Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1910/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Podlewska (spr.)

Sędziowie:

SA Małgorzata Gerszewska

SA Iwona Krzeczowska - Lasoń

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Kowalewska

po rozpoznaniu w dniu 5 kwietnia 2017 r. w Gdańsku

sprawy J. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji J. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 września 2016 r., sygn. akt IV U 347/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od J. S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. kwotę 675,00 (sześćset siedemdziesiąt pięć 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Alicja Podlewska SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń

Sygn. akt III AUa 1910/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 13 stycznia 2016 r., Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. stwierdził, iż J. S., jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu, od dnia 1 września 2015 r..

Ubezpieczona w odwołaniu od powyższej decyzji wniosła o jej zmianę i ustalenie, że podlegała ona obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 1 września 2015 r., podnosząc, iż od tej daty prowadziła działalność gospodarczą.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując argumentację zaprezentowaną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 19 września 2016 r., sygn. IV U 347/16, Sąd Okręgowy IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Przy rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji dokonał następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych.

Ubezpieczona (ur. (...) w B.) ukończyła liceum ogólnokształcące. W przeszłości pracowała jako intendentka w przedszkolu, magazynier w firmie (...), a także w Centrum Operacyjnym Banku (...) Oddział w B., w ramach umowy zlecenia. Ta ostatnia umowa wygasła w lutym 2015 r. i od tej pory ubezpieczona pozostawała bez pracy. Przez kilka ostatnich miesięcy musiała dojeżdżać do pracy z T., gdyż w listopadzie 2014 r. przeprowadziła się do T.. W T. początkowo mieszkała w wynajętym mieszkaniu przy ul. (...), a następnie w innym wynajętym mieszaniu przy ul. (...). Powodem przeprowadzki była chęć mieszkania bliżej rodziców jej aktualnego partnera, a także bliskość do szkoły, do której zaczęło uczęszczać jej dziecko (ur. w (...) r.).

W kwietniu 2015 r. ubezpieczona dowiedziała się, że jest w ciąży (data ostatniej miesiączki – 14 marca 2015 r.).

Ubezpieczona od wielu lat interesuje się manicure, pedicure i zabiegami parafinowymi. Od 2013 r. na K. M. (1), swojej znajomej w B., ubezpieczona ćwiczyła malowanie i ozdabianie paznokci, a także regulację brwi. W dniu 5 lipca 2015 r. ukończyła kurs z zakresu kosmetyki upiększającej i pielęgnacji twarzy ciała.

W sierpniu 2015 r. ubezpieczona postanowiła rozpocząć działalność gospodarczą jako kosmetyczka. W jej otwarciu korzystała z pomocy firmy (...) w pracy” Sp. z o.o. z siedzibą w W., z którą w dniu 14 sierpnia 2015 r. zawarła umowę. Na podstawie tej umowy wykonawca zobowiązał się m.in. do zapewnienia dokształcających szkoleń i doradztwa z marketingu, administrowania przedsiębiorstwem, kosmetyki (manicure klasyczny, hybrydowy, henna brwi i rzęs, pedicure, pielęgnacja dłoni, pielęgnacja twarzy, makijaż dzienny, makijaż wieczorowy, makijaż ślubny, depilacja woskiem), doboru sprzętu specjalistycznego, komunikacji w biznesie, pomocy przy sporządzaniu oraz konsultacja wniosków pod kątem merytorycznym i formalnym przy planowanym uzyskiwaniu dotacji celowych z Urzędu Pracy, a także całościowego wsparcia w procesie zagadania działalności gospodarczej, wsparcia (na życzenie) w procesie poszukiwania dogodnej lokalizacji, wsparciu przy dokonywaniu czynności urzędowych, przeszkolenia ze sporządzania i procesowania ustawowo wymaganych zobowiązań, rzetelnej pomocy przy prowadzeniu przedsiębiorstwa, pomocy przy skompletowaniu dokumentacji niezbędnej w razie choroby lub macierzyństwa, porady prawnej w przypadku kontroli z US lub ZUS - za wynagrodzeniem 2.000 zł brutto.

W dniu 19 sierpnia 2015 r. ubezpieczona dokonała wpisu do ewidencji pozarolniczej działalności gospodarczej pod firmą (...) J. S. pod adresem ul. (...) T. (później zmieniła adres na ul. (...) T.), z datą rozpoczęcia od 1 września 2015 r., a jako przedmiot jej prowadzenia wskazała „Transport drogowy towarów”.

Ubezpieczona odbyła cały szereg szkoleń prowadzonych przez (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., które polegały na oglądaniu filmików na YouTube. W ten sam sposób ubezpieczona uczyła się prowadzenia księgi przychodów i rozchodów.

W sierpniu ubezpieczona dokonała zakupu frezarki do paznokci za 46,99 zł, kosmetyków i środków kosmetycznych za ok. 210 zł, lampy biurowej za 34,50 zł i w dniu 1 września 2015 r. przenośnej kasy fiskalnej za 849 zł (później otrzymała 621 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych na zakup kasy fiskalnej).

Kasa fiskalna została zgłoszona do Urzędu Skarbowego w T. w dniu 26 sierpnia 2015 r., przy czym zgłoszenie to została podstemplowane firmową pieczątką (z adresem T., ul. (...)).

Ponadto ubezpieczona zapłaciła 603 zł pośrednikowi (poleconemu przez firmę (...) w pracy”) za znalezienie jej lokalu do prowadzenia działalności, położonego przy ul. (...) w T. o pow. 24 m 2, który wynajęła za 603 zł miesięcznie.

W dniu 6 października 2015 r. dokonała zakupu ulotek z firmy (...) R. K. (na których jako miejsce prowadzenia działalności wskazała ul. (...) w T.) oraz pieczątki.

Ubezpieczona drukowała z kasy fiskalnej raporty dobowe.

We wrześniu i październiku 2015 r. ubezpieczona wykonała kilka zabiegów kosmetycznych dla M. J. i K. M. (1).

Zgodnie z danymi wynikającymi z karty przychodów i rozchodów działalność ta we wrześniu przyniosła 2.599,48 zł zysku (przychód 4.330 zł), a w październiku 3.766,66 zł (przychód 5.159 zł).

W dniu 30 października 2015 r. ubezpieczona dokonała wypowiedzenia umowy najmu lokalu użytkowego położonego w T. przy ul (...).

W dniu 10 listopada 2015 r. ubezpieczona zapłaciła 35 zł za kurs internetowy „Manicure biologiczny i masaż dłoni z zabiegiem parafinowym”, za który w dniu 11 listopada 2015 r. otrzymała certyfikat.

Od dnia 30 października do dnia porodu – który miał miejsce w dniu 27 grudnia 2015 r. – ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim. Od tego czasu nie prowadzi działalności, choć planuje w przyszłości jej wznowienie. Planuje też podjąć naukę w liceum kosmetycznym.

Ubezpieczona została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych i chorobowego w terminie i opłaciła składki za miesiąc wrzesień 2015 r. od podstawy 9.897,50 zł, a za okres październik-listopad 2015 r. od minimalnej podstawy wymiaru tj. w kwocie 525 zł, z uwagi na problemy finansowe.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, iż stan faktyczny w niniejszej sprawie ustalił na podstawie okoliczności bezspornych, dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w tym aktach ZUS, a także w oparciu o dowód z przesłuchania świadków M. J. i K. M. (1) oraz częściowo dowodu z przesłuchania ubezpieczonej. Sąd I instancji uznał za wiarygodne dokumenty zaliczone w poczet materiału dowodowego w sprawie, albowiem żadna ze stron postępowania nie kwestionowała ich autentyczności ani prawdziwości zawartych w nich informacji, a ich prawdziwość nie budziła wątpliwości Sądu. Jedynie jeżeli chodzi o wydruki raportów dobowych, a także wysokość przychodów wynikającą z księgi przychodów i rozchodów, Sąd Okręgowy nie dał im wiary, że zawierają one prawdziwe dane. Sąd I instancji generalnie przyznał również walor wiarygodności zeznaniom świadków M. J. i K. M. (1), że we wrześniu i październiku 2015 r. korzystały z usług ubezpieczonej.

Zeznaniom ubezpieczonej, Sąd Okręgowy dał wiarę wyłącznie w części, w jakiej pokrywały się one ze stanem faktycznym ustalonym w sprawie. Powodem tego były liczne sprzeczności między tym, co zeznawała ona w trakcie składania zeznań, a tym co wskazywała w trakcie składania zeznań informacyjnych w sprawie oraz tym co wskazała w treści pisemnych wyjaśnień złożonych w trakcie postępowania przed organem rentowym, a także z uwagi na fakt podejmowania przez nią licznych, nieracjonalnych z ekonomicznego punktu widzenia działań, które w ocenie Sądu I instancji miały na celu wyłącznie stworzenie pozorów wykonywania przez nią działalności gospodarczej. W ocenie Sądu Okręgowego taka zmienność stanowiska ubezpieczonej świadczy o niewiarygodności jej twierdzeń.

Sąd wskazując na rozbieżności i nielogiczności, wyjaśnił na wstępie, że sytuacja finansowa ubezpieczonej w momencie rozpoczynania działalności gospodarczej nie mogła być zbyt dobra. Abstrahując od faktu, że od lutego była ona osobą bezrobotną, co powoduje że jej ewentualne oszczędności przez pół roku musiały wyraźnie stopnieć, to wskazać należy, że w miesiąc październiku i listopadzie – mimo deklarowanych całkiem wysokich dochodów – ubezpieczona musiała zrezygnować z opłacania maksymalnej składki na ubezpieczenie zdrowotne i opłacać ją w wysokości minimalnej. W ocenie Sądu Okręgowego świadczy to o tym, że wskazywane przez nią w księdze przychodów i rozchodów przychody nie odpowiadają prawdzie, gdyż akurat w październiku jej dochody były wysokie ok. 3.700 zł i wzrosły one w stosunku do wrześniowych (przychody z działalności na tym samym poziomie, ale niższe koszty), dlatego też nie można dać wiary ubezpieczonej, że chodziło tu o kilka odwołanych wizyt, gdyż i tak – wg przedłożonych przez nią danych - jej sytuacja finansowa uległa znaczącej poprawie. O tym, że wskazywane dane dotyczące dochodów ubezpieczonej budzą wątpliwości świadczy także okoliczność, że ubezpieczona w treści swoich zeznań wskazała także wysokość dochodów (4.300 zł) za listopad 2015 r., mimo iż w tym miesiącu przebywała na zwolnieniu lekarskim. Biorąc pod uwagę, że wg jej twierdzeń prowadziła ona tą działalność tylko przez 2 miesiące, tego typu pomyłka nie mogłaby się zdarzyć, gdyby istotnie działalność tę faktycznie wykonywała, zwłaszcza, że zeznania składane były zaledwie 7 miesięcy po tych zdarzeniach.

Dalej Sąd I instancji stwierdził, iż co prawda z zeznań ww. świadków wynika, że ubezpieczona w spornym okres wykonywała jakieś usługi kosmetyczne na ich rzecz, ale nie oznacza to jeszcze, że poza tymi osobami miała ona jeszcze jakiekolwiek inne klientki.

Z raportów dobowych za wrzesień 2015 r. wynika, że wykonała ona w tym miesiącu 58 usług. Oznacza to, iż aby móc wykonać tyle zabiegów, musiała ona pozyskać znaczącą ilość klientek. Tymczasem nie bardzo wiadomo jak to się jej udało, gdyż w dziedzinie usług kosmetycznych nie miała żadnego profesjonalnego doświadczenia (amatorsko zajmowała się tylko manicure, pedicure i regulacją brwi), nie dysponowała atrakcyjnym lokalem, a jej wyposażenie określić należy jako bardzo skromne.

Ubezpieczona twierdzi że klientki zdobywała dzięki ulotkom, ogłoszeniom w internecie i za pomocą tzw. „poczty pantoflowej” wśród znajomych, ale zdaniem Sądu twierdzenia te nie wytrzymują krytyki w świetle zasad doświadczenia życiowego.

Odnośnie ulotek Sąd Okręgowy wskazał, że ich treść wprowadzała w błąd i raczej jest mało prawdopodobne, aby zdobyła ona wiele klientek za ich pomocą. Sąd miał tutaj na uwadze także zmienność zeznań ubezpieczonej w tym zakresie, gdyż w zeznaniach informacyjnych wskazała ona, że ulotki te rozdawała w trakcie spacerów, a w swoich zeznaniach, że także chodziła po blokach i wkładała ulotki do skrzynek pocztowych. Przy tym Sąd stwierdził, że zmiana ta została podyktowana zapewne faktem, iż świadek M. J. zeznała, że o ubezpieczonej dowiedziała się z ulotki znalezionej na początku września 2015 r. w swojej skrzynce pocztowej. Na marginesie Sąd zauważył, że zagadką pozostaje to, w jaki sposób ulotka ta znalazła się w jej skrzynce, skoro świadek mieszka przy ul. (...), a ubezpieczona wówczas (w sierpniu i na początku września 2015 r.) zamieszkiwała przy ul. (...) (a więc w odległości ok. 11 km), a logicznym byłoby, żeby ubezpieczona roznosiła ulotki najpierw w najbliższym sąsiedztwie, skoro była w zawansowanej ciąży i nie miała prawa jazdy.

W kontekście ogłoszeń w internecie, Sąd I instancji uznał, iż ubezpieczona w żaden sposób nie udowodniła, że rzeczywiście takowe umieszczała. Dlatego też, Sąd przyjął, iż w rzeczywistości ubezpieczona żadnych ogłoszeń w internecie nie umieszczała. Sąd miał przy tym na uwadze, że ubezpieczona przedstawiła dowody nawet na potwierdzenie korzystania z usług pośrednika w obrocie nieruchomościami (wydruk korespondencji mailowej), a więc okoliczności mającej dla sprawy wyłącznie trzeciorzędne znaczenie, tak więc pominięcie dowodów na potwierdzenie umieszczania ogłoszeń w internecie należy uznać za znamienne.

Względem tzw. „poczty pantoflowej”, Sąd I instancji wskazał, że jest to niewątpliwie skuteczne narzędzie na zdobycie klientów, ale jego wadą jest to, że działa ono w dłuższej perspektywie czasowej – najpierw pierwsi klienci muszą skorzystać z usługi, potem muszą o tym opowiedzieć swoim znajomym lub bliskim, a następnie ci muszą zdecydować się na osobiste sprawdzenie prawdziwości tych opinii. To wszystko zajmuje okres liczony w miesiącach, a tymczasem ubezpieczona miała dużą ilość klientów już od drugiego dnia rozpoczęcia działalności. Oczywiście można by przyjąć, że klientkami były osoby bliskie (rodzina i znajomi ubezpieczonej), ale pozostaje to w sprzeczności z tym, że ubezpieczona w T. mieszkała zaledwie od kliku miesięcy (od listopada 2014 r.) i siłą rzeczy jej krąg bliskich znajomych musiał być tu dość ograniczony. Oczywiście ubezpieczona miała rodzinę i znajomych w B., ale Sąd miał na uwadze, że w swoich zeznaniach stanowczo zaprzeczyła ona, że miała jakiekolwiek klientki spoza T.. Jednocześnie Sąd Okręgowy zauważył, że w swoich zeznaniach informacyjnych ubezpieczona wskazała, że świadczyła swoje usługi także na rzecz klientek z B. (a ponadto świadek K. M. (1) zeznawała, że ubezpieczona zajmowała się jej paznokciami, gdy przyjeżdżała do B.). W ocenie Sądu świadczy to przeciwko wiarygodności twierdzeń ubezpieczonej, że faktycznie prowadziła ona działalność gospodarczą w spornym okresie, gdyż tego typu „pomyłka” nie byłaby możliwa, gdyby faktycznie ją wykonywała.

W ocenie Sądu Okręgowego sprawa związana z wynajęciem lokalu użytkowego przy ul. (...) w T., także przemawia przeciwko wersji ubezpieczonej. Ona sama nie potrafiła sensownie uzasadnić dlaczego podjęła taką decyzję, mimo iż wiązała się ona dla niej z poważnymi wydatkami (603 zł za pośrednictwo i 603 zł miesięcznie za najem). Jest duża kwota, zwłaszcza jeśli porównamy ją z kwotą ok. 400 zł, jakie łącznie wydała ona na sprzęty i materiały kosmetyczne. Ubezpieczona wskazywała na problemy z właścicielem wynajmowanego mieszkania przy ul. (...), który nie zgadzał się na otwarcie i prowadzenie działalności w należącym do niego lokalu, a także na chęć przechowania w wynajmowanym lokalu dokumentacji. Oba te tłumaczenia są absurdalne. Po pierwsze ubezpieczona rozpoczynając działalność jako miejsce jej prowadzenia wskazała właśnie adres przy ul. (...) T., najwyraźniej nie bacząc na protesty właściciela i dopiero później zmieniła go na adres kolejnego wynajmowanego mieszka (ul. (...) w T.). Po drugie zaś, dokumentacja związana z prowadzeniem działalności gospodarczej o takich rozmiarach jak ubezpieczonej, mieści się w jednej teczce i wynajmowania dla jej przechowania 24 m 2 powierzchni użytkowej, nie można w żaden sposób uznać za racjonalne działanie.

Sąd Okręgowy miał także na uwadze, że ubezpieczona adres ul. (...) w T. wpisała na ulotkach i wizytówkach – które rzekomo miała wręczać potencjalnym klientkom – co także należy ocenić jako absurdalne posunięcie. Co prawda owe ulotki i wizytówki zawierały także numer telefonu, ale nie zawierały informacji, że ubezpieczona świadczy usługi w domach klientek. Tak więc potencjalna klientka powinna samodzielnie się domyślić, że ubezpieczona świadczy swoje usługi w domu klientek, a nie pod adresem wskazanym na ulotce. Ubezpieczona twierdziła, że rozdawała je przede wszystkim w okolicach ul. (...), a następnie na R., dlatego też osoba która by otrzymała taką ulotkę, na jej podstawie doszłaby do wniosku, że salon znajduje się na S. i biorąc pod uwagę dużą konkurencję panującą na tym rynku, zapewne zrezygnowałaby z korzystania usług ubezpieczonej. Zresztą gdyby nawet zdecydowała się pojechać na S., aby skorzystać z usług ubezpieczonej, to spotkałaby ją niemiła niespodzianka w postaci zamkniętych drzwi, za którymi miast gabinetu kosmetycznego, znajdowało się pomieszczenie do przechowywania teczki z dokumentami ubezpieczonej.

Jeżeli chodzi o te ulotki, to również tutaj pojawiają się liczne nieścisłości i nielogiczności w twierdzeniach ubezpieczonej. Po pierwsze ulotki te zostały zakupione dopiero w październiku, w sytuacji gdy w perspektywie niecałego miesiąca ubezpieczona planowała przejść na zwolnienie lekarskie (sama przyznała, że przejście na nie było spowodowane jakimiś problemami z ciążą, a chęcią przygotowania się do porodu i przygotowania wyprawki dla dziecka). Jest to nielogiczne, gdyż tego typu materiały kupuje się znacznie wcześniej, aby zdobyć pierwszych klientów. Ubezpieczona próbowała z tego wybrnąć wskazując, że w sierpniu 2015 r. dostała od firmy (...) (wcześniej określała ją mianem (...)) pewną ilość ulotek za darmo, a za dodatkowe miała zapłacić w październiku (i tak uczyniła), ale tłumaczenie to nie jest wiarygodne. Po pierwsze tego typu postępowanie działanie z punktu widzenia marketingowego jest bezsensowne, gdyż klient któremu da się za darmo towar, za który ten był gotów zapłacić, wcale nie musi zwrócić się do tego samego dostawcy z kolejnymi zleceniami, a raczej wybierze takiego, który ma najniższą cenę – już bardziej uzasadnione byłoby oferowanie gratisów, względnie zniżek w ramach realizacji kolejnych zleceń. Po drugie zaś ubezpieczona rzeczone wizytówki i ulotki w rzeczywistości zamówiła w firmie (...) R. K., która to nazwa nie jest wcale podobna ani do (...), ani też do (...), co w ocenie Sądu Okręgowego świadczy o tym, że mijała się ona z prawdą także odnośnie tej kwestii.

Poza tym w ocenie Sądu I instancji znamiennym jest, że ubezpieczona nie przedłożyła cennika swoich usług, co także przemawia przeciwko uznaniu, że faktycznie wykonywała ona usługi kosmetyczne, gdyż tego typu dokument jest podstawą do wykonywania tego typu działalności, jako że trudno dla każdej klientki na poczekaniu wymyślać, ile będzie kosztować dany zabieg.

Nielogicznym jest również rozpoczynanie działalności bez posiadania odpowiednich umiejętności. Ubezpieczona ukończyła tylko liceum ogólnokształcące i pracowała w zawodach nie mających nic wspólnego z kosmetyką. Miała tylko – jak to wynika z jej zeznań - pewne amatorskie doświadczenia w ozdabianiu paznokci i regulacji brwi. To jest jednak nieco zbyt mało, aby móc świadczyć usługi kosmetyczne w szerszym zakresie. Zresztą sama ubezpieczona jest świadoma swoich braków, skoro planuje w przyszłości podjąć naukę w liceum kosmetycznym. Świadczyło o tym też korzystanie przez nią z licznych kursów internetowych już po rozpoczęciu działalności gospodarczej (w tym także w trakcie korzystania ze zwolnienia lekarskiego), choć można się zastanawiać, czy samo oglądanie filmików instruktarzowych w internecie, bez praktycznej weryfikacji uzyskanych umiejętności, jest wystarczające dla opanowania danej umiejętności, nawet gdy uczestnik takiego kursu otrzyma stosowny dyplom, czy też certyfikat.

Zdaniem Sądu Okręgowego wątpliwe są także twierdzenia ubezpieczonej, że będąc w 7 miesiącu ciąży chodziła pieszo do klientek, dodatkowo nosząc ze sobą wszystkie przybory i akcesoria niezbędne dla wykonywania danego zabiegu kosmetycznego.

W ocenie Sądu I instancji materiał dowodowy nie pozwolił na ustalenie, że ubezpieczona wykonywała jakąkolwiek działalność – poza kilkukrotnym wykonaniem usług na rzecz M. J. i K. M. (1) – a podejmowane przez nią czynności w znacznej części pozbawione były sensu z ekonomicznego punktu widzenia i dlatego Sąd Okręgowy uznał, że ich wyłącznym celem było stworzenie pozorów prowadzenia działalności gospodarczej. Dlatego też nie można uznać, aby działalność ta była prowadzona w sposób zorganizowany i ciągły.

Tym samym Sąd uznał, że ubezpieczona nie wypełniła przesłanek podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonej.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła ubezpieczona zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie:

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i odmowę przyznania wiary zeznaniom skarżącej w przedmiocie posiadania przez nią oszczędności na opłacanie składek i faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie stylizacji paznokci, w sytuacji gdy zeznania skarżącej są logiczne, spójne i znajdują potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym;

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i uznanie, że księga przychodów i rozchodów oraz paragony z kasy fiskalnej nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że sporządzone zostały one wyłącznie dla upozorowania prowadzenia działalności gospodarczej;

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i uznanie, że nie można przyjąć, by czynności wykonywane przez skarżącą miały stały, zawodowy, ciągły charakter, podczas gdy skarżąca faktycznie wykonywała deklarowane usługi w deklarowanej ilości oraz miała stały zamiar wykonywania działalności gospodarczej od momentu jej zarejestrowania;

-

błąd w ustaleniach faktycznych mogący mieć istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia poprzez błędne uznanie, że skarżąca jedynie pozorowała prowadzenie działalności gospodarczej i w tym celu złożyła wniosek o wpis do ewidencji, w sytuacji, gdy czynności dokonywane przez skarżącą miały charakter rzeczywisty, zaś domniemanie podjęcia działalności gospodarczej w chwili jej zgłoszenia nie zostało obalone;

-

błąd w ustaleniach faktycznych mogący mieć istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia poprzez błędne uznanie, że nie można stwierdzić by czynności podejmowane przez skarżącą wypełniały cechy prowadzenia działalności gospodarczej oraz uznanie, że czynności legalizujące działalność gospodarczą zostały dokonane jedynie w celu umożliwienia skorzystania z ubezpieczeń społecznych, w sytuacji gdy działalność miała zawodowy charakter, o czym świadczy doświadczenie w wykonywaniu usług kosmetycznych skarżącej czynności miały charakter powtarzający się oraz działalność była podporządkowana zasadzie racjonalnego gospodarowania;

-

błąd w ustaleniach faktycznych mogący mieć istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia poprzez błędne uznanie, że we wrześniu 2015 r. i w październiku 2015 r. ubezpieczona wykonywała zabiegi jedynie dwóm klientkom, w sytuacji gdy J. S. wykonywała w tym czasie znacznie większą ilość zabiegów kosmetycznych;

-

błąd w ustaleniach faktycznych mogący mieć istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia polegający na przyjęciu, że w miesiącu listopadzie 2015 r. ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim, w sytuacji gdy ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim dopiero od końca listopada 2015 r.;

-

błąd w ustaleniach faktycznych mogący mieć istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia polegający na przyjęciu, że skarżąca miała skromne wyposażenie, w sytuacji gdy skarżąca posiadała szeroką gamę produktów niezbędnych do wykonywania usług, które zakupiła jeszcze przed założeniem działalności gospodarczej, jak również dokupowała produkty w trakcie jej prowadzenia;

-

błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że J. S. przed rozpoczęciem prowadzenia działalności gospodarczej pracowała jako intendentka w przedszkolu, w sytuacji gdy J. S. pracowała w żłobku;

-

błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że J. S. przed rozpoczęciem prowadzenia działalności gospodarczej pracowała w firmie (...), w sytuacji gdy Pani J. S. pracowała w firmie (...);

W konsekwencji ubezpieczona wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenia zgodnie z odwołaniem oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz strony skarżącej kosztów procesu według norm przepisanych za I i II instancję. Ewentualnie skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygniecie o kosztach.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca podniosła, że w jej uznaniu zaskarżony wyrok zawiera szereg uchybień, w tym uchybień natury proceduralnej oraz błędów w ustaleniu stanu faktycznego niniejszej sprawy, które miały wpływ na treść wydanego orzeczenia.

A. wskazała, że prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą od dnia 1 września 2015 r. pod nazwą A. J. S.. Zgodnie z postanowieniami ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, z tytułu rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej dokonała zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych. W ramach wykonywanej działalności, świadczy usługi głównie związane z pielęgnacją dłoni i paznokci. Zdobywała kwalifikacje niezbędne do wykonywania zawodu głównie w praktyce i z biegiem czasu uznała, że jej umiejętności są na tyle wystarczające, że może zajmować się wykonywaniem manicure w ramach działalności gospodarczej i czerpać z tego tytułu zysk. Zdaniem skarżącej te okoliczności potwierdza materiał dowodowy zgromadzony w sprawie oraz zeznania świadków. Ubezpieczona ogłaszała się przede wszystkim z polecenia od zadowolonych klientek.

W odniesieniu do odmowy przyznania wiary zeznaniom skarżącej w przedmiocie faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie stylizacji paznokci, ubezpieczona podniosła, że jej zeznania są logiczne i spójne oraz znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Powodem przeprowadzki skarżącej do mieszkania przy ul. (...) była bliskość do szkoły, do której zaczęła uczęszczać jej córka, jak i bliskość do dziadków partnera. Ważnym atutem było to, że gdy skarżąca przebywała w pracy, w tym czasie babcia dziecka mogła się nim opiekować oraz zaprowadzać i odbierać je ze szkoły. Istotny był również fakt, że skarżąca zamieszkała na dużym osiedlu, gdzie mogła zdobyć szeroką bazę klientek.

Odnośnie kwestii wpisu do ewidencji pozarolniczej działalności gospodarczej ubezpieczona wskazała, że znacznie później zmieniła przedmiot jej prowadzenia na transport drogowy towarów z tego względu, że chciała poszerzyć działalność o transport, którym to miał się zajmować jej partner.

Skarżąca z własnej inicjatywy oglądała filmiki na YouTube, dzięki którym mogła na bieżąco śledzić nowości i przyglądać się umiejętnościom innych kosmetyczek oraz zaczerpnąć inspiracje. Firma (...) w Pracy oferowała szkolenia tylko i wyłącznie na ich stronie, bądź w formie dokumentów. W kwestii ulotek skarżąca wskazała, że najpierw zamówiła je z firmy (...), a dopiero później w maju 2016 r. z firmy open print.

Ubezpieczona przed założeniem działalności gospodarczej pracowała jako intendentka w żłobku, nie zaś w przedszkolu oraz w firmie (...), a nie P..

We wrześniu i w październiku 2015 r. skarżąca wykonywała znacznie większą ilość zabiegów, niż tylko dwóm klientkom. Codziennie miała po kilka klientek na różne zabiegi kosmetyczne, co przynosiło jej dochody. Nadto w momencie rozpoczęcia działalności gospodarczej skarżąca miała zarówno swoje oszczędności, jak i otrzymała pomoc finansową od partnera, który akurat zmienił pracę i pomoc finansową od swojej mamy. Odnośnie rezygnacji z opłacania maksymalnej składki, ubezpieczona wskazała, iż spowodowane to było faktem, że niektóre klientki odmawiały wizyt, w związku z czym z ekonomicznego punktu widzenia, nie mogła sobie pozwolić na większe wydatki.

Zdaniem skarżącej Sąd Okręgowy błędnie wskazał, że w listopadzie 2015 r. ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim, bowiem przebywała na zwolnieniu lekarskim dopiero od końca listopada 2015 r. i do tego czasu prowadziła działalność gospodarczą i osiągała dochody.

A. nadmieniła także, że zdobyła duże doświadczenie dzięki szkoleniom i determinacji. Wbrew twierdzeniom Sądu Okręgowego wyposażanie ubezpieczonej nie jest skromne. Skarżąca posiada sporą gamę produktów, którą zakupiła również zanim rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej. Ogłaszała się poprzez roznoszenie ulotek i ogłaszanie się w internecie. Rozdawała ulotki podczas spacerów jak i wrzucała do skrzynek na listy i wbrew twierdzeniom Sądu I instancji jedno drugiego nie wyklucza. W roznoszeniu ulotek pomagał skarżącej jej partner, bowiem znał on dobrze okolice. Najczęściej ulotki roznoszone były po budynkach, w których zamieszkuje duża ilość potencjalnych klientów. Klientkami ubezpieczonej były głównie młode kobiety, którym z reguły zależało na szybkim terminie jak i dobrze wykonanej usłudze, co niewątpliwie skarżąca mogła zapewnić, bowiem wykonywała usługi mobilnie.

Dalej skarżąca wskazała, że jest osobą bardzo otwartą i komunikatywną, co zostało również zauważone przez jej klientki, które podczas wykonywanego zabiegu np. manicure mogły o wszystkim z nią porozmawiać. Ubezpieczona zawsze starała się stworzyć przyjazną atmosferę, co jak zauważyła skutkowało tym, że klientki chętnie umawiały się na kolejne wizyty. Nie można zgodzić się z twierdzeniem Sądu Okręgowego, że ubezpieczona ma ograniczony krąg znajomych, wręcz przeciwnie przez jej pozytywną osobowość ma bardzo duży krąg znajomych w T.. Skarżąca faktycznie świadczyła usługi także w B. jak tylko jechała odwiedzić jej rodzinę, natomiast nie było to dla niej najważniejszym celem. Miastem docelowo świadczonych usług miał być T.. Początkowo jako adres prowadzenia działalności gospodarczej skarżąca podała ul. (...), bowiem nie wiedziała, że jest to aż tak wrażliwy temat dla właściciela. Lokal przy ul. (...) służył jej natomiast do gromadzenia dokumentów. Ceny za zabiegi kosmetyczne miała ustalone od samego początku i każda klientka zawsze miała tę sama cenę, jedynie stałe klientki co jakiś czas otrzymywały rabat. Zawsze przed umówieniem wizyty skarżąca informowała o cenie usługi.

Ponadto ubezpieczona przedstawiła, że jest osobą, która bardzo szybko się uczy, cechuje się starannością oraz dokładnością, co w tym zawodzie stanowi bardzo istotny atut. Podjęcie nauki w szkole kosmetycznej nie oznacza jak twierdzi Sąd Okręgowy, że skarżąca posiada braki. Wręcz przeciwnie zdobycie nowych umiejętności i dyplomu spowoduje, że ubezpieczona może poszerzyć swój zakres usług. Nie ulega wątpliwości, że w zawodzie kosmetyczki bardzo ważne, aby na bieżąco się szkolić i zdobywać nowe umiejętności.

Zdaniem skarżącej nie można zgodzić się z argumentacją, iż w zaawansowanej ciąży nie mogła pieszo chodzić do klientek. Ruch w okresie ciąży jest wskazany i nie stanowiło to problemu na Skarżącej, bowiem miała ona lekką walizę na kółkach i nie odczuwała ciężaru związanego z noszeniem ze sobą niezbędnego do wykonywania usług sprzętu. Ponadto w razie potrzeby, gdy klientka mieszkała w dalszej odległości od ubezpieczonej, wówczas jej partner zawoził ją lub odbierał.

Skarżąca rozpoczęła działalność będąc w ciąży, gdyż przedmiotowa działalność charakteryzuje się możliwością wykonywania jej w różnych godzinach i dniach, w związku z czym może ją faktycznie prowadzić nawet kobieta wychowująca małe dziecko lub będąca w ciąży, gdyż może dostosować wykonywanie działalności do swoich możliwości i pogodzić tego typu pracę z opieką nad dzieckiem.

Ubezpieczona także stwierdziła, iż Sąd Okręgowy w sposób bezzasadny uznał, że czynności wykonywane przez nią nie miały stałego, zawodowego, ciągłego charakteru, w konsekwencji błędnie uznając, że skarżąca próbowała stworzyć jedynie pozory prowadzenia działalności gospodarczej. Ponadto Sąd niesłusznie przyjął, iż czynności podejmowane przez skarżącą nie wypełniały cech prowadzenia działalności gospodarczej, a także by czynności legalizujące działalność gospodarczą zostały dokonane jedynie w celu umożliwienia skorzystania z ubezpieczeń społecznych.

Odnośnie pozostawania w ciąży i możliwości rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej ubezpieczona powołała się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 marca 2013 r. III AUa 1542/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2006 r., III UK 156/15 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 3 marca 2016 r., III AUa 1674/15

W konkluzji skarżąca wskazała, iż mając na uwadze fakt, że skarżąca pobierała za świadczone przez siebie usługi wynagrodzenie, czyli uzyskiwała dochody oraz ponosiła koszty związane z prowadzeniem działalności tj. dokonywała zakupów, opłacała składki na ubezpieczenie społeczne, należy uznać, że działalność ta miała charakter rzeczywisty. Ponadto, działalność miała stały charakter, gdyż czynności powtarzały się. Ubezpieczona w ramach posiadanej przez siebie wiedzy, a była początkującym przedsiębiorcą, wprowadziła działalność w sposób podporządkowany zasadzie racjonalnego gospodarowania, a więc czynności przez nią podjęte wypełniały cechy prowadzenia działalności gospodarczej. Wobec tego zdaniem skarżącej należy przyjąć, że faktycznie prowadziła działalność gospodarczą i wykonywała deklarowane przez siebie usługi.

W odpowiedzi na apelację pozwany organ rentowy wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zdaniem organu rentowego podniesione zarzuty są bezpodstawne i nie zasługują na ich uwzględnienie. Dokonana przez Sąd Okręgowy w Toruniu ocena dowodów przeprowadzonych w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy odpowiada wymogom przewidzianym w art. 233 § 1 k.p.c.

Ubezpieczona nie wykazała w jakim miejscach wywód Sądu narusza zasady logiki lub jest sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, względnie jakie dowody zostały wadliwie przez Sąd pierwszej instancji zostały pominięte w toku jego wywodu i jakie wnioski z tych dowodów powinien Sąd przyjąć.

W ocenie pozwanego zarzuty ubezpieczonej stanowią jedynie polemikę z prawidłowo przeprowadzoną przez Sąd Okręgowy oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego. W apelacji nie wykazano w odniesieniu do których środków dowodowych Sąd przedstawił wadliwą ocenę materiału dowodowego i jakie wnioski poprawnie Sąd winien z materiału procesowego wyprowadzić.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy na podstawie wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów uznał, iż skarżąca nie wykazała, że faktycznie prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą, która stanowiłaby tytuł do objęcia ubezpieczeniem społecznymi.

Wszechstronna analiza zebranego materiału dowodowego pozwala na przyjęcie, że formalne zarejestrowanie działalności przez skarżącą zostało dokonane tylko i wyłącznie w celu skonstruowania okoliczności faktycznych pozorujących prowadzenie działalności gospodarczej. Rzeczywistym celem zgłoszenia prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej od dnia 1 września 2015 r. przez skarżącą było uzyskanie tytułu do ubezpieczeń i podstaw do ubiegania się o wypłatę świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych przysługujących w razie choroby i macierzyństwa, których odwołująca się nie otrzymałaby, gdyby uprzednio nie zarejestrowała się we właściwej ewidencji jako przedsiębiorca.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja skarżącej nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem nie zawiera zarzutów skutkujących koniecznością uchylenia, bądź zmiany zaskarżonego wyroku.

Spór w przedmiotowej sprawie koncentrował się na kwestii, czy J. S. w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji, tj. od dnia 1 kwietnia 2015 r. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Chybiony jest zarzut naruszenia art 233 § 1 kpc. W pierwszej kolejności wskazać, iż wyrażona w tym przepisie zasada swobodnej oceny dowodów pozostawia sądowi orzekającemu wybór określonych środków dowodowych, sposób ich przeprowadzenia oraz ocenę. Granice tej "swobody" wyznaczają trzy czynniki: logiczny, ustawowy oraz ideologiczny, przez który rozumie się poziom świadomości prawnej sędziego czyli znajomość przepisów, doktryny i orzecznictwa, a także informacje dotyczące faktów życia społecznego, kultura prawna, jak i system pozaprawnych reguł i ocen społecznych, do których odsyłają przepisy obowiązującego prawa.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, powoływanie się na obrazę art. 233 § 1 k.p.c. jest dopuszczalne tylko wówczas, gdyby ocena dowodów okazała się rażąco wadliwa albo w sposób oczywisty błędna, przy czym skarżący może jedynie wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Sąd I instancji nie naruszył żadnego z obowiązków wyznaczonych treścią przepisu art. 233 § 1 k.p.c. a zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów, w tym z zeznań ubezpieczonej i dokumentów – księgi przychodów i rozchodów oraz paragonów z kasy fiskalnej, w żadnym razie nie może być uznana za dowolną. Jeżeli bowiem z zebranego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające przekonanie apelującego o innej, niż przyjęta wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich ocenie odmiennej niż przeprowadzona przez Sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r. w sprawie V CKN 17/00, publik. LEX nr 40424 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 marca 2006 r. w sprawie I ACa 1116/2005, publik., LEX nr 194518).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, skarżąca nie zdołała wykazać wadliwości rozumowania Sądu Okręgowego z punktu widzenia zaprezentowanych powyżej kryteriów. Czym innym jest również ocena prawna dokonanych ustaleń w ramach dochodzonych roszczeń. Prawidłowość takiej oceny prawnej podlega kontroli w ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego.

Okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia wyznacza prawo materialne. Nazwa zakładu pracy, w którym ubezpieczona była zatrudniona przed spornym okresem oraz okoliczność, iż jako intendentka pracowała w żłobku a nie przedszkolu, nie mają żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie o podleganie przez apelującą obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu) oraz dobrowolnemu ubezpieczaniu chorobowemu z tytułu działalności gospodarczej.

Nietrafny jest również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w pozostałym, wynikającym z apelacji zakresie. Ubezpieczona w dniu 30 października 2015r. (tj. po dwóch miesiącach od zarejestrowania działalności gospodarczej) zgłosiła do ZUS wniosek o zasiłek macierzyński, a w książce przychodów i rozchodów. nie ma żadnych wpisów za listopad 2015r (ostatni datowany jest na 30 października 2015r. – k. 20 a.r). Stąd twierdzenie apelującej, iż prowadziła działalność i uzyskiwała dochody do końca listopada 2015r., bo dopiero z dniem 30 listopada 2015r. skorzystała ze zwolnienia lekarskiego – nie jest wiarygodne. Jest też sprzeczne z jej zeznaniami złożonymi na rozprawie w dniu 30 czerwca 2016r., kiedy podała, iż przeszła na zwolnienie lekarskie w październiku 2015r., aby przygotować się do porodu i kupić wyprawkę.

Przedstawione w toku postępowania administracyjnego wydruki raportów dobowych z kasy fiskalnej potwierdzają jedynie, iż takie kwoty były do kasy wprowadzane. Książka przychodów i rozchodów jest dokumentem prywatnym (art. 245 kpc) i potwierdza jedynie dokonywanie w niej konkretnych wpisów, nie jest jednakże wystarczającym dowodem na to, iż ubezpieczona rzeczywiście wykonywała usługi, za które otrzymywała konkretne przychody i ponosiła wskazane wydatki.

Brak wyuczonych i praktycznych kwalifikacji ubezpieczonej, a także bardzo skromne wyposażenie jakim dysponowała (o czym świadczy np. cena i ilość zakupionych lakierów do paznokci k. 22, 23, 24, 26 a.r), brak gabinetu, nie daje podstaw do zaakceptowania jej twierdzeń o aktywności i takiej konkurencyjności na rynku kosmetycznym w T., której efektem miałyby być duża, jak na początek działalności, liczba klientek (po 3 dziennie – zeznania w dniu 30czerwca 2016r. protokół k. 90V wraz z protokołem elektronicznym) i wykazany dochód w książce przychodów i rozchodów (4330 zł we wrześniu 2015 r., 4538 zł w październiku 2015r. – k. 20 a.r.).

Wskazać w tym miejscu wystarczy, iż ubezpieczona udokumentowała zakup –w dniu 21 sierpnia 2015 r.: 20 sztuk lakierów za cenę 1zł od sztuki, 1 szpatułki i kieliszka za łączną cenę 9,90 zł, frezarki za 30,99 zł w dniu 22 sierpnia 2015r. 10 sztuk patyczków kosmetycznych za 2 zł, kuracji parafinowej za 7,47 zł, kremu do rąk Z. za 3,98 zł i tarki do stóp za 10 zł, w dniu 24 sierpnia 2015r. – 1 sztuki henny do brwi za 9,38 zł, a w dniu 25 sierpnia 2015r. 20 sztuk lakierożelu za 3,99 zł, 1 sztuki lakierożelu za 4,99 zł, 1 sztuki acetonu za 3,99 zł i 2 sztuk cleanera po 3,99 zł (faktury k. 22, 23, 24, 26 a.r.). Razem wartość tych materiałów i sprzętu wynosiła brutto 190,93 zł (razem z kosztami wysyłki internetowej 293 zł brutto), przy tym ceny lakierów do paznokci średniej jakości wynoszą około 40-50 zł. Zatem ani jakość zakupionych materiałów, ani ilość sprzętu – zaledwie jedna frezarka, pilnik, kilka patyczków kosmetycznych, nie uzasadnia twierdzenia, iż obsługiwała miesięcznie po 60 klientek (po 3 osoby dziennie przez 20 dni roboczych).

Zdobycie klientek w działalności kosmetycznej wymaga zdobycia przez osobę świadczącą takie usługi zaufania do umiejętności kosmetyczki. Oglądanie filmów instruktarzowych w intrenecie i „ćwiczenie” na K. M. (1) (jak zeznała była to jedyna osoba, na której ćwiczyła przed zarejestrowaniem działalności k. 90v), a nawet komunikatywność ubezpieczonej, nie wystarcza do zdobycia takiego zaufania, a w konsekwencji na uzyskanie wysokich (stosunkowo do prezentowanego doświadczenia zawodowego) deklarowanych dochodów.

Ubezpieczona była w zaawansowanej ciąży w dacie zarejestrowania działalności, nie miała samochodu, miała dziecko w wieku szkolnym wymagające opieki, nie mogła liczyć na pomoc partnera w reklamowaniu działalności, gdyż jak sama zeznała od kwietnia do września 2015r. przebywał za granicą.

Działalność gospodarcza ubezpieczonej miała polegać przede wszystkim na usługach manicure i pedicure. Zaledwie dwie osoby, w tym K. M., potwierdziły, iż apelująca zrobiła im manicure w spornym okresie. W świetle powyższego brak było podstaw do uznania, iż skarżąca codziennie w okresie wrzesień, październik 2015r., przemieszała się w T. na piechotę z walizką na kółkach do trzech klientek, oraz że klientki te miałyby jej płacić – mając na uwadze ceny usług manicure także w profesjonalnym salonie w T. – ok 30-40 zł, pedicure ok 70 zł https://lavito.pl/kosmetyczka/manicure/torun/cennik; https://booksy.net/pl-pl/1773_salon-kinga-i-aga_fryzjerzy_22875_torun), więcej niż za taką usługę w salonie kosmetycznym.

Rację miał zatem Sąd I instancji, iż zakup niewielkiej liczby lakierów, pilników itp., zakup kasy fiskalnej, odnajmowanie lokalu o pow. 24 m2 na potrzeby za 603 zł miesięcznie dla przechowywania w nim dokumentacji związanej z prowadzeniem działalności (w sumie książki przychodów i rozchodów, raportów dziennych, wpisu do ewidencji i deklaracji ZUS) – jak wyjaśniała nielogicznie skarżąca –nie pozwala na stwierdzenie, iż skarżąca podjęła się od września 2015r. rzeczywiście zawodowo, zarobkowo, stałej działalności gospodarczej, a jedynie że podjęła działania mające na celu wykazanie, w razie takiej potrzeby stosownym organom, iż została przedsiębiorcą.

Oczywiście prawidłowo przebiegająca ciąża ubezpieczonej nie może być uznana za przeszkodę do skutecznego rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej, zwłaszcza jeśli działalność ta nie wymaga wysiłku fizycznego oraz pozwala na ustalenie elastycznych godzin wykonywania usług, a nawet świadczenie pracy we własnym domu. Samo rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej w okresie ciąży, nie jest w żadnym zakresie sprzeczne z prawem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 marca 2013 r., III AUa 1542/12, LEX nr 1311944). Nie może też świadczyć o braku woli do prowadzenia tej działalności, bowiem taką wolę każdorazowo winno się badać w oparciu o całokształt okoliczności sprawy. Jednakże, zgromadzony materiał dowodowy, jak słusznie ustalił Sąd I instancji, nie pozwalał na stwierdzenie, iż skarżąca miała zamiar i rzeczywiści realizowała działalność gospodarczą zgłoszoną do CEDiG.

Okoliczność posiadania oszczędności na opłacenie składek w zasadzie pozostawała bez znaczenia dla rozpoznania sprawy, gdyż istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy było faktyczne prowadzenie działalności przez ubezpieczoną. Jednakże wątpliwym jest, żeby takie oszczędności skarżąca rzeczywiście posiadała, skoro od października 2015r. zmniejszyła deklarowaną podstawę z 9897,50 zł do 535 zł, z przyczyn - co potwierdziła w apelacji - ekonomicznych.

Wiarygodność zeznań ubezpieczonej podważały zawarte w nich sprzeczności, co zasadnie podkreślił Sąd I instancji.

Sąd II instancji podziela i przyjmuje za własne zarówno ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia, jak i ocenę prawną dokonane przez Sąd I instancji, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

W kontekście powyższych wywodów należało uznać, że zarzuty zawarte w apelacji ubezpieczonej dotyczycące błędów w ustaleniach faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia w związku z błędną oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego i przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów, mają jedynie charakter polemiczny w stosunku do prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego i jako takie nie zasługują na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy, przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej uzasadniających ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia.

Jedynie dodatkowo zauważyć trzeba, iż Dyrektor Izby Skarbowej w G. poinformował ZUS Oddział w T. o zgłoszeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez firmę Kancelaria (...) w Pracy, z której pośrednictwa przy zakładaniu działalności gospodarczej korzystała m.in. ubezpieczona. Spółce zarzucono, iż „pomaga ciężarnym kobitom przy zakładaniu działalności gospodarczej kosmetycznej bądź fryzjerskiej przez portal ePUP – fikcyjnej i na okres ciąży, zamawiane są artykuły kosmetyczne oraz kursy kosmetyczne on-line w firmie styl-studio, a Kancelaria jednorazowo opłaca najwyższą składkę chorobową; odpłatność za te usługi Kancelarii miała być pokrywana z zasiłku macierzyńskiego wypłacanego przez ZUS (pismo IS, zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa k. 2,3, a.r.).

Sąd odwoławczy w pełni podziela także ocenę prawną, jakiej dokonał Sąd I instancji.

Stosownie do dyspozycji art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 963 ze zm.; dalej ustawy systemowej), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą. Obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym (art. 12 ust. 1 ustawy systemowej). Ponadto w art. 8 ust. 6 pkt 1 ustawy systemowej wskazano, iż za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą uważa się osobę prowadzącą tę działalność na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych. Natomiast dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu podlegają na swój wniosek osoby objęte obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi, wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 2, 4, 5, 8 i 10 (art. 11 ust. 2 ustawy systemowej). Na podstawie art. 13 pkt 4 ustawy systemowej obowiązek ubezpieczenia powstaje z dniem rozpoczęcia działalności rodzącej obowiązek ubezpieczenia do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności.

W spornej między stronami kwestii należy odnieść do treści przepisów określających definicję działalności gospodarczej, w szczególności do art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 672 ze zm., dalej ustawa o swobodzie działalności gospodarczej), który definiuje działalność gospodarczą jako zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły. Jest to legalna definicja działalności gospodarczej, co oznacza, że powinna być ona traktowana jako powszechnie obowiązujące rozumienie tego pojęcia w polskim systemie prawnym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2009 r., V KK 330/08, Prok. i Pr.-wkł. 2009, Nr 6, poz. 17, zob. też uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005 r., III CZP 88/04, OSNC 2006, Nr 1, poz. 5).

Z rozpoczęciem działalności gospodarczej ściśle łączy się również obowiązek wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Wpis ma jednak charakter deklaratoryjny, a nie - konstytutywny i nie kreuje bytu prawnego przedsiębiorcy. Zgłoszenie i wpis do ewidencji działalności gospodarczej stanowi tylko podstawę rozpoczęcia działalności gospodarczej w rozumieniu jej legalizacji i nie jest zdarzeniem ani czynnością utożsamianą z podjęciem takiej działalności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 czerwca 2013 r., III AUa 1928/12, LEX nr 1339313). Określenie przez samego przedsiębiorcę daty rozpoczęcia działalności gospodarczej wpisywanej do ewidencji powoduje jednak powstanie domniemania faktycznego, że z tą datą działalność gospodarcza została podjęta i jest prowadzona aż do czasu jej wykreślenia z ewidencji. Domniemanie faktyczne ma znaczenie dowodowe i może być obalone, co oznacza, iż okres prowadzenia działalności gospodarczej wynikającej z wpisu do ewidencji może być korygowany, lecz czynność ta musi być powiązana z wynikami postępowania dowodowego. W takiej sytuacji ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która wywodzi z niego skutki prawne.

Podkreślić także należy, że ubezpieczenie z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej powstaje z mocy prawa. Wprawdzie w decyzjach dotyczących tej kwestii używa się niejako zwyczajowo sformułowania „obejmuje ubezpieczeniem społecznym”, jednakże nie zmienia to faktu, że ubezpieczenie to powstaje z mocy prawa, a decyzja organu rentowego ma jedynie charakter deklaratoryjny, potwierdzający powstanie prawa z chwilą ziszczenia się jego ustawowych przesłanek. Przepis art. 6 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 13 pkt 4 ustawy systemowej kreuje obowiązek podlegania osób prowadzących pozarolniczą działalność ubezpieczeniom z mocy ustawy od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności. Tak więc, to nie decyzja organu rentowego powoduje powstanie tego obowiązku, a jedynie potwierdza ona ten obowiązek. Decyzja ta wydawana jest na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 2 ustawy systemowej i nie jest decyzją kształtującą prawa i obowiązki, a jedynie decyzją potwierdzającą przebieg ubezpieczeń. Innymi słowy, o obowiązku ubezpieczenia przesądzają przepisy prawa, a nie wola ubezpieczonego lub organu rentowego.

Reasumując, podkreślić należy, iż obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą wynika z faktycznego prowadzenia tej działalności. Pogląd ten znajduje również potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 25 listopada 2005 r. (I UK 80/05, OSNAPiUS 2006, nr 19-20, poz. 309). Sąd Najwyższy wskazał, iż w przepisie art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych chodzi o faktyczne wykonywanie działalności pozarolniczej, w tym gospodarczej, co oznacza, iż wykonywanie tejże działalności, to rzeczywista działalność o cechach określonych w przywołanym art. 2 ust. 1 Prawa działalności gospodarczej, czyli działalność zarobkowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. W wyroku z dnia 14 września 2007 r. (III UK 35/07) Sąd Najwyższy stwierdził natomiast że obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność - w tym działalność gospodarczą - wynika z faktycznego prowadzenia tej działalności. Tym samym do powstania obowiązku ubezpieczenia wymagane jest faktyczne prowadzenie tej działalności. Wykonywanie pozarolniczej działalności gospodarczej to rzeczywista działalność zarobkowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Rozpoczęcie działalności polega na podjęciu w celu zarobkowym działań określonych we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej.

Ocena, czy działalność gospodarcza jest wykonywana, należy przede wszystkim do sfery ustaleń faktycznych, a dopiero w następnej kolejności - do ich kwalifikacji prawnej. Działalność gospodarcza to prawnie określona sytuacja, którą trzeba oceniać na podstawie zbadania konkretnych okoliczności faktycznych, wypełniających znamiona tej działalności lub ich niewypełniających. Prowadzenie działalności gospodarczej jest zatem kategorią obiektywną, niezależnie od tego, jak działalność tę ocenia sam prowadzący ją podmiot i jak ją nazywa oraz czy dopełnia ciążących na nim obowiązków z tą działalnością związanych, czy też nie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasadnie Sąd I instancji ustalił, iż ubezpieczona nie miała zamiaru i w rzeczywistości nie prowadziła działalności gospodarczej w sposób stały, zorganizowany i ciągły oraz w celu zarobkowym, a podjęte przez nią czynności, miały na celu jedynie pozorację takiego stanu rzeczy. W świetle przywołanych wyżej przepisów z ustawy systemowej, brak było zatem podstaw do stwierdzenia, iż od września 2015r. ubezpieczona podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu.

Uznając zatem, iż rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jest prawidłowe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił wywiedzioną apelację (pkt I sentencji wyroku).

O kosztach procesu Sąd Apelacyjny rozstrzygnął zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik określoną w art. 98 i 99 k.p.c., stosownie do której strona przegrywająca proces obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty zastępstwa procesowego. Wysokość tych kosztów ustalił w stawce minimalnej od wartości przedmiotu sporu 4.521,50 zł (sumy zapłaconych składek z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej od dnia 1 września 2015 r.) – § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 i § 15 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804 ze zm.), mając na uwadze niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia – art. 109 § 2 kpc in fine (pkt 2 sentencji wyroku).

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Alicja Podlewska SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń