Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 261/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2017 r.

Sąd Rejonowy w Nidzicy I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Katarzyna Cygan

Protokolant:

st. sekr. sądowy Małgorzata Jastrzębowska

po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2017 r. w Nidzicy

sprawy z powództwa K. R.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki K. R. kwotę 23.000 zł (dwadzieścia trzy tysiące złotych), z ustawowymi odsetkami od dnia 7 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty,

II.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz powódki K. R. kwotę 7.022,89 zł (siedem tysięcy dwadzieścia dwa złote 89/100) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 4.800 zł (cztery tysiące osiemset złotych) tytułem zwrotów kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn.akt IC 261/16

UZASADNIENIE

K. R. wniosła o zasądzenie od (...) SA w W. kwoty 23.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podała, że została pogryziona przez psa należącego do ubezpieczonego u pozwanego. Na skutek zdarzenia doznała urazów ciała, oraz traumy. Skutki obrażeń fizycznych i psychicznych powodowały i nadal powodują nie tylko utrudnienia w wykonywaniu czynności życia codziennego, lecz także przymusową rezygnację z normalnego toku życia. Ubezpieczyciel przyznał dotąd powódce zadośćuczynienie w kwocie 7.000 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniósł, że przyznana dotąd kwota zadośćuczynienia została ustalona w sposób prawidłowy, adekwatny do rozmiaru krzywdy.

Sąd ustalił co następuje:

W dniu (...)r. w miejscowości P. na terenie posesji należącej do W. i E. B. doszło do pogryzienia powódki przez psa, którego są właścicielami. Właściciele byli ubezpieczeni u pozwanego.

W wyniku pogryzienia powódki doznała ona złamania nasad kości łokciowej, promieniowej ręki prawej, mnogich i kąsanych ran przedramienia prawego, rozległej rany kąsanej uda prawego. Po przybyciu do szpitala powódce założono szwy na pogryzioną rękę, a następnie unieruchomiono ja w gipsie. Otrzymała stosowne zastrzyki.

/ dowód k.11 – 19, 23, 24/

W okresie rekonwalescencji powódka wobec silnych bóli i szoku była pod opieka osób trzecich. Opiekowali się nią mąż i córka. Powódka wymagała opieki, rany goiły się wolno. Stan powódki wymagał regularnych wizyt u lekarzy. W czynnościach życia codziennego korzystała z pomocy najbliższych. Opatrunki na nodze nosiła przez około 3 miesiące, a rękę w gipsie przez około 8 tygodni.

/ dowód zeznania świadków k.65/

Na skutek zdarzenia doznała silnych lęków przed psami. Zaczęła korzystać z pomocy specjalisty- leczenia psychoterapeutycznego. Rozpoznano u powódki zaburzenia lękowo depresyjne.

/ dowód k.21/

Po zgłoszeniu szkody ubezpieczycielowi wypłacono jej między innymi kwotę 7.000 zł zadośćuczynienia.

/ dowód k.9/

Przed zdarzeniem z (...)r. powódka chorowała na reumatoidalne zapalenie stawów. W związku z chorobą starała się być w ciągłym ruch. Jeździła na rowerze, tak jak w dniu zdarzenia, co miało ja utrzymywać w dobrej kondycji fizycznej. Obecnie jest ograniczona sprawnościowo. Odczuwa bóle ręki i nogi po pogryzieniu. Jest nerwowa, niespokojna, ma problem z zaakceptowaniem blizn i ran. Odczuwa silne bóle przy zmianie pogody.

/ dowód zeznania powódki k.64, świadków k.65/

Biegły z zakresu ortopedii i traumatologii stwierdził 5 % uszczerbek na zdrowiu powódki. Rokowanie uznał za dobre, przyjmując, że wyczuwalna deformacja pourazowa przedramienia pozostaje bez wpływu na wydolność kończyny górnej.

/dowód opinia biegłego k.78/

Biegła z zakresu psychologii stwierdziła, że zdarzenie z dnia(...)r. doprowadziły do zmiany w zakresie zachowania psychicznego powódki. Cierpienie i uraz jest umiarkowany. Przejawiają się one w odczuwanym lęku, napięciu, strachu przed psami, unikaniem rozmów o zdarzeniu i zabezpieczeniu się przez możliwością spotkania psa.

/dowód opinia biegłego k.90-92/

Powódka pozostaje na emeryturze, utrzymuje się wraz z mężem. Miesięczne środki na utrzymanie to około 5.000 zł.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo uznano za uzasadnione w całości.

Sąd dokonał ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu o materiał dowodowy zaoferowani przez strony. Nie zakwestionowano zeznań powódki, oraz świadków na okoliczność rekonwalescencji powódki, jej stanu fizycznego i psychicznego zarówno aktualnego jak mającego miejsce bezpośrednio po zdarzeniu z (...)r. Nie zakwestionowano także opinii biegłych, które stanowiły uzupełnienie powyższych dowodów.

Jako bezsporny jawi się fakt szkody powódki, wynikiem czego jest przyznane w toku postepowania likwidacyjnego odszkodowanie i zadośćuczynienie. Kwestie sporną stanowił natomiast rozmiar krzywdy zrekompensowany kwotą 7.000 zł w toku postępowania likwidacyjnego. Powódka podnosiła bowiem, że przyznana jej kwota nie zrekompensowała całości jej cierpień fizycznych i psychicznym, podnosząc, że kwota ta została znacznie zaniżona. Pozwany natomiast podnosił, że kwota ta wyczerpuje w całości roszczenia powódki jako, że jest odpowiednia.

Zgodnie z art. 444 § 1 kc w związku z art. 445 § 1 kc sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę.

Celem zadośćuczynienia o którym mowa w art. 445 § 1 kc, jest naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się w krzywdzie w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, to jest ujemnych odczuć przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi. Ustawodawca wyraźnie zastrzegł, że suma przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być ”odpowiednia”, a więc nie może być dowolna lecz musi ściśle uwzględniać stopień doznanej krzywdy.

Pojęcie ”sumy odpowiedniej” w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być ”odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00 i z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03).

Określenie "sumy odpowiedniej" powinno być dokonane przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, a zwłaszcza rodzaju i rozmiaru doznanych obrażeń, czasokresu, uciążliwości procesu leczenia i dostosowawczej rehabilitacji, długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej oraz ograniczeń, jakie wywołują w dotychczasowym życiu, w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych, zmiany charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, czy też sposobu spędzania wolnego czasu.

W konsekwencjo powyższego przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10, Biul. SN 2010, nr 12, poz. 15, lex 672675).

Sąd, ważąc odpowiedniość zadośćuczynienia, musi mieć na względzie, że życie, zdrowie i integralność cielesna człowieka są dobrami najcenniejszymi (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010 r., IV CSK 126/10, niepubl. LEX nr 898263 , wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2011 r., II CSK 682/10, LEX nr 951296 ).

Wysokość odpowiedniej sumy, której przyznanie powołany wyżej przepis zależy więc przede wszystkim od rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy, ustalonej przez sąd przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy.

Mając to na uwadze należało uznać, że łączna kwota zadośćuczynienia należnego powódce może wynosić 30.000 zł. Powódka była osoba aktywną fizycznie. Dbała o swoje zdrowie, jeździła na rowerze, była aktywna fizycznie i towarzysko. W wyniku pogryzienia psa, którego właściciele byli ubezpieczeni u pozwanego jej życie uległo zmianie, nie tylko w zakresie jej aktywności fizycznej, ale i psychicznej. W wyniku zdarzenia szkodowego doznała złamania ręki. Złamanie to wiązało się z koniecznością ośmiotygodniowego noszenia gipsu i unieruchomienia ręki. W uwagi na wiek i wcześniejszy stan zdrowia powódki złamanie to utrudnia obecnie powódce codzienne funkcjonowanie. Powódka uskarża się na bóle i ograniczenia w zakresie ruchomości ręki. Odczuwa bóle przy zmianie pogody. Poza tym powódka doznała pogryzień nogi. Jak wskazał materiał dowodowy powódka miała trudności z gojeniem się ran. Wymagała regularnych zmian opatrunków. Nie była w stanie samodzielnie jeździć do lekarza. Pomagała jej w tym najbliższa rodzina. Poza tym stan ten utrudniał codzienne samodzielne funkcjonowanie.

Aktualnie jej dolna kończyna szpeci wygojone blizny. Biegły stwierdził, że rany te nie mają charakteru szpecącego i nie mogą stanowić o uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem Sądu okoliczność ta nie wpływa na zakres przyznania zadośćuczynienia, bowiem uszczerbek na zdrowiu ma jedynie charakter posiłkowy w ustaleniu rozmiaru krzywdy.

Nie można pomijać, że powódka jako kobieta ma prawo czuć dyskomfort z powody istniejących blizn. Niezależnie od tego czy są one podstawą do przyznania uszczerbku na zdrowiu to mogą stanowić źródło zmartwień, zwłaszcza w kontekście przypominania jej o doznanej traumie.

Ta bowiem była niewątpliwa. Powódka poszukiwała pomocy u specjalisty. Początkowo u psychiatry, następnie u psychologa. Przeszła psychoterapię. Mąż i córka powódki zeznali, że powódka zmieniła się po przedmiotowym zdarzeniu. Stała się zalękniona i drażliwa. Wycofała się z aktywności. Opinia biegłego psychologa przeprowadzona w niniejszej sprawie potwierdziła zmianę w zakresie zachowania psychicznego powódki. Biegła stwierdziła, że zmiana ta wiązała się z urazem i cierpieniem, które można próbować określić jako umiarkowane. Przejawiały się one w odczuwaniu lęku, strachu.

Powyższe okoliczności świadczą o tym, że w wyniku zdarzenia z dnia (...)r. za które odpowiedzialność ponosi pozwany powódka doznała cierpień związanych z urazem fizycznym i psychicznym.

Przyjmując, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być zatem odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne.

W latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia w orzecznictwie ukształtował się pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65 (OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92). W ostatnich latach Sąd Najwyższy, w dążeniu do przełamania tej tendencji, w swoich orzeczeniach wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 r. / I CK 131/03, lex 141820/ podkreślił, że powołanie się przy ustalaniu zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, Sąd uznał, że łączna kwota zadośćuczynienia w wysokości 30.000 zł (po uwzględnieniu przyznanego już powódce świadczenia w wysokości 7.000 zł) stanowi kwotę odpowiednią do rozmiaru doznanej krzywdy. Krzywda ta bowiem wyraża się w cierpieniach związanych z urazem fizycznym określonym na 3% uszczerbku na zdrowiu, ale i urazem psychicznym, który przejawia się w zmianie zachowania powódki. Należy mieć na względzie, że kwota ta stanowi nie tylko ekwiwalent szkody o charakterze niemajątkowym, ale stanowić będzie odczuwalną wartość ekonomiczną. Z drugiej strony zważywszy na stopę życiową powódki, nie będzie stanowić źródła jej wzbogacenia. Pozwoli natomiast na zrekompensowanie wszystkich negatywnych następstw zdarzenia za jakie powódka odpowiedzialności nie ponosi.

Z powyższych względów Sąd uwzględnił powództwo w całości orzekając jak w punkcie I wyroku. O odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu, zasądzając je od dnia 7 sierpnia 2015 r. Data ta stanowi moment w którym pozwany posiadał pełną dokumentacje szkody i był w stanie określić w sposób odpowiedni należne powódce zadośćuczynienie.

W ocenie Sądu jeżeli powód żąda od pozwanego określonej kwoty zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od konkretnej daty, poprzedzającej wyrokowania to odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postepowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście powodowi się należała, w chwili zgłoszenia roszczenia, a także że w chwili tej istniała obiektywna możliwość ustalenia okoliczności niezbędnych do przyznania świadczenia.

Sąd miał tu na uwadze także stanowisko orzecznictwa wskazujące, że obowiązek zaspo-kojenia roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nie staje się wymagalny dopiero z datą wy-dania uwzględniającego to roszczenie wyroku wydanego w toku wyto-czonego o nie procesu sądowego, lecz z chwilą wezwania dłużnika do je-go zaspokojenia - art. 455 kc (wyrok S.A. w Białymstoku z dnia 12 października 1999 roku, I ACa 318/99, OSA 2000/27).

O kosztach procesu orzeczona w myśl zasady odpowiedzialności za wynik procesu wyrażanej w art. 98 § 1 kpc, w związku z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2016 r. do dnia 26 października 2016 r.

Na zasądzone od pozwanego na rzecz powódki koszty złożyły się koszty wynagrodzenia pełnomocnika ( 4.800 zł), opłata od pełnomocnictwa ( 17 zł), opłata od pozwu ( 115 zł) oraz wydatki poniesione z zaliczki na poczet dowodów z opinii biegłych ( 1.090,89 zł).