Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 294/16

PR 2 Ds 37.2016

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2016r.

Sąd Rejonowy w R a c i b o r z u Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Monika Mańka

Protokolant: Anna Koniecka

w obecności Prokuratora: ---

po rozpoznaniu w dniach: 20/07/2016r., 22/09/2016r., 26/10/2016r.,08/12/2016r.

sprawy:

M. M. (1)

s. W. i B.

ur. (...) w G.

oskarżonego o to, że:

w dniu 10 lutego 2016r. w K., nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że prowadząc samochód osobowy marki R. (...) nr rej. (...) do strony K., nie zachował szczególnej ostrożności oraz niewłaściwie obserwował drogę podczas dojeżdżania do przejścia dla pieszych na ul. (...), w wyniku czego potrącił prawidłowo przekraczającą to przejście pieszą M. B., w wyniku czego doznała ona urazu wielonarządowego w postaci: stłuczenia głowy, krwotoku podpajęczynówkowego mózgu, wielomiejscowego złamania obustronnego żeber, złamania mostka, łopatek, kości łonowej prawej i miednicznej, stłuczenia płuc i śródpiersia, pęknięcia aorty, krwotoku do jam opłucnowych, krwiaka zaotrzewnowego, złamania obu kostek podudzia prawego i kości strzałkowej prawej, skutkującego jej śmiercią;

tj. o czyn z art. 177 § 2 kk

1.  uznaje oskarżonego M. M. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 177 § 2 kk i za to na mocy tego przepisu wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

2.  na mocy art. 69 § 1 i § 2 kk i art. 70 § 1 kk warunkowo zawiesza wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby;

3.  na zasadzie art. 72 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w wysokości 9.000 zł (dziewięć tysięcy) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

4.  na podstawie art. 627 kpk i art. 616 § 1 pkt 2 kpk w zw. z § 11 ust. 7 w zw. z ust. 2 i ust. 2 pkt 3 i § 17 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądza na rzecz oskarżycieli posiłkowych P. B. i E. B. od oskarżonego M. M. (1) koszty zastępstwa procesowego w kwocie po 1.944 (jeden tysiąc dziewięćset czterdzieści cztery) złote;

5.  na zasadzie art. 627 k.p.k. i art. 617 k.p.k w zw. z art. 2 ust 1 pkt. 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (t.j.: Dz.U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 180,- (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty i obciąża go wydatkami postępowania w kwocie 2.524,21 zł (dwa tysiące pięćset dwadzieścia cztery 21/100) złotych.

Sędzia:

Sygn. akt II K 294/16

UZASADNIENIE

W dniu 10 lutego 2016 roku ok. godz. 6.50 oskarżony M. M. (1) jechał samochodem marki R. (...) o nr rej. (...) do R., gdzie dostarczał żywność do tamt. szpitala w ramach cateringu. W miejscowości K. jadąc ul. (...), w terenie zabudowanym, poruszając się z prędkością ok. 40 km/h, dojeżdżając do oznakowanego przejścia dla pieszych usytuowanego naprzeciwko miejscowego kościoła, znajdując się w odległości ok. 1 metra od przejścia zauważył przechodzącą przez nie pokrzywdzoną M. B.. Momentalnie podjął manewr hamowania, jednakże samochodu nie udało się zatrzymać co nastąpiło dopiero po przejechaniu przez przejście. Uderzenie spowodowało, że ciało kobiety znalazło się w odległości kilkunastu metrów za przejściem. Na skutek potrącenia kobieta doznała urazu wielonarządowego w postaci: stłuczenia głowy, krwotoku podpajęczynówkowego mózgu, wielomiejscowego złamania obustronnego żeber, złamania mostka, łopatek, kości łonowej prawej i miednicznej, stłuczenia płuc i śródpiersia, pęknięcia aorty, krwotoku do jam opłucnowych, krwiaka zaotrzewnowego, złamania obu kostek podudzia prawego i kości strzałkowej prawej. Na miejsce zdarzenia została wezwana Policja oraz karetka pogotowia ratunkowego, która zabrała pokrzywdzoną do szpitala w R., gdzie zmarła. Podczas czynności sprawdzających oskarżony został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 0,00 mg/l. Pokrzywdzona także była trzeźwa.

W dniu zdarzenia panowały bardzo złe warunki drogowe. Świtało, padał rzęsisty deszcz, na drodze tworzyły się kałuże odbijające światła ze znajdującego się po lewej stronie drogi pasażu handlowego, zaś sama droga w godzinie zdarzenia nie była oświetlona latarniami ulicznymi.

Oskarżony M. M. (1) w chwili zdarzenia miał 55 lat, jest emerytowanym policjantem otrzymującym świadczenie w kwocie ok. 3.400zł, jest żonaty, nie ma nikogo na utrzymaniu, nie był dotąd karany sądownie, od lutego 2016r. podjął pracę dodatkową jako kierowca.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień oskarżonego M. M. (k.23-24), zeznań świadków: P. B. (k.102-103,25), E. B. (k.107-108,24v-25), M. W. (k.100,25), K. W. (k.112,25v), M. Ł. (k.114), J. P. (k.116-117,26), ustnej opinii biegłego Z. T. w części dotyczącej ustaleń prędkości pojazdu oskarżonego (k.69v-70) oraz dokumentów: protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości (k.4), protokołu oględzin miejsca wypadku drogowego wraz ze szkicem (k.6-8), protokołu oględzin pojazdu (k.9-11), dokumentacji medycznej (k.22), płyt CD (k.21), protokołu oględzin płyty CD (k.28-31,33), protokołu oględzin i otwarcia zwłok (k.45-52), opinii toksykologicznej (k.63-66), pisemnej opinii biegłego Z. T. (k.39-59) w części dotyczącej ustaleń prędkości pojazdu oskarżonego, notatek urzędowych Policji (k.1-2,3), karty karnej (k.30).

Oskarżony podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Na rozprawie przyznał się do spowodowania wypadku wyjaśniając zgodnie z ustalonym stanem faktycznym. Wskazał na niesprzyjające warunki atmosferyczne, złą widoczność spowodowaną odbijającymi się światłami na mokrej nawierzchni jezdni oraz wyjaśnił, że zauważył pokrzywdzoną dopiero w momencie, gdy ta pojawiła się w świetle lewego reflektora. Dalej oskarżony wskazał, iż chciał skontaktować się z rodziną pokrzywdzonej, ale zostało mu to odradzone, na rozprawie kilkakrotnie przepraszał obecnych najbliższych członków rodziny zmarłej.

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego były szczere, spontaniczne i zgodne z ustaleniami faktycznymi, które Sąd poczynił na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego. Oskarżony szczegółowo przedstawił przebieg zdarzenia począwszy od momentu wyjechania z cateringiem, aż do wypadku, którego stał się sprawcą, a jego relacja znalazła potwierdzenie w zeznaniach świadków obecnych na miejscu zdarzenia.

Mąż pokrzywdzonej E. B. zeznał, iż wspólnie z żoną i córką Partycją przyjechali do kościoła na mszę przed godz. 7.00. Po zaparkowaniu samochodu, pomógł córce przejść przez przejście dla pieszych. Będąc już pod bramą kościelną zobaczył swoją żonę zmierzającą w ich stronę, która znajdowała się w połowie pasów za osią jezdni. W tej samej chwili zobaczył samochód, który potrącił M. B.. Podbiegł do żony, która po uderzeniu leżała w odległości ok. 15-20 metrów od przejścia i okrył ją kurtką z uwagi na padający deszcz. Następnie karetka pogotowia ratunkowego zabrała pokrzywdzoną do szpitala w R., gdzie M. B. zmarła. Świadek wskazał także, iż w chwili zdarzenia żona miała ze sobą biały parasol rozpięty nad głową z uwagi na podający deszcz, a także jasną czapkę. Podkreślił, iż niemożliwym jest, ażeby – jak tłumaczył na miejscu oskarżony, jechał wolno, ponieważ po uderzeniu świadek nie widział ciała żony, które znajdowało się 20 metrów dalej. Wskazał także, iż żona opiekowała się niepełnosprawną córką P., a i on sam odczuł skutki zdarzenia na swoim zdrowiu. Świadek P. B. – córka pokrzywdzonej zeznała, iż z uwagi na jej niepełnosprawność ojciec pomógł jej przejść przez jezdnię do kościoła. Kiedy stała przed bramą kościelną usłyszała huk. Samego zdarzenia nie widziała, nie podchodziła także do pokrzywdzonej.

Świadek M. W. zeznała, iż słysząc huk odwróciła się w jego kierunku i wówczas zobaczyła ciało osoby lecące w powietrzu oraz biały samochód dostawczy, który zatrzymał się za przejściem dla pieszych. Według świadka, siła odrzutu ciała była duża, bowiem zatrzymało się ono w znacznej odległości za pasami. Wezwała pogotowie ratunkowe oraz Policję. Świadek M. Ł. również usłyszała huk i zobaczyła lecący w powietrzu przedmiot w którym początkowo nie rozpoznała ciała człowieka. Kiedy podeszła pod kościół spotkała płaczącą córkę pokrzywdzonej, która powiedziała jej, że matka miała wypadek.

Świadek J. P. jechał rowerem do kościoła i wtedy zobaczył jadący dość szybko biały samochód dostawczy. Usłyszał huk i zobaczył ciało kobiety leżące w odległości ok. 20 metrów za przejściem dla pieszych.

Świadek K. W. – ratownik medyczny przyznała, iż na miejscu zdarzenia udzielała pomocy medycznej pokrzywdzonej, która znajdowała się w znacznej odległości od pasów. W czasie przewożenia jej do szpitala w R. była w kontakcie logicznym. Świadek nie widziała przebiegu zdarzenia i z nikim na ten temat nie rozmawiała.

W ocenie Sądu zeznania świadków w pełni zasługują na wiarę. Co prawda oprócz E. B., żaden z nich nie był bezpośrednim obserwatorem zdarzenia, a jedynie zareagowali po uderzeniu samochodu w pokrzywdzoną, jednakże relacja w/w osób była spójna i zgodna w zakresie w którym zeznały, iż po zdarzeniu ciało pokrzywdzonej znalazło się w odległości około 20 metrów od przejścia dla pieszych. Część z nich, a to M. W. i J. P., a także E. B. twierdziła, iż samochód oskarżonego poruszał się z nadmierną prędkością. Z tego względu Sąd dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych Z. T. na okoliczność ustalenia prędkości R. (...), którym w dniu zdarzenia kierował oskarżony M.. Na podstawie dowodów z oględzin miejsca wypadku biegły ustalił, iż samochód zatrzymał się swoim przodem ok. 14,8m za wyznaczonym przejściem. W oparciu o wyjaśnienia oskarżonego biegły przyjął, iż M. M. (1) zauważył pieszą ok. 1,0m przed przejściem w świetle lewego reflektora co spowodowało początek jego reakcji i podjęcie próby hamowania, które zakończyło się już za pasami. W oparciu o protokół oględzin miejsca wypadku i w/w wyjaśnienia oskarżonego biegły ustalił, że odcinek drogi od chwili zauważenia pieszej do zatrzymania przodu samochodu wynosił ok. 20,0m. Biegły ustalił, iż prędkość samochodu musiała być mniejsza niż deklarowana i obowiązująca w miejscu zdarzenia. Ustalenia te podtrzymał na rozprawie w dniu 26.10.2016r.

Sąd uznał, że opinia biegłego T. w zakresie w jakim dotyczy ustaleń prędkości z jaką poruszał się oskarżony M. M. (1) jest zupełna, jasna i nie zawiera sprzeczności, zaś powołany biegły dysponował wiadomościami specjalnymi niezbędnymi do stwierdzenia okoliczności dla ustalenia której został powołany. Ponadto przedłożona ekspertyza spełnia wymogi formalne o których stanowi art. 200§2 kpk. Należy jednak wskazać, iż biegły ten pomimo precyzyjnie zakreślonego zakresu problematyki zleconej opinii, tj. określenia prędkości pojazdu kierowanego przez oskarżonego w chwili zdarzenia, w szczególności ustalenia czy dojeżdżając do przejścia dla pieszych mógł jechać z maksymalną prędkością 40 km/h - wykroczył daleko poza zlecenie dokonując analizy przyczyn wypadku i możliwości jego uniknięcia, a przede wszystkim oceny poprawności zachowania się uczestników zdarzenia, których lekturę - zwłaszcza w pkt 2 wniosków (pkt 6 opinii -str. 21) można uznać za co najmniej kontrowersyjną. Zresztą na rozprawie biegły wycofał się ze swojej oceny zachowania pokrzywdzonej stwierdzając, iż nie uchybiła ona żadnej regule ostrożności zachowania się na pasach. Jedynie gwoli ścisłości Sąd podkreśla, iż nie dopatrzył się żadnego uchybienia w zachowaniu pokrzywdzonej, która w krytycznym dniu przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych, a zatem w miejscu do tego przeznaczonym i prawidłowo oznakowanym stosownymi znakami drogowymi. Abstrahując jednakże od tej części opinii biegłego, Sąd dokonując jej oceny w kontekście art. 201 kpk skupił się na tych ustaleniach biegłego, w których udzielił on odpowiedzi na zlecone zagadnienie w postanowieniu Sądu z dnia 20.07.2016 roku zwłaszcza wobec okoliczności, iż pismem z dnia 18.11.2016 roku, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych zawnioskował o dopuszczenie kolejnej opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność ustalenia prędkości pojazdu oskarżonego wnosząc o zawarcie w niej m.in. wyliczeń co do długości światła reflektora, upadku ciała pokrzywdzonej i jego poślizgu, a także ustalenia czy zasadnym jest przyjęcie, iż oskarżony zauważył pokrzywdzoną dopiero na 1 metr przed uderzeniem wobec nagrania z monitoringu oraz uszkodzeń powstałych w samochodzie (k.80).

Sąd uznał, iż w w/w zakresie opinia spełnia wymogi art. 201 kpk. Dokonując stosownych ustaleń dotyczących prędkości samochodu R. (...) kierowanego przez M. M. (1) biegły opierał się m.in. na udostępnionym mu materiale dowodowym sporządzonym przez Policję niezwłocznie po zdarzeniu w postaci protokołu oględzin miejsca wypadku wraz ze szkicem, dokumentacji fotograficznej czy protokołu oględzin pojazdu, notatek urzędowych czy wreszcie nagrania z miejskiego monitoringu. Na podstawie protokołu oględzin miejsca wypadku zawierającego dane na temat ujawnionych śladów na miejscu zdarzenia m.in. odległości w jakiej od przejścia dla pieszych zatrzymał się samochód oskarżonego i biorąc pod uwagę oświadczenie M., że zobaczył pieszą ok. 1 metr przed sobą, biegły obliczył prędkość pojazdu mając na uwadze, że w tym samym momencie oskarżony rozpoczął hamowanie. Brak ujawnionych śladów tego manewru (co może być spowodowane także padającym wówczas deszczem) potwierdza wyjaśnienia oskarżonego w tej kwestii. W ocenie Sądu obliczenia długości świateł reflektorów tych ustaleń w żaden sposób nie zmienią, ponieważ będą stanowiły jedynie hipotetyczną możliwość w jakiej oskarżony – gdyby należycie i z najwyższą ostrożnością obserwował przedpole jazdy - mógłby zobaczyć pieszą na przejściu, a nie odległość w jakiej rzeczywiście ją zobaczył. W ocenie Sądu niemożliwym jest zweryfikowanie w ten sposób deklaracji oskarżonego, który twierdził, że zobaczył M. B. bezpośrednio przed maską swojego samochodu w świetle lewego reflektora i wówczas zaczął hamować. Z tego też względu mając na uwadze m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2015 r., sygn. III KK 448/15, który w cyt. orzeczeniu wyraził pogląd, iż „ w sytuacji, gdy opinia biegłego jest pełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to fakt, iż opinia taka nie spełnia oczekiwań uczestników postępowania, nie jest przesłanką dopuszczenia kolejnej opinii” (podobnie: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 6.11.2014 r., sygn. II AKa 190/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 11.09.2014 r., sygn. II AKa 134/14) - Sąd oddalił wniosek obrońcy.

Z uwagi na zabranie ciała pokrzywdzonej przez pogotowie przed przybyciem Policji brak ustaleń co do odległości w jakiej ostatecznie znajdowała się kobieta kiedy jej ciało przestało już sunąć po mokrej jezdni. Mając na uwadze zeznania świadków, że była to odległość ok. 20 metrów od przejścia oraz ustalenia biegłego, który – na podstawie dowodów osobowych i monitoringu z miejsca wypadku (jakkolwiek bardzo niewyraźnego) przyjął, iż ciało potrąconej mogło znajdować się ok. 13m za przejściem, należało przyjąć, iż była to odległość kilkunastu metrów nie większa, aniżeli 20 metrów.

Pozostałe dowody w postaci protokołów: przebiegu badania stanu trzeźwości, oględzin miejsca wypadku drogowego wraz ze szkicem, oględzin pojazdu, oględzin i otwarcia zwłok, oględzin płyty CD, dokumentacji medycznej, płyt CD, opinii toksykologicznej, notatek urzędowych Policji oraz karty karnej, nie budzą żadnych wątpliwości co do ich wiarygodności i rzetelności. Zostały one sporządzone przez powołane do tego organy w zakresie ich właściwości, w sposób nie uchybiający stosownym przepisom prawa, a ich treść nie była przez strony kwestionowana do czego i Sąd nie znalazł podstaw.

Sąd zważył, co następuje:

M. M. (1) został oskarżony o popełnienie przestępstwa z art. 177 §2 k.k. polegającego na nieumyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowaniu wypadku, którego następstwem była śmierć innej osoby.

Przedmiotem ochrony występku określonego w art. 177 kk jest bezpieczeństwo życia i zdrowia ludzi uczestniczących w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym. Przestępstwo spowodowania wypadku komunikacyjnego ma charakter skutkowy, konieczne więc jest ustalenie, że pomiędzy stwierdzonym naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu, a zaistniałym wypadkiem zachodzi związek przyczynowy (wyrok SN z dnia 4 listopada 1998 r., V KKN 303/97, OSNKW 1998, nr 11-12, poz. 50). Kierowca ma obowiązek nie tylko prowadzić pojazd zgodnie z obowiązującymi nakazami i zakazami, lecz winien on także prowadzić pojazd w sposób rozważny i ostrożny co oznacza, że kierujący pojazdem winien zachować m.in. bezpieczną prędkość, czyli dostosować ją do konkretnych warunków drogowych, tj. np. do natężenia ruchu, warunków atmosferycznych, widoczności nawierzchni i predyspozycji kierowcy (OSNPG 1984, z. 4, poz. 24). Przepis art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. - Prawo o ruchu drogowym (t.j.: Dz.U.2012., poz. 1137 z późn. zm.) stanowi, iż „ uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie”. Natomiast przepis art. 26 ust. 1 cyt. ustawy stanowi, iż „kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu” co wedle art. 2 pkt 22 ustawy oznacza ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Takiej ostrożności nie zachował oskarżony, który prowadząc pojazd R. (...) o nr rej. (...), dojeżdżając do przejścia dla pieszych na ul. (...), niewłaściwie obserwował drogę w wyniku czego potrącił prawidłowo przekraczającą to przejście pieszą M. B., w wyniku czego doznała ona urazu wielonarządowego w postaci: stłuczenia głowy, krwotoku podpajęczynówkowego mózgu, wielomiejscowego złamania obustronnego żeber, złamania mostka, łopatek, kości łonowej prawej i miednicznej, stłuczenia płuc i śródpiersia, pęknięcia aorty, krwotoku do jam opłucnowych, krwiaka zaotrzewnowego, złamania obu kostek podudzia prawego i kości strzałkowej prawej, skutkującego jej śmiercią.

Reasumując zatem przedstawione okoliczności w oparciu o przyjęty stan faktyczny Sąd uznał, że zebrane i ujawnione w sprawie dowody są dostatecznie przekonywujące i pozwalają uznać oskarżonego M. M. (1) za winnego popełnienia przestępstwa z art. 177 §2 k.k. i za to na podstawie tego przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 lata.

Na podstawie art. 72 §2 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 9.000 zł, a także zasądził na rzecz oskarżycieli posiłkowych poniesione wydatki z tytułu ustanowienia w sprawie pełnomocnika procesowego.

Przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę dyrektywy jej wymiaru z art. 53 kk. Oczywistym jest, że oskarżony naruszył porządek prawny w sferze narażenia na niebezpieczeństwo życia i zdrowia człowieka oraz zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. Na niekorzyść oskarżonego przemawia fakt, że nie zachował szczególnej ostrożności przy dojeżdżaniu do oznakowanego przejścia dla pieszych. Przy niekwestionowanym założeniu, że warunki drogowe panujące krytycznego poranka były bardzo trudne podkreślić należy, iż oskarżony tym bardziej winien zachować wzmożoną uwagę zwłaszcza, że do zdarzenia doszło w okolicy kościoła w czasie zwiększonego ruchu pieszych podążających na mszę popielcową. Tym samym jako kierowca, oskarżony z pewnością nie dopełnił nakazanych zasad ostrożności związanych z trudnymi warunkami drogowymi, co doprowadziło do spowodowania wypadku i śmierci pieszej. Okolicznością łagodzącą jest niekaralność M. M. (1), co – mając na uwadze wiek oskarżonego - wskazuje na incydentalność zdarzenia, jego ustabilizowany tryb życia, nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, a także postawa oskarżonego prezentowana w trakcie całego procesu, która wskazywała na autentyczną skruchę i żal.

Sąd uznał, że w stosunku do M. M. (1) możliwe jest zastosowanie instytucji warunkowego zawieszenia kary. Orzeczony dwuletni okres próby będzie wystarczający dla zweryfikowania postawionej pozytywnej prognozy, że pomimo niewykonania orzeczonej kary nie popełni on ponownie przestępstwa. W ocenie Sądu sprawca nie jest osobą zdemoralizowaną, a sam fakt przyczynienia się do śmierci osoby drugiej i związana z tym trauma bez wątpienia będą stanowić trwały ślad w psychice oskarżonego.

Powyższe względy przemawiały także za nieuwzględnieniem wniosku oskarżyciela publicznego domagającego się orzeczenia zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W niniejszej sprawie na mocy art. 42 §1 k.k. istniała możliwość fakultatywnego orzeczenia w/w środka karnego. Cytowany przepis stanowi bowiem, iż „Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów określonego rodzaju w razie skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, w szczególności jeżeli z okoliczności popełnionego przestępstwa wynika, że prowadzenie pojazdu przez tę osobę zagraża bezpieczeństwu w komunikacji”. W ocenie Sądu pomimo tak tragicznego w skutkach zdarzenia oskarżony nie jest osobą, której prowadzenie pojazdów zagraża pozostałym uczestnikom ruchu drogowego. Należy bowiem pamiętać, iż do zdarzenia doszło w bardzo niesprzyjających warunkach drogowych, przy utrudnionej widoczności, zaś oskarżony był doświadczonym kierowcą.

Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci świadczenia pieniężnego w kwocie 9.000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. W ocenie Sądu jest to adekwatny środek w przypadku tego typu przestępstw z uwagi na cele działania Funduszu i przeznaczenie zgromadzonych w nim środków m.in. na pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem oraz członkom ich rodzin.

W kwestii kosztów postępowania Sąd mając na uwadze wysokość regularnego dochodu oskarżonego i okoliczność, iż nie ma on nikogo na utrzymaniu uznał, że ich uiszczenie nie będzie dla oskarżonego zbyt uciążliwe, wobec czego obciążył M. M. (1) obowiązkiem ich zapłaty.

Sędzia :