Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 311/13 Sygn. akt I ACa 311/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:SSA Katarzyna Polańska - Farion

Sędziowie: SA Bogdan Świerczakowski

SO Tomasz Wojciechowski (spr.)

Protokolant:aplikant sędziowski Małgorzata Mińkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 września 2013 roku

sprawy z powództwa U. P.

przeciwko U. W.

o zachowek

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 października 2012 r.

sygn. akt XXIV C 1164/10

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od U. W. na rzecz U. P. kwotę 2 400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

I ACa 311/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 sierpnia 2010 roku H. P. (1) i U. P. wystąpiły o zasądzenie od U. W. kwot po 250.000,- zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty z tytułu zachowku w związku z nabyciem przez pozwaną w całości spadku po H. P. (2).

Pismem z 24 maja 2011 roku powództwo zostało zmodyfikowane. U. P. zażądała zapłaty kwoty 500.000,- zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa, a H. P. (1) cofnęła pozew ze zrzeczeniem się roszczenia, co doprowadziło do umorzenia postępowania w zakresie jej dotyczącym postanowieniem z dnia 27 lipca 2011 roku.

Po sporządzeniu przez biegłego opinii wyceniającej spadkową nieruchomość, oświadczeniem złożonym podczas rozprawy w dniu 16 maja 2012 roku, U. P. ograniczyła swoje żądanie do kwoty 136.685,50 zł cofając powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia w pozostałej części.

Wyrokiem z dnia 10 października 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie ponad kwotę 136.685,50 zł wobec cofnięcia pozwu w tym zakresie, zasądził od U. W. na rzecz U. P. 136.685,50 zł z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 20 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty, nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Kasy Sądu Okręgowego w Warszawie od U. W. kwotę 7.921,05 zł tytułem kosztów sądowych oraz zasądził od U. P. na rzecz U. W. kwotę 5.232,24 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił, że H. P. (2) zmarła 1 czerwca 2008 roku. Była matką U. W. i ojca powódki W. P., który zmarł jeszcze przed nią – 4 lutego 2002 roku. Po W. P. dziedziczyły H. P. (1) i U. P. po 1/2. Z kolei spadek po H. P. (2) na podstawie testamentu nabyła w całości U. W..

W skład spadku po H. P. (2) wchodził udział w wysokości 2/3 w nieruchomości zabudowanej położonej w G. przy ulicy (...), numer działki (...). H. P. (2) była jej współwłaścicielką wraz z mężem M. P. (1). M. P. (1) zmarł 16 września 1995 roku, a spadek po nim po 1/3 nabyła żona oraz dzieci – W. P. i U. W..

Wartość rynkowa opisanej nieruchomości według stanu z 1 czerwca 2008 roku i cen aktualnych wynosi 820.113,- zł.

Sąd Okręgowy opisane ustalenia poczynił na podstawie przedstawionych przez strony dokumentów, które uznał za dowody wiarygodne. Wskazał jednocześnie na niesporność większości objętych nimi okoliczności.

W odniesieniu do wartości nieruchomości Sąd pierwszej instancji oparł się na opinii biegłego szczegółowo odnosząc się do zarzutów stron dotyczących prawidłowości wyceny.

Rozważania prawne Sąd Okręgowy rozpoczął od odwołania się do art. 991 k.c., z którego wynika, że między innymi zstępnym, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należy się zachowek wynoszący, o ile nie są trwale niezdolni do pracy bądź małoletni, połowę wartości należnego im udziału w spadku. Roszczenie pieniężne przysługuje takiej osobie jeśli odpowiedniego zachowku nie uzyskała w formie powołania do spadku, zapisu lub darowizny.

Z kolei zgodnie z art. 1002 k.c. roszczenia z tytułu zachowku przechodzą na spadkobiercę uprawnionego do zachowku tylko wtedy, gdy spadkobierca ten należy do osób uprawnionych do zachowku po pierwszym spadkodawcy.

W świetle powołanych przepisów legitymacja czynna powódki nie budziła wątpliwości.

Ustalono również, że w skład spadku wchodził udział w opisanej wyżej nieruchomości. Odnosząc się do wielkości tego udziału Sąd Okręgowy z powołaniem na art. 43 § 1 k.r.o. wskazał, że oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Rozważana nieruchomość do majątku takiego należała, co wynika z aktu własności ziemi i rejestru gruntów. Udział M. P. (2) wyniósł zatem 1/2, z czego jego żona nabyła przez dziedziczenie 1/3. Łącznie zatem z przysługującą jej 1/2 nieruchomości miała 2/3.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, że W. P. dziedziczyłby po matce w 1/2, co oznacza że przypadłaby mu 1/3 nieruchomości. Z kolei zachowek stanowić powinien 1/2 tego, a więc 1/6 nieruchomości. W związku z tym na podstawie art. 1002 k.c. U. P. nabyła prawo do roszczenia z tytułu zachowku. Zgodnie bowiem z art. 931 § 1 k.c. jeżeli dziecko spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego dzieciom w częściach równych.

Określając wysokość należnego świadczenia Sąd pierwszej instancji odwołał się do opinii biegłego wskazując jeszcze, że powódka nie udowodniła, aby wartość nieruchomości wynosiła więcej niż oszacowano. Należną kwotę określono jako 1/6 z oszacowanej przez biegłego wartości, to jest kwotę 135.685,- zł.

W zakresie, w jakim powództwo zostało cofnięte, Sąd umorzył postępowanie.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Podobnie rozliczono koszty sądowe, od których ponoszenia powódka była zwolniona w całości.

Opisany wyrok został zaskarżony apelacją przez pozwaną. Zakresem zaskarżenia objęto wyłącznie rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek wnosząc o jego zmianę przez zasądzenie odsetek wyłącznie za okres od dnia 11 października 2012 roku do dnia zapłaty i oddalenie powództwa co do odsetek za okres od dnia 20 sierpnia 2010 roku do dnia 10 października 2012 roku.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie była zasadna i – wobec niestwierdzenia wadliwości postępowania i orzeczenia Sądu pierwszej instancji podlegających uwzględnieniu z urzędu – musiała zostać oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

Sąd Apelacyjny podziela w całości ustalenia faktycznego dokonane przez Sąd Okręgowy jako znajdujące oparcie w zebranym materiale procesowym, a w tym także przeprowadzonych dowodach, które poddano prawidłowej ocenie. Zaaprobować należy w szczególności uwagi Sądu pierwszej instancji dotyczące zarzutów stron podniesionych wobec sporządzonej przez biegłego wyceny nieruchomości. Apelacja kwestii tej nie dotyczy, w związku z czym zbędne jest jej rozwijanie.

Zasadniczo prawidłowe były także rozważania prawne Sądu Okręgowego. Należy w nich jednak dokonać korekty stwierdzając, że w sprawie niniejszej nie znajdował zastosowania art. 1002 k.c. powoływany kilkakrotnie przez Sąd pierwszej instancji. Wskazany przepis dotyczy dziedziczenia już istniejącego roszczenia o zachowek. Jest to roszczenie z natury swej majątkowe, a więc podlegające dziedziczeniu, które jednak tą regulacją zostaje ograniczone. Aby bowiem odziedziczyć roszczenie o zachowek trzeba spełniać dodatkowy warunek – być uprawnionym do zachowku po pierwszym spadkodawcy. Chodzi przy tym o uprawnienie w sensie formalnym, podmiotowym, a nie o to, że w konkretnym przypadku dana osoba była rzeczywiście uprawniona do zachowku po pierwszym spadkodawcy.

Art. 1002 k.c. może znaleźć zastosowanie w sytuacji, gdy po śmierci pierwszego spadkodawcy umiera osoba uprawniona do zachowku po nim i zachodzi potrzeba oceny, czy roszczenie o zachowek przeszło na jej spadkobierców czy wygasło. Taki układ w sprawie rozpoznawanej nie miał miejsca.

Do zachowku w związku ze śmiercią H. P. (2) jest uprawniona jej wnuczka H. P. (1) i jest to jej własne uprawnienie, a nie odziedziczone po ojcu. Ojciec powódki W. P. zmarł przed swoją matką H., a więc siłą rzeczy nie nabył ani udziału w spadku po niej ani prawa do zachowku związanego z jej śmiercią. Tak więc wystarczające było odwołanie się do art. 991 § 1 k.c., który wśród uprawnionych do zachowku wymienia ogólnie zstępnych zmarłego, a więc także jego wnuki.

Prawidłowo, uwzględniając, że powódka nie była małoletnia ani nie powoływała się na trwałą niezdolność do pracy, określono ułamek zachowkowy w wysokości 1/2 wartości przypadającego uprawnionej udziału w spadku. Udział ten wynosił 1/2, gdyż powódka w braku testamentu doszłaby do spadku wraz z siostrą swego ojca, to jest pozwaną w sprawie niniejszej, w częściach równych.

Również prawidłowo określono skład spadku, co do którego nie było zresztą sporu. Odpowiada rzeczywistości określony przez Sąd Okręgowy udział w nieruchomości zaliczony do spadku po H. P. (2). Wobec braku ustalenia w innym właściwym postępowaniu nierównych udziałów w majątku dorobkowym należało przyjąć, że wynoszą one po 1/2. W konsekwencji do połowy przypadającej H. P. (2) doszła jeszcze 1/3 drugiej połowy w następstwie dziedziczenia po mężu M. P. (1), co dało łącznie 2/3. Do chwili śmierci H. P. (2) nie przeprowadzono postępowania o dział spadku czy podział majątku dorobkowego, ani też nie zaszły inne zdarzenia, które mogłyby spowodować zmianę sytuacji prawnej nieruchomości.

W rezultacie powódce należała się 1/6, jako iloczyn udziału spadkodawczyni w nieruchomości, udziału prezentującego przypadającą na niej w świetle ustawy części spadku i ułamka zachowkowego, wartości nieruchomości. Wartość tę określono na podstawie opinii biegłego. 1/6 z niej odpowiada kwocie zasądzonej przez Sąd Okręgowy.

Apelacja zarzuca wadliwe ustalenie daty początkowej naliczania odsetek od sumy należnej tytułem zachowku. Sąd pierwszej instancji określił ją zgodnie z żądaniem pozwu na datę wytoczenia powództwa. Zdaniem skarżącego winna to być data wyrokowania.

Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera uwag motywujących stanowisko, które znalazło swój wyraz w treści orzeczenia. Ponieważ jednak problem ma charakter wyłącznie prawny nie stwierdzono przeszkód do zajęcia przez Sąd drugiej instancji stanowiska co do istoty spornego zagadnienia. Rozpoznanie apelacji ma bowiem wymiar nie kontrolny, lecz służy merytorycznemu rozpoznaniu sprawy.

W rozważanej kwestii prezentowane są dwa stanowiska.

Pierwszy z poglądów przewiduje naliczanie odsetek z tytułu opóźnienia dopiero od daty wyrokowania. Zasadniczy argument powoływany na rzecz tej tezy opiera się na stwierdzeniu, że wartość udziału w spadku określana na potrzeby wyliczenia zachowku jest szacowana z uwzględnieniem cen z tego okresu, co wynika z utrwalonego stanowiska orzecznictwa sądowego motywowanego zwłaszcza treścią art. 995 § 1 k.c., w szczególności uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1985 roku (III CZP 75/84) stanowiącej zasadę prawną. Dalsze argumenty odwołują się do możliwości zawyżenia zachowku w przypadku uwzględnienia ceny z daty wyrokowania i jednoczesnego zasądzenia odsetek za okres wcześniejszy, a to wobec występowania inflacji (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 6 listopada 2012 roku, I ACa 1105/12). W niektórych z orzeczeń stwierdzono również, że dopiero w momencie wydania wyroku roszczenie staje się wymagalne (wyroki Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 6 listopada 2012 roku, I ACa 1105/12, z 2 marca 2011 roku, I ACa 110/12, Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 listopada 1997 roku, I ACa 690/97).

Drugi pogląd wychodzi z określenia daty wymagalności roszczenia o zachowek uznając, że wobec braku wskazania w ustawie kiedy świadczenie takie powinno być zrealizowane, stosuje się art. 455 k.c. Zgodnie z tym przepisem dłużnik powinien spełnić świadczenie niezwłocznie po wezwaniu go do tego przez wierzyciela. Jeśli tego nie czyni, to popada w opóźnienie dające podstawę do obciążenia go odsetkami. Stanowisko takie można odnaleźć między innymi w wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 lutego 2013 roku (I ACa 1156/12), Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 października 2012 roku (I ACa 460/12). Podkreśla się niekiedy deklaratoryjny charakter wyroku zasądzającego świadczenie z tytułu zachowku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 10 stycznia 2013 roku, I ACa 688/12).

W ocenie Sądu Apelacyjnego rozpoznającego niniejszą sprawę prawidłowe jest stanowisko przedstawione jako drugie.

Nie ulega wątpliwości, iż obowiązujące przepisy nie wskazują kiedy świadczenie z tytułu zachowku powinno zostać zrealizowane. Dla jego wymagalności niezbędne i wystarczające jest wezwanie do zapłaty przewidziane art. 455 k.c. Brak spełnienia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu oznacza, że dłużnik popada w opóźnienie, co zasadniczo powinno skutkować obciążeniem go odsetkami z tego tytułu.

Słusznie również podnosi się deklaratoryjny charakter wyroku zasądzającego zachowek (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 roku, II CSK 178/10). Nie jest to orzeczenie kształtujące. Sąd rozpoznając sprawę i ferując rozstrzygnięcie nie kreuje obowiązku i nie wyznacza władczo rozmiaru należnego świadczenia, lecz daje wyraz swoim ustaleniom w zakresie istniejącego już obowiązku i jego wielkości. Z tej przyczyny nie sposób powiązać momentu wymagalności roszczenia z datą orzekania. Już na marginesie wypada zauważyć, że przy przyjęciu założenia przeciwnego powinno raczej chodzić o datę uprawomocnienia się wyroku, gdyż dopiero merytoryczne orzeczenie prawomocne wywołuje skutki prawne poza postępowaniem, w którym zostało wydane. Nie ulega zaś wątpliwości, że moment uprawomocnienia wyroku może przypaść znacznie później od daty jego wydania, wyznaczającej przecież poziom cen adekwatnych do szacowania składników spadku na potrzeby wyliczenia zachowku, co stanowiłoby o ryzyku dalszego pokrzywdzenie uprawnionego.

Nie można również zgodzić się z tezą głoszącą, iż zasądzenie odsetek od daty wcześniejszej niż data wyrokowania, odbywać się będzie z pokrzywdzeniem zobowiązanego do zapłaty. W istocie dla osoby tej im późniejsza data początkowa naliczania odsetek, tym lepiej. Nie oznacza to jednak, że określenie daty wcześniejszej jest równoznaczne z pokrzywdzeniem.

W tym kontekście wypada zauważyć, że dawniej odsetki z tytułu opóźnienia postrzegano jako sposób naprawienia uszczerbku wynikającego ze spadku wartości pieniądza, który był stałym i – ze względu na skalę – dolegliwym elementem rzeczywistości ekonomicznej. W ostatnich latach, wobec zmniejszenia się inflacji, odsetki nabrały jednak znaczenia przede wszystkim wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału, który powinien zostać zwrócony osobie uprawnionej.

Trzeba odnotować, że w ostatnich latach notuje się spadek wartości nieruchomości. W konsekwencji zasądzenie odsetek dopiero od daty wyrokowania przy uwzględnieniu wartości nieruchomości z tejże daty przesądzałoby o realnym pokrzywdzeniu uprawnionego. W interesie zobowiązanego byłoby zaś przedłużanie ponad realną potrzebę postępowania sądowego, co w pewnym zakresie jest przecież możliwe niezależnie od starań sądu zmierzającego do możliwie sprawnego zakończenia procesu. Oczywiście takie zachowanie nie może być premiowane.

Zmiany w realiach ekonomicznych, które doprowadziły do tego, że w miejsce permanentnego wzrostu cen, notuje się również ich spadki, powodują, iż zreferowane jako pierwsze stanowisko nie może być zaakceptowane. Argumentacja przytaczana na jego poparcie możliwości takich zmian nie dostrzegała, co jest niewątpliwą jej wadą.

Przesądza to, niezależnie od argumentacji czysto prawnej, o potrzebie przyjęcia za prawidłowy poglądu drugiego. Należy przy tym poczynić jednak jeszcze jedno zastrzeżenie. Otóż niezależnie od określenia zasady nie można wykluczyć istnienia wyjątków. W szczególności gdyby w jakimś konkretnym przypadku okazało się, że wartość danego przedmiotu spadkowego stanowiącego podstawę do wyliczenia zachowku w istotnym dla sprawy okresie znacznie wzrosła wskutek zmian rynkowych, pozostaje otwarta możliwość naliczania odsetek dopiero od daty wyrokowania bądź innej ustalonej przez sąd orzekający jako właściwa. W takim bowiem przypadku rzeczywiście obciążenie zobowiązanego odsetkami od kwoty wyższej, za okres kiedy jeszcze wartość rzeczy była od niej mniejsza, nie znajduje uzasadnienia, gdyż stanowiłoby pokrzywdzenie zobowiązanego, a niezasadne podwójne premiowanie uprawnionego. Należy zatem dopuścić pewną elastyczność, podobnie jak w przypadku roszczeń odszkodowawczych.

Nie przekonuje odwołanie się skarżącej do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 roku (III CSK 17/08). Zauważyć należy, że rozpatrywana przez Sąd Najwyższy sprawa dotyczyła renty wyrównawczej. W związku z tym nie było podstaw i potrzeby rozważania zmian cen o charakterze innym niż czysto inflacyjny. Doprowadziło to do wniosku, iż „odsetki za opóźnienie spełnienia świadczenia należą się od dnia ustalenia przez sąd jego wysokości z uwzględnieniem cen z daty orzekania. Jeżeli więc wysokość należnego świadczenia uwzględnia wszystkie niekorzystne dla wierzyciela zmiany siły nabywczej pieniądza, które nastąpiły od powstania zdarzenia wywołującego obowiązek jego spełnienia, to dopiero wówczas przyznanie odsetek za opóźnienie od tej późniejszej daty jest w pełni uzasadnione.”. Odnosząc te stwierdzenia do sprawy niniejszej należy odnotować, że pomijają one istotną i niekorzystną dla powódki zmianę wartości nieruchomości między momentem wystąpienia z powództwem zbieżnym z chwilą wezwania pozwanej do zapłaty, a datą wyrokowania. Taką samą uwagę należy odnieść do innych wymienionych w apelacji judykatów. Z kolei powołanie się na wyrok z dnia 7 lipca 2011 roku (II CSK 635/10) wprost podważa stanowisko skarżącej zwracając uwagą na znaczenie odsetek za opóźnienie jako odszkodowania za korzystanie z cudzego kapitału. W dalszej części wywodu apelująca przyjmuje kontrfaktyczne założenie, że ceny z daty wyrokowania były wyższe od notowanych wcześniej. Gdyby tak istotnie było, stanowisko skarżącej zasługiwałoby na uwzględnienie, na co innego jednak wskazuje opinia biegłego.

W realiach rozpoznawanej sprawy sytuacja jest właśnie o tyle prostsza, że z opinii biegłego wynika wprost, że wartość spadkowej nieruchomości w poprzednich latach malała (k.184). Nie ma zatem wątpliwości, że należało uwzględniając wartość nieruchomości z okresu orzekania zasądzić odsetki za opóźnienie uwzględniając moment wezwania do zapłaty.

Jak wynika z okoliczności sprawy, przed wszczęciem procesu do pozwanej skierowane zostało wezwanie do zapłaty (k.2). Pozwana nie przeczyła aby powoływany dokument otrzymała. Zasadne było zatem zasądzenie odsetek zgodnie z żądaniem pozwu od daty jego wniesienia.

Z tych przyczyn, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację oddalono, gdyż zaskarżony wyrok, mimo częściowo błędnego i niepełnego uzasadnienia, odpowiada prawu.

O kosztach postępowania w instancji odwoławczej orzeczono na podstawie art. 98 w zw. z 391 § 1 k.p.c. Wysokość wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika powoda określono na podstawie art. § 6 pkt 5 oraz § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 roku, poz. 461).