Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1453/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Michał Kłos

Sędziowie:SA Krystyna Golinowska

SO del. Barbara Krysztofiak (spr.)

Protokolant:sekr. sąd. Iga Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2017 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa M. B. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 10 czerwca 2016 r. sygn. akt I C 1297/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz M. B. (1) kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1453/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 10 czerwca 2016 roku Sąd Okręgowy w Płocku w sprawie o sygn. akt I C 1297/15 z powództwa M. B. (1) przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 80.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią ojca A. B. (1) na skutek wypadku komunikacyjnego mającego miejsce w dniu 4 marca 2004 roku:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) w W. na rzecz M. B. (1) kwotę 50.000 złotych z ustawowymi odsetkami od 25.07.2015 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 2.367 zł tytułem części kosztów procesu ( pkt 1 wyroku ) ,

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie ( pkt 2 wyroku),

3.  zasądził od M. B. (1) na rzecz Towarzystwa (...) w W. kwotę 1.375 złotych tytułem części kosztów procesu ( pkt 4 wyroku ),

4.  nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Płocku kwotę 2.468 zł tytułem kosztów sądowych ( pkt 5 wyroku).

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego stanowiły ustalenia faktyczne, których zasadnicze elementy przedstawiały się następująco:

W dniu 4. marca 2004 roku w miejscowości P. doszło do wypadku samochodowego, w którym śmierć poniósł A. B. (1). Kierujący pojazdem marki J. o nr rej. (...) z przyczepą - A. G. - wyjeżdżając z drogi podporządkowanej uderzył w jadący drogą główną samochód marki M. nr rej. (...), kierowany przez B. B.. A. B. (1) był pasażerem tego pojazdu. Pojazd sprawcy posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) z siedzibą w W..

W dniu 8. listopada 2005 roku pozwane Towarzystwo (...) zawarło z A. B. (2)- matką powoda, wówczas mającego 13 lat- ugodę, na podstawie której pozwany wypłacił małoletniemu synowi A. B. (2) odszkodowanie w kwocie 32.000 zł a A. B. (2) w imieniu syna zrzekła się wszelkich roszczeń do ubezpieczyciela z tytułu szkody, wynikłej ze zdarzenia z dnia 04.03.2004r. A. B. (2) nie posiadała zgody Sądu opiekuńczego na tę czynność .

A. B. (1) pozostawał w związku małżeńskim z matką powoda A. B. (2) do 2000 roku, kiedy to rodzice powoda rozwiedli się. A. B. (1) wyprowadził się do S., gdzie mieszkał z konkubiną i kolejnym synem, J.. Spotykał się z M.. Nie zabierał go do swojego nowego domu. Niekiedy odwoził syna do domu z szkoły, dawał mu drobne kwoty na słodycze, bywał u syna na imprezach okolicznościowych, przywoził mu prezenty. Realizował kontakty, jakie Sąd Okręgowy wyznaczył w wyroku rozwodowym- raz w tygodniu, w sobotę. Przyjeżdżał do powoda do domu.

A. B. (1) był mechanikiem samochodowym. Prowadził do 2003r. własny warsztat. Po tym okresie pracował za granicą „ na czarno”.

Po śmierci ojca powód nie otrzymał prawa do renty rodzinnej. Zmarły posiadał długi z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w zobowiązaniach publicznoprawnych. Nie zostawił po sobie majątku.

Po śmierci ojca małoletni wówczas powód nie korzystał z pomocy psychologa. Ukończył szkołę podstawową, średnią, potem zaoczne studia ekonomiczne. Jest asystentem brokera, pracuje w M., zarabia 1.700 zł. Do dziś powód odczuwa emocjonalną stratę ojca i jego brak. Śmierć ojca nie odbiła się niekorzystnie na jego zdrowiu.

W ocenie Sądu Okręgowemu powództwo M. B. (1) jest częściowo zasadne. Jako podstawę roszczenia powoda Sąd I instancji wskazał przepisy art. 24 i 448 k.c. Zdaniem Sądu Okręgowego ich zastosowanie nie budzi wątpliwości po dacie podjęcia przez Sąd Najwyższy w składzie Siedmiu Sędziów postanowienia z 27 czerwca 2014r. w sprawie III CZP 2/14, w którym tenże Sąd wypowiedział się wyraźnie, iż za krzywdę powstałą wskutek śmierci poszkodowanego, spowodowaną czynem niedozwolonym popełnionym przed dniem 03 sierpnia 2008r. najbliższemu członkowi rodziny przysługuje zadośćuczynienie na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. ( OSN 12/2014). Zadośćuczynienie co do zasady jest najpowszechniej stosowanym środkiem naruszenia dóbr osobistych. Uszczerbek niemajątkowy, jaki wskutek ich naruszenia może powstać, ma charakter ujemnego przeżycia psychicznego, a „naprawa” tego naruszenia winna polegać na złagodzeniu tego przeżycia rekompensatą finansową. Ustawodawca nie określił w żaden sposób podstaw ustalenia odpowiedniego zadośćuczynienia, wskazując jedynie, że ma być ono „odpowiednie”. W praktyce zależy więc ono od wielu indywidualnych czynników: dramatyzmu doznań osoby bliskiej, poczucia osamotnienia i pustki, cierpień moralnych, wstrząsu psychicznego, wywołanego śmiercią osoby najbliższej, intensywności więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienia zaburzeń, będących skutkiem przeżyć (nerwica, depresja, dezorganizacja życia osobistego, emocjonalnego, zaburzenia w funkcjonowaniu), roli, jaką w rodzinie pełniła osoba zmarła, umiejętności znalezienia się w nowej sytuacji przez pokrzywdzonego, leczenia doznanej traumy, wieku pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie zależne jest od istnienia i natężenia cierpień psychicznych po stracie bliskiej osoby, zatem musi ono uwzględniać ich intensywność, czas trwania, ujemne skutki, jakie poszkodowany musi znosić i będzie znosił w przyszłości. Wykazanie tych faktów spoczywa, zgodnie z art. 6 k.c., na powodzie.

Sąd I instancji wyjaśnił, że krzywdę w postaci śmierci osoby najbliższej bardzo trudno wycenić i wyrazić w formie pieniężnej. Mierzenie skali cierpienia osoby, która doznała bólu po stracie osoby bliskiej, pozostaje właściwie poza możliwościami dowodowymi sądu. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć, poczucia przywiązania czy też ich braku. Przeżywanie traumy po śmierci osoby bliskiej, co słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 07.08.2013r. w sprawie I ACa 329/13, jest indywidualną sprawą każdego człowieka. Stosownie do własnych możliwości psychicznych, osobowości, charakteru, każdy szuka własnych rozwiązań w tym zakresie. Należy więc oprzeć się na subiektywnych przeżyciach strony, która doznała straty. Nie sposób też zgodzić się z twierdzeniami, że krzywda w rozumieniu art. 446 § 4 kc musi być wykazywana jakimiś szczególnymi dowodami, w szczególności opinią psychologa lub psychiatry, bowiem kryterium natężenia (stopniowania) bólu jest w praktyce sądowej nieprzydatne. Wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do tego kryterium, zakładając niejako, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból. Odczuwanie bólu nie wymaga też dowodu ( P. H. „ Zadośćuczynienie za śmierć tylko dla członków najbliższej rodziny” Rzeczpospolita z 09.07.2009r.). Zdaniem Sądu Okręgowego powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że nie trzeba, wbrew twierdzeniom pozwanego, wykazywać cierpienia po stracie osoby bliskiej faktem poszukiwania pomocy psychologa czy psychiatry, zażywaniem leków, czy opiniami biegłych. Śmierć osoby bliskiej (tu: rodzica ) jest dla dziecka, jakim był wówczas powód ( w 2004 r. miał 13 lat ) wydarzeniem nie do końca zrozumiałym, dramatycznym i trudnym. Powód w chwili śmierci ojca nie zdawał sobie sprawy, że skutki braku więzi z ojcem i męskiego wzorca rozciągną się na całe jego dalsze życie. Jak wynika z opinii biegłej psycholog, fakt, że rodzice powoda rozwiedli się, nie miał wpływu na jakość relacji ojciec: syn ani na to, że były one dobre. Ojciec regularnie kontaktował się z synem, dbał o jego potrzeby materialne, rozwojowe i emocjonalne. Mimo braku wspólnego zamieszkania z ojcem powód kochał go i tęsknił za nim. Wierzył w jego zapewnienia o wspólnych, męskich rzeczach, jakie kiedyś ich czekają, np. o nauce jazdy samochodem, wsparciu finansowym na studiach. Po śmierci A. B. (1) matka powoda nie wyszła za mąż, nie miała trwałych związków z innymi mężczyznami. Nikt nie stał się zatem dla dorastającego powoda wzorcem, który pokaże mu, co to znaczy być mężczyzną. W okresie dorastania ważny jest dla chłopca autorytet ojca. Powód utracił wsparcie ojca w trudnym okresie adolescencji. Wnioski na ten temat, wypływające z opinii biegłej psycholog, są jasne i logiczne. Psycholog dodatkowo wyjaśnił, że powód nie zdradza żadnych zaburzeń, wskazujących na problemy, które winien diagnozować w tej sprawie lekarz psychiatra, czego domagał się pozwany. Przyznał, że powód przeżył i zamknął żałobę po ojcu, jej przebieg nie był powikłany. Wyjaśnił, że samo posiadanie rodzica jest dla dziecka bazowe, nawet, gdy kontakt z nim jest sporadyczny. Nie ma przy tym znaczenia, czy zmarły miał długi, bo dziecko kocha rodzica niezależnie od tego, jaka jest jego sytuacja materialna. Nie ma też sposobu, by ocenić, na ile wspomnienia o ojcu są subiektywne. W ocenie Sądu nie ma niczego złego w tym, że upływ czasu po śmierci osoby bliskiej retuszuje wspomnienia o niej. Przyjmuje się, że bliscy pielęgnują pamięć o zmarłym. Dzieci zaś mają naturalną tendencję do idealizowania rodzica, nawet, gdy ten nie wywiązuje się w sposób nienaganny ze swoich obowiązków rodzicielskich. Z tego względu - w ocenie Sądu Okręgowego - nie sposób odmówić wiarygodności zeznaniom powoda, który opisuje swoje relacje z ojcem jako dobre i tak właśnie go wspomina. Jego żal za ojcem, którego nie ma w jego życiu od 11 lat, wydaje się szczery.

Z powyższych względów Sąd I instancji oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry w celu zbadania, czy M. B. (1) cierpi na zaburzenia emocjonalne. Nie ma podstaw do badania stanu zdrowia psychicznego powoda, gdyż nie zdradza on żadnych zachowań, świadczących o tym, że jest osobą z deficytami psychicznymi. Podkreślił, że badanie przywiązania powoda do ojca, jego jakości oraz faktu i natężenia żałoby po zmarłym nie musi być wykazywane opiniami biegłych. Śmierć rodzica jest dla dziecka poważną stratą. Nie należy poczytywać powodowi za okoliczność, wpływającą na oddalenie powództwa, tego, że uzyskał wykształcenie swoim własnym staraniem, pracuje, ma plany założenia rodziny. To dobrze świadczy o powodzie. Jego potencjalny pasożytniczy, próżniaczy czy przestępczy styl życia także nie byłby z pewnością uznany za skutek utraty ojca w wieku 13 lat, tylko za skutek osobistych zaniedbań powoda.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek strony pozwanej o przesłuchanie świadka J. N. (1), która w imieniu pozwanego, jako ówczesny dyrektor, zawierała z matką powoda ugodę z dnia 8 listopada 2005r. Miała ona zeznawać na okoliczność sposobu ustalenia przyznanego powodowi zadośćuczynienia oraz okoliczności, w tym stopnia relacji powoda z ojcem, które miały wpływ na wysokość tego zadośćuczynienia. W ocenie Sądu wymieniony dowód jest zbędny. Po pierwsze w ugodzie zawartej w dniu 8 listopada 2005 r. jest mowa o odszkodowaniu, a nie o zadośćuczynieniu. Oznacza to, że pozwany wypłacał powodowi do rąk jego matki odszkodowanie za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci ojca. W 2005r. nie było bowiem zwyczaju zgłaszania roszczeń o zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych w postaci utraty więzi rodzinnej. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że brak było wówczas przepisu, który na to pozwalał, a orzecznictwo sądowe w zakresie dopuszczalności stosowania art. 24 i 448 k.c. było w 2005r. mocno niejednolite. Zatem – w ocenie Sądu I instancji - twierdzenia pozwanego, że kwota 32.000 zł była zadośćuczynieniem, nie odpowiadają treści ugody, która dla Sądu jest jedynym dowodem treści czynności prawnej. Pozwany, jako profesjonalista, winien odróżniać pojęcia prawne i użyć w ugodzie takiego, jaki odpowiada zamiarom stron. Skoro więc było to odszkodowanie, to nie sposób uznać, że kwota ta jest częścią ( lub całością) należnego powodowi zadośćuczynienia. Po wtóre, mocno wątpliwe jest, by świadek, dyrektor oddziału pozwanego, po 11 latach pamiętał okoliczności typowej sprawy, wchodzącej w zakres jej obowiązków. Po trzecie, relacji ojca z synem świadek ów nie znał na podstawie własnych obserwacji, tylko na podstawie tego, co przedstawicielka ustawowa powoda przedstawiła we wniosku o wypłatę pieniędzy. Notabene, wniosek A. B. (2) z dnia 27.06.2005r. wyraźnie mówi o tym, że domaga się odszkodowania dla syna za pogorszenie jego sytuacji życiowej (akta szkodowe).

Uznając, że powód wykazał istnienie krzywdy niemajątkowej, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że kwota 50.000 zł, ekonomicznie rekompensuje powodowi przedwczesną utratę ojca, nie prowadząc jednakowoż do jego wzbogacenia. Kwota ta nie może być symboliczna.

Zadaniem zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnych jest złagodzenie cierpienia, aczkolwiek żadna kwota nie wydaje się adekwatna do faktu utraty osoby bliskiej. Nie ma także jak oceniać pojęcia: „ rozsądne granice” zadośćuczynienia, bowiem jest ono nieostre.

Jak różne są kwoty wypłacanych zadośćuczynień, pokazują zarówno przypadki wypłacania wielotysięcznych zadośćuczynień za wypadki lotnicze czy katastrofę smoleńską, jak i wysokie zadośćuczynienia w sprawach za naruszenie dóbr osobistych celebrytów przeciwko tabloidom, gdzie zapadają nieadekwatnie wysokie wręcz zadośćuczynienia za robienie np. zdjęć nagim aktorkom na plaży ( sprawa A. M. ) czy nazwanie kogoś publicznie w obraźliwy sposób (sprawa K. I.). W przekonaniu Sądu I instancji, w rankingu dóbr osobistych więź rodzinna winna być usytuowana wyżej, niż np. celebrycka nadwrażliwość, jako dobro osobiste o znaczącej i wiele donioślejszej wadze.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 100 k.p.c., stosunkowo je rozdzielając, wobec faktu, że powód wygrał proces w ok. 63%, przegrał w 27% .

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, która zaskarżyła wyrok w zakresie pkt 1 rozstrzygnięcia w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 30.000 złotych, zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c., polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka w osobie J. D. Biura (...) w O., mimo że był to dowód istotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd uniemożliwił pozwanemu realizację ciężaru dowodu, czym naruszył art. 232 k.p.c. Zdaniem skarżącego świadek miała zeznawać m.in. co do stopnia relacji ojca z powodem, a informacje te mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i oddalenie przez Sąd wniosku dowodowego pozwanego, złożonego już w odpowiedzi na pozew pozbawia de facto pozwanego możliwości obrony. Sąd nie może a priori zakładać co świadek wie i z jakiego źródła. Przesłuchanie w charakterze świadka J. N. (1) z pewnością nie wpłynęłoby na przedłużenie postępowania, zwłaszcza że wniosek pozwanego został złożony już w odpowiedzi na pozew. Sąd I instancji dopiero w uzasadnieniu wyroku mógłby dać wyraz swojej ocenie wiarygodności i stopnia przydatności zeznań świadka dla rozstrzygnięcia sprawy. Oddalenie a limine wniosku dowodowego pozwanego godzi w zasadę równości stron i kontradyktoryjny charakter procesu. Pozwany nie miał bowiem możliwości wykazania (skoro Sąd oddalił wniosek dowodowy z przesłuchania świadka J. N.), że przedstawione przez powoda relacje ze zmarłym ojcem są znacznie wyidealizowane;

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 227 k.p.c. polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychiatry, który mógłby ocenić, czy powód przejawiał żałobę, czyli sytuacyjnie uwarunkowany i zrozumiały psychologicznie stan depresyjny w sposób odbiegający od normy, czy też żałoba nie zakłóciła jego funkcjonowania społecznego. Dopuszczenie przez Sąd I instancji dowodu z opinii biegłego psychologa nie wykluczało dopuszczenia dowodu z opinii biegłego psychiatry. Psycholog nie jest lekarzem, a więc oprócz oceny zachowań społecznych powoda, celowym byłaby również ocena, czy występowały u powoda, a jeśli tak, to z jakim stopniem nasilenia zaburzenia po śmierci ojca, czy też stan żałoby u powoda przebiegał w sposób prawidłowy.

3.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 §1 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c., polegające na dokonaniu dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów.

Ustalenie stanu faktycznego przez Sąd I instancji pozostaje w sprzeczności z materiałem dowodowym zebranym w aktach sprawy, w tym w szczególności:

- konieczność pracy za granicą poddaje w wątpliwość relacjonowaną przez powoda intensywność kontaktów z ojcem,

- o sporadyczności kontaktów świadczy także zamieszkiwanie przez A. B. (1), w innej miejscowości niż powód, założenie przez A. B. (1) drugiej rodziny, której powód nigdy nie poznał.

Sąd uznał, że sytuacja materialna zmarłego A. B. (1) jest bez znaczenia dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia. W ocenie pozwanego postawa życiowa osoby dorosłe,j jej nastawienie do życia, świadczy o stopniu odpowiedzialności przekładającej się również na budowanie właściwej relacji z synem, w tym na łączącą ojca z synem więź emocjonalną. Oparcie ustaleń Sądu na wyidealizowanej przez powoda relacji z ojcem zastanawia, czy zasądzona przez Sąd kwota zadośćuczynienia została właściwie wyważona.

4.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 §1 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c., polegające na pominięciu dowiedzionych okoliczności faktycznych, z których wynika, że relacje z powoda z ojcem nie mogły być zbyt intensywne. Podczas przesłuchania strony, powód przedstawił relacje z ojcem, odwołując się do pamięci z okresu dzieciństwa. Biegła psycholog potwierdziła, że pamięć dziecka idealizuje rodzica/ojca, zwłaszcza gdy utraciło go po pierwsze w wyniku separacji rodziców w 1997 r. (powód miał wówczas 6 lat, do rozwodu doszło w 2000 r. gdy powód miał 9 lat), a następnie w wyniku śmierci ojca (gdy powód miał 12 lat),

5.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 §1 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. polegające na nieuwzględnieniu okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia, a mianowicie:

- A. B. (1) ojciec powoda zamieszkiwał z powodem do 1997 r tj. od szóstego roku życia powoda, a więc przez kolejne 6 lat do dnia śmierci, z oczywistych względów kontakt z synem był ograniczony, bowiem A. B. (1) miał drugą rodzinę, mieszkał w innej miejscowości, od 2003r. pracował za granicą,

- upływ ponad 10 lat od dnia śmierci A. B. (1),

6.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez

nieuzasadnione zawyżenie przyznanego powodowi M. B. zadośćuczynienia i błędnym określeniu "odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia" na kwotę 50 000 złotych, podczas gdy odpowiednią kwotą w rozumieniu art. 448 k.c. powinna być kwota 30 000 zł.

W konsekwencji strona pozwana wniosła o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. N. (1) na okoliczność sposobu ustalenia wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia oraz okoliczności, w tym stopnia relacji powoda z ojcem, które miały wpływ na ustalenie należnego powodowi zadośćuczynienia oraz dowodu z opinii biegłego psychiatry dla ustalenia, czy powód przejawiał żałobę w sposób odbiegający od normy, czy też żałoba nie zakłóciła jego funkcjonowania społecznego.

Wskazując na powyższe okoliczności skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 30 000 złotych oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji jako nieuzasadnionej oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zaważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i jako taka podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy ocenić zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, albowiem zarzut naruszenia prawa materialnego może być prawidłowo oceniony wyłącznie na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, za całkowicie chybiony należy uznać zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na wadliwej ocenie całokształtu materiału dowodowego sprawy, w szczególności polegające na pominięciu dowiedzionych okoliczności faktycznych, z których wynika, że relacje z powoda z ojcem nie mogły być zbyt intensywne, zwłaszcza w kontekście pracy ojca za granicą, założenia drugiej rodziny oraz braku uwzględniania przez Sąd okresu ponad 10 lat od śmierci A. B. (1).

Wskazać należy, że aby zarzucić skutecznie naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c., skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i nie mający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (zob. wyrok SN z 18.01.2002 r., I CKN 132/01, LEX). Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie SN z 10.01.2002 r., II CKN 572/99, LEX). Stwierdzić też należy, iż jeżeli z materiału dowodowego, sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. wyrok SN z 27.09.2002 r., II CKN 817/00,LEX).

Apelacja pozwanego tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd I instancji oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. W uzasadnianiu zaskarżonego wyroku – w przekonaniu Sądu II instancji – Sąd Okręgowy dokonał wszechstronnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów i ustosunkował się do wyniku postępowania dowodowego, a wyprowadzone przez Sąd wnioski są logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, nie naruszają zasad swobody dowodów określonej w art. 233 k.p.c. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej, Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, opierając się na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym na treści zeznań powoda i opinii biegłego psychologa, która nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Sąd I instancji nie dopuścił się w tym zakresie błędów w logicznym rozumowaniu, nie przekroczył też granic swobodnej oceny dowodów. W sposób prawidłowy określił charakter i częstotliwość kontaktów powoda z ojcem po rozstaniu rodziców. Fakt, iż A. B. (1) zamieszkał osobno i założył inną rodzinę niewątpliwie w istotny sposób zmienił wcześniejsze relacje powoda z ojcem, jednak nadal ojciec pozostawał ważną osobą dla powoda. A. B. (1) spotykał się często z powodem, był dla niego wzorem. Podkreślić należy, iż biegły psycholog zarówno w opinii pisemnej jak i ustnej uzupełniającej złożonej na rozprawie w dniu 10 czerwca 2016 roku jednoznacznie opisał wpływ przedwczesnej śmierci ojca na funkcjonowanie społeczne i zdolność osiągania satysfakcji w życiu przez powoda. Biegła wypowiedziała się równoważ w przedmiocie tendencji idealizowania ojca przez powoda, zwłaszcza wobec jego straty ( 00.16.56- 020.49 k. 84-85). Obecnie powód funkcjonuje prawidłowo społecznie i psychicznie. Z powołanych wyżej dowodów wynika również, że powód uważa, że najtrudniejszy czas ma już za sobą. Aktualnie nie ujawnia żadnych tendencji autoagresywnych, radzi sobie ze swoimi emocjami. Jest otwarty, aktywny, ujawnia wysokie poczucie własnej wartości, jest samodzielny w podejmowaniu decyzji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, chybiony jest podnoszony przez pozwanego zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa procesowego art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry na okoliczność stanu psychicznego powoda i przejawiania przez powoda żałoby po śmierci ojca. Sąd I instancji zasadnie oddalił przedmiotowy wniosek na podstawie przepisu art. 217 § 2 k.p.c., uznając iż jego uwzględnienie spowodowałoby jedynie nieuzasadnioną zwłokę postępowania. Podkreślić należy, iż sąd stosownie do treści przepisu art. 278 k.p.c. może dopuścić dowód z opinii biegłego, jeżeli rozpoznanie sprawy wymaga wiadomości specjalnych. Celem dowodu z opinii biegłego nie jest ustalenie faktów mających znaczenie dla sprawy, ale udzielenie sądowi wyjaśnień w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych, a tym samym ułatwienie sądowi wyciągnięcia właściwych wniosków co do oceny i rozstrzygnięcia sprawy. Rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych wtedy, gdy przy jej rozpoznaniu wyłoni się zagadnienie mające znaczenie dla rozstrzygnięcia, którego wyjaśnienie przekracza zakres wiadomości i doświadczenia życiowego osób mających wykształcenie ogólne. W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy zasadnie uznał, iż nie ma potrzeby dopuszczania dowodu z opinii biegłego psychiatry, wobec dochodzenia przez powoda roszczenia z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z naruszeniem dobra osobistego na podstawie przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Okoliczności faktyczne związane ze stanem psychicznym powoda po śmierci ojca były przedmiotem ustaleń faktycznych Sądu I instancji i podlegały ocenie prawnej przez ten Sąd. Zauważyć jednak należy, iż przedmiotem rozpoznawanej sprawy nie jest doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu psychicznym na skutek śmierci ojca, ale rozmiar naruszenia dobra osobistego jakim jest prawo do życia rodzinnego i utrzymywania więzi rodzinnych. Niewątpliwie stan psychiczny powoda jaki wystąpił na skutek naruszenia jego dobra osobistego w następstwie śmierci ojca jest istotną okolicznością dla oceny rozmiaru doznanej przez niego z tego tytułu krzywdy, jednak – w ocenie Sądu – nie wymaga wiadomości specjalnych lekarza psychiatry. W zakresie tym w sposób jednoznaczny i kompetentny wypowiedział się powód oraz biegły psycholog w wydanej opinii. Bezspornym jest, że powód nigdy nie leczył się psychiatrycznie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy zasadnie oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. N. (1) na okoliczność sposobu ustalenia wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia oraz okoliczność charakteru relacji powoda z ojcem, które miały wpływ na ustalenie należnego powodowi zadośćuczynienia, bowiem w toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego w 2005 roku wypłacono powodowi kwotę 32.000 złotych tytułem należnego odszkodowania na podstawie art. 446§3 k.c., które dotyczy odmiennego charakteru szkody.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny oddalił zgłoszone przez stronę pozwaną wnioski: o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. N. (1) na okoliczność sposobu ustalenia wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia oraz okoliczność stopnia relacji powoda z ojcem, które miały wpływ na ustalenie należnego powodowi zadośćuczynienia oraz o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza psychiatry dla ustalenia, czy powód przejawiał żałobę w sposób odbiegający od normy, czy też żałoba nie zakłócała jego funkcjonowania społecznego, jako nieuzasadnione w świetle art. 227 k.p.c. .

Odnosząc się do zarzutu apelacji w postaci naruszenia przepisów prawa materialnego art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. stwierdzić należy , iż są one nieuzasadnione.

Zarówno w orzecznictwie, jak i w nauce prawa przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana bowiem suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego.

Funkcja kompensacyjna powinna mieć istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia, jednak w latach 60. ubiegłego stulecia w orzecznictwie ukształtował się pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24.06.1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92). Jego konsekwencją - na co wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30.01.2004 r., I CK 131/03 (OSNC 2005, nr 2, poz. 40) - była utrzymująca się tendencja do zasądzania skromnych sum tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Także w orzeczeniu z dnia 7 marca 2013 roku wydanym w sprawie sygn. akt II CSK 364/13 Sąd Najwyższy potwierdził, iż ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Powoływanie się na przeciętną stopę życiową społeczeństwa ma charakter uzupełniający i nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.

W orzeczeniu z dnia 20 grudnia 2012 roku w sprawie sygn. akt IV CSK 192/12 Sąd Najwyższy stwierdził, iż krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej, a każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji określając wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi w związku ze śmiercią jego ojca prawidłowo uwzględnił skutki, jakie ta śmierć wywarła w życiu powoda.

Wskazać należy, że korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonej kwoty zadośćuczynienia możliwe jest wówczas, gdy stwierdza się oczywiste i rażące naruszenia ogólnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia (por. przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia z dnia 5 grudnia 2006 r., II PK 102/06, z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04 z dnia 30 października 2003 r., IV CK 151/02, z dnia 7 listopada 2003 r., V CK 110/03, z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70). O oczywistym i rażącym naruszeniu zasad ustalania „odpowiedniego” zadośćuczynienia mogłoby świadczyć przyznanie zadośćuczynienia wręcz symbolicznego zamiast stanowiącego rekompensatę doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, prowadzącej do niestosownego wzbogacenia się tą drogą. Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony w orzecznictwie, że na rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią bliskiej osoby mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 16 października 2012 r., I ACa 435/12).

Skarżący zarzucił, że zasądzona na rzecz powoda kwota 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia nie jest odpowiednia, jest zawyżona i nie uwzględnia wszystkich okoliczności faktycznych, w tym min. problemów finansowych ojca powoda, założenia przez niego drugiej rodziny, znacznego upływu czasu od dnia wypadku, wypłaconego powodowi odszkodowania w kwocie 32.000, zaadoptowania powoda do nowej sytuacji, budowania przez powoda prawidłowych relacji społecznych i osobistych. W pierwszej kolejności nadmienić należy, iż - jak wynika z ustaleń Sądu Okręgowego - powód był bardzo silnie uczuciowo związany z ojcem, ich relacje – mimo założenia przez ojca drugiej rodziny - oparte były na wzajemnej miłości i szacunku. Były to prawidłowo ukształtowane relacje rodzicielskie. Sąd I instancji, zdaniem Sądu Apelacyjnego, rozważając okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia prawidłowo wskazał, że więź rodzinna ma doniosłą wagę w katalogu dóbr osobistych. Trafnie przyjął, że przedwczesna śmierć ojca była dla powoda wydarzeniem trudnym i niezrozumiałym. Powód został pozbawiony męskiego wzorca, a skutki wypadku rozciągają się na całe życie powoda. Ojciec regularnie kontaktował się z powodem, dbał o jego rozwój, zaspokojenie potrzeb materialnych. Kochał powoda i dawał poczucie bezpieczeństwa. Powód wierzył, że ojciec w przyszłości będzie udzielał mu wsparcia w realizacji planów. Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że powód przeżył i zamknął żałobę po ojcu, której przebieg był niepowikłany jednakże, zdaniem Sądu Apelacyjnego - wbrew twierdzeniom apelacji - nie można na tej jedynie podstawie, że powód nie doznał zaburzeń w funkcjonowaniu w sferze psychicznej i emocjonalnej wykraczających poza typowe towarzyszące żałobie po śmierci osoby bliskiej wywodzić, że sumą odpowiednią w takiej sytuacji będzie kwota 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Taka kwota byłyby rażąco zaniżona, jeśli się zważy na rodzaj dobra osobistego, jakie zostało naruszone. Ponadto okoliczność, iż powód prowadzi własne życie i nie ma większych problemów z akceptacją istniejącej sytuacji życiowej nie umniejsza zakresu jego cierpień, bowiem powód do dnia dzisiejszego odczuwa smutek i żal po stracie ojca. Również sam fakt wystąpienia przez powoda z przedmiotowym roszczeniem o zadośćuczynienie dopiero po 10 latach od śmieci ojca nie ma znaczenia dla oceny okoliczności faktycznych, które mają wpływ na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia. Stwierdzić natomiast należy, iż wraz ze śmiercią ojca powód został na zawsze pozbawieny możliwości wsparcia w życiu codziennym z jego strony, a zerwana więź emocjonalna spowodowała u niego ból, cierpienie i poczucie krzywdy.

Z tych przyczyn zdaniem Sądu Apelacyjnego, zasądzona przez Sąd I instancji na rzecz powoda kwota 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia i adekwatna do skutków zdarzenia, w wyniku którego zmarł ojciec powoda, także przy uwzględnieniu otrzymanej przez powoda kwoty 32.000 złotych tytułem odszkodowania za doznaną krzywdę.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako nieuzasadnioną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. i zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 3600 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym określoną na podstawie przepisu §10 pkt2 w z §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800), które na mocy przepisu §2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2016 roku, poz. 1667 ) znajduje zastosowanie w rozpoznawanej sprawie.