Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Małgorzata Ziołecka

SSO Ewa Taberska (spr.)

SSO Bożena Ziółkowska

Protokolant st. sekr. sąd. Aleksandra Kamińska

Przy udziale A. D. Prokuratora Prokuratury Okręgowej
w P.

po rozpoznaniu w dniach 5 maja 2017 r. i 22 czerwca 2017 r.

sprawy P. R.

oskarżonego o czyn z art. 231 § 2 kk i art. 284 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie

z dnia 9 listopada 2016 r. - sygn. akt II K 283/15

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie 2 uznaje oskarżonego P. R. za winnego tego, że w okresie od 29 lipca do 30 lipca 2009r. w G., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, podrobił podpis funkcjonariusza Komendy Powiatowej w G. podkom. R. R. (1) w notatniku służbowym oznaczonym nr 08/29/09 w celu użycia tego dokumentu jako autentycznego oraz użył jako autentycznego dokumentu w postaci kopii formularza mandatu karnego oznaczonego serią (...) z podrobionym podpisem M. A. S. (1), tj. za winnego przestępstwa z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk przy uwzględnieniu art. 4 §1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

b)  uchyla orzeczenie zawarte w punkcie 3 i 4,

c)  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. przy uwzględnieniu art. 4 § 1 k.k. łączy orzeczoną powyżej karę z karą orzeczoną w punkcie 1 zaskarżonego wyroku i wymierza oskarżonemu karę łączną 1 (jednego) roku i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1
i 2 k.k.
i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. przy uwzględnieniu art. 4 § 1 k.k. warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby,

1.  W pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

2.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postępowanie odwoławcze i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 1100 złotych.

B. Z. M. E. T.

UZASADNIENIE

P. R. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 28 lipca 2009 roku w G., będąc funkcjonariuszem Komendy Powiatowej Policji w G., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nie dopełnił obowiązków w ten sposób, że nie wręczył odcinka mandatu gotówkowego obywatelowi Republiki Francuskiej Panu M. S. (1) i przywłaszczył kwotę 200 złotych wpłaconą przez w/w tytułem zapłaty mandatu karnego działając tym na szkodę (...) Urzędu Wojewódzkiego, M. A. S. (2) oraz interesu publicznego – prawidłowego funkcjonowania organów ścigania, tj. o czyn z art. 231 § 2 kk i art. 284 §2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

II.  w okresie od 29 lipca do 30 lipca 2009 roku w G., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, podrobił podpis funkcjonariusza Komendy Powiatowej w G. podkom. R. R. (1) w notatniku służbowym oznaczonym nr 08/29/09 w celu użycia tego dokumentu jako autentycznego oraz dokonał podrobienia podpisu M. A. S. (2) na formularzu mandatu karnego oznaczonego serią (...) w celu użycia tego dokumentu jako autentycznego, tj. o czyn z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Rejonowy w Gnieźnie, po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 9 listopada 2016r. sygn. akt. II K 283/15:

1.  Oskarżonego P. R. uznał za winnego przestępstwa z art. 231 § 2 kk i art. 284 §2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk popełnionego w sposób wyżej opisany w pkt I i za to, na podstawie art. 231 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk przy uwzględnieniu art. 4 § 1 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 1 i 2 kk przy uwzględnieniu art. 4 § 1 kk wymierzył karę grzywny w wysokości 200 (dwieście) stawek dziennych po 20 (dwadzieścia) złotych każda.

2.  Oskarżonego P. R. uznał za winnego przestępstwa z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk popełnionego w sposób wyżej opisany w pkt II i za to, na podstawie art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk przy uwzględnieniu art. 4 § 1 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

3.  Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk przy uwzględnieniu art. 4 § 1 kk orzeczone powyżej kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył oskarżonemu karę łączną w wymiarze 1 (jednego) roku i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności.

4.  Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk przy uwzględnieniu art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej powyżej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 (trzech) lat próby oraz orzekł o kosztach sądowych.

Apelację od tego wyroku złożył obrońca oskarżonego – K. 892 – 898 .

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Przed przystąpieniem do analizy wszystkich zarzutów apelacji należy zauważyć, iż orzeczenie wydane w przedmiotowej sprawie jest oparte na całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie, który został poddany dostatecznie wnikliwej analizie bez przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów. Ocena materiału dowodowego zaprezentowana przez Sąd Rejonowy co do zarzucanych oskarżonemu czynów została dokonana z uwzględnieniem reguł sformułowanych w przepisach art. 5 § 2 k.p.k. i 7 k.p.k. i jest ona oceną wszechstronną i bezstronną, która w szczególności nie narusza granic swobodnej oceny dowodów i jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Uzasadnieniu wyroku, czyni natomiast zadość wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i nie wymaga uzupełnienia w trybie art. 449 a kpk co w pełni pozwala na przeprowadzenie kontroli instancyjnej.

Sąd Okręgowy jedynie, nie wychodząc poza ramy czynu zarzucanego i przypisanego przez Sąd Rejonowy i podzielając w tym niewielkim zakresie zarzut apelacji, dokonał korekty opisu czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 2 z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

Sąd Okręgowy w postępowaniu odwoławczym, uzupełniając postępowanie dowodowe przeprowadził dowód z uzupełniających zeznań świadka K. H. – K. 925 – 926 w związku z wątpliwościami zapisów na K. 6 – K. (...) Wydział Ruchu Drogowego KPP G. na dzień 28 lipca 2009r.

Odnosząc się do zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego, Sąd Rejonowy rozpocznie swoje rozważania od sposobu przesłuchania priorytetowego w niniejszym postępowaniu świadka M. A. S. (2) złożonych w trybie art. 585 pkt. 2 kpk w drodze pomocy prawnej w postaci wideokonferencji oraz oceny jego zeznań dokonanych przez Sąd Rejonowy – K.830 – 832.

Jak wynika z akt sprawy Sąd Rejonowy wystosował w pełni profesjonalną korespondencję, skierowaną do Sądu Republiki Francuskiej o przesłuchanie w charakterze świadka obywatela francuskiego. Wskazał adres świadka i ustalił termin przesłuchania.

Jak wynika natomiast z protokołu przesłuchania M. A. S. (2) oraz z materiału filmowego dołączonego do akt, w przesłuchaniu tym uczestniczył oskarżony M. R. i jego obrońca a także tłumacz języka francuskiego. Przyznać należy, iż z protokołu tego nie wynika, by przesłuchiwany świadek został wylegitymowany, to znaczy, by okazał dokument tożsamości, który w sposób formalny ustalił by jego tożsamość.

Podnieść jednak należy, że świadek został wezwany przez Sąd Republiki Francuskiej na przesłuchanie w ściśle określonej formie pomocy prawnej, na niebudzący żadnych wątpliwości adres ustalony i podany przez Sąd Rejonowy w Gnieźnie. Podczas przesłuchania nikt z jego uczestników nie poddał w wątpliwość tożsamości świadka, a przede wszystkim nie uczynili tego oskarżony i jego obrońca. Świadek złożył obszerne i wyczerpujące zeznania, odpowiedział logicznie na pytanie Sądu, prokuratora i obrońcy oskarżonego, opisał też sam zdarzenie. Zdaniem Sądu Okręgowego zatem, nie ma żadnych wątpliwości, że w dniu 30 czerwca 2016r. Sąd Rejonowy w Gnieźnie przesłuchał w charakterze świadka M. A. S. (2) i jego zeznania, złożone bezpośrednio podczas tego przesłuchania, stanowią w pełni wartościowy materiał dowodowy. Jakiekolwiek nieprawidłowości zatem wynikłe z treści art. 177 § 1 a kpk nie miały żadnego wpływu na treść wyroku.

Kodeks postępowania karnego – Dział XIII Rozdział 61 oraz Dział V rozdział 21 - nie uzależnia natomiast w żaden sposób przesłuchania świadka w drodze pomocy prawnej i na odległość z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku od zgody oskarżonego.

Zaznaczyć w tym miejscu należy, iż w protokole przesłuchania M. A. S. (2) z dnia 30 czerwca 2016r. zawarty jest zapis, że świadkowi, w trybie art. 391 § 1 kpk odczytano zeznania z K. 30 – 34. Oczywistym jest, iż na tych kartach nie ma protokołu przesłuchania M. A. S. (2), albowiem znajduje się on na K. 80 – 84 akt. Jest to oczywista omyłka Sądu, wynikająca z pewnością ze sposobu zapisu cyfr osoby numerującej akta, gdzie cyfra 8 ma wygląd cyfry 3 .

Nie mniej jednak, zeznania świadka M. A. S. (2) zawarte w protokole na K. 80 – 84 nie mogą stanowić materiału dowodowego i nie zostały przez Sąd Rejonowy uznane jako materiał dowodowy, który podlegał ocenie tego Sądu. Wynika to jednoznacznie z zapisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku – K. 874, gdzie Sąd Rejonowy wyraźnie stwierdził, iż „z uwagi na brak atrybutu bezstronności sąd pozostawił poza materiałem wykorzystanym dla przyjęcia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, wcześniejsze zeznania M. A. S. (2), które były tłumaczone dla potrzeb prowadzonego postępowania przez jego żonę M. S. (2)”. Taka konstatacja jest zgodna z poglądami i zaleceniami Sądu Okręgowego w Poznaniu zawartymi w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 marca 2015r. sygn. akt IV Ka 139/15. Sąd Okręgowy zatem w niniejszym postępowaniu odwoławczym również nie analizował zeznań świadka M. A. S. (2), które zostały przez niego złożone w postępowaniu przygotowawczym.

Tym samym bezpodstawny jest zarzut obrońcy, iż Sąd Rejonowy nie skonfrontował zeznań tego świadka z jego poprzednimi zeznaniami, albowiem zeznania z postępowania przygotowawczego należało całkowicie pominąć.

Pozbawione są także racji wszelkie zarzuty obrońcy oskarżonego zawarte w apelacji, a dotyczące oceny zeznań świadka M. A. S. (2) w konfrontacji z pozostałym materiałem dowodowym.

Przede wszystkim nie umniejsza wartości dowodowej zeznań M. A. S. (2) fakt, iż w drodze wideokonferencji zeznania te zostały złożone po 7 latach od zdarzenia. Oczywistym jest, że pamięć świadka po tylu latach jest osłabiona. Zaznaczyć jednak należy, iż zdaniem Sądu Okręgowego, zdarzenie z 28 lipca 2009r. nie było skomplikowane. Miało ponadto dalszy ciąg dnia następnego, kiedy to podczas wizyty w Komendzie Powiatowej Policji w G. małżeństwo S. stawiło się w celu wyjaśnienia sytuacji z dnia poprzedniego; sam oskarżony M. R. rozmawiał z obojga małżonkami w dniu 29 lipca 2009r. po opuszczeniu przez nich K., czego oskarżony nie kwestionuje, jak również dalszy ciąg tego zdarzenia miał miejsce w K. w O. W.. gdzie M. A. S. (2) okazano kopie mandatu.

Jakikolwiek zatem upływ czasu nastąpił, nie sposób przyjąć, by świadek nie pamiętał najistotniejszych szczegółów, dość traumatycznego dla niego przeżycia, oraz by jego zeznaniami z roku 2016, nie mogły stanowić pełnowatościowego materiału dowodowego.

Zeznania te zresztą, w sposób wystarczająco prawidłowy zostały, wbrew twierdzeniom obrony, skonfrontowane i ocenione przez Sąd Rejonowy z zeznaniami pozostałych świadków, a przede wszystkim z zeznaniami T. F., S. K. ale także z zeznaniami M. S. (2). Małżonkowie S., mimo iż w relacji z T. F. zakładali możliwość iż mandat zaginął, co zostało w sposób prawidłowy ocenione przez Sąd Rejonowy, w zeznaniach jednak swoich pozostawali konsekwentni, iż oryginału mandatu w dniu 28 lipca 2009r. ani też innego rodzaju „pokwitowania” M. S. (1) od oskarżonego P. R., nie otrzymał. Materiał dowodowy pozwala Sądowi Okręgowemu ocenić, jak niekonfortowa dla tego małżeństwa była to sytuacja, ponieważ przebywali na wakacjach i mieli inne zobowiązania, a jednak próbowali uzyskać dokument, który M. A. S. (2) się prawnie należał, co zresztą wynika wprost z zeznań T. F..

Natomiast, czego zdaje się nie zauważać obrońca, podczas wizyty w K. w G. w dniu 29 lipca 2009r. małżeństwo S. nie uzyskało nic, mimo iż przebywali tam od godz. 15.00 do godz. 18.00 albowiem oskarżony P. R., wbrew wszelkim zasadom logiki nie był dla przełożonego T. F. oraz C. S. osiągalny, by okazać kopię mandatu. Oskarżony nie stawił się w K., a wręcz omówił takiego stawienia się twierdząc, że uczyni to nazajutrz, tj. w dniu 30 lipca 2009r., mimo iż rozmawiał w miejscu swojego zamieszkania ze S. K., który chciał wyjaśnić sprawę i jemu też mógł przekazać bloczek mandatowy, jeżeli sam nie mógł się stawić na K. oraz w sposób irracjonalny oskarżony nagabywał małżeństwo S. na drodze, w czasie gdy już opuścili K.. Oskarżony miał zresztą w tym dniu przy sobie zarówno bloczek mandatowy jak i notatnik służbowy i wiedział, że osoba która zapłaciła mandat jest obcokrajowcem zamieszkującym z dala od G..

Takie zachowanie oskarżonego, zdaniem Sądu Okręgowego, pozwoliło mu na uzyskanie czasu na spreparowanie zarówno treści notatnika służbowego jaki kopii mandatu (co wynika niezbicie z zeznań C. S. i R. R.) , by urzeczywistnić sporządzenie i wydanie oryginału mandatu M. A. S. (2). Co znamienne na okazanej świadkowi w K. w O. W.. znajdował się adres małżeństwa, którego nie było w dokumentach świadka w czasie gdy płacił mandat w radiowozie, albowiem M. S. (2) adres ten podała po raz pierwszy w dniu 29 lipca 2009r. na K. w G. Komendantowi F..

Na żadnym etapie postępowania, które toczyło się kilka lat, oskarżony P. R. nie wytłumaczył w żaden przekonywujący sposób, dlaczego w dniu 29 lipca 2009r. nie okazał, przy tak niebezpiecznej dla niego sytuacji podejrzenia o dokonania przestępstwa, kopii mandatu, który powinien znajdować się wraz z kopią podpisu M. A. S. (2) w bloczku mandatowym, który to bloczek był w tym czasie w posiadaniu oskarżonego. W tym zakresie, jak również w części dotyczącej figurowania na kopii mandatu innego adresu niż w dokumentach M. A. S. (2) oraz nieprawidłowości dotyczących notatnika służbowego i przyczyn wpisania tam własnoręcznie „ podkom. R. R.” wyjaśnienia oskarżonego są nieprzekonywujące i sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, co zostało w sposób właściwy ocenione przez Sąd Rejonowy.

Nie sposób wreszcie, tak jak chce tego obrona, nadać wiodącego prymatu dla obrony P. R., zeznaniom świadka S. K.. Świadek ten bowiem zeznał jedynie, że oskarżony w dniu 29 lipca 2009r. zapewniał go, że wystawił mandat prawidłowo, oraz jak to przedstawia obrońca w apelacji „ że oskarżony coś wypisywał”. S. K. bowiem, jako funkcjonariusz Policji pełniący z oskarżonym służbę w dniu 28 lipca 2009r., poza tym, że potwierdził zresztą niesporny fakt kontroli drogowej obcokrajowca, nie potrafił sobie przypomnieć szczegółów tej kontroli, mimo że od tego zdarzenia do czasu jego przesłuchania upłynęły zaledwie 2 dni (w porównaniu do 7 lat w przypadku M. A. S. (2)), twierdząc, że nie przysłuchiwał się rozmowie oskarżonego z Obywatelem Francji gdyż „był taki jakiś rozkojarzony, pił sobie napój i patrzył w lusterko, czy nie ma korków – K. 49”. Zatem uznanie twierdzenia tego „rozkojarzonego” podczas pełnienia służby funkcjonariusza Policji, że oskarżony „coś wypisywał” za potwierdzenie faktu, że P. R. wystawił - wypisał mandat, jest zdaniem Sądu Okręgowego, całkowicie nieprzekonywujące. Także zapewnienie oskarżonego, że wszystko jest w porządku złożone zaniepokojonemu S. K. w dniu 29.07.2009r. w miejscu zamieszkania oskarżonego, miało na celu, co najwyżej, jedynie uspokojenie partnera i tak zresztą S. K. zeznał, że go to uspokoiło. Z zeznań tego świadka wynika jednak i to, że w dniu 29.07.2009r. oskarżony dopytywał się w rozmowie telefonicznej ze świadkiem , około godz. 21.00 „czy wszystko się uspokoiło”, a kiedy po zakończonej służbie, po godz. 21.00, S. K. ponownie odwiedził w miejscu zamieszkania, nieosiągalnego dla K. w G., oskarżonego, ten „pokazał mu ogólnie bloczek mandatowy i świsnął mu nim przed oczyma” nie pokazując jednak fizycznie kopii mandatu, o której istnieniu świadka podczas tych dwóch wizyt zapewniał – K. 50.

Wbrew twierdzeniom apelacji, także ocena zeznań M. S. (2) dokonana przez Sąd Rejonowy pozbawiona jest cech dowolności. Świadek konsekwentnie i przekonywująco wyjaśniła w swoich zeznaniach jakie motywy kierowały nią i jej mężem do złożenia wizyty w Komendzie Powiatowej Policji w G. w dniu 29 lipca 2009r. i jakich przypuszczeń co do wystawienia przez oskarżonego fizycznie mandatu, o czym mowa w apelacji, małżonkowie nie byli pozbawieni. Zeznała także przekonywująco odnośnie podpisu M. A. S. (2) na kopii mandatu okazanego na K. w O. W.. i podała, że sama ten podpis zakwestionowała.

Sąd Rejonowy zatem odniósł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do wszystkich tych wątpliwości, jakie można by wysnuć po analizie zeznań tego świadka i słusznie nadał tym zeznaniom walor wiarygodności. Jeszcze raz w tym miejscu Sąd Okręgowy pokreśli, co już zostało zaznaczone powyżej, że okazanie przez oskarżonego kopii przedmiotowego mandatu natychmiast po skontaktowaniu się z nim w dniu 29.07.2009r. pozwoliło by mu uniknąć dalszego postępowania w tym zakresie. Nierozerwalny jednak łańcuch poszlak, poparty opinią biegłego, pozwala na pewne przyjęcie, że w tym czasie, gdy był pozornie nieosiągalny dla przełożonych oskarżony w okresie 29 – 30. 07. 2009r. dostosowywał posiadane przez siebie dokumenty służbowe do stanu faktycznego, by uwiarygodnić fizyczne wystawienie i przekazanie oryginału mandatu M. A. S. (2).

Jak wynika natomiast z opinii biegłego z zakresu badań pisma ręcznego konstrukcje graficzne w postaci podpisu parafy nakreślonego w miejscu „czytelny podpis osoby ukaranej” na Mandacie karnym oznaczonym seria (...) z dnia 28.09.2009r. nie odpowiadają konstrukcji autentycznego podpisu M. A. S. (2), a jakość kopii przebitkowej podpisu oraz jego prostota uniemożliwiają ustalenie wykonawcy podpisu. Należy zatem wykluczyć, zdaniem Sądu Okręgowego, że podpis złożył sam ukarany, ale nie można wykluczyć, że nie złożył go sam oskarżony i tylko posłużył się w tym celu, np. inną osobą.

Na marginesie Sąd Okręgowy zwraca w tym miejscu uwagę na określenie biegłego „prostota podpisu”. Treść tej rubryki mandatu nakazuje skreślenie czytelnego podpisu osoby ukaranej, co jest widoczne na wszystkich kopiach innych wystawionych mandatów znajdujących się w aktach. Natomiast na spornej kopii istotnie podpis cechuje skrajna prostota, uniemożliwiająca m.in. dalsze badania w tym zakresie.

Analizując zarzuty apelacji Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, iż taka konstatacja biegłego G. M. nie pozwala na przyjęcie, że oskarżony P. R. podrobił podpis M. A. S. (2) na formularzu mandatu. Można jedynie przyjąć w sposób pewny, za opinią biegłego, że oskarżony P. R. użył jako autentycznego dokumentu w postaci kopii formularza mandatu karnego oznaczonego serią (...) z podrobionym podpisem M. A. S. (2).

Nie można jednak zgodzić się z obrońcą, że wątpliwości co do podpisu M. A. S. (2) są dalej idące. Biegły bowiem dysponował kopiami podpisu tego świadka i na tym materiale dowodowym w sposób pewny zaopiniował, iż kopia podpisu na mandacie nie odpowiada konstrukcji autentycznego podpisu świadka. Mając natomiast na uwadze pozostały materiał dowodowy oceniony już przez Sąd Okręgowy powyżej oraz w sposób prawidłowy nakreślony przez Sąd Rejonowy zamiar oskarżonego P. R., oczywistym jest, że skoro oskarżony nie wystawił i nie przekazał oryginału mandatu M. A. S. (2) z oryginalnym podpisem tego świadka w dniu 28.07.2009r. to kopia tego mandatu nie może nosić cech dokumentu autentycznego i oskarżony posłużył się przedstawiając ten dokument w dniu 30 lipca 2009r. w Komendzie Powiatowej Policji w G. - dokumentem podrobionym. Oczywistym jest także, że oskarżony działał w dniach 28 do 30 lipca 2009r. albowiem był to czas na przygotowanie uwiarygodnionych faktów dla poparcia swojej obrony. Nie ma również wątpliwości, iż nie wystawiając fizycznie ukaranemu mandatu karnego i nie przekazując mu go oskarżony działał z zamiarem przywłaszczenia kwoty mandatu, tj. kwoty 200 złotych. Kwota ta została przez oskarżonego przywłaszczona w dniu 28 lipca 2009r. natomiast w dniu 30 lipca 2009r. kiedy to oskarżony rozliczył się z 3 mandatów wystawionych w dniu 28.07.2009r. naprawił również szkodę w postaci 200 złotych, którą pobrał w dniu 28.07.2009r. od M. A. S. (2). Oskarżony bowiem dopiero w dniu 29.07.2009r. dowiedział się, że M. S. (1) domaga się potwierdzenia przekazanej oskarżonemu tytułem mandatu za wykroczenie drogowe kwoty 200 złotych i poczynił kroki by uwiarygodnić rzeczywiste przekazanie odcinka mandatu gotówkowego. Takie postępowanie oskarżonego nie ma nic wspólnego z faktem, że mógł się rozliczyć z mandatów wystawionych w dniu 28.07.2009r. dopiero w dniu 30.07.2009r., albowiem czyn przypisany oskarżonemu w punkcie 1 m.in. wyczerpujący znamiona przestępstwa z ar. 284 § 2 kk podyktowany był zamiarem przestępnym oskarżonego już w dniu 28.07.2009r. Zatem przypisanie oskarżonemu czynu z art. 231 § 2 kk i art. 284 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk oraz uznanie iż działał z zamiarem bezpośrednim przywłaszczenia kwoty 200 złotych wpłaconej przez M. A. S. (2) tj. rozporządzenia nią jak własną i zatrzymaniem tej kwoty dla siebie, jest w pełni uzasadnione.

Uzupełniające przesłuchanie świadka K. H. także nie przyczyniło się do ekskulpacji P. R.. Dotyczyło ono wyjaśnienia wpisów w dokumencie, którego kserokopia znajduje się na K. 6 – K. (...). Jak wynika bowiem z tego dokumentu oskarżony w związku ze służbą w dniu 28.07.2009r. wykazał wystawienie 4 mandatów w łącznej kwocie 750 złotych, podczas gdy, gdyby wystawił 4 mandaty, to łączna ich kwota wyniosła by 850 złotych, co zdaniem Sądu Rejonowego nasuwa wątpliwości co do sposobu i czasu sporządzenia zawierających sporne dane dokumentów.

Zeznania K. H. tych wątpliwości nie rozwiały, a wręcz przeciwnie utwierdziły Sąd Okręgowy w przekonaniu towarzyszącym analizie tej sprawy, iż w roku 2009r. w Komendzie Powiatowej Policji w G. panowały zasady dowolności zarówno w przechowywaniu kluczowych dokumentów jak i w ich sporządzaniu.

K. H. zeznał po okazaniu mu K. 5 i 6 z jego podpisem i pieczątką służbową , że na karcie 5 jest jego pismo i na karcie 6 też jest jego pismo. Świadek wypełniał rubryki z nazwiskami funkcjonariuszy (rubryka 1 i 2) oraz rubryki 4, 5, 6, 7 z karty 6. Również opatrzył tę kartę pieczątką i swoją parafką oraz uczynił adnotację pod rozpisaniem osobowym, natomiast funkcjonariusze sami wypełnili rubryki 9-11.

Co istotne świadek zeznał, że swoich wpisów w tabelach: 1, 2, 4, 5, 6, 7 dokonał dzień wcześniej, tj. 27.07.2009 r., łącznie w z umieszczeniem na karcie pieczątki i swojej parafki. Pieczątka ta i parafka potwierdzają tylko, że zaplanował na dzień 28.07.2009r. tych funkcjonariuszy do służby i na takich właśnie samochodach. Rubryki 9 do 11 wypełniali policjanci po zakończeniu służby w tym dniu, tzn. pobierali od świadka książkę lub w jego obecności wypełniali te rubryki, świadek rozliczał ich z notatników, pytał się o przebieg służby. Zwyczajowo sprawdzał z notatników funkcjonariuszy ile w danym dniu i czy wystawiali mandaty i na jakie kwoty i czy zgadza się to z wpisem w książce służb, tym bardziej, że poszczególni funkcjonariusze prowadzili indywidualne karty pracy w których też musieli wpisywać wystawione przez siebie mandaty.

Świadek podał także, że mimo iż na karcie 6 znajduje się świadka pieczątka i podpis to nie znaczy, że świadek rozliczył w tym dniu funkcjonariuszy ze służby. Rozliczał bowiem policjantów wtedy, kiedy był na służbie, jeśli go nie było, to nie on rozliczał. Podpis i parafka świadka na karcie 6 służyła tylko do tego, żeby policjanci wiedzieli, w jakich godzinach i kto pełni służbę. Natomiast ich własne wpisy mógł, ale nie musiał rozliczyć. Jeżeli świadek nie był obecny w momencie kiedy policjanci kończą służbę, to rozliczał ich inny obecny oficer i potwierdzał to swoją pieczątką i parafką w ich notatniku służbowym. Świadek dodał także, co już ustalono w niniejszym postępowaniu, że nie było obowiązku zaznaczania w książce służb, że wystawiono mandat cudzoziemcowi i generalnie funkcjonariusze mieli obowiązek wypełniania książki służb po zakończonej służbie.

Na pytanie obrońcy oskarżonego świadek zeznał, że mogło się zdarzyć, że dyżurny oficer udał się na polecenie Komendanta na interwencję i nie był obecny przy zakończeniu służby przez policjanta
i rozliczeniu przez niego notatnika służbowego za dany dzień służby. Notatnik policjanta generalnie powinien zostawać na K. w szafce danego policjanta, tak aby zawsze mógł być dostępny.

Zeznania zatem świadka K. H. nie umiejscowiły w czasie dokonania wpisu na K. 6 przez oskarżonego P. R., pieczątka i parafka K. H., mimo iż znajdują się pod wpisami poszczególnych funkcjonariuszy z przebiegu służby, to zostały tam umieszczone przez świadka w dniu 27 lipca 2009r. Jest to całkowicie nielogiczne, ale jednocześnie potencjalnie umożliwiało wpisywanie nieprawdy w ten dokument przez wypełniających go funkcjonariuszy, skoro nikt dokumentu tego już po dokonaniu tych wpisów nie akceptował i wpis, który wydawałby się wpisem zatwierdzającym taki stan rzeczy był dokonywany wcześniej, przed wypełnieniem dokumentu.

Jednocześnie, jeżeli tak jak mówi świadek oskarżonego rozliczono by w dniu 28.07.2009r. z takiego wpisu w relacji z treścią jego notatnika służbowego, to okazało by się, że nie zgadza się suma kwot mandatów, która winna być kwotą 850 złotych.

Zdaniem Sądu Okręgowego zatem, zeznania tego świadka nie wniosły nic istotnego do sprawy, poza tym co zostało już ustalone, ale ocenić je należało jako wiarygodne, albowiem świadek ten przedstawił Sądowi odwoławczemu jedynie sposób postępowania w Komendzie Powiatowej Policji w G. w zakresie wypełniania K. (...) i nie było podstaw do kwestionowania wiarygodności tych zeznań.

Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw do kwestionowania ustaleń o oceny materiału dowodowego dokonanego przez Sąd Rejonowy w zakresie przypisania oskarżonemu zachowania polegającego na podrobieniu podpisu R. R. (1). Słusznie podnosi Sąd Rejonowej, iż nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym przyjęta w ramach obrony przez oskarżonego koncepcja „przygotowania” danych dla uzyskania w późniejszym okresie pieczęci i parafy przełożonego między innymi z uwagi na brak wcześniejszej tego rodzaju praktyki w notatniku oskarżonego. Również przesłuchani w niniejszej sprawie funkcjonariusze Policji nie wskazywali na tego rodzaju praktykę, mimo iż przedstawiali szereg co najmniej dziwnych i kontrowersyjnych zwyczajów panując w Komendzie Powiatowej Policji w G. co do wypełniania i przechowywania kluczowych dla przebiegu służby dokumentów. Wreszcie sam R. R. (1), który rozpoznał ten zapis jako nie pochodzący z jego ręki, w żaden sposób nie potwierdził, by istniał taki zwyczaj. Oskarżony P. R. był zresztą funkcjonariuszem Policji i doskonale zdawał sobie sprawę z faktu, że taki zapis w notatniku nie jest i nie może być tylko wskazaniem miejsca gdzie faktycznie przełożony ma złożyć swój podpis po zakończeniu służby.

Trafnie zatem Sąd Rejonowy podniósł, iż notatnik oskarżonego, w którym znalazł się przedmiotowy wpis będący podrobionym przez oskarżonego podpisem R. R. (1), został stworzony na nowo w celu zatuszowania popełnionego przestępstwa opisanego w punkcie 1 zaskarżonego wyroku o czym przekonuje także to, że żaden funkcjonariuszy nie rozpoznał w tym notatniku swoich podpisów i parafek.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w punkcie 2 uznał oskarżonego P. R. za winnego tego, że w okresie od 29 lipca do 30 lipca 2009r. w G., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, podrobił podpis funkcjonariusza Komendy Powiatowej w G. podkom. R. R. (1) w notatniku służbowym oznaczonym nr 08/29/09 w celu użycia tego dokumentu jako autentycznego oraz użył jako autentycznego dokumentu w postaci kopii formularza mandatu karnego oznaczonego serią (...) z podrobionym podpisem M. A. S. (1), tj. za winnego przestępstwa z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk przy uwzględnieniu art. 4 §1 kk wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy uznał, iż szkodliwość społeczna czynu opisanego w taki sposób i przypisanego P. R., nie jest mniejsza od szkodliwości społecznej czynu polegającego na dokonaniu podrobienia podpisu osoby ukaranej. Zatem mając na uwadze także rozważania Sądu Rejonowego co do wymiaru kary w zakresie czynu z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk Sąd Okręgowy wymierzył oskarżonemu za to przestępstwo karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Konsekwencją orzeczenia zawartego w punkcie 1 wyroku Sądu Okręgowego było uchylenie orzeczeń zawartych w punktach 3 i 4 zaskarżonego wyroku, dotyczących kary łącznej pozbawienia wolności i jej warunkowego zawieszenia wykonania, albowiem kara jednostkowa za przestępstwo z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 12 kk została wymierzona na nowo.

Sąd odwoławczy także w pełni podziela rozważania Sądu Rejonowego co do wymiaru kary za czyn z art. 231 § 2 kk i art. 284 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. i podnosi iż kary tej, za przestępstwo o wysokim stopniu szkodliwości społecznej, nie można uznać za karę rażąco surową.

Nadto Sąd Okręgowy na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. przy uwzględnieniu art. 4 § 1 k.k. połączył orzeczoną powyżej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z karą orzeczoną w punkcie 1 zaskarżonego wyroku i wymierzył oskarżonemu karę łączną 1 (jednego) roku i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1
i 2 k.k.
i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. przy uwzględnieniu art. 4 § 1 k.k. warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby. Również i w tym zakresie, tj. co do wymiaru kary łącznej oraz konieczności i okresu jej warunkowego zawieszenia Sąd Okręgowy podzielił poczynione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku rozważania poczynione przez Sąd Rejonowy i uznał, iż brak jest podstaw do zastosowania przy wymiarze kary łącznej zasady asperacji w większym zakresie, niż ten w jakim wyrokował Sąd I instancji.

W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 kpk oraz art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tj. Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223, ze zmianami)

B. Z. M. E. T.