Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 937/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 maja 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w punkcie 1 - zasądził od pozwanego J. W. na rzecz powoda „ (...)” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z. kwotę 12.558,20 zł z odsetkami: ustawowymi za okres od 23 marca 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3.045,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; w punkcie 2 – oddalił powództwo w pozostałej części (wyrok k. 237, uzasadnienie k. 238-239 odwrót).

Powyższy wyrok w całości apelacją zaskarżyła strona pozwana, która zarzuciła rozstrzygnięciu:

1. naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, w postaci:

a) art. 207 § 6 k.p.c. poprzez całkowicie bezzasadne uznanie, że dowody zgłoszone przez pełnomocnika powoda w piśmie z dnia 23 września 2015 r., powtórzone w piśmie z dnia 21 stycznia 2016 r. uznać należało za spóźnione, podczas gdy, jak wskazał pełnomocnik powoda w treści w/w pisma z dnia 23 września 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2016 r., powołanie ww. dowodów stało się uzasadnione dopiero na ówczesnym etapie postępowania, zaś ich przeprowadzenie nie spowodowałoby zbędnej zwłoki, mając na uwadze, że zgłoszono je 23 września 2015 r. oraz 21 stycznia 2016 r., a kolejne posiedzenie wyznaczone było na dzień 27 kwietnia 2016 r.

b) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 i § 2 k.p.c. polegające na bezzasadnym oddaleniu wniosków dowodowych mających istotne znaczenie dla sprawy w postaci dowodów zgłoszonych przez pełnomocnika powoda w piśmie z dnia 23 września 2015 r., powtórzonych w piśmie z dnia 21 stycznia 2016 r.

c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zastosowanie całkowicie dowolnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym zestawienia kursów pojazdów, zeznań pozwanego, pisma i dokumentacji przesłanych do Sądu w dniu 4 lutego 2015 r. przez (...) (...) Oddział w K., zapisów z (...) oraz opinii biegłego z zakresu skażeń i nadzwyczajnych zagrożeń środowiska w zakresie uznania, że:

- istniała fizyczna możliwość dostarczenia przez pozwanego nieczystości o składzie wskazanym w badaniach przeprowadzonych przez powoda, podczas gdy na podstawie pisma i dokumentacji przesłanych do Sądu w dniu 4 lutego 2015 r. przez (...) (...) Oddział w K. oraz zapisów z (...) pojazdów asenizacyjnych należało wywieść wniosek, iż ww. pojazdy bezpośrednio ze Spółdzielni (...) udały się do powoda, a czas przejazdu oraz techniczne warunki otwarcia cystern uniemożliwiały uzupełnienie nieczystości o ścieki zawierające metale ciężkie w trakcie przejazdu ze spółdzielni mleczarskiej do siedziby powoda;

- pozwany mając świadomość tego, iż dostarczane przez niego nieczystości są każdorazowo poddawane badaniu, dokonał ich zanieczyszczenia, czego konsekwencją było nałożenie na niego dodatkowych kosztów i kar oraz rozwiązanie umowy, które to założenie uznać należy za sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym;

- badanie pobranych od pozwanego próbek zostało dokonane prawidłowo i brak jest podstaw do przyjęcia, iż mogło dojść do ingerencji w skład ww. próbek osób trzecich już po ich pobraniu, pomimo że z przesłuchania pozwanego w charakterze strony oraz z opinii biegłego wynika bezsprzecznie, że skład pobranych próbek wskazuje na to, iż nie mogły one pochodzić z przemysłu mleczarskiego, zaś uzyskanie tak wysokiego stężenia metali ciężkich wskazuje na pochodzenie nieczystości z przemysłu galwanizerskiego lub metalurgicznego, zaś ww. pojazdy nie przewoziły w ww. okresie odpadów tego typu, a co za tym idzie, nie mogło dojść do zanieczyszczenia zbiorników,

d) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez całkowite pominięcie w sporządzonym uzasadnieniu odniesienia się do dowodów przeprowadzonych na wniosek pozwanego, w szczególności przesłuchania pozwanego w charakterze strony zapisu (...) oraz dokumentów dostarczonych przez (...) Spółdzielnię (...) poprzez wskazanie, dlaczego Sąd odmówił ww. dowodom wiarygodności i mocy dowodowi w zakresie wykazanie, że pozwanemu nie można zarzucić naruszenia umowy, z którego powód wywodził swoje roszczenie.

Podnosząc powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych, ewentualnie w przypadku uznania przez Sąd, iż Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy, wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, nadto o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego wraz kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych (apelacja k. 247-251 tom II akt).

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów procesu (w tym kosztów zastępstwa procesowego) za instancję odwoławczą według norm przepisanych (odpowiedź na apelację k. 258-263 tom II akt).

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jest bezzasadna, pomimo trafności niektórych ze sformułowanych w niej zarzutów.

W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę na okoliczność, że zarzuty podniesione w apelacji sprowadzają się do kwestionowania prawidłowości czynności Sądu Rejonowego podejmowanych w sprawie, w której wydano skarżony wyrok. Zarzuty te (zarzut a i b) dotyczą stosowania przepisów prawa procesowego (art. 207 § 6 k.p.c. i art. 217 § 2 k.p.c.), których błędne zastosowanie przez Sąd Rejonowy doprowadziło do pominięcia dowodów mających istotne znaczenie w sprawie.

Pozwany kwestionował poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia, co do sposobu pobrania próbek nieczystości przewożonych w spornych transportach, wskazując, że próbki bezpośrednio po pobraniu nie były dostarczane pracownikom laboratorium i w obecności pracownika pozwanego, jak też że nie mogły one pochodzić z jego przewozów nieczystości skoro, po pierwsze: rodzaj stwierdzonych przekroczeń w analizach tych próbek nie mógł pochodzić z nieczystości (...), po drugie: zabezpieczony odczyt (...) wskazywał, że transport tych nieczystości odbywał się bezpośrednio z mleczarni do zlewni, bez odbiorów w międzyczasie żadnych innych ścieków.

Sąd Okręgowy uznał za trafny zarzut naruszenia art. 207 § 6 k.p.c. poprzez oddalenie przez Sąd Rejonowy na jego podstawie złożonych przez pozwanego w toku postępowania pierwszoinstancyjnego wskazanych w apelacji wniosków dowodowych jako spóźnione. Tymczasem dowody zgłaszane dopiero w toku postępowania, ale stanowiące rozwinięcie i sprecyzowanie twierdzeń pozwanego przedstawionych w sprzeciwie od nakazu zapłaty i będące adekwatną reakcją na sposób obrony powoda, w zasadzie nie mogą być uznane za spóźnione w rozumieniu art. 207 § 6 k.p.c. Zasadą jest bowiem możliwość powoływania okoliczności i dowodów aż do zamknięcia rozprawy (art. 217 § 2 k.p.c.). Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku popełnił błąd wskazując, że wnioski te zostały złożone dopiero w piśmie z dnia 21 stycznia 2016 r., kiedy to zostały przez pozwanego ponowione.

Z analizy akt sprawy wynika, że pismo procesowe z dnia 23 września 2015 r. (k. 143 tom I) zawierające wskazane wnioski dowodowe nie było złożone dla przewłoki, albowiem stanowiły adekwatny środek obrony w procesie i stanowiły odniesienie do złożonych na poprzedzających go rozprawie wyjaśnień powoda i zeznań świadków R. B. i G. K. (protokół rozprawy k. 136-142 tom I), którzy negowali jakakolwiek ingerencję w zawartość próbek i potwierdzili twierdzenia powoda, że próbki były należycie zabezpieczone przed ingerencją osób trzecich. Zasadnie pozwany w tym właśnie momencie procesowym powoływał okoliczności kwestionujące prawdziwość twierdzeń strony powodowej istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), poprzez dopuszczenie dowodu z: zeznań świadka J. B. –kierowcy cysterny wykonującej przewozy, na okoliczność zabezpieczenia próbek nieczystości do badań przez powoda, w szczególności, czy w obecności pracowników pozwanego pojemniki na ww. próbki były zamykane, czy w jakikolwiek inny sposób zabezpieczane przed ewentualną ingerencją w jej skład osób trzecich, jak też z zobowiązania (...) (...) Spółdzielni (...) w K. do przesłania dziennika wjazdów i wyjazdów samochodów pozwanego w dniach odbioru spornych nieczystości, przedstawienia pełnej dokumentacji dokonywanych załadunków nieczystości w tych terminach, w szczególności dokumentów, z których wynikałoby czy tankowań dokonywano do pustych zbiorników i jaka ilość nieczystości została za każdym razem pobrana.

Niewątpliwie dopuszczenie tych wniosków na ówczesnym etapie postępowania było uzasadnione i nie powodowałoby zbędnej zwłoki, skoro zgłoszono je 23 września 2015 r., a ponowiono 21 stycznia 2016 r., a kolejne posiedzenie Sądu I instancji, jak słusznie zauważył skarżący, wyznaczone zostało na późniejszy termin, który przypadał na 27 kwietnia 2016 r.

Sąd ma obowiązek przeprowadzenia postępowania dowodowego do czasu dostatecznego wyjaśnienia okoliczności spornych (art. 217 § 2 k.p.c.). Co prawda ocena, czy zostały one wyjaśnione dostatecznie czy nie, należy do jego kompetencji i to on decyduje o środkach dowodowych pozwalających na dokonanie ustaleń stanowiących faktyczną podstawę merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.), niemniej jednak zaniechanie ich wyjaśnienia jest nie do zaakceptowania i nie mogło się ostać.

Pozwany na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2016 r. złożył stosowne zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. co do ogłoszonego na tym posiedzeniu postanowienia o oddaleniu ponowionego wniosku dowodowego w zakresie przeprowadzenia dowodu z zeznań J. B. oraz zobowiązania (...) Oddział w K. do złożenia określonych w tym wniosku dokumentów, co umożliwiło dokonanie instancyjnej kontroli tego niezaskarżalnego orzeczenia na etapie postępowania apelacyjnego. Sąd Okręgowy z powyżej przywołanych względów uznał konieczność uzupełnienia przeprowadzonego postępowania dowodowego o wskazane dowody.

Wyrok Sądu drugiej instancji musi opierać się na własnych ustaleniach faktycznych i prawnych sądu odwoławczego. W pierwszej kolejności określenia wymaga więc podstawa faktyczna żądania, ponieważ dopiero po jej ustaleniu możliwe jest odniesienie się do podstawy prawnej.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia Sądu Rejonowego uzupełniając je o ustalenia wynikające z zawnioskowanych przez pozwanego w toku postępowania pierwszoinstancyjnego dowodów, a nieuwzględnionych przez Sąd I instancji, dopuszczając na rozprawie apelacyjnej w dniu 24 marca 2017 r. dowód z zeznań J. B. oraz z dokumentów pozostających w posiadaniu (...) Spółdzielni (...) Oddział w K. w postaci: dziennika wjazdów i wyjazdów samochodów należących do firmy (...) o numerach rejestracyjnych (...) w dniach 21 i 23 stycznia 2013 r. oraz 1,4,5,7,8, lutego 2013 r. oraz pełnej dokumentacji dokonywania załadunku nieczystości w ww. dniach w szczególności dokumentów, z których wynikało czy tankowań dokonywano do pustego zbiornika oraz jaka jakość nieczystości została za każdym razem pobrana (postanowienie k. 275 tom II).

Sąd Okręgowy w oparciu o zeznania powyższego świadka będącego jednym z kierowców cystern przewożących serwatkę do zlewni zakładu (...) ustalił dodatkowo, że pracownicy Spółdzielni (...) w K. w celu uzyskania odpowiedniego odczynu pH przewożonych w ramach zawartej umowy przez pozwanego nieczystości ciekłych – serwatki, dosypywali do niej wapno, co było sprawdzane przez kierowców cystern (zeznania świadka J. B. złożone na rozprawie apelacyjnej k. 295 odwrót-296 tom II akt).

W tej sytuacji Sąd Odwoławczy kontrolą instancyjną zasadności podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nakazującym dokonanie wszechstronnej i swobodnej oceny materiału dowodowego, odniósł nie tylko do stanu faktycznego ustalonego przez Sąd Rejonowy, ale też do przeprowadzonych dowodów w postępowaniu apelacyjnym.

Pozwany w toku postępowania całą swoją inicjatywę dowodową ukierunkował na wykazanie, że pomimo stwierdzenia przekroczenia dopuszczalnych progów zanieczyszczeń w próbkach przewożonych odpadów płynnych, w sposób należyty wykonał umowę wiążącą go z powodem, wobec czego brak było podstaw do nałożenia nań kar umownych za nienależyte jej wykonanie (art. 483 k.c.).

Rację ma powód twierdząc w odpowiedzi na apelację, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwala na wyprowadzenie z niego wniosku, iż to nieprawidłowy sposób pobrania próbek przewożonych odpadów płynnych spowodował, że w wynikach laboratoryjnych ujawniono przekroczenie dopuszczalnych progów zanieczyszczeń.

Jak wskazał biegły sądowy w swojej opinii w procesie pobierania próbek do badań podczas przepompowywania ścieków dostarczanych na oczyszczalnię (...) obowiązują procedury w ramach posiadanego certyfikatu akredytacji nr (...), które jak wynika z zeznań świadków T. S. i J. C. (k. 214 odwrót – 215 odwrót tom II), jak też R. B. oraz G. K. (zeznania k. 139-141 oraz k. 141-142 tom I) były przestrzegane.

Dopuszczony przez Sąd odwoławczy dowód z zeznań świadka J. B. złożony na okoliczność sposobu zabezpieczenia próbek do badań przez powoda nie doprowadził do dokonania odmiennych ustaleń, niż ustalenia Sądu Rejonowego. Po pierwsze, świadek nie przypominał sobie czy w dniach od 21 stycznia 2013 r. do 8 lutego 2013 r. dostarczał nieczystości do powodowej spółki; po drugie, auto o numerze rejestracyjnym (...) to nie jego auto, nie jeździł tym samochodem, jak też nie jeździł samochodem o numerze rejestracyjnym (...). W tym kontekście, zeznań świadka dotyczących sposobu miejsca i czasu, a więc procedury poboru próbek przewożonych nieczystości nie można było odnieść do spornych transportów, skoro świadek w nich nie uczestniczył (zeznania k. 295 odwrót-296 tom II).

Odnośnie do złożonych na żądanie Sądu odwoławczego dowodów z dokumentów (k. 284-287 tom II), należy wskazać, że wynikające z nich dane, co do ilości odebranych we wskazanych dniach nieczystości płynnych z (...) Spółdzielni (...) z siedzibą w K. przez pojazd o numerze rejestracyjnym (...), potwierdzone dokumentacją wywozu nieczystości, nie pozwalają na ustalenie żadnych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów, w szczególności czy zbiornik w tym pojeździe był w chwili odbioru nieczystości pusty oraz jaka jakość nieczystości została za każdym razem pobrana. Spółdzielnia (...) nie posiada też dokumentacji wywozu nieczystości przez pozwanego pojazdem o numerze rejestracyjnym (...).

Pozwanemu nie udało się więc zakwestionować, że procedura pobierania próbek nie była właściwie wykonywana i że w jej toku doszło do jakiegokolwiek ich zanieczyszczenia.

Rację ma powód wskazując, że pozwany nie skorzystał z przysługującej mu możliwości odebrania z laboratorium pozwanej spółki pobranej uprzednio próbki ścieków, tak zwanej „próbki rozjemczej”, w celu wykonania ewentualnych badań rozjemczych przez inne akredytowane laboratorium ciągu 24 godzin od momentu pobrania próbki, co zostało przewidziane w załączniku 3 do umowy pkt 4 i 5 procedury wyrywkowej kontroli jakości nieczystości ciekłych i jest typową i regulowaną normą procedurą reklamacyjną obowiązującą we wszystkich laboratoriach posiadających akredytację (opinia biegłego k. 201 tom I). Apelujący zamknął sobie tym samym, przewidzianą w ramach zawartej z powodem umowy, drogę do kwestionowania miarodajności wyników badań, z których wynikało przekroczenie w dostarczonych do zlewni nieczystościach stężeń metali ciężkich, charakterystycznych dla przemysłu galwanizerskiego i metalurgicznego, a nie mleczarskiego.

Sąd odwoławczy podzielił stanowisko powoda w odpowiedzi na apelację negujące wartość dowodową zapisów (...) pojazdów obsługujących odbiór nieczystości w zakresie, w jakim miałyby zmierzać do wykazania, że niezakłócona droga transportu pojazdów od mleczarni do zlewni, wykluczać miałaby jakąkolwiek ingerencję w przewożone nieczystości, jak i wiarygodność stwierdzonych laboratoryjnie przekroczeń dopuszczalnych parametrów w pobranych próbkach ścieków. Przekonującym jest bowiem argument, że umowa pomiędzy stronami nie zakładała, że przywożone przez pozwanego ścieki miały pochodzić ze wskazanej mleczarni w K., ani sposobu załadunku i transportu nieczystości do zlewni.

Faktem potwierdzonym przez biegłego sądowego pozostaje, że ocenione jako wiarygodne wyniki badań próbek przewożonych nieczystości ciekłych, wykluczają aby te nieczystości dostarczone przez pozwanego pochodziły ze wskazanej przez niego mleczarni. Pozwany nie zdołał jednak wykazać, że doszło do ingerencji osób trzecich w pobrane do badań próbki, jak i, że do takiej ingerencji nie doszło w czasie transportu nieczystości. Z dopuszczonych na etapie postępowania apelacyjnego dowodu z zeznań świadka J. B. wynika bowiem, że przy załadunku ścieków mleczarskich w postaci serwatki, pracownicy mleczarni dosypywali doń wapno w celu uzyskania odpowiedniego odczynu pH, co dowodzi, że już na etapie załadunku nieczystości dochodziło do ingerencji w skład tych ścieków mleczarskich, na co pozwany w toku postępowania dowodowego nie wskazywał.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wobec przeprowadzenia uzupełniającego postępowania dowodowego oraz przeprowadzeniem ich oceny zdezaktualizował się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.

Naruszenie przepisu, określającego wymagania, jakim winno odpowiadać uzasadnienie wyroku sądu (art. 328 § 2 k.p.c.), może być ocenione jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 7 lutego 2001r, sygn. akt V CKN 606/00, opubl. Lex nr 53116). Sytuacja taka w rozpoznawanej sprawie nie występuje, gdyż treść uzasadnienia pozwala na odczytanie sfery motywacyjnej orzeczenia i poddanie go kontroli instancyjnej. Sąd I instancji dokonał stosownych ustaleń dotyczących przedmiotu sprawy, a wskazana podstawa prawna rozstrzygnięcia z przytoczeniem przepisów prawa pozwoliła na odczytanie sfery motywacyjnej Sądu, który wydał zaskarżone rozstrzygniecie, jak i jego kontroli instancyjnej, czego skutkiem było uzupełnienie postępowania dowodowego i przyjęcie jako właściwej oceny prawnej dokonanej w sprawie przez Sąd I instancji.

Mając powyższe na uwadze i nie znajdując podstaw do wzruszenia z urzędu zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację złożoną przez pozwanego.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie
art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powoda reprezentowanego przez radcę prawnego kwotę 2.400,00 zł z tytułem zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym zgodnie z § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., nr 1804).

Krzysztof Wójcik Iwona Godlewska Paweł Hajdys