. Oznacza to, że pozwany w zakresie ewentualnych nieprawidłowości, jakie wystąpiły przed dniem 12 maja 2012r. może bronić się zarzutem przedawnienia. Okoliczność, iż zdarzenia stanowiące podstawę żądania miały charakter powtarzalny lub ciągły nie uzasadnia pominięcia zgłoszonego zarzutu, a także nie uzasadnia odmiennego ustalenia daty początkowej biegu przedawnienia.

Sąd wyjaśnił też, że nie znalazł podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 5 k.c. (i uznania, że podniesiony zarzut przedawnienia w istocie stanowi nadużycie prawa w rozumieniu tego przepisu) albowiem powód nie przedstawił szczególnych okoliczności, które uzasadniałyby zastosowanie tego przepisu. Przede wszystkim powód tego rodzaju argumentów nie podnosił, zaś przyjęcie, że strona korzysta z zarzutu przedawnienia w warunkach przewidzianych w art. 5 k.c. wymaga ustalenia konkretnych okoliczności świadczących o tym, że jej działanie stanowi naruszenie bliżej sprecyzowanej zasady współżycia społecznego i nie może zostać społecznie zaaprobowane. Ocena w tym zakresie winna zostać przeprowadzona przede wszystkim w kontekście postawy osoby zobowiązanej do naprawienia szkody i jej wpływie na upływ terminu przedawnienia. Tymczasem w niniejszym postępowaniu nie zostały ujawnione takie okoliczności, które wskazywałyby na to, że mimo zgłoszenia roszczeń po terminie przedawnienia i podniesienia zarzutu przedawnienia przez stronę przeciwną, winny one podlegać merytorycznemu rozpoznaniu. Sąd wskazał, że z zeznań świadka D. M. (1) wynika, iż powód B. O. (1) przez wiele lat pracował w bibliotece Aresztu Śledczego miał zatem możliwość i czas aby stosowny pozew napisać.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd uznał, iż zarzut pozwanego przedawnienia roszczenia w zakresie żądania powoda dotyczącego zapłaty przez pozwaną na jego rzecz kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia za przebywanie w okresie od maja 2007 roku do czerwca 2010 roku w przeludnionych celach, kwoty 50.000 zł za przebywanie w celi numer 215 w roku 2007 i 2011 , w której była nieszczelna instalacja wentylacyjna na oraz częściowo kwoty 100.000,00 złotych z tytułu zadośćuczynienia za odbywanie kary pozbawienia wolności w celach bez poszanowania intymności do maja 2012 roku zasługuje na uwzględnienie.

Rozważajac natomiast roszczenia dotyczące zdarzeń mających miejsce w okresie nie objętym przedawnieniem (okresie pobytu powoda B. O. (1) od 12 maja 2012 roku do chwili wyrokowania w Areszcie Śledczym w K.), Sąd oceniał czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez przebywanie powoda w celach o niehumanitarnych warunkach socjalno-bytowych to jest w celach, w których w kąciku sanitarnym zamiast drzwi zamieszczono nieprzeźroczyste, plastikowe zasłony.

Zdaniem Sądu, choć powód nie określił w sposób precyzyjny, jakie dobro osobiste naruszyło w jego ocenie zachowanie pozwanego, to z przytoczonych okoliczności wynika, że żądanie zasądzenia zadośćuczynienia powód wywodził z domniemanego naruszenia jego godności i prawa do odbywania kary pozbawienia wolności w humanitarnych warunkach.

Zgodnie z treścią przepisu art. 23 kodeksu cywilnego dobra osobiste człowieka jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska , pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Z treści powyższego przepisu wynika, iż definicja ustawowa dóbr osobistych oparta jest na katalogu otwartym a wymienione w nim dobra osobiste człowieka wskazane są tylko jako przykładowe. Charakter tych dóbr jest zróżnicowany albowiem powiązane są one ściśle z istotą ludzką i sferą jej życia prywatnego szeroko pojmowanego. Część dóbr osobistych jako najwyżej chronionych znajduje się w przepisach Konstytucji, które jako chronione dobra osobiste wymieniają między innymi: życie prywatne, życie rodzinne, cześć, dobre imię, oraz decydowanie o swoim życiu osobistym; wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się; nienaruszalność mieszkania (pomieszczenia lub pojazdu); wolność poruszania się, wolność sumienia i religii, wolność myśli.

Sąd wyjaśnił też, że w orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, iż dobrem osobistym osadzonego jest prawo do odbywania kary pozbawienia wolności w humanitarnych warunkach. Z bogatego orzecznictwa tak Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jak i Sądu Najwyższego wynika, iż państwo musi zapewnić by osoba była pozbawiona wolności w warunkach zgodnych z poszanowaniem ludzkiej godności, by sposób i metoda stosowania środka w postaci pozbawienia wolności nie poddawała jej cierpieniu lub niedogodnościom o natężeniu przekraczającym nieunikniony poziom cierpienia wpisanego w pozbawienie wolności . Ocena tego minimum jest relatywna albowiem zależy od wszystkich okoliczności sprawy. Warunki pozbawienia wolności mogą bowiem prowadzić do nieludzkiego bądź niehumanitarnego traktowania gdy uwzględni się przeludnienie w celach, niewłaściwą infrastrukturę medyczną, kanalizacyjną, warunki spania, jedzenie , spędzanie wolnego czasu oraz kontakty ze światem zewnętrznym.

Sąd zaznaczył, że kara pozbawienia wolności powinna być wykonywana z poszanowaniem godności człowieka. W celu realizacji tego postulatu ustanawiane są normy, jakim winny odpowiadać warunki w celi, w szczególności w zakresie wymaganej powierzchni. W judykaturze i doktrynie zgodnie przyjmuje się, że odbywanie kary pozbawienia wolności w przeludnionych celach i niezapewnienie osobom osadzonym odpowiednich warunków bytowych może stanowić przejaw poniżającego traktowania, prowadzącego do naruszenia godności osób pozbawionych wolności. Nie powinno jednak budzić wątpliwości, że każdy pobyt w areszcie śledczym, czy zakładzie karnym wiąże się z naturalnymi dolegliwościami w postaci pogorszenia standardu życia, ale co do zasady obejmuje to zwykłe następstwa przymusowej izolacji, a nie zezwolenie na naruszanie innych uprawnień osoby wobec której stosowana jest wskazana represja (środek zapobiegawczy). Godne warunki obejmują również zapewnienie prywatności i intymności, m.in. związanych z potrzebami fizjologicznymi. Niemniej nie przewidują one zapewnienia samodzielności pomieszczeń przeznaczonych na toalety ani ich oddzielenia murem od pozostałej części celi jak również oddzielenia pomieszczeń sanitarnych od celi mieszkalnej drzwiami.

W ocenie Sądu powód B. O. (1) nie wykazał aby do naruszenia jego godności doszło w Areszcie Śledczym w K. oraz że naruszenie to było zarówno bezprawne jak i zawinione, aby możliwym było zasądzenie na jego rzecz zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

Sąd podkreślił, iż w toku niniejszego procesu pozwany nie kwestionował, że w celi numer 215 w kąciku sanitarnym zamiast drzwi jest zamontowana nieprzezroczysta zasłona a słuchany w sprawie świadek D. M. (1) potwierdził, iż aktualnie w większości cel w Areszcie Śledczym w K. znajdują się zasłony zamiast drzwi. Przyczyną takiego postępowania nie jest jednak dążenie do niehumanitarnego traktowania osadzonych, brak dbałości o poszanowanie ich intymności ale troska o ich bezpieczeństwo. Jak bowiem zeznał świadek D. M. (1) osadzeni często pozostawiali otwarte drzwi od kącika sanitarnego zasłaniając w ten sposób wizjery znajdujące się w drzwiach wejściowych. Uniemożliwiało to sprawowanie prawidłowej kontroli wnętrza celi. Doprowadzało to do braku kontroli nad osadzonymi, do niedozwolonych kontaktów, bójek wewnątrz cel. Szczególnie uciążliwe było to w nocy, gdyż funkcjonariusze nie mogli sprawdzić czy przebywający w celach śpią, czy są zdrowi, czy żyją. Zeznania świadka Sąd biorąc pod uwagę doświadczenie życiowe uznał za wiarygodne i logiczne. Tym bardziej , że potwierdzają one w większości stanowisko powoda zawarte w pozwie i kolejnych pismach procesowych. Tym samym dowody te stały się podstawą ustaleń faktycznych w zakresie ustalenia warunków bytowych panujących w pozwanym areszcie śledczym. Zdaniem Sądu fakt, iż zasłona znajduje się tylko w otworze drzwiowym, jest nieprzeźroczysta a w pozostałym zakresie kącik sanitarny jest oddzielony od celi mieszkalnej ścianą z pełnego muru gwarantuje wystraczającą intymność. Nie stanowi nadmiernej dotkliwości ponad tą, która wiąże się z naturalnymi ograniczeniami związanymi z samym faktem odbywania kary pozbawienia wolności. Z okoliczności sprawy w żaden sposób nie wynika aby działaniom pozwanego, podejmowanych w stosunku do powoda towarzyszył zamiar poniżenia i upokorzenia. W takiej samej sytuacji jak powód byli również inni osadzeni, co tym bardziej przemawia za uznaniem, że brak było u pozwanego złej woli w stosunku do powoda. Zdaniem Sądu Okręgowego podkreślenia wymaga również to, iż powód nie zgłaszał zastrzeżeń administracji pozwanego co do warunków socjalno-bytowych, co więcej z uwagi na wykonywanie pracy w bibliotece przez większość swojego pobytu przebywał on w celach o lepszym standardzie, zbliżonym do warunków domowych.

Bez znaczenia w niniejszej sprawie jest podnoszenie przez powoda B. O. (1) faktu nieprzestrzegania przez pozwanego norm powierzchniowych w wymienionych przez niego celach w piśmie procesowym z dnia 5.11.2015 roku (k. 88- 91 akt) albowiem jak wynika z historii rozmieszczenia B. O. (1) w pozwanym areszcie, nie przebywał on we wskazanych przez niego celach , poza celą numer 328 lecz w niej przebywał od 17.09.2008 roku do 15.12.2009 roku a zatem w okresie objętym przedawnieniem.

Sad zauważył, iż zamieszczenie zasłon w kącikach sanitarnych zamiast drzwi, nie narusza obowiązujących przepisów. Zgodnie z art. 110 § 1 i 2 k.k.w. skazanego osadza się w celi mieszkalnej wieloosobowej lub jednoosobowej, której powierzchnia przypadająca na skazanego, wynosi nie mniej niż 3 m 2. Cele wyposaża się w odpowiedni sprzęt kwaterunkowy zapewniający skazanemu osobne miejsce do spania, odpowiednie warunki higieny, dostateczny dopływ powietrza i odpowiednią do pory roku temperaturę, według norm określonych dla pomieszczeń mieszkalnych, a także oświetlenie odpowiednie do czytania i wykonywania pracy. Ponadto przepis § 28 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności z dnia 25 sierpnia 2003 stanowi jedynie, iż cela mieszkalna powinna być wyposażona w łóżko dla każdego skazanego, odpowiednio do liczby skazanych ilość stołów, szafek i taboretów oraz środków do utrzymania czystości w celi. Niezbędne urządzenia sanitarne sytuuje się w sposób zapewniający ich niekrępujące użytkowanie, z zastrzeżeniem art. 110 § 3 Kodeksu.

Zdaniem Sądu niewątpliwie warunki sanitarne i higieniczne w celach mieszkalnych, w których powód przebywał, z pewnością nie są komfortowe, ale pozostają one w zgodzie z przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 roku w sprawie Regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz.U. Nr 152, poz. 1493) i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2003 roku w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz.U. Nr 186, poz. 1820). W szczególności powód, wbrew swoim twierdzeniom, miał zapewnioną intymność podczas korzystania z kącika sanitarnego. Kącik ten był bowiem odgrodzony od pozostałej części celi ścianką działową, a wejście do niego było przystosowane do zawieszenia tkaniny, umożliwiającej całkowite odseparowanie się od pozostałych współosadzonych

W konsekwencji Sąd stwierdził, iż odbywanie kary pozbawienia wolności przez powoda we wskazywanym powyżej okresie spełniało wymóg humanitarnego, nie poniżającego go traktowania i nie było przez to dotkliwie nadmierne w rozumieniu nadanym temu pojęciu przez ogólnie przyjęte zasady odnoszące się do odpowiedniego odbywania kary w warunkach izolacyjnych, zapewniających minimalne potrzeby osoby odizolowanej od społeczeństwa, która została prawomocnie skazana za naruszenie obowiązujących norm i porządku prawnego

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. to jest zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Powód przegrał proces stąd zobowiązany jest zwrócić pozwanemu koszty zastępstwa procesowego w wysokości 120,00 złotych zgodnie z § 10 pkt 25 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu a także art. 11 ust.3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 roku o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.

Apelację od tego wyroku wniósł powód zaskarżając orzeczenie całości i wnosząc o uwzględnienie powództwa. Zarzucił Sądowi naruszenie konstytucyjnego prawa do sądu (ar.t 45 Konstytucji RP) orasz naruszenie art. 32 Konstytucji RP przez to, że uniemożliwiono mu dział w rozprawie mimo jego wniosku.

Dalej zarzucono, że Sąd nie ustalił w jakich celach powód przebywał w latach 2007 , 2011 i wniósł o przeprowadzenie dowodu z ksiąg służby oddział IV z tych lat.

Zarzucił też wadliwą ocenę warunków jakie panowały w celi nr 215 i podważał ustalenia Sądu dotyczące zachowania intymności przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych. W tym też zakresie podważył stanowisko pozwanego co do przyczyn demontażu drzwi oddzielających część mieszkalną i kącik sanitarny w celach. Wskazał też, że na oddziale kobiecym aresztu Śledczego w K. drzwi nie zostały zdemontowane - uczyniono to jedynie na oddziale męskim.

W odpowiedzi na apelację wniesiono o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazano, że wniosek dowodowy zawarty w apelacji jest spóźniony w świetle art. 381 k.p.c. gdyż nie było przeszkód by wniosek taki formułować w toku postępowania przed Sądem Okręgowym.

Zdaniem pozwanego nie doszło też do pozbawienia powoda możności obrony jego praw wskutek zaniechania doprowadzenia go na rozprawę gdyż k.p.c. nie przewiduje obowiązku doprowadzenia osób pozbawionych wolności na rozprawę.

Zakwestionowano także tą część argumentacji skarżącego która podważa ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy. Wskazano wreszcie, że godność pozwanego nie została naruszona bo nie naruszenia standardów człowieczeństwa i godności osoby pozbawionej wolności fakt umieszczenia w celach o niskim standardzie estetycznym i użytkowym jednak zapewaniającym wszystkie elementarne potrzeby życiowe.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:

Zgodnie z art. 382 k.p.c. Sąd II instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Z regulacji tej wynika, że postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy. Oznacza to z kolei, że wyrok sądu drugiej instancji musi opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych poprzedzonych ponowną oceną materiału procesowego. Nadto Sąd uwzględnia stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. ).

W świetle tych regulacji Sąd Apelacyjny dokonał własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego i w jej wyniku stwierdził, że (poza kwestiami opisanymi niżej) Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe (przy uwzględnieniu opisanego niżej wyjątku) i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania w tej części uzasadnienia.

Odmiennie ocenić należało jedynie twierdzenia faktyczne pozwanego i ustalenia Sądu, dotyczące zaistnienia zdarzeń, które spowodowały, że niezbędne stało się zdemontowanie drzwi między kącikami sanitarnymi a częściami mieszkalnymi cel. Sąd oparł to ustalenie wyłącznie o zeznania świadka. Świadek- pracownik pozwanego - zeznawał jednak bardzo ogólnie o motywach decyzji kierownictwa Aresztu śledczego. Brak było odwołania się do konkretnych zdarzeń, które miałyby wskazywać, że wskutek eskalacji zachowania się osadzonych stało się niemożliwym zapewnienie prawidłowej kontroli porządku w celach bez dokonywania tego rodzaju ingerencji w sposób odgradzania pomieszczeń w celach. Nie wykazano zwłaszcza, że dochodziło do opisywanych ogólnie przez świadka incydentów związanych z próbami zasłaniania wizjerów w drzwiach wejściowych do celi i by w reakcji na tego typu ekscesy były podejmowane działania mające zdyscyplinować osadzonych za pomocą środków porządkowych (regulaminowych), leżących w kompetencji dyrektora Aresztu Śledczego zgodnie z przepisami prawa karnego wykonawczego.

W rezultacie ogólne zeznania świadka nie pozwalają na poczynienie ustaleń co do zaistnienia i charakteru zdarzeń mających uzasadniać zastosowanie środków zmieniających istotnie sposób odgradzania części sanitarnej od części mieszkalnej cel.

Zeznania świadka Sąd ocenił w płaszczyźnie zeznań pozwanego przesłuchanego w toku postępowania odwoławczego. Z zeznań tych nie także wynika, by do zdarzeń tego rodzaju dochodziło, a zwłaszcza - by administracja Aresztu Śledczego podejmowała przed demontażem drzwi jakiekolwiek działania w celu zdyscyplinowania osadzonych celowo zasłaniających wizjery w drzwiach cel. W rezultacie materiał procesowy nie pozwala uznać za wykazane twierdzeń pozwanego dotyczących istnienia rzeczywistej potrzeby demontażu drzwi z uwagi na względy bezpieczeństwa osadzonych.

Wyeliminować więc należało z ustaleń faktycznych te stwierdzania, zawarte na stronie 4 uzasadnienia, które wskazują na dochodzenie między osadzonymi do bójek i niedozwolonych kontaktów wewnątrz cel powiązanych przyczynowo z istnieniem możliwości zasłonięcia wizjera w drzwiach wejściowych przez drzwi odgradzające kącik sanitarny.

Brak jest też podstawy do przyjęcia, że z tych samych przyczyn funkcjonariusze pozwanego nie mogli w nocy kontrolować, czy przebywający w celach „są zdrowi, żyją i czy śpią”.

W pozostałym zakresie, jak wyjaśniono wyżej, Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy.

Dokonując oceny prawnej powództwa, podzielić należało wywody Sądu Okręgowego dotyczące kwalifikacji prawnej żądania pozwu, jako znajdującego swoją podstawę w treści art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c. Wyczerpujące i nie wymagające zasadniczego uzupełnienia lub korekty są uwagi Sądu dotyczące specyfiki sytuacji osób pozbawionych wolności jeśli chodzi o ochronę ich dóbr osobistych w postaci godności osobistej.

Przypomnieć jedynie należy, że zasadniczo ochrona przewidziana w art. 24 k.c. przysługuje jedynie przed bezprawnym naruszeniem lub zagrożeniem dobra osobistego. Przepis ten nie wymaga natomiast by naruszenie było zawinione. Przy czym ocena, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, musi mieć charakter obiektywny; innymi słowy, należy brać pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie na podobne zachowania, abstrahując od indywidualnej wrażliwości pokrzywdzonego. Nie można brać pod rozwagę jedynie sfery indywidualnych przeżyć zainteresowanego. Kryteria oceny muszą być poddane obiektywizacji. Przy ocenie, czy doszło do naruszenia takich dóbr jak cześć człowieka, jego godność osobista, miarodajne są przeciętne opinie ludzi rozsądnie i uczciwie myślących w środowisku, do którego należy osoba żądająca ochrony.

Niewątpliwie złożoność sytuacji osób odbywających karę pozbawienia wolności polega na tym, że już sam fakt wykonywania tego rodzaju kary powoduje istotną ingerencję w sferę dóbr osobistych osadzonego. Tym niemniej w oparciu o standardy dotyczące ochrony praw człowieka Sąd Okręgowy trafnie wskazuje na to, że ingerencja ta musi być proporcjonalna i zachowywać odpowiedni do okoliczności poziom ochrony godności osadzonych. Zatem w szczególności środki podejmowane wobec osadzonych a naruszające ich godność (pogarszające warunki odbywania kary pozbawienia wolności) powinny być uzasadnione okolicznościami i nie mogą stanowić zwłaszcza formy dodatkowej (nie wynikającej z przepisów dotyczących wykonywania kary) represji czy też sposobu obarczania odpowiedzialnością „zbiorową” za działania innych osadzonych. W takiej sytuacji stają się bowiem przejawem (trafnie piętnowanego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku) traktowania poniżającego i naruszają godność osoby jako jedno z zasadniczych dóbr osobistych.

Oceniając w tym kontekście materiał procesowy stwierdzić należy, że działanie pozwanego polegające na demontażu drzwi wewnętrznych i zastąpieniu ich zasłoną z folii ze swojej istoty, niewątpliwie obniżyło standard cel mieszkalnych. Nie sposób bowiem nie zgodzić się w tym zakresie z argumentacją skarżącego, że foliowa zasłonka nie zapewnia tego samego poziomu intymności przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych co przegroda trwała (drzwi). Jest to oczywiste zważywszy zwłaszcza na ograniczoną powierzchnię cel mieszkalnych i opisywany przez powoda sposób aranżacji tej powierzchni, powodujący, że wejście do kącika sanitarnego w zasadzie sąsiaduje z miejscami gdzie ustawiony jest stół lub łóżka osadzonych. Zatem dokonane obniżenie standardu cel w istocie powodowało, że osoby w nich osadzone, miały jedynie formalnie zapewnioną intymność czynności fizjologicznych.

W obecnych realiach społeczno – ekonomicznych stosowanie zasłon foliowych w celach można uznać za uzasadnione i nie naruszające godności skazanych w sytuacjach, gdy z przyczyn architektoniczno – budowlanych nie jest możliwe zabudowanie drzwiami otworu oddzielający część mieszkalną cel od części sanitarnej.

Jak wskazano, nie można zgodzić się z pozwanym, że wykazano racjonalne uzasadnienie do demontażu drzwi we wszystkich celach a zatem – jak wskazano wyżej – do obniżania standardu osiągniętego wskutek trwałego odgrodzenia tych części cel.

Pozwany nie wykazuje zaś, by działanie to było proporcjonalne i celowe dla zapobiegania skutkom niewłaściwego zachowania się osadzonych. Nie wykazuje też, by przed ingerencją ograniczającą istotnie poczucie intymności wśród mieszkańców poszczególnych cel, podejmował inne działania porządkowego zmierzające w sposób przewidziany przez przepisy do wyegzekwowania właściwego zachowania się od osób naruszających porządek

W realiach sprawy wobec argumentacji towarzyszącej demontażowi, a sprowadzającej się do twierdzenia o niemożności prawidłowej kontroli zachowania osadzonych, osoby, które nie zachowywał się w sposób opisywany przez pozwanego (nie zasłaniały wizjerów) miały prawo odczuwać działania pozwanego jako szykanę czy też demonstrację władzy.

Stąd też oceniając rzecz obiektywnie stwierdzić należy doszło do naruszenia określonych art. 23 k.c. dóbr osobistych powoda (przede wszystkim do naruszenia jego godności). Skoro tak, to zgodnie z art. 24 k.c. ocenić należało, czy zachodziły okoliczności wyłączające bezprawność tego naruszenia. Zgodnie z art. 6 k.c. w zw. z art. 24 k.c. ciężar dowodu tej okoliczności spoczywał na pozwanym. Dowodu takiego nie przeprowadzono. Jak wskazano wyżej nie ma podstaw do tego, by przyjmować, że pozwany wykazał, iż zaistniały jakiekolwiek okoliczności, które obiektywnie uzasadniałyby ingerencję w sposób przegrodzenia pomieszczeń wewnątrz cel i ograniczenie poczucia intymności jej mieszkańców.

Z drugiej zaś strony samo twierdzenie, że stan faktyczny zaistniały po demontażu drzwi jest zgodny z przepisami dotyczącymi odbywania kary pozbawienia wolności nie może być uznane za wyłączające bezprawność dokonanego naruszenia. Podkreślić należy, że ocenie w płaszczyźnie normy art. 24 k.c. w zw. z art. 23 k.c. podlega to, czy działania pozwanego wobec powoda ingerujące w sferę jego dóbr osobistych miały uzasadnienie prawne (nie zaś, czy stan faktycznych po dokonanym naruszeniu odpowiada przepisom dotyczącym standardu pomieszczeń przeznaczonych na cele mieszkalne).

Wykazać należało, że pozwany miał w danej sytuacji faktycznej kompetencję do ingerencji w sferę dóbr konkretnej osoby (a zatem czy okoliczności faktyczne uzasadniały naruszenie dobra osobistego powoda).

Z uwagi na ekstremalną sytuację faktyczną, jaką z perspektywy oceny ochrony dóbr osobistych jest sytuacja odbywania kary pozbawienia wolności (związany z jednej strony obowiązek podporządkowania się osadzonego władczym działaniom funkcjonariuszy państwowych ingerującym istotnie w sferę jego wolności nietykalności i godności a z drugiej strony wynikających ze standardów ochrony praw człowiek wzorzec działania organów państwowych ukierunkowany na poszanowanie praw człowieka w zakresie dającym się pogodzić z realiami pozbawienia wolności) ponownie odwołać się należy do opisanego wyżej wymogu proporcjonalności działań administracji pozwanej jednostki do zdarzeń, którym chciano zapobiec. Niewykazanie tej przesłanki powoduje, że nie można mówić o wyłączeniu bezprawności ingerencji pozwanego w sferę dóbr osobistych powoda.

W rezultacie przyjąć należy, że zachodzą w sprawie przesłanki do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

Ustalając wysokość odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego wziąć należy pod uwagę rozmiar ujemnych następstw w sferze psychicznej pokrzywdzonego przyjmując, że celem przyznania ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej.

W tym zakresie uwzględniać należy rodzaj naruszonego dobra osobistego przez pozwanego, intensywność naruszenia i skalę jego następstw w sferze psychicznej powoda.

W realiach sprawy dostrzec też zwłaszcza należy, że w toku postępowania apelacyjnego powód wyraźnie przyznał, że zgłoszone przezeń pierwotnie żądania były rażąco wygórowane i realną wartość zadośćuczynienia określił na 3%- 5% kwoty żądanej w pozwie (k. 200v akt).

Sam więc powód dostrzega, że intensywność działania pozwanego ingerującego w sferę dóbr osobistych nie była jednak tak istotna i nie wyrządzała krzywdy w rozmiarach przyjmowanych w pozwie. Powód z tytułu zdarzeń polegających na naruszeniu jego dóbr osobistych przez usunięcie drzwi między kącikiem sanitarnym i częścią mieszkalną celi domagał się zapłaty kwoty 100.000 zł. Jak wskazał Sąd Okręgowy z uwagi na przedawnienie roszczeń ocenie Sądu podlegają wyłącznie te działania naruszające godność powoda, które miały miejsce od dnia 12 maja 2012 roku. To już powoduje, że skala naruszeń, która jest brana pod uwagę (podlega wynagrodzeniu przez zadośćuczynienie) jest znacznie mniejsza, niż wskazuje się to w pozwie. Wreszcie podkreślić należy, że nie wynika z materiału procesowego, by powód istotnie protestował przeciwko demontażowi drzwi w trybie przewidzianym przez przepisy kodeksu karnego wykonawczego (w szczególności, by korzystał z uprawnień wynikających z możliwości złożenia swoich uwag sędziemu penitencjarnemu.

W rezultacie swoista bierność powoda w dochodzeniu swoich racji w trakcie zamieszkiwania w celach (jakkolwiek częściowo usprawiedliwiana specyfika sytuacji odbywania kary pozbawienia wolności i wynikającej stąd pewnej zależności od decyzji administracji zakładu karnego, to jednak rzutować musi na ocenę rozmiarów krzywdy i wartości zadośćuczynienia.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny uznał, iż adekwatną kwotą która zrekompensuje powodowi doznaną krzywdę moralną będzie kwota 4.000 zł złotych . Stąd też Sąd orzekł jak w sentencji i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Odnosząc się do pozostałej części argumentów apelacji stwierdzić należy, że dostrzegając (wobec treści pism procesowych powoda) konieczność umożliwienia powodowi prawa do przedstawienia swoich racji ustnie przed sądem, dopuszczono dowód z jego przesłuchania w toku postępowania odwoławczego. W tym celu zgodnie z art. 235 k.p.c. zwrócono się o przeprowadzenie tej czynności przez Sąd Rejonowy, właściwy z uwagi na obecne miejsce pobytu powoda. Wbrew wywodom apelacji prawo strony do udziału w czynnościach sądowych nie może być rozumiane tak, że w odniesieniu do osób pozbawionych wolności sąd ma obowiązek polecenia (podmiotom wykonującym czynności w postępowaniu karnym wykonawczym) doprowadzenia osadzonego na rozprawę. Sytuacja pozbawienia wolności jest wszak spowodowana (zawiniona) przez stronę procesu. Z tej tylko racji jej prawa podmiotowe są faktycznie ograniczone. Zatem to strona procesu ponosi odpowiedzialność za trudności jakie wiążą się z jej bezpośrednim udziałem w rozprawie.

Z kolei zgodnie z art. 235 k.p.c. postępowanie dowodowe odbywa się przed sądem orzekającym, chyba że sprzeciwia się temu charakter dowodu albo wzgląd na poważne niedogodności lub niewspółmierność kosztów w stosunku do przedmiotu sporu. W takich wypadkach sąd orzekający zleci przeprowadzenie dowodu jednemu ze swych członków (sędzia wyznaczony) albo innemu sądowi (sąd wezwany).

Biorąc pod uwagę Sąd tą regulację musi rozważyć, czy udział strony w czynnościach sądowych (mimo zawinionej przez nią niemożności samodzielnego stawiennictwa) jest niezbędny. W przypadku zaistnienia takiej potrzeby sąd może wykorzystać powołany przepis i dokonać czynności z udziałem pozwanego przed sądem właściwym dla miejsca jego pobytu, z uwagi na poważne niedogodności i niewspółmierność kosztów, jakie wiązałyby się z udziałem osadzonego w rozprawie przed Sądem oddalonym od miejsca odosobnienia, w którym on przebywa. Stąd też uznając, że nadmiernie utrudnionym i powodującym zbędne koszty społeczne byłoby transportowanie powoda do S. w celu umożliwienia wzięcia udziału w rozprawie odwoławczej, Sąd Apelacyjny uznał, że wystarczającym będzie umożliwienie powodowi przedstawienia swojego stanowiska i jego utrwalenie w formie protokołu elektronicznego przed Sądem w Człuchowie.

Bezzasadne są wnioski dowodowe dotyczące okresu pobytu powoda w Areszcie Śledczym w K. przed majem 2012 roku. Jak wyjaśnił bowiem Sąd Okręgowy roszczenia dotyczące naruszenia dóbr osobistych powoda w tym okresie uległy przedawnieniu . Pozwany podniósł zarzut przedawnienia zgodnie z art. 117 k.p.c. Na podstawie tego przepisu z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Według art. 117 §2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne. Wierzyciel ma więc określony czas na dochodzenie swoich roszczeń. Decyzja o podjęciu czynności sądowych leży w wyłącznej gestii powoda. Upływ terminu przedawnienia powoduje, że dłużnik uzyskuje prawo do uchylenia się od spełnienia świadczenia.

Powołanie się na przedawnienie jest wiec prawem dłużnika (w niniejszej sprawie pozwanego Skarbu Państwa). Skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia powoduje, że roszczenie dochodzone pozwem nie może być uwzględnione w wyroku (powód traci prawo domagania się zaspokojenia swojego roszczenia na drodze sądowej, chyba że potrafi wykazać, iż powołanie się na przedawnienie stanowi nadużycie prawa w rozumieniu ar.t 5 k.c.). Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Jak wyczerpująco wskazał Sąd Okręgowy w swoim uzasadnieniu, w niniejszej sprawie powód nie przedstawił żadnych okoliczności pozwalających na przypisanie działaniu pozwanego (polegającemu na podniesieniu zarzutu przedawnienia) cech sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. W apelacji nie przedstawiono żadnych okoliczności, które podważałyby trafność tej oceny. Stąd też w części dotyczącej zarzutów pobytu w celach przeludnionych w latach 2007 – 2011 zarówno wnioski jak i żądania apelacji muszą być uznane za bezzasadne.

Odnosząc się jedynie na marginesie rozważań do argumentacji zawartej w pismach powoda składanych w toku postępowania odwoławczego stwierdzić należy, że bezzasadnie zarzuca on Sądowi, iż nie dokonał oględzin cel. Jak wynika z wcześniejszych uwag, wnioski dowodowe powoda dotyczące oględzin cel podlegać mogłyby rozważeniu w sytuacji, gdyby nie podniesiono skutecznie zarzutu przedawnienia. Aktualizowałyby się one gdyby istniał między stronami spór co do powierzchni cel przypadającej na poszczególnych osadzonych czy też sposobu odgrodzenia części mieszkalnej i części sanitarnej. Dowodem objęte są wyłącznie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.). Sąd nie przeprowadza też dowodu dotyczącego okoliczności bezspornych – w tym okoliczności przyznanych przez pozwanego (art. 230 k.p.c.) lub takich, co do których pozwany się nie wypowiedział a w świetle całokształtu materiału procesowego uznać je należy w ten sposób za przyznane (art. 231 k.p.c. w zw. z art. 210 §2 k.p.c.).

W niniejszej sprawie, wobec zarzutu przedawnienia, zbędnym było badanie powierzchni cel przed majem 2012 roku, zaś wobec bezsporności sposobu aranżacji przesłony między częścią mieszkalną i sanitarną w celach, w których przebywał powód od maja 2012, zbędnym było przeprowadzenie postępowania dowodowego w tym zakresie. W rezultacie ta część argumentacji skarżącego również musi by poczytana za bezzasadną.

Jako co najmniej nadużycie praw procesowych uznać należy tą część argumentacji skarżącego, która w istocie zawiera sformułowania inwektywne, czy wręcz swoiste groźby adresowane wobec Sądów. Skarżący formułując szereg swoich negatywnych odczuć co do przebiegu postepowania przed Sądem Okręgowym w Koszalinie pomija to, że zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. to na powodzie spoczywa ciężar dowodu okoliczności, z których wywodził swoje roszczenia. To powód (a nie sąd I instancji) odpowiedzialny jest też za sytuację w jakiej się obecnie znajduje, a która utrudnia mu udział w czynnościach procesowych. Wreszcie mimo izolacji więziennej powód ma obowiązki w zakresie koncentracji materiału procesowego oraz związane z tym powinności przedstawienia wszystkich faktów i dowodów w (określone normą art. 6 §2 k.p.c. i 207 k.p.c.) Sąd zaś ma obowiązek ocenić materiał procesowy zgodnie z art. 233 k.p.c. i zastosować prawidłową normę prawa materialnego.

Fakt, iż powód jest izolowany z uwagi na zapadły wobec niego wyrok karny nie uchyla jego obowiązków procesowych. Decyzja o wytoczeniu powództwa wiąże się z koniecznością rozumienia swojej sytuacji procesowej i dążeniem do możliwie starannego wywiązania się ze swoich powinności. Nie stanowi zaś prawidłowej realizacji tych powinności zachowanie oczywiście sprzeczne dobrymi obyczajami (a za takie należy poczytać przyjęte w toku postępowania styl prezentacji swoich argumentów) W myśl art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami.

Wreszcie wobec wątpliwości i sugestii wyrażanych przez pozwanego w pismach z dnia 28 listopada 2016 roku, wyjaśnić należy, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku sprawa tą się nie zajmował na żadnym etapie postępowania. Oznaczenie Sądu, który kierował odezwę do Sądu Rejonowego w Człuchowie, zostało (jak wynika z akt sprawy) błędnie wskazane w protokole posiedzenia przed Sądem Rejonowym.

Z przedstawionych przyczyn stosując normę art. 386 §1 k.p.c. orzeczono o częściowej zmianę zaskarżonego wyroku.

Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw, by mimo zmiany orzeczenia co do istoty sprawy dokonać korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Zgodnie z art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

W niniejszej sprawie, porównując wartość przedmiotu sporu do wartości roszczenia uwzględnionego w wyroku Sądu Apelacyjnego przyjąć należy, że powód wygrał proces jedynie w około 2%. Sam powód przyznawał (jak wskazano wyżej, że żądania jego są racjonalnie rzecz ujmując wygórowane. Powód ponosi odpowiedzialność w świetle przepisów o kosztach procesu za zbędną eskalację żądań pozwu. Skoro tak, to stosując powołany art. 100 k.p.c. obciążyć należało powoda całością kosztów należnych pozwanemu z tytułu zastępstwa procesowego wykonywanego przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa (obecnie – po zmianie nazwy – Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej)

Z analogicznych przyczyn stosując powołany wyżej przepis art. 100 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 108 §1 k.p.c. orzeczono o kosztach procesu w postepowaniu odwoławczym.

Powód mimo treści uzasadnienia Sądu I instancji wskazującego na skuteczność zarzutu przedawnienia roszczeń zakresem zaskarżenia objął całość wyroku Sądu Okręgowego. Ponosi on więc odpowiedzialność za wynik procesu i skoro wygrał proces w II instancji jedynie w nieznacznej części, to stosownie do treści art. 100 k.p.c. zobowiązany jest ponieść całość kosztów należnych pozwanemu.

Na koszty pozwanego składa się wynagrodzenie radcy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej ustalone na podstawie art. 99 k.p.c. według przepisów o wynagrodzeniu adwokackim. W związku z tą regulacją prawną podstawę ustalenia wysokości wynagrodzenia stanowi norma § 8 pkt. 26) w zw. z §10 ust. 1 pkt. 2) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015 roku, poz. 1800) w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji stosownie do treści §2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającego rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2016 roku, poz. 1668).

Krzysztof Górski Ryszard Iwankiewicz Agnieszka Sołtyka